Grupy dyskusyjne   »   Honda Odyssey - warto, nie warto...

Honda Odyssey - warto, nie warto...



1 Data: Grudzien 10 2014 03:11:53
Temat: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: Franc 

Witam Grupe!

Knuje auto do powiekszajacej sie wlasnie rodziny.
Szukalem naprawde duzego vana i w oko wpadla mi Honda Odyssey. Wyrob amerykanski.

Czy sa tu uzytkownicy tego pojazdu? Warto, nie warto pakowac sie w takie auto?
Rocznikowo to pewnie z 2006/2007 roku - na nowszy model nie starczy ¶rodkow.

Na otomoto podaz aut ograniczony jest do kilku modeli w kraju a 90% to oferty na sprowadzenie zza oceanu - i to w wiekszosci oferty wstawiane przez jedna firme z Krakowa.

Zalezy mi na trwalosci auto, jego bezawaryjnosci, spalanie - tutaj pewnie i bedzie LPG.

Napiszcie prosze swoje opinie.

PS.
Pisze specjalnie bez pliterek, zeby nie krzaczyc kodowania.



2 Data: Grudzien 10 2014 05:02:13
Temat: Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: Bolko 

Trochę OT ale jak byłem w USA (dwa lata)
to Hondy generalnie miały opinie aut nie od zajechania.
Nawet mój szef wła¶ciciel mercedesa AMG z limitowanej serii z podpisem prezesa mercedesa miał drugie auto odysseya.
tutaj masz do obejrzenia auta w chicago:
http://chicago.craigslist.org/search/cta?autoMakeModel=honda+odyssey

3 Data: Grudzien 10 2014 14:27:17
Temat: Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: Maciek 

Dnia Wed, 10 Dec 2014 03:11:53 -0800 (PST), Franc napisał(a):

Witam Grupe!

Knuje auto do powiekszajacej sie wlasnie rodziny.
Szukalem naprawde duzego vana i w oko wpadla mi Honda Odyssey. Wyrob amerykanski.
(...)

Opinie sa dobre, kopa ma, jest wygodne. Kazde auto zza oceanu trzeba
przetrzepac, od carfaxu poczawszy.

Popatrz tez na Toyote Siene.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

4 Data: Grudzien 10 2014 16:28:53
Temat: Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: J.F. 

Użytkownik "Franc"  napisał w wiadomo¶ci

Na otomoto podaz aut ograniczony jest do kilku modeli w kraju a 90% to oferty na sprowadzenie zza oceanu - i to w wiekszosci oferty wstawiane przez jedna firme z Krakowa.

Ja bym odradzal.
Niepopularne auto, to potem klopot z czesciami, fachowcami i programami.

Owszem - moze ktos powiedziec ze czesci sa w sklepach internetowych USA, nawet nizszej cenie, a paczka lotnicza idzie tylko jeden dzien dluzej, ale w praktyce to zawsze sie okaze ze trzeba cos dokupic na szybko.

No chyba ze to ma odpowiedznik dostepny w Europie ...

J.

5 Data: Grudzien 10 2014 18:16:05
Temat: Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: Maciek 

Dnia Wed, 10 Dec 2014 16:28:53 +0100, J.F. napisał(a):

Ja bym odradzal.
Niepopularne auto, to potem klopot z czesciami, fachowcami i
programami.

Ja bym zaczal od telefonu do serwisu, ktory sie zajmuje japonczykami. Moze
sie okazac, ze zadnego problemu nie ma. Nie wiem, jakiego specjalnego
fachowca potrebujesz do Hondy...

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

6 Data: Grudzien 10 2014 20:01:06
Temat: Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-12-10 18:16, Użytkownik Maciek napisał:

Ja bym odradzal.
Niepopularne auto, to potem klopot z czesciami, fachowcami i
programami.

Ja bym zaczal od telefonu do serwisu, ktory sie zajmuje japonczykami. Moze
sie okazac, ze zadnego problemu nie ma. Nie wiem, jakiego specjalnego
fachowca potrebujesz do Hondy...

Na telefonie siedzÄ… spece od obsługi klienta i pojÄ™cia
nie majÄ…. Ale odpowiedzÄ… że owszem i proszÄ™ przyjechać.
A jak przyjedziesz i zobaczy to mechanik to może nie być
już tak łatwo i prosto.
Ale kierunek na konsultacjÄ™ z mechanikiem uważam za poprawny.
Przy czym sprowadzanie czegoĹ› z za oceanu czego nie oferujÄ…
w europie jest jednak proszeniem siÄ™ o kłopoty.


Pozdrawiam

7 Data: Grudzien 10 2014 20:18:53
Temat: Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: Maciek 

Dnia Wed, 10 Dec 2014 20:01:06 +0100, RadoslawF napisał(a):

Na telefonie siedz± spece od obsługi klienta i pojęcia
nie maj±. Ale odpowiedz± że owszem i proszę przyjechać.
A jak przyjedziesz i zobaczy to mechanik to może nie być
już tak łatwo i prosto.
Ale kierunek na konsultację z mechanikiem uważam za poprawny.

Nie wiem w jakich Ty bywasz warszatach, ja nie myslalem o ASO Hondy, tylko
o "Zenex Autonaprawa Japońskich i Amerykańskich s.c."

Przy czym sprowadzanie czego¶ z za oceanu czego nie oferuj±
w europie jest jednak proszeniem się o kłopoty.

E, bez przesady. Zajrzyj sobie do katalogu Intercars i zobacz, ile maja do
tego modelu.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

8 Data: Grudzien 11 2014 03:20:17
Temat: Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-12-10 20:18, Użytkownik Maciek napisał:

Na telefonie siedzÄ… spece od obsługi klienta i pojÄ™cia
nie majÄ…. Ale odpowiedzÄ… że owszem i proszÄ™ przyjechać.
A jak przyjedziesz i zobaczy to mechanik to może nie być
już tak łatwo i prosto.
Ale kierunek na konsultacjÄ™ z mechanikiem uważam za poprawny.

Nie wiem w jakich Ty bywasz warszatach, ja nie myslalem o ASO Hondy, tylko
o "Zenex Autonaprawa Japońskich i Amerykańskich s.c."

Ĺ»ona kolegi ma Nisana, mechanika ma specjalistÄ™ od JapoĹ„czyków
i Nisanów, połowa klientów to Nissany.
No i kiedyĹ› jak jej coĹ› tam dłubali usłyszała rozmowÄ™ właĹ›ciciela
z przyszłym klientem, "tak oczywiĹ›cie, da siÄ™, zrobimy bez
problemu" i tym podobne teksty. Po odłożeniu słuchawki
właĹ›ciciel wyszedł z kanciapy i rozpoczÄ…ł konwersacjÄ™
z pracownikiem: "na 16 masz klientkÄ™ z xxxx i trzeba jej"
tu przerwał pracownik pytajÄ…c dokładnie o model i rocznik
a kiedy usłyszał to odpowiedział szefowi "przecież w tym
modelu to ja mogÄ™ jej płyn do spryskiwaczy wymienić a nie
olej".


Pozdrawiam

9 Data: Grudzien 11 2014 00:09:13
Temat: Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: Franc 

W dniu ¶roda, 10 grudnia 2014 16:28:57 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Ja bym odradzal.
Niepopularne auto, to potem klopot z czesciami, fachowcami i
programami.
Wła¶nie dlatego też pytam. O ile z czę¶ciami to może być kłopot większy albo mniejszy, to nie znam mechanika, któremu mógłbym zaufać.

> Owszem - moze ktos powiedziec ze czesci sa w sklepach internetowych
USA, nawet nizszej cenie, a paczka lotnicza idzie tylko jeden dzien
dluzej, ale w praktyce to zawsze sie okaze ze trzeba cos dokupic na
szybko.
JW.
Nie twierdzę, że mam dwie lewe ręce, ale na sprawach mechanicznych w samochodach to ja sie nie znam w ogole. Nie wyobrazam sobie, zebym codziennie pod nim lezal albo co gorsze - zeby kleknal w trakcie podrozy z pelna ekipa na pokladzie. Chyba bym szrota podpalil ze zlosci.

10 Data: Grudzien 11 2014 10:29:00
Temat: Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: Maciek 

Dnia Thu, 11 Dec 2014 00:09:13 -0800 (PST), Franc napisał(a):

Wła¶nie dlatego też pytam. O ile z czę¶ciami to może być kłopot większy albo mniejszy, to nie znam mechanika, któremu mógłbym zaufać.

Z jakiego miasta jestes?

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

11 Data: Grudzien 11 2014 04:42:35
Temat: Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: Franc 

W dniu czwartek, 11 grudnia 2014 10:28:56 UTC+1 użytkownik Maciek napisał:

Z jakiego miasta jestes?

Toruń.

12 Data: Grudzien 12 2014 08:13:04
Temat: Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 11 Dec 2014 00:09:13 -0800 (PST), Franc napisał(a):

W dniu ¶roda, 10 grudnia 2014 16:28:57 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Owszem - moze ktos powiedziec ze czesci sa w sklepach internetowych
USA, nawet nizszej cenie, a paczka lotnicza idzie tylko jeden dzien
dluzej, ale w praktyce to zawsze sie okaze ze trzeba cos dokupic na
szybko.
JW.
Nie twierdzę, że mam dwie lewe ręce, ale na sprawach mechanicznych w
samochodach to ja sie nie znam w ogole. Nie wyobrazam sobie, zebym
codziennie pod nim lezal

Powyzsze dotczy tez mechanika. Lezal pod nim nie bedzie - tylko czekal
na czesci.

albo co gorsze - zeby kleknal w trakcie
podrozy z pelna ekipa na pokladzie. Chyba bym szrota podpalil ze
zlosci.

To sie akurat kazdemu moze przydarzyc.

J.

13 Data: Grudzien 21 2014 15:14:23
Temat: Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: Przyjazny 

On 2014-12-10 15:28, J.F.  wrote:

Użytkownik "Franc"  napisał w wiadomo¶ci
Na otomoto podaz aut ograniczony jest do kilku modeli w kraju a 90%
to oferty na sprowadzenie zza oceanu - i to w wiekszosci oferty
wstawiane przez jedna firme z Krakowa.

Ja bym odradzal.
Niepopularne auto, to potem klopot z czesciami, fachowcami i
programami.

Ja widuję trochę jeżdż±cych po ulicach (DC), więc pewnie daje się jako¶
serwisować (ale to trochę wróżenie z fusów).

14 Data: Grudzien 12 2014 16:43:27
Temat: Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: T. 

W dniu 2014-12-10 12:11, Franc pisze:

Witam Grupe!

Knuje auto do powiekszajacej sie wlasnie rodziny.
Szukalem naprawde duzego vana i w oko wpadla mi Honda Odyssey. Wyrob amerykanski.

Czy sa tu uzytkownicy tego pojazdu? Warto, nie warto pakowac sie w takie auto?
Rocznikowo to pewnie z 2006/2007 roku - na nowszy model nie starczy ¶rodkow.

Na otomoto podaz aut ograniczony jest do kilku modeli w kraju a 90% to oferty na sprowadzenie zza oceanu - i to w wiekszosci oferty wstawiane przez jedna firme z Krakowa.

Zalezy mi na trwalosci auto, jego bezawaryjnosci, spalanie - tutaj pewnie i bedzie LPG.

Napiszcie prosze swoje opinie.

PS.
Pisze specjalnie bez pliterek, zeby nie krzaczyc kodowania.


Trochę tym jeĽdziłem - auto firmowe. Generalnie duże, wysokie opony (trochę przez to pływa, ale doskonałe na dziury i krawężniki). Non stop ¶wieci się wkurzaj±ca lampka "check engine", bo toto wci±ż wymaga odstawiania do serwisu z byle g. (co powoduje wła¶nie palenie tej lampki). Czę¶ci do¶ć drogie, ale auto (egzemplarz) do¶ć niezawodny. Trzeba uważać na drzwi, bo byle tłuk jak Cię nawet lekko puknie w nie na parkingu, to się albo nie domykaj±, albo nie otwieraj± (mówię o elektrycznych drzwiach odsuwanych).
Ale duże, przestronne, benzyny pali obci±żone co¶ koło 12-15 l (w mie¶cie, za miastem koło 9), a że zbiornik mały, to trzeba często wizytę na stacji uskuteczniać.
Ma jedn± wkurzaj±c± rzecz - radio fabryczne jest z Hameryki i toto nie wiedzieć czemu wyskalowane jest wył±cznie na nieparzyste dziesi±te czę¶ci MHz, więc ma się do wyboru np. 102,3 a następna liczba to 102,5... A że u nas stacje s± na parzystych, to ni huhu nie można czysto stacji złapać (a ja lubię np. Jedynkę na 102 lub RDC na 101,4).
No i klima w Fahrenhaitach.
T.

15 Data: Grudzien 12 2014 21:18:26
Temat: Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: Maciek 

Dnia Fri, 12 Dec 2014 16:43:27 +0100, T. napisał(a):

Ma jedn± wkurzaj±c± rzecz - radio fabryczne jest z Hameryki i toto nie
wiedzieć czemu wyskalowane jest wył±cznie na nieparzyste dziesi±te
czę¶ci MHz, więc ma się do wyboru np. 102,3 a następna liczba to
102,5... A że u nas stacje s± na parzystych, to ni huhu nie można czysto
stacji złapać (a ja lubię np. Jedynkę na 102 lub RDC na 101,4).

Mam to samo w Chryslerze T&C. Tez mnie do szalu doprowadza :)

No i klima w Fahrenhaitach.

U mnie w st. C. W sumie to dziwne nawet.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

16 Data: Grudzien 21 2014 16:55:10
Temat: Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...
Autor: neoniusz 

W dniu 12.12.2014 o 16:43, T. pisze:

Ma jednÄ… wkurzajÄ…cÄ… rzecz - radio fabryczne jest z Hameryki i toto nie
wiedzieć czemu wyskalowane jest wyłÄ…cznie na nieparzyste dziesiÄ…te
części MHz, więc ma się do wyboru np. 102,3 a następna liczba to
102,5... A że u nas stacje sÄ… na parzystych, to ni huhu nie można czysto
stacji złapać (a ja lubiÄ™ np. JedynkÄ™ na 102 lub RDC na 101,4).

Jesli radio podobne jak w CRV (http://www.installerworld.com/Car_Guide_Pictures/Honda/CRV%2002-06/Radio/04HVR1.JPG) to przerobienie tego to kilka minut z lutownica.

Re: Honda Odyssey - warto, nie warto...



Grupy dyskusyjne