On 24 Lut, 22:28, "rydzo" wrote:
Witam,
Przedwczoraj bez wyraźnej przyczyny zdechł mi akumulator. (...)
Czy jest możliwe, że aku się skończył bez ostrzeżenia z dnia na dzień?
Moze masz gdzies zwarcie? Mi np w wakacje niespodziewanie rozladowal
sie akumulator w nexii. Ze juz mial swoje lata, to potraktowalem to
jako pretekst do wymiany na nowy. Pojechalismy na weekend do tesciow,
grill na podworku, po imprezie wrzucilem czesc gratow do bagaznika i
zgasilem swiatlo przed domem. A tu niespodzianka - cos podejrzanie
jasno w okolicach bagaznika. Okazalo sie ze zrobilo sie zwarcie na
stykach wykrywajacych otwarcie klapy bagaznika i swiecila sie zarowka
w srodku. Gdy bagaznik zamykalem w ciagu dnia (wakacje, slonczeny
dzien) lub w nocy przy zapalonym dodatkowym oswietleniu, nie
dostrzeglem tego. Dopiero po ciemku.
Moze u Ciebie jest podobnie?
7 |
Data: Luty 25 2009 10:08:57 |
Temat: Re: akumulator zdechnięty w jeden dzień? |
Autor: gacek |
badzio wrote:
On 24 Lut, 22:28, "rydzo" wrote:
Witam,
Przedwczoraj bez wyraźnej przyczyny zdechł mi akumulator. (...)
Czy jest możliwe, że aku się skończył bez ostrzeżenia z dnia na dzień?
Moze masz gdzies zwarcie? Mi np w wakacje niespodziewanie rozladowal
sie akumulator w nexii. Ze juz mial swoje lata, to potraktowalem to
jako pretekst do wymiany na nowy. Pojechalismy na weekend do tesciow,
grill na podworku, po imprezie wrzucilem czesc gratow do bagaznika i
zgasilem swiatlo przed domem. A tu niespodzianka - cos podejrzanie
jasno w okolicach bagaznika. Okazalo sie ze zrobilo sie zwarcie na
stykach wykrywajacych otwarcie klapy bagaznika i swiecila sie zarowka
w srodku. Gdy bagaznik zamykalem w ciagu dnia (wakacje, slonczeny
dzien) lub w nocy przy zapalonym dodatkowym oswietleniu, nie
dostrzeglem tego. Dopiero po ciemku.
tez to mialem. tez daewoo.
gacek
8 |
Data: Luty 28 2009 11:05:43 | Temat: Re: akumulator zdechnięty w jeden dzień? | Autor: rydzo |
Użytkownik "badzio" napisał w wiadomości
On 24 Lut, 22:28, "rydzo" wrote:
Witam,
Przedwczoraj bez wyraźnej przyczyny zdechł mi akumulator. (...)
Czy jest możliwe, że aku się skończył bez ostrzeżenia z dnia na dzień?
Moze masz gdzies zwarcie? Mi np w wakacje niespodziewanie rozladowal
sie akumulator w nexii. Ze juz mial swoje lata, to potraktowalem to
jako pretekst do wymiany na nowy. Pojechalismy na weekend do tesciow,
grill na podworku, po imprezie wrzucilem czesc gratow do bagaznika i
zgasilem swiatlo przed domem. A tu niespodzianka - cos podejrzanie
jasno w okolicach bagaznika. Okazalo sie ze zrobilo sie zwarcie na
stykach wykrywajacych otwarcie klapy bagaznika i swiecila sie zarowka
w srodku. Gdy bagaznik zamykalem w ciagu dnia (wakacje, slonczeny
dzien) lub w nocy przy zapalonym dodatkowym oswietleniu, nie
dostrzeglem tego. Dopiero po ciemku.
Moze u Ciebie jest podobnie?
wyglada na razie na to ze u mnie bylo podobnie
wyłącznyłem permananentnie (pstryczkiem elektryczkiem) oswietlenie bagażnika
i od 3 dni jest spokój ;)
--
POzdrawiAM
rydzo
Fiat Marea Weekend 1.6 SX
BRC Sequent 24
Uniden 510 xl
12 |
Data: Luty 25 2009 12:22:54 | Temat: Re: akumulator zdechnięty w jeden dzień? | Autor: |
Użytkownik "rydzo" napisał w wiadomości
Witam,
Przedwczoraj bez wyraźnej przyczyny zdechł mi akumulator.
Znaczy rano ledwo się odezwał rozrusznik.
Odpaliłem na kablach - bez problemu. Później w ciągu dnia palił bez
problemu)
Następnego dnia (dzisiaj) odpalił rano z lekkim zawahaniem.
Do tej pory (o ile nie zostawiłem np swiatla w srodku na noc) nawet przy
mrozach -20 palił bez problemu. (ostatnio pare dni temu było -13C)
Czy jest możliwe, że aku się skończył bez ostrzeżenia z dnia na dzień?
--
POzdrawiAM
rydzo
Fiat Marea Weekend 1.6 SX
BRC Sequent 24
Uniden 510 xl
To się zdarza! Espero stało na parkingu obok domu z tydzień, zapalilem bez
żadnych problemów i podjechałem pod klatkę schodową aby załadować bagaże i
już nie mogłem zapalić! Trup absolutny! Przypuszczam że urwał się mostek.
Zapaliłem na pych i natychmiast kupiłem nowy akumulator, który już działa ze
trzy lata i Tobie radzę postąpić podobnie.
| | |