Kiedys dostałem mandat bo znak terenu zabudowanego stał po lewej stronie i
po prostu go nie widziałem. (pozostałości po remoncie drogi, ktos nie
dopilnowal, policja wykorzystała...)
Dzis z ciekawości sprawdzilem, czy juz jest po prawej.

Okazało sie ze jest, ale ten po lewej też zostawili :)

Ale pytanie czy znak może stać tak daleko od jezdni?

Jeżeli możecie to spójrzcie na street view.

Przed Śremem, wjazd do miejscowości Psarskie od strony Szymanowa.

Thu, 13 Feb 2014 09:57:07 +0000 (UTC), Budzik

Ale pytanie czy znak może stać tak daleko od jezdni?

Dz.U. Nr 220 Poz. 2181. czyli tzw. warunki szczegółowe o tym
temacie traktują całkiem dokładnie (z rysunkami włÄ…cznie). :P

--
Pozdor Myjk

Powitanko,

Dz.U. Nr 220 Poz. 2181.

Ale tam sa minimalne odleglosci, o max ani slowa. Czyli mozna dostac mandat za nie stosowanie sie do znaku w Sydney jadac droga 79 w RP. Oczywiscie znak w tym australijskim miasteczku musi byc min 2 m nad ziemia, byc z folia odblaskowa, miec odpowiedni kolor i wielkosc i moze tabliczke, ze dotyczy drogi 79 na antypodach.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Użytkownik Pawel O'Pajak  ...

Dz.U. Nr 220 Poz. 2181.

Ale tam sa minimalne odleglosci, o max ani slowa. Czyli mozna dostac
mandat za nie stosowanie sie do znaku w Sydney jadac droga 79 w RP.
Oczywiscie znak w tym australijskim miasteczku musi byc min 2 m nad
ziemia, byc z folia odblaskowa, miec odpowiedni kolor i wielkosc i moze
tabliczke, ze dotyczy drogi 79 na antypodach.

No własnie.
Tez nie mogę znaleźć maks odległości.

Thu, 13 Feb 2014 12:30:58 +0100, Pawel O'Pajak

Ale tam sa minimalne odleglosci, o max ani slowa.

Ponieważ tutaj kluczowa jest odległoć minimalna. Jeśli jest bliżej, to
jest źle. Jeśli dalej, choć nic nie przeszkadza aby stał przy zadanej
minimalnej odległości, to też źle. Proste jak drut.

Czyli mozna dostac mandat za nie stosowanie
sie do znaku w Sydney jadac droga 79 w RP.

Widziałeś kiedyś pas drogowy o szerokości od DK79 w RP do Sydney?
Pokaż no to palcem, bo chcę uwierzyć że śnię.


Budyń, a Ty zapuć jakąś linę do tego miejsca, bo mi tak net kaleczy że nie
jestem w stanie pojechać trzech kliknięć bez złapania irytacji. :P

--
Pozdor Myjk

Użytkownik Myjk  ...

Budyń, a Ty zapuść jakąś linę do tego miejsca, bo mi tak net kaleczy
że nie jestem w stanie pojechać trzech kliknięć bez złapania irytacji.
:P

Myjka, czy możemy nie przekręcać nicków?

Linka chętnie, ale przyznam, ze nie mam pojęcia jak to zrobić z
maps.google. aby zalinkowac konkretnem iejsce albo jeszcze lepiej:
konkretny widok z street view.

Generalnie jest tak, ze znak stoi dosc daleko po prawej stronie, bo obok
drogi biegna jakies tory. Wiec znak jest za torami.

On 2014-02-13, Budzik  wrote:

Linka chętnie, ale przyznam, ze nie mam pojęcia jak to zrobić z
maps.google. aby zalinkowac konkretnem iejsce albo jeszcze lepiej:
konkretny widok z street view.

Masz ikonke drukarki i ogniwa lancucha, klikasz na ten lancuch i masz linka.

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2014-02-13 13:40, AZ pisze:

On 2014-02-13, Budzik  wrote:

Linka chętnie, ale przyznam, ze nie mam pojęcia jak to zrobić z
maps.google. aby zalinkowac konkretnem iejsce albo jeszcze lepiej:
konkretny widok z street view.

Masz ikonke drukarki i ogniwa lancucha, klikasz na ten lancuch i masz linka.

A jak to zrobić w nowych mapach Google? :)

Thu, 13 Feb 2014 14:32:21 +0100, Artur Maśląg

A jak to zrobić w nowych mapach Google? :)

W sensie na smarkfonie? Przytrzymujesz punkt, wyskakuje "pinezka", tapasz
ją ponownie i wyskakuje SV foto i powyżej "Udostępnij".

--
Pozdor Myjk

W dniu 2014-02-13 14:34, Myjk pisze:

Thu, 13 Feb 2014 14:32:21 +0100, Artur Maśląg

A jak to zrobić w nowych mapach Google? :)

W sensie na smarkfonie? Przytrzymujesz punkt, wyskakuje "pinezka", tapasz
ją ponownie i wyskakuje SV foto i powyżej "Udostępnij".

Nie, w PC, np. Firefoxie :)

On 2014-02-13, Artur Maśląg  wrote:

Masz ikonke drukarki i ogniwa lancucha, klikasz na ten lancuch i masz linka.

A jak to zrobić w nowych mapach Google? :)

A co to sa nowe mapy google? ;-)

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2014-02-13 14:41, AZ pisze:

On 2014-02-13, Artur Maśląg  wrote:

Masz ikonke drukarki i ogniwa lancucha, klikasz na ten lancuch i masz linka.

A jak to zrobić w nowych mapach Google? :)

A co to sa nowe mapy google? ;-)

Inne niż klasyczne (przynajmniej oni tak to nazywają) - inny jest
widok, zmienili to jakiś czas temu, nie ma łańcucha, drukarki :>

W dniu 2014-02-13 14:45, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2014-02-13 14:41, AZ pisze:

On 2014-02-13, Artur Maśląg  wrote:

Masz ikonke drukarki i ogniwa lancucha, klikasz na ten lancuch i
masz linka.

A jak to zrobić w nowych mapach Google? :)

A co to sa nowe mapy google? ;-)

Inne niż klasyczne (przynajmniej oni tak to nazywają) - inny jest
widok, zmienili to jakiś czas temu, nie ma łańcucha, drukarki :>

https://support.google.com/maps/answer/3045828?hl=pl

:)

On 2014-02-13, Artur Maśląg  wrote:

A co to sa nowe mapy google? ;-)

Inne niż klasyczne (przynajmniej oni tak to nazywają) - inny jest
widok, zmienili to jakiś czas temu, nie ma łańcucha, drukarki :>

A juz widze, no to masz w prawym dolnym ikonke z trybikiem a tam
"Udostępnij i umieć mapę".

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2014-02-13 14:52, AZ pisze:

On 2014-02-13, Artur Maśląg  wrote:

A co to sa nowe mapy google? ;-)

Inne niż klasyczne (przynajmniej oni tak to nazywają) - inny jest
widok, zmienili to jakiś czas temu, nie ma łańcucha, drukarki :>

A juz widze, no to masz w prawym dolnym ikonke z trybikiem a tam
"Udostępnij i umieć mapę".

Dzięki - długo się temu przyglądałem, ale na to nie wpadłem ;)

Użytkownik AZ  ...

Linka chętnie, ale przyznam, ze nie mam pojęcia jak to zrobić z
maps.google. aby zalinkowac konkretnem iejsce albo jeszcze lepiej:
konkretny widok z street view.

Masz ikonke drukarki i ogniwa lancucha, klikasz na ten lancuch i masz
linka.

Dzięki
https://maps.google.pl/maps?q=%C5%9Brem&hl=pl&ie=UTF8&ll=52.106083,16.97353
4&spn=0.086035,0.154324&sll=52.101492,16.987962&sspn=0.021511,0.038581&hnea
r=%C5%9Arem,+%C5%9Bremski,+wielkopolskie&t=m&z=13&layer=c&cbll=52.10608,16.
973436&panoid=R0c1UuqD_8MJ8v30BxuuAg&cbp=12,126.03,,0,19.02

http://tiny.pl/qjwtz

Thu, 13 Feb 2014 12:36:16 +0000 (UTC), Budzik

Myjka, czy możemy nie przekręcać nicków?

Przepraszam, nie wiem co mi odpaliło z tym budyniem.
Łazi za mną ostatnio ten deser, podobnie jak kisiel. :P

Linka chętnie, ale przyznam, ze nie mam pojęcia jak to zrobić z
maps.google. aby zalinkowac konkretnem iejsce albo jeszcze lepiej:
konkretny widok z street view.

 
Wybierasz punkt na mapie, pokazuje Ci "A" "szukany punkt" i obok masz
ikonkę z "łańcuchem". Otwiera się okienko, aptaszasz "Krótki URL",
kopiujesz, wklejasz gdzie lubisz i jest: http://goo.gl/maps/xxJFt

Generalnie jest tak, ze znak stoi dosc daleko po prawej stronie,
bo obok drogi biegna jakies tory. Wiec znak jest za torami.

To jak ma stać bliżej skoro nie ma gdzie stać?
Na torach czy na jezdni?

--
Pozdor Myjk

Użytkownik Myjk  ...

Myjka, czy możemy nie przekręcać nicków?

Przepraszam, nie wiem co mi odpaliło z tym budyniem.
Łazi za mną ostatnio ten deser, podobnie jak kisiel. :P

Linka chętnie, ale przyznam, ze nie mam pojęcia jak to zrobić z
maps.google. aby zalinkowac konkretnem iejsce albo jeszcze lepiej:
konkretny widok z street view.

 
Wybierasz punkt na mapie, pokazuje Ci "A" "szukany punkt" i obok masz
ikonkę z "łańcuchem". Otwiera się okienko, aptaszasz "Krótki URL",
kopiujesz, wklejasz gdzie lubisz i jest: http://goo.gl/maps/xxJFt

http://tiny.pl/qjwtz

Generalnie jest tak, ze znak stoi dosc daleko po prawej stronie,
bo obok drogi biegna jakies tory. Wiec znak jest za torami.

To jak ma stać bliżej skoro nie ma gdzie stać?
Na torach czy na jezdni?

No nie wiem :)
Nad droga?
Dobrze, ze w ogole stoi ;-)

Thu, 13 Feb 2014 12:36:16 +0000 (UTC), Budzik

Linka chętnie, ale przyznam, ze nie mam pojęcia jak to zrobić z
maps.google. aby zalinkowac konkretnem iejsce albo jeszcze lepiej:
konkretny widok z street view.
Generalnie jest tak, ze znak stoi dosc daleko po prawej stronie, bo obok
drogi biegna jakies tory. Wiec znak jest za torami.

Znalazłem. :P http://goo.gl/maps/O9N7i
Komentarza brak, po prostu nie da się inaczej.
Tory, rów, gruntówka.

Ciekawe czy cokolwiek tymi torami jeździ. ;P

--
Pozdor Myjk

Dnia pięknego Thu, 13 Feb 2014 14:32:44 +0100 osobnik zwany Myjk napisał:

Thu, 13 Feb 2014 12:36:16 +0000 (UTC), Budzik

Linka chętnie, ale przyznam, ze nie mam pojęcia jak to zrobić z
maps.google. aby zalinkowac konkretnem iejsce albo jeszcze lepiej:
konkretny widok z street view.
Generalnie jest tak, ze znak stoi dosc daleko po prawej stronie, bo
obok drogi biegna jakies tory. Wiec znak jest za torami.

Znalazłem. :P http://goo.gl/maps/O9N7i Komentarza brak, po prostu nie da
się inaczej. Tory, rów, gruntówka.

Ciekawe czy cokolwiek tymi torami jeździ. ;P

e, myślałem, że to gdzieś koło tej chałupy będzie. A tak to całkiem OK
stoi. I po to jest powtórzony po lewej.



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Hello masti,

Thursday, February 13, 2014, 2:48:14 PM, you wrote:

Linka chętnie, ale przyznam, ze nie mam pojęcia jak to zrobić z
maps.google. aby zalinkowac konkretnem iejsce albo jeszcze lepiej:
konkretny widok z street view.
Generalnie jest tak, ze znak stoi dosc daleko po prawej stronie, bo
obok drogi biegna jakies tory. Wiec znak jest za torami.

Znalazłem. :P http://goo.gl/maps/O9N7i Komentarza brak, po prostu nie da
się inaczej. Tory, rów, gruntówka.
Ciekawe czy cokolwiek tymi torami jeździ. ;P

e, myślałem, że to gdzieś koło tej chałupy będzie. A tak to całkiem OK
stoi. I po to jest powtórzony po lewej.

Ale jakieś przepisy dotyczące odległości znaku od skraju jezdni chyba
obowiązują...

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Powitanko,

Widziałeś kiedyś pas drogowy o szerokości od DK79 w RP do Sydney?
Pokaż no to palcem, bo chcę uwierzyć że śnię.

Pokazuje palcem p1.1, sam poczatek. Gdzie jest mowa o pasie drogowym? Mowa jest o drodze. W Sydney drog nie maja?
Serio to nie raz widywalem znaki w odleglosci moze nie australijskiej, ale wystarczajaco duzej, by przeoczyc.
Ponadto, bycmoze jest w jakims innym rozporzadzeniu, albo w tym nie moge sie doszukac, ale kiedys obowiazywala zasada, ze po lewej stronie moze byc powtorzenie znaku stojacego po prawej stronie drogi i chyba bylo tez tak, ze musi byc na wielopasmowych.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Thu, 13 Feb 2014 13:40:53 +0100, Pawel O'Pajak

Pokazuje palcem p1.1, sam poczatek.
Gdzie jest mowa o pasie drogowym?
Mowa jest o drodze.

Rozczulasz.

--
Pozdor Myjk

Użytkownik "Myjk"

Ale pytanie czy znak może stać tak daleko od jezdni?

Dz.U. Nr 220 Poz. 2181. czyli tzw. warunki szczegółowe o tym
temacie traktują całkiem dokładnie (z rysunkami włÄ…cznie). :P

Przeglądam sobie http://drogipubliczne.eu/1-1-warunki-techniczne-umieszczania-znakow-drogowych

i zastanawiam się czy można umieścić znak nieprostpadle do toru jazdy. Takie np znaki miejsc dla niepełnosprawnych.

Budzik w

Kiedys dostałem mandat bo znak terenu zabudowanego stał po lewej stronie i
po prostu go nie widziałem. (pozostałości po remoncie drogi, ktos nie
dopilnowal, policja wykorzystała...)

Wykorzystala Twoja nieznajomosc przepisow ;P

Akurat D-42 ma byc po prawej, a to po lewej to ewentualne powtorzenie

--
'Tom N'

Użytkownik Tom N  ...

Kiedys dostałem mandat bo znak terenu zabudowanego stał po lewej
stronie i po prostu go nie widziałem. (pozostałości po remoncie
drogi, ktos nie dopilnowal, policja wykorzystała...)

Wykorzystala Twoja nieznajomosc przepisow ;P

Akurat D-42 ma byc po prawej, a to po lewej to ewentualne powtorzenie

Ależ ja wiem, ze powinien stać po lewej.
Ale jak mi policja mówi, ze teren zabudowany i przekroczyłem, to założyłem
ze tam stał i po prostu go nie zauwazyłem.
Całkiem niedługo jechałem ponownie i juz wiedziałem, dlaczego go nie
widziałem. Bo go nie było. Byl, ale tylko po lewej.

On 2014-02-13, Budzik  wrote:

Kiedys dostałem mandat bo znak terenu zabudowanego stał po lewej
stronie i po prostu go nie widziałem. (pozostałości po remoncie
drogi, ktos nie dopilnowal, policja wykorzystała...)

Wykorzystala Twoja nieznajomosc przepisow ;P

Akurat D-42 ma byc po prawej, a to po lewej to ewentualne powtorzenie

Ależ ja wiem, ze powinien stać po lewej.
[...]
widziałem. Bo go nie było. Byl, ale tylko po lewej.

;-)

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2014-02-13 21:02, AZ pisze:

On 2014-02-13, Budzik  wrote:

Kiedys dostałem mandat bo znak terenu zabudowanego stał po lewej
stronie i po prostu go nie widziałem. (pozostałości po remoncie
drogi, ktos nie dopilnowal, policja wykorzystała...)

Wykorzystala Twoja nieznajomosc przepisow ;P

Akurat D-42 ma byc po prawej, a to po lewej to ewentualne powtorzenie

Ależ ja wiem, ze powinien stać po lewej.
[...]
widziałem. Bo go nie było. Byl, ale tylko po lewej.

;-)

Wiesz, żarty żartami, ale jak już wcześniej pisałem, wyciąganie
nieuzasadnionych wniosków nie jest specjalnie mądre, a próby
projekcji sytuacji wedle własnego widzimisię mogą być bardzo
trudne do uzasadnienia. Opis tego zdarzenia przewija się już
długo i tak naprawdę budzikowa wersja o wykorzystaniu sytuacji
przez policję pozostaje jedynie w zakresie jego sugestii,
ponieważ mandat zarobił.
Fakty są takie:
1. przekroczył prędkoć.
2. nie zauważył znaków D-42.
3. twierdzi, że wtedy D-42 po prawej stronie nie było.
4. z trudem odszukał stojący znak D-42 po prawej stronie i doszukuje
    się przepisów, jak daleko może stać.
5. sugeruje, że policja wykorzystała brak znaku, którego nie zauważył,
    twierdząc, że go nie było.

Wiesz, ja jestem sceptykiem i realistą, a z tej parę razy powtarzanej
opowieści nie wynika, że:
1. policja wykorzystała sytuację.
2. nie złamał przepisów.
3. nie było znaków informujących D-42.

Trochę tego za dużo, by twierdzić, że wina jest wszędzie dookoła, tylko
nie w osobie sprawcy wykroczenia, który teraz szuka usprawiedliwienia,
czy tez haka, w postaci prób udowodnienia, że został namierzony
niezgodnie z prawem i z wykorzystaniem jego niewiedzy - w skrócie
naciągnięty na mandat.

Użytkownik Artur Maśląg  ...

Kiedys dostałem mandat bo znak terenu zabudowanego stał po lewej
stronie i po prostu go nie widziałem. (pozostałości po remoncie
drogi, ktos nie dopilnowal, policja wykorzystała...)

Wykorzystala Twoja nieznajomosc przepisow ;P

Akurat D-42 ma byc po prawej, a to po lewej to ewentualne powtorzenie

Ależ ja wiem, ze powinien stać po lewej.
[...]
widziałem. Bo go nie było. Byl, ale tylko po lewej.

;-)

Wiesz, żarty żartami, ale jak już wcześniej pisałem, wyciąganie
nieuzasadnionych wniosków nie jest specjalnie mądre, a próby
projekcji sytuacji wedle własnego widzimisię mogą być bardzo
trudne do uzasadnienia. Opis tego zdarzenia przewija się już
długo i tak naprawdę budzikowa wersja o wykorzystaniu sytuacji
przez policję pozostaje jedynie w zakresie jego sugestii,
ponieważ mandat zarobił.
Fakty są takie:
1. przekroczył prędkość.

Tylko jezeli spojrzec na to literalnie.

2. nie zauważył znaków D-42.

Bo był po lewej...

3. twierdzi, że wtedy D-42 po prawej stronie nie było.

Twierdze, ze jechałem next time i bardzo dokładnie przyjrzałem sie
sytuacji.
Znaku nie było.
Zrobiłem nawet zdjecie ale niestety zniknęło przy jednej ze zmian komórek.

4. z trudem odszukał stojący znak D-42 po prawej stronie i doszukuje
    się przepisów, jak daleko może stać.

Co masz na mysli piszac: z trudem?

5. sugeruje, że policja wykorzystała brak znaku, którego nie zauważył,
    twierdząc, że go nie było.

Ja wiem ze go nie było, bo to sprawdziłem.
 

Wiesz, ja jestem sceptykiem i realistą, a z tej parę razy powtarzanej
opowieści nie wynika, że:
1. policja wykorzystała sytuację.
2. nie złamał przepisów.
3. nie było znaków informujących D-42.

Wynika, ze policja miała sytuacje w powazaniu.
Dzwoniłem, opisywałem sytuacje a i tak stali i suszyli.
Wiec nawet jezeli mozna załozyć, ze za pierwszym razem nie wiedzieli o
braku znaku to:
- nic nie zrobili aby krzywde naprawic.
- nic nie zrobili aby nie krzywdzic kierowców dalej.
 

Trochę tego za dużo, by twierdzić, że wina jest wszędzie dookoła, tylko
nie w osobie sprawcy wykroczenia, który teraz szuka usprawiedliwienia,
czy tez haka, w postaci prób udowodnienia, że został namierzony
niezgodnie z prawem i z wykorzystaniem jego niewiedzy - w skrócie
naciągnięty na mandat.

Nie wiem co masz na mysli piszac ze jest tego za duzo.
Sytuacja jest prosta jak budowa cepa.

Użytkownik Budzik  ...

Kiedys dostałem mandat bo znak terenu zabudowanego stał po lewej
stronie i po prostu go nie widziałem. (pozostałości po remoncie drogi,
ktos nie dopilnowal, policja wykorzystała...)
Dzis z ciekawości sprawdzilem, czy juz jest po prawej.

Okazało sie ze jest, ale ten po lewej też zostawili :)

Ale pytanie czy znak może stać tak daleko od jezdni?

Jeżeli możecie to spójrzcie na street view.

Przed Śremem, wjazd do miejscowości Psarskie od strony Szymanowa.

Zeby było smieszniej -jechałem tamtey ostatnio i stawianie znaków po lewej
to jest ogólnie jakaś maniera w tamtym miejscu.
Widziałem przynajmniej 2 ograniczenia predkosci + znak zakazu wyprzedzania
- wszystko stoi tylko po lewej stronie...

W dniu 27.02.2014 23:51, Budzik pisze:

Zeby było smieszniej -jechałem tamtey ostatnio i stawianie znaków po lewej
to jest ogólnie jakaś maniera w tamtym miejscu.
Widziałem przynajmniej 2 ograniczenia predkosci + znak zakazu wyprzedzania
- wszystko stoi tylko po lewej stronie...

A jesteś pewien, że nie był to przykład "poczucia humoru" lokalnej młodzieży? Sam parę razy poprawiałem już znak obrócony przez jakiegoś znudzonego szczyla...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Użytkownik Andrzej Lawa  ...

Zeby było smieszniej -jechałem tamtey ostatnio i stawianie znaków po
lewej to jest ogólnie jakaś maniera w tamtym miejscu.
Widziałem przynajmniej 2 ograniczenia predkosci + znak zakazu
wyprzedzania - wszystko stoi tylko po lewej stronie...

A jesteś pewien, że nie był to przykład "poczucia humoru" lokalnej
młodzieży? Sam parę razy poprawiałem już znak obrócony przez jakiegoś
znudzonego szczyla...

Tak myslałem, ale nie, bo dalej sa odwołania a dodatkowo po prawej stronie
sa tory, ktore zapewne sprawiły u drogowców zawrót głowy...