Adam Szewczak pisze:
Chodzi mi o jakosc amortyzatorow firm "z dolnej polki".
Statim
Nie znam.
Cofap (te to sie kiedys do garbusa i ogorka kupowalo)
Olejowe możesz brać, gazowych unikaj.
Gabriel
To wcale nie jest dolna półka, raczej średnia. Gabriel robi amortyzatory na pierwszy montaż, nie tylko na rynek części zamiennych.
Optimal
Hmm, średnia jakość, średnia cena. Górna warstwa dolnej półki.
No i na allegro znalazlem cos co sie nazywa np (tych nieznam wogole)
Daco
Potrafią cieknąć na półce w magazynie. Raczej omijaj.
Record
Hart
SRL
NK
Tych nie znam, ale Hart to duża sieć hurtowni więc pewnie ktoś robi im amortyzatory, które sprzedają pod swoją marką. Raczej dolna półka.
mawashi
PS: Przy okazji witam po dłuuuugiej nieobecności na grupie. :)
3 |
Data: Maj 09 2008 20:53:05 |
Temat: Re: amortyzatory z dolnej polki ? |
Autor: Adam Szewczak |
Użytkownik "mawashi" napisał w wiadomości
Adam Szewczak pisze:
Chodzi mi o jakosc amortyzatorow firm "z dolnej polki".
Statim
Nie znam.
Cofap (te to sie kiedys do garbusa i ogorka kupowalo)
Olejowe możesz brać, gazowych unikaj.
Gabriel
To wcale nie jest dolna półka, raczej średnia. Gabriel robi amortyzatory na pierwszy montaż, nie tylko na rynek części zamiennych.
Optimal
Hmm, średnia jakość, średnia cena. Górna warstwa dolnej półki.
No i na allegro znalazlem cos co sie nazywa np (tych nieznam wogole)
Daco
Potrafią cieknąć na półce w magazynie. Raczej omijaj.
Record
Hart
SRL
NK
Tych nie znam, ale Hart to duża sieć hurtowni więc pewnie ktoś robi im amortyzatory, które sprzedają pod swoją marką. Raczej dolna półka.
mawashi
PS: Przy okazji witam po dłuuuugiej nieobecności na grupie. :)
Dzieki za info, cos wybiore :)
PZDr
Adam
4 |
Data: Maj 12 2008 07:42:04 | Temat: Re: amortyzatory z dolnej polki ? | Autor: Tomasz Antkowiak (z pracy) |
Adam Szewczak pisze:
Czesc. Macie moze jakies doswiadczenia ?
Niekoniecznie garBusowe ;)
Chodzi mi o jakosc amortyzatorow firm "z dolnej polki".
Czesc z nich zapewne ma napisane Made in Germany a jest robiona w Chinach ;]
Mianowicie na rynku mamy np (te znam od lat jako tansze)
Statim
Cofap (te to sie kiedys do garbusa i ogorka kupowalo)
Gabriel
Optimal
No i na allegro znalazlem cos co sie nazywa np (tych nieznam wogole)
Daco
Record
Hart
SRL
NK
Potrzebuje poprostu kupic cos do starego VW Polo bez duzych inwestycji.
Kwestia czy Ci producenci odbiegaja od siebie jakoscia czy w tej kategorii
to "wsio ryba"
PZDr
Adam
wybierz te z najdluzsza gwarancja, po montarzu odwiedz wibrator i kontroluj ich stan na biezaco
najlepiej kup w poblizu miejsca zamieszkania aby latwiej bylo wyegzekfowac ewentualna reklamacje
--
Tomasz Antkowiak
antek PUZZEL OVALI ANTONIO EDIZIONE
www.brownsugar.friko.pl
pl.misc.samochody.garbusy
GG:7772401
5 |
Data: Maj 12 2008 09:23:50 | Temat: Re: amortyzatory z dolnej polki ? | Autor: Piotr Jocek |
Użytkownik "Tomasz Antkowiak (z pracy)"
napisał w wiadomości
wybierz te z najdluzsza gwarancja, po montarzu odwiedz wibrator i
kontroluj ich stan na biezaco
najlepiej kup w poblizu miejsca zamieszkania aby latwiej bylo wyegzekfowac
ewentualna reklamacje
kumpel byl na szkoleniu monroea i mu pwoiedzieli ze te "wibratory" sa
kiepska metodan a sprawdzenie stanu technicznego amorow.
o wiele lepsza jest wprawny i doswidczony mechanik.
tak slyszalem :)
pozdro
k
6 |
Data: Maj 12 2008 09:34:10 | Temat: Re: amortyzatory z dolnej polki ? | Autor: BRODACZ |
kumpel byl na szkoleniu monroea i mu pwoiedzieli ze te "wibratory" sa
kiepska metodan a sprawdzenie stanu technicznego amorow.
Czy aby nie dla tego, że nowe amortyzatory MONROE potrafią nie trzymac
parametrów? Ja wiem że każdej firmie może sie trafić niedoróbka, ale
niektórym trafiają się one zadziwiająco często. Dwa razy zakładałem amory
MONROE i dwa razy bardzo szybko skończyła się ich przydatność do użycia.
Może na autostradach i drogach o jakimś standardzie wytrzymują długo, ale
nasze drogi wydają sie byc ponad możliwości tej firmy...
--
BROD@CZ
7 |
Data: Maj 12 2008 10:10:46 | Temat: Re: amortyzatory z dolnej polki ? | Autor: Adam Szewczak |
Użytkownik "BRODACZ" napisał w wiadomości
kumpel byl na szkoleniu monroea i mu pwoiedzieli ze te "wibratory" sa
kiepska metodan a sprawdzenie stanu technicznego amorow.
Czy aby nie dla tego, że nowe amortyzatory MONROE potrafią nie trzymac
parametrów? Ja wiem że każdej firmie może sie trafić niedoróbka, ale
niektórym trafiają się one zadziwiająco często. Dwa razy zakładałem amory
MONROE i dwa razy bardzo szybko skończyła się ich przydatność do użycia.
Może na autostradach i drogach o jakimś standardzie wytrzymują długo, ale
nasze drogi wydają sie byc ponad możliwości tej firmy...
BROD@CZ
Nie wiem jak to jest ale kiedys jak monroe weszly mocno na nasz rynek (w latach 90) to ojciec wymienial na gazowe w passacie i od razu nowe na dziendobry na "wstrzasarce" wyszly ze sa ponizej normy. Ale sprawne byly.
PZDr
Adam
8 |
Data: Maj 12 2008 11:12:28 | Temat: Re: amortyzatory z dolnej polki ? | Autor: mawashi |
Adam Szewczak pisze:
Nie wiem jak to jest ale kiedys jak monroe weszly mocno na nasz rynek (w latach 90) to ojciec wymienial na gazowe w passacie i od razu nowe na dziendobry na "wstrzasarce" wyszly ze sa ponizej normy. Ale sprawne byly.
Kiedyś Monroe mocno promował swoje gazowe amory, które zwały się bodajże 'sensatrac' jako niesamowicie cudowne, podczas gdy na wibratorze podobno nawet nowe sztuki wyglądały na 'nie trzymające'. Podobno w eksploatacji, mimo to, sprawowały się dobrze. Ale kto je tam wie?
mawashi
9 |
Data: Maj 12 2008 14:26:39 | Temat: Re: amortyzatory z dolnej polki ? | Autor: falco |
Adam Szewczak pisze:
Chodzi mi o jakosc amortyzatorow firm "z dolnej polki".
H! ;)
Cofapy olejowe - śmiesznie tanie, do zwykłej eksploatacji bez ciężkich, długich (rocznych) przebiegów w zupełności wystarczą. (używałem i używam).
Monroe - miałem kumpla zajmującego się częściami do różnych aut i swego czasu (kilka lat temu) miały bardzo złą opinię.
Z cudem graniczyło wyegzekwowanie wymiany gwarancyjnej. Sam nie używałem, zaznaczam, że to było dawno.
Sachs - (obecnie chyba Boge-Sachs). Zarówno gazowe (Sierra) jak i olejowe (Garbus) sprawowały się rewelacyjnie i działały wiele (ponad 7) lat na testach wciąż wskazując ponad 65% skuteczności!!! Nie wiem jak obecnie, bo chyba są to obecnie produkty "łączone" Boge-Sachs, ale cena też była do przyjęcia.
No name - nie używałem i osobiście bym nie kupił.Dla mnie, to pozorna oszczędność, bo jeśli sam nie umiesz, to musisz zabulić (często nie mało) za wymianę a z autopsji wiem, że ciężko jest o uznaną wymianę gwarancyjną. Zazwyczaj f-ma żąda papierów na montaż w wyspecjalizowanym zakładzie, co oczywiście wiąże się z wyższą kwotą za wymianę niż u znajomego mechanika.
Mam nadzieję, że trochę pomogłem. ;)
--
(Po)zdrówka! falco
fKG - serwis, reklama - PL cała!
__________________________________________________________________________________
www.mfalco.empestudio.com t:505287636; (22)7173698 gg:2599456
10 |
Data: Maj 12 2008 15:00:33 | Temat: Re: amortyzatory z dolnej polki ? | Autor: Coaster |
falco wrote:
Adam Szewczak pisze:
Chodzi mi o jakosc amortyzatorow firm "z dolnej polki".
H! ;)
Cofapy olejowe - śmiesznie tanie, do zwykłej eksploatacji bez ciężkich, długich (rocznych) przebiegów w zupełności wystarczą. (używałem i używam).
[...]
Cofaby zwykle, olejowe 1302 przod (McPherson) - przeszlo 100 000 km i jeszcze trzymaly fason.
--
PoZdR
-- --
"Wolnosc jest stanem umyslu"
11 |
Data: Maj 18 2008 21:02:36 | Temat: Re: amortyzatory z dolnej polki ? | Autor: Adam Szewczak |
To tak informacyjnie, kupilem wkoncu Statim po 57 zl/sztuka i dostalem fakture i gwarancje na 2 lata (ale jak w warsztacie zamontuje)
PZDr
Adam
| | | | | | | | |