[bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
1 | Data: Sierpien 03 2007 17:01:28 |
Temat: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | |
Autor: topek | Ach przyjechalem Ci ja do ojczyzny. Wczoraj bylem w stolicy mego wojewodztwa, 2 |
Data: Sierpien 03 2007 19:12:58 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Michal Brandt |
Ach przyjechalem Ci ja do ojczyzny. Wczoraj bylem w stolicy mego Topek, tak to juz jest w tym naszym panstwie, chamstwo chamstwem chamstwo pogania... 3 |
Data: Sierpien 03 2007 19:58:13 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: J.F. | On Fri, 3 Aug 2007 19:12:58 +0200, Michal Brandt wrote: tak to juz jest w tym naszym panstwie, chamstwo chamstwem chamstwo Hm, mam wrazenie ze we wrocku tego zasadniczo nie ma. Owszem, miejscami moze byc. J. 4 |
Data: Sierpien 06 2007 19:03:08 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: kffiatek | J.F. pisze: On Fri, 3 Aug 2007 19:12:58 +0200, Michal Brandt wrote: We Wrocławiu mamy za to problem z kierowcami-debilami. Zainteresowałbym siÄ korupcjÄ w WORD, bo to, co oglÄ dam dzieĹ w dzieĹ na wrocławskich ulicach to pokaz skrajnego debilizmu i niemożnoĹci nauczenia siÄ kilku przepisów. Na przykład mam pod rÄkÄ pospolity brak elementarnej wiedzy na temat jak siÄ majÄ minÄ Ä samochody jadÄ ce z naprzeciwka i skrÄcajÄ ce w lewo (oba) na skrzyżowaniu gdzie ruch nie jest kierowany Ĺwiatłami... pozdrawiam -- Kffiatek 5 |
Data: Sierpien 06 2007 17:14:07 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: 'Tom N' | kffiatek w J.F. pisze: We Wrocławiu mamy za to problem z kierowcami-debilami.[...] Na przykład mam pod ręką pospolity brak elementarnej wiedzy na temat jak No jak? Bo, że X bez świateł to jeszcze nie znaczy, że maja jechać tak jak Tobie by sie wydawało... -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 6 |
Data: Sierpien 09 2007 13:17:48 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: J.F. | On 6 Aug 2007 17:14:07 GMT, 'Tom N' wrote: kffiatek w Przylaczam sie do pytania. Proponuje tez obejrzec swiatla na skrzyzowaniu Malopanewska/Legnicka. Moze cos jest w tej korupcji w WORD .. kolega kfiatek to jak drogo manewr koperty wycenil ? :-) J. 7 |
Data: Sierpien 09 2007 01:43:21 | Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo | Autor: | On 3 Sie, 19:58, J.F. wrote: On Fri, 3 Aug 2007 19:12:58 +0200, Michal Brandt wrote: Potwierdzam, czytam te historie troche jak sf, owszem we wrocku nie jest idealnie, ale takie zachowania to nieczesto sie widzi. pzdr Sebastian 8 |
Data: Sierpien 09 2007 12:21:20 | Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo | Autor: Cavallino |
Potwierdzam, czytam te historie troche jak sf, owszem we wrocku nie Wczoraj pod wieczór, przy wyjeździe z Wrocka (na Poznań) zostałem nawet zaszokowany kulturą mieszkańców tego miasta. Była sobie na DK5 stłuczka, jakaś terenówka z osobówką. Musiała być niegroźna, bo policji, karetki czy straży ani śladu, za to mieszkańcy okolicznych domów wzięli się za szczotki i sprzątali z jezdni rozbite szkło. W Polsce !!!!! W szoku jestem do dzisiaj, że jednak można jak się chce. 9 |
Data: Sierpien 09 2007 12:52:17 | Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo | Autor: J.F. | On Thu, 9 Aug 2007 12:21:20 +0200, Cavallino wrote: Wczoraj pod wieczór, przy wyjeździe z Wrocka (na Poznań) zostałem nawet Nie, ja mysle ze to sie w Polsce nie zdarza, no moze gdzies w poznanskim albo opolskim :-) Moze powod bardziej prozaiczny - spod opon sypalo im do ogrodka a nikt nie sprzatal, albo bali sie o wlasne opony :-) J. 10 |
Data: Sierpien 09 2007 13:13:55 | Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo | Autor: Cavallino |
Była sobie na DK5 stłuczka, jakaś terenówka z osobówką. Raczej nie sądzę. Już prędzej sprawcą wypadku był ktoś z tych ludzi, jak wyjeżdżał z własnej posesji. ;-) 11 |
Data: Sierpien 09 2007 14:09:15 | Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo | Autor: xcichy |
Znajomi zacierali ślady?;-) xc 12 |
Data: Sierpien 09 2007 12:17:30 | Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | >> Moze powod bardziej prozaiczny - spod opon sypalo im do ogrodka:=) Ze wszystkiego mozna loda ukrecic :) Jakbym naszego pana premiera slyszal, ktory wszedzie weszy spisek... :) To oczywiscie nie zarzut pod Twoim adresem. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 13 |
Data: Sierpien 03 2007 19:38:53 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: KrzysiekPP | A teraz czekam na wpisy "prawdziwych patriotow". Zarowno tych lokalnych jak i A co powiesz np na gostka, który przez 20km potrafi jechac za tobą 3-5 metrów od tyłka z srednią 120km/h i w ogole nie ma ochoty wyprzedzac ? W koncu tak sie wnerwiłem, ze urządziłem mu parę ostrych hamowan na prostej i sie odczepił. Pewnie wyjarzył, ze jak mam CB to moge robic za zająca :) -- Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl/ford/escort.jpg, TTI770 #19 14 |
Data: Sierpien 04 2007 07:15:26 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Cyprian Prochot |
> A teraz czekam na wpisy "prawdziwych patriotow". Zarowno tych lokalnychjak i > krajowych i teksty w stylu: "ze wyjechal cham na zachod i panisko udaje" w tym przypadku psa ogrodnika.... powiedz mi Krzysiu, w czym przeszkadza ci fakt ze ktos jedzie za Toba i korzysta z Twojej znajomosci drogi ? -- pozdrawiam Cyprian Prochot CKMK - Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 + niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++ 15 |
Data: Sierpien 04 2007 05:34:40 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: 'Tom N' | Cyprian Prochot w Użytkownik "KrzysiekPP" napisał w wiadomości ^^^^A co powiesz np na gostka, który przez 20km potrafi jechac za tobą powiedz mi Krzysiu, w czym przeszkadza ci fakt ze ktos jedzie za Toba i Mnie tez przeszkadza. Nie przeszkadzają tacy, którzy utrzymują odległość co najmniej 10 razy taka jak ta podkreślona. -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 16 |
Data: Sierpien 04 2007 07:59:02 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: KrzysiekPP | powiedz mi Krzysiu, w czym przeszkadza ci fakt ze ktos jedzie za Toba i *PLONK* -- Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl/ford/escort.jpg, TTI770 #19 17 |
Data: Sierpien 04 2007 11:37:14 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Cyprian Prochot |
> powiedz mi Krzysiu, w czym przeszkadza ci fakt ze ktos jedzie za Toba i ROTFL ale skoro lubisz to nie ma problemu. PLONK -- pozdrawiam Cyprian Prochot CKMK - Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 + niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++ 18 |
Data: Sierpien 05 2007 12:11:32 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | KrzysiekPP pisze: Krzysku. Czy Cyprianek byl na tym grillu u adama co i ja bylem?powiedz mi Krzysiu, w czym przeszkadza ci fakt ze ktos jedzie za Toba i*PLONK* -- topek-> jak zawsze... Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 19 |
Data: Sierpien 11 2007 23:50:07 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 05 Aug 2007 12:11:32 +0200, topek *PLONK*Krzysku. Czy Cyprianek byl na tym grillu u adama co i ja bylem? Ja nie Krzysiu, ale odpowiem. Był. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 20 |
Data: Sierpien 03 2007 19:42:14 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | topek pisze: A teraz czekam na wpisy "prawdziwych patriotow". Zarowno tych lokalnych jak i Topku - co też topek? Tak nie można, przynajmniej nie w tych słowach. :( Rozumiem i znam to z autopsji, ale bez przesady. Tak długo jak w Polsce nie zmieni się system dyscyplinowania kierowców i podejście do samego faktu prowadzenia pojazdu (tyczy to również sądów, policji), tak długo będzie dochodziło do podobnych sytuacji, ponieważ debili i chamstwa zwyczajnie się nie tępi. Patrząc po grupowych (ale tych obiektywnych) doniesieniach trafiłeś do miasta, które zdecydowanie bryluje w podobnych zachowaniach. O ile ruch generalnie normalnienie, o tyle ostatnimi czasy wzrasta odsetek zachowań skrajnie chamskich i bezmyślnych. Widzę zadziwiająca korelację ze zmianą ekipy rządzącej i wymianą kadr na ludzi niekompetentnych, ale ślepo poddanych linii politycznej. Skutki odczuwamy na własnych 4-ech literach, a 'cfaniaczki' się cieszą. Nie ma co sobie nerwów szarpać. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 21 |
Data: Sierpien 04 2007 00:19:07 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: J.F. | On Fri, 03 Aug 2007 19:42:14 +0200, Artur 'futrzak' Maśląg wrote: Rozumiem i znam to z autopsji, ale bez przesady. Tak długo jak w Polsce Chwila moment - kto tam mial pierwszenstwo i kto sie po chamsku wpychal na zajety pas ? :-) Dopoki nie beda uczyli na kursach kulturalnej jazdy i dopoki inzynierowo ruchu beda dzialania pozorowane uprawiali to tak bedzie. Patrząc po grupowych (ale tych Ale pojedynczego takiego typa to latwo wymanewrowac - jak nie przed niego to za niego. J. 22 |
Data: Sierpien 05 2007 12:30:42 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | Chwila moment - kto tam mial pierwszenstwoCi co jechali mieli pierszenstwo. To oczywiste. W autobusie tez nie ma obowiazku ustepowania miejsca: ciezarnym/chorym/starszym ludziom. i kto sie po chamskuCzy po chamsku? Nie mnie to oceniac. Moim zdaniem normalnie, delikatnie. Kilka aut (jesli nie kilkanascie) mialo szanse zeby na 2 sekundy wziasc noge z gazu i mnie wpuscic. -- topek-> jak zawsze pozdrawiający Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 23 |
Data: Sierpien 05 2007 12:51:06 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: J.F. | On Sun, 05 Aug 2007 12:30:42 +0200, topek wrote: Chwila moment - kto tam mial pierwszenstwoCi co jechali mieli pierszenstwo. To oczywiste. i kto sie po chamskuCzy po chamsku? Nie mnie to oceniac. Moim zdaniem normalnie, delikatnie. No i za brak kultury nalezy ich ganic [albo i nie, moze z ich punktu widzenia inaczej to wygladalo]. Ale ciekaw jestem o jakim "dyscyplinowaniu" Artur pisal, oraz o podejsciu sadow i policji, skoro to Ty miales ustapic, a nie bezczelnie sie wpychac i zostawiac milimetry na przejazd :-) J. 24 |
Data: Sierpien 05 2007 13:14:25 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | No i za brak kultury nalezy ich ganic [albo i nie, moze z ich punktuNie moglo inaczej wygladac. Wierz mi. Kilka(nascie) aut widzialo ze chce zmienic pas i NIKT nie chcial wpuscic. Przezylem to samo kilka razy tego samego dnia. Stad ten post. Jak myslisz co moglby napisac, ten co nie chcial wpuscic? Ale ciekaw jestem o jakim "dyscyplinowaniu" Artur pisal, oraz o podejsciu sadow i policji, skoro to Ty miales ustapic, a nie bezczelnie sie wpychac i zostawiac milimetry na przejazd :-)W razie wypadku bylaby oczywiscie moja wina. Nikt nie ma chyba obowiazku mnie wpuszczac. Powinienem stac jak baran na koncu konczacego sie pasa i czekac az wszyscy miszczowie przejada. -- topek-> jak zawsze pozdrawiajÄ cy Przyszedł raz Breżniew, w dzieĹ do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rÄkÄ, Tyle jest spraw na tym Ĺwiecie poważnych, by o nich napisaÄ piosenkÄ 25 |
Data: Sierpien 05 2007 13:58:31 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: J.F. | On Sun, 05 Aug 2007 13:14:25 +0200, topek wrote: No i za brak kultury nalezy ich ganic [albo i nie, moze z ich punktuNie moglo inaczej wygladac. Wierz mi. Kilka(nascie) aut widzialo ze chce Topku, a nie bylo to tak ze tu nie sa Niemcy, nie ma zamka, u nas obowiazuje kultura, kazdy sie ustawia na koncu kolejki. A jak jakis cham omija kolejke, to potem czeka ? A EBE w Lodzi to moze byc za malo zeby potraktowali jako zamiejscowego :-) J. 26 |
Data: Sierpien 05 2007 16:36:37 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | Topku, a nie bylo to tak ze tu nie sa Niemcy, nie ma zamka, u nasJa nie omijalem zadnej kolejki. Jechalem rowno z lewym az mi znaki powiedzialy, ze mi sie pas konczy. A EBE w Lodzi to moze byc za malo zeby potraktowali jako zamiejscowego:) Wydaje mi sie, ze to nie mialo znaczenia jakie mialem tablice. A nawet jesli miejscowy i mialbym EL, to niewpuszczanie takiego jest juz usprawiedliwione? -- topek-> jak zawsze pozdrawiajÄ cy Przyszedł raz Breżniew, w dzieĹ do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rÄkÄ, Tyle jest spraw na tym Ĺwiecie poważnych, by o nich napisaÄ piosenkÄ 27 |
Data: Sierpien 08 2007 11:35:36 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Guzolot |
Daj spokój, krążył filmik z dość dużym skrzyżowaniem bez świateł na którym ruch, mimo sporego natężenia ruchu, odbywał się płynnie. Tu nie chodzi o inżynierię ruchu a mózgu. Jak ktoś ma kopę zamiast mózgu to mu nic nie pomoże. No może autopilot z sensownym oprogramowaniem bez możliwości przejścia na manual. Andrzej 28 |
Data: Sierpien 05 2007 12:17:40 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | Moj ulubiony, spokojny, sympatyczny grupowicz sie odezwal :) Topku - co też topek? Tak nie można, przynajmniej nie w tych słowach. :(Ja ostatni zdecydowanie za duzo miesem rzucam. Przepraszam :-/ Rozumiem i znam to z autopsji, ale bez przesady. Tak długo jak w PolsceAlez ja nie apeluje do tepienia chamstwa. Ja tylko pietnuje pewien mechanizm/zdarzenie i daje przyczynek do dyskusji o tym. Ja w moim rodzinnym Belchatowie, staram sie przekazac innym kierowcom to, co przekazano mi/nauczono mnie w de, jesli chodzi o wspolzycie na drodze. Moim zdaniem jezdzi sie po DE przyjemniej i chcialbym aby tak samo bylo nad wisla. Dlatego nieraz zaciskam zeby, gdy mnie przez pare minut nikt nie wpusci a zaraz potem ja wpuszczam innych. Wierze, zupelnie szczerze, w efekt kuli sniegowej, ze pewnego dnia to zaskoczy. Jesli 1/10 tych wpuszczonych przeze mnie kierowcow sam wpusci innego bedzie coraz lepiej :) Patrząc po grupowych (ale tychNie jestem Lodzianinem i nic w tej kwestii zrobic nie moge. Na rodzinnym, belchatowskim podworku robie to co uwazam za sluszne. Nie ma co sobie nerwów szarpać.To moj najwiekszy problem. Czesto nie potrafie wrzucic na luz. -- topek-> jak zawsze pozdrawiający Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 29 |
Data: Sierpien 03 2007 19:46:10 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Fenio | topek wrote: Ach przyjechalem Ci ja do ojczyzny. Wczoraj bylem w stolicy mego[...] Mam podobne spostrzeżenia jeżdżąc po Krakowie więc to chyba po prostu taka natura polaków a nie regionalne wyjątki. Przed wczoraj jechałem lewym pasem widząc na prawym gościa wlekącego się za autobusem co próbuje pas na lewy zmienić. Migał i migał, nikt go nie wpuszczał. Lekko przyhamowałem, mrygnełem mu światłami i zostałem otrąbiony przez kogoś zbulwersowanego co jechał za mną :) To jest mentalność typu mi się należy, ja mam pierwszeństwo, ja jestem ważniejszy... i tego się raczej nie zmieni. Niestety stan polskich dróg jest proporcjonalny do stanu kultury jazdy polskich kierowców. -- Pozdrawiam Fenio -=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl 30 |
Data: Sierpien 05 2007 10:30:41 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Tomek |
topek wrote: Fakt chamstwa trochę jest ale jestem pod tym względem optymistą i zauważam zmiany na lepsze. Byłem w lekkim szoku jak jechałem ul.Westerplate i z podporządkowanej wszyscy byli wpuszczani "na zameczek" Dla mnie jednak koszmarem są debile którzy bez względu na prędkość, warunki, miasto czy krajówka jadą kilka metrów za moim zderzakiem oczywiście lewymi kołami po pasach na osi jezdni. A jak już za mną jedzie ktoś z normalnym odstępem to zaraz go taki kałboj wyprzedzi co by się miejsce nie marnowało. pozdr. Tomek 31 |
Data: Sierpien 05 2007 12:22:01 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | Fakt chamstwa trochę jest ale jestem pod tym względem optymistą i zauważam zmiany na lepsze.Tez tak uwazam. Jest lepiej. Moge wypowiadac sie o moim rodzinnym Belchatowie, po ktorym nie jezdze na codzien wiec te "skoki jakosciowe" widze lepiej niz miejscowi, ktorzy na codzien, krok po kroczku tworza sobie przyjemniejszy klimat do zycia. Lodz po prostu byla strzalem w ryj i zimnym prysznicem. Tak skumulowanego chamstwa na drogach w zadnym polskim miescie DAWNO nie widzialem. Stad ten post. Ale i tak sie bardzo ciesze, gdy ktos mnie wpuszcza i przyjaznie pokazuje reka: "prosze jechac". Czuje ze mam w tym i swoj udzial. Czy slusznie sobie to przypisuje, to nie wiem (cyprianek napewno cos wie na ten temat), ale staram sie jezdzic po Belchatowie tak, jak sie nauczylem w DE. -- topek-> jak zawsze pozdrawiający Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 32 |
Data: Sierpien 03 2007 19:48:05 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Boombastic |
Ach przyjechalem Ci ja do ojczyzny. Wczoraj bylem w stolicy mego[cut] Wyluzuj, akurat Łódź tak ma, straszne chamstwo :-) A teraz wyobraź sobie co czują np. piesi których przepuszczam na pasach jadąc motocyklem. Wietrzą podstęp czy czasem nie chce ich wyciągnąć na ulice i rozjechać :-) 33 |
Data: Sierpien 03 2007 22:14:58 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki | Dnia 03.08.2007 Boombastic napisał/a:
Bedac w Boat City jakies 2 miesiace temu miałem podobne wrazenie kiedy zatrzymałem sie i umozliwilem 3 blokersom przejscie przez jezdnie ;-)) -- ___________________________________________ Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net 34 |
Data: Sierpien 04 2007 08:39:27 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: jerzu | On Fri, 3 Aug 2007 19:48:05 +0200, "Boombastic"
Nie zauważyłem. A bywam w Łodzi 3, 4 razy w miesiącu. Jakoś szczególnie się to miasto nie wyróżnia na tle całego kraju. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 35 |
Data: Sierpien 04 2007 19:15:14 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | jerzu pisze: Nie zauważyłem. A bywam w Łodzi 3, 4 razy w miesiącu. Jakoś Widzisz, dużo zależy od punktu widzenia/siedzenia. Ty jeździsz regularnie dostawczym na stołecznej rejestracji i znasz miejsca, więc może nie doświadczasz takich wrażeń. Ja dla przykładu widzę dość zasadniczą różnicę np. między Toruniem a Bydgoszczą. Na niekorzyść Bydgoszczy. Na dobrą sprawę nie reaguję psychicznie na te zachowania, ponieważ zwyczajnie jestem uodporniony od jakiegoś czasu. Różnice jednak są - ja mam taki dziwny miernik psychiczny. Działa powyżej pewnego poziomu zachowań chamskich. Poziom jest dość wysoki z racji ogólnego poziomu kultury na polskich drogach, ale trafiają się miasta po kontaktach z którymi jestem zwyczajnie zmęczony. Daleko mi do impulsywnych topkowych reakcji, niemniej nie jest prawdą, że różnic nie ma. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 36 |
Data: Sierpien 05 2007 12:24:40 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | jakiegoś czasu. Różnice jednak są - ja mam taki dziwny miernikA wyobraz sobie co jest z moim miernikiem chamstwa na drogach, gdy na codzien jezdze w "zupelnie innej bajce"?! Daleko mi do impulsywnychJeszcze raz przepraszam Ciebie Arturze i innych, ktorzy musieli czytac te bluzgi. -- topek-> jak zawsze pozdrawiający Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 37 |
Data: Sierpien 05 2007 12:45:09 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | topek pisze: A wyobraz sobie co jest z moim miernikiem chamstwa na drogach, gdy na codzien jezdze w "zupelnie innej bajce"?! Wiem - znam to z autopsji. Trzeba się zwyczajnie przyzwyczaić. Teraz i tak jest lepiej niż lat temu z 5. Naprawdę. Jeszcze raz przepraszam Ciebie Arturze i innych, ktorzy musieli czytac te bluzgi. Masz nauczkę na przyszłość :) -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 38 |
Data: Sierpien 03 2007 20:28:19 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Zbigniew |
A teraz czekam na wpisy "prawdziwych patriotow". Zarowno tych lokalnych He , to największe CHAMSTWO jeżdżące po naszych drogach( nie tylko w Łodzi) , za granicą będzie CNOTĄ do naśladowania w ruchu drogowym, jeszcze lepsze niż rodowici Niemcy. Ale, jak u Niemca zobaczy , "naszą" rejestrację to jeszcze dowali "mięsem", że zbyt wolno jedziesz, a akurt chciałes oglądac widoczki. A propos, im dalej w centum kraju to takie jakies bardziej "wsiowe", nawet pod wchodnią granica jest lepiej. Kultura to jak w "Daleko od szosy".... przy sztuce i o kulturze mozna zapomnieć... Też macie takie spostrzeżenia...?? To tak z doświadczenia. Pozdrawiam 39 |
Data: Sierpien 03 2007 20:35:56 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Tomasz Nowicki | Jeździsz może jak Niemiec, ale irytujesz się jak rodowity Polak spod 40 |
Data: Sierpien 03 2007 21:02:32 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Zbigniew |
Jeździsz może jak Niemiec, ale irytujesz się jak rodowity Polak spod No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi) nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,..... takiego trzeba zgnoić na każdym kroku.... 41 |
Data: Sierpien 03 2007 21:05:51 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Zbigniew pisze: No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi) No popatrz jakie mi ciemne :) nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,..... ROTFL Było do przewidzenia - kolejny troll. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 42 |
Data: Sierpien 04 2007 11:17:52 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Ig |
Nie ma jak to wybitne odpowiedzi w stylu rotfl, plonk, ntg i inne chujeROTFL muje. Bylo do przewidzenia- kolejny z kompleksem warśawki. Ig. 43 |
Data: Sierpien 03 2007 19:17:33 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: stern | Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Fri, 03 Aug nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,..... hmmm, w zeszłym roku spędziłem kilka weekendów w W-wie. Trochę się bałem jak będzie bo miasta nie znam, a miałem do pojeżdżenia. I muszę stwierdzić, że jeździło się świetnie. Kierowcy wpuszczali i nawet na dziwne manewry moje nie reagowali specjalnie alergicznie. Może to przez weekend, ale pomimo mojej zdecydowanie obcej rejestracji, jakoś nikt mnie nie gnoił ;) 44 |
Data: Sierpien 03 2007 22:47:18 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: rydzo | Po ciezkich przemysleniach, w pocie czola stern napisal: w zeszłym roku spędziłem kilka weekendów w W-wie. dokladnie ot zawsze powtarzam Po Warszawie w ciagu 2 lat zrobilem prawie 15kkm (samo miasto) i uwazam ze sie jezdzi naprawde dobrze. Jak sie chce zmienic pas lub wlaczyc do ruchu najwyzej kilka samochodow pzrejezdza za nim ktos Cie wpusci. Czesto jest tez tak ze np jak widze, ze ktos chce wyjechac z bocznej uliczki, zwalniam, zeby sie mogl plynnie wlaczyc i nie dane jest mi go wpuscic, bo ktos robi to przede mna... -- POzdrawiAM rydzo Fiat Marea Weekend 1.6 SX PMS edition BRC Sequent 24 Uniden 510 xl 45 |
Data: Sierpien 05 2007 10:38:42 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Tomek |
Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Fri, 03 Aug Jeździłem ostatnio cały dzień po DC a nie byłem tam ze 2 lata i chociaż się czasami wlokłem, zmieniałem często pasy i do tego mam rejstracje WYxxxxx (swój to powinien wiedzieć gdzie jechać) to było ok. pozdr. Tomek 46 |
Data: Sierpien 05 2007 11:22:54 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: mirekm | stern wrote: Może to przez weekend, ale pomimo mojej zdecydowanie obcej rejestracji, Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś. pozdrawiam, mirek 47 |
Data: Sierpien 05 2007 12:26:42 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś.Rozumie, ze ty rdzenny jestes i masz sie za cos lepszego? :-/ -- topek-> jak zawsze pozdrawiający Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 48 |
Data: Sierpien 05 2007 13:12:26 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: jerzu | On Sun, 05 Aug 2007 12:26:42 +0200, topek Rozumie Że co? -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 49 |
Data: Sierpien 05 2007 16:37:20 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | Nie rozumiesz? ;)RozumieŻe co? -- topek-> jak zawsze pozdrawiający Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 50 |
Data: Sierpien 05 2007 13:49:12 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: mirekm | topek wrote: Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś.Rozumie, ze ty rdzenny jestes i masz sie za cos lepszego? Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;-> Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałem okazje ostatnio obserwować zdecydowanie nierdzennych: sobota 5:30, chodnikiem, na 10cm pod klatkę podjeżdża fura. Łup drzwiami. Pip - pip. Chwile później znów pip - pip, i za moment ŁUP! ŁUP! Przez następne pół godziny para nowych warszawiaków pakuję furę pustymi słoikami, koszykami, torbami, i innymi tobołami, czemu towarzyszy regularne trzaskanie drzwiami. Pół godziny później, w końcu, po kilku próbach odpalenia fura rusza, w rytm charakterystycznego umcy-umc i pierdzenia przerdzewiałego układu wydechowego. W niedzielę wieczorem rytuał się powtarza. Podobno gorzej jest jak zostają na weekend - grille na balkonie, itp, ale to NTG. pozdrawiam, mirek 51 |
Data: Sierpien 05 2007 16:42:07 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;->Jesli chodzi o kompleksy natury pt: skad jestem, jakie mam blachy i ten fakt niby powoduje takie a nie inne zachowania na drodze (szerzej w calym zyciu) to zle trafiles. Na tym punkcie akurat nie mam zadnych :) i wisi mi dokumentnie kto skad jest. Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte. Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałemcut balkonie, itp, ale to NTG.I jedni tacy, przyznaje wiejscy (mentalnie) i uciazliwi sasiedzi, pozwalaja Ci pisac o "wsiokach wyjezdzajacych na weekend do domu?" -- topek-> jak zawsze pozdrawiający Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 52 |
Data: Sierpien 05 2007 16:54:46 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | topek pisze: Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;->Jesli chodzi o kompleksy natury pt: skad jestem, jakie mam blachy i ten fakt niby powoduje takie a nie inne zachowania na drodze (szerzej w calym zyciu) to zle trafiles. Na tym punkcie akurat nie mam zadnych :) i wisi mi dokumentnie kto skad jest. Ano. Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte. To jest norma. Jak się nie ma czegoś merytorycznego do napisania, to lecimy po stereotypach :( Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałemcut :) Ja tam jestem starym warszawiakiem (wręcz z urodzenia :)) i na co dzień mam okazję żyć z ludźmi przyjezdnymi. Moja aktualna żona nie jest stąd :). Słoiki pakuję jadąc do teściów :) Trochę też przywożę :) Nawet na grzyby pójdę. Frustratów trochę jest. Nie ma znaczenia miejsce urodzenia. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 53 |
Data: Sierpien 05 2007 23:10:22 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Axel | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message I jedni tacy, przyznaje wiejscy (mentalnie) i uciazliwi sasiedzi,:) Ja tam jestem starym warszawiakiem (wręcz z urodzenia :)) i na Ja co prawda nie jestem "rdzenny" - mieszkam tu _dopiero_ cwierc wieku ;-) (ale moja zona jest rdzenna od pokolen). ale w rodzinne strony jezdze tylko raz w roku - odwiedzic rodzine na cmentarzach. Za to w weekendy czesto wyjezdzam - na dzialke, albo gdzies w Polske. I IMHO wielu warszawiakow wlasnie tak robi. -- Axel 54 |
Data: Sierpien 06 2007 21:10:04 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Axel pisze: Ja co prawda nie jestem "rdzenny" - mieszkam tu _dopiero_ cwierc wieku ;-) (ale moja zona jest rdzenna od pokolen). ale w rodzinne strony jezdze tylko raz w roku - odwiedzic rodzine na cmentarzach. Widzisz, wiele zależy od sytuacji. Z tymi 'słoikami' to trochę żartowałem, ale nie powiem, że nic od teściów czasem nie przywiozę przy okazji - teściowa robi doskonałe przetwory, niestety na długo te parę słowików nie starcza :). Jakby nie patrzył to moja rodzina. Co do odwiedzin na cmentarzach - to się nie odbywa tylko raz do roku, ponieważ mam co odwiedzać w różnych częściach Polski (i nie tylko). Za to w weekendy czesto wyjezdzam - na dzialke, albo gdzies w Polske. Dla mnie to norma. > I IMHO wielu warszawiakow wlasnie tak robi. Większość moich znajomych (warszawiaków) dawno już wyniosła się z centrum (nie w sensie dzielnicy) i osiedliła się w spokojniejszych rejonach (w granicach aglomeracji). Działki różnego autoramentu też ma wiele z tych osób i regularnie na nie wyjeżdża. W weekendy czy wolne dni zachowanie nasze zależy od humoru - albo wypad w miasto przy wykorzystaniu wymysłów cywilizacyjnych, albo gwizdek, ekipa w samochód i dalej od tego zgiełku :) Życie w mieście ma swoje plusy, szczególnie wtedy kiedy człowiek ma dzieci. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 55 |
Data: Sierpien 05 2007 20:50:27 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: mirekm | topek wrote: Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;->Jesli chodzi o kompleksy natury pt: skad jestem, jakie mam blachy i ten fakt niby powoduje takie a nie inne zachowania na drodze (szerzej w calym zyciu) to zle trafiles. Na tym punkcie akurat nie mam zadnych :) i wisi mi dokumentnie kto skad jest. Jasne. Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte. Na czym więc polega Twój problem? Sporo ludzi opuszcza co piątek Warszawę, i spędza czas do poniedziałku w rodzinnych miejscowościach. Co w tym dziwnego, i czemu Cię to drażni? Nie jest to jakieś odosobnione zjawisko - inne stolice i duże ośrodki miejskie też tak mają. Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałemcut 1. Patrz tytuł wątku. Jest szansa, być może nikła, że zauważysz, że autor generalizuje. Nie zdziw się za bardzo jak odkryjesz, ze autor jest Ci bliski. 2. Bezczelnie manipulujesz, podając wyssany, lepiej nie wiedzieć skąd, cytat o wsiokach. Niczego takiego nie pisałem. Dalej bredzisz już na całego, czepiasz się tego, że na podstawie zwyczajów dwójki ludzi zagubionych w większym mieście wyciągam jakieś wnioski o "wsiokach". Jedno i drugie to nieprawda. A propos bydła, jeśli tęskno mi do kultury na drodze, to staram się pamiętać o tym, że przede wszystkim wymagać jej muszę od samego siebie. Nie uwłaczając. ;-> pozdrawiam, mirek 56 |
Data: Sierpien 05 2007 21:04:28 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | Zgoda, ale napisales:Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte.Na czym więc polega Twój problem? Sporo ludzi opuszcza co piątek Warszawę, i spędza czas do poniedziałku w rodzinnych miejscowościach. Co w tym dziwnego, i czemu Cię to drażni? Nie jest to jakieś odosobnione zjawisko - inne stolice i duże ośrodki miejskie też tak mają. "Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś." Nie wiem jak dla Ciebie ale zupelnie inaczej brzmi to co napisales powyzej(z czym sie zgadzam, ze to nic nadzwyczajnego, ze ludzie jezdza tam gdzie jest praca) od tego co ja zacytowalem. Chyba ze to wtracenie o wsi to przypadek. Calkiem mozliwe, ze zle zinterpretowalem Twoja wypowiedz, ale forumulujac ja w zacytowany przeze mnie sposob, trudno sie doszukiwac w niej zyczliwosci czy chocby neutrlanosci. Zabrzmiales jak zwykly buras, ktory ma sie za cos lepszego. Tytul watku jest generalizowaniem i to nie jest fair. Z reszta znajdziesz w tym watku mojej wypowiedzi, ze nie wszyscy Lodzianie tacy sa. Daleki jestem od wrzucania wszystkich do workach. Nie moja polka.1. Patrz tytuł wątku. Jest szansa, być może nikła, że zauważysz, że autor generalizuje. Nie zdziw się za bardzo jak odkryjesz, ze autor jest Ci bliski.Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałemcut To bylo pod wplywem emocji, za co przepraszam. Tytul watku powinien brzmiec: "Jebane kilkadziesiat sztuk lodzkiego bydla" 2. Bezczelnie manipulujesz, podając wyssany, lepiej nie wiedzieć skąd, cytat o wsiokach.No tak, bezczelna manipulacja :) Jak ktos jedzie na weekend do siebie na wies, to nie jest wsiokiem. Racja mistrzu. Niczego takiego nie pisałem. Dalej bredzisz już na całego, czepiasz się tego, że na podstawie zwyczajów dwójki ludzi zagubionych w większym mieście wyciągam jakieś wnioski o "wsiokach". Jedno i drugie to nieprawda.Powstrzymam sie od napisania, ze to ty bredzisz, bo i co to da? A propos bydła, jeśli tęskno mi do kultury na drodze, to staram się pamiętać o tym, że przede wszystkim wymagać jej muszę od samego siebie.? Na drodze zachowuje sie imo kulturalnie. Chodzi Ci o bluzgi? To inny element kultury. Lepiej by mi bylo, gdyby Ci ktorzy mnie nie wpuscili, rzucili sobie miesem od czasu do czasu, ale w zamian za to zachowywali sie na drodze jak ja (nie boje sie tego napisac :) Nie uwłaczając. ;->NIe jestes w stanie :) -- topek-> jak zawsze pozdrawiający Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 57 |
Data: Sierpien 05 2007 22:17:46 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: mirekm | topek wrote: Zgoda, ale napisales: Wieś to obszar słabo zurbanizowany, tereny rolnicze. Tak to się u nas nazywa, i nie ma w tej nazwie niczego negatywnego, czy obraźliwego. Przypomnę, że o "wsiokach", co już nie jest miłym określeniem, piszesz Ty, udając, że cytujesz moją wypowiedź. .... Na drodze zachowuje sie imo kulturalnie. Jak uważasz. Ja jednak wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo przejadą, lub ktoś mniej nadęty mnie wpuści. Inaczej miałbym przykre wrażenie, że narzucam komuś swoją "kulturę". Ale ja to jestem wielkomiejski burak. pozdrawiam, mirek 58 |
Data: Sierpien 05 2007 22:54:01 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | A jesli ktos jest z Krakowa i pracuje w Wawie to tez jedzie do siebie na wies?Zgoda, ale napisales:Wieś to obszar słabo zurbanizowany, tereny rolnicze. Tak to się u nas nazywa, i nie ma w tej nazwie niczego negatywnego, czy obraźliwego. Mam wrazenie, ze wiesz o co mi biega, tylko probujesz sie wymsknac wyjasnieniami o slabo zurbanizowanym terenie. Ja Ci nie udowodnie zlych intencji... i przy tym pozostanmy. Przypomnę, że o "wsiokach", co już nie jest miłym określeniem, piszesz Ty, udając, że cytujesz moją wypowiedź.A ci od sloikow, pakowania i umcy-umcy? Znudzilo mi sie. EOT Brzmi to jak przyzwolenie na chamstwo na drogach. Bierna postawa.Na drodze zachowuje sie imo kulturalnie.Jak uważasz. Ja jednak wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo przejadą, lub ktoś mniej nadęty mnie wpuści. Inaczej miałbym przykre wrażenie, że narzucam komuś swoją "kulturę".No ba. Narzucam rowniez kulture burasom niechcacym np ustapic miejsca w autobusie, czy zajmujacym miejsca dla inwalidow. Choc wygodniej jest... jak to napisales? "wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo przejadą" Tlumaczac na twoje: "Wole grzecznie poczekac, az burak ktory zajal miejsce inwalidzie sie grzecnie oddali"? No ale jestes cool i nie bedziesz mial przykrego wrazenia, tu znow cytuje: "że narzucam komuś swoją "kulturę". Ale ja to jestem wielkomiejski burak.Nie tyle co burak co oportunista, tchorz? Sam nie wiem co lepiej pasuje. Wszystkiego po troche mi sie widzi. Z sasiadami, ktorzy pakuja auto i biora sloiki do siebie na wies (w tym nie ma nic przeciez nic z patrzenia z gory) probowales porozmawiac? -- topek-> jak zawsze pozdrawiający Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 59 |
Data: Sierpien 06 2007 00:33:28 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: mirekm | topek wrote: A jesli ktos jest z Krakowa i pracuje w Wawie to tez jedzie do siebie na wies? To NTG! -> pl.misc.kolej Mam wrazenie, ze wiesz o co mi biega, tylko probujesz sie wymsknac wyjasnieniami o slabo zurbanizowanym terenie. Warszawa w weekend jest mocno wyludniona. Na tyle, że przyjemnie się po mieście jeździ. Cześć populacji udaje się do siebie na wieś, część do Krakowa, cześć w góry, cześć na Mazury, a pozostali moczą się w Zalewie Zegrzyńskim. Doznałeś w końcu oświecenia, co do moich intencji? Przypomnę, że o "wsiokach", co już nie jest miłym określeniem, piszesz Ty, udając, że cytujesz moją wypowiedź.A ci od sloikow, pakowania i umcy-umcy? Nie pisałem nic o "wsiokach". Ale to raczej nie krakowiacy? Znudzilo mi sie. EOT .... Jak uważasz. Ja jednak wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo przejadą, lub ktoś mniej nadęty mnie wpuści.Brzmi to jak przyzwolenie na chamstwo na drogach. Bierna postawa. Zgodnie z przepisami, to ja mam zaczekać, i ustąpić. Jak ktoś zwolni, żeby mnie wpuścić, to jest to jego dobra wola, a nie obowiązek. W tej sytuacji nie mam prawa egzekwować od innych dobrych obyczajów. Inaczej miałbym przykre wrażenie, że narzucam komuś swoją "kulturę".No ba. Narzucam rowniez kulture burasom niechcacym np ustapic miejsca w autobusie, czy zajmujacym miejsca dla inwalidow. Zasłużyłeś na podwójną porcję łososia! Tlumaczac na twoje: "Wole grzecznie poczekac, az burak ktory zajal miejsce inwalidzie sie grzecnie oddali"? Raz, że nie jestem inwalidą, dwa - ja mam obowiązek ustąpić. A Twoje tłumaczenie jest do chrzanu, powinno być: "A légpárnás hajóm tele van angolnákkal". No ale jestes cool i nie bedziesz mial przykrego wrazenia, tu znow cytuje: "że narzucam komuś swoją "kulturę". Ogłady i życzliwości nie daje się wymusić, ani nakopać do tyłka. Zacną robotę na koniec zawsze popsuje ogładzany, myśląc o nauczycielu - członek. Ale ja to jestem wielkomiejski burak.Nie tyle co burak co oportunista, tchorz? Sam nie wiem co lepiej pasuje. Wszystkiego po troche mi sie widzi. Uśmiech się pojawił na mojej wrednej mordzie. Z sasiadami, ktorzy pakuja auto i biora sloiki do siebie na wies (w tym nie ma nic przeciez nic z patrzenia z gory) probowales porozmawiac? Nie mam pojęcia czemu sobie uroiłeś, że to moi sąsiedzi. pozdrawiam, mirek 60 |
Data: Sierpien 06 2007 11:20:55 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: mario | stern napisał(a): Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Fri, 03 Aug na pewno przez weekend bo importowani "warszawiacy" wyjechali poza miasto w swoje rodzinne strony :-) pozdrawiam MARIO 61 |
Data: Sierpien 06 2007 19:46:05 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Boombastic | na pewno przez weekend bo importowani "warszawiacy" wyjechali poza miasto Prawdziwi Warszawiacy to wyjechali w 1944 r. 62 |
Data: Sierpien 03 2007 21:24:22 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Boombastic | No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się Co za brednie. Spokojnie z 50% rejestracji w Warszawie jest spoza miasta, a ciebie jako jednego jedynego wsioka wyłapali i spodlili, tak? 63 |
Data: Sierpien 03 2007 20:39:47 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....Z 2 lata temu jezdzilem troche po warszawie i nic takiego drastycznego mi sie w oczy nie rzucilo. A poza tym prosze sobie darowac klimaty stolica vs. reszta Polski. Mnie to nie kreci ani zadne udowadnianie, ze krawaciarze, centusie, medaliki czy inne pyry sa tacy czy inni. Lodzianie tez tacy nie sa, ale obawiam sie, ze przestali to chamstwo i skurwysynstwo na drogach rejestrowac. Ot, przyzwyczaili sie. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 64 |
Data: Sierpien 04 2007 15:04:16 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Iwona |
No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się I tu pozwolę się wtrącić i nie zgodzić z Tobą: Warszawa to jedno z niewielu miejsc, gdzie kierowcy sa wyćwiczeni przez "trudne" ;-) warunki drogowe i wpuszczają innych. Ja tu jeżdżę od 6 lat na obcej rejestracji i zostałam otrąbiona na początku tylko za to, że za wolno jeździłam ;-). Pozdrawiam Iwona 65 |
Data: Sierpien 06 2007 11:21:44 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: mario | we "warszawce" co to jest warszawka? - tak nazywają przyjezdni innych przyjezdnych :-) pozdrawiam mario 66 |
Data: Sierpien 06 2007 16:02:31 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Jakub Witkowski | Zbigniew pisze: wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi) Z moich obserwacji wynika że w W-wie jest sporo lepiej niż niektórych innych miastach. Moja teza: kilkanaście lat treningu w korkach przyczyniło się do zmiany nastawienia warszawskich kierowców, którzy generalnie zrobili się bardziej życzliwi i wzajemne zrozumienie wzrosło. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 67 |
Data: Sierpien 03 2007 20:36:32 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | Jeździsz może jak Niemiec, ale irytujesz się jak rodowity Polak spodJedno drugiego nie wyklucza :) Nie wiem czy wynika to z zamoznosci spoleczenstwa i wynikajacy z tego faktu spokoj (takze na drodze) ale musze to jako Polak przyznac, ze po DE jezdzi sie przyjemniej, spokojniej, jakos tak luzniej. Czsami mam nawet wrazenie (to nie zart) ze np wpuszczanie ludzi sie tak fajnie zazebia ze nikt na tym nie traci. Just in time sie wszystko dzieje :) Przepraszam, co wrazliwszych, za bluzgi ale dawno sie tak nie zirytowalem. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 68 |
Data: Sierpien 04 2007 07:22:45 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Cyprian Prochot |
Powinno byc "topek -> jak zawsze malkontent" ... A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE i nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL jest zle. -- pozdrawiam Cyprian Prochot CKMK - Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 + niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++ 69 |
Data: Sierpien 04 2007 10:16:12 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: J.F. | On Sat, 4 Aug 2007 07:22:45 +0200, Cyprian Prochot wrote: Użytkownik "topek " napisał w wiadomości Znaczy sie mowisz ze w Polsce jest swietnie i nie chcemy zadnych niemieckich porzadkow ? :-) J. 70 |
Data: Sierpien 04 2007 10:52:40 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Boombastic | A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak A może to ty byś ruszył dupę z Polski i zobaczył, że istnieje inny świat z czasem lepszymi rozwiązaniami? 71 |
Data: Sierpien 04 2007 11:36:24 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Cyprian Prochot |
> A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory taki > nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL ruszylem wiele razy, rowniez na inne kontynenty. istnieje. ale poczytaj sobie ogol tworczosci Topka za ostatnie lata.... zenada... -- pozdrawiam Cyprian Prochot CKMK - Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 + niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++ 72 |
Data: Sierpien 04 2007 12:54:22 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Boombastic | ruszylem wiele razy, rowniez na inne kontynenty. A co mnie interesują inne posty? Rozmawiam na ten konkretny temat i tutaj z nim sie zgadzam. W pewnych warunkach to nawet z Moonem mozna podyskutować. 73 |
Data: Sierpien 05 2007 12:07:17 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | ruszylem wiele razy, rowniez na inne kontynenty.Podobno podroze ksztalca. Widac cyprian jest odporny. Z reszta co innego jechac i pykac zdjecia a co innego zyc na codzien. istnieje.Zenujacy to jestes ty Cyprianku. Ja pisze o chamstwie na drogach a ty mi piszesz, zebym do kraju nie przyjezdzal. Idealnie wpisujesz sie w elektorat PiSssu i innych smieci. Chocbym nie wiem jak bys sie nie napinal tej kupy na drogach pod dywan nie wmieciesz. To ze Tobie jest dobrze w takim kiblu, nie znaczy, ze innym tez. -- topek-> jak zawsze... Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 74 |
Data: Sierpien 04 2007 10:34:34 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory takZenada, az szkoda komentowac panie swiatowiec. topek -> jak zawsze... -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 75 |
Data: Sierpien 04 2007 21:09:15 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Cyprian Prochot |
narzekajacy... -- pozdrawiam Cyprian Prochot CKMK - Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 + niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++ 76 |
Data: Sierpien 08 2007 11:52:10 | Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo | Autor: Cyprian Prochot |
że za szybą są niewidzialni - czyli bezkarni. Każde miasto ma swoją no dobra, mieszkalem pare lat w Warszawie, jezdzilem tamze, sporo z Twoich uwag potiwerdzam z wlasnych obserwacji. Ale jak to sie ma do posta na ktory odpowiedziales ? ;) -- pozdrawiam Cyprian Prochot CKMK - Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++ 77 |
Data: Sierpien 08 2007 12:31:26 | Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello pklimcze, Absolutnie za kierownicą wychodzi prawdziwa natura człowieka. Aż żal Iście freudowska pomyłka... [...] -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 78 |
Data: Sierpien 08 2007 13:11:16 | Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo | Autor: Tomasz Nowicki | Dnia Wed, 8 Aug 2007 12:31:26 +0200 > Absolutnie za kierownicą wychodzi prawdziwa natura człowieka. Aż żal Nie da sie ukryć :) -- Tomasz Nowicki 79 |
Data: Sierpien 08 2007 14:36:13 | Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo | Autor: GrzegorzG |
Dnia Wed, 8 Aug 2007 12:31:26 +0200 hehe 80 |
Data: Sierpien 08 2007 02:55:36 | Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo | Autor: | On 4 Sie, 07:22, "Cyprian Prochot" wrote: Użytkownik "topek " napisał w Absolutnie za kierownicą wychodzi prawdziwa natura człowieka. Aż żal bierze , jak chłopaki z garniturach dłubią w nosie na światłach w swych pięknych Audicach po 100 000 zł podświadomie to robię, bo myślą że za szybą są niewidzialni - czyli bezkarni. Każde miasto ma swoją historię, Warszawa do dynamika przyjezdnych wilczków - tu normą jest że na Wisłostradzie ,,korek" - auta zderzak w zderzak - porusz się 120 km/h a niejeden jeszcze myk, myk , pomiędzy śmiga slalomem. Łódź to miasto robotniczo - handlowe. Poziom edukacji i kultury to raczej poniżej średniej, jest prawdą ze to widać na drogach - tępe podążanie za samochodem z przodu to przejaw otępienia. Wjeżdżają na tory , przejścia dla pieszych , blokują ronda , byłe do przodu - tu piszę o Warszawie Bo w Łodzi jest o wiele gorzej ! 81 |
Data: Sierpien 08 2007 02:46:37 | Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo | Autor: | On 4 Sie, 07:22, "Cyprian Prochot" wrote: Użytkownik "topek " napisał w Absolutnie za kierownicą wychodzi prawdziwa natura człowieka. Aż żal bierze , jak chłopaki z garniturach dłubią w nosie na światłach w swych pięknych Audicach po 100 000 zł Podświadomie to robię, bo myślą że za szybą są niewidzialni - czyli bezkarni. Każde miasto ma swoją historię, Warszawa do dynamika przyjezdnych wilczków - tu normą jest że na Wisłostradzie ,,korek" - auta zderzak w zderzak - porusz się 120 km/h a niejeden jeszcze myk, myk , pomiędzy śmiga slalomem. Łódź to miasto robotniczo - handlowe. Poziom edukacji i kultury to raczej poniżej średniej, jest prawdą ze to widać na drogach - tępe podążanie za samochodem z przodu to przejaw otępienia. Wjeżdżają na tory , przejścia dla pieszych , blokują ronda , byłe do przodu - tu piszę o Warszawie Bo w Łodzi jest o wiele gorzej ! 82 |
Data: Sierpien 04 2007 11:07:37 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Cavallino |
Nie wiem czy wynika to z zamoznosci spoleczenstwa i wynikajacy z tego faktu Ależ dokładnie tak jest. To tylko w tym kraju różne przygłupy nie mogą zrozumieć, że wpuszczenie czy zamek błyskawiczny powoduje odbuszowienie dróg, bez strat czyichkolwiek. 83 |
Data: Sierpien 04 2007 11:48:39 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: J.F. | On Sat, 4 Aug 2007 11:07:37 +0200, Cavallino wrote: Użytkownik "topek " napisał w wiadomości news: Tylko drobiazg - to pieknie dziala na zanikajacym pasie ruchu, ktore to zjawisko jest u nas rzadkie. Za to czesto masz u nas problem ze jest korek na jednym pasie ruchu, a obok drugi wolny, jadacy w inna strone. No i wciskaja sie po nim "chamy" i "obcy". W Niemczech inzynierowie ruchu lepsi ? J. 84 |
Data: Sierpien 04 2007 12:15:43 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: WielkaBakteria | Za to czesto masz u nas problem ze jest korek na jednym pasie ruchu, Tam zauważyłem że to standard że ci co wolno jadą na pasie wpuszczają tych co włączają się do ruchu na zasadzie zamka błyskawicznego. Jeszcze wiele rzeczy musimy się od nich nauczyć :) -- WielkaBakteria -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Granatowy Renault Scenic II Grand | r.2004 | 1.9 dCi http://trajan.republika.pl/scenic.jpg 85 |
Data: Sierpien 04 2007 12:34:07 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: J.F. | On Sat, 4 Aug 2007 12:15:43 +0200, WielkaBakteria wrote: Za to czesto masz u nas problem ze jest korek na jednym pasie ruchu,Tam zauważyłem że to standard że ci co wolno jadą na pasie wpuszczają Zaraz zaraz - ale to sie przeciez skonczy prosto - albo "chamy" beda omijac kolejke "kulturalnych", albo bedzie ich tak duzo ze zablokuja pas do jazdy w prawo/lewo/prosto. A moze po prostu madrzy inzynierowie ruchu stwierdzili ze skoro jeden pas sie blokuje a drugi nie, to trzeba wydluzyc swiatla dla jednego kosztem drugiego ? J. 86 |
Data: Sierpien 04 2007 10:36:27 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | Tam zauważyłem że to standard że ci co wolno jadą na pasie wpuszczająMy od niemcow? W zyciu. Cyprian jak wanda, ci wytlumaczy, ze jest swietnie. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 87 |
Data: Sierpien 04 2007 14:43:56 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: J.F. | On Sat, 4 Aug 2007 12:15:43 +0200, WielkaBakteria wrote: Za to czesto masz u nas problem ze jest korek na jednym pasie ruchu,Tam zauważyłem że to standard że ci co wolno jadą na pasie wpuszczają Ale co innego wlaczac sie do ruchu np po powrocie z pracy, a co innego omijac korek np pasem do jazdy w prawo. J. 88 |
Data: Sierpien 04 2007 12:31:55 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Cavallino |
To tylko w tym kraju różne przygłupy nie mogą zrozumieć, że wpuszczenie czy W Poznaniu jest nader częste. Ale tu kultura w miarę, bo rzeczywiście zazwyczaj działa. 89 |
Data: Sierpien 04 2007 14:28:05 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: J.F. | On Sat, 4 Aug 2007 12:31:55 +0200, Cavallino wrote: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości news: Zaraz zaraz - naprawde mowisz o pasie ktory sie konczy, a nie np skreca w prawo, i takim natezeniu ruchu ze sie tworza korki ? Gdzie takie macie ? J. 90 |
Data: Sierpien 04 2007 14:42:25 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Cavallino |
W Poznaniu jest nader częste. Tak. a nie np Taki po którym najczęściej jeżdżę to Krzywoustego od Ronda Rataje do mostu Królowej Jadwigi, gdzie trzeci (prawy) pas niknie po jakichś 300 metrach i zostają tylko dwa. Praktycznie nie zdarza się abym musiał się tam zatrzymać, a rano zazwyczaj oba sąsiednie pasy są pozajmowane. 91 |
Data: Sierpien 05 2007 10:44:12 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Tomek |
Jeździsz może jak Niemiec, ale irytujesz się jak rodowity Polak spodJedno drugiego nie wyklucza :) Jakieś 13 lat temu perwszy raz pojechałem do DE jako kierowca i chcąc być kulturalnym wpuszczałem co popadnie, szybko jednak mnie nauczyli że nie po dwa-trzy tylko "na zamek" :) pozdr. Tomek 92 |
Data: Sierpien 03 2007 20:28:19 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Zbigniew |
A teraz czekam na wpisy "prawdziwych patriotow". Zarowno tych lokalnych He , to największe CHAMSTWO jeżdżące po naszych drogach( nie tylko w Łodzi) , za granicą będzie CNOTĄ do naśladowania w ruchu drogowym, jeszcze lepsze niż rodowici Niemcy. Ale, jak u Niemca zobaczy , "naszą" rejestrację to jeszcze dowali "mięsem", że zbyt wolno jedziesz, a akurt chciałes oglądac widoczki. A propos, im dalej w centum kraju to takie jakies bardziej "wsiowe", nawet pod wchodnią granica jest lepiej. Kultura to jak w "Daleko od szosy".... przy sztuce i o kulturze mozna zapomnieć... Też macie takie spostrzeżenia...?? To tak z doświadczenia. Pozdrawiam 93 |
Data: Sierpien 03 2007 20:35:56 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Tomasz Nowicki | Jeździsz może jak Niemiec, ale irytujesz się jak rodowity Polak spod 94 |
Data: Sierpien 03 2007 21:02:32 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Zbigniew |
Jeździsz może jak Niemiec, ale irytujesz się jak rodowity Polak spod No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi) nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,..... takiego trzeba zgnoić na każdym kroku.... 95 |
Data: Sierpien 03 2007 21:05:51 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Zbigniew pisze: No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi) No popatrz jakie mi ciemne :) nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,..... ROTFL Było do przewidzenia - kolejny troll. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 96 |
Data: Sierpien 04 2007 11:17:52 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Ig |
Nie ma jak to wybitne odpowiedzi w stylu rotfl, plonk, ntg i inne chujeROTFL muje. Bylo do przewidzenia- kolejny z kompleksem warśawki. Ig. 97 |
Data: Sierpien 03 2007 19:17:33 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: stern | Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Fri, 03 Aug nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,..... hmmm, w zeszłym roku spędziłem kilka weekendów w W-wie. Trochę się bałem jak będzie bo miasta nie znam, a miałem do pojeżdżenia. I muszę stwierdzić, że jeździło się świetnie. Kierowcy wpuszczali i nawet na dziwne manewry moje nie reagowali specjalnie alergicznie. Może to przez weekend, ale pomimo mojej zdecydowanie obcej rejestracji, jakoś nikt mnie nie gnoił ;) 98 |
Data: Sierpien 03 2007 22:47:18 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: rydzo | Po ciezkich przemysleniach, w pocie czola stern napisal: w zeszłym roku spędziłem kilka weekendów w W-wie. dokladnie ot zawsze powtarzam Po Warszawie w ciagu 2 lat zrobilem prawie 15kkm (samo miasto) i uwazam ze sie jezdzi naprawde dobrze. Jak sie chce zmienic pas lub wlaczyc do ruchu najwyzej kilka samochodow pzrejezdza za nim ktos Cie wpusci. Czesto jest tez tak ze np jak widze, ze ktos chce wyjechac z bocznej uliczki, zwalniam, zeby sie mogl plynnie wlaczyc i nie dane jest mi go wpuscic, bo ktos robi to przede mna... -- POzdrawiAM rydzo Fiat Marea Weekend 1.6 SX PMS edition BRC Sequent 24 Uniden 510 xl 99 |
Data: Sierpien 05 2007 10:38:42 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Tomek |
Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Fri, 03 Aug Jeździłem ostatnio cały dzień po DC a nie byłem tam ze 2 lata i chociaż się czasami wlokłem, zmieniałem często pasy i do tego mam rejstracje WYxxxxx (swój to powinien wiedzieć gdzie jechać) to było ok. pozdr. Tomek 100 |
Data: Sierpien 05 2007 11:22:54 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: mirekm | stern wrote: Może to przez weekend, ale pomimo mojej zdecydowanie obcej rejestracji, Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś. pozdrawiam, mirek 101 |
Data: Sierpien 05 2007 12:26:42 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś.Rozumie, ze ty rdzenny jestes i masz sie za cos lepszego? :-/ -- topek-> jak zawsze pozdrawiający Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 102 |
Data: Sierpien 05 2007 13:12:26 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: jerzu | On Sun, 05 Aug 2007 12:26:42 +0200, topek Rozumie Że co? -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 103 |
Data: Sierpien 05 2007 16:37:20 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | Nie rozumiesz? ;)RozumieŻe co? -- topek-> jak zawsze pozdrawiający Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 104 |
Data: Sierpien 05 2007 13:49:12 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: mirekm | topek wrote: Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś.Rozumie, ze ty rdzenny jestes i masz sie za cos lepszego? Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;-> Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałem okazje ostatnio obserwować zdecydowanie nierdzennych: sobota 5:30, chodnikiem, na 10cm pod klatkę podjeżdża fura. Łup drzwiami. Pip - pip. Chwile później znów pip - pip, i za moment ŁUP! ŁUP! Przez następne pół godziny para nowych warszawiaków pakuję furę pustymi słoikami, koszykami, torbami, i innymi tobołami, czemu towarzyszy regularne trzaskanie drzwiami. Pół godziny później, w końcu, po kilku próbach odpalenia fura rusza, w rytm charakterystycznego umcy-umc i pierdzenia przerdzewiałego układu wydechowego. W niedzielę wieczorem rytuał się powtarza. Podobno gorzej jest jak zostają na weekend - grille na balkonie, itp, ale to NTG. pozdrawiam, mirek 105 |
Data: Sierpien 05 2007 16:42:07 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;->Jesli chodzi o kompleksy natury pt: skad jestem, jakie mam blachy i ten fakt niby powoduje takie a nie inne zachowania na drodze (szerzej w calym zyciu) to zle trafiles. Na tym punkcie akurat nie mam zadnych :) i wisi mi dokumentnie kto skad jest. Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte. Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałemcut balkonie, itp, ale to NTG.I jedni tacy, przyznaje wiejscy (mentalnie) i uciazliwi sasiedzi, pozwalaja Ci pisac o "wsiokach wyjezdzajacych na weekend do domu?" -- topek-> jak zawsze pozdrawiający Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 106 |
Data: Sierpien 05 2007 16:54:46 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | topek pisze: Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;->Jesli chodzi o kompleksy natury pt: skad jestem, jakie mam blachy i ten fakt niby powoduje takie a nie inne zachowania na drodze (szerzej w calym zyciu) to zle trafiles. Na tym punkcie akurat nie mam zadnych :) i wisi mi dokumentnie kto skad jest. Ano. Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte. To jest norma. Jak się nie ma czegoś merytorycznego do napisania, to lecimy po stereotypach :( Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałemcut :) Ja tam jestem starym warszawiakiem (wręcz z urodzenia :)) i na co dzień mam okazję żyć z ludźmi przyjezdnymi. Moja aktualna żona nie jest stąd :). Słoiki pakuję jadąc do teściów :) Trochę też przywożę :) Nawet na grzyby pójdę. Frustratów trochę jest. Nie ma znaczenia miejsce urodzenia. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 107 |
Data: Sierpien 05 2007 23:10:22 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Axel | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message I jedni tacy, przyznaje wiejscy (mentalnie) i uciazliwi sasiedzi,:) Ja tam jestem starym warszawiakiem (wręcz z urodzenia :)) i na Ja co prawda nie jestem "rdzenny" - mieszkam tu _dopiero_ cwierc wieku ;-) (ale moja zona jest rdzenna od pokolen). ale w rodzinne strony jezdze tylko raz w roku - odwiedzic rodzine na cmentarzach. Za to w weekendy czesto wyjezdzam - na dzialke, albo gdzies w Polske. I IMHO wielu warszawiakow wlasnie tak robi. -- Axel 108 |
Data: Sierpien 06 2007 21:10:04 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Axel pisze: Ja co prawda nie jestem "rdzenny" - mieszkam tu _dopiero_ cwierc wieku ;-) (ale moja zona jest rdzenna od pokolen). ale w rodzinne strony jezdze tylko raz w roku - odwiedzic rodzine na cmentarzach. Widzisz, wiele zależy od sytuacji. Z tymi 'słoikami' to trochę żartowałem, ale nie powiem, że nic od teściów czasem nie przywiozę przy okazji - teściowa robi doskonałe przetwory, niestety na długo te parę słowików nie starcza :). Jakby nie patrzył to moja rodzina. Co do odwiedzin na cmentarzach - to się nie odbywa tylko raz do roku, ponieważ mam co odwiedzać w różnych częściach Polski (i nie tylko). Za to w weekendy czesto wyjezdzam - na dzialke, albo gdzies w Polske. Dla mnie to norma. > I IMHO wielu warszawiakow wlasnie tak robi. Większość moich znajomych (warszawiaków) dawno już wyniosła się z centrum (nie w sensie dzielnicy) i osiedliła się w spokojniejszych rejonach (w granicach aglomeracji). Działki różnego autoramentu też ma wiele z tych osób i regularnie na nie wyjeżdża. W weekendy czy wolne dni zachowanie nasze zależy od humoru - albo wypad w miasto przy wykorzystaniu wymysłów cywilizacyjnych, albo gwizdek, ekipa w samochód i dalej od tego zgiełku :) Życie w mieście ma swoje plusy, szczególnie wtedy kiedy człowiek ma dzieci. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 109 |
Data: Sierpien 05 2007 20:50:27 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: mirekm | topek wrote: Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;->Jesli chodzi o kompleksy natury pt: skad jestem, jakie mam blachy i ten fakt niby powoduje takie a nie inne zachowania na drodze (szerzej w calym zyciu) to zle trafiles. Na tym punkcie akurat nie mam zadnych :) i wisi mi dokumentnie kto skad jest. Jasne. Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte. Na czym więc polega Twój problem? Sporo ludzi opuszcza co piątek Warszawę, i spędza czas do poniedziałku w rodzinnych miejscowościach. Co w tym dziwnego, i czemu Cię to drażni? Nie jest to jakieś odosobnione zjawisko - inne stolice i duże ośrodki miejskie też tak mają. Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałemcut 1. Patrz tytuł wątku. Jest szansa, być może nikła, że zauważysz, że autor generalizuje. Nie zdziw się za bardzo jak odkryjesz, ze autor jest Ci bliski. 2. Bezczelnie manipulujesz, podając wyssany, lepiej nie wiedzieć skąd, cytat o wsiokach. Niczego takiego nie pisałem. Dalej bredzisz już na całego, czepiasz się tego, że na podstawie zwyczajów dwójki ludzi zagubionych w większym mieście wyciągam jakieś wnioski o "wsiokach". Jedno i drugie to nieprawda. A propos bydła, jeśli tęskno mi do kultury na drodze, to staram się pamiętać o tym, że przede wszystkim wymagać jej muszę od samego siebie. Nie uwłaczając. ;-> pozdrawiam, mirek 110 |
Data: Sierpien 05 2007 21:04:28 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | Zgoda, ale napisales:Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte.Na czym więc polega Twój problem? Sporo ludzi opuszcza co piątek Warszawę, i spędza czas do poniedziałku w rodzinnych miejscowościach. Co w tym dziwnego, i czemu Cię to drażni? Nie jest to jakieś odosobnione zjawisko - inne stolice i duże ośrodki miejskie też tak mają. "Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś." Nie wiem jak dla Ciebie ale zupelnie inaczej brzmi to co napisales powyzej(z czym sie zgadzam, ze to nic nadzwyczajnego, ze ludzie jezdza tam gdzie jest praca) od tego co ja zacytowalem. Chyba ze to wtracenie o wsi to przypadek. Calkiem mozliwe, ze zle zinterpretowalem Twoja wypowiedz, ale forumulujac ja w zacytowany przeze mnie sposob, trudno sie doszukiwac w niej zyczliwosci czy chocby neutrlanosci. Zabrzmiales jak zwykly buras, ktory ma sie za cos lepszego. Tytul watku jest generalizowaniem i to nie jest fair. Z reszta znajdziesz w tym watku mojej wypowiedzi, ze nie wszyscy Lodzianie tacy sa. Daleki jestem od wrzucania wszystkich do workach. Nie moja polka.1. Patrz tytuł wątku. Jest szansa, być może nikła, że zauważysz, że autor generalizuje. Nie zdziw się za bardzo jak odkryjesz, ze autor jest Ci bliski.Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałemcut To bylo pod wplywem emocji, za co przepraszam. Tytul watku powinien brzmiec: "Jebane kilkadziesiat sztuk lodzkiego bydla" 2. Bezczelnie manipulujesz, podając wyssany, lepiej nie wiedzieć skąd, cytat o wsiokach.No tak, bezczelna manipulacja :) Jak ktos jedzie na weekend do siebie na wies, to nie jest wsiokiem. Racja mistrzu. Niczego takiego nie pisałem. Dalej bredzisz już na całego, czepiasz się tego, że na podstawie zwyczajów dwójki ludzi zagubionych w większym mieście wyciągam jakieś wnioski o "wsiokach". Jedno i drugie to nieprawda.Powstrzymam sie od napisania, ze to ty bredzisz, bo i co to da? A propos bydła, jeśli tęskno mi do kultury na drodze, to staram się pamiętać o tym, że przede wszystkim wymagać jej muszę od samego siebie.? Na drodze zachowuje sie imo kulturalnie. Chodzi Ci o bluzgi? To inny element kultury. Lepiej by mi bylo, gdyby Ci ktorzy mnie nie wpuscili, rzucili sobie miesem od czasu do czasu, ale w zamian za to zachowywali sie na drodze jak ja (nie boje sie tego napisac :) Nie uwłaczając. ;->NIe jestes w stanie :) -- topek-> jak zawsze pozdrawiający Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 111 |
Data: Sierpien 05 2007 22:17:46 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: mirekm | topek wrote: Zgoda, ale napisales: Wieś to obszar słabo zurbanizowany, tereny rolnicze. Tak to się u nas nazywa, i nie ma w tej nazwie niczego negatywnego, czy obraźliwego. Przypomnę, że o "wsiokach", co już nie jest miłym określeniem, piszesz Ty, udając, że cytujesz moją wypowiedź. .... Na drodze zachowuje sie imo kulturalnie. Jak uważasz. Ja jednak wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo przejadą, lub ktoś mniej nadęty mnie wpuści. Inaczej miałbym przykre wrażenie, że narzucam komuś swoją "kulturę". Ale ja to jestem wielkomiejski burak. pozdrawiam, mirek 112 |
Data: Sierpien 05 2007 22:54:01 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | A jesli ktos jest z Krakowa i pracuje w Wawie to tez jedzie do siebie na wies?Zgoda, ale napisales:Wieś to obszar słabo zurbanizowany, tereny rolnicze. Tak to się u nas nazywa, i nie ma w tej nazwie niczego negatywnego, czy obraźliwego. Mam wrazenie, ze wiesz o co mi biega, tylko probujesz sie wymsknac wyjasnieniami o slabo zurbanizowanym terenie. Ja Ci nie udowodnie zlych intencji... i przy tym pozostanmy. Przypomnę, że o "wsiokach", co już nie jest miłym określeniem, piszesz Ty, udając, że cytujesz moją wypowiedź.A ci od sloikow, pakowania i umcy-umcy? Znudzilo mi sie. EOT Brzmi to jak przyzwolenie na chamstwo na drogach. Bierna postawa.Na drodze zachowuje sie imo kulturalnie.Jak uważasz. Ja jednak wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo przejadą, lub ktoś mniej nadęty mnie wpuści. Inaczej miałbym przykre wrażenie, że narzucam komuś swoją "kulturę".No ba. Narzucam rowniez kulture burasom niechcacym np ustapic miejsca w autobusie, czy zajmujacym miejsca dla inwalidow. Choc wygodniej jest... jak to napisales? "wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo przejadą" Tlumaczac na twoje: "Wole grzecznie poczekac, az burak ktory zajal miejsce inwalidzie sie grzecnie oddali"? No ale jestes cool i nie bedziesz mial przykrego wrazenia, tu znow cytuje: "że narzucam komuś swoją "kulturę". Ale ja to jestem wielkomiejski burak.Nie tyle co burak co oportunista, tchorz? Sam nie wiem co lepiej pasuje. Wszystkiego po troche mi sie widzi. Z sasiadami, ktorzy pakuja auto i biora sloiki do siebie na wies (w tym nie ma nic przeciez nic z patrzenia z gory) probowales porozmawiac? -- topek-> jak zawsze pozdrawiający Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę, Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę 113 |
Data: Sierpien 06 2007 00:33:28 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: mirekm | topek wrote: A jesli ktos jest z Krakowa i pracuje w Wawie to tez jedzie do siebie na wies? To NTG! -> pl.misc.kolej Mam wrazenie, ze wiesz o co mi biega, tylko probujesz sie wymsknac wyjasnieniami o slabo zurbanizowanym terenie. Warszawa w weekend jest mocno wyludniona. Na tyle, że przyjemnie się po mieście jeździ. Cześć populacji udaje się do siebie na wieś, część do Krakowa, cześć w góry, cześć na Mazury, a pozostali moczą się w Zalewie Zegrzyńskim. Doznałeś w końcu oświecenia, co do moich intencji? Przypomnę, że o "wsiokach", co już nie jest miłym określeniem, piszesz Ty, udając, że cytujesz moją wypowiedź.A ci od sloikow, pakowania i umcy-umcy? Nie pisałem nic o "wsiokach". Ale to raczej nie krakowiacy? Znudzilo mi sie. EOT .... Jak uważasz. Ja jednak wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo przejadą, lub ktoś mniej nadęty mnie wpuści.Brzmi to jak przyzwolenie na chamstwo na drogach. Bierna postawa. Zgodnie z przepisami, to ja mam zaczekać, i ustąpić. Jak ktoś zwolni, żeby mnie wpuścić, to jest to jego dobra wola, a nie obowiązek. W tej sytuacji nie mam prawa egzekwować od innych dobrych obyczajów. Inaczej miałbym przykre wrażenie, że narzucam komuś swoją "kulturę".No ba. Narzucam rowniez kulture burasom niechcacym np ustapic miejsca w autobusie, czy zajmujacym miejsca dla inwalidow. Zasłużyłeś na podwójną porcję łososia! Tlumaczac na twoje: "Wole grzecznie poczekac, az burak ktory zajal miejsce inwalidzie sie grzecnie oddali"? Raz, że nie jestem inwalidą, dwa - ja mam obowiązek ustąpić. A Twoje tłumaczenie jest do chrzanu, powinno być: "A légpárnás hajóm tele van angolnákkal". No ale jestes cool i nie bedziesz mial przykrego wrazenia, tu znow cytuje: "że narzucam komuś swoją "kulturę". Ogłady i życzliwości nie daje się wymusić, ani nakopać do tyłka. Zacną robotę na koniec zawsze popsuje ogładzany, myśląc o nauczycielu - członek. Ale ja to jestem wielkomiejski burak.Nie tyle co burak co oportunista, tchorz? Sam nie wiem co lepiej pasuje. Wszystkiego po troche mi sie widzi. Uśmiech się pojawił na mojej wrednej mordzie. Z sasiadami, ktorzy pakuja auto i biora sloiki do siebie na wies (w tym nie ma nic przeciez nic z patrzenia z gory) probowales porozmawiac? Nie mam pojęcia czemu sobie uroiłeś, że to moi sąsiedzi. pozdrawiam, mirek 114 |
Data: Sierpien 06 2007 11:20:55 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: mario | stern napisał(a): Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Fri, 03 Aug na pewno przez weekend bo importowani "warszawiacy" wyjechali poza miasto w swoje rodzinne strony :-) pozdrawiam MARIO 115 |
Data: Sierpien 06 2007 19:46:05 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Boombastic | na pewno przez weekend bo importowani "warszawiacy" wyjechali poza miasto Prawdziwi Warszawiacy to wyjechali w 1944 r. 116 |
Data: Sierpien 03 2007 21:24:22 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Boombastic | No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się Co za brednie. Spokojnie z 50% rejestracji w Warszawie jest spoza miasta, a ciebie jako jednego jedynego wsioka wyłapali i spodlili, tak? 117 |
Data: Sierpien 03 2007 20:39:47 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....Z 2 lata temu jezdzilem troche po warszawie i nic takiego drastycznego mi sie w oczy nie rzucilo. A poza tym prosze sobie darowac klimaty stolica vs. reszta Polski. Mnie to nie kreci ani zadne udowadnianie, ze krawaciarze, centusie, medaliki czy inne pyry sa tacy czy inni. Lodzianie tez tacy nie sa, ale obawiam sie, ze przestali to chamstwo i skurwysynstwo na drogach rejestrowac. Ot, przyzwyczaili sie. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 118 |
Data: Sierpien 04 2007 15:04:16 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Iwona |
No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się I tu pozwolę się wtrącić i nie zgodzić z Tobą: Warszawa to jedno z niewielu miejsc, gdzie kierowcy sa wyćwiczeni przez "trudne" ;-) warunki drogowe i wpuszczają innych. Ja tu jeżdżę od 6 lat na obcej rejestracji i zostałam otrąbiona na początku tylko za to, że za wolno jeździłam ;-). Pozdrawiam Iwona 119 |
Data: Sierpien 06 2007 11:21:44 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: mario | we "warszawce" co to jest warszawka? - tak nazywają przyjezdni innych przyjezdnych :-) pozdrawiam mario 120 |
Data: Sierpien 06 2007 16:02:31 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Jakub Witkowski | Zbigniew pisze: wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi) Z moich obserwacji wynika że w W-wie jest sporo lepiej niż niektórych innych miastach. Moja teza: kilkanaście lat treningu w korkach przyczyniło się do zmiany nastawienia warszawskich kierowców, którzy generalnie zrobili się bardziej życzliwi i wzajemne zrozumienie wzrosło. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 121 |
Data: Sierpien 03 2007 20:36:32 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: topek | Jeździsz może jak Niemiec, ale irytujesz się jak rodowity Polak spodJedno drugiego nie wyklucza :) Nie wiem czy wynika to z zamoznosci spoleczenstwa i wynikajacy z tego faktu spokoj (takze na drodze) ale musze to jako Polak przyznac, ze po DE jezdzi sie przyjemniej, spokojniej, jakos tak luzniej. Czsami mam nawet wrazenie (to nie zart) ze np wpuszczanie ludzi sie tak fajnie zazebia ze nikt na tym nie traci. Just in time sie wszystko dzieje :) Przepraszam, co wrazliwszych, za bluzgi ale dawno sie tak nie zirytowalem. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 122 |
Data: Sierpien 04 2007 07:22:45 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Cyprian Prochot |
Powinno byc "topek -> jak zawsze malkontent" ... A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE i nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL jest zle. -- pozdrawiam Cyprian Prochot CKMK - Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 + niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++ 123 |
Data: Sierpien 04 2007 10:16:12 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: J.F. | On Sat, 4 Aug 2007 07:22:45 +0200, Cyprian Prochot wrote: Użytkownik "topek " napisał w wiadomości Znaczy sie mowisz ze w Polsce jest swietnie i nie chcemy zadnych niemieckich porzadkow ? :-) J. 124 |
Data: Sierpien 04 2007 10:52:40 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: Boombastic | A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak A może to ty byś ruszył dupę z Polski i zobaczył, że istnieje inny świat z czasem lepszymi rozwiązaniami? 125 |
Data: Sierpien 04 2007 11:36:24 | Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo | Autor: | |