Kubz pisze:
no i pieknie, Robert 4 :]
A ja mam takie pytanie - dlaczego Heidfelda nie wcišgnęli do boksu po tym jak zgubił nakrętkę? Tylko robił całe okršżenie zastanawiajšc się kiedy mu spadnie koło. Stracił na tym około minuty i 10 pozycji.
Przecież się nawet zatrzymał, a mechanik z następnego boksu nakrętkę złapał i im wyranie pokazał.
Czy z powodu zakazu cofania w boksie?
Chociaż często o kilka metrów bolidy sš cofane po to żeby nimi trafić do garażu i o takie cofanie nikt się nie czepia.
Inna sprawa - czyja wina?
Mechanik przykręcajšcy koło wyranie się ocišgał, ale wina chyba puszczajšcego, bo podniósł "szlaban" pomimo że mechanik nie podniósł ręki.
Swojš drogš dobrze że to nie spotkało Roberta, bo teraz przynajmniej widać że to po prostu mechanicy patałachy, a nie spisek przeciw Kubicy ;)
--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++
4 |
Data: Maj 14 2007 09:24:53 |
Temat: Re: F1 |
Autor: R2r |
W dniu 2007-05-14 09:22, Tomasz Pyra napisał(a):
Swojš drogš dobrze że to nie spotkało Roberta, bo teraz przynajmniej widać że to po prostu mechanicy patałachy, a nie spisek przeciw Kubicy ;)
Albo się mechanikowi bolidy pomyliły. ;-)
--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________
5 |
Data: Maj 14 2007 08:40:50 | Temat: Re: F1 | Autor: Budzik |
Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Mechanik przykręcający koło wyraźnie się ociągał, ale wina chyba
puszczającego, bo podniósł "szlaban" pomimo że mechanik nie podniósł
ręki.
Z tego co widziałem to on sie nie ociagał - przykrecił kolo, po czym
zauwazyłe ze cos było nie tak i chciał przykrecic jeszcze raz i wtedy
Heidfeld ruszył.
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
DZIAŁ KADR PRZYPOMINA PRACOWNIKOM O BADANIACH OKRESOWYCH KRWI I KAŁU
W CELU USTALENIA CZY PRACOWNIK MA PRACĘ WE KRWI CZY W DUPIE
6 |
Data: Maj 14 2007 15:49:47 | Temat: Re: F1 | Autor: RoMan Mandziejewicz |
Hello Budzik,
Monday, May 14, 2007, 10:40:50 AM, you wrote:
Mechanik przykręcający koło wyraźnie się ociągał, ale wina chyba
puszczającego, bo podniósł "szlaban" pomimo że mechanik nie podniósł
ręki.
Z tego co widziałem to on sie nie ociagał - przykrecił kolo, po czym
zauwazyłe ze cos było nie tak i chciał przykrecic jeszcze raz i wtedy
Heidfeld ruszył.
Kilka razy obejrzałem w zwolnionym tempie. Nawet Borowczyk zdołał
zauważyć, że jest problem z kluczem przy przednim prawym kole _zanim_
został podniesiony lizak. Mechanik się wycofał (po inny klucz? po inną
nakrętkę?) i wrócił do koła po chwili. Nikt nie sygnalizował gotowości
a kretyn z lizakiem puścił Heidfelda...
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
7 |
Data: Maj 14 2007 22:38:15 | Temat: Re: F1 | Autor: Huckleberry |
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
Kilka razy obejrzałem w zwolnionym tempie. Nawet Borowczyk zdołał
zauważyć, że jest problem z kluczem przy przednim prawym kole _zanim_
został podniesiony lizak. Mechanik się wycofał (po inny klucz? po inną
nakrętkę?) i wrócił do koła po chwili. Nikt nie sygnalizował gotowości
a kretyn z lizakiem puścił Heidfelda...
To obejrzyj jeszcze raz. Mechanik z prawego przedniego zasygnalizował PRZEZ CHWILĘ gotowość, a potem jakby zmienił zdanie i znowu zaczął dokręcać.
pozdrawiam
8 |
Data: Maj 15 2007 01:01:37 | Temat: Re: F1 | Autor: RoMan Mandziejewicz |
Hello Huckleberry,
Monday, May 14, 2007, 10:38:15 PM, you wrote:
Kilka razy obejrzałem w zwolnionym tempie. Nawet Borowczyk zdołał
zauważyć, że jest problem z kluczem przy przednim prawym kole _zanim_
został podniesiony lizak. Mechanik się wycofał (po inny klucz? po inną
nakrętkę?) i wrócił do koła po chwili. Nikt nie sygnalizował gotowości
a kretyn z lizakiem puścił Heidfelda...
To obejrzyj jeszcze raz. Mechanik z prawego przedniego zasygnalizował PRZEZ
CHWILĘ gotowość, a potem jakby zmienił zdanie i znowu zaczął dokręcać.
Obejrzyj jeszcze raz - _inny_ mechanik pokazuje dłoń. Na stop-klatce
widać, że ten od koło opuszcza klucz gdy już wysuwa się ręka.
4 kolejne stop-klatki:
http://squadack.com/f1/snap1.bmp
http://squadack.com/f1/snap2.bmp
http://squadack.com/f1/snap3.bmp
http://squadack.com/f1/snap4.bmp
Na trzeciej widać jeszcze końcówkę klucza i już niemal całkowicie
wyciągniętą łapę innego mechanika.
Ale i tak ta akademicka dyskusja nie zmieni faktu, że Heidfeld stanął
i czekał na reakcję ekipy a ekipa się całkowicie pogubiła w sytuacji.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
9 |
Data: Maj 15 2007 09:31:22 | Temat: Re: F1 | Autor: Huckleberry |
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
Obejrzyj jeszcze raz - _inny_ mechanik pokazuje dłoń. Na stop-klatce
widać, że ten od koło opuszcza klucz gdy już wysuwa się ręka.
Ok, nie mam filmu, przyglądałem się na powtórkach jak to wyglądało.
W każdym razie był to jeden z mechaników od tego samego koła, co zmyliło wypuszczającego.
Widać nie ćwiczyli takich sytuacji kiedy coś pójdzie nie tak i mechanik to zauważy później.
Zadziałał odruch i wypuścił Heidfelda.
pozdrawiam
10 |
Data: Maj 14 2007 22:40:13 | Temat: Re: F1 | Autor: Huckleberry |
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomoci
A ja mam takie pytanie - dlaczego Heidfelda nie wcišgnęli do boksu po tym jak zgubił nakrętkę? Tylko robił całe okršżenie zastanawiajšc się kiedy mu spadnie koło. Stracił na tym około minuty i 10 pozycji.
Przecież się nawet zatrzymał, a mechanik z następnego boksu nakrętkę złapał i im wyranie pokazał.
Czy z powodu zakazu cofania w boksie?
Chociaż często o kilka metrów bolidy sš cofane po to żeby nimi trafić do garażu i o takie cofanie nikt się nie czepia.
Prawdopodobnie jest to zabronione i wręcz niemożliwe => na stanowisku sš metalowe elastyczne paski uziemniajšce bolid - ewidentnie jednokierunkowe. Najechanie od drugiej strony spowodowałoby ich zniszczenie.
pozdrawiam
11 |
Data: Maj 14 2007 09:23:14 | Temat: Re: F1 | Autor: Fapuse |
On May 13, 2:50 pm, "Kubz" wrote:
no i pieknie, Robert 4 :]
F1 sie strasznie nudne zrobilo. Teraz najciekawsza seria jest Champ
Car, ktory nota bene przezywa chyba kryzys popularnosci w stanach.
Ech. A tam nie dosc ze w kazdej minucie dzieje sie cos ciekawego to
jeszcze maja taki "power button", ktoregy dodaje 50KM i mozna go
uzywac przez 60s w trakcie wyscigu. Jak na konsoli :>>
Pozdr
BS
| | | | | | | |