Jako że robi się coraz ciemniej i zimniej, a wyjazd mam prawie
prosto na drogę z ograniczeniem do 80. To nęka mnie taka rozterka:
Czy wyjeżdżając na drogę lepiej jechać te 80 na pierwszym czy np
na 3 biegu i dlaczego? Obciążanie zimnego silnika nie jest dobre
i dotąd zakładałem że wystarczy powoli kręcić manetką że by było
dobrze. Niestety pojawiła się w rozmowie kwestia obrotów dobrych
na czas rozgrzewania. I tu proszę o fachowe sugestie.
Powiedzmy że mamy 0,6 silnika, maks momentu jest ~10krpm, moc
jest gdzieś tam dalej, na jedynce 80, to koło 9krpm. Zakładam że
poniżej tych 5krpm, czyli 3 bieg, obciążenie będzie większe.

Rozgrzewanie na postoju odpada, śpieszę się.

--
kakmaratgmaildotcom

Siemka

*** "kakmar"
Rozgrzewanie na postoju odpada, śpieszę się.

Wyjsc 5 min wczesniej - odpalic moto przed zalozeniem kasku, rekawic etc...


--
         Tytus
żółta motorynka
malagutek RWD

Dnia 28.10.2011 Tytus z domQ  napisał/a:

Siemka

*** "kakmar"
Rozgrzewanie na postoju odpada, śpieszę się.

Wyjsc 5 min wczesniej <ciach>

kakmar wrote:

Dnia 28.10.2011 Tytus z domQ  napisał/a:
> Siemka
>
> *** "kakmar"
> Rozgrzewanie na postoju odpada, śpieszę się.
>
> Wyjsc 5 min wczesniej <ciach>
>
A jakieś poważniejsze pomysły?

Zajebisty dylemat :)))

pozdr,
doomin13
smc660
vtr1000f

Dnia 28.10.2011 doomin13  napisał/a:

Zajebisty dylemat :)))

W dniu 2011-10-28 19:30, kakmar pisze:

Jako że robi się coraz ciemniej i zimniej, a wyjazd mam prawie
prosto na drogę z ograniczeniem do 80. To nęka mnie taka rozterka:
Czy wyjeżdżając na drogę lepiej jechać te 80 na pierwszym czy np
na 3 biegu i dlaczego?

Dnia 28.10.2011 juhass  napisał/a:

Najlepiej to będzie jechać normalnie, a przed jazdą zapalić moto, niech
sobie popracuje, choćby te 30s- minutę. Później spokojnie jechać
zmieniając biegi nie za wcześnie ani za późno,

On 10/28/2011 3:42 PM, kakmar wrote:

No ale kiedy właśnie zmieniać te biegi? Bo normalnie to, jakby tu,
no każdy jest trochę inaczej normalny. Więc mając te 80, mam jechać
na 1, 2 czy 3, co by go nadmiernie nie obciążać?

Pete wrote:

On 10/28/2011 3:42 PM, kakmar wrote:
> No ale kiedy właśnie zmieniać te biegi? Bo normalnie to, jakby tu,
> no każdy jest trochę inaczej normalny. Więc mając te 80, mam jechać
> na 1, 2 czy 3, co by go nadmiernie nie obciążać?

Na wstecznym najlepiej te 80 jechac.

Zajrzyj do instrukcji - bedziesz wiedzial przy jakich
predkosciach/obrotach zmieniac jesli naprawde to taki dylemat dla ciebie
i sam nie potrafisz tego ocenic.

Dnia 28.10.2011 Pete  napisał/a:

Na wstecznym najlepiej te 80 jechac.

Zajrzyj do instrukcji - bedziesz wiedzial przy jakich
predkosciach/obrotach zmieniac jesli naprawde to taki dylemat dla ciebie
i sam nie potrafisz tego ocenic.

W dniu 2011-10-28 22:42, kakmar pisze:

Więc mając te 80, mam jechać na 1, 2 czy 3, co by go nadmiernie nie obciążać?

On 2011-10-28, marider  wrote:

Na 1ce az do odciecia, pi razy drzwi 170km/h i wiecej w nowoczesnych
motocyklach i nie pekaj, panewka Ci sie nie obroci, chyba ze masz kawal
sraki... ;)

W dniu 2011-10-29 10:34, AZ pisze:

On 2011-10-28,   wrote:

Na 1ce az do odciecia, pi razy drzwi 170km/h i wiecej w nowoczesnych
motocyklach i nie pekaj, panewka Ci sie nie obroci, chyba ze masz kawal
sraki... ;)

No i po co ten lans? W Kawasaki przynajmniej sie cylindry nie koncza po
50 kkm...

On 2011-10-29, marider  wrote:

No i po co ten lans? W Kawasaki przynajmniej sie cylindry nie koncza po
50 kkm...

Pokaz przyklad ;]

Siemka

*** "AZ"
Kawasaki to jest moje - 90 kkm i kompresja 90% tego co mowi serwisowka.

No - jak sie zsumuje wszystkie 3 co pracuja to tak wyjdzie...

--
         Tytus
żółta motorynka
malagutek RWD

No - jak sie zsumuje wszystkie 3 co pracuja to tak wyjdzie...

Dnia 28.10.2011 marider  napisał/a:

W dniu 2011-10-28 22:42, kakmar pisze:

Więc mając te 80, mam jechać na 1, 2 czy 3, co by go nadmiernie nie obciążać?

Na 1ce az do odciecia, pi razy drzwi 170km/h i wiecej w nowoczesnych
motocyklach i nie pekaj, panewka Ci sie nie obroci, chyba ze masz kawal
sraki... ;)

W dniu 2011-10-28 22:42, kakmar pisze:

Dnia 28.10.2011   napisał/a:

Najlepiej to będzie jechać normalnie, a przed jazdą zapalić moto, niech
sobie popracuje, choćby te 30s- minutę. Później spokojnie jechać
zmieniając biegi nie za wcześnie ani za późno,

No ale kiedy właśnie zmieniać te biegi? Bo normalnie to, jakby tu,
no każdy jest trochę inaczej normalny. Więc mając te 80, mam jechać
na 1, 2 czy 3, co by go nadmiernie nie obciążać?

Rozgrzewanie na postoju odpada, śpieszę się.

Dnia 28.10.2011 Songoku  napisał/a:

Rozgrzewanie na postoju odpada, śpieszę się.

Ja tam wsiadam i jadę normalnie i raczej na prędkoć nie zwracam uwagi
tylko na obroty. Zmieniam przy jakiś 4-5 krpm (początek skali)

No i myślisz że to tak dobrze obciążać niedogrzany silnik wysokim biegiem
na tak małych obrotach? Tak tylko pytam.

Dnia 31.10.2011 Songoku  napisał/a:

No i myślisz że to tak dobrze obciążać niedogrzany silnik wysokim biegiem
na tak małych obrotach? Tak tylko pytam.

Myślę, że na pewno nie jest dobrze pałować pod 10 krpm jak olej jeszcze
nie dogrzany i właściwości nie trzyma. Poza tym imo niedogrzanie silnika
to kwestia raczej smarowania a nie zimnego tłoka, wału i gładzi
cylindrowej. A jeśli smarowanie to należy mniej silnik obracać, żeby nie
zerwać filmu olejowego. Nie jestem mechanikiem, tak na chłopski rozum
kminię...

Właśnie to jest kwintesencją mojego dylematu ;). Masz niższe obroty
i większą pracę ze względu na przełożenie którą musi wykonać nierozgrzany
silnik. Albo wysokie obroty, większe ciśnienie oleju i mniejszą pracę do
wykonania aby utrzymać te 80. Dodatkowo szybciej się rozgrzeje na wyższych
obrotach. Więc jak lepiej?

On 28 Paź, 18:30, kakmar  wrote:

Jako że robi się coraz ciemniej i zimniej, a wyjazd mam prawie
prosto na drogę z ograniczeniem do 80. To nęka mnie taka rozterka:
Czy wyjeżdżając na drogę lepiej jechać te 80 na pierwszym czy np
na 3 biegu i dlaczego? Obciążanie zimnego silnika nie jest dobre
i dotąd zakładałem że wystarczy powoli kręcić manetką że by było
dobrze. Niestety pojawiła się w rozmowie kwestia obrotów dobrych
na czas rozgrzewania. I tu proszę o fachowe sugestie.
Powiedzmy że mamy 0,6 silnika, maks momentu jest ~10krpm, moc
jest gdzieś tam dalej, na jedynce 80, to koło 9krpm. Zakładam że
poniżej tych 5krpm, czyli 3 bieg, obciążenie będzie większe.

Rozgrzewanie na postoju odpada, śpieszę się.

--
kakmaratgmaildotcom

W dniu 2011-10-30 12:43, Ryback pisze:

Widzisz bo jakbyś sobie sprawił dużego bandyte olejeka to byś tego
dylematu nie miał i przed wyjazdem musiałbyś go dobrze rozgrzać - bez
rozgrzania nie ruszy nawet z miejsca :P

Ryback pisze:
....>8

Widzisz bo jakbyś sobie sprawił dużego bandyte olejeka to byś tego
dylematu nie miał i przed wyjazdem musiałbyś go dobrze rozgrzać...

Dnia 30.10.2011 Ryback  napisał/a:

Widzisz bo jakbyś sobie sprawił dużego bandyte olejeka to byś tego
dylematu nie miał i przed wyjazdem musiałbyś go dobrze rozgrzać - bez
rozgrzania nie ruszy nawet z miejsca :P a jeśli pojechał to oznacza ni
mniej nie więcej, że się już ogrzał i można śmiało pałować ;)

dla sceptyków: mi jest z nim dobrze!

On 10/28/2011 10:30 AM, kakmar wrote:

Rozgrzewanie na postoju odpada, śpieszę się.

Dnia 31.10.2011 wide open  napisał/a:

On 10/28/2011 10:30 AM, kakmar wrote:

Rozgrzewanie na postoju odpada, śpieszę się.

Kilka faktow:

- 80-90% zuzycia silnika nastepuje podczas zminego startu
- 10-15 sekund od czasu startu silnika, zajmuje wytworzenie
odpowiedniego cisnienie oleju

- moje pierwsze moto, kilofazer, palowalem na zimno przez pare lat, mam
teraz 80kkm+ i bierze mi olej dosc konkretnie (choc kompresja jest w
miare ok). Dla porownania, znam osobe, ktora na taki samym egzemplarzu
ma juz pona 320kkm i wszytko jest okay.

Najlepiej sprawdz na jakims supersporcie z termometrem silnika, i po
prostu zobacz, ile czasu zajmuje rozgrzanie silnika to  temperatury
operacyjnej. To otwiera oczy.

W dniu 2011-11-01 01:39, kakmar pisze:

Mam na wyświetlaczu temperaturę płynu, dodatkowe mierzenie temperatury
oleju wydaje się być lekką przesadą. Stąd pytanie, czy nie lepiej dopóki
silnik się nie rozgrzeje utrzymywać wyższe obroty na niższym biegu aby
zmniejszyć obciążenie silnika i przyśpieszyć osiągnięcie optymalnej
temperatury? Bo jednak każde przyśpieszenie na niższych obrotach bardziej
obciąży silnik.

W dniu 01-11-2011 01:39, kakmar pisze:

No nie pałuję na zimno, chodzi mi o praktyczną obserwację, silnik na
wysokich obrotach i niskim biegu wydaje się być mniej obciążony niż
na niskich obrotach i wyższym biegu. I tego dotyczy poważna częć
pierwotnego pytania.

On 10/31/2011 05:39 PM, kakmar wrote:

- moje pierwsze moto, kilofazer, palowalem na zimno przez pare lat, mam
teraz 80kkm+ i bierze mi olej dosc konkretnie (choc kompresja jest w
miare ok). Dla porownania, znam osobe, ktora na taki samym egzemplarzu
ma juz pona 320kkm i wszytko jest okay.

No nie pałuję na zimno, chodzi mi o praktyczną obserwację, silnik na
wysokich obrotach i niskim biegu wydaje się być mniej obciążony niż
na niskich obrotach i wyższym biegu. I tego dotyczy poważna częć
pierwotnego pytania.