Grupy dyskusyjne   »   Ilo¶ć znaków

Ilo¶ć znaków



1 Data: Grudzien 03 2013 06:43:00
Temat: Iloć znaków
Autor: Jacek 

W zwiÄ…zku z trwajÄ…cÄ… tu dyskusjÄ… na temat ronda nie dla idiotów zabawiłem siÄ™ dziĹ› w policzenie, ile jest znaków drogowych na odcinku drogi.
Jechałem, jak było ciemno i trochÄ™ przymglone, wiÄ™c nie ma pewnoĹ›ci, że policzyłem wszystkie, może było trochÄ™ wiÄ™cej.
Przejechany odcinek 11,5 km miÄ™dzy dwoma małymi miasteczkami w tym kawałek po mieĹ›cie.
Liczba znaków 249 (tylko stricte znaki pionowe, bez tablic z nazwami i bez znaków kierunku i miejscowoĹ›ci).
Ĺšrednia prÄ™dkoć 45 km/h

To daje 21,6 znaku na 1 km czyli znak średnio co 46 m.
Ĺšrednia prÄ™dkoć 45 km/h = 12,5 m/s
a więc mamy 1 znak co 3,7 sekundy.

Wydaje mi siÄ™, że to już przekracza możliwoĹ›ci percepcji, a chcÄ…c wszystkie znaki odczytać nie bÄ™dzie kiedy patrzeć na to, co siÄ™ dzieje na drodze.
Jacek



2 Data: Grudzien 03 2013 08:34:20
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: Myjk 

Tue, 03 Dec 2013 06:43:00 +0100, Jacek

Liczba znaków 249 (tylko stricte znaki pionowe, bez tablic
z nazwami i bez znaków kierunku i miejscowoĹ›ci).
Ĺšrednia prÄ™dkoć 45 km/h
To daje 21,6 znaku na 1 km czyli znak średnio co 46 m.
Ĺšrednia prÄ™dkoć 45 km/h = 12,5 m/s
a więc mamy 1 znak co 3,7 sekundy.

Jak już bierzesz siÄ™ za statystyki, to rób je porzÄ…dnie i uwzglÄ™dnij ile z
tych znaków było NIEPOTRZEBNYCH. Samo podawanie ile ich napotkałeĹ› po
drodze jest kompletnie bez sensu.

Wydaje mi siÄ™, że to już przekracza możliwoĹ›ci percepcji,
a chcąc wszystkie znaki odczytać nie będzie kiedy patrzeć
na to, co siÄ™ dzieje na drodze.

Możesz wyjaĹ›nić po co chcesz WSZYSTKIE znaki czytać?

--
Pozdor Myjk

3 Data: Grudzien 03 2013 09:21:13
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: masti 

Dnia piÄ™knego Tue, 03 Dec 2013 08:34:20 +0100 osobnik zwany Myjk napisał:

Wydaje mi siÄ™, że to już przekracza możliwoĹ›ci percepcji, a chcÄ…c
wszystkie znaki odczytać nie będzie kiedy patrzeć na to, co się dzieje
na drodze.

Możesz wyjaĹ›nić po co chcesz WSZYSTKIE znaki czytać?

a potrafisz ocenić czy dany znak ma dla Ciebie znaczenie czy nie bez
patrzenia na niego? Wróżka?



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™. To grunt zabija!" T.Pratchett

4 Data: Grudzien 03 2013 11:15:59
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: Myjk 

Tue, 3 Dec 2013 09:21:13 +0000 (UTC), masti

a potrafisz ocenić czy dany znak ma dla Ciebie znaczenie
czy nie bez patrzenia na niego? Wróżka?

Owszem, potrafię nie patrzeć bezpośrednio na znak i wiedzieć czy mnie
akurat dotyczy, czy muszÄ™ zwrócić na niego szczególnÄ… uwagÄ™. Zatem jak nie
zamierzam siÄ™ zatrzymywać/parkować w najbliższym czasie, to mnie nie
interesują znaki z tej serii (a jeśli mnie "przyciśnie" a nie wiem czy
mogÄ™, to siÄ™ nie zatrzymujÄ™ póki pewnoĹ›ci mieć nie bÄ™dÄ™). Jak nie jadÄ™
ciÄ…gnikiem z przyczepÄ…, to mnie znaki o masie nie interesujÄ…, itd. Proste i
skuteczne rozwiÄ…zanie.

--
Pozdor Myjk

5 Data: Grudzien 03 2013 10:33:10
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: masti 

Dnia piÄ™knego Tue, 03 Dec 2013 11:15:59 +0100 osobnik zwany Myjk napisał:

Tue, 3 Dec 2013 09:21:13 +0000 (UTC), masti

a potrafisz ocenić czy dany znak ma dla Ciebie znaczenie czy nie bez
patrzenia na niego? Wróżka?

Owszem, potrafię nie patrzeć bezpośrednio na znak i wiedzieć czy mnie
akurat dotyczy, czy muszÄ™ zwrócić na niego szczególnÄ… uwagÄ™. Zatem jak
nie zamierzam siÄ™ zatrzymywać/parkować w najbliższym czasie, to mnie nie
interesują znaki z tej serii (a jeśli mnie "przyciśnie" a nie wiem czy
mogÄ™, to siÄ™ nie zatrzymujÄ™ póki pewnoĹ›ci mieć nie bÄ™dÄ™). Jak nie jadÄ™
ciÄ…gnikiem z przyczepÄ…, to mnie znaki o masie nie interesujÄ…, itd.
Proste i skuteczne rozwiÄ…zanie.

ale jednak musisz na niego spojrzeć i go zanalizować.



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™. To grunt zabija!" T.Pratchett

6 Data: Grudzien 03 2013 12:44:19
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: Myjk 

Tue, 3 Dec 2013 10:33:10 +0000 (UTC), masti

ale jednak musisz na niego spojrzeć i go zanalizować.

Tylko jeśli mnie dotyczy to muszę go analizować. Ale nie jest tak jak
sugeruje autor wÄ…tku, że muszÄ™ dogłÄ™bnie analizować WSZYSTKIE mijane znaki,
skupiać siÄ™ na nich aż nie pozostaje mi czasu na obserwacjÄ™ drogi.

--
Pozdor Myjk

7 Data: Grudzien 03 2013 11:48:39
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: masti 

Dnia piÄ™knego Tue, 03 Dec 2013 12:44:19 +0100 osobnik zwany Myjk napisał:

Tue, 3 Dec 2013 10:33:10 +0000 (UTC), masti

ale jednak musisz na niego spojrzeć i go zanalizować.

Tylko jeśli mnie dotyczy to muszę go analizować. Ale nie jest tak jak
sugeruje autor wÄ…tku, że muszÄ™ dogłÄ™bnie analizować WSZYSTKIE mijane
znaki, skupiać siÄ™ na nich aż nie pozostaje mi czasu na obserwacjÄ™
drogi.

nie mówiÄ™, że masz siÄ™ na nim skupiać ale chociażby musisz go zobaczyć,
ustalić co to jest i podjÄ…c decyzjÄ™ czy ciÄ™ interesuje. To też zabiera
czas



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™. To grunt zabija!" T.Pratchett

8 Data: Grudzien 03 2013 12:55:31
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: AL 

On 2013-12-03 12:44, Myjk wrote:

Tue, 3 Dec 2013 10:33:10 +0000 (UTC), masti

ale jednak musisz na niego spojrzeć i go zanalizować.

Tylko jeśli mnie dotyczy to muszę go analizować. Ale nie jest tak jak
sugeruje autor wÄ…tku, że muszÄ™ dogłÄ™bnie analizować WSZYSTKIE mijane znaki,
skupiać siÄ™ na nich aż nie pozostaje mi czasu na obserwacjÄ™ drogi.

hmm - ale zeby sprawdzic, czy dany znak Cie dotyczy MUSISZ na niego spojrzec i przeanalizowac w sensie: dotyczy/nie dotyczy.

Jeśli postawia Ci znak 'zakaz wjazdu' (a ktorego dzien wczesniej nie bylo) - to sad bedziesz wiedzial czy to dotyczy czy nie?
Analizujesz je podprogowo - ale analizujesz.


Ale zgadzam sie z wczesniejsza wypowiedzia odnosnie, ze nie liczy sie ile znakow jest na dany km, ale ile z tych znakow jest bezsensownych i niepotrzebnych.

9 Data: Grudzien 03 2013 11:36:34
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: t-1 


Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomoĹ›ci

Tue, 3 Dec 2013 09:21:13 +0000 (UTC), masti

a potrafisz ocenić czy dany znak ma dla Ciebie znaczenie
czy nie bez patrzenia na niego? Wróżka?

Owszem, potrafię nie patrzeć bezpośrednio na znak i wiedzieć czy mnie
akurat dotyczy, czy muszÄ™ zwrócić na niego szczególnÄ… uwagÄ™. Zatem jak nie
zamierzam siÄ™ zatrzymywać/parkować w najbliższym czasie, to mnie nie
interesują znaki z tej serii (a jeśli mnie "przyciśnie" a nie wiem czy
mogÄ™, to siÄ™ nie zatrzymujÄ™ póki pewnoĹ›ci mieć nie bÄ™dÄ™). Jak nie jadÄ™
ciÄ…gnikiem z przyczepÄ…, to mnie znaki o masie nie interesujÄ…, itd. Proste i
skuteczne rozwiÄ…zanie.


Ot, mÄ…drego to i przyjemnie posłuchać.

10 Data: Grudzien 03 2013 13:39:17
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: Jan Koval 


Użytkownik "t-1"  napisał w wiadomoĹ›ci

Owszem, potrafię nie patrzeć bezpośrednio na znak i wiedzieć czy mnie
akurat dotyczy, czy muszÄ™ zwrócić na niego szczególnÄ… uwagÄ™. Zatem jak nie
zamierzam siÄ™ zatrzymywać/parkować w najbliższym czasie, to mnie nie
interesują znaki z tej serii (a jeśli mnie "przyciśnie" a nie wiem czy
mogÄ™, to siÄ™ nie zatrzymujÄ™ póki pewnoĹ›ci mieć nie bÄ™dÄ™). Jak nie jadÄ™
ciÄ…gnikiem z przyczepÄ…, to mnie znaki o masie nie interesujÄ…, itd. Proste
i
skuteczne rozwiÄ…zanie.


Ot, mÄ…drego to i przyjemnie posłuchać.

No to po co te całe larum, że znaków dużo? Z tego wynika, że każdy wybierze z tego lasu znaków drogowych
te co go interesujÄ… i pozamiatane.

--
J.

11 Data: Grudzien 03 2013 14:31:42
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: Myjk 

Tue, 3 Dec 2013 13:39:17 +0100, Jan Koval

te co go interesujÄ… i pozamiatane.

Ma "wybrać" te, które go akurat DOTYCZÄ„. To nie jest trudne.

--
Pozdor Myjk

12 Data: Grudzien 03 2013 11:13:07
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor:

W dniu wtorek, 3 grudnia 2013 08:34:20 UTC+1 użytkownik Myjk napisał:

Tue, 03 Dec 2013 06:43:00 +0100, Jacek



> Liczba znaków 249 (tylko stricte znaki pionowe, bez tablic

> z nazwami i bez znaków kierunku i miejscowo¶ci).

> ¦rednia prędko¶ć 45 km/h

> To daje 21,6 znaku na 1 km czyli znak ¶rednio co 46 m.

> ¦rednia prędko¶ć 45 km/h = 12,5 m/s

> a więc mamy 1 znak co 3,7 sekundy.



Jak już bierzesz się za statystyki, to rób je porz±dnie i uwzględnij ile z

tych znaków było NIEPOTRZEBNYCH. Samo podawanie ile ich napotkałe¶ po

drodze jest kompletnie bez sensu.



> Wydaje mi się, że to już przekracza możliwo¶ci percepcji,

> a chc±c wszystkie znaki odczytać nie będzie kiedy patrzeć

> na to, co się dzieje na drodze.



Możesz wyja¶nić po co chcesz WSZYSTKIE znaki czytać?



--

Pozdor Myjk

Otóż to. Pytanie brzmi ile było zbędnych, postawionych na pałę a nie według jaki¶ obowi±zuj±cych przepisów. Obstawiam że nie było na tym odcinku zbędnego znaku.

13 Data: Grudzien 03 2013 01:37:00
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: Adam Klobukowski 

On Tuesday, 3 December 2013 06:43:00 UTC+1, Jacek  wrote:

W zwi±zku z trwaj±c± tu dyskusj± na temat ronda nie dla idiotów
zabawiłem się dzi¶ w policzenie, ile jest znaków drogowych na odcinku drogi.
Jechałem, jak było ciemno i trochę przymglone, więc nie ma pewno¶ci, że
policzyłem wszystkie, może było trochę więcej.
Przejechany odcinek 11,5 km między dwoma małymi miasteczkami w tym
kawałek po mie¶cie.
Liczba znaków 249 (tylko stricte znaki pionowe, bez tablic z nazwami i
bez znaków kierunku i miejscowo¶ci).
¦rednia prędko¶ć 45 km/h

To daje 21,6 znaku na 1 km czyli znak ¶rednio co 46 m.
¦rednia prędko¶ć 45 km/h = 12,5 m/s
a więc mamy 1 znak co 3,7 sekundy.

Wydaje mi się, że to już przekracza możliwo¶ci percepcji, a chc±c
wszystkie znaki odczytać nie będzie kiedy patrzeć na to, co się dzieje
na drodze.

Ciężko to ocenić bez podania przez Ciebie jaka konkretnie drog± jechałe¶.

AdamK

14 Data: Grudzien 03 2013 18:24:58
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Adam Klobukowski"  napisał w wiadomo¶ci grup

On Tuesday, 3 December 2013 06:43:00 UTC+1, Jacek  wrote:
W zwi±zku z trwaj±c± tu dyskusj± na temat ronda nie dla idiotów
zabawiłem się dzi¶ w policzenie, ile jest znaków drogowych na odcinku drogi.
Jechałem, jak było ciemno i trochę przymglone, więc nie ma pewno¶ci, że
policzyłem wszystkie, może było trochę więcej.
Przejechany odcinek 11,5 km między dwoma małymi miasteczkami w tym
kawałek po mie¶cie.
Liczba znaków 249 (tylko stricte znaki pionowe, bez tablic z nazwami i
bez znaków kierunku i miejscowo¶ci).
¦rednia prędko¶ć 45 km/h

To daje 21,6 znaku na 1 km czyli znak ¶rednio co 46 m.
¦rednia prędko¶ć 45 km/h = 12,5 m/s
a więc mamy 1 znak co 3,7 sekundy.

Wydaje mi się, że to już przekracza możliwo¶ci percepcji, a chc±c
wszystkie znaki odczytać nie będzie kiedy patrzeć na to, co się dzieje
na drodze.

Ciężko to ocenić

Łatwo.
Przekracza.

15 Data: Grudzien 03 2013 10:48:17
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: Franc 

Dnia Tue, 03 Dec 2013 06:43:00 +0100, Jacek napisał(a):

Liczba znaków 249 (tylko stricte znaki pionowe, bez tablic z nazwami i
bez znaków kierunku i miejscowo¶ci).

Wydaje mi się, że to już przekracza możliwo¶ci percepcji, a chc±c
wszystkie znaki odczytać nie będzie kiedy patrzeć na to, co się dzieje
na drodze.
Nie widzę problemu w ogranięciu mijanych znaków. Pomijam ich bezsens,
naładowanie na kupę nieraz kilka na raz - ale i tak jestem w stanie się
łatwo połapać. Może za mało się skupiasz na drodze jak jedziesz?


--
Franc

16 Data: Grudzien 03 2013 14:11:54
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: Jacek Maciejewski 

Dnia Tue, 03 Dec 2013 06:43:00 +0100, Jacek napisał(a):

Wydaje mi się, że to już przekracza możliwo¶ci percepcji, a chc±c
wszystkie znaki odczytać nie będzie kiedy patrzeć na to, co się dzieje
na drodze.

IMO masz rację. Co najmniej połowa znaków robi raczej za dupochrony dla
zarz±dcy dróg a nie za realna pomoc dla kierowcy. Wystarczy pojechać do
Gruzji żeby się przekonać jak niewiele znaków potrzeba :)
--
Jacek

17 Data: Grudzien 03 2013 14:19:31
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: Jacek 

W dniu 2013-12-03 14:11, Jacek Maciejewski pisze:

Co najmniej połowa znaków robi raczej za dupochrony dla
zarz±dcy dróg a nie za realna pomoc dla kierowcy.
No wła¶nie to chciałem pokazać i Ty jeste¶ pierwszy, który się zorientował. Problem jest szerszy, bo ta sama zasada panuje też w BHP i wielu innych dziedzinach. Przyjmuje się, że jedynie m±drzy ludzie to zarz±dcy dróg i ci, którzy stanowi± wszelkiej ma¶ci przepisy, a tzw. normalny obywatel nie ma nic do gadania ani do my¶lenia - ma działać, jak maszyna i gotowe.
Jacek

18 Data: Grudzien 03 2013 14:31:18
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: Myjk 

Tue, 3 Dec 2013 14:11:54 +0100, Jacek Maciejewski

IMO masz racjÄ™. Co najmniej połowa znaków robi raczej za
dupochrony dla zarzÄ…dcy dróg a nie za realna pomoc dla kierowcy.
Wystarczy pojechać do Gruzji żeby siÄ™ przekonać
jak niewiele znaków potrzeba :)

Pewnie. Widocznie inna mentalnoć. U nas jak siÄ™ zdarzy jeden wypadek na
miliony przejeżdżajÄ…cych pojazdów, a nie bÄ™dzie znaku -- to pierwsze co siÄ™
stanie, to się raban podniesie. Że takie niebezpieczne miejsce, a znaku
ograniczenia prędkości / ostrego zakrętu (itp.) nie ma. Ja się im wcale nie
dziwiÄ™.

--
Pozdor Myjk

19 Data: Grudzien 03 2013 17:17:53
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: Jacek Maciejewski 

Dnia Tue, 3 Dec 2013 14:31:18 +0100, Myjk napisał(a):

to pierwsze co się
stanie, to się raban podniesie. Że takie niebezpieczne miejsce,

Nie "co się podniesie" ale "media podnios±. U nas jest w mediach wielkie
parcie na sensację a przy tym redaktorzy wydaj± się kompletnie pozbawieni
kompetencji w sprawach które opisuj±. A potem równie głupi w tych sprawach
posłowie uchwalaj± debilne prawo (bo wydaje im się że choć nie znaj± się
ani na prawie ani na gospodarce to co jak co ale na prowadzeniu samochodu
się znaj±), stopniowo ubezwłasnowalniaj±c kierowców a zarz±dcy stawiaja
kolejne znaki.

--
Jacek

20 Data: Grudzien 04 2013 07:28:13
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: Pawel O'Pajak 

Powitanko,

>to pierwsze co się
>stanie, to się raban podniesie. Że takie niebezpieczne miejsce,
Nie "co się podniesie" ale "media podnios±.

A widziales kiedykolwiek raban w mediach z powodu braku znaku?
Owszem, czasem media zajmuja sie jakims niebezpiecznym miejscem, ale nie spotkalem sie jeszcze, by pietnowaly brak znaku.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać mał± szkodliwo¶ć społeczn±?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

21 Data: Grudzien 04 2013 08:59:07
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: Jacek 

W dniu 2013-12-04 07:28, Pawel O'Pajak pisze:

A widziales kiedykolwiek raban w mediach z powodu braku znaku?
Owszem, czasem media zajmuja sie jakims niebezpiecznym miejscem, ale nie
spotkalem sie jeszcze, by pietnowaly brak znaku.
Popieram. Co chwilę jest raban, że "mimo ograniczenia prędko¶ci do ... kierowca jechał szybciej itp itd", ale osobi¶cie nie spotkałem się z przypadkiem przeciwnym. Inna sprawa, że unikam TV.
Jacek

22 Data: Grudzien 04 2013 23:59:18
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 4 Dec 2013, Pawel O'Pajak wrote:

Powitanko,

>to pierwsze co się
>stanie, to się raban podniesie. Że takie niebezpieczne miejsce,
Nie "co się podniesie" ale "media podnios±.

A widziales kiedykolwiek raban w mediach z powodu braku znaku?

http://grudziadz.twoje-miasto.pl/Artykuly/View/8358/brak-znaku-drogowego-%E2%80%93-wypadek-gotowy

  Nie, pytanie nie było o "zbędny" znak, było o znak.

pzdr, Gotfryd

23 Data: Grudzien 05 2013 07:36:16
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: Myjk 

Tue, 3 Dec 2013 17:17:53 +0100, Jacek Maciejewski

Nie "co siÄ™ podniesie" ale "media podniosÄ….

Co media podchwycÄ…, to inna sprawa. Mnie chodzi wprost o to, co ludzie
gadajÄ…. GdaajÄ… dużo wiÄ™cej głupot, czego przykładem niech bÄ™dzie choćby ten
wÄ…tek. KoleĹ› zrobił zajebistÄ… statystykÄ™, ale koniecznie tak, żeby pasowała
do jego teorii pomijajÄ…c to co najistotniejsze w kwestii -- na pytanie
które jest zasadne, zamilkł, bo albo nie zna odpowiedz, albo podkopie albo
wręcz pogrzebie jego argument -- co robi innego, jak nie trzepie pianę?
Jest z gazety jakiejś, myślisz?

--
Pozdor Myjk

24 Data: Grudzien 05 2013 08:42:09
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: Jacek 

Nieprzeciętnie uzdolniony Grupowicz Myjk pisze:

KoleĹ› zrobił zajebistÄ… statystykÄ™, ale koniecznie tak, żeby pasowała
do jego teorii
Mów/pisz za siebie. Po prostu jadÄ…c wyzerowałem licznik i zaczÄ…łem liczyć znaki. Na koniec sprawdziłem dystans i Ĺ›redniÄ… prÄ™dkoć i to tyle. Dla dociekliwych: droga 44 BieruĹ„-OĹ›wiÄ™cim.
Nie jestem takim geniuszem, jak Myjk, który w lot czyta i filtruje wszystkie informacje i od razu wyciÄ…ga jedynie słuszne wnioski i dla mnie 1 znak co 3,7 sekundy wydaje siÄ™ przesadÄ….

wręcz pogrzebie jego argument -- co robi innego, jak nie trzepie pianę?
Jest z gazety jakiejś, myślisz?
Dla Ciebie mogę byc nawet z "Gościa sobotniego" albo z "Pudelka".
Jacek

25 Data: Grudzien 05 2013 09:58:52
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: Myjk 

Thu, 05 Dec 2013 08:42:09 +0100, Jacek

Mów/pisz za siebie. Po prostu jadÄ…c wyzerowałem licznik i zaczÄ…łem
liczyć znaki. Na koniec sprawdziłem dystans i Ĺ›redniÄ… prÄ™dkoć i to
tyle.

To nie wszystko. Na sam koniec koĹ„ca bez zastanowienia chlapnÄ…łeĹ› w
internecie, że za wszelkie zło na drogach odpowiadajÄ… urzÄ™dasy stawiajÄ…ce
dużo znaków -- bo tobie wypadł statystycznie 1 znak na 4 sek. Może dopuć
jednak myĹ›l, że problemem sÄ… głównie kierowcy?

Nie jestem takim geniuszem, jak Myjk, który w lot czyta
i filtruje wszystkie informacje

Zastanawiam siÄ™ po co tu jesteĹ›, skoro nie czytasz co siÄ™ pisze. Nigdy nie
czytam wszystkich informacji, bo najpierw odpowiednio je sobie filtrujÄ™.

i od razu wyciÄ…ga jedynie słuszne wnioski

Skoro nie potrafisz odpowiedzieć na proste, acz jednak kluczowe pytanie, to
nic innego nie pozostaje.

i dla mnie 1 znak co 3,7 sekundy wydaje siÄ™ przesadÄ….

Zawsze możesz jechać wolniej. Wypadnie ci stosunek 1/10.
 
wręcz pogrzebie jego argument -- co robi innego, jak nie trzepie pianę?
Jest z gazety jakiejś, myślisz?
Dla Ciebie mogę byc nawet z "Gościa sobotniego" albo z "Pudelka".

Nie bÄ…dĽ dla siebie taki surowy. Po prostu zanim rozpoczniesz temat
przygotuj siÄ™ do dyskusji. Narazie to wyglÄ…da tak, jakbyĹ› tutaj szukał
samych klakierów i chciał upewnić siÄ™, że masz racjÄ™.

--
Pozdor Myjk

26 Data: Grudzien 05 2013 13:14:09
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: J.F 

Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomoĹ›ci
Nieprzeciętnie uzdolniony Grupowicz Myjk pisze:

KoleĹ› zrobił zajebistÄ… statystykÄ™, ale koniecznie tak, żeby pasowała
do jego teorii
Mów/pisz za siebie. Po prostu jadÄ…c wyzerowałem licznik i zaczÄ…łem liczyć znaki. Na koniec sprawdziłem dystans i Ĺ›redniÄ… prÄ™dkoć i to tyle. Dla dociekliwych: droga 44 BieruĹ„-OĹ›wiÄ™cim.
Nie jestem takim geniuszem, jak Myjk, który w lot czyta i filtruje wszystkie informacje i od razu wyciÄ…ga jedynie słuszne wnioski i dla mnie 1 znak co 3,7 sekundy wydaje siÄ™ przesadÄ….

to zdaje sie ta ?
http://www.youtube.com/watch?v=OS9WPkFejiA
http://www.youtube.com/watch?v=UV6lpT9z1O8

Pytanie - ktore znaki proponujesz usunac ?

Niestety - jest przejscie, powinienien byc znak przejscie, jest wysepka - musi byc strzalka, jest niebezpieczne miejsce - powinien byc zakaz wyprzedzania, jest skrzyzowanie - powinien byc zakaz zatrzymywania za, bo inaczej ktos zaparkuje ...


J.

27 Data: Grudzien 05 2013 18:41:45
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: Jacek 

W dniu 2013-12-05 13:14, J.F pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=OS9WPkFejiA
Zgadza siÄ™!
Ja niczego nie proponujÄ™ usuwać, tylko chodzi mi o dyskusjÄ™, żeby ocenić, ile informacji kierowca może przyjąć w danym czasie.
Jeżeli liczba znaków przekroczy jakieĹ› maksimum (do którego IMO już niedaleko) to trzeba bÄ™dzie albo zmniejszyć liczbÄ™ znaków albo narzucić kolejne ograniczenie prÄ™dkoĹ›ci, żeby przeciÄ™tny Ĺ›miertelnik (nie posiadajÄ…cy mocy, jak niektórzy z tu piszÄ…cych) mógł wszystko ogarnąć
Jacek

28 Data: Grudzien 07 2013 09:47:55
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 05 Dec 2013 18:41:45 +0100, Jacek napisał(a):

W dniu 2013-12-05 13:14, J.F pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=OS9WPkFejiA
Zgadza się!
Ja niczego nie proponuję usuwać, tylko chodzi mi o dyskusję, żeby
ocenić, ile informacji kierowca może przyj±ć w danym czasie.
Jeżeli liczba znaków przekroczy jakie¶ maksimum (do którego IMO już
niedaleko) to trzeba będzie albo zmniejszyć liczbę znaków albo narzucić
kolejne ograniczenie prędko¶ci, żeby przeciętny ¶miertelnik (nie
posiadaj±cy mocy, jak niektórzy z tu pisz±cych) mógł wszystko ogarn±ć

Przyjmuje sie IMO spokojnie, gorzej z zapamietaniem.

Na dowod - nawet w tym tempie wychwycilem ciekawostke - 1:40 zakaz
wyprzedzania, za chwile koniec zakazu, a zaraz za nim przejscie dla
pieszych :-)
(hm, zaraz, po co ten zakaz - to jezdnia jednokierunkowa)


Wiekszosc z tych znakow jest "chwilowa". Zakret to zakret, przejscie
to przejscie, zakaz skretu to zakaz, zwezenie to zwezenie.

Ale zatrzymaj w dowolnym momence ... jaka obowiazuje predkosc ?
Wolno sie tu zatrzymywac, wyprzedzac ?

Jade przedostatnio z Yanosikiem, slysze "FR ogranczenie 70", i tak
sobie mysle ... hm, nie przypominam sobie aby w tej wsi podniesli.
Raz, drugi, trzeci ... pisze do nich ze chyba za wysoko, a oni
"ograniczenia ustalamy na podstawie sredniej predkosci kierowcow".
No to ostatnio usilowalem swiadomie sprawdzic ... a i tak mi sie nie
udalo. "FR za kilometr", a tu po drodze tyle znakow i skrzyzowan.

Chociaz ... jakby tak jezdzic przepisowo - stoi 50, zwalniamy do 50,
konczy sie - przypieszamy, to by nie trzeba pamietac.
Jade 50, to widac tak trzeba :-)

J.

29 Data: Grudzien 05 2013 07:41:56
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: MarcinJM 

W dniu 2013-12-03 14:31, Myjk pisze:

stanie, to się raban podniesie. Że takie niebezpieczne miejsce, a znaku
ograniczenia prędkości / ostrego zakrętu (itp.) nie ma. Ja się im wcale nie
dziwiÄ™.

JeĹ›li miejsce jest niebezpieczne, to istnieje na to właĹ›ciwy znak.
Dawno temu podniosłem pomysł, aby wiekszosc ograniczen przed zakretami zlikwidowac. Te szczegolnie zdradliwe okrasic ograniczeniem, inne wykrzyknikiem. Wymusic niejako na kierowcach nie pilnowanie predkosciomierza, a zachowanie uważnosci i samodzielnosci.

Kuriozalny jest zakret przed Tuchola od strony Swiecia: dlugie, prawe spadanie w lesie, mostek (przemarzajacy)i zacisk prawy. Zakret dosc trudny, ale doskonale widoczny, intuicyjny.
Ale nie, juz kilkaset metrow wczesniej (40) a tuz za zaciskiem, na wyjsciu, gniazdo bluebirdów, badajacych, czy aby 50, czy 60 tam ktos nie pojechal. Typowy "wpłatomat".

Na suchym zakret do przejechania swobodna 90'tka.


--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

30 Data: Grudzien 05 2013 08:38:18
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 05 Dec 2013 07:41:56 +0100, MarcinJM napisał(a):

Je¶li miejsce jest niebezpieczne, to istnieje na to wła¶ciwy znak.
Dawno temu podniosłem pomysł, aby wiekszosc ograniczen przed zakretami
zlikwidowac. Te szczegolnie zdradliwe okrasic ograniczeniem, inne
wykrzyknikiem. Wymusic niejako na kierowcach nie pilnowanie
predkosciomierza, a zachowanie uważnosci i samodzielnosci.

Ale przeciez juz i tak prawie wszystkie sa oznakowane znakiem
ostrzegajacym przed niebezpiecznym zakretem :-)

J.

31 Data: Grudzien 05 2013 08:48:29
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: MarcinJM 

W dniu 2013-12-05 08:38, J.F. pisze:

Dnia Thu, 05 Dec 2013 07:41:56 +0100, MarcinJM napisał(a):
Je¶li miejsce jest niebezpieczne, to istnieje na to wła¶ciwy znak.
Dawno temu podniosłem pomysł, aby wiekszosc ograniczen przed zakretami
zlikwidowac. Te szczegolnie zdradliwe okrasic ograniczeniem, inne
wykrzyknikiem. Wymusic niejako na kierowcach nie pilnowanie
predkosciomierza, a zachowanie uważnosci i samodzielnosci.

Ale przeciez juz i tak prawie wszystkie sa oznakowane znakiem
ostrzegajacym przed niebezpiecznym zakretem :-)

No i to jest chore, bo znak, poprzez powszechnosc traci wage.
Tak jak z (40): poprzez powszechnosc stracil swoja moc ostrzegania przed rzeczywistymi utrudnieniami. Ot, se postawili.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

32 Data: Grudzien 05 2013 09:07:45
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: sqlwiel 

W dniu 2013-12-05 08:48, MarcinJM pisze:

No i to jest chore, bo znak, poprzez powszechnosc traci wage.
Tak jak z (40): poprzez powszechnosc stracil swoja moc ostrzegania przed
rzeczywistymi utrudnieniami. Ot, se postawili.

Ale u nas jest zasada taka:
Znaki maj± być takie (tak) ustawiane, żeby najgłupsza p.zda, która dwa dni temu dostała PJ za robienie laski egzaminatorowi nie zrobiła sobie krzywdy jad±c "według znaków i przepisów".

No to stawia się byle-gdzie tę 40-kę zamiast "zakręt", "roboty", "¶liska jezdnia", "zwierzęta", "zwężenie", czy czegokolwiek zawieraj±cego informację i merytoryczn± tre¶ć.

PS - "zakręt", to jeszcze się stawia, bo "zakręt" oznacza zakaz wyprzedzania, więc jest okazja do kasowania... :)

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

33 Data: Grudzien 05 2013 09:56:36
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: Myjk 

Thu, 05 Dec 2013 07:41:56 +0100, MarcinJM

JeĹ›li miejsce jest niebezpieczne, to istnieje na to właĹ›ciwy znak.

Z tym siÄ™ mogÄ™ zgodzić. Sam nie raz, porównujÄ…c np. serpentyny Austriackie
do naszych dróg (nawet na nizinach), piÄ™tnowałem nadgorliwoć oznaczania
"niebezpiecznych miejsc" u nas. Ale po zastanowieniu i popatrzeniu jak
bezmyĹ›lnie jeżdżÄ… nasi kierowcy doszedłem do wniosku, że to jednak
konieczne. Jak inaczej nazwać kierowcÄ™, który na ograniczeniu do 90 jedzie
70, za chwilÄ™ wpada w strefÄ™ 50 i też jedzie 70? Pewnie nie jest w stanie
ogarnąć takiej dużej iloĹ›ci znaków? Tymczasem to jest jeden z podstawowych
znaków na "typowej" drodze, obok znaków pierwszeĹ„stwa i przejĹ›cia dla
pieszych.

--
Pozdor Myjk

34 Data: Grudzien 03 2013 19:41:59
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: Shrek 

On 2013-12-03 14:11, Jacek Maciejewski wrote:

IMO masz rację. Co najmniej połowa znaków robi raczej za dupochrony dla
zarz±dcy dróg a nie za realna pomoc dla kierowcy. Wystarczy pojechać do
Gruzji żeby się przekonać jak niewiele znaków potrzeba :)

Od razu do Gruzji. Na Słowacji już jako¶ wyrażnie mniej jest, na Węgrzech też mało i co najważniejsze nie ma bez przerwy zabudowany/niezabudowany, tylko sprawa jest prosta - w zabudowanym zwalniasz do pięćdziesięciu (bo tubylcy zwalniaj±, znaczy się należy) a potem zapierdalasz 110/120 do następnego zabudowanego 10 km dalej. W Rumunii to specjalnie za dużo znaków nie ma bo i nikt nie przestrzega.

Wróciłem do Polski i chciałem naprawdę pojechać zgodnie z ograniczeniami - ale nie byłem w stanie - nie wiedziałem czy zabudowany już się skończył (chyba tak bo same pola, musiałem przeoczyć znak, jednak nie - dopiero za górk± się kończy zaraz za miejscem gdzie susz± wyjeżdzaj±cych za górki), czy to było skrzyżowanie, czy droga nieutwardzona, jakie w zasadzie było ostatnie ograniczenie... itd.

Shrek.

35 Data: Grudzien 03 2013 20:13:35
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-12-03 19:41, Shrek pisze:

On 2013-12-03 14:11, Jacek Maciejewski wrote:

IMO masz rację. Co najmniej połowa znaków robi raczej za dupochrony dla
zarz±dcy dróg a nie za realna pomoc dla kierowcy. Wystarczy pojechać do
Gruzji żeby się przekonać jak niewiele znaków potrzeba :)

Od razu do Gruzji. Na Słowacji już jako¶ wyrażnie mniej jest, na
Węgrzech też mało i co najważniejsze nie ma bez przerwy
zabudowany/niezabudowany, tylko sprawa jest prosta - w zabudowanym
zwalniasz do pięćdziesięciu (bo tubylcy zwalniaj±, znaczy się należy) a
potem zapierdalasz 110/120 do następnego zabudowanego 10 km dalej.

Jeżeli piszesz o Słowacji, to nie piszesz prawdy. Znaków może mniej
(w sumie nie zauważyłem), ale nigdzie nie zap* 110/120 po zwykłej
krajówce (znaczy można), ponieważ tam fajnie fotki robi±. Co do
zabudowanych 10km dalej - w Polsce jest bardzo podobnie

Wróciłem do Polski i chciałem naprawdę pojechać zgodnie z ograniczeniami
- ale nie byłem w stanie

To akurat stan umysłu - "w Polsce nie potrafię".

- nie wiedziałem czy zabudowany już się
skończył (chyba tak bo same pola, musiałem przeoczyć znak, jednak nie -
dopiero za górk± się kończy zaraz za miejscem gdzie susz± wyjeżdzaj±cych
za górki), czy to było skrzyżowanie, czy droga nieutwardzona, jakie w
zasadzie było ostatnie ograniczenie... itd.

Mógłby¶ podać miejsce, w którym się pogubiłe¶?

36 Data: Grudzien 03 2013 23:40:47
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 03 Dec 2013 20:13:35 +0100, Artur Ma¶l±g napisał(a):

Jeżeli piszesz o Słowacji, to nie piszesz prawdy. Znaków może mniej
(w sumie nie zauważyłem), ale nigdzie nie zap* 110/120 po zwykłej
krajówce (znaczy można), ponieważ tam fajnie fotki robi±.

Na zwyklej krajowce ? cos mi sie nie chce wierzyc.

Wróciłem do Polski i chciałem naprawdę pojechać zgodnie z ograniczeniami
- ale nie byłem w stanie
To akurat stan umysłu - "w Polsce nie potrafię"

Nie tylko. Raz probowalem. Za czesto 40 bylo.
I ta presja z tylu. :-)

J.

37 Data: Grudzien 04 2013 18:40:49
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: Shrek 

On 2013-12-03 20:13, Artur Ma¶l±g wrote:

IMO masz rację. Co najmniej połowa znaków robi raczej za dupochrony dla
zarz±dcy dróg a nie za realna pomoc dla kierowcy. Wystarczy pojechać do
Gruzji żeby się przekonać jak niewiele znaków potrzeba :)

Od razu do Gruzji. Na Słowacji już jako¶ wyrażnie mniej jest, na
Węgrzech też mało i co najważniejsze nie ma bez przerwy
zabudowany/niezabudowany, tylko sprawa jest prosta - w zabudowanym
zwalniasz do pięćdziesięciu (bo tubylcy zwalniaj±, znaczy się należy) a
potem zapierdalasz 110/120 do następnego zabudowanego 10 km dalej.

Jeżeli piszesz o Słowacji, to nie piszesz prawdy. Znaków może mniej
(w sumie nie zauważyłem), ale nigdzie nie zap* 110/120 po zwykłej
krajówce (znaczy można), ponieważ tam fajnie fotki robi±.


Ale "zapierdalanie" odnosiło się do Węgier:P

Wróciłem do Polski i chciałem naprawdę pojechać zgodnie z ograniczeniami
- ale nie byłem w stanie

To akurat stan umysłu - "w Polsce nie potrafię".

Nie - naprawdę - chciałem, ale znaków i reklam w ... Naprawdę nie miałem siły tego analizować i po prostu jechałem ile mi się wydawało.


- nie wiedziałem czy zabudowany już się
skończył (chyba tak bo same pola, musiałem przeoczyć znak, jednak nie -
dopiero za górk± się kończy zaraz za miejscem gdzie susz± wyjeżdzaj±cych
za górki), czy to było skrzyżowanie, czy droga nieutwardzona, jakie w
zasadzie było ostatnie ograniczenie... itd.

Mógłby¶ podać miejsce, w którym się pogubiłe¶?

9tka - gdzie¶ za Dukl± w górę mapy.

Shrek.

38 Data: Grudzien 04 2013 18:52:48
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2013-12-04 18:40, Shrek pisze:

On 2013-12-03 20:13, Artur Ma¶l±g wrote:
(...)
Wróciłem do Polski i chciałem naprawdę pojechać zgodnie z ograniczeniami
- ale nie byłem w stanie

To akurat stan umysłu - "w Polsce nie potrafię".

Nie - naprawdę - chciałem, ale znaków i reklam w ... Naprawdę nie miałem
siły tego analizować i po prostu jechałem ile mi się wydawało.

Nie byłe¶ w stanie w jednym miejscu, czy w ogóle w Polsce? Bo z tego co
napisałe¶ wynika, że w Polsce, ogólnie, wszędzie:>

Mógłby¶ podać miejsce, w którym się pogubiłe¶?

9tka - gdzie¶ za Dukl± w górę mapy.

Znaczy przez Barwinek się przeprawiałe¶ - nie przypominam sobie tam
jakich¶ dzikich atrakcji, czy czego¶ innego/nagłej zmiany po
przekroczeniu granicy...

39 Data: Grudzien 04 2013 22:36:21
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: LEPEK 

W dniu 2013-12-03 20:13, Artur Ma¶l±g pisze:

Mógłby¶ podać miejsce, w którym się pogubiłe¶?

Koło mnie jest takie miejsce. Na DK91 Rusocin - Łęgowo - Różyny - Skowarcz - Pszczółki - Kolnik - Miłob±dz. Co chwilę: zabudowany - niezabudowany - zabudowany - niezabudowany - 60 km/h - skrzyżowanie - zabudowany - pola - górka - suszarka - niezabudowany...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

40 Data: Grudzien 05 2013 09:59:57
Temat: Re: Ilo¶ć znaków
Autor: Myjk 

Wed, 04 Dec 2013 22:36:21 +0100, LEPEK

 Co chwilÄ™: zabudowany - niezabudowany

Czyli wołabyĹ› mieć cały czas zabudowany? ;P

--
Pozdor Myjk

41 Data: Grudzien 05 2013 18:36:41
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: LEPEK 

W dniu 2013-12-05 09:59, Myjk pisze:

Czyli wołabyĹ› mieć cały czas zabudowany? ;P

Nie. Wolałbym, żeby znaki były ustawiane z sensem: obszar zabudowany tam, gdzie sÄ… posesje przy ulicy w jakimĹ› zagÄ™szczeniu i wjazdy do nich itp., a nie w szczerym polu, gdzie w zasiÄ™gu wzroku nic na głównÄ… siÄ™ nie ma prawa wytoczyć. JakoĹ› w takich Niemczech, czy Austrii, czy Czechach tablice stojÄ… praktycznie równo z pierwszÄ… chałupÄ…...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   GdaĹ„ski
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

42 Data: Grudzien 05 2013 18:39:44
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: J.F 

Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomoĹ›ci
W dniu 2013-12-05 09:59, Myjk pisze:

Czyli wołabyĹ› mieć cały czas zabudowany? ;P

Nie. Wolałbym, żeby znaki były ustawiane z sensem: obszar zabudowany tam, gdzie sÄ… posesje przy ulicy w jakimĹ› zagÄ™szczeniu i wjazdy do nich itp., a nie w szczerym polu, gdzie w zasiÄ™gu wzroku nic na głównÄ… siÄ™ nie ma prawa wytoczyć. JakoĹ› w takich Niemczech, czy Austrii, czy Czechach tablice stojÄ… praktycznie równo z pierwszÄ… chałupÄ…...

Ale to w zasadzie u nas jest, przynajmniej w moich okolicach.

Tylko - znakow bedzie tyle samo.
Moze tylko zapamietac bedzie latwiej.

J.

43 Data: Grudzien 06 2013 09:00:22
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: MarcinJM 

W dniu 2013-12-05 18:39, J.F pisze:

Tylko - znakow bedzie tyle samo.
Moze tylko zapamietac bedzie latwiej.

Tylko, ze kierowca bedzie widzial, ze ktos to zaplanowal i ustawil starannie, kierujac sie rzeczywistymi potrzebami. A nie na odpierdol, "jakby tu w przyszlosc bylo przedszkole".

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

44 Data: Grudzien 03 2013 23:33:34
Temat: Re: Iloć znaków
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 03 Dec 2013 06:43:00 +0100, Jacek napisał(a):

zabawiłem się dzi¶ w policzenie, ile jest znaków drogowych na odcinku drogi.
Przejechany odcinek 11,5 km między dwoma małymi miasteczkami w tym
kawałek po mie¶cie.
Liczba znaków 249 (tylko stricte znaki pionowe, bez tablic z nazwami i
bez znaków kierunku i miejscowo¶ci).
¦rednia prędko¶ć 45 km/h

To daje 21,6 znaku na 1 km czyli znak ¶rednio co 46 m.
¦rednia prędko¶ć 45 km/h = 12,5 m/s
a więc mamy 1 znak co 3,7 sekundy.
Wydaje mi się, że to już przekracza możliwo¶ci percepcji, a chc±c
wszystkie znaki odczytać nie będzie kiedy patrzeć na to, co się dzieje
na drodze.

Jakbys jechal 50 to bys dal rade :-P

No chyba zeby  nie ... to trzeba dostawic 30, zebys mial wiecej czasu
:-)

Ale prawde mowiac to sie jeszcze czyta spokojnie, gorzej z
zapamietaniem jakie obecnie obowiazuja.

A dalej prawde mowiac ... wcale nie uwazam, zeby nasze drogi byly
jakos nadmiernie oznakowane. Tzn - tych znakow jest miejscami duzo,
ale w zasadzie wszystkie sa potrzebne.
Zeby bylo mniej, to by trzeba z czegos zrezygnowac w koncepcji
porzadku na danej drodze.

J.

Re: Ilo¶ć znaków



Grupy dyskusyjne