On 2008-11-12 09:34:43 +0100, Marek B said:
Ścigacz - przeznaczenie: tor
supermoto - przeznaczenie: miasto
Eeee, a nie tor supermoto przypadkiem? ;-)
A do pytka: jak chcesz polatac gdzies dalej i upierasz sie na jeden z tych dwoch, to IMHO sport - lepsze przelotowe, ochrona aerodynamiczna, na wiekszosci da sie zalozyc tankbaga, najczesciej wiekszyy bak, brak wibracji (dla niektorych moze to byc wada ;-).
Co absolutnie nie znaczy, ze na SM sie nie da (pomijajac te racingowe).
--
Pozdrawiam
Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
5 |
Data: Listopad 12 2008 10:14:14 |
Temat: Re: Co bardziej męczy? |
Autor: Kuczu |
Marek B pisze:
Osobiście wybrałbym supermoto z wygodną kanapą.
Nie ma takich. Chyba ze piszesz o motocyklu supermotopodobnym. Pragne zauwazyc iz supermoto to motocykl crossowy lub hard enduro przystosowany do scigania sie po torze asfaltowo-szutrowym. Jego kanapa nie moze byc wygodna.
Jesli piszesz ze scigacz jest na tor to supermoto rowniez. Chyba ze sprawa dotyczy motocykli drogowych nibysportowych i nibysupermoto.
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
6 |
Data: Listopad 12 2008 10:30:44 | Temat: Re: Co bardziej męczy? | Autor: Kopyt |
Cze!
Użytkownik "Marek B" napisał
Ścigacz - przeznaczenie: tor - po 300 km człek ma dosyć
Mysle, ze jeszcze warto pomyslec co to za scigacz. Jesli cos w rodzaju
Daytona 675 '08 to sie zgodze -- czeste przerwy wskazane. Jesli jednak
myslimy raczej o czyms z polowy lat 90-tych, np. ThunderAce (wtedy scigacz
pelna geba), ZX9R, albo jeszcze starsze cus typu GPX 600R (koniec lat
80-tych), to juz z tym komfotem dla tylka/nog/nadgarstkow jest o wiele
lepiej, a i komfort wynikajacy z braku problemow z moca w trasie
zdecydowanie wyzszy niz w wypasionym SM (niech bedzie, ze z wygodna kanapa).
Pozdrawiam
Pawel gpx 600r '89 i svsz
| |