Od niedawna mam swoje pierwsze auto z klimatyzacją i nie wiem, o co chodzi z
tym okresowym jej uruchamianiem.
Instrukcja obsługi auta mówi, aby nawet w zimie uruchamiać klimę przynajmniej
raz na tydzień na pięć minut w celu zapewnienie smarowania sprężarki. Dealer
również o tym mi wspominał. Tyle tylko, że jak ją uruchomię podczas chłodu, to
mam wrażenie, że klima w ogóle nie działa... Przy powiedzmy 12 stopniach
wciskam guzik, zapala się lampka kontrolna klimy, z kratki leci sobie powietrze
ale mam wrażenie, że jego temperatura jest nawet nieco wyższa niż tego na
zewnątrz. I jest to logiczne, bo najniższa temperatura na skali klimatyzacji to
17 stopni więc moduł A/C zaczyna raczej podgrzewac powietrze a nie chłodzić.
Czyli jak włączam klimę na powietrzu o temperaturze poniżej 17 stopni to ona
się chyba w ogóle nie uruchomi...
Po co więc ta klauzula o okresowym uruchamianiu skoro podczas chłodów NIE DA
SIĘ tego zrobić???
A może trzeba wcześniej specjalnie nagrzać wnętrze auta powyżej owych
granicznych 17 stopni???


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

 pisze:

Od niedawna mam swoje pierwsze auto z klimatyzacją i nie wiem, o co chodzi z tym okresowym jej uruchamianiem.
Instrukcja obsługi auta mówi, aby nawet w zimie uruchamiać klimę przynajmniej raz na tydzień na pięć minut w celu zapewnienie smarowania sprężarki. Dealer również o tym mi wspominał. Tyle tylko, że jak ją uruchomię podczas chłodu, to mam wrażenie, że klima w ogóle nie działa... Przy powiedzmy 12 stopniach wciskam guzik, zapala się lampka kontrolna klimy, z kratki leci sobie powietrze ale mam wrażenie, że jego temperatura jest nawet nieco wyższa niż tego na zewnątrz. I jest to logiczne, bo najniższa temperatura na skali klimatyzacji to 17 stopni więc moduł A/C zaczyna raczej podgrzewac powietrze a nie chłodzić. Czyli jak włączam klimę na powietrzu o temperaturze poniżej 17 stopni to ona się chyba w ogóle nie uruchomi...
Po co więc ta klauzula o okresowym uruchamianiu skoro podczas chłodów NIE DA SIĘ tego zrobić???
A może trzeba wcześniej specjalnie nagrzać wnętrze auta powyżej owych granicznych 17 stopni???

Jak masz autoklimę, to załącz w niej nawiew na przednią szybę (czasem
opisane w instrukcji jako funkcja odszraniania/odparowania).

Użytkownik  napisał w wiadomości

Jak masz autoklimę, to załącz w niej nawiew na przednią szybę (czasem
opisane w instrukcji jako funkcja odszraniania/odparowania).

Nie wiem, co to jest autoklima... Wg. instrukcji mam klimatyzację
półautomatyczną i działa ona w ten sposób, że nastawia się temperaturę na
pokrętle (17-25 stopni) i klima tą stałą temperaturę utrzymuje. Ale jeżeli ma
chłodzić, to trzeba wcisnąć guzik "A/C".

Wracając do tej szyby: Robiłem to, ale to nic nie zmienia. Nie mam co prawda
oddzielnej funkcji odszraniania, ale zmiana nawiewu na szybę nic nie daje,
nadal nie chłodzi jak na zewnątrz są chłody.


-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Użytkownik  napisał w wiadomości

Od niedawna mam swoje pierwsze auto z klimatyzacją i nie wiem, o co chodzi z
tym okresowym jej uruchamianiem.
Instrukcja obsługi auta mówi, aby nawet w zimie uruchamiać klimę przynajmniej

Klimatyzacja, jak sama nazwa mówi jest od robienia klimatu a nie (tylko)
chłodzenia, więc najlepiej będzie jak będzie pracowała na okrągło, w zimie

Jeśli masz problem to wjedź zimą raz w tygodniu do jakiegoś ciepłego garażu np. pod hipermarketem.
JaC

Jeśli masz problem to wjedź zimą raz w tygodniu do jakiegoś ciepłego garażu

Użytkownik wydusił z siebie te słowy:

Jeśli masz problem to wjedź zimą raz w tygodniu do jakiegoś ciepłego
garażu

np. pod hipermarketem.

Nie, nie mam problemu. Nie miałem nigdy wcześniej auta z klimą i
pytam na grupie, jak wygląda praktyka jej eksploatacji.
Wymóg nagrzewania auta raz w tygodniu w garażu, aby można było
uruchomić klimę by się nasmarowała to absurd...

Klimatyzacja, jak sama nazwa mówi jest od robienia klimatu a nie (tylko)
chłodzenia, więc najlepiej będzie jak będzie pracowała na okrągło, w zimie

też.

Przeczytaj proszę ze zrozumieniem mój post...

 pisze:

Od niedawna mam swoje pierwsze auto z klimatyzacją i nie wiem, o co chodzi z tym okresowym jej uruchamianiem.
Instrukcja obsługi auta mówi, aby nawet w zimie uruchamiać klimę przynajmniej raz na tydzień na pięć minut w celu zapewnienie smarowania sprężarki. Dealer również o tym mi wspominał. Tyle tylko, że jak ją uruchomię podczas chłodu, to mam wrażenie, że klima w ogóle nie działa... Przy powiedzmy 12 stopniach wciskam guzik, zapala się lampka kontrolna klimy, z kratki leci sobie powietrze ale mam wrażenie, że jego temperatura jest nawet nieco wyższa niż tego na zewnątrz. I jest to logiczne, bo najniższa temperatura na skali klimatyzacji to 17 stopni więc moduł A/C zaczyna raczej podgrzewac powietrze a nie chłodzić. Czyli jak włączam klimę na powietrzu o temperaturze poniżej 17 stopni to ona się chyba w ogóle nie uruchomi...
Po co więc ta klauzula o okresowym uruchamianiu skoro podczas chłodów NIE DA SIĘ tego zrobić???
A może trzeba wcześniej specjalnie nagrzać wnętrze auta powyżej owych granicznych 17 stopni???

 pisze:

Od niedawna mam swoje pierwsze auto z klimatyzacją i nie wiem, o co chodzi z tym okresowym jej uruchamianiem.
Instrukcja obsługi auta mówi, aby nawet w zimie uruchamiać klimę przynajmniej raz na tydzień na pięć minut w celu zapewnienie smarowania sprężarki. Dealer również o tym mi wspominał. Tyle tylko, że jak ją uruchomię podczas chłodu, to mam wrażenie, że klima w ogóle nie działa... Przy powiedzmy 12 stopniach wciskam guzik, zapala się lampka kontrolna klimy, z kratki leci sobie powietrze ale mam wrażenie, że jego temperatura jest nawet nieco wyższa niż tego na zewnątrz. I jest to logiczne, bo najniższa temperatura na skali klimatyzacji to 17 stopni więc moduł A/C zaczyna raczej podgrzewac powietrze a nie chłodzić. Czyli jak włączam klimę na powietrzu o temperaturze poniżej 17 stopni to ona się chyba w ogóle nie uruchomi...
Po co więc ta klauzula o okresowym uruchamianiu skoro podczas chłodów NIE DA SIĘ tego zrobić???
A może trzeba wcześniej specjalnie nagrzać wnętrze auta powyżej owych granicznych 17 stopni???

Dnia Wed, 09 Sep 2009 17:59:16 +0200, Mumin napisał(a):

Ja mam podobnie. Próbuję włączać zimą, a nawet już późną jesienią i nic
- sprężarka się nie załącza. Latem działa bez zarzutu, ale zimą jej nie
uruchomię i też nie wiem jak ją niby przesmarować.

Waldek Godel pisze:

Nawet jak jest mróz na zewnątrz, to wiele klim się włączy bez problemu jak
włączysz obieg zewnętrzny. W niektórych autach nawet przymusowo.

Dnia Wed, 09 Sep 2009 18:21:10 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

Chyba chciałeś napisać "włączysz obieg wewnętrzny". Wtedy faktycznie
klima się włącza, głównie w celu osuszenia powietrza we wnętrzu.

Użytkownik  napisał w wiadomości

Od niedawna mam swoje pierwsze auto z klimatyzacją i nie wiem, o co chodzi z
tym okresowym jej uruchamianiem.
Instrukcja obsługi auta mówi, aby nawet w zimie uruchamiać klimę przynajmniej
raz na tydzień na pięć minut w celu zapewnienie smarowania sprężarki. Dealer
również o tym mi wspominał. Tyle tylko, że jak ją uruchomię podczas chłodu, to
mam wrażenie, że klima w ogóle nie działa... Przy powiedzmy 12 stopniach
wciskam guzik, zapala się lampka kontrolna klimy, z kratki leci sobie powietrze
ale mam wrażenie, że jego temperatura jest nawet nieco wyższa niż tego na
zewnątrz. I jest to logiczne, bo najniższa temperatura na skali klimatyzacji to
17 stopni więc moduł A/C zaczyna raczej podgrzewac powietrze a nie chłodzić.
Czyli jak włączam klimę na powietrzu o temperaturze poniżej 17 stopni to ona
się chyba w ogóle nie uruchomi...
Po co więc ta klauzula o okresowym uruchamianiu skoro podczas chłodów NIE DA
SIĘ tego zrobić???
A może trzeba wcześniej specjalnie nagrzać wnętrze auta powyżej owych
granicznych 17 stopni???

Dzięki za wszystkie wypowiedzi.
Na zakończenie ostatnie pytanie laika: po czym wlaściwie poznać, ze sprezarka
klimy pracuje? (i się "smaruje")


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Użytkownik wydusił z siebie te słowy:

Dzięki za wszystkie wypowiedzi.
Na zakończenie ostatnie pytanie laika: po czym wlaściwie poznać, ze
sprezarka klimy pracuje? (i się "smaruje")

"Na ucho" lub na obroty silnika, szczególnie w chwili włączenia się sprężarki.
Lub "na odparowane szyby".
Przy czym pracuje nie oznacza smaruje jeśli nie była serwisowana.
JaC


-- -- -

Na zakończenie ostatnie pytanie laika: po czym wlaściwie poznać, ze sprezarka klimy pracuje?