Witam,

Pasek klinowy zaczął pracować wyraźnie głośniej niż kilka miesięcy temu. Nie piszczy, a raczej głośno szumi.

Kiedyś (lata temu) w jakimś warsztacie mechanik prysnął mi w podobnej sytuacji na pasek jakimś magicznym sprayem i pasek wyciszył się na długie miesiące. Czy wiecie może, co to mogło być? Czy spray silikonowy zadziała podobnie?

"Marcin N"  wrote in message

Witam,

Pasek klinowy zaczął pracować wyraźnie głośniej niż kilka miesięcy temu. Nie piszczy, a raczej głośno szumi.

Kiedyś (lata temu) w jakimś warsztacie mechanik prysnął mi w podobnej sytuacji na pasek jakimś magicznym sprayem i pasek wyciszył się na długie miesiące. Czy wiecie może, co to mogło być? Czy spray silikonowy zadziała podobnie?

Sa specjalne srodki do konserwacji paskow min eliminacji piskow. Koszt to ok 15-20zl za puszke.
Do kupienia w kazdym sklepie moto lub innych handlujacym paskami.

Pozdrawiam
KM

?> Pasek klinowy zaczął pracować wyraźnie głośniej niż kilka miesięcy temu. Nie

piszczy, a raczej głośno szumi.

jak nie piszczy to nie pasek tylko którąś z rolek.

Kiedyś (lata temu) w jakimś warsztacie mechanik prysnął mi w podobnej sytuacji na pasek jakimś magicznym sprayem i pasek wyciszył się na długie miesiące.

a może nie na pasek prysnął
tylko na łożysko rolki?

która rolka hałasuje można wykryć zwykłą wodą
pryskając na kolejne rolki.

pm pisze:

?> Pasek klinowy zaczął pracować wyraźnie głośniej niż kilka miesięcy
temu. Nie

piszczy, a raczej głośno szumi.

jak nie piszczy to nie pasek tylko którąś z rolek.

Kiedyś (lata temu) w jakimś warsztacie mechanik prysnął mi w podobnej
sytuacji na pasek jakimś magicznym sprayem i pasek wyciszył się na
długie miesiące.

a może nie na pasek prysnął
tylko na łożysko rolki?

która rolka hałasuje można wykryć zwykłą wodą
pryskając na kolejne rolki.

czy możesz opisać dokładniej wodną procedure?

ToMasz

?

która rolka hałasuje można wykryć zwykłą wodą
pryskając na kolejne rolki.

czy możesz opisać dokładniej wodną procedure?

normalnie na krótką metę (bardzo krótką)
woda zastępuje samar/olej

więc bierzesz wodę (np. w strzykawkę)
i strzykasz na łożyskowanie rolki

jeżeli woda dotrze w obszar skrzypienia np.  rozwalone łożysko
to na chwilę uciszy a w każdym razie zmieni hałas.

W dniu 2011-05-29 10:32, Marcin N pisze:

Witam,

Pasek klinowy zaczął pracować wyraźnie głośniej niż kilka miesięcy temu.
Nie piszczy, a raczej głośno szumi.

to nie pasek tylko rolka (łożysko) na 90%, a jeśli rzeczywiście pasek to go zmień/naciągnij.

Użytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomości

Witam,
Pasek klinowy zaczął pracować wyraźnie głośniej niż kilka miesięcy temu.
Nie  piszczy, a raczej głośno szumi. [...]

Podczepię się pod temat - od jakiegoś czasu, po nagrzaniu się silnika i wszyskiego pod maską, coś zaczyna mi rytmicznie huczeć. Słyszę to pohukiwanie gdy auto jest na luzie (najczęściej, choć zdarza się, że nie ma tego dźwięku) i najwyraźniej słychać to w kabinie. Próbowałem "wysłuchać" rzecz od strony silnika i najwyraźniej słychać to przy pasku klinowym właśnie, a uściślając - w okolicach pompy wody, sprężarki klimy i co tam jeszcze jest w tym miejscu w astrze H 1.6. Zanim zrobię "test wodny", który podsunął wyżej kolega pm, to macie jakieś propozycje, co to może być? Czy faktycznie może padać jakaś łożyskowana rolka i daje taki efekt? Miałaby tu znaczenie temperatura silnika? Pomijając ten dźwięk astra jeździ całkowicie bezproblemowo, nie zauważyłem niczego niepokojącego.
Z góry dzięki za wszelkie pomysły.
Pozdrawiam,
--
dudley, ckmk
szarobeżowa astra III