Wiem, że w archiwum nie znajdę odpowiedzi, a procesy rejestracyjne na klasycznych forumach wywołują u mnie reakcję alergiczną, więc najpierw spróbuję tu, licząc na fachową, rzeczową odpowiedź, za którą z dołu podziękuję, jeśli taką otrzymam.

Przypadaek przedstawia się następująco:
Pacjent to nowy, jeszcze nie zalany akumulator kwasowo-ołowiowy.
Cechy: 12V, 4Ah, 56A.
Kroplówkę z elektrolitem 1,28 (25°C) mam pod ręką.
Brak tylko prostownika. Mam fajny, oldschoolowy CCCP, ale nie ufam mu na tyle, by podłÄ…czyć do niego nowy akumulator. Na nowy chwilowo nie mam $rodków. Mam za to ładowarkę, która na wyjściu daje:
12V DC, 400mA - więc teoretycznie chyba idealnie.
Wątpliwoć pojawiła się przy rzuceniu okiem na tabelę z instrukcji, z której wynika, że aku naładowany w 100% powinien mieć 12,7V i dalej:
75% - 12,5V, 50% - 12,2V, 25% - 12,0V, 0% - 11,9 lub mniej.
Od razu napiszę, że nie mam pod ręką (sprawnego) woltomierza; stąd zresztą ten wątek.


--
☟ $heikh el $hah
  ツ أحمد، ويمارس الجنس، تنفجر
Wysłano z czytnika Aljazeera.net -> http://groups.aljazeera.net/

Użytkownik "$heikh el $hah"  napisał w wiadomości no super, tylko nie napisales o co pytasz :-)



b.

W dniu 2012-07-19 10:28, Budyń pisze:

Użytkownik "$heikh el $hah"  napisał w
wiadomości no super, tylko nie napisales o co pytasz :-)

Użytkownik "$heikh el $hah"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-07-19 10:28, Budyń pisze:

Użytkownik "$heikh el $hah"  napisał w
wiadomości no super, tylko nie napisales o co pytasz :-)

No, czy taką ładowarką, która ma nominalnie 12V na wyjściu, naładowałbym ten akumulator do 100%.

W dniu 2012-07-19 20:29, Kuba (aka cita) pisze:

Użytkownik "$heikh el $hah"  napisał w
wiadomości

W dniu 2012-07-19 10:28, Budyń pisze:

Użytkownik "$heikh el $hah"  napisał w
wiadomości no super, tylko nie napisales o co pytasz :-)

No, czy taką ładowarką, która ma nominalnie 12V na wyjściu,
naładowałbym ten akumulator do 100%.

prawidłowe napięcie ładowanie akumulatora 12V to powiedzmy zakres 13,5-14V

On 2012-07-19, $heikh el $hah  wrote:

Czyli jest tak, jak podejrzewałem - nic mi pewnie po niej, choć kupię
jutro multimetr i sprawdzę ile ma na wyjściu w rzeczywistości. Już 12,8V
by mnie chyba urządzało.

W dniu 2012-07-20 08:29, AZ pisze:

On 2012-07-19, $heikh el $hah  wrote:

Czyli jest tak, jak podejrzewałem - nic mi pewnie po niej, choć kupię
jutro multimetr i sprawdzę ile ma na wyjściu w rzeczywistości. Już 12,8V
by mnie chyba urządzało.

Nie. Wroc do lekcji fizyki z podstawowki :-)

On 2012-07-20, $heikh el $hah  wrote:

Czyli jest tak, jak podejrzewałem - nic mi pewnie po niej, choć kupię
jutro multimetr i sprawdzę ile ma na wyjściu w rzeczywistości. Już 12,8V
by mnie chyba urządzało.

Nie. Wroc do lekcji fizyki z podstawowki :-)

Nie. :) Ale co masz na myśli? To wygooglam. ;)

On 2012-07-19, $heikh el $hah  wrote:

Wiem, że w archiwum nie znajdę odpowiedzi, a procesy rejestracyjne na
klasycznych forumach wywołują u mnie reakcję alergiczną, więc najpierw
spróbuję tu, licząc na fachową, rzeczową odpowiedź, za którą z dołu
podziękuję, jeśli taką otrzymam.

Przypadaek przedstawia się następująco:
Pacjent to nowy, jeszcze nie zalany akumulator kwasowo-ołowiowy.
Cechy: 12V, 4Ah, 56A.
Kroplówkę z elektrolitem 1,28 (25°C) mam pod ręką.
Brak tylko prostownika. Mam fajny, oldschoolowy CCCP, ale nie ufam mu na
tyle, by podłÄ…czyć do niego nowy akumulator. Na nowy chwilowo nie mam
$rodków. Mam za to ładowarkę, która na wyjściu daje:
12V DC, 400mA - więc teoretycznie chyba idealnie.
Wątpliwoć pojawiła się przy rzuceniu okiem na tabelę z instrukcji, z
której wynika, że aku naładowany w 100% powinien mieć 12,7V i dalej:
75% - 12,5V, 50% - 12,2V, 25% - 12,0V, 0% - 11,9 lub mniej.
Od razu napiszę, że nie mam pod ręką (sprawnego) woltomierza; stąd
zresztą ten wątek.

W dniu 2012-07-19 10:31, AZ pisze:

Zalej, poczekaj godzine-dwie, wloz i idz pojezdzic.

W dniu 2012-07-19 10:51, Kuczu pisze:

W dniu 2012-07-19 10:31, AZ pisze:

Zalej, poczekaj godzine-dwie, wloz i idz pojezdzic.

tak, na 99% aku jest sucholadowane.

wystarczy zalac, poczekac pol godzinki, zatkac korki, odstawic jeszcze
na pare chwil, wlozyc do pojazdu i mozna jezdzic.

I niech nie zapomni bialej frotki na reke !.

On 2012-07-19, $heikh el $hah  wrote:

Zalej, poczekaj godzine-dwie, wloz i idz pojezdzic.

tak, na 99% aku jest sucholadowane.

Suchoładowane jest na 100%, do ok. 75%.
Instrukcja mówi, żeby zalać, odczekać min. pół godziny, uzupełnić
elektrolit, jeżeli w tym czasie spadnie poniżej dolnej kreski, po czym
ładować przez 3-4h i ew. dolać monotlenku diwodoru, jeśli przy ładowaniu
poziom elektrolitu znowu spadnie.

wystarczy zalac, poczekac pol godzinki, zatkac korki, odstawic jeszcze
na pare chwil, wlozyc do pojazdu i mozna jezdzic.

Po prostu nie chcę na starcie skrócić mu żywotności.

W dniu 2012-07-19 11:03, AZ pisze:

A czemu mialbys mu skrocic zywotnosc?

On 2012-07-19, $heikh el $hah  wrote:

A czemu mialbys mu skrocic zywotnosc?

Nie wiem. Założyłem, że procesu 'startowania' akumulatora nie
'skomplikowali' tak dla jaj.

W dniu 2012-07-19 11:14, AZ pisze:

On 2012-07-19, $heikh el $hah  wrote:

A czemu mialbys mu skrocic zywotnosc?

Nie wiem. Założyłem, że procesu 'startowania' akumulatora nie
'skomplikowali' tak dla jaj.

W instrukcji mojego poprzedniego akumulatora pisali, zeby zalac,
poczekac wlozyc i jezeli nie wystarczy pradu zeby odpalic to
podladowac.

W dniu 2012-07-19 11:23, $heikh el $hah pisze:

K, dzięki za tę i wszystkie pozostałe podpowiedzi.

W dniu 2012-07-19 11:37, Kuczu pisze:

W dniu 2012-07-19 11:23, $heikh el $hah pisze:

K, dzięki za tę i wszystkie pozostałe podpowiedzi.

Jak to sie ma do Twojej niedawnej wypowiedzi:

"na twoje zdanie (jak i reszty zrzeszenia preclowych motonitów wzajemnej
adoracji) mam serdecznie wyjebane."?

On Jul 19, 11:47 am, "$heikh el $hah"
wrote:

Normalnie. Dwa różne wątki, dwa różne słowa, dwie różne kwestie w
odniesieniu do doświadczenia.

W dniu 2012-07-19 18:05, amos pisze:

On Jul 19, 11:47 am, "$heikh el $hah" wrote:

Normalnie. Dwa różne wątki, dwa różne słowa, dwie różne kwestie w
odniesieniu do doświadczenia.

Znaczy, dzisiaj wziales pigulke na rozdwojenie jazni? :D

W dniu 2012-07-19 10:31, AZ pisze:

Zalej, poczekaj godzine-dwie, wloz i idz pojezdzic.

On 2012-07-19, $heikh el $hah  wrote:

Zalej, poczekaj godzine-dwie, wloz i idz pojezdzic.

Myślałem o tym, ale akumulator nie jest jedyną rzeczą do wymiany, więc
ta solucja odpada, bo jeżdżenie wkoło komina dla doładowania aku
wyglądałoby co najmniej kuriozalnie. ;)
Zresztą gdybym miał płacić za prąd jak za zboże/paliwo, to bym taniej
odpowiednią ładowarkę kupił. :|

W dniu 2012-07-19 10:57, AZ pisze:

On 2012-07-19, $heikh el $hah  wrote:

Zalej, poczekaj godzine-dwie, wloz i idz pojezdzic.

Myślałem o tym, ale akumulator nie jest jedyną rzeczą do wymiany, więc
ta solucja odpada, bo jeżdżenie wkoło komina dla doładowania aku
wyglądałoby co najmniej kuriozalnie. ;)
Zresztą gdybym miał płacić za prąd jak za zboże/paliwo, to bym taniej
odpowiednią ładowarkę kupił. :|

Bez przesady, nie wiem jaki jest w Twoim potworze alternator ale
akumulatorowi 4Ah duzo nie potrzeba.

Mistrzu, napisz skąd jesteś a na pewno w okolicy znajdzie się ktoś z normalnym
prostownikiem skłonny Ci pomóc.

pozdr.

subcom

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

W dniu 2012-07-20 09:52, subcom pisze:

Mistrzu, napisz skąd jesteś a na pewno w okolicy znajdzie się ktoś z normalnym
prostownikiem skłonny Ci pomóc.

W dniu 2012-07-20 10:56, $heikh el $hah pisze:

Nie no, spoko, zamówię teraz ten prostownik (o H-TRONIC AL 300 Pro
myślę), bo i tak pogody nie ma, a przed zimą i tak bym musiał go kupić,
no i multimetr, bo to też przydatna rzecz. :) Mam pilniejsze wydatki,
ale trudno.

On 2012-07-20, Kuczu  wrote:

Za akumulator dales pewnie z 80 pln a na pozostale zabawki wydasz ze
300. Zamiast, jak normalny bialy czlowiek, zawiezc go do najblizszego
elektryka lub warsztatu samochodowego zeby ci go, za dyche, podladowali.
Nie wspominajac juz o tym ze doladowywac go praktycznie nie trzeba.

W dniu 2012-07-20 11:29, AZ pisze:

Wiesz, jeden gosc szukal klucza dynamometrycznego pokazujacego moment
krecac w lewo zeby przy zmianie kol w samochodzie sprawdzac czy byly
odpowiednio dokrecone.

On 2012-07-20, Kuczu  wrote:

W dniu 2012-07-20 11:29, AZ pisze:

Wiesz, jeden gosc szukal klucza dynamometrycznego pokazujacego moment
krecac w lewo zeby przy zmianie kol w samochodzie sprawdzac czy byly
odpowiednio dokrecone.

Moj klucz dynamometryczny to potrafi. Gupio Ci ?

W dniu 2012-07-20 11:36, AZ pisze:

Ale ja wiem, ze sa takie klucze. Nie gupiomi. Chodzi o sens uzywania tego
klucza do okrecania kol w samochodzie...

On 2012-07-20, Kuczu  wrote:

Ale ja wiem, ze sa takie klucze. Nie gupiomi. Chodzi o sens uzywania tego
klucza do okrecania kol w samochodzie...

Alez ja zrozumialem przekaz wypowiedzi Twej. Tylko czy Szejk zrozumie
porownanie ?

W dniu 2012-07-20 11:27, Kuczu pisze:

Za akumulator dales pewnie z 80 pln a na pozostale zabawki wydasz ze
300.

W dniu 2012-07-20 12:11, $heikh el $hah pisze:

W dniu 2012-07-20 11:27, Kuczu pisze:

Za akumulator dales pewnie z 80 pln a na pozostale zabawki wydasz ze
300.

Zonk.
Aku ~65 zł, ładowarka ~55 zł, multimetr ~30 zł, a te "zabawki" przydadzą
się nie tylko do 2oo. Powoli trzeba kompletować podstawowy zestaw faceta
ze sprawną prawą ręką, jak lutownica, wiertarko-wkrętarka, wibrator
sejsmiczny itd. ;)

W dniu 2012-07-20 12:26, Kuczu pisze:

W dniu 2012-07-20 12:11, $heikh el $hah pisze:

W dniu 2012-07-20 11:27, Kuczu pisze:

Za akumulator dales pewnie z 80 pln a na pozostale zabawki wydasz ze
300.

Zonk.
Aku ~65 zł, ładowarka ~55 zł, multimetr ~30 zł, a te "zabawki" przydadzą
się nie tylko do 2oo. Powoli trzeba kompletować podstawowy zestaw faceta
ze sprawną prawą ręką, jak lutownica, wiertarko-wkrętarka, wibrator
sejsmiczny itd. ;)

Czyli jednak kupujesz zabawki a nie prawdziwy sprzet. Nie zapomnij
frotki ochronnej na przegub.

On 2012-07-20, $heikh el $hah  wrote:

Czyli jednak kupujesz zabawki a nie prawdziwy sprzet. Nie zapomnij
frotki ochronnej na przegub.

Cóż czynić, Panie, gdy w czasach kryzysu dziwki biorą pińćset x2, a i
alkohol do tanich suplementów diety nie należy.

W dniu 2012-07-20 12:44, AZ pisze:

On 2012-07-20, $heikh el $hah  wrote:

Czyli jednak kupujesz zabawki a nie prawdziwy sprzet. Nie zapomnij
frotki ochronnej na przegub.

Cóż czynić, Panie, gdy w czasach kryzysu dziwki biorą pińćset x2, a i
alkohol do tanich suplementów diety nie należy.

To co z Ciebie za szejk?

$heikh el  wrote:

alkohol do tanich suplementów diety nie należy.

W dniu 2012-07-20 12:44, Ivam pisze:

$heikh el  wrote:

alkohol do tanich suplementów diety nie należy.

Co Ty w ogóle gadasz? Przecież alkohol tani jak barszcz

Użytkownik "$heikh el $hah"  napisał w wiadomości grup

Czyżbyś był doświadczonym destylatorem? :>