Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu?
1 | Data: Sierpien 17 2008 15:45:47 |
Temat: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | |
Autor: Janek | Dziś miałem pierwszy raz sytuacje, że byłem przy tym jak mi starsza kobieta 2 |
Data: Sierpien 17 2008 14:51:15 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Pawel_W | Janek pisze: Co zrobić takiem kierowcy? Jak żeś zaczął "opieprzać" to nie zostało jej nic innego, jak udawać, że cię nie widzi. Widocznie nie chciała się z pieniaczem w pyskówkę wdawać. Pozdrawiam, Paweł W. -- "Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, ze Arkę Noego zbudowali amatorzy a Titanic profesjonaliści......" login: pawelek_79 serwer: poczta*onet.pl. 3 |
Data: Sierpien 17 2008 06:57:07 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Arek ;-) | Wyjmuję Beretta 92 i strzelam. Najpierw w lewe, a później w prawe 4 |
Data: Sierpien 17 2008 10:01:11 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Jasek | Arek ;-) wrote: Następnie wyjmuje łon i przerabiam klienta furę na kabriolet. łon? To takie meskie łono? Jak tym przerabiasz fury? O zarabianiu tym na fury tym slyszalem, ale o przerabianiu? Jacek 5 |
Data: Sierpien 17 2008 09:59:27 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Jasek | Janek wrote: Dziś miałem pierwszy raz sytuacje, że byłem przy tym jak mi starsza kobieta uderzyła drzwiami w drzwi. Opieprzyłem ją czy umie parkować czy nie bo stanęła przy linii a z drugiej strony metr wolnego zostawiła, a ona ani słowa tylko sobie poszła. Osobiscie ignoruje takie pierdoly podobnie jak przypadki gdy ktos nadepnie mi na stope w metrze. Moze dlatego ze samochod dla mnie tylko narzedziem, ktore w okresie eksploatacji ulega awariom i kontuzjom, a nie jest przedmiotem kultu rodzinnego czy pokoleniowego. Dziala to i w druga strone; na ciasnym parkingu staram sie nie uderzac bliznich drzwiami, ale jesli sie cos takiego stanie to nie mam najmniejszych wyrzutow sumienia. Podobnie jak i przy parkowaniu rownoleglym (puk-puk) :) A czytajac takie posty nadziwic sie nie moge, ze w polskim kalendarzu swiat jeszcze nie widnieje "narodowy dzien automobilu". Jacek 6 |
Data: Sierpien 17 2008 16:00:02 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Artur Miller |
Dziś miałem pierwszy raz sytuacje, że byłem przy tym jak mi starsza no miałem zrobić ... wyrwałem chwasta ... @ 7 |
Data: Sierpien 17 2008 16:02:06 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Cavallino |
Dziś miałem pierwszy raz sytuacje, że byłem przy tym jak mi starsza kobieta uderzyła drzwiami w drzwi. Opieprzyłem ją czy umie parkować czy nie bo stanęła przy linii a z drugiej strony metr wolnego zostawiła, a ona ani słowa tylko sobie poszła. Wołać policję, jeśli są ślady. 8 |
Data: Sierpien 17 2008 16:05:15 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: >> | Wołać policję, jeśli są ślady. ROTFL 9 |
Data: Sierpien 17 2008 16:25:10 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Cavallino |
Wołać policję, jeśli są ślady. Czego się cieszysz? Lubisz komuś fundować naprawy za kilkadziesiąt złotych? Bo ja osobiście nie lubię, żeby ktokolwiek mi takowe fundował. 10 |
Data: Sierpien 17 2008 16:42:58 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: kml |
Czego się cieszysz? Dokładnie tak, wygląda na 70 PLN a potem się okaże, że trzeba drzwi malować etc. -- pozdrawiam kml 11 |
Data: Sierpien 17 2008 16:48:38 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Cavallino |
Czego się cieszysz? A nawet jak to jest te 70 zł - to niech płaci winny, a dlaczego ma płacić ofiara. 12 |
Data: Sierpien 17 2008 16:52:11 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: kml |
Nie chciałem tego pisać, ale nie moge się powstrzymać: ofiarą to trzeba być żeby pozwolić na to żeby sprawca sobie poszedł w pizdu... Ja zawsze staram parkować tak zeby nikomu zycia nie utrudniać i mi też zazwyczaj nikt nie utrudnia :) Co do supermarketów to po prostu parkuje dalej albo dużo dalej gdzie nikomu sie nie chce dupska ruszyć - jest zdecydowanie luźniej :D -- pozdrawiam kml 13 |
Data: Sierpien 17 2008 17:56:41 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Cavallino |
Dokładnie tak, wygląda na 70 PLN a potem się okaże, że trzeba drzwi malować etc. A co, będziesz się starszą kobitą szarpał? 14 |
Data: Sierpien 17 2008 18:02:48 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: kml |
A co, będziesz się starszą kobitą szarpał? Gdyby to było naprawde DUŻE to tak. -- pozdrawiam kml 15 |
Data: Sierpien 17 2008 18:04:44 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Cavallino |
To ja już wolę tą policję. Po co mieć kłopoty za rękoczyny? 16 |
Data: Sierpien 17 2008 18:20:57 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: kml |
Gdyby to było naprawde DUŻE to tak. Czy jak kogoś przytrzymasz za ramię to jest rękoczyn? Ja nie mam na mysli żeby babinę rzucić na ziemię i nakopać po żebrach przecież. Nie popadajmy w skrajności :) -- pozdrawiam kml 17 |
Data: Sierpien 17 2008 21:02:33 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Cavallino |
Nie wiesz jak coś takiego się skończy. Babina może się wyrywać, wrzeszczeć, a postronni to Ciebie mogą za chuligana uznać. Już sam chwyt może siniaków narobić. 18 |
Data: Sierpien 17 2008 22:37:21 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: kml |
Nie wiesz jak coś takiego się skończy. Jak bym coś takiego sam zobaczył a człowiek by mi powiedział, ze baba zrobiła wgniota i chciała uciec to bym mu pomógł ja trzymać :> A że naprawde trzeba delikatnie to inna sprawa. -- pozdrawiam kml 19 |
Data: Sierpien 17 2008 17:00:27 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: >> | Dokładnie tak, wygląda na 70 PLN a potem się okaże, że trzeba drzwi malować etc. czy ty zdajesz sobie sprawe ze nawet gdy zawolasz policje, to i tak nie dostaniesz stosownej notaki jak z kolizji ? ba... nawet pord wtedy nie obowiazuje, tylko KW i stosowny artykul. lubisz biegac po sadach w sprawie jakiejs ryski ? 20 |
Data: Sierpien 17 2008 17:59:20 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Cavallino |
Dokładnie tak, wygląda na 70 PLN a potem się okaże, że trzeba drzwi malować etc. Teoretyzujesz, a ja mówię o praktyce. Kiedyś gościu uszkodził mi auto dokładnie w taki sposób i też był pewien swojej bezkarności. Do tego stopnia że przejechał się ze mną na komisariat. I był bardzo zdziwiony jak otrzymał propozycję mandatu do rozważenia. Od razu wyskoczył z 50 zł dla mnie, zamiast mandatu. 21 |
Data: Sierpien 17 2008 11:11:57 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Jasek | Cavallino wrote: A nawet jak to jest te 70 zł - to niech płaci winny, a dlaczego ma płacić ofiara. Tak tanio sie cenisz? Ja to widze tak - naprawa samochodu 70 PLN, rekompensata za 2 dni urlopu (oddanie samochodu do warsztatu i odbior) zalozmy 400 PLN, wynajem samochodu z wypozyczalni na 3 dni wraz z kosztami paliwa na dojazdy do blacharza/lakiernika 600 PLN. Koszty rozmow telefonicznych z blacharzem lakiernikiem 1.20 PLN. Utrata wartosci auta ("kolizja") - 1000 PLN. Razem = 2071.20 PLN. Cos pominalem? (tak sie brnie w paranoje). Jacek 22 |
Data: Sierpien 17 2008 17:35:33 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: venioo | Jasek pisze: Cavallino wrote: Ja bym dodal jeszcze skok cisnienia tetniczego spowodowany naglym stresem, co moze miec nieprzewidywalnie wielki wplyw na pogorszenie stanu zdrowia w przyszlosci, w najgorszym wypadku smierc a co za tym idzie utrate dochodow dla rodziny, brak ojca dla dzieci i dziadka dla wnukow. Profilaktycznie 10 duzych baniek (PLN) bym zazadal od emerytki, do stargowania do 7,5 ;P w toku kolejnych rozpraw. :) -- venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS -> http://venioo.ovh.org -- > http://veni00.fotka.pl 23 |
Data: Sierpien 17 2008 17:59:58 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Cavallino |
Cavallino wrote: Nie, nie popadam w paranoję. Za 70 zł mogę po prostu zapomnieć o rysce na drzwiach. 24 |
Data: Sierpien 17 2008 16:11:01 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: 'Tom N' | Cavallino w Użytkownik "Jasek" napisał w wiadomości http://mat2.neostrada.pl/INT15/Szkody/M1.jpg http://mat2.neostrada.pl/INT15/Szkody/M2.jpg Wypłata z OC sprawcy za powyższe ryski na nadkolu i zderzaku pozwoliła zlikwidować inne ryski, w warsztacie u Ryśki, i jeszcze sie człek zabawił ;-) -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 25 |
Data: Sierpien 17 2008 16:58:53 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: >> | Czego się cieszysz? dobrze ktos napisal ze powinien byc narodowy dzien automobilu. 26 |
Data: Sierpien 17 2008 08:07:31 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Arek ;-) | Samochód z założenia służy do jazdy. Przez kilka lat trudno aby nie 27 |
Data: Sierpien 17 2008 17:39:04 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Krzysztof Matyasik |
Co zrobić takiem kierowcy? 1. Na ekipę czekasz dwie godziny. 2. Policjant sporządza notatkę ze zdarzenia. 3. Jeśli pojazdy nie były w ruchu, pozostaje Ci sprawa z powództwa cywilnego. 28 |
Data: Sierpien 17 2008 15:50:21 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: 'Tom N' | Krzysztof Matyasik w Co zrobić takiem kierowcy? Wołać policję, jeśli są ślady. 3. Jeśli pojazdy nie były w ruchu, pozostaje Ci sprawa z powództwa A jeżeli były w ruchu to z jakiego powództwa... P.S. Taki kawałek z ustawy: 2. Za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą: 1) przy wsiadaniu do pojazdu mechanicznego i wysiadaniu z niego, 2) bezpośrednio przy załadowaniu i rozładowaniu pojazdu mechanicznego, 3) podczas zatrzymania, postoju lub garażowania. -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 29 |
Data: Sierpien 17 2008 18:00:42 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Cavallino |
Bzdura. Przetrenowane w praktyce. 30 |
Data: Sierpien 18 2008 02:35:22 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Ls. | 1. Na ekipę czekasz dwie godziny. Jaka sprawa? Masz notatkę policji, nr polisy baby i adres - walisz do ubezpieczyciela sprawcy, wypelniasz papiery i dostajesz odszkodowanie za szkodę. Osobiscie zarysowanie zalatwilem kiedys tak, że postraszylem policją na starcie, wiec kobieta sama mi dała nr polisy, adres, spisalismy oswiadczenie o spowodowaniu szkody, mialem naocznych swiadków. I powiedzialem ze albo do jutra zalatwi mi w jakims warsztacie naprawę, albo ide z tym wszystkim do jej ubezpieczyciela. Oczywiscie wolala nie szarpac sie i sama zalatwila jakiegos znajomego lakiernika. Kosztowalo to ją chyba stówę. Jesli nie ma się swiadkow albo szkoda jest większa niz "ryska" to lepiej dzwonic na gliny, bo sprawca moze sie potem wypiąc i z odszkodowania nici. Pozdr,L. 31 |
Data: Sierpien 17 2008 16:02:48 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: venioo | Janek pisze: Dziś miałem pierwszy raz sytuacje, że byłem przy tym jak mi starsza kobieta uderzyła drzwiami w drzwi. Opieprzyłem ją czy umie parkować czy nie bo stanęła przy linii a z drugiej strony metr wolnego zostawiła, a ona ani słowa tylko sobie poszła. A kulturalnie sie nie dalo? Ja opieprzam ale nie licze na efekt, bo auto mam z klasy tych, co to polowie grupowiczow wstyd by sie bylo przyznac ze takie leciwe. -- venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS -> http://venioo.ovh.org -- > http://veni00.fotka.pl 32 |
Data: Sierpien 17 2008 16:08:13 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Janek |
Dziś miałem pierwszy raz sytuacje, że byłem przy tym jak mi starsza Pod słowem opieprzać rozumiałem głośniejszy głos bo byłem zdenerowowany. Nie chodzi tu o kult tylko właśnie o to, że samochód ma rok do tego lakier metalik, a ślad jest wiec to nie jest jakiś tam mały problem, że kupie zaprawke i podmaluje. Właśnie się zastanawiam czy policja w ogóle reaguje na takie telefony. 33 |
Data: Sierpien 17 2008 10:13:04 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Jasek | Janek wrote:
Proponuje takze po zaparkowaniu stawiac na dachu stracha na wroble. Inaczej moze dojsc do incydentu, w ktorym ptak nieswiadomy ze to roczny samochod i to z lakierem metallic moze dokonac aktu defekacji na ten wlasnie. A guano zawierajace amoniak plus intensywne promienie sloneczne = trwale plamy na sanktuarium. Jacek 34 |
Data: Sierpien 17 2008 16:22:01 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Janek |
Janek wrote: Mamy odmienny punkt widzenia na sprawę ale na to nie poradzę. Samochód nie jest dla mnie sanktuarium gdyby był to stałby tylko w garażu. Po prostu nie po to kupuje się nowy samochód, żeby ktoś inny go obił z każdej strony. Druga sprawa to taka, że może ja ciężej pracuję na swoje pieniądze niż Ty i bardziej szanuje moje rzeczy i rzeczy innych. Jak staję to tak, żebym spokojnie otworzył drzwi, a jak nie ma takiego miejsca to nic mi się nie dzieje jak stanę 20metrów dalej. Tutaj była sytuacja taka, że gdyby się pani chciało poprawić to jak zaparkowała to nic by się nie stało, a szczytem bezczelności dla mnie jest to, że widzała jak patrzę na nią z samochodu i otworzyła swoje drzwi jak otworzyła. 35 |
Data: Sierpien 17 2008 11:00:26 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Jasek | Janek wrote: Mamy odmienny punkt widzenia na sprawę ale na to nie poradzę. Samochód nie jest dla mnie sanktuarium gdyby był to stałby tylko w garażu. Po prostu nie po to kupuje się nowy samochód, żeby ktoś inny go obił z każdej strony. Druga sprawa to taka, że może ja ciężej pracuję na swoje pieniądze niż Ty i bardziej szanuje moje rzeczy i rzeczy innych. Jak staję to tak, żebym spokojnie otworzył drzwi, a jak nie ma takiego miejsca to nic mi się nie dzieje jak stanę 20metrów dalej. Tutaj była sytuacja taka, że gdyby się pani chciało poprawić to jak zaparkowała to nic by się nie stało, a szczytem bezczelności dla mnie jest to, że widzała jak patrzę na nią z samochodu i otworzyła swoje drzwi jak otworzyła. Sadze ze jest granica miedzy dbaniem a paranoja. Takze dbam o swoje rzeczy ale mam swiadmomosc wystapienia incydentow ktore moga sie wydarzyc gdyz zyje w pewnych realiach. Ot chocby fakt ze zyje w duzym miescie a nie na pustyni. Ze otaczaja mnie ludzie tacy jak ja a wiec mamcy swoje lepsze i gorsze dni, mniejsze badz wieksze problemy. Ze jak ktos nadepnie moj nowy, swiezo zapastowany but to nie rozdziawiam na niego jadaczki i nie oczekuje by w ramach rekompensaty dal mi 10 czy 20 PLN na czyscibuta, bo to wszystko pierdoly wkalkulowane w codzienne zycie. Podobnie nie dziwie sie zaskoczeniem niewiasty ktora zignorowala Twoje zale, bo zrobil bym prawdopodbnie podobnie, jak bym zobaczyl toczacego piane z ust jegomoscia. No moze powiedzialbym "przepraszam dla przyzwoitosci. Czego tak naprawde oczekiwales? Ze uderzy sie w piersi i powie, o ja glupia baba, co na narobilam? Czy zacznie opowiadac ostatnich dni, ze ja maz zostawil, dziecko ma chore a pies zdechl? Czy moze ze wyjmie plik banktotow i powie "niech pan sobie polakieruje drzwi"? Takze nie pojmuje dlaczego nazywaz "szczytem bezczelnosci" ze stuknela Twoje drzwi jak na nia patrzyles? Bo jakbys nie patrzyl to nie bylo by szczytu bezczelnosci? Prosze napisz tylko jedno - jak zachowalbys sie Ty gdybys po zakupach, na parkingu przed supermarketem, otwierajac drzwi (oczywiscie nie Ty, ale np. Twoje dziecko) przywalilo by w zaparkowany obok, pusty samochod, powodujac male wgniecenie. Bardzo jestem ciekawy. Zalozmy 2 scenariusze. (1) Wlasciciel pojawil by sie i zaczal drzec sie na dziecko/ciebie, (2) czekasz 5 minut a wlasciciela dalej nie ma. Jacek 36 |
Data: Sierpien 17 2008 17:33:23 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Janek |
Sadze ze jest granica miedzy dbaniem a paranoja. Takze dbam o swoje rzeczy Też nie mieszkam na pustyni, ale powiem Ci że jakoś jak parkuje nawet w centrum Warszawy czy Wrocławia to mnie takie rzeczy nie spotykają, ale jak zaparkuję pod marketem czy kościołem to zaraz. Trudno też porównywać samochód do butów za chwilę może porównamy to do stłuczonego jajka i 40groszy za nie. Nie chciałem odpowiedzi typu rysuję mu auto czy odkręcam wentyle. Po prostu chciałem wiedzieć czy można to jakoś rozwiązać, żeby naprawić takie coś z OC obijającego czy nie i czy ktoś próbował. Co do mentalności to właśnie jakoś nie widzę na drogach tych huhających na samochody bardziej widzę tych co walą drzwiami i mówią nic się nie stało, albo mnie też ktoś obił Takze nie pojmuje dlaczego nazywaz "szczytem bezczelnosci" ze stuknela Zazwyczaj jest tak, że jak ktoś patrzy na to co robisz to starasz się to robić najlepiej jak umiesz, a nie patrzysz w oczy i walisz w drzwi. Prosze napisz tylko jedno - jak zachowalbys sie Ty gdybys po zakupach, na Wgniecenie wgnieceniem mam już jedno lekkie facet przeprosił, bo bylo lekko z resztą widziałem nie było sprawy. Tutaj kobieta gramoli się z auta i nie trzymała drzwi tylko jak otworzyła tak puściła i drzwi bach, a lakier też bach kolor że ciemny to zaraz się rzuca w oczy kawałek blachy. Bardziej dziecko ;) ale też jak jade z dzieckiem to z tej strony zostawiam więcej miejsca przez co szukam trochę miejsca parkingowego, a jak jest wąsko to ja otwieram i zamykam mu drzwi. Nie wiem co bym zrobił jak będę w takiej sytuacji to napiszę. Nie da się postawić w sytuacji w której się nie jest tak samo nie rozumiem ludzi którzy jak im ktoś uderzy to robią to samo. Nic to już nie zmieni, ale jak zwrócę komuś uwagę to może w koncu do niego dotrze, że pora potrenować parkowanie i otwieranie drzwi. 37 |
Data: Sierpien 17 2008 12:01:03 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Jasek | Janek wrote: Użytkownik "Jasek" napisał w wiadomości Trudno też porównywać samochód do butów Nie widze roznicy. Buty zreszta depcze (przynajmniej moje) sie czesciej, niz stuka samochod. Szkodliwosc podobna, relacja "naprawienia szkody" do wartosci przedmiotu wyzsza w przypadku obuwia. Brudne buty bardziej mnie irytuja niz pukniecie w drzwi. > Nie chciałem odpowiedzi typu rysuję mu auto czy odkręcam wentyle. Po prostu chciałem wiedzieć czy można to jakoś rozwiązać, żeby naprawić takie coś z OC obijającego czy nie i czy ktoś próbował. Dowcip dnia. Zreszta, w czesci TU jest minimalna wysokosci szkody pokrywana z OC, wiec pozostanie Ci proces cywilny ktory przegrasz, poprawiajac jednoczesnie humor wysokiemu sadowi. Takze nie pojmuje dlaczego nazywaz "szczytem bezczelnosci" ze stuknela Twoje drzwi jak na nia patrzyles? Bo jakbys nie patrzyl to nie bylo by szczytu bezczelnosci? Tak sie robilo w fabryce za komuny albo na galerach u Rzymian. Teraz sa inne czasy i np. ja robie tak samo bez wzgledu czy ktos patrzy czy nie. [..]Prosze napisz tylko jedno - jak zachowalbys sie Ty gdybys po zakupach, na parkingu przed supermarketem, otwierajac drzwi (oczywiscie nie Ty, ale np. Twoje dziecko) przywalilo by w zaparkowany obok, pusty samochod, powodujac male wgniecenie. Bardzo jestem ciekawy. Nie wiem co bym zrobił [...] I wszystko jasne. A myslalem, ze napiszesz ze zostawilbym swoje dane wraz z numerem polisy OC by poszkodowany mogl wyremontowac sobie auto z mojego OC. Nie da się postawić w sytuacji w której się nie jest tak samo nie rozumiem ludzi którzy jak im ktoś uderzy to robią to samo. Nic to już nie zmieni, ale jak zwrócę komuś uwagę to może w koncu do niego dotrze, że pora potrenować parkowanie i otwieranie drzwi. Demagogia. Jacek 38 |
Data: Sierpien 17 2008 20:44:23 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Marcin Kicinski | Jasek pisze:
Miałem kiedyś na drzwiach takie małe wgniecenie, po tym jak ktoś uderzył w mój samochód drzwiami. Kiedyś przy okazji zapytałem znajomego lakiernika o koszt naprawy, a on wycenił to na jakieś 300-400 zł. A teraz pomyśl, że ktoś ma samochód na gwarancji i naprawy lakiernicze robi w ASO, to możesz przemnożyć tę kwotę razy 2, 3 lub więcej, zależnie od marki. Pozdrawiam -- Marcin Kicinski Grande Punto 360° 39 |
Data: Sierpien 17 2008 15:30:47 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Jasek | Marcin Kicinski wrote: Miałem kiedyś na drzwiach takie małe wgniecenie, po tym jak ktoś uderzył w mój samochód drzwiami. Kiedyś przy okazji zapytałem znajomego lakiernika o koszt naprawy, a on wycenił to na jakieś 300-400 zł. A teraz pomyśl, że ktoś ma samochód na gwarancji i naprawy lakiernicze robi w ASO, to możesz przemnożyć tę kwotę razy 2, 3 lub więcej, zależnie od marki. Pomyslalem. Zatem idzmy w gdybaniu dalej. Zalozmy ze nie mam ABSu i gnam po betonowej szosie. Nagle wyskakuje mi cokolwiek (rowerzysta, kombajn, baba w matizie) zmuszac mnie do gwaltownego hamowania w skutek ktorego moje opony sie zdzieraja "w schodek". Znajomy gumiarz mowi ze naprawa tego to 60% wartosci nowej opony. Dlaczego mam nie dochodzic swoich pieniedzy i jezdzic na zuzytej "przez sprawce" oponach? Jacek 40 |
Data: Sierpien 17 2008 22:13:17 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Marcin Kicinski | Jasek pisze: [...] Dlaczego mam nie dochodzic swoich pieniedzy i jezdzic na zuzytej "przez sprawce" oponach? Możemy wymyślać dalej coraz bardziej absurdalne sytuacje, tylko po co? Ja osobiście nie płaczę nad każdą rysą na lakierze, ale uważam że inni mają prawo wymagać poszanowania dla ich własności i nie tłukę na parkingach drzwiami po innych samochodach. Jeżeli ktoś lubi żeby jego auto był piękne, błyszczące i bez skazy to ma prawo wymagać od sprawcy takiego uszkodzenia naprawienia szkody i nie możesz mu tego prawa odmówić. Pozdrawiam -- Marcin Kicinski Grande Punto 360° 41 |
Data: Sierpien 17 2008 23:59:48 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Możemy wymyślać dalej coraz bardziej absurdalne sytuacje, tylko po co? Zgadzam się w 100%. Nie rozumiem ludzi rozczulających się nad każdym odpryskiem, ale zgadzam się, że mają do tego prawo, bo to ich auto na które zarobili. -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" .... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 42 |
Data: Sierpien 17 2008 19:09:06 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Jasek | Marcin Kicinski wrote: Jasek pisze: Wlasnie po to by wykazac ze te sytuacje sa jednym wielkim absurdem. Ludzie ktorzy dostaja ataku szalu gdy ktos przypadkowo puknie np. drzwiami w ich swietosc powinni albo sie leczyc albo sprzedac samochod. Rownie absurdalnym wydaje mi sie to jak np. sciganie osoby ktora wjechala w kaluze i ochlapala czyjs swiezoumyty samochod by zwrocila koszta myjni. Oczywiscie daleki jestem od celowego dzialania na szkode kogokolwiek ale trzeba zachowac chocby odrobinke zdrowego rozsadku. Inaczej wszyscy zwariuja. Jacek 43 |
Data: Sierpien 18 2008 08:16:43 | Temat: Re: Co robicie jak wam kto obije auto na parkingu? | Autor: J.F. | On Sun, 17 Aug 2008 19:09:06 -0400, Jasek wrote: Ludzie ktorzy dostaja ataku szalu gdy ktos przypadkowo puknie np. A jesli to nie bedzie samochod tylko plaszcz od Armaniego ? :-) Oczywiscie daleki jestem od celowego dzialania na szkode I dlatego uwazam ze odszkodowanie powinien wyplacic zarzad drog. Nie powinno byc na nich kaluz :-) J. 44 |
Data: Sierpien 17 2008 22:29:18 | Temat: Re: Co robicie jak wam kto obije auto na parkingu? | Autor: J.F. | On Sun, 17 Aug 2008 15:30:47 -0400, Jasek wrote: Pomyslalem. Zatem idzmy w gdybaniu dalej. Zalozmy ze nie mam ABSu i gnam A dlaczego nie ? Jesli uda sie zlapac. Jest w tym tylko jeden maly haczyk - powinienes hamowac bez blokowania kol. Nie bedziemy ci placic za szkody spowodowane twoja nieudolnoscia :-) J. 45 |
Data: Sierpien 17 2008 17:40:44 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoĹ obije auto na park ingu? | Autor: Jasek | J.F. wrote: Jest w tym tylko jeden maly haczyk - powinienes hamowac bez blokowania A to smiale twierdzenie wynika z...? Jacek 46 |
Data: Sierpien 18 2008 07:34:18 | Temat: Re: Co robicie jak wam kto? obije auto na parkingu? | Autor: J.F. | On Sun, 17 Aug 2008 17:40:44 -0400, Jasek wrote: J.F. wrote: a) lepszej skutecznosci, b) zachowania sterownosci. J. 47 |
Data: Sierpien 18 2008 07:18:37 | Temat: Re: Co robicie jak wam kto? obije auto na parkingu? | Autor: Jasek | J.F. wrote: a) lepszej skutecznosci, Na pierwszym lepszym kursie bezpiecznej jazdy obalaja ten mit poprzez porownanie drogi hamowania z ABSem i z bez (z zablokowanymi kolami). Mowa oczywiscie o przypadku gdy staramy sie zatrzymac pojazd tak szybko jak to mozliwe np. przed przeszkoda ktorej nie da sie ominac. b) zachowania sterownosci. Owszem. Ale zalozmy ze mamy doczynienia z przeszkoda nie do ominiecia (kombajn z headerem zajmujacy cala droge a pobocza brak. Jacek 48 |
Data: Sierpien 18 2008 14:43:12 | Temat: Re: Co robicie jak wam kto? obije auto na parkingu? | Autor: Arek (G) | Jasek pisze: J.F. wrote: A mógłbyś to jakoś lepiej wytłumaczyć, bo trochę mnie to zaciekawiło. Na pierwszy rzut oka wydaje się to bez sensu, ale może tak faktycznie jest. Arek 49 |
Data: Sierpien 18 2008 18:45:24 | Temat: Re: Co robicie jak wam kto? obije auto na parkingu? | Autor: Jasek | Arek (G) wrote: A mógłbyś to jakoś lepiej wytłumaczyć, bo trochę mnie to zaciekawiło. Na pierwszy rzut oka wydaje się to bez sensu, ale może tak faktycznie jest. Wpisz sobie w google "droga hamowania z ABS". Zobaczysz tysiace opracowan i flejmow. Upraszczajac, ABS pomaga zachowac przyczepnosc i zdecydowanie pomaga bezpieczniej prowadzic samochod przez wiekszosc kierowcow. Jednakze nie skraca on drogi hamowania. Jacek 50 |
Data: Sierpien 19 2008 00:46:41 | Temat: Re: Co robicie jak wam kto? obije auto na parkingu? | Autor: J.F. | On Mon, 18 Aug 2008 18:45:24 -0400, Jasek wrote: Wpisz sobie w google "droga hamowania z ABS". Zobaczysz tysiace Ale w porownaniu do zablokowanych kol, czy hamowania na granicy przyczepnosci ? J. 51 |
Data: Sierpien 18 2008 23:47:54 | Temat: Re: Co robicie jak wam kto? obije auto na parkingu? | Autor: Chris | On 19 Sie, 00:46, J.F. wrote: On Mon, 18 Aug 2008 18:45:24 -0400, Jasek wrote:Akurat w porownaniu do zablokowanych kol, skraca ;-) 52 |
Data: Sierpien 19 2008 11:36:47 | Temat: Re: Co robicie jak wam kto? obije auto na parkingu? | Autor: Adam Kowalski | Uzytkownik "Chris" napisal: Akurat w porownaniu do zablokowanych kol, skraca ;-) Skraca albo nie skraca, zalezy od warunków. Droga hamowania z zablokowanymi kolami (w porównaniu z ABSem) bedzie oczywiscie dluzsza na asfalcie ale krótsza np. na sniegu, lodzie albo gdy na drodze o dobrej przyczepnosci lezy piasek, liscie, bloto, itd. 53 |
Data: Sierpien 19 2008 05:41:25 | Temat: Re: Co robicie jak wam kto? obije auto na parkingu? | Autor: Chris | On 19 Sie, 11:36, "Adam Kowalski" wrote: Uzytkownik "Chris" napisal: A to juz kwestia dyskusyjna ( a moze uzalezniona od wielu czynnikow ), mozna sie klucic ale chyba niema sensu. Jednak wazne w tym przypadku jest to ze wiele osob ma mylne pojecie o ABS uwazajac ze skraca droge hamowania. Pozdrawiam, Chris. 54 |
Data: Sierpien 17 2008 21:32:47 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: rabar-bar |
Zreszta, w czesci TU jest minimalna wysokosci szkody pokrywana z OC, moglbys rozwinac?? smiem twierdzic, ze OC w kazdym TU jest takie samo i nie moze byc w czesci TU tak, a w czesci TU inaczej. No i przede wszystkim - skad ta minimalna wysokosc szkody??? pozdrawiam raB 55 |
Data: Sierpien 17 2008 22:26:52 | Temat: Re: Co robicie jak wam kto obije auto na parkingu? | Autor: J.F. | On Sun, 17 Aug 2008 21:32:47 +0200, rabar-bar wrote: Użytkownik "Jasek" napisał w wiadomości Byl taki zapis, ale sie zmyl. J. 56 |
Data: Sierpien 17 2008 17:42:25 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Jasek | rabar-bar wrote:
Lat temu kilka mialem pakiet ubezpieczen (nie kojarze nazwy) w ktorym byl zapis, ze OC (OC, nie AC) pokrywa szkody u blizniego od 500 PLN w zwyz. Za szkody do kwoty 0-499 PLN odpowiadam ja. Jacek 57 |
Data: Sierpien 17 2008 17:26:54 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: J.F. | On Sun, 17 Aug 2008 16:22:01 +0200, Janek wrote: Tutaj była sytuacja taka, że gdyby się pani http://www.youtube.com/watch?v=UJoiWAyjFtw :-) J. 58 |
Data: Sierpien 17 2008 19:58:27 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: rc | witajcie, 59 |
Data: Sierpien 18 2008 09:15:48 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Chris | On 17 Sie, 19:58, "rc" wrote: witajcie, Fakt jest chamski, ja bym dopisal dalej. ... Calosc z oddali obserbuje "śwagier" kierowcy ( bedacy wlascicielem samochodu ). "Śwagier" ma 2 metry obwodu szyi i nie ma poczycia humoru. Zakonczenie sobie dopisz. Mniej chamski sposob, ktory polecam. Jesli jest szkoda, dzwonimy na policje. Jesli nie ma szkody, idziemy na zakupy. Pozdrawiam, Chris. 60 |
Data: Sierpien 17 2008 21:10:37 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: kamil d | Janek pisze: samochód ma rok do tego lakier Roczne auto i się tak przejmujesz? Rozumiem że jak ktoś by ci przywalił w nówkę zaraz po wyjeździe z salonu to mogło by zaboleć ale w używane? metalik, a ślad jest wiec to nie jest jakiś tam mały problem, że kupie zaprawke i podmaluje. Po co chcesz to malować? Za jakiś czas będziesz miał nowe ryski, szkoda czasu na lakierowanie. Właśnie się zastanawiam czy policja w ogóle reaguje na takie telefony. Oby nie. -- kamil d red 206 powered by limedia.pl mysłowice 61 |
Data: Sierpien 17 2008 21:34:11 | Temat: Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu? | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Dziś miałem pierwszy raz sytuacje, że byłem przy tym jak mi starsza Jeśli widziałeś i ona nie zareagowała to policje się wzywa. Ale z drugiej strony mi odznaczyło sie coś na tylnym zderzaku na dwu tygodniowym aucie (chyba miało wtedy 2 tygodnie, no góre 3) i jakoś w depresje z tego powodu nie wpadłem. To tylko samochód. Przez kolejnych kilka lat pewnie jeszcze kilka podobnych małych znaczków zarobię, czy to przed marketem, czy gdzieś na mieście. -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" .... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana |
Re: Co robicie jak wam ktoś obije auto na parkingu?

