Witam
I mnie sie trafiło :(.
Rozbiłem Ładę która była ubezpieczona na 3000. Rzeczoznawca wycenił koszty
naprawy na duuuużżoooo więcej i wstępnie powiedział że to szkoda całkowita. Co
najlepiej zrobic z resztą aby nie mieć później problemów.
Mozna to sprzedać tak jak normalny samochód?
Naprawiał tego nie będę a w PZU mówią że muszę mieć dowód złomowania auta aby
go wyrejestrować.
Wyczytałem w archiwum grupy że jest cos takiego jak kasacja, będę rozmawiał o
tym z PZU.
Zgłaszają się kupcy na resztę i sam nie wiem co robić aby z tego
najkorzystniej  wyjść a nie narobić sobie kłopotu.
Proszę o wszelkie rady i pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Generalnie masz 2 wyjscia - jedziesz na zlom i oni daja ci potwierdzenie
zlomowania. Idziesz z nim do wydzialu komunikacji i wyrejestrowujesz auto.
Opcja 2 - sprzedajesz rozbitka jako AUTO a nie na czesci i tez masz spokoj.

Dysiek

Jasno to napisałeś, dzięki.
PZU cały czas mi mówi że mam wyzłomować auto. Ciekawe czy wtedy oddadzą 100%
sumy ubezpieczenia?
Nie wiem jeszcze ile moge dostać za tego rozbitka i co sie bardziej opłaci.

Generalnie masz 2 wyjscia - jedziesz na zlom i oni daja ci potwierdzenie
zlomowania. Idziesz z nim do wydzialu komunikacji i wyrejestrowujesz auto.
Opcja 2 - sprzedajesz rozbitka jako AUTO a nie na czesci i tez masz spokoj.

krzysztof kubiczek napisał(a):

Jasno to napisałeś, dzięki.
PZU cały czas mi mówi że mam wyzłomować auto. Ciekawe czy wtedy oddadzą 100%
sumy ubezpieczenia?
Nie wiem jeszcze ile moge dostać za tego rozbitka i co sie bardziej opłaci.

badzio napisał(a):

1) PZU daje Ci 100% kasy i zabiera wrak