W dniu poniedziałek, 24 marca 2014 17:28:28 UTC+1 użytkownik Prawy napisał:
> Generalnie to spoko ale powyzej 200 km/h troche aquaplanning zaczyna
A przy ilu się kończy?
no tak, ale za to przy tej prędkości nie trzeba na ogól używać wycieraczek,
No nie całkiem, jak wyprzedzasz to wręcz przeciwnie.
-radzić sobie w zakrętach
Normalnie, nie przekraczać granicy przyczepności składowej poprzecznej opony.
-hamować na mokrym
Da się, nawet dość efektywnie, o ile tylko jezdnia jest po dobrych deszczach, bo po suszy najpierw deszcz rozmaczy kurz i dopóki nie zmyje jest naprawdę ślisko.
-pozostać widocznym
Dbać o czyste światło z tyłu.
-radzić sobie z parowaniem kasku
Kupić szybkę ze skutecznym antyfogiem.
-sie ubrac zeby było sucho
Bez jaj.
Znaczy w tej okolicy prędzej czy poźniej każdy ciuch przemoknie, albo spłynie tam pot przy szczelnej przeciwdeszczówce.
KJ
5 |
Data: Marzec 24 2014 22:54:23 |
Temat: Re: Jazda w deszczu |
Autor: AZ |
On 2014-03-24, wrote:
W dniu poniedziałek, 24 marca 2014 17:28:28 UTC+1 użytkownik Prawy napisał:
> Generalnie to spoko ale powyzej 200 km/h troche aquaplanning zaczyna
A przy ilu siÄ koĹczy?
W sumie to sie nie konczy. Co najwyzej luki o promieniu skretu 1km wydaja sie
zajebistymi winklami.
--
Artur
ZZR 1200
6 |
Data: Marzec 24 2014 22:41:18 | Temat: Re: Jazda w deszczu | Autor: AZ |
On 2014-03-24, Prawy wrote:
Generalnie to spoko ale powyzej 200 km/h troche aquaplanning zaczyna
przeszkadzac.
no tak, ale za to przy tej prÄdkoĹci nie trzeba na ogól używaÄ wycieraczek,
mnie interesuje też jak
-radziÄ sobie w zakrÄtach
Zakrety na mokrym mozna zaciesniac driftujac.
-hamowaÄ na mokrym
Tak zeby nie doprowadzic do uslizgu.
-pozostaÄ widocznym
Jak jade na ekspresowce/autostradzie w ulewie tak, ze nic nie widac
to raz na jakis czas dotykam klamke zeby mrugnac stopami. Nie wiem czy
pomaga ale lepiej sie z tym czuje.
-radziÄ sobie z parowaniem kasku
Pewnie podwojna szyba powinna dac rade.
-sie ubrac zeby było sucho
Nie wiem nadal czy wynaleziono jakis ciuch zeby jaja zostawaly suche bo
z reszta to chyba kazde texy z membrana dadza rade.
--
Artur
ZZR 1200
7 |
Data: Marzec 24 2014 23:49:40 | Temat: Re: Jazda w deszczu | Autor: AZ |
On 2014-03-24, AZ wrote:
-pozostaÄ widocznym
to raz na jakis czas dotykam klamke zeby mrugnac stopami.
W sensie swiatlem stop - mam podwojne :-)
--
Artur
ZZR 1200
8 |
Data: Marzec 25 2014 08:09:28 | Temat: Re: Jazda w deszczu | Autor: Roman Niewiarowski |
W dniu 2014-03-24 16:38, Prawy pisze:
Cześć wszystkim, chciałem sprawdzić co macie do powiedzenia n/t jazdy w deszczu, jest to bowiem interesujący temat ilekroć się jedzie i pada.
Ja nie lubie i jade wolno, ale moja przyspiesza zeby jak najszyciej dojechac bo jazda w deszczu jest niebezpieczna.
pozdr
newrom
--
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right
9 |
Data: Marzec 25 2014 09:50:14 | Temat: Re: Jazda w deszczu | Autor: Leszek Karlik |
On Mon, 24 Mar 2014 16:38:11 +0100, Prawy wrote:
Czeć wszystkim, chciałem sprawdziÄ co macie do powiedzenia n/t jazdy w deszczu, jest to bowiem interesujÄ
cy temat ilekroÄ siÄ jedzie i pada.
No, ja wczoraj akurat wracałem z Poznania do Warszawy w deszczu, jechało
siÄ tak samo jak normalnie, tylko trochÄ zimniej było. Kask z pinlockiem,
kamizelka elektryczna i na normalne motocyklowe szmaciane ciuchy z membranÄ
jeszcze założony goretex bundeswehry jako przeciwdeszczówka i byłem
suchy za wyjÄ
tkiem dłoni, bo rÄkawice przemokły.
OczywiĹcie bez owiewki byłoby pewnie gorzej :-)
--
Leszek 'Leslie' Karlik
http://leslie.hell.pl/
NTV650 & ST995i
| | | | |