Grupy dyskusyjne   »   Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone

Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone



1 Data: Sierpien 27 2011 08:38:05
Temat: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: michawar 

Witam,
Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za naprawę
pojazdu. Pomógł mi w tym sąd gdyż firma ubezpieczeniowa nie była chętna
współpracować. W chwili zdarzenia samochód VW Passat 7 letni -  sprawca
autobus MPK. Naprawa była wykonywana z oc sprawcy. Wg firmy ubezpieczeniowej
naprawa 4700zł wg zakładu naprawczego 18000zł. Boksowanie się przez rok z
firmą ubezpieczeniową i podniesienie przez nią kwoty wypłaty do 13000zł. Potem
stop – pismo z firmy ubezpieczeniowej że jest to kwota max i jeśli mi się nie
podoba to żeby dochodzić się w sądzie. Wtedy powołałem niezależnego 
rzeczoznawcę z PZMot który dokonał wyceny i jakości naprawy oraz prawnika
który w moim imieniu skierował sprawę do sądu.  Samochód został naprawiony na
nowych oryginalnych częściach z zachowaniem wszelkich reżimów
technologicznych. Sąd powołał biegłego który wycenił naprawę i potwierdził
koszt naprawy. Zasądził dopłatę różnicy pomiędzy kwotą wypłaconą a fakturą
wystawioną przez zakład, koszty ekspertyz i prawnika oraz pokrycie kosztów
sądowych wraz z odsetkami . Dodam tylko że sprawa się zakończyła na dwóch
spotkaniach sądowych na których żaden przedstawiciel firmy ubezpieczeniowej
się nie stawił. Wyrok sądu jest już prawomocny. Podsumowując: samochody bez
względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych oraz od momentu
wstawienia samochodu do zakładu naprawczego do chwili odbioru go po naprawie
należy nam się samochód zastępczy ( o to akurat z firmą ubezpieczeniową się
nie dochodziłem ale wyjaśniłem ten temat z biegłym sądowym). Nie bójmy się
sadów nie jest to takie straszne i nie odpuszczajmy firmą ubezpieczeniowym
które "robią" nas na każdym kroku.
Pozdrawiam


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Sierpien 27 2011 09:05:06
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: R2r 

W dniu 2011-08-27 08:38, michawar pisze:

Witam,
Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za naprawę
pojazdu. [...]
Co to za firma? Może się przydać przy okazji podejmowania decyzji co do wyboru ubezpieczyciela.


--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

3 Data: Sierpien 27 2011 09:29:08
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Big Jack 

W wiadomości

*R2r* napisał(-a):

Co to za firma? Może się przydać przy okazji podejmowania decyzji co
do wyboru ubezpieczyciela.

W zasadzie racja, ale nie masz wyboru, kto na Tobie spowoduje szkodę  ;)

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

4 Data: Sierpien 27 2011 09:33:00
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: R2r 

W dniu 2011-08-27 09:29, Big Jack pisze:

W zasadzie racja, ale nie masz wyboru, kto na Tobie spowoduje szkodę ;)

Zgadza się, ale masz wybór co do tego, gdzie się (nie) ubezpieczać.
Dlatego ponawiam pytanie - odpowiedź może się przydać nie tylko mnie.

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

5 Data: Sierpien 27 2011 09:41:24
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Big Jack 

W wiadomości

*R2r* napisał(-a):

Zgadza się, ale masz wybór co do tego, gdzie się (nie) ubezpieczać.

Tak, ale akcja musiałby mieć szerszy zasięg (o co może być trudno) żeby przypadkiem nie nadziać się na sprawcę ubezpieczonego u tak opornego ubezpieczyciela. A odpowiedzi na Twoje pytanie też jestem ciekawy.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

6 Data: Sierpien 27 2011 10:05:08
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: michawar 

Co to za firma? Może się przydać przy okazji podejmowania decyzji co do

wyboru ubezpieczyciela.

Ta firma to warta. Jak poszukacie w archiwum to pisałek kiedyś takiego
posta: "Proszę nie ubezpieczajcie się w Warcie".
Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

7 Data: Sierpien 27 2011 11:04:02
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 27 Aug 2011 10:05:08 +0200, michawar napisał(a):

wyboru ubezpieczyciela.

Ta firma to warta. Jak poszukacie w archiwum to pisałek kiedyś takiego
posta: "Proszę nie ubezpieczajcie się w Warcie".

A to normalka. Na Wartę tylko prawnik.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

8 Data: Sierpien 27 2011 12:12:39
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: PH 

W dniu 2011-08-27 11:04, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Sat, 27 Aug 2011 10:05:08 +0200, michawar napisał(a):

wyboru ubezpieczyciela.

Ta firma to warta. Jak poszukacie w archiwum to pisałek kiedyś takiego
posta: "Proszę nie ubezpieczajcie się w Warcie".

A to normalka. Na Wartę tylko prawnik.

Oni to mają chyba w "difolcie" ;-)

Na trzy moje sprawy, trzy razy skończyło się w sądzie.
Trzy razy sąd mi przyznał rację i na żadnej z rozpraw nie pojawił się nikt od ubezpieczyciela.

Teraz pytanie, ilu poszkodowanych odpuszcza?

W sumie pewnie i tak ubezpieczyciel wychodzi na swoje.

9 Data: Sierpien 27 2011 13:21:28
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 27 Aug 2011 12:12:39 +0200, PH napisał(a):

Na trzy moje sprawy, trzy razy skończyło się w sądzie.
Trzy razy sąd mi przyznał rację i na żadnej z rozpraw nie pojawił się
nikt od ubezpieczyciela.

Teraz pytanie, ilu poszkodowanych odpuszcza?

Tylu, że im się opłaca.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

10 Data: Sierpien 27 2011 13:49:31
Temat: Re: Re: Boje w s±dzie z firm± ubezpieczeniow± zakończone
Autor: sunwick 

Ta firma to warta. Jak poszukacie w archiwum to pisałek kiedyś takiego
posta: "Proszę nie ubezpieczajcie się w Warcie".
a tak, moj ojciec sadzil sie z nimi przed kilkunastoma laty, pare lat
czekal na oddanie kasy z AC i kolejne pare na odsetki (2gie tyle sie
uzbieralo) od przetrzymania.
Wszystko bylo w sadzie, ciagnelo sie ale wygral!
Warta to warta, ale wydaje mi sie ze kazdy zaklad ubezpieczen zawsze
bedzie kombinowal zeby jak najmniej wyplacic, pewnie z 75% przypadkow
ludzie daja sobie spokoj, a reszta sie sadzi i jakis odsetek wygrywa
co i tak sie im oplaca :(

11 Data: Sierpien 27 2011 13:40:34
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Rychu 

W dniu 2011-08-27 09:05, R2r pisze:

W dniu 2011-08-27 08:38, michawar pisze:
Witam,
Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za naprawę
pojazdu. [...]
Co to za firma? Może się przydać przy okazji podejmowania decyzji co do
wyboru ubezpieczyciela.

Jak potrzebujesz tylko OC, to jakie to ma znaczenie? Specjalnie
byś zapłacił 200 zł więcej, żeby nie mieć OC w Warcie?

PS. Autorowi gratuluję uporu i sukcesu. Jak widać trzeba było
"zainwestować" swoje środki. Bardzo często właśnie firmy liczą
na to, że ktoś nie ma swoich środków, żeby powołać biegłego,
samemu naprawić auto i jeszcze mieć coś innego do jeżdżenia.
Dlatego moim zdaniem w takich przypadkach, oprócz wypłaty tego
co się należy powinno się jeszcze zasądzać odszkodowania
na rzecz pokrzywdzonych w wysokości kilkukrotności odszkodowania.
Niestety prawo chroni bogatych i jakoś nikomu z obecnej władzy
to nie przeszkadza.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

12 Data: Sierpien 27 2011 17:12:53
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Rychu,

Saturday, August 27, 2011, 1:40:34 PM, you wrote:

Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za naprawę
pojazdu. [...]
Co to za firma? Może się przydać przy okazji podejmowania decyzji co do
wyboru ubezpieczyciela.
Jak potrzebujesz tylko OC, to jakie to ma znaczenie? Specjalnie
byś zapłacił 200 zł więcej, żeby nie mieć OC w Warcie?

200PLN + 6pkt kosztuje spowodowanie kolizji, nawet banalnej. A różnica
jest taka - "Warta? Żadnego oświadczenia - wzywam policję!".

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

13 Data: Sierpien 27 2011 17:54:44
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Rychu 

W dniu 2011-08-27 17:12, RoMan Mandziejewicz pisze:

Co to za firma? Może się przydać przy okazji podejmowania decyzji co do
wyboru ubezpieczyciela.

Jak potrzebujesz tylko OC, to jakie to ma znaczenie? Specjalnie
byś zapłacił 200 zł więcej, żeby nie mieć OC w Warcie?

200PLN + 6pkt kosztuje spowodowanie kolizji, nawet banalnej. A różnica
jest taka - "Warta? Żadnego oświadczenia - wzywam policję!".

Dalej mnie nie przekonuje. Tu nie chodzi o to co Ty wiesz, tylko to co
inni. Świadomość kierowców ogólnie jest mała, więc jeśli masz OC
w Warcie, czy Link4 czy PZU, to specjalnie nie ma wpływu czy kierowca
będzie wzywał policję czy nie.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

14 Data: Sierpien 27 2011 18:19:59
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Rychu,

Saturday, August 27, 2011, 5:54:44 PM, you wrote:

Co to za firma? Może się przydać przy okazji podejmowania decyzji co do
wyboru ubezpieczyciela.
Jak potrzebujesz tylko OC, to jakie to ma znaczenie? Specjalnie
byś zapłacił 200 zł więcej, żeby nie mieć OC w Warcie?
200PLN + 6pkt kosztuje spowodowanie kolizji, nawet banalnej. A różnica
jest taka - "Warta? Żadnego oświadczenia - wzywam policję!".
Dalej mnie nie przekonuje. Tu nie chodzi o to co Ty wiesz, tylko to co
inni. Świadomość kierowców ogólnie jest mała, więc jeśli masz OC
w Warcie, czy Link4 czy PZU, to specjalnie nie ma wpływu czy kierowca
będzie wzywał policję czy nie.

Ależ ma bardzo duże znaczenie. Bardzo wielu kierowców reaguje właśnie
w taki sposób na widok polisy Warty w przypadku kolizji.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

15 Data: Sierpien 27 2011 22:10:35
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Rychu"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-08-27 09:05, R2r pisze:
W dniu 2011-08-27 08:38, michawar pisze:
Witam,
Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za naprawę
pojazdu. [...]
Co to za firma? Może się przydać przy okazji podejmowania decyzji co do
wyboru ubezpieczyciela.

Jak potrzebujesz tylko OC, to jakie to ma znaczenie? Specjalnie
byś zapłacił 200 zł więcej, żeby nie mieć OC w Warcie?

Jak raz do sądu trafisz Ty, zamiast Twojego ubezpieczyciela uchylającego się od zapłaty to może zmienisz zdanie.

16 Data: Sierpien 27 2011 22:16:51
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: WOJO 

Jak raz do sądu trafisz Ty, zamiast Twojego ubezpieczyciela uchylającego się od zapłaty to może zmienisz zdanie.
Na jakiej podstawie ?
Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialnoć na ubezpieczyciela za szkody do pewnej kwoty. Tylko przekroczenie kwoty ubezpieczenia, może pociągnoć za sobą skutego powództwa cywilnego ze strony poszkodowanego.
Pozdrawiam !
WOJO

17 Data: Sierpien 27 2011 22:23:59
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "WOJO"  napisał w wiadomości

Jak raz do sądu trafisz Ty, zamiast Twojego ubezpieczyciela uchylającego się od zapłaty to może zmienisz zdanie.
Na jakiej podstawie ?

Na takiej podstawie, że spowodowałeś szkodę i musisz za nią zapłacić, a Twój ubezpieczyciel postanowił kantować.
To czy sobie później ściągniesz to od ubezpieczyciela, to już będzie Twój problem, bo poszkodowany będzie mógł sobie wybrać od kogo komornik ma kasę mu przynieć.


Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialnoć na ubezpieczyciela za szkody do pewnej kwoty.

No a ubezpieczyciel płacić nie chce.
Nie bo nie.
I sprawa trafia do sądu.

Tylko przekroczenie kwoty ubezpieczenia, może pociągnoć za sobą skutego powództwa cywilnego ze strony poszkodowanego.

Nieprawda.
Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe.
Ty jesteś sprawcą, odpowiedzialnoć jest Twoja.
OC tylko Cię w tym wyręcza, ale gdy ubezpieczyciel robi problemy, to ktoś może się zdenerwować i pozwać Ciebie.
I choć w efekcie końcowym pewnie się wykręcisz od zapłaty, to co się w sądach i z komornikiem naużerasz, to tego Ci nikt nie zdejmie.

Warto o tym pamiętać przy wyborze ubezpieczyciela do OC.

18 Data: Sierpien 27 2011 22:45:17
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: WOJO 

No a ubezpieczyciel płacić nie chce.
Nie bo nie.
I sprawa trafia do sądu.

Znasz taki przypadek, czy tylko teoretyzujesz ?

Nieprawda.
Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe.
Ty jesteś sprawcą, odpowiedzialnoć jest Twoja.
OC tylko Cię w tym wyręcza, ale gdy ubezpieczyciel robi problemy, to ktoś może się zdenerwować i pozwać Ciebie.

I narazić się na odrzucenie wniosku w postępowaniu przygotowawczym ?

I choć w efekcie końcowym pewnie się wykręcisz od zapłaty, to co się w sądach i z komornikiem naużerasz, to tego Ci nikt nie zdejmie.

Zanim spotkasz się z komornikiem, to sąd musi wydać wyrok (w dodatku skazujący Ciebie), więc spokojnie z tym komornikiem :)
A do sądu owszem możesz być wezwany w charakterze świadka, a za takie każdorazowe stawiennictwo należy Ci się rekompensata z tytułu
nie otrzymywania wynagrodzenia w dniu stawienia się w sądzie, w kwocie bodajże 84,50 zł. Można na tym jeszcze zarobić :)
Nie napisze tutaj także o przypadkach, kiedy zupełnie legalnie nie musisz się stawiać w sądzie.


Warto o tym pamiętać przy wyborze ubezpieczyciela do OC.

Jak i o wielu innych sprawach...
Pozdrawiam !
WOJO

19 Data: Sierpien 27 2011 22:47:22
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "WOJO"  napisał w wiadomości

No a ubezpieczyciel płacić nie chce.
Nie bo nie.
I sprawa trafia do sądu.

Znasz taki przypadek, czy tylko teoretyzujesz ?

Gdyby nie obawy o szybkoć postępowania sam bym go zastosował.
Prawnik mi odradził, ale formalnie nie stwierdził przeszkód.


Nieprawda.
Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe.
Ty jesteś sprawcą, odpowiedzialnoć jest Twoja.
OC tylko Cię w tym wyręcza, ale gdy ubezpieczyciel robi problemy, to ktoś może się zdenerwować i pozwać Ciebie.

I narazić się na odrzucenie wniosku w postępowaniu przygotowawczym ?

Bo ponieważ?




I choć w efekcie końcowym pewnie się wykręcisz od zapłaty, to co się w sądach i z komornikiem naużerasz, to tego Ci nikt nie zdejmie.

Zanim spotkasz się z komornikiem, to sąd musi wydać wyrok (w dodatku skazujący Ciebie), więc spokojnie z tym komornikiem :)

Oczywiście że wyda, przecież się nie zaprzesz, że wypadek spodowowałeś.

A do sądu owszem możesz być wezwany w charakterze świadka

Doucz się, zanim zaczniesz banialuki wygłaszać.

20 Data: Sierpien 27 2011 23:04:46
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: WOJO 

I narazić się na odrzucenie wniosku w postępowaniu przygotowawczym ?

Bo ponieważ?

Bo ponieważ

I choć w efekcie końcowym pewnie się wykręcisz od zapłaty, to co się w sądach i z komornikiem naużerasz, to tego Ci nikt nie zdejmie.

Zanim spotkasz się z komornikiem, to sąd musi wydać wyrok (w dodatku skazujący Ciebie), więc spokojnie z tym komornikiem :)

Oczywiście że wyda, przecież się nie zaprzesz, że wypadek spodowowałeś.

Jasne, a ubezpieczenie to niby w jakim celu ?


A do sądu owszem możesz być wezwany w charakterze świadka

Doucz się, zanim zaczniesz banialuki wygłaszać.
Wzajemnie
Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie. Jak taki przedstawisz (ubezpieczenie było WAĹťNE), to podyskutujemy.
WOJO

21 Data: Sierpien 28 2011 00:10:39
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "WOJO"  napisał w wiadomości news:

I choć w efekcie końcowym pewnie się wykręcisz od zapłaty, to co się w sądach i z komornikiem naużerasz, to tego Ci nikt nie zdejmie.

Zanim spotkasz się z komornikiem, to sąd musi wydać wyrok (w dodatku skazujący Ciebie), więc spokojnie z tym komornikiem :)

Oczywiście że wyda, przecież się nie zaprzesz, że wypadek spodowowałeś.

Jasne, a ubezpieczenie to niby w jakim celu ?

Takie nie pokrywające ZA CIEBIE Twoich zobowiązań w żadnym.
I o to właśnie chodzi.

Doucz się, zanim zaczniesz banialuki wygłaszać.
Wzajemnie

Ja jestem douczony.
Nie opowiadam głupot, że pozwanie sprawcy wypadku nie jest możliwe.


Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie.

Sobie poszukaj.

22 Data: Sierpien 28 2011 11:33:52
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2011-08-28 00:10, Cavallino pisze:


Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie.

Sobie poszukaj.

Odwracasz kota ogonem - skoro sam mówisz o takiej możliwości więc wskaż jakikolwiek wyrok w takiej właśnie sprawie, a nie każesz komuś szukać :P
Ładny misio patysio - przytacza coś i każe sobie samemu szukać :P

23 Data: Sierpien 28 2011 11:56:22
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Czarek Daniluk"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-08-28 00:10, Cavallino pisze:


Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie.

Sobie poszukaj.

Odwracasz kota ogonem - skoro sam mówisz o takiej możliwości więc wskaż jakikolwiek wyrok w takiej właśnie sprawie, a nie każesz komuś szukać :P

A jak ktoś zaprzeczy że 2+2=4, to też mam szukać wyroków sądowych, potwierdzających że jednak 2+2=4?
Niedoczekanie.
Przynajmniej za darmo nie mam zamiaru nikogo wyręczać w jego lenistwie.

Każdy może sobie wrzucić temat do googla i sam się przekonać czy jest to prawda czy nie.
A jak komuś się nie chce - to dlaczego ja miałbym to robić za niego, no dlaczego?

Naprawdę nie sprawia to problemów, nie znajdziesz w googlu porady prawnej w której zaprzeczano by możliwości pozwania sprawcy.

24 Data: Sierpien 28 2011 16:04:22
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: mk4 

Hej!
On 2011-08-28 11:56, Cavallino wrote:

Każdy może sobie wrzucić temat do googla i sam się przekonać czy jest to
prawda czy nie.
A jak komuś się nie chce - to dlaczego ja miałbym to robić za niego, no
dlaczego?
No to po kiego w ogole sie odzywasz i zabierasz glos. Skoro nie jestes zainteresowany dyskusja to sie nie wtracaj.

--
mk4

25 Data: Sierpien 28 2011 16:07:50
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "mk4"  napisał w wiadomości

Hej!
On 2011-08-28 11:56, Cavallino wrote:
Każdy może sobie wrzucić temat do googla i sam się przekonać czy jest to
prawda czy nie.
A jak komuś się nie chce - to dlaczego ja miałbym to robić za niego, no
dlaczego?
No to po kiego w ogole sie odzywasz i zabierasz glos.

Ĺťeby przekazać cenne informacje neptakom, którzy sami do niej nie dotarli.
A to czy oni wierzą bardziej w swoją niewiedzę, niż w przekazywane informacje, do tego stopnia że im się chce SAMODZIELNIE swojej niewiedzy naprawić czy nie, to mnie ani ziębi ani parzy.
Ostrzeżenie było, obowiązku skorzystania nie ma, jak ktoś nie chce, to niech się z sądem i komornikiem potem wykłóca, że jemu się coś wydawało.

26 Data: Sierpien 28 2011 12:12:55
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Czarek Daniluk"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-08-28 00:10, Cavallino pisze:


Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie.

Sobie poszukaj.

Odwracasz kota ogonem - skoro sam mówisz o takiej możliwości więc wskaż jakikolwiek wyrok w takiej właśnie sprawie, a nie każesz komuś szukać :P

Dla co bardziej leniwych:
http://www.wokanda.org.pl/index_pl.php?mod_left=menu_jak_dzialamy&mod_center=sprawa8&mod_right=right_blank

Choć nie wiem kto zaprzecza możliwości pozwania bezpośrednio sprawcy wypadku, zrozumie tą treć.

27 Data: Sierpien 29 2011 11:28:46
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: P.B. 

Dnia Sun, 28 Aug 2011 12:12:55 +0200, Cavallino napisał(a):

Dla co bardziej leniwych:
http://www.wokanda.org.pl/index_pl.php?mod_left=menu_jak_dzialamy&mod_center=sprawa8&mod_right=right_blank

Choć nie wiem kto zaprzecza możliwości pozwania bezpośrednio sprawcy
wypadku, zrozumie tą treść.

Biedny Konio. wkleja i nie rozumie co: nie wiadomo kogo pozwali, a TU
wypłaciło kasę, co w jego mniemaniu dowodzi, że mimo posiadania polisy
można zostać obciążonym kosztami odpowiedzialności cywilnej za zdarzenie:

"Na rozprawie w dniu 6 marca 2007 r. stawiła się Pani Henryka P. wraz z
adwokatem, Pan Jerzy N. oraz przedstawiciele ww. firmy ubezpieczeniowej.
Została zawarta ugoda na mocy której STU Ergo Hestia S.A. w Sopocie
zobowiązało się zapłacić na rzecz naszej członkini kwotę 12 000,00 zł w
terminie do dnia 23 marca 2007 r. wraz z ustawowymi odsetkami na wypadek
zwłoki w zapłacie należności."

--
Pozdrawiam,

Przemek

28 Data: Sierpien 29 2011 17:58:00
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: radekp@konto.pl 

Sun, 28 Aug 2011 11:33:52 +0200, w  Czarek Daniluk
 napisał(-a):

W dniu 2011-08-28 00:10, Cavallino pisze:
>
>> Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie.
>
> Sobie poszukaj.

Odwracasz kota ogonem - skoro sam mówisz o takiej możliwości więc wskaż
jakikolwiek wyrok w takiej właśnie sprawie, a nie każesz komuś szukać :P
Ładny misio patysio - przytacza coś i każe sobie samemu szukać :P

Nie poda, bo nie ma.
Już to kiedyś przerabialiśmy.

Tylko skończony idiota może w ogóle chcieć _próbować_ pozywać sprawcę zamiast
TU. Być może Cavallino by tak zrobił.

29 Data: Sierpien 29 2011 19:28:01
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik  napisał w wiadomości Sun, 28 Aug 2011 11:33:52 +0200, w  Czarek Daniluk
 napisał(-a):

W dniu 2011-08-28 00:10, Cavallino pisze:
>
>> Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie.
>
> Sobie poszukaj.

Odwracasz kota ogonem - skoro sam mówisz o takiej możliwości więc wskaż
jakikolwiek wyrok w takiej właśnie sprawie, a nie każesz komuś szukać :P
Ładny misio patysio - przytacza coś i każe sobie samemu szukać :P

Nie poda, bo nie ma.

Ale czego nie ma, znowu będziesz kretyna rżnął że to niemożliwe jest?

Już to kiedyś przerabialiśmy.

Dokładnie.
I efekt był taki, że oprócz palenia głupa totalnie nie znałeś przepisów o których gadałeś.

30 Data: Sierpien 29 2011 20:35:45
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik  napisał w wiadomości news:

Nie poda, bo nie ma.
Już to kiedyś przerabialiśmy.

I znowu kłamstwo, bo na temat na który przerabialiśmy wyroki są.
Np ten:
http://prawo.legeo.pl/prawo/iv-ck-706-04/

"Sprawcy wypadku komunikacyjnego, którego odpowiedzialność odszkodowawcza objęta została umową obowiązkowego ubezpieczenia OC, nie przysługuje wobec ubezpieczyciela roszczenie o zwolnienie go przez tego ubezpieczyciela z obowiązku naprawienia szkody wobec poszkodowanego.

[...]

Powód wnosił o zobowiązania pozwanego ubezpieczyciela - UNIQA Towarzystwa Ubezpieczeń S.A. w Łodzi do zwolnienia go z długu wobec E.S. w wyniku zapłaty na rzecz tej osoby kwoty 10.000 zł. Sąd Rejonowy oddalił powództwo, ustalając następujący stan faktyczny.

W dniu 3 września 2003 r. powód - kierując samochodem - potrącił pieszego E.S. (poszkodowanego). Poszkodowany w wyniku wypadku doznał kilku obrażeń. Za czyn swój powód został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego z dnia 8 lipca 2003 r. Wobec powoda zastosowano m. in. środek karny w postaci zobowiązania go do naprawienia szkody (art. 46 § 1 k.k.) przez zapłatę na rzecz poszkodowanego kwoty 10.000 zł. Powód w dniu wypadku kierował pojazdem będącym własnością jego siostry i był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej. Pozwany wypłacił poszkodowanemu kwotę 5.000 zł zadośćuczynienia, odmówił jednak zapłaty na rzecz poszkodowanego kwoty 10.000 zł zasądzonej wyrokiem karnym z dnia 8 lipca 2003 r. Oddalając powództwo, Sąd Rejonowy powołał się na stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uchwale z dnia 20 czerwca 2000 r., I KZP 5/00 (OSNKW 2000, z. 7 - 8, poz. 55) i ostatecznie stwierdził, że w razie orzeczenia przez sąd środka karnego, przewidzianego w art. 46 § 1 k.k., nie jest możliwe uwolnienie się sprawcy szkody (skazanego) od obowiązku naprawienia szkody w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia OC. Odmienne stanowisko prowadziłoby do przekreślenia funkcji penalnej tego środka karnego i jego oddziaływania na sprawcę.

Apelacja powoda została oddalona."

P.S.
Oczywiście nie oczekuję odszczekania radkowych kłamstw, bo cywilnej odwagi to coś nigdy nie miało, nie będzie miało i teraz.

31 Data: Sierpien 31 2011 16:53:27
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 29 Aug 2011 20:35:45 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

Apelacja powoda została oddalona."

P.S.
Oczywiście nie oczekuję odszczekania radkowych kłamstw, bo cywilnej odwagi
to coś nigdy nie miało, nie będzie miało i teraz.

Widzę, że dalej to coś zwane Cavallino jest zbyt tępe, aby odróżnić sprawę
karną od cywilnej.

A wydawałoby się, że odróżnia kiedy pisał post wcześniej:
"Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe."

Ale jednak nie, nie udało mu się zmądrzeć w miesiąc.

32 Data: Sierpien 31 2011 19:07:25
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik  napisał w wiadomości Mon, 29 Aug 2011 20:35:45 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

Apelacja powoda została oddalona."

P.S.
Oczywiście nie oczekuję odszczekania radkowych kłamstw, bo cywilnej odwagi
to coś nigdy nie miało, nie będzie miało i teraz.

Widzę, że dalej to coś zwane Cavallino jest zbyt tępe, aby odróżnić sprawę
karną od cywilnej.

Nie łzyj śmieciu, poprzednio była mowa o naprawieniu szkody w sprawie karnej.


A wydawałoby się, że odróżnia kiedy pisał post wcześniej:
"Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe."

Jak rozumiem nadal bezrozumnie zaprzeczasz takiej możliwości?

33 Data: Sierpien 31 2011 19:21:53
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 31 Aug 2011 19:07:25 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

Użytkownik  napisał w wiadomości

Mon, 29 Aug 2011 20:35:45 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

> Apelacja powoda została oddalona."
>
> P.S.
> Oczywiście nie oczekuję odszczekania radkowych kłamstw, bo cywilnej odwagi
> to coś nigdy nie miało, nie będzie miało i teraz.

>Widzę, że dalej to coś zwane Cavallino jest zbyt tępe, aby odróżnić sprawę
>karną od cywilnej.

Nie łzyj śmieciu, poprzednio była mowa o naprawieniu szkody w sprawie
karnej.

Przeczytajmy:
1. Pierwszy wątek -- sprawa cywilna.
2. Cavalinio zabiera głos:
"Jak raz do sądu trafisz Ty, zamiast Twojego ubezpieczyciela uchylającego się
od zapłaty to może zmienisz zdanie. "
Tak, za przestępstwo do sądu pójdzie ubezpieczyciel zamiast sprawcy :). Czyli
piszesz o sprawie cywilnej.
3. Następny post Kawalarza:
"Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe."
.... czyli dalej o cywilnej.

>A wydawałoby się, że odróżnia kiedy pisał post wcześniej:
>"Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe."

Jak rozumiem nadal bezrozumnie zaprzeczasz takiej możliwości?

Zaprzeczam twoim bredniom o przenoszeniu _kary_ z k.k. do postępowania
cywilnego.

34 Data: Sierpien 31 2011 19:58:33
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik  napisał w wiadomości news:

Nie łzyj śmieciu, poprzednio była mowa o naprawieniu szkody w sprawie
karnej.

Przeczytajmy:

Ale co czytasz?
To o czym nawijałeś poprzednio, a z czym wyjechałeś i tutaj?


1. Pierwszy wątek -- sprawa cywilna.

Czyli chodzi o bieżący wątek.
Tak jest - tutaj dyskutujemy o sprawie cywilnej, a nie jak poprzednio z tobą o karnej.

2. Cavalinio zabiera głos:
"Jak raz do sądu trafisz Ty, zamiast Twojego ubezpieczyciela uchylającego się
od zapłaty to może zmienisz zdanie. "
Tak, za przestępstwo do sądu pójdzie ubezpieczyciel zamiast sprawcy :).

O czym Ty bredzisz?
Nawet małpa musiała zrozumieć, że chodzi o sprawę cywilną o zapłatę odszkodowanie, a nie o sprawę karną za przestępstwo.
Ale po małpie można się spodziewać większej inteligencji, niż po tobie, więc nic dziwnego, że ty nie zrozumiałeś.

Czyli
piszesz o sprawie cywilnej.

Oczywiście, w tym wątku dyskutowaliśmy o ściąganiu odszkodowania ze sprawcy w procesie cywilnym.

3. Następny post Kawalarza:
"Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe."
... czyli dalej o cywilnej.

Bez dwóch zdań.
A potem:

4. Włączasz się Ty z jazgotem, że poprzednio (czyli kilka miesięcy temu w podobnej dyskusji) miałeś rację (czyli że niby w sprawie karnej nie można żądać naprawienia szkody - bo o tym był poprzedni wątek).
Konkretnie brzmiało to tak: "Już to kiedyś przerabialiśmy."

5. Dostajesz któryś raz wyrok, mówiący dokładnie o tym, że racji nie miałeś.
6. Dalej jazgoczesz jak każda ścierka nie potrafiąca przyznać iż się myliła.


>A wydawałoby się, że odróżnia kiedy pisał post wcześniej:
>"Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe."

Jak rozumiem nadal bezrozumnie zaprzeczasz takiej możliwości?

Zaprzeczam twoim bredniom o przenoszeniu _kary_ z k.k. do postępowania
cywilnego.

Jakiej znowu kary z kk?
Nikt tu nie pisał o żadnej karze, a już przynajmniej nie sensu stricte z kk.

Jak nie rozumiesz co czytasz, to po jakiego się odzywasz?

35 Data: Wrzesien 01 2011 16:58:04
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 31 Aug 2011 19:58:33 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

Nawet małpa musiała zrozumieć, że chodzi o sprawę cywilną o zapłatę
odszkodowanie, a nie o sprawę karną za przestępstwo.

No widzisz, małpa zrozumiałaby, a tobie nie udało się.
W wyroku była kara za przestępstwo, a nie za straty materialne (w tym na
pojeździe).
Oczywiście, niem ma żadnych wątpliwości, że nic z tego nie rozumiesz (małpa
dałaby radę).

PS. Ten wyrok jest zresztą sprzeczny z ustawą o OC, ale to już inna sprawa.

36 Data: Wrzesien 01 2011 17:28:34
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik  napisał w wiadomości Wed, 31 Aug 2011 19:58:33 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

Nawet małpa musiała zrozumieć, że chodzi o sprawę cywilną o zapłatę
odszkodowanie, a nie o sprawę karną za przestępstwo.

No widzisz, małpa zrozumiałaby, a tobie nie udało się.
W wyroku była kara za przestępstwo, a nie za straty materialne (w tym na
pojeździe).

A co to zmienia Twoim zdaniem?

"Pozwany wypłacił poszkodowanemu kwotę 5.000 zł zadośćuczynienia, odmówił jednak zapłaty na rzecz poszkodowanego kwoty 10.000 zł zasądzonej wyrokiem karnym z dnia 8 lipca 2003 r."

Uważasz, że sposób wypłaty zadośćuczynienia jest różny od innego odszkodowania?
Czy postanowiłeś czepić się brzytwy, tj, zamieszać w kotle, posiłkując się, że w tej sprawie była też zasądzona nawiązka?

No była i co ona zmienia?
Powoduje że nie kłamałeś, upierając się jak osioł, iż nie jest możliwe uzyskanie odszkodowania za wypadek w postępowaniu karnym?
Nic z tych rzeczy.

W każdym razie ja na Twoje kolejne krętactwa nie mam po prostu siły.
EOD
I PLONK WARNING, gdybyś postanowił wypluć kolejne.

37 Data: Wrzesien 01 2011 17:54:56
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 1 Sep 2011 17:28:34 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

Użytkownik  napisał w wiadomości

Wed, 31 Aug 2011 19:58:33 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

> Nawet małpa musiała zrozumieć, że chodzi o sprawę cywilną o zapłatę
> odszkodowanie, a nie o sprawę karną za przestępstwo.

>No widzisz, małpa zrozumiałaby, a tobie nie udało się.
>W wyroku była kara za przestępstwo, a nie za straty materialne (w tym na
>pojeździe).

A co to zmienia Twoim zdaniem?

Nie, absolutnie nic, przecież ty chciałeś dochodzić roszczeń z tytułu strat na
pojeździe w procesie karnym :>.

W każdym razie ja na Twoje kolejne krętactwa nie mam po prostu siły.

ROTFL.
Cavalinio: "2+2=5"
Ja (lub ktokolwiek inny): "Nie, to 4."
Cavalinio: "Bzdury! Przecież to jasne, że to 3+2=5. Mam rację! I nie mam siły
na twoje krętactwa! EOD!! Kapelusz warning!!! PLONK!!!!"

38 Data: Wrzesien 01 2011 18:07:17
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik  napisał w wiadomości Thu, 1 Sep 2011 17:28:34 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

Użytkownik  napisał w wiadomości

Wed, 31 Aug 2011 19:58:33 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

> Nawet małpa musiała zrozumieć, że chodzi o sprawę cywilną o zapłatę
> odszkodowanie, a nie o sprawę karną za przestępstwo.

>No widzisz, małpa zrozumiałaby, a tobie nie udało się.
>W wyroku była kara za przestępstwo, a nie za straty materialne (w tym na
>pojeździe).

A co to zmienia Twoim zdaniem?

Nie, absolutnie nic, przecież ty chciałeś dochodzić roszczeń z tytułu strat na
pojeździe w procesie karnym :>.

LOL !!!
Nie mogę, dostaje klient czarno na białym że sprawca wypłacił odszkodowanie, to mu się rodzaj odszkodowania nie podoba.....
Ale jak nie zrozumiałeś do tej pory, to już nie pojmiesz.
PLONK

39 Data: Wrzesien 01 2011 18:12:47
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 1 Sep 2011 18:07:17 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

Nie mogę, dostaje klient czarno na białym że sprawca wypłacił odszkodowanie,
to mu się rodzaj odszkodowania nie podoba.....

ROTFL. Mnie się podoba. Nie wiem jak tobie, mnie nie przeszkadza, że dotyczy
czegoś zupełnie innego niż gardłujesz.

Ale jak nie zrozumiałeś do tej pory, to już nie pojmiesz.

Ależ ja ciebie rozumiem doskonale, po prostu wybrałeś nie ten kolor pastylki...

40 Data: Sierpien 30 2011 14:07:30
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Raf :-) 

Dnia Mon, 29 Aug 2011 17:58:00 +0200,  napisał(a):

Sun, 28 Aug 2011 11:33:52 +0200, w  Czarek Daniluk
 napisał(-a):

W dniu 2011-08-28 00:10, Cavallino pisze:

Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie.

Sobie poszukaj.

Odwracasz kota ogonem - skoro sam mówisz o takiej możliwości więc wskaż
jakikolwiek wyrok w takiej właśnie sprawie, a nie każesz komuś szukać :P
Ładny misio patysio - przytacza coś i każe sobie samemu szukać :P

Nie poda, bo nie ma.
Już to kiedyś przerabialiśmy.

Tylko skończony idiota może w ogóle chcieć _próbować_ pozywać sprawcę zamiast
TU. Być może Cavallino by tak zrobił.

Niestety, Cavalino ma rację.

Co mię obchodzi, czy sąsiad z góry który mi zalał mieszkanie, ma
ubezpieczenie OC, czy nie ma? Co mnie obchodzi, czy ktoś kto mi uszkodzi
auto, ma ubezpieczenie, czy nie ma?

Generalnie stosunek między sprawcą a ubezpieczycielem jest umową CYWILNĄ
pomiędzy nimi, a poszkodowany ma roszczenie do SPRAWCY.

KC Art  415. Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do
jej naprawienia.

Nie ubezpieczyciel, tylko sprawca!

Ubezpieczony (sprawca)  oczywiście ma regres do ubezpieczyciela.

Wprawdzie
KC Art. 805. § 1. Przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się,
w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone
świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a
ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę.

§ 2. Świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie:
1) przy ubezpieczeniu majątkowym - określonego odszkodowania za szkodę
powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku;

Ale to jest stosunek prawny pomiędzy UBEZPIECZYCIELEM a SPRAWCĄ a nie
poszkodowanym.

Jeżeli poszkodowany poweźmie wiadomość o zawarciu przez sprawcę umowy
ubezpieczenia, może (powołując się na jej zapisy) pozwać solidarnie sprawcę
i ubezpieczyciela.

Nie robi się tego z prostego powodu - szkodę trzeba dowieść dokładnie tak
samo w obu przypadkach, zaś w razie problemów z egzekucją, komornikowi dużo
łatwiej przeprowadzić windykację z rachunku bankowego Warty czy innego PZU
niż od Jana Kowalskiego. Tak więc pozywanie solidarnie sprawcy wypadku to
jedynie kłopot - będzie on dodatkową stroną próbującą udowodnić
bezpodstawność roszczenia, przeciągającą terminy, nie odbierającą listów
poleconych itd.

Pozwanie samego sprawcy nic nie da, bo on zażąda od ubezpieczyciela
wykonania umowy ubezpieczenia, i ubezpieczyciel i tak będzie stroną w tej
umowie.

Raf :-)

41 Data: Sierpien 31 2011 16:55:39
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 30 Aug 2011 14:07:30 +0200, w
 "Raf :-)"
 napisał(-a):

Niestety, Cavalino ma rację.

Niestety, niezbyt.

To co napisałeś, to prawda. Ale nie odnosi się do obowiązkowych ubezpieczeń OC
(a komunikacyjnych na pewno).
Nie chce mi się drugi raz wklejać cytatów z ustawy, więc po prostu możesz
pogooglować, a znajdziesz (z objaśnieniami) na pewno.

42 Data: Sierpien 31 2011 00:38:41
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 29 Aug 2011 17:58:00 +0200,  napisał(a):

Tylko skończony idiota może w ogóle chcieć _próbować_ pozywać sprawcę zamiast
TU. Być może Cavallino by tak zrobił.

Jakbys poczytał przepisy, to bys tak nie pisał..

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

43 Data: Sierpien 31 2011 17:04:56
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 31 Aug 2011 00:38:41 +0200, w
Adam Płaszczyca  napisał(-a):

Dnia Mon, 29 Aug 2011 17:58:00 +0200,  napisał(a):

> Tylko skończony idiota może w ogóle chcieć _próbować_ pozywać sprawcę zamiast
> TU. Być może Cavallino by tak zrobił.

Jakbys poczytał przepisy, to bys tak nie pisał..

Przepisy znam. Piszę, że nie ma to żadnego sensu (ekonomicznego).

44 Data: Sierpien 30 2011 13:46:17
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Raf :-) 

Dnia Sat, 27 Aug 2011 23:04:46 +0200, WOJO napisał(a):


I choć w efekcie końcowym pewnie się wykręcisz od zapłaty, to co się w
sądach i z komornikiem naużerasz, to tego Ci nikt nie zdejmie.

Zanim spotkasz się z komornikiem, to sąd musi wydać wyrok (w dodatku
skazujący Ciebie), więc spokojnie z tym komornikiem :)

Oczywiście że wyda, przecież się nie zaprzesz, że wypadek spodowowałeś.

Jasne, a ubezpieczenie to niby w jakim celu ?

ROTFL!

No jak to w jakim? Przecież ubezpieczasz się od wypadku! Ty robisz wypadek,
punkty i mandat przyznają ubezpieczycielowi! Co policja ma mieć do Ciebie,
przecież masz ubezpieczenie, no nie?

Raf :-)

45 Data: Sierpien 31 2011 17:03:35
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 30 Aug 2011 13:46:17 +0200, w
 "Raf :-)"
 napisał(-a):

>>> Zanim spotkasz się z komornikiem, to sąd musi wydać wyrok (w dodatku
>>> skazujący Ciebie), więc spokojnie z tym komornikiem :)
>>
>> Oczywiście że wyda, przecież się nie zaprzesz, że wypadek spodowowałeś.
>
> Jasne, a ubezpieczenie to niby w jakim celu ?

ROTFL!

No jak to w jakim? Przecież ubezpieczasz się od wypadku! Ty robisz wypadek,
punkty i mandat przyznają ubezpieczycielowi! Co policja ma mieć do Ciebie,
przecież masz ubezpieczenie, no nie?

Podoba mi się taka dyskusja. Nie wiadomo, kto spowodował, czy sprawca przyjął
winę -- a już chcecie biegać do sądu bez żadnych danych wejściowych...

46 Data: Sierpien 27 2011 22:38:50
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 27 Aug 2011 22:16:51 +0200, WOJO napisał(a):

Na jakiej podstawie ?

Art. 415 KC.

Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela za

Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.

szkody do pewnej kwoty. Tylko przekroczenie kwoty ubezpieczenia, może
pociągnoć za sobą skutego powództwa cywilnego ze strony poszkodowanego.

Owszem nie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

47 Data: Sierpien 29 2011 17:59:42
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 27 Aug 2011 22:38:50 +0200, w
Adam Płaszczyca  napisał(-a):

> Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela za

Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.

Podaj jeden (sensowny) powód dla którego warto się sądzić z dwojgiem zamiast z
samym TU?

48 Data: Sierpien 29 2011 19:28:21
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik  napisał w wiadomości Sat, 27 Aug 2011 22:38:50 +0200, w Adam Płaszczyca  napisał(-a):

> Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela za

Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.

Podaj jeden (sensowny) powód dla którego warto się sądzić z dwojgiem zamiast z
samym TU?

Nauczka dla sprawcy wypadku.

49 Data: Sierpien 30 2011 14:10:51
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Raf :-) 

Dnia Mon, 29 Aug 2011 19:28:21 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik  napisał w wiadomości

Sat, 27 Aug 2011 22:38:50 +0200, w
Adam Płaszczyca  napisał(-a):

Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela za

Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.

Podaj jeden (sensowny) powód dla którego warto się sądzić z dwojgiem
zamiast z
samym TU?

Nauczka dla sprawcy wypadku.

No to już trzeba mieć powołanie do zawodu nauczyciela... Odczuwać misję
albo wewnętrzny imperatyw kształcenia społeczeństwa.

Najlepiej zmienić nazwisko na Judym :-)


Raf :-)

50 Data: Sierpien 30 2011 14:27:32
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Raf :-)"  napisał w wiadomości

Dnia Mon, 29 Aug 2011 19:28:21 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik  napisał w wiadomości

Sat, 27 Aug 2011 22:38:50 +0200, w Adam Płaszczyca  napisał(-a):

Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela za

Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.

Podaj jeden (sensowny) powód dla którego warto się sądzić z dwojgiem
zamiast z
samym TU?

Nauczka dla sprawcy wypadku.

No to już trzeba mieć powołanie do zawodu nauczyciela... Odczuwać misję
albo wewnętrzny imperatyw kształcenia społeczeństwa.

Albo być mściwym.

Ale mogą być jeszcze inne plusy.
Np. miejscowość sądu.

51 Data: Sierpien 31 2011 00:40:41
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 29 Aug 2011 17:59:42 +0200,  napisał(a):

Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.

Podaj jeden (sensowny) powód dla którego warto się sądzić z dwojgiem zamiast z
samym TU?

Lepiej miec dwóch dłużników, czy jednego?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

52 Data: Sierpien 31 2011 16:59:14
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 31 Aug 2011 00:40:41 +0200, w
Adam Płaszczyca  napisał(-a):

Dnia Mon, 29 Aug 2011 17:59:42 +0200,  napisał(a):

>> Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.
>
> Podaj jeden (sensowny) powód dla którego warto się sądzić z dwojgiem zamiast z
> samym TU?

Lepiej miec dwóch dłużników, czy jednego?

A zagwarantujesz, że sprawa z dwoma skończy się równie szybko jak z jednym?

I jeszcze przydałaby się gwarancja, że na sprawie pozwane będzie TU.

53 Data: Sierpien 31 2011 19:08:21
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik  napisał w wiadomości Wed, 31 Aug 2011 00:40:41 +0200, w Adam Płaszczyca  napisał(-a):

Dnia Mon, 29 Aug 2011 17:59:42 +0200,  napisał(a):

>> Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.
>
> Podaj jeden (sensowny) powód dla którego warto się sądzić z dwojgiem > zamiast z
> samym TU?

Lepiej miec dwóch dłużników, czy jednego?

A zagwarantujesz, że sprawa z dwoma skończy się równie szybko jak z jednym?

A czy ktoś mówi co będzie szybsze, czy mowa jest o tym co jest możliwe, a co nie?

I jeszcze przydałaby się gwarancja, że na sprawie pozwane będzie TU.

Jest takowa, wystarczy pozwać je również.

54 Data: Sierpien 31 2011 20:40:06
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 31 Aug 2011 16:59:14 +0200,  napisał(a):

Lepiej miec dwóch dłużników, czy jednego?

A zagwarantujesz, że sprawa z dwoma skończy się równie szybko jak z jednym?
I jeszcze przydałaby się gwarancja, że na sprawie pozwane będzie TU.
zawsze będzie przypozwane - z automatu.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

55 Data: Sierpien 28 2011 08:18:55
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-08-27 22:16, WOJO pisze:

Jak raz do sądu trafisz Ty, zamiast Twojego ubezpieczyciela
uchylającego się od zapłaty to może zmienisz zdanie.
Na jakiej podstawie ?
Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela za
szkody do pewnej kwoty. Tylko przekroczenie kwoty ubezpieczenia, może
pociągnoć za sobą skutego powództwa cywilnego ze strony poszkodowanego.

Ale tylko na roznice pomiedzy tym co wyplaci ubezpieczyciel (suma gwarancyjna) a tym, co powinien poszkodowany dostac.


--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

56 Data: Sierpien 28 2011 08:36:00
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 28 Aug 2011 08:18:55 +0200, MarcinJM napisał(a):

W dniu 2011-08-27 22:16, WOJO pisze:
Jak raz do sądu trafisz Ty, zamiast Twojego ubezpieczyciela
uchylającego się od zapłaty to może zmienisz zdanie.
Na jakiej podstawie ?
Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela za
szkody do pewnej kwoty. Tylko przekroczenie kwoty ubezpieczenia, może
pociągnoć za sobą skutego powództwa cywilnego ze strony poszkodowanego.

Ale tylko na roznice pomiedzy tym co wyplaci ubezpieczyciel (suma
gwarancyjna) a tym, co powinien poszkodowany dostac.

To w przypadku gdy przekroczysz sume gwarancyjna, co jest malo
prawdopodobne i dotyczy wszystkich ubezpieczycieli.

Bez tego przekroczenia to jak ubezpieczyciel wyplaci za malo, to pozniej i
tak jest automatycznie przypozwany, i mozna sie sprawa w zasadzie nie
przejmowac i na rozprawy nie stawiac .. tylko pare niuansow:
a) przeczytac pozew - my sie nie stawimy, ubezpieczyciel sie nie stawi, sad
sprawe zatwierdzi ... a sprytny adwokat poszkodowanego domagal sie wiecej
niz suma gwarancyjna.

b) sprawdzic kondycje ubezpieczyciela - moze bankrutuje i komornik
przyjdzie do nas, a mogl wyplacic rok wczesniej :-)

c) a ni tak sad nas obciazy polowa kosztow postepowania.

J.

57 Data: Sierpien 28 2011 09:08:19
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Big Jack 

W wiadomości

*J.F.* napisał(-a):

b) sprawdzic kondycje ubezpieczyciela - moze bankrutuje i komornik
przyjdzie do nas, a mogl wyplacic rok wczesniej :-)

A dlaczego do nas, a nie do UFG? Uzasadnij

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

58 Data: Sierpien 28 2011 11:53:28
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Big Jack"  napisał w wiadomości

W wiadomości

*J.F.* napisał(-a):

b) sprawdzic kondycje ubezpieczyciela - moze bankrutuje i komornik
przyjdzie do nas, a mogl wyplacic rok wczesniej :-)

A dlaczego do nas, a nie do UFG? Uzasadnij

Bo to poszkodowany mając wyrok w garści wybiera sobie od kogo ściągnie, jeśli pozywał sprawcę.

59 Data: Sierpien 28 2011 11:52:47
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Bez tego przekroczenia to jak ubezpieczyciel wyplaci za malo, to pozniej i
tak jest automatycznie przypozwany

Nie jest.
Sprawca musi tego przypozwania dokonać.

a) przeczytac pozew - my sie nie stawimy, ubezpieczyciel sie nie stawi, sad
sprawe zatwierdzi ... a sprytny adwokat poszkodowanego domagal sie wiecej
niz suma gwarancyjna.

Albo niż szkoda.


b) sprawdzic kondycje ubezpieczyciela - moze bankrutuje i komornik
przyjdzie do nas, a mogl wyplacic rok wczesniej :-)

Otóż to.


c) a ni tak sad nas obciazy polowa kosztow postepowania.

Na przykład.

60 Data: Sierpien 27 2011 09:28:31
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-08-27 08:38, michawar pisze:

Podsumowując: samochody bez
względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych
(..)

To nie do konca jest prawda


--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

61 Data: Sierpien 27 2011 09:37:49
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: WOJO 

To nie do konca jest prawda
Bo ?
WOJO

62 Data: Sierpien 27 2011 09:48:30
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-08-27 09:37, WOJO pisze:

To nie do konca jest prawda
Bo ?

Bo odszkodowanie, jak sama nazwa wskazuje no naprawienie wyrzadzonej szkody.
Jesli naprawa auta wiaze sie z nadmiernymi kosztami, a auto nie nosi jakis szczegolnych cech indywidualnych (jest latwo dostepne na rynku) to zaden sad nie zasadzi kwoty odszkodowania w wiekszej wysokosci niz 100-130% wartosci pojazdu. To 130% to "zwyczajowa", nieformalna wielkosc i raczej trudna do uzyskania (jakies tam straty moralne, szczegolny sentyment, etc).

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

63 Data: Sierpien 27 2011 10:02:49
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: michawar 

100-130% wartosci pojazdu. To 130% to "zwyczajowa", nieformalna wielkosc

i raczej trudna do uzyskania (jakies tam straty moralne, szczegolny

sentyment, etc).

Powyżej 100% wartości pojazdu to jest szkoda całkowita. Mówimy o naprawach na
częściach oryginalnych których wartość nie przekracza 100% wartości pojazdu.
Tak jest przy szkodach likwidowanych z oc sprawcy.
Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

64 Data: Sierpien 27 2011 12:06:22
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: BartekK 

W dniu 2011-08-27 10:02, michawar pisze:

100-130% wartosci pojazdu. To 130% to "zwyczajowa", nieformalna wielkosc

i raczej trudna do uzyskania (jakies tam straty moralne, szczegolny

sentyment, etc).

Powyżej 100% wartości pojazdu to jest szkoda całkowita. Mówimy o naprawach na
częściach oryginalnych których wartoć nie przekracza 100% wartości pojazdu.
Tak jest przy szkodach likwidowanych z oc sprawcy.
Przy szkodach likwidowanych z OC nie istnieje pojęcie szkody całkowitej. Zapamiętajcie sobie to raz a dobrze.
Istnieje oczywiście ograniczenie, że koszt naprawy nie powinien przekroczyć wartości odtworzeniowej pojazdu. Ale nie ma to nic wspólnego ze "szkodą całkowitą" znaną z AC

--
| Bartłomiej Kuźniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

65 Data: Sierpien 27 2011 13:21:56
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 27 Aug 2011 12:06:22 +0200, BartekK napisał(a):

Przy szkodach likwidowanych z OC nie istnieje pojęcie szkody całkowitej.
Zapamiętajcie sobie to raz a dobrze.
Istnieje oczywiście ograniczenie, że koszt naprawy nie powinien
przekroczyć wartości odtworzeniowej pojazdu. Ale nie ma to nic wspólnego
ze "szkodą całkowitą" znaną z AC

Ma wszystko wspólne - to się nazywa brak uzasadnienia ekonomicznego.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

66 Data: Sierpien 27 2011 10:59:20
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello MarcinJM,

Saturday, August 27, 2011, 9:28:31 AM, you wrote:

Podsumowując: samochody bez
względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych
To nie do konca jest prawda

W przypadku OC? Możesz wyjaśnić?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

67 Data: Sierpien 27 2011 11:46:23
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-08-27 10:59, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello MarcinJM,

Saturday, August 27, 2011, 9:28:31 AM, you wrote:

Podsumowując: samochody bez
względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych
To nie do konca jest prawda

W przypadku OC? Możesz wyjaśnić?

Wlasnie nie. Patrze co napisalem i sam nie wiem o co mi chodzilo. Brak kofeiny we krwi.


--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

68 Data: Sierpien 27 2011 11:58:48
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 27 Aug 2011 10:59:20 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Podsumowując: samochody bez
względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych
To nie do konca jest prawda
W przypadku OC? Możesz wyjaśnić?

Koszt naprawy nie może przekroczyć wartości odtworzeniowej przedmiotu.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

69 Data: Sierpien 27 2011 15:55:41
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 27 Aug 2011 11:58:48 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sat, 27 Aug 2011 10:59:20 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Podsumowując: samochody bez
względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych
To nie do konca jest prawda
W przypadku OC? Możesz wyjaśnić?

Koszt naprawy nie może przekroczyć wartości odtworzeniowej przedmiotu.

Zabrzmialo jakby koszt naprawy nie mogl przekrocyc kosztu naprawy :-)

Odgrzebac jeszcze pare orzeczen sadow, z ktorych wynika ze uzywany samochod
to nie jest towar oznaczony co do gatunku, i grozi bulenie na naprawe w
ASO.
A potem podwyzka polis  :-)


J.

70 Data: Sierpien 27 2011 20:09:26
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-08-27, J.F.  wrote:

Podsumowując: samochody bez
względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych
To nie do konca jest prawda
W przypadku OC? Możesz wyjaśnić?

Koszt naprawy nie może przekroczyć wartości odtworzeniowej przedmiotu.

Zabrzmialo jakby koszt naprawy nie mogl przekrocyc kosztu naprawy :-)

Kosztu odtworzenia. Na przykład poprzez kupienie drugiego egzemplarza o
porównywalnych parametrach. (domyślam się, że wiesz ale chciałem
uściślić)

Odgrzebac jeszcze pare orzeczen sadow, z ktorych wynika ze uzywany samochod
to nie jest towar oznaczony co do gatunku, i grozi bulenie na naprawe w
ASO.
A potem podwyzka polis  :-)

No niestety, każda "podwyżka" wypłat oznacza większe wpłaty w
przyszłości.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

71 Data: Sierpien 27 2011 20:36:32
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 27 Aug 2011 15:55:41 +0200, J.F. napisał(a):

Koszt naprawy nie może przekroczyć wartości odtworzeniowej przedmiotu.

Zabrzmialo jakby koszt naprawy nie mogl przekrocyc kosztu naprawy :-)


Owszem nie.

Odgrzebac jeszcze pare orzeczen sadow, z ktorych wynika ze uzywany samochod
to nie jest towar oznaczony co do gatunku, i grozi bulenie na naprawe w
ASO.
A potem podwyzka polis  :-)

Grozi, o ile nie można odtworzyć stanu pierwotnego inaczej. Ale jeśli można
na rynku kupić samochód w podobnym stanie, to odtworzenie stanu pierwotnego
może byc dokonane przez zapłacenie takiej właśnie kwoty.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

72 Data: Sierpien 28 2011 10:06:53
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 27 Aug 2011 20:36:32 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sat, 27 Aug 2011 15:55:41 +0200, J.F. napisał(a):
Koszt naprawy nie może przekroczyć wartości odtworzeniowej przedmiotu.
Zabrzmialo jakby koszt naprawy nie mogl przekrocyc kosztu naprawy :-)

Owszem nie.

Tylko w zaden sposob nie okresla kosztu naprawy, wiec po co pisales.

Odgrzebac jeszcze pare orzeczen sadow, z ktorych wynika ze uzywany samochod
to nie jest towar oznaczony co do gatunku, i grozi bulenie na naprawe w
ASO. A potem podwyzka polis  :-)

Grozi, o ile nie można odtworzyć stanu pierwotnego inaczej. Ale jeśli można
na rynku kupić samochód w podobnym stanie, to odtworzenie stanu pierwotnego
może byc dokonane przez zapłacenie takiej właśnie kwoty.

I na to wlasnie te orzeczenia - ze uzywany samochod to nie jest towar
oznaczony zaledwie co do gatunku, wiec "w podobnym stanie" sie nie stosuje
:-)

Mimo ze generalnie mysl popieram - to uzasadnienia juz nie :-)

J.

73 Data: Sierpien 27 2011 12:01:01
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: =Marcos= 

Podsumowując: samochody bez
względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych
(..)

To nie do konca jest prawda

Nie jest to przypadkiem tak, że jeśli samochód ma udokumentowaną historię napraw na zamiennikach, przynajmniej te jego elementy, które już były zamiennikami, mogą być przez ubezpieczyciela uczciwie naprawione na zamiennikach?

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży

74 Data: Sierpien 27 2011 13:23:03
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 27 Aug 2011 12:01:01 +0200, =Marcos= napisał(a):

Nie jest to przypadkiem tak, że jeśli samochód ma udokumentowaną historię
napraw na zamiennikach, przynajmniej te jego elementy, które już były
zamiennikami, mogą być przez ubezpieczyciela uczciwie naprawione na
zamiennikach?

Przypadkiem jest tak, że szkoda naprawiana z OC oznacza naprawę do stanu
nie gorszego niż przed zdarzeniem. Bardziej szczegółowych ustaleń nie ma.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

75 Data: Sierpien 27 2011 12:17:57
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: to 

begin michawar

Nie bójmy się sadów nie jest to
takie straszne i nie odpuszczajmy firmą ubezpieczeniowym które "robią"
nas na każdym kroku.

Tyle, że stawka ubezpieczenia zależy od sumy wypłacanych odszkodowań, a
nie jakichś teoretycznych. Jeśli wszyscy zaczną się sądzić o jakieś
gigantyczne odszkodowania na naprawy starych aut, to i stawki poszybują w
górę. Tęsknicie za europejskimi odszkodowaniami, ale trzeba sobie
uświadomić, że z nimi w nierozłÄ…cznej parze idą też europejskie stawki za
OC.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

76 Data: Sierpien 27 2011 19:34:53
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: J_K_K 

W dniu 2011-08-27 14:17, to pisze:

Tęsknicie za europejskimi odszkodowaniami, ale trzeba sobie
uświadomić, że z nimi w nierozłÄ…cznej parze idą też europejskie stawki za
OC.


A europejskie pensje niestety nie ;-)
--
Pzdr

JKK

77 Data: Sierpien 27 2011 21:50:41
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: WOJO 

Tyle, że stawka ubezpieczenia zależy od sumy wypłacanych odszkodowań, a
nie jakichś teoretycznych. Jeśli wszyscy zaczną się sądzić o jakieś
gigantyczne odszkodowania na naprawy starych aut, to i stawki poszybują w
górę. Tęsknicie za europejskimi odszkodowaniami, ale trzeba sobie
uświadomić, że z nimi w nierozłÄ…cznej parze idą też europejskie stawki za
OC.
Tęsknimy do normalnego traktowania. Składki (jakie by nie były) zawsze łatwo się wpłaca, a potem uzyskać odszkodowanie zawsze jakoś trudno.
Stawki nie poszybują w górę, bo konkurencja zrobiła swoje. I zobacz, jakoś tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.
Ciekawi mnie, dlaczego tego nie można zrobić z ubezpieczeniami zdrowotnymi ?
Państwo w okradaniu nie lubi konkurencji ?
Pozdrawiam !
WOJO

78 Data: Sierpien 27 2011 22:06:32
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: gacek 

On 2011-08-27 21:50, WOJO wrote:

Ciekawi mnie, dlaczego tego nie można zrobić z ubezpieczeniami
zdrowotnymi ?

Zdziwisz się, jak u twojego dziecka wykryją raka, do leczenia już teraz, a ubezpieczalnia powie dajemy max 100tys i do widzenia, albo spotkamy się w sądzie.


gacek

79 Data: Sierpien 27 2011 22:13:52
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: WOJO 

Zdziwisz się, jak u twojego dziecka wykryją raka, do leczenia już teraz, a ubezpieczalnia powie dajemy max 100tys i do widzenia, albo spotkamy się w sądzie.

Wierzysz naiwnie, że teraz robione jest wszystko i za wszelką cenę ? To skąd tyle fundacji proszących o datki na leczenie, skoro nam tak dobrze przy obecnym, zapyziałym systemie ?
To uwierz wreszcie, że tylko tam, gdzie człowiek czuje, że może coś stracić (pacjenta - idącą za nim forsę), tam się stara bardziej.
Popatrz, jakoś w USA się dało (różne rodzaje ubezpieczenia), to dlaczego tutaj miałbym się zdziwić ?
Pozdrawiam !
WOJO

80 Data: Sierpien 27 2011 23:11:42
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: gacek 

On 2011-08-27 22:13, WOJO wrote:

Zdziwisz się, jak u twojego dziecka wykryją raka, do leczenia już
teraz, a ubezpieczalnia powie dajemy max 100tys i do widzenia, albo
spotkamy się w sądzie.

Wierzysz naiwnie, że teraz robione jest wszystko i za wszelką cenę ? To
skąd tyle fundacji proszących o datki na leczenie, skoro nam tak dobrze
przy obecnym, zapyziałym systemie ?

o bynajmniej. zwracam tylko uwagę, że praktyki związane z naprawą samochodów (bujajmy się 3 lata w sądach) będą przeniesione na grunt "albo podamy lek w tym tygodniu, albo....". Sama zabawa :/

To uwierz wreszcie, że tylko tam, gdzie człowiek czuje, że może coś
stracić (pacjenta - idącą za nim forsę), tam się stara bardziej.
Popatrz, jakoś w USA się dało (różne rodzaje ubezpieczenia), to dlaczego
tutaj miałbym się zdziwić ?

Nie udało się, system im siada i za 10-20 lat zobaczymy.

gacek

81 Data: Sierpien 27 2011 23:16:21
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: WOJO 

Nie udało się, system im siada i za 10-20 lat zobaczymy.
Łatwiej chyba coś poprawić, niż nie mieć czego poprawiać i topić forsę w "czarnej dziurze" ?
Pozdrawiam !
WOJO

82 Data: Sierpien 28 2011 10:00:16
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 27 Aug 2011 22:13:52 +0200, WOJO napisał(a):

Zdziwisz się, jak u twojego dziecka wykryją raka, do leczenia już teraz, a
ubezpieczalnia powie dajemy max 100tys i do widzenia, albo spotkamy się w
sądzie.
Wierzysz naiwnie, że teraz robione jest wszystko i za wszelką cenę ? To skąd
tyle fundacji proszących o datki na leczenie, skoro nam tak dobrze przy
obecnym, zapyziałym systemie ?
To uwierz wreszcie, że tylko tam, gdzie człowiek czuje, że może coś stracić
(pacjenta - idącą za nim forsę), tam się stara bardziej.
Popatrz, jakoś w USA się dało (różne rodzaje ubezpieczenia), to dlaczego
tutaj miałbym się zdziwić ?

Obama wybory wygral, bo jesli wierzyc pismakom - m.in. zapowiedzial reforme
amerykanskiego systemu.

Tam tez nie zawsze jest swietnie - bogatych stac na wlasny szpital, biedni
sa skazani na miejskie zwane "umieralniami". A ubezpieczyl jak to
ubezpieczyciel - dziala tak samo. Tu wyplaci polowe, tam stwierdzi ze
ubezpieczenie wygaslo, gdzie indziej pokaze "small print" ze sie nie
nalezy.

No i zasada ogolna - mlody jest zdrowy i skladki od niego przyjmuje sie
chetnie. A stary jest zchorowany i leczenie za duzo kosztuje.

J.

83 Data: Sierpien 29 2011 10:07:37
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zako?czone
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Sat, 27 Aug 2011 22:13:52 +0200, "WOJO"
 wrote:

To uwierz wreszcie, że tylko tam, gdzie człowiek czuje, że może coś stracić
(pacjenta - idącą za nim forsę), tam się stara bardziej.

W PL też forsa idzie za pacjentem. Niestety, w takiej odległości, że
pacjent traci z nią jakikolwiek kontakt :-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

84 Data: Sierpien 27 2011 20:48:53
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: kakmar 

Dnia 27.08.2011 gacek  napisał/a:


Zdziwisz się, jak u twojego dziecka wykryją raka, do leczenia już teraz,
a ubezpieczalnia powie dajemy max 100tys i do widzenia, albo spotkamy
się w sądzie.

Niestety potwornie bredzisz nie znając realiów. To co się dzieje teraz
w państwowym systemie w podobnym wypadku woła o pomstę, gdziekolwiek.
Ale to trzeba przejć żeby zrozumieć, czego Tobie i twoim bliskim nie
życzę, nikomu zresztą.
A na przyszłoć zastanów się parę razy zanim napiszesz podobne
propagandowe brednie zupełnie bez znajomości realiów.

--
kakmaratgmaildotcom

85 Data: Sierpien 27 2011 23:22:11
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: gacek 

On 2011-08-27 22:48, kakmar wrote:

Dnia 27.08.2011   napisał/a:

Zdziwisz się, jak u twojego dziecka wykryją raka, do leczenia już teraz,
a ubezpieczalnia powie dajemy max 100tys i do widzenia, albo spotkamy
się w sądzie.

Niestety potwornie bredzisz nie znając realiów. To co się dzieje teraz
w państwowym systemie w podobnym wypadku woła o pomstę, gdziekolwiek.
Ale to trzeba przejć żeby zrozumieć, czego Tobie i twoim bliskim nie
życzę, nikomu zresztą.
A na przyszłoć zastanów się parę razy zanim napiszesz podobne
propagandowe brednie zupełnie bez znajomości realiów.

Patologie będą i w publicznym i prywatnym systemie.

Tyle że to jest filozoficzna dyskusja, na ile lepiej sytuowani powinni dokładać się do biedniejszych, i w jaki sposób. W to nie wchodzę.

gacek

86 Data: Sierpien 27 2011 23:22:18
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: Tomasz 

W dniu 27.08.2011 21:50, WOJO pisze:

Tyle, że stawka ubezpieczenia zależy od sumy wypłacanych odszkodowań, a
nie jakichś teoretycznych. Jeśli wszyscy zaczną się sądzić o jakieś
gigantyczne odszkodowania na naprawy starych aut, to i stawki poszybują w
górę. Tęsknicie za europejskimi odszkodowaniami, ale trzeba sobie
uświadomić, że z nimi w nierozłÄ…cznej parze idą też europejskie stawki za
OC.
Tęsknimy do normalnego traktowania. Składki (jakie by nie były) zawsze
łatwo się wpłaca, a potem uzyskać odszkodowanie zawsze jakoś trudno.
Stawki nie poszybują w górę, bo konkurencja zrobiła swoje. I zobacz,
jakoś tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.
przepraszam ze się wtrącam, bo nie mam siły czytać wszystkich wątków,
ale powtórzę setny raz z uporem. drastyczny spadek składek można wymusić
współudziałem sprawcy w ponoszeniu kosztów. oczywiście współudział
powienien być dobrowolny, a składki tak skalkukowane aby wszystkim sie
to opłacało, poza naprawdę bezmyślnymi sprawcami.

Ciekawi mnie, dlaczego tego nie można zrobić z ubezpieczeniami
zdrowotnymi ?
Państwo w okradaniu nie lubi konkurencji ?
można tak zrobić, cokolwiek przedemną i po mnie koledzy nie napiszą.
Oczywiście wymaga to wiele pracy, ale można. Teraz mamy to samo, tyle ze
dodatkowo karmimy tabuny pracowników administracyjnych, debili....
urawniłowkę? wytłumaczę w 3 zdaniach. Widziałem kobiete w zaawansowanej
ciązy, z papierosem i butelką wódki. niby ze nie mój problem, to ona i
jej dziecko będą mieli ewentualne kłopoty. niby, bo ja Ty i wszyscy
polacy zapłacą. tak samo za grubasów, palaczy, skaczących na główkę do
bajora.... To jest problem nie do przejścia dla ubezpieczyciela. gdyby
stawka wypłaty zależała od stanu zdrowia, trybu życia, długości
ubezpieczenia - głowę sobie dam obciąć ze stawki dla przeciętnego polaka
były by takie same jak teraz - bo ubyło by pasorzytów po drodze. Zeby
nie było całkowicie offtop - na 100% można by było jeździć bez pasów. o
ile ma sie tyle kasy żeby potem płacić za leczenie... Ale mandatów by
nie było

ToMasz

87 Data: Sierpien 28 2011 13:15:49
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: to 

begin Tomasz

przepraszam ze się wtrącam, bo nie mam siły czytać wszystkich wątków,
ale powtórzę setny raz z uporem. drastyczny spadek składek można wymusić
współudziałem sprawcy w ponoszeniu kosztów. oczywiście współudział
powienien być dobrowolny, a składki tak skalkukowane aby wszystkim sie
to opłacało, poza naprawdę bezmyślnymi sprawcami.

Wyjątkowo idiotyczny pomysł, nawet nie chce mi się pisać dlaczego.
Zresztą teraz defacto jest współudział i kompletnie to nie działa.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

88 Data: Sierpien 29 2011 19:34:01
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniow Âą zakoĂączone
Autor: ToMasz 

W dniu 28.08.2011 15:15, to pisze:

begin Tomasz

przepraszam ze się wtrącam, bo nie mam siły czytać wszystkich wątków,
ale powtórzę setny raz z uporem. drastyczny spadek składek można wymusić
współudziałem sprawcy w ponoszeniu kosztów. oczywiście współudział
powienien być dobrowolny, a składki tak skalkukowane aby wszystkim sie
to opłacało, poza naprawdę bezmyślnymi sprawcami.

Wyjątkowo idiotyczny pomysł, nawet nie chce mi się pisać dlaczego.
to poco napisałeś to zdanie? Ja jestem idiotą a Ty wszechwiedzącym? LEniem?
Zresztą teraz defacto jest współudział i kompletnie to nie działa.
JAki masz współudział w kosztach? +20% składki bez wpływu na wysokoć odszkodowania?

ToMasz

89 Data: Wrzesien 01 2011 01:05:03
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: to 

begin ToMasz

to poco napisałeś to zdanie? Ja jestem idiotą a Ty wszechwiedzącym?
LEniem?

Wyraziłem opinię, ale nie chce mi się jej uzasadniać, bo sprawę uważam za
oczywistą, a ponadto już chyba kiedyś takie uzasadnienie z mojej strony
było.

Zresztą teraz defacto jest współudział i kompletnie to nie działa.
JAki masz współudział w kosztach? +20% składki bez wpływu na wysokoć
odszkodowania?

No powiedzmy. Dla niektórych to dużo.

Nie wiem w ogóle skąd ta chęć "zaostrzania" warunków OC. I tak jak na
nasze warunki to ubezpieczenie jest drogie, a stłuczka czy nawet wypadek
każdemu może się zdarzyć. Nikt nie powoduje wypadków celowo, a jeśli tak
się dzieje, to podchodzi to pod KK i ubezpieczenie nie ma tu nic do
rzeczy. Po co więc tworzyć dodatkowe szykana w następstwie zdarzenia w
dużej mierze losowego?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

90 Data: Sierpien 29 2011 19:13:39
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Tomasz"

...
przepraszam ze się wtrącam, bo nie mam siły czytać wszystkich wątków,
ale powtórzę setny raz z uporem. drastyczny spadek składek można wymusić
współudziałem sprawcy w ponoszeniu kosztów. oczywiście współudział
powienien być dobrowolny, a składki tak skalkukowane aby wszystkim sie
to opłacało, poza naprawdę bezmyślnymi sprawcami.

....
można tak zrobić, cokolwiek przedemną i po mnie koledzy nie napiszą.
Oczywiście wymaga to wiele pracy, ale można. Teraz mamy to samo, tyle ze
dodatkowo karmimy tabuny pracowników administracyjnych, debili....
urawniłowkę? wytłumaczę w 3 zdaniach. Widziałem kobiete w zaawansowanej
ciązy, z papierosem i butelką wódki. niby ze nie mój problem, to ona i
jej dziecko będą mieli ewentualne kłopoty. niby, bo ja Ty i wszyscy
polacy zapłacą. tak samo za grubasów, palaczy, skaczących na główkę do
bajora.... To jest problem nie do przejścia dla ubezpieczyciela. gdyby
stawka wypłaty zależała od stanu zdrowia, trybu życia, długości
ubezpieczenia - głowę sobie dam obciąć ze stawki dla przeciętnego polaka
były by takie same jak teraz - bo ubyło by pasorzytów po drodze. Zeby
nie było całkowicie offtop - na 100% można by było jeździć bez pasów. o
ile ma sie tyle kasy żeby potem płacić za leczenie... Ale mandatów by
nie było

To i ubezpieczenia nie potrzeba.

91 Data: Sierpien 29 2011 19:39:08
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: ToMasz 

W dniu 29.08.2011 19:13, John Kołalsky pisze:


Użytkownik "Tomasz"
...
przepraszam ze się wtrącam, bo nie mam siły czytać wszystkich wątków,
ale powtórzę setny raz z uporem. drastyczny spadek składek można wymusić
współudziałem sprawcy w ponoszeniu kosztów. oczywiście współudział
powienien być dobrowolny, a składki tak skalkukowane aby wszystkim sie
to opłacało, poza naprawdę bezmyślnymi sprawcami.

....
można tak zrobić, cokolwiek przedemną i po mnie koledzy nie napiszą.
Oczywiście wymaga to wiele pracy, ale można. Teraz mamy to samo, tyle ze
dodatkowo karmimy tabuny pracowników administracyjnych, debili....
urawniłowkę? wytłumaczę w 3 zdaniach. Widziałem kobiete w zaawansowanej
ciązy, z papierosem i butelką wódki. niby ze nie mój problem, to ona i
jej dziecko będą mieli ewentualne kłopoty. niby, bo ja Ty i wszyscy
polacy zapłacą. tak samo za grubasów, palaczy, skaczących na główkę do
bajora.... To jest problem nie do przejścia dla ubezpieczyciela. gdyby
stawka wypłaty zależała od stanu zdrowia, trybu życia, długości
ubezpieczenia - głowę sobie dam obciąć ze stawki dla przeciętnego polaka
były by takie same jak teraz - bo ubyło by pasorzytów po drodze. Zeby
nie było całkowicie offtop - na 100% można by było jeździć bez pasów. o
ile ma sie tyle kasy żeby potem płacić za leczenie... Ale mandatów by
nie było

To i ubezpieczenia nie potrzeba.
nieprawda. UBezpieczenie domu bierze pod uwagę wartoć, zabezpieczenia... UBezpieczenie OC? długoć czasu zarejestrowania auta? normalne? Chore! My wszyscy płacimy za szkody w złotówkach. JAk ktoś wyrządzi szkodę płaci zależnie od czego? o wartości? od punktów które dostał? Nic z tych rzeczy. czy 200zł czy 2mln  - taka sama strata procentów - debilizm.

ToMasz

PS łatwo Wam pisać ze mój pomysł jest zły. ale może macie lepszy? Może lepiej płacić za "miszczów kierownicy"?

92 Data: Sierpien 30 2011 16:42:50
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "ToMasz"

....
można tak zrobić, cokolwiek przedemną i po mnie koledzy nie napiszą.
Oczywiście wymaga to wiele pracy, ale można. Teraz mamy to samo, tyle ze
dodatkowo karmimy tabuny pracowników administracyjnych, debili....
urawniłowkę? wytłumaczę w 3 zdaniach. Widziałem kobiete w zaawansowanej
ciązy, z papierosem i butelką wódki. niby ze nie mój problem, to ona i
jej dziecko będą mieli ewentualne kłopoty. niby, bo ja Ty i wszyscy
polacy zapłacą. tak samo za grubasów, palaczy, skaczących na główkę do
bajora.... To jest problem nie do przejścia dla ubezpieczyciela. gdyby
stawka wypłaty zależała od stanu zdrowia, trybu życia, długości
ubezpieczenia - głowę sobie dam obciąć ze stawki dla przeciętnego polaka
były by takie same jak teraz - bo ubyło by pasorzytów po drodze. Zeby
nie było całkowicie offtop - na 100% można by było jeździć bez pasów. o
ile ma sie tyle kasy żeby potem płacić za leczenie... Ale mandatów by
nie było

To i ubezpieczenia nie potrzeba.
nieprawda. UBezpieczenie domu bierze pod uwagę wartoć, zabezpieczenia... UBezpieczenie OC? długoć czasu zarejestrowania auta? normalne? Chore!

Co Ty gadasz ?! Przecież masz za długoć bezszkodowej jazdy. To jest oczywiście głupie w kontekście sensu ubezpieczania się, ale nieuniknione z powodu większego wpływu ubezpieczyciela na warunki umowy niż ubezpieczającego i jakiś wymiar pouczający ma.

My wszyscy płacimy za szkody w złotówkach. JAk ktoś wyrządzi szkodę płaci zależnie od czego? o wartości? od punktów które dostał? Nic z tych rzeczy. czy 200zł czy 2mln  - taka sama strata procentów - debilizm.

Bo nie ma zasadniczo sensu skalkulowanie szkody i obciążenie nią ubezpieczonego. To byłaby zwykła pożyczka na zaspokojenie roszczenia ze szkody.

PS łatwo Wam pisać ze mój pomysł jest zły. ale może macie lepszy? Może lepiej płacić za "miszczów kierownicy"?

Normalne ubezpieczenia a nie jakieś odwrócone, na rzecz poszkodowanych.

93 Data: Sierpien 27 2011 22:23:43
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: to 

begin WOJO

Tęsknimy do normalnego traktowania. Składki (jakie by nie były) zawsze
łatwo się wpłaca, a potem uzyskać odszkodowanie zawsze jakoś trudno.
Stawki nie poszybują w górę, bo konkurencja zrobiła swoje.

Jak już napisałem stawki zależÄ… od wypłacanych odszkodowań. Nie ma tak,
że odszkodowania będą nagle 2x większe, a stawki pozostaną takie same.

I zobacz,
jakoś tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.

Bo ustalają stawki tak, żeby być na plusie.

Ciekawi
mnie, dlaczego tego nie można zrobić z ubezpieczeniami zdrowotnymi ?
Państwo w okradaniu nie lubi konkurencji ?

Tzn. czego?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

94 Data: Sierpien 28 2011 00:26:01
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin WOJO

Tęsknimy do normalnego traktowania. Składki (jakie by nie były) zawsze
łatwo się wpłaca, a potem uzyskać odszkodowanie zawsze jakoś trudno.
Stawki nie poszybują w górę, bo konkurencja zrobiła swoje.

Jak już napisałem stawki zależÄ… od wypłacanych odszkodowań.

I tak i nie.
ZależÄ… od wielu czynników, przede wszystkim od oceny ryzyka przez ubezpieczyciela.
Czyli bieżÄ…ce składki nie zależÄ… od wypłacanych bieżÄ…co odszkodowań.


I zobacz,
jakoś tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.

Bo ustalają stawki tak, żeby być na plusie.


Raz że nie zawsze są, dwa że wcale nie muszą być, albo mogą być na za dużym i warto im zysk zmniejszyć.

95 Data: Sierpien 28 2011 09:25:34
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 28 Aug 2011 00:26:01 +0200, Cavallino napisał(a):

Jak już napisałem stawki zależą od wypłacanych odszkodowań.
I tak i nie.
Zależą od wielu czynników, przede wszystkim od oceny ryzyka przez
ubezpieczyciela.
Czyli bieżące składki nie zależą od wypłacanych bieżąco odszkodowań.

Biezace odszkodowania wplywaja na biezaca ocene ryzyka, a to na biezace
stawki.

W pierwszej teorii, bo w drugiej to wypadaloby podsumowac choc caly rok.
A w praktyce to jak widac stawki sa niezmienne przez wiele lat.

I zobacz,
jakoś tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.
Bo ustalają stawki tak, żeby być na plusie.
Raz że nie zawsze są, dwa że wcale nie muszą być, albo mogą być na za dużym
i warto im zysk zmniejszyć.

Tym niemniej wzrost odszkodowan kiedys pociagnie wzrost skladek.

J.

96 Data: Sierpien 28 2011 12:03:39
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Dnia Sun, 28 Aug 2011 00:26:01 +0200, Cavallino napisał(a):
Jak już napisałem stawki zależÄ… od wypłacanych odszkodowań.
I tak i nie.
ZależÄ… od wielu czynników, przede wszystkim od oceny ryzyka przez
ubezpieczyciela.
Czyli bieżÄ…ce składki nie zależÄ… od wypłacanych bieżÄ…co odszkodowań.

Biezace odszkodowania wplywaja na biezaca ocene ryzyka, a to na biezace
stawki.

Nie - na przyszłe składki.



W pierwszej teorii, bo w drugiej to wypadaloby podsumowac choc caly rok.
A w praktyce to jak widac stawki sa niezmienne przez wiele lat.

Otóż to.


I zobacz,
jakoś tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.
Bo ustalają stawki tak, żeby być na plusie.
Raz że nie zawsze są, dwa że wcale nie muszą być, albo mogą być na za dużym
i warto im zysk zmniejszyć.

Tym niemniej wzrost odszkodowan kiedys pociagnie wzrost skladek.

Niekoniecznie.
Może pociągnąć zmiany sposobów naliczania składek.
Tak aby zrujnować powodujących szkody, a zrobić dobrze jeżdżÄ…cych bezkolizyjnie.

97 Data: Sierpien 29 2011 19:16:49
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Cavallino"

Tym niemniej wzrost odszkodowan kiedys pociagnie wzrost skladek.

Niekoniecznie.
Może pociągnąć zmiany sposobów naliczania składek.
Tak aby zrujnować powodujących szkody, a zrobić dobrze jeżdżÄ…cych bezkolizyjnie.

To to nie będzie ubezpieczenie

98 Data: Sierpien 29 2011 19:29:25
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "John Kołalsky"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"
Tym niemniej wzrost odszkodowan kiedys pociagnie wzrost skladek.

Niekoniecznie.
Może pociągnąć zmiany sposobów naliczania składek.
Tak aby zrujnować powodujących szkody, a zrobić dobrze jeżdżÄ…cych bezkolizyjnie.

To to nie będzie ubezpieczenie

Oczywiście że będzie.
Zniżka za bezszkodowoć bez zmian, zwyżka za szkodowoć +1000%.

99 Data: Sierpien 30 2011 16:25:31
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Cavallino"

Tym niemniej wzrost odszkodowan kiedys pociagnie wzrost skladek.

Niekoniecznie.
Może pociągnąć zmiany sposobów naliczania składek.
Tak aby zrujnować powodujących szkody, a zrobić dobrze jeżdżÄ…cych bezkolizyjnie.

To to nie będzie ubezpieczenie

Oczywiście że będzie.
Zniżka za bezszkodowoć bez zmian, zwyżka za szkodowoć +1000%.

Od czego będzie ubezpieczony opłacający ?

100 Data: Sierpien 30 2011 16:29:08
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "John Kołalsky"  napisał w wiadomości news:

Zniżka za bezszkodowoć bez zmian, zwyżka za szkodowoć +1000%.

Od czego będzie ubezpieczony opłacający ?

Nie wiesz co obejmuje ubezpieczenie OC?

101 Data: Sierpien 30 2011 17:13:47
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Cavallino"

Zniżka za bezszkodowoć bez zmian, zwyżka za szkodowoć +1000%.

Od czego będzie ubezpieczony opłacający ?

Nie wiesz co obejmuje ubezpieczenie OC?

Wydaje mi się, że Ty nie wiesz bo tak pleciesz bez sensu jak w cytacie...

102 Data: Sierpien 30 2011 17:43:22
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "John Kołalsky"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"
Zniżka za bezszkodowoć bez zmian, zwyżka za szkodowoć +1000%.

Od czego będzie ubezpieczony opłacający ?

Nie wiesz co obejmuje ubezpieczenie OC?

Wydaje mi się

Skąs założenie, że kogokolwiek interesuje co Ci się wydaje?
Zachowaj sobie podobne bzdety dla siebie, albo najpierw zapytaj czy ktoś jest nimi zainteresowany.

103 Data: Sierpien 30 2011 19:56:50
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Cavallino"

Zniżka za bezszkodowoć bez zmian, zwyżka za szkodowoć +1000%.

Od czego będzie ubezpieczony opłacający ?

Nie wiesz co obejmuje ubezpieczenie OC?

Wydaje mi się

Skąs założenie, że kogokolwiek interesuje co Ci się wydaje?
Zachowaj sobie podobne bzdety dla siebie, albo najpierw zapytaj czy ktoś jest nimi zainteresowany.

Już zap.... pytać jaśnie szanownego pana czy mi pozwoli pisać na niusy

104 Data: Sierpien 31 2011 17:08:51
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zako?czone
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 30 Aug 2011 16:29:08 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

Użytkownik "John Kołalsky"  napisał w wiadomości news:

>> Zniżka za bezszkodowość bez zmian, zwyżka za szkodowość +1000%.
>
> Od czego będzie ubezpieczony opłacający ?

Nie wiesz co obejmuje ubezpieczenie OC?

Nie, to Ty nie wiesz. Gdybyś wiedział, to nie oczekiwałbyś że OC pokrywa karę
za przestępstwo.

105 Data: Wrzesien 01 2011 01:06:37
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: to 

begin Cavallino

Oczywiście że będzie.
Zniżka za bezszkodowoć bez zmian, zwyżka za szkodowoć +1000%.

Wtedy się okaże, że połowa aut zarejestrowana jest na emerytów bez
prawka.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

106 Data: Wrzesien 01 2011 08:09:54
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin Cavallino

Oczywiście że będzie.
Zniżka za bezszkodowoć bez zmian, zwyżka za szkodowoć +1000%.

Wtedy się okaże, że połowa aut zarejestrowana jest na emerytów bez
prawka.

Niechby nawet, druga przygoda i emerytom też się zwyżki naliczą, już nie mówiąc o braku zniżek na dzień dobry.

107 Data: Sierpien 28 2011 13:19:47
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: to 

begin Cavallino

Jak już napisałem stawki zależÄ… od wypłacanych odszkodowań.

I tak i nie.
ZależÄ… od wielu czynników, przede wszystkim od oceny ryzyka przez
ubezpieczyciela.
Czyli bieżÄ…ce składki nie zależÄ… od wypłacanych bieżÄ…co odszkodowań.

Suma składek wprost zależy od sumy odszkodowań i to jest oczywistoć.
Oczywiście, że nie od tych wypłaconych wczoraj, nie strój idioty.
Ocena ryzyka wpływa na procentowy podział tej sumy pomiędzy różnych
klientów.

I zobacz,
jakoś tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.

Bo ustalają stawki tak, żeby być na plusie.

Raz że nie zawsze są, dwa że wcale nie muszą być, albo mogą być na za
dużym i warto im zysk zmniejszyć.

Nie bredź. Firma będąca dłuższy czas na minusie po prostu bankrutuje.
Przeciętnie muszą wychodzić na plus i to tez jest fakt, z którym nikt
przytomny nie dyskutuje. A od tego, żeby nie wychodzili "za bardzo" jest
konkurencja.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

108 Data: Sierpien 28 2011 16:12:37
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin Cavallino

Jak już napisałem stawki zależÄ… od wypłacanych odszkodowań.

I tak i nie.
ZależÄ… od wielu czynników, przede wszystkim od oceny ryzyka przez
ubezpieczyciela.
Czyli bieżÄ…ce składki nie zależÄ… od wypłacanych bieżÄ…co odszkodowań.

Suma składek wprost zależy od sumy odszkodowań

Nie - suma składek minus suma odszkodowań w danym okresie daje wynik finansowy ubezpieczyciela, a nie zależy jedno od drugiego.
Jakby było tak jak piszesz, to by znaczyło, że ubezpieczyciel WSTECZ podwyższa składki za okresy, w których musiał za dużo wypłacić.

Oczywiście, że nie od tych wypłaconych wczoraj

I dzisiaj też nie.
To kiedy sobie ubezpieczyciel zmieni cennik, to jego sprawa, żadnego automatyzmu i zależności tu nie ma.
Niektórzy lata całe dopłacają do nierentownych ubezpieczeń obowiązkowych - właśnie z OC na czele.

Raz że nie zawsze są, dwa że wcale nie muszą być, albo mogą być na za
dużym i warto im zysk zmniejszyć.

Nie bredź. Firma będąca dłuższy czas na minusie

Nie mówimy o minusie firmy, tylko o minusie bilansu z jednego rodzaju ubezpieczenia.

po prostu bankrutuje.

Albo zarabia na innych ubezpieczeniach.

109 Data: Sierpien 28 2011 16:17:09
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości news:

Suma składek wprost zależy od sumy odszkodowań i to jest oczywistoć.
Oczywiście, że nie od tych wypłaconych wczoraj, nie strój idioty.

Nie bredź.


No, a jak się fakty kłócą z teoryjką, w którą wierzysz, to wypadałoby odszczekać  i przeprosić za epitety raczej:
http://forsal.pl/artykuly/408350,ubezpieczyciele_traca_coraz_wiecej_na_oc_komunikacyjnym.html

"Aż 0,95 mld zł stracili ubezpieczyciele w ubiegłym roku na sprzedaży polis OC komunikacyjnego – wynika z najnowszych danych KNF. Ale co istotniejsze, przestali też zarabiać na polisach AC. Tu strata wyniosła prawie 0,09 mld zł, choć jeszcze w w 2008 roku zarobili na nich 0,44 mld zł. Wtedy zyskami z AC towarzystwa rekompensowały sobie choć częć strat na OC, które w tamtym roku przekroczyły 700 mln zł.
– Gigantyczne straty na OC pokazują, że ubezpieczyciele wykończyli się nawzajem wojną cenową – mówi Wojciech Rabiej, prezes Rankomat.pl."

" Z danych KNF wynika, że już w ubiegłym roku przedsiębiorcy – którzy odpowiadają za znaczną częć strat na OC – płacili za nie o 12 proc. więcej niż rok wcześniej. Na koniec roku średnia składka za OC w tym segmencie wyniosła 750 zł, wobec 671 zł w 2008 roku. Jednak w segmencie klientów indywidualnych wojna trwała w najlepsze. Średnia cena polisy OC dla klientów indywidualnych spadła w 2009 roku do poziomu 362 zł, wobec 378 zł rok wcześniej (mniej o 4 proc.)."

110 Data: Sierpien 29 2011 10:11:13
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zako?czone
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Sun, 28 Aug 2011 16:17:09 +0200, "Cavallino"
 wrote:

– Gigantyczne straty na OC pokazują, że ubezpieczyciele wykończyli się
nawzajem wojną cenową – mówi Wojciech Rabiej, prezes Rankomat.pl."

A ktoś ich zmuszał aż do takiego obniżania cen? Nie mogli pozostawić
sobie maleńkiego choćby marginesu zysku?

111 Data: Sierpien 29 2011 13:10:46
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zako?czone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Jarek Andrzejewski"  napisał w wiadomości

On Sun, 28 Aug 2011 16:17:09 +0200, "Cavallino"
 wrote:

– Gigantyczne straty na OC pokazują, że ubezpieczyciele wykończyli się
nawzajem wojną cenową – mówi Wojciech Rabiej, prezes Rankomat.pl."

A ktoś ich zmuszał aż do takiego obniżania cen? Nie mogli pozostawić
sobie maleńkiego choćby marginesu zysku?

Czym większy portfel ubezpieczeń tym potencjalnie ryzyko może być mniejsze.
Im więcej klientów ma OC, tym więcej kupi inne, bardziej dochodowe ubezpieczenie, które samo z siebie ciężej sprzedać.

Zresztą zupełnie nie o to idzie, tylko czy prawdziwe jest twierdzenie, że składki są wprost powiązane z wypłaconymi odszkodowaniami.
Nie są, a przynajmniej nikt nie zmusza ubezpieczyciela do takiego wiązania.
To jest ich decyzja, a o wysokości składki często decyduje rynek.

Np. Uniqa w której ubezpieczałem się od lat mocno podniosła ceny OC, mają jedne z najwyższych stawek na rynku obecnie, efekt jest taki że nie nadążają ponoć z rejestracją wypowiedzeń.
I dam głowę, że jak nie za rok to za dwa znowu obniżÄ… ceny, mimo że szkodowoć raczej im nie spadnie.

112 Data: Sierpien 29 2011 13:48:18
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zako?czone
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Mon, 29 Aug 2011 13:10:46 +0200, "Cavallino"
 wrote:

– Gigantyczne straty na OC pokazują, że ubezpieczyciele wykończyli się
nawzajem wojną cenową – mówi Wojciech Rabiej, prezes Rankomat.pl."

I dam głowę, że jak nie za rok to za dwa znowu obniżÄ… ceny, mimo że
szkodowoć raczej im nie spadnie.

jeśli chcą dokładać do interesu, to chyba nie ma co narzekać? Kto
bogatemu zabroni? :-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

113 Data: Wrzesien 01 2011 01:08:32
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zako?czone
Autor: to 

begin Jarek Andrzejewski

I dam głowę, że jak nie za rok to za dwa znowu obniżÄ… ceny, mimo że
szkodowoć raczej im nie spadnie.

jeśli chcą dokładać do interesu, to chyba nie ma co narzekać? Kto
bogatemu zabroni? :-)

To są projekcje Cavallina. :> W rzeczywistości prawdopodobnie kilka
najtańszych ubezpieczalni zarabia na OC, a reszta dostosowuje do nich
ceny, żeby nie wypać z rynku (innych, bardziej rentownych ubezpieczeń),
ale już nie zarabia, bo ma np. wyższe koszty lub bardziej kreatywnych
księgowych. ;-)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

114 Data: Wrzesien 01 2011 08:11:40
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zako?czone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin Jarek Andrzejewski

I dam głowę, że jak nie za rok to za dwa znowu obniżÄ… ceny, mimo że
szkodowoć raczej im nie spadnie.

jeśli chcą dokładać do interesu, to chyba nie ma co narzekać? Kto
bogatemu zabroni? :-)

To są projekcje Cavallina. :>

Tak, to się nazywa analizą faktów.
Coś dla ludzi bez wyobraźni niedostępne.

115 Data: Sierpien 31 2011 21:05:38
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: to 

begin Cavallino

No, a jak się fakty kłócą z teoryjką, w którą wierzysz, to wypadałoby
odszczekać  i przeprosić za epitety raczej:
http://forsal.pl/
artykuly/408350,ubezpieczyciele_traca_coraz_wiecej_na_oc_komunikacyjnym.html

"Aż 0,95 mld zł stracili ubezpieczyciele w ubiegłym roku na sprzedaży
polis OC komunikacyjnego – wynika z najnowszych danych KNF. Ale co
istotniejsze, przestali też zarabiać na polisach AC. Tu strata wyniosła
prawie 0,09 mld zł, choć jeszcze w w 2008 roku zarobili na nich 0,44 mld
zł. Wtedy zyskami z AC towarzystwa rekompensowały sobie choć częć strat
na OC, które w tamtym roku przekroczyły 700 mln zł.
– Gigantyczne straty na OC pokazują, że ubezpieczyciele wykończyli się
nawzajem wojną cenową – mówi Wojciech Rabiej, prezes Rankomat.pl."

Eh, nadal nic nie rozumiesz. :) Nie ma znaczenia, czy mieli z jakiegoś
fragmentu działalności księgowa stratę czy nie. Nawet JEŚLI akceptują
straty z jakiegoś produktu, bo dzięki temu sprzedają inne, zyskowne
produkty to i tak akceptują tylko pewien jej poziom, więc stwierdzenie,
ze wysokoć składki zależy od wysokości wypłacanych odszkodowań jest tak
samo prawdziwe. A czy suma składek to będzie 110% sumy odszkodowań, czy
np. 90% to naprawdę w tym kontekście mało ważne.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

116 Data: Sierpien 31 2011 23:08:31
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin Cavallino

No, a jak się fakty kłócą z teoryjką, w którą wierzysz, to wypadałoby
odszczekać  i przeprosić za epitety raczej:
http://forsal.pl/
artykuly/408350,ubezpieczyciele_traca_coraz_wiecej_na_oc_komunikacyjnym.html

"Aż 0,95 mld zł stracili ubezpieczyciele w ubiegłym roku na sprzedaży
polis OC komunikacyjnego – wynika z najnowszych danych KNF. Ale co
istotniejsze, przestali też zarabiać na polisach AC. Tu strata wyniosła
prawie 0,09 mld zł, choć jeszcze w w 2008 roku zarobili na nich 0,44 mld
zł. Wtedy zyskami z AC towarzystwa rekompensowały sobie choć częć strat
na OC, które w tamtym roku przekroczyły 700 mln zł.
– Gigantyczne straty na OC pokazują, że ubezpieczyciele wykończyli się
nawzajem wojną cenową – mówi Wojciech Rabiej, prezes Rankomat.pl."

Eh, nadal nic nie rozumiesz. :)

Nie - to Ty nie rozumiesz, że używasz słów w takich połÄ…czeniach, że razem tworzą tezę.
Fałszywą.

117 Data: Wrzesien 01 2011 01:01:13
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: to 

begin Cavallino

Nie - to Ty nie rozumiesz, że używasz słów w takich połÄ…czeniach, że
razem tworzą tezę.
Fałszywą.

OK, dla Ciebie białe może być czarne, a czarne -- białe, Twoje prawo.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

118 Data: Wrzesien 01 2011 08:08:58
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin Cavallino

Nie - to Ty nie rozumiesz, że używasz słów w takich połÄ…czeniach, że
razem tworzą tezę.
Fałszywą.

OK, dla Ciebie białe może być czarne, a czarne -- białe, Twoje prawo.

Nie, wręcz przeciwnie.
Zależnoć wprost, oznacza dla mnie zależnoć wprost, a nie uznaniowe "może podniosą może nie" jak u Ciebie.

119 Data: Sierpien 28 2011 09:56:14
Temat: Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zakonczone
Autor: Big Jack 

W wiadomości

*to* napisał(-a):

Jak już napisałem stawki zależą od wypłacanych odszkodowań. Nie ma
tak, że odszkodowania będą nagle 2x większe, a stawki pozostaną takie
same.

A gdzieś mi się obiło o uszy, że mają być w przyszłości i to niezbyt odległej podniesione sumy gwarancyjne. obawiam się, że to też przełoży się na wzrost składek.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

120 Data: Sierpien 28 2011 20:56:38
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-08-27, WOJO  wrote:

Tęsknimy do normalnego traktowania. Składki (jakie by nie były) zawsze łatwo
się wpłaca, a potem uzyskać odszkodowanie zawsze jakoś trudno.
Stawki nie poszybują w górę, bo konkurencja zrobiła swoje. I zobacz, jakoś
tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.
Ciekawi mnie, dlaczego tego nie można zrobić z ubezpieczeniami zdrowotnymi ?

Spróbuj wykupić AC na piętnastoletni samochód, spróbuj naprawić takiego
piętnastolatka z cudzego OC w ASO - a potem daj znać czy się udało
całość sprawy załatwić w dwa tygodnie...

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

121 Data: Sierpien 28 2011 15:00:02
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniow Âą zakoĂączone
Autor: RadekNet 

W dniu 27.08.2011 14:17, to pisze:

begin michawar

Nie bójmy się sadów nie jest to
takie straszne i nie odpuszczajmy firmą ubezpieczeniowym które "robią"
nas na każdym kroku.

Tyle, że stawka ubezpieczenia zależy od sumy wypłacanych odszkodowań, a
nie jakichś teoretycznych. Jeśli wszyscy zaczną się sądzić o jakieś
gigantyczne odszkodowania na naprawy starych aut, to i stawki poszybują w
górę. Tęsknicie za europejskimi odszkodowaniami, ale trzeba sobie
uświadomić, że z nimi w nierozłÄ…cznej parze idą też europejskie stawki za

Bardzo chetnie zaplace te 1200 zl za pelne i _pewne_ ubezpieczenie mojego polskiego 13latka zamiast 400 zl za samo OC, z ktorego nie mam nic, tylko ew sprawe w sadzie w razie problemow.

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

122 Data: Sierpien 28 2011 13:13:40
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: to 

begin RadekNet

Bardzo chetnie zaplace te 1200 zl za pelne i _pewne_ ubezpieczenie
mojego polskiego 13latka zamiast 400 zl za samo OC, z ktorego nie mam
nic, tylko ew sprawe w sadzie w razie problemow.

Masz taką możliwoć. Takie ubezpieczenie nazywa się AC.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

123 Data: Sierpien 28 2011 15:51:33
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: cef 

to wrote:

begin RadekNet

Bardzo chetnie zaplace te 1200 zl za pelne i _pewne_ ubezpieczenie
mojego polskiego 13latka zamiast 400 zl za samo OC, z ktorego nie mam
nic, tylko ew sprawe w sadzie w razie problemow.

Masz taką możliwoć. Takie ubezpieczenie nazywa się AC.

Tylko w tym wariancie przy szkodzie na "byle co" w trzynastoletnim aucie będzie
miał rozliczenie szkody całkowitej a nie pełne ubezpieczenie.

124 Data: Wrzesien 01 2011 01:01:45
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: to 

begin cef

Tylko w tym wariancie przy szkodzie na "byle co" w trzynastoletnim aucie
będzie
miał rozliczenie szkody całkowitej a nie pełne ubezpieczenie.

Skoro naprawa jest droższa niż auto, to co w tym dziwnego?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

125 Data: Wrzesien 01 2011 08:00:35
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeniowÂą zakoĂączone
Autor: cef 

to wrote:

begin cef

Tylko w tym wariancie przy szkodzie na "byle co" w trzynastoletnim
aucie będzie
miał rozliczenie szkody całkowitej a nie pełne ubezpieczenie.

Skoro naprawa jest droższa niż auto, to co w tym dziwnego?

Wydawało mi się, że naprawa z czyjegoś OC działa jednak trochę
inaczej niż naprawa z własnego AC.
Ale pewnie jest tak jak piszesz.

126 Data: Sierpien 28 2011 16:46:00
Temat: Re: Boje w sÂądzie z firmÂą ubezpieczeni owÂą zakoĂączone
Autor: RadekNet 

W dniu 28.08.2011 15:13, to pisze:

begin RadekNet

Bardzo chetnie zaplace te 1200 zl za pelne i _pewne_ ubezpieczenie
mojego polskiego 13latka zamiast 400 zl za samo OC, z ktorego nie mam
nic, tylko ew sprawe w sadzie w razie problemow.

Masz taką możliwoć. Takie ubezpieczenie nazywa się AC.

Ale wiesz, ja mowie o praktyce a nie teorii. Po pierwsze AC na auto starsze niz 10 lat trudno dostac, po drugie .. patrz temat watku.

--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

127 Data: Sierpien 27 2011 18:12:33
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: cef 

michawar wrote:

Witam,
Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za naprawę
pojazdu. ...Naprawa była wykonywana z oc sprawcy.

W sumie mógłbyś wyjaśnić co zmusza do naprawy
 w takim wypadku we własnym zakresie?

ASO czy lepsze warsztaty danej marki mają prawie z każdym ubezpieczycielem umowy -
oddajesz tam auto i w zasadzie oni sobie ustalają czy 5 czy 20 tysięcy.
Chyba, że faktycznie ten ubezpieczyciel jest jakoś inaczej taktowany
i warsztaty nie zawierają z nim umów.

Pytam, bo widzę, że te kilka stłuczek na mnie czy w rodzinie, z którymi miałem
kontakt przebiegały zawsze wg podobnego schematu:
wypłata dla właściciela pojazdu wg wyceny ubezpieczyciela 5000zł
realny koszt na rynku około 7500zł i trzeba szukać gdzie i za ile i  walczyć z ubezpieczalnią.
A jak nie masz czasu latać, to zostawiasz do bezgotówkowego rozliczenia
i faktura tylko do podpisu  - za to najczęściej na 10000zł.

128 Data: Sierpien 27 2011 22:12:05
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości

michawar wrote:
Witam,
Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za naprawę
pojazdu. ...Naprawa była wykonywana z oc sprawcy.

W sumie mógłbyś wyjaśnić co zmusza do naprawy
w takim wypadku we własnym zakresie?

ASO czy lepsze warsztaty danej marki mają prawie z każdym ubezpieczycielem umowy -
oddajesz tam auto i w zasadzie oni sobie ustalają czy 5 czy 20 tysięcy.

Albo nie ustalają, a naprawiają.
A potem bujasz się z warsztatem, który oddać auta nie chce.

129 Data: Sierpien 27 2011 22:25:09
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: cef 

Cavallino wrote:

Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za
naprawę pojazdu. ...Naprawa była wykonywana z oc sprawcy.

W sumie mógłbyś wyjaśnić co zmusza do naprawy
w takim wypadku we własnym zakresie?

ASO czy lepsze warsztaty danej marki mają prawie z każdym
ubezpieczycielem umowy -
oddajesz tam auto i w zasadzie oni sobie ustalają czy 5 czy 20
tysięcy.

Albo nie ustalają, a naprawiają.
A potem bujasz się z warsztatem, który oddać auta nie chce.

To  jakiś dupowaty warsztat.
Przyznam, że nie sprawdzałem szczegółowo mojej umowy
z warsztatem naprawiającym, ale nawet jeśli jest możliwa
sytuacja jak podajesz, to i tak lepiej sie bujać "za cudze".
Poza tym jak nie oddają auta, to wzywasz policję.
Niech warsztat zakłada mi sprawę i tak ja przegrają.

130 Data: Sierpien 27 2011 22:30:54
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości news:

ASO czy lepsze warsztaty danej marki mają prawie z każdym
ubezpieczycielem umowy -
oddajesz tam auto i w zasadzie oni sobie ustalają czy 5 czy 20
tysięcy.

Albo nie ustalają, a naprawiają.
A potem bujasz się z warsztatem, który oddać auta nie chce.

To  jakiś dupowaty warsztat.

Niechby nawet - co to zmienia?
Dowiesz się o tym po fakcie, jak już zostaniesz bez samochodu.

Przyznam, że nie sprawdzałem szczegółowo mojej umowy
z warsztatem naprawiającym, ale nawet jeśli jest możliwa
sytuacja jak podajesz, to i tak lepiej sie bujać "za cudze".

Za jakie cudze?
Warsztat wystawił fakturę na x, ubezpieczyciel pokrywa 9/10x - 1/10 x musisz dopłacić ze swoich.
Więc za czyje się bujasz?

131 Data: Sierpien 27 2011 23:00:57
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: cef 

Cavallino wrote:

Albo nie ustalają, a naprawiają.
A potem bujasz się z warsztatem, który oddać auta nie chce.

To  jakiś dupowaty warsztat.

Niechby nawet - co to zmienia?
Dowiesz się o tym po fakcie, jak już zostaniesz bez samochodu.

Jak co zmienia?
Ja się nie umawiałem z warsztatem na kwotę tylko na naprawę.
Wzywam policję i oddają auto. Sprawę przegrają.

ale nawet jeśli jest możliwa
sytuacja jak podajesz, to i tak lepiej sie bujać "za cudze".

Za jakie cudze?
Warsztat wystawił fakturę na x, ubezpieczyciel pokrywa 9/10x - 1/10 x
musisz dopłacić ze swoich.
Więc za czyje się bujasz?

Tak jak wyżej. Nie będzie bujania i tyle.
W końcu ja też mam  jakąś umowę z warsztatem.
Myślisz, że w niej będzie taki wariant bez uzyskania mojej zgody wcześniej?
Jeśli warsztat nie dopilnował umowy, to dopłaci ze swoich
jeśli sobie z ubezpieczycielem nie uzgodnił ceny.
Na tym polega istota rozliczen bezgotówkowych, że klienta nie interesuje
kwestia za ile.
Może miałeś właśnie to szczęście oddawać do jakichś szemranych mechaników,
którzy chcieli obedrzec jeszcze klienta.
Mnie się takie rzeczy nie zdarzały, ale naprawiam bezgotówkowo w ASO.

132 Data: Sierpien 28 2011 00:08:58
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości news:

To  jakiś dupowaty warsztat.

Niechby nawet - co to zmienia?
Dowiesz się o tym po fakcie, jak już zostaniesz bez samochodu.

Jak co zmienia?
Ja się nie umawiałem z warsztatem na kwotę tylko na naprawę.
Wzywam policję i oddają auto. Sprawę przegrają.

Ale co się nadenerwujesz to Twoje.

Może miałeś właśnie to szczęście oddawać do jakichś szemranych mechaników,
którzy chcieli obedrzec jeszcze klienta.
Mnie się takie rzeczy nie zdarzały, ale naprawiam bezgotówkowo w ASO.

Właśnie ASO próbowło onegdaj naciągnąć mnie w ten sposób i to przy szkodzie całkowitej.
ASO twierdziło że likwidator zlecił im rozebranie auta do oględzin, likwidator że nie zlecił, ale skorzystał.
Płacić za rozkręcenie i skręcenie samochodu nikt nie chciał.

133 Data: Sierpien 28 2011 00:30:21
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: cef 

Cavallino wrote:

Ja się nie umawiałem z warsztatem na kwotę tylko na naprawę.
Wzywam policję i oddają auto. Sprawę przegrają.

Ale co się nadenerwujesz to Twoje.

Jak już by do tego mogło/musiało dojść, to już i tak wolę
się tak nadenerwować niż boksować
 się z naprawiającym i ubezpieczycielem.

Może miałeś właśnie to szczęście oddawać do jakichś szemranych
mechaników, którzy chcieli obedrzec jeszcze klienta.
Mnie się takie rzeczy nie zdarzały, ale naprawiam bezgotówkowo w ASO.

Właśnie ASO próbowło onegdaj naciągnąć mnie w ten sposób i to przy
szkodzie całkowitej.
ASO twierdziło że likwidator zlecił im rozebranie auta do oględzin,
likwidator że nie zlecił, ale skorzystał.
Płacić za rozkręcenie i skręcenie samochodu nikt nie chciał.

Ale się nie dałeś przecież :-)
Jedyne co może mieć tu znaczenie, to to czy Warta
jest uważana przez naprawiających za "trudnego" partnera
i nie mają z nią umów.

134 Data: Sierpien 28 2011 00:35:56
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:

Ja się nie umawiałem z warsztatem na kwotę tylko na naprawę.
Wzywam policję i oddają auto. Sprawę przegrają.

Ale co się nadenerwujesz to Twoje.

Jak już by do tego mogło/musiało dojść, to już i tak wolę
się tak nadenerwować niż boksować
się z naprawiającym i ubezpieczycielem.

Nic Ci to nie zmienia, i tak musisz w końcu za naprawę zapłacić, oraz ściągnąć to z odszkodowania.



Może miałeś właśnie to szczęście oddawać do jakichś szemranych
mechaników, którzy chcieli obedrzec jeszcze klienta.
Mnie się takie rzeczy nie zdarzały, ale naprawiam bezgotówkowo w ASO.

Właśnie ASO próbowło onegdaj naciągnąć mnie w ten sposób i to przy
szkodzie całkowitej.
ASO twierdziło że likwidator zlecił im rozebranie auta do oględzin,
likwidator że nie zlecił, ale skorzystał.
Płacić za rozkręcenie i skręcenie samochodu nikt nie chciał.

Ale się nie dałeś przecież :-)

No nie.
Ale nauczony doświadczeniem, drugi raz bym bezgotówkowo nie naprawiał, zwłaszcza jeśli auto byłoby jeżdżące.
Najpierw kasa z TU, albo choćby klepnięty kosztorys z ASO, a dopiero później wstawiam auto do naprawy.

135 Data: Sierpien 28 2011 00:49:10
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: cef 

Cavallino wrote:

Nic Ci to nie zmienia, i tak musisz w końcu za naprawę zapłacić, oraz
ściągnąć to z odszkodowania.

Widzę, że nie starasz się nawet przeczytać tego co pisałem.
Odbieram samochód i warsztat się zastanawia jak zmusić
ubezpieczyciela do zapłaty nieuzgodnionej kwoty albo płaci sam.


Właśnie ASO próbowło onegdaj naciągnąć mnie w ten sposób i to przy
szkodzie całkowitej.
ASO twierdziło że likwidator zlecił im rozebranie auta do oględzin,
likwidator że nie zlecił, ale skorzystał.
Płacić za rozkręcenie i skręcenie samochodu nikt nie chciał.

Ale się nie dałeś przecież :-)

No nie.
Ale nauczony doświadczeniem, drugi raz bym bezgotówkowo nie naprawiał,
zwłaszcza jeśli auto byłoby jeżdżące.
Najpierw kasa z TU, albo choćby klepnięty kosztorys z ASO, a dopiero
później wstawiam auto do naprawy.

A to sie akurat nie różni niczym w sensie ustalania kwot od
rozliczenia bezgotówkowego. A ciekawiej się robi jak Ci ASO wyskoczy,
z jakimiś dodatkowo ujawnionymi w trakcie naprawy koniecznymi wydatkami.
W przypadku bezgotówkowej naprawy, to ja nawet o tym nie wiem.

136 Data: Sierpien 28 2011 00:56:11
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości news:

Odbieram samochód i warsztat się zastanawia jak zmusić
ubezpieczyciela do zapłaty nieuzgodnionej kwoty albo płaci sam.

Tak Ci się tylko wydaje.
Skoro naprawa kosztowała 10 tys, a ubezpieczyciel wypłacić 9 tys, to warsztat będzie żądał tego od Ciebie.
W takiej czy w innej formie - w końcu mu się to należy.

Albo wymontuje Ci wstawione części za tą różnicę i co wtedy?
Będzie przekonany że dostałeś tyle kasy od TU ile powinieneś?

A to sie akurat nie różni niczym w sensie ustalania kwot od
rozliczenia bezgotówkowego.

Z tą różnicą, że nie daję nikomu prawa do rozporządzania moim majątkiem.
Swoje sprawy wolę pilnować sam.

137 Data: Sierpien 28 2011 08:06:03
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: cef 

Cavallino wrote:

Odbieram samochód i warsztat się zastanawia jak zmusić
ubezpieczyciela do zapłaty nieuzgodnionej kwoty albo płaci sam.

Tak Ci się tylko wydaje.
Skoro naprawa kosztowała 10 tys, a ubezpieczyciel wypłacić 9 tys, to
warsztat będzie żądał tego od Ciebie.
W takiej czy w innej formie - w końcu mu się to należy.

O takim zastawie, to można poczytać w Fakcie.
Bez uzgodnień ze mną - to warsztat mógłby
zażądać za naprawę kilku innych samochodów.
Skoro je naprawił, to mu się należy.
Przyznasz, że to  już brzmi idiotycznie a niczym nie różni się od stanu,
który podałeś wyżej.

Albo wymontuje Ci wstawione części za tą różnicę i co wtedy?
Będzie przekonany że dostałeś tyle kasy od TU ile powinieneś?

A to sie akurat nie różni niczym w sensie ustalania kwot od
rozliczenia bezgotówkowego.

Z tą różnicą, że nie daję nikomu prawa do rozporządzania moim
majątkiem. Swoje sprawy wolę pilnować sam.

To naprawiaj sam- najlepiej własnoręcznie -będziesz miał 100% pewność
i kontrolę cenową.
Właśnie dbanie o swoje sprawy polega na tym, żeby przeczytać
i wiedzieć na jakich zasadach oddajesz pojazd do naprawy i wiedzieć
co warsztat może a czego nie może.

138 Data: Sierpien 28 2011 11:51:17
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości news:

Skoro naprawa kosztowała 10 tys, a ubezpieczyciel wypłacić 9 tys, to
warsztat będzie żądał tego od Ciebie.
W takiej czy w innej formie - w końcu mu się to należy.

O takim zastawie, to można poczytać w Fakcie.
Bez uzgodnień ze mną - to warsztat mógłby
zażądać za naprawę kilku innych samochodów.
Skoro je naprawił, to mu się należy.
Przyznasz, że to  już brzmi idiotycznie a niczym nie różni się od stanu,
który podałeś wyżej.

Różni się o tyle, że Ty chcesz mieć naprawiony ten samochód w całości i po to wstawiłeś go do warsztatu.
Oczywiście warsztat nie powinien naprawiać bez uzgodnienia kosztorysu z TU, ale sam sobie odpowiedz - co Ci to zmieni, jak Ci oddadzą auto nienaprawione?

Z tą różnicą, że nie daję nikomu prawa do rozporządzania moim
majątkiem. Swoje sprawy wolę pilnować sam.

To naprawiaj sam- najlepiej własnoręcznie -będziesz miał 100% pewność
i kontrolę cenową.

Tak właśnie mam zamiar zrobić.
Najpierw kasa z TU.
Potem decyzja czy będę naprawiał, w jakim zakresie i czy w ogóle.

Właśnie dbanie o swoje sprawy polega na tym, żeby przeczytać
i wiedzieć na jakich zasadach oddajesz pojazd do naprawy i wiedzieć
co warsztat może a czego nie może.

Jasne, bo świadomość że mi nie naprawili dużo mi zmieni w bojach z TU.

139 Data: Sierpien 28 2011 12:58:25
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: cef 

Cavallino wrote:

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości news:

Skoro naprawa kosztowała 10 tys, a ubezpieczyciel wypłacić 9 tys, to
warsztat będzie żądał tego od Ciebie.
W takiej czy w innej formie - w końcu mu się to należy.

O takim zastawie, to można poczytać w Fakcie.
Bez uzgodnień ze mną - to warsztat mógłby
zażądać za naprawę kilku innych samochodów.
Skoro je naprawił, to mu się należy.
Przyznasz, że to  już brzmi idiotycznie a niczym nie różni się od
stanu, który podałeś wyżej.

Różni się o tyle, że Ty chcesz mieć naprawiony ten samochód w całości
i po to wstawiłeś go do warsztatu.
Oczywiście warsztat nie powinien naprawiać bez uzgodnienia kosztorysu
z TU, ale sam sobie odpowiedz - co Ci to zmieni, jak Ci oddadzą auto
nienaprawione?

Przy takiej argumentacji to ja wysiadam.
Ja im oddaję furę do naprawy,
a oni mi oddają samolot?

140 Data: Sierpien 27 2011 22:44:51
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: to 

begin Cavallino

Niechby nawet - co to zmienia?
Dowiesz się o tym po fakcie, jak już zostaniesz bez samochodu.

Warsztat nie ma prawa ustanowić zastawu na samochodzie z powodu jakichś
roszczeń. Tak jak Ty nie masz prawa zabrać sąsiadowi telewizora, bo jest
Ci winny stówę.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

141 Data: Sierpien 28 2011 00:52:59
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin Cavallino

Niechby nawet - co to zmienia?
Dowiesz się o tym po fakcie, jak już zostaniesz bez samochodu.

Warsztat nie ma prawa ustanowić zastawu na samochodzie z powodu jakichś
roszczeń.


Formalnie nie ma.
Praktycznie to się zdarza.

No i dalej nie zmienia to faktu, że trzeba za naprawę zapłacić, a z TU się sądzić, jeśli nie chce wypłacić odszkodowania w stosownej wysokości.

142 Data: Sierpien 28 2011 12:10:52
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 28 Aug 2011 00:52:59 +0200, Cavallino napisał(a):

Formalnie nie ma.
Praktycznie to się zdarza.

Policja wówczas rozwiązuje sprawę.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

143 Data: Sierpien 29 2011 18:04:16
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: radekp@konto.pl 

Sun, 28 Aug 2011 12:10:52 +0200, w
Adam Płaszczyca  napisał(-a):

Dnia Sun, 28 Aug 2011 00:52:59 +0200, Cavallino napisał(a):

> Formalnie nie ma.
> Praktycznie to się zdarza.

Policja wówczas rozwiązuje sprawę.

Jakie macie wsparcie (że nie ma prawa zastawu)?

144 Data: Sierpien 30 2011 14:15:08
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Raf :-) 

Dnia Mon, 29 Aug 2011 18:04:16 +0200,  napisał(a):

Sun, 28 Aug 2011 12:10:52 +0200, w
Adam Płaszczyca  napisał(-a):

Dnia Sun, 28 Aug 2011 00:52:59 +0200, Cavallino napisał(a):

Formalnie nie ma.
Praktycznie to się zdarza.

Policja wówczas rozwiązuje sprawę.

Jakie macie wsparcie (że nie ma prawa zastawu)?

Gogle przestał działać?

Kodeks Cywilny.

Art. 307.  § 1. Do ustanowienia zastawu potrzebna jest umowa między
właścicielem a wierzycielem oraz, z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie
przewidzianych, wydanie rzeczy wierzycielowi albo osobie trzeciej, na którą
strony się zgodziły.



Raf :-)

145 Data: Sierpien 30 2011 14:28:23
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Raf :-)"  napisał w wiadomości

Dnia Mon, 29 Aug 2011 18:04:16 +0200,  napisał(a):

Sun, 28 Aug 2011 12:10:52 +0200, w Adam Płaszczyca  napisał(-a):

Dnia Sun, 28 Aug 2011 00:52:59 +0200, Cavallino napisał(a):

Formalnie nie ma.
Praktycznie to się zdarza.

Policja wówczas rozwiązuje sprawę.

Jakie macie wsparcie (że nie ma prawa zastawu)?

Gogle przestał działać?

Kodeks Cywilny.

Art. 307.  § 1. Do ustanowienia zastawu potrzebna jest umowa między
właścicielem a wierzycielem oraz, z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie
przewidzianych, wydanie rzeczy wierzycielowi albo osobie trzeciej, na którą
strony się zgodziły.

On znowu pomylił przepisy, zapewne o zajęcie mu chodziło. ;-)

146 Data: Sierpien 31 2011 18:28:41
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 30 Aug 2011 14:15:08 +0200, w
"Raf :-)"  napisał(-a):

Dnia Mon, 29 Aug 2011 18:04:16 +0200,  napisał(a):

> Sun, 28 Aug 2011 12:10:52 +0200, w
> Adam Płaszczyca  napisał(-a):
>
>> Dnia Sun, 28 Aug 2011 00:52:59 +0200, Cavallino napisał(a):
>>
>>> Formalnie nie ma.
>>> Praktycznie to się zdarza.
>>
>> Policja wówczas rozwiązuje sprawę.
>
> Jakie macie wsparcie (że nie ma prawa zastawu)?

Gogle przestał działać?

Nie wiem. Mnie działają w całości.

Kodeks Cywilny.

Art. 307.  § 1. Do ustanowienia zastawu potrzebna jest umowa między
właścicielem a wierzycielem oraz, z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie
przewidzianych, wydanie rzeczy wierzycielowi albo osobie trzeciej, na którą
strony się zgodziły.

A art. 461 już nie było?

147 Data: Sierpien 31 2011 00:41:14
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 29 Aug 2011 18:04:16 +0200,  napisał(a):

Policja wówczas rozwiązuje sprawę.

Jakie macie wsparcie (że nie ma prawa zastawu)?

A Ty masz jakieś wsparcie (że ma takie prawo)?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

148 Data: Sierpien 31 2011 18:27:33
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 31 Aug 2011 00:41:14 +0200, w
Adam Płaszczyca  napisał(-a):

Dnia Mon, 29 Aug 2011 18:04:16 +0200,  napisał(a):

>> Policja wówczas rozwiązuje sprawę.
>
> Jakie macie wsparcie (że nie ma prawa zastawu)?

A Ty masz jakieś wsparcie (że ma takie prawo)?

Tak, prawo zatrzymania (uregulowane w k.c.).

149 Data: Wrzesien 01 2011 00:59:46
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: to 

begin

Tak, prawo zatrzymania (uregulowane w k.c.).

Podaj konkretny artykuł. ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

150 Data: Wrzesien 01 2011 16:44:07
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: radekp@konto.pl 

01 Sep 2011 00:59:46 GMT, w  to
 napisał(-a):

begin

> Tak, prawo zatrzymania (uregulowane w k.c.).

Podaj konkretny artykuł. ;)

Leży wyżej :).

151 Data: Sierpien 28 2011 13:12:59
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: to 

begin Cavallino

Formalnie nie ma.
Praktycznie to się zdarza.

Jest to zwykły zabór mienia, wzywasz policje i tyle. W sumie podpada to
pod sprawę karną, więc mogą jeszcze za to nieźle beknąć, jak się uprzesz.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

152 Data: Sierpien 27 2011 22:40:41
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  michawar pisze tak:

naprawa 4700zł wg zakładu naprawczego 18000zł. Boksowanie się
przez rok z firmą ubezpieczeniową i podniesienie przez nią kwoty
wypłaty do 13000zł

sami się przyznali he he :)

gratulacje

--
    Piter
    vw golf mk2  1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

153 Data: Sierpien 29 2011 15:31:16
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Pabl_o 


Użytkownik "michawar"  napisał w wiadomości


Po dwóch latach i trzech miesiącach

Nie strasz mnie...
Wlasnie moj prawnik wyslal papiery do sadu o wyplate 176 tys zl za szkode
kradziezowa :(
Zastosowali znana metode przeciagania na "dorobiony kluczyk"...

Przyznam szczerze, ze po raz pierwszy musze sie sadzic z TU o tak duza kwote
a opowiesci o odmowie wyplaty odszkodowania na podstawie wyssanych z palca
powodow, traktowalem jak urban legend.

--
Picasso

154 Data: Sierpien 29 2011 15:34:42
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Pabl_o"  napisał w wiadomości


Użytkownik "michawar"  napisał w wiadomości

Po dwóch latach i trzech miesiącach

Nie strasz mnie...
Wlasnie moj prawnik wyslal papiery do sadu o wyplate 176 tys zl za szkode kradziezowa :(
Zastosowali znana metode przeciagania na "dorobiony kluczyk"...

Przyznam szczerze, ze po raz pierwszy musze sie sadzic z TU o tak duza kwote a opowiesci o odmowie wyplaty odszkodowania na podstawie wyssanych z palca powodow, traktowalem jak urban legend.

Moja sprawa leży w sądzie od roku, wyrok w pierwszej instancji był po 9 miesiącach.
Była apelacja, czekam na II instancję.

155 Data: Sierpien 29 2011 15:45:20
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Pabl_o 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w
wiadomości


Moja sprawa leży w sądzie od roku, wyrok w pierwszej instancji był po 9
miesiącach.
Była apelacja, czekam na II instancję.

Ty sie odwolales czy TU ?

--
Picasso

156 Data: Sierpien 29 2011 15:48:36
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Pabl_o"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Moja sprawa leży w sądzie od roku, wyrok w pierwszej instancji był po 9 miesiącach.
Była apelacja, czekam na II instancję.

Ty sie odwolales czy TU ?

TU, o kilkanaście procent całości.
Pierwszą instancję wygrałem w pełni.

157 Data: Sierpien 29 2011 23:38:33
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Pabl_o"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Moja sprawa leży w sądzie od roku, wyrok w pierwszej instancji był po 9 miesiącach.
Była apelacja, czekam na II instancję.

Mała korekta, widzę że właśnie ubezpieczyciel dopłacił drugie tyle co na początku, więc pozostała kwestia jakichś 10% no i kosztów sądowych, kosztów opinii, biegłych i prawnika.
Co pewnie wyjdzie mu jeszcze trzecie tyle co na początku......

A jak proponowałem po dobroci, żeby podwoili odszkodowanie i rozstaniemy się w zgodzie, to się zacięli i bez sądu nawet 1 zł nie dołożyli.
No to dopłacą 50% extra (niestety większość dla prawnika).

158 Data: Sierpien 31 2011 17:10:38
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Pabl_o 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w
wiadomości


Mała korekta, widzę że właśnie ubezpieczyciel dopłacił drugie tyle co na
początku, więc pozostała kwestia jakichś 10% no i kosztów sądowych,
kosztów opinii, biegłych i prawnika.
Co pewnie wyjdzie mu jeszcze trzecie tyle co na początku......

A jak proponowałem po dobroci, żeby podwoili odszkodowanie i rozstaniemy
się w zgodzie, to się zacięli i bez sądu nawet 1 zł nie dołożyli.
No to dopłacą 50% extra (niestety większość dla prawnika).

Ehh...
Niestety u mnie sprawa o wiecej niz 75 tys, wiec idzie do okregowego (na
alejach) a tam spokojnie 1,5 roku...

4 tys papuga, 9 tys oplata sadowa no i pewnie dojada jeszcze jakies
naleznosci dla rzeczoznawcy a na koniec od wywalczonego odszkodowania 20% -
szkoda, ze nie poszedlem na prawo :P
Pocieszeniem jest tylko to, ze te 20% pokryja odsetki. W razie przegranej
jestem w plecy dodatkowo 13 tys!


--
Picasso

159 Data: Sierpien 31 2011 17:45:44
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Pabl_o"  napisał w wiadomości news:

Niestety u mnie sprawa o wiecej niz 75 tys, wiec idzie do okregowego (na alejach) a tam spokojnie 1,5 roku...

4 tys papuga, 9 tys oplata sadowa no i pewnie dojada jeszcze jakies naleznosci dla rzeczoznawcy a na koniec od wywalczonego odszkodowania 20% - szkoda, ze nie poszedlem na prawo :P

Może dać Ci namiar na papugę który bierze 10%?
I nie dostaje nic gdy przegra?

160 Data: Wrzesien 05 2011 13:55:40
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Pabl_o 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w
wiadomości



Może dać Ci namiar na papugę który bierze 10%?
I nie dostaje nic gdy przegra?

Dawaj na grupe - innym tez sie moze przydac.

--
Picasso

161 Data: Wrzesien 05 2011 14:02:54
Temat: Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Pabl_o"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości


Może dać Ci namiar na papugę który bierze 10%?
I nie dostaje nic gdy przegra?

Dawaj na grupe - innym tez sie moze przydac.

To zapytają, nie jestem przekonany, że chciałby takiej reklamy na grupie, za dużo było o szczegółach.

Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone



Grupy dyskusyjne