Bardzo spokojny kierowca
1 | Data: Marzec 18 2010 11:00:51 |
Temat: Bardzo spokojny kierowca | |
Autor: temp | ...który stojąc za mną w korku ze wzniesienia, najwyraźniej zagadał się 2 |
Data: Marzec 18 2010 11:19:13 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: bratPit[pr] | ..który stojąc za mną w korku ze wzniesienia, najwyraźniej zagadał się cóż, są ludzie i osły, kiedyś stoję na bramkach na A4 w Balicach, płacę i nagle głośne łubudu z tyłu, moja noga na hamulcu a auto podjechało tak ze 20cm do przodu, przejechałem za bramki, zatrzymałem się, za chwilę dojechał do mnie roztrzęsiony kierownik Zafiry na warszawskich blachach i mnie zaczął przepraszać bo wraca z Zakopanego i się rozkojarzył, cóż, na pierwszy rzut oka nic się nie stało, a że wcześniej - podobnie jak Ty - miałem uszkodzony zderzak to to olałem, powiedziałem facetowi żeby zjechał lepiej na kawę z rodziną bo do Wawy ma jeszcze trochę kilometrów, podaliśmy sobie ręce i tyle, też się spieszyłem a pewnie jakbym chciał to bym miał co najmniej nowy zderzak z tyłu, ale jakby to był jakiś burak to bym mu nie odpuścił - chamstwa nie lubię ;-) brat 3 |
Data: Marzec 18 2010 12:13:32 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: go! | On 18/03/2010 10:00, temp wrote: Ale.. co mnie ujęło w kulturze tego kierowcy. moze nie zaczail Twojego gestu? :) moze w szoku czekal na to do czego przywykl, czyli ze podejdziesz i go zbluzgasz od gory do dolu, po czym zadzwonisz po drogowke? Trudno inaczej wytlumaczyc taki zawias, ze sie nawet burak nie odezwal ani nie wyszedl zobaczyc co zrobil.. 4 |
Data: Marzec 18 2010 13:13:53 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2010-03-18, temp wrote: Ale.. co mnie ujęło w kulturze tego kierowcy. I właśnie przy takich należy zadzwonić po policję (można dodać - nie spieszy nam się). Poczeka, zapłaci - na drugi raz się inaczej zachowa... Pzdr, Krzysiek Kiełczewski 5 |
Data: Marzec 18 2010 13:12:45 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: RadekNet | Krzysiek Kielczewski pisze: Ale.. co mnie ujęło w kulturze tego kierowcy. Tylko pamietaj, ze policjantowi placa na godziny a Ty czekasz za darmo... Nam sie ostatnio srednio spieszylo, ale drugi poszkodowany nalegal wiec i ja czekalem. Mieli przyjechac po godzinie. Przy drugim telefonie okazalo sie, ze do tej pierwszej godziny mamy dodac jeszcze conajmniej poltorej... Rozjechalismy sie bez policji. Czekalbys prawie 3 godziny az przyjada? Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com 6 |
Data: Marzec 18 2010 16:59:10 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2010-03-18, RadekNet wrote: I właśnie przy takich należy zadzwonić po policję (można dodać - nie Zależy od okoliczności przyrody. Generalnie staram się tak żyć, żeby niespodziewane zajęte trzy godziny nie były dla mnie tragedią. Jak mnie babka przy ruszaniu z parkingu nie zauważyła to wziąłem oświadczenie i pojechałem dalej, jak mnie zahaczy jakiś SzybkiIWściekły i nie będę miał jakiegoś pożaru to przy zgłaszaniu sam dodam "państwo się nie będą spieszyć" Pzdr, Krzysiek Kiełczewski 7 |
Data: Marzec 18 2010 16:09:01 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: Massai | RadekNet wrote: Krzysiek Kielczewski pisze: Ja raz czekałem jak pechowo wylądowałem w martwym polu DAF-a. Potem czytałem nawet o tych dafach że one mają taką wadę, bardziej niż inne ciągniki. Czekałem głównie dlatego że nie miał aktualnego OC przy sobie. W pizzerii mieli niezły ubaw jak usłyszeli że mają dowieźć pizzę na ulicą taką i tyle metrów od skrzyżowania ;-) -- Pozdro Massai 8 |
Data: Marzec 27 2010 21:48:21 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: Piotrek | Czekalbys prawie 3 godziny az przyjada? ja ostatnio po godzinie odpuscilem :( ale sprawca byl calkiem spoko i na szczescie nie robil pozniej w TU problemow wiec kase dostalem. -- pzdr piotrek 9 |
Data: Marzec 19 2010 06:10:38 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: Piotr Kompa | temp wrote: ..który stojąc za mną w korku ze wzniesienia, najwyraźniej zagadał się "niedostosowanie prędkości do warunków jazdy główną przyczyną wypadków" ;) -- Pozdrawiam, Kompan. "-Hi!" - lied the politician. 10 |
Data: Marzec 19 2010 07:31:41 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: Rabbit McCroolick |
Ale.. co mnie ujęło w kulturze tego kierowcy. Pewnie bał się, że jak wysiądzie to poczujesz woń alkoholu... Kidyś to ja uderzyłem w tył poprzedzającego mnie samochodu (górka i lód). Gość ruszył, pojechałem za nim, myśląc, że zatrzymamy się w jakimś bezproblemowym mejscu i obgadamy co i jak. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że gość w ogóle nie zamierzał się zatrzymać i pojechał w swoją stronę. Jedyne wytłumaczenie, które przychodzi mi do głowy, to właśnie to, że nie chciał się zdradzić iż jest po alkoholu. W Twoim przypadku jest to jeszcze bardziej prawdopodobne. 11 |
Data: Marzec 19 2010 08:04:50 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: Franc | Dnia Fri, 19 Mar 2010 07:31:41 +0100, Rabbit McCroolick napisał(a): Pewnie bał się, że jak wysiądzie to poczujesz woń alkoholu... Kidyś to ja Miałem dokładnie podobny przypadek. Z mojej winy wjechałem gościowi w tył na skrzyżowaniu. Koleś nawet nie wysiadł, włożył bieg i uciekł w siną dal. Co ciekawe, jechałem całkiem dużym samochodem, a on małą pchełką. Chyba nie miał połowy tyłu, a mimo to uciekł... Zostałem sam z rozbitym samochodem na środku skrzyżowania... -- Franc 12 |
Data: Marzec 22 2010 11:32:46 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: Artur(m) |
mejscu i obgadamy co i jak. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, żegość w ogóle nie zamierzał się zatrzymać i pojechał w swoją stronę. Jedynebardziej prawdopodobne. Z mojej winy spowodowałem niewielką stłuczkę. Wyszliśmy. Ja że przepraszam i piszę, że moja wina a on przychodzi i mówi" niech pan nie dzwoni po policję, bo trochę wczoraj ze szwagrem..." Do dziś teść się ze mnie śmieje ze jestem frajerem, bo facet mógł trochę zapłacić i uszkodzenie usunąć. Nie analizowałem na ile % winny był promil alkoholu w jego krwi. Nie ulegało dyskusji - byłem winny. Artur(m) 13 |
Data: Marzec 27 2010 21:53:52 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: Adam 'Adak' Kępiński | Nie analizowałem na ile % winny był promil alkoholu Wg. policji całą winę poniósł by on - to on był z promilem i już. -- AK 14 |
Data: Marzec 28 2010 11:00:04 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: J.F. | On Sat, 27 Mar 2010 21:53:52 +0100, Adam 'Adak' Kępiński wrote: Nie analizowałem na ile % winny był promil alkoholu To sie zmienia, juz nie przypisuja winy z automatu, ale i tak - oplacaloby mu sie zaplacic za szkody :-) J. 15 |
Data: Marzec 29 2010 13:41:06 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: Artur(m) |
On Sat, 27 Mar 2010 21:53:52 +0100, Adam 'Adak' Kępiński wrote: Tak, ale przyznałem się do winy. Nie lubię być nieuczciwy a szczególnie względem siebie. Przyznał mi się, a ja wtedy miałem wykorzystać jego słabość? - to nijak mi nie pasowało. Artur(m) 16 |
Data: Marzec 19 2010 17:05:10 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: LEPEK | temp pisze: Ale.. co mnie ujęło w kulturze tego kierowcy. Też kiedyś miałem podobnie - maluchem nie wyhamował i tak przy 5 km/h dotknął. Ja wysiadłem, obejrzałem - nic nie widać, uderzenie nie było mocne, więc patrzę na kierownika malucha, a tam na oko osiemnastolatek posrany ze strachu (z powodu sytuacji, bo posturę mam raczej śmieszną, niż straszną) z miną pt. "o kurwa, sorry" ;) Wiec mu pkazałem, że OK i wsiadłem do siebie. Żal mi było gościa... Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 17 |
Data: Marzec 19 2010 17:58:20 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: daxus | W dniu 19-03-2010 17:05, LEPEK pisze: temp pisze: hmm to może niezły sposób, jak kiedyś w kogoś walnę to się rozpłaczę, może mi odpuści i sobie pojedzie ? :) 18 |
Data: Marzec 20 2010 10:57:33 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: LEPEK | daxus pisze: hmm to może niezły sposób, jak kiedyś w kogoś walnę to się rozpłaczę, może mi odpuści i sobie pojedzie ? :) Nie wiem - spróbuj :] Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 19 |
Data: Marzec 19 2010 13:46:36 | Temat: Re: Bardzo spokojny kierowca | Autor: JohnyK | On 18 Mar, 11:00, temp wrote:
Może nie zauważył, jak ten: http://moto.wp.pl/kat,23681,title,TIR-niczym-taran,wid,12085900,wiadomosc.html JK |