Jaki samochod...
1 | Data: Styczen 18 2011 09:56:21 |
Temat: Jaki samochod... | |
Autor: Jasnie |
2 |
Data: Styczen 18 2011 10:13:56 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: juhass | W dniu 2011-01-18 09:56, Jasnie pisze:
Za 5000-7000 dobry diesel jeszcze z klimÄ i wypasem? Nie za dużo oczekujesz??? -- Pozdrawiam: juhass 3 |
Data: Styczen 18 2011 10:20:06 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Agent |
W tej cenie to kupiłbym pierwsze co siÄ trafi w dobrym stanie. Swego czasu podobała mi siÄ też Almera 1. Rzuciłbym okiem tez na golfa 3. Na 5-6 litrów to bym nie liczył jak 100% po Warszawie. 6 to może mały diesel, 7-8 benzyna. 4 |
Data: Styczen 18 2011 10:25:58 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Jasnie |
W tej cenie to kupiłbym pierwsze co siÄ trafi w dobrym stanie. Swego nie szukamy samochodu dla wiesniaka (golf 3) tylko dla kobiety. Golf3 jest "za duzy" 5-6 litrów to bym nie liczył jak 100% po Warszawie. 6 to może mały Chcesz powiesziec, ze maly diesel bedzie palil 5-6 litrow po warszawie? to tak jak volvo s70 w manualu... (No blizej 6,5). Przy 0,5-1 litra roznicy na 100 km.. to nie wiem po co kupowac takiego malucha. 5 |
Data: Styczen 18 2011 11:01:39 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Sylwester Ĺazar | Witam! 6 |
Data: Styczen 18 2011 11:05:46 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Maciek | Golf3 jest "za duzy" Czy oby na pewno? Przemyslcie to jeszcze dobrze;) Np. moja niebawem zda prawko, bedzie uczyc sie jezdzic wlasnie "za duzym". Przyzwyczajanie do malego jest wedlug mnie bledem, ma jezdzic wszystkim a nie tylko kurduplem i potem bac sie za kierownica wiekszego samochodu. Nie mowiac juz o kwestii bezpieczenstwa dla samej kierowniczki, ktora dopiero co zaczyna prawdziwa nauke jazdy. Majac 7kzl celowalbym np.w Lagune I, moze byc diesel. Maciek 7 |
Data: Styczen 18 2011 11:17:26 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Agent |
Do miasta to chyba faktycznie lepiej mały.Golf3 jest "za duzy" 8 |
Data: Styczen 18 2011 11:45:41 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Maciek | Do miasta to chyba faktycznie lepiej mały. Niekoniecznie. Maciek 9 |
Data: Styczen 19 2011 07:07:14 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Massai | Agent wrote:
A w czym lepszy mały? -- Pozdro Massai 10 |
Data: Styczen 19 2011 12:05:39 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Agent |
Agent wrote:Bo ma mniejszy promieĹ skrÄtu, bo łatwiej nim zaparkowaÄ, bo mniej pali, bo auto dla 1 kobiety a nie dla rodziny. 11 |
Data: Styczen 19 2011 15:34:36 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Massai | Agent wrote:
MiÄdzy klasÄ B a D różnice sÄ małe - i bardziej sÄ zwiazane z konstrukcjÄ zawieszenia niż z wielkoĹciÄ samochodu. bo łatwiej nim zaparkowaÄ Hłehłe. Ĺatwoć parkowania to nie tylko wymiary, ale też widocznoć. Zaparkuj nowÄ fiestÄ , a potem np. starym volvo ;-) , bo Po mieĹcie różnice sÄ naprawdÄ niewielkie. Zależy od silnika. Superb z 1,4 i fabia z 1,4 - i spalanie niewiele wiÄksze w tej kobyle. , bo auto dla 1 kobiety a nie dla rodziny. To jest akurat żaden argument. WiÄksze auto to jednak z reguły wyższy poziom bezpieczeĹstwa. -- Pozdro Massai 12 |
Data: Styczen 19 2011 17:44:15 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Massai" napisał w wiadomoĹci news: > > Do miasta to chyba faktycznie lepiej mały. Tyle że te 80 cm to kwestia że wjedziesz, lub nie wjedziesz czÄsto. Tak naprawdÄ dyskwalifikujÄ klasÄ D nie wymiary, tylko wersje nadwoziowe - konkretnie brak wersji hatchback. 13 |
Data: Styczen 20 2011 10:40:33 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Massai | Cavallino wrote: Użytkownik "Massai" napisał w wiadomoĹci news: Tam gdzie te 80 cm robi różnicÄ, to kobieta nie wjedzie nawet seicento ;-) Tak naprawdÄ dyskwalifikujÄ klasÄ D nie wymiary, tylko wersje Mnie dziwi że tak mało producentów wypuszcza liftbacki. Toż to idealne rozwiÄ zanie, i nie przesadzajmy że aż tak trudniejsze w konstrukcji. A stylistycznie też - takie np. mondeo, patrzÄ c na liftbacka wcale nie tak łatwo na pierwszy rzut oka powiedzieÄ czy to sedan czy liftback. -- Pozdro Massai 14 |
Data: Styczen 20 2011 12:11:56 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Massai" napisał w wiadomoĹci news: > MiÄdzy klasÄ B a D różnice sÄ małe Ma na to o 25% wiÄkszÄ szansÄ.
Liftback nic nie zmienia, bo zazwyczaj jest tak samo długi jak sedan, przynajmniej w klasie D. Musiałby byÄ krótki hatchback - wtedy jakoĹ na miasto by siÄ nadał. Toż to idealne rozwiÄ zanie, Nie zgadzam siÄ. Wcale nie uważam że wolałbym OctaviÄ od Leona czy Audi A3. WrÄcz przeciwnie. 15 |
Data: Styczen 20 2011 12:01:07 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Massai | Cavallino wrote: Użytkownik "Massai" napisał w wiadomoĹci news: A ja bym wolał A4 liftback od A3. I od A4 sedana. Nie ma co zestawiaÄ różnych marek, bo działajÄ stereotypy. BTW, nowa Fabia jest naprawdÄ cool. Stara była obleĹna - a nowÄ zrobili całkiem sympatycznÄ . Chyba stylistycznie najfajniesza skoda. Co byĹ wolał, mondeo liftback czy mondeo sedan? -- Pozdro Massai 16 |
Data: Styczen 20 2011 13:08:30 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Massai" napisał w wiadomoĹci Cavallino wrote: A ja nie. Nie ma co zestawiaÄ różnych marek, bo działajÄ stereotypy. Stara to ta z prostokÄ tnymi Ĺwiatłami? No to mamy totalnie odmienne gusta, to ta nowa jest obleĹna.
Focusa. Im krótsze auto, ale spełniajÄ ce potrzeby, tym lepiej. JakbyĹmy siÄ pomieĹcili, to klasa B byłaby dla mnie w sam raz. Nie lubiÄ landar. JeĹli już to wolałbym ić w górÄ. 17 |
Data: Styczen 23 2011 18:23:56 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Konrad L | Co byĹ wolał, mondeo liftback czy mondeo sedan? Też do pewnego czasu bylem tego zdania... zmienilo sie to po tym jak na wlasne oczy zobaczylem jakiegos malego hatchbacka co mu w tyl Tir wjechal... Strefa zgniotu skonczyla sie praktycznie na oparciach przednich siedzen :( Pozniej czytalem, ze w tym wypadku zginelo 2 dzieci ktorzy siedzieli wlasnie z tylu. Od tej pory wole zeby bylo troche blachy za tylnymi siedzeniami. Mysle ze gdyby to byl samochod kombi, albo nawet sedan, może nie bez obrażeĹ ale Ci ludzie by przeżyli. Pozdr. 18 |
Data: Styczen 20 2011 00:41:44 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Wed, 19 Jan 2011 12:05:39 +0100, Agent napisał(a): Bo ma mniejszy promień skrętu, bo łatwiej nim zaparkować, bo mniej pali, bo Ma większy często promień skrętu, pali więcej, faktycznie łatwiej zaparkować, a trudniej jeździć. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 19 |
Data: Styczen 18 2011 02:41:15 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: tadek | On 18 Sty, 11:05, "Maciek" wrote: > Golf3 jest "za duzy" córce po kursie prawa jazdy na dojazdy na uczelnię itp kupiłem Punto I z silnikiem1.1L z 1999r w dobrym stanie. Przez rok "padł" bębenek w stacyjce i akumulator. Córka jest z samochodu b. zadowolona i co ciekawe na zimowych polskich oponach dobrze zachowuje się na śniegu. Zero korozji /pierwszy fiat z ocynowaną karoserią/. W trakcie swoich jazd podgięła lekko drzwi co nie spowodowało u mnie jakichś większych emocji /u córki tak/ z uwagi na wiek samochodu /gdyby był nowy to tak/ Próbowałem wcześniej wsadzić Ją na moje volvo 940 i była tragedia. W żaden sposób nie dawała sobie rady. Meldowała: tata ten samochód ma przód jak stół do tenisa a z tyłu końca nie widać. Jak jeszcze trochę poćwiczy na Punto to wsadzę Ją na Volvo ew. Forestera 20 |
Data: Styczen 18 2011 11:42:08 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: krzysiek82 | W dniu 2011-01-18 11:41, tadek pisze: Zero korozji /pierwszy fiat z ocynowaną karoserią/. po przeczytaniu tego tekstu o mało nie poplułem monitora ze śmiechu, Ty chyba tego auta nie oglądałem. Jedno z bardziej korodujących aut z tego okresu a Ty z takimi tekstami wyskakujesz. Dobre jestem dzisiaj mistrzem. -- krzysiek82 21 |
Data: Styczen 18 2011 11:56:56 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Agent |
W dniu 2011-01-18 11:41, tadek pisze:Oglądałem czy oglądałeś? Jestem czy jestes? Pokaz mi auto 12-17 letnie z segmentu B które wypada dużo lepiej pod względem.korozji. 22 |
Data: Styczen 18 2011 12:11:06 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: krzysiek82 | W dniu 2011-01-18 11:56, Agent pisze: Oglądałem czy oglądałeś? Jestem czy jestes? ople (od 98roku w górę astra II i nowsze), peugeoty,citroeny. Fiat zwykle w tych rocznikach ma bardzo skorodowane podwozie, i nie musi być bity żeby tak było. Z zewnątrz faktycznie tego nie widać, ale dokładniejsze oględziny odkrywają tą straszną prawdę. Dodam, że nie spotkałem się z w 100% zdrowym podwoziem w punto mk1 a miałem u siebie na podnośniku tych aut bez liku. -- krzysiek82 23 |
Data: Styczen 18 2011 13:01:51 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Agent |
W dniu 2011-01-18 11:56, Agent pisze: Taaa to dobre przykłady zwłaszcza ze P1 był produkowany do 1999 roku. A Citroen to jaki? Saxo się tak dobrze trzyma? To chyba poprawili się o 300% bo miałem kiedyś AX i dostał dziur że rekę się dało włożyć do błotnika. 24 |
Data: Styczen 18 2011 13:34:38 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: krzysiek82 | W dniu 2011-01-18 13:01, Agent pisze: Saxo się tak dobrze trzyma? lepiej niż punto To chyba poprawili się o 300% bo miałem kiedyś AX i dostał dziur że rekę się dało włożyć do potwierdzam AX to była ruda na kołach. -- krzysiek82 25 |
Data: Styczen 18 2011 13:44:23 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-01-18, krzysiek82 wrote: W dniu 2011-01-18 11:56, Agent pisze: 12-17 lat to jest Astra I, ruda chrupie je aż słychać. Krzysie Kiełczewski 26 |
Data: Styczen 18 2011 14:25:47 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: bosskg | Użytkownik "krzysiek82" napisał w wiadomości W dniu 2011-01-18 11:56, Agent pisze: Bravo, rocznik 97. Grama rudej nie ma ani na nadwoziu ani pod spodem. Z kolei punto I 96 rok, ruda żre niemiłosiernie dach przy szybie czołowej a podłoga dziura na dziurze. Gdy ostatanio go dzwigalem to lewarek wpadł do środka... Więc co do fiata to bym nie generalizował. -- Krzysiek 27 |
Data: Styczen 18 2011 14:36:42 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: krzysiek82 | W dniu 2011-01-18 14:25, bosskg pisze: Bravo, rocznik 97. Grama rudej nie ma ani na nadwoziu ani pod spodem. profile sprawdzałeś? Coś czuje, że jakbym się w koło niego zakręcił to bym coś znalazł ;D -- krzysiek82 28 |
Data: Styczen 18 2011 14:54:29 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: bosskg | Użytkownik "krzysiek82" napisał w wiadomości W dniu 2011-01-18 14:25, bosskg pisze: Wszystko do czego mam dostęp. Regularnie konserwowane. Co ciekawe auta eksploatowane w tych samych warunkach a punto sie po prostu rozpada. Fakt że ma ponad 300tys a bravo 225tys przebiegu, ale żeby była aż taka różnica? Ale w sumie tyle lat bez poważniejszych awarii i bravo jeszcze pojeździ. -- Pozdrawiam Krzysiek 29 |
Data: Styczen 18 2011 15:15:50 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: krzysiek82 | W dniu 2011-01-18 14:54, bosskg pisze: Wszystko do czego mam dostęp. Regularnie konserwowane. Co ciekawe auta bo to mechanicznie dobre auta i nawet trwałe, poza tym części tanie. Szkoda tylko, że zadbane blacharsko egzemplarze to rodzynki :( Reasumując jak fiat poprawi blachę to będzie jedną z lepszych marek za przystępną kasę. Niestety tak samo jak w punto mk1 w mk2 problemy z korozją występują a to przecież jeszcze stosunkowo młode auta są. Mam nadzieje, że będę miał okazję dokładnego przeglądu w najbliższym czasie najstarszego egzemplarza grande punto. Będzie można stwierdzić czy coś się już dzieje czy nie. Generalnie nawet niewielki nalot na płycie podłogowej powoduje, że taki egzemplarz jest już do skreślenia. Gdyż to co widać to zwykle niewielka część tego co znajduje się w profilach zamkniętych. -- krzysiek82 30 |
Data: Styczen 18 2011 15:48:52 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Michał Gut | eksploatowane w tych samych warunkach a punto sie po prostu rozpada. Fakt że ma ponad 300tys a bravo 225tys przebiegu, ale żeby była aż taka różnica? Ale w powiem ci ze widzialem punciaki bardoz skorodowane z 1996 i generalnie znosne pozniejsze. mam wrazenie ze cos spieprzyli przy produkcji na samym poczatku a potem poprawili. Ja mam 1997 i generalnie mialem jedna dziure w podlodze ale jak obejrzealem sobie dokladniej podloge to tylko w tym miejscu byl problem - musialem zapieprzyc w cos podwoziem i zaczelo zrec. Progi mam co ciekawe cale i nawet nie bylo sladu rdzy na zewnatrz. od wewnatrz z pewnoscia bedzie bo nigdy nie byly konserwwoane od srodka. Podwozie zabiteksowane jhakims badziewiem moze ze 3 razy w ciagu zycai samochodu albo i to nie. nigdy nie rdzewialy nadkola (nawet mimo uszkodzenia lakieru), jedna strona byla starta do golego metalu i uwaga - po roku nie bylo rdzy. To samo klapa - przejechalem dyszlem od przyczepki i zdarlem do blachy lakier - kilka LAT i nie ma rdzy. Albo mi sie trafil jakis zajebiscie dobry egzemplarz albo nie wiem. Od marca 1997 dorobil sie kilku purchelkow przy uszczelsce szyby co sobie naprawie w lato, dziura w podlodze pewnie od kamulca. Przy progach mam pordzewialy rant z powodu tępakow zle podkladajacych lewarki i podnosniki. Jedyne na czym mam rdze tak na dobra sprawe to rama pomocnicza przednia i tylna belka:) a z drugiej strony jak widzialem na allegro i ikp niektore punciaki to mi szczeka opadala. progi na wylot, nadkola na wylot - wygladaly niektore jakby mialy sie zlamac. trudno powiedziec od czego to moze zalezec:) moze dlatego ze rzadko myje samochody?;P 31 |
Data: Styczen 18 2011 15:52:05 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: krzysiek82 | W dniu 2011-01-18 15:48, Michał Gut pisze: a z drugiej strony jak widzialem na allegro i ikp niektore punciaki to 1. konserwacja na czas 2. warunki drogowe w jakich auto się porusza (sprowadzone auta zwykle mają mniejsze problemy z korozją ale co z tego jak jedna polska zima załatwia wszystko) 3. w progach korozji jest pewnie sporo, kwestia czasu kiedy to wyjdzie na zewnątrz. 4. nie ma się co przejmować, zawsze to jakiś pretekst przed żoną żeby zmienić auto :) -- krzysiek82 32 |
Data: Styczen 18 2011 11:50:50 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Maciek | W trakcie swoich jazd podgięła lekko drzwi co nie spowodowało u mnie jakichś większychemocji No wlasnie, pierwsze samodzielne kilometry bywaja trudne, nie mowiac o tym ile czlowiek sie uczy o jezdzie, czego nie bylo na kursie. Jezeli tfu tfu bedzie pech to niech lepiej pognie maske w duzym niz w malym. W żaden sposób nie dawała sobie rady. Meldowała: tata ten samochód ma Moja bedzie cwiczyc od razu, nauczy sie, kwestia czasu i przyzwyczajenia. Maciek 33 |
Data: Styczen 18 2011 12:02:58 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: gri |
No wlasnie, pierwsze samodzielne kilometry bywaja trudne, nie mowiac o tym ile czlowiek sie uczy o jezdzie, czego nie bylo na kursie. Jezeli tfu tfu bedzie pech to niech lepiej pognie maske w duzym niz w malym. Nauka kosztuje, sknerowanie na paliwie sensu nie ma. Przez pierwsze 10 tys km będzie poznawać wajchy w aucie i reguły jazdy w miejskiej dżungli Bezpieczniej jeździć "brzydkim, pancernym" Polonezem, niż jakaś tanią budką z cieniutkiej blaszki. Jak się nauczy zmieni złoma na kobiecą "dżuljettę" czy inne różowiutkie cacko. 34 |
Data: Styczen 18 2011 11:12:40 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Agent |
On Tue, 18 Jan 2011 10:25:58 +0100, Jasnie wrote:Jaka kasa takie auto. Wolałbym Golfa 3 niż fiestę Mk4. Chociaz przyznam że Golf się źle kojarzy 35 |
Data: Styczen 18 2011 12:23:28 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Marek P. | Chcesz powiesziec, ze maly diesel bedzie palil 5-6 litrow po Wiesz Warszawa i Warszawa. Niektórzy jeżdżą z Sulejówka do Piaseczna poza godzinami szczytu i wtedy w 5 się zmieści. A niektórzy z Bemowa do Otwocka w godzinach szczytu i myślę ze 8 będzie mało. Mi Ford 1,8 TDCI pali po Warszawie 7 litrów. Ale to głównie Centrum, i Mokotów w godzinach szcytu. 36 |
Data: Styczen 18 2011 13:43:00 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-01-18, Jasnie wrote: Chcesz powiesziec, ze maly diesel bedzie palil 5-6 litrow po warszawie? S70 6,5l po Warszawie? LOL. Krzysiek Kiełczewski 37 |
Data: Styczen 18 2011 14:05:16 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Krzysztof |
On 2011-01-18, Jasnie wrote:Przecież nie napisał, że /100km :D K. 38 |
Data: Styczen 18 2011 18:54:16 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-01-18, Krzysztof wrote: Przecież nie napisał, że /100km :DChcesz powiesziec, ze maly diesel bedzie palil 5-6 litrow po warszawie? Nie napisał również, że jeździ o innych porach niż trzecia nad ranem :) Pzdr, Krzysiek Kiełczewski 39 |
Data: Styczen 18 2011 10:45:32 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: mkfirma.eu | On Tue, 18 Jan 2011 10:25:58 +0100, Jasnie
Ford K _ mk http://mkfirma.eu http://web-mk.cba.pl/ 40 |
Data: Styczen 18 2011 10:51:37 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Robert_J | ... diesel (ale czy to ma sens, ile takie brzdace paliwa benzyny 6 litrow, zamiast 5 ropy?) ĹťebyĹ siÄ nie zdziwił jak małe autko spali Ci tylko litr wiÄcej benzyny w mieĹcie ;-). Aczkolwiek to prawda że kupowanie diesla nie ma ekonomicznego uzasadnienia w tym konkretnym przypadku... Chociaż zależy ile ona ma jeździÄ, założyłem że niedużo :-) Czy Fiesta z klima niebylaby lepsza. Ale ta z kolei pewnie gnije. Kupiłem żonie 4 lata temu, nowÄ . Nie gnije, przynajmniej auto ;-). Natomiast zapomnij o małym spalaniu, przynajmniej tej 1,3. W mieĹcie (i to nie w Warszawie) nie zejdziesz praktycznie poniżej 8,5/100. 41 |
Data: Styczen 19 2011 07:09:35 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Massai | Robert_J wrote: > ... diesel (ale czy to ma sens, ile takie brzdace paliwa benzyny 6 Diesle też po mieĹcie sporo pijÄ , szczególnie na krótkich trasach. Octavia kumpla, niesmiertelne 1,9 TDI 90 kucy - trasa 6,5km rano w jednÄ , po południu 6,5km w drugÄ - i około dychy wciÄ ga. Odbija sobie na trasach. -- Pozdro Massai 42 |
Data: Styczen 19 2011 13:56:29 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Robert_J | Octavia kumpla, niesmiertelne 1,9 TDI 90 kucy - trasa 6,5km rano w Wiesz co? Mam octavie II, 105 KM. Wybacz, ale nie wierzÄ że tamta 90 KM jest w stanie spaliÄ tyle ile piszesz pokonujÄ c takiej długoĹci odcianki :-). Albo koleĹ używa tylko jedynki, albo jeździ bardzo "sportowo", albo auto jest popsute, albo te 6,5 km pokonuje w godzinÄ, czyli 10 minut jedzie, 50 stoi :-). Tylko że takiego stylu nie można już nazwaÄ "normalnym użytkowaniem"... Ostatnio był jakiĹ dyskurs o spalaniu i ktoĹ też zapodał tekst, że jemu octavia pali zimÄ ponad 10. I akurat tego dnia wracałem wieczorem do domu, na dworze było -6, auto stało od rana, wiÄc zimne jak trup. Specjalnie kukałem na komputer i dokładnie po przejechanie 2 km spalanie spadło już do 8,5/100. Po 5 km było już na poziomie 7/100. DojeżdzajÄ c do chaty (15 km) spalanie było już 6,5. Zastanawiam siÄ wiÄc jak trzeba jeździÄ żeby uzyskaÄ takie wyniki o jakich piszesz? ;-))) 43 |
Data: Styczen 19 2011 13:00:18 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Waldek Godel | Dnia Wed, 19 Jan 2011 13:56:29 +0100, Robert_J napisał(a): Octavia kumpla, niesmiertelne 1,9 TDI 90 kucy - trasa Może po prostu - paradoksalnie - ekonomicznie jeździ. Jak ma prostą trasę bez korków, to jadąc delikatnie się nie zagrzeje. Będzie ciepły, bedzie już grzał, ale wciąż dużo palił. Ale wystarczy kilka razy dynamicznie przyśpieszyć i silnik zaraz będzie gorący. -- Pozdrowienia, Waldek Godel Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja. 44 |
Data: Styczen 19 2011 16:01:29 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Massai | Robert_J wrote: > Octavia kumpla, niesmiertelne 1,9 TDI 90 kucy - trasa 6,5km rano w W Wawie? Całkiem normalne ;-) Ale serio - spalanie sprawdzał przez miesiÄ c, jeździł tylko do pracy i w weekendy do sklepu. Już nie pamiÄtam czy 9,5 czy 10 równo mu wyszło, pokazywał wyliczenia - ale narzekał że "około dychy". Za to na trasie 5-6 bez problemu. -- Pozdro Massai 45 |
Data: Styczen 19 2011 17:04:28 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: gri |
Wiesz co? Mam octavie II, 105 KM. Wybacz, ale nie wierzÄ że tamta 90 KM jest w stanie spaliÄ tyle ile piszesz pokonujÄ c Miasto miastu nierowne te 6,5 km pokonuje w godzinÄ, czyli 10 minut jedzie, 50 stoi :-). Tu jest sedno 46 |
Data: Styczen 18 2011 11:08:05 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: kml |
Hyundai accent 2 (od 2000 roku i wyżej) 1.3Pb+LPG ( ku tanioĹci). Samochód bardzo tani w czeĹciach, prosty w serwisie (naprawdÄ prosty) Z salonu w PL bedzie mieÄ wspomaganie i klimÄ ale za karÄ nic innego :) W tej kwocie może spokojnie szukaÄ sensownego egzemplarza. -- pozdrawiam kml 47 |
Data: Styczen 18 2011 11:37:30 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: gri |
Hyundai accent 2 (od 2000 roku i wyżej) 1.3Pb+LPG ( ku tanioĹci). Samochód Jak akceptujemy Koree, to może "lodówka na kołach" ? http://hyundai.autoteam.pl/atos.html 48 |
Data: Styczen 18 2011 12:13:19 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: LEPEK | W dniu 2011-01-18 11:37, gri pisze: Jak akceptujemy Koree, to może "lodówka na kołach" ? JeĹli głównie do miasta, to może byÄ. Fakt - prowadzi siÄ bardziej jak Ĺťuk, niż Lotus, ale za to dynamika do przyjÄcia, skrÄci w miejscu, wjedzie wszÄdzie, a i wysiÄ ć siÄ wtedy da, bo 5 drzwi = krótkie skrzydła. Spalanie - nie pamiÄtam, ale jeżdżony wyłÄ cznie na mikro dystansach w zimie po mieĹcie oĹmiu/100 km nie siÄga. Nie psuje siÄ. Prawie 140 km/h osiÄ gnie (ale takie rzeczy to lepiej przy bezwietrznej pogodzie próbowaÄ :P ). Mój ma wspomaganie, klimÄ, szyby na korbki i brak poduch. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz GdaĹski no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 49 |
Data: Styczen 18 2011 12:15:03 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: kml |
Na pierwszy samochód to siÄ raczej nie nadaje bo jest bardzo niestabilny w zakrÄtach i można na zakrÄcie tulupa wykrÄciÄ. Jednakże znajomy ma takiego i sobie chwali, zagazował go :D i jeździ. Do tej pory tylko raz miał awariÄ alternatora (po wczeĹniejszej naprawie :/) a poza tym to Ĺmiga. Samochodzik jest mułowaty, ale po mieĹcie całkiem wesoło siÄ jeździ. Niestety jego egzemplarz miał przekrÄcony licznik i z uwagi na sporÄ pakownoć tego hyumobila dużo ma przeszłoć około przedstawiciela handlowego :( Zdecydowanie wole accenta, ale jeżeli to ma byÄ wybitnie miejski samochodzik to atos ma swoje zalety ;) -- pozdrawiam kml 50 |
Data: Styczen 18 2011 11:45:17 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: MichaĹ "HoMMeR" Paszek | W dniu 2011-01-18 09:56, Jasnie pisze:
Saxo 1.1i / 1.5D - nie gnije, pali malutko, właĹciwie bezawaryjny. Przed zakupem poczytaÄ o symptomach tylnej belki i podłogi bagażnika. Peugeot 106 - identycznie j/w -- Michał "HoMMeR" Paszek hydrokomfort by Citroen Xantia 51 |
Data: Styczen 18 2011 10:52:46 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: to | begin Michał \"HoMMeR\" Paszek Saxo 1.1i / 1.5D - nie gnije, pali malutko, właĹciwie bezawaryjny. Przed Niezła trumna: http://www.euroncap.com/tests/citroen_saxo_2000/70.aspx Peugeot 106 - identycznie j/w J.w. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 52 |
Data: Styczen 18 2011 12:14:05 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: krzysiek82 | W dniu 2011-01-18 11:52, to pisze: Saxo 1.1i / 1.5D - nie gnije, to nie jest do koĹca prawda, korozja pojawia siÄ zwykle w bagażniku przy nadkolu i od strony koła w nadkolu patrzÄ c od zewnÄ trz. Potrafi tam byÄ zwykle mocno skorodowane należy wiÄc bacznie to miejsce oglÄ daÄ. Poza tym zwykle buda zdrowa. Niestety jest to auto dosyÄ niebezpieczne w przypadku kolizji/wypadku. Także trwałoć tylnego zawieszenia postawia wiele do życzenia. Chociaż jak siÄ raz zrobi to posłuży pod warunkiem poprawnej eksploatacji. -- krzysiek82 53 |
Data: Styczen 18 2011 13:08:43 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: MichaĹ "HoMMeR" Paszek | W dniu 2011-01-18 12:14, krzysiek82 pisze: W dniu 2011-01-18 11:52, to pisze: DyÄ napisałem. Belka i podłoga bagażnika ;-) ZresztÄ , już chyba kiedyĹ razem na ten temat na PMSie dyskutowaliĹmy. Co do bezpieczeĹstwa - może i najbezpieczniejsze nie jest, ale wolałbym siÄ rozbiÄ Saxo niż Seicento, Matizem czy innÄ ArosÄ . -- Michał "HoMMeR" Paszek hydrokomfort by Citroen Xantia 54 |
Data: Styczen 18 2011 14:15:09 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: to | begin Michał \"HoMMeR\" Paszek Co do bezpieczeĹstwa - może Niż Seicento to może, chociaż różnica niewielka. Matiz jest dużo bezpieczniejszy. Arosa/Lupo to w ogóle inny Ĺwiat pod tym wzglÄdem. WiÄc intuicja CiÄ niestety zawodzi. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 55 |
Data: Styczen 18 2011 17:33:41 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Yogi(n) | Użytkownik ""Michał \"HoMMeR\" Paszek"" napisał w wiadomoĹci Co do bezpieczeĹstwa - może i najbezpieczniejsze nie jest, ale wolałbym siÄ rozbiÄ Saxo niż Seicento, Matizem czy innÄ ArosÄ . MyĹlisz, że wyglÄ dałbyĹ bardziej estetycznie rozsmarowany w saxo? http://www.euroncap.com/tests/daewoo_matiz_2000/65.aspx http://www.euroncap.com/results/vw/lupo.aspx -- Yogi(n) http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg 56 |
Data: Styczen 18 2011 14:23:29 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: szymo | to pisze: begin Michał \"HoMMeR\" Paszek Jak siÄ ma ten test do 10-15 letniego auta w którym wszystko już jest zmÄczone ? PomyĹl trochÄ! 57 |
Data: Styczen 18 2011 14:14:20 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: to | begin szymo Niezła trumna:Jak siÄ ma ten test do 10-15 letniego auta w którym wszystko już jest Od tego "zmÄczenia" stanie siÄ bezpieczniejsze? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 58 |
Data: Styczen 18 2011 15:20:57 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: szymo | to pisze: begin szymoni. BÄdzie tak samo niebezpiecznie jak inne wynalazki w tym wieku proste. 59 |
Data: Styczen 18 2011 14:32:03 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: to | begin szymo ni. BÄdzie tak samo niebezpiecznie jak inne wynalazki w tym wiekuNiezła trumna:Jak siÄ ma ten test do 10-15 letniego auta w którym wszystko już jest Totalna bzdura. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 60 |
Data: Styczen 18 2011 17:35:41 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Scyzoryk |
ni. Będzie tak samo niebezpiecznie jak inne wynalazki w tym wieku proste. chyba niebardzo. Te bezpieczne będą na poziomie nowego Saxo a Saxo pewnie nie zmieści się w skali :) po tylu latach Pozdr Scyzoryk 61 |
Data: Styczen 18 2011 12:32:03 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Kuba | W dniu 2011-01-18 09:56, Jasnie pisze:
Seat Arosa? silnik 1,7SDI - niezniszczalna jednostka Jeszcze może VW Lupo, było chyba tez z tym silnikiem - ale na pewno bÄdzie droższe. 62 |
Data: Styczen 18 2011 12:48:48 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: krzysiek82 | W dniu 2011-01-18 12:32, Kuba pisze: Seat Arosa? silnik 1,7SDI - niezniszczalna jednostka dokładnie silnik nie do zarżniÄcia (a przynajmniej trzeba by siÄ postaraÄ aby to zarżnÄ Ä) nie koroduje. Małe zwrotne i bardzo ekonomiczne auto. W sam raz dla kobiety. -- krzysiek82 63 |
Data: Styczen 18 2011 17:33:51 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Scyzoryk |
dokładnie silnik nie do zarżnięcia (a przynajmniej trzeba by się tylko te 5-7 tys będzie mało na lupo w sensownym stanie. Z bidą starczy na najstarsze roczniki z benzynowym silnikiem. Pozdr Scyzoryk 64 |
Data: Styczen 18 2011 13:00:24 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: WOJO | Myslala o Corsie, ale z tego co widze to straszne golasy. Civic 65 |
Data: Styczen 18 2011 17:43:37 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Scyzoryk |
... dla niezamoznej kobiety a) w tym wieku i za te pieniądze raczej myśl i małej benzynie b) kup cokolwiek w tej klasie co bedzie w sensownm stanie i z akceptowalnym wyposażeniem. Spójrz na Lancie Y. Mechanicznie punto, stylistycznie dziwny włoch. Od punto różni się wypasem w środku. Często z klimą. Kilka przykładowych: http://otomoto.pl/lancia-ypsilon-cosmo-zarejestrowana-stan-igla-C16983170.html http://allegro.pl/swiezo-sprowadzona-laleczka-warszawa-i1413841949.html Pozdr Scyzoryk 66 |
Data: Styczen 18 2011 08:58:02 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Tomek Glowka | On 18 Sty, 17:43, "Scyzoryk" wrote: > ... dla niezamoznej kobietyNp. Twingo. Dlaczego nikt wczesniej tego modelu nie zaproponowal? Stylistyczna dziwnoscia przewyzsza nawet Ypsilona (-; przestronnoscia wnetrza - kazde inne auto w tej klasie. Lekkie, malo pali. Stosunkowo bezpieczne. pozdrawiam, tomek P.S. Gdyby bezwzglednym priorytetem byla legendarna bezawaryjnosc, przypomnialbym o Toyocie Starlet! 67 |
Data: Styczen 18 2011 21:04:54 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: Adam Szewczak |
Polo 1.9 SDI, biodiesla nalejesz to bedzie jeszcze taniej ;) PZDr Adam 68 |
Data: Styczen 23 2011 13:21:58 | Temat: Re: Jaki samochod... | Autor: venioo | W dniu 2011-01-18 09:56, Jasnie pisze:
Peugeot 106 po liftingu - dobre wyposazenie i nie gnije bo to ocynk. Zona takim jezdzi juz 3 lata (w sumie ostatnie 10kkm to ja przejechalem) i nic sie nie dzieje. Zawieszenie tylko raz musialem zrobic, bo straszne dziury mamy w kraju - ale to eksploatacja i te problemy wystapia w kazdym aucie. -- venioo GG:198909 http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086 |