Witam
Poniewaz dalej nie mogę sie zdecydowc czy montowac gaz do vvt-i zadam 
bardziej ogolne pytanie.
Otoz mam 3 auta:
1. avensis 1,6 terra 2000r, przebieg 385tys km z gazem
2. corollę 1,4 vvt-i 2002, 230tys
3. avensis 1,8 vvt-i 2004, 175tys (niedawno kupiony)
Ja jezdze avensisem nr 1 robię rocznie 40tys km, żona jezdzi corolka, 
przejezdza od 6 do 10 tys.
Poczatkowo plan byl taki, ze kupujemy nowsze auto, montujemy lpg, zamieniam 
1 na 3 a stare auto sprzedajemy.
Ale tu pojawiaja sie takie watpliwosci:
- jak juz wspomnialem (i pisalem na grupe) nie ma jednoznacznych odpowiedzi 
na temat czy montowac lpg do vvt-i
- ciezko sensownie sprzedac auto z przebiegiem 385 tys... :-(
Wiec mamy jeszcze inne warianty:
- sprzedac (okazyjnie kupiony) nr 3 i zostawic tak jak bylo (ale ile jeszcze 
pojezdze nr 1 zanim sie rozsypie?)
- sprzedac nr 2 (bo latwiej) i dac zonie do jezdzenia nr 1, zaryzykowac i 
zagazowac nr 3 
- sprzedac nr 2 (bo latwiej) i dac zonie do jezdzenia nr 3 (ale znowu ile 
jeszcze pojezdze nr 1 zanim sie rozsypie plus to, ze przy dluzszych 
wyjazdach na wakacje trzeba wzdychac przy dystrybutorach ;-))
- sprzedac nr 1 i 3 i kupic jakiegos sensownego diesla  (ale to troche czasu 
zajmie, trzeba przemyslec co sie chce, potem tego poszukac itd...)
Co Wy na to? Podzielcie się ze mna swoimi przemysleniami, zaproponujcie 
jakies inne rozwiazania.
pozdr
maniek
--  
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
| 2 | 
Data: Sierpien 06 2008 15:46:34 | 
| Temat: Re: 1, 2, 3 wybierz ty... | 
| Autor: Hinek  | 
Użytkownik "Mariusz Kobiałka"  napisał 
  
Co Wy na to? Podzielcie się ze mna swoimi przemysleniami, zaproponujcie 
jakies inne rozwiazania. 
 
 
 
Po przemysleniu doszedlem do wniosku ze masz trzy mozliwosci:
 
1. Sprzedac wszystko i pozbyc sie stresu 
2. Zatrudnic osobistego doradce, ktory bedzie podejmowal za Ciebie 
   wszelkie decyzje. 
3. Nauczyc sie samemu podejmowac decyzje i brac za nie odpowiedzialnosc.
 
Pozdr
 
--  
Hinek
 | 3 | 
Data: Sierpien 06 2008 08:36:26 |  | Temat: Re: 1, 2, 3 wybierz ty... |  | Autor: Arek ;-)  |  
On 6 Sie, 15:46, "Hinek"  wrote: 
 Użytkownik "Mariusz Kobiałka"  napisał 
 
> Co Wy na to? Podzielcie się ze mna swoimi przemysleniami, zaproponujcie 
> jakies inne rozwiazania. 
 
Po przemysleniu doszedlem do wniosku ze masz trzy mozliwosci: 
 
1. Sprzedac wszystko i pozbyc sie stresu 
2. Zatrudnic osobistego doradce, ktory bedzie podejmowal za Ciebie 
   wszelkie decyzje. 
3. Nauczyc sie samemu podejmowac decyzje i brac za nie odpowiedzialnosc. 
 
Pozdr 
 
--  
Hinek 
 
Ja bym kupił 4 samochód - Poloneza - i tam wrzucił gaz i tylko nim 
jeździł. Resztę pucował i patrzył jak wrastają w ziemię.
 
Sprzedaj 1 i za kasę ze sprzedaży włóż porządną instalację gazową do 
3. A jak sprzedać 1? aaaaaaaaaaaaaaaaa kupie kazde auto, aaaaaaaa 
gotowka auta szybko, aaaaaaa... handlarze kupia wszystko. No chyba ze 
sam zrobisz mu 100 tys km mniej, ale to oszustwo. Pojedź na giełdę, 
zobacz z ciekawosci ile oferują ;-)
 | 4 | 
Data: Sierpien 06 2008 17:27:30 |  | Temat: Re: 1, 2, 3 wybierz ty... |  | Autor: maniek  |  
Hinek  napisał(a):  
 
 Po przemysleniu doszedlem do wniosku ze masz trzy mozliwosci: 
 
a długo nad tym myślałeś :-/ Chyba tak i cós Ci się musiało w obwodach  
poprzegrzewać...
 1. Sprzedac wszystko i pozbyc sie stresu 
 
Gdzie wyczytałeś że jestm zestresowany?
 2. Zatrudnic osobistego doradce, ktory bedzie podejmowal za Ciebie 
   wszelkie decyzje. 
 
Masz takiego? Ile bierze za jedną poradę? Chętnie komuś zapałacę za konkret,  
zamiast czytać wypociny domorosłego psychoanalityka udzielającego się na  
grupie o samochodach...
 3. Nauczyc sie samemu podejmowac decyzje i brac za nie odpowiedzialnosc. 
 
Gdzie wyczytałeś że nie podejmę decyzji sam? I nie wezmę za nią  
odpowiedzialności? Jakoś nie zauważyłem, żebys każdemu kto się o coś pyta na  
grupie odpowiadał w ten sposób. Też miałem ochotę zostać Twoim  
psychoanalitykiem, ale zrezygnuje...
 
Masz cos do powiedzenia o samochodach?
 
pozdr 
maniek
 
--   
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->  http://www.gazeta.pl/usenet/
 |  |  |