Witajcie!

Właśnie wracam z objazdu mojej wiochy i mało nie umarłem ze śmiechu widząc pewne nowe BMW zdaje się serii 3. Stałem w korku i tak patrze jak jedzie z naprzeciwka i coś ma nie tak z przednią szybą. Podjeżdża bliżej, a tam na samym środku szyby po stronie kierowcy przyklejona naklejka formatu A4 z wielkim znakiem zakaz zatrzymywania się. Brzegi naklejki ponadrywane - znaczy się ktoś dobrze pomyślał i wydrukował na trudnoździeralnym papierze.
A najśmieszniejsze jest to, ze ten ktoś (nie widziałem zza naklejki czy to kobieta czy mężczyzna) w ogóle jechał dalej tym autem. Kolejna ofiara akcji nie parkuj jak łoś :-)

On 1 Sie, 17:56, "Boombastic"  wrote:

Witajcie!

Właśnie wracam z objazdu mojej wiochy i mało nie umarłem ze śmiechu widząc
pewne nowe BMW zdaje się serii 3. Stałem w korku i tak patrze jak jedzie z
naprzeciwka i coś ma nie tak z przednią szybą. Podjeżdża bliżej, a tam na
samym środku szyby po stronie kierowcy przyklejona naklejka formatu A4 z
wielkim znakiem zakaz zatrzymywania się. Brzegi naklejki ponadrywane -
znaczy się ktoś dobrze pomyślał i wydrukował na trudnoździeralnym papierze.
A najśmieszniejsze jest to, ze ten ktoś (nie widziałem zza naklejki czy to
kobieta czy mężczyzna) w ogóle jechał dalej tym autem. Kolejna ofiara akcji
nie parkuj jak łoś :-)

Dnia 01.08.2008 ardz  napisał/a:

A mi jakis chujek porysowal lakier na parkingu. Wandale to nic
zabawnego.

Jacek Rudowski napisał(a):

A mi jakis chujek porysowal lakier na parkingu. Wandale to nic
zabawnego.

Oczywiscie,  to przykre.
Ale ten watek jest w sumie o czyms innym... o baranach, ktorzy
parkuja gdzie popadnie, majac wszystkich w dupie.

"Kerry"  wrote in message

A jeśli chodzi o rysowanie lakieru - to juz jest k...stwo. Jak każdy wandalizm.

PAndy  napisał(a):

ok, rysowanie lakieru to wandalizm ale jak mam wejsc do klatki nie rysujac
lakieru jesli pod schodami wejsciowymi stoi na kopercie zaparkowany
samochod i to w taki sposob ze bardzo trudno wejsc bez gimnastyki a jak
sie niesie cos wiekszego gabarytowo to jest to praktycznie niemozliwe...
co mam zrobic?

Sławek pisze:

Celowe rysownie lakieru gwozdziem cwelowi, ktory np. parkuje na chodniku, zmuszajac pieszych do obchodzenia jego "wypasinej fury" po klombie dziala wychowawczo i smiem twierdzic, ze skoro policja nie staje na wysokosci zadania to takie dzialanie przemowi do jego malego mozdzka!

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

Sławek pisze:

Celowe rysownie lakieru gwozdziem cwelowi, ktory np. parkuje na chodniku, zmuszajac pieszych do obchodzenia jego "wypasinej fury" po klombie dziala wychowawczo i smiem twierdzic, ze skoro policja nie staje na wysokosci zadania to takie dzialanie przemowi do jego malego mozdzka!

Śmiem twierdzić, że celowe walenie w pupę twojej mamy, wybije jej z głowy robienie więcej debili.

Doszkalasz* się, czy tak od urodzenia?

*-chodzi o głupotę.

Użytkownik "Sławek "  napisał w wiadomości

PAndy  napisał(a):



>
> ok, rysowanie lakieru to wandalizm ale jak mam wejsc do klatki nie

> lakieru jesli pod schodami wejsciowymi stoi na kopercie zaparkowany
> samochod i to w taki sposob ze bardzo trudno wejsc bez gimnastyki a jak
> sie niesie cos wiekszego gabarytowo to jest to praktycznie niemozliwe...
> co mam zrobic?
>

Celowe rysownie lakieru gwozdziem cwelowi, ktory np. parkuje na chodniku,
zmuszajac pieszych do obchodzenia jego "wypasinej fury" po klombie dziala
wychowawczo i smiem twierdzic, ze skoro policja nie staje na wysokosci
zadania to takie dzialanie przemowi do jego malego mozdzka!

Kerry pisze:

I najprawdopodobniej robił to nagminnie... Niestety okazuje się, że baran i to po kilku barankach w mur, skoro jedzie z takim czymś przed oczami...

Rafał \SP\ Gil  napisał(a):

Ciekawym czy ktoś mu jebnie przede mną, bo zamierzam postawić
auto w *tym* miejscu, gdzie on klei.

""Rafał \"SP\" Gil""  wrote in message

nagminnie ??? znam huja, który regularnie klei po autach, jeśli stoją na zakazie zatrzymywania się i postoju ... a stoją zostawiając ponad 1,5 metra pieszym.

Ciekawostką jest, że ów klejący no notoryczny pieszy z braku prawka.

Ciekawym czy ktoś mu jebnie przede mną, bo zamierzam postawić auto w *tym* miejscu, gdzie on klei.

spoldzielnia w tej chwili instaluje na aljekach wielkie betonowe klomby ktorych nei da sie przestawic bez dzwigu - dopiero to zalatwilo problem parkowania na alejkach ale to nielicznem iejsca, na wiekszosci dalej parkuja samochody - a 50 metrow dalej sa parkingi tylko ze nie pod oknem...

Zupelnie spokojnie sie zapytam, a czemu spoldzielnia nie zrobi alejek, klombow i doniczek 50 metrow dalej i porzadnego parkingu pod oknami?

"Hants"  wrote in message

Zupelnie spokojnie sie zapytam, a czemu spoldzielnia nie zrobi alejek, klombow i doniczek 50 metrow dalej i porzadnego parkingu pod oknami? Dlaczego nie zapytano sie mieszkancow jak chca miec zorganizowane przed domem, tylko uszczesliwiono na sile brukarza, ktory i tak pewnie dal lapowe?

On 1 Sie, 18:17, Jacek Rudowski  wrote:

Dnia 01.08.2008 ardz  napisał/a:

> A mi jakis chujek porysowal lakier na parkingu. Wandale to nic
> zabawnego.

Oczywiscie,  to przykre.
Ale ten watek jest w sumie o czyms innym... o baranach, ktorzy
parkuja gdzie popadnie, majac wszystkich w dupie.
No i czasem ktos wyrazi, jak widac, niezadowolenie wobec owego
braku szacunku dla wspolobywateli, zostawiajac wiadomosc.

ardz wrote:

Mozna zostawic liscik podpisany imieniem i nazwiskiem pod
wycieraczka, mozna zachowac sie jak chujek z gwozdziem.

On 2 Sie, 10:02, Grzegorz Brzęczyszczykiewicz
 wrote:

ardz wrote:
> Mozna zostawic liscik podpisany imieniem i nazwiskiem pod
> wycieraczka, mozna zachowac sie jak chujek z gwozdziem.

Niestety "chujkowie" są też po drugiej stronie barykady i większości
przypadków mógłbyś otrzymać telefon z tzw. opierdalem.

ardz napisal(a):

Nie mam zludzen, nie zyje w idealnym spoleczenstwie,
wiem, ze na milion zajebistych ludzi trafi sie jeden chuj.

Użytkownik "ardz"  napisał w wiadomości [...]

A mi jakis chujek porysowal lakier na parkingu. Wandale to nic
zabawnego.

Stanąłeś ukosem na dwóch miejscach? :)

--
Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

On 2 Sie, 07:34, "Wiesiaczek"  wrote:

Użytkownik "ardz"  napisał w
[...]

A mi jakis chujek porysowal lakier na parkingu. Wandale to nic
zabawnego.

Stanąłeś ukosem na dwóch miejscach? :)

Użytkownik "ardz"  napisał w wiadomości On 2 Sie, 07:34, "Wiesiaczek"  wrote:

Użytkownik "ardz"  napisał w [...]

A mi jakis chujek porysowal lakier na parkingu. Wandale to nic
zabawnego.

Stanąłeś ukosem na dwóch miejscach? :)

On 2 Sie, 18:40, "Wiesiaczek"  wrote:

Dla mnie to wcale nie chujek, tylko ktoś, kto Cię nauczył choć trochę
kultury.
Należy mu się pochwała. Jestem przekonany, że już tak nigdy nie zaparkujesz
:))

Wiesiaczek napisal(a):

A mi jakis chujek porysowal lakier na parkingu. Wandale to nic
zabawnego.

Stanąłeś ukosem na dwóch miejscach? :)

"Zbylut"  wrote in message

w zimie widywałem "czołgistów" z wydrapanym kawałkiem przedniej szyby,
przez który widać tylko na wprost... :/

tyle ze za to jest mandat i mozliwosc zatrzymania DR - i to glownie o to chodzi tym ktorzy zaklejaja szybe kawalkiem gazety na krochmal

"Boombastic"  wrote in message

tyle ze za to jest mandat i mozliwosc zatrzymania DR - i to glownie o to chodzi tym ktorzy zaklejaja szybe kawalkiem gazety na krochmal

A za co zatrzymanie DR? Ma pojechać na stację diagnostyczną z odśnieżonymi szybami by to potwierdzić?

A za co zatrzymanie DR? Ma pojechać na stację diagnostyczną z odśnieżonymi szybami by to potwierdzić?

a jezdzisz bez DR do diagnosty?

szybie - trafisz na upierdliwca to bedziesz bral fure na lawete i tyle

"Boombastic"  wrote in message

Oczywiście. Dostajesz przecież papier tymczasowy na 7 dni.

Bzdura. A poza tym nie widzisz subtelnej różnicy pomiędzy zaśnieżoną szybą, którą za 3 minuty można odśnieżyć od szyby zbitej, którą trzeba wymienić?

*Boombastic* wrote in

wielkim znakiem zakaz zatrzymywania się. Brzegi naklejki ponadrywane -
znaczy się ktoś dobrze pomyślał i wydrukował na trudnoździeralnym papierze.

radxcell napisać:

jak taki papier znalezc na allegro? :)

Myjk pisze:

radxcell napisać:

jak taki papier znalezc na allegro? :)

Praktycznie każdy papier samoprzylepny,
dobrze dociśnity na szybie będzie trudnozrywalny. Nawet zwykły JAC.

Zwłaszcza jak go słoneczko przygrzeje.

*GreGG* wrote in

Myjk pisze:

radxcell napisać:

jak taki papier znalezc na allegro? :)

Praktycznie każdy papier samoprzylepny,
dobrze dociśnity na szybie będzie
trudnozrywalny. Nawet zwykły JAC.
Zwłaszcza jak go słoneczko przygrzeje.

Fri, 1 Aug 2008 17:56:25 +0200, *Boombastic* napisał(a):

Witajcie!

Właśnie wracam z objazdu mojej wiochy i mało nie umarłem ze śmiechu widząc
pewne nowe BMW zdaje się serii 3. Stałem w korku i tak patrze jak jedzie z
naprzeciwka i coś ma nie tak z przednią szybą. Podjeżdża bliżej, a tam na
samym środku szyby po stronie kierowcy przyklejona naklejka formatu A4 z
wielkim znakiem zakaz zatrzymywania się. Brzegi naklejki ponadrywane -
znaczy się ktoś dobrze pomyślał i wydrukował na trudnoździeralnym papierze.
A najśmieszniejsze jest to, ze ten ktoś (nie widziałem zza naklejki czy to
kobieta czy mężczyzna) w ogóle jechał dalej tym autem. Kolejna ofiara akcji
nie parkuj jak łoś :-)

On 2 Sie, 08:23, Seba  wrote:

Ja swego czasu pisałem do adminów tej strony (nieparkuj.pl) z prośbą o
takie naklejki - jednak odzewu brak. Chętnie bym się w kilka zaopatrzył
- IMO to optymalne i skuteczne rozwiązanie. W przeciwieństwie do
debilnego niszczenia cudzej własności.

On Fri, 1 Aug 2008 23:35:31 -0700 (PDT), ardz
 wrote:

On 2 Sie, 08:23, Seba  wrote:

Ja swego czasu pisałem do adminów tej strony (nieparkuj.pl) z prośbą o
takie naklejki - jednak odzewu brak. Chętnie bym się w kilka zaopatrzył
- IMO to optymalne i skuteczne rozwiązanie. W przeciwieństwie do
debilnego niszczenia cudzej własności.

Chuj W Dupe Ormowcom ;)

On 2 Sie, 09:30, Paweł Pluta  wrote:

> Chuj W Dupe Ormowcom ;)
Ależ to nie ma nic wspólnego z ORMO. Jak idę z wózkiem dziecięcym i muszę
obchodzić debilnie postawiony samochód, to moja naklejka na szybie jest
tylko prywatnym podesraniem gościa, który też będzie musiał teraz stracić
trochę czasu. ORMO to jest wtedy, kiedy dzwonię na policję że mają klienta
na mandat (co, skądinąd, też chętnie robię, ale to osobna sprawa).

On Sat, 2 Aug 2008 03:24:25 -0700 (PDT), ardz
 wrote:

On 2 Sie, 09:30, Paweł Pluta  wrote:

> Chuj W Dupe Ormowcom ;)
Ależ to nie ma nic wspólnego z ORMO. Jak idę z wózkiem dziecięcym i muszę
obchodzić debilnie postawiony samochód, to moja naklejka na szybie jest
tylko prywatnym podesraniem gościa, który też będzie musiał teraz stracić
trochę czasu. ORMO to jest wtedy, kiedy dzwonię na policję że mają klienta
na mandat (co, skądinąd, też chętnie robię, ale to osobna sprawa).

Widzisz, 'podesrac' wniosek do spoldzielni, zeby 'podesrali' wiecej
miejsca parkingowego, zeby ludzie nie musieli parkowac gdzie sie da,
jest za trudne i zbyt konstruktywne dla wielu domoroslych ormowcow.

On 2 Sie, 14:20, Paweł Pluta  wrote:

nie będę za buca wnioskował żeby
on miał się gdzie postawić.

On Sat, 2 Aug 2008 09:44:46 -0700 (PDT), ardz
 wrote:

On 2 Sie, 14:20, Paweł Pluta  wrote:

nie będę za buca wnioskował żeby
on miał się gdzie postawić.

Widzisz, jesli juz cos robic ku zmianie sytuacji,
mozna zrobic cos dobrze, albo bylejak.

Jesli bylejak, to lepiej wcale.

On 2 Sie, 22:54, Paweł Pluta  wrote:

> Widzisz, jesli juz cos robic ku zmianie sytuacji,
> mozna zrobic cos dobrze, albo bylejak.

> Jesli bylejak, to lepiej wcale.

Pozostawienie czytelnej informacji na szybie to bardzo dobra metoda. A
jeżeli delikwent ją zignoruje i nie zmieni sytuacji, to się wyeskaluje.

"ardz"  wrote in message Eskalacja gowniarskich zachowan jeszcze nigdy nigdzie
nie doprowadzilo do niczego dobrego.

parkowanie w taki sposob ze utrudnia to zycie innym a ulatwia nam uwazam za szczyt gowniarstwa - jesli jest tak ze ktos ma w dupie innych to od niego zaczyna sie problem... ty sie ciesz ze to nalepka - ja nie bede sie szarpal z naklejkami - po prostu zaczne nosic wydrukowane karteczki ze prosze o nieparkowanie bo utrudnia to ruch pieszy i kolowy - jesli delikwent zignoruje to bede mial przy sobie troche kaszy - rozsypie troche na jeden element i po sprawie - odnosze niepokojace wrazenie ze niektorzy tak maja ze wbijaja - maja w dupie innych i najwazniejsze zeby im bylo lepiej a reszta to frajerzy.

On Aug 4, 10:26 am, "PAndy"  wrote:

odnosze niepokojace wrazenie ze niektorzy tak maja ze
wbijaja - maja w dupie innych i najwazniejsze zeby im bylo lepiej a reszta
to frajerzy.

"ardz"  wrote in message I to zmusza Cie to takiego zachowania? Moze lepiej, zebys
przemiane swiata zaczal od siebie samego, np. zastanawiajac
sie nad swoim podejsciem do innych.

**
ja nie widze powodu by zastanwiac sie nad soba - jesli nie mozna wejsc z wozkiem dzieciaka do klatki bo jakis burak postawil samochod pod wejsciem do klatki to nie widze powodu zebym to ja mial sie zastanawiac nad soba

Jak konczy sie przecietna kariera chujka z gwozdziem?

Urwie pare lusterek, wybije pare szyb, porysuje lakier
na kilku samochodach, pozalepia szyby.

**
zdecyduje sie to rysuje gwozdziem czy nalepia cos na szybie?

Pozniej albo z tego wyrosnie, albo ktos go zlapie.

**
albo i nie

Jak zlapie, to albo dostaine mandat/wyrok za niszczenie
mienia, albo zaplaci lekarzowi w szpitalu (jak juz wyjdzie).

**
albo i nie

A co to zmieni w sprawie parkowania?

**

jesli po raz n-ty ktos nakleja ci cos na szybie, rysuje fure gwozdziem, obrywa lusterka to moze najwyzsza pora by pomyslec dlaczego mi sie to dzieje

Niektorzy zmadrzeja, inni wyladuja frustracje na jeszcze
innych. Miejsc parkingowych nie przybedzie.

**
zrozum jedna prosta rzecz - kupujesz samochod, nie miej pretensji ze nei masz gdzie parkowac bo nikogo przed kupnem samochodu nie pytales sie o miejsce parkingowe, co wiecej, miejsca parkingowe sa ale ty na nich nie zaparkujesz bo np musialbys 250 metrow przejsc do samochodu

Skoro bilans bycia chujkiem w kazdym przypadku jest ujemny,
to sam rozumiesz :)

**
no wlasnie dlaczego myslisz o kims hujek bo nakleil ci cos na szybie a nie myslisz o sobie hujek jesli zaparkowales tak ze innym utrudniasz zycie
dlaczego ja wnoszac wozek dzieciaka mam sie zastanawiac czy uszkodze ci samochod czy nie albo uprawiac gimnastyke artystyczna i przenosci tyo w gorze ponad twoim wspanialym pierdzikolkiem?

Czy nie rozumiesz?

**
no wlasnie rozumiesz czy nie - przestaniesz innym utrudniac zycie czy bedziesz sie skrobal po glowie dlaczego masz cos na szybie albo zarysowana fure? to jak bedzie - blysniesz troche? pomyslisz? przestaniesz byc cwaniakiem ktory wszedzie wpierdala sie na wydre i zaczniesz byc czlowiekiem czy dalej o takich co nie cwaniakuja bedziesz myslal "frajerzy, ja ich tu wydymam bo jestem miszcz"
A jak masz watpliwosci to wynajmij albo kup sobie garaz - stac cie na fure to na garaz tez bedzie.

PS
prosba wielka i ogromna - zmien konfiguracje czytnika i nie uzywaj quoted printable bo potem sa problemy z cytowaniem.

On 4 Sie, 18:35, "PAndy"  wrote:

ja nie widze powodu by zastanwiac sie nad soba - jesli nie mozna wejsc z
wozkiem dzieciaka do klatki bo jakis burak postawil samochod pod wejsciem do
klatki to nie widze powodu zebym to ja mial sie zastanawiac nad soba

Jak konczy sie przecietna kariera chujka z gwozdziem?
Urwie pare lusterek, wybije pare szyb, porysuje lakier
na kilku samochodach, pozalepia szyby.
**
zdecyduje sie to rysuje gwozdziem czy nalepia cos na szybie?

Pozniej albo z tego wyrosnie, albo ktos go zlapie.
**
albo i nie

A co to zmieni w sprawie parkowania?
**
jesli po raz n-ty ktos nakleja ci cos na szybie, rysuje fure gwozdziem,
obrywa lusterka to moze najwyzsza pora by pomyslec dlaczego mi sie to dzieje

zrozum jedna prosta rzecz - kupujesz samochod, nie miej pretensji ze nei
masz gdzie parkowac bo nikogo przed kupnem samochodu nie pytales sie o
miejsce parkingowe, co wiecej, miejsca parkingowe sa ale ty na nich nie
zaparkujesz bo np musialbys 250 metrow przejsc do samochodu

Skoro bilans bycia chujkiem w kazdym przypadku jest ujemny,
to sam rozumiesz :)

**
no wlasnie dlaczego myslisz o kims hujek bo nakleil ci cos na szybie

a nie myslisz o sobie hujek jesli zaparkowales tak ze innym utrudniasz zycie

dlaczego ja wnoszac wozek dzieciaka mam sie zastanawiac czy uszkodze ci
samochod czy nie albo uprawiac gimnastyke artystyczna i przenosci tyo w
gorze ponad twoim wspanialym pierdzikolkiem?

no wlasnie rozumiesz czy nie - przestaniesz innym utrudniac zycie czy
bedziesz sie skrobal po glowie dlaczego masz cos na szybie albo zarysowana
fure? to jak bedzie - blysniesz troche? pomyslisz? przestaniesz byc
cwaniakiem ktory wszedzie wpierdala sie na wydre i zaczniesz byc czlowiekiem
czy dalej o takich co nie cwaniakuja bedziesz myslal "frajerzy, ja ich tu
wydymam bo jestem miszcz"

prosba wielka i ogromna - zmien konfiguracje czytnika i nie uzywaj quoted
printable bo potem sa problemy z cytowaniem.

"ardz"  wrote in message

Ale ja pytalem o ta agresje, ktora nie dziala dobrze ani na Ciebie,
ani na nikogo.

Chujek to chujek. Roznie sie jego chujkowatosc przedstawia.
Roznie sie tlumaczy (glosy z kosmosu, dziecko w wozku,
zona mu nie daje), ale wiesz o co mi chodzi?

Albo zostanie chujkiem do konca zycia, ok.
Znalazles kolejna alternatywe, IMO najgorsza.

Oj, wyleczysz jednego, przyjedzie nastepny. Nie mam racji?

10 zaparkuje dobrze i zawsze sie znajdzie ten, kto zaparkuje zle.
Zawsze.

To proste. Osoba, ktora niszczy mienie innej osoby z zemsty,
jest chujkiem. Wlasnie dlatego tak o tej osobie mysle i tak ja
nazywam.

O osobach parkujacych byle jak mysle tak samo.

Jak rozumiem, nie zauwazasz zadnych cywilizowanych metod
rozwiazywania sporow. Niewiele roznisz sie od osoby, ktora
nie widzi cywilizowanego sposobu korzystania z samochodu.

Nie bede wnikal w Twoje problemy z emocjami. Prosze

Cie jedynie, zebys ich tak nie eksponowal.

Wole problemy z cytowaniem niz z czytaniem. Taki fetysz.

On Aug 5, 10:38 am, "PAndy"  wrote:

> Ale ja pytalem o ta agresje, ktora nie dziala dobrze ani na Ciebie,
> ani na nikogo.
agresja nie bierze sie znikad... pamietaj co inicjuje takie zachowania...

nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi - jesli ktos rysuje komus gwozdziem
poprawnie zaparkowany samochod to wlasciciel samochodu ma prawo czuc sie
poszkodowanym - ten ktory mu to zrobil to kawal mendy.
Inna jednak sytuacja jest gdy wlasciel samochodu tlumaczac sien a rozne
sposoby zostawia notorycznie fure w takim meijscu ze utrudnia to zycie innym
a jemu ulatwia - w takiej sytuacji wkurwieni ludzie zaczynaja sie bronic, sa

do tego zmuszeni bo policja ma to w dupie, bo straz miejska ma to w dupie,

bo administrator jest bezsilny wiedzac o tym jak dzialaja sady w Polsce -

gdyby cala sytuacja dziala sie w cywilizowanym kraju to wlasciel takiego
pojazdu szukalby go na parkingu policyjnym, zapalcil solidny mandat i po
podliczeniu wszyskich kosztow wyszloby mu tak samo drogo lub drozej niz
koszt lakierowania jednego elementu.

> Albo zostanie chujkiem do konca zycia, ok.
> Znalazles kolejna alternatywe, IMO najgorsza.
IMO takich sytuacji nie powinno byc - ludzie powinni myslec o innych i wtedy
nie bedzie porysowanych samochodow ani wkurwionych mieszkancow

> Oj, wyleczysz jednego, przyjedzie nastepny. Nie mam racji?
moze masz a moze nie masz - wygladam przez okno i co widze - dwujezdniowa
droge - by nie jechac 3 km wielu jedzie na dzialeczke poboczem wzdluz drogi
pod prad - jada przez trawniki, jada po chodnikach... co zrobic z takimi
frajerami ktorzy niszcza wspolne dobro by zaoszczedzic 3km?

> 10 zaparkuje dobrze i zawsze sie znajdzie ten, kto zaparkuje zle.
> Zawsze.
sprawnie dzialajaca policja, SM, sady szybko zdyscyplinowalyby towarzystwo
tak jak jest to na zachodzie - kazdy z nas zazdrosci neimcom tego porzadku i
kultury - to sie nie wzielo z niczego.

> To proste. Osoba, ktora niszczy mienie innej osoby z zemsty,
> jest chujkiem. Wlasnie dlatego tak o tej osobie mysle i tak ja
> nazywam.
naklejenie czegos na szybe nie jest niszczeniem - po prostu musisz sie
troche napracowac a przy okazji ciezkiej pracy mozesz pomyslec dlaczego
spotkalo cie takie nieszczescie.

> O osobach parkujacych byle jak mysle tak samo.
o sobie tez?

> Jak rozumiem, nie zauwazasz zadnych cywilizowanych metod
> rozwiazywania sporow. Niewiele roznisz sie od osoby, ktora
> nie widzi cywilizowanego sposobu korzystania z samochodu.
alez bardzo chetnie skorzystam z cywilizowanych metod, jednak co robi gdy
nei daja one porzadanego efektu?

jak rozmawiac z gosciem ktory z uporem maniaka parkuje swoje bmw na skwerze
(bo ma zal ze kiedys mial zamykany parking, spoldzielnia to zlikwidowala
wiec sie msci niszczac trawnik) - probowalem rozmawiac - zero reakcji -

> Nie bede wnikal w Twoje problemy z emocjami. Prosze
A jednak wnikasz i probujesz mi wytlumaczyc ze jak ty sie nie stosujesz do
norm spolecznych to jest dobrze a jak ktos nie stosuje sie to jest zle.

Uzytkownik "ardz"  napisal w wiadomosci [...]

> Oj, wyleczysz jednego, przyjedzie nastepny. Nie mam racji?
moze masz a moze nie masz - wygladam przez okno i co widze - dwujezdniowa
droge - by nie jechac 3 km wielu jedzie na dzialeczke poboczem wzdluz drogi
pod prad - jada przez trawniki, jada po chodnikach... co zrobic z takimi
frajerami ktorzy niszcza wspolne dobro by zaoszczedzic 3km?

On 5 Sie, 20:19, "Wiesiaczek"  wrote:

Uzytkownik "ardz"  napisal w
[...]

> > Oj, wyleczysz jednego, przyjedzie nastepny. Nie mam racji?
> moze masz a moze nie masz - wygladam przez okno i co widze - dwujezdniowa
> droge - by nie jechac 3 km wielu jedzie na dzialeczke poboczem wzdluz
> drogi
> pod prad - jada przez trawniki, jada po chodnikach... co zrobic z takimi
> frajerami ktorzy niszcza wspolne dobro by zaoszczedzic 3km?

Sam widzisz, z pewnymi rzeczami bedziemy zyc. Decydujemy tylko za
siebie.

Ty moze bedziesz z tym zyl, ale jesli paru gosci przejedzie sie po domowej
roboty "jezach" wrzuconych w bloto na trawniku, to przestana tamtedy
jezdzic, zalozysz sie?

Sam mam dosyc sytuacji, gdy sasiedzi rozjezdzaja narozniki trawników przed
moim blokiem i na powaznie zajme sie w wolnym czasie robieniem "jezyków",
które wrzuce do dziur na naroznikach trawników, gdzie zwykle sa kaluze wody
i nikt niczego nie zauwazy.

Uzytkownik "ardz"  napisal w wiadomosci [...]

Ty moze bedziesz z tym zyl, ale jesli paru gosci przejedzie sie po domowej
roboty "jezach" wrzuconych w bloto na trawniku, to przestana tamtedy
jezdzic, zalozysz sie?

"ardz"  wrote in message "Plose pani, bo on sie zaczou", argumentacja z przedszkola.

**
Nie, kazdej akcji towarzyszy reakcja - to nie ma nic wspolnego z przedszkolem


Niszczenie gwozdziem be, niszczenie naklejka caca. Nie.

**
moglbys opisac mi jak ci sie niszczy szyba od naklejki? Bardzo jestem ciekawy jakiego to rodzaju zniszczenia powstaly.

Jesli nie widze wyjscia, to nie znaczy, ze go nie ma. To znaczy,
ze jestem za ciemny, zeby zobaczyc.

**
raczej podejmuje dzialania ktore maja dawac pewnosc ze nastepnym razem dany delikwent nie popelni tego samego bledu

Sytuacja nie jest idealna. *Tym bardziej* powinnismy tonowac swoje
emocje.

**
ale o co do mnie apelujesz? zebym z wyrozumialoscia traktowal to ze parkujesz tam gdzie jest to dla ciebie wygodne i masz w dupie czy w ten sposob przeszkadzasz innym?

Sa jeszcze blokady, sa jeszcze fotografie, policja ma sporo opcji.

**
i co dalej? (bo w praktyce policja nei robi nawet tego - gdyby robila to jak mysle nei byloby problemu o ktorym piszemy)

O, swiete slowa. W ogole, wszyscy powinni byc piekni, mlodzi, bogaci i
madrzy :)

**
praktyczne i nie ma w nich nic swietego - wiedzej zyczliwosci i to nie takiej ze troszczysz sie o atrakcyjna zone sasiad gdy jest on nieobecny


Sam widzisz, z pewnymi rzeczami bedziemy zyc. Decydujemy tylko za
siebie.

**
Albo zmienimy - wystarczy rozsypac na uczeszczanym szlaku kolece do przebijania opon - bardzo szybko zniecheci to amatorow skracania sobie drogi do jezdzenia tamtedy


Bedziemy bogatsi, to i policja bedzie bogatsza, bedzie ich stac na
zatrudnienie
wiekszej liczby ludzi. Tymczasem mozemy przytaczac idealy z
mitycznego
'zachodu' i frustrowac sie, ze u nas tak nie ma, jednoczesnie sami
ciagnac
poziom w kierunku chujkowstwa.
Albo i nie.

**
na zachodzie dyscyplinuje sie ludzi wysokimi karami pienieznymi i osiaga pewien stan rownowagi - jak sie tak stanie u nas to nei bedzie problemu


Mozna komus samochod spalic, mozna porysowac, mozna pozaklejac.

**
jesli nie widzisz roznicy miedzy spaleniem samochodu a naklejeniem na szybe kartki z haslem "nie badz losiem" to nie jest moj problem

Kazde z tych *zniszczen* jest odwracalne.

**
niewatpliwie - jednak naklejenie kartki na szybe nie nosi w sobie zadnych znamion przestepstwa czy wykroczenia - tak jak przestepstwem nei jest odholowanie pojazdu czy zalozenie blokady na kolo.

o sobie tez?

On Aug 6, 10:48 am, "PAndy"  wrote:

My sie znamy?

**
z twojej wypowiedzi wychodzi ze tak i ze bardzo dobrze - dlaczego w takim
razie pytasz mnie o to?

Paweł Pluta napisal(a):

tylko prywatnym podesraniem gościa, który też będzie musiał teraz stracić
trochę czasu. ORMO to jest wtedy, kiedy dzwonię na policję że mają klienta
na mandat (co, skądinąd, też chętnie robię, ale to osobna sprawa).

On Mon, 4 Aug 2008 16:46:29 +0000 (UTC), Zbylut
 wrote:

Paweł Pluta napisal(a):

tylko prywatnym podesraniem gościa, który też będzie musiał teraz stracić
trochę czasu. ORMO to jest wtedy, kiedy dzwonię na policję że mają klienta
na mandat (co, skądinąd, też chętnie robię, ale to osobna sprawa).

przyjeżdżają?

Fri, 1 Aug 2008 23:35:31 -0700 (PDT), *ardz* napisał(a):

Chuj W Dupe Ormowcom ;)

On 2 Sie, 15:21, Seba  wrote:

Fri, 1 Aug 2008 23:35:31 -0700 (PDT), *ardz* napisał(a):

> Chuj W Dupe Ormowcom ;)

Masz coś jeszcze ciekawego do powiedzenia?
Idiotów, którzy mają w dupie jakiekolwiek normy społeczne jest niestety
bez liku.

Sat, 2 Aug 2008 09:47:26 -0700 (PDT), *ardz* napisał(a):

Chuj W Dupe Ormowcom ;)

Masz coś jeszcze ciekawego do powiedzenia?
Idiotów, którzy mają w dupie jakiekolwiek normy społeczne jest niestety
bez liku.

W normach jakiego spoleczenstwa mieszcza sie
samosady? Slyszalem, ze w Iraku to norma.

Sat, 2 Aug 2008 23:03:46 +0200, *Seba* napisał(a):

Sat, 2 Aug 2008 09:47:26 -0700 (PDT), *ardz* napisał(a):

Chuj W Dupe Ormowcom ;)

Masz coś jeszcze ciekawego do powiedzenia?
Idiotów, którzy mają w dupie jakiekolwiek normy społeczne jest niestety
bez liku.

W normach jakiego spoleczenstwa mieszcza sie
samosady? Slyszalem, ze w Iraku to norma.

A coś jeszcze poza opowiadania dyrdymałów potrafisz?

On 2 Sie, 23:03, Seba  wrote:

>>> Chuj W Dupe Ormowcom ;)
>> Masz coś jeszcze ciekawego do powiedzenia?
>> Idiotów, którzy mają w dupie jakiekolwiek normy społeczne jest niestety
>> bez liku.
> W normach jakiego spoleczenstwa mieszcza sie
> samosady? Slyszalem, ze w Iraku to norma.
A coś jeszcze poza opowiadania dyrdymałów potrafisz?

Sat, 2 Aug 2008 14:16:20 -0700 (PDT), *ardz* napisał(a):

W normach jakiego spoleczenstwa mieszcza sie
samosady? Slyszalem, ze w Iraku to norma.

A coś jeszcze poza opowiadania dyrdymałów potrafisz?

Masz cosz konkretnego na mysli?
Bo ogolnie, to tak, potrafie :)

"ardz"  wrote in message W normach jakiego spoleczenstwa mieszcza sie
samosady? Slyszalem, ze w Iraku to norma.

tam gdzie ludzie zmuszani sa by sie sami bronic bo prawo jest z jakiegos niezrozumialego powodu niewydolne...

Hello PAndy,

Monday, August 4, 2008, 10:27:37 AM, you wrote:

W normach jakiego spoleczenstwa mieszcza sie
samosady? Slyszalem, ze w Iraku to norma.

tam gdzie ludzie zmuszani sa by sie sami bronic bo prawo jest z jakiegos
niezrozumialego powodu niewydolne...

"RoMan Mandziejewicz"  wrote in message

Szykując drętwą przemowę wysiadam ze swojego samochodu i idę w stronę
tamtego - na szczęście inwalidka na wózku zdążyła podjechać zanim
zrobiłem z siebie skończonego idiotę...

On Aug 5, 10:42 am, "PAndy"  wrote:

"RoMan Mandziejewicz"  wrote in message



> Szykując drętwą przemowę wysiadam ze swojego samochodu i idę w stronę
> tamtego - na szczęście inwalidka na wózku zdążyła podjechać zanim
> zrobiłem z siebie skończonego idiotę...

A jak czesto zdarza sie ze na miejscu inwalidy stoi jakas pani na chwile
albo pan - zdrowy. Albo poszedl po fajeczki albo na chwile albo cos innego.
A jak czesto ktos ma karte inwalidzka babci ktora lezy w domu?

"ardz"  wrote in message No wlasnie, jak czesto? Chetnie sie dowiem, z czystej ciekawosci :)

ciekawosc zabila kota - a jak taki bardzo jestes ciekawy to sprawdz miejsca stref platnego parkowania i miejsca szczegolnie wysokiego oblozenia - podejrzanie duza koncentracja "inwalidow"
a jesli okazae sie ten eksperyment niewystarczajacy to wygooglaj sobie - bylo troche artykulow - sa miasta w ktorych jest to plaga

Seba napisal(a):

Ja swego czasu pisałem do adminów tej strony (nieparkuj.pl) z prośbą o
takie naklejki - jednak odzewu brak. Chętnie bym się w kilka zaopatrzył
- IMO to optymalne i skuteczne rozwiązanie. W przeciwieństwie do
debilnego niszczenia cudzej własności.

Boombastic pisze:

Witajcie!

Właśnie wracam z objazdu mojej wiochy i mało nie umarłem ze śmiechu