Coś mi w silniku wybuchło - f oto
1 | Data: Luty 05 2009 01:54:27 |
Temat: Coś mi w silniku wybuchło - foto | |
Autor: Michał | Witam, 2 |
Data: Luty 05 2009 02:34:26 | Temat: Re: Coś mi w silniku wybuchło - foto | Autor: Warchlak | Michał pisze: i właĹnie zrobiłem foto (sorki za jakoć, ale ja z telefonami to jak z Niewiele tam widaÄ ale wyglÄ da na kolektor dolotowy. JeĹli siÄ nie mylÄ, to oczywiĹcie nie możesz tak jeździÄ, bo silnik bÄdzie ssał powietrze z pominiÄciem filtra co prÄdzej czy później skoĹczy siÄ remontem. -- Chrumka i kwiczy w leĹnej dziczy 3 |
Data: Luty 05 2009 08:31:10 | Temat: Re: CoĹ mi w silniku wybuchło - foto | Autor: Lukasz W. | Niewiele tam widaÄ ale wyglÄ da na kolektor dolotowy. JeĹli siÄ nie mylÄ, dokładnie, a powodem takiego zachowania zdecydowanie mogÄ byÄ wyeksploatowane Ĺwiece bardzo istotne jest aby je wymieniac co ok 25tys km jesli jezdzimy na LPG generalnie przy LPG należy dbaÄ o Wysokie Napiecie ja bym to zatkał i pojechał czym prÄdzej na wymianie Ĺwiec L.W. 4 |
Data: Luty 05 2009 11:59:28 | Temat: Re: Coś mi w silniku wybuchło - foto | Autor: J.F. | Użytkownik "Lukasz W." napisał w dokładnie, a powodem takiego zachowania zdecydowanie mogą być No nie wiem - ja nie dbalem a nic mi nie wybuchalo .. J. 5 |
Data: Luty 05 2009 11:46:45 | Temat: Re: Coś mi w silniku wybuchło - foto | Autor: Michał | J.F. napisał(a): Użytkownik "Lukasz W." napisał w działa :) - tak moze być ? http://img87.imageshack.us/my.php?image=2minmgya9.jpg aha ale wcześniej po wybuchu zrobiłem z 40km - to nic się nie stało ? pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 6 |
Data: Luty 05 2009 12:07:20 | Temat: Re: Coś mi w silniku wybuchło - foto | Autor: Warchlak | Michał pisze: aha ale wczeĹniej po wybuchu zrobiłem z 40km - to nic siÄ nie stało ? To zależy, czy zassał Ci jakiĹ syf do silnika, czy nie... -- Chrumka i kwiczy w leĹnej dziczy 7 |
Data: Luty 05 2009 22:48:21 | Temat: Re: CoĹ mi w silniku wybuchło - foto | Autor: Lukasz W. |
To zależy, czy zassał Ci jakiĹ syf do silnika, czy nie... mysle że jesli jezdzi to bedzie OK - w zimie raczej wilgotne powietrze i nie ma sie z czego kurzyÄ jesli pojezdziłbyĹ tak po polach w lecie na słoĹcu, gdzie siÄ bardzo kurzy mógłby byÄ problem i silnik mogłby stanÄ Ä na skutek nadmiaru kurzu L.W. 8 |
Data: Luty 06 2009 01:12:24 | Temat: Re: Coś mi w silniku wybuchło - foto | Autor: Szymon Machel |
mysle że jesli jezdzi to bedzie OK - w zimie raczej wilgotne powietrze i No nie "szczymałem". Nie daj taki rad więcej bo za chwilę napiszę, że trzeba w takich razach zamontować żarnową turbinę mielącą aby do cylindrów dostawał się zmielony pył kamienny a nie kamyczki luzem. I będzie to miało taką samą, albo nawet lepszą, wartość merytoryczną. Szymon 9 |
Data: Luty 05 2009 08:21:48 | Temat: Re: Coś mi w silniku wybuchło - foto | Autor: kamil |
Witam, W tych przypadkach jedynym pechem tego auta jest kierowca... Pozdrawiam Kamil 10 |
Data: Luty 05 2009 11:48:25 | Temat: Re: Coś mi w silniku wybuchło - foto | Autor: Michał | > Coś moje auto ma ostatnio pecha, Nie, nie ... Stanowczo stwierdzam że pech jest po stronie auta. pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 11 |
Data: Luty 05 2009 12:35:18 | Temat: Re: Coś mi w silniku wybuchło - foto | Autor: kamil |
> Coś moje auto ma ostatnio pecha, No mowie - ma pecha ze kierowca ciaga je po kraweznikach. ;) Pozdrawiam Kamil 12 |
Data: Luty 05 2009 16:12:08 | Temat: Re: CoÂś mi w silniku wybuchło - foto | Autor: radekp@konto.pl | Thu, 5 Feb 2009 08:21:48 -0000, w "kamil" > Coś moje auto ma ostatnio pecha, W tych też: -świece się zaczeły kończyć -no i w końcu coś wybuchło i jeździ tylko na bęzynie 13 |
Data: Luty 05 2009 18:47:33 | Temat: Re: Coś mi w silniku wybuchło - foto | Autor: TataPsychopata | W tych też: 14 |
Data: Luty 05 2009 09:51:43 | Temat: Re: Coś mi w silniku wybuchło - foto | Autor: Jakub Witkowski | Michał pisze: -świece się zaczeły kończyć Kończące się świece "wybuchły" LPG, a ten rozwalił dolot. Było wynienić kiedy zaczęły się kończyć, wróć: ZANIM. Byłoby taniej... Teraz możesz: a) wymienić świece i ten plastik b) dalej nie wymieniać świec, a plastik skleić taśmą, wtedy po następnym strzale będzie przynajmniej wiadomo, że puści taśma, a nie co innego :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 15 |
Data: Luty 05 2009 20:47:35 | Temat: Re: Coś mi w silniku wybuchło - foto | Autor: Marcin J. Kowalczyk | Jakub Witkowski pisze: -świece się zaczeły kończyć a najlepiej zalozyc instalacje sekwencyjna jak jest plastikowy kolektor ssacy... 16 |
Data: Luty 05 2009 20:47:28 | Temat: Re: Coś mi w silniku wybuchło - f oto | Autor: Seba | a najlepiej zalozyc instalacje sekwencyjna jak jest plastikowy Paaaaaanie droooozej, a roznicy (*prawie*) w jezdzie nie widac. Po co wiec przeplacac ? Trza byc 'cfanym' a nie 'miekkim paluchem' wydajacym 'szmalec' na prawo i lewo na auto, ktore ma zarabiac na siebie. Toc na takich swiecach tez sie jezdzi a przestana swiecic ;) -- Pozdrawiam Sebastian S. 17 |
Data: Luty 05 2009 22:46:39 | Temat: Re: Coś mi w silniku wybuchło - foto | Autor: Lukasz W. |
a najlepiej zalozyc instalacje sekwencyjna jak jest plastikowy kolektor skad wiesz ze tutaj jest plastikowy kolektor dolotowy? kolektor dolotowy znajduje sie pod wtryskiem a to co peknło jest nad wtryskiem:) L.W. 18 |
Data: Luty 06 2009 19:28:27 | Temat: Re: Coś mi w silniku wybuchło - foto | Autor: Michał | > Teraz możesz: ok jest kilka dni póxniej nie zdążyłem jeszcze świec zmienić za to opisze moje doświadczenia (jak ja to nazywam: auto - ma pecha): -zakleiłęm taśmą papierową -rozkleiło - wybuchło znowu i mi popsuło moje 6 minut pracy grrr....!!! -no to zakleiłem i jeżdze na bezynie (i odkryłęm że na 3 cylindrach chodzi jak np stoje na switłach) -przysżło wilgotno i rozkleiło i jak jechałem to "wsysło" tą papierową bo jej tam dużo napakowałem i zablokowało jakieś klapki co tam są - tą dużą -no następne 2 minuty odkrywałem "nową moc" mojego auta, gdzie odcięcie, że skrzynia przeżuca biegi przy 7rpm :) że już silnik całkiem całkiem słychać że ludzie się gapią głupio (wszyscy w promieniu 100m). -po wjechaniu na 20cm ;) krawężnik (spiesyzło się) i wyłaczniu odkryłęm co jest i jeszcze raz zalepiłem. tym razem macgyverowską srebrną. -jestem zły, auto ma za dużo pecha ostatnio !!!!! jak dziąła wogóle gaz to jest regulowane powietrzem ? czy bęzyną ? i czy tam montują turbo ? i czy jak nie ma filtrów to mi się wydawało ze moc wzrosła ? a odciecie 7rpm to jest już bęzyna czy iskry czy co ? pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 19 |
Data: Luty 07 2009 15:17:41 | Temat: Re: Coś mi w silniku wybuchło - foto | Autor: radekp@konto.pl | Fri, 6 Feb 2009 19:28:27 +0000 (UTC), w " -jestem zły, auto ma za dużo pecha ostatnio !!!!! Jakby zmienić mu kierowcę, pech by je opuścił. |