Grupy dyskusyjne   »   I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?

I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?



1 Data: Kwiecien 19 2012 20:53:46
Temat: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: to 

Filmik mwi sam za siebie:
http://www.sadistic.pl/postanowil-zawrocic-vt113007.htm

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway



2 Data: Kwiecien 19 2012 22:57:55
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: DoQ 

W dniu 19-04-2012 22:53, to pisze:

Filmik mwi sam za siebie:
http://www.sadistic.pl/postanowil-zawrocic-vt113007.htm

Samobjca chyba :)


--
Pozdr.

3 Data: Kwiecien 19 2012 23:00:23
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: AZ 

On 04/19/2012 10:57 PM, DoQ wrote:

Filmik mwi sam za siebie:
http://www.sadistic.pl/postanowil-zawrocic-vt113007.htm

Samobjca chyba :)

Jeden i drugi siebie warci. Miaem par takich sytuacji czy
to moto czy samochodem i zawsze widzc takiego co si zatrzymuje w dziwnym miejscu, zatrzymuj si te albo mocno zwalniam, nigdy nie wyprzedzam/omijam na normalnej prdkoci.

--
Artur
ZZR 1200

4 Data: Kwiecien 19 2012 21:08:55
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: to 

begin AZ

Jeden i drugi siebie warci. Miaem parę takich sytuacji czy to moto czy
samochodem i zawsze widząc takiego co się zatrzymuje w dziwnym miejscu,
zatrzymuję się te albo mocno zwalniam, nigdy nie wyprzedzam/omijam na
normalnej prędkości.

Zaczą zwalniać i wączy migacz. Co niby mia innego zrobić? Po jaką
cholerę dawca na motorku wyprzedza go z lewej na ciągej, skoro prawy
pas by wolny? Idiotyzm kompletny. Żeby walnąć w jedyny samochd w okolic
w środku nocy to trzeba naprawdę mieć talent.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

5 Data: Kwiecien 19 2012 23:17:26
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Jarek S. 


Uytkownik "to"  napisa w wiadomoci

begin AZ

Jeden i drugi siebie warci. Miaem par takich sytuacji czy to moto czy
samochodem i zawsze widzc takiego co si zatrzymuje w dziwnym miejscu,
zatrzymuj si te albo mocno zwalniam, nigdy nie wyprzedzam/omijam na
normalnej prdkoci.

Zacz zwalnia i wczy migacz. Co niby mia innego zrobi? Po jak
choler dawca na motorku wyprzedza go z lewej na cigej, skoro prawy
pas by wolny? Idiotyzm kompletny. eby waln w jedyny samochd w okolic
w rodku nocy to trzeba naprawd mie talent.

--
 a w ktrym momencie ten migacz wida? Jak dla mnie kierownik samochodu
syszc/widzc stado motocykli chcia si zaszy ale tak nie fortunnie e
zajecha drog i efekt wiadomy....

6 Data: Kwiecien 19 2012 23:31:43
Temat: Re: I jak tu nie nazywa�������� ��������
Autor: hikikomori® san® 

Uytkownik Jarek S. napisa:

 a w ktrym momencie ten migacz widaæ? Jak dla mnie kierownik samochodu s³ysz±c/widz±c stado motocykli chcia³ siê zaszyæ ale tak nie fortunnie ¿e zajecha³ drogê i efekt wiadomy....

zajechal droge? powinien sie spodziewac z tylu kogos na pasach dla ruchyu w przeciwnym kierunku? Chyba tylko idioty co przy 4 pasach smiga pod prad...






--

Hikikomori® San® ®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®

®"znowu to padajace z nieba zimne mokre biale gowno"® -- ®wilq®

7 Data: Kwiecien 20 2012 06:38:52
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Maurycy Poszepszyski 

Uytkownik - Jarek S.  napisa::

Uytkownik   napisa w wiadomoci

begin AZ

Jeden i drugi siebie warci. Miaem par takich sytuacji czy to moto czy
samochodem i zawsze widzc takiego co si zatrzymuje w dziwnym miejscu,
zatrzymuj si te albo mocno zwalniam, nigdy nie wyprzedzam/omijam na
normalnej prdkoci.

Zacz zwalnia i wczy migacz. Co niby mia innego zrobi? Po jak
choler dawca na motorku wyprzedza go z lewej na cigej, skoro prawy
pas by wolny? Idiotyzm kompletny. eby waln w jedyny samochd w okolic
w rodku nocy to trzeba naprawd mie talent.

--
  a w ktrym momencie ten migacz wida? Jak dla mnie kierownik samochodu
syszc/widzc stado motocykli chcia si zaszy ale tak nie fortunnie e
zajecha drog i efekt wiadomy....



Komu zajecha drog? Jeste niewidomy? Przecie pasztet na dwch kkach jecha *pod prd*!!!
--
Najdziwniejsze ycie jakie kiedykolwiek znaem
[pl.pregierz] !delete from Ghost

8 Data: Kwiecien 21 2012 22:59:18
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia Fri, 20 Apr 2012 06:38:52 +0200, Maurycy Poszepszyski napisa(a):

Komu zajecha drog? Jeste niewidomy? Przecie pasztet na dwch kkach
jecha *pod prd*!!!

Juz wiesz, ze musisz oddac prawko?

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

9 Data: Kwiecien 22 2012 02:34:04
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Maurycy Poszepszyski 

Uytkownik - KRZYZAK  napisa::

Dnia Fri, 20 Apr 2012 06:38:52 +0200, Maurycy Poszepszyski napisa(a):

Komu zajecha drog? Jeste niewidomy? Przecie pasztet na dwch kkach
jecha *pod prd*!!!

Juz wiesz, ze musisz oddac prawko?


Poniewa, dlatego, e?
--
Najdziwniejsze ycie jakie kiedykolwiek znaem
[pl.pregierz] !delete from Ghost

10 Data: Kwiecien 23 2012 13:17:36
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Marek Dyjor 

Maurycy Poszepszyski wrote:

Uytkownik - KRZYZAK  napisa::
Dnia Fri, 20 Apr 2012 06:38:52 +0200, Maurycy Poszepszyski
napisa(a):
Komu zajecha drog? Jeste niewidomy? Przecie pasztet na dwch
kkach jecha *pod prd*!!!

Juz wiesz, ze musisz oddac prawko?


Poniewa, dlatego, e?

krzyacy tak mwi...

11 Data: Kwiecien 20 2012 07:00:56
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Marek Dyjor 

Jarek S. wrote:

Uytkownik "to"  napisa w wiadomoci

begin AZ

Jeden i drugi siebie warci. Miaem par takich sytuacji czy to moto
czy samochodem i zawsze widzc takiego co si zatrzymuje w dziwnym
miejscu, zatrzymuj si te albo mocno zwalniam, nigdy nie
wyprzedzam/omijam na normalnej prdkoci.

Zacz zwalnia i wczy migacz. Co niby mia innego zrobi? Po jak
choler dawca na motorku wyprzedza go z lewej na cigej, skoro
prawy pas by wolny? Idiotyzm kompletny. eby waln w jedyny
samochd w okolic w rodku nocy to trzeba naprawd mie talent.

--
a w ktrym momencie ten migacz wida? Jak dla mnie kierownik samochodu
syszc/widzc stado motocykli chcia si zaszy ale tak nie
fortunnie e zajecha drog i efekt wiadomy....

zajecha  :)

to ten pas za cig to jest dodatkowy pas dla popierdalaczy na motocyklach?

12 Data: Kwiecien 19 2012 23:25:29
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: anacron 

W dniu 2012-04-19 23:08, to pisze:

begin AZ

Jeden i drugi siebie warci. Miaem parę takich sytuacji czy to moto czy
samochodem i zawsze widząc takiego co się zatrzymuje w dziwnym miejscu,
zatrzymuję się te albo mocno zwalniam, nigdy nie wyprzedzam/omijam na
normalnej prędkości.

Zaczą zwalniać i wączy migacz. Co niby mia innego zrobić? Po jaką
cholerę dawca na motorku wyprzedza go z lewej na ciągej, skoro prawy
pas by wolny? Idiotyzm kompletny. Żeby walnąć w jedyny samochd w okolic
w środku nocy to trzeba naprawdę mieć talent.

Spojrzeć w lusterko i pomysleć

13 Data: Kwiecien 19 2012 23:27:01
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: DoQ 

W dniu 19-04-2012 23:25, anacron pisze:

Spojrze w lusterko i pomysle

Spojrzae i o czym pomylae?


--
Pozdr.

14 Data: Kwiecien 20 2012 11:39:09
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Mario 

W dniu 2012-04-19 23:27, DoQ pisze:

W dniu 19-04-2012 23:25, anacron pisze:

Spojrze w lusterko i pomysle

Spojrzae i o czym pomylae?



Kto jest najpikniejszy w wiecie :)

--
pozdrawiam
MD

15 Data: Kwiecien 19 2012 21:27:43
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: to 

begin anacron

Spojrzeć w lusterko i pomysleć

Nad czym? Że jakiś debil będzie go wyprzedza z duą rnicą prędkości po
lewym pasie, na ciągej, pomimo wączonego lewego migacza, chocia prawy
pas jest wolny? A moe widząc w oddali motocyklistę mia z gry zaoyć,
e to wariat i nie wykonywać adnego ruchu zanim ten go nie minie?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

16 Data: Kwiecien 19 2012 23:37:43
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: AZ 

On 04/19/2012 11:27 PM, to wrote:


Nad czym? Że jakiś debil będzie go wyprzedza z duą rnicą prędkości po
lewym pasie, na ciągej, pomimo wączonego lewego migacza, chocia prawy
pas jest wolny? A moe widząc w oddali motocyklistę mia z gry zaoyć,
e to wariat i nie wykonywać adnego ruchu zanim ten go nie minie?

Ty ale we tak obiektywnie pomyśl. Nad czym mia myśleć motocyklista, e na pustej drodze bez skrętw samochd zwalnia na prawym pasie i zaczyna zawracać na ciągej? Nie usprawiedliwiam go, da dupy tak samo jak samochodziarz, ale w takim samym lub podobnym stopniu.

--
Artur
ZZR 1200

17 Data: Kwiecien 19 2012 21:57:51
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: to 

begin AZ

Ty ale we tak obiektywnie pomyśl. Nad czym mia myśleć motocyklista, e
na pustej drodze bez skrętw samochd zwalnia na prawym pasie i zaczyna
zawracać na ciągej?

Nie zawraca na ciągej tylko jak się skończya. A skoro samochd staje
na środku drogi bez skrzyowania to się nie zapierdala koo niego jak
debil tylko patrzy co zrobi. A ju na pewno nie omija po lewej jak ma
wączony lewy migacz.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

18 Data: Kwiecien 20 2012 00:35:18
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: macso 


Uytkownik "to"  napisa w wiadomości

begin AZ

Ty ale we tak obiektywnie pomyśl. Nad czym mia myśleć motocyklista, e
na pustej drodze bez skrętw samochd zwalnia na prawym pasie i zaczyna
zawracać na ciągej?

Nie zawraca na ciągej tylko jak się skończya. A skoro samochd staje
na środku drogi bez skrzyowania to się nie zapierdala koo niego jak
debil tylko patrzy co zrobi. A ju na pewno nie omija po lewej jak ma
wączony lewy migacz.

1. motocyklista nie widzi e się ciąga kończy
2. to nie jest migacz tylko świato stop
( mg np przepuszczać przechodzącego jea)

macso

19 Data: Kwiecien 19 2012 22:39:13
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: to 

begin macso

1. motocyklista nie widzi e się ciąga kończy

Jest ślepy?

2. to nie jest migacz
tylko świato stop ( mg np przepuszczać przechodzącego jea)

Przyjrzyj się dokadniej.

A nawet gdyby nie byo migacza (ale by) to tym bardziej nie zapierdala
się jak szalony obok gościa, ktry staną po środku niczego i nie wiadomo
co zamierza.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

20 Data: Kwiecien 20 2012 07:03:40
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Marek Dyjor 

to wrote:

begin macso

1. motocyklista nie widzi e się ciąga kończy

Jest ślepy?

2. to nie jest migacz
tylko świato stop ( mg np przepuszczać przechodzącego jea)

Przyjrzyj się dokadniej.

A nawet gdyby nie byo migacza (ale by) to tym bardziej nie
zapierdala się jak szalony obok gościa, ktry staną po środku
niczego i nie wiadomo co zamierza.

jak widzę zwalniający samochd to te zwalniam szczeglnie jak nie widomo dlaczego to robi, moe widzi coś czego ja nie widzę.

21 Data: Kwiecien 20 2012 07:21:27
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Agent 


Uytkownik "to"  napisa w wiadomości

begin macso

1. motocyklista nie widzi e się ciąga kończy

Jest ślepy?

2. to nie jest migacz
tylko świato stop ( mg np przepuszczać przechodzącego jea)

Przyjrzyj się dokadniej.

A nawet gdyby nie byo migacza (ale by) to tym bardziej nie zapierdala
się jak szalony obok gościa, ktry staną po środku niczego i nie wiadomo
co zamierza.

Te "zapierdala jak szalony" to mogo byc 80-100 km/h czyli moze nawet dopuszczalna prędko na takiej drodze.

22 Data: Kwiecien 20 2012 07:03:29
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Grzegorz Staniak 

On 20.04.2012, Agent  wroted:

2. to nie jest migacz
tylko świato stop ( mg np przepuszczać przechodzącego jea)

Przyjrzyj się dokadniej.

A nawet gdyby nie byo migacza (ale by) to tym bardziej nie zapierdala
się jak szalony obok gościa, ktry staną po środku niczego i nie wiadomo
co zamierza.

Te "zapierdala jak szalony" to mogo byc 80-100 km/h czyli moze nawet
dopuszczalna prędko na takiej drodze.

W momencie uderzenia. Czyli a) nie hamowa, lub b) wcześniej jecha
szybciej.

GS
--
Grzegorz Staniak   <gstaniak _at_ gmail [dot] com>

23 Data: Kwiecien 20 2012 10:27:01
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Agent 


Uytkownik "Grzegorz Staniak"  napisa w wiadomości

On 20.04.2012, Agent  wroted:

2. to nie jest migacz
tylko świato stop ( mg np przepuszczać przechodzącego jea)

Przyjrzyj się dokadniej.

A nawet gdyby nie byo migacza (ale by) to tym bardziej nie zapierdala
się jak szalony obok gościa, ktry staną po środku niczego i nie wiadomo
co zamierza.

Te "zapierdala jak szalony" to mogo byc 80-100 km/h czyli moze nawet
dopuszczalna prędko na takiej drodze.

W momencie uderzenia. Czyli a) nie hamowa, lub b) wcześniej jecha
szybciej.

Jak ocenieś e w momencie uderzenia mia 80-100 km/h?

24 Data: Kwiecien 20 2012 08:35:11
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Grzegorz Staniak 

On 20.04.2012, Agent  wroted:

2. to nie jest migacz
tylko świato stop ( mg np przepuszczać przechodzącego jea)

Przyjrzyj się dokadniej.

A nawet gdyby nie byo migacza (ale by) to tym bardziej nie zapierdala
się jak szalony obok gościa, ktry staną po środku niczego i nie
wiadomo
co zamierza.

Te "zapierdala jak szalony" to mogo byc 80-100 km/h czyli moze nawet
dopuszczalna prędko na takiej drodze.

W momencie uderzenia. Czyli a) nie hamowa, lub b) wcześniej jecha
szybciej.

Jak ocenieś e w momencie uderzenia mia 80-100 km/h?

To nie ja oceniem.

GS
--
Grzegorz Staniak   <gstaniak _at_ gmail [dot] com>

25 Data: Kwiecien 20 2012 11:00:52
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Agent 


Te "zapierdala jak szalony" to mogo byc 80-100 km/h czyli moze nawet
dopuszczalna prędko na takiej drodze.

W momencie uderzenia. Czyli a) nie hamowa, lub b) wcześniej jecha
szybciej.

Jak ocenieś e w momencie uderzenia mia 80-100 km/h?

To nie ja oceniem.


Cytuję: "W momencie uderzenia. Czyli a) nie hamowa, lub b) wcześniej jecha szybciej." Ja napisaem e mg mieć 80-100 bo z gry wszyscy zaoyli e zapierdala a tego nie wiadomo.

26 Data: Kwiecien 20 2012 09:51:01
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: to 

begin Agent

Cytuję: "W momencie uderzenia. Czyli a) nie hamowa, lub b) wcześniej
jecha szybciej." Ja napisaem e mg mieć 80-100 bo z gry wszyscy
zaoyli e zapierdala a tego nie wiadomo.

Z caym szacunkiem, ale jesteś guchy? Na filmie sychać wyranie ryk
silnika wchodzącego na obroty, dopiero jakąś sekundę przed uderzeniem
silnik schodzi z obrotw, a motocyklista przypieprza w auto ze znaczną
prędkością. Nie, nie zapierdala, wcale.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

27 Data: Kwiecien 20 2012 12:52:32
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Seoman 

Uytkownik "to"  napisa w wiadomości grup

Z caym szacunkiem, ale jesteś guchy? Na filmie sychać wyranie ryk
silnika wchodzącego na obroty, dopiero jakąś sekundę przed uderzeniem
silnik schodzi z obrotw, a motocyklista przypieprza w auto ze znaczną
prędkością. Nie, nie zapierdala, wcale.

Ej, ale wiesz, e wysokie obroty to moesz mieć te przy niskiej prędkości?

Pzdr,
Seoman

28 Data: Kwiecien 20 2012 10:57:08
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Grzegorz Staniak 

On 20.04.2012, Seoman  wroted:

Z caym szacunkiem, ale jesteś guchy? Na filmie sychać wyranie ryk
silnika wchodzącego na obroty, dopiero jakąś sekundę przed uderzeniem
silnik schodzi z obrotw, a motocyklista przypieprza w auto ze znaczną
prędkością. Nie, nie zapierdala, wcale.

Ej, ale wiesz, e wysokie obroty to moesz mieć te przy niskiej prędkości?

O tak, na pewno waśnie rusza z miejsca i tu przed kraksą wrzuci
sobie wyszy bieg. Bardzo prawdopodobne.

GS
--
Grzegorz Staniak   <gstaniak _at_ gmail [dot] com>

29 Data: Kwiecien 20 2012 13:36:41
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Agent 


Uytkownik "to"  napisa w wiadomości

begin Agent

Cytuję: "W momencie uderzenia. Czyli a) nie hamowa, lub b) wcześniej
jecha szybciej." Ja napisaem e mg mieć 80-100 bo z gry wszyscy
zaoyli e zapierdala a tego nie wiadomo.

Z caym szacunkiem, ale jesteś guchy? Na filmie sychać wyranie ryk
silnika wchodzącego na obroty, dopiero jakąś sekundę przed uderzeniem
silnik schodzi z obrotw, a motocyklista przypieprza w auto ze znaczną
prędkością. Nie, nie zapierdala, wcale.

--
Oglądaem na wyciszonym ale ryk silnika nie musi oznaczać duej prędkości

30 Data: Kwiecien 20 2012 13:39:46
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Agent,

Friday, April 20, 2012, 1:36:41 PM, you wrote:

Cytuj: "W momencie uderzenia. Czyli a) nie hamowa, lub b) wczeniej
jecha szybciej." Ja napisaem e mg mie 80-100 bo z gry wszyscy
zaoyli e zapierdala a tego nie wiadomo.
Z caym szacunkiem, ale jeste guchy? Na filmie sycha wyranie ryk
silnika wchodzcego na obroty, dopiero jak sekund przed uderzeniem
silnik schodzi z obrotw, a motocyklista przypieprza w auto ze znaczn
prdkoci. Nie, nie zapierdala, wcale.
Ogldaem na wyciszonym ale ryk silnika nie musi oznacza duej prdkoci

Oznacza przyspieszanie. Po co przyspiesza, gdy pojazd przed zaczyna
jaki dziwny manewr? Normalny czowiek w takiej sytuacji nie
przypiesza.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

31 Data: Kwiecien 20 2012 19:22:38
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia Fri, 20 Apr 2012 13:39:46 +0200, RoMan Mandziejewicz napisa(a):

Oznacza przyspieszanie.

Albo redukcje.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

32 Data: Kwiecien 20 2012 22:14:25
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-04-20 19:22, KRZYZAK wrote:

Dnia Fri, 20 Apr 2012 13:39:46 +0200, RoMan Mandziejewicz napisa(a):

Oznacza przyspieszanie.

Albo redukcje.

Na jake by to, redukcj ? Przecie to niemoliwe, napewno chcia przypiesza - BP,NMSP :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

33 Data: Kwiecien 20 2012 10:43:32
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Grzegorz Staniak 

On 20.04.2012, Agent  wroted:

Te "zapierdala jak szalony" to mogo byc 80-100 km/h czyli
moze nawet dopuszczalna prędko na takiej drodze.

W momencie uderzenia. Czyli a) nie hamowa, lub b) wcześniej
jecha szybciej.

Jak ocenieś e w momencie uderzenia mia 80-100 km/h?

To nie ja oceniem.

Cytuję:

Zacytuj siebie jak opowiadasz o tej max. setce i zadaj sobie pytanie
jak ocenieś, e _wcześniej_ jecha tą setką.

Ja napisaem e mg mieć 80-100 bo z z gry wszyscy zaoyli e
zapierdala

Byo _sychać_ e zapierdala. Hamowa w ostatniej chwili.

GS
--
Grzegorz Staniak   <gstaniak _at_ gmail [dot] com>

34 Data: Kwiecien 20 2012 09:06:35
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: amos 

On 20 Kwi, 12:43, Grzegorz Staniak  wrote:


Byo _sycha_ e zapierdala. Hamowa w ostatniej chwili.

Niestety nie mam dzwieku, wiec poze podpowiesz mi, w ktorej sekundzie
slychac wlaczenie kierunku, ktorym to kierowca zapewne z odpowiednim
wyprzedzeniem zasygnalizowal zamiar zawracania?

--
amos

35 Data: Kwiecien 20 2012 09:47:32
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: to 

begin Agent

Te "zapierdala jak szalony" to mogo byc 80-100 km/h czyli moze nawet
dopuszczalna prędko na takiej drodze.

Jak widzisz, e ktoś w środku nocy staje na środku drogi to przejedasz
p metra od niego setką?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

36 Data: Kwiecien 20 2012 13:40:27
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Agent 


Uytkownik "to"  napisa w wiadomości

begin Agent

Te "zapierdala jak szalony" to mogo byc 80-100 km/h czyli moze nawet
dopuszczalna prędko na takiej drodze.

Jak widzisz, e ktoś w środku nocy staje na środku drogi to przejedasz
p metra od niego setką?


Nie robię tak. I nie kwestionuję e motocyklista nie by nic winien ale dziwię sie takiej jednostronności bo nikt nie widzi ze kierowca zawraca na 4 pasmowej jezdni z linią ciągą.

37 Data: Kwiecien 20 2012 11:55:58
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Grzegorz Staniak 

On 20.04.2012, Agent  wroted:

Jak widzisz, e ktoś w środku nocy staje na środku drogi to
przejedasz p metra od niego setką?

Nie robię tak. I nie kwestionuję e motocyklista nie by nic
winien ale dziwię sie takiej jednostronności bo nikt nie widzi
ze kierowca zawraca na 4 pasmowej jezdni z linią ciągą.

Popatrz jeszcze raz. Nie zawraca na ciągej.

GS
--
Grzegorz Staniak   <gstaniak _at_ gmail [dot] com>

38 Data: Kwiecien 20 2012 11:56:32
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: to 

begin Agent

Nie robię tak. I nie kwestionuję e motocyklista nie by nic winien ale
dziwię sie takiej jednostronności bo nikt nie widzi ze kierowca zawraca
na 4 pasmowej jezdni z linią ciągą.

Kierowca NIE ZAWRACA na linii ciągej. Prawdopodobnie dlatego nikt tego
nie widzi. Na Twoim miejscu zastanowibym się, dlaczego Ty widzisz linię
ciągą tam, gdzie jej nie ma.

PS. Zakazu zawracania te tam nie widzę.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

39 Data: Kwiecien 20 2012 22:47:45
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Szymon Machel 


Uytkownik "to"  napisa w wiadomoci



PS. Zakazu zawracania te tam nie widz.


By 50m wczeniej

Szymon

40 Data: Kwiecien 21 2012 23:01:07
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia 20 Apr 2012 11:56:32 GMT, to napisa(a):

PS. Zakazu zawracania te tam nie widz.

Nastepny kandydat do oddania prawa jazdy. Od kiedy mozna zawracac na drodze
jednokierunkowej, miszczu?

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

41 Data: Kwiecien 21 2012 21:38:14
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: to 

begin KRZYZAK

Nastepny kandydat do oddania prawa jazdy. Od kiedy mozna zawracac na
drodze jednokierunkowej, miszczu?

Kszyszak, co Ty palisz?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

42 Data: Kwiecien 21 2012 23:53:24
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia 21 Apr 2012 21:38:14 GMT, to napisa(a):

Kszyszak, co Ty palisz?

Camele, ale co to ma do Twojej nieznajomosci przepisow?

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

43 Data: Kwiecien 21 2012 23:58:57
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia Sat, 21 Apr 2012 23:53:24 +0200, KRZYZAK napisa(a):

Camele, ale co to ma do Twojej nieznajomosci przepisow?

PS
Domyslam sie, ze jestes samochodziarzem. Takie razace braki sa dla was
typowe...
Jak wy to robicie? Obciagacie egzaminatorowi?

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

44 Data: Kwiecien 21 2012 22:10:16
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: to 

begin KRZYZAK

Domyslam sie, ze jestes samochodziarzem. Takie razace braki sa dla was
typowe...
Jak wy to robicie? Obciagacie egzaminatorowi?

Kszyszak, czy mgbyś dla odmiany zacząć palić coś co rozlunia? Wydajesz
się strasznie pobudzony i przez to agresywny.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

45 Data: Kwiecien 22 2012 00:17:10
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia 21 Apr 2012 22:10:16 GMT, to napisa(a):

Kszyszak, czy mgby dla odmiany zacz pali co co rozlunia? Wydajesz
si strasznie pobudzony i przez to agresywny.

Niestety, milosnicy zawracania pod prad jak Ty, dodatkowo uwazajacy to za
calkowicie prawidlowy manewr, nie nastrajaja do relaksu. Stanowicie powazne
zagrozenie i zabijacie ludzi na drogach.
Nie ma w tym nic smiesznego...

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

46 Data: Kwiecien 22 2012 00:20:28
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia Sun, 22 Apr 2012 00:17:10 +0200, KRZYZAK napisa(a):

Niestety, milosnicy zawracania pod prad jak Ty, dodatkowo uwazajacy to za
calkowicie prawidlowy manewr, nie nastrajaja do relaksu. Stanowicie powazne
zagrozenie i zabijacie ludzi na drogach.
Nie ma w tym nic smiesznego...

To chyba ma jaqkis zwiazek z opcja polityczna. O ile sie nie myle to
glosowales na partie, ktorej czlonek jezdzil pod prad na autostradzie...

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

47 Data: Kwiecien 21 2012 23:04:25
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: to 

begin KRZYZAK

Niestety, milosnicy zawracania pod prad jak Ty, dodatkowo uwazajacy to
za calkowicie prawidlowy manewr, nie nastrajaja do relaksu. Stanowicie
powazne zagrozenie i zabijacie ludzi na drogach. Nie ma w tym nic
smiesznego...

To chyba ma jaqkis zwiazek z opcja polityczna. O ile sie nie myle to
glosowales na partie, ktorej czlonek jezdzil pod prad na autostradzie...

Kszyszak, a moe Ty nic nie palisz, tylko zajadasz grzybki? To by mogo
tumaczyć, dlaczego dyskutujesz sam ze sobą...

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

48 Data: Kwiecien 22 2012 01:18:33
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia 21 Apr 2012 23:04:25 GMT, to napisa(a):

Kszyszak, a moe Ty nic nie palisz, tylko zajadasz grzybki? To by mogo
tumaczy, dlaczego dyskutujesz sam ze sob...

Jak chcesz podyskutowac o uzywkach, to udaj sie na odpowiednia grupe.
W tym (zreszta Twoimm) watku mozesz wyjasnic, dlaczego zawracanie pod prad
uwazasz za prawidlowy manewr.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

49 Data: Kwiecien 22 2012 00:25:51
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: to 

begin KRZYZAK

Jak chcesz podyskutowac o uzywkach, to udaj sie na odpowiednia grupe. W
tym (zreszta Twoimm) watku mozesz wyjasnic, dlaczego zawracanie pod prad
uwazasz za prawidlowy manewr.

Kszyszaczku, id ju spać, bo zaczynasz wypowiadać się coraz bardziej
bekotliwie. A jutro zrb sobie dla odmiany dzień trzewości. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

50 Data: Kwiecien 22 2012 10:16:06
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia 22 Apr 2012 00:25:51 GMT, to napisa(a):

Kszyszaczku, id ju spa, bo zaczynasz wypowiada si coraz bardziej
bekotliwie. A jutro zrb sobie dla odmiany dzie trzewoci. :>

Odpowiesz na pytanie dlaczego zawracanie pod prad
uwazasz za prawidlowy manewr?
Czy juz podkuliles ogonek i uciekasz w podskokach, lamerze?
Mam nadzieje, ze nie poruszasz sie po drogach publicznych czyms wiekszym
niz hulajnoga.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

51 Data: Kwiecien 21 2012 23:36:07
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: hikikomori® san® 

Uytkownik KRZYZAK napisa:

Dnia 20 Apr 2012 11:56:32 GMT, to napisa(a):

PS. Zakazu zawracania te tam nie widzę.

Nastepny kandydat do oddania prawa jazdy. Od kiedy mozna zawracac na drodze
jednokierunkowej, miszczu?

Ale tam nie byla jednokierunkowa :)





--

Hikikomori® San® ®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®

®"znowu to padajace z nieba zimne mokre biale gowno"® -- ®wilq®

52 Data: Kwiecien 20 2012 00:45:25
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Roman Stachowiak 

W dniu 2012-04-20 00:35, macso pisze:


Uytkownik "to"  napisa w wiadomoci

begin AZ

Ty ale we tak obiektywnie pomyl. Nad czym mia myle motocyklista, e
na pustej drodze bez skrtw samochd zwalnia na prawym pasie i zaczyna
zawraca na cigej?

Nie zawraca na cigej tylko jak si skoczya. A skoro samochd staje
na rodku drogi bez skrzyowania to si nie zapierdala koo niego jak
debil tylko patrzy co zrobi. A ju na pewno nie omija po lewej jak ma
wczony lewy migacz.

1. motocyklista nie widzi e si ciga koczy

Tym bardziej nie powinien jej przekracza.

2. to nie jest migacz tylko wiato stop
( mg np przepuszcza przechodzcego jea)

No i? Motocyklista moe wwczas wyprzedza przekraczajc cig?


--
RomanS
___________________
Ja zawsze mam racj.
Raz mi si wydawao, e nie mam racji, ale okazao si, e byem w bdzie.
(G. J. Gigol)

53 Data: Kwiecien 20 2012 07:30:48
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: DoQ 

W dniu 20-04-2012 00:45, Roman Stachowiak pisze:

2. to nie jest migacz tylko wiato stop
( mg np przepuszcza przechodzcego jea)
No i? Motocyklista moe wwczas wyprzedza przekraczajc cig?

No jasne, nie wiedziae? Patrz w lusterka - motocykle som fszendzie!

--
Pozdr.

54 Data: Kwiecien 20 2012 11:27:57
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: amos 

On 20 Kwi, 07:30, DoQ  wrote:

> No i? Motocyklista moe wwczas wyprzedza przekraczajc cig?

No jasne, nie wiedziae? Patrz w lusterka - motocykle som fszendzie!

To jest juz jakis zakaz patrzenia w lusterka?
W sumie co by sie stalo, gdyby spojrzal w to lusterko poza tym, ze
pewnie nie doszlo by do wypadku?

Moim zdaniem kierowca auta tak samo winny jak i kierowca moto, ktory
wyprzedzal tam gdzie nie powinien (o ile wyprzedzal a nie ratowal sie
przed nagle hamujacym autem).

--
amos

55 Data: Kwiecien 20 2012 21:18:30
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: DoQ 

W dniu 20-04-2012 20:27, amos pisze:

To jest juz jakis zakaz patrzenia w lusterka?
W sumie co by sie stalo, gdyby spojrzal w to lusterko poza tym, ze
pewnie nie doszlo by do wypadku?

Co by si stao gdyby motocyklista nie zapierdala jak gupi, tylko zacz od razu zwalnia widzc hamujcy samochd?



--
Pozdr.

56 Data: Kwiecien 20 2012 21:25:10
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: hikikomori® san® 

Uytkownik DoQ napisa:

W dniu 20-04-2012 20:27, amos pisze:

To jest juz jakis zakaz patrzenia w lusterka?
W sumie co by sie stalo, gdyby spojrzal w to lusterko poza tym, ze
pewnie nie doszlo by do wypadku?

Co by się stao gdyby motocyklista nie zapierdala jak gupi, tylko zaczą od razu zwalniać widząc hamujący samochd?

Ano nic by sie wtedy nie stalo wlasnie.

Motto motodawcynerek: "no risk no fun" ;)



--

Hikikomori® San® ®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®

®"znowu to padajace z nieba zimne mokre biale gowno"® -- ®wilq®

57 Data: Kwiecien 20 2012 00:48:55
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: hikikomori® san® 

Uytkownik macso napisa:

1. motocyklista nie widzi e się ciąga kończy

On nawet ciaglej nie widzi, inaczej nie zjezdzalby na lewo...






--

Hikikomori® San® ®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®

®"znowu to padajace z nieba zimne mokre biale gowno"® -- ®wilq®

58 Data: Kwiecien 20 2012 09:35:42
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: PM 


Uytkownik "macso"  napisa w wiadomości


Uytkownik "to"  napisa w wiadomości

1. motocyklista nie widzi e się ciąga kończy

no chyba widzia skoro ją przekroczy.

59 Data: Kwiecien 24 2012 14:45:52
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

macso, Fri, 20 Apr 2012 00:35:18 +0200, pl.misc.samochody,pl.pregierz:

1. motocyklista nie widzi e si ciga koczy

Skoro motocyklici czego nie widz to moe po prostu nie powinni mie
prawa jazdy albo motory, z ktrych nic nie wida nie powinny by
dopuszczane do ruchu?

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarcz.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuj z przyjemnoci         | A potem kilkanacie drugich.

60 Data: Kwiecien 24 2012 22:23:20
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Szymon Machel 


Uytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" napisa w wiadomoci



Skoro motocyklici czego nie widz to moe po prostu nie powinni mie
prawa jazdy albo motory, z ktrych nic nie wida nie powinny by
dopuszczane do ruchu?


Skoro katamaraniarze czego nie widz (np. motocykla) to moe
trzeba ich uziemi (np. zabra prawko) ew. nie rejestrowa samochodw,
z ktrych nic nie wida.
We tabletk, wyprowad psa na spacer, moe jak pann zgusz.
Powinno pomc.

Szymon

61 Data: Kwiecien 24 2012 23:58:53
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia Tue, 24 Apr 2012 22:23:20 +0200, Szymon Machel napisa(a):

We tabletk, wyprowad psa na spacer, moe jak pann zgusz.
Powinno pomc.

To raczej nie pomoze na znajomosc PoRD...

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

62 Data: Kwiecien 25 2012 00:42:05
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Szymon Machel 


Uytkownik "KRZYZAK"  napisa w wiadomoci


To raczej nie pomoze na znajomosc PoRD...


Tak, ale moe troch spuci i, nie daj Boe, kogo przepuci :)

Szymon

63 Data: Kwiecien 19 2012 23:54:11
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 

W dniu 2012-04-19 23:27, to pisze:

begin anacron

Spojrzeć w lusterko i pomysleć

Nad czym? Że jakiś debil będzie go wyprzedza z duą rnicą prędkości po
lewym pasie, na ciągej, pomimo wączonego lewego migacza, chocia prawy
pas jest wolny?

Waśnie tak. Nie znasz dnia ani godziny kiedy trafisz na idiotę i potencjalnego mordercę. Trzeba ich wypatrywać...

W Zabrzey w Maopolskim (swoja drogą jeden z moich ulubionych rejonw Polski) wyjechaem Citroenem C15 ze stacji benzynowej na pustawą drogę 969 aby zaraz za stacją skręcić w lewo w drogę 968 do Mszany Dolnej.

http://mapa.targeo.pl/Zabrze%C5%BC;si%5B2188038%5D

Byem na skrzyowaniu, miaem lewy kierunek, z przeciwka pusto. Ju prawie skręcaem w lewo, kiedy raz jeszcze spojrzaem w lewe lusterko. I zobaczyem. Zty Tarpan Honker wali lewym pasem, po ciągej linii i skrzyowaniu. Zdoaem wyprostować kierę, uniknąem dzwona, wyprzedzi mnie.

Jak wyjedaem ze stacji Honker by gdzies dalej, zapewne za mostkiem na kamienicy i za zakrętem, jecha od strony Szczawnicy.

Jakby tym Honkerem wywali w moje C15 to bym chyba w Dunajcu wylądowa


Seco

64 Data: Kwiecien 20 2012 11:39:57
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Mario 

W dniu 2012-04-19 23:27, to pisze:

begin anacron

Spojrze w lusterko i pomysle

Nad czym? e jaki debil bdzie go wyprzedza z du rnic prdkoci po
lewym pasie, na cigej, pomimo wczonego lewego migacza, chocia prawy
pas jest wolny?

Przecie motocykle s wszdzie.

--
pozdrawiam
MD

65 Data: Kwiecien 20 2012 07:01:42
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Marek Dyjor 

anacron wrote:

W dniu 2012-04-19 23:08, to pisze:
begin AZ

Jeden i drugi siebie warci. Miaem parę takich sytuacji czy to moto
czy samochodem i zawsze widząc takiego co się zatrzymuje w dziwnym
miejscu, zatrzymuję się te albo mocno zwalniam, nigdy nie
wyprzedzam/omijam na normalnej prędkości.

Zaczą zwalniać i wączy migacz. Co niby mia innego zrobić? Po jaką
cholerę dawca na motorku wyprzedza go z lewej na ciągej, skoro
prawy pas by wolny? Idiotyzm kompletny. Żeby walnąć w jedyny
samochd w okolic w środku nocy to trzeba naprawdę mieć talent.

Spojrzeć w lusterko i pomysleć

raczej popatrzeć przed siebie i znacznie zwolnić.

66 Data: Kwiecien 19 2012 23:30:21
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: hikikomori® san® 

Uytkownik to napisa:

Po jaką cholerę dawca na motorku wyprzedza go z lewej na ciągej

Kwestia przyzwyczajenia "jam jest kozak szybki zawsze wyprzedzam po lewej"





--

Hikikomori® San® ®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®

®"znowu to padajace z nieba zimne mokre biale gowno"® -- ®wilq®

67 Data: Kwiecien 21 2012 10:05:02
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: RedLite® 

W dniu 2012-04-19 23:30, hikikomori® san® pisze:

Po jaką cholerę dawca na motorku wyprzedza go z lewej na ciągej

Kwestia przyzwyczajenia "jam jest kozak szybki zawsze wyprzedzam po lewej"

A Ty po ktrej wyprzedzasz?


--

RedLite®

68 Data: Kwiecien 21 2012 17:28:48
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: hikikomori® san® 

Uytkownik RedLite® napisa:

W dniu 2012-04-19 23:30, hikikomori® san® pisze:

Po jaką cholerę dawca na motorku wyprzedza go z lewej na ciągej

Kwestia przyzwyczajenia "jam jest kozak szybki zawsze wyprzedzam po lewej"

A Ty po ktrej wyprzedzasz?

Raz z lewej, raz z prawej...

"5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, ktry sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, moe odbywać się tylko z jego prawej strony."

"10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunkw określonych w ust. 1 i 7:

na jezdni jednokierunkowej;
na jezdni dwukierunkowej, jeeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku."

"12. Kierujący rowerem moe wyprzedzać inne ni rower powoli jadące pojazdy z ich prawej strony."



--

Hikikomori® San® ®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®

®"znowu to padajace z nieba zimne mokre biale gowno"® -- ®wilq®

69 Data: Kwiecien 21 2012 20:21:50
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: RedLite® 

W dniu 2012-04-21 17:28, hikikomori® san® pisze:

Po jaką cholerę dawca na motorku wyprzedza go z lewej na ciągej

Kwestia przyzwyczajenia "jam jest kozak szybki zawsze wyprzedzam po
lewej"

A Ty po ktrej wyprzedzasz?

Raz z lewej, raz z prawej...

Naprawdę p na p?
Ła, toś faktycznie kozak. ;D


--

RedLite®

70 Data: Kwiecien 23 2012 10:37:03
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-04-21 20:21, RedLite® pisze:

W dniu 2012-04-21 17:28, hikikomori® san® pisze:

Po jaką cholerę dawca na motorku wyprzedza go z lewej na ciągej

Kwestia przyzwyczajenia "jam jest kozak szybki zawsze wyprzedzam po
lewej"

A Ty po ktrej wyprzedzasz?

Raz z lewej, raz z prawej...

Naprawdę p na p?
Ła, toś faktycznie kozak. ;D

Aleś dokopa! Ale jeszcze śmieszniejsze, haha, e wyprzedza dokadnie dwa razy
w yciu: raz z lewej, a raz z prawej!

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowane,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub caości poglądom ich Autora.

71 Data: Kwiecien 23 2012 15:24:21
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: hikikomori® san® 

Uytkownik Jakub Witkowski napisa:

W dniu 2012-04-21 20:21, RedLite® pisze:
W dniu 2012-04-21 17:28, hikikomori® san® pisze:

Po jaką cholerę dawca na motorku wyprzedza go z lewej na ciągej
Kwestia przyzwyczajenia "jam jest kozak szybki zawsze wyprzedzam po
lewej"
A Ty po ktrej wyprzedzasz?
Raz z lewej, raz z prawej...
Naprawdę p na p?
Ła, toś faktycznie kozak. ;D

Aleś dokopa! Ale jeszcze śmieszniejsze, haha, e wyprzedza dokadnie dwa razy
w yciu: raz z lewej, a raz z prawej!

3 razy. Raz przelecialem gorą. Ale nie wiem, czy to liczyc, bo moj bizykl zostal, a ja lotem sam wyprzedzalem. To taki epol na pol wyprzedzanie...





--

Hikikomori® San® ®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®

®"znowu to padajace z nieba zimne mokre biale gowno"® -- ®wilq®

72 Data: Kwiecien 19 2012 23:35:39
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: AZ 

On 04/19/2012 11:08 PM, to wrote:


Zaczą zwalniać i wączy migacz. Co niby mia innego zrobić? Po jaką
cholerę dawca na motorku wyprzedza go z lewej na ciągej, skoro prawy
pas by wolny? Idiotyzm kompletny. Żeby walnąć w jedyny samochd w okolic
w środku nocy to trzeba naprawdę mieć talent.

Ano, ale mg się rozejrzeć i nie powodować dwuznacznych sytuacji. Jakby zatrzyma się po prawej to nawet lepiej byoby mu zawrcić.

--
Artur
ZZR 1200

73 Data: Kwiecien 19 2012 23:51:01
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: hikikomori® san® 

Uytkownik AZ napisa:

On 04/19/2012 11:08 PM, to wrote:
Zaczą zwalniać i wączy migacz. Co niby mia innego zrobić? Po jaką
cholerę dawca na motorku wyprzedza go z lewej na ciągej, skoro prawy
pas by wolny? Idiotyzm kompletny. Żeby walnąć w jedyny samochd w okolic
w środku nocy to trzeba naprawdę mieć talent.

Ano, ale mg się rozejrzeć i nie powodować dwuznacznych sytuacji. Jakby zatrzyma się po prawej to nawet lepiej byoby mu zawrcić.

tylko, ze wtedy przecinalby lewy pas, szybszy, a tak pasow w swoim kierunku jazdy nie przecinal, wiec grozilo mu jedynie wjechanie pojawiajacego sie znikad tira w dupsko...





--

Hikikomori® San® ®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®

®"znowu to padajace z nieba zimne mokre biale gowno"® -- ®wilq®

74 Data: Kwiecien 19 2012 23:53:28
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: AZ 

On 04/19/2012 11:51 PM, hikikomori® san® wrote:


Ano, ale mg się rozejrzeć i nie powodować dwuznacznych sytuacji.
Jakby zatrzyma się po prawej to nawet lepiej byoby mu zawrcić.

tylko, ze wtedy przecinalby lewy pas, szybszy, a tak pasow w swoim
kierunku jazdy nie przecinal, wiec grozilo mu jedynie wjechanie
pojawiajacego sie znikad tira w dupsko...

Z tego co widać na raz i tak by nie zawrci, więc cay manewr rozpoczynając go na lewym pasie zająby mu duej więc coś mogoby nadjechać. Zjechaby na praw pas, popatrzy w przd/ty i zawrci na raz i pojecha w pizdu.

--
Artur
ZZR 1200

75 Data: Kwiecien 20 2012 00:03:50
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: hikikomori® san® 

Uytkownik AZ napisa:

On 04/19/2012 11:51 PM, hikikomori® san® wrote:
Ano, ale mg się rozejrzeć i nie powodować dwuznacznych sytuacji.
Jakby zatrzyma się po prawej to nawet lepiej byoby mu zawrcić.
tylko, ze wtedy przecinalby lewy pas, szybszy, a tak pasow w swoim
kierunku jazdy nie przecinal, wiec grozilo mu jedynie wjechanie
pojawiajacego sie znikad tira w dupsko...

Z tego co widać na raz i tak by nie zawrci

eee, wyglada, jakby zawrocil :)


--

Hikikomori® San® ®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®

®"znowu to padajace z nieba zimne mokre biale gowno"® -- ®wilq®

76 Data: Kwiecien 19 2012 23:36:33
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 

W dniu 2012-04-19 23:08, to pisze:

begin AZ

Jeden i drugi siebie warci. Miaem parę takich sytuacji czy to moto czy
samochodem i zawsze widząc takiego co się zatrzymuje w dziwnym miejscu,
zatrzymuję się te albo mocno zwalniam, nigdy nie wyprzedzam/omijam na
normalnej prędkości.

Zaczą zwalniać i wączy migacz. Co niby mia innego zrobić? Po jaką
cholerę dawca na motorku wyprzedza go z lewej na ciągej, skoro prawy
pas by wolny? Idiotyzm kompletny. Żeby walnąć w jedyny samochd w okolic
w środku nocy to trzeba naprawdę mieć talent.


Ten na moto chyba chcia walnąć. IMHO do jakiejś 3 sekundy sychać e motor przyspiesza. Samochd wjecha w kadr ju ze światami stopu. Znaczy moto mia sporo czasu na reakcję.

Sam kiedyś, w 2004, wywaliem na rowerze w zawracający na ciągej samochd. Tyle e ja przewidziaem co on wywinie i zdąyem mocno wyhamować. Jakoś z 55 km/h do pewnie 15 km/h.

Nawet wysmayem posta na pms na temat:
http://www.grupy.otopr.pl/obilem-facetowi-samochod-- -,usn,5102550.html

"Jechaem dziś w DC Tamką w d, rzecz jasna na rowerku, w peni oświetlony, jakieś 55 km/h.
W poowie Tamki sta po prawej stronie samochd, ju wiedziaem co będzie. Zacząem hamować, jak się zbliyem, samochd hyc, zaczyna zawracać. Ciąga linia, zaraz pasy, a ten bez kierunkowskazu zaczyna zawracać. Ani go z lewej, ani z prawej, zacząem szukać miejsca, gdzie walić przednim koem, gdzie frunąć nad rowerem po uderzeniu. Ale kolo kontynuowa manewr, z prawej strony zrobio się trochę miejsca, mnie lekko zarzucio jak się tam kierowaem, zbliaem się do samochodu sunąc nieco bokiem, jakby poślizg kontrolowany. Nie chciaem w bok tego samochodu walnąć biodrem, szkoda mego biodra , wypiąem lewą nogę, podniosem ją, odbiem się od samochodu stopą, padem na asfalt razem z rowerem. Jakby nie noga, przywali bym biodrem lewym.

Nic mi się nie stao, w rowerku nieco koo scentrowaem. Na lewych tylnych drzwiach samochodu mocno wgnieciona blach na ksztat mojej podeszwy. Kierowca wysiad, przeprosi, zapyta czy nic mi nie jest, powiedzia, ze samochd nie wany (jakaś dacia czy coś wiekowego)

Kurczę, mimo, e koleś mg spowodować wielkie szkody na mojej osobie, jakoś mi szkoda jego samochodu. Czy powinno tak być? Jak sądzicie?"

77 Data: Kwiecien 20 2012 07:17:48
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Agent 


Uytkownik "to"  napisa w wiadomości

begin AZ

Jeden i drugi siebie warci. Miaem parę takich sytuacji czy to moto czy
samochodem i zawsze widząc takiego co się zatrzymuje w dziwnym miejscu,
zatrzymuję się te albo mocno zwalniam, nigdy nie wyprzedzam/omijam na
normalnej prędkości.

Zaczą zwalniać i wączy migacz. Co niby mia innego zrobić? Po jaką
cholerę dawca na motorku wyprzedza go z lewej na ciągej, skoro prawy
pas by wolny? Idiotyzm kompletny. Żeby walnąć w jedyny samochd w okolic
w środku nocy to trzeba naprawdę mieć talent.

W ogle nie widzisz e debil zatrzyma się i w dodatku zawraca na czteropasmowej a więc napewno szybkiej jezdni przedzielonej ciągą linią. Reakcja motocyklisty bya za no ale w przypadkach gdy ktoś zajeda komuś drogę nie zawsze ludzie wybierają np prawe pobocze z trawnikiem zamiast czowki na lewym pasie z nadjedającym z przeciwka. W takich momentach dziaa się reakcją a nie zawsze przemyślanym dziaaniem.

78 Data: Kwiecien 20 2012 07:28:47
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: DoQ 

W dniu 20-04-2012 07:17, Agent pisze:

W ogle nie widzisz e debil zatrzyma si i w dodatku zawraca na
czteropasmowej a wic napewno szybkiej jezdni przedzielonej cig
lini. Reakcja motocyklisty bya za no ale w przypadkach gdy kto

Wg. ciebie ten samochd zawraca na cigej linii?

zajeda komu drog nie zawsze ludzie wybieraj np prawe pobocze z
trawnikiem zamiast czowki na lewym pasie z nadjedajcym z przeciwka.
W takich momentach dziaa si reakcj a nie zawsze przemylanym dziaaniem.

A to ju jest ich problem, szczeglnie jak si dorabia jako gwiazdor filmw na YT.

--
Pozdr.

79 Data: Kwiecien 20 2012 09:56:39
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: to 

begin Agent

W ogle nie widzisz e debil zatrzyma się i w dodatku zawraca na
czteropasmowej a więc napewno szybkiej jezdni przedzielonej ciągą
linią.

Nie zawraca na ciągej, zakazu nie byo.

Reakcja motocyklisty bya za no ale w przypadkach gdy ktoś zajeda
komuś drogę nie zawsze ludzie wybierają np prawe pobocze z trawnikiem
zamiast czowki na lewym pasie z nadjedającym z przeciwka. W takich
momentach dziaa się reakcją a nie zawsze przemyślanym dziaaniem.

Czowieku, ogarnij się. Jakie zajechanie? Go na motocyklu jecha pod
prąd. W dodatku bez adnego sensu, bo prawy pas by wolny i znalaz się
tam niezgodnie z przepisami, bo wcześniej bya ciąga.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

80 Data: Kwiecien 20 2012 12:31:51
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: AZ 

On 04/20/2012 11:54 AM, to wrote:


Czowieku, ogarnij się. Jakie zajechanie? Go na motocyklu jecha pod
prąd. W dodatku bez adnego sensu, bo prawy pas by wolny i znalaz się
tam niezgodnie z przepisami, bo wcześniej bya ciąga.

Z prawej widać jakiś zjazd, moe pomyśla, e tam chce zjechać? Mona sobie gdybać.

--
Artur
ZZR 1200

81 Data: Kwiecien 20 2012 13:21:39
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: jahi 

to wrote:

Zaczą zwalniać i wączy migacz. Co niby mia innego zrobić?
Po jaką cholerę dawca na motorku wyprzedza go z lewej na
ciągej, skoro prawy pas by wolny? Idiotyzm kompletny. Żeby
walnąć w jedyny samochd w okolic w środku nocy to trzeba
naprawdę mieć talent.

Talent to trzeba mieć, eby zobaczyć coś czego nie ma. Gdzie Ty tam
widzisz kierunkowskaz? Gdzie Ty tam widzisz wyprzedzanie? "Idiotyzm
kompletny."

Go w samochodzie zaczą bez powodu na pustej drodze hamować do
praktycznie zatrzymania, a następnie zawracać. Widać to przed samym
zderzeniem - koa skręcone i samochd skręci ju o więcej ni
90 stopni.
Go na motocyklu jadąc szybko i widząc przed sobą zatrzymujący
się samochd prbuje go ominąć z lewej strony (tam jest więcej
miejsca). Jak samochd zaczyna skręcać to masz hamowanie. Zwrć
uwagę na tor jazdy motocykla: jakby jecha cay czas lewym pasem to
byby rwnolegy do osi drogi, na filmie widać, e tak nie jest.

--

82 Data: Kwiecien 20 2012 18:14:22
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: DoQ 

W dniu 20-04-2012 15:21, jahi pisze:

Go w samochodzie zaczą bez powodu na pustej drodze hamować do
praktycznie zatrzymania, a następnie zawracać. Widać to przed samym
zderzeniem - koa skręcone i samochd skręci ju o więcej ni
90 stopni.

Czyli tym sposobem rozumowania, jak wjedzie Ci ktoś w d.. to uznasz swoją winę, bo za ostro zahamowaeś tak?




--
Pozdr.

83 Data: Kwiecien 20 2012 20:54:57
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia Fri, 20 Apr 2012 18:14:22 +0200, DoQ napisa(a):

Czyli tym sposobem rozumowania, jak wjedzie Ci kto w d.. to uznasz
swoj win, bo za ostro zahamowae tak?

Nie musi uznawac. Zrobi to za niego policja.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

84 Data: Kwiecien 20 2012 21:07:05
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: DoQ 

W dniu 20-04-2012 20:54, KRZYZAK pisze:

Czyli tym sposobem rozumowania, jak wjedzie Ci ktoś w d.. to uznasz
swoją winę, bo za ostro zahamowaeś tak?
Nie musi uznawac. Zrobi to za niego policja.

Tak, od kiedy?



--
Pozdr.

85 Data: Kwiecien 20 2012 20:28:16
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: to 

begin KRZYZAK

Nie musi uznawac. Zrobi to za niego policja.

Tak, kszyszaczku, tak.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

86 Data: Kwiecien 20 2012 22:49:01
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia 20 Apr 2012 20:28:16 GMT, to napisa(a):

Nie musi uznawac. Zrobi to za niego policja.

Tak, kszyszaczku, tak.

Ano tak. Myslisz, ze znasz latwy sposob na wyludzanie odszkodowan?
Hehe, nie ma tak dobrze. Jak zahamujesz gwaltownie bez uzasadnienia to Ty
bedziesz bulil.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

87 Data: Kwiecien 20 2012 23:09:45
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Roman Stachowiak 

W dniu 2012-04-20 22:49, KRZYZAK pisze:

Dnia 20 Apr 2012 20:28:16 GMT, to napisa(a):

Nie musi uznawac. Zrobi to za niego policja.

Tak, kszyszaczku, tak.

Ano tak. Myslisz, ze znasz latwy sposob na wyludzanie odszkodowan?
Hehe, nie ma tak dobrze. Jak zahamujesz gwaltownie bez uzasadnienia to Ty
bedziesz bulil.

Art. 19.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:

    utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.

--
RomanS
___________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawao, e nie mam racji, ale okazao się, e byem w będzie.
(G. J. Gigol)

88 Data: Kwiecien 20 2012 23:31:14
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia Fri, 20 Apr 2012 23:09:45 +0200, Roman Stachowiak napisa(a):

Art. 19.

2. Kierujcy pojazdem jest obowizany:

    utrzymywa odstp niezbdny do uniknicia zderzenia w razie
hamowania lub zatrzymania si poprzedzajcego pojazdu.

2. Kierujcy pojazdem jest obowizany:
....
2. hamowa w sposb niepowodujcy zagroenia bezpieczestwa ruchu lub jego
utrudnienia;

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

89 Data: Kwiecien 20 2012 23:36:45
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: hikikomori® san® 

Uytkownik KRZYZAK napisa:

Dnia Fri, 20 Apr 2012 23:09:45 +0200, Roman Stachowiak napisa(a):

Art. 19.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:

    utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
...
2. hamować w sposb niepowodujący zagroenia bezpieczeństwa ruchu lub jego
utrudnienia;

Akurat hamowanie nie zagrazalo nikomu, mozna go bylo militko wyprzedzic po prawej...





--

Hikikomori® San® ®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®

®"znowu to padajace z nieba zimne mokre biale gowno"® -- ®wilq®

90 Data: Kwiecien 20 2012 23:38:24
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia Fri, 20 Apr 2012 23:36:45 +0200, hikikomori san napisa(a):

Akurat hamowanie nie zagrazalo nikomu

Twierdzisz, ze nic sie nikomu nie stalo?

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

91 Data: Kwiecien 20 2012 23:41:40
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Roman Stachowiak 

W dniu 2012-04-20 23:38, KRZYZAK pisze:

Dnia Fri, 20 Apr 2012 23:36:45 +0200, hikikomori® san® napisa(a):

Akurat hamowanie nie zagrazalo nikomu

Twierdzisz, ze nic sie nikomu nie stalo?

Owszem, ale nie byo spowodowane hamowaniem.

--
RomanS
___________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawao, e nie mam racji, ale okazao się, e byem w będzie.
(G. J. Gigol)

92 Data: Kwiecien 20 2012 23:52:37
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia Fri, 20 Apr 2012 23:41:40 +0200, Roman Stachowiak napisa(a):

Twierdzisz, ze nic sie nikomu nie stalo?

Owszem, ale nie byo spowodowane hamowaniem.

Oczywiscie ze bylo. Gdyby nie gwaltowne hamowanie, nie doszloby do wypadku.
Koles na motocyklu widzial prawy zjazd i dlatego wybral lewa strone

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

93 Data: Kwiecien 21 2012 00:08:55
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Roman Stachowiak 

W dniu 2012-04-20 23:52, KRZYZAK pisze:

Dnia Fri, 20 Apr 2012 23:41:40 +0200, Roman Stachowiak napisa(a):

Twierdzisz, ze nic sie nikomu nie stalo?

Owszem, ale nie byo spowodowane hamowaniem.

Oczywiscie ze bylo. Gdyby nie gwaltowne hamowanie, nie doszloby do wypadku.

Ty widzisz na tym filmie gwatowne hamowanie? Gratuluję refleksu.

Koles na motocyklu widzial prawy zjazd i dlatego wybral lewa strone

Po lewej mia ciągą linię, więc nie mg wybrać lewej strony.

--
RomanS
___________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawao, e nie mam racji, ale okazao się, e byem w będzie.
(G. J. Gigol)

94 Data: Kwiecien 21 2012 06:52:36
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Shrek 

On 2012-04-21 00:08, Roman Stachowiak wrote:

Koles na motocyklu widzial prawy zjazd i dlatego wybral lewa strone

Po lewej mia ciągą linię, więc nie mg wybrać lewej strony.

Bez jaj - jeśli jedziesz na kolizję, to jedziesz do końca, bo na lini oddzielającej od pobocza masz ciągą?

Shrek.

95 Data: Kwiecien 21 2012 09:40:45
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Roman Stachowiak 

W dniu 2012-04-21 06:52, Shrek pisze:

On 2012-04-21 00:08, Roman Stachowiak wrote:

Koles na motocyklu widzial prawy zjazd i dlatego wybral lewa strone

Po lewej mia ciągą linię, więc nie mg wybrać lewej strony.

Bez jaj - jeśli jedziesz na kolizję, to jedziesz do końca, bo na lini
oddzielającej od pobocza masz ciągą?

Motocyklista widzi zjazd po prawej, a samochd po lewej. Myśli sobie: na pewno ten puszkarz będzie chcia z lewego pasa wjechać w ten zjazd po prawej. Ominę go z lewej.
Tak ty to widzisz?

--
RomanS
___________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawao, e nie mam racji, ale okazao się, e byem w będzie.
(G. J. Gigol)

96 Data: Kwiecien 21 2012 09:49:22
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Shrek 

On 2012-04-21 09:40, Roman Stachowiak wrote:

Po lewej mia ciągą linię, więc nie mg wybrać lewej strony.

Bez jaj - jeśli jedziesz na kolizję, to jedziesz do końca, bo na lini
oddzielającej od pobocza masz ciągą?

Motocyklista widzi zjazd po prawej, a samochd po lewej. Myśli sobie: na
pewno ten puszkarz będzie chcia z lewego pasa wjechać w ten zjazd po
prawej. Ominę go z lewej.
Tak ty to widzisz?

Prwadę mwiąc nie zastanawiaem się nad tym. Tylko piszę, e oczekiwanie, ze w sytuacji podbramkowej uwaanie ciągej to święto jest do naiwne.

Shrek.

97 Data: Kwiecien 21 2012 10:19:51
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: yamma 

Shrek wrote:

On 2012-04-21 09:40, Roman Stachowiak wrote:

Po lewej mia ciągą linię, więc nie mg wybrać lewej strony.

Bez jaj - jeśli jedziesz na kolizję, to jedziesz do końca, bo na
lini oddzielającej od pobocza masz ciągą?

Motocyklista widzi zjazd po prawej, a samochd po lewej. Myśli
sobie: na pewno ten puszkarz będzie chcia z lewego pasa wjechać w
ten zjazd po prawej. Ominę go z lewej.
Tak ty to widzisz?

Prwadę mwiąc nie zastanawiaem się nad tym. Tylko piszę, e
oczekiwanie, ze w sytuacji podbramkowej uwaanie ciągej to święto
jest do naiwne.

Moim skromnym zdaniem, go na motocyklu wskoczy na pas "pod prąd" na dugo przed manewrem zawracania przez to auto. To by wyjaśniao, dlaczego nie mg ominąć samochdu z prawej strony. Po prostu widzia wolno jadący samochd na lewym pasie i postanowi "cyknąć" go pod prąd. No i cykną...
yamma

98 Data: Kwiecien 21 2012 09:31:11
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: to 

begin Shrek

Prwadę mwiąc nie zastanawiaem się nad tym. Tylko piszę, e
oczekiwanie, ze w sytuacji podbramkowej uwaanie ciągej to święto
jest do naiwne.

Ale samochd gwatownie nie hamowa, tylko zwalnia, więc sytuacja
podbramkowa to nie bya, chyba, e dawca zapieprza 200.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

99 Data: Kwiecien 23 2012 09:43:31
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Marek Dyjor 

Shrek wrote:

On 2012-04-21 09:40, Roman Stachowiak wrote:

Po lewej mia ciągą linię, więc nie mg wybrać lewej strony.

Bez jaj - jeśli jedziesz na kolizję, to jedziesz do końca, bo na
lini oddzielającej od pobocza masz ciągą?

Motocyklista widzi zjazd po prawej, a samochd po lewej. Myśli
sobie: na pewno ten puszkarz będzie chcia z lewego pasa wjechać w
ten zjazd po prawej. Ominę go z lewej.
Tak ty to widzisz?

Prwadę mwiąc nie zastanawiaem się nad tym. Tylko piszę, e
oczekiwanie, ze w sytuacji podbramkowej uwaanie ciągej to święto
jest do naiwne.

normalny kierowca motoru widząc zwalniający samochd na lewym pasie te by zaczą zwalniać, ten samochd jedzie lewym pasem od początku nagrania. Dodam e jakby sie kto upar to mona do dokadnie policzyć prędkości i samochodu i motocykla.

100 Data: Kwiecien 23 2012 09:54:53
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Grzegorz Staniak 

On 21.04.2012, Shrek  wroted:

Prwadę mwiąc nie zastanawiaem się nad tym. Tylko piszę, e
oczekiwanie, ze w sytuacji podbramkowej uwaanie ciągej to święto
jest do naiwne.

Cay czas odwracasz kota ogonem. To, e nie potraktowa ciągej linii
jako świętości byo _przyczyną_ tego wypadku, nie skutkiem.

GS
--
Grzegorz Staniak   <gstaniak _at_ gmail [dot] com>

101 Data: Kwiecien 21 2012 10:18:13
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: AZ 

On 04/21/2012 09:40 AM, Roman Stachowiak wrote:


Motocyklista widzi zjazd po prawej, a samochd po lewej. Myśli sobie: na
pewno ten puszkarz będzie chcia z lewego pasa wjechać w ten zjazd po
prawej. Ominę go z lewej.
Tak ty to widzisz?

A nie widziaeś idioty ktry ze skrajnego prawego skręca nagle w lewo albo na odwrt? Ja widuję codziennie.

--
Artur
ZZR 1200

102 Data: Kwiecien 21 2012 09:32:37
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: to 

begin AZ

A nie widziaeś idioty ktry ze skrajnego prawego skręca nagle w lewo
albo na odwrt? Ja widuję codziennie.

Konstatacja, e ktoś robi coś dziwnego (np. skręca z lewego pasa w prawo)
powinna tym bardziej skonić do ostroności, a nie zapierdalania p
metra od niego.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

103 Data: Kwiecien 21 2012 17:10:10
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: DoQ 

W dniu 21-04-2012 10:18, AZ pisze:

A nie widziaeś idioty ktry ze skrajnego prawego skręca nagle w lewo
albo na odwrt? Ja widuję codziennie.

Ale dopiero co twierdzieś e lepiej zawracać z prawego ni z lewego :)


--
Pozdr.

104 Data: Kwiecien 23 2012 09:57:34
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Marek Dyjor 

AZ wrote:

On 04/21/2012 09:40 AM, Roman Stachowiak wrote:

Motocyklista widzi zjazd po prawej, a samochd po lewej. Myśli
sobie: na pewno ten puszkarz będzie chcia z lewego pasa wjechać w
ten zjazd po prawej. Ominę go z lewej.
Tak ty to widzisz?

A nie widziaeś idioty ktry ze skrajnego prawego skręca nagle w lewo
albo na odwrt? Ja widuję codziennie.

to przestań tak robić bo w końcu kogoś zabijesz...

motocyklista jednak powinien zaoyć ze keirowca skreci w lewo skoro sie ustawi na lewym pasie, ponadto powiein by zwolnić chyab ze zwolni z 200 do 100

105 Data: Kwiecien 23 2012 09:40:39
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Marek Dyjor 

KRZYZAK wrote:

Dnia Fri, 20 Apr 2012 23:41:40 +0200, Roman Stachowiak napisa(a):

Twierdzisz, ze nic sie nikomu nie stalo?

Owszem, ale nie byo spowodowane hamowaniem.

Oczywiscie ze bylo. Gdyby nie gwaltowne hamowanie, nie doszloby do
wypadku. Koles na motocyklu widzial prawy zjazd i dlatego wybral lewa
strone

tylko ze ten samochd raczej gwatownie nie hamowa, wg filmu jecha do wolno

106 Data: Kwiecien 20 2012 23:37:56
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Roman Stachowiak 

W dniu 2012-04-20 23:31, KRZYZAK pisze:

Dnia Fri, 20 Apr 2012 23:09:45 +0200, Roman Stachowiak napisa(a):

Art. 19.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:

     utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie
hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
...
2. hamować w sposb niepowodujący zagroenia bezpieczeństwa ruchu lub jego
utrudnienia;

Twierdzisz, e go z filmiku tak waśnie hamowa? Na pustej ulicy w nocy?

--
RomanS
___________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawao, e nie mam racji, ale okazao się, e byem w będzie.
(G. J. Gigol)

107 Data: Kwiecien 20 2012 23:41:03
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia Fri, 20 Apr 2012 23:37:56 +0200, Roman Stachowiak napisa(a):

Twierdzisz, e go z filmiku tak wanie hamowa? Na pustej ulicy w nocy?

Ogladales jakis inny filmik? Bo je widzialem tam jeszcze motocykl, ktory
przypieprzyl w niego z duzym hukiem.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

108 Data: Kwiecien 20 2012 23:42:49
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Roman Stachowiak 

W dniu 2012-04-20 23:41, KRZYZAK pisze:

Dnia Fri, 20 Apr 2012 23:37:56 +0200, Roman Stachowiak napisa(a):

Twierdzisz, e go z filmiku tak waśnie hamowa? Na pustej ulicy w nocy?

Ogladales jakis inny filmik? Bo je widzialem tam jeszcze motocykl, ktory
przypieprzyl w niego z duzym hukiem.

A ten duy huk to spowodowany by zbyt duą prędkością, czy zbyt duym nastawieniem gośnikw?

--
RomanS
___________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawao, e nie mam racji, ale okazao się, e byem w będzie.
(G. J. Gigol)

109 Data: Kwiecien 23 2012 09:39:40
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Marek Dyjor 

KRZYZAK wrote:

Dnia 20 Apr 2012 20:28:16 GMT, to napisa(a):

Nie musi uznawac. Zrobi to za niego policja.

Tak, kszyszaczku, tak.

Ano tak. Myslisz, ze znasz latwy sposob na wyludzanie odszkodowan?
Hehe, nie ma tak dobrze. Jak zahamujesz gwaltownie bez uzasadnienia
to Ty bedziesz bulil.

tja drogi kszyszaku....


masz nieiwleką szansę ale tylko w postęowaniu sądowym. Standardowo dostaniesz mandat za niezachowanie odstępu.

110 Data: Kwiecien 23 2012 11:38:37
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Adam Paszczyca 

Dnia Mon, 23 Apr 2012 09:39:40 +0200, Marek Dyjor napisa(a):

tja drogi kszyszaku....


masz nieiwlek szans ale tylko w postowaniu sdowym. Standardowo
dostaniesz mandat za niezachowanie odstpu.

Hamujcy twierdzi 'Zobaczyem niespodziewanie przed sob jakies zwierze,
wybiegajce na jezdnie'.

I po zabawie Krzyaka.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

111 Data: Kwiecien 23 2012 13:18:34
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Marek Dyjor 

Adam Paszczyca wrote:

Dnia Mon, 23 Apr 2012 09:39:40 +0200, Marek Dyjor napisa(a):

tja drogi kszyszaku....


masz nieiwleką szansę ale tylko w postęowaniu sądowym. Standardowo
dostaniesz mandat za niezachowanie odstępu.

Hamujący twierdzi 'Zobaczyem niespodziewanie przed sobą jakies
zwierze, wybiegające na jezdnie'.

I po zabawie Krzyaka.

jak kszyszak bendzie sendziom to cie skaszą...

112 Data: Kwiecien 21 2012 09:35:17
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: to 

begin jahi

Talent to trzeba mieć, eby zobaczyć coś czego nie ma. Gdzie Ty tam
widzisz kierunkowskaz?

Z lewej strony.

Gdzie Ty tam widzisz wyprzedzanie? "Idiotyzm
kompletny."

Na filmie -- rozpoczęte, ale nieudane.

Go w samochodzie zaczą bez powodu na pustej drodze hamować do
praktycznie zatrzymania, a następnie zawracać. Widać to przed samym
zderzeniem - koa skręcone i samochd skręci ju o więcej ni 90
stopni.

Nie bez powodu, tylko powoli zahamowa i zaczą zawracać bo widać mia
taką potrzebę, co nie jest zabronione.

Go na motocyklu jadąc szybko i widząc przed sobą zatrzymujący się
samochd prbuje go ominąć z lewej strony (tam jest więcej miejsca). Jak
samochd zaczyna skręcać to masz hamowanie. Zwrć uwagę na tor jazdy
motocykla: jakby jecha cay czas lewym pasem to byby rwnolegy do osi
drogi, na filmie widać, e tak nie jest.

I na tym polega jego bąd. Zapierdala i nie przesta nawet, gdy
zobaczy pojazd hamujący po środku drogi, co nie jest typową sytuacją i
zwykle oznacza zawracanie. Pewnie 100x wcześniej udao się tak śmignąć, a
101x ju nie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

113 Data: Kwiecien 21 2012 12:07:01
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: Roman Stachowiak 

W dniu 2012-04-20 15:21, jahi pisze:

Go na motocyklu jadąc szybko i widząc przed sobą zatrzymujący
się samochd prbuje go ominąć z lewej strony

Art. 23. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:

2) przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędko; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia w lewo moe odbywać się tylko z jego prawej strony;


--
RomanS
___________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawao, e nie mam racji, ale okazao się, e byem w będzie.
(G. J. Gigol)

114 Data: Kwiecien 21 2012 10:17:45
Temat: Re: I jak tu nie nazywa� ich "dawcami"?
Autor: to 

begin Roman Stachowiak

Art. 23. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:

2) przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu,
uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędko;
omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia w lewo moe odbywać
się tylko z jego prawej strony;

Niestety, wg. duej części motocyklistw obowiązuje tylko jeden przepis
PoRD, ktry w dodatku dotyczy wyącznie "puszkarzy": "pacz w lusterka,
motocykle som wszendzie!".

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

115 Data: Kwiecien 24 2012 20:08:48
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Diabeson 

W dniu 2012-04-19 23:08, to pisze:

begin AZ

Jeden i drugi siebie warci. Miaem par takich sytuacji czy to moto czy
samochodem i zawsze widzc takiego co si zatrzymuje w dziwnym miejscu,
zatrzymuj si te albo mocno zwalniam, nigdy nie wyprzedzam/omijam na
normalnej prdkoci.

Zacz zwalnia i wczy migacz.

Nie wczy migacza. Motocyklista jecha zbyt szybko, w sumie wina 20/80 na niekorzy jednoladu. Ciekawe czy przey?
--
Fpockokah

116 Data: Kwiecien 24 2012 22:07:04
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia Tue, 24 Apr 2012 20:08:48 +0200, Diabeson napisa(a):

Nie wczy migacza. Motocyklista jecha zbyt szybko, w sumie wina 20/80
na niekorzy jednoladu. Ciekawe czy przey?

Raczej nie, bo nie przelecial nad samochodem.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

117 Data: Kwiecien 20 2012 21:11:23
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: BQB 

W dniu 2012-04-19 23:00, AZ pisze:

On 04/19/2012 10:57 PM, DoQ wrote:
Filmik mwi sam za siebie:
http://www.sadistic.pl/postanowil-zawrocic-vt113007.htm

Samobjca chyba :)

Jeden i drugi siebie warci. Miaem par takich sytuacji czy
to moto czy samochodem i zawsze widzc takiego co si zatrzymuje w
dziwnym miejscu, zatrzymuj si te albo mocno zwalniam, nigdy nie
wyprzedzam/omijam na normalnej prdkoci.

Jak to w dziwnym miejscu, wcz pauz na pocztku 5 sekundy tego filmiku, wida wyranie, e linia ciga, ktra wczeniej bya znika na kilka metrw - moim zdaniem nie znika bez potrzeby - jest to wyznaczone miejsce do zawracania.

118 Data: Kwiecien 20 2012 21:26:43
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: hikikomori® san® 

Uytkownik BQB napisa:

W dniu 2012-04-19 23:00, AZ pisze:
On 04/19/2012 10:57 PM, DoQ wrote:
Filmik mwi sam za siebie:
http://www.sadistic.pl/postanowil-zawrocic-vt113007.htm
Samobjca chyba :)

Jeden i drugi siebie warci. Miaem parę takich sytuacji czy
to moto czy samochodem i zawsze widząc takiego co się zatrzymuje w
dziwnym miejscu, zatrzymuję się te albo mocno zwalniam, nigdy nie
wyprzedzam/omijam na normalnej prędkości.

Jak to w dziwnym miejscu, wącz pauzę na początku 5 sekundy tego filmiku, widać wyranie, e linia ciąga, ktra wcześniej bya znika na kilka metrw - moim zdaniem nie znika bez potrzeby - jest to wyznaczone miejsce do zawracania.

Oglnie filmik powinien sie nazywac "Postanowil przyjebac" a nie "Postanowil zawrocic".





--

Hikikomori® San® ®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®

®"znowu to padajace z nieba zimne mokre biale gowno"® -- ®wilq®

119 Data: Kwiecien 19 2012 22:41:53
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: kamil 

On 19/04/2012 21:53, to wrote:

Filmik mwi sam za siebie:
http://www.sadistic.pl/postanowil-zawrocic-vt113007.htm


Nie wiem jak ty, ale ja lubi wieczorami ponagrywa sobie pust drog, moe akurat przytrafi si jaki wypadek na jutuba.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

120 Data: Kwiecien 20 2012 07:43:31
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Ghost 


Uytkownik "to"  napisa w wiadomości

Filmik mwi sam za siebie:
http://www.sadistic.pl/postanowil-zawrocic-vt113007.htm

Ustawienie kamery w srodku nocy idealnie w cel, gdzie nie ma nic do krecenia, na dlugo przed zdarzeniem, chyba nie powinno nikogo dziwic.

121 Data: Kwiecien 20 2012 08:21:57
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: qed 

W dniu 19.04.2012 22:53, to pisze:

Filmik mwi sam za siebie:
http://www.sadistic.pl/postanowil-zawrocic-vt113007.htm


Nie wyprzedzaj na ciągej. I tyle w temacie.

122 Data: Kwiecien 20 2012 11:09:56
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Maurycy Poszepszyski 

Uytkownik - qed  napisa::

W dniu 19.04.2012 22:53, to pisze:
Filmik mwi sam za siebie:
http://www.sadistic.pl/postanowil-zawrocic-vt113007.htm


Nie wyprzedzaj na cigej. I tyle w temacie.

Amen!
--
Najdziwniejsze ycie jakie kiedykolwiek znaem
[pl.pregierz] !delete from Ghost

123 Data: Kwiecien 20 2012 10:54:42
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Szymon Machel 


Szkoda, e zamiast motocykla nie jecha samochd.
Ciekawe jaki wtedy byby temat wiadomoci.

Szymon
ps. bo to samochodziarze s wici

124 Data: Kwiecien 20 2012 11:15:19
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Maurycy Poszepszyski 

Uytkownik - Szymon Machel  napisa::

Szkoda, e zamiast motocykla nie jecha samochd.
Ciekawe jaki wtedy byby temat wiadomoci.

Szymon
ps. bo to samochodziarze s wici

Prawda. Do swojego dworzyszcza zjedam (lewoskrt) z takiej do ruchliwej i "kuszcej" drogi i troch boj si tego, ktry jedzie za mn, ale najbardziej boj si tego ktry jedzie jako trzeci.
--
Najdziwniejsze ycie jakie kiedykolwiek znaem
[pl.pregierz] !delete from Ghost

125 Data: Kwiecien 20 2012 11:49:03
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Mario 

W dniu 2012-04-20 10:54, Szymon Machel pisze:

Szkoda, e zamiast motocykla nie jecha samochd.
Ciekawe jaki wtedy byby temat wiadomoci.

Samochd pojechaby z prawej strony. Raczej nie jechaby za tym zawracajcym z prdkoci duo wiksz ni on bo nie planowaby wyprzedzania go po pasie przeciwnym. A jakby jecha z prdkoci porwnywalna to powinien wyrobi si z hamowaniem.

Szymon
ps. bo to samochodziarze s wici


Pewnie, e nie s. To tez nie jest sytuacja pozwalajca generalizowa opinie o motocyklistach. Ale zrobi takiego dzwona na pustej drodze to jest mistrzostwo.


--
pozdrawiam
MD

126 Data: Kwiecien 20 2012 12:30:52
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: AZ 

On 04/20/2012 11:49 AM, Mario wrote:


Samochd pojechaby z prawej strony. Raczej nie jechaby za tym
zawracajcym z prdkoci duo wiksz ni on bo nie planowaby
wyprzedzania go po pasie przeciwnym. A jakby jecha z prdkoci
porwnywalna to powinien wyrobi si z hamowaniem.

Skd ta pewno? Wystarczy przeczyta opisywan tu przez kogo
sytuacje z Tarpanem.


Pewnie, e nie s. To tez nie jest sytuacja pozwalajca generalizowa
opinie o motocyklistach. Ale zrobi takiego dzwona na pustej drodze to
jest mistrzostwo.

Rajt.

--
Artur
ZZR 1200

127 Data: Kwiecien 20 2012 12:39:49
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Mario 

W dniu 2012-04-20 12:30, AZ pisze:

On 04/20/2012 11:49 AM, Mario wrote:

Samochd pojechaby z prawej strony. Raczej nie jechaby za tym
zawracajcym z prdkoci duo wiksz ni on bo nie planowaby
wyprzedzania go po pasie przeciwnym. A jakby jecha z prdkoci
porwnywalna to powinien wyrobi si z hamowaniem.

Skd ta pewno? Wystarczy przeczyta opisywan tu przez kogo
sytuacje z Tarpanem.

Moe i racja. Ale zazwyczaj rzadko si zdarza, eby takie manewry robili samochodziarze. Raczej nie licz, e im wystarczy metr miejsca obok samochodu i 2 sekundy na manewr.
Ale pamitam e mnie jaki kretyn wyprzedza na przeciwnym pasie za lini cig - na pocztku jakiej wsi. Ale nie zdy bo si zaczy murowane wysepki cignce si na duszym odcinku i auta z naprzeciwka zmusiy go do zjechania na chodnik po lewej stronie.



--
pozdrawiam
MD

128 Data: Kwiecien 20 2012 12:50:32
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: AZ 

On 04/20/2012 12:39 PM, Mario wrote:


Moe i racja. Ale zazwyczaj rzadko si zdarza, eby takie manewry robili
samochodziarze. Raczej nie licz, e im wystarczy metr miejsca obok
samochodu i 2 sekundy na manewr.
Ale pamitam e mnie jaki kretyn wyprzedza na przeciwnym pasie za
lini cig - na pocztku jakiej wsi. Ale nie zdy bo si zaczy
murowane wysepki cignce si na duszym odcinku i auta z naprzeciwka
zmusiy go do zjechania na chodnik po lewej stronie.

Z motocyklami rwnie rzadko si to zdarza bo to ekstremalny debilizm
wyprzedza na duej prdkoci zatrzymujcy si na rodku drogi samochd.


--
Artur
ZZR 1200

129 Data: Kwiecien 20 2012 11:58:54
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: to 

begin AZ

Z motocyklami rwnie rzadko się to zdarza bo to ekstremalny debilizm
wyprzedzać na duej prędkości zatrzymujący się na środku drogi samochd.

Tylko e ja jakoś częściej widzę jakieś naprawdę debilne manewry przy
duych prędkościach wykonywane na motocyklach ni w samochodach, chocia
tych pierwszych jest na drogach bez porwnania mniej...

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

130 Data: Kwiecien 20 2012 14:05:57
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: AZ 

On 04/20/2012 01:58 PM, to wrote:

Z motocyklami rwnie rzadko się to zdarza bo to ekstremalny debilizm
wyprzedzać na duej prędkości zatrzymujący się na środku drogi samochd.

Tylko e ja jakoś częściej widzę jakieś naprawdę debilne manewry przy
duych prędkościach wykonywane na motocyklach ni w samochodach, chocia
tych pierwszych jest na drogach bez porwnania mniej...

Taka specyfika motocykli, są trochę zwinniejsze ;-) Ale motocyklista tutaj da dupy, widzia prawdopodobnie manewr zawracania i zamiast uciekać na prawo pojecha w lewo.

http://www.youtube.com/watch?v=Jdq46lIVm4M moe chcia tak?

--
Artur
ZZR 1200

131 Data: Kwiecien 20 2012 12:22:41
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: to 

begin AZ

http://www.youtube.com/watch?v=Jdq46lIVm4M moe chcia tak?

Ten tutaj to nie mia wyboru, zrobi jedyne co miao sens, zapewne w 100%
instynktownie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

132 Data: Kwiecien 20 2012 22:43:15
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Szymon Machel 


Uytkownik "to"  napisa w wiadomoci


Ten tutaj to nie mia wyboru, zrobi jedyne co miao sens, zapewne w 100%
instynktownie.


Raczej instynkt poparty praktyk. Na motongu naprawd trzeba
duo szybciej analizowa otoczenie.
Jak wbijali mmio do gowy na kursie. S dwie zasady, dzieki ktrym
masz wiksze szanse przey na drodze jadc motocyklem:
1. Nikt ci nie widzi
2. Nigdy nie masz pierwszestwa

Pamitajac o tym moe dziecko dalej bdzie miao tatusia.

Szymon

133 Data: Kwiecien 24 2012 18:57:02
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Lort 

Kto: AZ Gdzie:  pl.misc.samochody,pl.pregierz
Kiedy: 20 kwiecie 2012, 14:05:57

http://www.youtube.com/watch?v=Jdq46lIVm4M moe chcia tak?

O...! A gdyby tu wyszed jednak dzwon (wiele nie brakowao),
to czyja byaby wina?


--
Llort /e te si zoliwie zapytam/

134 Data: Kwiecien 24 2012 21:17:16
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: hikikomori® san® 

Uytkownik Lort napisa:

Kto: AZ Gdzie:  pl.misc.samochody,pl.pregierz Kiedy: 20 kwiecień 2012, 14:05:57
http://www.youtube.com/watch?v=Jdq46lIVm4M moe chcia tak?

O...! A gdyby tu wyszed jednak dzwon (wiele nie brakowao), to czyja byaby wina?
Motura. JEst zakret i brak widocznosci na 1-2 sekundy. A ten dobija do setki.



--

Hikikomori® San® ®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®

®"znowu to padajace z nieba zimne mokre biale gowno"® -- ®wilq®

135 Data: Kwiecien 24 2012 21:59:22
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia Tue, 24 Apr 2012 18:57:02 +0200, Lort napisa(a):

O...! A gdyby tu wyszed jednak dzwon (wiele nie brakowao),
to czyja byaby wina?

Motocyklisty. Samochodziarz nie moglby uniknac wypadku, bo go nie widzial.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

136 Data: Kwiecien 20 2012 14:10:14
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: JJJK 

Czy tylk kamil i Ghost uwaaj, e to nie dziao si przypadkowo?

--
Janusz

137 Data: Kwiecien 20 2012 12:15:34
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Grzegorz Staniak 

On 20.04.2012, JJJK  wroted:

Czy tylk kamil i Ghost uwaają, e to nie dziao się przypadkowo?

A to robi rnicę w ocenie zachowania kierowcw?

GS
--
Grzegorz Staniak   <gstaniak _at_ gmail [dot] com>

138 Data: Kwiecien 20 2012 16:27:47
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Ghost 


Uytkownik "JJJK"  napisa w wiadomoci

Czy tylk kamil i Ghost uwaaj, e to nie dziao si przypadkowo?

Wyglada, ze Ty tez, i jeszcze jeden za Toba. Poki co. Reszta niestey od dlugiego czasu daje dupy.

139 Data: Kwiecien 20 2012 16:30:00
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Grzegorz Staniak 

On 20.04.2012, Ghost  wroted:

Czy tylk kamil i Ghost uwaają, e to nie dziao się przypadkowo?

Wyglada, ze Ty tez, i jeszcze jeden za Toba. Poki co. Reszta niestey
od dlugiego czasu daje dupy.

A c to niby zmienia w ocenie sytuacji? Jak dla mnie to moe być
fragment filmu fabularnego.

GS
--
Grzegorz Staniak   <gstaniak _at_ gmail [dot] com>

140 Data: Kwiecien 23 2012 09:48:16
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: Kajetan Malkontowicz 

W dniu 20-04-2012 14:10, JJJK pisze:

Czy tylk kamil i Ghost uwaaj, e to nie dziao si przypadkowo?

Ale to mimo wszystko dziao si przypadkowo. Tzn. kamera nie bya tam
przypadkiem, natomiast scenariusz si zmieni w ostatniej chwili.
Popatrz sobie na ustawienie "planu" gdy zaczyna filmowa. Duga,
szeroka, dobrze owietlona prosta droga po horyzont. Kamera bya
ustawiana pod motocyklist, pewnie miao by filmowane efektowne wheelie
czy cu.. no i wyszo "cu", przypadkiem. Ironia losu.
Nie sdz, eby kto postanowi zainscenizowa taki wypadek, bo to
byaby prba samobjcza.
Motocyklista zachowa si jak idiota, najwyraniej wicej sprztu ni
talentu i przede wszystkim umiejtnoci. Lecia "pod kamer" wic
rodkiem, tyle e nie po linii rozdzielajcej  bo wiadomo e farba
liska i przy podnoszeniu koa atwo przecign moto na siebie abo
zaliczy ulizg koa. Nie wiedzie czemu nie docierao do niego, e
nawet w nocy moe tu si znale samochd. Bd  po stronie
motocyklisty. Niestety, chyba tzw. yciowy. Co do kierowcy auta, to nie
wida znakw wczeniej, moe by zakaz zawracania, moe nie byo. Linia
ciga rozdzielajca kierunki ruchy koczya si wanie w tym miejscu.

--
pozdrowienia
Kajetan
puszkarz latem jedcy na moto, to si da pogodzi

http://www.psyniczyje.pl/ - przygarnij, choby wirtualnie, psa

141 Data: Kwiecien 20 2012 15:31:28
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: tryton 

W dniu 2012-04-19 22:53, to pisze:

Filmik mwi sam za siebie:
http://www.sadistic.pl/postanowil-zawrocic-vt113007.htm



tylko dlaczego ktos to filmowa...

142 Data: Kwiecien 20 2012 19:26:11
Temat: Re: I jak tu nie nazywa ich "dawcami"?
Autor: KRZYZAK 

Dnia 19 Apr 2012 20:53:46 GMT, to napisa(a):

Filmik mwi sam za siebie:
http://www.sadistic.pl/postanowil-zawrocic-vt113007.htm

Autorem tego filmiku powinien zainteresowac sie prokurator.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

143 Data: Kwiecien 21 2012 17:20:24
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: nazgul 
144 Data: Kwiecien 23 2012 05:44:06
Temat: Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?
Autor: Marek Dyjor 

to wrote:

Filmik mwi sam za siebie:
http://www.sadistic.pl/postanowil-zawrocic-vt113007.htm


warto jeszcze raz na spokojnie obejeć ten filmik


samochd jedzie do wolno lewym pasem, jedzie wolno i wyranie zwalnia, jeśli motocyklista jecha z tyu lewym pasem to najprawdopodobniej mia zamiar go wyprzedzać po lewej a widząc z daleka co sie dzieje powinien zwolnić i zjechac na prawy pas, motor jechal znacznei szybciej ni samochd wjecha w kadr.

Ponadto nie zabardzo widać aby motor zaczą hamować.

Re: I jak tu nie nazywać ich "dawcami"?



Grupy dyskusyjne