Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
1 | Data: Listopad 26 2011 20:07:53 |
Temat: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | |
Autor: Jan Strybyszewski |
2 |
Data: Listopad 26 2011 20:16:56 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Shrek | On 2011-11-26 20:07, Jan Strybyszewski wrote:
Eee tam. Jakby mi siÄ chciało nagrywaÄ ile razy mi podziÄkowali albo ja komus to by z tego trylogia Tolkiena wyszła. Od dawna twierdze, że ĹwiÄte wojny miÄdzy kierowcami, kierowcami i rowerzystami oraz rowerzystami i pieszymi to głównie w internecie siÄ toczÄ . Na codzieĹ da siÄ je\ździÄ na luzie i co wiÄcej z roku na rok jest coraz kulturalniej. Shrek. 3 |
Data: Listopad 26 2011 20:40:28 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Jan Strybyszewski | W dniu 2011-11-26 20:16, Shrek pisze: On 2011-11-26 20:07, Jan Strybyszewski wrote: To miało byc pozytywne przesłanie.... wbrew stereotypom wojen. Jak widac material z ledwie 20 minut na zakorkowanej DK7 w Krakowie. A nagrywa sie samo 4 |
Data: Listopad 26 2011 21:06:40 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Shrek | On 2011-11-26 20:40, Jan Strybyszewski wrote: To miało byc pozytywne przesłanie.... wbrew stereotypom wojen. No i jest. O rzÄ d wielkoĹci wiÄcej jest sytuacji, że ktoĹ wpuĹci/podziÄkuje, niż że odwinie numer/ja odwinÄ numer. A i te numery to na ogół mocno nieumyĹlne - ten siÄ nie myli za kółkiem, kto nie jeździ;) Rasowych buraków jest _stosunkowo_ jednak mało (tylko, że ich siÄ pamiÄta) - przynajmniej w DC. Shrek. 5 |
Data: Listopad 26 2011 20:29:59 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Lukasz | Użytkownik "Jan Strybyszewski" napisał w wiadomoĹci http://www.youtube.com/user/KolejTakPkpNie#p/a/u/2/RjREztD73dQ znaczy siÄ co, u was w warszawce siÄ nie dziÄkuje? kurcze u nas we wrocku też niestety chyba coraz mniej ;( -- Pozdrawiam Ĺukasz 6 |
Data: Listopad 26 2011 20:37:26 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Shrek | On 2011-11-26 20:29, Lukasz wrote: Użytkownik "Jan Strybyszewski" napisał w wiadomoĹci Dziekuje siÄ. Chociaż ja tego nie oczekuje - po prostu wpuszczam, bo tak wypada/jest kulturalnie/tak uważam/bo jak byĹmy siÄ nie wpuszczali to bym do pracy dwa razy dłużej jechał itd. PodziekowaĹ za to nie oczekujÄ. Jak ktoĹ podziÄkuje to miło, jak nie to humoru mi to nie pogarsza. Dla niektórych dziÄkowanie awaryjnymi jest kontrowersyjne, choÄ dopóki nie upowszechnia siÄ systemy załÄ czajÄ ce awaryjne przy gwałtownym hamowaniu to dla mnie problemu nie ma. Shrek. 7 |
Data: Listopad 26 2011 22:51:34 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Myjk | Sat, 26 Nov 2011 20:29:59 +0100, Lukasz znaczy siÄ co, u was w warszawce siÄ nie dziÄkuje? kurcze u nas we wrocku Trzeba? Ja tego nie oczekujÄ od innych. OczekujÄ, żeby kierowca któremu zrobiÄ "dobrze" odwdziÄczał siÄ podobnie innym kierowcom. Sam łapÄ macham, dosyÄ sporadycznie, bo raczej staram siÄ jeździÄ tak, żeby nikt mi łaski nie musiał robiÄ. Z błyskania awaryjnymi (chyba, że wyjÄ tkowo uprzejmemu TIRolotowi, który mojej łapy szans zauważyÄ nie ma) jakoĹ szybko wyrosłem. -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl 8 |
Data: Listopad 27 2011 15:41:51 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Lukasz | Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomoĹci Sat, 26 Nov 2011 20:29:59 +0100, Lukasz nie, nie ma takiego obowiÄ zku, baa pewnie ktoĹ by siÄ doszukał w tym łamania kodeksu drogowego Ja tego nie oczekujÄ od innych. ja też nie, ale miło zobaczyÄ że ktoĹ to docenia dlatego ja zawsze staram siÄ dziÄkowaÄ - niestety awaryjkami, bo kierunkowskazy włÄ czajÄ siÄ na trzy migniÄcia, a łapy przez przyciemnionÄ /oklejonÄ reklamÄ szybÄ (lub przez blachÄ) nie widaÄ OczekujÄ, żeby kierowca któremu zrobiÄ "dobrze" odwdziÄczał siÄ podobnie innym kierowcom. Sam łapÄ macham, czyli co, jak zwÄżka to na samiutkim koniuszku na odpowiedni pas? Z błyskania awaryjnymi (chyba, że wyjÄ tkowo uprzejmemu TIRolotowi, który mojej łapy szans zauważyÄ nie ma) jakoĹ szybko wyrosłem. znaczy siÄ uważasz że to objaw szczeniactwa? -- Pozdrawiam Ĺukasz 9 |
Data: Listopad 27 2011 16:40:45 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Myjk | Sun, 27 Nov 2011 15:41:51 +0100, Lukasz Z błyskania awaryjnymi jakoĹ szybko wyrosłem.znaczy siÄ uważasz że to objaw szczeniactwa? ZaczÄ łem traktowaÄ "uprzejmoĹci" za coĹ naturalnego. -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl 10 |
Data: Grudzien 01 2011 10:54:42 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Arek | W dniu 2011-11-27 15:41, Lukasz pisze: OczekujÄ, żeby kierowca któremu A sÄ jakieĹ inne możliwoĹci? Znaczy siÄ, zawsze można bawiÄ siÄ w głupka i uciekaÄ z koĹczÄ cego siÄ pasa, odpowiednio wczeĹniej, ale o takich postawach nie dyskutujemy?:) A. 11 |
Data: Listopad 27 2011 20:15:10 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: RafaĹ Grzelak | Myjk wrote: Sat, 26 Nov 2011 20:29:59 +0100, Lukasz W zeszlym tygodniu wpuscilem przed przed siebie na pas do lewoskretu jakas babeczke. Swiatlo krotkie, wiec sprezac sie trzeba. Wjechala, prawie sie zatrzymala szukajac przycisku awaryjnych, mignela i dopiero pojechala... na szczescie zmiescilem sie w tym cyklu. -- Pozdrawiam, Rafał. rg[na]skrzynka[kropka]pl 12 |
Data: Listopad 26 2011 21:02:24 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Irek N. | http://www.youtube.com/user/KolejTakPkpNie#p/a/u/2/RjREztD73dQ No widzisz, a ja dzisiaj o mało nie podszedłem do goĹcia z samochodu WI coĹ tam... Burak wjechał mi przed maskÄ - zdarza siÄ, ale zaczÄ łem byÄ czujny. NastÄpnie wjechał na parking z okreĹlonym kierunkiem ruchu (dobrze oznakowany) zupełnie odwrotnie niż znaki nakazujÄ , po czym zaparkował na miejscu dla inwalidy. Z samochodu wysiadł goć w Ĺrednim wieku, zabrał paczkÄ z bagażnika i sprÄżystym krokiem poszedł w market. Nie lubiÄ ludzi majÄ cych cały Ĺwiat w d. i aż mnie korciło zaczepiÄ. Balem siÄ tylko usłyszeÄ coĹ, po czym zupełnie mi rÄce opadnÄ . __ Pzd, Irek.N. 13 |
Data: Listopad 26 2011 22:57:03 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Myjk | Sat, 26 Nov 2011 21:02:24 +0100, Irek N. do goĹcia z samochodu WI coĹ tam... Może WPI, wtedy to mógł byÄ DoQ... :P WI-coĹtam nie ma. Reszta z "I" to WLI i WSI, a wiÄc cokolwiek daleko od Wawy. :P Mimo tego mam nadziejÄ, że niebawem wejdzie w koĹcu ustawa znoszÄ ca obowiÄ zek zmieniania tablic na te ze swojego województwa (oraz zatrzymywania tablic imiennych) i w koĹcu skoĹczÄ siÄ te głupie oceny po tablicach rejestracyjnych. -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl 14 |
Data: Listopad 27 2011 00:56:39 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Pawel "O'Pajak" | Powitanko, i w koĹcu skoĹczÄ siÄ te głupie oceny po A co Ci to przeszkadza? Mi to zdecydowanie pomaga, widze LLU mam jak w banku, ze gosc sie bedzie wlekl 40 lewym pasem, wiec odrazu moge sie ustawic na prawym/srodkowym. Widze E, to wiem, ze jak LLU, tylko bardziej niebezpiecznie, a to zmiana pasa bez migacza, a to skret na zakazie, a to przyhamuje nie wiadomo po co. I ci z L na poczatku i E w momencie zmiany swiatla na zielone sa tym faktem tak zaskoczeni, ze przez minute zastanawiaja sie, czy to znaczy, ze mozna jechac, czy to moze jakis znak od Boga. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznaÄ małÄ szkodliwoć społecznÄ ? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->: > (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com 15 |
Data: Listopad 27 2011 20:10:16 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: RafaĹ Grzelak | Pawel "O'Pajak" wrote: Powitanko, Do tego TK, ktorych na S7 trzeba wyprzedzac prawym pasem, oraz Rxx, ktorym po prostu nie ufam i sie boje. ;] -- Pozdrawiam, Rafał. rg[na]skrzynka[kropka]pl 16 |
Data: Listopad 27 2011 21:23:47 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:10:16 +0000 (UTC), Rafał Grzelak napisał(a): A co Ci to przeszkadza? Mi to zdecydowanie pomaga, widze LLU mam jak Każde województwo ma swój Kłobuck... [(c) Kenickie] -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 17 |
Data: Listopad 28 2011 09:08:40 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Grejon | W dniu 2011-11-27 21:10, Rafał Grzelak pisze: Do tego TK, ktorych na S7 trzeba wyprzedzac prawym pasem, oraz Rxx, A weź ty się od Stasia od...stosunkuj :> -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Green Trafic 140 dCi 18 |
Data: Listopad 27 2011 12:31:00 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: P.B. | Dnia Sat, 26 Nov 2011 22:57:03 +0100, Myjk napisał(a): WI-cośtam nie ma. Reszta z "I" to WLI Naprawdę? To wszytkie auta z ING u nas w firmie mają lewe tablice? -- Pozdrawiam, Przemek 19 |
Data: Listopad 26 2011 21:54:41 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: WOJO | http://www.youtube.com/user/KolejTakPkpNie#p/a/u/2/RjREztD73dQ 20 |
Data: Listopad 28 2011 09:59:30 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: frantic |
Co jest w podkładzie muzycznym? Dolaczam sie do pytania! -- pozdrawiam, Frantic 21 |
Data: Listopad 27 2011 02:44:20 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Kris_Poland |
trzepiesz sobie przy tym gruszke? za awarujne kazdemu mandacik 300zl nie wiesz czemu? domysl sie 22 |
Data: Listopad 27 2011 01:47:11 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: to | begin Kris_Poland trzepiesz sobie przy tym gruszke? Czy pijani na PMS w weekendy to jakaĹ nowa, Ĺwiecka tradycja? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 23 |
Data: Listopad 27 2011 20:47:47 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: jerzu | On 27 Nov 2011 01:47:11 GMT, to wrote: Czy pijani na PMS w weekendy to jakaś nowa, świecka tradycja? Chyba tak, niestety. I nie tylko w weekendy. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 24 |
Data: Listopad 27 2011 15:44:26 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Lukasz | Użytkownik "Kris_Poland" napisał w wiadomoĹci Użytkownik "Jan Strybyszewski" napisał w wiadomoĹci to powiedz mi czym szkodzÄ te awaryjne (nie pokazuj mi gdzie w kodeksie napisano że nie można ich w takich sytuacjach używaÄ tylko w czym przeszkadzajÄ komuĹ kto zinterpretuje je w jedyny słuszny sposób)? -- Pozdrawiam Ĺukasz 25 |
Data: Listopad 27 2011 18:53:37 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: AZ | On 2011-11-27, Lukasz wrote: Bo Kris wtedy mysli ze chcesz pojechac jednoczesnie w prawo i lewo. -- Artur ZZR 1200 26 |
Data: Listopad 28 2011 08:06:07 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Massai | AZ wrote: On 2011-11-27, Lukasz wrote: Bzdura. Ja tam wolÄ odsunÄ Ä szybÄ i pomachaÄ rÄkÄ w podziÄkowaniu. Awaryjne mogÄ byÄ uznane za sygnał samochodu - czÄć nowych aut w ten sposób informuje o gwałtownym wciĹniÄciu hamulca, to element BAS (Brake Assist System), choÄ nie we wszystkich modelach, w czÄĹci jest tylko podnoszenie ciĹnienia w układzie. -- Pozdro Massai 27 |
Data: Listopad 28 2011 13:32:04 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: czak norris | W dniu 2011-11-28 09:06, Massai pisze: Awaryjne mogÄ byÄ uznane za sygnał samochodu - czÄć nowych aut w Na prawdÄ kłopot sprawia Ci interpretacja czy auto przed TobÄ hamuje awaryjnie czy dziÄkuje Ci za wpuszczenie/ułatwienie jazdy? Ja za wpuszczenie w korku/ruchu miejskim dziÄkuje awaryjnymi, a w trasie kierunkowskazami. Wiem że nie ma takiego obowiÄ zku, podobnie jak mówienia dzieĹ dobry czy dziÄkujÄ, ale spójrz na to z drugiej strony, może ktoĹ dziÄki temu bÄdzie dalej ułatwiał innym jazdÄ lub bÄdzie miał po prostu lepszy dzieĹ. -- pozdrawiam, z półobrotu ;) 28 |
Data: Listopad 28 2011 14:01:04 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur MaĹlÄ
g | W dniu 2011-11-28 13:32, czak norris pisze: W dniu 2011-11-28 09:06, Massai pisze: A co tutaj interpretowaÄ, skoro awaryjne z założenia służÄ do sygnalizacji sytuacji awaryjnej? Ja za wpuszczenie w korku/ruchu miejskim dziÄkuje awaryjnymi, Ot folklor. a w trasie kierunkowskazami. No, a inni radoĹnie awaryjnymi. Spotykane tylko w Polsce. Patologia. Wiem że nie ma takiego obowiÄ zku, podobnie jak No proszÄ - jak zobaczysz samochód to mrugaj długimi, a jak żegnasz, dziÄkujesz to używaj do tego awaryjnych, przeciwmgłowych itd. ale spójrz na to z drugiej strony, DziÄki czemu? Albo siÄ innym ułatwia z natury (w sumie też z obowiÄ zujÄ cych przepisów) albo nie i już. W podziÄkowaniu można rÄkÄ unieć - wystarczajÄ co czytelny gest 29 |
Data: Listopad 28 2011 21:42:32 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Lukasz | Użytkownik "Artur MaĹlÄ
g" napisał w wiadomoĹci W dniu 2011-11-28 13:32, czak norris pisze: u mnie jest, włÄ cza siÄ bo bardzo ostrym hamowaniu na tyle ostrym że jak by było tuż po wyprzedzeniu to nie byłby to twój najwiÄkszy problem... Na prawdÄ kłopot sprawia Ci interpretacja czy auto przed TobÄ hamujeA co tutaj interpretowaÄ, skoro awaryjne z założenia służÄ do dla mnie normalne a w trasie kierunkowskazami.No, a inni radoĹnie awaryjnymi. Spotykane tylko w Polsce. cóż, podziÄkowaÄ kierunkami nie mogÄ bo to dopiero bÄdzie źle zinterpretowane - raz prawo, raz lewo trzy razy prawo - bo kierunek włÄ cza mi siÄ na trzy razy Wiem że nie ma takiego obowiÄ zku, podobnie jakNo proszÄ - jak zobaczysz samochód to mrugaj długimi, a jak żegnasz, -- Pozdrawiam Ĺukasz 30 |
Data: Listopad 28 2011 21:51:13 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur MaĹlÄ
g | W dniu 2011-11-28 21:42, Lukasz pisze: "Artur MaĹlÄ g" napisał: Ja nie mam problemu - jak widzÄ to Ty go masz. Na prawdÄ kłopot sprawia Ci interpretacja czy auto przed TobÄ hamujeA co tutaj interpretowaÄ, skoro awaryjne z założenia służÄ do Trudno - folklor taki. Niektórzy uważajÄ to za normalnoć. Trudno. Z czasem może im siÄ to z głowy wybije. a w trasie kierunkowskazami.No, a inni radoĹnie awaryjnymi. Spotykane tylko w Polsce. Skoro nie umiesz kulturalnie jeździÄ to i takie skutki. O umiejÄtnoĹci korzystania z "udogodnieĹ" pojazdu już nie wspomnÄ. 31 |
Data: Listopad 29 2011 07:18:11 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Lukasz | Użytkownik "Artur MaĹlÄ
g" napisał w wiadomoĹci Ja nie mam problemu - jak widzÄ to Ty go masz.u mnie jest, włÄ cza siÄ bo bardzo ostrym hamowaniu na tyle ostrym że jakBAS (Brake Assist System), choÄ nie we wszystkich modelach, w czÄĹci chyba mnie nie zrozumiałeĹ- dziÄkujÄ tuż po wyprzedzeniu, jeĹli w tym czasie zapaliłyby mi siÄ awaryjki przez BAS to miałbyĹ problem z wyhamowaniem, na pewno łatwo odróżniÄ takie podziÄkowanie od ostrego hamowania .. Skoro nie umiesz kulturalnie jeździÄ to i takie skutki. O umiejÄtnoĹci dobrze że chociaż ty umiesz... -- Pozdrawiam Ĺukasz 32 |
Data: Listopad 29 2011 07:50:30 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur MaĹlÄ
g | W dniu 2011-11-29 07:18, Lukasz pisze: Użytkownik "Artur MaĹlÄ g" napisał w wiadomoĹci Powtarzam - to Ty miałbyĹ problem z zajechaniem drogi. . Skoro nie umiesz kulturalnie jeździÄ to i takie skutki. O umiejÄtnoĹci Nie narzekam i mam serdecznie doć "miszczów" wjeżdżajÄ cych tuż przed maskÄ (w tzw. margines bezpieczeĹstwa) i jeszcze radoĹnie mrugajÄ cych, jacy to oni kulturalni na drodze. 33 |
Data: Listopad 29 2011 12:48:59 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Lukasz | Użytkownik "Artur MaĹlÄ
g" napisał w wiadomoĹci Powtarzam - to Ty miałbyĹ problem z zajechaniem drogi. nie miałbym bo nie zajeżdżam tylko dziÄkujÄ :) . czyli z tego że dziÄkujÄ w ten sposób wywnioskowałeĹ że wjeżdżam tuż przed maskÄ, czy twierdzisz że wszyscy "mrugajÄ cy" zajeżdżajÄ tym porzÄ dnym nie mrugajÄ cym drogÄ? -- Pozdrawiam Ĺukasz 34 |
Data: Listopad 29 2011 11:51:31 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: AZ | On 2011-11-29, Lukasz wrote: Artur sobie wiele rzeczy wymysla i dopowiada. Olej, to taki lokalnyNie narzekam i mam serdecznie doć "miszczów" wjeżdżajÄ cych tuż gamon :-) -- Artur ZZR 1200 35 |
Data: Listopad 29 2011 13:06:10 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur MaĹlÄ
g | W dniu 2011-11-29 12:48, Lukasz pisze: "Artur MaĹlÄ g" napisał: Skoro siÄ awaryjne pojawiły. dobrze że chociaż ty umiesz...Nie narzekam i mam serdecznie doć "miszczów" wjeżdżajÄ cych tuż Oba wnioski sÄ błÄdne, tym bardziej, że zdaje siÄ dyskusja jest o "dziÄkowaniu awaryjnymi", a nie tym, co Tobie siÄ wydaje, że robisz - wystarczy czytaÄ ze zrozumieniem. Jak pisałem używanie awaryjnych do dziÄkowania jest złym nawykiem i złÄ zasadÄ , za to "wymuszacze" i inni specjaliĹci Ĺwietnie sobie ten "zwyczaj" wykorzystali do usprawiedliwiania swych fanaberii na drodze. 36 |
Data: Listopad 28 2011 22:32:20 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Przemysław Czaja | Lukasz waląc jednym palcem w klawisze napisał: cóż, podziękować kierunkami nie mogę bo to dopiero będzie źle Opelek? Wystarczy jeszcze raz przycisnąć lekko dzwignię i migasz jeden raz :) 37 |
Data: Listopad 29 2011 07:11:37 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Lukasz | Użytkownik "Przemysław Czaja" napisał w wiadomości Lukasz waląc jednym palcem w klawisze napisał: skoda :/ i chyba nic nie pomaga (da się to wyłączyć z poziomu komputera ale kurcze- wygodne to jest, mogło by być tylko trochę inaczej rozwiązan... -- Pozdrawiam Łukasz 38 |
Data: Listopad 29 2011 22:20:16 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Axel |
cóż, podziękować kierunkami nie mogę bo to dopiero będzie źle Mozna tez przytrzymac dluzej dzwignie przy wlaczaniu. Ale mrugac LPLP to sie tylko w teorii da (probowalem na poczatku, a potem mnie szlag trafilem i odpuscilem sobie...) -- Axel 39 |
Data: Listopad 28 2011 23:37:10 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: jerzu | On Mon, 28 Nov 2011 14:01:04 +0100, Artur Maśląg Spotykane tylko w Polsce. Nie tylko. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 40 |
Data: Listopad 29 2011 07:47:59 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2011-11-28 23:37, jerzu pisze: On Mon, 28 Nov 2011 14:01:04 +0100, Artur wrote: A gdzie coś takiego widziałeś? 41 |
Data: Listopad 29 2011 18:15:12 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: jerzu | On Tue, 29 Nov 2011 07:47:59 +0100, Artur Maśląg W dniu 2011-11-28 23:37, jerzu pisze: Chociażby w Niemczech. Sporadycznie, a jednak się spotkałem. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 42 |
Data: Listopad 29 2011 19:16:11 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2011-11-29 18:15, jerzu pisze: On Tue, 29 Nov 2011 07:47:59 +0100, Artur wrote: Jednostkowe przykłady różnych dziwacznych zachowań to ja spotkałem w różnych krajach. Czym innym jest spotkać, a czym innym spotykać - masz rację, awaryjne w podziękowaniu spotyka w Niemczech na trasach. 43 |
Data: Grudzien 01 2011 15:56:51 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Arek | W dniu 2011-11-29 18:15, jerzu pisze: On Tue, 29 Nov 2011 07:47:59 +0100, Artur wrote: Na pewno nikt nie dziękuje bez powodu. Tak więc nic dziwnego, że Artur może mieć wrażenie, że jest to, rzadko używana forma komunikacji. A. 44 |
Data: Grudzien 01 2011 16:00:21 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Arek | W dniu 2011-11-28 14:01, Artur MaĹlÄ
g pisze: No, a inni radoĹnie awaryjnymi. Spotykane tylko w Polsce. Ta "patologia" jest spotykana nie tylko w Polsce. Pojedyncze migniÄcie awaryjnymi dla Ĺrednio inteligentnego człowieka, jest sygnałem doć łatwym do rozszyfrowania. Ale wiadomo zawsze znajdÄ siÄ jednostki aspołeczne z problemami. A. 45 |
Data: Grudzien 02 2011 10:36:35 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Lukasz | Użytkownik "Arek" napisał w wiadomoĹci W dniu 2011-11-28 14:01, Artur MaĹlÄ g pisze: no właĹnie, problem może tkwiÄ w iloĹci migniÄÄ - ja zawsze wciskam przycisk na jedno migniÄcie, na filmiku to chyba sporo dłużej dziÄkowali -- Pozdrawiam Ĺukasz 46 |
Data: Listopad 30 2011 18:46:34 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Shrek | On 2011-11-28 09:06, Massai wrote: Awaryjne mogÄ byÄ uznane za sygnał samochodu - czÄć nowych aut w Ale to chyba tak samo "niedopuszczalne" jak podziÄkowanie;) Przynajmniej nic w PoRD nie ma, że wolno załÄ czac awaryjne jak mocniej hamujesz:P Shrek. 47 |
Data: Listopad 30 2011 19:14:44 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur MaĹlÄ
g | W dniu 2011-11-30 18:46, Shrek pisze: On 2011-11-28 09:06, Massai wrote: WrÄcz przeciwnie - informujÄ o niebezpieczeĹstwie itd. Gwałtowne hamowanie o czymĹ takim Ĺwiadczy. Przynajmniej nic w PoRD nie ma, Jak nie ma, jak jest? 48 |
Data: Listopad 30 2011 19:45:37 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Shrek | On 2011-11-30 19:14, Artur MaĹlÄ
g wrote: Ale to chyba tak samo "niedopuszczalne" jak podziÄkowanie;) A zacytujesz? :P Shrek. 49 |
Data: Listopad 29 2011 00:39:31 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Kris_Poland |
Użytkownik "Kris_Poland" napisał w wiadomoĹci wspomaganie hamowania cos ci mowi? pojedz bana do niemczech i wykonaj ten manewr przez policja nie koniecznie na autostradzie jak teraz stoi euro? 50 |
Data: Listopad 29 2011 08:31:55 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Przemysław Czaja | Kris_Poland waląc jednym palcem w klawisze napisał: wspomaganie hamowania cos ci mowi? Wspomaganie hamowania - znaczy najpierw były hamulce, potem ktoś wymyślił popuszczanie hamowania a teraz ktoś wymyślił, że jednak trzeba mocniej, nie zdziwie się jak za pół roku wymyślą SRASWH (system redukcji automatycznej siły wspomagania hamowania) 51 |
Data: Listopad 30 2011 00:37:40 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Kris_Poland |
Kris_Poland waląc jednym palcem w klawisze napisał: mocniej gdy czujnik wyczyje uderzenie gwaltowne w pedal, wowczas dociska hamule na maxa interpretujac to jako sytuacje zagrozenia, gdyz kierowcy rzeczywiscie hamuja w takich sytuacjach niewlasciwie, oczywiscie okolicznosci zdarzenia sa czasem paralizujace co do ABS to popuszcza nawet przy niewielkim piasku, a zima to juz w zasadzie notorycznie sztuka jest jezdzic tak by go nie zalaczac, czyli hamujac z wyczuciem + silnik 52 |
Data: Listopad 30 2011 07:40:51 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2011-11-30 00:37, Kris_Poland pisze: co do ABS to popuszcza nawet przy niewielkim piasku, a zima to juz w Zasadniczo to taka jego rola, ale coś mi się wydaje, że ten Twój jest zepsuty, sztuka jest jezdzic tak by go nie zalaczac, czyli hamujac z wyczuciem + Jeżeli ABS zbyt często reaguje to są dwie opcje: 1. zepsuty ABS. 2. zepsuty kierowca. Dowolnej formy sztuki tutaj nie zauważam ;) 53 |
Data: Listopad 30 2011 18:45:19 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Shrek | On 2011-11-30 07:40, Artur Maśląg wrote: Jeżeli ABS zbyt często reaguje to są dwie opcje: Zależy co znaczy zbyt często - jak się załącza za każdym razem na śniegu to problemu tu nie widzę - właśnie od tego jest. Shrek. 54 |
Data: Listopad 30 2011 19:12:47 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2011-11-30 18:45, Shrek pisze: On 2011-11-30 07:40, Artur Maśląg wrote: Zdaje się, że przeoczyłeś to co wyciąłeś: <cite> Zasadniczo to taka jego rola, </cite> 55 |
Data: Listopad 30 2011 19:47:18 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Shrek | On 2011-11-30 19:12, Artur Maśląg wrote: W dniu 2011-11-30 18:45, Shrek pisze: No to twoja wypowiedź jest niespójna. Z jednej storny twierdzisz, że zasadniczo w zimę to tak ma byc, a z drugiej, że kierowca albo samochód niesprawny;) Shrek. 56 |
Data: Listopad 30 2011 19:54:09 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2011-11-30 19:47, Shrek pisze: On 2011-11-30 19:12, Artur Maśląg wrote: ???? Z jednej storny twierdzisz, że zasadniczo w zimę to tak ma byc, Znaczy co ma być? To, że reaguje kiedy trzeba, czy też popuszcza notorycznie? a z drugiej, że kierowca albo samochód Biorąc pod uwagę dywagacje "Kris_Poland" zdaje się nie ma więcej opcji. Tyle, że to raczej nie tyczyło systemu ABS jako takiego. 57 |
Data: Listopad 30 2011 20:09:19 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Shrek | On 2011-11-30 19:54, Artur Maśląg wrote: Z jednej storny twierdzisz, że zasadniczo w zimę to tak ma byc, Jak dla mnie w zimę (taką ze śniegiem i błotem pośniegowym) powinien działać prawie zawsze - no może nie przy prędkościach parkingowych;) Od tego one są, od tego są one, te ABSy;) Shrek. 58 |
Data: Listopad 30 2011 20:34:58 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2011-11-30 20:09, Shrek pisze: On 2011-11-30 19:54, Artur Maśląg wrote: Przecież to nie ja narzekam - mi tam dobrze z ABS od kilkunastu lat przynajmniej :) Fakt, bardzo stare były dość "ciekawe" (za ten w MB 123 z 1984 serdecznie dziękuję ;) ), ale było fajnie :) Obecnie montowane (w zestawie z innymi "cudami") są bardzo użyteczne i w pojeździe cywilnym zdecydowanie bym z tego nie zrezygnował. 59 |
Data: Listopad 30 2011 20:37:48 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Shrek | On 2011-11-30 20:34, Artur Maśląg wrote: Przecież to nie ja narzekam - mi tam dobrze z ABS od kilkunastu lat Ja też nie. I przydałoby się więcej trzech literek w aucie;) BTW, znalazłeś już w PoRD wzmiankę na temat awaryjnych przy hamowaniu:P Shrek. 60 |
Data: Listopad 30 2011 20:58:42 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2011-11-30 20:37, Shrek pisze: On 2011-11-30 20:34, Artur Maśląg wrote: Całkiem przydatne do normalnej jazdy :) BTW, Nawet nie zamierzam szukać - nigdzie nie twierdziłem, że wprost jest w PoRD napisane, że awaryjne mogą być używane przy gwałtownym hamowaniu. Zdaje się, że to Ty będziesz musiał udowodnić, że: "Ale to chyba tak samo "niedopuszczalne" jak podziękowanie" 61 |
Data: Listopad 30 2011 21:45:37 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Shrek | On 2011-11-30 20:58, Artur Maśląg wrote: Nawet nie zamierzam szukać - nigdzie nie twierdziłem, że wprost jest "Jak nie ma, jak jest"? Zdaje się, że to Ty będziesz musiał udowodnić, że: Dokładnie tak samo - ani jedno ani drugie nie jest wzmiankowane w PoRD. A z tego co znalazłem, awaryjnych można uzywać tylko w czasie postoju. Także zarówno podziękowania jak i załączanie awaryjnych przy hamowaniu są nizgodne z PoRD - w takim samym stopniu. Shrek. 62 |
Data: Listopad 30 2011 21:57:13 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2011-11-30 21:45, Shrek pisze: On 2011-11-30 20:58, Artur Maśląg wrote: Zdaje się, że próbujesz na siłę udowodnić coś, co nie miało miejsca. Zdaje się, że to Ty będziesz musiał udowodnić, że: Ekhem - co nie jest wzmiankowane w PoRD? Ostrzeganie przed niebezpieczną sytuacją na drodze jest jak najbardziej. Dziękowanie nie jest i nigdy nie będzie. A z tego co znalazłem, awaryjnych można uzywać tylko w czasie postoju. Tak? A gdzie masz stwierdzenie, że "tylko w czasie postoju"? Także zarówno podziękowania jak i załączanie awaryjnych przy hamowaniu Piramidalna bzdura. 63 |
Data: Grudzien 01 2011 06:04:20 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Shrek | On 2011-11-30 21:57, Artur Maśląg wrote: Dokładnie tak samo - ani jedno ani drugie nie jest wzmiankowane w PoRD. Nie każdy prostokąt jest kwadratem. Być może zrobiłem to po najmniejszej linii oporu, ale ctrl+f+awaryjne na tekscie ujednolicownym dało trzy wyniki - wszystkie odnoszą się do pojazdu zatrzymanego, w tym często do "gimbusów" i przewozu niepełnosprawcych. Jeśli wiesz lepiej (a jest to prawdopodobne) to zacytuj, Dziękowanie nie jest i nigdy nie będzie. W tych wymienionych w PoRD przypadkach. Także zarówno podziękowania jak i załączanie awaryjnych przy hamowaniu Ale byłbym wdzięczny, gdybyś jednak zacytował PoRD. Shrek. 64 |
Data: Grudzien 01 2011 08:11:02 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2011-12-01 06:04, Shrek pisze: On 2011-11-30 21:57, Artur Maśląg wrote: To widać. (...) Tak? A gdzie masz stwierdzenie, że "tylko w czasie postoju"? Nieprawda - nigdzie nie ma, że "tylko". Ale byłbym wdzięczny, gdybyś jednak zacytował PoRD. Art. 29. 1. Kierujący pojazdem może używać sygnału dźwiękowego lub świetlnego, w razie gdy zachodzi konieczność ostrzeżenia o niebezpieczeństwie. 65 |
Data: Grudzien 01 2011 17:33:25 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Shrek | On 2011-12-01 08:11, Artur Maśląg wrote: W tych wymienionych w PoRD przypadkach. Na tej zasadzie, to nie jest też nigdzie napisane, że nie wolno dziękować. Stoją jasno wymienione sytuacje kiedy należy używać awaryjnych i żadna nie odnosi się do pojazdu bedącego w ruchu. Ale byłbym wdzięczny, gdybyś jednak zacytował PoRD. Od biedy... Do ostrzegania przed hamowaniem służą światła stopu. Równie dobrze można by na podstawie zacytowanego fragmentu przy gwałtownym hamowaniu mrugać długimi, albo trąbic. Shrek. 66 |
Data: Grudzien 01 2011 20:42:13 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2011-12-01 17:33, Shrek pisze: On 2011-12-01 08:11, Artur Maśląg wrote: Cóż, idąc tropem Twojej filozofii należałoby zlikwidować te światła. Nie miałbyś dylematów. Na całym w zasadzie świecie ludzie (i ustawodawcy) wiedzą co to znaczy światła ostrzegawcze/awaryjne, tylko tutaj urasta to do rangi problemu niemalże egzystencjalnego. Stoją jasno wymienione sytuacje kiedy należy używać Podałem artykuł, który dość jasno mówi o ostrzeganiu - w tym w ruchu. Ale byłbym wdzięczny, gdybyś jednak zacytował PoRD. Brnij sobie w absurdy. Beze mnie. 67 |
Data: Grudzien 01 2011 21:15:07 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-12-01, Artur Maśląg wrote: Od biedy... Do ostrzegania przed hamowaniem służą światła stopu. Równie W ostatnim zdaniu ma rację, całkiem naturalne (i moim zdaniem właściwe) zachowanie, jak gwałtownie hamujemy, bo na przykład ktoś nam z podporządkowanej wyjeżdża. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski 68 |
Data: Grudzien 01 2011 21:31:50 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Shrek | On 2011-12-01 20:42, Artur Maśląg wrote: Od biedy... Do ostrzegania przed hamowaniem służą światła stopu. Równie Ok, a ty beze mnie. Ja nie mam problemów żeby odróżnić podziękowanie od awaryjnego hamowania. Shrek. 69 |
Data: Grudzien 01 2011 21:58:42 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-12-01, Shrek wrote: Od biedy... Do ostrzegania przed hamowaniem służą światła stopu. Równie Dopóki nie stracisz cennej sekundy, jak ktoś przed Ciebie wjedzie (bo go wpuszczasz uprzejmie) i zaraz gwałtownie wdepnie w hamulec (bo ktoś jemu drogę zajedzie) Krzysiek Kiełczewski 70 |
Data: Grudzien 02 2011 06:37:12 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Shrek | On 2011-12-01 21:58, Krzysiek Kielczewski wrote: Ok, a ty beze mnie. Ja nie mam problemów żeby odróżnić podziękowanie od Przecież od tego są stopy. Cenne sekundy byś tracił właśnie czekając na kolejny błysk awaryjnych. Shrek. 71 |
Data: Grudzien 02 2011 16:59:36 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-12-02, Shrek wrote: Dopóki nie stracisz cennej sekundy, jak ktoś przed Ciebie wjedzie (bo go Tylko nie zawsze zapalone stopy oznaczają hamulec wbity w podłogę. Nawet śmiem podejrzewać, że zazwyczaj nie. Krzysiek Kiełczewski 72 |
Data: Grudzien 02 2011 18:36:12 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2011-12-02 16:59, Krzysiek Kielczewski pisze: On 2011-12-02, wrote: Podejrzenia zastanawiająco zgodne z rzeczywistoscią ;) 73 |
Data: Grudzien 02 2011 22:06:30 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-12-02, Artur Maśląg wrote: Dopóki nie stracisz cennej sekundy, jak ktoś przed Ciebie wjedzie (bo go To mogą być dwie różne rzeczywistości :) Pzdr, Krzysiek Kiełczewski 74 |
Data: Grudzien 03 2011 10:06:13 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Shrek | On 2011-12-02 16:59, Krzysiek Kielczewski wrote: On 2011-12-02, wrote: Oczywiście. Podobnie jak załączone awaryjne nie zawsze oznaczają hamulec w podłodze, zazwyczaj nie (nawet pomijając podziękowania). Jak jesteś takim purystą to trzymajmy się tego, że do ostrzegania przed hamowaniem służą światła stopu. Shrek. 75 |
Data: Grudzien 01 2011 21:58:52 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2011-12-01 21:31, Shrek pisze: On 2011-12-01 20:42, Artur Maśląg wrote: Dla mnie to możesz nawet mieć moduł prekognicji wszczepiony w szyszynkę, czy też umiejętność lewitowania w czasie snu. Tak się składa, że nie dyskutujemy tutaj o Twoich indywidualnych predyspozycjach do czegokolwiek, tylko o zasadach używania świateł awaryjnych oraz treści płynącej z racji ich użycia. Światła te powstały, by innych ostrzegać o niebezpieczeństwie, sytuacjach nietypowych itd. Używanie ich w dowolnych innych sytuacjach jest wprowadzaniem innych w błąd, że o patologii już nie wspomnę. Przykład z dzisiejszego wieczoru - wpuściłem jakiegoś mietka z boku, a ten zamiast w pedał i wyrównać prędkość, to cymbał szuka włącznika awaryjnych i w efekcie ja już będę musiał poczekać, ponieważ nie zaryzykuję. Gdyby wjechał, dał w pedał i machnął ręką (bądź w ogóle sobie tym dupy nie zawracał) to by nie było problemu, a tak to mamy "kulturalnego" kierowcę. Inni się wp***ją i również "miło" "mrugają". Dodam do tego, że nauczony pewnych zasad używania awaryjnych poza Polską, miałem "wrodzony" mechanizm w postaci automatycznego hamowania, jeżeli nagle zobaczyłem awaryjne przed sobą. Teraz sam nie wiem - ten kmiot co to wjechał przede mnie przed światłami i mruga awaryjnymi, to mi dziękuje, czy mu je włączył BAS i sam mam hamować gwałtownie. Baw się dobrze w "dziękowanie" awaryjnymi... 76 |
Data: Listopad 29 2011 08:09:19 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: AZ | On 2011-11-28, Kris_Poland wrote: Skoro nie potrafisz empirycznie odroznic hamowania (co pokazales raz swoim filmikiem, jak omalo nie wjechales komus w dupe) od podziekowania to nie powinienes wyjezdzac na ulice. -- Artur ZZR 1200 77 |
Data: Listopad 29 2011 09:23:45 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Jacek | Jeździłem 3 lata autem w leasingu na numerach WJ. 78 |
Data: Listopad 29 2011 10:03:48 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Myjk | Tue, 29 Nov 2011 09:23:45 +0100, Jacek Ponieważ jeżdzÄ po Małopolsce i Ĺlasku to miałem nieraz okazjÄ przekonaÄ No wiÄc właĹnie. Rejestracja nie Ĺwiadczy o kierowcy, a to napinanie siÄ na takich czy innych zarejestrowanych w innym mieĹcie, to tylko wynik autosugestii spotÄgowanej przez obiegowe opinie. -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl 79 |
Data: Listopad 29 2011 10:16:13 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Artur MaĹlÄ
g | W dniu 2011-11-29 10:03, Myjk pisze: Tue, 29 Nov 2011 09:23:45 +0100, Jacek To nie do koĹca tak - owszem, rejestracja w zakresie przypadków indywidualnych wprost nie Ĺwiadczy o kierowcy, niemniej widaÄ różnicÄ w kulturze, obyciu itd. w rejonach o znacznym zagÄszczeniu tablic o konkretnych wyróżnikach. Różnice zasadnicze na szczÄĹcie siÄ powoli zacierajÄ , ale Ĺlepa nienawić do krawaciarzy (którzy sÄ paradoksalnie zdaje siÄ najbardziej kulturalni na drogach) jest doć powszechna. 80 |
Data: Listopad 29 2011 12:51:51 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: Lukasz | Użytkownik "Artur MaĹlÄ
g" napisał w wiadomoĹci To nie do koĹca tak - owszem, rejestracja w zakresie przypadków zgadza siÄ, z tego co ja zauważyłem to na ĹlÄ sku na pomaraĹczowym siÄ zatrzymuje a we Wrocławiu jedzie, poza tym na południe od A4 jeżdżÄ sami kapelusznicy, a w Bogatyni nikt siÄ nigdzie nie Ĺpieszy (nawet dres w BMW ruszajÄ cy z piskiem robił to baardzo powoli ;)) -- Pozdrawiam Ĺukasz 81 |
Data: Listopad 29 2011 14:10:38 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Lukasz, To nie do końca tak - owszem, rejestracja w zakresie przypadkówzgadza się, z tego co ja zauważyłem to na śląsku na pomarańczowym się Prawda. poza tym na południe od A4 jeżdżą sami kapelusznicy, Niekoniecznie - czopki OB są na północ od A4 a jeżdżą jak kapelusznicy DBściaki. ONAniści są na południe i jeżdżą bardzo nerwowo. OPole niestety, pomimo północnego położenia wałbrzyszeje :( a w Bogatyni nikt się nigdzie nie śpieszy (nawet dres w BMW A różnie to z okolicami Zgorzelca bywa - im bliżej A4 tym rozsądniej jeżdżą. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 82 |
Data: Listopad 29 2011 13:11:32 | Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie | Autor: kamil | On 29/11/2011 13:10, RoMan Mandziejewicz wrote: Hello Lukasz, Chodzisz na jakąś terapię? -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie

