Grupy dyskusyjne   »   Łapanie kierowców na tymczasowe znaki

Łapanie kierowców na tymczasowe znaki



1 Data: Marzec 03 2015 12:17:04
Temat: Łapanie kierowców na tymczasowe znaki
Autor: Marek 

Za komuny nie rzadko milicja praktykowała stawianie tymczasowych znaków (np. ograniczenia prędkości) tylko na potrzebę kontroli coby wyłapać tych co jeżdżÄ… na pamięć. Czy obecnie są oficjalbe regulacje zabraniające takich praktyk służbom? Czy ktoś spotkał się z taką praktyką po roku 1990?

--
Marek



2 Data: Marzec 03 2015 05:36:34
Temat: Re: Łapanie kierowców na tymczasowe znaki
Autor: Adam Klobukowski 

W dniu wtorek, 3 marca 2015 12:17:08 UTC+1 użytkownik Marek napisał:

Za komuny nie rzadko milicja praktykowała stawianie tymczasowych
znaków (np. ograniczenia prędkości) tylko na potrzebę kontroli coby
wyłapać tych co jeżdżą na pamięć. Czy obecnie są oficjalbe regulacje
zabraniające takich praktyk służbom? Czy ktoś spotkał się z taką
praktyką po roku 1990?

Znaki w Polsce stawia zarządca drogi i podmioty przez niego uprawnione. Policja do nich z automatu nie należy.

AdamK

3 Data: Marzec 03 2015 20:33:29
Temat: Re: Łapanie kierowców na tymczasowe znaki
Autor: Adam 

W dniu 2015-03-03 o 14:36, Adam Klobukowski pisze:

W dniu wtorek, 3 marca 2015 12:17:08 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
Za komuny nie rzadko milicja praktykowała stawianie tymczasowych
znaków (np. ograniczenia prędkości) tylko na potrzebę kontroli coby
wyłapać tych co jeżdżą na pamięć. Czy obecnie są oficjalbe regulacje
zabraniające takich praktyk służbom? Czy ktoś spotkał się z taką
praktyką po roku 1990?

Znaki w Polsce stawia zarządca drogi i podmioty przez niego uprawnione. Policja do nich z automatu nie należy.


A czasami szkoda, że nie ;)

Przykładowo: grupa rolników zacznie łazić tam i z powrotem po przejściu, to policja mogłaby szybko ustawić przenośną sygnalizację świetlną i problem byłby potencjalnie mniejszy (dla kierowców).

Albo mogliby postawić zakaz ruchu dla ciągników. Ale niestety, nawet jak widzieli pijanych traktorzystów, to patrzyli "w inną stronę" :(


--
Pozdrawiam.

Adam

4 Data: Marzec 03 2015 22:31:41
Temat: Re: Łapanie kierowców na tymczasowe znaki
Autor: Shrek 

On 2015-03-03 20:33, Adam wrote:

W dniu 2015-03-03 o 14:36, Adam Klobukowski pisze:
W dniu wtorek, 3 marca 2015 12:17:08 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
Za komuny nie rzadko milicja praktykowała stawianie tymczasowych
znaków (np. ograniczenia prędkości) tylko na potrzebę kontroli coby
wyłapać tych co jeżdżą na pamięć. Czy obecnie są oficjalbe regulacje
zabraniające takich praktyk służbom? Czy ktoś spotkał się z taką
praktyką po roku 1990?

Znaki w Polsce stawia zarządca drogi i podmioty przez niego
uprawnione. Policja do nich z automatu nie należy.


A czasami szkoda, że nie ;)

Przykładowo: grupa rolników zacznie łazić tam i z powrotem po przejściu,
to policja mogłaby szybko ustawić przenośną sygnalizację świetlną i
problem byłby potencjalnie mniejszy (dla kierowców).

Do tego nie muszą stawiać znaków - polecenia policjanta stoją wyżej.

Shrek.

5 Data: Marzec 03 2015 23:30:37
Temat: Re: Łapanie kierowców na tymczasowe znaki
Autor: re 



Użytkownik "Adam"


Przykładowo: grupa rolników zacznie łazić tam i z powrotem po przejściu,
to policja mogłaby szybko ustawić przenośną sygnalizację świetlną i
problem byłby potencjalnie mniejszy (dla kierowców).
-- -
To przecież mogą kierować ruchem

Albo mogliby postawić zakaz ruchu dla ciągników.
-- -
No i wiatrak mogliby postawić

Ale niestety, nawet jak
widzieli pijanych traktorzystów, to patrzyli "w inną stronę" :(
-- -
Bo na traktorzystów może trzebaby wojsko sprowadzić

Re: Łapanie kierowców na tymczasowe znaki



Grupy dyskusyjne