Co za pechowiec..
1 | Data: Lipiec 23 2008 10:34:38 |
Temat: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | |
Autor: PiotReK | Witam, 2 |
Data: Lipiec 23 2008 19:38:11 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: >> | ile powiedziec, ze chce upustu - doplata z ich strony 1000 bedzie dla ciebie uczciwa 3 |
Data: Lipiec 23 2008 19:54:13 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Aga |
ile powiedziec, ze chce upustu - Nie daj się zfrajerować Zgłoś sprawę na policję z OC drugiego auta pobierz Mnie tak załatwili w warsztacie dalem auto do zrobienia i jeszcze na mnie zarobili a za robotę skasowali bo chcialem byc wporzadku 4 |
Data: Lipiec 23 2008 20:20:46 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic | Nie daj się zfrajerować Nie wiem czy z OC tego drugiego auta czy z OC warsztatu. 5 |
Data: Lipiec 23 2008 22:40:53 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Rafal | > Nie daj się zfrajerować To raczej dylemat warsztatu skąd to pokryć - ty powinieneś domagać sie naprawionego auta (naprawionego zgodnie z regułami sztuki, a nie "ma odpierdziel"). Co to za "warsztat"? ASO czy jakiś "garaż u Heńka"? Bo jak ASO to sprawa powinna być dość prosta, z Heńkiem może być gorzej bo pewnie nie masz żadnego papieru że to auto wogóle mu oddano do naprawy, więc obyś się nie dowiedzial że przecież właśnie po to do niego przyjechales .. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 6 |
Data: Lipiec 23 2008 21:56:21 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 23 Jul 2008 10:34:38 -0700 (PDT), PiotReK czy predzej czy pozniej szpachla odpadnie, czy szpachla dobrze Proste - po pierwsze zrób dokumentację zdjęciową tego, co zrobili. Jesli naprawa jest zrobiona dobrze, to auto bedzie tak samo uzytkowo sie przedstawiało jak przed uszkodzeniem. Ile wartości utraci ciężko powiedzieć. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 7 |
Data: Lipiec 24 2008 09:00:02 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: J.F. | Użytkownik "Adam Płaszczyca" Jesli naprawa jest zrobiona dobrze, to auto bedzie tak samo Uzytkowo tak, ale sprzedazowo nie. J. 8 |
Data: Lipiec 23 2008 22:45:25 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: zkruk [Lodz] | PiotReK wrote: Witam, popros o stwierdzenie faktu na pismie, podpisanie sie, ze wszystkie szkody naprawiaja... ze daja gwarancje 24mce na naprawe i naprawa za 50% za to, ze w konia Cie chcieli zrobic... i rób zdjecia... -- pozdrawiam www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Lodzi 9 |
Data: Lipiec 24 2008 09:00:17 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: glang | popros o stwierdzenie faktu na pismie, podpisanie sie, ze wszystkie szkody naprawiaja... że co?? naprawa za 250 zł to 1/4 ceny uszkodzeń więc moim zdaniem nowe drzwi, lakier i jeszcze przeprosiny a naprawa chłodnicy gratis no chyba że warsztat ma OC to dla niego lepiej :) pzdr GL 10 |
Data: Lipiec 24 2008 09:05:28 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: J.F. | Użytkownik "zkruk [Lodz]" napisał w i naprawa za 50% za to, ze w konia Cie chcieli zrobic... Taa .. a fakturka bedzie na 1000zl wiecej. Naprawa chlodnicy plus naprawa uszkodzonych drzwi i blotnika. No co - mamy to na zdjeciach ze naprawialismy, klient takie przywiozl :-) Ciekawe kiedy to wszystko p*, i zrobi sie zwyczaj ze jak klient oddaje auto to dostaje kwit z wyszczegolnieniem zlecenia ... a na koniec VAT do zaplaty, i rachunek wysoki jak w ASO :-) A i tak mu podmienia czesci na zuzyte :-) J. 11 |
Data: Lipiec 24 2008 01:55:53 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, drzwi nowych nie chce kupic :( Ty nie oni kupią. Auto nie miało szpachli przed i a nie mieć po, proste. -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" .... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 12 |
Data: Lipiec 23 2008 23:56:25 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Bard13 | On 24 Lip, 01:55, Tomasz Motyliński wrote: Witam, Poszperaj w kodeksie cywilnym, bo nie chce mi się szperać. Nie mogą ci oddać w stanie pogorszonym i ponoszą odpowiedzialność.. Po primo, to Policja i dokumentacja do ubezpieczyciela. Na "twarz" to cię wyrolują jak tylko autko odbierzesz od nich. Amnezja ogarnie, ze jakie malowanie? szpachle to sam se pan nałożyłeś i teraz uczciwy warstat chcesz z torbami puścić. Złodziej. I pijak, bo każdy pijak to złodziej. Zobaczysz film Bareji w realu 13 |
Data: Lipiec 24 2008 12:19:14 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Poszperaj w kodeksie cywilnym, bo nie chce mi się szperać. U Wątarskiego we Włocławku pewna Octavię RS owineli na słupie (nie jakieś tam zarysowanie) i gdyby właściciel nie zajrzał wcześniej do ASO to by nie wiedział nic, bo jego auto już na lakierni u Lędziona (najlepsza lakiernia u nas w mieście) stało. W efekcie końcowym po przepychankach za roczną Skodę dali nowego Paska i jakoś tak samo to zaproponowali jak się do nich prawnik właściciela auta zgłosił. -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" .... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 14 |
Data: Lipiec 24 2008 08:58:35 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: J.F. | Uzytkownik "PiotReK" napisal w wiadomosci czy predzej czy pozniej szpachla odpadnie, czy szpachla dobrze Powinna. J. 15 |
Data: Lipiec 24 2008 09:33:18 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Przemek |
Uzytkownik "PiotReK" napisal w wiadomosciszpachla na drzwiach (i innych powierzchniach ktorymi sie mocno uderza np na masce) wytrzyma raczej niedlugo - 2 moze trzy lata , zalezy od intensywnosci uzywania auta i sily z jaka trzaska sie drzwiami , pozniej pojawia sie rysy i pekniecia , no chyba ze zastosuja jakas lepsza technike typu wypelnianie olowiem i na to tylko cienka warstwe szpachli natryskowej ale wowczas cena naprawy w przypadku astry bylaby wieksza niz drugie uzywane ale sprawne drzwi - ja bym sie niezgodzil , widac ze chca zalatwic sprawe jak najtaniej , niech szukaja drugich calych drzwi o takim samym kolorze (jesli auto nie bylo malowane). pzdr 16 |
Data: Lipiec 24 2008 09:41:41 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic |
Witam, Moim zdaniem to wezwać policję i koniecznie zabrać auto z tego warsztatu i naprawiać w innym. Jeśli nie chcesz szpachli na drzwiach to żądać ich wymiany na inne w ramach naprawy z OC. Skoro właściciel warsztatu chciał cię oszukać nie informując cię o kolizji to bedzie chciał cie oszukac na całej linii. 17 |
Data: Lipiec 24 2008 16:10:19 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: MarcinJM | PiotReK pisze: Witam, Ja nie bardzo rozumiem o co awantura? Gosc nieznacznie uszkodzil auto i natychmiast przystapil do zadoscuczynienia/usuniecia szkody. Co mial jeszcze zrobic? A jesli pojdzie z OC, to co ma byc? wymiana drzwi? dla rysy??? Aaa, juz wiem, kasa za wymiane drzwi, lakierowanie i inne cuda na kiju, bo "trzeba wyjsc na swoje"? Zenujace. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 18 |
Data: Lipiec 24 2008 16:15:32 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic | Ja nie bardzo rozumiem o co awantura? O oszustwo. Gosc nieznacznie uszkodzil auto i natychmiast przystapil do zadoscuczynienia/usuniecia szkody. Jakim prawem? Co mial jeszcze zrobic? Zadzwonić do właściciela. Nie wiesz, ze to własciciel auta decyduje w jaki sposób je naprawic i czy w ogóle? A jesli pojdzie z OC, to co ma byc? wymiana drzwi? dla rysy??? Widziałeś to uszkodzenie że wyrokujesz? Aaa, juz wiem, kasa za wymiane drzwi, lakierowanie i inne cuda na kiju, bo "trzeba wyjsc na swoje"? Żenujący to zakład naprawy prowadzony przez oszustów. 19 |
Data: Lipiec 24 2008 16:37:07 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: MarcinJM | Boombastic pisze: Ja nie bardzo rozumiem o co awantura? NO zadzwonic mogl, natomiast watkotworca pisze rysa. A rysa jes dosc latwo wyobrazalnym tworem w przeciwienstwie do wniecenia. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 20 |
Data: Lipiec 24 2008 17:14:00 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: PAndy |
NO zadzwonic mogl, natomiast watkotworca pisze rysa. A rysa jes dosc latwo wyobrazalnym tworem w przeciwienstwie do wniecenia. w dobie powszechnie uzywanych miernikow grubosci powloki lakierniczej to dosc ryzykowne masz stanowisko ze tak latwo machasz reka na realna utrate wartosci pojazdu... 21 |
Data: Lipiec 24 2008 17:55:04 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: MarcinJM | PAndy pisze:
Jesli to rysa, to grubosci nie przybedzie w sposob znaczacy. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 22 |
Data: Lipiec 24 2008 18:17:40 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Piotr Wasil | MarcinJM napisał(a): Jesli to rysa, to grubosci nie przybedzie w sposob znaczacy. Przeciez maluje sie caly element. A jak srebrny lakier to jeszcze zacieniuja na sasiadujace elementy. -- -- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com 23 |
Data: Lipiec 25 2008 12:50:33 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: PAndy |
Jesli to rysa, to grubosci nie przybedzie w sposob znaczacy. wytlumacz to kupujacemu... 24 |
Data: Lipiec 24 2008 22:58:27 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Bard13 | On 24 Lip, 16:37, MarcinJM wrote: Boombastic pisze:Moga jest o szpachli, rys się nie szpachluje w stopniu, który powodowałby obawy o odpadnięcie 25 |
Data: Lipiec 24 2008 23:58:07 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 24 Jul 2008 16:15:32 +0200, "Boombastic" Gosc nieznacznie uszkodzil auto i natychmiast przystapil do Normalnym, ma taki obowiązek. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 26 |
Data: Lipiec 25 2008 00:15:54 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic |
On Thu, 24 Jul 2008 16:15:32 +0200, "Boombastic" A to ciekawe. I to jeszcze nie informując o szkodzie. Bardzo ciekawe. Szczególnie jakby się okazało za jakiś czas, że nieuszkodzone auto było juz naprawiane. Naprawdę robią mu wielką przysługę nie informujac nawet właściciela. Po prostu super. 27 |
Data: Lipiec 25 2008 01:09:41 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 25 Jul 2008 00:15:54 +0200, "Boombastic" Jakim prawem? Wskaż, prosze, obowiązek informowania o szkodzie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 28 |
Data: Lipiec 25 2008 09:13:44 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic | A to ciekawe. I to jeszcze nie informując o szkodzie. Bardzo ciekawe. Oczywiście nie ma, tak samo jak możesz uszkodzić na parkingu czyjeś auto i uciec, nie? Warsztat odpowiada prawnie za pozostawiony pojazd. Skoro go uszkodzili, to własciciel ma pełne prawo zadecydowac o sposobie likwidacji szkody - patrz umowa OC. Skoro oni pozbawiają go tego prawa to dopuszczają się oszustwa. 29 |
Data: Lipiec 25 2008 11:25:41 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 25 Jul 2008 09:13:44 +0200, "Boombastic" Wskaż, prosze, obowiązek informowania o szkodzie. Mogę. Ale dalej mam obowiązek naprawy szkody. Warsztat odpowiada prawnie za pozostawiony pojazd. Skoro go uszkodzili, to Prawda. Skoro oni pozbawiają go tego prawa to dopuszczają się oszustwa. A gdzie masz tutaj pozbawienie tego prawa? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 30 |
Data: Lipiec 25 2008 15:00:34 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic | Skoro oni pozbawiają go tego prawa to dopuszczają się oszustwa. Zaczeli sami naprawiać, czyli własciciel nie miał wyboru. 31 |
Data: Lipiec 25 2008 15:22:51 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 25 Jul 2008 15:00:34 +0200, "Boombastic" A gdzie masz tutaj pozbawienie tego prawa?Zaczeli sami naprawiać, czyli własciciel nie miał wyboru. Niby czemu nie miał? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 32 |
Data: Lipiec 25 2008 15:51:13 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic |
On Fri, 25 Jul 2008 15:00:34 +0200, "Boombastic" Bo nie wiedział. 33 |
Data: Lipiec 28 2008 11:06:44 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 25 Jul 2008 15:51:13 +0200, "Boombastic" Zaczeli sami naprawiać, czyli własciciel nie miał wyboru. A ten, co szkode uczynił miał obowiązek poinformować? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 34 |
Data: Lipiec 25 2008 11:30:18 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: MarcinJM | Boombastic pisze: A to ciekawe. I to jeszcze nie informując o szkodzie. Bardzo ciekawe. ? ę? OC to ubezpieczenie, zeby wlasciciel auta, warsztatu, etc NIE MUSIAL pokrywac szkody z wlasnej kieszeni, natomiast nikt mu tego nie zabroni! Nie wiem dlaczego mieszasz w to OC? Moze auto przerysowane zostalo srubokretem, to bedziesz sie domagal zadoscuczynienia z OC srubokreta? Nie, szkoda ma zostac naprawiona i to wszystko. Wlasciciel warsztatu przystapil natychmiast do likwidacji rzeczonej i nie ma o co bic piany. A ze szkoda nieznaczna to tym bardziej nie rozumiem wzburzenia. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 35 |
Data: Lipiec 25 2008 15:03:14 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic | ? ę? Z OC warsztatu, ciężko zrozumieć? Nie, szkoda ma zostac naprawiona i to wszystko. Skoro lubisz być dymany przez warsztaty to twoja sprawa. Ja bym od razu zabrał swoje auto z takiego warsztatu. 36 |
Data: Lipiec 25 2008 15:39:54 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: MarcinJM | Boombastic pisze: ? ę? Dymany? Dymany to bylby wtedy, kiedy warsztat na kolanach przysiaglby, ze rysa byla juz wczesniej. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 37 |
Data: Lipiec 25 2008 11:37:05 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: MarcinJM | Boombastic pisze: Skoro oni pozbawiają go tego prawa to dopuszczają się Bzdury pleciesz. KC w art. 415 stanowi jasno: "Kto wyrządził szkodę ze swojej winy zobowiązany jest do jej naprawienia" I to wszyskto na temat. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 38 |
Data: Lipiec 25 2008 15:02:07 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic |
Boombastic pisze: Bzdury to ty pleciesz wyrywając przepis z kontekstu. Jesli ty jadąc swoim autem doprowadzisz do uszkodzenia innego auta to zaczynac je od razu napraiac? Chyba nie rozumiesz istoty tego przepisu. 39 |
Data: Lipiec 25 2008 15:23:25 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 25 Jul 2008 15:02:07 +0200, "Boombastic" Bzdury to ty pleciesz wyrywając przepis z kontekstu. Jesli ty jadąc swoim Rozumiem, że sprawca ma obowiązek naprawić. Nie ma obowiązku czekać na decyzję poszkodowanego. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 40 |
Data: Lipiec 25 2008 15:26:50 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Pawel | Rozumiem, że sprawca ma obowiązek naprawić. Nie ma obowiązku czekać na Alez oczywiscie ze zanim tknie palcem MA obowiazek czekac na decyzje poszkodowanego...a moze ja nie chce naprawiac, albo nie chce tam naprawiac, albo chce najpierw ocenic szkode itd. P. 41 |
Data: Lipiec 28 2008 11:07:03 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 25 Jul 2008 15:26:50 +0200, "Pawel" Rozumiem, że sprawca ma obowiązek naprawić. Nie ma obowiązku czekać na Podaj podstawę prawną. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 42 |
Data: Lipiec 25 2008 15:36:34 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: DoQ | Adam Płaszczyca pisze: Rozumiem, że sprawca ma obowiązek naprawić. Nie ma obowiązku czekać na Aha... Wgniote komus blotnik na parkingu. Wlasciciela nie powiadamiam, tylko w nocy szpachelka pyk, nieco dezodorantu pod kolor i voila! Dodatkowo oszczedzam mu nerwow - idealne rozwiazanie ;-) Pozdrawiam Pawel 43 |
Data: Lipiec 25 2008 15:49:22 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: R2r | DoQ pisze: Aha... Wgniote komus blotnik na parkingu. Wlasciciela nie powiadamiam, tylko w nocy szpachelka pyk, nieco dezodorantu pod kolor i voila!E, tam! Idź dalej: samochód na lawetę i do swojego garażu, a jak Cię złapią to przecież Ty tylko naprawiasz wyrządzoną szkodę. ;-) -- Pozdrawiam. Artur. ________________________________________________________ 44 |
Data: Lipiec 25 2008 16:40:48 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: DoQ | R2r pisze: E, tam! Idź dalej: samochód na lawetę i do swojego garażu, a jak Cię złapią to przecież Ty tylko naprawiasz wyrządzoną szkodę. ;-) LOL :-)))) Pozdrawiam Pawel 45 |
Data: Lipiec 28 2008 11:08:09 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 25 Jul 2008 15:36:34 +0200, DoQ wrote: Rozumiem, że sprawca ma obowiązek naprawić. Nie ma obowiązku czekać na Masz szkodę naprawić. Tyle, że jesli postąpisz tak, jak napisałeś, to właściciel może Ci powiedzieć, że on wybiera inna metodę naprawienia szkody i wówczas to, co zrobiłeś jest fajną sztuką dla sztuki na Twój koszt. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 46 |
Data: Lipiec 28 2008 11:59:47 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic | Masz szkodę naprawić. Tyle, że jesli postąpisz tak, jak napisałeś, to No popatrz, to jednak właściciel ma prawo decydowac o sposobie likwidacji szkody. Tak samo jak jest w przypadku naprawcy z tytułu OC - sprawca ma obowiązek naprawić szkode, ale to poszkodowany decyduje w jaki sposób: naprawia auto lub decyduje się na kasę. 47 |
Data: Lipiec 29 2008 11:06:27 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 28 Jul 2008 11:59:47 +0200, "Boombastic"
Nigdy tego nie negowałem. Tak samo jak jest w przypadku naprawcy z tytułu OC - sprawca ma Oczywiście. I powyższe prawo nie nakłada żadnego obowiązku na sprawcę szkody w kwestii czekania na decyzję. Sprawca może naprawiać szkodę na własne ryzyko od razu. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 48 |
Data: Lipiec 29 2008 11:43:22 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic | Tak samo jak jest w przypadku naprawcy z tytułu OC - sprawca ma A jakaś podstawa prawna? Skoro własciciel auta zlecił warsztatowi naprawę w ustalonym zakresie to każdne wykonanie czynności innych niż ustalone przekracza zakresem prawo do dysponowania autem, czyli konstytucyjne prawo własności. Gdyby właściciel auta kazał auto porysowac i naprawić to OK, ale nie dał takiego zlecenia. A skoro warsztat auto uszkodził i próbował zataić przez właścicielem powstałą szkode to pozbawił go prawa do decyzji o sposobie likwidacji szkody oraz naraził na straty finansowe wynikające na przykład ze spadku wartości auta z tytułu napraw blacharskich. Oddawał auto sprawne, a dostał z powrotem po naprawie blacharskiej. I jesli okaże się, ze tam jest szpachla i przy sprzedaży właściciel będzie zapewniać, że auto nie było nigdy uszkodzone a tu kupujacy udowodni mu, że jednak kłamie to naraża właściciela na sankcje finansowe lub prawne. A wszystko to z winy nieuczciwego warsztatu. A może sprawa wyjdzie nie przy sprzedaży tylko za na przykład pół roku kiedy spod lakieru wyjdzie rdza, bo warsztat źle naprawił uszkodzenie (niemożliwe? jak najbardziej możliwe, gwarancji przeciez nie dali, bo nie powiedzieli o szkodzie). I co z tym ma zrobić własciciel auta? Przecież nie wiedział, ze auto było uszkodzone. Jest stratny finansowo. 49 |
Data: Lipiec 30 2008 00:48:18 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 29 Jul 2008 11:43:22 +0200, "Boombastic" kwestii czekania na decyzję. Sprawca może naprawiać szkodę na własne Konstytucja RP. Dopóki nei jest zabronione - jst dozwolone. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 50 |
Data: Lipiec 30 2008 09:31:28 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic |
On Tue, 29 Jul 2008 11:43:22 +0200, "Boombastic" A coś bliżej? Gdzie jest napisane, ze wolno pozbawiać prawa własnosci? 51 |
Data: Lipiec 30 2008 11:17:35 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 30 Jul 2008 09:31:28 +0200, "Boombastic" Konstytucja RP. Dopóki nei jest zabronione - jst dozwolone. A kto i kogo pozbawia prawa własności? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 52 |
Data: Lipiec 30 2008 14:24:51 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic |
On Wed, 30 Jul 2008 09:31:28 +0200, "Boombastic" Warsztat własciciela pojazdu. Definicja własnosci: Własność - prawo rzeczowe; prawnie zagwarantowana możliwość pełnego rozporządzania jakąś rzeczą. W szczególności właściciel względem rzeczy ma uprawnienia do jej posiadania, używania, pobierania pożytków i innych dochodów z rzeczy, zbycia, przetworzenia, zużycia lub zniszczenia. Granicami korzystania z rzeczy są przepisy ustaw, zasady współżycia społecznego i społeczno-gospodarcze przeznaczenie danej własności. Własność jest funkcją rozwoju stosunków społecznych, politycznych i ekonomicznych. Na temat początków własności rzymskiej istnieje wiele hipotez. Powszechnie przyjmuje się, iż wcześniej wykształciło się prawo jednostki na rzeczach ruchomych, a dopiero później na nieruchomościach. Jak wczesniej pisałem - warsztat ograniczył to prawo własności niszcząc pojazd i naprawiając bez informowania własciciela.. 53 |
Data: Lipiec 30 2008 14:41:41 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 30 Jul 2008 14:24:51 +0200, "Boombastic" A kto i kogo pozbawia prawa własności? I co, właściciel nie ma prawa rozporządzać swoją rzeczą? Jak wczesniej pisałem - warsztat ograniczył to prawo własności niszcząc Jak już wcześniej pisałeś - warsztat wyrządził szkodę. Wyjaśnij, w jaki sposób właściciel został pozbawiony prawa rozporządzenia swoją rzeczą? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 54 |
Data: Lipiec 30 2008 15:38:34 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic | Jak już wcześniej pisałeś - warsztat wyrządził szkodę. Napisałem wcześniej, dokładnie to co wyciąłeś z mojej wypowiedzi. Łącznie z finansowymi konsekwencjami. 55 |
Data: Lipiec 30 2008 16:01:59 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 30 Jul 2008 15:38:34 +0200, "Boombastic" Wyjaśnij, w jaki sposób właściciel został pozbawiony prawa Napisałeś swoje fantazje na temat. Konkret proszę - co właściciel pojazdu chciał z nim zrobić, co zostało mu uniemożliwione? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 56 |
Data: Lipiec 30 2008 16:27:05 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic | Napisałeś swoje fantazje na temat. Konkret proszę - co właściciel Napisałem konkretne przypadki zwykle występujące przy posiadaniu auta, a nie fantazje. Wystarczy przeczytać i zrozumieć. Ale z tym może byc kłopot. Nie chce mi się tego pisac jeszcze raz. 57 |
Data: Lipiec 30 2008 17:49:36 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 30 Jul 2008 16:27:05 +0200, "Boombastic" Napisałem konkretne przypadki zwykle występujące przy posiadaniu auta, a nie Wyjaśnij, jakiego działania względem swojego samochodu nie mógł podjąć jego właściciel, pomimo tego, że chciał takowe uczynić. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 58 |
Data: Lipiec 30 2008 15:53:52 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: PaweĹ Pluta | On Wed, 30 Jul 2008 17:49:36 +0200, Adam Płaszczyca On Wed, 30 Jul 2008 16:27:05 +0200, "Boombastic" Nie mógł zapobiec działaniu warsztatu (gdyby miał taki kaprys), ponieważ nie był o nim poinformowany i nie miał powodu spodziewać się go. Paweł Pluta -- -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- - -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-. 59 |
Data: Lipiec 30 2008 23:16:23 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 30 Jul 2008 15:53:52 +0000 (UTC), Paweł Pluta Wyjaśnij, jakiego działania względem swojego samochodu nie mógł podjąć Ależ mógł, wystarczyło, żeby zawiadomił warsztat. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 60 |
Data: Lipiec 31 2008 07:08:02 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: PaweĹ Pluta | On Wed, 30 Jul 2008 23:16:23 +0200, Adam Płaszczyca On Wed, 30 Jul 2008 15:53:52 +0000 (UTC), Paweł Pluta Pozyskawszy wiedzę o uszkodzeniu samochodu drogą percepcji pozazmysłowej? Paweł Pluta -- -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- - -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-. 61 |
Data: Lipiec 31 2008 11:03:38 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 31 Jul 2008 07:08:02 +0000 (UTC), Paweł Pluta Nie, dowiadując się.Pozyskawszy wiedzę o uszkodzeniu samochodu drogą percepcji pozazmysłowej?Nie mógł zapobiec działaniu warsztatu (gdyby miał taki kaprys), ponieważ nieAleż mógł, wystarczyło, żeby zawiadomił warsztat. Zrozum, że pozbawienie prawa do dysponowania własnością ma miejsce tylko wtedy, kiedy prawowity dysponent chce tą własnością zadysponować i nie może tego uczynić, bo ktoś inny mu to uniemożliwia. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 62 |
Data: Lipiec 31 2008 16:31:16 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: R2r | Adam Płaszczyca pisze: Zrozum, że pozbawienie prawa do dysponowania własnością ma miejsceAdam, ale dyspozycja właściciela była taka, że w samochodzie ma zostać coś tam naprawione, zaś karoseria, lakier itp. miały zostać nietknięte. Zgodnie z tą dyspozycją i do momentu wydania _przez właściciela_ nowej samochód miał nie być naprawiany lakierniczo. -- Pozdrawiam. Artur. ________________________________________________________ 63 |
Data: Lipiec 30 2008 17:13:03 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: PAndy |
Napisałeś swoje fantazje na temat. Konkret proszę - co właściciel wybrac sposob naprawy - przywrocenia do stanu przed uszkodzeniem - warsztat podjal decyzje za wlasciela nie majac podstaw prawnych (upowaznienienia) - to jest wymagane np przy bezgotowkowej naprawie samochodu - cesja ktora pozwala decydowac warsztatowi i wystepowac o zwrot kosztow naprawy do ubiezpieczyciela. 64 |
Data: Lipiec 30 2008 17:50:21 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 30 Jul 2008 17:13:03 +0200, "PAndy" Napisałeś swoje fantazje na temat. Konkret proszę - co właściciel Niby dlaczego nie mógł? Mógł. w każdej chwili. - przywrocenia do stanu przed uszkodzeniem - Nic nie jest wymagane. Warsztat naprawiał na własny koszt. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 65 |
Data: Lipiec 31 2008 14:55:10 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: PAndy |
Niby dlaczego nie mógł? Mógł. w każdej chwili. nie mogl poniewaz nie wiedzial ze zaistnial fakt tego ze ma podjac deyczje o naprawie Nic nie jest wymagane. Warsztat naprawiał na własny koszt. absolutnie jest wymagane - jakby cie ktos przerysowal to moglby okreslic sposob naprawy a co gorsza zabrac fure z parkingu na lawete i zawiezc do lakiernika? a ty w tym czasie radosnie robisz zakupy nieswiadom zdarzenia? 66 |
Data: Lipiec 31 2008 15:45:24 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 31 Jul 2008 14:55:10 +0200, "PAndy" Niby dlaczego nie mógł? Mógł. w każdej chwili. A to już jego sprawa. Nic nie jest wymagane. Warsztat naprawiał na własny koszt. Jeśli mi odstawi auto naprawione tak, że nawet nei będę wiedział, ż ebyło uszkodzone? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 67 |
Data: Lipiec 31 2008 16:00:06 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: PAndy |
A to już jego sprawa. niestety ale nie masz racji Jeśli mi odstawi auto naprawione tak, że nawet nei będę wiedział, ż a co zrobisz kiedy pozniej bedziesz je sprzedawal i sie okaze ze rzeczoznawca powie ze byly drzwi robione bo jest szpachla... zrezygnujesz z kilku set/ tysiecy zl? nie tylko wyjdziesz na oszusta (bo zatailes ze byly robione drzwi) ale jeszcze bedziesz w plecy o troche zl... 68 |
Data: Lipiec 31 2008 10:11:34 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Gotfryd Smolik news | On Wed, 30 Jul 2008, Boombastic wrote: Użytkownik "Adam Płaszczyca" Poważną lukę widzę. Nie bić za czepialstwo ;) "...i rozporządzenie w zakresie zawartych umów". Po zawarciu umowy właściciel ma OGRANICZONE prawo rozporządzania - ową umową właśnie. O ile przepisy nie stanowią inaczej rzecz jasna ;) Na temat początków własności rzymskiej istnieje wiele hipotez. Na temat powszechnie powoływanych "rzymskich zasad prawnych" można powiedzieć, że są mocno łamane przez współczesne prawo :) Już widzę co starożytni Rzymianie mówią o tym że właściciel gruntu musi się ubiegać o czyjąś zgodę żeby sobie polatać nad własnym polem (śmigłowcem powiedzmy) :) Jak wczesniej pisałem - warsztat ograniczył to prawo własności niszcząc pojazd i naprawiając bez informowania własciciela.. A tu się zgodziłem, że naruszył ustawowy nakaz powiadomienia właściciela (najwyraźniej nie da się go zmienić umową, nie ma słów "jeśli umowa nie określa inaczej" bądź równoważnych). Natomiast jakby nie ustawowe nakazy 260 i 363 to IMHO Twoje powołanie się "tylko na własność" byłyby z lekka naciągane. Zauważ - mamy kuriozum, Twoje "prawo do rozporządzania" (w roli właściciela) jest mocno ograniczone, NIE MOŻE zrzec się prawa do podejmowania decyzji, nawet jakby bardzo chciał (się zrzec) :) Może to obejść, ustanawiając pełnomocnictwo oczywiscie, ale nie może "wprost" przekazać go użytkownikowi. pzdr, Gotfryd 69 |
Data: Lipiec 31 2008 09:58:37 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Gotfryd Smolik news | On Wed, 30 Jul 2008, Adam Płaszczyca wrote: On Tue, 29 Jul 2008 11:43:22 +0200, "Boombastic" Już chciałem Boombastica zaatakować ;) Ale zajrzałem do KC - art. 260 KC. Dla odmiany nie jest zabronione, jest nakazane prawem (powiadomienie właściciela i *zezwolenie* *właścicielowi* na "dokonanie potrzebnych robót"). Warsztat, poza zakresem upoważnienia dotyczącego naprawy, jest IMHO normalnym użyszkodnikiem pojazdu - użytkuje w celu naprawy. Ale tej zleconej naprawy. Może dokonywać napraw "związanych ze zwykłym korzystaniem z rzeczy" rzecz jasna, czyli jakby jakiś pasek się urwał albo śrubka odkręciła czy cóś... ale jak mniemam mowa jednak o 'niezwykłym' przypadku. Rzecz jasna przepisy o zleceniu (lub o umowie o dzieło) miałyby pierwszeństwo, jakby takie istniały - ale nie widzę. pzdr, Gotfryd 70 |
Data: Lipiec 25 2008 15:46:59 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: R2r | Adam Płaszczyca pisze: Rozumiem, że sprawca ma obowiązek naprawić. Nie ma obowiązku czekać naChyba Ci się jednak coś pomyliło... Od kiedy sprawca ma prawo dysponować nieswoim mieniem? -- Pozdrawiam. Artur. ________________________________________________________ 71 |
Data: Lipiec 28 2008 11:08:35 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 25 Jul 2008 15:46:59 +0200, R2r Rozumiem, że sprawca ma obowiązek naprawić. Nie ma obowiązku czekać naChyba Ci się jednak coś pomyliło... Od wtedy, kiedy to mienie zostało mu powierzone. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 72 |
Data: Lipiec 28 2008 12:02:23 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic |
On Fri, 25 Jul 2008 15:46:59 +0200, R2r wrote: I to go upoważnia do uszkodzenia auta i jego późniejszego naprawiania bez zgody właściciela? A mi sie wydawało, ze auto zostało powierzone do naprawy elementów w zleceniu, a nie do naprawy blacharskiej. Zaistniała sytuacja wykracza poza zlenienie. 73 |
Data: Lipiec 29 2008 11:06:59 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 28 Jul 2008 12:02:23 +0200, "Boombastic" Od wtedy, kiedy to mienie zostało mu powierzone. Nie upowaznia do uszkodzenia (czyli celowego działania), zaś art. 415 zobowiązuje do naprawienia szkody. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 74 |
Data: Lipiec 28 2008 12:21:12 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: R2r | Adam Płaszczyca pisze: On Fri, 25 Jul 2008 15:46:59 +0200, R2r wrote:Powierzone zostało w określonym celu (zwykle zapisanym w zleceniu, o ile takowe zakład wystawia) i wykraczanie poza ten cel jest bezprawne. To tak jakbyś zostawił samochód do umycia, a zakład samochód oprócz umycia wypolerował, co spowodować mogło, że np. wylazł poprzedni kolor. ;-) -- Pozdrawiam. Artur. ________________________________________________________ 75 |
Data: Lipiec 29 2008 11:07:54 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 28 Jul 2008 12:21:12 +0200, R2r Od wtedy, kiedy to mienie zostało mu powierzone.Powierzone zostało w określonym celu (zwykle zapisanym w zleceniu, o ile Nic podobnego. Jesli zakład by dodatkowo wypolerował i nie zrobił tym szkody, to mam polerowanie gratis. Jeśli tym zrobił szkodę - to mam lakierowanie gratis. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 76 |
Data: Lipiec 25 2008 17:41:55 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: J.F. | On Fri, 25 Jul 2008 15:23:25 +0200, Adam Płaszczyca wrote: On Fri, 25 Jul 2008 15:02:07 +0200, "Boombastic" A art 363 czytales ? J. 77 |
Data: Lipiec 25 2008 15:49:05 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: MarcinJM | Boombastic pisze:
To ty nie rozumiesz. Po 1 ten artykul nie ma kontekstu, zacytowalem go w calosci. Po 2 jesli jest mozliwosc naprawienia jakiejkolwiek szkody lub zadoscuczynienia jej od razu, to dlaczego tego nie zrobic? Nikt tego nie zabrania. Po 3 warsztat naprawial wg. jedynej, znanej mi technologii: szpachla zeby wyrownac ryse, na to powloka lakiernicza, ergo: przystapil do usuniecia szkodzy zgodnie z zasadami sztuki. Po 4 robienie z tego awantury to zwykle pieniactwo, a najprawdopodobniej chodzi o kase z OC, zeby "wyjsc na swoje". Po 5 rzeczone auto to pewnie jakis starszy egzemplarz, gdzie utrata wartosci wyniesie moze z 50 zl, no 100zl. Skonczylem. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 78 |
Data: Lipiec 25 2008 15:55:37 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: Boombastic | To ty nie rozumiesz. Przepis odnosi się do szkody, która nie dotyczy tylko szkody fizycznej, uszkodzenia. Dla mnie szkodą jest nie tylko rysa czy uszkodzenie drzwi. Szkodą jest uszkodzenie auta, pozbawienie mnie możliwości z niego korzystania, spadek wartości. Po 2 jesli jest mozliwosc naprawienia jakiejkolwiek szkody lub zadoscuczynienia jej od razu, to dlaczego tego nie zrobic? Nikt tego nie zabrania. A jakie masz prawo dysponowania czyjąś własnością? Po 3 warsztat naprawial wg. jedynej, znanej mi technologii: szpachla zeby wyrownac ryse, na to powloka lakiernicza, ergo: przystapil do usuniecia szkodzy zgodnie z zasadami sztuki. A co? Byłes przy tym jak naprawiali? Po 4 robienie z tego awantury to zwykle pieniactwo, a najprawdopodobniej chodzi o kase z OC, zeby "wyjsc na swoje". Kazdy sadzi według siebie. Po 5 rzeczone auto to pewnie jakis starszy egzemplarz, gdzie utrata wartosci wyniesie moze z 50 zl, no 100zl. Widziałes to auto? A gdyby to było nowe auto to już byłaby różnica? 79 |
Data: Lipiec 25 2008 16:02:06 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: R2r | MarcinJM pisze: [...] jesli jest mozliwosc naprawienia jakiejkolwiek szkody lub zadoscuczynienia jej od razu, to dlaczego tego nie zrobic?Ponieważ nie masz prawa "ulepszać" czegokolwiek bez zgody właściciela tego czegoś. Po prostu właściciel ma święte prawo do decydowania co z jego własnością się będzie działo. To właścicielowi samochodu należy się prawo zdecydowania, czy zaproponowana forma i sposób naprawy go satysfakcjonuje. A może jego zdaniem lepiej będzie w ogóle nie ruszać zarysowania, bo w ten sposób samochód mniej straci na wartości, może chce aby naprawy podjął się ktoś inny, do kogo ma zaufanie w tej materii a może jeszcze wiele innych powodów... To czy Ty uważasz naprawę za przeprowadzoną zgodnie ze sztuką, czy też nie, ma znaczenie tylko w przypadku, gdy szkoda i naprawa dotyczą Twojego samochodu. -- Pozdrawiam. Artur. ________________________________________________________ 80 |
Data: Lipiec 25 2008 16:45:59 | Temat: Re: rozwalili samochod w warsztacie - co teraz? opis sytuacji w poscie... | Autor: DoQ | R2r pisze: To właścicielowi samochodu należy się prawo zdecydowania, czy zaproponowana forma i sposób naprawy go satysfakcjonuje. A może jego zdaniem lepiej będzie w ogóle nie ruszać zarysowania, bo w ten sposób samochód mniej straci na wartości, może chce aby naprawy podjął się ktoś inny, do kogo ma zaufanie w tej materii a może jeszcze wiele innych powodów... Otoz to. Pozniej przy odsprzedazy bedzie sluchal od klientow "panie mialo byc bezwypadkowe, a tu kilo szpachli na drzwiach siedzi". 3000 najmarniej musi pan z ceny zejsc... Pozdrawiam Pawel 81 |
Data: Lipiec 25 2008 14:21:29 | Temat: Re: Co za pechowiec.. | Autor: go! | Cos strasznie pechowy chlopie jestes.. 82 |
Data: Lipiec 25 2008 07:02:07 | Temat: Re: Co za pechowiec.. | Autor: PiotReK | On 25 Lip, 15:21, "go!" wrote: Cos strasznie pechowy chlopie jestes.. czytać ze zrozumieniem kolega nie potrafi?? tylnie drzwi + tylnie nadkole, nie mnie pytaj jak to zrobili :( rysa + wglebienie na ok 70cm! Poza tym cos wogole pechowy jestes.. Teraz astra, wczesniej pod niby taki detektyw, a wpasc na oczywiste kolega nie potrafi... a kiedy tablice mieli pogiac jak nie podczas tamtego zdarzenia? tablica jest nastepstwem tamtego zdarzenia. Po wlozeniu i wymalowaniu nowej maski zderzaka i reflektora koles zwrocil uwage, ze chlodnica ma maly przeciek i ze mozna by naprawic, ale on proponuje wymiane, bo regenerowana to juz dlugo i tak nie pochodzi, ze przy okazji moga to obok zrobic, wiec zostal czekajac na nowa chlodnice! faktycznie musialem uzupelniac co jakis czas plyn, wiec bylo mi to na reke. samochod siedzi tam juz od ponad poltora tygodnia!! Znowu w maluchu ci sie silnik a czy pytac musze o swoj samochod? prosze o punkt w regulaminie, gdzie jest wymog pisania tylko w swojej sprawie!! byl problem ktory dzieki grupie z kumplem udalo sie naprawic. A wszystko w pare dni. Kolego, chyba na troche film Ci sie urwal jesli to pare dni :) Sprzedaj Astre i Malucha, se buty jakies zajebiste kup.. dziekuje, ale nie sa do sprzedania, ale mozesz zapytac za pare lat, wtedy Ci sprzedam, skoro tak Ci na tym zalezy :P buty mam, wiec narazie nie potrzebuje! i mam rade dla kolegi: ja w przeciwnosci do Ciebie nie mam czasu pisac postow ktore nic nie wnosza, nie wymyslam problemow, bo jaki mialbym w tym cel? wiec wykorzystaj swoj cenny czas w inny sposob. Uwazasz, ze nie warto komentowac, to nie komentuj! dziekuje innym przy okazji, ktorzy starali sie mi pomoc. Zrobilem zdjecia szkody. koles nie zamierza mi dzrwi wymieniac, nie chce robic sobie wiecej problemow wzywajac policje, zanim cos sie ruszy to uplynie sporo czasu a i czasu sie sporo przy papierkach itp straci, a mi na wyjazd samochod potzrebny jak najszybciej :( kazalem mu to porzadnie zrobic, naprawa i wymiana chlodnicy bedzie za darmo i podpisze dozywotnia gwarancje na te drzwi, ze jak cos sie bedzie dzialo, za darmo je robi. zaklad jest od lat, wiec nie sadze, zeby zniknal szybko... Radze Wam, jak zostawiacie swoj samochod na dluzsza chwile wpadnijcie z nienacka od czasu do czasu, bo czasami widac warto... 83 |
Data: Lipiec 25 2008 15:14:27 | Temat: Re: Co za pechowiec.. | Autor: go! | PiotReK wrote: i mam rade dla kolegi: ja w przeciwnosci do Ciebie nie mam czasu pisacA ja wiem? nie chce robic No i widzisz? Opisujesz, pytasz, ludzie sie rzucaja zeby ci pomoc a ty odpuszczasz klientowi i sie cieszysz ze masz naprawe za darmo. I ty mi zarzucasz ze moje posty nic nie wnosza.. No moze i nie wnosza, ale nie zabieraja czasu innym sugerujac ze oczekuje pomocy, a tak naprawde to mam ja w dupie |