GPS czyli neverending story
1 | Data: Wrzesien 15 2009 02:51:29 |
Temat: GPS czyli neverending story | |
Autor: doktorski | 6, tu doktorski; 2 |
Data: Wrzesien 15 2009 12:35:44 | Temat: Re: GPS czyli neverending story | Autor: Drutek | doktorski pisze: 6, tu doktorski; Lesor uzywa Beckera i sobie chwali. Ja tez bym prosi? uzytkowników o podzielenie sie swoimi opiniami na tema GPS do motocykla. Drutek -- klx; 1,5xCBX 650; 1,5xXJ750 seca; xb12s; fjr; fxr; Z?oty Felkowski Braincap'07 3 |
Data: Wrzesien 15 2009 12:02:15 | Temat: Re: GPS czyli neverending story | Autor: lesor | On 15 Wrz, 12:35, Drutek wrote: doktorski pisze: Czeeguooo? (sptytał tonem pani Frał) Kochany, ja używam Garmina w wersji BMW Motorrad Navigator III (przebieg ~50kkm) czyli Streetpilot 2820 plus dodatkowy panel przycisków speszjaly dla kierowcow smigielka ;-) Oczko, ale ten dodatkowy panel przyciskow jest n i e o c e n i o n y i najczesciej uzywany w czasie jazdy. Tej nawigacji nie chcę zamienić na żadną inną. _Zalety_: wystarczająco opisał je kocyk (BTW, dzięki za dane na Bałkany) jeśli chodzi o samego garmina przejrzyste menu do dostosowania sobie ''na miare''; panel dotykowy latwy do ogarniecia w rekawicy (baz problemu w czasie jazdy mozna sobie wyszukac adres czy POI, np camping; brak akumulatora; dodatkowy panel przyciskow w wersji BMW (pisalem wyzej); bluetooth; mp3 plajer :) laczy sie z telefonem, jednak nie udalo mi sie zrobic tak, zeby pokazywal SMSy, proste przylacze i relatywnie tanie kabelki; relatywnie tanie uchwyty touratecha (ja mam samorobny system bmw/ touratech); pojemna pamiec; nigdy sie nie zawiesza. mozna dokupic uchwyt do auta i pilota zeby sobie sterowac z podlokietnika (fajnie dziala) _Wady_: brak akumulatora ;) brak czytnika kart pamieci ;) kawal cegly; w lesie potrafi sie zgubic; przy intensywnej eksploatacji scieraja sie zlocenia na "stycznicy" i utleniaja zaciski (wazelina pomaga) brak serwisu (nie wiem czy TomTom ma) Niemcy nie chca ich sie pozbywac. Drski, bylo mowic, bym Cipo zyczyl na wyjazd. Bede mial na felkowskim do podotykania. Poczytaj tu: http://42.pl/u/1LX9_drski znajdziesz pare linkow, m.in to: http://42.pl/u/1LXb_firmowo -- pozdrawiam, lesor CB1300 Rossynant BMW Motorrad Navigator III : ) 4 |
Data: Wrzesien 15 2009 12:47:52 | Temat: Re: GPS czyli neverending story | Autor: | On Tue, 15 Sep 2009 02:51:29 -0700 (PDT), doktorski Z tego co wyczytalem w archiwum wynika, ze: Raczej zlamany format i fakt ze Garmin toleruja taka sytuacje (nie zmienia formatu). - dobre pokrycie calej Europy (?) CN EU 2010 -> balkany to masakra. Ale mapa lokalna serbii i czarnogory tez nie powala na kolana. Tu podobno najlepszy jest i-go. - kilka modeli do wyboru mnie kusi samochodowy z nadajnikiem FM, nie jest wodoodporny, ale przynajmnie nie potrzeba kabelkow no i drugi motocykl moze sobie sluchac mp3 i komunikatow. Tyle ze ja odrzucam typowo motocyklowe jako nieadekwatnie drogie. pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html 5 |
Data: Wrzesien 15 2009 08:32:02 | Temat: Re: GPS czyli neverending story | Autor: mkochano | On Sep 15, 12:47 pm, wrote: CN EU 2010 -> balkany to masakra. Już drugi raz czytam taką informację i nie mogę się zgodzić. Pisałem tutaj: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?s=9a0cd16c1272b3da827b2336aa60bd0c&showtopic=119026&view=findpost&p=1488741 Michał 6 |
Data: Wrzesien 15 2009 21:23:37 | Temat: Re: GPS czyli neverending story | Autor: | On Tue, 15 Sep 2009 08:32:02 -0700 (PDT), mkochano Już drugi raz czytam taką informację i nie mogę się zgodzić. Informacje uzyskalem od tambylca, mozliwe ze nie mial kontaktu z AM chociaz malo prawdopodobne bo i-go tez nie bylo legalne ;> Pisałem tutaj: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?s=9a0cd16c1272b3da827b2336aa60bd0c&showtopic=119026&view=findpost&p=1488741 Ilosc uliczek w miescie ma dla mnie drugorzedne znaczenie, bardziej mnie wkurzalo ze spaprana mapa (np niedociagniete drogi) powodowaly ze garmin chcial mnie puscic jakies 150-200km dookola. Bo SCG Route ma bardzo ladne pokrycie w miastach. A swoja droga to wlasnie przypomnialem sobie dodatkowa wade garmina. Mapy robione przez wiele firm. W efekcie przy zaladowanej mapie pl, sk, hu nie idzie przeprowadzic trasy przez Slowacje. Podobno maja poprawiac ten blad (bo Slowacy cos spaprali), ale w przypadku IGO byloby to raczej nie do pomyslenia. pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html 7 |
Data: Wrzesien 15 2009 13:07:01 | Temat: Re: GPS czyli neverending story | Autor: kocyk | doktorski wrote: 6, tu doktorski; Jedno i drugie mozesz sobie zalozyc na rammounta. Tomtom jest prosty w obsludze, co powoduje, ze dla mnie jest trudny, jego "przyjaznosc" mnie zabija, wole dorosly interfejs garmina, i przede wszystkim mapsource, gdzie moge sobie latwo przygotowac megaskomplikowane trasy z dziesiatkami waypointow i zaladowac do urzadzenia, kto probowal to robic w tt wie o czym mowie. Za granica w cywilizacji oba sa rownie dobre. Za granica poza cywilizacja tomtom nie istnieje. Obydwa maja jedna wade - cene. Garmin banalnie sie lamie, z tomtoma trzeba robic doktorat. Tomtom w terenie w pl nie istnieje, to nie gpmapa/am. Ja olalem temat i kupilem beckera crocodile, kosztuje polowe, lamie sie dosc prosto (wince5), mozesz miec naraz am, igo (egzotyczne kraje!), garmina, tomtoma, co tam jeszcze chcesz. Dotychczas nie bylo uchwytu na moto, ale teraz zrobili, tyle, ze jeszcze nie kupilem, wiec go nie ocenie. Oczywiscie tez mozesz przyczepic na rammounta. Zalete ma tez taka, ze jest plaski, bo ridera to sobie nie wyobrazam gdzie bym zalozyl. Gdyby nie becker, to bym bral garmina, a najchetniej poszukalbym refurbiszed street pilota 2720. K.14. 8 |
Data: Wrzesien 15 2009 06:07:52 | Temat: Re: GPS czyli neverending story | Autor: doktorski | On 15 Wrz, 13:07, kocyk wrote: Ja olalem temat i kupilem beckera crocodile, kosztuje polowe,OK, mamy nowego gracza. Zalete ma tezI to jest duza zaleta jesli masz malo miejsca za owiewka. Gdyby nie becker,A jak Becker z: - woda - czytelnoscia wyswietlacza - obsluga w rekawicy - trwaloscia konstrukcji? pzdr, dr K12S/525 9 |
Data: Wrzesien 15 2009 13:19:24 | Temat: Re: GPS czyli neverending story | Autor: Kefir | Elou! 6, tu doktorski; Ja bym szukal z lancuchem, tak coby kardana nie mial ;) BP NMSP. Zdaje sobie sprawe ze naleze do nielicznych lecz bardzo sobie chwale TomToma. Wszystko inne wydaje mi sie zbyt skomplikowane w obsludze. Wiele "wspolnych" tysiecy km jakos nie wykazalo wskazywanych niedoskonalosci map a wrecz przeciwnie - dokonywalismy podobnych wyborow. Zglupial mi raz, raz tez na wlasna prosbe krecilem sie niepotrzebnie wokol Budapesztu ale to juz zupelnie inna historia. -- Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta 10 |
Data: Wrzesien 15 2009 17:42:51 | Temat: Re: GPS czyli neverending story | Autor: Miszel | O tomtom i beckerze sie nie wypowiadam, bo n ie mialem do czynienia. 11 |
Data: Wrzesien 15 2009 16:24:12 | Temat: Re: GPS czyli neverending story | Autor: Marek T |
Moj PDA po malu juz chyba wybiera sie na emeryture. Rozwazam aktualnie Szczesc Boze na motorze A czemu rezygnowac z PDA? Ja uzywam mio a201 od 3 lat w samochodzie i na moto. Rysik zgubilem dawno temu, daje rade bez. Dwie srubki mocujace obudowe wykrecily sie nawet nie wiem kiedy, bo obudowa trzyma sie doskonale i bez srubek. Kilka razy zaliczyl twarde ladowanie i zyje. Co prawda bakteria ledwo zipie ale mam gniazdo zapalniczki w moto. W cenie garmina zumo kupisz dwa palmy mio p360. Tomtom rider to juz rozrzutnosc. Jezdzilem z tomtomem, garminem, igo, automapa i destynatorem. Za garmina nie dalbym zadnych pieniedzy zwg na kiepawe odwzorowanie graficzne drog. Najbaredziej mi pasuje tomtom. -- Pozdrawiam Marek - chory na motory 12 |
Data: Wrzesien 16 2009 05:07:40 | Temat: Re: GPS czyli neverending story | Autor: Iguan007 |
6, tu doktorski; Wbrew temu co pisze wiekszosc komentujacych, ja jednak jestem zwolennikiem TomToma.Zeby nie bylo ze polecam to z czego akurat korzystam - teraz jezdze z Garminami. Ale jezdzilem zarowno z Garminem (i3 i zumo) jak i z TomTom (One i palm). Moim zdaniem sposob wyswietlania map (szczegolnie skompikowanych wezlow komunikacyjnych) jest znacznie lepszy w TomTomie. Zdecydowanie moim nastepnym samochodowym/motocyklowym gps bedzie TT. Pozdrawiam, Iguan -- -- Iguan007 Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia -- 13 |
Data: Wrzesien 15 2009 22:41:10 | Temat: Re: GPS czyli neverending story | Autor: Piotr | Uzytkownik "doktorski" napisal w wiadomosci 6, tu doktorski; witam, a nie wygodniej/taniej zanabyc cos niededykowanego za niewielka kase (np.larka za 2/3 stowki) i wsadzic mu np. AM, TT, Garmina - rownoczesnie? czyta karty sdhc - wiec nie ma problemu z pojemnoscia (chyba do 16gb).do tego mp3,wmv i transmiter fm. wtedy za 300pln masz do wyboru do koloru i do .... potestowania, co warto i czy warto wchodzic w temat typowo motocyklowej nawigacji? uchwyt - bez problemu. osobiscie uzywam palmtopa (z wyzej wymienionymi aplikacjami) i .... daje rade;] -- pozdrawiam, Piotr Szare 57x51.8 i Niebieskie 75x56.5 FAQ - http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj 14 |
Data: Wrzesien 17 2009 23:51:09 | Temat: Re: GPS czyli neverending story | Autor: marider | doktorski pisze: 6, tu doktorski; Ja mam zamontowany PDA (z telefonem) Mio A701 (jakies 500zl z karta 4GB) + AutoMape EU i jest OK. Uchwyt zamontowalem na stale pod zegarami takze mam gdzie trzeba i nie musze wzroku odrywac/odchylac sie itp zeby zobaczyc gdzie mi pokazuje jechac. Wtyczke do navi wmontowalem z tylu w schowku pod siedzeniem pasazera + drugie wyjsciena telefon/aparat/ladowarke i jest OK. Dodatkowo zabezpieczam Mio na mocowaniu 2ma gumkami i gra jak trzeba choc w deszczu jeszcze z tym nie jezdzilem (musze pomyslec nad jakas wodoodporna obudowa ;) ).. Takze polecam. Pzdr -- marider Wsciekla R1 + dodatki http://tinyurl.com/yvjtdk |