Hulaj dusza piekła nie ma-alkomaty
1 | Data: Styczen 13 2010 21:10:45 |
Temat: Hulaj dusza piekła nie ma-alkomaty | |
Autor: Bastion | http://moto.wp.pl/kat,89554,title,Badanie-alkomatem-to-zaden-dowod,wid,11855364,wiadomosc.html 2 |
Data: Styczen 13 2010 23:22:50 | Temat: Re: Hulaj dusza piekła nie ma-alkomaty | Autor: krz | Bastion pisze: http://moto.wp.pl/kat,89554,title,Badanie-alkomatem-to-zaden-dowod,wid,11855364,wiadomosc.html No tak.. Jest sobiedziedzina nauki zwana Metrologią -studenci politechnik wiedzą co to za koszmar ;) Jednym z podstawowych twierdzeń metrologii jest fakt, iż pomiar DOWOLNYM urządzeniem pomiarowym jest obarczony pewnym błędem (będącym w istocie składową kilku rodzajów błędu). Ów błąd, który zazwyczaj podaje się jako rozrzut procentowy (np +/- 2%) obejmuje wynik pomiaru, obarczając go pewną niepewnością. Żeby było ciekawiej, ową niepewność wylicza się względem maksymalnego zakresu pomiarowego urządzenia ;);) Tak więc, jeżeli taki przykładowy alkomat ma tolerancję pomiaru 2% (podejrzewam, że w rzeczywistości jest sporo większy), a zakres pomiaru to max. 5 promili, niepewność pomiaru wynosi plus-minus 0.1 promila. Zatem z 0.5 promila przykładowego badania można zrobić 0.49, i zostać (teoretycznie) uznanym za trzeźwego. A gdyby tak jeszcze uwzględnić niepewność dynamiczną, warunki pomiaru (temperatura itp.)... ;) 3 |
Data: Styczen 13 2010 23:32:16 | Temat: Re: Hulaj dusza piekła nie ma-alkomaty | Autor: Maverick | W dniu 2010-01-13 23:22, krz pisze: No tak.. Jest sobiedziedzina nauki zwana MetrologiÄ -studenci Oj wiedza - bardzo ciekawa IMHO Jednym z podstawowych twierdzeĹ Od ok 2000-2001 roku nazywa sie to niepewnoscia pomiarowa - a blad jest bledem (np zapisanie przecinka w zlym miejscu), co powoduje odrzucenie danego wyniku pomiaru. Ăw błÄ d, który zazwyczaj podaje siÄ jako rozrzut procentowy (np Nieprawda - a przynajmniej nie zawsze. Najczestsza postac to np 0,1 + 0,01*Z, gdzie Z - zakres pomiarowy urzadzenia. Tak wiÄc, jeżeli taki przykładowy alkomat ma> i zostaÄ (teoretycznie) uznanym za trzeźwego. A gdyby tak jeszcze uwzglÄdniÄ niepewnoć dynamicznÄ , warunki pomiaru (temperatura itp.)... ;) :) W zasadzie i tak temat bez sensu - jak jest na granicy to wioza na krew lub na komende - gdzie maja urzadzenie bardziej dokladne. Te przenosne w autach sluza glownie zbadaniu czy jest 0, czy jest cos wiecej - mjaa byc w miare tanie w zakupie i obsludze. -- Filcowisko http://daffodilum.blogspot.com/ 4 |
Data: Styczen 13 2010 23:42:09 | Temat: Re: Hulaj dusza piekła nie ma-alkomaty | Autor: krz | Maverick pisze: W zasadzie i tak temat bez sensu - jak jest na granicy to wioza na krew lub na komende - gdzie maja urzadzenie bardziej dokladne. Te przenosne w autach sluza glownie zbadaniu czy jest 0, czy jest cos wiecej - mjaa byc w miare tanie w zakupie i obsludze. Jeżeli wynik jest na granicy, to zanim ciÄ dowlokÄ na komendÄ, to stÄżenie alkoholu we krwi zdÄ ży spać o owe magiczne 0.01 - 0.02 promila :);) 5 |
Data: Styczen 14 2010 01:33:07 | Temat: Re: Hulaj dusza piekła nie ma-alkomaty | Autor: B.P. (pobo) |
Maverick pisze: .... albo wzrosnąć ;) pobo 6 |
Data: Styczen 14 2010 08:57:34 | Temat: Re: Hulaj dusza piekła nie ma-alkomaty | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | B.P. (pobo) pisze: "krz" wrote in message Po to przy dmuchaniu robi się dwa pomiary, w odstępie 15-tu minut. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę." 7 |
Data: Styczen 14 2010 15:20:07 | Temat: Re: Hulaj dusza piekła nie ma-alkomaty | Autor: Zbylut | krz napisal(a): Jeżeli wynik jest na granicy, to zanim ciÄ dowlokÄ na komendÄ, to albo podskoczyÄ, zależy kiedy chlał ;) -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * 8 |
Data: Styczen 14 2010 07:32:44 | Temat: Re: Hulaj dusza piekła nie ma-alkomaty | Autor: Massai | Maverick wrote: W dniu 2010-01-13 23:22, krz pisze: Hehe, moja mama mi kiedyĹ rzuciła hasło że niezależnie od samego błÄdu pomiaru jest jeszcze coĹ co siÄ nazywa jakoĹ zdolnoć pomiarowa czy jakoĹ tak - w każdym razie chodziło o to że człowiek używajÄ c jakiegoĹ urzÄ dzenia może osiÄ gnÄ Ä jakÄ Ĺ tam dokładnoĹc pomiaru. Zabiła mnie stwierdzeniem że uznaje siÄ że człowiek wykorzystujÄ c np. linijkÄ o najmniejszej podziałce 1 mm jest w stanie wykonaÄ użyteczny pomiar nawet z dokładnoĹciÄ do 0,1 mm. Tak dziwacznie, że niekiedy pomiar wykonany przez sprawnego mierzÄ cego może byÄ dokładniejszy niż dokładnoć urzÄ dzenia pomiarowego. W sumie siÄ na tym zna, napisała podrÄcznik do metrologii... -- Pozdro Massai 9 |
Data: Styczen 14 2010 10:58:00 | Temat: Re: Hulaj dusza piekła nie ma-alkomaty | Autor: J.F. | Użytkownik "Massai" napisał w wiadomoĹci Zabiła mnie stwierdzeniem że uznaje siÄ że człowiek wykorzystujÄ c Nie "dokladnosc" tylko "podzialka". Przystaw dwie linijki do siebie, roznych producentow - jaki bedzie rozrzut ? Co z tego ze oszacujesz prawidlowo mierzony punkt wzgledem podzialki do 0.1mm, jesli linijka ma blad systematyczny np 0.5mm, a miernik jeszcze np przypadkowy 0.3 podzialki ? Przy alkomacie zreszta ten czynnik nie wystepuje, bo wyswietlacz cyfrowy :-) J. 10 |
Data: Styczen 14 2010 15:19:59 | Temat: Re: Hulaj dusza piekła nie ma-alkomaty | Autor: Amir |
tylko, że alkomaty policji z ktorymi miałem stycznośc mierzą w mg/l a taki wynik mnozy się *2.1 i teraz znajomego zatrzymały pały wykazało 0.18 cieszył się ze uda mu się zabrać a tu zoonk 0,18*2.1 =0,378 a to juz wykroczenie 11 |
Data: Styczen 14 2010 09:23:20 | Temat: Re: Hulaj dusza piekła nie ma-alkomaty | Autor: Robert_J | informacja jest dosc ciekawa: A co w tym ciekawego? Pomiar jak to pomiar, zawsze obarczony jest błędem. WP jak zawsze robi sensację z gówna :-). Podobnie można spierać się przy przekroczeniu prędkości o 11, 21, 31... km/h. A tak poważnie to jaki odsetek kierowców "pod wpływem" ma dokładnie 0,5 promila? Większość zapewne ma dużo więcej cukru w cukrze. Jak zwykle jakiś redaktorzyna zwietrzył temat na pisanie farmazonów i teraz bełkoce... 12 |
Data: Styczen 14 2010 09:51:52 | Temat: Re: Hulaj dusza piekła nie ma-alkomaty | Autor: Pab_lo | Użytkownik "Bastion" napisał w wiadomości
Dlatego tego typu sytuacje rozlicza sie na korzysc kierowcy. Pomiar przekroczenia o 33 km/h uznaje sie jako przekroczenie do 30 km/h. BTW kiedys byl przypadek kilku policjantow ktorzy mieli uszkodzony alkomat i wmawiali kierowcom, ze sa pod wplywem. Generalnie chodzilo o wyludzanie lapowek. Gdyby moj pomiar oscylowal w tych okolicach a bylbym "wczorajszy", to z wlasnej inicjatywy pojechalbym na badanie "stacjonarnym" alkotestem lub nawet wnioskowalbym o badanie krwi. Gdybym wiedzial, ze wypilem przed chwila sete i pozniejszy pomial moglby byc jedynie wyzszy, to zgodzilbym sie na ten wynik a pozniej podwazyl go w sadzie... Ta Pani nic nowego nie napisala. Picasso 13 |
Data: Styczen 14 2010 16:38:22 | Temat: Re: Hulaj dusza piekła nie ma-alkomaty | Autor: Gotfryd Smolik news | On Wed, 13 Jan 2010, Bastion wrote: - "Nie można kogoś skazać na podstawie nie dość ....pozwolę sobie dodać, że od lat wyrzekam na zupełnie inny, nie poruszony (jak widzę) w wątku element. Ze strony prawnej jest to *możliwosć* uznania wyniku badania alkomatem za "prawnie wiążącą" bez pytania badanego o zdanie (IMVHO taka możliwość powinna być tylko, o ile podpisze że się zgadza i nie żąda badania krwi, a zachętą do nienadużywania *lekko* zaniżony "współczynnik" dla alkomatu). Ze strony technicznej (a może lepiej: fizycznej) przyczyną jest możliwy błąd gruby, zupełnie nie związany z wymienionymi błędami *pomiaru* :), mianowicie błąd metody, polegający na tym że alkomat mierzy inną wartość niż tę, w której jest wyskalowany. Mierzy mianowicie ni mniej ni więcej jak wartość opałową przepuszczanego gazu. I tylko przy ZAŁOŻENIU, że ów gaz ma "statystyczny" skład i że *jedynym* czynnikiem palnym jest alkohol, można coś dedukować o ilości tegoż alkoholu. W powietrzu. Nie wypowiadam się o dokładności "przekładania się" ilości alkoholu we krwi na to w powietrzu bo nie wiem (acz wcale by mnie nie zdziwiło, jakby były różnice osobnicze). Fakt, że 99,98% :P przypadków tak bywa (że mniej więcej razy 2,1 i że paliwej jest alkohol), *w niczym* nie uprawnia do wyciągania jakichkolwiek "pewnych" wniosków :) od przyczyn metabolicznych (aceton) poczynając (fakt, kierowca powinien już leżeć w szpitalu :>), na dowolnych innych zakłóceniach kończąc; zaś to, że policja zwyczajowo (?) *umożliwia* badanie krwi (a nawet pomaga) nie zmienia faktu, że nie musi. pzdr, Gotfryd |
Re: Hulaj dusza piekła nie ma-alkomaty

.jpg)