Grupy dyskusyjne   »   Chlapacze - Jest sens ?

Chlapacze - Jest sens ?



1 Data: Maj 29 2007 15:08:22
Temat: Chlapacze - Jest sens ?
Autor: Bu 

Witajcie!

Zastanawiam sie i dlatego postanowilem napisac co wy na to... Czy posiadacie
w swoich autach chlapacze ? Na przod i tyl ? Zastanawiam sie czy to ma sens
ogolnie ? Glownie mowiono mi ze przednie chlapacze chronia dobrze progi i
spodnia czesc samochodow od wybijania go kamyczkami (konserwacja itd.), sam
nei wiem co o tym sadzic...

A wy jak to widzicie ? :-) Moj samochod to sedan , takze chyba tylne
chlapacze i tak nie maja sensu, notabene to pamietam ze z 15 lat temu to byl
obowiazek aby samochody posiadaly chlapacze (tylne)...

Pozdrawiam



2 Data: Maj 29 2007 15:13:33
Temat: Re: Chlapacze - Jest sens ?
Autor: Ukaniu 


Użytkownik "Bu"  napisał w wiadomości

Zastanawiam sie i dlatego postanowilem napisac co wy na to... Czy posiadacie w swoich autach chlapacze ? Na przod i tyl ?

Ma sens jeśli miejsce zamocowania chlapacza nie uszkodzi blachy powodując szybsze rdzewienie w tym miejscu.

Pozdrawiam Łukasz

3 Data: Maj 29 2007 15:15:42
Temat: Re: Chlapacze - Jest sens ?
Autor: Tomasz Pyra 

Bu pisze:

Witajcie!

Zastanawiam sie i dlatego postanowilem napisac co wy na to... Czy posiadacie w swoich autach chlapacze ? Na przod i tyl ? Zastanawiam sie czy to ma sens ogolnie ? Glownie mowiono mi ze przednie chlapacze chronia dobrze progi i spodnia czesc samochodow od wybijania go kamyczkami (konserwacja itd.), sam nei wiem co o tym sadzic...

Mam firmowe (Corolla '98) na wszystkich kołach i sobie chwalę, dajš radę chociaż sš niewielkie.

Zwłaszcza na szutrach wzmacnianych kamyczkami można spokojnie jechać doœć szybko bez permanentnej perkusji o wszystkie elementy samochodu.
A samochód z pewnoœciš mniej się ochlapuje błotem.

No i z pewnoœciš doceniajš to kierowcy jadšcy za mnš w deszczu.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

4 Data: Maj 29 2007 15:30:56
Temat: Re: Chlapacze - Jest sens ?
Autor: szerszen 

Użytkownik "Bu"  napisał w wiadomości

A wy jak to widzicie ? :-)

chlapacze tak, krawezniki nie ;)

mam chlapacze w foce firmowe, niestety, a moze stety bo ladnie wygladaja i spelniaja swoja role, sa plastikowe, a co za tym idzie sztywne, w zwiazku z tym jeden przedni niedawno oberwalem zjedzajac z kraweznika, ale generalnie przydaja sie, widac to teraz po roznicy zabrudzenia bokow samochodu

5 Data: Maj 29 2007 15:58:30
Temat: Re: Chlapacze - Jest sens ?
Autor: elmer radi radisson 

Bu wrote:

Zastanawiam sie i dlatego postanowilem napisac co wy na to... Czy posiadacie w swoich autach chlapacze ? Na przod i tyl ? Zastanawiam sie czy to ma sens ogolnie ? Glownie mowiono mi ze przednie chlapacze chronia dobrze progi i spodnia czesc samochodow od wybijania go kamyczkami (konserwacja itd.), sam nei wiem co o tym sadzic...

faktycznie chronia blache za kolami przed skalpowaniem piaskiem i
kamieniami.


--

poszukiwacze bursztynowej łopaty.

6 Data: Maj 29 2007 16:11:51
Temat: Re: Chlapacze - Jest sens ?
Autor: Scyzoryk 



A wy jak to widzicie ? :-) Moj samochod to sedan , takze chyba tylne
chlapacze i tak nie maja sensu, notabene to pamietam ze z 15 lat temu to
byl obowiazek aby samochody posiadaly chlapacze (tylne)...

przednie chronia progi i dol drzwi.

Tylne glownie zderzak przed zabrudzeniem. W tym aucie mam 4 fabryczne i mi
nie przeszkadzaja. W Sienie (sedan) dokupilem chlapacze na tyl (nie bylo
fabrycznie) bo zima mialem strasznie zasyfione zderzaki i wlew gazu ktory
znajdowal sie w zderzaku.

Minusem jest to ze trzeba uwazac przy najazdach tylem na kraweznik
(szczegolnie przy dluzszych chlapaczach)


--
Pozdr Scyzoryk

Corolla E11 1.6  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

7 Data: Maj 29 2007 17:15:02
Temat: Re: Chlapacze - Jest sens ?
Autor: camel 

On 2007-05-29 15:08:22 +0200, "Bu"  said:

Witajcie!

Zastanawiam sie i dlatego postanowilem napisac co wy na to... Czy posiadacie w swoich autach chlapacze ? Na przod i tyl ? Zastanawiam sie czy to ma sens ogolnie ? Glownie mowiono mi ze przednie chlapacze chronia dobrze progi i spodnia czesc samochodow od wybijania go kamyczkami (konserwacja itd.), sam nei wiem co o tym sadzic...

A wy jak to widzicie ? :-) Moj samochod to sedan , takze chyba tylne chlapacze i tak nie maja sensu, notabene to pamietam ze z 15 lat temu to byl obowiazek aby samochody posiadaly chlapacze (tylne)...

Ostatnio jakoś te chlapacze poznikały a w krótkich samochodach (np. Yaris) polepszają widoczność kierowcy jadącemu z tyłu. Standardowo niewyposażona w chlapacze Yariska podnosi tylnymi oponkami całe błotko dokładnie na szybkę samochodu za nią. Obowiązek "mania" chlapaczy z pewnością przyczynił by się wielekroć więcej do poprawy bezpieczeństwa niż doświetlanie słońca w zenicie. Tylko, że na chlapacze nia ma akcyzy...

camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

8 Data: Maj 29 2007 17:31:55
Temat: Re: Chlapacze - Jest sens ?
Autor: Alex81 

In article  g5
@focusimages.gotdns.com says...

Obowiązek "mania" chlapaczy z
pewnością przyczynił by się wielekroć więcej do poprawy bezpieczeństwa
niż doświetlanie słońca w zenicie.

Przecież są obowiązkowe ;) Inna rzecz że producenci spokojnie mogą się
wykpić odpowiednią (ich zdaniem) konstrukcją tylnych zderzaków.

§ 11. 1. Pojazd samochodowy wyposaża się:
(...)
11) w fartuchy odpowiednio przedłużające tylne błotniki od tyłu albo
umieszczone dalej od kół niż błotniki, jeżeli przy masie własnej pojazdu
błotnik lub inny znajdujący się w płaszczyźnie symetrii opony za tylnym
kołem element nadwozia lub podwozia, osłaniający tylne koło (koła),
położony jest wyżej nad jezdnią niż 0,25 odległości tego elementu od
pionowej płaszczyzny przechodzącej przez oś tylnego koła (kół), a dla
samochodu osobowego i autobusu, samochodu ciężarowego i specjalnego o
dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t z pojedynczymi kołami na osi
tylnej oraz motocykla - wyżej niż ta odległość; odległość dolnej
krawędzi fartucha od jezdni nie powinna przekraczać tych wielkości;
szerokość fartucha nie powinna być mniejsza niż szerokość opony (opon),
sztywność fartuchów zaś powinna zapewniać ograniczenie do minimum
ochlapywania pojazdów jadących z tyłu; fartuchów nie wymaga się w
pojeździe o konstrukcji uniemożliwiającej ich umieszczenie;

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI - patriotyczny mały czołg
Na RWD Polacy przelecieli Atlantyk! :D
http://alex81.byxonline.com

9 Data: Maj 29 2007 22:18:04
Temat: Re: Chlapacze - Jest sens ?
Autor: Tomasz Pyra 

Alex81 napisał(a):

In article  g5
@focusimages.gotdns.com says...
Obowiązek "mania" chlapaczy z pewnością przyczynił by się wielekroć więcej do poprawy bezpieczeństwa niż doświetlanie słońca w zenicie.

Przecież są obowiązkowe ;) Inna rzecz że producenci spokojnie mogą się wykpić odpowiednią (ich zdaniem) konstrukcją tylnych zderzaków.

§ 11. 1. Pojazd samochodowy wyposaża się:

Nie wiem czy mój inżynierski tytuł zawodowy wystarczył do zrozumienia tego opisu, ale jeżeli dobrze zrozumiałem to element osłaniający musi być 4x niżej niż odległość mierzona w poziomie tego elementu od tylnej osi samochodu.

No to ten Yaris powinien mieć fartuchy:
http://www.satumcredit.cz/upload/bpics/yaris02_0030.jpg

Wysokość tylnego zderzaka nad ziemią: ok. 75 pikseli, odległość płaszczyzny od zderzaka: około 90 pikseli.

Czyli zderzak jest jakieś 3x za wysoko umieszczony.

Zresztą za takim samochodem, zwłaszcza przy dużej prędkości zostają dwie fontanny spod każdego koła.



--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

10 Data: Maj 29 2007 22:27:06
Temat: Re: Chlapacze - Jest sens ?
Autor: Alex81 

In article  
says...

Nie wiem czy mój inżynierski tytuł zawodowy wystarczył do zrozumienia
tego opisu, ale jeżeli dobrze zrozumiałem to element osłaniający musi
być 4x niżej niż odległość mierzona w poziomie tego elementu od tylnej
osi samochodu.

Prawdę mówiąc stwierdzenie zawarte w tym rozporządzeniu mnie załamało -
czy naprawdę nie dało się prościej?

Inna rzecz że wspomniana przez Ciebie Toyota bez chlapaczy to prawdziwy
koszmar w deszczu (dla jadących za nią).

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI - patriotyczny mały czołg
Na RWD Polacy przelecieli Atlantyk! :D
http://alex81.byxonline.com

11 Data: Maj 29 2007 22:07:05
Temat: Re: Chlapacze - Jest sens ?
Autor: 'Tom N' 

Tomasz Pyra w

Alex81 napisał(a):
In article  g5
@focusimages.gotdns.com says...
Obowiązek "mania" chlapaczy z
pewnością przyczynił by się wielekroć więcej do poprawy bezpieczeństwa
niż doświetlanie słońca w zenicie.
Przecież są obowiązkowe ;) Inna rzecz że producenci spokojnie mogą się
wykpić odpowiednią (ich zdaniem) konstrukcją tylnych zderzaków.
§ 11. 1. Pojazd samochodowy wyposaża się:

Nie wiem czy mój inżynierski tytuł zawodowy wystarczył do zrozumienia
tego opisu, ale jeżeli dobrze zrozumiałem to element osłaniający musi
być 4x niżej niż odległość mierzona w poziomie tego elementu od tylnej
  ^^^^^^^^^^^^
osi samochodu.

Powiem tak, idź oddaj tytuł, wróc do szkoły podstawowej, gdzie czytać
uczą...

No to ten Yaris powinien mieć fartuchy:
http://www.satumcredit.cz/upload/bpics/yaris02_0030.jpg

Wysokość tylnego zderzaka nad ziemią: ok. 75 pikseli, odległość
płaszczyzny od zderzaka: około 90 pikseli.
Czyli zderzak jest jakieś 3x za wysoko umieszczony.

"a dla
samochodu osobowego i autobusu, samochodu ciężarowego i specjalnego o
dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t z pojedynczymi kołami na osi
tylnej oraz motocykla - wyżej niż ta odległość;"

Całe 15 pikseli zapasu ;P

Zresztą za takim samochodem, zwłaszcza przy dużej prędkości zostają dwie
fontanny spod każdego koła.

Jakże zachęcające do zachowania odpowiedniej odległości -- nie zostaje na
szybach, gdy za takim jedziesz... :)
--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

12 Data: Maj 30 2007 08:50:10
Temat: Re: Chlapacze - Jest sens ?
Autor:

W zasadzie, to prawie nic nie potrzebuje fartuchow, a jak potrzebuje,
to sie nie da zamontowac. Punto jest chlubnym wyjatkiem.

Tomek

A roznica nawet w kombi jest dla tych z tylu niebotyczna -- bo dla
tylnej szyby -- zadna.

Tylna szyba to byla suchutenka w Poldku. A kombi to ma zasys.

Tomek

13 Data: Maj 29 2007 22:09:16
Temat: Re: Chlapacze - Jest sens ?
Autor: Tomasz Pyra 

camel napisał(a):

Obowiązek "mania" chlapaczy z pewnością przyczynił by się wielekroć więcej do poprawy bezpieczeństwa niż doświetlanie słońca w zenicie. Tylko, że na chlapacze nia ma akcyzy...

Zaraz Ci tu specjaliści od szukania dziury w całym obliczą wzrost oporu powietrza powodowany przez chlapacze, pomnożą razy 10mln samochodów i wyliczą że 1000 osób umrze z powodu dodatkowych spalin, a kierowcy zapłacą za to tyle, że można by za to oddłużyć służbę zdrowia.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

14 Data: Maj 29 2007 20:45:04
Temat: Re: Chlapacze - Jest sens ?
Autor: Dariusz Sławiński 

A wy jak to widzicie ? :-) Moj samochod to sedan , takze chyba tylne
chlapacze i tak nie maja sensu, notabene to pamietam ze z 15 lat temu to
byl obowiazek aby samochody posiadaly chlapacze (tylne)...

Pozdrawiam


Zdecydowanie jest sens.
W Corsie bez chlapaczy z przodu
potrafiło błotem lusterka obryzgać :-(
A z tylnymi też mniej na szybie (tylnej)
brudu osiada nie mówiąc o jadących z tyłu
W Jazz-ie też założyłem

Kivak Honda Jazz 1.4LS

Re: Chlapacze - Jest sens ?



Grupy dyskusyjne