Nie ma wała, na fv musi być trochę tych danych,

Dlaczego MUSI? Bo urzedas tak wymyslil?

nigdy nie są literówki (to potrafię zrozumieć - jak się nie pisze bezwzrokowo,

Ja odkad pisze bezwzrokowo to robie mniej bledow bo od razu widze, co zle
napisalem.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

topek pisze:

Nie ma wała, na fv musi być trochę tych danych,

Dlaczego MUSI? Bo urzedas tak wymyslil?

Ano dokładnie tak. Według ustawy o VAT f-ra vat, że była nią musi mieć te kilkaaaaaa szczegółów, łącznie z napisem "faktura vat" (co akurat jest w sumie nieistotne, bo może być na druku). I te szczegóły (aby odliczyć vat) trzeba podać do wpisania. Niestety.

Pozdr
--
L E P E K  -  P r u s z c z   G d a n s k i
no_spam    [maupa]    poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan  -- >  cztery kółka
bez skutera

On Tue, 18 Sep 2007 13:49:21 +0000 (UTC),  topek  wrote:

Nie ma wała, na fv musi być trochę tych danych,

Dlaczego MUSI? Bo urzedas tak wymyslil?

Nie znasz rodakow - zaraz by sie okazalo ze firmy nie placa zadnego
podatku dochodowego bo wszystko wydaja na paliwo.

I nawet zadna kontrola nic nie wykrywa, bo w papierach wszystko sie
zgadza - nabywca fakture ma, sprzedawca kopie wystawionej ma :-)

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Tue, 18 Sep 2007 13:49:21 +0000 (UTC),  topek  wrote:

Nie ma wała, na fv musi być trochę tych danych,

Dlaczego MUSI? Bo urzedas tak wymyslil?

Nie znasz rodakow - zaraz by sie okazalo ze firmy nie placa zadnego
podatku dochodowego bo wszystko wydaja na paliwo.

I nawet zadna kontrola nic nie wykrywa, bo w papierach wszystko sie
zgadza - nabywca fakture ma, sprzedawca kopie wystawionej ma :-)

a teraz jest inaczej ?????
Werter07

On Tue, 18 Sep 2007 17:09:56 +0200,  Werter07 wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Nie ma wała, na fv musi być trochę tych danych,

Dlaczego MUSI? Bo urzedas tak wymyslil?

Nie znasz rodakow - zaraz by sie okazalo ze firmy nie placa zadnego
podatku dochodowego bo wszystko wydaja na paliwo.

I nawet zadna kontrola nic nie wykrywa, bo w papierach wszystko sie
zgadza - nabywca fakture ma, sprzedawca kopie wystawionej ma :-)

a teraz jest inaczej ?????

A teraz jest inaczej, bo kopia u sprzedawcy zawiera dane nabywcy.
Topek proponuje bez tych danych, co powoduje ze faktur moze byc wiele
a kopia jedna :-)

Fakt ze do tego by jeden NIP wystarczyl

J.

J.F. w

On Tue, 18 Sep 2007 17:09:56 +0200,  Werter07 wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Nie ma wała, na fv musi być trochę tych danych,

Dlaczego MUSI? Bo urzedas tak wymyslil?

Nie znasz rodakow - zaraz by sie okazalo ze firmy nie placa zadnego
podatku dochodowego bo wszystko wydaja na paliwo.

I nawet zadna kontrola nic nie wykrywa, bo w papierach wszystko sie
zgadza - nabywca fakture ma, sprzedawca kopie wystawionej ma :-)

a teraz jest inaczej ?????

A teraz jest inaczej, bo kopia u sprzedawcy zawiera dane nabywcy.

A coś to zmienia? Jeżeli chcesz oszukać to idziesz na stację i zbierasz
paragony, przecież nie wszyscy klienci biorą fakturę, a potem do sprzedawcy
z paragonami na 900 litrów po fakturę ;-), a potem KKS...

Topek proponuje bez tych danych, co powoduje ze faktur moze byc wiele
a kopia jedna :-)

O kontroli krzyżowej słyszałeś kiedyś?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

"'Tom N'"  wrote in message

Topek proponuje bez tych danych, co powoduje ze faktur moze byc wiele
a kopia jedna :-)

O kontroli krzyżowej słyszałeś kiedyś?

A jak kontrola krzyzowa wykrylaby taki przekret?

--
Axel

Axel w

"'Tom N'"  wrote in message

Topek proponuje bez tych danych, co powoduje ze faktur moze byc wiele
a kopia jedna :-)

O kontroli krzyżowej słyszałeś kiedyś?

A jak kontrola krzyzowa wykrylaby taki przekret?

Po pierwszej kontroli "fakturki" są /znakowane/... Chcesz być na miejscu
właściciela stacji, gdy przyjdą kontrolować "na krzyż" innego podatnika niż
za pierwszym razem, który również okazał się "oryginałem", czy na miejscu
tego właśnie pechowego posiadacza "kolejnego oryginału"?


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

On 18 Sep 2007 19:56:32 GMT,  'Tom N' wrote:

Topek proponuje bez tych danych, co powoduje ze faktur moze byc wiele
a kopia jedna :-)

O kontroli krzyżowej słyszałeś kiedyś?

A jak kontrola krzyzowa wykrylaby taki przekret?

Po pierwszej kontroli "fakturki" są /znakowane/... Chcesz być na miejscu
właściciela stacji, gdy przyjdą kontrolować "na krzyż" innego podatnika niż
za pierwszym razem, który również okazał się "oryginałem", czy na miejscu
tego właśnie pechowego posiadacza "kolejnego oryginału"?

Po pierwsze - male prawdopodobienstwo trafienia.

Po drugie - a co za problem po kontroli wymienic kopie na
nieoznakowana ? :-)

J.

J.F. w

On 18 Sep 2007 19:56:32 GMT,  'Tom N' wrote:

Topek proponuje bez tych danych, co powoduje ze faktur moze byc wiele
a kopia jedna :-)

O kontroli krzyżowej słyszałeś kiedyś?

A jak kontrola krzyzowa wykrylaby taki przekret?

Po pierwszej kontroli "fakturki" są /znakowane/... Chcesz być na miejscu
właściciela stacji, gdy przyjdą kontrolować "na krzyż" innego podatnika niż
za pierwszym razem, który również okazał się "oryginałem", czy na miejscu
tego właśnie pechowego posiadacza "kolejnego oryginału"?

Po pierwsze - male prawdopodobienstwo trafienia.

Czyli jakie? Możesz estymować, skoro masz jakieś dane o ilości kontroli
krzyżowych u podmiotów obracających paliwami...

Po drugie - a co za problem po kontroli wymienic kopie na
nieoznakowana ? :-)

Nie kompromituj się proszę, uważałem Cię za bardziej osadzonego w
realiach... Komu podmienisz kopię, włamiesz sie do US i zabierzesz
potwierdzone za zgodność xero?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

On 18 Sep 2007 21:18:23 GMT,  'Tom N' wrote:

J.F. w

Po pierwsze - male prawdopodobienstwo trafienia.

Czyli jakie? Możesz estymować, skoro masz jakieś dane o ilości kontroli
krzyżowych u podmiotów obracających paliwami...

Nadal male, jesli musisz trafic na dwie kombinujace firmy-kupcow
i wytypowac w nich zduplikowane faktury. Kupujacych duzo, sprzedawcow
duzo, trafic trudno.

A w razie czego co udowodnia - ze jedna faktura jest zla ? Bo trafic
na inne to kolejny klopot.

Po drugie - a co za problem po kontroli wymienic kopie na
nieoznakowana ? :-)

Nie kompromituj się proszę, uważałem Cię za bardziej osadzonego w
realiach... Komu podmienisz kopię, włamiesz sie do US i zabierzesz
potwierdzone za zgodność xero?

A po co mam zamieniac ? Nowa bedzie zgodna z kserem - wszak
podstawilbym taka sama, tylko bez znaczka "ta faktura juz raz
byla sprawdzona".

J.

On Tue, 18 Sep 2007, J.F. wrote:

On 18 Sep 2007 19:56:32 GMT,  'Tom N' wrote:

Topek proponuje bez tych danych, co powoduje ze faktur moze byc wiele
a kopia jedna :-)

O kontroli krzyżowej słyszałeś kiedyś?

A jak kontrola krzyzowa wykrylaby taki przekret?

Po pierwszej kontroli "fakturki" są /znakowane/... Chcesz być na miejscu
właściciela stacji, gdy przyjdą kontrolować "na krzyż" innego podatnika niż
za pierwszym razem, który również okazał się "oryginałem", czy na miejscu
tego właśnie pechowego posiadacza "kolejnego oryginału"?

Po pierwsze - male prawdopodobienstwo trafienia.

  To nie tak.
  Numer z kontrolą krzyżową polega na tym, że na fakturze są dane obu
stron. US kontrolując dane u *kupującego* od czasu do czasu odkłada
sobie na stos dane f-ry sprzedawcy - i przy okazji aplikuje "czynności
wyjaśniające" u sprzedawcy, przecież nie jest konieczna kontrola
wszystkich f-r.
  Odpowiedz sobie na pytanie, jakie dane mają niby być na tej kopii
f-ry, ktorą sprzedawca ma w swoich dokumentach?

Po drugie - a co za problem po kontroli wymienic kopie na
nieoznakowana ? :-)

  Ale "oznakowanie" jest drugorzędne.
  Trafienie polega na sprawdzaniu przypadkowych faktur u *kupujących*,
w ramach kontroli lub czynności sprawdzających, i dopiero *później*
przejściu się do sprzedawcy i sprawdzeniu, kto figuruje jako kupujący
na kopii f-ry XXX (i czy przypadkiem jest to ten sam kupujący :>)

  Mi się wydaje, że kontrolę krzyżową usiłujesz przedstawić jako
zebranie danych najpierw u sprzedawcy a następnie szukanie igły
w stogu siana - to się oczywiście udać nie może :)

  Kontrola krzyżowa działa tak jak loteria - skoro są kombinatorzy
wystawiający "kilka faktur na jeden numer", to każda f-ra
u *kupujacego* jest takim losem. Szansa trafienia mała, za to wygrana
zachęcająca ;>

pzdr, Gotfryd

On Wed, 19 Sep 2007 01:30:31 +0200,  Gotfryd Smolik news wrote:

On Tue, 18 Sep 2007, J.F. wrote:

Po pierwsze - male prawdopodobienstwo trafienia.

 To nie tak.
 Numer z kontrolą krzyżową polega na tym, że na fakturze są dane obu
stron. US kontrolując dane u *kupującego* od czasu do czasu odkłada
sobie na stos dane f-ry sprzedawcy - i przy okazji aplikuje "czynności
wyjaśniające" u sprzedawcy, przecież nie jest konieczna kontrola
wszystkich f-r.
 Odpowiedz sobie na pytanie, jakie dane mają niby być na tej kopii
f-ry, ktorą sprzedawca ma w swoich dokumentach?

W wersji Topka: dane sprzedawcy, numer, data, towary. kwota.
Brak danych kupujacego .. wiec u wielu moze sie taka fakturka znalezc.

US przychodzac na "wyjasnienie" znajdzie pasujaca kopie.

Teraz urzad by musial sobie gdzies zapisac ze ta kopia to zostala
wreczona firmie X, i przy kontroli trzeciej firmy Y odgrzebac zapisy
ze te fakturke to juz kiedys widzial.

J.

Dnia 2007-09-19 01:43,  *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

W wersji Topka: dane sprzedawcy, numer, data, towary. kwota.
Brak danych kupujacego .. wiec u wielu moze sie taka fakturka znalezc.

US przychodzac na "wyjasnienie" znajdzie pasujaca kopie.

Teraz urzad by musial sobie gdzies zapisac ze ta kopia to zostala wreczona firmie X, i przy kontroli trzeciej firmy Y odgrzebac zapisy
ze te fakturke to juz kiedys widzial.

Czy sam numer paragonu nie byłby wystarczający?

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Dnia 19.09.2007 Mirek Ptak  napisał/a:

W wersji Topka: dane sprzedawcy, numer, data, towary. kwota.
Brak danych kupujacego .. wiec u wielu moze sie taka fakturka znalezc.

US przychodzac na "wyjasnienie" znajdzie pasujaca kopie.

Teraz urzad by musial sobie gdzies zapisac ze ta kopia to zostala
wreczona firmie X, i przy kontroli trzeciej firmy Y odgrzebac zapisy
ze te fakturke to juz kiedys widzial.

Czy sam numer paragonu nie byłby wystarczający?

Ale faktura bez danych nabywcy to właśnie paragon. :) Tym się (co do idei)
różni paragon fiskalny od faktury/rachunku.
--
Samotnik
http://www.pachnidelko.pl/

On Wed, 19 Sep 2007 08:10:31 +0200,  Mirek Ptak wrote:

Dnia 2007-09-19 01:43,  *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

W wersji Topka: dane sprzedawcy, numer, data, towary. kwota.
Brak danych kupujacego .. wiec u wielu moze sie taka fakturka znalezc.

US przychodzac na "wyjasnienie" znajdzie pasujaca kopie.

Teraz urzad by musial sobie gdzies zapisac ze ta kopia to zostala
wreczona firmie X, i przy kontroli trzeciej firmy Y odgrzebac zapisy
ze te fakturke to juz kiedys widzial.

Czy sam numer paragonu nie byłby wystarczający?

No wlasnie nie, bo co za problem wydrukowac drugi taki z takim samym
numerem ?

J.

On Wed, 19 Sep 2007 10:19:57 +0200, J.F.
 wrote:

No wlasnie nie, bo co za problem wydrukowac drugi taki z takim samym
numerem ?

Na drukarce fiskalnej? Nie da się - drukarka numeruje paragony
niezależnie od programu który go drukuje.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

On Tue, 18 Sep 2007 17:25:30 +0200, J.F.
 wrote:

Fakt ze do tego by jeden NIP wystarczyl

BTW: ostatnio zrobiłem eksperyment: do druku NIP-1 (albo 3, w każdym
razie tego dla prowadzących DG), który składałem z powodu zamiany
zielonego na karciany wpisałem:
a) NIP
b) numer nowego dowodu osobistego
c) zaznaczyłem, że zmianie uległ nr DO
d) podpisałem się

Za parę dni przyszło wezwanie do uzupełnienia danych. Akurat jestem z
dala od US, więc wysłałem email, że chyba dobrze wypełniłem druk,
skoro wezwanie do mnie trafiło. W piątek zajrzę do nich i zapytam co
słychać :-)
--
Jarek Andrzejewski
Amsterdam: metrem, tramwajem, ale głównie pieszo :-)

Tue, 18 Sep 2007 16:00:41 +0200, w
 J.F.
 napisał(-a):

Nie znasz rodakow - zaraz by sie okazalo ze firmy nie placa zadnego
podatku dochodowego bo wszystko wydaja na paliwo.

Wystarczyłoby sprawdzić przebieg auta :).

Użytkownik  napisał w wiadomości Tue, 18 Sep 2007 16:00:41 +0200, w
 J.F.
 napisał(-a):

Nie znasz rodakow - zaraz by sie okazalo ze firmy nie placa zadnego
podatku dochodowego bo wszystko wydaja na paliwo.

Wystarczyłoby sprawdzić przebieg auta :).

A jak nie ma auta? ;)
Poseł Ł. rozliczył fakturki na kilkadziesiąt tysięcy zł. nie mając samochodu.

Pozdrawiam
Wojtek

Dnia 18.09.2007 topek  napisał/a:

Nie ma wała, na fv musi być trochę tych danych,

Dlaczego MUSI? Bo urzedas tak wymyslil?

Nie urzędas, tylko ustawodawca.
--
Samotnik
http://www.pachnidelko.pl/

Nie urzędas, tylko ustawodawca.

A ustawodawca to nie urzedas?
Hydraulik siakis czy jak?


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości

Nie urzędas, tylko ustawodawca.

A ustawodawca to nie urzedas?

(P)osła raczej ciężko urzędnikiem nazwać.

On Wed, 19 Sep 2007 11:03:29 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości

Nie urzędas, tylko ustawodawca.

A ustawodawca to nie urzedas?

(P)osła raczej ciężko urzędnikiem nazwać.

Ale zawartosc faktury to chyba minister ?

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Wed, 19 Sep 2007 11:03:29 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości

Nie urzędas, tylko ustawodawca.

A ustawodawca to nie urzedas?

(P)osła raczej ciężko urzędnikiem nazwać.

Ale zawartosc faktury to chyba minister ?

O ile pamiętam ustawa o vat.

Dnia 19.09.2007 J.F  napisał/a:

Nie urzędas, tylko ustawodawca.

A ustawodawca to nie urzedas?

(P)osła raczej ciężko urzędnikiem nazwać.

Ale zawartosc faktury to chyba minister ?

W sumie racja. :)
--
Samotnik
http://www.pachnidelko.pl/

On Wed, 19 Sep 2007 11:03:29 +0200, "Cavallino"
wrote:

Nie urzędas, tylko ustawodawca.

A ustawodawca to nie urzedas?

(P)osła raczej ciężko urzędnikiem nazwać.

fakt, same grubsze wyrazy cisną się na usta :-)
--
Jarek Andrzejewski
Amsterdam: metrem, tramwajem, ale głównie pieszo :-)

Dnia 19.09.2007 topek  napisał/a:

Nie urzędas, tylko ustawodawca.

A ustawodawca to nie urzedas?

Nie. To parlamentarzysta, reprezentant narodu.

:)
--
Samotnik
http://www.pachnidelko.pl/