Hinek  napisał(a): 
Mialem okazje przejechac sie w kasku Caberg Rhyno.
(...)
A ludzie to kupuja...To jakas tajemnicza historia.
Zależy od punktu odniesienia
Jak dla mnie:
- Przystępna cena
- Fajnie wygląda (ja mam czarny mat)
- bardzo dobre (jak na tą cenę) wykonanie wewnątrz 
- Przy moich prędkościach (rzadko kiedy powyżej 150) hałas wcale 
niedokuczliwy. Zresztą, jak na codzień się jeździ w braincapie... ;-)
Minusy:
Chyba za jakiś czas trzeba będzie go polakierować. Ten czarny mat to raczej 
jakaś warstwa nałożona na kask, niż normalny lakier. W newralgicznych 
miejscach zaczyna schodzić :-(
Generalnie, pewnie nie jest to kask na dryndy o sportowym, lub szybko-
turystycznym charakterze. Natomiast na klasyka, jako zastępstwo dla 
otwartego kasku na zimne / deszczowe dni, lub wypady autostradowe - bardzo 
dobry. U mnie się w tej roli sprawdza idealnie.
Pozdr,
Swiety Jimmie, Lodz
IMZ "Mephisto" & XL "Black Peanut"
www.jimmie.motocykle.org
--  
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> 
http://www.gazeta.pl/usenet/
| 7 | 
Data: Sierpien 29 2008 13:19:57 | 
| Temat: Re: Caberg Rhyno:  nie-do-wia-ry | 
| Autor: Hinek  | 
 
Użytkownik "Swiety Jimmie"  napisał 
  
Zależy od punktu odniesienia 
Jak dla mnie: 
- Przystępna cena 
- Fajnie wygląda (ja mam czarny mat) 
- bardzo dobre (jak na tą cenę) wykonanie wewnątrz 
- Przy moich prędkościach (rzadko kiedy powyżej 150) hałas wcale 
niedokuczliwy. Zresztą, jak na codzień się jeździ w braincapie... ;-) 
 
 
 
Mnie zaskoczylo ze halasuje jak stoje! Na dobra sprawe idac do garazu 
w kasku trzeba by stopery miec w uszach :)) W odniesieni do kasku 
ktorego uzywam (Nolan N91 bodaj) jest potwornie glosny. 
Natomiast faktycznie jest porzadnie wykonany, a cena jest dobra. 
W sumie prawda jest taka, ze zrobienie naprawde cichego kasku 
szczekowego jest trudna sztuka - i za to trzeba zaplacic.. 
Pozdr
 
--  
Hinek 
Deauville i inne..
 | 8 | 
Data: Wrzesien 01 2008 12:20:52 |  | Temat: Re: Caberg Rhyno:  nie-do-wia-ry |  | Autor: MaZ  |  
 
Użytkownik "Hinek"  napisał w wiadomości  
 
 Mialem okazje przejechac sie w kasku Caberg Rhyno. 
To niesamowita konstrukcja. Juz przy 40-50 km/h halas robi 
sie uciazliwy! Musiano wlozyc wiele pracy w to aby osiagnac 
taki efekt. Ale to jeszcze nic. Ten kask potrafi halasowac na 
postoju!!  Wieje dzis nieco wiatr, nie zaden tam huragan. 
Ku mojemu niepomiernemu zdziwieniu wiatr ten powoduje spory 
halas nawet gdy sie stoi. Brak mi slow podziwu :0 
Pozostale zalety, ktore zauwazylem: 
Zaparowuje na potege! 
Brak mozliwosci jazdy z uchylona szybka - powyzej 60 km/h 
zatrzaskuje sie z hukiem. 
A ludzie to kupuja...To jakas tajemnicza historia. 
 
V-tam
 
tak się akurat składa że mam Rhyno od jakiegoś 1,5 roku...
 
głośny owszem jest - w porównaniu z 2x droższymi kaskami, jasne - no ale  
tanie i dobre to są tylko tanie wina. niska cena musi być czymś podyktowana. 
Choć fakt że potrafi, przy +80kmph zagłuszyć silnik Bulldoga :)
 
Nie wiem dlaczego - ale mój nie paruje.. na światłach nie zdąży zaparować...  
tylko w wigotne i chłodne dni się zdarza - może masz zamknięty ten mikro  
wywietrznik tuż nad szybą?
 
Uchylona szybka zamyka się kiedy masz luz na "zawiasach" szybki (takie duże,  
srebrne z boku), trzeba dokręcić raz na jakiś czas i nic się nie zamyka  
samoczynnie. 
Ogólnie wszelkie śrubki trzeba dokręcać raz na dwa miesięce bo się lubią  
poluzować :)
 
Generalnie - to jest kask za mniej niż 600pln... jasne że Nolanom i innym  
Arajom za +1,5k pięt lizać nie może ale jak na opcję "budżetową" i jazdę  
miejską daje radę znakomicie.
 
Pozdr 
MaZ 
Y. BT1100
  |  |