autokomis mnie orżnał
1 | Data: Sierpien 21 2007 17:51:31 |
Temat: autokomis mnie orżnał | |
Autor: Cramer | Witam, 2 |
Data: Sierpien 21 2007 17:52:38 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Boombastic | Czy nie ma na nich sposobu, jakiś paragraf lub coś takiego? Wkurza mnie, Jest sposób, sam go opisałeś. Tylko chciałes zaoszczędzić ze 200-300 zł na oględziny przedzakupowe to masz teraz nauczkę. 3 |
Data: Sierpien 21 2007 18:07:07 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Danny | Dnia Tue, 21 Aug 2007 17:51:31 +0200, Cramer napisał(a): Bezwypadkowy, jeden wszystkie szyby miał wymienione w 2002? -- Pozdrawiam Daniel Brava 80 SX P.M.S./BBM Klub Edition Cobra 19DX IV + Sirtel Gamma 4 |
Data: Sierpien 21 2007 18:11:29 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: theStachoo | Witam! 5 |
Data: Sierpien 21 2007 18:28:02 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Cramer |
z prawie 400 tys km na 12 tys to "lekko skręcony licznik"? I dlaczego nie mogłem myśleć, że kupuje to za co płace? I co to ten "przeszczep" 6 |
Data: Sierpien 21 2007 19:08:03 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Tomasz Nowicki | Dnia Tue, 21 Aug 2007 18:28:02 +0200 z prawie 400 tys km na 12 tys to "lekko skręcony licznik"? I dlaczego Nie, to solidny przekręt, a ty się dałeś nabrać jak dziecko. Tak trudno było zapytać na grupie albo poczytać archiwum? Dowiedziałbyś się, że łatwiej trafić "6" w totka, niż znaleźć niebajerowane auto w komisie, zwłaszcza jeśli jest sprowadzane z zachodu. nie mogłem myśleć, że kupuje to za co płace? Ależ mogłeś, mogłeś... Sprzedawca też myślał, że się nie obrazisz za drobne upiększenie historii auta - w końcu ludzie powinni byś dla siebie mili i sprawiać sobie nawzajem przyjemność, prawda? Swoją drogą, trzeba kupować po ciemku, żeby nie odróżnić wózka z przebiegiem 130 tys. (praktycznie nówka, mało co we wnętrzu może być zużyte) od 400 tys. Poza tym jak nazwać klienta, który kupuje używany samochód nie sprawdziwszy elementarnych dostepnych informacji? Zrozumiałbym, gdyby ci przemontowali jakieś stare podzespoły - tego nie sprawdzisz. Gdyby umiejętnie zamaskowali uszkodzenia blacharskie, ogniska rdzy itp. Gdyby egzemplarz był "poniedziałkowy", bo to się da wykryć po jakimś tam czasie. Ale u licha, tu cały samochód ma 400 tysięcy, a ty uwierzyłeś, że ma 130??? Powiedz wprost, że się napaliłeś jak daltonista na kolorowy telewizor i przestałeś myśleć mózgiem, a teraz za to płacisz. -- Tomasz Nowicki 7 |
Data: Sierpien 21 2007 22:29:49 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Pabl_o |
Przeszczep to cos lepszego od przekreconego (w Twoim przypadku) ;) Kupujesz totalna rozwalke, wycinasz z niej element z nr VIN, zamawiasz u znajomych "chlopcow zaradnych" ten sam kolor / silnik/ rocznik. Po czym kiedy juz masz tanie zastepstwo wstawiasz element z nr VIN. Znajdujesz jelenia i sprzedajesz mu taki przeszczep. Generalnie to cos krecisz z tym rocznikiem. Gdyby to byl przeszczep to w serwisie po nr VIN rocznik powinien sie zgadzac. Ewentualnie mogli wprowadzic w serwisie nr PK znaleziony na jakiejs naklejce. Troche smierdzi mi trolem... Picasso 8 |
Data: Sierpien 21 2007 18:22:09 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Blyskacz | Cramer napisał(a): Czy nie ma na nich sposobu, jakiś paragraf lub coś takiego?Trzeba bylo z Kwinto nie zadzierac.. a teraz to.... ucho od sledzia ;-) a tak na powaznie... to niestety sprawa kiepska, nastepnym razem bedziesz wiedzial, ze diesle z D z przebiegiem ponizej 50k rocznie to tylko na allegro, bo w D takich praktycznie nie ma a juz na pewno nie trafiaja do anszych komisow ;-) pozdrawiam Blyskacz -- ....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale... Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-) gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258 :-) 9 |
Data: Sierpien 22 2007 06:30:32 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: topek | a tak na powaznie... to niestety sprawa kiepska, nastepnym razemDokladnie. Ja kupowalem rok temu mojego passata TDI (mial 3 lata bo jest z 2003r) i mial na liczniku 182.000 na liczniku (czyli rocznie 60kkm). Ksiazka serwisowa i sprawdzone w salonie VW. Wszystko sie zgadzalo. I kupilem to auto. Trzasnalem w prawie rok 16.000 (auto ma 198kkm przejechane w tej chwili) i jezdzi jak ta lala. Zmienilem tylko olej i filtry. No ale przecietny Polak szuka OKAZJI. Ma byc za polowe rynkowej ceny i z przebiegiem 1/3 sredniego na niemieckim rynku. No to dostaje takie auto a potem jest placz. Fascynuje mnie ten zbiorowy ped ku niskim przebiegom. Jedynie skrecacze licznikow na tym zarabiaja. Ja sprzedawalem swoja lagune i miala 269kkm na liczniku i sprzedalem. Passata tez nie zamierzam skrecac. Ciekawy jestem ilu na tej grupie ludzi cofnelo liczniki. Cos mi sie wydaje ze niemalo...Bo to jest chleb powszedni w PL Na pohybel skurwysynom krecacym liczniki... topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 10 |
Data: Sierpien 22 2007 07:34:51 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Dman-666 | Patrze a tu w szybce robal taki: ! Na pohybel skurwysynom krecacym liczniki... Hej Top! Albo rybki albo akwarium! ;) -- Dman-666 Jarek Srebrny, Stolec 11 |
Data: Sierpien 22 2007 07:34:51 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Dman-666 | Patrze a tu w szybce robal taki: ! Na pohybel skurwysynom krecacym liczniki... Hej Top! Albo rybki albo akwarium! ;) -- Dman-666 Jarek Srebrny, Stolec 12 |
Data: Sierpien 22 2007 13:23:18 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Filip Czechowski | topek wrote: Ja sprzedawalem swoja lagune i miala 269kkm na liczniku i sprzedalem. Passata Popieram. Skręcenie licznika raczej nie pomaga w sprzedaży. Ja sprzedałem Astrę z przebiegiem 250000 w 4 dni pzez ogloszenie w necie. Jakoś nikt nie miał zastrzeżeń co do przebiegu, a raczej ludzie chwalili, że przynajmniej wiedzą, że nie kręcony. Filip 13 |
Data: Sierpien 22 2007 18:06:47 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Tomasz Nowicki | Dnia Wed, 22 Aug 2007 06:30:32 +0000 (UTC) Na pohybel skurwysynom krecacym liczniki... Tak jest! :-D Ja w mojej megi zostawiłem jak było - 275 tys., komis też nie skręcił i auto poszło, choć nie od razu i nie za tyle, za ile chciał komis. A tak BTW panowie z komisu też byli kwadratowi i charakterystycznie obwieszeni złotem... -- Tomasz Nowicki 14 |
Data: Sierpien 22 2007 19:05:38 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Blyskacz | topek pisze: Na pohybel skurwysynom krecacym liczniki...na pohybel... czarnym i czerwonym ;-) pozdrawiam Blyskacz -- ....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale... Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-) gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258 :-) 15 |
Data: Sierpien 21 2007 18:34:13 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: newsrider |
Kupiłem auto a autokomisie, miało książkę serwisową prowadzoną "prawie do Autokomisy z reguły mają w głębokim poważaniu jakie samochody do nich trafiają, oni mają sprzedać i zarobić. Tak naprawdę orżnął Cię handlarz który to auto sprowadził, wyklepał, przekręcił licznik, ładnie polakierował i wstawił do komisu. Inna sprawa że zazwyczaj taki handlarz i właściciel komisu dobrze się znają. 16 |
Data: Sierpien 21 2007 18:45:54 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Cramer | Tylko, że tu auto sprowadzili goście z autokomisu. Sami to powiedzieli...Kupiłem auto a autokomisie, miało książkę serwisową prowadzoną "prawie do jak chciałem ztargować trochę ceny 17 |
Data: Sierpien 21 2007 19:15:10 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Tomasz Nowicki | Dnia Tue, 21 Aug 2007 17:51:31 +0200 Czy nie ma na nich sposobu, jakiś paragraf lub coś takiego? Wkurza O, tego nie doczytałem - w każdym kraju, łącznie z Japonią i Szwajcarią, czy Kanadą, frajerzy są bezlitośnie skubani przez cwaniaków. Może tam i łatwiej jest takich ścignąć, ale nie przypuszczam. A o tym, że jesteś zwykłym łosiem mówi ostatnie zdanie twojej wypowiedzi - bo co, kufa, ma do rzeczy PiS sprawujący rządy od niespełna dwóch lat do twojej wrodzonej lekkomyślności? Przecież i tak głosowałeś na SLD, o ile w ogóle pofatygowałeś się do urny? Polaczek skiełczący na wszysto na świecie, tylko nie na własną głupotę? Dobrze ci tak! Obyś zmądrzał, szczerze winszuję. A co do prawa - poczytaj umowę sprzedaży i idź z nią do fachowca - może znajdzie jakiś punkt zaczepienia i zmusi komis do anulowania transakcji i zwrotu zapłaty. Ale podejrzewam, że nie. Teraz będziesz wiedział, że niezdrowo jest grać w Okalecz Pana Cebulę z naprawdę dużymi chłopcami... -- Tomasz Nowicki 18 |
Data: Sierpien 21 2007 19:34:46 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Mumin | Tomasz Nowicki pisze: Dnia Tue, 21 Aug 2007 17:51:31 +0200 Zejdźcie kurde z chłopaka! Dał się oszukać, nie on jeden to jeszcze musicie po nim jeździć? Bez tego nie ma wystarczającego kłopotu. Ja za to życzę takim ja Ty żeby też spotkali tak życzliwych ludzi na swojej drodze gdy będą mieli kłopot. -- Pozdrawiam, Mumin 19 |
Data: Sierpien 21 2007 19:40:49 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Tomasz Nowicki | Dnia Tue, 21 Aug 2007 19:34:46 +0200 Zejdźcie kurde z chłopaka! Dał się oszukać, nie on jeden to jeszcze Ale przecież dobrze mu radzę - teraz szukać prawnika, a na przyszłość myśleć i pytać, a nie rzucać się jak napalony na pierwszą okazję. Każdy kiedyś wtopił czy dał się orżnąć, więc śmieje się z perspektywy własnych niepowodzeń -- Tomasz Nowicki 20 |
Data: Sierpien 22 2007 00:42:19 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: theStachoo | Witam! Zejdźcie kurde z chłopaka! Dał się oszukać, nie on jeden to jeszcze musicie po nim jeździć? Bez tego nie ma wystarczającego kłopotu. Ja za to życzę takim ja Ty żeby też spotkali tak życzliwych ludzi na swojej drodze gdy będą mieli kłopot. No to mamy się na flaszke zrzucić zeby smutki było w czym topić? Kupił padline i teraz ma pretensje do wszystkich. Trzeba było pytać przed a nie po zakupie. -- TheStachoo 21 |
Data: Sierpien 22 2007 06:46:00 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: topek | No to mamy się na flaszke zrzucić zeby smutki było w czym topić?A miedzy zrzucaniem sie na flaszke a jezdzeniu po chlopaku nie ma miejsca na normalne odpowiedzi?!! KupiłPretensje ma, z tego co widze, glownie do skurwysynow co go oszukali. Tez bym mial. Pewnie, ze trzeba bylo pytac przed. Wyobraz sobie, ze kupujesz gdzies tam od kogos na allegro np pralke, prawie nowke Miele. Po pol roku okazuje sie, ze w srodku jest frania czy inny predom. I tez mamy sie z ciebie smiac, ze jestes debilem i jezdzic po Tobie? Ale jak w Polsce nie jestes CUJNY (celowo bez Z), to Cie byle kurwiszon bez mysla pojedzie. Pewnie Katolik do tego :-/ topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 22 |
Data: Sierpien 22 2007 10:17:58 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: theStachoo | Witam! Pretensje ma, z tego co widze, glownie do skurwysynow co go oszukali. No i chyba na tym się skończy, bo w tym chorym kraju szanse na wywalczenie czegokolwiek ma jakby zerowe. Pewnie, ze trzeba bylo pytac przed. Dobra, ale auto to nie pralka. Jak inwestujesz kilkanaście tys. plnów to w twoim i interesie jest dokładne sprawdzenie nowego nabytku. Tutaj nikt sobie trudu nie zadał. Ale jak w Polsce nie jestes CUJNY (celowo bez Z), to Cie byle kurwiszon bez Nie ufam katolikom. -- TheStachoo 23 |
Data: Sierpien 22 2007 10:17:58 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: theStachoo | Witam! Pretensje ma, z tego co widze, glownie do skurwysynow co go oszukali. No i chyba na tym się skończy, bo w tym chorym kraju szanse na wywalczenie czegokolwiek ma jakby zerowe. Pewnie, ze trzeba bylo pytac przed. Dobra, ale auto to nie pralka. Jak inwestujesz kilkanaście tys. plnów to w twoim i interesie jest dokładne sprawdzenie nowego nabytku. Tutaj nikt sobie trudu nie zadał. Ale jak w Polsce nie jestes CUJNY (celowo bez Z), to Cie byle kurwiszon bez Nie ufam katolikom. -- TheStachoo 24 |
Data: Sierpien 21 2007 17:39:54 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Janokal | Witam.
Jesli juz szukasz przykladow, to wyklucz Kanade. Nikt tutaj w jakimkolwiek komisie nie bawi sie w przekrety licznika, zawyzanie cen po usludze bez uprzedzenia klienta, wymontowywanie nowych czesci itp. Po prostu tego sie nie robi, bo i po co? Ewentualne zyski nijak maja sie do odpowiedzialnosci w przypadku wpadki. Szczerze mowiac to sympatyzuje z Cramerem, juz zdrowo porypane w naszej kochanej ojczyznie chyba jest, jesli nabywca kupuje auto w komisie w takich okolicznosciach jak opisana, ma niewielkie mozliwosci wyegzekwowania swych pieniedzy, a jedyna reakcja innych to wymawianie od naiwnych, najdelikatniej mowiac. O, przepraszam, zapomnialem. Znam tutaj jednego "fachofca" ktory modernizuje liczniki w samochodach, to ten sam, ktory chcial mi wymienic tylnie swiatlo za 1000 $. Zagadka, jakiej on jest narodowosci? Pozdrawiam Janokal 25 |
Data: Sierpien 21 2007 20:16:57 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Tomasz Nowicki | Dnia Tue, 21 Aug 2007 17:39:54 GMT Jesli juz szukasz przykladow, to wyklucz Kanade. Nikt tutaj w Bo auto pójdzie do Polski i spoko? Szczerze mowiac to sympatyzuje z Cramerem, juz zdrowo porypane w Ja też jestem za nim, ale trzeba przyznać, że zrobił wszystko, żeby maksymalnie umoczyć. O, przepraszam, zapomnialem. Znam tutaj jednego "fachofca" ktory Nic to - dzisiaj usłyszałem historię pewnej paniusi, która chciała sobie wstawić dwie przednie jedynki i posłuchała "kuleżanki", która naraiła jej jakiegoś oszusta. Facet (protetyk-amator, dentysta-partyzant) wstawił jej pokątnie jakiś niebywały koszmar estetyczny na zgniłe korzenie za jedyne "czysta złotych", a do tego wykonał "znieczulenie ogólne" za ...2500 ! I to jakie! Przycisnął jej do twarzy chusteczkę z chloroformem, zupełnie jak na przedwojennym filmie kryminalnym. Normalnie zbrodnia! A ta głupia nawet nie znała jego nazwiska, numeru telefonu (sam do niej dzwonił), nic. Jak się zaczęły cuda dziać i "mostek" odpadł wśród opuchlizny i zaropienia, zgłosiła się do niego ponownie i znowu dała się "znieczulić" (sic!). Coś tam jej zadziałał, ale za dwa dni problem wrócił i dopiero wówczas poszła do normalnego dentysty, bo oszust ulotnił się jak kamfora. Teraz pewnie mami inną naiwną po drugiej stronie kraju... Dopiero jak było po zupie, dowiedziała się, że za elegancki porcelanowy most i leczenie tej kiły w paszczy, którą sobie wyhodowała, zapłaci mniej niż dała oszustowi. Z gwarancją, znieczuleniem, receptami i wszystkim... Najbardziej mi sie chce śmiać, że część zapłaty pewnie sobie odebrał "w naturze", bo poza brakiem jedynek paniusia była niczego sobie, a po chloroformie nic nie czuła, więc se chłopina pewnie nie żałował... :). Tak więc - "ludzie som gupie" i z tego nieźle żyje wielu naciągaczy. -- Tomasz Nowicki 26 |
Data: Sierpien 21 2007 22:30:55 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: camel | On 2007-08-21 20:16:57 +0200, Tomasz Nowicki said:
Wiesz Ty co? Prezentujesz obrzydliwą mentalność. Jak dostaniesz w ciemnym zaułku po mordzie, to się nie żal. Po co tam lazłeś? Gdy mowa o idiotycznych przepisach drogowych, to wszystkich trzeba przestrzegać po aptekarsku i bez angażowania mózgu a gdy mowa o przestępstwach, to nagle prawo i przepisy nie istnieją a każdy sam sobie winien. Ciekawe. BTW Z czego żyjesz? camel[OT] -- -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result. 27 |
Data: Sierpien 22 2007 16:19:16 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Tomasz Nowicki | Dnia Tue, 21 Aug 2007 22:30:55 +0200 Jak dostaniesz w ciemnym zaułku po mordzie, to się nie żal. Po co tam Oczywiście, że tak! Nie lezę w podejrzane miejsca, bo wiem, że ryzykowałbym obiciem gęby. Nie kupuję samochodów w komisach, bo wiem, że łatwo bym się dał wyrolować. Leczę się u licencjonowanego dentysty, żeby w razie czego mieć możliwość upomnieć się o swoje prawa. Jednym słowem - staram się zachować ostrożność i nie pakować w ryzykowne sytuacje. Co nie oznacza, że nie współczuję autorowi wątku, ale też nie głaszczę go po główeńce "no już nie płacz", bo sam przyczynił się do swego nieszczęścia, choć mógł mu łatwo zapobiec. Czy jesli jakiś ryzykant chodzi po krawędzi dachu i spada, to nie mówisz mu "po coś tam właził?" albo "mogłeś się zabezpieczyć"? Już pisałem - każdy kiedyś wtopił, bo każdy popełnia błędy. Ale wypieranie się własnego udziału w stracie jest błędem, bo niczego nie uczy. Gdy mowa o idiotycznych przepisach drogowych, to wszystkich trzeba Nie, winien jest oszust, ale oszukany może mieć pretensje także do siebie za brak rozwagi. BTW Z czego żyjesz? A co cię to obchodzi? Z tłumaczeń i składu publikacji. -- Tomasz Nowicki 28 |
Data: Sierpien 22 2007 06:35:18 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Iguan007 |
Dnia Tue, 21 Aug 2007 17:51:31 +0200i Szwajcarią, czy Kanadą, frajerzy są bezlitośnie skubani przez Pewnie i sa cwaniaki ale sa panstwa gdzie za glupie cofniecie licznika mozna sie pozegnac z licencja dealera i slono zaplacic. Dla wiekszosci sprzedawcow gra nie warta swieczki. Moze to jest rozwiazanie? Szczerze mowiac strasznie mnie wkurza podejscie - "dales sie nabrac - Twoja wina". To jakis absurd. Jest jakis obowiazek znania sie na samochodach? Jak kupujesz telewizor to tez go rozkrecasz zeby sprawdzic czy opis zgadza sie z rzeczywistoscia? Na miejcu oszukanego klienta poszedlbym bez wahania do sadu. Pozdrawiam, Iguan -- Iguan007 Sezon caly rok: http://republika.pl/iguan/ -- 29 |
Data: Sierpien 21 2007 22:43:43 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Boombastic | Pewnie i sa cwaniaki ale sa panstwa gdzie za glupie cofniecie licznika Od tego są specjaliści. Skoro prawo nie chroni kupującego to musisz dołozyć wszelkich starań by nie dać sie oszukać. 30 |
Data: Sierpien 21 2007 22:54:35 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Parafotek | Użytkownik "Iguan007" napisał w wiadomości Pewnie i sa cwaniaki ale sa panstwa gdzie za glupie cofniecie licznika Typowo polskie. Smierc frajerom! Dzieki takim "bystrzachom znajacym zycie" jak co poniektorzy piszacy w tym watku, w tym kraju jest tak jak jest. Im wiecej takich ludzi, dla ktorych taki stan rzeczy (czyli, nie wina tego co kradnie, bo przeciez zlodzieje zawsze byli i beda, a tego, ktory okrasc sie daje, bo to polglowek) bedzie normalny, czyli beda go w jakis sposob sankcjonowali, tym dluzej sie nic nie zmieni. Niestety, niktorzy zyjac w kraju pelnym absurdow przestali je juz zauwazac, albo sie z nimi pogodzili i zaczeli traktowac jak norme. Dodatkowo mamy te przecudna wlasciwosc "narodowa", ze nic nam tak humoru nie poprawia jak to, ze sasiadowi zaje..li samochod, dal sie orznac, zona go zdradza itd., itp. Wlasciwie, skoro mu sie to przytrafilo to zapewne na to zasluzyl. Frajer. Od razu nam lepiej. -- Pozdrawiam serdecznie Parafotek "Dobrze jest łączyć przyjemne z pożytecznym ... i dobrze jest mieć odznakę." 31 |
Data: Sierpien 21 2007 23:04:55 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Alex81 | In article Typowo polskie. Smierc frajerom!Ojojoj. Nie tylko polskie. Powiedziałbym że nad wyraz światowe. Dzieki takim "bystrzachom znajacym zycie" Nie uwierzę że piszący pierwotnego posta nie słyszał wcześniej negatywnych opinii o komisach. No a skoro je słyszał i wspomnianym komisom zaufał - to nie jest frajerem? Niestety, niktorzy zyjac w J.w. Dodatkowo mamy te przecudna wlasciwosc Mów za siebie. Wlasciwie, skoro mu sie IMHO sami jesteśmy odpowiedzialni za ogromną większość tego co się nam przydarza, nie sądzisz? -- Alex GG#1667593 '97 Caro 1.6GLSI 32 |
Data: Sierpien 21 2007 23:24:58 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Parafotek | Użytkownik "Alex81" napisał w wiadomości In article W wydaniu polskim to jest jednak mocno niesympatyczny unikat. Swoista swoistosc.Lubie podroze i mialem szczescie przebywac, czasami przez dluzsze okresy czasu w krajach mniej lub bardziej od Polski oddalonych ...ale moze tam nie bylem frajerem :) Nie uwierzę że piszący pierwotnego posta nie słyszał wcześniej A nawet jesli stracil trzezwosc umyslu i nie posiadajac az takiej czujnosci jak koledzy bardziej "bystrzy" dal sie wyrolowac, to jaki jest sens biczowania go w tym watku? Chcecie mu pomoc, czy dobic? On juz wie, ze dal dupy, prosi o rade, a nie o utwierdzanie go w oczywistosciach i dodatkowe psucie humoru. Po co takie teksty? Nie chca pomoc i nie maja nic innego niz to, ze jest frajerem i ma za swoje do napisania, to po cholere w ogole sie odzywaja? Dodatkowo mamy te przecudna wlasciwosc Mów za siebie. Wyjatek? Brawo! ;) Wlasciwie, skoro mu sie IMHO sami jesteśmy odpowiedzialni za ogromną większość tego co się nam Chcialbym w to wierzyc. W kazdym razie z takiego zalozenia wychodze. Nie ma to niestety zadnego zwiazku z pierdzieleniem farmazonow na temat rozlanego mleka i rozstrzasanie tego jakim to trzeba byc nieudacznikiem, ze sie to mleko wylalo, zamiast powiedziec (jesli ma sie cos rozsadnego do powiedzenia) jak najlepiej to mleko posprzatac. Raczej nie pisza tu supermani, ktorzy nigdy na nic i nikomu nie dali sie naciac. Mysle nawet, ze wiekszosc z tych, ktorzy maja najwiecej do powiedzenia w temacie czyjegos frajerstwa sama dostala bolesne baty. -- Pozdrawiam serdecznie Parafotek "Dobrze jest łączyć przyjemne z pożytecznym ... i dobrze jest mieć odznakę." 33 |
Data: Sierpien 22 2007 02:50:59 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: m3losh | Parafotek pisze: Mysle nawet, ze wiekszosc z tych, ktorzy maja najwiecej do powiedzenia w temacie czyjegos frajerstwa sama dostala bolesne baty. Dobrze "godo" ! Dac mu wodki ! ;) Oczywiscie zgadzam sie z przedmowca. BRAWO ! Ja tak moze ciut OT, ale taka jest rzeczywistosc PL. Jak wlasnie wspomniales wyzej. Osobiscie tez mnie wkurwia takie gadanie. Ale ktos dal ladny przyklad tych telewizorow. Bo oczywiscie musimy pominac temat motoryzacji, bo przeciez sa tu tacy spece ze zanic w swiecie nie dali by sie tak wyrolowac. - Jeszcze zycie przed nimi... Wyrolowac takich moze samo zycie, tak jak ktos kiedys wspomnial ze przyszedl do auta i mial poodkrecane kola... Ż Y C I E ! ! ! (nie majac bron Boze zlego na mysli...) Autor tematu moze i poplynal te kilka tysiakow, tak czy siak zycze mu powodzenia z calego serca w tej sprawie. I naprawde smutne sa te komentarze typu: "PRZECIEZ KAZDY WIE ZE AUTA W KOMISIE SIE NIE KUPUJE !" itd... Nie kazdy czyta porady fachowcow z PMS, przeciez zawsze Marysia czy Kaziu moga dzisiaj dolaczyc do tej grupy. -- http://tnij.org/8bv - ROTFL :] 34 |
Data: Sierpien 22 2007 06:50:52 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: topek | Typowo polskie. Smierc frajerom! Dzieki takim "bystrzachom znajacym zycie" Swietnie napisane. Podpisuje sie wszystkimi czlonkami :) "bystrzacha znajacy zycie" -> fajny termin :) Mnie pasuje jeszcze Kazikowo-tatowy: "krol zycia" Albo cytat z innej piosenki: "inni zawsze wiedza co, jak, dlaczego, gdzie i kto, komu wziasc, a komu dac, a ja nigdy kurwa mac" Tak naprawde to smutne to jest a taki jeden smiec z drugim, jest dumny ze umie sie poruszac w takiej dzungli. IMO utrwala taka beznadzieje. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 35 |
Data: Sierpien 22 2007 16:08:37 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Tomasz Nowicki | Dnia Wed, 22 Aug 2007 06:35:18 +1000 Pewnie i sa cwaniaki ale sa panstwa gdzie za glupie cofniecie i słusznie wiekszosci sprzedawcow gra nie warta swieczki. Moze to jest Nie, nie zrozumiałeś mnie - wina w sensie prawnym i moralnym leży po stronie oszusta. Ale oszukany też może sam siebie obwiniać za brak ostrożności czy roztropności. Caveat emptor. znania sie na samochodach? Jak kupujesz telewizor to tez go Używany? Fakt, nie kupuję używanych rzeczy, ale gdybym musiał, to na pewno usiłowałbym sprawdzić ich stan przed zakupem. miejcu oszukanego klienta poszedlbym bez wahania do sadu. Ja także. -- Tomasz Nowicki 36 |
Data: Sierpien 21 2007 19:24:04 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: chriso | Czy nie ma na nich sposobu, jakiś paragraf lub coś takiego? Wkurza mnie, że Jeszcze nie zaczales korzystac z prawa a juz placzesz. Idz do prawnika z umowa. Pod warunkiem ze umowe masz podpisana z firma, od ktorej rzeczywiscie kupiles a nie z "Janem bez ziemi" i w umowie sa wpisane rzeczy typu przebieg i rok produkcji. Na jakiej zasadzie zarejestrowano samochod z 2000 jako 2002? Bo pierwsza rejestracja byla w 2002? 37 |
Data: Sierpien 21 2007 19:26:43 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: len | Nie wiem, co mam teraz robić. Znajomy policjant odradził zgłaszanie sprawyim sprawę cywilną, zgłosić na policje czy próbować polubownie (choćnasłuchałem się (niestety już po kupnie) o tych ludziach ciekawych rzeczy, i raczejtacy kasy nie oddają). Kurna, co za ludzie mieszkają w tym kraju. Najpierw zaoszczędziłeś 200 zł na diagnostyce, po czym się okazało, że komis zaoszczędził dzięki temu nieco więcej. A jak już zorientowałeś się, że Cię orżnięto, to co robisz????? Lecisz i pytasz w internecie, co zrobić, bo zaoszczędzisz na prawniku kolejne 150 zł. To ile razy jeszcze dasz się orżnąć, zanim się zorientujesz, że zamiast szukać oszczędności, trzeba było szukać dobrych specjalistów, którym się dobrze płaci, żeby nie stracić dużo więcej?????? Czy nie ma na nich sposobu, jakiś paragraf lub coś takiego? Wkurza mnie,że żyjemy w kraju gdzie takie kanalie chodzą bezkarnie po ulicach. Ale jakie a to akurat żaden problem. W listopadzie będzie nowa władza, to paaaanie, złodziejstwa nie będzie, papierosów nie będzie, nic nie będzie. Wszyscy źli ludzie staną się dobrzy w ciągu jednej nocy. A premier osobiście kupi Ci nową furę. pozdrawiam Jac 38 |
Data: Sierpien 21 2007 19:26:10 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Adam Czajka |
udałem się do salonu firmowego tejże marki. Przyszedł fachowiec, pokręcił głową, wszedł do ich bazy danych - no i powiedział. Nogi mi się ugięły. Zapłaciłem za auto tłuczone, 2000 rocznik, prawie 400 tys. przebiegu A zapytałeś się go czy możesz to dostać na piśmie i jak udokumentowane? Za samo przekręcenie licznika policja nic nie może zrobić, ale jeśli jak piszesz, sfałszowali papiery lub zrobili przeszczep to chyba mogą ich nieźle udupić. -- Pozdrawiam Adam Czajka 39 |
Data: Sierpien 21 2007 20:17:45 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Mumin | Adam Czajka pisze: To dobry pomysł. Idź do tego ASO i poproś żeby Ci wydali taki papier oficjalnie. Może uda się tych sukinsynów udupić. -- Pozdrawiam, Mumin 40 |
Data: Sierpien 21 2007 19:57:05 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: radxcell | RadXcell replies to Cramer Czy nie ma na nich sposobu, jakiś paragraf lub coś takiego? Wkurza mnie, że zadac od sprzedawcy oswiadczenia, ze auto nie bylo robione blacharsko? potem z takim papierem mozesz sie sadzic... pozdr, rdx 41 |
Data: Sierpien 21 2007 20:39:18 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: n | Użytkownik "Cramer" napisał w wiadomości Czy nie ma na nich sposobu, jakiś paragraf lub coś takiego? Wkurza mnie, że żyjemy w kraju gdzie takie kanalie chodzą bezkarnie po ulicach. Ale jakie Prawo taka Sprawiedliwość smutne jest to co piszesz. są paragrafy, ale stracisz samochód i do czasu rostrzygnięcia nie będziesz miał nic, o czym jak sam napisałeś poinformował cię znajomy policjant. idź do prawnika zamiast mieć pretensje do całego świata i Rządu o to, że nie pomyślałeś lub szkoda ci było pieniędzy na badania techniczne... 42 |
Data: Sierpien 21 2007 20:46:50 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Grzegorz | Cramer wrote: Witam, Ford ???? Zarejestrowałem, ubezpieczyłem - wszystko super. Ale po niecałych 2 miesiącach coś tam zaczęło szarpać, stracił moc - więc udałem się do salonu firmowego tejże marki. Przyszedł fachowiec, pokręcił głową, wszedł do ich bazy danych - no i powiedział. Nogi mi się ugięły. Zapłaciłem za auto tłuczone, 2000 rocznik, Rocznik jest zakodowany w VINie. Co masz w umowie, jaki rocznik ???? Jak niezgodność, to masz dowód na przekręt. prawie 400 tys. przebiegu - czyli pan w serwisie stwierdził, że orżneli mnie na jakieś 10-12 tys. Jeśli da się to uduwodnić, to masz ich w garści. Ja bym spróbówał podejść do nich z dobrym prawnikiem, paroma papierkami z ASO i spróbował się dogadać. Jak nie oddadzą conieco, to sprawa do sądu i mogą się pożegnać z działalnością. A swoją drogą, to ciekawe, czy opłacałoby się im gdybyś opisał to zdarzenie ze wszystkimi faktami gdzieś w mediach ?????
Pogratulować znajomych :-( ! Tylko dlaczego mieliby zarekwirować ? Auto z wędki ????? Nie wiem czy założyć im sprawę cywilną, zgłosić na policje czy próbować polubownie (choć nasłuchałem się (niestety już po kupnie) o tych ludziach ciekawych rzeczy, i raczej tacy kasy nie oddają). Ciekawe .... jak mafia, to lepiej uważać. Znajdą Cię wszędzie. Ale zawsze są sposoby, tylko trzeba dogadać się z równymi im ... ;-)
Ano tak. A swoją drogą słabo czytujesz PMS. Już wiele razy tu było, że auto sprowadza się z zagranicy osobiście i to od właściciela, nigdy z jakiegoś komisu. Tylko wtedy wiesz, co i skądm i to zwykle nie na 100% ..... Takie czasy niestety - Niemcy też oszukują, i to coraz lepiej - chyba się od sąsiadów uczą :-D ! Powodzenia ! -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 43 |
Data: Sierpien 21 2007 20:59:13 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Cypa | Użytkownik "Cramer" napisał w wiadomości Witam,(...) Witam, Ludzie do kur%^&* czy wy macie jakiś interes w tym że nabijacie się z Niego? Wszyscy są mądrzy po szkodzie i łatwo komuś wytykać błędy! Czy to grupa ludzi którzy uwielbiają tyrać ludzi o co tu chodzi? Wiemy trudno stało się i trzeba pomóc-On wie dobrze iż zrobił błąd nie trzeba dodatkowo go przekonywać Ja może ekspertem nie jestem ale skoro pisało w dokumentach, iż samochód jest z 2002 a w rzeczywistości jest z 2000 r. to jest to wystarczający powód aby uznać umowe za nieważną. Ponieważ napewno w umowie jest opisany przedmiot transakcji, o ile cofanięcie licznika trudno udowodnić to przękręt z licznikiem i przekładką jest oszustwem. Pozdrawiam ps. Nikomu nie życze czegoś takiego ale niektórym "mądralą" przydała by się taka lekcja! 44 |
Data: Sierpien 21 2007 21:17:45 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: n | Użytkownik "Cypa" napisał w wiadomości Ludzie do kur%^&* czy wy macie jakiś interes w tym że nabijacie się z Niego? Wszyscy są mądrzy po szkodzie i łatwo komuś wytykać błędy! ale rada jest prosta, najlepszym ratunkiem jest w takiej sytuacji "MĄDRALA" PRAWNIK, a do tego najlepiej żeby był jeszcze niezłym CWANIAKIEM... 45 |
Data: Sierpien 21 2007 21:39:30 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: len | Ludzie do kur%^&* czy wy macie jakiś interes w tym że nabijacie się zNiego? Wszyscy są mądrzy po szkodzie i łatwo komuś wytykać błędy! No właśnie z tą mądrością to coś nie tak, skoro zamiast lecieć do prawnika z dokumentami, pisze na internetową grupę dyskusyjną. Niektórym się chyba wydaje, że skoro mają internet, to są zwolnieni z myślenia, a świat poza internetem przestał istnieć. Temu panu potrzebny jest prawnik, który bardzo wnikliwie przeczyta umowę a potem doradzi. Jeśli jest pełnoletni i sprawny umysłowo, to powinien to wiedzieć. A chyba jest, skoro zarobił na auto. pozdrawiam Jac 46 |
Data: Sierpien 21 2007 21:58:21 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: robro | Ja w podobnej sprawie złożyłem doniesienie do prokuratury popryey prawnika. 47 |
Data: Sierpien 22 2007 11:12:09 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: stern | Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Tue, 21 Aug Ja w podobnej sprawie złożyłem doniesienie do prokuratury popryey prawnika. pozew adhezyjny ? rozumiem, że nie zależy Ci na czasie ;) złóż lepiej wniosek z 46 kk - szybsza droga - chyba, że już za późno, to napisz do prokuratury żeby złożyli taki wniosek w Twoim imieniu. -- Pozdrawiam http://surowiec.net.pl GG: 4494911 48 |
Data: Sierpien 21 2007 21:57:32 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Padre_peper |
Fajnych masz znajomych, policjant co radzi nie zgłaszać przestępstwa... 49 |
Data: Sierpien 21 2007 22:28:34 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Krzysiek M. | Padre_peper napisał(a):
I dobrze radzi :):( - po co ma psuć statystyki :):( -- Krzysiek M. okolice ckmk 50 |
Data: Sierpien 22 2007 07:55:43 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Krzysiek | Nie wiem, co mam teraz robić. Znajomy policjant odradził zgłaszanie moim zdaniem dobrze radzi, bo jeśli jest to "przeszczep" to zarekwirują mu autko lub dowód rejestracyjny i nie będzie mógł nim jeździć do zakończenia sprawy. Miałem taką sprawę w rodzinie. Kupili sobie ładnych kilka lat temu ładne audi 80. przy rejestracji okazało się, że jest to przeszczep o sądzili się kilka lat. Efekt był taki, że przez te wszystkie lata nie mogli nim jeździć i do teraz audi sobie stoi w stodole :) 51 |
Data: Sierpien 22 2007 07:32:02 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: mirekm | Padre_peper wrote:
Czyż nie na tym polega praca w policji? pozdrawiam, mirek 52 |
Data: Sierpien 21 2007 22:51:46 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Alex81 | In article says... 53 |
Data: Sierpien 22 2007 11:05:37 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: PJ | Swoją drogą lepszy był chyba tylko wspomniany tutaj gość który kupił Gdzie taki artysta jest? PJ 54 |
Data: Sierpien 22 2007 21:35:02 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Alex81 | In article says... Gdzie taki artysta jest? Kilka miesięcy temu ktoś tutaj wspominał o takim przypadku ... Wątek "Zakup auta które sie złomem okazało smutne story" z 6 czerwca. -- Alex GG#1667593 '97 Caro 1.6GLSI 55 |
Data: Sierpien 21 2007 23:32:02 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Kris |
Czy nie ma na nich sposobu, jakiś paragraf lub coś takiego? Wkurza mnie, znajdz panienke z syfem i naslij na niego:) wyjdzie tanio a satysfakcja gwarantowana:) 56 |
Data: Sierpien 22 2007 02:52:42 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: m3losh | Kris pisze: znajdz panienke z syfem i naslij na niego:) ROTFL :)))) Nie ma co zartowac w takich sprawach... Ale pomysl niczego sobie... -- http://tnij.org/8bv - ROTFL :] 57 |
Data: Sierpien 22 2007 06:39:07 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: topek | właściciel w Niemczech, 2002 rok, 127 tys., TDCI - KUPIŁEM. Zarejestrowałem,... powiedział. Nogi mi się ugięły. Zapłaciłem za auto tłuczone, 2000 rocznik,Jesli masz na umowie wpisany rocznik 2002 a auto jest z 2000 to masz spore szanse. Ale jednego nie kumam. Jesli byl przeszczep to wzieli nr nadwozia od 2 lata starszego auta? Czy nie ma na nich sposobu, jakiś paragraf lub coś takiego? Wkurza mnie, żePiSu nienawidze jak psow, ale mysle, ze zadna wladza tego nie zmieni. Po pierwsze naiwnie zachowales sie ty a po drugie skurwysynow nie brakuje. A inni grupowicze, "bardzo madrzy i zaradni", mogli by wykazac sie choc odrobina zyczliwosci i sprobowac cos doradzic chlopakowi a nie sobie jezdzic po nim. Zyczliwosc jest za darmo... topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 58 |
Data: Sierpien 22 2007 08:59:50 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: nowy140 |
No wlasnie. Ludzie sami sa sobie winni ze tak sie dzieje. I nie chodzi o tego goscia ale ogolnie. OD transformacji istnieje na rynku uzywek takie idiotyczne antymatematyczne prawo ze teoretycznie te same auta kosztuja w PL tyle samo co takie same w De, i to mimo oplat i marzy handlarza+komisu. Jak to sie dzieje? Ano normalnie Panie - cud! Bylo tak nawet w czasach jak clo na auto chodzilo do 50 proc wartosci i nie dawalo sie z fakturami kombinowac. Wtedy tajemnica lezala w rozbitkach Potem w skladakach, teraz najczesciej w przebiegach /kupuje sie w De auta nadprzebiegowe, robi sie je i sprzedaje. Niby nic nowego ALE rynek /LUDZIE/ akceptuja takie zjawisko. AUTO DOBRE, IGLA, NOWKA PRAWIE, ITP MUSI KOSZTOWAC WIECEJ! Niestety ludziska od wielu juz lat tego nie rozumieja. Dlatego handlarzyny sa w stanie nadal uprawiac te polityke cudow matematyczno finansowych! Gdyby ludzie a przynajmniej ich wiekszosc zdawala sobie z tego sprawe to auta dobre kosztowaly by wiecej a dziadostwo mniej. A tak skoro wszyscy chca miec auto kupione w stanie super i cenie mniejszej o polowe jak takie samo w rzeszy to sie potem takie cuda dzieja i proceder trwa. Gosc oczywiscie moze isc do prawnika. Ale przejdzmy do realnosci. To jest komis i to szemrany. Do goscia podejdzie dwoch kwadratowych panow i powie mu zeby w "pewnej sprawie" zmienil zdanie bo inaczej moze go zdrowie opuscic. I co gosc zrobi? Policja? "dobrze ale jakie ma pan dowody ze to oni", i ewentualnie suka podjedzie na komis z "pouczeniem". wiem ze nalezy walczyc i sie nie poddawac ale pomyslcie jakie szanse ma gosc? IMHO ja bym walczyl. Moze oczywiscie poszkodowany sprzedac tego forda dalej w takim samym stanie prawnym w jakim go kupil - po prostu przepisac papiery z umowy z komisem. Jak nabywca przyleci z pretensjami to pokaze mu dowody ze 'on kupil juz to auto takie a takie i takie a takie go dalej sprzedal, wiec pretensje do komisu. Nieladne to i niemoralne....wiem. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 59 |
Data: Sierpien 22 2007 11:07:50 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Parafotek | Użytkownik "nowy140" napisał w wiadomości Nieladne to i niemoralne....wiem. Ale bedzie w grupie zrehabilitowanych frajerow, a moze nawet awansuje na miszcza walki w dzungli ;) To juz cos! -- Pozdrawiam serdecznie Parafotek "Dobrze jest łączyć przyjemne z pożytecznym ... i dobrze jest mieć odznakę." 60 |
Data: Sierpien 22 2007 11:21:08 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Cramer |
Gosc oczywiscie moze isc do prawnika. Ale przejdzmy do realnosci. To jest i tego się właśnie obawiam... ;-D Moze oczywiscie a tego bym nie mógł zrobić - wole zostać "frajerem"... 61 |
Data: Sierpien 22 2007 09:45:54 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: topek | Moze oczywiscieNie no rewelka :-/ Jak mnie okradna to ja pojde okrasc sasiada, zebym byl na zero. "Czy ty to widzisz? Czy sie nie wstydzisz?" Troche myslalem nad tym, jak z tej sytuacji wyjsc, ale na pomysl, zeby swinie komus dalej popchnac nie wpadlem :-/ Widac zatracilem instynkt Polaka-Cwaniaka :-/ Moze odkupisz od niego tego mondziaka i pchniesz jeszcze dalej? topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 62 |
Data: Sierpien 22 2007 11:13:52 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Cramer | Wiem, wiem, nawaliłem. Jesli masz na umowie wpisany rocznik 2002 a auto jest z 2000 to masz spore Auto jst calutkie z 2000 roku i to dokładnie sprawdzili w salonie forda - bo to ford mondeo tylko w polskich papierach jest, że to 2002 rok - i ta "drobna" różnica w roczniku nastąpiła na lini polsko-niemieckich papierów bo auto się zgadza - nawet facet sprawdził co było ostatnio w nim robione w Niemczech i rzeczywiście jest ta część wymieniana czyli auto jest ok - tylko w papierach lewe dane A inni grupowicze, "bardzo madrzy i zaradni", mogli by wykazac sie choc dzięi "topek" - prosiłem o rade a dostałem "po łbie" tak jak ktoś tu napisał - nie musze się znać na autach - jestem grafikiem komputerowym i na tym się "chyba" znam i w mojej branży jeśli ktoś chciałby kogoś orżnąć, podkradając projekt/ pomysł - to od razu policja, prokurator - naruszenia praw autorskich ogólnie pełna ochrona prawna - niestety z autami jest "nieco" inaczej wiedziałem że w małych komisach to różnie bywa - dlatego poszedłem do dużego, "polecanego" przez znajomych - jednak widze, że nie ma uczciwych komisów cramer 63 |
Data: Sierpien 22 2007 11:39:06 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Grzegorz | Hello Cramer !: Auto jst calutkie z 2000 roku i to dokładnie sprawdzili w salonie forda - bo to ford mondeo Czy auto było rejestrowane w Polsce ?????? bo auto się zgadza - nawet facet sprawdził co było ostatnio w nim robione w Niemczech i rzeczywiście jest ta część wymieniana Ano właśnie. Kwo je wpisał ????? ..... tak jak ktoś tu napisał - nie musze się znać na autach Racja. Dlatego warto pytać przed a nie po fakcie .... stąd sarkazm w wielu wypowiedziach. i w mojej branży jeśli ktoś chciałby kogoś orżnąć, podkradając projekt/ pomysł - to od razu policja, prokurator - naruszenia praw autorskich ogólnie pełna ochrona prawna - niestety z autami jest "nieco" inaczej Chyba powinieneś ich pozdrowić, o ile to jeszcze znajomi .... - jednak widze, że nie ma uczciwych komisów Niestety nie ma. Ani uczciwych pośredników. Ja bym jednak poponował dokładnie sprawdzić, kto wpisał ten zły rok produkcji. I kto cofnął licznik. Te dwie rzeczy są karalne. O ile rzecz jasna tzw. "konsekwencje" nie będą zbyt niebezpieczne. BTW, uważaj na Tdci Forda - to dobra, ale baaardzo delikatna maszynka. Większość moich znajomych po 150kkm+ miewała różne problemy do wymiany całej instalacji wtryskowej włącznie. pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 64 |
Data: Sierpien 22 2007 12:04:35 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Cramer |
o to chodzi, że było bez tablic, a że ja rządałem faktury (której ponoć komis nie może mi wystawić na siebie) to gość z komisu "wykombinował", że oni tam na kogoś wypiszą wszystki kwity, że niby on ściągnął auto do polski i wstawił w komis, a potem ja kupię z komisu i zarejestryje na siebie (jako pierwszy właściciel w Polsce) - i tak też zrobiliśmy
a tego to nie wiem... dostałem już takie dokumenty. Przejrzałem je i nie było w nich nic podejrzanego
kto wpisał i kto cofnął mogę się tylko domyślać (ten kto auto sprowadził) bo niechce mi się wierzyć, że zrobił to niemiecki komis - ale może się myle a te "konsekwencje" to 2 metrowy osobnik (w pionie i w poziomie) obwieszony złotem, jerzdzący BMW kabrio - czyli wspólnik pana z komisu. A nie widziałem reszty załogi...
Dzięki za uwage. To Mondeo naprawde mi się spodobało i jak będę kupywł coś to też Mondeo. cramer 65 |
Data: Sierpien 22 2007 10:18:37 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Piotrek Roczniak | Dnia 22.08.2007 Cramer napisał/a:
I w tym momencie trzebabyło zakończyć współpracę staropolskim "wypierdalać". -- [...] Czytanie prla to jak paranoja na zamowienie [...] patashnik 2006.07.24 :::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ ::::::::::::::::::: 66 |
Data: Sierpien 22 2007 10:37:33 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: nowy140 |
Wiesz co to IMHO znaczy? Ze jezdzisz tym autem do 'konca' lub do czasu kiedy nie skorzystasz z niemoralnej propozycji o ktorej napisales ze nie skorzystasz :-)))) Oczywiscie mozesz sprzedac auto takie jakie jest naprawde, dwa lata starsze i 400 000. 'Czekalem' na info jak sie komis zabezpieczyl przed roszczeniami prawnymi z Twojej strony i jak widze doczekalem sie. Teraz komis postapi tak jak napisalem w niemorlanej propozycji. "Panie to pan Stasiek Onitamnakogoś to sprowadzil i porobil takie brzydkie rzeczy z autem. My tu komis tylko .... panie cos pan! Szukaj go se pan." W najlepszym razie jest to zul pod mostem a byc moze i wogole nikt nie istniejacy naprawde. ALE nie dajmy sie zwariowac. Nie jestem samochodowym laikiem, dwa lata bujalem sie w srodowisku takich ludzi jak te bandziory jako osoba fizyczna do przewozu kupionych aut /kierowca taki/ i NIE jest prawda ze cale 100 proc handlarzy to banda zlodziei. Niestety 99 proc juz tak :-( i po prostu widzialem auta i wiem ze czesto auto z najechanymi 400 000 jest wiecej warte niz naprawde oryginalne 120 000. Wiele zalezy od serwisu/juzera. kto byl wlascicielem w De. W ile lat to auto zrobilo ten przebieg? Moze motor nie stygl? Wtedy zuzycie jest naprawde nie za wielkie. Sprawdz jak to auto jest odremontowane, z jaka starannoscia robiono te naprawe i jak wielka byla. Czy serwis Forda potwierdzil ze u nich w rzeszy bylo to auto prowadzone do 400 k? Ocen tego forda po prostu od nowa i tym razem profesjonalnie. I moze pojezdzisz te 5 lat. I uwaga na paliwo. Jedno zatankowanie swinstwa i kolejna 10 000 moze zniknac. Wyruszali cie jednak parszywie to fakt... -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 67 |
Data: Sierpien 22 2007 13:25:10 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Grzegorz | Hello Cramer !: a tego to nie wiem... dostałem już takie dokumenty. Przejrzałem je i nie było w nich nic podejrzanego Ano nie jesteś pierwszy. Mój kolega po 3 latach dowiedział się, że ktoś mu "odmłodził" autko o 2 lata ;-) !
No tak ..... ......
Bo to ładne wutko, choć ja kiedyś zrezygnowałem na rzecz paroletniego Scorpio. Ponaprawiaj co się da, uważaj na instalłację wtryskową i może te 60-100 tys km pojeździsz. Na więcej bym nie liczył. pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 68 |
Data: Sierpien 22 2007 22:27:51 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: theStachoo | Witam! Auto jst calutkie z 2000 roku i to dokładnie sprawdzili w salonie forda - bo to ford mondeo Nie jestem ekpertem, znającym zycie bystrzachą, ale wiem, że jako rok produkcji wpisywali w polskich papierach datę pierwszej rejestracji w D. Teraz chyba już jest normalnie. dzięi "topek" - prosiłem o rade a dostałem "po łbie" Czyli rozumiem, że kupiłeś auto od osoby prywatnej? Jaką kwote masz na umowie? -- TheStachoo 69 |
Data: Sierpien 23 2007 00:28:27 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Cramer |
nie, kupiłem od komisu i oni mi na to wystawili fakture VAT 0% kwota na niej to cena auta + opłaty 70 |
Data: Sierpien 22 2007 03:36:01 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Daraw | On 21 Sie, 17:51, "Cramer" wrote: Nie wiem, co mam teraz robić. Znajomy policjant odradził zgłaszanie sprawy A ja bym poszedł na policję. Jak długo będziemy odpuszczać takim gnojom tak długo będziemy rżnięci w d.... Poza tym zadzwoń do lokalnego Urzędu Ochrony Konsumenta ew. inspekcji handlowej. Na pewno coś poradzą. W końcu jesteś konsumentem a komis sprzedającym. pozdrawiam Darek 71 |
Data: Sierpien 22 2007 11:02:23 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: stern | Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Tue, 21 Aug Nogi mi się ugięły. czy masz na to jakieś dowody - tzn. jaki miał być rocznik, przebieg itd. w momencie gdy kupowałeś samochód? Zakładam, że serwis wystawi ci jakieś pisemko nt. tego jak jest naprawdę. Nie wiem, co mam teraz robić. Znajomy policjant odradził zgłaszanie sprawy to ono jest kradzione ???? W jakim wydziale pracuje "znajomy policjant"? ;) Nie wiem czy założyć lubię takich, bo za komornika też jest odrębne wynagrodzenie ;) Czy nie ma na nich sposobu, jakiś paragraf lub coś takiego? 286 kk - na przykład. i cała masa cywilnych przepisów. Zależy czego chcesz. Wkurza mnie, jak dotąd nie zrobiłeś niczego, aby to zmienić. Siedzisz tu i marudzisz. Jedynym sposobem grupowego zniknięcia kanalii z ulic to zdetonowanie kilku bomb atomowych odpowiedniej mocy nad terenem IV RP (przyznam, że rozwiązanie ma pewne skutki negatywne, no ale kanalii nie będzie). Drugim rozwiązaniem jest pogonienie towarzystwa w sposób prawem przewidziany. Jeśli masz dowody, że Cię "orżnięto" - sprawa jest banalna. Ale daruję sobie komentarz, bo jak rozumiem zdenerwowany jesteś ;) -- Pozdrawiam http://surowiec.net.pl GG: 4494911 72 |
Data: Sierpien 22 2007 19:47:36 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Zbyszek Tuznik | Cramer pisze:
A to niby czemu? Kradzione bylo? Jak nie, to dlaczego chca rekwirowac? Zbyszek 73 |
Data: Sierpien 22 2007 21:39:02 | Temat: Re: autokomis mnie orżnał | Autor: Cramer |
ten znajomy policjant źle mnie zrozumiał. Powiedziałem mu że ma lewe dokumenty - więc pomyślał że krdzione - Teraz jak mu wytłumaczyłem to spoko, auta nie zabiorą a sprawe poradził zgłosić do prokuratury rejonowej i będzie ścigane z urzędu Dziękuje Wam wszystkim za pomoc, mam nadzieje, że coś z tego wyjdzie Cramer |