Grupy dyskusyjne   »   Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna

Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna



1 Data: Lipiec 24 2008 05:47:29
Temat: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Rafał 

Witam

Przede wszystkim zapraszam wszystkich na wspólny przejazd po ulicach Warszawy :-)
Informuję także, że w związku z powyższym nastąpią utrudnienia w ruchu, po godzinie 18:00. Trasa przejazdu:

Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Al. Jerozolimskie, Marszałkowska, Pl. Bankowy, Al. Solidarności,  Towarowa, Prosta, Kasprzaka, Wolska, Połczyńska, Dźwigowa, Globusowa, Świerszcza, Traktorzystów, Wojciechowskiego, Keniga, Warszawska, Gierdziejewskiego, Cierlicka, Kościuszki, Bohaterów Warszawy, Plac 1000-lecia, Sławka, Dzieci Warszawy, Ryżowa, Kleszczowa, Al. Jerozolimskie, Rondo Zesłańców Syberyjskich (tunel), Al. Prymasa 1000-lecia, Kasprzaka, Prosta, Rondo ONZ, Al. Jana Pawła II, Al. Jerozolimskie, Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście.
(przejazd rozpoczyna się i kończy pod Pomnikiem Kopernika)

Mapka:
http://mpr.waw.pl/masa250708.jpg


P.S. Kierowców prosimy o cierpliwość - w krytycznych miejscach stolicy nie będziemy zajmowali ulic dłużej jak kilka-kilkanaście minut. :-)



2 Data: Lipiec 24 2008 07:53:15
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: WW 

Rafał pisze:

Witam

Przede wszystkim zapraszam wszystkich na wspólny przejazd po ulicach Warszawy :-)
Informuję także, że w związku z powyższym nastąpią utrudnienia w ruchu, po godzinie 18:00. Trasa przejazdu:

Jeśli chcecie coś udowodnić, to zastanówcie się komu ?
O 18 tylko wq*** zwykłych ludzi.
Może raczej w godzinach, kiedy nasi "politycy" jada do Sejmu było by skuteczniejsze?
Jak poczują na własnej skórze, to może coś wreszcie dotrze do tych tytanów intelektu.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

3 Data: Lipiec 24 2008 08:26:22
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Grejon 

WW pisze:

Rafał pisze:
Witam

Przede wszystkim zapraszam wszystkich na wspólny przejazd po ulicach Warszawy :-)
Informuję także, że w związku z powyższym nastąpią utrudnienia w ruchu, po godzinie 18:00. Trasa przejazdu:

Jeśli chcecie coś udowodnić, to zastanówcie się komu ?
O 18 tylko wq*** zwykłych ludzi.
Może raczej w godzinach, kiedy nasi "politycy" jada do Sejmu było by skuteczniejsze?
Jak poczują na własnej skórze, to może coś wreszcie dotrze do tych tytanów intelektu.

Nic nie rozumiesz. On cię ostrzega, żebyś mógł jutro z pracy wyjść albo o 16-17 (zanim zaczną) albo o 21-22 (jak skończą). ;)

PS. Nie, nie ja to wymyśliłem, tylko jaki rofaszysta z na prw.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych

4 Data: Lipiec 24 2008 14:48:36
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości


Jeśli chcecie coś udowodnić, to zastanówcie się komu ?
O 18 tylko wq*** zwykłych ludzi.
Może raczej w godzinach, kiedy nasi "politycy"
jada do Sejmu było by skuteczniejsze?
Jak poczują na własnej skórze, to może coś
wreszcie dotrze do tych tytanów intelektu.

Zwyklych ludzi latwiej kopac bo sa bezbronni, a taki polityk moglby Masy
np. zakazac jak by zobaczyl jak ona miastu szkodzi :(
I co ? Kupa "dzialaczy" stracila by na splendorze ?
Nie, tego oni nie dopuszcza, beda sie znecac nad mieszkancami nie nad
wladzami, nad wladzami to im strach :)

pozdrawiam, leszek

5 Data: Lipiec 25 2008 10:07:39
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: ABC 

WW wrote:

Jeśli chcecie coś udowodnić, to zastanówcie się komu ?

I vice versa.
Kiedy zaczniecie dojeżdżać do pracy komunikacją zbiorową na tej niesamowitej
odległości < 10 km? Po kiego wała musicie ładować się do centrum miasta
spalinowozami, robiąc niepotrzebnie korek, spalając benzynkę i trując
innych?!

O 18 tylko wq*** zwykłych ludzi.
Może raczej w godzinach, kiedy nasi "politycy"
jada do Sejmu było by skuteczniejsze?
Jak poczują na własnej skórze, to może coś
wreszcie dotrze do tych tytanów intelektu.

A co ty człowieku chcesz od p/osłów?!
1. Od tego są samorządy i mieszkańcy danych miast.
2. Najpierw spójrz na siebie kierowco...

6 Data: Lipiec 24 2008 10:33:48
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: m[...] 

Rafał wrote:


Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Al. Jerozolimskie, Marszałkowska, Pl. Bankowy, Al. Solidarności,  Towarowa, Prosta, Kasprzaka, Wolska, Połczyńska, Dźwigowa, Globusowa, Świerszcza, Traktorzystów, Wojciechowskiego, Keniga, Warszawska, Gierdziejewskiego, Cierlicka, Kościuszki, Bohaterów Warszawy, Plac 1000-lecia, Sławka, Dzieci Warszawy, Ryżowa, Kleszczowa,

no to Wlochy i Ursus jutro stoja.
Ciekawie bedzie w Al. Jerozolimskich - oj komus moga puscic nerwy.


PanTalon

7 Data: Lipiec 24 2008 10:37:37
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Rafal 

Rafał wrote:
>
> Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Al. Jerozolimskie, Marszałkowska,
> Pl. Bankowy, Al. Solidarności,  Towarowa, Prosta, Kasprzaka, Wolska,
> Połczyńska, Dźwigowa, Globusowa, Świerszcza, Traktorzystów,
> Wojciechowskiego, Keniga, Warszawska, Gierdziejewskiego, Cierlicka,
> Kościuszki, Bohaterów Warszawy, Plac 1000-lecia, Sławka, Dzieci
> Warszawy, Ryżowa, Kleszczowa,

no to Wlochy i Ursus jutro stoja.
Ciekawie bedzie w Al. Jerozolimskich - oj komus moga puscic nerwy.


Cholerne stado debili - nie da sie tego inaczej okreslic... akurat w piatek w
godzinach kiedy jest największy tłok, złośliwe i chamskie bydlaki... :/

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

8 Data: Lipiec 24 2008 16:55:16
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Rafal"  wrote in message

Cholerne stado debili - nie da sie tego inaczej okreslic... akurat w piatek w
godzinach kiedy jest największy tłok, złośliwe i chamskie bydlaki... :/

??? po co ta wylewna samokrytyka? moze lepiej zamiast sie tak publicznie poniewierac udaj sie po porade do jakiegos specjalisty...

9 Data: Lipiec 25 2008 05:53:03
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: SHP 

PAndy  napisał(a):


"Rafal"  wrote in message


> Cholerne stado debili - nie da sie tego inaczej okreslic... akurat w
> piatek w
> godzinach kiedy jest największy tłok, złośliwe i chamskie bydlaki... :/

??? po co ta wylewna samokrytyka? moze lepiej zamiast sie tak publicznie
poniewierac udaj sie po porade do jakiegos specjalisty...

Grupy dyskusyjne to pożyteczna rzecz, bo wywleka na wierzch różnych psycholi.
Tacy ludzie nie powinni prowadzić niczego większego od taczki, bo są
niedorozwinięci emocjonalnie. Aby posiadać broń trzeba przejść jednak przez
pewne testy...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

10 Data: Lipiec 25 2008 10:56:46
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"SHP"  wrote in message

Grupy dyskusyjne to pożyteczna rzecz, bo wywleka na wierzch różnych psycholi.
Tacy ludzie nie powinni prowadzić niczego większego od taczki, bo są
niedorozwinięci emocjonalnie. Aby posiadać broń trzeba przejść jednak przez
pewne testy...

jednak problemem jest ze na grupie popisza i obrzuca kogos blotem a potem stres odreaguja na drodze...

11 Data: Lipiec 24 2008 10:59:25
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Sempiterna 


Użytkownik "m[...]"  napisał w wiadomości

Rafał wrote:

Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Al. Jerozolimskie, Marszałkowska, Pl. Bankowy, Al. Solidarności,  Towarowa, Prosta, Kasprzaka, Wolska, Połczyńska, Dźwigowa, Globusowa, Świerszcza, Traktorzystów, Wojciechowskiego, Keniga, Warszawska, Gierdziejewskiego, Cierlicka, Kościuszki, Bohaterów Warszawy, Plac 1000-lecia, Sławka, Dzieci Warszawy, Ryżowa, Kleszczowa,

no to Wlochy i Ursus jutro stoja.
Ciekawie bedzie w Al. Jerozolimskich - oj komus moga puscic nerwy.

Oby nie był to kierowca jakiegoś Hanomaga, czy Kraza...

--
D4
Abecadło z pieca spadło,
Chleb wypiło, wodę zjadło.

12 Data: Lipiec 24 2008 18:23:01
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Mithos 

Rafał napisał(a):

Przede wszystkim zapraszam wszystkich na wspólny przejazd po ulicach Warszawy :-)

Kretyni znowu utrudnia zycie normalnym ludziom...

P.S. Kierowców prosimy o cierpliwość - w krytycznych miejscach stolicy nie będziemy zajmowali ulic dłużej jak kilka-kilkanaście minut. :-)

Spadaj dwupedalski terrorysto.

Oby was deszcz zlal i wiatr poprzewracal z dwupedalow.


--
Mithos

13 Data: Lipiec 24 2008 22:47:42
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Beno 

Spadaj dwupedalski terrorysto.
Oby was deszcz zlal i wiatr poprzewracal z dwupedalow.
Mithos

Ciekawe, kiedy taki styl dyskusji przestanie być modny w polskim usenecie?

Beno

14 Data: Lipiec 24 2008 22:54:21
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Mithos 

Beno napisał(a):

Ciekawe, kiedy taki styl dyskusji przestanie być modny w polskim usenecie?

Wtedy kiedy dwupedalska masa przestanie utrudniac zycie zwyklym ludziom w imie jakichs abstrakcyjnych bzdur.


--
Mithos

15 Data: Lipiec 24 2008 23:04:41
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Beno 

Użytkownik "Mithos"  napisał w wiadomości

Beno napisał(a):
> Ciekawe, kiedy taki styl dyskusji przestanie być modny w polskim
usenecie?

Wtedy kiedy dwupedalska masa przestanie utrudniac zycie zwyklym ludziom
w imie jakichs abstrakcyjnych bzdur.
Mithos

No cóż. Kulturą dyskusji nie grzeszysz.

Beno

16 Data: Lipiec 24 2008 23:06:22
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Skrypëk 

Beno nabazgrał:

Użytkownik "Mithos"  napisał w wiadomości

Beno napisał(a):
Ciekawe, kiedy taki styl dyskusji przestanie być modny w polskim
usenecie?

Wtedy kiedy dwupedalska masa przestanie utrudniac zycie zwyklym ludziom
w imie jakichs abstrakcyjnych bzdur.
Mithos

No cóż. Kulturą dyskusji nie grzeszysz.

Ale przynajmniej ogranicza się tylko do dyskusji i nie przechodzi do terrorystycznych czynów jak masa.

17 Data: Lipiec 24 2008 23:30:31
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Przemek V 


Użytkownik "Skrypëk"  napisał w wiadomości

Beno nabazgrał:
Użytkownik "Mithos"  napisał w wiadomości

Beno napisał(a):
Ciekawe, kiedy taki styl dyskusji przestanie być modny w polskim
usenecie?

Wtedy kiedy dwupedalska masa przestanie utrudniac zycie zwyklym ludziom
w imie jakichs abstrakcyjnych bzdur.
Mithos

No cóż. Kulturą dyskusji nie grzeszysz.

Ale przynajmniej ogranicza się tylko do dyskusji i nie przechodzi do
terrorystycznych czynów jak masa.

Niestety jest w społeczeństwie część frustratów działających na zasadzie
"mnie jest źle bo nie mogę swojego widzimisie realizować to dopierdolę
innym, żeby im też było źle"

Gdyby kierowcy zadziałali na zasadzie Masy to w ramach protestu jeździliby w
niedzielę 160 km/h ścieżką rowerową z Wilanowa do Konstancina... Tylko, że
tam spotkaliby normalnych rowerzystów mających w d... różne masy i inne
baraniny a nie bandę fanatyków.

18 Data: Lipiec 25 2008 00:17:25
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Beno 

Gdyby kierowcy zadziałali na zasadzie Masy to w ramach protestu jeździliby
w
niedzielę 160 km/h ścieżką rowerową z Wilanowa do Konstancina... Tylko, że
tam spotkaliby normalnych rowerzystów mających w d... różne masy i inne
baraniny a nie bandę fanatyków.

Jest trochę inaczej. Kierowcy samochodów nie mają powodów do protestów, a
środowisko rowerzystów walczy przede wszystkim o to, by rower był traktowany
przez decydentów tak jak inne środki transportu. Tu nie chodzi o przywileje,
tylko o zrównanie. Masa będzie musiała jeszcze trochę istnieć, zanim w
świadomości urzędników ścieżka rowerowa zmieni się w drogę rowerową, jezdnia
stanie się czymś równoprawnym dla rowerzystów, a rower stanie się środkiem
do przemieszczania się a nie rekreacji.

Beno

19 Data: Lipiec 25 2008 00:33:10
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Mich@l 

W dniu 25-07-2008 00:17, Beno pisze:

przez decydentów tak jak inne środki transportu. Tu nie chodzi o przywileje,
tylko o zrównanie. Masa będzie musiała jeszcze trochę istnieć, zanim w

No wreszcie jakaś mądra wypowiedź. Ja też jestem za obowiązkowym OC dla rowerzystów!

--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl

20 Data: Lipiec 25 2008 01:13:51
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Mich,

Friday, July 25, 2008, 12:33:10 AM, you wrote:

przez decydentów tak jak inne środki transportu. Tu nie chodzi o przywileje,
tylko o zrównanie. Masa będzie musiała jeszcze trochę istnieć, zanim w
No wreszcie jakaś mądra wypowiedź. Ja też jestem za obowiązkowym OC dla
rowerzystów!

I podatkiem na ścieżki rowerowe.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

21 Data: Lipiec 26 2008 12:04:30
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 25 Jul 2008, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Mich,

Friday, July 25, 2008, 12:33:10 AM, you wrote:
[...]
No wreszcie jakaś mądra wypowiedź. Ja też jestem za obowiązkowym OC dla
rowerzystów!

  Skądinąd jedynie obawy o monopolistyczną reakcję TU są główną
przyczyną do wątpliwości u niektórych.
  Jakby co - mam OC.

I podatkiem na ścieżki rowerowe.

"Proporcjonalnie do zużycia".
  Przypominam, że standardowym tematem dyskusji o ścieżkach, śmieszkach
i podobnych rozwiązaniach jest sprawa samochodów które od czasu do
czasu na nich się znajdują, ze szczególnym uwzględnieniem "służb"
i (bynajmnie nie krytycznym! - do sprawdzenia na .rowery) pojazdów
typu karetka pogotowia.

  Jak ktoś dalej nie rozumie, to wyjaśniam: "zużycie" drogi szacować jest
dość trudno, ale wszystkie oszacowania które widziałem zawierały się
w przedziale "zużycia" (albo "zniszczenia" jak kto woli) między czwartą
a dziewiątą potęgą nacisku na oś, dziewiątkę widziałem raz i dawno,
przeważnie jest między 4 a 7.

  No to mamy pytanie kto ma zapłacić za "zużycie" a okazji jednokrotnego
przejazdu lekkiego samochodu.
  O konieczności generalnego remontu ścieżki, śmieszki czy jak ją tam
nazwać, zrobionej *aby utrzymać rower*, po przejeździe straży pożarnej
jak rozumiem nie ma co debatować.
  To mniej wiecej tak, jakby przez zwykłą drogę puścić pojazdy które
na drogi normalnie nie wyjeżdżają, nie mam na myśli czołgów ale raczej
duże koparki do kopalń odkrywkowych :]

  Ścieżki robi się "mocniejsze" nie z powodu rowerów!
  Z powodu samochodów.

  I tak "w temacie" - to samo oczywiście dotyczy tzw. "TIRow" wobec
lekkich pojazdów samochodowym, proporcja choć mniejsza (wiele osi :))
to zbliżona. I narzekania transportowców że "dużo płacą" IMVHO nie
są specjalnie mocno zasadne.

pzdr, Gotfryd

22 Data: Lipiec 25 2008 10:39:31
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik "Mich@l"  napisał w wiadomości

W dniu 25-07-2008 00:17, Beno pisze:

> przez decydentów tak jak inne środki transportu. Tu nie chodzi o
przywileje,
> tylko o zrównanie. Masa będzie musiała jeszcze trochę istnieć, zanim
w

No wreszcie jakaś mądra wypowiedź. Ja też jestem za obowiązkowym OC
dla
rowerzystów!

A tabliczki rejestracyjne, karta rowerowa i podatek drogowy ?

pozdrawiam, leszek

23 Data: Lipiec 25 2008 00:46:22
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Przemek V 


Użytkownik "Beno"  napisał w wiadomości

Gdyby kierowcy zadziałali na zasadzie Masy to w ramach protestu
jeździliby
w
niedzielę 160 km/h ścieżką rowerową z Wilanowa do Konstancina... Tylko,
że
tam spotkaliby normalnych rowerzystów mających w d... różne masy i inne
baraniny a nie bandę fanatyków.

Jest trochę inaczej. Kierowcy samochodów nie mają powodów do protestów,

Jaja sobie robisz? Zobacz jakie podatki płacą w cenie paliwa i co za to
otrzymują? Gdyby nie kierowcy to miałbyś podatek od każdej szprychy w kole
bo skądś te pieniądze budżet musi brać.

środowisko rowerzystów walczy przede wszystkim o to, by rower był
traktowany
przez decydentów tak jak inne środki transportu. Tu nie chodzi o
przywileje,
tylko o zrównanie. Masa będzie musiała jeszcze trochę istnieć, zanim w
świadomości urzędników ścieżka rowerowa

To edukujcie urzędników a nie mnie bo ja wam ścieżki rowerowej nie postawię
a po waszych akcjach gdy ktoś mnie i innych kierowców spyta czy są potrzebne
ścieżki to zgodnie odpowiemy, że mamy je gdzieś. Wolę żeby pieniądze te
poszły na dom dziecka albo większe renty dla babć bo babciom tez jest źle
ale nie stworzyły sobie misji wyżywania się na boguducha winnych ludziach.

zmieni się w drogę rowerową, jezdnia
stanie się czymś równoprawnym dla rowerzystów, a rower stanie się środkiem
do przemieszczania się a nie rekreacji.

Na razie skutecznie udowadniacie, że jesteście głośną, widoczną ale bardzo
niepopularną i upiardliwą dla normlanych pracujących ludzi mniejszością.
Jeśli rzeczywiście zależy wam na ścieżkach to obraną drogą komplikowania
życia innym szalenie szkodzicie swojej sprawie.

24 Data: Lipiec 25 2008 11:37:15
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: ABC 

Przemek V wrote:

Na razie skutecznie udowadniacie, że jesteście głośną, widoczną ale bardzo
niepopularną i upiardliwą dla normlanych pracujących ludzi mniejszością.
Jeśli rzeczywiście zależy wam na ścieżkach to obraną drogą komplikowania
życia innym szalenie szkodzicie swojej sprawie.

Spójrz w lustro blachosmrodziarzu...

25 Data: Lipiec 25 2008 13:02:11
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Beno 

Wolę żeby pieniądze te
poszły na dom dziecka albo większe renty dla babć bo babciom tez jest źle
ale nie stworzyły sobie misji wyżywania się na boguducha winnych ludziach.

Udział starszych osób jest rónież jednym z sukcesów masy. Jeździ na masie
całkiem sporo osób starszych, które normalnie nie miałyby gdzie pojechać, bo
nie tylko po jezdni by nie dały rady, ale i po chodniku. Częstym zjawiskiem
jest udział abci albo dziadka z wnukiem/wnuczką, bo rodzice są zajęci. Może
nie jest tych przypadków wiele, ale znam osobiście kilka takich rodzin, a to
w polskich warunkach - gdzie starszy człowiek jest zazwyczaj starce - niezłe
osiągnięcie.

Beno

26 Data: Lipiec 25 2008 00:49:24
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Animka 

W dniu 2008-07-25 00:17 Beno napisał/a:

tylko o zrównanie. Masa będzie musiała jeszcze trochę istnieć, zanim w
świadomości urzędników ścieżka rowerowa zmieni się w drogę rowerową, jezdnia
stanie się czymś równoprawnym dla rowerzystów, a rower stanie się środkiem
do przemieszczania się a nie rekreacji.

Oby nie po chodnikach i niech parkują te rowery na parkingach, tam gdzie są samochody.


--
animka

27 Data: Lipiec 25 2008 03:39:00
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Skrypëk 

Beno nabazgrał:

Gdyby kierowcy zadziałali na zasadzie Masy to w ramach protestu
jeździliby w niedzielę 160 km/h ścieżką rowerową z Wilanowa do
Konstancina... Tylko, że tam spotkaliby normalnych rowerzystów mających
w d... różne masy i inne baraniny a nie bandę fanatyków.

Jest trochę inaczej. Kierowcy samochodów nie mają powodów do protestów, a
środowisko rowerzystów walczy przede wszystkim o to, by rower był
traktowany przez decydentów tak jak inne środki transportu.

To dlaczego go używają jako środek szantażu?

28 Data: Lipiec 24 2008 23:59:54
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 25 Lip, 00:17, "Beno"  wrote:

Jest trochę inaczej. Kierowcy samochodów nie mają powodów do protestów, a
środowisko rowerzystów walczy przede wszystkim o to, by rower był traktowany
przez decydentów tak jak inne środki transportu. Tu nie chodzi o przywileje,
tylko o zrównanie. Masa będzie musiała jeszcze trochę istnieć, zanim w
świadomości urzędników ścieżka rowerowa zmieni się w drogę rowerową, jezdnia
stanie się czymś równoprawnym dla rowerzystów, a rower stanie się środkiem
do przemieszczania się a nie rekreacji.

Chcecie zrównania?
Proszę bardzo, o to petycja o zrównanie rowerzystów z pozostałymi
uczestnikami ruchu drogowego:

1. Obowiązkowe OC na rower, żeby porysowani kierowcy mieli skad
ściagać a nie szamotać się z powództwa cywilnego,
2. Obowiązkowy dokument uprawniający do prowadzenia takiego pojazdu,
żebyście kuźwa w końcu wiedzieli, po co są znaki przepisy ruchu
drogowego,
3. Przeglądy techniczne, zeby było wiadomo, ze macie hamulce
4. Obowiązkowe wyposażenie odpowiednie do rozporządzenia o wymaganiach
technicznych dla pojazdów i wyposażenie was w lusterka wsteczne, może
przestaniecie wpierd.aleć się pod koło
5. Zakaz korzystania ze ścieżek rowerowych, skoro macie pełne
uprawnienia na ulice, to są wam niepotrzebne.

Poza tym, pojeb.ne poczucie wspólnoty polegające na szerzeniu terroru,
którym bez wątpienia jest świadome powodowanie utrudnień
komunikacyjnych, jest najlepszym przykłądem egoizmu i raka mózgu.
Chcecie protestować? Jexsie trasą Urząd Rady Ministrów - Sejm.
Oni mają wiedziec o waszej akcji.
Ale penie nie dostaliście zgody na tą trasę, to zgrywacie twardzieli
gdzie indziej. Anarchiści od siedmiu boleści.
Od normalnych ludzi, którym łatwiej jest życie utrudniać, się
odpie.lcie, bo dość mam problemów w ormalnym poruszaniu się, żeby mi
jeszcze banada debili swoje dokłądała.

29 Data: Lipiec 25 2008 08:09:25
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Chcecie zrównania?
Proszę bardzo, o to petycja o zrównanie rowerzystów z pozostałymi
uczestnikami ruchu drogowego:

1. Obowiązkowe OC na rower, żeby porysowani kierowcy mieli skad
ściagać a nie szamotać się z powództwa cywilnego,
2. Obowiązkowy dokument uprawniający do prowadzenia takiego pojazdu,
żebyście kuźwa w końcu wiedzieli, po co są znaki przepisy ruchu
drogowego,
3. Przeglądy techniczne, zeby było wiadomo, ze macie hamulce
4. Obowiązkowe wyposażenie odpowiednie do rozporządzenia o wymaganiach
technicznych dla pojazdów i wyposażenie was w lusterka wsteczne, może
przestaniecie wpierd.aleć się pod koło
5. Zakaz korzystania ze ścieżek rowerowych, skoro macie pełne
uprawnienia na ulice, to są wam niepotrzebne.

zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz jeszcze
zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz 40km/h, poza
miastem 50 coby predkosci były tez rowne.


A juz odnoszac sie bardzo szczegolowo:
1. to jest nawet ciekawy pomysł, niestety najbardziej dotknie jak zwykle
najbiedniejszych. Zgadzam sie pod warunkiem ze np. mandat za brak OC na
rower to bedzie np 50 zł a nie 5.000.
2. musze przyznac ze jeszcze nigdy zaden rowerzysta nie wyjechał mi z
podporzadkowanej, wiec nie wiem po co to. A jak wyjedzie to nadal samochod
ma nad nim ogromna przewage. Moze wiec lepiej zostawic to zdrowemu
rozsadkowi ludzi, nawet rozumiejac ze moze bedzie to powodem 2,3 wypadków
miesiecznie, niz coraz bardziej utrudniac wszystkim zycie nakładajac
kolejne pozwolenia, koncesje, oplaty, egzaminy itd.
3. Znów pokazujesz ze nie rozumiesz tego iz rower porusza sie srednio 20
km/h a samochody 60, rozpedzajac sie chwilowo do 140 i wiecej.
4. Rowerzysci wpierdalaja ci sie pod kolo? Nie zdarzylo mi sie...
5. Nie rozumiem. Czyli z drugiej strony pełne prawo poruszania sie po
autostradach? I rozumiem ze wyprzedzanie rowerzysty juz nie na metr, a tak
jak kazde inne auto po drugim pasie?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Łatwiej poznać ludzkość niż pojedynczego człowieka"
Francois La Rochefoucauld

30 Data: Lipiec 25 2008 08:22:28
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Fri, 25 Jul 2008 08:09:25 +0000 (UTC), Budzik
 wrote:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Chcecie zrównania?
Proszę bardzo, o to petycja o zrównanie rowerzystów z pozostałymi
uczestnikami ruchu drogowego:

1. Obowiązkowe OC na rower, żeby porysowani kierowcy mieli skad
ściagać a nie szamotać się z powództwa cywilnego,
2. Obowiązkowy dokument uprawniający do prowadzenia takiego pojazdu,
żebyście kuźwa w końcu wiedzieli, po co są znaki przepisy ruchu
drogowego,
3. Przeglądy techniczne, zeby było wiadomo, ze macie hamulce
4. Obowiązkowe wyposażenie odpowiednie do rozporządzenia o wymaganiach
technicznych dla pojazdów i wyposażenie was w lusterka wsteczne, może
przestaniecie wpierd.aleć się pod koło
5. Zakaz korzystania ze ścieżek rowerowych, skoro macie pełne
uprawnienia na ulice, to są wam niepotrzebne.

zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz jeszcze
zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz 40km/h, poza
miastem 50 coby predkosci były tez rowne.

A czy ktoś zabrania rowerzyście jechać 50, a poza miastem 90?

A juz odnoszac sie bardzo szczegolowo:
1. to jest nawet ciekawy pomysł, niestety najbardziej dotknie jak zwykle
najbiedniejszych. Zgadzam sie pod warunkiem ze np. mandat za brak OC na
rower to bedzie np 50 zł a nie 5.000.

A co, za brak OC na samochód jest pięć tysięcy? Przypuszczam że wątpię.
Mandaty w ogóle się chyba kończą na pięciu stówach. A kosztować to powinno
tyle samo każdego.

2. musze przyznac ze jeszcze nigdy zaden rowerzysta nie wyjechał mi z
podporzadkowanej, wiec nie wiem po co to. A jak wyjedzie to nadal samochod

A ja praktycznie codziennie widuję rowerzystów walących na chama przez
czerwone światła w środku miasta. Nie, nie że się rozpędził i zmieniło mu
sięnad głową; mówię o świadomym wjeździe na czerwone światło. I jadących po
chodnikach widuję, i pod prąd. Ba, widuję nawet takich, co przeganiają
pieszych z przejść. Rzadko który kierowca robi takie rzeczy z premedytacją,
rowerzyści masowo.

ma nad nim ogromna przewage. Moze wiec lepiej zostawic to zdrowemu
rozsadkowi ludzi, nawet rozumiejac ze moze bedzie to powodem 2,3 wypadków
miesiecznie, niz coraz bardziej utrudniac wszystkim zycie nakładajac
kolejne pozwolenia, koncesje, oplaty, egzaminy itd.

No to prawa jazdy też zlikwidujmy, po co utrudniać?

3. Znów pokazujesz ze nie rozumiesz tego iz rower porusza sie srednio 20
km/h a samochody 60, rozpedzajac sie chwilowo do 140 i wiecej.

No i co z tego?

4. Rowerzysci wpierdalaja ci sie pod kolo? Nie zdarzylo mi sie...

Mi się zdarza, patrz punkt 2.

5. Nie rozumiem. Czyli z drugiej strony pełne prawo poruszania sie po
autostradach? I rozumiem ze wyprzedzanie rowerzysty juz nie na metr, a tak
jak kazde inne auto po drugim pasie?

Jeżeli utrzymasz rowerem stałą prędkość 40 km/h, w tym także podczas
ciągnięcia przyczepy, to jak dla mnie możesz sobie jechać autostradą.
A z tym wyprzedzaniem... Gdzie kupiłeś prawo jazdy?

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

31 Data: Lipiec 25 2008 10:24:26
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Chcecie zrównania?
Proszę bardzo, o to petycja o zrównanie rowerzystów z pozostałymi
uczestnikami ruchu drogowego:

1. Obowiązkowe OC na rower, żeby porysowani kierowcy mieli skad
ściagać a nie szamotać się z powództwa cywilnego,
2. Obowiązkowy dokument uprawniający do prowadzenia takiego pojazdu,
żebyście kuźwa w końcu wiedzieli, po co są znaki przepisy ruchu
drogowego,
3. Przeglądy techniczne, zeby było wiadomo, ze macie hamulce
4. Obowiązkowe wyposażenie odpowiednie do rozporządzenia o
wymaganiach technicznych dla pojazdów i wyposażenie was w lusterka
wsteczne, może przestaniecie wpierd.aleć się pod koło
5. Zakaz korzystania ze ścieżek rowerowych, skoro macie pełne
uprawnienia na ulice, to są wam niepotrzebne.

zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz
jeszcze zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz
40km/h, poza miastem 50 coby predkosci były tez rowne.

A czy ktoś zabrania rowerzyście jechać 50, a poza miastem 90?

ta, fizyka.

A juz odnoszac sie bardzo szczegolowo:
1. to jest nawet ciekawy pomysł, niestety najbardziej dotknie jak
zwykle najbiedniejszych. Zgadzam sie pod warunkiem ze np. mandat za
brak OC na rower to bedzie np 50 zł a nie 5.000.

A co, za brak OC na samochód jest pięć tysięcy? Przypuszczam że
wątpię. Mandaty w ogóle się chyba kończą na pięciu stówach. A
kosztować to powinno tyle samo każdego.

moge sie mylic ale kojarze ze 5.000

2. musze przyznac ze jeszcze nigdy zaden rowerzysta nie wyjechał mi z
podporzadkowanej, wiec nie wiem po co to. A jak wyjedzie to nadal
samochod

A ja praktycznie codziennie widuję rowerzystów walących na chama przez
czerwone światła w środku miasta. Nie, nie że się rozpędził i zmieniło
mu sięnad głową; mówię o świadomym wjeździe na czerwone światło. I
jadących po chodnikach widuję, i pod prąd. Ba, widuję nawet takich, co
przeganiają pieszych z przejść. Rzadko który kierowca robi takie
rzeczy z premedytacją, rowerzyści masowo.

ale ja tez widuje przejezdzajacych na czerwonym swietle, rownie czesto (no
moze odrobine rzadziej) jak pieszych. I jakos mi to nie przeszkadza, dopóki
nie wyjezdza mi pod kla. A to sie na szczescie nie zdarza. No pieszym
czasami, ale trudno, ich ryzyko.
I ja to w 100% rozumiem, pieszy i rowerzysta maja jednak troche lepszy
widok na to co dzieje sie na drodze, moga szybciej zareagowac, generalnie
sa troche bardziej mobilni. reasumujac - mnie gul nie skacze, niech sobie
jada.

ma nad nim ogromna przewage. Moze wiec lepiej zostawic to zdrowemu
rozsadkowi ludzi, nawet rozumiejac ze moze bedzie to powodem 2,3
wypadków miesiecznie, niz coraz bardziej utrudniac wszystkim zycie
nakładajac kolejne pozwolenia, koncesje, oplaty, egzaminy itd.

No to prawa jazdy też zlikwidujmy, po co utrudniać?

naprawde ie rozumiesz, ze prawo jazdy wymyslono, dlatego, iz osoba
kierujaca samochodem bez odpowiednich umiejetnosci moglaby wyrzadzic sporo
szkód, po pierwsze ze wgledu na brak umiejetnosci wlasnie, po drugie ze
wzgledu na poczucie bezpieczenstwa w samochodzie. Rowerzyscie to nie grozi
- on ryzykuje *przede wszystkim* swoim zyciem.

3. Znów pokazujesz ze nie rozumiesz tego iz rower porusza sie srednio
20 km/h a samochody 60, rozpedzajac sie chwilowo do 140 i wiecej.

No i co z tego?

a nic, takie pierdoly jak energia kinetyczna - nic ciekawego...

4. Rowerzysci wpierdalaja ci sie pod kolo? Nie zdarzylo mi sie...

Mi się zdarza, patrz punkt 2.

z tego co napisałes nie wynika ze rowerzysci sprowadzaja na ciebie jakies
niebezpieczenstwo, a li tylko ze *gul ci skacze* :)

5. Nie rozumiem. Czyli z drugiej strony pełne prawo poruszania sie po
autostradach? I rozumiem ze wyprzedzanie rowerzysty juz nie na metr,
a tak jak kazde inne auto po drugim pasie?

Jeżeli utrzymasz rowerem stałą prędkość 40 km/h, w tym także podczas
ciągnięcia przyczepy, to jak dla mnie możesz sobie jechać autostradą.
A z tym wyprzedzaniem... Gdzie kupiłeś prawo jazdy?

aha, rozumiem, czyli równouprawnienie dla kobiet i mezczyzn, ale tylko pod
warunkiem, ze kobietom wyrosna penisy. Nooo, rzeczywiscie równouprawnienie!

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Adam 'Sherwood' Zaparciński: "Polecam gorąco kaski na rower."
Marcin Szeffer: "Dziękuję. Wolę kaski na głowę."

32 Data: Lipiec 25 2008 10:34:01
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości news:

zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz jeszcze
zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz 40km/h, poza
miastem 50 coby predkosci były tez rowne.

Znaczy kto zabrania rowerzyście jazdy 90 km/h?

33 Data: Lipiec 25 2008 10:24:26
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz jeszcze
zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz 40km/h, poza
miastem 50 coby predkosci były tez rowne.

Znaczy kto zabrania rowerzyście jazdy 90 km/h?

uwielbiam takie argumenty. Nikt nie zabrania. I co? To jest argument?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Adam 'Sherwood' Zaparciński: "Polecam gorąco kaski na rower."
Marcin Szeffer: "Dziękuję. Wolę kaski na głowę."

34 Data: Lipiec 25 2008 12:33:35
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz jeszcze
zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz 40km/h, poza
miastem 50 coby predkosci były tez rowne.

Znaczy kto zabrania rowerzyście jazdy 90 km/h?

uwielbiam takie argumenty. Nikt nie zabrania. I co? To jest argument?

Dokładnie.
Masz takie same prawa, a możliwości to sobie sam załatw.
A jak Ci się nie podobają WŁASNE ograniczenia, to chcesz innym podobne nałożyć?
Tak jak w kawale o Polaku życzącym sąsiadowi żeby jemu też krowa zdechła?

35 Data: Lipiec 25 2008 03:49:44
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 25 Lip, 12:33, "Cavallino"  wrote:

Użytkownik "Budzik"  napisał w


> Osobnik posiadający mail  napisał(a) w
> poprzednim odcinku co następuje:

>>> zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz jeszcze
>>> zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz 40km/h, poza
>>> miastem 50 coby predkosci były tez rowne.

>> Znaczy kto zabrania rowerzyście jazdy 90 km/h?

> uwielbiam takie argumenty. Nikt nie zabrania. I co? To jest argument?

Dokładnie.
Masz takie same prawa, a możliwości to sobie sam załatw.
A jak Ci się nie podobają WŁASNE ograniczenia, to chcesz innym podobne
nałożyć?
Tak jak w kawale o Polaku życzącym sąsiadowi żeby jemu też krowa zdechła?

Tu chodzi o równouprawnienie.
Niech sąsiad też nie ma krowy jak ja, będzie po równo.
Z takimi osobami o rozbudowanym ego nie da sie gadać.
Uważaja, że jedyną metodą wywalczenia przywilejów, bo nie obowiązków,
jest prowadzenie akcji terrorystycznych.
Komunistyczne podejście. Państwo ma dawać wszystko za darmo, bo jak
chcę to znaczy że się należy.
A co w zamian? Obiecujecie nie uciekać jak przerysujecie komuś
samochód albo jak przez unikanie staranowania was spowodujecie
stłuczkę?
Obiecujecie, że nie będziiecie jeździć parami, jeździć po chodnikach i
przejściach dla pieszych?

36 Data: Lipiec 25 2008 11:39:24
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Uważaja, że jedyną metodą wywalczenia przywilejów, bo nie obowiązków,
jest prowadzenie akcji terrorystycznych.

dobrze, ze przynajmniej nie kłamiesz... Masa krytyczna akcja
terrorystyczna.... niezłe...

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni."  Oscar Wilde

37 Data: Lipiec 25 2008 19:30:05
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Sempiterna 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Uważaja, że jedyną metodą wywalczenia przywilejów, bo nie obowiązków,
jest prowadzenie akcji terrorystycznych.

dobrze, ze przynajmniej nie kłamiesz... Masa krytyczna akcja
terrorystyczna.... niezłe...

Odpowiedz na zadane przez poprzednika pytanie - przytoczę ponownie:
A co w zamian? Obiecujecie nie uciekać jak przerysujecie komuś
samochód albo jak przez unikanie staranowania was spowodujecie
stłuczkę?
Obiecujecie, że nie będziiecie jeździć parami, jeździć po chodnikach i
przejściach dla pieszych?
http://pl.youtube.com/watch?v=aktBgEbo640

--
D4
Abecadło z pieca spadło,
Chleb wypiło, wodę zjadło.

38 Data: Lipiec 25 2008 19:39:36
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Uważaja, że jedyną metodą wywalczenia przywilejów, bo nie obowiązków,
jest prowadzenie akcji terrorystycznych.

dobrze, ze przynajmniej nie kłamiesz... Masa krytyczna akcja
terrorystyczna.... niezłe...

Odpowiedz na zadane przez poprzednika pytanie - przytoczę ponownie:
A co w zamian? Obiecujecie nie uciekać jak przerysujecie komuś
samochód albo jak przez unikanie staranowania was spowodujecie
stłuczkę?

ja obiecuje... :)
Ale przyznam szczerze ze nie do konca rozumiem pytanie i polaczenie go z
problemem rowerzystów bo dotychczas w moim zyciu zdarzyły sie 3 tzw
stłuczki parkingowe i zawsze to kierowcy samochodów uciekali z miejsca
zdarzenia.

Obiecujecie, że nie będziiecie jeździć parami,

nie, tego nie obiecuje. Zawsze we dwójke razniej.

jeździć po chodnikach i
przejściach dla pieszych?

po chodnikach - a ldaczegoz to nie mielibysmy jezdzic po chodnikach. Ja na
ten przykład po chodniku jezdze czesto i gesto i jakos nikomu nie
przeszkadzam.
Pop rzejsciach dla pieszych? Tez jezdze. Przestane jak mi powiesz w czym ci
to przeszkadza i czym sie rozni pieszy idacy 5km/h przez przejscie od
rowerzysty poruszajacego sie po przejsciu z ta sama predkoscia.


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!

39 Data: Lipiec 25 2008 22:10:29
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Budzik pisze:

Pop rzejsciach dla pieszych? Tez jezdze. Przestane jak mi powiesz w czym ci to przeszkadza i czym sie rozni pieszy idacy 5km/h przez przejscie od rowerzysty poruszajacego sie po przejsciu z ta sama predkoscia.

Było wałkowane. Bo tak stanowią przepisy. NIe przekonasz.

Pozdr Shrek.

40 Data: Lipiec 25 2008 20:39:38
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Pop rzejsciach dla pieszych? Tez jezdze. Przestane jak mi powiesz w
czym ci to przeszkadza i czym sie rozni pieszy idacy 5km/h przez
przejscie od rowerzysty poruszajacego sie po przejsciu z ta sama
predkoscia.

Było wałkowane. Bo tak stanowią przepisy. NIe przekonasz.

No tak, z tym ocywiscie trudno dyskutowac. Dla mnie to taki sam przepis jak
ten, ze poza terenem zabudowanym trzeba jechac maks 90 km/h - absolutnie
bezsensowny.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko
udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć."  William Wharton

41 Data: Lipiec 25 2008 22:11:11
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: jerzu 

On Fri, 25 Jul 2008 19:39:36 +0000 (UTC), Budzik
 wrote:

Pop rzejsciach dla pieszych? Tez jezdze. Przestane jak mi powiesz w czym ci
to przeszkadza i czym sie rozni pieszy idacy 5km/h przez przejscie od
rowerzysty poruszajacego sie po przejsciu z ta sama predkoscia.

Rowerzysta po przejściu 5 km/h? Żartujesz?

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

42 Data: Lipiec 25 2008 22:21:52
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

jerzu pisze:

Pop rzejsciach dla pieszych? Tez jezdze. Przestane jak mi powiesz w czym ci to przeszkadza i czym sie rozni pieszy idacy 5km/h przez przejscie od rowerzysty poruszajacego sie po przejsciu z ta sama predkoscia.

Rowerzysta po przejściu 5 km/h? Żartujesz?

No, a co cię tak dziwi - jeśli w okolicy jest jakiś inny uczestnik ruchu właśnie z taką prędkością staram się wjeźdzać na przejście. (Inna sprawa, że rzadko już chodnikami jeżdzę, ale np wzdłuż Powstańców śląskich jest ni to parking ni droga z boku, podzielona przejściami).

Fakt, że jak nie ma pieszych, to zjeżdzam już nieco szybciej (ale dalej <15)

43 Data: Lipiec 25 2008 22:30:26
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: jerzu 

On Fri, 25 Jul 2008 22:21:52 +0200, Shrek
 wrote:

Fakt, że jak nie ma pieszych, to zjeżdzam już nieco szybciej (ale dalej <15)

I tym różnisz się od pieszego - prędkością, z jaką wpadasz na
przejście. Dlatego ustawodawca nakazał _przeprowadzanie_ roweru przez
przejście. I poniekąd (może przypadkiem) zrobił to dla bezpieczeństwa
rowerzystów.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

44 Data: Lipiec 25 2008 22:35:34
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

jerzu pisze:

On Fri, 25 Jul 2008 22:21:52 +0200, Shrek
 wrote:

Fakt, że jak nie ma pieszych, to zjeżdzam już nieco szybciej (ale dalej <15)

I tym różnisz się od pieszego - prędkością, z jaką wpadasz na
przejście.

Czytaj całość, zjeżdźam (wtedy gdy już moja obecność na przejściu nie może nikogo zaskoczyć) <15. Wjeżdzam z prędkością pieszego (na ogół oczywiście nie patrzę na licznik, ale parę razy zerknąłem między 5 a 8 km/h)

Pozdr Shrek.

45 Data: Lipiec 31 2008 17:26:59
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

jerzu wrote:

I tym różnisz się od pieszego - prędkością, z jaką wpadasz na
przejście. Dlatego ustawodawca nakazał _przeprowadzanie_ roweru przez
przejście. I poniekąd (może przypadkiem) zrobił to dla bezpieczeństwa
rowerzystów.

Tylko, że w innych krajach jakoś nie stanowi to problemu. Kierowca upewnia się, czy do przejścia nikt nie podjeżdża.

46 Data: Lipiec 31 2008 21:31:07
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: jerzu 

On Thu, 31 Jul 2008 17:26:59 +0200, Delfino Delphis
 wrote:

Tylko, że w innych krajach jakoś nie stanowi to problemu. Kierowca
upewnia się, czy do przejścia nikt nie podjeżdża.

Oczywiście. W innych krajach to cud, miód, malina. Tylko ta Polska...

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

47 Data: Lipiec 31 2008 21:36:37
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

jerzu wrote:
I tym różnisz się od pieszego - prędkością, z jaką wpadasz na
przejście. Dlatego ustawodawca nakazał _przeprowadzanie_ roweru przez
przejście. I poniekąd (może przypadkiem) zrobił to dla bezpieczeństwa
rowerzystów.

Tylko, że w innych krajach jakoś nie stanowi to problemu. Kierowca upewnia się, czy do przejścia nikt nie podjeżdża.

Tia, staje przed przejściem, wychodzi z auta i sprawdza czy z prędkością 50 km/h nie nadjeżdża nawiedzony pedalarz.

W jakich krajach to widziałeś?
HINT: Matrix to kiepskie źródło informacji o świecie.

48 Data: Sierpien 01 2008 14:39:07
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

Tylko, że w innych krajach jakoś nie stanowi to problemu. Kierowca upewnia się, czy do przejścia nikt nie podjeżdża.

Tia, staje przed przejściem, wychodzi z auta i sprawdza czy z prędkością 50 km/h nie nadjeżdża nawiedzony pedalarz.

W jakich krajach to widziałeś?
HINT: Matrix to kiepskie źródło informacji o świecie.

W Niemczech. Jeżdżę teraz rowerem i widzę jak tutaj jest. Nie tylko przy prawo czy lewoskręcie kierowcy upewniają się, ale także wyjeżdżając z podporządkowanej zatrzymują się nie przed jezdnią, ale przed chodnikiem/ ścieżką. Dla nich to po prostu normalność i podejrzewam, że podobnie jest w większości krajów Europy zachodniej. Różnica w kulturze jazdy jest niesamowita. Weźmy Berlin, godzina 23, dwupasmówka podobna do Czerniakowskiej, ograniczenie do 30 ze względu na ciszę nocną - wszyscy jadą 30, góra 35. W Polsce nikt nie jechałby wolniej niż 70.

Owszem na trasie kierowcy nie trzymają się wszystkich ograniczeń, ale przekroczenie ograniczenia o więcej niż 10-15 to rzadkość, a ograniczenia typu teren zabudowany są respektowane.

49 Data: Sierpien 01 2008 15:09:50
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
Tylko, że w innych krajach jakoś nie stanowi to problemu. Kierowca upewnia się, czy do przejścia nikt nie podjeżdża.

Tia, staje przed przejściem, wychodzi z auta i sprawdza czy z prędkością 50 km/h nie nadjeżdża nawiedzony pedalarz.

W jakich krajach to widziałeś?
HINT: Matrix to kiepskie źródło informacji o świecie.

W Niemczech.

Na Niemczech cały świat się nie kończy.
Raczej to wyjątek, a nie reguła.
Zwłaszcza że tam, gdzie odbywa się ZDECYDOWANA WIĘKSZOŚĆ ruchu rowerzyści nie mają wstępu.
Mówię oczywiście o ich autostradach.

Dla nich to po prostu normalność i podejrzewam, że podobnie jest w większości krajów Europy zachodniej.

No to źle podejrzewasz.
Są kraje, w których zachowania polskich kierowców uznane byłyby za niepotrzebny szczyt kultury.

50 Data: Sierpien 01 2008 15:59:30
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

Na Niemczech cały świat się nie kończy.

We Francji jest to samo. O Holandii nie wspomnę. Może Włosi mają inaczej.

Raczej to wyjątek, a nie reguła.
Zwłaszcza że tam, gdzie odbywa się ZDECYDOWANA WIĘKSZOŚĆ ruchu rowerzyści nie mają wstępu.
Mówię oczywiście o ich autostradach.

To chyba normalne. Mówimy o jeździe miejskiej.

Są kraje, w których zachowania polskich kierowców uznane byłyby za niepotrzebny szczyt kultury.

W Europie zachodniej? Jakie?

51 Data: Sierpien 01 2008 16:09:03
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
Na Niemczech cały świat się nie kończy.

We Francji jest to samo. O Holandii nie wspomnę. Może Włosi mają inaczej.

Na pewno, a nie może.
Tak samo całe południe Europy.


Raczej to wyjątek, a nie reguła.
Zwłaszcza że tam, gdzie odbywa się ZDECYDOWANA WIĘKSZOŚĆ ruchu rowerzyści nie mają wstępu.
Mówię oczywiście o ich autostradach.

To chyba normalne. Mówimy o jeździe miejskiej.

Aha, czyli wyroki które podawałeś też dotyczyły jazdy miejskiej?


Są kraje, w których zachowania polskich kierowców uznane byłyby za niepotrzebny szczyt kultury.

W Europie zachodniej? Jakie?

Choćby rzeczone Włochy.

52 Data: Sierpien 01 2008 16:11:37
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

W Europie zachodniej? Jakie?

Choćby rzeczone Włochy.

Ale byłeś we Włoszech samochodem? Tam może i jeździ się ostro, ale oni umieją jeździć. Do tego zamiast rowerów królują tam skutery, więc sytuacja jest trochę inna.

53 Data: Sierpien 01 2008 16:14:46
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
W Europie zachodniej? Jakie?

Choćby rzeczone Włochy.

Ale byłeś we Włoszech samochodem?

W przeciwieństwie do Ciebie tak.
W ciągu ostatnich 40 dni przejechałem po Włoszech jakieś 4 000 km.
Nie pierwszy raz zresztą.

Tam może i jeździ się ostro, ale oni umieją jeździć.

Nikt nie mówi że nie.
Ale czymś tak mało istotnym jak pieszy czy rowerzysta nikt się nie przejmuje, nawet z chodnikami kłopot jest (oczywiście poza centrami dużych miast).
Nawet drugi kierowca jest traktowany po macoszemu - jak jest metr miejsca, żeby mu się wpieprzyć z podporządkowanej, to trzeba tak zrobić.

54 Data: Sierpien 01 2008 16:22:28
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

Ale byłeś we Włoszech samochodem?

W przeciwieństwie do Ciebie tak.

No i po co kłamiesz?

Ale czymś tak mało istotnym jak pieszy czy rowerzysta nikt się nie przejmuje, nawet z chodnikami kłopot jest (oczywiście poza centrami dużych miast).
Nawet drugi kierowca jest traktowany po macoszemu - jak jest metr miejsca, żeby mu się wpieprzyć z podporządkowanej, to trzeba tak zrobić.

Jeździłem trochę po północnych Włoszech i tak tam nie było. Może na południu jest inaczej.

55 Data: Sierpien 01 2008 16:58:14
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości news:

Ale czymś tak mało istotnym jak pieszy czy rowerzysta nikt się nie przejmuje, nawet z chodnikami kłopot jest (oczywiście poza centrami dużych miast).
Nawet drugi kierowca jest traktowany po macoszemu - jak jest metr miejsca, żeby mu się wpieprzyć z podporządkowanej, to trzeba tak zrobić.

Jeździłem trochę po północnych Włoszech i tak tam nie było.

No widzisz - z naciskiem na "północnych", "trochę" i pewnie również na autostrady.
A ja przejechałem Włochy wzdłuż i wszerz (do Sycylii włącznie), unikając autostrad tam gdzie to miało sens - więc niejedno widziałem.

56 Data: Sierpien 01 2008 17:09:37
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

No widzisz - z naciskiem na "północnych", "trochę" i pewnie również na autostrady.
A ja przejechałem Włochy wzdłuż i wszerz (do Sycylii włącznie), unikając autostrad tam gdzie to miało sens - więc niejedno widziałem.

No dobra ale ja jeździłem jeszcze po nastu innych krajach. W Hiszpanii np. jest tak, że piesi praktycznie cały czas przechodzą na czerwonym, więc kierowcy są już na to przygotowani i zwalniają nawet mając zielone. W południowej Europie nie byłem rowerem, ale pamiętam, że jeżdżąc tam samochodem o wiele mniej przekraczało się prędkość niż to robią kierowcy w Polsce i ogólna kultura jazdy była o wiele większa. Nadal uważam, że Polska ma daleko do Europy Zachodniej, a nawet Południowej jeśli o to chodzi. Oczywiście wyprzedzamy wschód zdecydowanie.

57 Data: Sierpien 01 2008 17:29:14
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
No widzisz - z naciskiem na "północnych", "trochę" i pewnie również na autostrady.
A ja przejechałem Włochy wzdłuż i wszerz (do Sycylii włącznie), unikając autostrad tam gdzie to miało sens - więc niejedno widziałem.

No dobra ale ja jeździłem jeszcze po nastu innych krajach. W Hiszpanii np. jest tak, że piesi praktycznie cały czas przechodzą na czerwonym, więc kierowcy są już na to przygotowani i zwalniają nawet mając zielone. W południowej Europie nie byłem rowerem, ale pamiętam, że jeżdżąc tam samochodem o wiele mniej przekraczało się prędkość niż to robią kierowcy w Polsce

ROTFL !!!!
Tyle że jest dokładnie odwrotnie.
Z dwóch powodów - jest gdzie przekraczać i jest czym przekraczać.
W tychże Włoszech chociażby.
Osiągane przez Włochów prędkości i sposób jazdy nawet mnie, nawykłemu do polskich dróg jeżyły włosy na głowie.

58 Data: Sierpien 02 2008 23:49:45
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 1 Aug 2008, Delfino Delphis wrote:

No dobra ale ja jeździłem jeszcze po nastu innych krajach. W Hiszpanii np. jest tak, że piesi praktycznie cały czas przechodzą na czerwonym

  Ktoś wie, czy to jest "legalny przepis" (tak jak w Anglii)?
  Z ciekawości pytam :)

pzdr, Gotfryd

59 Data: Sierpien 01 2008 19:46:33
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Fri, 01 Aug 2008 14:39:07 +0200,  Delfino Delphis wrote:

Dla nich to po prostu normalność i podejrzewam, że podobnie
jest w większości krajów Europy zachodniej. Różnica w kulturze jazdy
jest niesamowita. Weźmy Berlin, godzina 23, dwupasmówka podobna do
Czerniakowskiej, ograniczenie do 30 ze względu na ciszę nocną - wszyscy
jadą 30, góra 35. W Polsce nikt nie jechałby wolniej niż 70.

A czy TDi jest istotnie glosniejsze przy 70 niz przy 30 ?

Owszem na trasie kierowcy nie trzymają się wszystkich ograniczeń, ale
przekroczenie ograniczenia o więcej niż 10-15 to rzadkość, a
ograniczenia typu teren zabudowany są respektowane.

U niemcow przekroczenia o 20 [czyli na liczniku 25-30] sa niemalze
tolerowane - kara jest smieszna bo ponizej 35 euro, punktow brak.

Za to 21-30 przybywa punktow, a sa bardziej uciazliwe, a ponad 30
od razu zabiera sie PJ na 1-3 miesiace. to wychowuje.

Ale jak wiedza ze sa bezkarni [sluzbowe auto itp], to olewaja
bardziej.

J.

60 Data: Sierpien 03 2008 08:56:10
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

J.F. pisze:

 Różnica w kulturze jazdy jest niesamowita. Weźmy Berlin, godzina 23, dwupasmówka podobna do Czerniakowskiej, ograniczenie do 30 ze względu na ciszę nocną - wszyscy jadą 30, góra 35. W Polsce nikt nie jechałby wolniej niż 70.

A czy TDi jest istotnie glosniejsze przy 70 niz przy 30 ?

Tak. Ze względu na hałas opon toczących się po asfalcie.

Pozdr Shrek.

61 Data: Sierpien 04 2008 13:01:48
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

J.F. wrote:

A czy TDi jest istotnie glosniejsze przy 70 niz przy 30 ?
Nie wnikam.

U niemcow przekroczenia o 20 [czyli na liczniku 25-30] sa niemalze
tolerowane - kara jest smieszna bo ponizej 35 euro, punktow brak.

A mimo to mało kto przekracza hmm. No może na prostej, poza terenem zabudowanym tyle się trafi, ale na ograniczeniu, nie.

62 Data: Lipiec 25 2008 20:39:41
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Pop rzejsciach dla pieszych? Tez jezdze. Przestane jak mi powiesz w
czym ci to przeszkadza i czym sie rozni pieszy idacy 5km/h przez
przejscie od rowerzysty poruszajacego sie po przejsciu z ta sama
predkoscia.

Rowerzysta po przejściu 5 km/h? Żartujesz?

niech bedzie 7. W kazdym razie wiesz co mam na mysli - rowerzyste jadacego
takim tempem, ze jest dla kierowcy widziany rownie dobrze, jak pieszy.


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stanęliśmy na skraju przepaści,
ale teraz zrobiliśmy krok naprzód!"

63 Data: Lipiec 25 2008 11:39:25
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz
jeszcze zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz
40km/h, poza miastem 50 coby predkosci były tez rowne.

Znaczy kto zabrania rowerzyście jazdy 90 km/h?

uwielbiam takie argumenty. Nikt nie zabrania. I co? To jest argument?

Dokładnie.
Masz takie same prawa, a możliwości to sobie sam załatw.
A jak Ci się nie podobają WŁASNE ograniczenia, to chcesz innym podobne
nałożyć?
Tak jak w kawale o Polaku życzącym sąsiadowi żeby jemu też krowa
zdechła?

rozumiem idac tym tokiem rozumowania budowanie dróg na swiecie jest
kompletna bzdura i niepotrzebna strata pieniedzy. W koncu zamiast jechac,
mozesz leciec tam gdzie chcesz dotrzec. Czy ktos ci zabrania?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie"

64 Data: Lipiec 25 2008 13:53:42
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz
jeszcze zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz
40km/h, poza miastem 50 coby predkosci były tez rowne.

Znaczy kto zabrania rowerzyście jazdy 90 km/h?

uwielbiam takie argumenty. Nikt nie zabrania. I co? To jest argument?

Dokładnie.
Masz takie same prawa, a możliwości to sobie sam załatw.
A jak Ci się nie podobają WŁASNE ograniczenia, to chcesz innym podobne
nałożyć?
Tak jak w kawale o Polaku życzącym sąsiadowi żeby jemu też krowa
zdechła?

rozumiem idac tym tokiem rozumowania budowanie dróg na swiecie jest
kompletna bzdura i niepotrzebna strata pieniedzy.

A co ma piernik do wiatraka i światowe drogi do polskich pedalarzy?
Nie zmieniaj tematu - sam się zapędziłeś w kozi róg, to w nim siedź, albo przeproś.

65 Data: Lipiec 25 2008 19:39:33
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz
jeszcze zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz
40km/h, poza miastem 50 coby predkosci były tez rowne.

Znaczy kto zabrania rowerzyście jazdy 90 km/h?

uwielbiam takie argumenty. Nikt nie zabrania. I co? To jest
argument?

Dokładnie.
Masz takie same prawa, a możliwości to sobie sam załatw.
A jak Ci się nie podobają WŁASNE ograniczenia, to chcesz innym
podobne nałożyć?
Tak jak w kawale o Polaku życzącym sąsiadowi żeby jemu też krowa
zdechła?

rozumiem idac tym tokiem rozumowania budowanie dróg na swiecie jest
kompletna bzdura i niepotrzebna strata pieniedzy.

A co ma piernik do wiatraka i światowe drogi do polskich pedalarzy?
Nie zmieniaj tematu - sam się zapędziłeś w kozi róg, to w nim siedź,
albo przeproś.

ok, budowanie dróg w polsce jest kompletnie bez sensu. Przeciez nikt nie
zakazuje autom latac, a do tego rowne, szerokie drogi nie sa wogole
potrzebne.
P.S. Uwazam ze cytat wyciałes bardzo tendencyjnie, zupelnie nie odnoszac
sie do meritum mojej wypowiedzi. Przepros! :)

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Niech twoje życie będzie wykrzyknikiem, nie znakiem zapytania"
H. Jackson Brown, Jr.

66 Data: Lipiec 25 2008 23:08:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości news:

A co ma piernik do wiatraka i światowe drogi do polskich pedalarzy?
Nie zmieniaj tematu - sam się zapędziłeś w kozi róg, to w nim siedź,
albo przeproś.

ok, budowanie dróg w polsce jest kompletnie bez sensu.

Dalej związek jest taki sam, to znaczy żaden.

67 Data: Lipiec 25 2008 21:24:26
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A co ma piernik do wiatraka i światowe drogi do polskich pedalarzy?
Nie zmieniaj tematu - sam się zapędziłeś w kozi róg, to w nim siedź,
albo przeproś.

ok, budowanie dróg w polsce jest kompletnie bez sensu.

Dalej związek jest taki sam, to znaczy żaden.

zebym dobrze zrozumiał:
- argument - niech rowerzysta jedzie 90km/h jest sensowny
- argument - niech samochody latajacy jest bez sensu.
Oba równie abstrakcyjne, ale z twojego punktu widzenia jeden ma wiecej
sensu niz drugi?


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W wannie historii prawdę trudniej jest utrzymać niż mydło,
i o wiele trudniej znaleźć..." - Terry Pratchett

68 Data: Lipiec 25 2008 23:35:53
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości news:

ok, budowanie dróg w polsce jest kompletnie bez sensu.

Dalej związek jest taki sam, to znaczy żaden.

zebym dobrze zrozumiał:
- argument - niech rowerzysta jedzie 90km/h jest sensowny

To nie był argument, tylko kontrargument na Twoje idiotyzmy - to raz.
Rowerzysta już nieraz jechał 90 km/h - to dwa.
Zacznij od początku, a nie od środka - to trzy.

Początek był taki: "zablokujemy miasto".

69 Data: Lipiec 26 2008 07:09:23
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

ok, budowanie dróg w polsce jest kompletnie bez sensu.

Dalej związek jest taki sam, to znaczy żaden.

zebym dobrze zrozumiał:
- argument - niech rowerzysta jedzie 90km/h jest sensowny

To nie był argument, tylko kontrargument na Twoje idiotyzmy - to raz.

aha, czyli tylko argumenty musza byc sensowne, kontrargumenty moga byc
bezsensu?

Rowerzysta już nieraz jechał 90 km/h - to dwa.

prosze cie, nie mozemy schodzic ponizej pewnego poziomu. Rozmawiamy o ruchu
drogowym czy o jakis sytuacjach ekstremalnych osiagalnych dla jakies bardzo
waskiej grupy ludzi na swiecie?

Zacznij od początku, a nie od środka - to trzy.

Początek był taki: "zablokujemy miasto".

nie, poczatek był inny. Zdaje sie ze pierwsza masa była tak mała ze trudno
było mowic o blokowaniu czegos. "Blokowanie" wzielo sie z popularnosci.
Oczywiscie jest efektem, ale czy jest wtym wszystkim najwazniejsze? czy
raczej wazne jest to aby zdac sobie sprawe ze rowerzystów jest wielu, i ze
skoro protestuja, to cos im sie nie podoba? Ja akurat mam w dupie sciezki,
dla mnie moznaby ich wogole nie budowac. Ale rozumiem potrzebe ich
powstawania bo znam bardzo duze grono osób, ktore nie beda jezdziły ulicami
wsród ocierajacych sie o nie samochodów. Boja sie i kropka. I teraz jak
sobie pomysle jak taka osoba jednak musi jechac ulica i wyminie ich ktos
tak jak mnie sie zdarza, to przechodza mnie ciarki. I jezeli choc 10
kierowców zamiast tradycyjnie kurwowac jak to jest zle i wogole, co pewnie
wszyscy za kierownica robimy, pomysli o co tym dwupedalarzom chodzi i
nastepnym razem wyprzedzi zostawiajac metr a nie gazete to juz bedzie jakis
sukces. Czy MK taki skutek przynosi? Cóz, nie mnie to oceniac. 
 

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..."  William Shakespeare

70 Data: Lipiec 26 2008 18:40:33
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości news:

To nie był argument, tylko kontrargument na Twoje idiotyzmy - to raz.

aha, czyli tylko argumenty musza byc sensowne, kontrargumenty moga byc
bezsensu?

Akurat ten miał 1000 razy więcej sensu niż Twój argument, więc nie zmieniaj tematu



Rowerzysta już nieraz jechał 90 km/h - to dwa.

prosze cie, nie mozemy schodzic ponizej pewnego poziomu. Rozmawiamy o ruchu
drogowym czy o jakis sytuacjach ekstremalnych osiagalnych dla jakies bardzo
waskiej grupy ludzi na swiecie?

Nie ma takiego kraju na świecie, który miałby ograniczenie do 50 dla samochodów na całym obszarze.
Więc to nawet nie jest ekstremalna sytuacja, tylko niewystępująca w przyrodzie.




Zacznij od początku, a nie od środka - to trzy.

Początek był taki: "zablokujemy miasto".

nie, poczatek był inny.

Początek czego?
Tego kretynizmu co to wczoraj był?


 Zdaje sie ze pierwsza masa była tak mała ze trudno
było mowic o blokowaniu czegos. "Blokowanie" wzielo sie z popularnosci.
Oczywiscie jest efektem, ale czy jest wtym wszystkim najwazniejsze? czy
raczej wazne jest to aby zdac sobie sprawe ze rowerzystów jest wielu, i ze
skoro protestuja, to cos im sie nie podoba?

Ale co mnie to obchodzi, że im się nie podoba?
Niech sobie trują odpowiedzialnym za taki stan rzeczy, a nie bogu ducha winnym userom dróg.

71 Data: Lipiec 26 2008 19:24:24
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

To nie był argument, tylko kontrargument na Twoje idiotyzmy - to
raz.

aha, czyli tylko argumenty musza byc sensowne, kontrargumenty moga
byc bezsensu?

Akurat ten miał 1000 razy więcej sensu niż Twój argument, więc nie
zmieniaj tematu

nie to moj argument był 1000 razy bardzie sensowny a twój był bezsensowny.

Rowerzysta już nieraz jechał 90 km/h - to dwa.

prosze cie, nie mozemy schodzic ponizej pewnego poziomu. Rozmawiamy o
ruchu
drogowym czy o jakis sytuacjach ekstremalnych osiagalnych dla jakies
bardzo
waskiej grupy ludzi na swiecie?

Nie ma takiego kraju na świecie, który miałby ograniczenie do 50 dla
samochodów na całym obszarze.
Więc to nawet nie jest ekstremalna sytuacja, tylko niewystępująca w
przyrodzie.

ale ja takiego uregulowania nie postuluje. To nie moja wina, ze ktos chce
zrownac na drodze samochody i rowery i na ten cel tworzy liste swoich
postulatów.

Zacznij od początku, a nie od środka - to trzy.

Początek był taki: "zablokujemy miasto".

nie, poczatek był inny.

Początek czego?
Tego kretynizmu co to wczoraj był?

najpierw piszesz jaki był poczatek a potem pytasz sie czego?

 Zdaje sie ze pierwsza masa była tak mała ze trudno
było mowic o blokowaniu czegos. "Blokowanie" wzielo sie z
popularnosci. Oczywiscie jest efektem, ale czy jest wtym wszystkim
najwazniejsze? czy raczej wazne jest to aby zdac sobie sprawe ze
rowerzystów jest wielu, i ze skoro protestuja, to cos im sie nie
podoba?

Ale co mnie to obchodzi, że im się nie podoba?
Niech sobie trują odpowiedzialnym za taki stan rzeczy, a nie bogu
ducha winnym userom dróg.

w koncu doszlismy do konsensusu. Co to kogo obchodzi ze jakiejs grupie MK
sie nie podoba. Nie trujcie rowerzystom, ze korzystaja ze swoich
demokratycznych praw, tylko idzcie do odpowiedzialnych osób.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stanęliśmy na skraju przepaści,
ale teraz zrobiliśmy krok naprzód!"

72 Data: Lipiec 26 2008 12:43:51
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 26 Lip, 21:24, Budzik
wrote:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>> To nie był argument, tylko kontrargument na Twoje idiotyzmy - to
>>> raz.

>> aha, czyli tylko argumenty musza byc sensowne, kontrargumenty moga
>> byc bezsensu?

> Akurat ten miał 1000 razy więcej sensu niż Twój argument, więc nie
> zmieniaj tematu

nie to moj argument był 1000 razy bardzie sensowny a twój był bezsensowny.

To podaj te argumenty, dla których wszyscy mają sie przesiąść 12
miesięcy w roku z samochodu na rowery.
Ja dojeżdżam do pracy 50 Km co dziennie w jedną stronę i nikt nie
wpadł na pomysł zorganizować mi PKS-u.
Ale za to wracając do domu do dzieci spóźnię się, bo jakieś następne
debile, które przemieszczają się tylko w aglomeracji postanowiły dać
wyraz swojego pierdolenia potrzeb innych ludzi i mnie zablokują,
jakbym był decydentem, czy im wymalują ścieżki rowerowe zima czy nie.
Potem pojawi się jakiś pedalarz, który uzna dowożenie dziecka do
lekarza samochodem za głupotę, bo rowerem byłoby ekologiczniej oraz
jakiś inny debil, ktory uważa, że konstytucyjne prawo do posiadania
samochodu (oraz innych rzeczy materialnych, które są prawnie
dozwolone) to nadużycie.
Nieczęsto klnę, ale napradę jebie mnie czyjeś wyobrażenie o wyższości
roweru nad samochodem i jeśli do kogoś nie dociera, ze samochód nie
jest luksusem, służącym do przejechania 20 m na drugą strone ulicy,
tylko normalną potrzebą ludzi posiadających rodzinę oraz zarabiających
przy ich pomocy srodki na utrzymanie rodziny, to następnym razem
takich egotyków potraktuję napalmem (prostsze niż posiadanie broni,
benzyna, mydło w płynie coś do smaku i gotowe)
Chcecie przywilejów?
Najpier opanujcie obowiązki.

Niniejszym kończę udział w tym wątku, bo mogłoby mnie ponieść i
mógłbym po IP znaleźć tych, co mnie wkurwiają.

73 Data: Lipiec 26 2008 22:54:21
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>> To nie był argument, tylko kontrargument na Twoje idiotyzmy - to
>>> raz.

>> aha, czyli tylko argumenty musza byc sensowne, kontrargumenty moga
>> byc bezsensu?

> Akurat ten miał 1000 razy więcej sensu niż Twój argument, więc nie
> zmieniaj tematu

nie to moj argument był 1000 razy bardzie sensowny a twój był
bezsensowny.

To podaj te argumenty, dla których wszyscy mają sie przesiąść 12
miesięcy w roku z samochodu na rowery.

skad ci takie pomysły przychodza do glowy? To wyczytales w moich postach?

Ja dojeżdżam do pracy 50 Km co dziennie w jedną stronę i nikt nie
wpadł na pomysł zorganizować mi PKS-u.

ja juz zaczynam plakac nad twoim losem.

Ale za to wracając do domu do dzieci spóźnię się, bo jakieś następne
debile, które przemieszczają się tylko w aglomeracji postanowiły dać
wyraz swojego pierdolenia potrzeb innych ludzi i mnie zablokują,
jakbym był decydentem, czy im wymalują ścieżki rowerowe zima czy nie.
Potem pojawi się jakiś pedalarz, który uzna dowożenie dziecka do
lekarza samochodem za głupotę, bo rowerem byłoby ekologiczniej oraz
jakiś inny debil, ktory uważa, że konstytucyjne prawo do posiadania
samochodu (oraz innych rzeczy materialnych, które są prawnie
dozwolone) to nadużycie.

Ale kogo to obchodzi ze sie spóźnisz? Wyjedz wczesniej, zorganizuj sobie
opiekunke, poradz sobie. Przeciez uczestnicy MK korzystaja li tylko i
wylacznie ze swoich konstytucyjnych praw.

Niniejszym kończę udział w tym wątku, bo mogłoby mnie ponieść i
mógłbym po IP znaleźć tych, co mnie wkurwiają.

załosne...

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze
braku władzy."   Niels Bohr

74 Data: Lipiec 27 2008 01:01:38
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Budzik,

Sunday, July 27, 2008, 12:54:21 AM, you wrote:

[...]

Przeciez uczestnicy MK korzystaja li tylko i wylacznie ze swoich
konstytucyjnych praw.

Konstytucja dała pedalarzom prawo łamania PoRD? Art. 33 ust. 3 pkt 1
PoRD nagle przestał obowiązywać?

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

75 Data: Lipiec 27 2008 08:52:10
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Przeciez uczestnicy MK korzystaja li tylko i wylacznie ze swoich
konstytucyjnych praw.

Konstytucja dała pedalarzom prawo łamania PoRD? Art. 33 ust. 3 pkt 1
PoRD nagle przestał obowiązywać?

Czy ci się podoba, czy nie, sama obecność masy nie jest łamaniem prawa. Mają zezwolenie na przejazd i są eskortowani przez policje. Mi w sumie też się to nie podoba, ale fakt jest taki, że nie łamią przepisów (przynajmniej co do zasady, bo zawsze znajdą się debile jeżdżący po chodnikach itp.)

Natomiast ty powołałeś się na całkiem ciekawy artykuł. Bo nijak nie wynika z niego, że chodzi o jazdę obok innego roweru, co jak się powszechnie uważa (w sumie nie wiadomo czemu) było intencją ustawodawcy.

"3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
   1)   jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu,"

Niechcący pokazałeś, że przepisy PoRD (przynajmniej ich część rowerową) pisały jakieś półgłówki, co w sumie specjalnym zaskoczeniem nie jest.

Pozdr Shrek.

76 Data: Lipiec 27 2008 09:10:39
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości news:

Natomiast ty powołałeś się na całkiem ciekawy artykuł. Bo nijak nie wynika z niego, że chodzi o jazdę obok innego roweru, co jak się powszechnie uważa (w sumie nie wiadomo czemu) było intencją ustawodawcy.

"3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
  1)   jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu,"

Niechcący pokazałeś, że przepisy PoRD (przynajmniej ich część rowerową) pisały jakieś półgłówki, co w sumie specjalnym zaskoczeniem nie jest.

Akurat ten przepis jest bardzo mądry.
A to że się kretynom nie podoba, bo im w masie przeszkadza, to nawet prawidłowo.
Tak ma być - kredtyńskie zachowania mają być zakazane.

77 Data: Lipiec 27 2008 09:36:17
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Cavallino pisze:

"3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
  1)   jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu,"

Niechcący pokazałeś, że przepisy PoRD (przynajmniej ich część rowerową) pisały jakieś półgłówki, co w sumie specjalnym zaskoczeniem nie jest.

Akurat ten przepis jest bardzo mądry.
A to że się kretynom nie podoba, bo im w masie przeszkadza, to nawet prawidłowo.
Tak ma być - kredtyńskie zachowania mają być zakazane.

No bardzo mądry. Rownie dobrze można by napisać:


"3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
   1)   jazdy po jezdni"

Bo przecież sformułowanie "obok innego uczestnika ruchu" nic nowego już nie wnosi - na drodze prawie zawsze znajdują się inni uczestnicy ruchu.


Pozdr Shrek.

78 Data: Lipiec 27 2008 10:28:02
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości news:

Akurat ten przepis jest bardzo mądry.
A to że się kretynom nie podoba, bo im w masie przeszkadza, to nawet prawidłowo.
Tak ma być - kredtyńskie zachowania mają być zakazane.

No bardzo mądry. Rownie dobrze można by napisać:


"3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
  1)   jazdy po jezdni"

Poniekąd tak jest.
Głównym miejscem gdzie mają jeździć rowerzyści są pobocza i drogi rowerowe.
Wyjątkiem jest sytuacja w której takowych nie ma, wtedy gościnnie niejako mogą korzystać z dróg.
Pamiętając że mają spierdzielać z jezdni, jeśli ktokolwiek miałby mieć kłopot z ich wyprzedzeniem.


Bo przecież sformułowanie "obok innego uczestnika ruchu" nic nowego już nie wnosi - na drodze prawie zawsze znajdują się inni uczestnicy ruchu.

I nie wolno Ci koło nich jechać - to wnosi.
W sensie - równym tempem.

79 Data: Lipiec 27 2008 10:58:01
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Cavallino pisze:

"3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
  1)   jazdy po jezdni"

Poniekąd tak jest.
Głównym miejscem gdzie mają jeździć rowerzyści są pobocza i drogi rowerowe.
Wyjątkiem jest sytuacja w której takowych nie ma, wtedy gościnnie niejako mogą korzystać z dróg.
Pamiętając że mają spierdzielać z jezdni, jeśli ktokolwiek miałby mieć kłopot z ich wyprzedzeniem.

Dobra, nie komentuje, bo nic dobrego z tego nie wyniknie. Zapewne podobny tok rozumowania tylko w drugą stronę mają co poniektórzy uczesnticy masy.

Bo przecież sformułowanie "obok innego uczestnika ruchu" nic nowego już nie wnosi - na drodze prawie zawsze znajdują się inni uczestnicy ruchu.

I nie wolno Ci koło nich jechać - to wnosi.
W sensie - równym tempem.

A to równe tempo skąd wziąłeś? Ty uważasz, że równym tempem, policja, że obok innego rowerzysty, dosłownie rozumując to w ogóle zakaz.

A ja uważam, że przepis powinien być napisany jednoznacznie (tym bardziej, że w tym wypadku nie przekracza to zdolności średniorozgarnientego gimnazjalisty, więc i twórcy przepisu też nie powinno)

BTW. Ten przepis na który się powoływałeś zapewne w poprzedniej części wypowiedzi jest logicznie sprzeczny - nie da się zatrzymać tak, żeby ułatwić wyprzedzanie.

Pozdr Shrek.

80 Data: Lipiec 27 2008 11:14:55
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

"3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
  1)   jazdy po jezdni"

Poniekąd tak jest.
Głównym miejscem gdzie mają jeździć rowerzyści są pobocza i drogi rowerowe.
Wyjątkiem jest sytuacja w której takowych nie ma, wtedy gościnnie niejako mogą korzystać z dróg.
Pamiętając że mają spierdzielać z jezdni, jeśli ktokolwiek miałby mieć kłopot z ich wyprzedzeniem.

Dobra, nie komentuje, bo nic dobrego z tego nie wyniknie. Zapewne podobny tok rozumowania tylko w drugą stronę mają co poniektórzy uczesnticy masy.

Tyle że oni mają tok własnego nierozumowania, a ja streściłem to co na ten temat mówią przepisy.
Widzisz różnicę?
Bo ja tak - jest zasadnicza.

I nie wolno Ci koło nich jechać - to wnosi.
W sensie - równym tempem.

A to równe tempo skąd wziąłeś?

Bo bo tego dotyczy termin "jazda obok".
W każdym innym przypadku albo się wyprzedza, albo jest się wyprzedzanym.
A to nie jest już zabronione.


Ty uważasz, że równym tempem, policja, że obok innego rowerzysty, dosłownie rozumując to w ogóle zakaz.

j.w.


A ja uważam, że przepis powinien być napisany jednoznacznie (tym bardziej, że w tym wypadku nie przekracza to zdolności średniorozgarnientego gimnazjalisty, więc i twórcy przepisu też nie powinno)

BTW. Ten przepis na który się powoływałeś zapewne w poprzedniej części wypowiedzi jest logicznie sprzeczny - nie da się zatrzymać tak, żeby ułatwić wyprzedzanie.

Da się.
Zatrzymać się POZA jezdnią.
Poza tym przy omijaniu NIE OBOWIĄZUJE wymóg minimalnej odległości, więc od razu robi się więcej miejsca.

81 Data: Lipiec 27 2008 14:54:42
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Cavallino pisze:

Dobra, nie komentuje, bo nic dobrego z tego nie wyniknie. Zapewne podobny tok rozumowania tylko w drugą stronę mają co poniektórzy uczesnticy masy.

Tyle że oni mają tok własnego nierozumowania, a ja streściłem to co na ten temat mówią przepisy.
Widzisz różnicę?
Bo ja tak - jest zasadnicza.

Akurat jest żadna - przepisy mówią, że masa jest zorganizowaną imprezą, a twoim obowiązkiem jest albo stać w korku, albo wybrać sobie inną drogę. Nie żebym pochwalał - ani ich ani ciebie.

I nie wolno Ci koło nich jechać - to wnosi.
W sensie - równym tempem.

A to równe tempo skąd wziąłeś?

Bo bo tego dotyczy termin "jazda obok".
W każdym innym przypadku albo się wyprzedza, albo jest się wyprzedzanym.
A to nie jest już zabronione.

Dlaczego nie? Jak kogoś wyprzedzasz, albo jesteś wyprzedzany to jedziesz właśnie obok, co jest explicite zabronione. Jeszcze raz przepisy powinny być jednoznaczne.

BTW. Ten przepis na który się powoływałeś zapewne w poprzedniej części wypowiedzi jest logicznie sprzeczny - nie da się zatrzymać tak, żeby ułatwić wyprzedzanie.

Da się.
Zatrzymać się POZA jezdnią.

Nie da się. Jeśli omijasz coś znajdującego się poza jezdnią, to dalej nie jest to wyprzedzanie.

Poza tym przy omijaniu NIE OBOWIĄZUJE wymóg minimalnej odległości, więc od razu robi się więcej miejsca.

Przepis mówi wyraźnie o zatrzymaniu się w celu ułatwienia wyprzedzania, a nie omijania. Co jest najlepszym dowodem, że pisał go ktoś nie mający odpowiednich kwalifikacji.

Pozdr Shrek.

82 Data: Lipiec 27 2008 14:57:06
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Sun, 27 Jul 2008 14:54:42 +0200,  Shrek wrote:

Akurat jest żadna - przepisy mówią, że masa jest zorganizowaną imprezą,
a twoim obowiązkiem jest albo stać w korku, albo wybrać sobie inną
drogę. Nie żebym pochwalał - ani ich ani ciebie.

Zaraz zaraz - spelnili stosowne wymagania ?
Kto wystawil zezwolenie ?

J.

83 Data: Lipiec 27 2008 15:21:54
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

J.F. pisze:

Zaraz zaraz - spelnili stosowne wymagania ?

Za każdym razem spełniali, więc i tym razem zapewne też.

Kto wystawil zezwolenie ?

HGW? Ktoś z jej upoważnienia?

Nie mam pojęcia, nie zajmuje się organizacją manifestacji. Jak pogrzebiesz w archiwum to na pewno znajdziesz. Temat wielokrotnie już wałkowany - masa od kilku lat jest całkowicie legalna, trasa jest ustalona z miastem i mają wymagane zezwolenia i eskortę policji.

Pozdr Shrek.

84 Data: Lipiec 28 2008 07:38:58
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Sun, 27 Jul 2008 15:21:54 +0200,  Shrek wrote:

J.F. pisze:
Zaraz zaraz - spelnili stosowne wymagania ?
Za każdym razem spełniali, więc i tym razem zapewne też.

Kto wystawil zezwolenie ?
HGW? Ktoś z jej upoważnienia?

Nie mam pojęcia, nie zajmuje się organizacją manifestacji. Jak
pogrzebiesz w archiwum to na pewno znajdziesz. Temat wielokrotnie już
wałkowany - masa od kilku lat jest całkowicie legalna, trasa jest
ustalona z miastem i mają wymagane zezwolenia i eskortę policji.

Hm, tak sobie czytam
http://rowerowytorun.com.pl/zawiadomienie-o-zalegalizowaniu-masy-krytycznej,81,l1.html
http://ultra.ap.krakow.pl/~raj/p_masa.php3
http://www.masa.esanok.pl/o_masie.htm


I musze chyba dokladniej przeczytac, bo juz nie wiem .. ale czyzby
wystarczylo powiadomic, a juz rola policji jest zapewnic ochrone o
ile spodziewaja sie problemow ?

J.

85 Data: Lipiec 28 2008 07:49:40
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

J.F. pisze:

I musze chyba dokladniej przeczytac, bo juz nie wiem .. ale czyzby
wystarczylo powiadomic, a juz rola policji jest zapewnic ochrone o
ile spodziewaja sie problemow ?

Coś w tym stylu. Wolność zgromadzen. Z tym, że w określonych przypadkach mogą zgody nie uzyskać. Ale uzyskują, więc jest to legalne.

Pozdr Shrek.

86 Data: Lipiec 27 2008 16:04:48
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Dobra, nie komentuje, bo nic dobrego z tego nie wyniknie. Zapewne podobny tok rozumowania tylko w drugą stronę mają co poniektórzy uczesnticy masy.

Tyle że oni mają tok własnego nierozumowania, a ja streściłem to co na ten temat mówią przepisy.
Widzisz różnicę?
Bo ja tak - jest zasadnicza.

Akurat jest żadna - przepisy mówią, że masa jest zorganizowaną imprezą,

Proszę o cytat z tych przepisów.
Abstrahując od tego że to zupełnie nie na temat.

Bo bo tego dotyczy termin "jazda obok".
W każdym innym przypadku albo się wyprzedza, albo jest się wyprzedzanym.
A to nie jest już zabronione.

Dlaczego nie? Jak kogoś wyprzedzasz, albo jesteś wyprzedzany to jedziesz właśnie obok,

Jeśli już to przejeżdżasz, a nie jedziesz - to z logiki.

 co jest explicite zabronione. Jeszcze raz przepisy powinny
być jednoznaczne.

Są, tyle że Ty ich nie rozumiesz.
Ale to już nie wina przepisów.



BTW. Ten przepis na który się powoływałeś zapewne w poprzedniej części wypowiedzi jest logicznie sprzeczny - nie da się zatrzymać tak, żeby ułatwić wyprzedzanie.

Da się.
Zatrzymać się POZA jezdnią.

Nie da się.

O ile nie ma bariery energochłonnej/muru itp to się da.

Jeśli omijasz coś znajdującego się poza jezdnią, to dalej nie jest to wyprzedzanie.

A co To Ciebie obchodzi?
Ty masz zrobić to co Ci każą, czyli się zatrzymać, a nie kłopotać się jaki manewr wykona kierowca za Tobą.



Poza tym przy omijaniu NIE OBOWIĄZUJE wymóg minimalnej odległości, więc od razu robi się więcej miejsca.

Przepis mówi wyraźnie o zatrzymaniu się w celu ułatwienia wyprzedzania, a nie omijania. Co jest najlepszym dowodem, że pisał go ktoś nie mający odpowiednich kwalifikacji.

Zmiana wyprzedzania rowerzysty na omijanie NIEWĄTPLIWIE jest ułatwieniem wyprzedzenia.

87 Data: Lipiec 27 2008 16:32:01
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Cavallino pisze:

Akurat jest żadna - przepisy mówią, że masa jest zorganizowaną imprezą,

Proszę o cytat z tych przepisów.

Poszukaj sobie, mi sie nie chce. Podejrzewam "prawo o zgromadzeniach". Mają zgodę. Koniec kropka. Robią to legalnie i nic na to nie poradzisz.

Bo bo tego dotyczy termin "jazda obok".
W każdym innym przypadku albo się wyprzedza, albo jest się wyprzedzanym.
A to nie jest już zabronione.

Dlaczego nie? Jak kogoś wyprzedzasz, albo jesteś wyprzedzany to jedziesz właśnie obok,

Jeśli już to przejeżdżasz, a nie jedziesz - to z logiki.

A to jak przejeżdzasz, to już nie jedziesz? A jak to ciebie wyprzedzają, to przejeżdzasz koło wyprzedzającego czy może na odwrót? Tak czy inaczej jedziesz obok niego.

BTW. Ten przepis na który się powoływałeś zapewne w poprzedniej części wypowiedzi jest logicznie sprzeczny - nie da się zatrzymać tak, żeby ułatwić wyprzedzanie.

Da się.
Zatrzymać się POZA jezdnią.

Nie da się.

O ile nie ma bariery energochłonnej/muru itp to się da.

Nie da sie. Specjalnie dla ciebie - da się zatrzymać, ale nie da się zatrzymać w celu ułatwienia wyprzedzania.

Jeśli omijasz coś znajdującego się poza jezdnią, to dalej nie jest to wyprzedzanie.

A co To Ciebie obchodzi?
Ty masz zrobić to co Ci każą, czyli się zatrzymać, a nie kłopotać się jaki manewr wykona kierowca za Tobą.

Pieprzysz. Jakby mnie miało nie obchodzić, to byłoby napisane "obowiązany jest się zatrzymać". Jest napisane "obowiązany jest się zatrzymać w celu ułatwienia wyprzedzania" więc ma mnie obchodzić w jakim celu. A zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania się nie da, choćbyś nie wiem jak się napinał.

Przepis mówi wyraźnie o zatrzymaniu się w celu ułatwienia wyprzedzania, a nie omijania. Co jest najlepszym dowodem, że pisał go ktoś nie mający odpowiednich kwalifikacji.

Zmiana wyprzedzania rowerzysty na omijanie NIEWĄTPLIWIE jest ułatwieniem wyprzedzenia.

Niewątpliwie nie jest. Mniej więcej z tego samego powodu, dla którego wyjście z restauracji bez płacenia nie jest łatwiejszą formą zapłaty za usługę.

Pozdr Shrek.

88 Data: Lipiec 27 2008 21:02:54
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Akurat jest żadna - przepisy mówią, że masa jest zorganizowaną imprezą,

Proszę o cytat z tych przepisów.

Poszukaj sobie, mi sie nie chce.

Nie Ci się nie chce, tylko nie ma aktu prawnego tak zmieniającego zasady ruchu.

Mają zgodę. Koniec kropka. Robią to legalnie i nic na to nie poradzisz.

To Twoja opinia.
Moja jest dokładnie inna, że jak zwykle policji nie chce się zrobić porządku z blokującymi ruchu, a urzędnikom wydać decyzji odmownej.



Bo bo tego dotyczy termin "jazda obok".
W każdym innym przypadku albo się wyprzedza, albo jest się wyprzedzanym.
A to nie jest już zabronione.

Dlaczego nie? Jak kogoś wyprzedzasz, albo jesteś wyprzedzany to jedziesz właśnie obok,

Jeśli już to przejeżdżasz, a nie jedziesz - to z logiki.

A to jak przejeżdzasz, to już nie jedziesz?

Nie jedziesz obok niego.

A jak to ciebie wyprzedzają, to przejeżdzasz koło wyprzedzającego czy może na odwrót? Tak czy inaczej jedziesz obok niego.

Przejeżdżasz.
Różni się trybem.
"jedziesz" oznacza czynność z założenia ciągłą.

O ile nie ma bariery energochłonnej/muru itp to się da.

Nie da sie. Specjalnie dla ciebie - da się zatrzymać, ale nie da się zatrzymać w celu ułatwienia wyprzedzania.

Możesz sobie jeszcze nóżką potupać a i tak masz psi obowiązek spierdzielać z rowerem i już.
A jak zatrzymanie się przekracza Twoje możliwości to możesz się teleportować - na pewno nikt się nie obrazi.

A co To Ciebie obchodzi?
Ty masz zrobić to co Ci każą, czyli się zatrzymać, a nie kłopotać się jaki manewr wykona kierowca za Tobą.

Pieprzysz.

Nie.
Dokładnie na tym polegają Twoje obowiązki, nic więcej i nic mniej.

Przepis mówi wyraźnie o zatrzymaniu się w celu ułatwienia wyprzedzania, a nie omijania. Co jest najlepszym dowodem, że pisał go ktoś nie mający odpowiednich kwalifikacji.

Zmiana wyprzedzania rowerzysty na omijanie NIEWĄTPLIWIE jest ułatwieniem wyprzedzenia.

Niewątpliwie nie jest.

PLONK WARNING !!!
Nie lubię dyskutować z debilami, więc jak masz zamiar udowadniać. że omijanie stojącego roweru jest trudniejsze niż jadącego, to udowadniaj to przygłupom w swoim stylu.
Ja nie mam zamiaru podobnych bzdur czytać.

89 Data: Lipiec 27 2008 21:45:40
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Cavallino pisze:

Akurat jest żadna - przepisy mówią, że masa jest zorganizowaną imprezą,

Proszę o cytat z tych przepisów.

Poszukaj sobie, mi sie nie chce.

Nie Ci się nie chce, tylko nie ma aktu prawnego tak zmieniającego zasady ruchu.

Oczywiście, że są. Jeśli to kwestionujesz, to jesteś po prostu debilem. Są rajdy samochodowe, pielgrzymki papieży, przejazdy prezydentów, wyścigi kolarskie - wszystko to odbywa się w zgodzie z prawem i z wyłączeniem PoRD.

Mają zgodę. Koniec kropka. Robią to legalnie i nic na to nie poradzisz.

To Twoja opinia.

Poparta setkami postów w archiwum.

Moja jest dokładnie inna, że jak zwykle policji nie chce się zrobić porządku z blokującymi ruchu, a urzędnikom wydać decyzji odmownej.

Wola bądz jej brak policji ma zerowe znaczeni - mają zgodę, jadą legalnie.

Dlaczego nie? Jak kogoś wyprzedzasz, albo jesteś wyprzedzany to jedziesz właśnie obok,

Jeśli już to przejeżdżasz, a nie jedziesz - to z logiki.

A to jak przejeżdzasz, to już nie jedziesz?

Nie jedziesz obok niego.

Jak nie, jak tak. A gdzie jedziesz, jak nie obok?

A jak to ciebie wyprzedzają, to przejeżdzasz koło wyprzedzającego czy może na odwrót? Tak czy inaczej jedziesz obok niego.

Przejeżdżasz.
Różni się trybem.
"jedziesz" oznacza czynność z założenia ciągłą.

Jak ja przejeżdzam obok kogoś, kto mnie wyprzedza? Chyba jednak na odwrót. A co do ciągłośc, to znaczy poświadczasz, że mogę sobie jeżdzic po przejściach dla pieszych? Wszak jadę tylko chwilami.

O ile nie ma bariery energochłonnej/muru itp to się da.

Nie da sie. Specjalnie dla ciebie - da się zatrzymać, ale nie da się zatrzymać w celu ułatwienia wyprzedzania.

Możesz sobie jeszcze nóżką potupać a i tak masz psi obowiązek spierdzielać z rowerem i już.

Krótko mówiąc pierdolisz. Jak zwykle zapraszam na sprawdzian w praktyce - wybieramy jakąś drogę na końcu której stoją miśki, jedziemy i na końcu zjeżdzamy do misków i wyrażasz swoje pretensje "że nie spierdoliłem z drogi" Dowolny weekend w Warszawie, za wyjatkiem 9-10 lipca.

Przepis mówi wyraźnie o zatrzymaniu się w celu ułatwienia wyprzedzania, a nie omijania. Co jest najlepszym dowodem, że pisał go ktoś nie mający odpowiednich kwalifikacji.

Zmiana wyprzedzania rowerzysty na omijanie NIEWĄTPLIWIE jest ułatwieniem wyprzedzenia.

Niewątpliwie nie jest.

PLONK WARNING !!!
Nie lubię dyskutować z debilami,

O dzieciątko się obraziło;) Nie ostrzegaj, bo nikogo to nie wzrusza, tylko pląkuj.

więc jak masz zamiar udowadniać. że
omijanie stojącego roweru jest trudniejsze niż jadącego, to udowadniaj to przygłupom w swoim stylu.

Nic takiego nie twierdziłem. Twierdziłem, że nie da się zatrzymać w celu ułatwienia wyprzedzania. Nie twierdzę, że omijanie nie jest łatwiejsze, a jedynie, że nie mam obowiązku zatrzymania się w celu ułatwienia omijania.

Ja nie mam zamiaru podobnych bzdur czytać.

Nie czytaj i po sprawie. A jak chcesz to umów się na sprawdzian w praktyce.

Swoją drogą ciekawe czemu jeszcze, żaden cwaniak mocny w gębie się nie umówił.


Pozdr Shrek./

90 Data: Lipiec 28 2008 09:02:16
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Akurat jest żadna - przepisy mówią, że masa jest zorganizowaną imprezą,

Proszę o cytat z tych przepisów.

Poszukaj sobie, mi sie nie chce.

Nie Ci się nie chce, tylko nie ma aktu prawnego tak zmieniającego zasady ruchu.

Oczywiście, że są. Jeśli to kwestionujesz, to jesteś po prostu debilem.

Debilem jesteś, jeśli mówisz że istnieją jakieś przepisy, których nawet nie znasz i nie wiesz nawet gdzie ich szukać.

Są rajdy samochodowe,

Rajdy samochodowe odbywają się na w normalnym ruchu, obowiązują WSZYSTKIE przepisy drogowe z ograniczeniami prędkości włącznie.
Wyjątkiem są KJS-y, te z kolei odbywają się na drogach całkowicie zamkniętych dla ruchu.
Więc przestań bredzić jak potłuczony.


pielgrzymki papieży

To samo - pół miasta wyłączone z ruchu.

wyścigi kolarskie -

To samo.
Ulice całkowicie wyłączone z ruchu.


, przejazdy prezydentów,

Z reguły również na czas przejazdu zamyka się ruch na ulicach.
Dla mniej ważnych vipów nie, ale przejazd takiej, z reguły krótkiej kolumny, nie paraliżuje ruchu w mieście.

W przypadku masy o niczym z powyższych nie ma mowy, więc nie masz zielonego pojęcia o czym gadasz, skoro nie trafiłeś ANI JEDNEJ analogii.

Mają zgodę. Koniec kropka. Robią to legalnie i nic na to nie poradzisz.

To Twoja opinia.

Poparta setkami postów w archiwum.

Żadne posty prawa nie tworzą.
A nasza policja z bezczynności tam gdzie jest potrzebna jest znana, jedyne na co ich stać to stanie w krzakach z radarem.


Moja jest dokładnie inna, że jak zwykle policji nie chce się zrobić porządku z blokującymi ruchu, a urzędnikom wydać decyzji odmownej.

Wola bądz jej brak policji ma zerowe znaczeni - mają zgodę, jadą legalnie.


Nie rozumiesz że bez zgody W OGÓLE nie mogliby tam jechać - zakaz nie zgłoszonych demonstracji jest.
Ale tak czy tak - przepisy ich obowiązują.

Nie jedziesz obok niego.

Jak nie, jak tak. A gdzie jedziesz, jak nie obok?

A jak to ciebie wyprzedzają, to przejeżdzasz koło wyprzedzającego czy może na odwrót? Tak czy inaczej jedziesz obok niego.

Jedziesz po drodze nie obok kogoś.


Przejeżdżasz.
Różni się trybem.
"jedziesz" oznacza czynność z założenia ciągłą.

Jak ja przejeżdzam obok kogoś, kto mnie wyprzedza? Chyba jednak na odwrót. A co do ciągłośc, to znaczy poświadczasz, że mogę sobie jeżdzic po przejściach dla pieszych? Wszak jadę tylko chwilami.

Możesz.
Tak jak samochody.

Możesz sobie jeszcze nóżką potupać a i tak masz psi obowiązek spierdzielać z rowerem i już.

Krótko mówiąc pierdolisz.

Wiesz co, szkoda mojego czasu na dyskusję z debilem.
PLONK

91 Data: Lipiec 28 2008 16:53:27
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 28 Jul 2008 09:02:16 +0200, Cavallino napisał(a):

wyścigi kolarskie -

To samo.
Ulice całkowicie wyłączone z ruchu.

Nie zawsze.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

92 Data: Lipiec 28 2008 18:06:22
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "MadMan"  napisał w wiadomości

Dnia Mon, 28 Jul 2008 09:02:16 +0200, Cavallino napisał(a):

wyścigi kolarskie -

To samo.
Ulice całkowicie wyłączone z ruchu.

Nie zawsze.

Masz jakieś wsparcie?

93 Data: Lipiec 28 2008 18:34:19
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 28 Jul 2008 18:06:22 +0200, Cavallino napisał(a):

wyścigi kolarskie -

To samo.
Ulice całkowicie wyłączone z ruchu.

Nie zawsze.

Masz jakieś wsparcie?

Oczywiście -
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35056,5482289,Kolarz_skazany_za_zderzenie_z_ksiedzem.html
(tudzież http://tiny.pl/2fzt - to samo)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

94 Data: Lipiec 31 2008 17:49:58
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

Głównym miejscem gdzie mają jeździć rowerzyści są pobocza i drogi rowerowe.
Wyjątkiem jest sytuacja w której takowych nie ma, wtedy gościnnie niejako mogą korzystać z dróg.
Pamiętając że mają spierdzielać z jezdni, jeśli ktokolwiek miałby mieć kłopot z ich wyprzedzeniem.

Co za bzdura.

95 Data: Lipiec 31 2008 18:02:05
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Thu, 31 Jul 2008 17:49:58 +0200,  Delfino Delphis wrote:

Cavallino wrote:
Głównym miejscem gdzie mają jeździć rowerzyści są pobocza i drogi rowerowe.
Wyjątkiem jest sytuacja w której takowych nie ma, wtedy gościnnie
niejako mogą korzystać z dróg.
Pamiętając że mają spierdzielać z jezdni, jeśli ktokolwiek miałby mieć
kłopot z ich wyprzedzeniem.

Co za bzdura.

Ale calkiem sensowna. Ostatnie zdanie zgodne z przepisami,
a po nocy lepiej zeby nie paletali sie po jezdni - bo nawet
ze swiatelkiem oslepiony kierowca moze miec klopot z dostrzezeniem

J.

96 Data: Lipiec 31 2008 18:29:39
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: MadMan 

Dnia Thu, 31 Jul 2008 18:02:05 +0200, J.F. napisał(a):

Głównym miejscem gdzie mają jeździć rowerzyści są pobocza i drogi rowerowe.
Wyjątkiem jest sytuacja w której takowych nie ma

tudzież nie nadaje się ono do jazdy

, wtedy gościnnie
niejako mogą korzystać z dróg.
Pamiętając że mają spierdzielać z jezdni, jeśli ktokolwiek miałby mieć
kłopot z ich wyprzedzeniem.

Co za bzdura.

Dokładnie, bzdura.

Ale calkiem sensowna. Ostatnie zdanie zgodne z przepisami,
a po nocy lepiej zeby nie paletali sie po jezdni - bo nawet
ze swiatelkiem oslepiony kierowca moze miec klopot z dostrzezeniem

Jeśli kierowca ma problemy ze wzrokiem powinien zrezygnować z jazdy
samochodem.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

97 Data: Lipiec 31 2008 18:37:56
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "MadMan"  napisał w wiadomości

Jeśli kierowca ma problemy ze wzrokiem powinien zrezygnować z jazdy
samochodem.

O, masz zupełnie taki sam pogląd jak moskiewski taksówkarz wiozący mnie późnym wieczorem z lotniska do hotelu.
Gdy zapytałem go dlaczego nie włączył świateł odparł, że nie ma takiej potrzeby, bo on doskonale wszystko widzi
-:))))

--
Pozdrawiam
Szuwaks

98 Data: Sierpien 01 2008 13:32:22
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Sempiterna 


Użytkownik "Szuwaks"  napisał w wiadomości

Witam,

Użytkownik "MadMan"  napisał w wiadomości
Jeśli kierowca ma problemy ze wzrokiem powinien zrezygnować z jazdy
samochodem.

O, masz zupełnie taki sam pogląd jak moskiewski taksówkarz wiozący mnie późnym wieczorem z lotniska do hotelu.
Gdy zapytałem go dlaczego nie włączył świateł odparł, że nie ma takiej potrzeby, bo on doskonale wszystko widzi
-:))))

A ci co jego nie widzą, to jeździć nie powinni i niech idą do okulisty :P

--
D4
Abecadło z pieca spadło,
Chleb wypiło, wodę zjadło.

99 Data: Lipiec 31 2008 18:52:52
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "MadMan"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 31 Jul 2008 18:02:05 +0200, J.F. napisał(a):

Głównym miejscem gdzie mają jeździć rowerzyści są pobocza i drogi rowerowe.
Wyjątkiem jest sytuacja w której takowych nie ma

tudzież nie nadaje się ono do jazdy

Nie.
To nie zwalnia z zakazu.

100 Data: Lipiec 31 2008 19:00:12
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: MadMan 

Dnia Thu, 31 Jul 2008 18:52:52 +0200, Cavallino napisał(a):

Głównym miejscem gdzie mają jeździć rowerzyści są pobocza i drogi
rowerowe.
Wyjątkiem jest sytuacja w której takowych nie ma

tudzież nie nadaje się ono do jazdy

Nie.
To nie zwalnia z zakazu.

Za to zwalnia z obowiązku jazdy poboczem.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

101 Data: Lipiec 31 2008 19:51:42
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "MadMan"  napisał w wiadomości news:

To nie zwalnia z zakazu.

Za to zwalnia z obowiązku jazdy poboczem.

A to tak, obiektywnie nie nadające się do jazdy pobocze, uważa się za nieistniejące. ;-)

102 Data: Lipiec 31 2008 20:10:15
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: MadMan 

Dnia Thu, 31 Jul 2008 19:51:42 +0200, Cavallino napisał(a):

To nie zwalnia z zakazu.

Za to zwalnia z obowiązku jazdy poboczem.

A to tak, obiektywnie nie nadające się do jazdy pobocze, uważa się za
nieistniejące. ;-)

Poczytaj PoRD, art. 16 punkt 5.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

103 Data: Lipiec 31 2008 20:30:17
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "MadMan"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 31 Jul 2008 19:51:42 +0200, Cavallino napisał(a):

To nie zwalnia z zakazu.

Za to zwalnia z obowiązku jazdy poboczem.

A to tak, obiektywnie nie nadające się do jazdy pobocze, uważa się za
nieistniejące. ;-)

Poczytaj PoRD, art. 16 punkt 5.

Niepotrzebnie się zapieniasz, powyżej przyznałem Ci rację.
Uśmiech dotyczył drugiej części zdania, a dokładniej ostatniego sformułowania.

104 Data: Lipiec 31 2008 09:16:55
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: local maiden 

On 31 Lip, 18:02, J.F.  wrote:

On Thu, 31 Jul 2008 17:49:58 +0200,  Delfino Delphis wrote:
>Cavallino wrote:
>> Głównym miejscem gdzie mają jeździć rowerzyści są pobocza i drogi rowerowe.
>> Wyjątkiem jest sytuacja w której takowych nie ma, wtedy gościnnie
>> niejako mogą korzystać z dróg.
>> Pamiętając że mają spierdzielać z jezdni, jeśli ktokolwiek miałby mieć
>> kłopot z ich wyprzedzeniem.

>Co za bzdura.

Ale calkiem sensowna. Ostatnie zdanie zgodne z przepisami,
a po nocy lepiej zeby nie paletali sie po jezdni - bo nawet
ze swiatelkiem oslepiony kierowca moze miec klopot z dostrzezeniem

Raczej piekny przyklad polaczkowatosci; spierdalac z drogi, bo JA
jade, a przepisami podcieram sobie dupe.

105 Data: Sierpien 01 2008 14:21:12
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

J.F. wrote:

Ale calkiem sensowna. Ostatnie zdanie zgodne z przepisami,
a po nocy lepiej zeby nie paletali sie po jezdni - bo nawet
ze swiatelkiem oslepiony kierowca moze miec klopot z dostrzezeniem


Kierowca ma jechać z taką prędkością, aby zatrzymać się przed leżącą na jezdni nieoświetloną przeszkodą, więc nawet nieoświetlony rowerzysta nie powinien stanowić wyzwania. Jeśli jedzie szybciej to łamie przepisy.

W ogóle w Polsce wśród kierowców wytworzyło się dziwne podejście, według którego to oni są panami ulic, a reszta niech zmiata z drogi. Na zachodzie to nie do pomyślenia.

106 Data: Sierpien 01 2008 14:25:40
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

J.F. wrote:
Ale calkiem sensowna. Ostatnie zdanie zgodne z przepisami,
a po nocy lepiej zeby nie paletali sie po jezdni - bo nawet
ze swiatelkiem oslepiony kierowca moze miec klopot z dostrzezeniem


Kierowca ma jechać z taką prędkością, aby zatrzymać się przed leżącą na jezdni nieoświetloną przeszkodą

ROTFL !!!!

W ogóle w Polsce wśród kierowców wytworzyło się dziwne podejście, według którego to oni są panami ulic, a reszta niech zmiata z drogi.

A Ty niby co myślałeś?
Że droga jest dla dwupedałów i buciarzy?

Na zachodzie to nie do pomyślenia.

Chyba na zachodzie Białorusi.

107 Data: Sierpien 01 2008 14:53:38
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:


Kierowca ma jechać z taką prędkością, aby zatrzymać się przed leżącą na jezdni nieoświetloną przeszkodą

ROTFL !!!!

http://www.zielona-gora.po.gov.pl/index.php?id=27&idk=9&idp=957

Polecam. Ciekawa lektura.

W ogóle w Polsce wśród kierowców wytworzyło się dziwne podejście, według którego to oni są panami ulic, a reszta niech zmiata z drogi.

A Ty niby co myślałeś?
Że droga jest dla dwupedałów i buciarzy?

Na zachodzie to nie do pomyślenia.

Chyba na zachodzie Białorusi.

Szkoda mi czasu na dyskusję z ignorantami. Żyj dalej w swoim świecie, a jak kogoś zabijesz, najwyżej pójdziesz siedzieć.

108 Data: Sierpien 01 2008 15:16:41
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:

Kierowca ma jechać z taką prędkością, aby zatrzymać się przed leżącą na jezdni nieoświetloną przeszkodą

ROTFL !!!!

http://www.zielona-gora.po.gov.pl/index.php?id=27&idk=9&idp=957

Polecam. Ciekawa lektura.

Tyle że tam coś dokładnie odwrotnego napisali niż Ty.
Widać czytać nie wystarczy, trzeba jeszcze rozumieć co się czyta.

Szkoda mi czasu na dyskusję z ignorantami.

Masz rację, w myśl tej zasady powinieneś zamknąć twarz i nie odzywać się w tematach o których nie masz zielonego pojęcia.
Możesz sobie pobłyszczeć przed ignorantami z dwoma pedałami, którzy o ruchu drogowym mają pojęcie żadne, ale na grupie samochodowej nie zabłyśniesz dowodząc czegoś przeciwnego do źródeł którymi sam się podpierasz.

109 Data: Sierpien 01 2008 15:25:25
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

Tyle że tam coś dokładnie odwrotnego napisali niż Ty.
Widać czytać nie wystarczy, trzeba jeszcze rozumieć co się czyta.

"Zachowanie tzw. prędkości administracyjnie dozwolonej nie może samo przez się świadczyć o tym, że kierowca zachował prędkość bezpieczną w rozumieniu art. 17 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym"

Dalej oczywiście są przytoczone różne argumenty na tak i na nie, co jednak nie zmienia orzeczenia.

Masz rację, w myśl tej zasady powinieneś zamknąć twarz i nie odzywać się w tematach o których nie masz zielonego pojęcia.
Możesz sobie pobłyszczeć przed ignorantami z dwoma pedałami, którzy o ruchu drogowym mają pojęcie żadne, ale na grupie samochodowej nie zabłyśniesz dowodząc czegoś przeciwnego do źródeł którymi sam się podpierasz.

Odezwał się wielki specjalista, super kierowca rajdowy i cham bez kultury.

Jeśli mielibyśmy się licytować na osiągnięcia praktyczne w ruchu drogowym to pewnie byłbyś przy mnie malutki.

110 Data: Sierpien 01 2008 15:28:34
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Delfino,

Friday, August 1, 2008, 3:25:25 PM, you wrote:

Tyle że tam coś dokładnie odwrotnego napisali niż Ty.
Widać czytać nie wystarczy, trzeba jeszcze rozumieć co się czyta.
"Zachowanie tzw. prędkości administracyjnie dozwolonej nie może samo
przez się świadczyć o tym, że kierowca zachował prędkość bezpieczną w
rozumieniu art. 17 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym"
Dalej oczywiście są przytoczone różne argumenty na tak i na nie, co
jednak nie zmienia orzeczenia.

Orzeczenie uniewinniło kierowcę. Wystarczy czy dalej się będziesz
kłócił?

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

111 Data: Sierpien 01 2008 15:38:46
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

RoMan Mandziejewicz wrote:

Orzeczenie uniewinniło kierowcę. Wystarczy czy dalej się będziesz
kłócił?

Ale które, bo orzeczeń jest kilka?

112 Data: Sierpien 01 2008 15:42:38
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

RoMan Mandziejewicz wrote:

Orzeczenie uniewinniło kierowcę. Wystarczy czy dalej się będziesz
kłócił?

Zresztą znalazłem ciekawsze:

"Poruszanie się przez rowerzystę w odległości około 1,2 m od krawędzi jezdni nie można uznać za naruszające przepis art. 16 ust. 4 ustawy z dnia 20.06.1997 r. - prawo o ruchu drogowym.[...]"

http://www.zielona-gora.po.gov.pl/index.php?id=27&idk=9&idp=314

Kurtyna.

113 Data: Sierpien 01 2008 15:44:34
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

RoMan Mandziejewicz wrote:
Orzeczenie uniewinniło kierowcę. Wystarczy czy dalej się będziesz
kłócił?

Zresztą znalazłem ciekawsze:

Ale dlaczego zmieniasz temat?
Napierw głupoty które nawypisywałeś odszczekaj.

114 Data: Sierpien 01 2008 16:00:22
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

Ale dlaczego zmieniasz temat?
Napierw głupoty które nawypisywałeś odszczekaj.

Nie mam czego odszczekiwać. Co najmniej dwukrotnie moją opinie potwierdził sąd najwyższy co jest pod tym linkiem wyszczególnione.

115 Data: Sierpien 01 2008 16:10:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
Ale dlaczego zmieniasz temat?
Napierw głupoty które nawypisywałeś odszczekaj.

Nie mam czego odszczekiwać. Co najmniej dwukrotnie moją opinie potwierdził sąd najwyższy co jest pod tym linkiem wyszczególnione.

Idź do szkoły gdzie Cię czytać nauczą.
Sąd dwukrotnie napisał coś odwrotnego niż Ty sam piszesz.
HINT: Jak nie rozumiesz co to znaczy prędkość administracyjna to poproś o wytłumaczenie.
Na pewno nikt z nas o niej nie mówił.

116 Data: Sierpien 01 2008 16:12:32
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

Idź do szkoły gdzie Cię czytać nauczą.
Sąd dwukrotnie napisał coś odwrotnego niż Ty sam piszesz.

Przytocz.

HINT: Jak nie rozumiesz co to znaczy prędkość administracyjna to poproś o wytłumaczenie.
Na pewno nikt z nas o niej nie mówił.

Ja też o niej nie mówiłem.

117 Data: Sierpien 01 2008 16:15:38
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
Idź do szkoły gdzie Cię czytać nauczą.
Sąd dwukrotnie napisał coś odwrotnego niż Ty sam piszesz.

Przytocz.

Przecież już ze trzy razy miałeś przytoczne, więc po co Ci czwarty?
A że nijak nie możesz zrozumieć co oni piszą, to już nie moja wina.

118 Data: Sierpien 01 2008 16:21:05
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

Przytocz.

Przecież już ze trzy razy miałeś przytoczne, więc po co Ci czwarty?

Nie. Ani razu. Jeśli tak, to przytocz.

119 Data: Sierpien 01 2008 16:56:01
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
Przytocz.

Przecież już ze trzy razy miałeś przytoczne, więc po co Ci czwarty?

Nie. Ani razu. Jeśli tak, to przytocz.

"prędkość bezpieczna w nocy to taka prędkość, przy której kierowca ma możność zatrzymania pojazdu przed prawidłowo oświetloną przeszkodą (związana zatem nie z pojęciem czynnej, lecz biernej widoczności drogi). "

HINT: PRAWIDŁOWO OŚWIETLONĄ

To z tego linka który podałeś, chcesz powiedzieć że zapodajesz linka do wyroków, których nawet nie raczyłeś przeczytać?
Jakbyś czytał, to byś wiedział, że jest w nim coś dokładnie odwrotnego do Twojej tezy, na obronę której zresztą rzeczonego linka podałeś.

120 Data: Sierpien 01 2008 17:02:16
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

"prędkość bezpieczna w nocy to taka prędkość, przy której kierowca ma możność zatrzymania pojazdu przed prawidłowo oświetloną przeszkodą (związana zatem nie z pojęciem czynnej, lecz biernej widoczności drogi). "

HINT: PRAWIDŁOWO OŚWIETLONĄ

Ale przecież to jest z 1973 roku, a uchwała z 1975 mówi dokładnie co innego: "Niebezpieczna jest szybkość, która... grozi utratą panowania nad pojazdem albo niemożnością zatrzymania go przed przeszkodą, której napotkanie na drodze można i należy przewidywać"

Czyli de facto jeśli możesz spodziewać się nieoświetlonego rowerzysty to musisz jechać z taką prędkością aby na niego nie wpaść niezależnie czy dzieje się to w dzień czy w nocy.

121 Data: Sierpien 01 2008 17:08:32
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Delfino,

Friday, August 1, 2008, 5:02:16 PM, you wrote:

"prędkość bezpieczna w nocy to taka prędkość, przy której kierowca ma
możność zatrzymania pojazdu przed prawidłowo oświetloną przeszkodą
(związana zatem nie z pojęciem czynnej, lecz biernej widoczności drogi). "
HINT: PRAWIDŁOWO OŚWIETLONĄ
Ale przecież to jest z 1973 roku, a uchwała z 1975 mówi dokładnie co
innego: "Niebezpieczna jest szybkość, która... grozi utratą panowania
nad pojazdem albo niemożnością zatrzymania go przed przeszkodą, której
napotkanie na drodze można i należy przewidywać"
Czyli de facto jeśli możesz spodziewać się nieoświetlonego rowerzysty to
musisz jechać z taką prędkością aby na niego nie wpaść niezależnie czy
dzieje się to w dzień czy w nocy.

Nienormalny. Na 100%.

Art. 4 PoRD znasz? Nie mam obowiązku spodziewać się nieoświetlonego
rowerzysty. Tak samo jak pieszego drałującego środkiem pasa czy
leżącego pijaka.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

122 Data: Sierpien 01 2008 17:12:43
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

RoMan Mandziejewicz wrote:

Art. 4 PoRD znasz? Nie mam obowiązku spodziewać się nieoświetlonego
rowerzysty. Tak samo jak pieszego drałującego środkiem pasa czy
leżącego pijaka.


No i? A co ma zasada ograniczonego zaufania do orzecznictwa Sądu Najwyższego? Co to w ogóle ma do rzeczy?

123 Data: Sierpien 01 2008 17:27:19
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

RoMan Mandziejewicz wrote:

Art. 4 PoRD znasz? Nie mam obowiązku spodziewać się nieoświetlonego
rowerzysty. Tak samo jak pieszego drałującego środkiem pasa czy
leżącego pijaka.


No i? A co ma zasada ograniczonego zaufania do orzecznictwa Sądu Najwyższego?

To że nie ma zastosowania w tym przypadku i sąd to potwierdził.
A tylko na jej podstawie mógłbyś się spodziewać.

124 Data: Sierpien 01 2008 17:32:27
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

To że nie ma zastosowania w tym przypadku i sąd to potwierdził.
A tylko na jej podstawie mógłbyś się spodziewać.

Nawet gdyby pójść tak dalego, to nadal możesz spodziewać się wielu legalnych w ramach PORD, nieoświetlonych, przeszkód na drodze, chociażby takich jak zakręt.

125 Data: Sierpien 01 2008 15:40:55
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Fri, 01 Aug 2008 17:12:43 +0200, Delfino Delphis
 wrote:

RoMan Mandziejewicz wrote:

Art. 4 PoRD znasz? Nie mam obowiązku spodziewać się nieoświetlonego
rowerzysty. Tak samo jak pieszego drałującego środkiem pasa czy
leżącego pijaka.


No i? A co ma zasada ograniczonego zaufania do orzecznictwa Sądu
Najwyższego? Co to w ogóle ma do rzeczy?

Przecież to jest napisane w tym orzeczeniu, którego używasz do
demonstrowania swojej nieumiejętności czytania.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

126 Data: Sierpien 01 2008 19:00:16
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Fri, 1 Aug 2008 17:08:32 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Art. 4 PoRD znasz? Nie mam obowiązku spodziewać się nieoświetlonego
rowerzysty. Tak samo jak pieszego drałującego środkiem pasa czy
leżącego pijaka.

Ale masz dostosowac predkosc do warunkow.
Jak na razie sady zrobily wyjatek tylko dla lezacych pijakow :-)

J.

127 Data: Sierpien 01 2008 17:26:16
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
"prędkość bezpieczna w nocy to taka prędkość, przy której kierowca ma możność zatrzymania pojazdu przed prawidłowo oświetloną przeszkodą (związana zatem nie z pojęciem czynnej, lecz biernej widoczności drogi). "

HINT: PRAWIDŁOWO OŚWIETLONĄ

Ale przecież to jest z 1973 roku

Kużwa, przecież to jest Twój tekst.
Jak Ci się nie podoba, to po co go podawałeś?

128 Data: Sierpien 01 2008 17:28:51
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

Kużwa, przecież to jest Twój tekst.
Jak Ci się nie podoba, to po co go podawałeś?

Przecież nie powiedziałem, że się z nim zgadzam w całości. Podałem go żeby pokazać jak interpretacja zmienia się od sądu do sądu i, że były interpretacje SN na których oparłem swoją tezę. Zadowolony?

129 Data: Sierpien 01 2008 15:35:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
Tyle że tam coś dokładnie odwrotnego napisali niż Ty.
Widać czytać nie wystarczy, trzeba jeszcze rozumieć co się czyta.

"Zachowanie tzw. prędkości administracyjnie dozwolonej nie może samo przez się świadczyć o tym, że kierowca zachował prędkość bezpieczną w rozumieniu art. 17 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym"

Bezsprzeczne.
Rozumiesz o czym mówisz?

Bo ja tak - i dlatego wiem, że głupoty wypisujesz.

130 Data: Sierpien 01 2008 13:19:31
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Fri, 01 Aug 2008 14:53:38 +0200, Delfino Delphis
 wrote:

Cavallino wrote:

Kierowca ma jechać z taką prędkością, aby zatrzymać się przed leżącą
na jezdni nieoświetloną przeszkodą

ROTFL !!!!

http://www.zielona-gora.po.gov.pl/index.php?id=27&idk=9&idp=957

Polecam. Ciekawa lektura.

No, szkoda że jej nie czytałeś. Bo tam jest właśnie napisane że kierowca nie
ma obowiązku spodziewać się na drodze nieświetlonej przeszkody, ergo nie ma
też obowiązku jechać tak, żeby móc się przed każdą nieoświetloną przeszkodą
zatrzymać.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

131 Data: Sierpien 01 2008 15:24:49
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Paweł,

Friday, August 1, 2008, 3:19:31 PM, you wrote:

Kierowca ma jechać z taką prędkością, aby zatrzymać się przed leżącą
na jezdni nieoświetloną przeszkodą
ROTFL !!!!
http://www.zielona-gora.po.gov.pl/index.php?id=27&idk=9&idp=957
Polecam. Ciekawa lektura.
No, szkoda że jej nie czytałeś. Bo tam jest właśnie napisane że kierowca nie
ma obowiązku spodziewać się na drodze nieświetlonej przeszkody, ergo nie ma
też obowiązku jechać tak, żeby móc się przed każdą nieoświetloną przeszkodą
zatrzymać.

Jeszcze warto przypomnieć, że wyrok uniewinnił kierowcę, który
przejechał pijanego dresiarza.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

132 Data: Sierpien 01 2008 15:39:15
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

RoMan Mandziejewicz wrote:

Jeszcze warto przypomnieć, że wyrok uniewinnił kierowcę, który
przejechał pijanego dresiarza.

A gdyby przejechał trzeźwego?

133 Data: Sierpien 01 2008 15:29:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Paweł Pluta wrote:

No, szkoda że jej nie czytałeś. Bo tam jest właśnie napisane że kierowca nie
ma obowiązku spodziewać się na drodze nieświetlonej przeszkody, ergo nie ma
też obowiązku jechać tak, żeby móc się przed każdą nieoświetloną przeszkodą
zatrzymać.

No to doczytaj jeszcze raz. Cytuję:

"Zachowanie tzw. prędkości administracyjnie dozwolonej nie może samo przez się świadczyć o tym, że kierowca zachował prędkość bezpieczną w rozumieniu art. 17 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym. Jednakże nie można podzielić kategorycznej tezy o naruszeniu dyspozycji art. 17 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym w każdym przypadku niedostosowania w warunkach nocnych prędkości prowadzonego pojazdu do tzw. czynnej widoczności drogi (zasięg aktualnie włączonych świateł)."

Czyli nie musi być tak jak mówię w KAŻDYM przypadku, ale w niektórych owszem tak może być. Tak więc w najlepszym wypadku będzie to rozpatrywane przez sąd i ew. mogą znaleźć się okoliczności łagodzące, które spowodują uniewinnienie, ale wcale nie muszą. Jak widać w przypadku rozjechanego pijaka, który leżał na drodze sprawa może się ciągnąć od sądu do sądu i każdy może inaczej to interpretować.

134 Data: Sierpien 01 2008 14:18:15
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Fri, 01 Aug 2008 15:29:18 +0200, Delfino Delphis
 wrote:

Paweł Pluta wrote:
No, szkoda że jej nie czytałeś. Bo tam jest właśnie napisane że kierowca nie
ma obowiązku spodziewać się na drodze nieświetlonej przeszkody, ergo nie ma
też obowiązku jechać tak, żeby móc się przed każdą nieoświetloną przeszkodą
zatrzymać.

No to doczytaj jeszcze raz. Cytuję:

"Zachowanie tzw. prędkości administracyjnie dozwolonej nie może samo
przez się świadczyć o tym, że kierowca zachował prędkość bezpieczną w
rozumieniu art. 17 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym. Jednakże nie można
podzielić kategorycznej tezy o naruszeniu dyspozycji art. 17 ust. 1
Prawa o ruchu drogowym w każdym przypadku niedostosowania w warunkach
nocnych prędkości prowadzonego pojazdu do tzw. czynnej widoczności drogi
(zasięg aktualnie włączonych świateł)."

Czyli nie musi być tak jak mówię w KAŻDYM przypadku, ale w niektórych
owszem tak może być. Tak więc w najlepszym wypadku będzie to

Chłopie, żebyś nie wiem jak kombinował, nadal będzie tam napisane, że
kierowca nie ma obowiązku spodziewać się nocą na drodze nieoświetlonej
przeszkody i nie ma obowiązku jechać tak, żeby się przed taką niespodziewaną
przeszkodą zatrzymać. A to właśnie twierdziłeś.

A że w razie czego sprawa trafi do sądu to nie ma akurat większego
znaczenia.

[...]
Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

135 Data: Sierpien 01 2008 16:29:21
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Paweł Pluta wrote:

Chłopie, żebyś nie wiem jak kombinował, nadal będzie tam napisane, że
kierowca nie ma obowiązku spodziewać się nocą na drodze nieoświetlonej
przeszkody i nie ma obowiązku jechać tak, żeby się przed taką niespodziewaną
przeszkodą zatrzymać. A to właśnie twierdziłeś.

A że w razie czego sprawa trafi do sądu to nie ma akurat większego
znaczenia.


Ale tak jest tylko w tym jednym orzeczeniu, a są podane odnośniki do innych orzeczeń również sądu najwyższego, które mówią co innego. W tym konkretnym przypadku były także inne czynniki łagodzące, których może nie być przy następnym orzeczeniu.

Przecież jeśli będziesz jechał z większą prędkością niż umożliwiająca zahamowanie przed przeszkodą, to w jaki sposób unikniesz np. zderzenia z nieoświetloną wysepką na drodze? Jak przy zderzeniu zabijesz pasażera to kto będzie odpowiadał?

136 Data: Sierpien 01 2008 14:41:32
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Fri, 01 Aug 2008 16:29:21 +0200, Delfino Delphis
 wrote:

Paweł Pluta wrote:
Chłopie, żebyś nie wiem jak kombinował, nadal będzie tam napisane, że
kierowca nie ma obowiązku spodziewać się nocą na drodze nieoświetlonej
przeszkody i nie ma obowiązku jechać tak, żeby się przed taką niespodziewaną
przeszkodą zatrzymać. A to właśnie twierdziłeś.

A że w razie czego sprawa trafi do sądu to nie ma akurat większego
znaczenia.


Ale tak jest tylko w tym jednym orzeczeniu, a są podane odnośniki do
innych orzeczeń również sądu najwyższego, które mówią co innego. W tym

Ależ one nie mówią czego innego. I to także jest tak wyraźnie napisane.

konkretnym przypadku były także inne czynniki łagodzące, których może
nie być przy następnym orzeczeniu.

Z tego orzeczenia wynika, że powinny być dodatkowe okolicznośći OBCIĄŻAJĄCE
żeby w ogóle kogoś skazać.

Przecież jeśli będziesz jechał z większą prędkością niż umożliwiająca
zahamowanie przed przeszkodą, to w jaki sposób unikniesz np. zderzenia z
nieoświetloną wysepką na drodze? Jak przy zderzeniu zabijesz pasażera to
kto będzie odpowiadał?

Zarządca drogi, przecież to oczywiste. To on nie dopilnował oświetlenia.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

137 Data: Sierpien 01 2008 17:05:34
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Paweł Pluta wrote:

Ale tak jest tylko w tym jednym orzeczeniu, a są podane odnośniki do innych orzeczeń również sądu najwyższego, które mówią co innego. W tym

Ależ one nie mówią czego innego. I to także jest tak wyraźnie napisane.

Według mnie te dwa orzeczenia:

"Niebezpieczna jest szybkość, która... grozi utratą panowania nad pojazdem albo niemożnością zatrzymania go przed przeszkodą, której napotkanie na drodze można i należy przewidywać"

"W pojęciu dostatecznej widoczności drogi mieści się również pewien jej odcinek nie objęty zasięgiem świateł samochodu prowadzonego przez danego kierowcę, ale nie przekraczający widoczności świateł innych użytkowników drogi"

mówią dokładnie coś przeciwnego i jest to napisane w tekście.

138 Data: Sierpien 01 2008 15:23:14
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:
[ciach]

A w ogóle jak czytam przekrój twoich wypowiedzi w tym wątku to nabieram ochoty żeby na tą masę się wybrać, choć do tej pory wydawała mi się idiotycznym pomysłem.

Jeździłem już po różnych krajach, jeździłem rowerem, samochodem i autobusem. Czytałem PORD i czytałem orzecznictwo sądów. Mam pewien przegląd i wyrobione własne opinie jak wygląda sprawa w Polsce, a jak na świecie. Ale jak czytam wypowiedzi niektórych kierowców amatorów z tego wątku to zaczynam nabierać przekonania, że bez drastycznych działań jak masa po prostu nic nie dotrze do ich ograniczonych umysłów.

Kiedy kierowałem autobusem zazwyczaj większość kierowców miała dla mnie jakiś szacunek. Starali się robić miejsce, ustępować pierwszeństwa itp. Nie mogę zupełnie pojąć dlaczego takiego szacunku nie mogą mieć dla rowerzysty? Czyżby było tak, że autobusu się po prostu boją, bo jest większy? Jeśli tak, to jest to tragiczna sprawa.

Nie popadajmy w skrajności. Kiedy jadę rowerem zawsze staram się myśleć o innych kierowcach. Jeśli jest tylko jeden pas i mają problemy z wyprzedzaniem często zjeżdżam pod sam krawężnik, aby mogli wyprzedzić, albo nawet na chodnik. Jadąc ścieżką nigdy nie wpadam na skrzyżowanie na pełnej prędkości, choć na zielonym mam do tego prawo. Rzadko zdarza mi się omijać korki i stawać jako pierwszy na pasie przed światłem, jeśli miało by to spowolnić i zatamować ruch - wolę przejść przejściem dla pieszych. Dlaczego nie mam prawa oczekiwać podobnych zachowań od kierowców? Dlaczego nie mieliby na zakręcie spojrzeć czy nic nie jedzie ścieżką, zrobić miejsce aby dało się ich w korku ominąć, czy poczekać 10     sekund, a nie wyprzedzać na grubość lakieru? Czy nie możemy siebie nawzajem szanować na drogach i współpracować? To nie jest wojna. Trochę empatii.

Jeśli to nie przekonuje kierowców to pomyślcie, każdy autobus, który przepuścicie to dla was w praktyce strata może sekundy, może dwóch, a jednak dzięki autobusowi pewnie z kilkanaście samochodów mniej wyjechało korkować ulice. Podobnie z rowerami, nie każdy rowerzysta ma samochód, ale wielu z nich tak, jeśli umilicie im życie, to nadal będą jeździć rowerem a nie korkować miasto samochodami. Jeśli jazda rowerem będzie przyjemna, to może sami zamienicie samochód na rower.

W Niemczech rowerami jeździ masa ludzi w każdym wieku. Są tutaj ścieżki, wyznaczone pasy, światła dla rowerów, ale przede wszystkim jest szacunek i uwaga. Kierowcy obchodzą się z rowerzystami jak z jajkiem. Dzięki temu rower jest popularny. Być może na ustępowaniu pierwszeństwa rowerom trochę się traci czasu, ale ile się zyskuje dzięki temu, że nie ma korków? Że ludzie codziennie do pracy jeżdżą rowerem? To wymaga zmiany mentalności ale to działa. Jest nawet argument ekonomiczny, mniej samochodów, to mniejszy popyt na benzynę, co przy stałym wydobyciu spowoduje spadek jej ceny. Przemyślcie to wszystko i choć raz zastanówcie się nad swoim działaniem.

139 Data: Sierpien 01 2008 15:34:06
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
[ciach]

A w ogóle jak czytam przekrój twoich wypowiedzi w tym wątku to nabieram ochoty żeby na tą masę się wybrać, choć do tej pory wydawała mi się idiotycznym pomysłem.

Jeździłem już po różnych krajach, jeździłem rowerem, samochodem i autobusem. Czytałem PORD i czytałem orzecznictwo sądów. Mam pewien przegląd i wyrobione własne opinie

No właśnie widać.
W 100% niezgodne z pord i z orzecznictwem.
Ale co tam, grunt że masz, w końcu tym się od krowy różnisz.

140 Data: Sierpien 01 2008 14:35:32
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 01 Aug 2008 14:21:12 +0200, Delfino Delphis
 wrote:


Kierowca ma jechać z taką prędkością, aby zatrzymać się przed leżącą na
jezdni nieoświetloną przeszkodą, więc nawet nieoświetlony rowerzysta nie
powinien stanowić wyzwania. Jeśli jedzie szybciej to łamie przepisy.

Nieprawda.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

141 Data: Sierpien 01 2008 15:04:37
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Adam Płaszczyca wrote:

Kierowca ma jechać z taką prędkością, aby zatrzymać się przed leżącą na jezdni nieoświetloną przeszkodą, więc nawet nieoświetlony rowerzysta nie powinien stanowić wyzwania. Jeśli jedzie szybciej to łamie przepisy.

Nieprawda.

W PORD nie jest jasno zdefiniowane co to jest prędkość umożliwiająca panowanie nad samochodem, ale sugeruję poczytać orzecznictwo sądów. Ogólnie jeśli przejedziesz w nocy leżącego na drodze pijaka, to nawet jeśli jechałeś z dozwoloną prędkością będziesz mieć duże kłopoty, bo nie zachowałeś prędkość tzw. czynnej widoczności drogi. Jeszcze bardziej oczywiste to jest na zakrętach, często można bez problemu pokonać zakręt z prędkością 80 km/h, ale ze względu na ograniczoną widoczność tego co jest za zakrętem nie powinno się jechać szybciej niż np. 40 km/h. I tutaj podobnie jak w coś walniesz będzie twoja wina, a nie tego któremu zgasł silnik na zakręcie.

Spotkałem się z takim czymś na przejściu granicznym w Łysej Polanie. Tam jest dość kręta górska droga w lesie. Ostre zakręty bez widoczności co jest za nimi. No i kolejka samochodów czekająca na przejściu aż do tych zakrętów. Ile tam widziałem hamowań z piskiem opon i ucieczek na drugi pas to nie zliczę. Myślę, że z 3/4 kierowców nie zachowywało odpowiedniej prędkości. A fakt, że coś może na zakręcie stać chyba nie mieścił się w ich ograniczonej wyobraźni.

142 Data: Sierpien 01 2008 15:09:28
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 01 Aug 2008 15:04:37 +0200, Delfino Delphis
 wrote:

Kierowca ma jechać z taką prędkością, aby zatrzymać się przed leżącą na
jezdni nieoświetloną przeszkodą, więc nawet nieoświetlony rowerzysta nie
powinien stanowić wyzwania. Jeśli jedzie szybciej to łamie przepisy.

Nieprawda.

W PORD nie jest jasno zdefiniowane co to jest prędkość umożliwiająca
panowanie nad samochodem, ale sugeruję poczytać orzecznictwo sądów.

Własnie. Szczególnei Sądu Najwyrzszego, który orzekł, że kierowca nie
ma przewidywać leżenia na jezdni nieoświetlonych osób.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

143 Data: Sierpien 01 2008 15:13:30
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Delfino,

Friday, August 1, 2008, 2:21:12 PM, you wrote:

Ale calkiem sensowna. Ostatnie zdanie zgodne z przepisami,
a po nocy lepiej zeby nie paletali sie po jezdni - bo nawet
ze swiatelkiem oslepiony kierowca moze miec klopot z dostrzezeniem
Kierowca ma jechać z taką prędkością, aby zatrzymać się przed leżącą na
jezdni nieoświetloną przeszkodą,

Nieprawda. Jest nawet wyrok SN w tej sprawie.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

144 Data: Sierpien 01 2008 15:18:41
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello Delfino,

Friday, August 1, 2008, 2:21:12 PM, you wrote:

Ale calkiem sensowna. Ostatnie zdanie zgodne z przepisami,
a po nocy lepiej zeby nie paletali sie po jezdni - bo nawet
ze swiatelkiem oslepiony kierowca moze miec klopot z dostrzezeniem
Kierowca ma jechać z taką prędkością, aby zatrzymać się przed leżącą na
jezdni nieoświetloną przeszkodą,

Nieprawda. Jest nawet wyrok SN w tej sprawie.

On go właśnie zapodał, tyle że nic z niego nie zrozumiał i dlatego wyciągnął odwrotne wnioski. ;-)

145 Data: Sierpien 01 2008 15:36:58
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

On go właśnie zapodał, tyle że nic z niego nie zrozumiał i dlatego wyciągnął odwrotne wnioski. ;-)


No to przeczytaj ten wyrok i zrozum co zostało ustalone przez sądy niższych instancji, dlaczego i co zostało uchylone. Poza tym w Polsce nie mamy jeszcze prawa opierającego się na precedensach, więc może się okazać, że kolejny wyrok będzie inny. Ot choćby przytoczony wyrok sądu najwyższego z 16 marca 1976 czy 28 lutego 1975 roku. Tak naprawdę mamy jedno ustalenie SN przeciwko drugiemu ustaleniu SN. Kolejna interpretacja zmieni się wraz ze zmianą składu sędziowskiego.

Ciekaw jestem jaki byłby wyrok w sprawie przejścia granicznego, które przytoczyłem obok. Gdy powodujesz wypadek z uczestnikiem ruchu, który przestrzegał wszystkich przepisów spokojnie czekając w korku.

146 Data: Sierpien 01 2008 15:43:41
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
On go właśnie zapodał, tyle że nic z niego nie zrozumiał i dlatego wyciągnął odwrotne wnioski. ;-)


No to przeczytaj ten wyrok i zrozum co zostało ustalone przez sądy niższych instancji, dlaczego i co zostało uchylone.

Ja rozumiem i dokładnie tak samo jak te sądy uważam i postępuję (znaczy prędkość administracyjna nie służy mi do niczego).
Problem polega na tym, że Ty nie rozumiesz i dyrdymały wypisujesz.

147 Data: Sierpien 01 2008 14:20:40
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Fri, 01 Aug 2008 15:36:58 +0200, Delfino Delphis
 wrote:

Cavallino wrote:
On go właśnie zapodał, tyle że nic z niego nie zrozumiał i dlatego
wyciągnął odwrotne wnioski. ;-)


No to przeczytaj ten wyrok i zrozum co zostało ustalone przez sądy
niższych instancji, dlaczego i co zostało uchylone. Poza tym w Polsce
nie mamy jeszcze prawa opierającego się na precedensach, więc może się
okazać, że kolejny wyrok będzie inny. Ot choćby przytoczony wyrok sądu
najwyższego z 16 marca 1976 czy 28 lutego 1975 roku. Tak naprawdę mamy
jedno ustalenie SN przeciwko drugiemu ustaleniu SN. Kolejna

Tak naprawdę to jesteś analfabetą funkcjonalnym. To orzeczenie nie mówiło że
ten stary wyrok SN był zły, tylko że został nieprawidłowo zinterpretowany
przez niższe instancje.

[...]
Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

148 Data: Sierpien 01 2008 16:40:12
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Paweł Pluta wrote:

Tak naprawdę to jesteś analfabetą funkcjonalnym. To orzeczenie nie mówiło że
ten stary wyrok SN był zły, tylko że został nieprawidłowo zinterpretowany
przez niższe instancje.


Orzeczenie SN z 1975

"Niebezpieczna jest szybkość, która... grozi utratą panowania nad pojazdem albo niemożnością zatrzymania go przed przeszkodą, której napotkanie na drodze można i należy przewidywać"

Moje zdanie:

"Kierowca ma jechać z taką prędkością, aby zatrzymać się przed leżącą na jezdni nieoświetloną przeszkodą, więc nawet nieoświetlony rowerzysta nie powinien stanowić wyzwania."

Kwestia interpretacji jakiej nieoświetlonej przeszkody można się spodziewać. IMHO nieoświetlonego rowerzystę jak najbardziej, choć zdarzało mi się hamować już przed takimi nieoświetlonymi przeszkodami jak opony, felgi, wyrwane słupki z pobocza itp., więc jak mniemam ich też można się spodziewać.

Być może leżący pijak nie podpada pod to, czego można się spodziewać, ale nie taka była moja pierwotna teza. Jak rozumiem zgadzasz się z orzeczeniem SN z 1975 roku, oraz z jego interpretacją z roku 1995, tak więc zgadzasz się z moją pierwotną tezą.

149 Data: Sierpien 01 2008 16:48:03
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Delfino,

Friday, August 1, 2008, 4:40:12 PM, you wrote:

Tak naprawdę to jesteś analfabetą funkcjonalnym. To orzeczenie nie mówiło że
ten stary wyrok SN był zły, tylko że został nieprawidłowo zinterpretowany
przez niższe instancje.
Orzeczenie SN z 1975
"Niebezpieczna jest szybkość, która... grozi utratą panowania nad
pojazdem albo niemożnością zatrzymania go przed przeszkodą, której
napotkanie na drodze można i należy przewidywać"
Moje zdanie:
"Kierowca ma jechać z taką prędkością, aby zatrzymać się przed leżącą na
jezdni nieoświetloną przeszkodą, więc nawet nieoświetlony rowerzysta nie
powinien stanowić wyzwania."

Ale to zdanie zostało przekreślone całkowicie orzeczeniem SN, w którym
to SN odniósł sie wprost do kwestii dostosowania prędkości do zasięgu
świateł a nie do jakiejkolwiek innej.
Po co mieszasz rozstrzygnięcia w innych sprawach, skoro sprawę zasięgu
świateł i prędkości SN rozpatrzył konkretnie w _innym_ wyroku?

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

150 Data: Sierpien 01 2008 16:59:13
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

RoMan Mandziejewicz wrote:

Ale to zdanie zostało przekreślone całkowicie orzeczeniem SN, w którym
to SN odniósł sie wprost do kwestii dostosowania prędkości do zasięgu
świateł a nie do jakiejkolwiek innej.
Po co mieszasz rozstrzygnięcia w innych sprawach, skoro sprawę zasięgu
świateł i prędkości SN rozpatrzył konkretnie w _innym_ wyroku?

Poczekaj bo ja już się gubię powoli. Paweł napisał, że nie zostało zanegowane, a jedynie słusznie zinterpretowane.

Niestety nie ma tam cytatu z wyroku z 1976 roku, może on lepiej naświetliłby sprawę. Poza tym przecież wyrok sądu wyraźnie opierał się na tym:

"Jak się powszechnie przyjmuje, przekroczenie przepisów przez innego użytkownika drogi zwalnia -- zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania -- osobą przestrzegającą przepisów od odpowiedzialności"

Czyli gdyby potrącił w ten sposób nieoświetlonego pieszego nie łamiącego przepisów PORD, to wyrok byłby zgoła inny.

151 Data: Sierpien 01 2008 17:04:05
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości news:

Czyli gdyby potrącił w ten sposób nieoświetlonego pieszego nie łamiącego przepisów PORD, to wyrok byłby zgoła inny.

Pieszy nie łamiący przepisów ma być POZA drogą gdy nadjeżdżasz.

152 Data: Sierpien 01 2008 17:09:12
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Cavallino,

Friday, August 1, 2008, 5:04:05 PM, you wrote:

Czyli gdyby potrącił w ten sposób nieoświetlonego pieszego nie łamiącego
przepisów PORD, to wyrok byłby zgoła inny.
Pieszy nie łamiący przepisów ma być POZA drogą gdy nadjeżdżasz.

Jezdnią a nie drogą.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

153 Data: Sierpien 01 2008 17:27:38
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello Cavallino,

Friday, August 1, 2008, 5:04:05 PM, you wrote:

Czyli gdyby potrącił w ten sposób nieoświetlonego pieszego nie łamiącego
przepisów PORD, to wyrok byłby zgoła inny.
Pieszy nie łamiący przepisów ma być POZA drogą gdy nadjeżdżasz.

Jezdnią a nie drogą.

Oczywiście.
Poza jezdnią.

154 Data: Sierpien 01 2008 17:30:29
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

Oczywiście.
Poza jezdnią.

A jeśli nie ma pobocza?

155 Data: Sierpien 01 2008 17:13:36
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

Pieszy nie łamiący przepisów ma być POZA drogą gdy nadjeżdżasz.

Oczywiście, że nie.

156 Data: Sierpien 01 2008 17:01:12
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości news:

Orzeczenie SN z 1975

"Niebezpieczna jest szybkość, która... grozi utratą panowania nad pojazdem albo niemożnością zatrzymania go przed przeszkodą, której napotkanie na drodze można i należy przewidywać"

Moje zdanie:

"Kierowca ma jechać z taką prędkością, aby zatrzymać się przed leżącą na jezdni nieoświetloną przeszkodą,

Leżąca przeszkoda nijak nie jest taką ktorą można i należy przewidywać.
Wręcz przeciwnie.

więc nawet nieoświetlony rowerzysta nie powinien stanowić wyzwania."

To samo.

157 Data: Sierpien 01 2008 17:14:38
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

Leżąca przeszkoda nijak nie jest taką ktorą można i należy przewidywać.
Wręcz przeciwnie.

A jednak przeszkody leżą, a ludzie giną.

więc nawet nieoświetlony rowerzysta nie powinien stanowić wyzwania."

To samo.

Uważasz więc, że rowerzyści bez świateł nie są zjawiskiem powszechnym?

158 Data: Sierpien 01 2008 17:30:31
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
Leżąca przeszkoda nijak nie jest taką ktorą można i należy przewidywać.
Wręcz przeciwnie.

A jednak przeszkody leżą, a ludzie giną.

Takie życie.



więc nawet nieoświetlony rowerzysta nie powinien stanowić wyzwania."

To samo.

Uważasz więc, że rowerzyści bez świateł nie są zjawiskiem powszechnym?

Widać nie, bo policja zamiast ich ścigać stoi w krzakach.
Już nie mówiąc o tym że powszechność nie powoduje z automatu włączenia zasady ograniczonego zaufania.

159 Data: Sierpien 01 2008 17:34:24
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

Uważasz więc, że rowerzyści bez świateł nie są zjawiskiem powszechnym?

Widać nie, bo policja zamiast ich ścigać stoi w krzakach.
Już nie mówiąc o tym że powszechność nie powoduje z automatu włączenia zasady ograniczonego zaufania.

Ale chyba czegoś powszechnego można się spodziewać?

160 Data: Sierpien 01 2008 15:07:04
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Fri, 01 Aug 2008 16:40:12 +0200, Delfino Delphis
 wrote:

Paweł Pluta wrote:
Tak naprawdę to jesteś analfabetą funkcjonalnym. To orzeczenie nie mówiło że
ten stary wyrok SN był zły, tylko że został nieprawidłowo zinterpretowany
przez niższe instancje.


Orzeczenie SN z 1975

"Niebezpieczna jest szybkość, która... grozi utratą panowania nad
pojazdem albo niemożnością zatrzymania go przed przeszkodą, której
napotkanie na drodze można i należy przewidywać"

Moje zdanie:

"Kierowca ma jechać z taką prędkością, aby zatrzymać się przed leżącą na
jezdni nieoświetloną przeszkodą, więc nawet nieoświetlony rowerzysta nie
powinien stanowić wyzwania."

Kwestia interpretacji jakiej nieoświetlonej przeszkody można się
spodziewać. IMHO nieoświetlonego rowerzystę jak najbardziej, choć

Czy naprawdę musisz się tak afiszować nierozumieniem czytanego tekstu? Sąd
wskazał, że kierowca ma prawo do zasady ograniczonego zaufania. Czyli jeżeli
nie napotkał niczego co wskazuje, że zaraz pojawi się nieoświetlony
rowerzysta, to ma prawo zakładać, że na drodze są jedynie rowerzyści
oświetleni. Spodziewanie się za każdym zakrętem batmana byłoby zasadą
nieograniczeonej nieufności, którą sąd zanegował. QED.

[...]
Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

161 Data: Sierpien 01 2008 17:17:33
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Paweł Pluta wrote:

Czy naprawdę musisz się tak afiszować nierozumieniem czytanego tekstu? Sąd
wskazał, że kierowca ma prawo do zasady ograniczonego zaufania. Czyli jeżeli
nie napotkał niczego co wskazuje, że zaraz pojawi się nieoświetlony
rowerzysta, to ma prawo zakładać, że na drodze są jedynie rowerzyści
oświetleni. Spodziewanie się za każdym zakrętem batmana byłoby zasadą
nieograniczeonej nieufności, którą sąd zanegował. QED.


No to przewrotnie zapytam. Po co w ogóle światła mijania? Pozycyjne by wystarczyły.

162 Data: Sierpien 01 2008 17:31:16
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Paweł Pluta wrote:
Czy naprawdę musisz się tak afiszować nierozumieniem czytanego tekstu? Sąd
wskazał, że kierowca ma prawo do zasady ograniczonego zaufania. Czyli jeżeli
nie napotkał niczego co wskazuje, że zaraz pojawi się nieoświetlony
rowerzysta, to ma prawo zakładać, że na drodze są jedynie rowerzyści
oświetleni. Spodziewanie się za każdym zakrętem batmana byłoby zasadą
nieograniczeonej nieufności, którą sąd zanegował. QED.


No to przewrotnie zapytam. Po co w ogóle światła mijania? Pozycyjne by wystarczyły.

Na dłuższe czytanie Twoich kretyńskich wynurzeń nie mam po prostu siły.
PLONK

163 Data: Sierpien 01 2008 17:35:30
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

Na dłuższe czytanie Twoich kretyńskich wynurzeń nie mam po prostu siły.

A co w tym kretyńskiego? Skoro wszyscy rowerzyści i wszystkie przeszkody są oświetlone, to niczego nie trzeba oświetlać. Po co oślepiać kierowców jadących z przeciwka?

164 Data: Sierpien 03 2008 19:50:23
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Romuald Szcześniak 

On Fri, 1 Aug 2008 15:07:04 +0000 (UTC), Paweł Pluta wrote:

Sąd wskazał, że kierowca ma prawo do zasady ograniczonego zaufania. Czyli
jeżeli nie napotkał niczego co wskazuje, że zaraz pojawi się
nieoświetlony rowerzysta, to ma prawo zakładać, że na drodze są jedynie
rowerzyści oświetleni.

natomiast jeżeli potrącisz - zwłaszcza ze skutkiem śmiertelnym - rowerzystę,
któremu szlag trafił, podczas jazdy (a to się akurat da sprawdzić), tylne
mrugające światełko, to wyrok może być zgoła inny - oczywiście zakładamy, że
ma odpowiedni odblask na rowerze. wybór należy do Ciebie.

--
RomekSz __________ http://www.geocities.com/romeksz/ __________ ICQ 38248653
 MusIQ: Screamer Radio

"Trzeba sobie jakoś radzić - powiedział turysta zawiązując buta dżdżownicą."

165 Data: Sierpien 01 2008 15:37:16
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

RoMan Mandziejewicz wrote:


Nieprawda. Jest nawet wyrok SN w tej sprawie.

Który? Bo ja znam kilka.

166 Data: Sierpien 01 2008 15:44:13
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Delfino,

Friday, August 1, 2008, 3:37:16 PM, you wrote:

Nieprawda. Jest nawet wyrok SN w tej sprawie.
Który? Bo ja znam kilka.

Właśnie ten. A orzecznictwo sądu najwyższego _jest_ w Polsce źródłem
wykładni prawa. I na chwilę obecną wykładnia ta jest całkowicie
niezgodna z tym, co wypisujesz.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

167 Data: Sierpien 01 2008 16:01:43
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

RoMan Mandziejewicz wrote:

Właśnie ten. A orzecznictwo sądu najwyższego _jest_ w Polsce źródłem
wykładni prawa. I na chwilę obecną wykładnia ta jest całkowicie
niezgodna z tym, co wypisujesz.

No chwila ale tam są linki do innych orzeczeń Sądu Najwyższego, które mówią co innego. A co do wykładni prawa to nie mamy prawa opierającego się na precedensach, a nawet jeśli, to mój precedens był pierwszy. Jak widać jeden SN może wyrazić inną opinie niż inny.

168 Data: Sierpien 01 2008 16:10:38
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

RoMan Mandziejewicz wrote:
Właśnie ten. A orzecznictwo sądu najwyższego _jest_ w Polsce źródłem
wykładni prawa. I na chwilę obecną wykładnia ta jest całkowicie
niezgodna z tym, co wypisujesz.

No chwila ale tam są linki do innych orzeczeń Sądu Najwyższego, które mówią co innego.

Dokładnie - co innego niż Ty.

169 Data: Sierpien 01 2008 16:11:16
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Delfino,

Friday, August 1, 2008, 4:01:43 PM, you wrote:

Właśnie ten. A orzecznictwo sądu najwyższego _jest_ w Polsce źródłem
wykładni prawa. I na chwilę obecną wykładnia ta jest całkowicie
niezgodna z tym, co wypisujesz.
No chwila ale tam są linki do innych orzeczeń Sądu Najwyższego, które
mówią co innego. A co do wykładni prawa to nie mamy prawa opierającego
się na precedensach, a nawet jeśli, to mój precedens był pierwszy. Jak
widać jeden SN może wyrazić inną opinie niż inny.

Ty jesteś normalny czy inaczej? Obowiązująca jest zawsze _ostatnia_
wykładnia prawa. Na dzień dzisiejszy jest taka a nie inna. Dałeś
ciała i nie potrafisz się do tego przyznać.

http://rtfm.killfile.pl/#lajza

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

170 Data: Sierpien 01 2008 16:19:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

RoMan Mandziejewicz wrote:

Ty jesteś normalny czy inaczej? Obowiązująca jest zawsze _ostatnia_
wykładnia prawa. Na dzień dzisiejszy jest taka a nie inna. Dałeś
ciała i nie potrafisz się do tego przyznać.


Co to znaczy obowiązująca? Przecież chyba naturalne jest, że po kolejnych odwołaniach sprawa znów trafi do SN i ten wyda kolejną, obowiązującą wykładnie.

171 Data: Sierpien 01 2008 17:48:53
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

RoMan Mandziejewicz wrote:


http://rtfm.killfile.pl/#lajza

Hmm o co chodzi? Ten link jest zupełnie nie na temat.

172 Data: Lipiec 31 2008 18:32:32
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Pamiętając że mają spierdzielać z jezdni, jeśli ktokolwiek miałby mieć kłopot z ich wyprzedzeniem.
Co za bzdura.

Oto jaka jest wiedza na temat zasad w ruchu drogowym u większości rowerzystów. :(

--
Pozdrawiam
Szuwaks

173 Data: Lipiec 31 2008 18:39:48
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Szuwaks pisze:

Witam,

Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości
Pamiętając że mają spierdzielać z jezdni, jeśli ktokolwiek miałby mieć kłopot z ich wyprzedzeniem.
Co za bzdura.

Oto jaka jest wiedza na temat zasad w ruchu drogowym u większości rowerzystów. :(

Szuwi. Weź mnie nie załamuj. Ja wiem, że przepis nieprecyzyjnie sformułowany, ale o spierdzielaniu z jezdni to nie ma tam mowy, choćby nie wiem jak się napinać.

Pozdr Shrek.

174 Data: Lipiec 31 2008 18:53:23
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Shrek"  wrote in message

Szuwi. Weź mnie nie załamuj. Ja wiem, że przepis nieprecyzyjnie sformułowany, ale o spierdzielaniu z jezdni to nie ma tam mowy, choćby nie wiem jak się napinać.

juz po masie... jest sens bic piane - przeciez widac ze masa jest frustratow ktorzy nie kryja ze najchetniej zabiliby innego czlowieka tylko dlatego ze osmiela sie jechac rowerem po ICH drodze...
niektorych pewnie otrzezwilaby dopiero bolesna lekcja gdyby to kogos z ich bliskich albo znajomych zabil inny kierowca...

175 Data: Lipiec 31 2008 19:00:54
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: MadMan 

Dnia Thu, 31 Jul 2008 18:53:23 +0200, PAndy napisał(a):

juz po masie... jest sens bic piane

Tu jest gru-pa dys-ku-syj-na! Tu się zgodnie z nazwą nie dyskutuje,
tylko trolluje :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

176 Data: Lipiec 31 2008 19:14:55
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

PAndy pisze:


"Shrek"  wrote in message
Szuwi. Weź mnie nie załamuj. Ja wiem, że przepis nieprecyzyjnie sformułowany, ale o spierdzielaniu z jezdni to nie ma tam mowy, choćby nie wiem jak się napinać.

juz po masie...

A co to ma za znaczenie. W zasadzie masa to mi zwisa i powiewa - ani nie biorę w niej udziału, ani mi jeszcze ani razu nie przeszkodziła w poruszaniu się po mieście.

> jest sens bic piane - przeciez widac ze masa jest
frustratow ktorzy nie kryja ze najchetniej zabiliby innego czlowieka tylko dlatego ze osmiela sie jechac rowerem po ICH drodze...

I to jest właśnie problem. Że znajdzie się jeden z drugim palantem, uważającym że doskonale znają przepisy (i to oprócz jazdy samochodem czyni ich nadludzmi, w przeciwieństwie do dwupedałów). I że w ich światku (bo rzeczywistością nazwać tego nie można) przepisy te nakazują przed nimi spierdalać z drogi.

niektorych pewnie otrzezwilaby dopiero bolesna lekcja gdyby to kogos z ich bliskich albo znajomych zabil inny kierowca...

Wiesz ja rozumiem, że to wojna ale po co od razu zabijać. Nieodmiennie proponuję takim test w praktyce - jedziemy sobie drogą (oczywiście bez ścieżki obok, zakazu ruchu rowerów itp) i zjeżdzamy do pierwszych napotkanych miśków, gdzie oponent wyartykułowałby swoje pretensje względem mojej osoby (tzn. "że nie spierdoliłem z drogi, a on miał akurat potrzebę wyprzedzić). Skutek - Jeden się wyprowadził do Krakowa i mimo, że rowerzyści z Krakowa proponowali wykonanie testu na miejscu, zrezygnował, jeden mnie nazwał debilem i splonkował, jeden zamilkł.

Ot jak są pewni swoich racji i mocni tylko zza klawiatury.

Pozdr Shrek.

177 Data: Lipiec 31 2008 20:29:44
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Szuwi. Weź mnie nie załamuj. Ja wiem, że przepis nieprecyzyjnie sformułowany, ale o spierdzielaniu z jezdni to nie ma tam mowy, choćby nie wiem jak się napinać.

Przepraszam, że nie odpowiedam pod Twoim poprzednim postem, ale są problemy.
A przynajmniej u mnie.

Spróbuję tu.

Witam,
Użytkownik "Shrek" napisał

Szuwi. Weź mnie nie załamuj. Ja wiem, że przepis
nieprecyzyjnie
sformułowany, ale o spierdzielaniu z jezdni to nie ma tam
mowy, choćby nie
wiem jak się napinać.

No oczywiście masz rację.
Jakoś śmiesznie ustawodawca użył takiego niepopularnego dziś
określenia
"zjechać" i "zatrzymać się" i wreszcie "ustąpić miejsca"
:)))

Dla przypomnienia z KD:

Art. 24.

6. [...] Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem
rolniczym *lub pojazdem
bez silnika* jest obowiązany zjechać jak najbardziej na
prawo i - w razie
potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.

dla drugiego, bardziej ogólnego przypomnienia podrzucę
jeszcze:

Art. 33.

1. Kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać
z drogi dla
rowerów lub z drogi dla rowerów i pieszych. Kierujący
rowerem, korzystając z
drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować
szczególną ostrożność
i ustępować miejsca pieszym.

1a. W razie braku drogi dla rowerów lub drogi dla rowerów i
pieszych
kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać z
pobocza, z
zastrzeżeniem art. 16 ust. 5, a jeżeli nie jest to możliwe -
z jezdni.

{Art. 16 ust. 5:

Kierujący pojazdem zaprzęgowym, rowerem, motorowerem,
wózkiem ręcznym oraz
osoba prowadząca pojazd napędzany silnikiem są obowiązani
poruszać się po
poboczu, chyba że nie nadaje się ono do jazdy lub ruch
pojazdu utrudniałby
ruch pieszych.
}

2. Dziecko w wieku do 7 lat może być przewożone na rowerze,
pod warunkiem,
że jest ono umieszczone na dodatkowym siodełku zapewniającym
bezpieczną
jazdę.

{
to a propos starej wymiany postów o przyczepkach rowerowych
}


3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu;
jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy
oraz nóg na
pedałach lub podnóżkach;
czepiania się pojazdów.

4. Na przejeździe dla rowerzystów, kierującemu rowerem
zabrania się:
wjeżdżania bezpośrednio przed jadący pojazd;
zwalniania lub zatrzymywania się bez uzasadnionej przyczyny.

{
czyli przejeżdżać można, ale nie wolno jak wyżej
}



5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez
kierującego rowerem
jednośladowym jest dozwolone wyjątkowo, gdy:
opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem
lub
szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów
jest dozwolony z
prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i
brakuje wydzielonej
drogi dla rowerów.

6. Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla
pieszych, jest
obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i
ustępować miejsca
pieszym.

{
UWAGA
patrz ust. 5
}


7. Kierujący rowerem może jechać lewą stroną jezdni na
zasadach określonych
dla ruchu pieszych w przepisach art. 11 ust. 1-3, jeżeli
opiekuje się on
osobą kierującą rowerem w wieku do lat 10.

{
Art. 11.

1. Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla
pieszych, a w
razie ich braku - z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub
czasowo nie można z
niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod
warunkiem zajmowania
miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca
nadjeżdżającemu
pojazdowi.

2. Pieszy idący po poboczu lub jezdni jest obowiązany iść
lewą stroną drogi.

3. Piesi idący jezdnią są obowiązani iść jeden za drugim. Na
drodze o małym
ruchu, w warunkach dobrej widoczności, dwóch pieszych może
iść obok siebie.
}

Zwracam uwagę na pewną zawiłość powodującą niezrozumienie
przepisu.

Ust. 7 czyli:
"Kierujący rowerem może jechać lewą stroną jezdni na
zasadach określonych
dla ruchu pieszych w przepisach art. 11 ust. 1-3, jeżeli
opiekuje się on
osobą kierującą rowerem w wieku do lat 10."

w świetle art.11, do którego się odwołuje, należałoby czytać
tak:

Art. 11 ust 1.
Rowerzysta jest obowiązany korzystać z [tego z czego mu
wolno korzystać], a
w razie ich braku - z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub
czasowo nie można z
niego korzystać, rowerzysta może korzystać z jezdni, pod
warunkiem
zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania
miejsca
nadjeżdżającemu pojazdowi.


I tu się właściwie sprawa zamyka.

Ustawodawaca, dbając o czytość języka polskiego zamiast
przemówić do rozumu
poprzez używanie wulganego  "spierdzielać" zapisał w ustawie
delikatnie a
jednak dobitnie "ustępowania miejsca nadjeżdżającemu
pojazdowi".

:)


--
Pozdrawiam
Szuwaks

178 Data: Lipiec 31 2008 21:43:44
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Szuwaks pisze:

Przepraszam, że nie odpowiedam pod Twoim poprzednim postem, ale są problemy.
A przynajmniej u mnie.

Spróbuję tu.

U mnie się podpięło pod wątek, choć pierwszy post rzeczywiście gdzieś poleciał;)

Szuwi. Weź mnie nie załamuj. Ja wiem, że przepis
nieprecyzyjnie
sformułowany, ale o spierdzielaniu z jezdni to nie ma tam
mowy, choćby nie
wiem jak się napinać.

No oczywiście masz rację.
Jakoś śmiesznie ustawodawca użył takiego niepopularnego dziś
określenia
"zjechać" i "zatrzymać się" i wreszcie "ustąpić miejsca"
:)))

Dla przypomnienia z KD:

Art. 24.

6. [...] Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem
rolniczym *lub pojazdem
bez silnika* jest obowiązany zjechać jak najbardziej na
prawo i - w razie
potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.

To wydaję się być ok, ale przeczytaj inne moje wypowiedzi w tym wątku. Krótko - zatrzymując da sie ułatwić (a w zasadzie umożliwić) omijanie. Wyprzedzania nie. Po drugie jest kwestia umowności sformułowania "w razie potrzeby". Kto to określa? Z konieczności rowerzysta. I dopóki nie będzie dzwona, to w zasadzie nie ma możliwości kwestionowanie jego decyzji (na tej samej zasadzie co nie zdażają się mandaty za "niezachowanie szczególnej ostrożności" jeśli nie ma innych powodów typu kolizja).

<cut> bo albo nie budzi kontrowersji (za wyjątkiem przyczepek, ale to mnie akurat nie dotyczy)

3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu;

No i znowy zbyt ogólnie - niby wiadomo, ale nie do końca. No bo co z omijaniem korka? Niektórym żyłka pęka i z pewnością powołaliby się na ten przepis, a jednak wypowiedzi policji dotyczące analogicznej sytuacji w wykonaniu motocyklistów wskazują, że jest to zgodnie z prawem. (wiem, że akurat ten przepis nie dotyczy moto, ale nie ma żadnej logicznej przesłanki, żeby moto mogły omijać korki a rowery już nie). No i jeżeli ktoś będzie chciał zastosować ten przepis do zakazu omijania korków, to czemu nie pójść na całość i nie zinterpretować dosłownie "zabrania się jazdy na rowerze po jezdni":)

czepiania się pojazdów.

Ale kierowców można;)

4. Na przejeździe dla rowerzystów, kierującemu rowerem
zabrania się:
wjeżdżania bezpośrednio przed jadący pojazd;
zwalniania lub zatrzymywania się bez uzasadnionej przyczyny.

{
czyli przejeżdżać można, ale nie wolno jak wyżej
}

A to jest kolejny problem (bo przepis jest analogiczny do sytuacji pieszych na przejściu, za wyjątkiem skrętu przez samochód). Niby pieszy ma pierszeństwo, a tak naprawdę maj jak nic nie jedzie...


7. Kierujący rowerem może jechać lewą stroną jezdni na
zasadach określonych
dla ruchu pieszych w przepisach art. 11 ust. 1-3, jeżeli
opiekuje się on
osobą kierującą rowerem w wieku do lat 10.

Hm u mnie art 33.1 Zawiera słownie 5 paragrafów. Anyway - nie jeżdzę z dziećmi do lat 10, a nawet jeślibym to robił, to w dupie miałbym mondroś ustawodawcy zachęcającą mnie do jazdy pod prąd.

Zwracam uwagę na pewną zawiłość powodującą niezrozumienie
przepisu.

Ust. 7 czyli:
"Kierujący rowerem może jechać lewą stroną jezdni na
zasadach określonych
dla ruchu pieszych w przepisach art. 11 ust. 1-3, jeżeli
opiekuje się on
osobą kierującą rowerem w wieku do lat 10."

w świetle art.11, do którego się odwołuje, należałoby czytać
tak:

Art. 11 ust 1.
Rowerzysta jest obowiązany korzystać z [tego z czego mu
wolno korzystać], a
w razie ich braku - z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub
czasowo nie można z
niego korzystać, rowerzysta może korzystać z jezdni, pod
warunkiem
zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania
miejsca
nadjeżdżającemu pojazdowi.


I tu się właściwie sprawa zamyka.

Ustawodawaca, dbając o czytość języka polskiego zamiast
przemówić do rozumu
poprzez używanie wulganego  "spierdzielać" zapisał w ustawie
delikatnie a
jednak dobitnie "ustępowania miejsca nadjeżdżającemu
pojazdowi".

Ale jedynie w (chyba uchylonym) artykule dotyczącym jazdy z 10 letnim dzieckiem pod prąd. Calkiem słusznie jak bym jeżdził pod prąd też bym spieprzał przed nadjeżdzającymi pojazdami.


Szuwi, a może ty się zapiszesz na test praktyczny? Jadę ok metra od prawej krawędzi i zjeżdzamy do misków, gdzie ty wykładasz swoje racje. To jak?

Pozdr Shrek.

179 Data: Lipiec 31 2008 22:12:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Szuwi, a może ty się zapiszesz na test praktyczny? Jadę ok metra od prawej krawędzi i zjeżdzamy do misków, gdzie ty wykładasz swoje racje. To jak?

Nie ma sprawy.
Zdziwisz się jak będę grzeczne jechał za Tobą.
Rowerzystów, albo wyprzedzam, jak mam taka możliwość pasem równoległym, albo ciągnę sie za nimi jak flaki z olejem.
(BTW. uwielbiam flaki :))

Poza tym przepisy dotyczące rowerzystów, a zawarte w kodeksie odnoszą sie nie li tylko do ruchu w mieście, ale w całym kraju.
Czyli też poza miastami.

Tu boksujemy się miejsko.
Nie raz pisałem, by rowerzysta jechał tak z metr od krawężnika, wtedy żaden jełop nie powinien wyprzedzać go na żyletkę.

Ale Ad rem.
jak mamy do tych miśków podjeżdżać?
Od strony Pragi czy od Warszawy?
Myślę, że od Pragi. :)

Wracając do mojego postu z artykułami, ustępami i.t.d.
Wierz mi, że nie po to grzebałem w necie i kopiowałem, by tylko Tobie odpowiedzieć.
Mam nadzieję, że trafi to do paru, jeszcze, innych osób.


--

Pozdrawiam
Szuwaks

180 Data: Lipiec 31 2008 22:23:55
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Szuwaks pisze:

Szuwi, a może ty się zapiszesz na test praktyczny? Jadę ok metra od prawej krawędzi i zjeżdzamy do misków, gdzie ty wykładasz swoje racje. To jak?

Nie ma sprawy.
Zdziwisz się jak będę grzeczne jechał za Tobą.
Rowerzystów, albo wyprzedzam, jak mam taka możliwość pasem równoległym, albo ciągnę sie za nimi jak flaki z olejem.
(BTW. uwielbiam flaki :))

Ok zaprponuj termin (codziennie po 18 i nie najbliższe 2 weekendy). A tak BTW to wydaje mi się, że nie bedziesz się wlókł, tylko mnie wyprzedzisz przy najbliższej okazji i dogonię cię na światłach - co będzie świadczyć, że problem blokowania dróg przez rowerzystów jest nieco przereklamowany;)

Poza tym przepisy dotyczące rowerzystów, a zawarte w kodeksie odnoszą sie nie li tylko do ruchu w mieście, ale w całym kraju.
Czyli też poza miastami.

Tu boksujemy się miejsko.
Nie raz pisałem, by rowerzysta jechał tak z metr od krawężnika, wtedy żaden jełop nie powinien wyprzedzać go na żyletkę.

No i ok. Po prawdzie, to muszę przyznać, ze przy pewnej "współpracy" z kierowcami da się całkiem przyjemnie jeżdzić. Choćby zjazd na środek pasa przed wysepką i ponowny zjazd na prawo za jest dla kierowcy wyrażnym sygnałem, że może mnie komfortowo wyprzedzić. Wiem, że wielu nie uwierzy ale to działa. Jeden mi nawet awaryjnymi podziękował;)

Ale Ad rem.
jak mamy do tych miśków podjeżdżać?
Od strony Pragi czy od Warszawy?
Myślę, że od Pragi. :)

Coś mi się wydaję, że masz na myśli inne miśki niż ja;)

Wracając do mojego postu z artykułami, ustępami i.t.d.
Wierz mi, że nie po to grzebałem w necie i kopiowałem, by tylko Tobie odpowiedzieć.
Mam nadzieję, że trafi to do paru, jeszcze, innych osób.

BTW skąd wziąłeś ten punkt 7? Poważnie zastanawiam się czy kiedyś było, czy teraz wprowadzili.

Pozdr Shrek.

181 Data: Lipiec 31 2008 22:40:49
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

(BTW. uwielbiam flaki :))
Ok zaprponuj termin (codziennie po 18 i nie najbliższe 2 weekendy).

Przypomnijmy się sobie, ja od 10 przez 14 dni jestem niczynny :)

tak BTW to wydaje mi się, że nie bedziesz się wlókł, tylko mnie wyprzedzisz przy najbliższej okazji i dogonię cię na światłach - co będzie świadczyć, że problem blokowania dróg przez rowerzystów jest nieco przereklamowany;)

Może i tak będzie.
Ale to nie jest sprawdzain umiejętności rowerzysty lecz sprawdzian umiejętności jazdy, tak Twojej jak i mojej, bez łamania przepisów.


BTW skąd wziąłeś ten punkt 7? Poważnie zastanawiam się czy kiedyś było, czy teraz wprowadzili.

No jak to skąd?
Z Internetu :))

Zresztą mam zamiar wycisnąć z WRD KSP interpretację policyjną.
A potem jeszcze od innych osób tym sie zajmujących.
Sam jestem ciekaw wyniku :)


--

Pozdrawiam
Szuwaks

182 Data: Sierpien 01 2008 16:11:57
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Pawel X 

Witam

Nie śledzę całego wątku, ale motyw "paragrafu 24" mnie zaintrygował.
Może warto o nim kilka słów wspomnieć :

Istnieje sobie ratyfikowana przez Polskę umowa międzynarodowa
znana pod nazwą Konwencji Wiedeńskiej.

Przypominam, iż w myśl obowiązującej Konstytucji RP ratyfikowana
umowa międzynarodowa jest ważniejsza od ustawy
( czytaj : Konwencja Wiedeńska jest ważniejsza od Prawa o
Ruchu Drogowym ).

I oto we wspomnianej Konwencji Wiedeńskiej znajdujemy taki zapis
( na podstawie którego polski parlament utworzył "paragraf 24" ) :

> Jeżeli niedostateczna szerokość jezdni, jej profil lub stan
> w połączeniu z natężeniem ruchu z przeciwnego kierunku
> nie pozwalają na wyprzedzanie bez trudu i bez narażenia
> na niebezpieczeństwo pojazdu powolnego lub zajmującego
> dużo miejsca albo zobowiązanego do przestrzegania ograniczonej
> szybkości, kierujący takim pojazdem powinien zmniejszyć szybkość
> oraz w razie potrzeby usunąć się możliwie najbardziej
> na bok w celu umożliwienia wyprzedzenia go przez pojazdy
> jadące za nim.

Wnioski :
- zdefiniowano warunki, w których powolny pojazd wyprzedzany musi
   umożliwić wyprzedzenie
- nie ma nic o zatrzymywaniu się.
   "Paragraf 24" jest w tym aspekcie sprzeczny z Konwencją Wiedeńską.
   Przypominam jeszcze raz, że w myśl Konstytucji RP Konwencja Wiedeńska
   jest ważniejsza niż PoRD.
- bredzenie o "spierdalaniu" z drogi przez pojazdy wolnobieżne,
   ciągniki rolnicze i rowery możemy uznać za zakończone.

CBDO

--
Paweł X

183 Data: Sierpien 01 2008 16:17:14
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Pawel X"  napisał w wiadomości news:

  "Paragraf 24" jest w tym aspekcie sprzeczny z Konwencją Wiedeńską.
  Przypominam jeszcze raz, że w myśl Konstytucji RP Konwencja Wiedeńska
  jest ważniejsza niż PoRD.
- bredzenie o "spierdalaniu" z drogi przez pojazdy wolnobieżne,
  ciągniki rolnicze i rowery możemy uznać za zakończone.

CBDO

ROTFL !!!!
Puknij się w łeb dwupedale.
To że coś Ci się nie podoba, nie oznacza że nie istnieje.

184 Data: Sierpien 01 2008 16:23:55
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Pawel X 

Puknij się w łeb dwupedale.
Jak Ci się nie podobają argumenty, to spróbuj je obalić.

To że coś Ci się nie podoba, nie oznacza że nie istnieje.
Istnieje.
Ale jest sprzeczne z aktem prawnym wyższej rangi.
Zresztą - takich kwiatków jest w PoRD więcej
( np. uchylenie artykułu 27 p 2 ) .

--
Paweł X

185 Data: Sierpien 01 2008 17:00:02
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Pawel X"  napisał w wiadomości

Puknij się w łeb dwupedale.
Jak Ci się nie podobają argumenty, to spróbuj je obalić.

Ale co mam obalać, istniejący przepis w polskim prawie?
Mnie się on podoba, więc nie mam takowego zamiaru.
Poszedłbym dalej - i rozciągnąłbym go na WSZYSTKIE typy pojazdów.

Podobno tak jest w Stanach - jak za Tobą robi się korek, to masz psi obowiązek zjechać.



To że coś Ci się nie podoba, nie oznacza że nie istnieje.
Istnieje.
Ale jest sprzeczne z aktem prawnym wyższej rangi.

Nie jest.
Jest dalej idące, a nie sprzeczne.

Sprzeczne by było gdyby zapisali, że nie musisz ustępować.

186 Data: Sierpien 01 2008 17:32:00
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Pawel X 

Ale co mam obalać, istniejący przepis w polskim prawie?
Oba przepisy istnieją w polskim prawie.
Nie będę czwarty raz pisać, który z nich ma wyższą rangę.
Sam zajrzyj do rozdziału o źródłach prawa w Konstytucji RP.

Nie jest.
Jest dalej idące, a nie sprzeczne.
Artykuł 24 z PoRD mówi, że musisz się zatrzymać.
Artykuł 11 z KW mówi, że *NIE* musisz się zatrzymać.

Mam poszukać definicji sprzeczności ?

BTW: jeśli faktycznie zajdzie taka konieczność i warunki z
artykułu 11 KW zostaną spełnione (co w rzeczywistości zdarza
się bardzo rzadko), to z *wrodzonej*grzecznosci* mogę nawet
zatrzymać rower i przepuścić kilka samochodów. A co !

Zresztą zdarzyło mi się coś takiego kiedyś, gdy na Lazurowej
w W-wie puściłem autobus 105, który się za mną kulturalnie
wlókł 30 km/h, bo ruch z przeciwka nie pozwalał mu na wyprzedzanie.
Zjechałem na trawnik i zatrzymałem się, bo w końcu - on jest w pracy
i ma swój rozkład jazdy, a ja jadę sobie do domu i nie muszę się
tak śpieszyć. Kierowca błysnął mi w podziękowaniu awaryjnymi i
ogólnie było miło :)

Sprzeczne by było gdyby zapisali, że nie musisz ustępować.
Teraz nie dyskutujemy o ustępowaniu.
W tym aspekcie oba artykuły są zgodne.

--
Paweł X

187 Data: Sierpien 01 2008 17:41:19
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Pawel X"  napisał w wiadomości

Ale co mam obalać, istniejący przepis w polskim prawie?
Oba przepisy istnieją w polskim prawie.

Ale nie oba obowiązują bezpośrednio.

Nie będę czwarty raz pisać, który z nich ma wyższą rangę.

Nie ma znaczenia.
Jak coś jest niezgodne z ustawą wyższego rzędu, to od stwierdzania tej niezgodności są odpowiednie organy, a nie każdy dwupedalarz, który będzie głupa walił że jemu coś tam się wydaje.

Jest dalej idące, a nie sprzeczne.
Artykuł 24 z PoRD mówi, że musisz się zatrzymać.
Artykuł 11 z KW mówi, że *NIE* musisz się zatrzymać.

Dokładniej NIE MÓWI ŻE MUSISZ SIĘ zatrzymać.
Sformułowania "nie musisz się zatrzymać" w nim nie ma.

Mam poszukać definicji sprzeczności ?

Poszukaj lepiej definicji "dalej idący".


BTW: jeśli faktycznie zajdzie taka konieczność i warunki z
artykułu 11 KW zostaną spełnione (co w rzeczywistości zdarza
się bardzo rzadko), to z *wrodzonej*grzecznosci* mogę nawet
zatrzymać rower i przepuścić kilka samochodów. A co !

A w przeciwnym przypadku zarobić mandat.
Z którym będziesz sobie mógł ze trzy lata po sądach latać.

I tego Ci życzę.

Sprzeczne by było gdyby zapisali, że nie musisz ustępować.
Teraz nie dyskutujemy o ustępowaniu.

Może Ty nie, ale w takim razie nie rozumiesz o czym gadasz.

188 Data: Sierpien 01 2008 17:44:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Pawel X 

Jak coś jest niezgodne z ustawą wyższego rzędu, to od stwierdzania tej niezgodności są odpowiednie organy
Podpowiem Ci nawet, że te organy nazywają się "sądy".
I że sprawa z "paragrafem 24" byłaby wygrana w I instancji :)

a nie każdy dwupedalarz, który  będzie głupa walił że jemu coś tam się wydaje.
Znowu wyszły Ci argumenty i przechodzisz do inwektyw ?

A w przeciwnym przypadku zarobić mandat.
Pokaż mi odpowiednią pozycję w taryfikatorze.

EOT

--
Paweł X

189 Data: Sierpien 01 2008 18:23:22
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Pawel X"  napisał w wiadomości

Jak coś jest niezgodne z ustawą wyższego rzędu, to od stwierdzania tej niezgodności są odpowiednie organy
Podpowiem Ci nawet, że te organy nazywają się "sądy".

I tak i nie.
Od tego jest jeden konkretny sąd, a nie wszystkie.
Ale nie zajmuje się takimi sprawami z urzędu.

I że sprawa z "paragrafem 24" byłaby wygrana w I instancji :)

Nawet jeśli - dopóki ktoś nie wniesie to dany akt prawny jest obowiązujący.
W pełni.


a nie każdy dwupedalarz, który  będzie głupa walił że jemu coś tam się wydaje.
Znowu wyszły Ci argumenty i przechodzisz do inwektyw ?

Ale gdzie tu inwektywy?
Ot stwierdzenie faktu, nie ma w nim nic nieprawdziwego.


A w przeciwnym przypadku zarobić mandat.
Pokaż mi odpowiednią pozycję w taryfikatorze.

Taryfikator nie jest źródłem prawa drogowego.

190 Data: Sierpien 01 2008 16:20:29
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Cavallino wrote:

ROTFL !!!!
Puknij się w łeb dwupedale.
To że coś Ci się nie podoba, nie oznacza że nie istnieje.

I nawzajem trójpedale.

191 Data: Lipiec 31 2008 19:23:38
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Thu, 31 Jul 2008 18:53:23 +0200,  PAndy wrote:

juz po masie... jest sens bic piane - przeciez widac ze masa jest
frustratow ktorzy nie kryja ze najchetniej zabiliby innego czlowieka tylko
dlatego ze osmiela sie jechac rowerem po ICH drodze...

Ale to sie nie zaczelo od "ich drogi" tylko od blokowania miasta.
Takich zabic to za malo :-)

niektorych pewnie otrzezwilaby dopiero bolesna lekcja gdyby to kogos z ich
bliskich albo znajomych zabil inny kierowca...

Ale jadacych na rowerze ? :-)

Trzeba przyznac ze rower jednak na jezdni samochodom przeszkadza.

Pol biedy jesli ruch maly i nie ma problemu z wyprzedzeniem szerokim
lukiem. Najgorzej jak taki mysli "za wasko zeby mnie ominac to pojade
srodkiem".

No wiec pozostaje pytanie za czyje pieniadze drogi poszerzyc ..

J.

192 Data: Lipiec 31 2008 19:32:49
Temat: Re: JuÂż jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

J.F. pisze:

Pol biedy jesli ruch maly i nie ma problemu z wyprzedzeniem szerokim
lukiem. Najgorzej jak taki mysli "za wasko zeby mnie ominac to pojade
srodkiem".

To co proponujesz? Dać się zabić? Bez przesady - w mieście odcinki gdzie nie da się normalnie wyprzedzić rowerszysty są na ogół stosunkowo krótkie - jakieś wysepki, samochody jadące z naprzeciwka. Wtedy rzeczywiście wyjeżdzam na chwilę na środek pasa a po chwili wracam na prawo umożliwiając wyprzedzanie.

Pozdr Shrek.

193 Data: Lipiec 31 2008 22:13:25
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Shrek,

Thursday, July 31, 2008, 6:39:48 PM, you wrote:

Pamiętając że mają spierdzielać z jezdni, jeśli ktokolwiek miałby
mieć kłopot z ich wyprzedzeniem.
Co za bzdura.
Oto jaka jest wiedza na temat zasad w ruchu drogowym u większości
rowerzystów. :(
Szuwi. Weź mnie nie załamuj. Ja wiem, że przepis nieprecyzyjnie
sformułowany,

Przepis jest bardzo jasny i precyzyjny.

ale o spierdzielaniu z jezdni to nie ma tam mowy, choćby
nie wiem jak się napinać.

Jasssne.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

194 Data: Sierpien 01 2008 14:22:49
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Delfino Delphis 

Szuwaks wrote:

Oto jaka jest wiedza na temat zasad w ruchu drogowym u większości rowerzystów. :(

Ale ja zdałem prawko i na samochód i na autobus, więc chyba jakieś pojęcie o przepisach mam.

195 Data: Lipiec 31 2008 18:52:21
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Delfino Delphis"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
Głównym miejscem gdzie mają jeździć rowerzyści są pobocza i drogi rowerowe.
Wyjątkiem jest sytuacja w której takowych nie ma, wtedy gościnnie niejako mogą korzystać z dróg.
Pamiętając że mają spierdzielać z jezdni, jeśli ktokolwiek miałby mieć kłopot z ich wyprzedzeniem.

Co za bzdura.

Pisz do Sejmu.

196 Data: Lipiec 27 2008 12:18:21
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Shrek,

Sunday, July 27, 2008, 8:52:10 AM, you wrote:

[...]

Natomiast ty powołałeś się na całkiem ciekawy artykuł. Bo nijak nie
wynika z niego, że chodzi o jazdę obok innego roweru, co jak się
powszechnie uważa (w sumie nie wiadomo czemu) było intencją ustawodawcy.

A niby co, kwa!, z niego wynika? Jakimż nieskończonym kretynem trzeba
być, żeby tego przepisu nie rozumieć?

"3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
   1)   jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu,"
Niechcący pokazałeś, że przepisy PoRD (przynajmniej ich część rowerową)
pisały jakieś półgłówki, co w sumie specjalnym zaskoczeniem nie jest.

Jasne - każdy przepis niewygodny dla dwupedalarzy "pisały jakieś
półgłówki". Art. 32 zapewne też. Art. 16 i 24 tym bardziej. Każdy
przepis nakładający jakikolwiek obowiązek lub zakaz dla dwupedalstwa,
jest be. Jedyny dobry przepis to ten o odstępie.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

197 Data: Lipiec 27 2008 15:04:50
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Natomiast ty powołałeś się na całkiem ciekawy artykuł. Bo nijak nie wynika z niego, że chodzi o jazdę obok innego roweru, co jak się powszechnie uważa (w sumie nie wiadomo czemu) było intencją ustawodawcy.

A niby co, kwa!, z niego wynika? Jakimż nieskończonym kretynem trzeba
być, żeby tego przepisu nie rozumieć?

Wynika z niego, że nie wolno poruszać się obok innego uczestnika ruchu. Czyli również obok innego rowerzysty, ale niestety nie tylko. I to powoduje, że w zasadzie nie wiadomo co wynika, bo interpretowany dosłownie oznaczałby praktycznie zakaz jazdy rowerem (a można założyć, że nie o to ustawodawcy chodziło).

"3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
   1)   jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu,"
Niechcący pokazałeś, że przepisy PoRD (przynajmniej ich część rowerową)
pisały jakieś półgłówki, co w sumie specjalnym zaskoczeniem nie jest.

Jasne - każdy przepis niewygodny dla dwupedalarzy "pisały jakieś
półgłówki". Art. 32 zapewne też. Art. 16 i 24 tym bardziej. Każdy
przepis nakładający jakikolwiek obowiązek lub zakaz dla dwupedalstwa,
jest be. Jedyny dobry przepis to ten o odstępie.

Art 32. mi on zwisa - nie jeżdzę w zorganizowanych kolumnach.
Art 16. jest ok
Art 24.6. Jest do bani. NIe da się zatrzymać w celu ułatwienia wyprzedzani, brak definicji co oznacz "w razie potrzeby"

Pozdr Shrek.

198 Data: Lipiec 27 2008 19:54:28
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jedyny dobry przepis to ten o odstępie.

dobry jest jeszcze ten o mozliwosci jezdzenia po chodniku ;-)

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Cieszą się w Niu Jorku dzieci, pan Bin Laden do nich leci.
On prezentów ma bez liku, dl każdego po wągliku."

199 Data: Lipiec 26 2008 22:26:59
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 27 Lip, 00:54, Budzik
wrote:


Ale kogo to obchodzi ze sie spóźnisz? Wyjedz wczesniej, zorganizuj sobie
opiekunke, poradz sobie. Przeciez uczestnicy MK korzystaja li tylko i
wylacznie ze swoich konstytucyjnych praw.

A kto ci dał prawo decydowania o tym, jak ktoś inny ma ży?
To ty wynieś się do lasu i żyj z wiewiorkami.
Dlaczego? Bo uwżam, ze tak powinieneś.
Czy mam prawo mówić tobie co masz robić?
Takie samo jak ty masz prawo mówić co inni powinni robić.
W szkole cię bili, ze teraz sie odreagowujesz?

200 Data: Lipiec 27 2008 08:54:25
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ale kogo to obchodzi ze sie spóźnisz? Wyjedz wczesniej, zorganizuj sobie
opiekunke, poradz sobie. Przeciez uczestnicy MK korzystaja li tylko i
wylacznie ze swoich konstytucyjnych praw.

A kto ci dał prawo decydowania o tym, jak ktoś inny ma ży?
To ty wynieś się do lasu i żyj z wiewiorkami.
Dlaczego? Bo uwżam, ze tak powinieneś.
Czy mam prawo mówić tobie co masz robić?
Takie samo jak ty masz prawo mówić co inni powinni robić.
W szkole cię bili, ze teraz sie odreagowujesz?


hahaha
ale czy ja ci mowie co masz robic?
To było tylko kilka rad, bo przybiegles tu zaplakany ze sobie w piatek nie
poradzisz. Tyle. Z tego co widze, to wlasnie przeciwnicy MK bardzo mocno
chca mowic masowiczom co maja robic. Mowia ze taki protest nie ma sensu. ze
nic nie wnosi, ze zle postulaty.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają"

201 Data: Lipiec 27 2008 03:36:12
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 27 Lip, 10:54, Budzik
wrote:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Ale kogo to obchodzi ze sie spóźnisz? Wyjedz wczesniej, zorganizuj sobie
>> opiekunke, poradz sobie. Przeciez uczestnicy MK korzystaja li tylko i
>> wylacznie ze swoich konstytucyjnych praw.

> A kto ci dał prawo decydowania o tym, jak ktoś inny ma ży?
> To ty wynieś się do lasu i żyj z wiewiorkami.
> Dlaczego? Bo uwżam, ze tak powinieneś.
> Czy mam prawo mówić tobie co masz robić?
> Takie samo jak ty masz prawo mówić co inni powinni robić.
> W szkole cię bili, ze teraz sie odreagowujesz?

hahaha
ale czy ja ci mowie co masz robic?
To było tylko kilka rad, bo przybiegles tu zaplakany ze sobie w piatek nie
poradzisz. Tyle. Z tego co widze, to wlasnie przeciwnicy MK bardzo mocno
chca mowic masowiczom co maja robic. Mowia ze taki protest nie ma sensu. ze
nic nie wnosi, ze zle postulaty.

A czy czytacie to co piszecie i patrzycie na swoje wypociny
obiektywnie?
Wy macie w dupie wszystkich, bo wasza akcja ma na celu tylko
uwypuklenie waszego ego, waszych bezsensownych żądań.
Takie dzieciece DAJ DAJ DAJ DAJ DAJ DAJ.
A jakiekolwiek upomnienie się innych o nieodbieranie im ich praw
sprowadzane jest do inwektyw.
Spójrz na siebie, dzieciaku, bo taka tępa roszczeniówka dotyczy
wyłącznie rowydrzone dzieci i dorośnij.
Przykro mi to tobie uświadamiać, ale naprawdę nie jesteś cude i
pępkiem świata.
Naprawde są inni, którzy też maja swoje prawa, a obowiązek spełniania
twoich kaprysów kończy się na twoich rodzicach.
Potrafiliście załatwić zgodę w urzędach na zgromadzenia, załatwić
(słusznie) ochronę Policji.
Zgłaszaliście trasę wokół ratusza, Sejmu, Urzędu Rady Ministrów?
Zabrakło wam wyobraźni, zeby tam skierować akcję, czy wam nie
pozwolili i grzecznie poszliście powkurwiać niewinnych ludzi, ot tak,
z nudów, bo lato itp?
Ale na czym wasza akcja miałą polegać? Na zwiększeniu sympatii do
waszych żądań?
Na edukacji kogoś?
Nie, była tylko wyrazem MY kontra ONI.
Uważacie się za lepszych od kogoś?
Jesteście gorsi, bo tak samo zlodzieje mają w dupie prawa własności
tak i wy macie w dupie inne prawa zwykłych ludzi.
Mentalność socjopatów ot i tyle.
Chcecie praw? Szanujcie prawa innych.
Na razie je odebraliście w ramach nic nie wnoszącej akcji.
Zero informacji medialnych, zero jakichkolwiek osiągnięć.
Ale było klawo, tylu wkurwiliśmy, że ha ho, a nawet ajaj.
Wracajcie do piaskownicy i wróćcie jak dorośniecie.
Nopiszcie, Budzik i Shrek, co osiągnęliście to akcją.
Podaj co chcieliście osiągnąć. Tak bez żalosnych farmazonów, same
fakty.

202 Data: Lipiec 27 2008 15:16:34
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Bard13 pisze:

Ponieważ zadałeś mnóstwo pytań i mnie personalnie wymieniłeś na końcu posta, więc odpowiadam co następuję:

Wy macie w dupie wszystkich, bo wasza akcja ma na celu tylko
uwypuklenie waszego ego, waszych bezsensownych żądań.

Bard, jeszcze raz jak krowie na rowie. To nie jest moja akcja.

A jakiekolwiek upomnienie się innych o nieodbieranie im ich praw
sprowadzane jest do inwektyw.

Bard podaj przykład inwektywy w moim wykonaniu w tym kontekście.

Potrafiliście załatwić zgodę w urzędach na zgromadzenia, załatwić
(słusznie) ochronę Policji.
Zgłaszaliście trasę wokół ratusza, Sejmu, Urzędu Rady Ministrów?

Nic nie załatwiałem, nic nie zgłaszałem bo i po co? Górnikom też mam trasy przemarszu załatwiać.

Zabrakło wam wyobraźni, zeby tam skierować akcję, czy wam nie
pozwolili i grzecznie poszliście powkurwiać niewinnych ludzi, ot tak,
z nudów, bo lato itp?

Nie poszedłem nikogo powkurwiać.

Ale na czym wasza akcja miałą polegać? Na zwiększeniu sympatii do
waszych żądań?

Mnie nie pytaj. Nie moja akcja, więc pytanie nie do mnie.

Nie, była tylko wyrazem MY kontra ONI.
Uważacie się za lepszych od kogoś?

Ja osobiście nie.

Jesteście gorsi, bo tak samo zlodzieje mają w dupie prawa własności
tak i wy macie w dupie inne prawa zwykłych ludzi.

Ja cię proszę, ty mów za siebie.

Mentalność socjopatów ot i tyle.

Żyłka ci pęknie.

Chcecie praw? Szanujcie prawa innych.

Szanuję, ale o co chodzi?

Na razie je odebraliście w ramach nic nie wnoszącej akcji.

Nikomu nic w ramach tej akcji nie odebrałem.

Zero informacji medialnych, zero jakichkolwiek osiągnięć.

No to akurat nie prawda, ale to bez znaczenia.

Ale było klawo, tylu wkurwiliśmy, że ha ho, a nawet ajaj.

Łatwo się wkurwiasz, bo powodu ci nie dałem.

Wracajcie do piaskownicy i wróćcie jak dorośniecie.

Ja tam już dorosłem.

Nopiszcie, Budzik i Shrek, co osiągnęliście to akcją.

Szczerze mówiąc, to nie wiem czemu mnie wymieniasz.

Podaj co chcieliście osiągnąć. Tak bez żalosnych farmazonów, same
fakty.

Nic. Zdradzę ci w sekrecie, że nawet mnie tam nie było;)

Pozdr Shrek.

203 Data: Lipiec 27 2008 19:54:22
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Zero informacji medialnych, zero jakichkolwiek osiągnięć.
Ale było klawo, tylu wkurwiliśmy, że ha ho, a nawet ajaj.
Wracajcie do piaskownicy i wróćcie jak dorośniecie.
Nopiszcie, Budzik i Shrek, co osiągnęliście to akcją.

Na informacje medialne o MK trafiłem w mediach przynajmniej kilkanascie
razy. Duzo, mało - cóz...
Bardzie, nie mozesz mnie pytac co osiagnelismy, bo tak jak pisałem juz
kilka razy - nie byłem na MK pewnie od 3 lat. Pisze tylko i wylcznie ze
rozumiem poglady rowerzystów, rozumiem prawo do protestu, czy manify i nie
uwazqam zeby akurat MK była jakos specjalnie upierdliwa dla mieszkanców
danego miasta. Tak jak powiedziałem - w Poznaniu jako kierowca nie trafiłem
na MK nigdy. A jak byłem ostatnio w W-wie i widziałem co robia kierowcy
naskrzyzowaniach, to smiem twierdzic ze sami duzo bardziej korkuja miasto
niz omawiana grupka rowerzytów.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!

204 Data: Lipiec 27 2008 22:31:36
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Skrypëk 

Budzik nabazgrał:

A jak byłem ostatnio w W-wie i widziałem co robia kierowcy
naskrzyzowaniach, to smiem twierdzic ze sami duzo bardziej korkuja miasto
niz omawiana grupka rowerzytów.

Bynajmniej.

205 Data: Lipiec 28 2008 20:45:16
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail k@p napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A jak byłem ostatnio w W-wie i widziałem co robia kierowcy
naskrzyzowaniach, to smiem twierdzic ze sami duzo bardziej korkuja
miasto niz omawiana grupka rowerzytów.

Bynajmniej.

a jednak.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!'

206 Data: Lipiec 28 2008 13:33:36
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 27 Lip, 21:54, Budzik
wrote:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

> Zero informacji medialnych, zero jakichkolwiek osiągnięć.
> Ale było klawo, tylu wkurwiliśmy, że ha ho, a nawet ajaj.
> Wracajcie do piaskownicy i wróćcie jak dorośniecie.
> Nopiszcie, Budzik i Shrek, co osiągnęliście to akcją.

Na informacje medialne o MK trafiłem w mediach przynajmniej kilkanascie
razy. Duzo, mało - cóz...
Bardzie, nie mozesz mnie pytac co osiagnelismy, bo tak jak pisałem juz
kilka razy - nie byłem na MK pewnie od 3 lat. Pisze tylko i wylcznie ze
rozumiem poglady rowerzystów, rozumiem prawo do protestu, czy manify i nie
uwazqam zeby akurat MK była jakos specjalnie upierdliwa dla mieszkanców
danego miasta. Tak jak powiedziałem - w Poznaniu jako kierowca nie trafiłem
na MK nigdy. A jak byłem ostatnio w W-wie i widziałem co robia kierowcy
naskrzyzowaniach, to smiem twierdzic ze sami duzo bardziej korkuja miasto
niz omawiana grupka rowerzytów.

Rozumiem, że od kilku lat MK jest organizowana jako świecka tradycja
wkurwiania normalnych ludzi.
Od N lat zdajecie sobie sprawę, ze psu na budę ta kacja, ale
ważniejsze jest się spotkać, zamiast normalnie na piwie to na ulicy
wkurwiając ludzi
Tyle wynika z szumnej akcji Masa Krytyczna.
A wiecie co mnie najbardziej śmieszy?
Najbardziej broną jej ludzi, którzy na niej nie byli
Komediodramat

207 Data: Lipiec 28 2008 21:00:08
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A wiecie co mnie najbardziej śmieszy?
Najbardziej broną jej ludzi, którzy na niej nie byli

Czasami trzeba sie w zyciu posmiac.
BTW kto np z tych broniacych, którzy nigdy nie byli?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie"

208 Data: Lipiec 29 2008 00:56:23
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Skrypëk 

Budzik nabazgrał:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:

A wiecie co mnie najbardziej śmieszy?
Najbardziej broną jej ludzi, którzy na niej nie byli

Czasami trzeba sie w zyciu posmiac.
BTW kto np z tych broniacych, którzy nigdy nie byli?

Taki Bucik na przykład co na WMK nigdy nie był.

209 Data: Lipiec 28 2008 23:30:36
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail k@p napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A wiecie co mnie najbardziej śmieszy?
Najbardziej broną jej ludzi, którzy na niej nie byli

Czasami trzeba sie w zyciu posmiac.
BTW kto np z tych broniacych, którzy nigdy nie byli?

Taki Bucik na przykład co na WMK nigdy nie był.

a to nie znam. Nie kojarze jego postów.


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Człowiek... to jedyne zwierzę, które się rumieni.
I jedyne,które ma za co!"  Mark Twain

210 Data: Lipiec 27 2008 18:46:34
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Skrypëk 

Budzik nabazgrał:

Ale kogo to obchodzi ze sie spóźnisz? Wyjedz wczesniej, zorganizuj sobie
opiekunke, poradz sobie. Przeciez uczestnicy MK korzystaja li tylko i
wylacznie ze swoich konstytucyjnych praw.


Który paragraf w Konstytycji daje ci prawo do blokowania miasta i pozbawiania innych konstytucyjnego prawa do dotarcia do domu?

211 Data: Lipiec 28 2008 07:41:47
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Sun, 27 Jul 2008 18:46:34 +0200,  Skrypëk wrote:

Budzik nabazgrał:
Ale kogo to obchodzi ze sie spóźnisz? Wyjedz wczesniej, zorganizuj sobie
opiekunke, poradz sobie. Przeciez uczestnicy MK korzystaja li tylko i
wylacznie ze swoich konstytucyjnych praw.

Który paragraf w Konstytycji daje ci prawo do blokowania miasta i
pozbawiania innych konstytucyjnego prawa do dotarcia do domu?

A tak swoja droga .. jesli do takiego blokowania dochodzi, to czy to
nie jest znak ze rowery nie sa przyszlosciowym rozwiazaniem dla
transportu miejskiego ?

Przynajmniej dopoki ropa jest :-)

J.

212 Data: Lipiec 28 2008 20:45:19
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A tak swoja droga .. jesli do takiego blokowania dochodzi, to czy to
nie jest znak ze rowery nie sa przyszlosciowym rozwiazaniem dla
transportu miejskiego ?

ale nie dochodzi do blokowania! Ruch rowerów jest plynny.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czas to pieniądz, pieniądz to kobiety, kobiety to strata czasu"

213 Data: Lipiec 28 2008 21:15:00
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Mon, 28 Jul 2008 20:45:19 +0000 (UTC), Budzik
 wrote:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A tak swoja droga .. jesli do takiego blokowania dochodzi, to czy to
nie jest znak ze rowery nie sa przyszlosciowym rozwiazaniem dla
transportu miejskiego ?

ale nie dochodzi do blokowania! Ruch rowerów jest plynny.

Bo wszyscy jadą żółwim tempem w jednym kierunku. Rozbuduj Masę Krytyczną o
skręcanie w przecznice i włączanie się z przecznic, oraz o tych którym się
spieszy, to pogadamy. Aha, nie zapomnij o tysiącach rowerów zaparkowanych w
różnych miejscach.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

214 Data: Lipiec 28 2008 20:45:20
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail k@p napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ale kogo to obchodzi ze sie spóźnisz? Wyjedz wczesniej, zorganizuj sobie
opiekunke, poradz sobie. Przeciez uczestnicy MK korzystaja li tylko i
wylacznie ze swoich konstytucyjnych praw.

Który paragraf w Konstytycji daje ci prawo do blokowania miasta i
pozbawiania innych konstytucyjnego prawa do dotarcia do domu?

a ktorym i tego zabrania? Jezeli uwazasz ze MK lamie prawo - zglos
odpowiednim wladzom.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli skupisz uwagę tylko na własnej racji, wyzwalasz przeciwne ci siły,
które mogą cię pokonać. To często popełniana omyłka.    Frank Herbert

215 Data: Lipiec 26 2008 22:13:57
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości news:

Nie ma takiego kraju na świecie, który miałby ograniczenie do 50 dla
samochodów na całym obszarze.
Więc to nawet nie jest ekstremalna sytuacja, tylko niewystępująca w
przyrodzie.

ale ja takiego uregulowania nie postuluje.

No to przeczytaj swoje własne posty.

To nie moja wina, ze ktos chce
zrownac na drodze samochody i rowery

No wreszcie ten kretyński pomysł autorów masy skrytykowałeś.

Początek był taki: "zablokujemy miasto".

nie, poczatek był inny.

Początek czego?
Tego kretynizmu co to wczoraj był?

najpierw piszesz jaki był poczatek a potem pytasz sie czego?

Bo piszesz o czymś innym, więc wolę się upewnić jaki jest tego powód, może nie zrozumiałeś co napisałem.

Ale co mnie to obchodzi, że im się nie podoba?
Niech sobie trują odpowiedzialnym za taki stan rzeczy, a nie bogu
ducha winnym userom dróg.

w koncu doszlismy do konsensusu. Co to kogo obchodzi ze jakiejs grupie MK
sie nie podoba. Nie trujcie rowerzystom, ze korzystaja ze swoich
demokratycznych praw

Tylko ich porozjeżdżajcie.
Może i dobry pomysł.
W końcu co nas obchodzi że im się nie będzie podobało.

Aha - i kodeks drogowy za moich czasów coś tam mówił o grupach rowerzystów i ich obowiązkach.
Teraz te przepisy zostały zlikwidowane?
To tak w ramach przypomnienia, że nie ma praw bez obowiązków, zwłaszcza w demokracji.

216 Data: Lipiec 26 2008 23:09:23
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Nie ma takiego kraju na świecie, który miałby ograniczenie do 50 dla
samochodów na całym obszarze.
Więc to nawet nie jest ekstremalna sytuacja, tylko niewystępująca w
przyrodzie.

ale ja takiego uregulowania nie postuluje.

No to przeczytaj swoje własne posty.

znam swoje poglady. to nie był moj postulat, a jedynie kontrargument,
pokazujacy ze skoro w jakis moim zdaniem nierozwaznych postulatach mozna
przesadzic w jedna strone to mozna i w druga. Problem jednak nie polega na
przesadzaniu a na znalezieniu zlotego srodka.

To nie moja wina, ze ktos chce
zrownac na drodze samochody i rowery

No wreszcie ten kretyński pomysł autorów masy skrytykowałeś.

pytam jeszcze raz: naprawde masa postuluje zrownanie aut i rowerów na
drodze?

Początek był taki: "zablokujemy miasto".

nie, poczatek był inny.

Początek czego?
Tego kretynizmu co to wczoraj był?

najpierw piszesz jaki był poczatek a potem pytasz sie czego?

Bo piszesz o czymś innym, więc wolę się upewnić jaki jest tego powód,
może nie zrozumiałeś co napisałem.

wychodzi na to ze niejasno sie wyrazasz... Tak wiem, ty teraz napiszesz ze
to ja nie rozumiem. Ok, poniewaz do niczego to nie prowadzi - przyznaje -
ja nie rzumiem. Mozesz wyjasnic, co miales a mysli piszac:
"Początek był taki: "zablokujemy miasto"."

Ale co mnie to obchodzi, że im się nie podoba?
Niech sobie trują odpowiedzialnym za taki stan rzeczy, a nie bogu
ducha winnym userom dróg.

w koncu doszlismy do konsensusu. Co to kogo obchodzi ze jakiejs
grupie MK sie nie podoba. Nie trujcie rowerzystom, ze korzystaja ze
swoich demokratycznych praw

Tylko ich porozjeżdżajcie.
Może i dobry pomysł.
W końcu co nas obchodzi że im się nie będzie podobało.

cóz, do tego juz ne masz prawa i takie zachowanie powinno byc surowo
ukarane. Choc znajac nasze panstwo - mogloby ci sie upiec.

Aha - i kodeks drogowy za moich czasów coś tam mówił o grupach
rowerzystów i ich obowiązkach.
Teraz te przepisy zostały zlikwidowane?
To tak w ramach przypomnienia, że nie ma praw bez obowiązków,
zwłaszcza w demokracji.

naprawde pytasz czy kodeks drogowy zostal zlikwidowany... OCZYWISCIE ZE
TAK!!!!
W PoRD sa przepisy mowiace o poruszaniu sie kolumny rowerzystów, ktore
zreszta literalnie zastosowane przez obie strony przy takiej liczbie
rowerzystów dopieroby zakorkowały miasto...
Niemniej MK przynajmniej w W-wie to nie jest jakas przypadkowa grupa
rowerzystów, a grupa prowadzona przez jakies sluzby porzadkowe (policje?) i
wtedy te przepisy nie obowiazuja.


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy delektujemy się dziwnym i egzotycznym pięknem kwiatów - zdrowo
jest uświadomoć sobie, że w gruncie rzeczy patrzymy na ich genitalia"

217 Data: Lipiec 27 2008 02:00:31
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Budzik,

Sunday, July 27, 2008, 1:09:23 AM, you wrote:

[...]

W PoRD sa przepisy mowiace o poruszaniu sie kolumny rowerzystów, ktore
zreszta literalnie zastosowane przez obie strony przy takiej liczbie
rowerzystów dopieroby zakorkowały miasto...

I po co kłamiesz? Znasz w ogóle te przepisy?

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

218 Data: Lipiec 27 2008 08:39:21
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

W PoRD sa przepisy mowiace o poruszaniu sie kolumny rowerzystów, ktore
zreszta literalnie zastosowane przez obie strony przy takiej liczbie
rowerzystów dopieroby zakorkowały miasto...

I po co kłamiesz? Znasz w ogóle te przepisy?

lece z pamieci ale przepis mowi o poruszaniu sie w kolumnach po 15
rowerzystów i 50 metrach ostrepu miedzy kolumnami. Uwazasz ze przejazd 1000
rowerzystów w taki sposób przez miasto nie zakorkowałby miasta?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Istota, która przez całe życie tworzyła pewne określone wyobrażenie
swojej osoby, zginie raczej, niż stanie się antytezą tego wyobrażenia."
Frank Herbert

219 Data: Lipiec 27 2008 10:48:00
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

W PoRD sa przepisy mowiace o poruszaniu sie kolumny rowerzystów, ktore
zreszta literalnie zastosowane przez obie strony przy takiej liczbie
rowerzystów dopieroby zakorkowały miasto...

I po co kłamiesz? Znasz w ogóle te przepisy?

lece z pamieci ale przepis mowi o poruszaniu sie w kolumnach po 15
rowerzystów i 50 metrach ostrepu miedzy kolumnami. Uwazasz ze przejazd 1000
rowerzystów w taki sposób przez miasto nie zakorkowałby miasta?

Mniej niż jak pojadą kupą, po 10 obok siebie i 100 jednym ciurkiem.
Zwłaszcza że zamiast 1000 na taką imprezę przyjechałoby ze 20, gdyby ryzykowali mandatami.

220 Data: Lipiec 27 2008 19:39:23
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

lece z pamieci ale przepis mowi o poruszaniu sie w kolumnach po 15
rowerzystów i 50 metrach ostrepu miedzy kolumnami. Uwazasz ze przejazd
1000
rowerzystów w taki sposób przez miasto nie zakorkowałby miasta?

Mniej niż jak pojadą kupą, po 10 obok siebie i 100 jednym ciurkiem.

hmm, znaczy 1000 rwerzystów scisnietych kolo siebie przejedze jakis tam
dystans w czasie dluzszym, nizby taka sama ilosc rowerzystów jechała
węzykiem?

Zwłaszcza że zamiast 1000 na taką imprezę przyjechałoby ze 20, gdyby
ryzykowali mandatami.

a numery nastepnego totka tez znasz?


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg ukrył piekło w samym sercu raju,
abyśmy nieustannie pozostali czujni." - Paulo Coelho

221 Data: Lipiec 27 2008 23:54:20
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

lece z pamieci ale przepis mowi o poruszaniu sie w kolumnach po 15
rowerzystów i 50 metrach ostrepu miedzy kolumnami. Uwazasz ze
przejazd 1000 rowerzystów w taki sposób przez miasto nie
zakorkowałby miasta?
Mniej niż jak pojadą kupą, po 10 obok siebie i 100 jednym ciurkiem.
hmm, znaczy 1000 rwerzystów scisnietych kolo siebie przejedze jakis tam
dystans w czasie dluzszym, nizby taka sama ilosc rowerzystów jechała
węzykiem?

Nie więcej niż 15 w odstępach nie większych niż 5 metrów. A następna
grupka w odległości nie mniejszej niż 200 metrów. Art. 32 PoRD
pedalarzom jest obcy?

no dobrze, czyli tak jak pisałem kazda grupa rowerzystów bedzie mialas ok
60 metrów. Uwazasz ze takie grupki nie beda skutecznie blokowały plynnego
ruchu w miescie?
P.s. Chciałbym zeby była jasnosc - jezeli w nastepnym poscie uzyjesz slowa
pedalarz, nie uzyskasz mojej odpowiedzi.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wolność to tylko jeszcze jedno słowo dla tych,
którzy nie mają już nic do stracenia. "  Janis Joplin

222 Data: Lipiec 28 2008 00:39:19
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Nie więcej niż 15 w odstępach nie większych niż 5 metrów. A następna
grupka w odległości nie mniejszej niż 200 metrów. Art. 32 PoRD
pedalarzom jest obcy?
no dobrze, czyli tak jak pisałem kazda grupa rowerzystów bedzie
mialas ok 60 metrów. Uwazasz ze takie grupki nie beda skutecznie
blokowały plynnego ruchu w miescie?

Nie będą, bo pomiędzy nimi będzie po 200 metrów odstępu.

no tak, ale zeby w ten odstep sie dostac musisz wyprzedzic grupe
rowerzystów. Przypominam 60 metrowa grupa poruszajaca sie zalozmy 20 km/h,
gdzie musisz zachowac minimum 1 metr odstepu, czyli wlasciwie musisz albo
zajac pol sasiedniego pasa, albo jezeli to droga z jednym pasem ruchu w
danym kierunku, musisz wjechac na pas dla samochdów jadacych w przeciwnym
kierunku. To chyba nie bedzie jakos speclajnie latwe biorac pod uwage fakt
ze miast jest az tak bardzo zakorkowane.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Miłość jest tryumfem wyobrażni nad inteligencją."
Henry Louis Mencken

223 Data: Lipiec 28 2008 08:53:16
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

lece z pamieci ale przepis mowi o poruszaniu sie w kolumnach po 15
rowerzystów i 50 metrach ostrepu miedzy kolumnami. Uwazasz ze przejazd
1000
rowerzystów w taki sposób przez miasto nie zakorkowałby miasta?

Mniej niż jak pojadą kupą, po 10 obok siebie i 100 jednym ciurkiem.

hmm, znaczy 1000 rwerzystów scisnietych kolo siebie przejedze jakis tam
dystans w czasie dluzszym, nizby taka sama ilosc rowerzystów jechała
węzykiem?


To w ile oni przejadą jest kompletnie nieistotne, liczy się  jak są w stanie zablokować maisto.
Zgodnie z przepisami nie są.

224 Data: Lipiec 28 2008 20:45:16
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

lece z pamieci ale przepis mowi o poruszaniu sie w kolumnach po 15
rowerzystów i 50 metrach ostrepu miedzy kolumnami. Uwazasz ze
przejazd 1000
rowerzystów w taki sposób przez miasto nie zakorkowałby miasta?

Mniej niż jak pojadą kupą, po 10 obok siebie i 100 jednym ciurkiem.

hmm, znaczy 1000 rwerzystów scisnietych kolo siebie przejedze jakis
tam dystans w czasie dluzszym, nizby taka sama ilosc rowerzystów
jechała węzykiem?


To w ile oni przejadą jest kompletnie nieistotne, liczy się  jak są w
stanie zablokować maisto.
Zgodnie z przepisami nie są.

cóz, ja sobie nie wyobrazam w jakis prosty i szybki sposób wyprzedzic 60
grup rowerzystów po 15 sztuk kazda, po 60 metrów dlugosci kazda,
poruszajaca sie 20km/h, nie lamiac przy tym PoRD. Skoro to dla ciebie jest
brak korków...

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..."  William Shakespeare

225 Data: Lipiec 28 2008 23:30:37
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

To w ile oni przejadą jest kompletnie nieistotne, liczy się  jak są
w stanie zablokować maisto.
Zgodnie z przepisami nie są.
cóz, ja sobie nie wyobrazam w jakis prosty i szybki sposób wyprzedzic
60 grup rowerzystów po 15 sztuk kazda, po 60 metrów dlugosci kazda,
poruszajaca sie 20km/h, nie lamiac przy tym PoRD. Skoro to dla ciebie
jest brak korków...

Nie pomijaj minimum 200 metrów pomiędzy grupkami.

nie pomijam, ale w te dwiescie metrów trzeba sie jakos dostac, no i zmiesci
sie tam jakas ograniczona ilosc samochodów. Niemniej IMO bez badan
organoleptycznych sporu nie rozstrzygniemy.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy
dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center.

226 Data: Lipiec 29 2008 08:56:09
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości news:

To w ile oni przejadą jest kompletnie nieistotne, liczy się  jak są w
stanie zablokować maisto.
Zgodnie z przepisami nie są.

cóz, ja sobie nie wyobrazam

Kwestia Twojej wyobraźnie naprawdę jest tylko Twoim problemem.

227 Data: Lipiec 29 2008 10:00:09
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

To w ile oni przejadą jest kompletnie nieistotne, liczy się  jak są w
stanie zablokować maisto.
Zgodnie z przepisami nie są.

cóz, ja sobie nie wyobrazam

Kwestia Twojej wyobraźnie naprawdę jest tylko Twoim problemem.

i na tym poprzestanmy. 


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
liczyć i tych, którzy nie umieją."  Aneta Baran

228 Data: Lipiec 31 2008 21:39:13
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: jerzu 

On Mon, 28 Jul 2008 00:01:05 +0200, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Nie więcej niż 15 w odstępach nie większych niż 5 metrów. A następna
grupka w odległości nie mniejszej niż 200 metrów. Art. 32 PoRD
pedalarzom jest obcy?

Nie da rady. Ja już kilka lat temu przytaczałem ten paragraf na
pl.regionalne.warszawa. Rowerzyści to grupa wybitnie wybiórczo
traktująca PoRD. To co dla nich dobre to jest OK, wszelkie obowiązki
nałożone przez ustawodawce na rowerzystów są bzdurne, złe i do dupy.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

229 Data: Lipiec 31 2008 21:50:56
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

jerzu pisze:

Nie więcej niż 15 w odstępach nie większych niż 5 metrów. A następna
grupka w odległości nie mniejszej niż 200 metrów. Art. 32 PoRD
pedalarzom jest obcy?

Nie da rady. Ja już kilka lat temu przytaczałem ten paragraf na
pl.regionalne.warszawa. Rowerzyści to grupa wybitnie wybiórczo
traktująca PoRD. To co dla nich dobre to jest OK, wszelkie obowiązki
nałożone przez ustawodawce na rowerzystów są bzdurne, złe i do dupy.

Jeszcze raz. Oni jako zorganizowana demonstracja z oficialnym pozwolenstwem naczialstwa stolicy poruszają się w eskorcie policji i ten przepis ich średnio dotyczy. Czy ci się podoba czy nie. Bo mi akurat jest prawie obojętne (z lekka niechęcia do masy w piątek), ale wkurza mnie bezsensowne powoływanie się na w/w przepisy jeśli akurat nie ma przesłanek do ich zastosowania.

Pozdr Shrek.

230 Data: Lipiec 31 2008 22:01:08
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: jerzu 

On Thu, 31 Jul 2008 21:50:56 +0200, Shrek
 wrote:

Jeszcze raz. Oni jako zorganizowana demonstracja z oficialnym
pozwolenstwem naczialstwa stolicy poruszają się w eskorcie policji i ten
przepis ich średnio dotyczy. Czy ci się podoba czy nie. Bo mi akurat
jest prawie obojętne

Mnie generalnie też. Jeszcze mi w drogę nie weszli z tą swoją masą.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

231 Data: Lipiec 27 2008 09:15:47
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Nie ma takiego kraju na świecie, który miałby ograniczenie do 50 dla
samochodów na całym obszarze.
Więc to nawet nie jest ekstremalna sytuacja, tylko niewystępująca w
przyrodzie.

ale ja takiego uregulowania nie postuluje.

No to przeczytaj swoje własne posty.

znam swoje poglady. to nie był moj postulat

A czyj?

No wreszcie ten kretyński pomysł autorów masy skrytykowałeś.

pytam jeszcze raz: naprawde masa postuluje zrownanie aut i rowerów na
drodze?

Tak naprawdę oni sami nie wiedzą co postulują - ot żeby swoje durne pały w kupie pokazać, ale owszem - takie pomysły czytałem.

Początek czego?
Tego kretynizmu co to wczoraj był?

najpierw piszesz jaki był poczatek a potem pytasz sie czego?

Bo piszesz o czymś innym, więc wolę się upewnić jaki jest tego powód,
może nie zrozumiałeś co napisałem.

wychodzi na to ze niejasno sie wyrazasz...

No to w końcu zrozumiałeś czy nie?
Bo zdanie zmieniasz w każdej odpowiedzi, dokładnie o 100%.

Mozesz wyjasnic, co miales a mysli piszac:
"Początek był taki: "zablokujemy miasto"."

Że to jedyny prawdziwy cel masy.
Żadnych innych nie osiąga i osiągnąć nie jest w stanie.
Po prostu na złość innym skutecznie blokują miasto.


Tylko ich porozjeżdżajcie.
Może i dobry pomysł.
W końcu co nas obchodzi że im się nie będzie podobało.

cóz, do tego juz ne masz prawa

Tak jak dwóch pedalarzy jechać obok siebie.
Oni łamią - widać mogę i ja.

naprawde pytasz czy kodeks drogowy zostal zlikwidowany... OCZYWISCIE ZE
TAK!!!!

Dokształć się, zwłaszcza w definicji pojęcia "kodeks".
Inaczej bzdury wypisujesz.

W PoRD sa przepisy mowiace o poruszaniu sie kolumny rowerzystów, ktore
zreszta literalnie zastosowane przez obie strony przy takiej liczbie
rowerzystów dopieroby zakorkowały miasto...

Ale spodowowałyby że się by pedalarzom odechciało.


Niemniej MK przynajmniej w W-wie to nie jest jakas przypadkowa grupa
rowerzystów

Nie ma znaczenia.

, a grupa prowadzona przez jakies sluzby porzadkowe (policje?) i
wtedy te przepisy nie obowiazuja.

Bzdura.
Podaj źródło w prawie tego poglądu.

232 Data: Lipiec 27 2008 08:54:22
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Nie ma takiego kraju na świecie, który miałby ograniczenie do 50
dla samochodów na całym obszarze.
Więc to nawet nie jest ekstremalna sytuacja, tylko niewystępująca
w przyrodzie.

ale ja takiego uregulowania nie postuluje.

No to przeczytaj swoje własne posty.

znam swoje poglady. to nie był moj postulat

A czyj?

jak przestaniesz wycinac cytat po pierwszm przecinku i przeczytasz zdaniedo
koca to na pewo zrozumiesz moj punkt widzenia.

No wreszcie ten kretyński pomysł autorów masy skrytykowałeś.

pytam jeszcze raz: naprawde masa postuluje zrownanie aut i rowerów na
drodze?

Tak naprawdę oni sami nie wiedzą co postulują - ot żeby swoje durne
pały w kupie pokazać, ale owszem - takie pomysły czytałem.

całe szczescie ze ty wiesz. To ze ONI wiedza gorzej co chca pokazac niz Ty
niczego nie zmienia - nadal maja prawo protestowac.

Początek czego?
Tego kretynizmu co to wczoraj był?

najpierw piszesz jaki był poczatek a potem pytasz sie czego?

Bo piszesz o czymś innym, więc wolę się upewnić jaki jest tego
powód, może nie zrozumiałeś co napisałem.

wychodzi na to ze niejasno sie wyrazasz...

No to w końcu zrozumiałeś czy nie?
Bo zdanie zmieniasz w każdej odpowiedzi, dokładnie o 100%.

znowu wyciales cytat i pytasz sie co tam było.
Napisalem ci ze szkoda mi czasu na przepychanki typu: "ty jestes glupi",
"nie, ty jestes"

Mozesz wyjasnic, co miales a mysli piszac:
"Początek był taki: "zablokujemy miasto"."

Że to jedyny prawdziwy cel masy.
Żadnych innych nie osiąga i osiągnąć nie jest w stanie.
Po prostu na złość innym skutecznie blokują miasto.

aha, cóz, widze ze ani ty ani ja zdania nie zmienimy. Tak jak powiedzialem
- dziwne jest tylko to ze ja mase widzialem tylko kiedys na niej bywajac,
jezdzac samochodem nie trafilem na nia nigdy. Kiepskie to blokowanie.

Tylko ich porozjeżdżajcie.
Może i dobry pomysł.
W końcu co nas obchodzi że im się nie będzie podobało.

cóz, do tego juz ne masz prawa

Tak jak dwóch pedalarzy jechać obok siebie.
Oni łamią - widać mogę i ja.

poddaje sie - skoro nie potrafisz odroznic jazdy w normalnym ruchu i w
kolumnie eskortowanej przez policje, to widocznie nic sobie juz nie
wytlumaczymy.
Czasami czytam twoje posty, i poza ogólną zawzietoscia da sie z nich
równiez wyczytac inne cechy - dlatego jestem spokojny ze rozjezdzanie to
tylko na potrzeby tejdyskusji.

naprawde pytasz czy kodeks drogowy zostal zlikwidowany... OCZYWISCIE
ZE TAK!!!!

Dokształć się, zwłaszcza w definicji pojęcia "kodeks".
Inaczej bzdury wypisujesz.

ok, masz racje, czepiłem sie slowka. Oczywiscie kazdy od razu zrozumial ze
piszac kodeks drogowy miales na mysli PoRD. To ja tu byłem niescisły, To
sie juz nie powtórzy... ;-)

W PoRD sa przepisy mowiace o poruszaniu sie kolumny rowerzystów,
ktore zreszta literalnie zastosowane przez obie strony przy takiej
liczbie rowerzystów dopieroby zakorkowały miasto...

Ale spodowowałyby że się by pedalarzom odechciało.

wow, juz nie tylko czytasz w myslach "pedalarzy" ale równiez przewidujesz
przyszłosc... Niesamowite.


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców,
a każdy geniusz dzieckiem."  Artur Schopenhauer

233 Data: Lipiec 27 2008 11:11:51
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości news:

znam swoje poglady. to nie był moj postulat

A czyj?

jak przestaniesz wycinac cytat po pierwszm przecinku i przeczytasz zdaniedo
koca to na pewo zrozumiesz moj punkt widzenia.

Nie zrozumiem, bo faktów nie zmienisz.
Ty napisałeś=Twój postulat.

całe szczescie ze ty wiesz. To ze ONI wiedza gorzej co chca pokazac niz Ty
niczego nie zmienia - nadal maja prawo protestowac.

A niech sobie protestują, wisi mi to.
Byle miast nie blokowali.

Że to jedyny prawdziwy cel masy.
Żadnych innych nie osiąga i osiągnąć nie jest w stanie.
Po prostu na złość innym skutecznie blokują miasto.

aha, cóz, widze ze ani ty ani ja zdania nie zmienimy.

A miałeś co do tego wątpliwości?
Znaczy łamiesz się? ;-)

Tak jak dwóch pedalarzy jechać obok siebie.
Oni łamią - widać mogę i ja.

poddaje sie - skoro nie potrafisz odroznic jazdy w normalnym ruchu i w
kolumnie eskortowanej przez policje, to widocznie nic sobie juz nie
wytlumaczymy.

Policja takich gamoni nie powinna eskortować tylko mandatami karać.

Dokształć się, zwłaszcza w definicji pojęcia "kodeks".
Inaczej bzdury wypisujesz.

ok, masz racje, czepiłem sie slowka. Oczywiscie kazdy od razu zrozumial ze
piszac kodeks drogowy miales na mysli PoRD. To ja tu byłem niescisły,

Dalej nie rozumiesz.
Pisząc PoRD zapewne masz na myśli ustawę o nazwie: "Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym.
A ona nie jest niczym innym jak kodeksem.
Jeśli nie wierzysz to sprawdź sobie co oznacza słowo "kodeks".

Ale spodowowałyby że się by pedalarzom odechciało.

wow, juz nie tylko czytasz w myslach "pedalarzy" ale równiez przewidujesz
przyszłosc... Niesamowite.

No tak już mam, wiele rzeczy potrafię przewidzieć dość skutecznie, np. zanim dzieciak się o coś walnie, to przewiduję jak się może skończyć niebezpieczna zabawa.
Żona tego nijak nie potrafi. ;-)

To samo z pedalarzami, skoro im chodzi o zrobienie na złość innym, to w przypadku gdyby na złość zrobić nie mogli (bo co komu wadzi kilkadziesiąt grupek rowerzystów co skrzyżowanie jedna) to masa straciłaby swój sens i pies z kulawą nogą by na niej się nie pojawiał.

234 Data: Lipiec 27 2008 19:54:31
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

znam swoje poglady. to nie był moj postulat

A czyj?

jak przestaniesz wycinac cytat po pierwszm przecinku i przeczytasz
zdaniedo
koca to na pewo zrozumiesz moj punkt widzenia.

Nie zrozumiem, bo faktów nie zmienisz.
Ty napisałeś=Twój postulat.

ok, kontekst nie ma znaczenia.

całe szczescie ze ty wiesz. To ze ONI wiedza gorzej co chca pokazac
niz Ty niczego nie zmienia - nadal maja prawo protestowac.

A niech sobie protestują, wisi mi to.
Byle miast nie blokowali.

no czyli jednak ci nie wisi.

Że to jedyny prawdziwy cel masy.
Żadnych innych nie osiąga i osiągnąć nie jest w stanie.
Po prostu na złość innym skutecznie blokują miasto.

aha, cóz, widze ze ani ty ani ja zdania nie zmienimy.

A miałeś co do tego wątpliwości?
Znaczy łamiesz się? ;-)

nie, po prostu czasami zeby odpowiedziec na twojego posta, musze wracac do
tego co ja napisałem, tak bardzo stronniczo wycinasz cytaty. I to mnie
troche meczy - pisanie 10 raz tego samego.

Tak jak dwóch pedalarzy jechać obok siebie.
Oni łamią - widać mogę i ja.

poddaje sie - skoro nie potrafisz odroznic jazdy w normalnym ruchu i
w kolumnie eskortowanej przez policje, to widocznie nic sobie juz nie
wytlumaczymy.

Policja takich gamoni nie powinna eskortować tylko mandatami karać.

cóz, nie miej pretensji do rowerzystów, zglos sie ze swoim problemem do
policji.

Dokształć się, zwłaszcza w definicji pojęcia "kodeks".
Inaczej bzdury wypisujesz.

ok, masz racje, czepiłem sie slowka. Oczywiscie kazdy od razu
zrozumial ze piszac kodeks drogowy miales na mysli PoRD. To ja tu
byłem niescisły,

Dalej nie rozumiesz.
Pisząc PoRD zapewne masz na myśli ustawę o nazwie: "Ustawa Prawo o
Ruchu Drogowym.
A ona nie jest niczym innym jak kodeksem.
Jeśli nie wierzysz to sprawdź sobie co oznacza słowo "kodeks".

jezeli tak odczytac miedzy wierszami twoja wypowiedz to tak. Niestety wiele
osób zyje w swiecie, gdzie o rychu na drogach mowiła wlasnie ustawa
nazywajaca sie Kodeks Drogowy, wiec imo pisanie obecnie o kodescie drogowym
a myslenie o PorD jest mylace.

Ale spodowowałyby że się by pedalarzom odechciało.

wow, juz nie tylko czytasz w myslach "pedalarzy" ale równiez
przewidujesz przyszłosc... Niesamowite.

No tak już mam, wiele rzeczy potrafię przewidzieć dość skutecznie, np.
zanim dzieciak się o coś walnie, to przewiduję jak się może skończyć
niebezpieczna zabawa.
Żona tego nijak nie potrafi. ;-)

cóz, pisałem wyzej - zglosze sie do ciebie po numery totka.

To samo z pedalarzami, skoro im chodzi o zrobienie na złość innym, to
w przypadku gdyby na złość zrobić nie mogli (bo co komu wadzi
kilkadziesiąt grupek rowerzystów co skrzyżowanie jedna) to masa
straciłaby swój sens i pies z kulawą nogą by na niej się nie pojawiał.

chciałbym widziec te samochody wyprzedzajace grupy 15 rowerzystów czyli
kolumne majaca dlugosc ok 60 metrów nie lamiac przepisów prawa o ruchu
drogowym. No juz widze jak miasto byloby odkorkowane...


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie ma to do siebie, że nie można go powtórzyć."
Zbigniew Trzaskowski

235 Data: Lipiec 28 2008 09:08:54
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości news:

A niech sobie protestują, wisi mi to.
Byle miast nie blokowali.

no czyli jednak ci nie wisi.

Protest mi wisi, jego forma może rodzić mój sprzeciw.

aha, cóz, widze ze ani ty ani ja zdania nie zmienimy.

A miałeś co do tego wątpliwości?
Znaczy łamiesz się? ;-)

nie, po prostu czasami zeby odpowiedziec na twojego posta, musze wracac do
tego co ja napisałem, tak bardzo stronniczo wycinasz cytaty. I to mnie
troche meczy - pisanie 10 raz tego samego.

Nie zauważyłeś, że odpowiedziałeś kompletnie bez związku z zadanym pytaniem?
Nie pierwszy raz zresztą.


Tak jak dwóch pedalarzy jechać obok siebie.
Oni łamią - widać mogę i ja.

poddaje sie - skoro nie potrafisz odroznic jazdy w normalnym ruchu i
w kolumnie eskortowanej przez policje

Ja potrafię.
Podobnie jak demonstrowanie od celowego blokowania miasta.
Na takie zgody być nie powinno i już.

Policja takich gamoni nie powinna eskortować tylko mandatami karać.

cóz, nie miej pretensji do rowerzystów

Niby dlaczego?
W końcu to oni chcą blokować i to robią.

Dalej nie rozumiesz.
Pisząc PoRD zapewne masz na myśli ustawę o nazwie: "Ustawa Prawo o
Ruchu Drogowym.
A ona nie jest niczym innym jak kodeksem.
Jeśli nie wierzysz to sprawdź sobie co oznacza słowo "kodeks".

jezeli tak odczytac miedzy wierszami twoja wypowiedz to tak.

Jakimi wierszami?
Używam słów zgodnie z ich znaczeniem, to Ty nie znając tego słowa zarzuciłeś mi, iż użyłem go nieprawidłowo.

Niestety wiele
osób zyje w swiecie, gdzie o rychu na drogach mowiła wlasnie ustawa
nazywajaca sie Kodeks Drogowy, wiec imo pisanie obecnie o kodescie drogowym
a myslenie o PorD jest mylace.

Bzdura.
Po prostu żeby się czepiać trzeba mieć podstawy, chyba nie sugerujesz że ktokolwiek powołuje się na ustawę nieobowiązująco od wielu lat.
Po prostu chciałeś błysnąć wiedzą co do tytułu ustawy - cóż nie udało się.

cóz, pisałem wyzej - zglosze sie do ciebie po numery totka.

Tego niestety nie potrafię przewidzieć, gdyż ich wyniki nie są wynikiem analizy wcześniejszej sytuacji.
Czujesz różnicę?


To samo z pedalarzami, skoro im chodzi o zrobienie na złość innym, to
w przypadku gdyby na złość zrobić nie mogli (bo co komu wadzi
kilkadziesiąt grupek rowerzystów co skrzyżowanie jedna) to masa
straciłaby swój sens i pies z kulawą nogą by na niej się nie pojawiał.

chciałbym widziec te samochody wyprzedzajace grupy 15 rowerzystów czyli
kolumne majaca dlugosc ok 60 metrów nie lamiac przepisów prawa o ruchu
drogowym.

Na pewno byłoby to zdecydowanie prostsze niż wyprzedzenie bandy zajmującej całą jezdnię, wystarczy trochę szersza ulica, albo dwa pasy ruchu.
W przypadku bandy jadącej kupą nie ma żadnej opcji.

236 Data: Lipiec 28 2008 20:45:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A niech sobie protestują, wisi mi to.
Byle miast nie blokowali.

no czyli jednak ci nie wisi.

Protest mi wisi, jego forma może rodzić mój sprzeciw.

a czy ja ci zabraniam protestowac?

Tak jak dwóch pedalarzy jechać obok siebie.
Oni łamią - widać mogę i ja.

poddaje sie - skoro nie potrafisz odroznic jazdy w normalnym ruchu
i w kolumnie eskortowanej przez policje

Ja potrafię.
Podobnie jak demonstrowanie od celowego blokowania miasta.
Na takie zgody być nie powinno i już.

zloz protest.

Policja takich gamoni nie powinna eskortować tylko mandatami karać.

cóz, nie miej pretensji do rowerzystów

Niby dlaczego?
W końcu to oni chcą blokować i to robią.

z jednej strony uwazasz ze rowerzysci nie maja swojej manifestacji kierowac
do kierowców tylko do decydentów, bo to oni np kształtuja polityke
rozbudowy infrastruktury rowerowej, z drugiej swój protest kieroujesz do
rowerzystów, chociaz mowisz o bledach w dzialaniu policji...
hmmm
No izeby nie bylo, kiedy ja jezdzilem na mase - moj protest byl stricte
skierowany wlasnie do kierowców a nie do decydentów. Mnie brak sciezek nie
przeszkadza. Natomiast kierowcy regularnie nie respektujacy moich praw na
drodze i owszem. Jak widac Mk jest na tyle nieformalna  ze kazdy moze jej
cele widziec inaczej.

Bzdura.
Po prostu żeby się czepiać trzeba mieć podstawy, chyba nie sugerujesz
że ktokolwiek powołuje się na ustawę nieobowiązująco od wielu lat.
Po prostu chciałeś błysnąć wiedzą co do tytułu ustawy - cóż nie udało
się.

cóz, nie raz na usenecie spotkałem sie ze ludzie odnosili sie do Kodeksu
Drogowego chociaz dawno juz nie istniał.
Tyle.
BTW nie zarzucajmy sie zdaniami typu: "nie znajac slowa" - to totrche
ponizej pewnego poziomu, nie uwazasz?

cóz, pisałem wyzej - zglosze sie do ciebie po numery totka.

Tego niestety nie potrafię przewidzieć, gdyż ich wyniki nie są
wynikiem analizy wcześniejszej sytuacji.
Czujesz różnicę?

czujesz ironie?

To samo z pedalarzami, skoro im chodzi o zrobienie na złość innym,
to w przypadku gdyby na złość zrobić nie mogli (bo co komu wadzi
kilkadziesiąt grupek rowerzystów co skrzyżowanie jedna) to masa
straciłaby swój sens i pies z kulawą nogą by na niej się nie
pojawiał.

chciałbym widziec te samochody wyprzedzajace grupy 15 rowerzystów
czyli kolumne majaca dlugosc ok 60 metrów nie lamiac przepisów prawa
o ruchu drogowym.

Na pewno byłoby to zdecydowanie prostsze niż wyprzedzenie bandy
zajmującej całą jezdnię, wystarczy trochę szersza ulica, albo dwa pasy
ruchu. W przypadku bandy jadącej kupą nie ma żadnej opcji.

ie ma opcji ale twa to 45 minut czy godzine i mija. No i zawsze mozna jakos
dany fragment miasta ominac.
Co do wyprzedzania kolumny - zobacz sobie co sie dzieje jezeli gdzies jest
droga z 2 pasami ruchu i jeden jest wylaczony - od razu tworza sie korki. Z 
takimi grupami rowerzystów byłoby imo tak samo. Co miales na mysli piszac o
tej szerszej drodze? IMO mało ktore drogi akurat w Poznaniu nadaja sie do
tego zeby zachowujac odpowiedni odstep wyprzedzic rowerzyste mijajac sie
jednoczesnie z autem jadacym z naprzeciwka.


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty zostały pocięte tendencyjnie,
a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia.

237 Data: Lipiec 29 2008 09:02:42
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości news:

cóz, nie miej pretensji do rowerzystów

Niby dlaczego?
W końcu to oni chcą blokować i to robią.

z jednej strony uwazasz ze rowerzysci nie maja swojej manifestacji kierowac
do kierowców tylko do decydentów, bo to oni np kształtuja polityke
rozbudowy infrastruktury rowerowej, z drugiej swój protest kieroujesz do
rowerzystów,

Jaki znowu protest?
To żebym im laczek w dupsko zapakował, to nie żaden protest.
Odwet za ich złośliwość conajwyżej.

chociaz mowisz o bledach w dzialaniu policji...

RÓWNIEŻ o błędach policji.
Złośliwość pedalarzy leży u podstaw tej imprezy i tego wątku.

hmmm
No izeby nie bylo, kiedy ja jezdzilem na mase - moj protest byl stricte
skierowany wlasnie do kierowców a nie do decydentów. Mnie brak sciezek nie
przeszkadza. Natomiast kierowcy regularnie nie respektujacy moich praw na
drodze i owszem.

Podobnie jak mnie pedalarze którzy przepisy mają totalnie gdzieś.
Ale w przeciwieństwie do nich nie posuwam się do ich rozjeżdżania.

cóz, nie raz na usenecie spotkałem sie ze ludzie odnosili sie do Kodeksu
Drogowego chociaz dawno juz nie istniał.

Ale odnosili się do jego zapisów, czy po prostu tak nazywali aktualnie obowiązującą ustawę?
Bo jeśli to drugie to mieli rację.


Tego niestety nie potrafię przewidzieć, gdyż ich wyniki nie są
wynikiem analizy wcześniejszej sytuacji.
Czujesz różnicę?

czujesz ironie?

Bezpodstawną.

Na pewno byłoby to zdecydowanie prostsze niż wyprzedzenie bandy
zajmującej całą jezdnię, wystarczy trochę szersza ulica, albo dwa pasy
ruchu. W przypadku bandy jadącej kupą nie ma żadnej opcji.

ie ma opcji ale twa to 45 minut czy godzine i mija.

Co Ty powiesz, tylko godzinę?
Dzięki Ci o łaskawco, żebym na obiad dojechał TYLKO o godzinę później.

Co do wyprzedzania kolumny - zobacz sobie co sie dzieje jezeli gdzies jest
droga z 2 pasami ruchu i jeden jest wylaczony - od razu tworza sie korki.

Za to jak jest ulica w tym miejscu zamknięta w ogóle to korki nijak się nie tworzą, a tuch odbywa się płynnie?


 Z
takimi grupami rowerzystów byłoby imo tak samo.

Bardzo możliwe.
Korki vs totalnie stojąca ulica.
Jakoś wolę korek na jednym pasie.

Co miales na mysli piszac o
tej szerszej drodze? IMO mało ktore drogi akurat w Poznaniu nadaja sie do
tego zeby zachowujac odpowiedni odstep wyprzedzic rowerzyste mijajac sie
jednoczesnie z autem jadacym z naprzeciwka.

Niektóre tak, niektóre nie.
Podstawowe drogi mają jednak po parę pasów ruchu w jedną stronę, więc problem jakby się zmniejsza.

238 Data: Lipiec 29 2008 10:00:08
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

cóz, nie raz na usenecie spotkałem sie ze ludzie odnosili sie do
Kodeksu Drogowego chociaz dawno juz nie istniał.

Ale odnosili się do jego zapisów, czy po prostu tak nazywali aktualnie
obowiązującą ustawę?
Bo jeśli to drugie to mieli rację.

to znaczy mam jeszcze raz napisac ze do Kodeksu Drogowego?

Na pewno byłoby to zdecydowanie prostsze niż wyprzedzenie bandy
zajmującej całą jezdnię, wystarczy trochę szersza ulica, albo dwa
pasy ruchu. W przypadku bandy jadącej kupą nie ma żadnej opcji.

ie ma opcji ale twa to 45 minut czy godzine i mija.

Co Ty powiesz, tylko godzinę?
Dzięki Ci o łaskawco, żebym na obiad dojechał TYLKO o godzinę później.

tak bywa.

 Z
takimi grupami rowerzystów byłoby imo tak samo.

Bardzo możliwe.
Korki vs totalnie stojąca ulica.
Jakoś wolę korek na jednym pasie.

to wybieraj drogi gdzie korek jest na jednym.

Co miales na mysli piszac o
tej szerszej drodze? IMO mało ktore drogi akurat w Poznaniu nadaja
sie do tego zeby zachowujac odpowiedni odstep wyprzedzic rowerzyste
mijajac sie jednoczesnie z autem jadacym z naprzeciwka.

Niektóre tak, niektóre nie.
Podstawowe drogi mają jednak po parę pasów ruchu w jedną stronę, więc
problem jakby się zmniejsza.

niektore tak, niektore nie. Tak gdzie podstawowe nie maja dwóch problem
jakby sie zwieksza... 


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiem, że to, co piszę, jest może średnio mądre,
ale cóż - jestem w tym najlepszy."  Szymon Majewski

239 Data: Lipiec 29 2008 12:14:26
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości news:

Ale odnosili się do jego zapisów, czy po prostu tak nazywali aktualnie
obowiązującą ustawę?
Bo jeśli to drugie to mieli rację.

to znaczy mam jeszcze raz napisac ze do Kodeksu Drogowego?


Nie, masz odpowiedzieć na pytanie.

Co Ty powiesz, tylko godzinę?
Dzięki Ci o łaskawco, żebym na obiad dojechał TYLKO o godzinę później.

tak bywa.

I pewnie wtedy mam się z tego cieszyć i nie mieć za złe przyczynie?

Korki vs totalnie stojąca ulica.
Jakoś wolę korek na jednym pasie.

to wybieraj drogi gdzie korek jest na jednym.

Albo wykop hołotę dwupedalską z miasta.

Niektóre tak, niektóre nie.
Podstawowe drogi mają jednak po parę pasów ruchu w jedną stronę, więc
problem jakby się zmniejsza.

niektore tak, niektore nie. Tak gdzie podstawowe nie maja dwóch problem
jakby sie zwieksza...

Wymień jakieś takie....
Tak na szybko to mi tylko kawałek Lechickiej na myśl przychodzi.
Ale tam sie banda na rowerach raczej nie zapuszcza.

240 Data: Lipiec 29 2008 12:30:06
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ale odnosili się do jego zapisów, czy po prostu tak nazywali aktualnie
obowiązującą ustawę?
Bo jeśli to drugie to mieli rację.

to znaczy mam jeszcze raz napisac ze do Kodeksu Drogowego?

Nie, masz odpowiedzieć na pytanie.

no ale ja juz napisałem ze do Kodeksu Drogowego. Znaczy ze do KD a nie do
PoRD nazywanego przez kogos kd...

Co Ty powiesz, tylko godzinę?
Dzięki Ci o łaskawco, żebym na obiad dojechał TYLKO o godzinę później.

tak bywa.

I pewnie wtedy mam się z tego cieszyć i nie mieć za złe przyczynie?

jasne ze nie ma sie z czego cieszyc. Przeciwdziałaj. :)
Wybierz inna trase, skoncz wczesniej prace, napisz do ZDM-u ze nie podoba
ci sie ta parad.

Niektóre tak, niektóre nie.
Podstawowe drogi mają jednak po parę pasów ruchu w jedną stronę, więc
problem jakby się zmniejsza.

niektore tak, niektore nie. Tak gdzie podstawowe nie maja dwóch problem
jakby sie zwieksza...

Wymień jakieś takie....
Tak na szybko to mi tylko kawałek Lechickiej na myśl przychodzi.
Ale tam sie banda na rowerach raczej nie zapuszcza.

Jak jezdziłem na MK to mysle ze podział był pol na pol. Czesc przejazdu
owszem był przez ulice typu Krolowej Jadwigi, ale duzo było uliczkami typu
Podgórna czy Strzelecka.


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Człowiek może być zakochany jak szaleniec, ale nie jak głupiec."
La Rochefoucauld

241 Data: Lipiec 29 2008 15:56:55
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości news:

to znaczy mam jeszcze raz napisac ze do Kodeksu Drogowego?

Nie, masz odpowiedzieć na pytanie.

no ale ja juz napisałem ze do Kodeksu Drogowego. Znaczy ze do KD a nie do
PoRD nazywanego przez kogos kd...

Ale nie odpowiedziałeś, czy tylko takiej nazwy użył, czy gadał o nieistniejących obecnie przepisów.
A o to pytałem.

I pewnie wtedy mam się z tego cieszyć i nie mieć za złe przyczynie?

jasne ze nie ma sie z czego cieszyc. Przeciwdziałaj. :)
Wybierz inna trase, skoncz wczesniej prace,

Bo jakiś debil chce swoje wdupedalstwo obnosić?
Wybacz - wolę rozjechać.
Szybciej będzie. ;-)

Tak gdzie podstawowe nie maja dwóch problem
jakby sie zwieksza...

Wymień jakieś takie....
Tak na szybko to mi tylko kawałek Lechickiej na myśl przychodzi.
Ale tam sie banda na rowerach raczej nie zapuszcza.

Jak jezdziłem na MK to mysle ze podział był pol na pol. Czesc przejazdu
owszem był przez ulice typu Krolowej Jadwigi, ale duzo było uliczkami typu
Podgórna czy Strzelecka.

I znowu brak odpowiedzi na pytanie.
Napisałeś że podstawowe drogi w Poznaniu nie mają dwóch pasów.
Pytałem które.

A Ty mi nawijasz gdzie dwupedały jeżdżą.
Co mnie to obchodzi?
Nie o to pytałem.

242 Data: Lipiec 29 2008 08:06:34
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: local maiden 

On 29 Lip, 15:56, "Cavallino"  wrote:

Chłopie, jesteś nie-sa-mo-wi-ty.
Takich twardogłowych to w nawet KGB nie mieli.
W kaftanik i do skansenu.

Z góry p-praszam, ale tak czytam, co chłop <wymyśla?> a podziw rośnie
i rośnie.
Nie może przecie rosnąć w nieskończoność, no nie?

243 Data: Lipiec 29 2008 19:45:45
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "local maiden"  napisał w wiadomości On 29 Lip, 15:56, "Cavallino"  wrote:

Chłopie, jesteś nie-sa-mo-wi-ty.
Takich twardogłowych to w nawet KGB nie mieli.
W kaftanik i do skansenu.

PLONK

244 Data: Lipiec 29 2008 15:15:07
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

to znaczy mam jeszcze raz napisac ze do Kodeksu Drogowego?

Nie, masz odpowiedzieć na pytanie.

no ale ja juz napisałem ze do Kodeksu Drogowego. Znaczy ze do KD a
nie do PoRD nazywanego przez kogos kd...

Ale nie odpowiedziałeś, czy tylko takiej nazwy użył, czy gadał o
nieistniejących obecnie przepisów.
A o to pytałem.

no przeciez cały czas pisze, iz nie raz spotkałem sie, iz ktos nie zauwazył
ze ustawa Kodeks Drogowy juz nie intniejei do niej sie odnosił. Mało
wyraznie? Napisałem z duzej litery, pytam czy ci powtorzyc a ty ciagle
mowisz ze nie odpowiedziałem. Sam widzisz, jaki metlik wprowadza mowienie
kodeks drogowy na PoRD.
 
I pewnie wtedy mam się z tego cieszyć i nie mieć za złe przyczynie?

jasne ze nie ma sie z czego cieszyc. Przeciwdziałaj. :)
Wybierz inna trase, skoncz wczesniej prace,

Bo jakiś debil chce swoje wdupedalstwo obnosić?
Wybacz - wolę rozjechać.
Szybciej będzie. ;-)

ufff, całe szczescie ze tym razem z emotikonem :)

Tak gdzie podstawowe nie maja dwóch problem
jakby sie zwieksza...

Wymień jakieś takie....
Tak na szybko to mi tylko kawałek Lechickiej na myśl przychodzi.
Ale tam sie banda na rowerach raczej nie zapuszcza.

Jak jezdziłem na MK to mysle ze podział był pol na pol. Czesc
przejazdu owszem był przez ulice typu Krolowej Jadwigi, ale duzo było
uliczkami typu Podgórna czy Strzelecka.

I znowu brak odpowiedzi na pytanie.
Napisałeś że podstawowe drogi w Poznaniu nie mają dwóch pasów.
Pytałem które.

A Ty mi nawijasz gdzie dwupedały jeżdżą.
Co mnie to obchodzi?
Nie o to pytałem.

wyjatkowo, bo obiecałem sobie ze wiecej na pytania ze slowem dwupedały,
pedalarze itp, ze wzgledu na wydzwiek tych slów, majacy na celu obraze
przynajmniej dwóch grup, odpowiadac nie bede. Wyjatkowo:
28 Czerwca, Droga Debinska, Górna Wilda, Dolna Wilda, Zawady, Bukowska,
Dabrowskiego, Głogowska (na szczescie juz niedlugo, ale od zawsze od
Ostatniej). To pierwsze jakie przychodza mi do glowy.
 


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic na to nie można poradzić. To byłby
dobry tytuł do historii mojego życia."  Irwin Shaw

245 Data: Lipiec 29 2008 19:58:51
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

to znaczy mam jeszcze raz napisac ze do Kodeksu Drogowego?

Nie, masz odpowiedzieć na pytanie.

no ale ja juz napisałem ze do Kodeksu Drogowego. Znaczy ze do KD a
nie do PoRD nazywanego przez kogos kd...

Ale nie odpowiedziałeś, czy tylko takiej nazwy użył, czy gadał o
nieistniejących obecnie przepisów.
A o to pytałem.

no przeciez cały czas pisze, iz nie raz spotkałem sie, iz ktos nie zauwazył
ze ustawa Kodeks Drogowy juz nie intniejei do niej sie odnosił. Mało
wyraznie?

A czy Ty cały czas nie rozumiesz, że ja Cię pytam o źródło tego przekonania, a nie o Twoje odczucia?
To że Ci się coś wydaje, nie oznacza że tak jest.
Odpowiedz na czym polegało to zachowanie, a nie jak Ty to odebrałeś.

Za trudne, trzeba łopatą czy jak?

NIE PYTAM CZY TY SĄDZISZ ŻE KTOŚ CZEGOŚ NIE ZAUWAŻYŁ, tylko CO ON POWIEDZIAŁ ŻE ODNIOSŁEŚ TAKIE A NIE INNE WRAŻENIE?

Napisałem z duzej litery, pytam czy ci powtorzyc a ty ciagle
mowisz ze nie odpowiedziałem.

Bo Ty odpowiadasz na jakieś inne pytania, cały czas nie chcąc odpowiedzieć na moje.

wyjatkowo, bo obiecałem sobie ze wiecej na pytania ze slowem dwupedały,
pedalarze itp, ze wzgledu na wydzwiek tych slów, majacy na celu obraze
przynajmniej dwóch grup, odpowiadac nie bede. Wyjatkowo:
28 Czerwca, Droga Debinska, Górna Wilda, Dolna Wilda, Zawady, Bukowska,
Dabrowskiego, Głogowska (na szczescie juz niedlugo, ale od zawsze od
Ostatniej).

Dodaj że większość z tych ulic nie ma dwóch pasów tylko na kawałku, przy następnej części są drogi rowerowe, więc pedalarzom po jezdni w ogóle jechać nie wolno, a poza tym żadna z tych ulic nie jest drogą podstawową, zwłaszcza na odcinkach bez powyższych.

246 Data: Lipiec 27 2008 16:28:13
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Skrypëk 

Budzik nabazgrał:

w koncu doszlismy do konsensusu. Co to kogo obchodzi ze jakiejs grupie MK
sie nie podoba. Nie trujcie rowerzystom, ze korzystaja ze swoich
demokratycznych praw, tylko idzcie do odpowiedzialnych osób.

Jak wam przeszkadza, ze ludzie korzystają z demokratycznego prawa do jazdy samochodem, to przestańcie terroryzować niewinnych i idźcie do odpowiedzialnych osób.

Naprawdę, cieniasy jesteście. Sami się pogrążacie własną bronią, się nawet wysilać nie trzeba.

247 Data: Lipiec 27 2008 19:39:20
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail k@p napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

w koncu doszlismy do konsensusu. Co to kogo obchodzi ze jakiejs
grupie MK sie nie podoba. Nie trujcie rowerzystom, ze korzystaja ze
swoich demokratycznych praw, tylko idzcie do odpowiedzialnych osób.

Jak wam przeszkadza, ze ludzie korzystają z demokratycznego prawa do
jazdy samochodem, to przestańcie terroryzować niewinnych i idźcie do
odpowiedzialnych osób.

Naprawdę, cieniasy jesteście. Sami się pogrążacie własną bronią, się
nawet wysilać nie trzeba.

pierwsze słysze zeby rowerzystom przeszkadzali kierowcy samochodów...


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Nawet najdłuższa droga zaczyna się zawsze od pierwszego kroku.
(Mądrość Wschodu)

248 Data: Lipiec 27 2008 21:49:05
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Skrypëk 

Budzik nabazgrał:

Osobnik posiadający mail k@p napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

w koncu doszlismy do konsensusu. Co to kogo obchodzi ze jakiejs
grupie MK sie nie podoba. Nie trujcie rowerzystom, ze korzystaja ze
swoich demokratycznych praw, tylko idzcie do odpowiedzialnych osób.

Jak wam przeszkadza, ze ludzie korzystają z demokratycznego prawa do
jazdy samochodem, to przestańcie terroryzować niewinnych i idźcie do
odpowiedzialnych osób.

Naprawdę, cieniasy jesteście. Sami się pogrążacie własną bronią, się
nawet wysilać nie trzeba.

pierwsze słysze zeby rowerzystom przeszkadzali kierowcy samochodów...

ahahahahahaha!
..

....


hehehehehehe


.....


phihihihihihi



ehh......



mhm,....



o japierdole


hyhyhyhy



...heh


Brzuch mię boli i brak mię słów.

249 Data: Lipiec 27 2008 08:54:53
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Cavallino pisze:

Nie ma takiego kraju na świecie, który miałby ograniczenie do 50 dla samochodów na całym obszarze.

Nie jestem pewny, ale obstawiałbym Watykan.

Pozdr Shrek.

250 Data: Lipiec 27 2008 09:17:28
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Nie ma takiego kraju na świecie, który miałby ograniczenie do 50 dla samochodów na całym obszarze.

Nie jestem pewny, ale obstawiałbym Watykan.

A on ma w ogóle własne przepisy drogowe?

251 Data: Lipiec 27 2008 09:38:03
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Cavallino pisze:

Nie jestem pewny, ale obstawiałbym Watykan.

A on ma w ogóle własne przepisy drogowe?

Podejrzewam, że obowiązują w nim przepisy włoskie i konwencja wiedeńska.
Tak byłoby logicznie. W końcu to taki większy parking;)

252 Data: Lipiec 27 2008 10:28:45
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Nie jestem pewny, ale obstawiałbym Watykan.

A on ma w ogóle własne przepisy drogowe?

Podejrzewam, że obowiązują w nim przepisy włoskie i konwencja wiedeńska.
Tak byłoby logicznie. W końcu to taki większy parking;)

Czyli nie ma przepisu który zakazywałby przekraczanie 50 km/h na terenie całego kraju, nieprawdaż?
A o to chodziło.

253 Data: Lipiec 27 2008 11:00:30
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Cavallino pisze:

Podejrzewam, że obowiązują w nim przepisy włoskie i konwencja wiedeńska.
Tak byłoby logicznie. W końcu to taki większy parking;)

Czyli nie ma przepisu który zakazywałby przekraczanie 50 km/h na terenie całego kraju, nieprawdaż?
A o to chodziło.

NIe jestem pewnien, ale jeśli w Watykanie obowiązuje kodeks Włoski, to wcale nie wykluczone, że występuje oraniczenie do 50 w całym kraju (bo to pewnie teren zabudowany).

Zresztą nie ważne, ot taka ciekawostka.

Pozdr Shrek.

254 Data: Lipiec 27 2008 12:21:01
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Sun, 27 Jul 2008 09:38:03 +0200,  Shrek wrote:

Cavallino pisze:
Nie jestem pewny, ale obstawiałbym Watykan.
A on ma w ogóle własne przepisy drogowe?

Podejrzewam, że obowiązują w nim przepisy włoskie i konwencja wiedeńska.
Tak byłoby logicznie. W końcu to taki większy parking;)

Podpisali konwencje ?

A z punktu widzenia prawa wloskiego .. zagranica i droga niepubliczna
:-)

J.

255 Data: Lipiec 28 2008 07:47:04
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Sun, 27 Jul 2008 08:54:53 +0200,  Shrek wrote:

Cavallino pisze:
Nie ma takiego kraju na świecie, który miałby ograniczenie do 50 dla
samochodów na całym obszarze.

Nie jestem pewny, ale obstawiałbym Watykan.

USA w czasie drugiej wojny swiatowej.

A po wojnie podniesli do 55 :-)  mph.

J.

256 Data: Lipiec 25 2008 10:40:49
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Fri, 25 Jul 2008 10:24:26 +0000 (UTC), Budzik
 wrote:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz jeszcze
zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz 40km/h, poza
miastem 50 coby predkosci były tez rowne.

Znaczy kto zabrania rowerzyście jazdy 90 km/h?

uwielbiam takie argumenty. Nikt nie zabrania. I co? To jest argument?

No, jeżeli argumentem ma być "dopisz jeszcze zakaz rozwijania przez
samochody wiekszych predkosci niz 40km/h", to tak, to jest argument.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

257 Data: Lipiec 25 2008 11:39:25
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz
jeszcze zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz
40km/h, poza miastem 50 coby predkosci były tez rowne.

Znaczy kto zabrania rowerzyście jazdy 90 km/h?

uwielbiam takie argumenty. Nikt nie zabrania. I co? To jest argument?

No, jeżeli argumentem ma być "dopisz jeszcze zakaz rozwijania przez
samochody wiekszych predkosci niz 40km/h", to tak, to jest argument.

to nie ja zaczałem pisac liste argumentów zrównujacych samochód z rowerem,
zamiast rozumiec ze skoro to troche inne pojazdy to sa potrzebne w stosunku
do nich troche inne uregulowania...

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko
udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć."  William Wharton

258 Data: Lipiec 25 2008 13:54:24
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz
jeszcze zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz
40km/h, poza miastem 50 coby predkosci były tez rowne.

Znaczy kto zabrania rowerzyście jazdy 90 km/h?

uwielbiam takie argumenty. Nikt nie zabrania. I co? To jest argument?

No, jeżeli argumentem ma być "dopisz jeszcze zakaz rozwijania przez
samochody wiekszych predkosci niz 40km/h", to tak, to jest argument.

to nie ja zaczałem pisac liste argumentów zrównujacych samochód z rowerem,

Pewnie.
To autorzy pomysłu złotu pedalarzy zaczęli.
Tylko wydawało mi się że ich bronisz.

259 Data: Lipiec 25 2008 19:39:38
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

to nie ja zaczałem pisac liste argumentów zrównujacych samochód z
rowerem,

Pewnie.
To autorzy pomysłu złotu pedalarzy zaczęli.
Tylko wydawało mi się że ich bronisz.

nie chce mi sie przeszukiwac kolejnego watku-giganta od pocztaku ale dam
sobie paznokiec obciac ze pierwszy liste stworzył przeciwnik masy. Moge sie
jednak mylic.
Reasumujac - dla mnie absolutnie nie mozna zrownywac na drodze rowerzystów
z samochodami - inne predkosci, inna masa, inne niebezpieczenstwo. Idac tym
tropem zrownajmy auta do samolotów, a w kazdym razie do jakis małych
awionetek.
P.S. Nie bronie, ale rozumiem, jakos specjalnie mi nie przeszkadzaja. sam
kiedys na mase jezdziłem.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..."  William Shakespeare

260 Data: Lipiec 25 2008 23:09:11
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

to nie ja zaczałem pisac liste argumentów zrównujacych samochód z
rowerem,

Pewnie.
To autorzy pomysłu złotu pedalarzy zaczęli.
Tylko wydawało mi się że ich bronisz.

nie chce mi sie przeszukiwac kolejnego watku-giganta od pocztaku ale dam
sobie paznokiec obciac ze pierwszy liste stworzył przeciwnik masy.

Pierwszy to był ten kto tą masę wymyślił.
Cała reszta to reakcja na jego głupotę.

261 Data: Lipiec 25 2008 21:24:25
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

to nie ja zaczałem pisac liste argumentów zrównujacych samochód z
rowerem,

Pewnie.
To autorzy pomysłu złotu pedalarzy zaczęli.
Tylko wydawało mi się że ich bronisz.

nie chce mi sie przeszukiwac kolejnego watku-giganta od pocztaku ale dam
sobie paznokiec obciac ze pierwszy liste stworzył przeciwnik masy.

Pierwszy to był ten kto tą masę wymyślił.
Cała reszta to reakcja na jego głupotę.

wlasciwie pierwszy był ten co wymyslił usenet, nie, wroc, ten co wymyslił
internet, nie wroc, ten co wymyslil Pc, reszta to juz reakcja...

Jak z toba dyskutowac?
- Ktos wymysla cos i to organizuje
- komus sie to nie podoba i podaje jakis argument
- argument zostaje obalony
- ten kto to cos wymyslił jest glupi, a dyskusja jest tylko reakcja.
cóz...


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch
to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor,
written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition.

262 Data: Lipiec 25 2008 23:34:09
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości news:

- Ktos wymysla cos i to organizuje

I jeśli jest to głupie to tak to jest nazwane, podobnie jak on sam zostaje nazwany idiotą.

- komus sie to nie podoba i podaje jakis argument
- argument zostaje obalony

Co zostaje?
Przez kogo?
Przez Ciebie?

ROTFL !!!!

Co najwyżej możesz powiedzieć że Ci się nie podoba.

263 Data: Lipiec 26 2008 06:54:24
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

- Ktos wymysla cos i to organizuje

I jeśli jest to głupie to tak to jest nazwane, podobnie jak on sam
zostaje nazwany idiotą.

- komus sie to nie podoba i podaje jakis argument
- argument zostaje obalony

Co zostaje?
Przez kogo?
Przez Ciebie?

ROTFL !!!!

Co najwyżej możesz powiedzieć że Ci się nie podoba.

cóz, rozumiem ze ty bedziesz sie trzymał argumentu ze "niech rowerzysci
jezdza 90 poza terenem". Skoro tak...


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kpić z filozofii to filozofować naprawdę."
Blaise Pascal

264 Data: Lipiec 26 2008 18:37:23
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości news:

cóz, rozumiem ze ty bedziesz sie trzymał argumentu ze "niech rowerzysci
jezdza 90 poza terenem".

W odpowiedzi na argument "niech samochody jeżdżą 50 poza terenem, to to będzie równouprawnienie" - oczywiście.

265 Data: Lipiec 26 2008 19:24:24
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

cóz, rozumiem ze ty bedziesz sie trzymał argumentu ze "niech rowerzysci
jezdza 90 poza terenem".

W odpowiedzi na argument "niech samochody jeżdżą 50 poza terenem, to to
będzie równouprawnienie" - oczywiście.

i nie ma dla ciebie zadnego znczenia ze jezdzenie autami choc oczywiscie
bezsensowne, ekonomicznie nieoplacalne to jednak fizycznie jest mozliwe a
jazda rowerami 90 niespecjalnie.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy
dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center.

266 Data: Lipiec 26 2008 22:15:32
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

cóz, rozumiem ze ty bedziesz sie trzymał argumentu ze "niech rowerzysci
jezdza 90 poza terenem".

W odpowiedzi na argument "niech samochody jeżdżą 50 poza terenem, to to
będzie równouprawnienie" - oczywiście.

i nie ma dla ciebie zadnego znczenia ze jezdzenie autami choc oczywiscie
bezsensowne, ekonomicznie nieoplacalne to jednak fizycznie jest mozliwe a
jazda rowerami 90 niespecjalnie.

Skoro Ci mówię że jazda rowerem 90 w naturze się zdarza, a globalne ograniczenie do 50 nie, to naprawdę nie musisz się wykłócać że jest odwrotnie i robić z siebie jeszcze większego debila.
Zwłaszcza że sam się zgodziłeś że dokładnie jest jak piszę.

267 Data: Lipiec 26 2008 23:09:55
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

odwrotnie i robić z siebie jeszcze większego debila.

z całym szacunkiem - tyle razy w tym watku pisałem o tym, co sadze o tego
typu pyskówkach, ze juz mi sie nie chce. Skoro nie potrafisz, idz w ten
sposób rozmawiac ze swoja zona, dziecmi, matka, ksiedzem czy kimkolwiek
innym. Naprawde - nie zgadzac sie z argmentami to jedno, takie wyzwiska tu
imo nie pasuja.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"

268 Data: Lipiec 27 2008 09:16:55
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

odwrotnie i robić z siebie jeszcze większego debila.

z całym szacunkiem - tyle razy w tym watku pisałem o tym, co sadze o tego
typu pyskówkach, ze juz mi sie nie chce. Skoro nie potrafisz, idz w ten
sposób rozmawiac ze swoja zona, dziecmi, matka, ksiedzem czy kimkolwiek
innym. Naprawde - nie zgadzac sie z argmentami to jedno, takie wyzwiska tu
imo nie pasuja.


Dopóki rozmowa jest rozmową, jest ok.
Jeśli ktoś próbuje nie rozumieć czegoś, co sam napisał post wcześniej, to wybacz, ale słowo "debil" w takim przypadku jest bardzo łagodnymn określeniem.

269 Data: Lipiec 27 2008 08:54:23
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

odwrotnie i robić z siebie jeszcze większego debila.

z całym szacunkiem - tyle razy w tym watku pisałem o tym, co sadze o
tego typu pyskówkach, ze juz mi sie nie chce. Skoro nie potrafisz,
idz w ten sposób rozmawiac ze swoja zona, dziecmi, matka, ksiedzem
czy kimkolwiek innym. Naprawde - nie zgadzac sie z argmentami to
jedno, takie wyzwiska tu imo nie pasuja.

Dopóki rozmowa jest rozmową, jest ok.
Jeśli ktoś próbuje nie rozumieć czegoś, co sam napisał post wcześniej,
to wybacz, ale słowo "debil" w takim przypadku jest bardzo łagodnymn
określeniem.

cóz, ja sie nie znize. Papa.


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jakiś czas temu pisałem, że przydałoby się stworzyć pl.rec.gry.rpg.towarzyskie
Raczej pl.rec.gry.wstepne :-O

270 Data: Lipiec 25 2008 23:30:43
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Budzik,

Friday, July 25, 2008, 9:39:38 PM, you wrote:

[...]

nie chce mi sie przeszukiwac kolejnego watku-giganta od pocztaku ale dam
sobie paznokiec obciac ze pierwszy liste stworzył przeciwnik masy.

Szkoda, że nie głowę - już mielibyśmy spokój...

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

271 Data: Lipiec 26 2008 06:54:25
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

nie chce mi sie przeszukiwac kolejnego watku-giganta od pocztaku ale
dam sobie paznokiec obciac ze pierwszy liste stworzył przeciwnik
masy.

Szkoda, że nie głowę - już mielibyśmy spokój...

ROTFL
coraz lepsze argumenty.
Spokój z czym?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym
jest mniemanie, że się nie ma go wcale."  Nikos Kazantzakis

272 Data: Lipiec 25 2008 05:04:46
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 25 Lip, 13:39, Budzik
wrote:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>>> zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz
>>>> jeszcze zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz
>>>> 40km/h, poza miastem 50 coby predkosci były tez rowne.

>>> Znaczy kto zabrania rowerzyście jazdy 90 km/h?

>> uwielbiam takie argumenty. Nikt nie zabrania. I co? To jest argument?

> No, jeżeli argumentem ma być "dopisz jeszcze zakaz rozwijania przez
> samochody wiekszych predkosci niz 40km/h", to tak, to jest argument.

to nie ja zaczałem pisac liste argumentów zrównujacych samochód z rowerem,
zamiast rozumiec ze skoro to troche inne pojazdy to sa potrzebne w stosunku
do nich troche inne uregulowania...


Te "trochę inne uregulowania" nie mogą zawierać jedynie przywilejów

273 Data: Lipiec 25 2008 19:39:37
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>>> zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz
>>>> jeszcze zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz
>>>> 40km/h, poza miastem 50 coby predkosci były tez rowne.

>>> Znaczy kto zabrania rowerzyście jazdy 90 km/h?

>> uwielbiam takie argumenty. Nikt nie zabrania. I co? To jest
>> argument?

> No, jeżeli argumentem ma być "dopisz jeszcze zakaz rozwijania przez
> samochody wiekszych predkosci niz 40km/h", to tak, to jest
> argument.

to nie ja zaczałem pisac liste argumentów zrównujacych samochód z
rowerem, zamiast rozumiec ze skoro to troche inne pojazdy to sa
potrzebne w stosunku do nich troche inne uregulowania...


Te "trochę inne uregulowania" nie mogą zawierać jedynie przywilejów

Ale przeciez nie zawieraja! Obostrzenia sa równiez - np. auta moga jezdzic
autostrada, rowery nie!
Malo tego - uwazam ze te przywileje trzeba stopniowac - pieszy powininen
miec ich jeszcze wiecej niz rowerzysta.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Istota, która przez całe życie tworzyła pewne określone wyobrażenie
swojej osoby, zginie raczej, niż stanie się antytezą tego wyobrażenia."
Frank Herbert

274 Data: Lipiec 25 2008 02:47:21
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 25 Lip, 10:09, Budzik
wrote:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


zgadzam sie z wszystkimi punktami pod jednym warunkiem - dopisz jeszcze
zakaz rozwijania przez samochody wiekszych predkosci niz 40km/h, poza
miastem 50 coby predkosci były tez rowne.

Może masz kłopoty z semantyką, ale "równouprawnienie" nie oznacza
"uprzywilejowania"
Wy domagacie się specjalnego traktowania rowerzystów, ja, jeśli mówimy
o równouprawnieniu, nałożenia tych samych obowiązków.
To jest to co się porobiło z równouprawnieniem płci, ras, mniejszości
seksuanych i jakichkolwiek innych
Żądania w ramach tzw. równouprawnienia nadania dodatkowych przywilejów

Ja jako kierowca czuję się dyskryminowany przez rowerzystów...
I teraz piszemy postulaty specjalnego traktowania:
1. prawo poruszania się samochodem po ścieżkach rowerowych, skoro
jazda rowerem została zrównana z jazda samochodem
2. Zniesienia obowiązku posiadania PJ, skoro rowerzystom, równoprawnym
uczestnikom ruchu drogowego jest niepotrzebne
3. Zniesienie obowiązkowego OC i obowiązku rejestracji pojazdów, skoro
inni uczestnicy ruchu drogowego nie muszą tego posiadać
4. Prawo do wybiórczego przestrzegania PoRD, skoro rowerzyści mogą
jeździć pod prąd i po chodniku. Te kilka wypadków w miesiącu to banał.

A co do wpierdzielających się pedalarzy pod maskę, to albo masz farta,
albo pomroczność albo łżesz.
I jak robo się pięknie...

275 Data: Lipiec 25 2008 11:50:20
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości news:

Ja jako kierowca czuję się dyskryminowany przez rowerzystów...
I teraz piszemy postulaty specjalnego traktowania:
1. prawo poruszania się samochodem po ścieżkach rowerowych, skoro
jazda rowerem została zrównana z jazda samochodem

Tak a propos - motorowerem wolno jeździć po ścieżkach rowerowych czy nie?
W końcu to też niby rower jest.

276 Data: Lipiec 25 2008 12:06:17
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w
wiadomości


Tak a propos - motorowerem wolno jeździć po ścieżkach rowerowych czy
nie?
W końcu to też niby rower jest.

Mysle ze powinno byc wolno, bo wedlug przepisow to nie jest pojazd
silnikowy :)
Ciekawe czy sktersi wiedza o tym ze otwiera sie taka fajna mozliwosc
polatac bez tloku, trzeba by im napomknac :)

pozdrawiam, leszek

277 Data: Lipiec 25 2008 22:09:22
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: jerzu 

On Fri, 25 Jul 2008 08:09:25 +0000 (UTC), Budzik
 wrote:

A juz odnoszac sie bardzo szczegolowo:
1. to jest nawet ciekawy pomysł, niestety najbardziej dotknie jak zwykle
najbiedniejszych. Zgadzam sie pod warunkiem ze np. mandat za brak OC na
rower to bedzie np 50 zł a nie 5.000.

A dlaczego? Jak równouprawnienie to we wszystkim.

2. musze przyznac ze jeszcze nigdy zaden rowerzysta nie wyjechał mi z
podporzadkowanej, wiec nie wiem po co to. A jak wyjedzie to nadal samochod
ma nad nim ogromna przewage. Moze wiec lepiej zostawic to zdrowemu
rozsadkowi ludzi, nawet rozumiejac ze moze bedzie to powodem 2,3 wypadków
miesiecznie, niz coraz bardziej utrudniac wszystkim zycie nakładajac
kolejne pozwolenia, koncesje, oplaty, egzaminy itd.

Mało chyba jeździsz autem, a już na 99% nie wyjeżdżasz poza miasto.
Wiejscy rowerzyści-samobójcy potrafią wyjechać ze swojego obejścia na
sam środek drogi, nie patrząc czy drogą cokolwiek jedzie. I takich
przypadków widuję kilka tygodniowo.

4. Rowerzysci wpierdalaja ci sie pod kolo? Nie zdarzylo mi sie...

j.w. A wczoraj dwójka rowwerzystów na rowerach szosowych, w swoich
super obcisłych ubrankach wpierdoliła mi się przed maskę omijając
zaparkowany prawidłowo pojazd. Ani nie mieli wstecznych lusterek ani
się do tyłu nawet nie obejrzeli. No chyba że mieli z tyłu oczy.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

278 Data: Lipiec 25 2008 20:39:31
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A juz odnoszac sie bardzo szczegolowo:
1. to jest nawet ciekawy pomysł, niestety najbardziej dotknie jak
zwykle najbiedniejszych. Zgadzam sie pod warunkiem ze np. mandat za
brak OC na rower to bedzie np 50 zł a nie 5.000.

A dlaczego? Jak równouprawnienie to we wszystkim.

bo sami przeciwnicy pisza tu ze jak rowerzysta w korku zachaczy i urwie
lusterko albo porysa auto, to ucieka. Wiec nawet ci przeciwnicy widza ze
jak juz rowerzysta cos zbroi to raczej niewielkiej wartosci.
Drugie - widza to rowniez ubezpieczyciele. Tak jak oc na auto kosztuje 300
czy 500 zł, dla rowerzysty kosztuje 10 czy 20. Reasumujac - nie chciałbym
aby znowu stworzyc klejny przepis ktory pozwoli wsadzic do wiezien 1000
jaks dziadków, ktorzy sobie najakiejs wiosce po mleko rowerem jada i nie
wykupili bo nie wiedzieli/nie chcialo im sie/"panie co to za wymysly"
Generalnie - ocena ryzyka...

2. musze przyznac ze jeszcze nigdy zaden rowerzysta nie wyjechał mi z
podporzadkowanej, wiec nie wiem po co to. A jak wyjedzie to nadal
samochod ma nad nim ogromna przewage. Moze wiec lepiej zostawic to
zdrowemu rozsadkowi ludzi, nawet rozumiejac ze moze bedzie to powodem
2,3 wypadków miesiecznie, niz coraz bardziej utrudniac wszystkim zycie
nakładajac kolejne pozwolenia, koncesje, oplaty, egzaminy itd.

Mało chyba jeździsz autem, a już na 99% nie wyjeżdżasz poza miasto.
Wiejscy rowerzyści-samobójcy potrafią wyjechać ze swojego obejścia na
sam środek drogi, nie patrząc czy drogą cokolwiek jedzie. I takich
przypadków widuję kilka tygodniowo.

skoro tak mowisz.
Moze po prostu kiepsko obserwujesz boki drogi.
Wiem ze to goloslownosc ale to juz nie moj problem czy mi uwierzysz -
jezdze ok. 4kkm miesiecznie. Moze nie jakos super duzo ale sporo.
Duzo poza terenem zabudowanym.

4. Rowerzysci wpierdalaja ci sie pod kolo? Nie zdarzylo mi sie...

j.w. A wczoraj dwójka rowwerzystów na rowerach szosowych, w swoich
super obcisłych ubrankach wpierdoliła mi się przed maskę omijając
zaparkowany prawidłowo pojazd. Ani nie mieli wstecznych lusterek ani
się do tyłu nawet nie obejrzeli. No chyba że mieli z tyłu oczy.

narysuj w jakiej to bylo sytuacji, jezeli ozesz, bo nijak nie moge
zrozumiec czy w tej sytuacji zaskoczył cie zaparkowany samochod ktorego nie
widziales czy rowerzysci ktorych wczesniej nie widziales, czy moze jeszcze
cos innego.


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jeżeli wydaje się, że wszystko działa dobrze,
to znaczy, że coś przeoczyłeś."  Ed Murphy

279 Data: Lipiec 26 2008 09:02:35
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Fri, 25 Jul 2008 22:09:22 +0200,  jerzu wrote:

4. Rowerzysci wpierdalaja ci sie pod kolo? Nie zdarzylo mi sie...

j.w. A wczoraj dwójka rowwerzystów na rowerach szosowych, w swoich
super obcisłych ubrankach wpierdoliła mi się przed maskę omijając
zaparkowany prawidłowo pojazd. Ani nie mieli wstecznych lusterek ani
się do tyłu nawet nie obejrzeli. No chyba że mieli z tyłu oczy.

Hm, Adam by napisal ze w przypadku krzyzowania sie kierunkow ruchu
to ten z prawej ma pierwszenstwo.

A ty co - nie widziales zaparkowanego pojazdu ? Nie widziales
rowerzystow ?

A wiem, dzien byl a oni byli bez swiatel :-)

J.

280 Data: Lipiec 26 2008 09:12:14
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: jerzu 

On Sat, 26 Jul 2008 09:02:35 +0200, J.F.
 wrote:

Hm, Adam by napisal ze w przypadku krzyzowania sie kierunkow ruchu
to ten z prawej ma pierwszenstwo.

Jakie krzyżowanie? Oni z prawego pasa wjechali na lewy - czyli zmiana
pasa w ich wykonaniu.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

281 Data: Lipiec 28 2008 11:13:05
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 26 Jul 2008 09:02:35 +0200, J.F.
 wrote:

j.w. A wczoraj dwójka rowwerzystów na rowerach szosowych, w swoich
super obcisłych ubrankach wpierdoliła mi się przed maskę omijając
zaparkowany prawidłowo pojazd. Ani nie mieli wstecznych lusterek ani
się do tyłu nawet nie obejrzeli. No chyba że mieli z tyłu oczy.

Hm, Adam by napisal ze w przypadku krzyzowania sie kierunkow ruchu
to ten z prawej ma pierwszenstwo.

Ja bym napisał, że jednak zmiana pasa nakłada pewne obowiązki...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

282 Data: Lipiec 25 2008 13:21:17
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Bard13 pisze:

1. Obowiązkowe OC na rower, żeby porysowani kierowcy mieli skad
ściagać a nie szamotać się z powództwa cywilnego,

No i dla pieszych. A co z rolkarzami, deskorolkowcami i opreratorami wózków dziecięcych?

2. Obowiązkowy dokument uprawniający do prowadzenia takiego pojazdu,
żebyście kuźwa w końcu wiedzieli, po co są znaki przepisy ruchu
drogowego,

Ja tam nie mam papierka ale z grubsza przepisy znam, paradoksalnie jak się okazuję lepiej od wielu mających papierek. W sumie może być ale pod jednym warunkiem - odnawiane bezpłatnie co dwa lata - zarówno kierowcy jak i rowerzyści.

3. Przeglądy techniczne, zeby było wiadomo, ze macie hamulce

Do stwierdzenia faktu posiadania bądź nie hamulców nie jest niezbędny przegląd. Inna sprawa to ich skuteczność, ale to też da się sprawdzić w czasie rutynowej kontroli drogowej.

4. Obowiązkowe wyposażenie odpowiednie do rozporządzenia o wymaganiach
technicznych dla pojazdów i wyposażenie was w lusterka wsteczne, może
przestaniecie wpierd.aleć się pod koło

Nie wydaje mi się żeby pomogło, ale w sumie może być. Pod warunkiem że ograniczymy to do jezdni asfaltowych.

5. Zakaz korzystania ze ścieżek rowerowych, skoro macie pełne
uprawnienia na ulice, to są wam niepotrzebne.

O właśnie! Nie będą się ścieżki psuły pod ciężarem przeładowanych rowerów!


Shrek.

283 Data: Lipiec 25 2008 04:34:27
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 25 Lip, 13:21, Shrek  wrote:

Bard13 pisze:

> 1. Obowiązkowe OC na rower, żeby porysowani kierowcy mieli skad
> ściagać a nie szamotać się z powództwa cywilnego,

No i dla pieszych. A co z rolkarzami, deskorolkowcami i opreratorami
wózków dziecięcych?

Nie domagają się specjalnego traktowania na drogach publicznych. Są na
tyle inteligetni, ze wiedzą, gdzie ich miejsce


> 2. Obowiązkowy dokument uprawniający do prowadzenia takiego pojazdu,
> żebyście kuźwa w końcu wiedzieli, po co są znaki przepisy ruchu
> drogowego,

Ja tam nie mam papierka ale z grubsza przepisy znam, paradoksalnie jak
się okazuję lepiej od wielu mających papierek. W sumie może być ale pod
jednym warunkiem - odnawiane bezpłatnie co dwa lata - zarówno kierowcy
jak i rowerzyści.


To przestań znać z grubsza, bo pewnie paradoksalnie tylko ci się tak
wydaje.

> 3. Przeglądy techniczne, zeby było wiadomo, ze macie hamulce

Do stwierdzenia faktu posiadania bądź nie hamulców nie jest niezbędny
przegląd. Inna sprawa to ich skuteczność, ale to też da się sprawdzić w
czasie rutynowej kontroli drogowej.


W samochodach też, więc nie musze w końcu robić badań technicznych,
niech mi to robią podczas rutynowych kontroli

> 4. Obowiązkowe wyposażenie odpowiednie do rozporządzenia o wymaganiach
> technicznych dla pojazdów i wyposażenie was w lusterka wsteczne, może
> przestaniecie wpierd.aleć się pod koło

Nie wydaje mi się żeby pomogło, ale w sumie może być. Pod warunkiem że
ograniczymy to do jezdni asfaltowych.

A teraz po czym jeździcie? Po jezdniach szutrowych wyłącznie?


> 5. Zakaz korzystania ze ścieżek rowerowych, skoro macie pełne
> uprawnienia na ulice, to są wam niepotrzebne.

O właśnie! Nie będą się ścieżki psuły pod ciężarem przeładowanych rowerów!

Przestaniecie przeszkadzać rolkarzom i wózkom dziecięcym

284 Data: Lipiec 25 2008 13:46:39
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Bard13 pisze:

No i dla pieszych. A co z rolkarzami, deskorolkowcami i opreratorami
wózków dziecięcych?

Nie domagają się specjalnego traktowania na drogach publicznych. Są na
tyle inteligetni, ze wiedzą, gdzie ich miejsce

Serio? A miałem zwidy, że domagali się świateł.

Ja tam nie mam papierka ale z grubsza przepisy znam, paradoksalnie jak
się okazuję lepiej od wielu mających papierek. W sumie może być ale pod
jednym warunkiem - odnawiane bezpłatnie co dwa lata - zarówno kierowcy
jak i rowerzyści.


To przestań znać z grubsza, bo pewnie paradoksalnie tylko ci się tak
wydaje.

A mówisz to na podstawie?

3. Przeglądy techniczne, zeby było wiadomo, ze macie hamulce
Do stwierdzenia faktu posiadania bądź nie hamulców nie jest niezbędny
przegląd. Inna sprawa to ich skuteczność, ale to też da się sprawdzić w
czasie rutynowej kontroli drogowej.


W samochodach też, więc nie musze w końcu robić badań technicznych,
niech mi to robią podczas rutynowych kontroli

W samochodach bada się znacznie więcej niż hamulce, co ty postulowałeś w przypadku rowerów. Ale nich ci będzie nie chcesz to nie rów przeglądu:P

4. Obowiązkowe wyposażenie odpowiednie do rozporządzenia o wymaganiach
technicznych dla pojazdów i wyposażenie was w lusterka wsteczne, może
przestaniecie wpierd.aleć się pod koło
Nie wydaje mi się żeby pomogło, ale w sumie może być. Pod warunkiem że
ograniczymy to do jezdni asfaltowych.

A teraz po czym jeździcie? Po jezdniach szutrowych wyłącznie?

A rozumiesz słowo pisane? Na jezdni ma być zjeżdzam w teren odpinam.

5. Zakaz korzystania ze ścieżek rowerowych, skoro macie pełne
uprawnienia na ulice, to są wam niepotrzebne.
O właśnie! Nie będą się ścieżki psuły pod ciężarem przeładowanych rowerów!

Przestaniecie przeszkadzać rolkarzom i wózkom dziecięcym

O to to. Drogi dla rowerów dla wózków!

Pozdr Shrek.

285 Data: Lipiec 25 2008 15:15:29
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości

2. Obowiązkowy dokument uprawniający do prowadzenia takiego pojazdu,
żebyście kuźwa w końcu wiedzieli, po co są znaki przepisy ruchu
drogowego,

Dodam 2.1.
Obowiązkowe numery rejestracyjne, wykupowane w wydziałach komunikacji, do jesdnoznacznej identyfikacji roweru z jego właścicielem umieszczone z przodu i tyłu roweru.

:)

--
Pozdrawiam
Szuwaks

286 Data: Lipiec 25 2008 19:33:47
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Sempiterna 


Użytkownik "Szuwaks"  napisał w wiadomości

Witam,

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości
2. Obowiązkowy dokument uprawniający do prowadzenia takiego pojazdu,
żebyście kuźwa w końcu wiedzieli, po co są znaki przepisy ruchu
drogowego,

Dodam 2.1.
Obowiązkowe numery rejestracyjne, wykupowane w wydziałach komunikacji, do jesdnoznacznej identyfikacji roweru z jego właścicielem umieszczone z przodu i tyłu roweru.

Brawo, pomysł popieram!

:)

I to na poważnie.

--
D4
Abecadło z pieca spadło,
Chleb wypiło, wodę zjadło.

287 Data: Lipiec 25 2008 21:35:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "Sempiterna"  napisał w wiadomości

Brawo, pomysł popieram!
:)
I to na poważnie.

Ja też.
Emotion użyłem z grzeczności :)

--

Pozdrawiam
Szuwaks

288 Data: Lipiec 25 2008 10:37:50
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik "Beno"  napisał w wiadomości


Jest trochę inaczej. Kierowcy samochodów nie mają powodów do
protestów, a

Jak to nie maja ? A brak obowiazkowego OC dla rowerow co powoduje spore
problemy w uzyskaniu od rowerzysty odszkodowania za uszkodzony samochod
czy motocykl ?
A brak potwierdzenia znajomosci zasad ruchu drogowego wsrod wiekszosci
rowerzystow nie posiadajacych prawa jazdy, chocby tylko w postaci kart
rowerowej ?
A brak tabliczek rejestracyjnych na rowerach, co utrudnia
zidentyfikowanie sprawcy zajscia drogowego jesli go sie osobiscie nie
zatrzyma na miejscu kolizji ?
A brak oplat na infrastrukture drogowa ktorymi sa obciazani kierowcy w
cenie paliwa ?

środowisko rowerzystów walczy przede wszystkim o to, by rower był
traktowany
przez decydentów tak jak inne środki transportu. Tu nie chodzi o
przywileje,
tylko o zrównanie.

No wlasnie, czyli to ubezpieczenie, tabliczka rejestracyjna, podatek
drogowy i potwierdzenie przeszkolenia rowerzysty w zakresie PORD ?

Masa będzie musiała jeszcze trochę istnieć, zanim w
świadomości urzędników ścieżka rowerowa zmieni się w drogę rowerową,
jezdnia
stanie się czymś równoprawnym dla rowerzystów, a rower stanie się
środkiem
do przemieszczania się a nie rekreacji.

Swiadomosci urzednikow nie zmienisz atakujac nie urzednikow.
Historii nie cofniesz, nawet w Chinach rower zostaje powoli wypierany
przez pojazdy silnikowe w miare wzrostu zamoznosci spoleczenstwa.
Jeszcze Masa niech zarzada zeby wszyscy byli bogaci i szczesliwi, czy
kolejna utopie :)
W Holandii ktora tradycyjnie jest mocno zroweryzowana tez sa korki w
glownych miastach i nie zawze tak plynne jak w Warszawie.

No i najwazniejsze to niech masa przestanie sie bac atakowac urzednikow
i im utrudniac zycie a nie wyzywac sie na zwyklych obywatelach :(


pozdrawiam, leszek

289 Data: Lipiec 25 2008 11:55:41
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Alf/red/ 

cpt. Nemo napisał:

A brak oplat na infrastrukture drogowa ktorymi sa obciazani kierowcy w
cenie paliwa ?

Bzdurny argument. Idąc tym tokiem - rowerzyści powinni być opodatkowani na szejków i petrochemie?

--
Alf/red/

290 Data: Lipiec 25 2008 12:04:45
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik "Alf/red/"  napisał w wiadomości

cpt. Nemo napisał:
> A brak oplat na infrastrukture drogowa ktorymi sa obciazani kierowcy
w
> cenie paliwa ?

Bzdurny argument. Idąc tym tokiem - rowerzyści powinni być
opodatkowani
na szejków i petrochemie?

Idac moim tokiem nalezy placic za cos czego sie uzywac a nie wymagac aby
spoleczenstwo Wam to fundowalo. Podatek moze isc na sciezki rowerowe mi
tam wszystko jedno.

pozdrawiam, leszek

291 Data: Lipiec 25 2008 03:13:46
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 25 Lip, 11:55, Alf/red/  wrote:

cpt. Nemo napisał:

> A brak oplat na infrastrukture drogowa ktorymi sa obciazani kierowcy w
> cenie paliwa ?

Bzdurny argument. Idąc tym tokiem - rowerzyści powinni być opodatkowani
na szejków i petrochemie?

--
Nie, na budowę upragnionych ścieżek rowerowych, które chcą za friko

292 Data: Lipiec 26 2008 02:01:31
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor:

In article

 Bard13  wrote:

On 25 Lip, 11:55, Alf/red/  wrote:
> cpt. Nemo napisał:
>
> > A brak oplat na infrastrukture drogowa ktorymi sa obciazani kierowcy w
> > cenie paliwa ?
>
> Bzdurny argument. Idąc tym tokiem - rowerzyści powinni być opodatkowani
> na szejków i petrochemie?
>
> --
Nie, na budowę upragnionych ścieżek rowerowych, które chcą za friko

Jako cyklista miejski oswiadczam, ze nie potrzebuje sciezek rowerowych.

TA

293 Data: Lipiec 26 2008 04:36:06
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik  napisał w wiadomości



Jako cyklista miejski oswiadczam, ze nie potrzebuje sciezek
rowerowych.

Ja jako motocyklista oswiadczam ze nie potrzebuje zadnych jezdni w
miescie, po piaszczystych wertepach sie fajniej jezdzi :)
Tyle tylko ze mozemy sobie oswiadczac, a to zycia nie zmieni.
Jesli ja od lat place za drogi ktorych nie otrzebuje to i Ty mozesz na
sciezki zaczac lozyc :)

pozdrawiam, leszek

294 Data: Lipiec 26 2008 12:16:15
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 25 Jul 2008, Bard13 wrote:

Nie, na budowę upragnionych ścieżek rowerowych, które chcą za friko

  Przecież ścieżki to kiepski pomysł, przynajmniej w większości
"klasycznych" rozwiązań ścieżek - IMO całkiem sporo z nich to
wyrzucenie pieniędzy :(
  Szczególnie, jeśli myślimy o udziale rowerów w *komunikacji*, a nie
o zapewnienie frajdy wycieczkowiczom raz na dwa tygodnie (w sezonie!)
tudzież nie tylko w ścisłych centrach miast (gdzie akurat drogi
są, zamienia się je na deptaki z prawem przejazdu tramwajem
i... rowerem), a co z resztą kraju?
  Tak, jeżdżę rowerem, dość dużo.

pzdr, Gotfryd

295 Data: Lipiec 25 2008 13:29:00
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

cpt. Nemo pisze:

Jak to nie maja ? A brak obowiazkowego OC dla rowerow co powoduje spore
problemy w uzyskaniu od rowerzysty odszkodowania za uszkodzony samochod
czy motocykl ?

Podobnie jak pieszych. BTW jak jest z OC na skutery?

A brak potwierdzenia znajomosci zasad ruchu drogowego wsrod wiekszosci
rowerzystow nie posiadajacych prawa jazdy, chocby tylko w postaci kart
rowerowej ?

Akurat posiadanie prawka i znajomość a przede wszystkim stosowanie przepisów PoRD są dość luźno powiązane;)

A brak tabliczek rejestracyjnych na rowerach, co utrudnia
zidentyfikowanie sprawcy zajscia drogowego jesli go sie osobiscie nie
zatrzyma na miejscu kolizji ?

Podobnie jak pieszych.

A brak oplat na infrastrukture drogowa ktorymi sa obciazani kierowcy w
cenie paliwa ?

Podobnie jak piesi.

środowisko rowerzystów walczy przede wszystkim o to, by rower był
traktowany
przez decydentów tak jak inne środki transportu. Tu nie chodzi o
przywileje,
tylko o zrównanie.

No wlasnie, czyli to ubezpieczenie, tabliczka rejestracyjna, podatek
drogowy i potwierdzenie przeszkolenia rowerzysty w zakresie PORD ?

Bez sensu. Ubezpieczenie - w sumie byłbym za, tyle że to mało liberalne jest;), tabliczka - żeby była widoczna musiałaby być taka, że stawiałaby znaczne opory aerodynamiczne. Podatek? A od chodników i parków też. Piesi mieliby płacić na przejścia dla pieszych i kładki? Przeszkolenie - ok jak już pisałem bezpłatnie odnawiane co 2 lata - dla kierowców, rowerzystów i motocyklistów.


pozdrawiam, leszek

I na wzajem.

Shrek

296 Data: Lipiec 25 2008 13:52:14
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

cpt. Nemo pisze:

Jak to nie maja ? A brak obowiazkowego OC dla rowerow co powoduje spore
problemy w uzyskaniu od rowerzysty odszkodowania za uszkodzony samochod
czy motocykl ?

Podobnie jak pieszych. BTW jak jest z OC na skutery?

Po ludzku.
Obowiązkowe.

297 Data: Lipiec 25 2008 14:11:56
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Cavallino pisze:

Jak to nie maja ? A brak obowiazkowego OC dla rowerow co powoduje spore
problemy w uzyskaniu od rowerzysty odszkodowania za uszkodzony samochod
czy motocykl ?

Podobnie jak pieszych. BTW jak jest z OC na skutery?

Po ludzku.
Obowiązkowe.

Thx za info. Znasz może cenę i wysokość ubezpieczenia? Konkretnie chciałbym estymować o ile procent podrożało by OC dla rowerzystów jakby stało się obowiązkowe.

Pozdr Shrek.

298 Data: Lipiec 25 2008 14:15:56
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Jak to nie maja ? A brak obowiazkowego OC dla rowerow co powoduje spore
problemy w uzyskaniu od rowerzysty odszkodowania za uszkodzony samochod
czy motocykl ?

Podobnie jak pieszych. BTW jak jest z OC na skutery?

Po ludzku.
Obowiązkowe.

Thx za info. Znasz może cenę i wysokość ubezpieczenia?

Grosze, jakieś 40 zł.
Cały pakiet, wraz z AC kosztował mnie niewiele ponad 100.

Konkretnie chciałbym estymować o ile procent podrożało by OC dla rowerzystów jakby stało się obowiązkowe.

Chyba potaniało.

299 Data: Lipiec 25 2008 14:29:00
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Cavallino pisze:

Po ludzku.
Obowiązkowe.

Thx za info. Znasz może cenę i wysokość ubezpieczenia?

Grosze, jakieś 40 zł.
Cały pakiet, wraz z AC kosztował mnie niewiele ponad 100.

A do jakiej wysokości?

Konkretnie chciałbym estymować o ile procent podrożało by OC dla rowerzystów jakby stało się obowiązkowe.

Chyba potaniało.

Ja jednak uważam, że jak coś jest obowiązkowe to jest droższe. Bo i tak frajer musi kupić. Znam wiele przykładów z techniki budowlanej. Uprzedzając pytanie, tak są konkurujące ze sobą firmy.

Pozdr Shrek.

300 Data: Lipiec 25 2008 14:32:43
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Po ludzku.
Obowiązkowe.

Thx za info. Znasz może cenę i wysokość ubezpieczenia?

Grosze, jakieś 40 zł.
Cały pakiet, wraz z AC kosztował mnie niewiele ponad 100.

A do jakiej wysokości?

Oj bez sprawdzenia polisy nie odpowiem.
Ale pewnie do wysokości wystarczającej dla rowerzysty. ;-)


Konkretnie chciałbym estymować o ile procent podrożało by OC dla rowerzystów jakby stało się obowiązkowe.

Chyba potaniało.

Ja jednak uważam, że jak coś jest obowiązkowe to jest droższe.

To źle uważasz.
Albo nie uważałeś na lekcjach o ubezpieczeniach.
Im większa grupa ubezpieczonych, tym składka może być niższa.
To samo dotyczy zarobku ubezpieczyciela - lepiej jak mu się mnoży niż dodaje.

Przykład - różnica w cenie między AC a OC.

Bo i tak frajer musi kupić. Znam wiele przykładów z techniki budowlanej.

ROTFL !!!
Faktycznie, ceny ubezpieczeń mają coś wspólnego z cenami w budownictwie....

301 Data: Lipiec 25 2008 18:11:38
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Cavallino pisze:

Ja jednak uważam, że jak coś jest obowiązkowe to jest droższe.

To źle uważasz.
Albo nie uważałeś na lekcjach o ubezpieczeniach.
Im większa grupa ubezpieczonych, tym składka może być niższa.

Czego koronnym przykładem są ubezpieczenia społeczne i służba zdrowia.

Pozdr Shrek.

302 Data: Lipiec 25 2008 18:40:30
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Ja jednak uważam, że jak coś jest obowiązkowe to jest droższe.

To źle uważasz.
Albo nie uważałeś na lekcjach o ubezpieczeniach.
Im większa grupa ubezpieczonych, tym składka może być niższa.

Czego koronnym przykładem są ubezpieczenia społeczne i służba zdrowia.

Ubezpieczenia społeczne to takie samo ubezpieczenie, jak sprawiedliwość społeczna jest sprawiedliwością.
Nie daj sobie robić wody z mózgu, coś co dostaje przymiotnik, przestaje być tym samym czym było bez przymiotnika.

303 Data: Lipiec 25 2008 18:45:39
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Cavallino pisze:



Czego koronnym przykładem są ubezpieczenia społeczne i służba zdrowia.

Ubezpieczenia społeczne to takie samo ubezpieczenie, jak sprawiedliwość społeczna jest sprawiedliwością.

Wiem;) Ale służba zdrowia to jak najbardziej ubezpieczenie - płacisz składkę na wypadek jakbyś zachorował. Obowiązkową, dlatego tak tanio;)

Nie daj sobie robić wody z mózgu, coś co dostaje przymiotnik, przestaje być tym samym czym było bez przymiotnika.

;)

Pozdr Shrek.

304 Data: Lipiec 25 2008 18:50:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:


Czego koronnym przykładem są ubezpieczenia społeczne i służba zdrowia.

Ubezpieczenia społeczne to takie samo ubezpieczenie, jak sprawiedliwość społeczna jest sprawiedliwością.

Wiem;) Ale służba zdrowia to jak najbardziej ubezpieczenie - płacisz składkę na wypadek jakbyś zachorował.

Mylisz się.
Tak by było gdybyś płacił ubezpieczycielowi.
A płacisz państwu, które dokłada swoją część do funduszu zebranego od ludzi.
Składka zdrowotna to normalny parapodatek, z oceną ryzyka nie ma dokładnie NIC wspólnego.

305 Data: Lipiec 25 2008 19:16:17
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Cavallino pisze:

Ubezpieczenia społeczne to takie samo ubezpieczenie, jak sprawiedliwość społeczna jest sprawiedliwością.

Wiem;) Ale służba zdrowia to jak najbardziej ubezpieczenie - płacisz składkę na wypadek jakbyś zachorował.

Mylisz się.
Tak by było gdybyś płacił ubezpieczycielowi.

Nie nie mylę się składka zdrowotna jest ubezpieczeniem. A to że jej wysokość naliczana jest od czapy to właśnie zasługa jej obowiązkowości. I masz rację normalnie to by było jakbyś płacił ubezpieczycielowi.

Składka zdrowotna to normalny parapodatek, z oceną ryzyka nie ma dokładnie NIC wspólnego.

To oczywiście prawda, co nie zmienia postaci rzeczy, że jest to ubezpieczenie, tyle że mocno wypaczone, właśnie przez zmuszanie ludzi to takich rozwiązań.

Pozdr Shrek.

306 Data: Lipiec 25 2008 23:05:33
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości news:

Nie nie mylę się składka zdrowotna jest ubezpieczeniem.

Nie jest.
Tylko się tak nazywa.

Składka zdrowotna to normalny parapodatek, z oceną ryzyka nie ma dokładnie NIC wspólnego.

To oczywiście prawda, co nie zmienia postaci rzeczy

Zmienia.
Podatek w przeciwieństwie do ubezpieczenia nie posługuje się oceną ryzyka.
Chyba że ryzyka że "nie wybiorą nas drugi raz:.

307 Data: Lipiec 25 2008 23:18:05
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Cavallino pisze:

Nie nie mylę się składka zdrowotna jest ubezpieczeniem.

Nie jest.
Tylko się tak nazywa.

Owszem wypaczonym, ale jest.

Składka zdrowotna to normalny parapodatek, z oceną ryzyka nie ma dokładnie NIC wspólnego.

To oczywiście prawda, co nie zmienia postaci rzeczy

Zmienia.
Podatek w przeciwieństwie do ubezpieczenia nie posługuje się oceną ryzyka.

A kto ci powiedział, że ubezpieczenie musi się opierać na ocenie ryzyka. Zwłaszcza kiedy jest obowiązkowe?

Pozdr Shrek.

308 Data: Lipiec 25 2008 23:20:37
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Nie nie mylę się składka zdrowotna jest ubezpieczeniem.

Nie jest.
Tylko się tak nazywa.

Owszem wypaczonym, ale jest.

Nie jest.


Składka zdrowotna to normalny parapodatek, z oceną ryzyka nie ma dokładnie NIC wspólnego.

To oczywiście prawda, co nie zmienia postaci rzeczy

Zmienia.
Podatek w przeciwieństwie do ubezpieczenia nie posługuje się oceną ryzyka.

A kto ci powiedział, że ubezpieczenie musi się opierać na ocenie ryzyka.

To cecha ubezpieczenia.

Na tej samej zasadzie w mleku musi być mleko.

309 Data: Lipiec 25 2008 23:29:35
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Cavallino pisze:

Zmienia.
Podatek w przeciwieństwie do ubezpieczenia nie posługuje się oceną ryzyka.

A kto ci powiedział, że ubezpieczenie musi się opierać na ocenie ryzyka.

To cecha ubezpieczenia.

Cechą ubezpieczenia jest to że płacisz składkę, i w zamian dostajesz w razie nieszczęścia świadczenie (a w zasadzie przyrzeczenie świadczenia). I te warunki spełnia ubezpieczenie zdrowotne. Kwestia, że składka jest od czapy wynika właśnie z tego, że jest ono obowiązkowe i możesz sobie myśleć co chcesz, a zapłacić musisz, więc nie musi być ona sensowna.

A ubezpieczenie owszem powinno opierać się na analizie ryzyka. I w sytuacji rynkowej tak by zapewne było. Ale jak widać nie musi - wystarczy, zeby było obowiązkowe i brak realnej konkurencji.

Pozdr Shrek.

310 Data: Lipiec 25 2008 23:36:22
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Zmienia.
Podatek w przeciwieństwie do ubezpieczenia nie posługuje się oceną ryzyka.

A kto ci powiedział, że ubezpieczenie musi się opierać na ocenie ryzyka.

To cecha ubezpieczenia.

Cechą ubezpieczenia jest to że płacisz składkę, i w zamian dostajesz w razie nieszczęścia świadczenie

Gdzie się tego uczyłeś?

311 Data: Lipiec 25 2008 16:20:06
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 25 Lip, 18:45, Shrek  wrote:

Cavallino pisze:



>> Czego koronnym przykładem są ubezpieczenia społeczne i służba zdrowia.

> Ubezpieczenia społeczne to takie samo ubezpieczenie, jak sprawiedliwość
> społeczna jest sprawiedliwością.

Wiem;) Ale służba zdrowia to jak najbardziej ubezpieczenie - płacisz
składkę na wypadek jakbyś zachorował. Obowiązkową, dlatego tak tanio;)

Przecież ty i tak dzieciaku sam tego nie płącisz...
Sluchaj ze zrozumieniem, co rodzice mówią

312 Data: Lipiec 26 2008 08:36:53
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Bard13 pisze:

Wiem;) Ale służba zdrowia to jak najbardziej ubezpieczenie - płacisz
składkę na wypadek jakbyś zachorował. Obowiązkową, dlatego tak tanio;)

Przecież ty i tak dzieciaku sam tego nie płącisz...
Sluchaj ze zrozumieniem, co rodzice mówią

Mylisz się. Płacę.

Pozdr Shrek.

313 Data: Lipiec 25 2008 05:37:25
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 25 Lip, 14:29, Shrek  wrote:

Ja jednak uważam, że jak coś jest obowiązkowe to jest droższe. Bo i tak
frajer musi kupić. Znam wiele przykładów z techniki budowlanej.
Uprzedzając pytanie, tak są konkurujące ze sobą firmy.

To trochę się poedukuj, pożyj, zaczerpnij wiedzy nie tylko od tak samo
niedouczonych kolegów i kolerzank, które swoje idee rewolucyjne
przedkładają nad zwykłą wiedzę.
A teraz do rzeczy, jeśli chodzi o przykład obowiązkowych i
nieobowiązkowych ubezpieczeń.

Dawno temu, w złych czasach komuny, w państwie Polskim rolnik miał
OBOWIĄZEK ubezpieczać swoje plony od suszy, ognia, gradobicia i innych
dopustów bożych. I płacił chłopina parę złotych od hektara, na co
kłął, bo przeca mu się nigdy nic nie wymarło.
Aby zdemokratyzować państwo, dobrzy posłowie znieśli obowiązek
ubezpieczania.
Niektórzy rolnicy nadal chcieli ubezpieczać, a że chcieli na dużo, to
źli kapitalistyczni analitycy ubezpieczeniowi wyliczali stawki w
wysokości nieosiągalnej dla biednego chłopa.
I tak w chwili obecnej prawie nikt w Polsce nie ubezpiecza upraw, bo
go na to nie stać i tęsknie patrzy na czasy, kiedy jak każdy musiał to
mógł.

Tęskniej jeszcze patrzą, żeby to państwo za nich płaciło składki, ale
to dygresja.
Nie zapominaj, młody człowieku, że co obowiązkowe to droższe tylko w
sytuacji monopolisty.
Przy obecnej konkurencyjności na rynku ubezpieczeń stawki spadną.

Polecam wrócić do książek albo nie zabierać głosu w dyscyplinie o
której nie masz pojęcia

314 Data: Lipiec 25 2008 16:26:45
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Bard13"  wrote in message Nie zapominaj, młody człowieku, że co obowiązkowe to droższe tylko w
sytuacji monopolisty.
Przy obecnej konkurencyjności na rynku ubezpieczeń stawki spadną.

Polecam wrócić do książek albo nie zabierać głosu w dyscyplinie o
której nie masz pojęcia


Hahaha co i tobie dedykuje w sytuacji gdy mamy "wolny" rynek nosnikow energii tudziez inne rynki i zmowy cenowe mimo braku monopolu -
kolejny naiwny ktory nalykal sie bzdur o mogicznej rece wolnego rynku...

315 Data: Lipiec 25 2008 17:35:10
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Fri, 25 Jul 2008 16:26:45 +0200,  PAndy wrote:

"Bard13"  wrote in message

Nie zapominaj, młody człowieku, że co obowiązkowe to droższe tylko w
sytuacji monopolisty.
Przy obecnej konkurencyjności na rynku ubezpieczeń stawki spadną.

Raczej wzrosna.

Coraz drozsze auta jezdza, coraz drozsza robocizna, coraz mniej sie
oplaca zlomy naprawiac.


No chyba ze kierowcy zaczna bezpieczniej jezdzic.


J.

316 Data: Lipiec 25 2008 18:38:30
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Fri, 25 Jul 2008 16:26:45 +0200,  PAndy wrote:
"Bard13"  wrote in message

Nie zapominaj, młody człowieku, że co obowiązkowe to droższe tylko w
sytuacji monopolisty.
Przy obecnej konkurencyjności na rynku ubezpieczeń stawki spadną.

Raczej wzrosna.

Akurat.
Jak masz grupę ubezpieczonych w ilości szt.1 to myślisz że ryzyko i składka wyjdzie Ci taka sama jak dla grupy 10 000 000?

317 Data: Lipiec 25 2008 19:02:45
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Fri, 25 Jul 2008 18:38:30 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Nie zapominaj, młody człowieku, że co obowiązkowe to droższe tylko w
sytuacji monopolisty.
Przy obecnej konkurencyjności na rynku ubezpieczeń stawki spadną.

Raczej wzrosna.

Akurat.

Bo juz sie pogubilem i myslalem ze o OC samochodow piszecie :-)

Jak masz grupę ubezpieczonych w ilości szt.1 to myślisz że ryzyko i składka
wyjdzie Ci taka sama jak dla grupy 10 000 000?

Trudno powiedziec - jak ubezpieczyciel ma jeszcze inne grupy
ubezpieczonych w innych branzach, to moze po prostu popatrzec
w historyczne dane pogodowe i ustalic sensowna skladke dla tego
jednego. A jak zrobia obowiazkowe to moga ubezpieczyciele na poczatku
stwierdzic ze oni sie o ten biznes nie prosili - wiec cena zaporowa.

Patrzac jednak po samochodach - rynek sie kiedys wyklaruje,
i to raczej dosc szybko.

J.

318 Data: Lipiec 25 2008 16:09:13
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 25 Lip, 16:26, "PAndy"  wrote:



Hahaha co i tobie dedykuje w sytuacji gdy mamy "wolny" rynek nosnikow
energii tudziez inne rynki i zmowy cenowe mimo braku monopolu -
kolejny naiwny ktory nalykal sie bzdur o mogicznej rece wolnego rynku...

Mowa była o produktach finansowych, nie mieszaj dostawców będących
monopolistą ze względu na infrastrukturę.
Energia nie jest porównywalna z ubezpieczeniem

319 Data: Lipiec 26 2008 08:54:32
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Bard13 pisze:

Hahaha co i tobie dedykuje w sytuacji gdy mamy "wolny" rynek nosnikow
energii tudziez inne rynki i zmowy cenowe mimo braku monopolu -
kolejny naiwny ktory nalykal sie bzdur o mogicznej rece wolnego rynku...

Mowa była o produktach finansowych, nie mieszaj dostawców będących
monopolistą ze względu na infrastrukturę.
Energia nie jest porównywalna z ubezpieczeniem

OFE są produktami finansowymi. Jakoś nie widzę, żeby masowo obniżały prowizje. Może dlatego, że obowiązkowe...

Pozdr Shrek.

320 Data: Lipiec 26 2008 21:37:40
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Bard13"  wrote in message

Hahaha co i tobie dedykuje w sytuacji gdy mamy "wolny" rynek nosnikow
energii tudziez inne rynki i zmowy cenowe mimo braku monopolu -
kolejny naiwny ktory nalykal sie bzdur o mogicznej rece wolnego rynku...

Mowa była o produktach finansowych, nie mieszaj dostawców będących
monopolistą ze względu na infrastrukturę.
Energia nie jest porównywalna z ubezpieczeniem

Zdaje sie ze ty mieszasz i robisz z firm ubezpieczeniowych oferujacych konkretny produkt na rynku altruistow a juz z firm handlujacych energia robisz kapitalistow krwiopijcow.
Prawda jest jeszcze smutniejsza - to wlasnie na ubezpieczeniach sa wieksze przebitki i zyski niz produkcji energii elektrycznej czy benzyny...
Firmy ubezpieczeniowe to firmy kierujace sie bezwzglednie zyskiem i nie ma zmiluj...

321 Data: Lipiec 25 2008 17:08:47
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Bard13 pisze:

A teraz do rzeczy, jeśli chodzi o przykład obowiązkowych i
nieobowiązkowych ubezpieczeń.

Dawno temu, w złych czasach komuny, w państwie Polskim rolnik miał
OBOWIĄZEK ubezpieczać swoje plony od suszy, ognia, gradobicia i innych
dopustów bożych. I płacił chłopina parę złotych od hektara, na co
kłął, bo przeca mu się nigdy nic nie wymarło.

Zaraz zaraz. Bo coś mi nie pasuję. Susza jest zjawiskiem raczej szeroko rozwiniętym terytorialnie, więc ile ten rolnik dostawał w razie suszy? Bo na mój gust jakby połowa rolników w kraju dostała odszkodowanie dajmy na to 200xte parę złotych, to by ubezpieczyciel po prostu zbankrutował. No chyba, że to państwo płaciło, to do rynkowych zasad nie ma żadnego porównania. Bo w to że susza dotknęła co 200 rolnika, żeby ubezpieczyciel wyszedł na zero to nie uwierzę. Coś kręcisz;)

Aby zdemokratyzować państwo, dobrzy posłowie znieśli obowiązek
ubezpieczania.
Niektórzy rolnicy nadal chcieli ubezpieczać, a że chcieli na dużo, to
źli kapitalistyczni analitycy ubezpieczeniowi wyliczali stawki w
wysokości nieosiągalnej dla biednego chłopa.
I tak w chwili obecnej prawie nikt w Polsce nie ubezpiecza upraw, bo
go na to nie stać i tęsknie patrzy na czasy, kiedy jak każdy musiał to
mógł.

Patrz wyżej. Żaden ubezpieczyciel nie ubezpieczy masowo zbiorów od suszy za rozsądną cenę, bo oznaczałoby to bankructwo.

Polecam wrócić do książek albo nie zabierać głosu w dyscyplinie o
której nie masz pojęcia

Ok, nie zabieram ale twój przykład dał mi do myślenia. Wydaje mi się, że uważasz się za znawce, ale chyba jednak nie jesteś.


Pozdr Shrek.

322 Data: Lipiec 25 2008 17:30:43
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Fri, 25 Jul 2008 17:08:47 +0200,  Shrek wrote:

Bard13 pisze:
Dawno temu, w złych czasach komuny, w państwie Polskim rolnik miał
OBOWIĄZEK ubezpieczać swoje plony od suszy, ognia, gradobicia i innych
dopustów bożych. I płacił chłopina parę złotych od hektara, na co
kłął, bo przeca mu się nigdy nic nie wymarło.

Zaraz zaraz. Bo coś mi nie pasuję. Susza jest zjawiskiem raczej szeroko
rozwiniętym terytorialnie, więc ile ten rolnik dostawał w razie suszy?
Bo na mój gust jakby połowa rolników w kraju dostała odszkodowanie dajmy
na to 200xte parę złotych, to by ubezpieczyciel po prostu zbankrutował.
No chyba, że to państwo płaciło, to do rynkowych zasad nie ma żadnego
porównania. Bo w to że susza dotknęła co 200 rolnika, żeby
ubezpieczyciel wyszedł na zero to nie uwierzę. Coś kręcisz;)

No wiesz, za komuny PZU bylo panstwowe i moglo liczyc na panstwowa
drukarnie.

Patrz wyżej. Żaden ubezpieczyciel nie ubezpieczy masowo zbiorów od suszy
za rozsądną cenę, bo oznaczałoby to bankructwo.

Sie mylisz - wymyslono reasekuracje, rezerwy, kapitaly zapasowe ..

J.

323 Data: Lipiec 25 2008 18:09:20
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

J.F. pisze:

Patrz wyżej. Żaden ubezpieczyciel nie ubezpieczy masowo zbiorów od suszy za rozsądną cenę, bo oznaczałoby to bankructwo.

Sie mylisz - wymyslono reasekuracje, rezerwy, kapitaly zapasowe ..

Ok, autopoprawka. Może nie od razu zbankrutował, ale raczej na tym nie zarobi.

Pozdr Shrek.

324 Data: Lipiec 25 2008 18:18:46
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Fri, 25 Jul 2008 18:09:20 +0200,  Shrek wrote:

J.F. pisze:
Patrz wyżej. Żaden ubezpieczyciel nie ubezpieczy masowo zbiorów od suszy
za rozsądną cenę, bo oznaczałoby to bankructwo.

Sie mylisz - wymyslono reasekuracje, rezerwy, kapitaly zapasowe ..

Ok, autopoprawka. Może nie od razu zbankrutował, ale raczej na tym nie
zarobi.

Tak sie ustala stawki zeby nie zarobic.

Jedyny problem to miec rezerwy na tyle duze zeby nie zbakrutowac jak
pogoda zrobi figla i bedzie np susza 3 lata z rzedu.

J.

325 Data: Lipiec 25 2008 18:43:11
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

J.F. pisze:

Patrz wyżej. Żaden ubezpieczyciel nie ubezpieczy masowo zbiorów od suszy za rozsądną cenę, bo oznaczałoby to bankructwo.
Sie mylisz - wymyslono reasekuracje, rezerwy, kapitaly zapasowe ..
Ok, autopoprawka. Może nie od razu zbankrutował, ale raczej na tym nie zarobi.

Tak sie ustala stawki zeby nie zarobic.

Zakładam, że miałeś zamiar napisać "nie zbankrutować" zamiast "nie zarobić". Natomiast zwracam uwagę, że Bard13 twierdził, że się nie znam i powinienem się doedukować, gdyż takie ubezpieczenie kosztowało kilka złotych za hektar, i było tak tanie właśnie z powodu obowiązkowości.

Co jest oczywistą nieprawdą, Jeśli wogóle było takie ubezpieczenie i za taką cenę, to tylko dlatego, że tak naprawdę państwo do tego opłacało. Więc w warunkach rynkowych nie ma prawa zaistnieć.


Pozdr Shrek.

326 Data: Lipiec 25 2008 18:53:41
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Fri, 25 Jul 2008 18:43:11 +0200,  Shrek wrote:

J.F. pisze:
Sie mylisz - wymyslono reasekuracje, rezerwy, kapitaly zapasowe ..
Ok, autopoprawka. Może nie od razu zbankrutował, ale raczej na tym nie
zarobi.
Tak sie ustala stawki zeby nie zarobic.

Zakładam, że miałeś zamiar napisać "nie zbankrutować" zamiast "nie
zarobić".

Mialem zamiar napisac "zarobic".
Bankructwo zawsze grozi - to ryzykowna branza :-)

Natomiast zwracam uwagę, że Bard13 twierdził, że się nie znam
i powinienem się doedukować, gdyż takie ubezpieczenie kosztowało kilka
złotych za hektar, i było tak tanie właśnie z powodu obowiązkowości.

Co jest oczywistą nieprawdą, Jeśli wogóle było takie ubezpieczenie i za
taką cenę, to tylko dlatego, że tak naprawdę państwo do tego opłacało.
Więc w warunkach rynkowych nie ma prawa zaistnieć.

Niekoniecznie - jesli klesk bylo malo, a ubezpieczenia powszechne,
to moze i stawki moglyby byc niskie.

J.

327 Data: Lipiec 25 2008 19:21:20
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

J.F. pisze:

Sie mylisz - wymyslono reasekuracje, rezerwy, kapitaly zapasowe ..
Ok, autopoprawka. Może nie od razu zbankrutował, ale raczej na tym nie zarobi.
Tak sie ustala stawki zeby nie zarobic.
Zakładam, że miałeś zamiar napisać "nie zbankrutować" zamiast "nie zarobić".

Mialem zamiar napisac "zarobic". Bankructwo zawsze grozi - to ryzykowna branza :-)

Zaraz, po co TU miałoby ustawiać stawki tak, żeby nie zarobić?

Natomiast zwracam uwagę, że Bard13 twierdził, że się nie znam i powinienem się doedukować, gdyż takie ubezpieczenie kosztowało kilka złotych za hektar, i było tak tanie właśnie z powodu obowiązkowości.

Co jest oczywistą nieprawdą, Jeśli wogóle było takie ubezpieczenie i za taką cenę, to tylko dlatego, że tak naprawdę państwo do tego opłacało. Więc w warunkach rynkowych nie ma prawa zaistnieć.

Niekoniecznie - jesli klesk bylo malo, a ubezpieczenia powszechne, to moze i stawki moglyby byc niskie.

Jak mało? Jedna na 10 lat? Ryzykowne założenie.


Czy ktoś zna przykład takiego ubezpieczenia (działającego). Bo jeśli nie ma to oznacza to że to jest nieopłacalne.


BTW.

Czy jest jakiś kraj gdzie ubezpieczenie rowerzystów byłoby obowiązkowe?

Pozdr Shrek.

328 Data: Lipiec 25 2008 16:19:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 25 Lip, 18:43, Shrek  wrote:
 Jeśli wogóle było takie ubezpieczenie

Boże, to ty jesteś pełnoletni?
Przeca to w 90 latach znieśli, więc jak byś googlnął to byś wiedział,
ale pewnie wtedy byłeś jeszcze błyskiem w oku ojca i nie masz o tym
pojęcia

329 Data: Lipiec 26 2008 08:41:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Bard13 pisze:

On 25 Lip, 18:43, Shrek  wrote:
 Jeśli wogóle było takie ubezpieczenie

Boże, to ty jesteś pełnoletni?

No. A co to ma do rzeczy? Pełnoletni, pracuję, płacę podatki i robie 2kkm na sezon na rowerze. Co w tym takiego nietypowego?

Przeca to w 90 latach znieśli, więc jak byś googlnął to byś wiedział,

Pogooglałem ale nie znalazłem. Za to jest takie coś:

"Firmy ubezpieczeniowe chcą dużych dotacji budżetu do rolniczych ubezpieczeń upraw i hodowli. Przedstawiciele firm ubezpieczeniowych rozmawiają na ten temat z ministerstwem rolnictwa. Rozmowy nabrały tempa po klęsce tegorocznej suszy.

Stawka ubezpieczeniowa ma wynieść do 8 procent wartości ubezpieczanej uprawy lub hodowli. W zamian za to firmy mają także ubezpieczać od suszy, czego nie robiły dotąd. Firmy chcą także mieć możliwość zmiany stawki w zależności od ryzyka poszczególnych ubezpieczeń, udziału państwa w tych ubezpieczeniach przez dopłatę do składki i gwarancji dotowania wypłat ubezpieczeń. Ubezpieczyciele domagają się też by państwo stworzyło katalog cen płodów rolnych - miałby on być podstawą do wyceny ubezpieczanych upraw."

Co dobitnie pokazuję, że ubezpieczenie hektara za parę pln nie jest możliwe w warunkach rynkowych.

Pozdr Shrek.

330 Data: Lipiec 26 2008 03:40:05
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 26 Lip, 08:41, Shrek  wrote:

Bard13 pisze:

> On 25 Lip, 18:43, Shrek  wrote:
>  Jeśli wogóle było takie ubezpieczenie

> Boże, to ty jesteś pełnoletni?

No. A co to ma do rzeczy? Pełnoletni, pracuję, płacę podatki i robie
2kkm na sezon na rowerze. Co w tym takiego nietypowego?

> Przeca to w 90 latach znieśli, więc jak byś googlnął to byś wiedział,

Pogooglałem ale nie znalazłem. Za to jest takie coś:

"Firmy ubezpieczeniowe chcą dużych dotacji budżetu do rolniczych
ubezpieczeń upraw i hodowli. Przedstawiciele firm ubezpieczeniowych
rozmawiają na ten temat z ministerstwem rolnictwa. Rozmowy nabrały tempa
po klęsce tegorocznej suszy.

Stawka ubezpieczeniowa ma wynieść do 8 procent wartości ubezpieczanej
uprawy lub hodowli. W zamian za to firmy mają także ubezpieczać od
suszy, czego nie robiły dotąd. Firmy chcą także mieć możliwość zmiany
stawki w zależności od ryzyka poszczególnych ubezpieczeń, udziału
państwa w tych ubezpieczeniach przez dopłatę do składki i gwarancji
dotowania wypłat ubezpieczeń. Ubezpieczyciele domagają się też by
państwo stworzyło katalog cen płodów rolnych - miałby on być podstawą do
wyceny ubezpieczanych upraw."

Co dobitnie pokazuję, że ubezpieczenie hektara za parę pln nie jest
możliwe w warunkach rynkowych.

Wszystko sam musze robić:

http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2828

331 Data: Lipiec 26 2008 14:09:07
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Bard13 pisze:

Co dobitnie pokazuję, że ubezpieczenie hektara za parę pln nie jest
możliwe w warunkach rynkowych.

Wszystko sam musze robić:

http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2828

W warunkach rynkowych. Warunki przed rokiem 89 nie były rynkowe. Pewnie dlatego już rok póżniej zrezygnowano z tego rozwiązania.

Pozdr Shrek.

332 Data: Lipiec 25 2008 16:15:30
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 25 Lip, 18:09, Shrek  wrote:

J.F. pisze:

>> Patrz wyżej. Żaden ubezpieczyciel nie ubezpieczy masowo zbiorów od suszy
>> za rozsądną cenę, bo oznaczałoby to bankructwo.

> Sie mylisz - wymyslono reasekuracje, rezerwy, kapitaly zapasowe ..

Ok, autopoprawka. Może nie od razu zbankrutował, ale raczej na tym nie
zarobi.

POczytaj, na litość boska cokolwiek o ubezpieczeniach, zanim zaczniesz
zabierać głos.
Ośmieszasz się.
Jesteś pewny tego co piszesz?

333 Data: Lipiec 26 2008 08:43:34
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Bard13 pisze:

On 25 Lip, 18:09, Shrek  wrote:
J.F. pisze:

Patrz wyżej. Żaden ubezpieczyciel nie ubezpieczy masowo zbiorów od suszy
za rozsądną cenę, bo oznaczałoby to bankructwo.
Sie mylisz - wymyslono reasekuracje, rezerwy, kapitaly zapasowe ..
Ok, autopoprawka. Może nie od razu zbankrutował, ale raczej na tym nie
zarobi.

POczytaj, na litość boska cokolwiek o ubezpieczeniach, zanim zaczniesz
zabierać głos.
Ośmieszasz się.
Jesteś pewny tego co piszesz?

Tak jestem pewnien, że na ubezpieczeniu od suszy za PARĘ ZŁOTYCH OD HEKTARA ubezpieczyciel nie zarobi, przynajmniej nie w okresie kilku lat (będzie zarabieł do pierwszej suszy)

Pozdr Shrek.

334 Data: Lipiec 25 2008 16:12:55
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 25 Lip, 17:08, Shrek  wrote:

Bard13 pisze:

> A teraz do rzeczy, jeśli chodzi o przykład obowiązkowych i
> nieobowiązkowych ubezpieczeń.

> Dawno temu, w złych czasach komuny, w państwie Polskim rolnik miał
> OBOWIĄZEK ubezpieczać swoje plony od suszy, ognia, gradobicia i innych
> dopustów bożych. I płacił chłopina parę złotych od hektara, na co
> kłął, bo przeca mu się nigdy nic nie wymarło.

Zaraz zaraz. Bo coś mi nie pasuję. Susza jest zjawiskiem raczej szeroko
rozwiniętym terytorialnie, więc ile ten rolnik dostawał w razie suszy?
Bo na mój gust jakby połowa rolników w kraju dostała odszkodowanie dajmy
na to 200xte parę złotych, to by ubezpieczyciel po prostu zbankrutował.
No chyba, że to państwo płaciło, to do rynkowych zasad nie ma żadnego
porównania. Bo w to że susza dotknęła co 200 rolnika, żeby
ubezpieczyciel wyszedł na zero to nie uwierzę. Coś kręcisz;)


Konsekwentnie, do ksiażek. Nie zdażalo się, zeby 100% kraju wyschło..
Plony zniszczone były wczęsci kraju, reszta solidarnie na nich łożyła,
dlatego składki były niewysokie.


> Aby zdemokratyzować państwo, dobrzy posłowie znieśli obowiązek
> ubezpieczania.
> Niektórzy rolnicy nadal chcieli ubezpieczać, a że chcieli na dużo, to
> źli kapitalistyczni analitycy ubezpieczeniowi wyliczali stawki w
> wysokości nieosiągalnej dla biednego chłopa.
> I tak w chwili obecnej prawie nikt w Polsce nie ubezpiecza upraw, bo
> go na to nie stać i tęsknie patrzy na czasy, kiedy jak każdy musiał to
> mógł.

Patrz wyżej. Żaden ubezpieczyciel nie ubezpieczy masowo zbiorów od suszy
za rozsądną cenę, bo oznaczałoby to bankructwo.

Pozwól, że ujme to w krótkich, budowlanych słowach.
Pierdolisz bez znajomości tematu. Ubezpieczal. Na analogicznej
zasadzie działa OC. Dużo osób się składa, mało ma wypadki. Składka nie
odpowiada potencjalnej szkodzie


> Polecam wrócić do książek albo nie zabierać głosu w dyscyplinie o
> której nie masz pojęcia

Ok, nie zabieram ale twój przykład dał mi do myślenia. Wydaje mi się, że
uważasz się za znawce, ale chyba jednak nie jesteś.



Yes, Master.
Za to ty jesteś zajebiście wyedukowany.

335 Data: Lipiec 26 2008 08:52:39
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Bard13 pisze:


Konsekwentnie, do ksiażek. Nie zdażalo się, zeby 100% kraju wyschło..
Plony zniszczone były wczęsci kraju, reszta solidarnie na nich łożyła,
dlatego składki były niewysokie.

Dobra wysłchła 1/5 kraju, co trzy lata składka była 5 PLN - ubezpieczyciel wypłaca 75 PLN i wychodzi na czysto. Zajebiste ubezpieczenie;)

Podaj stawkę (bo twierdziłeś, że kilka złotych), wysokość ewentualnego odszkodowania, oblicz dochody i za powiiedzmy 3 lata i koszty wypłat ubezpieczenia za jedną suszę obejmującę 1/5 zbiorów. Porównaj i przestań bredzić, że da się za kilka złotych ubezpieczyć hektar od suszy.

Patrz wyżej. Żaden ubezpieczyciel nie ubezpieczy masowo zbiorów od suszy
za rozsądną cenę, bo oznaczałoby to bankructwo.

Pozwól, że ujme to w krótkich, budowlanych słowach.
Pierdolisz bez znajomości tematu. Ubezpieczal. Na analogicznej
zasadzie działa OC. Dużo osób się składa, mało ma wypadki. Składka nie
odpowiada potencjalnej szkodzie

Firmy ubezpieczeniowe chcą dużych dotacji budżetu do rolniczych ubezpieczeń upraw i hodowli. Przedstawiciele firm ubezpieczeniowych rozmawiają na ten temat z ministerstwem rolnictwa. Rozmowy nabrały tempa po klęsce tegorocznej suszy.

"Stawka ubezpieczeniowa ma wynieść do 8 procent wartości ubezpieczanej uprawy lub hodowli. W zamian za to firmy mają także ubezpieczać od suszy, czego nie robiły dotąd. Firmy chcą także mieć możliwość zmiany stawki w zależności od ryzyka poszczególnych ubezpieczeń, udziału państwa w tych ubezpieczeniach przez dopłatę do składki i gwarancji dotowania wypłat ubezpieczeń."

Polecam ostatni akapit.

Pozdr Shrek.

336 Data: Lipiec 26 2008 09:34:11
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Sat, 26 Jul 2008 08:52:39 +0200,  Shrek wrote:

Dobra wysłchła 1/5 kraju, co trzy lata składka była 5 PLN -
ubezpieczyciel wypłaca 75 PLN i wychodzi na czysto. Zajebiste
ubezpieczenie;)

Podaj stawkę (bo twierdziłeś, że kilka złotych), wysokość ewentualnego
odszkodowania, oblicz dochody i za powiiedzmy 3 lata i koszty wypłat
ubezpieczenia za jedną suszę obejmującę 1/5 zbiorów. Porównaj i przestań
bredzić, że da się za kilka złotych ubezpieczyć hektar od suszy.

Nie nie - popatrz w dane pogodowe za 30 lat.

No moze 15, bo nam sie klimat zmienia.

"Stawka ubezpieczeniowa ma wynieść do 8 procent wartości ubezpieczanej
uprawy lub hodowli. W zamian za to firmy mają także ubezpieczać od
suszy, czego nie robiły dotąd.

Susza co 10-12 lat .. no, moze sie zdarzyc.

I wtedy faktycznie tanio nie bedzie.
Ale od gradobicia mogloby byc tanio ..

Firmy chcą także mieć możliwość zmiany
stawki w zależności od ryzyka poszczególnych ubezpieczeń, udziału
państwa w tych ubezpieczeniach przez dopłatę do składki i gwarancji
dotowania wypłat ubezpieczeń."
Polecam ostatni akapit.

No wiesz - rzad chce tanie ubezpeiczenia, to rzad musi zaplacic :-)

Cos mi sie wydaje ze predzej to banki wprowadza - obowiazkowe
ubezpieczenie plonow dla kredytobiorcow ..

J.

337 Data: Lipiec 26 2008 09:48:21
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

J.F. pisze:

Podaj stawkę (bo twierdziłeś, że kilka złotych), wysokość ewentualnego odszkodowania, oblicz dochody i za powiiedzmy 3 lata i koszty wypłat ubezpieczenia za jedną suszę obejmującę 1/5 zbiorów. Porównaj i przestań bredzić, że da się za kilka złotych ubezpieczyć hektar od suszy.

Nie nie - popatrz w dane pogodowe za 30 lat.

Nie nie - ja pamiętam ze dwie susze a 70 lat nie mam. Dobra napieraj co 10 lat.

"Stawka ubezpieczeniowa ma wynieść do 8 procent wartości ubezpieczanej uprawy lub hodowli. W zamian za to firmy mają także ubezpieczać od suszy, czego nie robiły dotąd.

Susza co 10-12 lat .. no, moze sie zdarzyc.

Było o kliku pln za hektar - wtedy wartość ubezpieczonej uprawy lub hodowli z hektara wynosiłaby... ok 100 PLN, a roczny dochód 8 hektarowego gospodarstwa wynosiłby 800 PLN;). A i tak dopłacałoby państwo - świetny interes;)

Firmy chcą także mieć możliwość zmiany stawki w zależności od ryzyka poszczególnych ubezpieczeń, udziału państwa w tych ubezpieczeniach przez dopłatę do składki i gwarancji dotowania wypłat ubezpieczeń."
Polecam ostatni akapit.

No wiesz - rzad chce tanie ubezpeiczenia, to rzad musi zaplacic :-)

Zaraz zaraz, to maił być przykład ubezpieczenia taniejącego po uobowiązkowieniu. Więc przez analogie wychodziłoby:

"No wiesz Bard13 chce taniego ubezpieczenia dla rowerzystów, to Bard 13 musi zapłacić";)

Niestety jego plan jest raczej taki, że różnice w cenie, wynikającą z potanienia mają dopłacić rowerzyści;)

Pozdr Shrek.

338 Data: Lipiec 26 2008 11:31:24
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Sat, 26 Jul 2008 09:48:21 +0200,  Shrek wrote:

J.F. pisze:
Podaj stawkę (bo twierdziłeś, że kilka złotych), wysokość ewentualnego
odszkodowania, oblicz dochody i za powiiedzmy 3 lata i koszty wypłat
ubezpieczenia za jedną suszę obejmującę 1/5 zbiorów. Porównaj i przestań
bredzić, że da się za kilka złotych ubezpieczyć hektar od suszy.

Nie nie - popatrz w dane pogodowe za 30 lat.

Nie nie - ja pamiętam ze dwie susze a 70 lat nie mam.

No i bardzo dobrze - wyjda ci dwie susze w 30 lat to juz jest jakas
statystyka. Przy okazji sprawdzisz zakres obszarowy tych suszy.

Susza co 10-12 lat .. no, moze sie zdarzyc.
Było o kliku pln za hektar - wtedy wartość ubezpieczonej uprawy lub
hodowli z hektara wynosiłaby... ok 100 PLN, a roczny dochód 8
hektarowego gospodarstwa wynosiłby 800 PLN;).

Faktycznie cos za malo wychodzi.
Pszenica obecnie cos po 800zl/t, a tych ton z hektara
chyba rzedu 4.

Zreszta ubezpieczenie moze to nieco inaczej rozwiazac - ze
wyplaca polowe czy 2/3 spodziewanego plonu. Zeby na przezycie
starczylo.

A i tak dopłacałoby państwo - świetny interes;)

W sumie to najtaniej moze byc jesli panstwo udzieli rolnikom
na obszarze kleski ... kredytu. Splacany przez 10 lat, roczna
karencja, oprocentowanie moze nawet znizkowe.
I zapisywalny na hipoteke. Jak kto nie umie gospodarzyc lub ma pecha -
bedzie panstwo mialo teren pod autostrady :-)

No wiesz - rzad chce tanie ubezpeiczenia, to rzad musi zaplacic :-)

Zaraz zaraz, to maił być przykład ubezpieczenia taniejącego po
uobowiązkowieniu. Więc przez analogie wychodziłoby:

"No wiesz Bard13 chce taniego ubezpieczenia dla rowerzystów, to Bard 13
musi zapłacić";)

Ja tam nie wiem co Bard chce, ale to rowerzysci by chcieli zeby bylo
tanio. Inni by chcieli zeby byli ubezpieczeni .. albo wyplacalni :-)

J.

339 Data: Lipiec 26 2008 14:12:04
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

J.F. pisze:

"No wiesz Bard13 chce taniego ubezpieczenia dla rowerzystów, to Bard 13 musi zapłacić";)

Ja tam nie wiem co Bard chce, ale to rowerzysci by chcieli zeby bylo
tanio. Inni by chcieli zeby byli ubezpieczeni .. albo wyplacalni :-)

Nie. Ja chcę dobrowolnie się ubezpieczyć, a Bard chce mnie ubezpieczyć na siłę i jeszcze twierdzi, że w oczywisty sposób wypadnie taniej, bo tak do czasu upadku komuny było w rolnictwie.

Pozdr Shrek

340 Data: Lipiec 26 2008 09:02:45
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 26 Lip, 14:12, Shrek  wrote:

J.F. pisze:

>> "No wiesz Bard13 chce taniego ubezpieczenia dla rowerzystów, to Bard 13
>> musi zapłacić";)

> Ja tam nie wiem co Bard chce, ale to rowerzysci by chcieli zeby bylo
> tanio. Inni by chcieli zeby byli ubezpieczeni .. albo wyplacalni :-)

Nie. Ja chcę dobrowolnie się ubezpieczyć, a Bard chce mnie ubezpieczyć
na siłę i jeszcze twierdzi, że w oczywisty sposób wypadnie taniej, bo
tak do czasu upadku komuny było w rolnictwie.


NA siłę to wy chcecie wydrzeć dodatkowe przywileje, tylko dlatego, że
latem przy słoneczku wyciągacie rowerki i zgrywacie królów szos.
Z nudów urządzacie sobie cyrk w centrum miasta, żeby powkurzać ludzi,
który dla zaspokojenia własnego ego nazywacie akcją protestacyjną.
Nie macie żadnej ideologi, oprocz doskonałego egoizmu, nawet nie macie
żadnych sensownych argumentow na poparcie swoich żądań, oprócz
wyzywania innych blachosmrodami i wymyślanie, ze jazda na rowerze to
taka ekologiczna.
Weźcie sie do uczciwej pracy i nie wkurwi.jcie spokojnego człowieka
jakim bez wątpienia jestem

341 Data: Lipiec 26 2008 20:00:22
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Bard13 pisze:

Nie. Ja chcę dobrowolnie się ubezpieczyć, a Bard chce mnie ubezpieczyć
na siłę i jeszcze twierdzi, że w oczywisty sposób wypadnie taniej, bo
tak do czasu upadku komuny było w rolnictwie.


NA siłę to wy

Jacy "wy". Wy to było w ZSSR.

chcecie wydrzeć dodatkowe przywileje, tylko dlatego, że
latem przy słoneczku wyciągacie rowerki i zgrywacie królów szos.

Dobra, szukaj w tym wątku gdzie domagam się jakiś przywilei.

Z nudów urządzacie sobie cyrk w centrum miasta, żeby powkurzać ludzi,
który dla zaspokojenia własnego ego nazywacie akcją protestacyjną.

Niczego nie urządzam, a więc i tego czego nie urządzam również nie nazywam.

Nie macie żadnej ideologi, oprocz doskonałego egoizmu, nawet nie macie
żadnych sensownych argumentow na poparcie swoich żądań,

Jakąś tam mam, ale akurat w tym wątku jej specjalnie nie wyrażałem. Żądań też nie stawiałem, więc i ni było za bardzo jak stawiać argumentów na ich poparcie,

oprócz wyzywania innych blachosmrodami

Nikogo nie nazwałem blachosmodem.

i wymyślanie, ze jazda na rowerze to taka ekologiczna.

Tego też nie wymyślałem, ale istotnie jest stosunkowo ekologiczna.

Weźcie sie do uczciwej pracy i nie wkurwi.jcie spokojnego człowieka
jakim bez wątpienia jestem

Ależ ja uczciwie pracuję, a jak cię wkurwia dyskusja, to sobie odpuść - po co się denerwować.

BTW właśnie wróciłem z roweru i znów mi się wydaję, że ta wojna między kierowcami i rowerzystami to się głównie w necie toczy. Ani ja nikogo nie wkurzyłem, ani inni mnie, obejrzałem rekonstrukcję walk powstańczych nawinąłem 15 km po jezdni i nikt nie próbował mnie zabić.

Więcej radości z życia.

A i nie uważaj, że jak ktoś ma rower, to od razu jest twoim dozgonym wrogiem. No chyba że ty chcesz być jego... Twój wybór.


Pozdr Shrek.

342 Data: Lipiec 28 2008 17:24:16
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: MadMan 

Dnia Sat, 26 Jul 2008 20:00:22 +0200, Shrek napisał(a):

BTW właśnie wróciłem z roweru i znów mi się wydaję, że ta wojna między
kierowcami i rowerzystami to się głównie w necie toczy. Ani ja nikogo
nie wkurzyłem, ani inni mnie, obejrzałem rekonstrukcję walk powstańczych
nawinąłem 15 km po jezdni i nikt nie próbował mnie zabić.

Szczęściarz, ja tak mniej-więcej co 10 km notuję że ktoś mnie chciał
rozjechać. Często kierowcy chcą wymusić pierwszeństwo na zasadzie "duży
może więcej"...

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

343 Data: Lipiec 28 2008 18:17:45
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

MadMan pisze:

BTW właśnie wróciłem z roweru i znów mi się wydaję, że ta wojna między kierowcami i rowerzystami to się głównie w necie toczy. Ani ja nikogo nie wkurzyłem, ani inni mnie, obejrzałem rekonstrukcję walk powstańczych nawinąłem 15 km po jezdni i nikt nie próbował mnie zabić.

Szczęściarz, ja tak mniej-więcej co 10 km notuję że ktoś mnie chciał
rozjechać. Często kierowcy chcą wymusić pierwszeństwo na zasadzie "duży
może więcej"...

Bez przesady. Ogół kierowców jednak nie usiłuje nikogo zabić. Owszem zdarzają się debile (jak w każdej większej grupie ludzi, i jednaki chyba wśród rowerzystów jest ich proporcjonalnie więcej). Ostatnio jeden próbował mnie chyba wkurwić (albo wydawało mu się to zabawne)wyprzedając na gazetę, ale zapierdalał tak szybko, że nawet nie zdążyłem się przetraszyć. Co ciekawe "niedzielnych" rowerzystów jadących 100m przede mną wyprzedzał już z odstępem całego pasa.

Trzeba mieć jednak świadomość, że w ciągu miesiąca wyprzedza nas tysiące aut i ponad 99% kierowców robi to z głową, więc nie rozciągałbym opinii o debilach na całość kierowców. Ogólnie z roku na rok jest lepiej.

Pozdr Shrek.

344 Data: Lipiec 28 2008 18:37:39
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 28 Jul 2008 18:17:45 +0200, Shrek napisał(a):

Trzeba mieć jednak świadomość, że w ciągu miesiąca wyprzedza nas tysiące
aut i ponad 99% kierowców robi to z głową, więc nie rozciągałbym opinii
o debilach na całość kierowców. Ogólnie z roku na rok jest lepiej.

Ależ ja tak wcale nie robię, po prostu stwierdzam fakt - na 10 km jazdy
_po_mieście_ trafi się taki. Jadąc gdzieś dalej w trasę taka sytuacja
się nie zdarza, na pewno nie co 10 km :) Wydatnie w zwiększeniu odstępu
przy wyprzedzaniu pomaga sakwa z lewej strony, rower wydaje się wtedy
szerszy, mimo że sakwa poza obrys roweru (tzn. kierownicę) nie wystaje.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

345 Data: Lipiec 25 2008 19:40:49
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Sempiterna 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

... tabliczka - żeby była widoczna musiałaby być taka, że stawiałaby znaczne opory aerodynamiczne. ...

Powiem krótko - bzdura.

--
D4
Abecadło z pieca spadło,
Chleb wypiło, wodę zjadło.

346 Data: Lipiec 25 2008 20:39:33
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Sempiterna pisze:

... tabliczka - żeby była widoczna musiałaby być taka, że stawiałaby znaczne opory aerodynamiczne. ...

Powiem krótko - bzdura.

No to rozwiń. Jakiej wielkości powinna według ciebie być? I gdzie ją mocować.

Pozdr Shrek.

347 Data: Lipiec 25 2008 20:44:28
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Sempiterna 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Sempiterna pisze:

... tabliczka - żeby była widoczna musiałaby być taka, że stawiałaby znaczne opory aerodynamiczne. ...

Powiem krótko - bzdura.

No to rozwiń. Jakiej wielkości powinna według ciebie być? I gdzie ją mocować.

Proste, wystarczy, że będzie wzdłuż, na błotniku chociażby, nie w poprzek.
Poza tym są miejsca, gdzie ta wielkość nie powinna przeszkodzić (z tyłu za siodełkiem... chyba, że takie, powiedzmy, "szczupłe").
A także... sporo musi się grzać, żeby mała tabliczka przeszkadzała...

--
D4
Abecadło z pieca spadło,
Chleb wypiło, wodę zjadło.

348 Data: Lipiec 25 2008 21:05:58
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Sempiterna pisze:

No to rozwiń. Jakiej wielkości powinna według ciebie być? I gdzie ją mocować.

Proste, wystarczy, że będzie wzdłuż, na błotniku chociażby, nie w poprzek.
Poza tym są miejsca, gdzie ta wielkość nie powinna przeszkodzić (z tyłu za siodełkiem... chyba, że takie, powiedzmy, "szczupłe").
A także... sporo musi się grzać, żeby mała tabliczka przeszkadzała...

80% rowerów nie posiada tylnego błotnika, a nawet jakby miała to i tak nic nie będzie widać, 60% wąskie siodełka - umieszczenie czegokolwiek o szerokości > 10 cm powoduje, że będziesz zawadzał o to nogami.

Pozdr Shrek.

349 Data: Lipiec 25 2008 21:52:46
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

80% rowerów nie posiada tylnego błotnika, a nawet jakby miała to i tak nic nie będzie widać, 60% wąskie siodełka - umieszczenie czegokolwiek o szerokości > 10 cm powoduje, że będziesz zawadzał o to nogami.

Shrek,
wystarczy odpowiednie uregulowanie prawne.
I będzie obowiązek.
A nie gdybanie.

No bo właściwie to na huk mi w samochodzie dodatkowy kawał blachy?
Zderzaki też mi są niepotrzebne.
A światła?
Przecież ja widzę :)))

--

Pozdrawiam
Szuwaks

350 Data: Lipiec 25 2008 21:56:52
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Sempiterna 


Użytkownik "Szuwaks"  napisał w wiadomości

No bo właściwie to na huk mi w samochodzie dodatkowy kawał blachy?
Zderzaki też mi są niepotrzebne.
A światła?
Przecież ja widzę :)))

Poza tym... ileż musiałby taki rower popylać, żeby mu mała tabliczka robiła wyraźną różnicę...?

--
D4
Abecadło z pieca spadło,
Chleb wypiło, wodę zjadło.

351 Data: Lipiec 25 2008 22:17:47
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Sempiterna pisze:

Poza tym... ileż musiałby taki rower popylać, żeby mu mała tabliczka robiła wyraźną różnicę...?

Podaj satysfakcjonujące cię wymiary tabliczki to się zastanowimy gdzie ją przypiąć żeby nie przeszkadzała. Mi przychodzi do głowy pod górną rurą ramy, ale nie sprawdzi się w przypadku damskiego roweru. Poza tym widoczne tylko z boku.

A tak swoją drogą czy w jakimś kraju w ogóle, a w cywilizowanym w szczególności istnieją tablice rejestracyjne dla rowerów. Bo jeśli nie to być może jest to wskazówka, że pomysł jest delikatnie mówiąc nieprzemyślany.

Pomijam już drobny fakt, że było by to obciachem na całą Unię Europejską. Powiedz czy nie śmiałbyś się, gdyby np w województwie zachodnio-pomorskim był nakaz rejestrowania rowerów i co za tym idzie nie mógłbyś tam w praktyce poruszać się rowerem z woj mazowieckiego?

Pozdr Shrek.

352 Data: Lipiec 26 2008 08:59:48
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Fri, 25 Jul 2008 22:17:47 +0200,  Shrek wrote:

A tak swoją drogą czy w jakimś kraju w ogóle, a w cywilizowanym w
szczególności istnieją tablice rejestracyjne dla rowerów. Bo jeśli nie
to być może jest to wskazówka, że pomysł jest delikatnie mówiąc
nieprzemyślany.

W wielu cywilizowanych krajach europy ?
Z tym ze przemysleli i sie wycofali kilkadziesiat lat temu.
W Polsce tez byl :-)

J.

353 Data: Lipiec 25 2008 22:38:54
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "Sempiterna"  napisał w wiadomości

Poza tym... ileż musiałby taki rower popylać, żeby mu mała tabliczka robiła wyraźną różnicę...?

normalnie z prędkością nadświetlną :)))


--

Pozdrawiam
Szuwaks

354 Data: Lipiec 25 2008 21:57:09
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Szuwaks pisze:

No bo właściwie to na huk mi w samochodzie dodatkowy kawał blachy?
Zderzaki też mi są niepotrzebne.
A światła?
Przecież ja widzę :)))

E. Na tej zasadzie to można pieszych kodem paskowym na czole znakować;)

Pozdr Shrek.

355 Data: Lipiec 25 2008 23:08:19
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

E. Na tej zasadzie to można pieszych kodem paskowym na czole znakować;)

Jeśli będą korzystać z ulic, to nawet jestem za wszczepianiem mikroprocesorów ;)))

--

Pozdrawiam
Szuwaks

356 Data: Lipiec 25 2008 23:19:44
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Szuwaks pisze:

E. Na tej zasadzie to można pieszych kodem paskowym na czole znakować;)

Jeśli będą korzystać z ulic, to nawet jestem za wszczepianiem mikroprocesorów ;)))

Bez przesady. Nie wiem czy ludzkość jest przygotowana, żeby kontrolę na ok 20% populacji sprawowały procesory o IQ 40;)

Pozdr Shrek.

357 Data: Lipiec 25 2008 23:26:43
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Bez przesady. Nie wiem czy ludzkość jest przygotowana, żeby kontrolę na ok 20% populacji sprawowały procesory o IQ 40;)

Mikroprocesor nie posiada inteligencji.

--

Pozdrawiam
Szuwaks

358 Data: Lipiec 25 2008 23:34:37
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Szuwaks pisze:

Bez przesady. Nie wiem czy ludzkość jest przygotowana, żeby kontrolę na ok 20% populacji sprawowały procesory o IQ 40;)

Mikroprocesor nie posiada inteligencji.

Czepiasz się słówek;) Patrząc na poziom niektórych to chyba naprawdę taki procesor mógłby przejęć nad nimi kontrolę.Wystarczyłoby bota antyrowerowego zainstalować, a my na PRW nie zauważylibyśmy różnicy;)

Pozdr Shrek

359 Data: Lipiec 25 2008 21:32:26
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "Beno"  napisał w wiadomości

a
środowisko rowerzystów walczy przede wszystkim o to, by rower był traktowany
przez decydentów tak jak inne środki transportu.

Już kilka osób wykazało co to powinno oznaczać.
Uświadomienie użytkownikom rowerów, że tak jak inni właścicele środków transporty powinni ponosić określone koszty i odpowiedzialność, może doprowadzic do linczu aktywistów masy.


Masa będzie musiała jeszcze trochę istnieć, zanim w
świadomości urzędników ścieżka rowerowa zmieni się w drogę rowerową, jezdnia
stanie się czymś równoprawnym dla rowerzystów, a rower stanie się środkiem
do przemieszczania się a nie rekreacji.

Twoje przekonanie o tej idei jest bardzo mocno upośledzone.
W tym przypadku nie trzeba zmieniać świadomości urzędników.
Oni robią tylko to co im nakazują przepisy i przełożeni.
Napierając na uznanie roweru środkiem komunikacyjnym, w 21 wieku jest próbą cofania rozwoju cywilizacyjnego.
Jeszcze chwila i uniesiemy się ponad ulice, a Ty chcesz by ludzie cofnęli się do 19 wieku :)))

Wyrzuć komputer, a posty pisz odręcznie gęsim piórem na papierze i rozwieszaj je po hipermarketach -:))))

--

Pozdrawiam
Szuwaks

360 Data: Lipiec 25 2008 22:42:48
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Szuwaks"  wrote in message

Już kilka osób wykazało co to powinno oznaczać.
Uświadomienie użytkownikom rowerów, że tak jak inni właścicele środków transporty powinni ponosić określone koszty i odpowiedzialność, może doprowadzic do linczu aktywistów masy.

Ponosza, ponosza, juz ty sie o to nie boj

Twoje przekonanie o tej idei jest bardzo mocno upośledzone.
W tym przypadku nie trzeba zmieniać świadomości urzędników.
Oni robią tylko to co im nakazują przepisy i przełożeni.
Napierając na uznanie roweru środkiem komunikacyjnym, w 21 wieku jest próbą cofania rozwoju cywilizacyjnego.
Jeszcze chwila i uniesiemy się ponad ulice, a Ty chcesz by ludzie cofnęli się do 19 wieku :)))

Hahahahahahaha... jasne - polecam Berlin, Zurich, Amsterdam i wiele innych miast cywilizowanej Europy...

Wyrzuć komputer, a posty pisz odręcznie gęsim piórem na papierze i rozwieszaj je po hipermarketach -:))))

kiepska argumentacja...

361 Data: Lipiec 25 2008 22:53:09
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości

Ponosza, ponosza, juz ty sie o to nie boj

Nie boję sie.
Otóż oni nie ponoszą żadnej odpowiedzialności z tych, które powinni.

Jeszcze chwila i uniesiemy się ponad ulice, a Ty chcesz by ludzie cofnęli się do 19 wieku :)))
Hahahahahahaha... jasne - polecam Berlin, Zurich, Amsterdam i wiele innych miast cywilizowanej Europy...

Ech, stary tekst.
Nic nie wnoszący.

Wyrzuć komputer, a posty pisz odręcznie gęsim piórem na papierze i rozwieszaj je po hipermarketach -:))))
kiepska argumentacja...

Bo jej nie rozumiesz.

--

Pozdrawiam
Szuwaks

362 Data: Lipiec 26 2008 21:41:12
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Szuwaks"  wrote in message

Nie boję sie.
Otóż oni nie ponoszą żadnej odpowiedzialności z tych, które powinni.

Ponosza - ponosza zreszta nie tylko rowerzysci...

Ech, stary tekst.
Nic nie wnoszący.

Wnoszacy bardzo wiele ale byc moze nie dal chlopa ze sie ze wsi do miasta wyrwal i teraz swiezo od pluga oderwany zgrywa wielkomiejskiego cwaniaka.

Bo jej nie rozumiesz.

pewnie dlatego ze nie wyrwalem sie ze wsi a samochodu nie postrzegam w kategoriach wyznacznika awansu spolecznego...

363 Data: Lipiec 27 2008 17:17:42
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Skrypëk 

PAndy nabazgrał:

Bo jej nie rozumiesz.

pewnie dlatego ze nie wyrwalem sie ze wsi a samochodu nie postrzegam w
kategoriach wyznacznika awansu spolecznego...

A kto go tak niby postrzega? Dzidziu...
Telewizory, komputery, telefony, samochody, pralki, kuchenki - luksus to może był za komuny, teraz to są normalne urządzenia codziennego zwykłego użytku. Dla prawie wszystkich, bo istnieje jeszcze taka banda idiotów, dla których samochód to szatański, wrogi wynalazek i trzeba przeciwko niemu protesty urządzać. Weź się jeden z drugim opamiętaj i znajdź jakieś mądrzejsze hobby.

364 Data: Lipiec 28 2008 12:10:45
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Skrypëk"  wrote in message

A kto go tak niby postrzega? Dzidziu...
Telewizory, komputery, telefony, samochody, pralki, kuchenki - luksus to może był za komuny, teraz to są normalne urządzenia codziennego zwykłego użytku. Dla prawie wszystkich, bo istnieje jeszcze taka banda idiotów, dla których samochód to szatański, wrogi wynalazek i trzeba przeciwko niemu protesty urządzać. Weź się jeden z drugim opamiętaj i znajdź jakieś mądrzejsze hobby.

a co lalka? zazdrosna jestes? - dla ciebie kazdy kto jezdzi na rowerze to idiota i hobbysta bo ty jezdzisz swoja skoda albo astra i jestes panem drogi...
stwierdzam ze w Polsce wiekszosc problemow w bezpieczenstwie ruchu drogowego wynika z braku wzajemnej zyczliwosci a ta jest konsekwencja niskiej kultury osobistej uczestnikow ruchu - ode mnie tyle w temacie bo na dalsza polemike z chlopem co sie od pluga oderwal ochoty nie mam

365 Data: Lipiec 28 2008 23:47:40
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Skrypëk 

PAndy nabazgrał:

"Skrypëk"  wrote in message

A kto go tak niby postrzega? Dzidziu...
Telewizory, komputery, telefony, samochody, pralki, kuchenki - luksus to
może był za komuny, teraz to są normalne urządzenia codziennego zwykłego
użytku. Dla prawie wszystkich, bo istnieje jeszcze taka banda idiotów,
dla których samochód to szatański, wrogi wynalazek i trzeba przeciwko
niemu protesty urządzać. Weź się jeden z drugim opamiętaj i znajdź
jakieś mądrzejsze hobby.

a co lalka? zazdrosna jestes? - dla ciebie kazdy kto jezdzi na rowerze to
idiota

Nie każdy, ale ty się usilnie starasz do nich zaliczyć.

bo ty jezdzisz swoja skoda albo astra i jestes panem
drogi...

Jeżdżę Ikarusami, Neoplanami i MANami, mądryjale.

stwierdzam ze w Polsce wiekszosc problemow w bezpieczenstwie ruchu
drogowego wynika z braku wzajemnej zyczliwosci a ta jest konsekwencja
niskiej kultury osobistej uczestnikow ruchu

Ja jestem życzliwy dla innych uczestników ruchu. Masokretyni nie są.

366 Data: Lipiec 27 2008 19:43:43
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości

Otóż oni nie ponoszą żadnej odpowiedzialności z tych, które powinni.
Ponosza - ponosza zreszta nie tylko rowerzysci...

Mowa o rowerzystach.
Jak mam ścigać gościa, który przejeżdzając przez pasdy potrącił mnie i uciekł?

Bo jej nie rozumiesz.
pewnie dlatego ze nie wyrwalem sie ze wsi a samochodu nie postrzegam w kategoriach wyznacznika awansu spolecznego...

Masz jakiś kompleks.
Samochód jest narzędziem.
Pracy i nie tylko.
Tak jak rower może być narzędziem pracy i nie tylko.

--

Pozdrawiam
Szuwaks

367 Data: Lipiec 28 2008 12:19:55
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Szuwaks"  wrote in message

Mowa o rowerzystach.
Jak mam ścigać gościa, który przejeżdzając przez pasdy potrącił mnie i uciekł?

tak samo jak tego ktory ma papierowe taboice i potraci cie na pasach...
pisze o tym - problemy w bezpieczenstwie w ruchu drogowym w Polsce wynikaja glownie z braku wzajemnej zyczliwosci a ta jest efektem braku kultury osobistej - dotyczy to wszystkich.
O wypadkach z ofiarami czy duzymi szkodami materialnymi slychac nieustannie - pewnie jest spisek lub zmowa by nie ujawniac przypadkow gdy rowerzysta spowodowal wypadek i najczesciej slychac o smaochodach...

Masz jakiś kompleks.
Samochód jest narzędziem.
Pracy i nie tylko.
Tak jak rower może być narzędziem pracy i nie tylko.

nie, przeczytalem iles wpisow w tym watku - w wielu z nich po prostu sa wyrazone jawne grozby okaleczenia ciala lub zabojstwa... odnosze sie do ogolnej kultury - poniewaz jestem kierowca to mam na codzien do czynienia tak z rowerzystami, pieszymi jak i kierujacymi - realnie, bez histerii patrze na cala sytuacje i twierdze ze dla wielu samochod jest sposobem na odreagowanie kompleksow, wyrazeniem wlasnej agresji...
nie umiem sobie wytlumaczyc inaczej tej agresji we wpisach
W tym watku mamy do czynienia z oskarzaniem rowerzystow o wszystko - o jazde po drodze, po chodniku, mordowanie ludzi, czynienie szkod materialnych o znacznej wartosci... chyba nastapilo zaburzenie jakichs proporcji...

PS
tez mam samochod i przeciez powinienem na codzien bac sie mordercow na rowerach ktorzy podobnie jak przydrozne drzewa wyczekuja tylko sposobnosci by podstepem pozbawic mnie dorobku calego mojego zycia i mojego zycia lub zdrowia...

368 Data: Lipiec 25 2008 09:58:28
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: ABC 

Przemek V wrote:

Gdyby kierowcy zadziałali na zasadzie Masy to w ramach protestu jeździliby
w niedzielę 160 km/h ścieżką rowerową z Wilanowa do Konstancina... Tylko,
że tam spotkaliby normalnych rowerzystów mających w d... różne masy i inne
baraniny a nie bandę fanatyków.

Misiu - ale przecież wy, kierowcy osobówek codziennie to robicie? Nie
zauważyłeś jeszcze tego? Oto przykład - dzisiaj rano, 8:xy ulica Połczyńska
Warszawa - korek od Lazurowej do Wolskiej. Dlaczego? Bo Jaśnie Wielmożnym
Hrabiom Zza Plastikowych Kółeczek nie chce się dupy przenieść do zbiorkomu.
I zamiast zajmować 1m2 w autobusie - wolą zajmować 10m2 na jezdni.
Kupa baranów.

369 Data: Lipiec 25 2008 13:30:32
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 25.07.2008 ABC  napisał/a:

Przemek V wrote:

Gdyby kierowcy zadziałali na zasadzie Masy to w ramach protestu jeździliby
w niedzielę 160 km/h ścieżką rowerową z Wilanowa do Konstancina... Tylko,
że tam spotkaliby normalnych rowerzystów mających w d... różne masy i inne
baraniny a nie bandę fanatyków.

Misiu - ale przecież wy, kierowcy osobówek codziennie to robicie? Nie
zauważyłeś jeszcze tego? Oto przykład - dzisiaj rano, 8:xy ulica Połczyńska
Warszawa - korek od Lazurowej do Wolskiej. Dlaczego? Bo Jaśnie Wielmożnym
Hrabiom Zza Plastikowych Kółeczek nie chce się dupy przenieść do zbiorkomu.
I zamiast zajmować 1m2 w autobusie - wolą zajmować 10m2 na jezdni.
Kupa baranów.

Torowisko tramwajowe na ulicy Wolskiej jest obecnie remontowane na dosc
dlugim docinku. Ulica Wolska została zwężona miejscami do jednego pasa.

Tak tak, tramwaje nie dzialaja :->


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

370 Data: Lipiec 25 2008 22:21:57
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: jerzu 

On Fri, 25 Jul 2008 13:30:32 +0200, Adam 'Chloru' Drzewososki
 wrote:

Tak tak, tramwaje nie dzialaja :->

Oczywiście winni są temu kierowcy osobówek ;-)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

371 Data: Lipiec 25 2008 11:09:06
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Przemek V"  wrote in message

Gdyby kierowcy zadziałali na zasadzie Masy to w ramach protestu jeździliby w niedzielę 160 km/h ścieżką rowerową z Wilanowa do Konstancina... Tylko, że tam spotkaliby normalnych rowerzystów mających w d... różne masy i inne baraniny a nie bandę fanatyków.

Alez kierowcy jezdza po chodniakch, drogach dla rowerow, wykorzystuja chodniki i drogi rowerowe do parkowania pojazdow.
Ogolnie po przesledzeniu calego watka wychodzi ze wiekszosc z wypowiadajacych sie to ludzie niezyczliwi i agresywni - byc moze wlasnie to jest powodem tak wysokiej ilosci wypadkow w Polsce. Jakosc tej dyskusji pokazuje jak daleko jestesmy od cywilizacji europejskiej...

PS
wszystkim domagajacym sie wprowadzenia podatku na drogi od rowerzystow przypominam ze rowerzysci wspolponosza koszty utrzymania drog w sposob posredni mimo ze nie przyczyniaja sie do degradacji stanu nawierzchni drog...

372 Data: Lipiec 25 2008 09:28:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Fri, 25 Jul 2008 11:09:06 +0200, PAndy
 wrote:


"Przemek V"  wrote in message


Gdyby kierowcy zadziałali na zasadzie Masy to w ramach protestu
jeździliby w niedzielę 160 km/h ścieżką rowerową z Wilanowa do
Konstancina... Tylko, że tam spotkaliby normalnych rowerzystów mających
w d... różne masy i inne baraniny a nie bandę fanatyków.

Alez kierowcy jezdza po chodniakch, drogach dla rowerow, wykorzystuja

Czyżby? Chyba jakieś samochody do zamiatania chodników, bo nic innego
jadącego po chodniku lub drodze rowerowej nie widziałem.

chodniki i drogi rowerowe do parkowania pojazdow.

Chodniki (z pewnymi ograniczeniami) mogą. Zostaje 1/4 straszliwych zarzutów.

Ogolnie po przesledzeniu calego watka wychodzi ze wiekszosc z
wypowiadajacych sie to ludzie niezyczliwi i agresywni - byc moze wlasnie

Mówisz o organizatorach MK?

to jest powodem tak wysokiej ilosci wypadkow w Polsce. Jakosc tej dyskusji
pokazuje jak daleko jestesmy od cywilizacji europejskiej...

PS
wszystkim domagajacym sie wprowadzenia podatku na drogi od rowerzystow
przypominam ze rowerzysci wspolponosza koszty utrzymania drog w sposob
posredni mimo ze nie przyczyniaja sie do degradacji stanu nawierzchni
drog...

Hm. A w jaki to sposób ponoszą te pośrednie koszty? Tylko się dobrze
zastanów nad odpowiedzią, żebyś nie zgarnął na klatę riposty że w ten sam
sposób przyczyniają się do zużywania dróg. No, słucham.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

373 Data: Lipiec 25 2008 12:05:04
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Alf/red/ 

Paweł Pluta napisał:

Czyżby? Chyba jakieś samochody do zamiatania chodników, bo nic innego
jadącego po chodniku lub drodze rowerowej nie widziałem.

To chyba masz ślepotę wybiórczą, albo takąż demencję. Albo po prostu patrzysz tylko na asfalt i do przodu pod kątem 10 stopni, co też nie jest dobre. Bo ja co dzień widzę MNÓSTWO samochodów zaparkowanych tak, że z jezdni by tam nie dojechały, więc musiały jechać po chodniku, czasem nawet mijając 10 innych źle parkujących, albo zasłaniające 3/4 ścieżki rowerowej (a 1/4 na jezdni). Ba, wyglądam przez balkon, i widzę (teraz, w tym momencie) minimum sześć samochodów nieprzepisowo zaparkowanych, z czego 3 na chodniku z zakazem zatrzymywania się i postoju, że o wymaganym "prześwicie" chodnika nie wspomnę. Nie mam ścieżki rowerowej pod oknem.


Hm. A w jaki to sposób ponoszą te pośrednie koszty?

Pytanie pomocnicze: z czego finansowana jest GDDKiA oraz całe ministerstwo transportu, jak by się teraz nie nazywało? Tylko i wyłącznie z akcyzy na paliwa? Ale masz jakieś wsparcie?

--
Alf/red/

374 Data: Lipiec 25 2008 10:20:53
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Fri, 25 Jul 2008 12:05:04 +0200, Alf/red/
 wrote:

Paweł Pluta napisał:
Czyżby? Chyba jakieś samochody do zamiatania chodników, bo nic innego
jadącego po chodniku lub drodze rowerowej nie widziałem.

To chyba masz ślepotę wybiórczą, albo takąż demencję. Albo po prostu
patrzysz tylko na asfalt i do przodu pod kątem 10 stopni, co też nie
jest dobre. Bo ja co dzień widzę MNÓSTWO samochodów zaparkowanych tak,
że z jezdni by tam nie dojechały, więc musiały jechać po chodniku,

W sensie tak wzdłuż chodnika? Pokaż jakieś zdjęcie, bo ja w ogóle nie za
bardzo widzę jak takie miejsca miałyby wyglądać: zdatne do postawienia
samochodu, ale bez dojazdu innego niż po chodniku. (_PO_ chodniku, a nie
_PREZ_CHODNIK_)

czasem nawet mijając 10 innych źle parkujących, albo zasłaniające 3/4
ścieżki rowerowej (a 1/4 na jezdni). Ba, wyglądam przez balkon, i widzę
(teraz, w tym momencie) minimum sześć samochodów nieprzepisowo
zaparkowanych, z czego 3 na chodniku z zakazem zatrzymywania się i
postoju, że o wymaganym "prześwicie" chodnika nie wspomnę. Nie mam
ścieżki rowerowej pod oknem.

A ja pod pracą przejść nie mogę chodnikiem, bo rowery zagradzają, co więcej
widziałem nawet rower _przypięty_ do bramy z napisem "nie zastawiać".

Hm. A w jaki to sposób ponoszą te pośrednie koszty?

Pytanie pomocnicze: z czego finansowana jest GDDKiA oraz całe
ministerstwo transportu, jak by się teraz nie nazywało? Tylko i
wyłącznie z akcyzy na paliwa? Ale masz jakieś wsparcie?

Pytanie pomocnicze: czym dojeżdża chlebek i mleczko do Twojego sklepiku
żebyś miał śniadanko? Rikszą?

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

375 Data: Lipiec 25 2008 13:23:32
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Paweł Pluta"  wrote in message

W sensie tak wzdłuż chodnika? Pokaż jakieś zdjęcie, bo ja w ogóle nie za
bardzo widzę jak takie miejsca miałyby wyglądać: zdatne do postawienia
samochodu, ale bez dojazdu innego niż po chodniku. (_PO_ chodniku, a nie
_PREZ_CHODNIK_)

http://miasta.gazeta.pl/szczecin/51,34959,4187145.html?i=0

a prosze cie bardzo bo widze ze jestes z tych co to jak ich sien ie zlapie na goracym uczynku i nie ma twardego dowodu to beda krecic jak panienka - dziwie sie miastu i policji ze nie ukaraly kierowcow tych pojazdow ale zyjemy w kraju gdzie takie rzeczy uchodza bezkarnie

Co do reszty twojej wypowiedzi informuje cie ze czesto na zachodzie to nie chodniki przerywane sa drogami ale drogi chodnikami - kardynalnym przykladem takiego podejscia do ruchu jest np Zurich gdzie to kierowca ustepuje pieszym i czasem kwitnie kilka minut znaim nie zrobi sie miejsce na spokojne przejechanie - o wjezdzajacych znienacka rowerach przed maske nie wspomne - za parkowanie na chodniku czy drodze dla rwoerow grozi szybkie i sprawne odholowanie pojazdu oraz wysoki mandat.

A ja pod pracą przejść nie mogę chodnikiem, bo rowery zagradzają, co więcej
widziałem nawet rower _przypięty_ do bramy z napisem "nie zastawiać".

Hmmm straszne... a ja widze na codzien samochody parkujace na trawnikach, rozjezdzajace osiedlowe uliczki mimo ze kilakset metrow dalej sa wolne miejsca parkingowe...

Pytanie pomocnicze: czym dojeżdża chlebek i mleczko do Twojego sklepiku
żebyś miał śniadanko? Rikszą?

a gdyby? poza tym zapominasz ze inwestycje drogowe finansuje sie ze wspolnych pieniedzy - poza tym wielu rowerzystow jezdzi rowniez samochodem... no i dochodzi kardynalny problem chodnika... kto osmiela sie budowac chodnik za pieniadze kierowcy?

IMO gdybys ruszyl glowa to powiniens byc zainteresowany tym by rowerow bylo jak najwiecej - wtedy zmniejszeniu ulegnie ilosc pojazdow i bedziesz mogl sprawniej poruszac sie po drodze... - tepienie rowerzystow, rugowanie ich z ruchu ulicznego w krotkiej mierze doprowadzi do sytuacji ze ktos bedzie ten sam dystans pokonywal samochodem - w konsekwencji drogi beda jeszcze bardziej zapchane i na wyjazd ze stolicy czy innego ciasnego miasta bedziesz potrzebowal k krotnie wiecej czasu. Bo nie da sie, jeszcze raz powiem to wyraznie - NIE DA SIE poszerzac ulic w miastach i rozbudowywac infrastruktury pod samochody osobowe w nieskonczonosc - to prawda ktora zrozumialy miasta zachodnioeuropejskie - w Poslce to sie jeszcze do swiadomosci nie przebilo...

376 Data: Lipiec 26 2008 08:48:20
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Fri, 25 Jul 2008 13:23:32 +0200,  PAndy wrote:

Co do reszty twojej wypowiedzi informuje cie ze czesto na zachodzie to nie
chodniki przerywane sa drogami ale drogi chodnikami - kardynalnym
przykladem takiego podejscia do ruchu jest np Zurich gdzie to kierowca
ustepuje pieszym i czasem kwitnie kilka minut znaim nie zrobi sie miejsce
na spokojne przejechanie -

Do tego nie trzeba Zurichu, Wroclaw, skrzyzowanie
Swidnicka-Kosciuszki.

Teraz sie na szczescie widac ludzie przesiedli na samochody
i pojechali do innych galerii handlwych, ale dawniej ruch pieszych
na przejsciu byl taki ze sie nie dalo przejechac.

A tylko nieliczni popatrzyli ile kierowca juz kwitnie, i zatrzymali
sie na krawezniku :-)

J.

377 Data: Lipiec 26 2008 21:47:30
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"J.F."  wrote in message

Do tego nie trzeba Zurichu, Wroclaw, skrzyzowanie
Swidnicka-Kosciuszki.

tez jest tak ze droga ma podzwyszony poziom specjalnie by zaznaczyc ze istnieje pelna ciaglosc chodnika i to pieszy "rzondzi" w miescie?

Teraz sie na szczescie widac ludzie przesiedli na samochody
i pojechali do innych galerii handlwych, ale dawniej ruch pieszych
na przejsciu byl taki ze sie nie dalo przejechac.

ano przesiedli sie i zpaomnieli jak to wol cieleciem byl... mam nadziej ze z czasem samochod spowszednieje i nawet w takim wielkim bantustanie jakim jest Polska te oderwane od pluga chlopy w koncu zrozumieja ze i dziesiec pasow w jedna strone nei wystarczy i trzeba bedzie w korku stac jak wszyscyc zamaist chodzic i jezdzic rowerem przesiada sie do samochodow.

A tylko nieliczni popatrzyli ile kierowca juz kwitnie, i zatrzymali
sie na krawezniku :-)

jak juz pisalem wielokrotnie - jestem kierowca, rowerzysta ale przede wszystkim pieszym - nie zapominam o tym ze chodze i nie mam tego skurwysynskiego zaciecia ktore powoduje ze "chlop zywemu nie przepusci" - puszczam samochody, czasem stoje na przejsciu z wymuszonym swiatlem kiedy widze ze jedzie duzo samochodow, czasem jak jestem sam i jest spokojny ruch to wcalen ie korzystam z tego ulatwienia i przechodze na raty na czerwonym - staram sie myslec kategoriami kierowcy gdy jestem pieszym a kategoriami pieszego gdy kieruje samochodem.

378 Data: Lipiec 27 2008 14:39:21
Temat: Re: Ju? jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Sat, 26 Jul 2008 21:47:30 +0200,  PAndy wrote:

"J.F."  wrote in message
Do tego nie trzeba Zurichu, Wroclaw, skrzyzowanie
Swidnicka-Kosciuszki.

tez jest tak ze droga ma podzwyszony poziom specjalnie by zaznaczyc ze
istnieje pelna ciaglosc chodnika i to pieszy "rzondzi" w miescie?

Nie, zwyczajne przejscie dla pieszych, tyle ze o duzym natezeniu
pieszego ruchu. I po prostu "zawsze" ktos tam przechodzi.
A wladza oczywiscie nie widzi problemu i swiatel nie ustawi .. choc
przyznaje, nie pisalem do niej :-(

Teraz sie na szczescie widac ludzie przesiedli na samochody
i pojechali do innych galerii handlwych, ale dawniej ruch pieszych
na przejsciu byl taki ze sie nie dalo przejechac.

ano przesiedli sie i zpaomnieli jak to wol cieleciem byl... mam nadziej ze
z czasem samochod spowszednieje i nawet w takim wielkim bantustanie jakim
jest Polska te oderwane od pluga chlopy w koncu zrozumieja ze i dziesiec
pasow w jedna strone nei wystarczy i trzeba bedzie w korku stac jak
wszyscyc zamaist chodzic i jezdzic rowerem przesiada sie do samochodow.

Kiedy wiesz, to jest kwestia 10% zmiany ruchu.

A sprawa znow jest taka ze wladze nie zauwazaja ze ruch rosnie
i potrzebne inwestycje robia jak juz jest za pozno. We wroclawiu
dawno powinny stac dwa dodatkowe mosty, a zrobili jeden i to chwilowo
bez sensu.

Za to wladze kazdy skrawek terenu w centrum sprzedaja pod budynki,
likwidujac miejsca parkingowe. I marzy im sie korzystanie z
komunikacji miejskiej, tylko znow zapomnialy ze spowodowaly exodus
ludzi za miasto, gdzie tory nie dochodza, a autobusy nie kursuja.

A parkingow przy peryferyjnych przystankach jak nie bylo tak nie ma.

A tylko nieliczni popatrzyli ile kierowca juz kwitnie, i zatrzymali
sie na krawezniku :-)

jak juz pisalem wielokrotnie - jestem kierowca, rowerzysta ale przede
wszystkim pieszym - nie zapominam o tym ze chodze i nie mam tego
skurwysynskiego zaciecia ktore powoduje ze "chlop zywemu nie przepusci" -
puszczam samochody

Ale wielu innych pieszych nie jest kierowcami i nie ma takiego
zwyczaju.

J.

379 Data: Lipiec 28 2008 12:30:09
Temat: Re: Ju? jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"J.F."  wrote in message

Nie, zwyczajne przejscie dla pieszych, tyle ze o duzym natezeniu
pieszego ruchu. I po prostu "zawsze" ktos tam przechodzi.
A wladza oczywiscie nie widzi problemu i swiatel nie ustawi .. choc
przyznaje, nie pisalem do niej :-(

realia sa proste - miasta nie sa dla samochodow, trzeba sie z tym pogodzic, zaakceptowac i bedzie latwiej zyc...

Kiedy wiesz, to jest kwestia 10% zmiany ruchu.

nie zawsze... ale w tym watku (zupelnie zbednym w swojej prowokacji) jasno przebija sie stan swiadomosci:
kierowcy nie chca rowerow na drodze, piesi nie chca na chodniku...

A sprawa znow jest taka ze wladze nie zauwazaja ze ruch rosnie
i potrzebne inwestycje robia jak juz jest za pozno. We wroclawiu
dawno powinny stac dwa dodatkowe mosty, a zrobili jeden i to chwilowo
bez sensu.

prosze cie... Wroclaw i tak jest w dobrej sytuacji - porownaj jego sytuacje i Szczecin...

Za to wladze kazdy skrawek terenu w centrum sprzedaja pod budynki,
likwidujac miejsca parkingowe. I marzy im sie korzystanie z
komunikacji miejskiej, tylko znow zapomnialy ze spowodowaly exodus
ludzi za miasto, gdzie tory nie dochodza, a autobusy nie kursuja.

ciekaw jestem co byloby gdyby wielkszem iasto Polski wprowadzily wyalcznie pasy dla komunikacji miejskiej jak to jest np w Berlinie - niektorzy zeszliby chyba na zawal - stac w 3 km korku gdy obok jest wolny lane po ktorym jezdzie raz na jakis czas autobus i taksowki...
dodac do tego infrastrukture rowerowa po ktorej bezpiecznie moga jezdzic rowerem dzieci i mlodziez... to juz chyba do reszty co poeniktorych by krew zalala...

A parkingow przy peryferyjnych przystankach jak nie bylo tak nie ma.

ale nie mozna zamienic miast w drogi i parkingi...przeciez to absurd... zwlaszcza w parkingi bezplatne... bo jzu widze chetnych do placenia po 6 - 7zl za godzinny postoj w centrum...

Ale wielu innych pieszych nie jest kierowcami i nie ma takiego
zwyczaju.

i dlatego nalezy edukowac ludzi... szczegolnie mlodziez - stworzyc jej mozliwosc stopniowego wkraczania w swiat ruchu drogowego...
wiekszosc z tu piszacych ma dzieci... dlaczego stopniowe zdobywanie szlifow w ruchu drogowym nei zaczynac od jazdy rowerem... skad ta agresja...
w miastach rower jest naprawde bardzo praktyczny jako srodek transportu

380 Data: Lipiec 28 2008 23:49:44
Temat: Re: Ju? jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Skrypëk 

PAndy nabazgrał:

"J.F."  wrote in message


Nie, zwyczajne przejscie dla pieszych, tyle ze o duzym natezeniu
pieszego ruchu. I po prostu "zawsze" ktos tam przechodzi.
A wladza oczywiscie nie widzi problemu i swiatel nie ustawi .. choc
przyznaje, nie pisalem do niej :-(

realia sa proste - miasta nie sa dla samochodow, trzeba sie z tym
pogodzic, zaakceptowac i bedzie latwiej zyc...

Tak, a te wszystkie ulice to przypadkiem w miastach z budowano. Z tragarzami.

381 Data: Lipiec 29 2008 09:14:59
Temat: Re: Ju? jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Skrypëk"  napisał w wiadomości news:

realia sa proste - miasta nie sa dla samochodow, trzeba sie z tym
pogodzic, zaakceptowac i bedzie latwiej zyc...

Tak, a te wszystkie ulice to przypadkiem w miastach z budowano. Z tragarzami.

A miasta gdzie ruchu samochodowego zakazano zamierają.
Z centrów wynoszą się firmy, sklepy itd, pozostają starzy wiekiem mieszkańcy - ot robi się skansen.
Reszta lokuje się w miejscach do których można dojechać samochodem.
Widać ludzie tak wolą.

Jak się komuś nie podoba - to na Księżycu jest dużo miejsca i nie ma samochodów.

382 Data: Lipiec 29 2008 11:53:53
Temat: Re: Ju? jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Sempiterna 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości


Jak się komuś nie podoba - to na Księżycu jest dużo miejsca i nie ma samochodów.

Łunochody już podobno były...

--
D4
Abecadło z pieca spadło,
Chleb wypiło, wodę zjadło.

383 Data: Lipiec 29 2008 12:45:47
Temat: Re: Ju? jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Cavallino"  wrote in message

Jak się komuś nie podoba - to na Księżycu jest dużo miejsca i nie ma samochodów.

to kiedy odlatujesz? przygotuje ladna tabliczke z napisem: "Zegnaj Kalellino"

384 Data: Lipiec 29 2008 12:37:39
Temat: Re: Ju? jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Skrypëk"  wrote in message

Tak, a te wszystkie ulice to przypadkiem w miastach z budowano. Z tragarzami.

moze by tak zrobic eksperyment i pozwolic tylko na dostawczaki? - ciekawe czy stolica dalej by sie korkowala w piatki...

wymyslcie jeszcze jakies bzdurne przyklady, posmieje sie z was troche - stac w korku ktory jest bo jest to ok ale stac w korku ktory jest bo jest razem z rowerami to juz nie... - polecam film "Space Office" - moze zauwazycie nekajacy was problem - toaka satyra na wspolczesne zycie

385 Data: Lipiec 29 2008 12:48:32
Temat: Re: Ju? jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bartosz Czerwonka 

PAndy napisał:

wymyslcie jeszcze jakies bzdurne przyklady, posmieje sie z was troche -
stac w korku ktory jest bo jest to ok ale stac w korku ktory jest bo jest
razem z rowerami to juz nie... - polecam film "Space Office" - moze
zauwazycie nekajacy was problem - toaka satyra na wspolczesne zycie

Dlaczego w sposób uparty zarówno Ty, jak i inni zwolennicy MK nie
zauważacie, że przez MK powstają korki również na kierunkach, na których
bez MK ich w piątek wieczorem nie uświadczysz - przykładowo ruch *do*
centrum? Dodatkowo na czas przejazdu MK na każdym z tych kierunków ruch
jest *zatrzymany* na czas znacznie dłuższy, niż cykl świateł - bo
zablokowanie odcinka przez policję, przejazd MK i odblokowanie odcinka trwa
zdecydowanie dłużej.

FUT Warning: PRW.

--
Becer

386 Data: Lipiec 28 2008 10:55:00
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Fri, 25 Jul 2008 13:23:32 +0200, PAndy
 wrote:


"Paweł Pluta"  wrote in message

W sensie tak wzdłuż chodnika? Pokaż jakieś zdjęcie, bo ja w ogóle nie za
bardzo widzę jak takie miejsca miałyby wyglądać: zdatne do postawienia
samochodu, ale bez dojazdu innego niż po chodniku. (_PO_ chodniku, a nie
_PREZ_CHODNIK_)

http://miasta.gazeta.pl/szczecin/51,34959,4187145.html?i=0

a prosze cie bardzo bo widze ze jestes z tych co to jak ich sien ie zlapie
na goracym uczynku i nie ma twardego dowodu to beda krecic jak panienka -
dziwie sie miastu i policji ze nie ukaraly kierowcow tych pojazdow ale
zyjemy w kraju gdzie takie rzeczy uchodza bezkarnie

Może to dlatego że rzadko bywam w Warszawie i nie przyzwyczaiłem się do
takich rozwiązań komunikacyjych. U nas owszem, różnie bywa na chodnikach,
ale czegoś takiego to sobie nie przypominam.

Co do reszty twojej wypowiedzi informuje cie ze czesto na zachodzie to nie
chodniki przerywane sa drogami ale drogi chodnikami - kardynalnym
przykladem takiego podejscia do ruchu jest np Zurich gdzie to kierowca
ustepuje pieszym i czasem kwitnie kilka minut znaim nie zrobi sie miejsce
na spokojne przejechanie - o wjezdzajacych znienacka rowerach przed maske
nie wspomne - za parkowanie na chodniku czy drodze dla rwoerow grozi
szybkie i sprawne odholowanie pojazdu oraz wysoki mandat.

Och, nie mam nic przeciwko takiemu rozwiązaniu.

A ja pod pracą przejść nie mogę chodnikiem, bo rowery zagradzają, co
więcej
widziałem nawet rower _przypięty_ do bramy z napisem "nie zastawiać".

Hmmm straszne... a ja widze na codzien samochody parkujace na trawnikach,
rozjezdzajace osiedlowe uliczki mimo ze kilakset metrow dalej sa wolne
miejsca parkingowe...

Hmmm straszne... Że tak odpowiem równie merytorycznie.

Pytanie pomocnicze: czym dojeżdża chlebek i mleczko do Twojego sklepiku
żebyś miał śniadanko? Rikszą?

a gdyby? poza tym zapominasz ze inwestycje drogowe finansuje sie ze
wspolnych pieniedzy - poza tym wielu rowerzystow jezdzi rowniez
samochodem... no i dochodzi kardynalny problem chodnika... kto osmiela sie
budowac chodnik za pieniadze kierowcy?

Ale ja jestem stary komuch i mi nie przeszkadza że się zbiera podatki od
wszystkich i robi za nie coś dla jakiejś tam grupy (bo inna grupa też swoje
dostanie) OIDP sprzed weekendu to ktoś protestował że jest rowerzystą a
drogi dla samochodów za jego kasę robią.

IMO gdybys ruszyl glowa to powiniens byc zainteresowany tym by rowerow
bylo jak najwiecej - wtedy zmniejszeniu ulegnie ilosc pojazdow i bedziesz
mogl sprawniej poruszac sie po drodze... - tepienie rowerzystow, rugowanie

Ja nie tępię rowerzystów. Ja tępię buców na rowerach. Póki co niestety jest
to tak w 3/4 to samo...

[...]
Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

387 Data: Lipiec 28 2008 18:09:51
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Paweł Pluta"  wrote in message

Może to dlatego że rzadko bywam w Warszawie i nie przyzwyczaiłem się do
takich rozwiązań komunikacyjych. U nas owszem, różnie bywa na chodnikach,
ale czegoś takiego to sobie nie przypominam.

tzn czego? parkowania, jezdzenia?

Och, nie mam nic przeciwko takiemu rozwiązaniu.

ty moze nie ale inni pewnie tak...

Hmmm straszne... Że tak odpowiem równie merytorycznie.

no coz jesli uwazasz ze nei ma roznicy miedzy rowerem wazacym 18kg i samochodem wazacym 1300kg to ja wiecej pytan nie mam.

Ale ja jestem stary komuch i mi nie przeszkadza że się zbiera podatki od
wszystkich i robi za nie coś dla jakiejś tam grupy (bo inna grupa też swoje
dostanie) OIDP sprzed weekendu to ktoś protestował że jest rowerzystą a
drogi dla samochodów za jego kasę robią.

w takim razie nie rozumiem arguemntow o tym ze rowerzysci nie partycypuja w koszcie budowy i utrzymania drog wiec  nie maja prawa sie odzywac

Ja nie tępię rowerzystów. Ja tępię buców na rowerach. Póki co niestety jest
to tak w 3/4 to samo...

moglbys wskazac jakies obiektywne metody odroznienia buca od nie buca i dlaczego buc na rowerze jest gorszy od buca w samochodzie

388 Data: Lipiec 29 2008 07:40:06
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Mon, 28 Jul 2008 18:09:51 +0200, PAndy
 wrote:


"Paweł Pluta"  wrote in message


Może to dlatego że rzadko bywam w Warszawie i nie przyzwyczaiłem się do
takich rozwiązań komunikacyjych. U nas owszem, różnie bywa na
chodnikach,
ale czegoś takiego to sobie nie przypominam.

tzn czego? parkowania, jezdzenia?

Parkowania z wjeżdżaniem przez trawniki i inne takie.

[...]
Hmmm straszne... Że tak odpowiem równie merytorycznie.

no coz jesli uwazasz ze nei ma roznicy miedzy rowerem wazacym 18kg i
samochodem wazacym 1300kg to ja wiecej pytan nie mam.

Kierujący jednym i drugim waży 70-90 kg i to on łamie przepis, a nie jego
pojazd z własnej woli.

Ale ja jestem stary komuch i mi nie przeszkadza że się zbiera podatki od
wszystkich i robi za nie coś dla jakiejś tam grupy (bo inna grupa też
swoje
dostanie) OIDP sprzed weekendu to ktoś protestował że jest rowerzystą a
drogi dla samochodów za jego kasę robią.

w takim razie nie rozumiem arguemntow o tym ze rowerzysci nie partycypuja
w koszcie budowy i utrzymania drog wiec  nie maja prawa sie odzywac

Ale oni się nader często odzywają w tonie "zabierzmy samochodom Ozimską,
zrobimy tam alejkę dla rowerów". I w tym problem. Tudzież jednym tchem
gardłują o samochodziarzach co chcą podjechać pod same drzwi i niedobrych
drogowcach co tak ścieżki rowerowe poprowadzili, że nie można rowerem
podjechać pod same drzwi.

Ja nie tępię rowerzystów. Ja tępię buców na rowerach. Póki co niestety
jest
to tak w 3/4 to samo...

moglbys wskazac jakies obiektywne metody odroznienia buca od nie buca i
dlaczego buc na rowerze jest gorszy od buca w samochodzie

Buc jest buc, niezależnie czym jeździ. Tylko że ograniczenia techniczne
samochodu moderują bucówę, podczas gdy rowerzysta może bucować znacznie
bezkarniej i w większym zakresie.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

389 Data: Lipiec 29 2008 12:44:03
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Paweł Pluta"  wrote in message

Parkowania z wjeżdżaniem przez trawniki i inne takie.

aaa - rozumiem - plam bo oleju na chodnikach tez nie widzisz... jak to fajnie posiadac taka selektywnosc w dobroze obserwowanych obiektow...

Kierujący jednym i drugim waży 70-90 kg i to on łamie przepis, a nie jego
pojazd z własnej woli.

rozumiem - jak masz czlowke z tirem to tez twoje 90kg vs 90kg kierowcy tira - pozazdroscic szczecia i selektywnosci...

Ale oni się nader często odzywają w tonie "zabierzmy samochodom Ozimską,
zrobimy tam alejkę dla rowerów". I w tym problem. Tudzież jednym tchem
gardłują o samochodziarzach co chcą podjechać pod same drzwi i niedobrych
drogowcach co tak ścieżki rowerowe poprowadzili, że nie można rowerem
podjechać pod same drzwi.

i? w czym problem - ty i tobie podobni gardluja o zabraniu sciezki czy parkingu rowerom - ja na codzien obserwuje takich co gdyby mogli to wjechaliby samochodem na klatke i zaparkowali pod drzwiami - ty zapewne obdarzony taka selktywnoscia nie widzisz zupelnei takich osob.

Buc jest buc, niezależnie czym jeździ. Tylko że ograniczenia techniczne
samochodu moderują bucówę, podczas gdy rowerzysta może bucować znacznie
bezkarniej i w większym zakresie.

hehe - dalej nie przedstawiles zadnego obiektywnego kryterium bycia bucem - z opisowej czesci wnioskuje ze bycie bucem jest uznaniowe i wybitnie zalezy od selektywnosci twojej oceny - tedy nie pozostaje mi nic innego jak zakonczyc te niezwykle budujaca dyskusje zyczeniami bys w swoim zyciu trafila na tak selektywnie patrzacych i tak uznaniowo podchodzacych do bycia bucem ludzi jak ty.
serdeczne pozdrowienia

390 Data: Lipiec 29 2008 11:06:36
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Tue, 29 Jul 2008 12:44:03 +0200, PAndy
 wrote:


"Paweł Pluta"  wrote in message

Parkowania z wjeżdżaniem przez trawniki i inne takie.

aaa - rozumiem - plam bo oleju na chodnikach tez nie widzisz... jak to
fajnie posiadac taka selektywnosc w dobroze obserwowanych obiektow...

No, we Wrocławiu ich nie bywa. A ja muszę uważnie patrzeć na chodnik, bo z
dziećmi chodzę. A u Was przecież też nie z samochodów się biorą plamy oleju,
tylko z tego że rowerzyści kebabami kapią na piaskowiec.

Kierujący jednym i drugim waży 70-90 kg i to on łamie przepis, a nie
jego
pojazd z własnej woli.

rozumiem - jak masz czlowke z tirem to tez twoje 90kg vs 90kg kierowcy
tira - pozazdroscic szczecia i selektywnosci...

Przypominam że mówimy o parkowaniu tam, gdzie wyraźnie widać że nie wolno.

Ale oni się nader często odzywają w tonie "zabierzmy samochodom Ozimską,
zrobimy tam alejkę dla rowerów". I w tym problem. Tudzież jednym tchem
gardłują o samochodziarzach co chcą podjechać pod same drzwi i
niedobrych
drogowcach co tak ścieżki rowerowe poprowadzili, że nie można rowerem
podjechać pod same drzwi.

i? w czym problem - ty i tobie podobni gardluja o zabraniu sciezki czy
parkingu rowerom - ja na codzien obserwuje takich co gdyby mogli to

Hm? Ktoś gdzieś żądał likwidacji ścieżki rowerowej? Cytat proszę, nawet nie
musi być ze mnie.

wjechaliby samochodem na klatke i zaparkowali pod drzwiami - ty zapewne
obdarzony taka selktywnoscia nie widzisz zupelnei takich osob.

A co to kolega tak zmienia temat? Ja nie mówiłem że takich ludzi nie ma,
tylko że rowerzyści jednym tchem narzekają na samochodziarzy co chcą
wszędzie dojechać i na drogowców, co nie robią ścieżek tak, żeby wszędzie
dojechał rower.

Buc jest buc, niezależnie czym jeździ. Tylko że ograniczenia techniczne
samochodu moderują bucówę, podczas gdy rowerzysta może bucować znacznie
bezkarniej i w większym zakresie.

hehe - dalej nie przedstawiles zadnego obiektywnego kryterium bycia
bucem - z opisowej czesci wnioskuje ze bycie bucem jest uznaniowe i

No bo jest.

[...]
Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

391 Data: Lipiec 29 2008 17:34:51
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Paweł Pluta"  wrote in message

No, we Wrocławiu ich nie bywa. A ja muszę uważnie patrzeć na chodnik, bo z
dziećmi chodzę. A u Was przecież też nie z samochodów się biorą plamy oleju,
tylko z tego że rowerzyści kebabami kapią na piaskowiec.

po prostu oaza... choc z tego co pamietam to kierowcy we Wroclawiu kultura nie grzesza ale zawsze mozna spedzic wszystko na tych nielicznych rowerzystow z kebabami...

rozumiem - jak masz czlowke z tirem to tez twoje 90kg vs 90kg kierowcy
tira - pozazdroscic szczecia i selektywnosci...

Przypominam że mówimy o parkowaniu tam, gdzie wyraźnie widać że nie wolno.

a ja odwoluje sie do zdrowego rozsadku - rower podnosisz i przestawiasz by nie przeszkadzal ci w wyjezdzie - zrobisz to z samochodem?
przeciez ja nie mowie ze rowerzysci to anioly - tez widze co sie dzieje na ulicach i jak szaleja co poniektorzy ale zareczam ci ze ci co szaleja w dupie maja drogi dla rowerow i parkingi rowerowe - to ten samy typ dresiarstwa ktory wozi sie w golfach i beciach...

Hm? Ktoś gdzieś żądał likwidacji ścieżki rowerowej? Cytat proszę, nawet nie
musi być ze mnie.

nikt nie musi zadac likwidacji drogi - to sie dzieje codziennie - wystarczy zrobic z niej parking i dokladnie tak sie dzieje
a co do postulatow likwidacji - co poneiktorzy postuluja nie likwidacje sciezek ale rowerzysto - rozjezdzanie albo wysylke na Ksiezyc...

A co to kolega tak zmienia temat? Ja nie mówiłem że takich ludzi nie ma,
tylko że rowerzyści jednym tchem narzekają na samochodziarzy co chcą
wszędzie dojechać i na drogowców, co nie robią ścieżek tak, żeby wszędzie
dojechał rower.

wybacz ale cala ta rozmowa zjezdza po rowni pochylej - rowerzysci tacy jak ja wcale nie chca drog dla rowerow - ja nie boje sie jezdzic wsrod samochodow bo zwyczajnie jade tak by czuc sie bezpiecznie - jak dla mnie nie musi byc zadnych specjalnych drog rowerowych.


No bo jest.
Czyli o tym kto jest a kto nie jest decydujesz ty sam - wybacz ale nie moze byc to podstawa do zadnej dyskusji.

392 Data: Lipiec 30 2008 11:42:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Tue, 29 Jul 2008 17:34:51 +0200, PAndy
 wrote:


"Paweł Pluta"  wrote in message


No, we Wrocławiu ich nie bywa. A ja muszę uważnie patrzeć na chodnik, bo
z
dziećmi chodzę. A u Was przecież też nie z samochodów się biorą plamy
oleju,
tylko z tego że rowerzyści kebabami kapią na piaskowiec.

po prostu oaza... choc z tego co pamietam to kierowcy we Wroclawiu kultura

Nie wiem czy oaza, w żadnym innym mieście czegoś takiego na dużą skalę nie
spotkałem, może więc w takim razie odwrotnie - Warszawa to buraczarnia?

nie grzesza ale zawsze mozna spedzic wszystko na tych nielicznych
rowerzystow z kebabami...

O kebabach to sami Warszawiacy płakali, że im kapie na Krakowskie
Przedmieście. (I coś o oleju z samochodów też tam było, co mnie zdziwiło
niepomiernie bo, jak mówię, wrocławskie parkingi z plamami oleju mi się nie
kojarzą).

rozumiem - jak masz czlowke z tirem to tez twoje 90kg vs 90kg kierowcy
tira - pozazdroscic szczecia i selektywnosci...

Przypominam że mówimy o parkowaniu tam, gdzie wyraźnie widać że nie
wolno.

a ja odwoluje sie do zdrowego rozsadku - rower podnosisz i przestawiasz by
nie przeszkadzal ci w wyjezdzie - zrobisz to z samochodem?

A osobowy łatwiej przepchnąć niż ciężarowy, więc osobowym można sobie trochę
połamać zakazów?

[...]
Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

393 Data: Lipiec 30 2008 16:05:51
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Paweł Pluta"  wrote in message

Nie wiem czy oaza, w żadnym innym mieście czegoś takiego na dużą skalę nie
spotkałem, może więc w takim razie odwrotnie - Warszawa to buraczarnia?

acha... czyli jednak sie z tym spotykasz... z tego co obserwuje dotyczy to kazdego miasta powyzej kilkudziesieciu tysiecy ludzi...

O kebabach to sami Warszawiacy płakali, że im kapie na Krakowskie
Przedmieście. (I coś o oleju z samochodów też tam było, co mnie zdziwiło
niepomiernie bo, jak mówię, wrocławskie parkingi z plamami oleju mi się nie
kojarzą).

pozazdroscic... ja widze po firmowym parkingu gdzie stoi kadra lepeij zarabiajaca i ci co mniej zarabiaja...
zgadnij po czym mozna to poznac... widze to na osiedlu, widze to na chodnikach...
kurcze mam jakiegos ciezkiego pecha ze trafiam na takie znaki...

A osobowy łatwiej przepchnąć niż ciężarowy, więc osobowym można sobie trochę
połamać zakazów?

hm z wbitym biegiem i zaciagnietym recznym?? pozazdroscic krzepy... jakis wyjatkowy jestes i wyjatkowym miejscu zyjesz...

PS
by nie przedluzac wzajemnych zyczliwosci proponuje zakonczyc w tym miejscu wypowiedz - masa byla, z tego co widze ci co najglosniej pomstowali zyja i zabieraja glos w tym i innym watku wnioskowac tedy mozna ze nikomu zadna wazna zylka pierdzaca nie pekla a wiec wszystko w porzadku.

394 Data: Lipiec 30 2008 14:28:49
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł Pluta 

On Wed, 30 Jul 2008 16:05:51 +0200, PAndy
 wrote:


"Paweł Pluta"  wrote in message


Nie wiem czy oaza, w żadnym innym mieście czegoś takiego na dużą skalę
nie
spotkałem, może więc w takim razie odwrotnie - Warszawa to buraczarnia?

acha... czyli jednak sie z tym spotykasz... z tego co obserwuje dotyczy to
kazdego miasta powyzej kilkudziesieciu tysiecy ludzi...

Jeżeli jednostkowe przypadki typu raz na rok samochód w miejscu "kurde, jak
on tam wjechał" klasyfikujesz jako "spotykam się ze zjawiskiem"...

O kebabach to sami Warszawiacy płakali, że im kapie na Krakowskie
Przedmieście. (I coś o oleju z samochodów też tam było, co mnie zdziwiło
niepomiernie bo, jak mówię, wrocławskie parkingi z plamami oleju mi się
nie
kojarzą).

pozazdroscic... ja widze po firmowym parkingu gdzie stoi kadra lepeij
zarabiajaca i ci co mniej zarabiaja...

To taki sam parking jak mój. Na moim nie ma plam oleju.

[...]
Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

395 Data: Lipiec 25 2008 13:38:40
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Paweł Pluta pisze:

W sensie tak wzdłuż chodnika? Pokaż jakieś zdjęcie, bo ja w ogóle nie za
bardzo widzę jak takie miejsca miałyby wyglądać: zdatne do postawienia
samochodu, ale bez dojazdu innego niż po chodniku. (_PO_ chodniku, a nie
_PREZ_CHODNIK_)

Aleje ujazdowskie:
http://maps.google.com/?ie=UTF8&ll=52.222381,21.024624&spn=0.002491,0.006845&t=h&z=18
Słowackiego:
http://maps.google.com/?ie=UTF8&ll=52.270636,20.979445&spn=0.002488,0.006845&t=h&z=18

Tak z brzegu. Nawet widać te zaparkowane samochody.

Hm. A w jaki to sposób ponoszą te pośrednie koszty?
Pytanie pomocnicze: z czego finansowana jest GDDKiA oraz całe ministerstwo transportu, jak by się teraz nie nazywało? Tylko i wyłącznie z akcyzy na paliwa? Ale masz jakieś wsparcie?

Pytanie pomocnicze: czym dojeżdża chlebek i mleczko do Twojego sklepiku
żebyś miał śniadanko? Rikszą?

Podkręć jasność.

Shrek.

396 Data: Lipiec 25 2008 19:56:13
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Sempiterna 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Pytanie pomocnicze: czym dojeżdża chlebek i mleczko do Twojego sklepiku
żebyś miał śniadanko? Rikszą?

Podkręć jasność.

Jest wystarczająco jasno.

--
D4
Abecadło z pieca spadło,
Chleb wypiło, wodę zjadło.

397 Data: Lipiec 25 2008 20:40:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Sempiterna pisze:

Pytanie pomocnicze: czym dojeżdża chlebek i mleczko do Twojego sklepiku
żebyś miał śniadanko? Rikszą?

Podkręć jasność.

Jest wystarczająco jasno.

No to se pogadaliśmy. Na ra;)

Pozdr Shrek.

398 Data: Lipiec 25 2008 21:19:57
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Alf/red/ 

Paweł Pluta apisał:

że z jezdni by tam nie dojechały, więc musiały jechać po chodniku,

W sensie tak wzdłuż chodnika?

Tak wzdłuż chodnika. Niemal dowolne miejsce, gdzie szeroki chodnik od ulicy oddziela trawnik albo grube czerwono-białe słupki. Długość trawnika do wyboru do koloru. Przykładowe miejsca:
- Grójecka, chodnik koło Dominium Pizza (tak, koleś pojechał pod sam lokal od strony Grójeckiej)
- Grójecka, okolice kantoru i sklepu z bagażnikami pomiędzy pl. Narutowicza a Kopińską
- Łazienki od Ujazdowskich, przed zasłupkowaniem ścieżki rowerowej, na całej długości od Bagateli do Agrykoli. Obecnie cwaniacy wciskają się pod sam płot, tam gdzie są wieszane zdjęcia.

A ja pod pracą przejść nie mogę chodnikiem, bo rowery zagradzają

To super, że tak jest! Jeśli tego nie chwytasz, to wyobraź sobie tych wszystkich rowerzystów w samochodach:
a.) jadących do/z pracy
b.) parkujących samochody wokoło pracy.

rowerzysci wspolponosza koszty utrzymania drog w sposob posredni
Hm. A w jaki to sposób ponoszą te pośrednie koszty?
Pytanie pomocnicze: z czego finansowana jest GDDKiA

Pytanie pomocnicze: czym dojeżdża chlebek i mleczko do Twojego sklepiku

Było mówione o finansowaniu budowy dróg przez rowerzystów, a nie o transporcie chlebka i mleczka. Transport chlebka i mleczka w dowolny sposób nijak nie kłóci się z żadnymi kosztami ponoszonymi przez rowerzystów, chyba że właśnie ten chlebek i mleczko kupują. Ale to wtedy jest finansowanie sprzedawcy czy przewoźnika chlebka i mleczka, a nie budowy dróg. A nawet jeśli potraktujemy to w ten sposób - oni płacą kierowcy, a ten płaci na budowę dróg - to to jest argument *za* owym pośrednim ponoszeniem kosztów, czyli strzeliłeś samobója.

--
Alf/red/

399 Data: Lipiec 25 2008 22:23:44
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: jerzu 

On Fri, 25 Jul 2008 10:20:53 +0000 (UTC), Paweł Pluta
 wrote:

W sensie tak wzdłuż chodnika? Pokaż jakieś zdjęcie, bo ja w ogóle nie za
bardzo widzę jak takie miejsca miałyby wyglądać: zdatne do postawienia
samochodu, ale bez dojazdu innego niż po chodniku. (_PO_ chodniku, a nie
_PREZ_CHODNIK_)

Takie miejsca parkingowe, i to wyznaczone przez ZDM (czy innego twora)
są (były?) na Świętokrzyskiej w Warszawie. I nawet parkomaty tam
stoją.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

400 Data: Lipiec 25 2008 13:00:25
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Paweł Pluta"  wrote in message

Czyżby? Chyba jakieś samochody do zamiatania chodników, bo nic innego
jadącego po chodniku lub drodze rowerowej nie widziałem.

a chcesz widziec? bo to proste pytanie - ostatnio jakis farejr w pirdzikolku z impetem dojechal do mnie jadac po chodniku bo myslal ze uskocze - kiedy zobaczyl ze nie zareagowalem obejchalem mnie bokiem po trawniku i kwiatkach - za rekultywacje trawnika pewnie obaj zaplacimy w czynszu...

Chodniki (z pewnymi ograniczeniami) mogą. Zostaje 1/4 straszliwych zarzutów.

z ta roznica ze jazda rowerem po drodze nie tylko ze nei jest zabraniania a wrecz wymuszana PoRD a parkowanie na drodze dla rowerow jest w PoRD zakazane...

Mówisz o organizatorach MK?

?? Raczej wypowiadajacymi sa kierowcy dla ktorych samochod jest wyznacznikiem awansu spolecznego i pozycji - tacy co to im sloma z butow wystaje i swiezo od pluga oderwani ale z gorliwoscia neofitow pietnuja pieszych i innych uczestnikow ruchu ktorzy przeszkadzaja im w sprawnym pokonywaniu nieprzyjaznych drog miasta...

Hm. A w jaki to sposób ponoszą te pośrednie koszty? Tylko się dobrze
zastanów nad odpowiedzią, żebyś nie zgarnął na klatę riposty że w ten sam
sposób przyczyniają się do zużywania dróg. No, słucham.

placa podatki... dopoki placa podatki to wspolponosza koszty utrzymania drog w Polsce

PS
Moze naprawde warto zauwazyc ze duza czesc rowerzystow to rowniez kierowcy ale i tak wszyscy (rowerzysci i kierowcy) tak naprawde jestesmy pieszymi...

401 Data: Lipiec 25 2008 13:33:07
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

Paweł Pluta pisze:


Alez kierowcy jezdza po chodniakch, drogach dla rowerow, wykorzystuja

Czyżby? Chyba jakieś samochody do zamiatania chodników, bo nic innego
jadącego po chodniku lub drodze rowerowej nie widziałem.

Powiedz, że żartujesz. Ja widziałem wielokrotnie. Zresztą wystarczy przyjrzeć się większości chodników odzielonych od jezdni pasem zieleni i zastanowic się jak znalazły się tam parkujące samochody.

PS
wszystkim domagajacym sie wprowadzenia podatku na drogi od rowerzystow przypominam ze rowerzysci wspolponosza koszty utrzymania drog w sposob posredni mimo ze nie przyczyniaja sie do degradacji stanu nawierzchni drog...

Hm. A w jaki to sposób ponoszą te pośrednie koszty? Tylko się dobrze
zastanów nad odpowiedzią, żebyś nie zgarnął na klatę riposty że w ten sam
sposób przyczyniają się do zużywania dróg. No, słucham.

Ja płacę troszkę podatków lokalnych, więc może to to?

Pozdr Shrek.

402 Data: Lipiec 25 2008 11:33:26
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości


PS
wszystkim domagajacym sie wprowadzenia podatku na drogi od rowerzystow
przypominam ze rowerzysci wspolponosza koszty utrzymania drog w sposob
posredni mimo ze nie przyczyniaja sie do degradacji stanu nawierzchni
drog...

W sposob posredni to ja ponosze koszty wykonania i utrzymania sciezek
rowerowych mimo iz ani ich nie degraduje ani nawet z nich nie korzystam
i korzystac nie zamierzam.
Rowerzysci znaczaco przyczyniaja sie do degradacji nawierzchni jezdni,
dzis widzialem jak rowerzysta zajechal droge ciezarowie i ta musiala
awaryjnie hamowac palac gumy i asfalt. Rower na szosie zmusza do wolnej
jazdy co przyczynia sie znaczaco do zatruwania srodowiska nadmiarem
spalin.
A ze sam rower zuzywa asfalt nieznacznie mniej od motoroweru to powinien
placic powiedzmy polowe tego co motorowerzysta czyli jakies 50zl
miesiecznie podatku drogowego.

pozdrawiam, leszek

403 Data: Lipiec 25 2008 13:26:16
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"cpt. Nemo"  wrote in message

W sposob posredni to ja ponosze koszty wykonania i utrzymania sciezek
rowerowych mimo iz ani ich nie degraduje ani nawet z nich nie korzystam
i korzystac nie zamierzam.

tak jak ponosisz koszty utrzymania lotnisk, torow kolejowych, drog wodnych ze o chodnikach nie wspomne...

Rowerzysci znaczaco przyczyniaja sie do degradacji nawierzchni jezdni,
dzis widzialem jak rowerzysta zajechal droge ciezarowie i ta musiala
awaryjnie hamowac palac gumy i asfalt. Rower na szosie zmusza do wolnej
jazdy co przyczynia sie znaczaco do zatruwania srodowiska nadmiarem
spalin.

??? Jezdze samochodem ale nie moge potweirdzic tej teorii - moze popraw technike jazdy?

A ze sam rower zuzywa asfalt nieznacznie mniej od motoroweru to powinien
placic powiedzmy polowe tego co motorowerzysta czyli jakies 50zl
miesiecznie podatku drogowego.

moglbys podac podstawe tych wyliczen? jakies wiarygodne wyniki badan?

404 Data: Lipiec 25 2008 13:41:07
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Shrek 

cpt. Nemo pisze:

W sposob posredni to ja ponosze koszty wykonania i utrzymania sciezek
rowerowych mimo iz ani ich nie degraduje ani nawet z nich nie korzystam
i korzystac nie zamierzam.

No zgadza się. Podobnie jak wiele innych rzeczy.

Rowerzysci znaczaco przyczyniaja sie do degradacji nawierzchni jezdni,

ROTFL
Shrek.


405 Data: Lipiec 24 2008 23:57:05
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Rafał 

Skrypëk pisze:

No cóż. Kulturą dyskusji nie grzeszysz.
Ale przynajmniej ogranicza się tylko do dyskusji i nie przechodzi do terrorystycznych czynów jak masa.

A jak nazwałbyś ludzi, którzy blokowaliby miasto codziennie? Też o 18?

406 Data: Lipiec 25 2008 03:40:08
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Skrypëk 

Rafał nabazgrał:

Skrypëk pisze:
No cóż. Kulturą dyskusji nie grzeszysz.
Ale przynajmniej ogranicza się tylko do dyskusji i nie przechodzi do
terrorystycznych czynów jak masa.

A jak nazwałbyś ludzi, którzy blokowaliby miasto codziennie? Też o 18?

A co? Zielone Mazowsze ma coś takiego w planach?

407 Data: Lipiec 25 2008 10:11:06
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 24 Jul 2008 23:57:05 +0200, Rafał
 wrote:

A jak nazwałbyś ludzi, którzy blokowaliby miasto codziennie? Też o 18?

Chodzi Ci o blokowanei dla poprawy własnego ego? Takj samo jak
masiarzy - kretynami.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

408 Data: Lipiec 25 2008 17:40:31
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: ABC 

Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 24 Jul 2008 23:57:05 +0200, Rafał
 wrote:

A jak nazwałbyś ludzi, którzy blokowaliby miasto codziennie? Też o 18?

Chodzi Ci o blokowanei dla poprawy własnego ego? Takj samo jak
masiarzy - kretynami.

Możesz to sobie nazywać jak chcesz, ale w ten sposób wyzwałeś równeiż
siebie. I innych trzypedalarzy.

409 Data: Lipiec 25 2008 17:55:36
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Mithos 

Beno napisał(a):

No cóż. Kulturą dyskusji nie grzeszysz.

A jaka kulture mam okazywac kretynskim terrorystom ? Z terrorystami co sie wysadzaja zabijajac innych tez nalezy kulturalnie pic herbatke ? A przeciez masoni dwupedalscy to tacy sami terrorysci jak samobojcze kebaby, tylko dzialaja w innej branzy.


--
Mithos

410 Data: Lipiec 25 2008 22:13:07
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Beno 

> No cóż. Kulturą dyskusji nie grzeszysz.

A jaka kulture mam okazywac kretynskim terrorystom ? Z terrorystami co
sie wysadzaja zabijajac innych tez nalezy kulturalnie pic herbatke ? A
przeciez masoni dwupedalscy to tacy sami terrorysci jak samobojcze
kebaby, tylko dzialaja w innej branzy.
Mithos

Dorośnij.

Beno

411 Data: Lipiec 25 2008 10:58:47
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Mithos"  wrote in message

Wtedy kiedy dwupedalska masa przestanie utrudniac zycie zwyklym ludziom w imie jakichs abstrakcyjnych bzdur.

Nie napinaj sie tak bo cos ci peknie i bedziesz popuszczal w kulturalnym towarzystwie...

412 Data: Lipiec 24 2008 23:56:12
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Rafał 

Mithos pisze:

Przede wszystkim zapraszam wszystkich na wspólny przejazd po ulicach Warszawy :-)

Kretyni znowu utrudnia zycie normalnym ludziom...

Zupełnie jak ci co w blaszkach stoją CODZIENNIE - DWA razy, nie?
Tylko proszę, nie pisz, że robisz to z przymusu, bo będziesz mi monitor czyścił :DDDDD

P.S. Kierowców prosimy o cierpliwość - w krytycznych miejscach stolicy nie będziemy zajmowali ulic dłużej jak kilka-kilkanaście minut. :-)
Spadaj dwupedalski terrorysto.

- odezwał się trzypedalski gangster zza plastikowego kółeczka.

Oby was deszcz zlal i wiatr poprzewracal z dwupedalow.

My też cię lubimy :DDDDDDD

413 Data: Lipiec 25 2008 03:42:24
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Skrypëk 

Rafał nabazgrał:

Mithos pisze:
Przede wszystkim zapraszam wszystkich na wspólny przejazd po ulicach
Warszawy :-)

Kretyni znowu utrudnia zycie normalnym ludziom...

Zupełnie jak ci co w blaszkach stoją CODZIENNIE - DWA razy, nie?

W jaki sposób pasażerowie autobusów utrudniają ci życie?

Tylko proszę, nie pisz, że robisz to z przymusu, bo będziesz mi monitor
czyścił :DDDDD


Cycki se wyczyść.

414 Data: Lipiec 25 2008 17:58:15
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Mithos 

Rafał napisał(a):

Zupełnie jak ci co w blaszkach stoją CODZIENNIE - DWA razy, nie?
Tylko proszę, nie pisz, że robisz to z przymusu, bo będziesz mi monitor czyścił :DDDDD

Zrozum idioto, ze normalny ruch samochodowy czy rowerowy nikogo nie blokuje. Natomiast banda kretynow na dwupedalach celowo blokuje kluczowe   ulice i uniemozliwia ruch czegokolwiek.

- odezwał się trzypedalski gangster zza plastikowego kółeczka.

Moje kierownica jest w znacznej czesci skorzana.

My też cię lubimy :DDDDDDD

Turlaj dropsa.


--
Mithos

415 Data: Lipiec 25 2008 22:38:26
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: PAndy 


"Mithos"  wrote in message

Zrozum idioto, ze normalny ruch samochodowy czy rowerowy nikogo nie blokuje. Natomiast banda kretynow na dwupedalach celowo blokuje kluczowe ulice i uniemozliwia ruch czegokolwiek.

.... szczere kondolencje Pana rodzicom skladam...

416 Data: Lipiec 25 2008 08:39:05
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł 

Użytkownik "Mithos"  napisał w wiadomości

Rafał napisał(a):
Przede wszystkim zapraszam wszystkich na wspólny przejazd po ulicach
Warszawy :-)
Kretyni znowu utrudnia zycie normalnym ludziom...
P.S. Kierowców prosimy o cierpliwość - w krytycznych miejscach stolicy
nie będziemy zajmowali ulic dłużej jak kilka-kilkanaście minut. :-)
Spadaj dwupedalski terrorysto.
Oby was deszcz zlal i wiatr poprzewracal z dwupedalow.

Już było.

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

417 Data: Lipiec 24 2008 21:20:47
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: rafikx 

Rafał pisze:



P.S. Kierowców prosimy o cierpliwość - w krytycznych miejscach stolicy nie będziemy zajmowali ulic dłużej jak kilka-kilkanaście minut. :-)

Powiem krótko: WYPIERDALAĆ!!! Trafiłem na Was jadąc z dzieckiem, które miało duszności, do szpitala na Niekłańską. Na moje wykrzykiwane przez okno prośby tylko uśmiechaliście się pod wąsem, pojebańcy. Gdybym miał 9mm to pewnie siedziałbym teraz w pudle, ale paru by padło.

Won na prowincję, szutrówki rozjeżdżać!

R.

418 Data: Lipiec 24 2008 22:23:26
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: J.F. 

On Thu, 24 Jul 2008 21:20:47 +0200,  rafikx wrote:

Rafał pisze:
P.S. Kierowców prosimy o cierpliwość - w krytycznych miejscach stolicy
nie będziemy zajmowali ulic dłużej jak kilka-kilkanaście minut. :-)

Powiem krótko: WYPIERDALAĆ!!! Trafiłem na Was jadąc z dzieckiem, które
miało duszności, do szpitala na Niekłańską. Na moje wykrzykiwane przez
okno prośby tylko uśmiechaliście się pod wąsem, pojebańcy. Gdybym miał
9mm to pewnie siedziałbym teraz w pudle, ale paru by padło.

Gdyby oni mieli 9mm .. nie siedzialbys, tylko lezal w pudle :-)

J.

419 Data: Lipiec 24 2008 22:43:15
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Gdyby oni mieli 9mm .. nie siedzialbys, tylko lezal w pudle :-)

Musieli by jeździć na pancernych rowerach :)))

--

Pozdrawiam
Szuwaks

420 Data: Lipiec 24 2008 23:59:43
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Rafał 

J.F. pisze:

P.S. Kierowców prosimy o cierpliwość - w krytycznych miejscach stolicy nie będziemy zajmowali ulic dłużej jak kilka-kilkanaście minut. :-)
Powiem krótko: WYPIERDALAĆ!!! Trafiłem na Was jadąc z dzieckiem, które miało duszności, do szpitala na Niekłańską. Na moje wykrzykiwane przez okno prośby tylko uśmiechaliście się pod wąsem, pojebańcy. Gdybym miał 9mm to pewnie siedziałbym teraz w pudle, ale paru by padło.
Gdyby oni mieli 9mm .. nie siedzialbys, tylko lezal w pudle :-)

Z tym jest problem - z celowaniem na rowerze, dlatego ja bym wolał takie cuś:
http://pl.wikipedia.org/wiki/SRAW
Nieco cięższe, ale ma zasięg, samonaprawadzanie - typowe Fire & Forget. ;-)

421 Data: Lipiec 24 2008 22:31:13
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Animka 

W dniu 2008-07-24 21:20 rafikx napisał/a:

Won na prowincję, szutrówki rozjeżdżać!

Popieram. Po polach i łąkach niech sobie jeżdżą.
Dostali dziady wszędzie ścieżki rowerowe, to pchają się na ulicę i chodniki, bo po prostu chcą pokazać, że ich rowerki są ważniejsze od samochodów.


--
animka

422 Data: Lipiec 24 2008 22:49:26
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Beno 

Dostali dziady wszędzie ścieżki rowerowe
animka

Bzdura. Są tylko gdzieniegdzie i w dodatku fatalnej jakości.

Beno

423 Data: Lipiec 25 2008 01:20:36
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 24.07.2008 Beno  napisał/a:

Dostali dziady wszędzie ścieżki rowerowe
animka

Bzdura. Są tylko gdzieniegdzie i w dodatku fatalnej jakości.

Beno



--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

424 Data: Lipiec 25 2008 10:11:51
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 24 Jul 2008 22:49:26 +0200, "Beno"
wrote:

Dostali dziady wszędzie ścieżki rowerowe
animka

Bzdura. Są tylko gdzieniegdzie i w dodatku fatalnej jakości.

No to się zrućcie i sobie sbudujcie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

425 Data: Lipiec 25 2008 13:05:37
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Beno 

>Bzdura. Są tylko gdzieniegdzie i w dodatku fatalnej jakości.

No to się zrućcie i sobie sbudujcie.

Istnienie ścieżek rowerowych daje korzyści również kierowcom i w ogóle
wszystkim mieszkańcom.

Beno

426 Data: Lipiec 25 2008 04:26:49
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 25 Lip, 13:05, "Beno"  wrote:

> >Bzdura. Są tylko gdzieniegdzie i w dodatku fatalnej jakości.

> No to się zrućcie i sobie sbudujcie.

Istnienie ścieżek rowerowych daje korzyści również kierowcom i w ogóle
wszystkim mieszkańcom.

A MAsa Krytyczna tym bardziej.
Spierd.lajcie z moralnością Kalego, bo mi się niedobrze robi od
wiecznej roszczeniówki dowolnej podgrupy społecznej, która do niczego
się nie dokłada a zwiększa żądania.
Lubicie jeździć na rowerach? Proszę uprzejmie. Ale dlaczego się z tym
obnosicie jak byście byli cudem świata?
Chcecie ścieżek? Ale dlaczego za darmo?
Wszyscy płacimy za leczenie, za drogi, za mieszkania za wodę prąd itp..
A wy ścieżki macie mieć za darmo. To jest równouprawnienie? Nie
rozśmieszajcie mnie

427 Data: Lipiec 25 2008 13:46:14
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Uzytkownik 

Bard13 pisze:

On 25 Lip, 13:05, "Beno"  wrote:
Bzdura. Są tylko gdzieniegdzie i w dodatku fatalnej jakości.
No to się zrućcie i sobie sbudujcie.
Istnienie ścieżek rowerowych daje korzyści również kierowcom i w ogóle
wszystkim mieszkańcom.

A MAsa Krytyczna tym bardziej.
Spierd.lajcie z moralnością Kalego, bo mi się niedobrze robi od
wiecznej roszczeniówki dowolnej podgrupy społecznej, która do niczego
się nie dokłada a zwiększa żądania.
Lubicie jeździć na rowerach? Proszę uprzejmie. Ale dlaczego się z tym
obnosicie jak byście byli cudem świata?
Chcecie ścieżek? Ale dlaczego za darmo?
Wszyscy płacimy za leczenie, za drogi, za mieszkania za wodę prąd itp.
A wy ścieżki macie mieć za darmo. To jest równouprawnienie? Nie
rozśmieszajcie mnie

To już tylko blachosmrodziarze są podatnikami ???

428 Data: Lipiec 25 2008 14:25:18
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Skrypëk 

Uzytkownik nabazgrał:

Bard13 pisze:
On 25 Lip, 13:05, "Beno"  wrote:
Bzdura. Są tylko gdzieniegdzie i w dodatku fatalnej jakości.
No to się zrućcie i sobie sbudujcie.
Istnienie ścieżek rowerowych daje korzyści również kierowcom i w ogóle
wszystkim mieszkańcom.

A MAsa Krytyczna tym bardziej.
Spierd.lajcie z moralnością Kalego, bo mi się niedobrze robi od
wiecznej roszczeniówki dowolnej podgrupy społecznej, która do niczego
się nie dokłada a zwiększa żądania.
Lubicie jeździć na rowerach? Proszę uprzejmie. Ale dlaczego się z tym
obnosicie jak byście byli cudem świata?
Chcecie ścieżek? Ale dlaczego za darmo?
Wszyscy płacimy za leczenie, za drogi, za mieszkania za wodę prąd itp.
A wy ścieżki macie mieć za darmo. To jest równouprawnienie? Nie
rozśmieszajcie mnie

To już tylko blachosmrodziarze są podatnikami ???

Pasażerowie autobusów to też blachosmrodziarze? Bo oni również w dupie mają te wasze ścieżki i te wasze blokady przez które nie mogą dojechać do domu.

429 Data: Lipiec 25 2008 22:55:36
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik "Uzytkownik"  napisał w wiadomości


To już tylko blachosmrodziarze są podatnikami ???

Podatku drogowego ? A i owszem.
Raczej wszyscy uzywajacy napedow silnikowych, nawet roweru z silniczkiem
sa, bo ten podatek jest obecnie w cenie paliwa, natomiast rowerzysci nie
sa, a powinni.

pozdrawiam, leszek

430 Data: Lipiec 26 2008 01:23:33
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Uzytkownik 

cpt. Nemo pisze:

Podatku drogowego ? A i owszem.
Raczej wszyscy uzywajacy napedow silnikowych, nawet roweru z silniczkiem
sa, bo ten podatek jest obecnie w cenie paliwa, natomiast rowerzysci nie
sa, a powinni.

pozdrawiam, leszek
 

Po 1. rowerzyści nie trują środowiska i innych mieszkańców spalinami

Po 2. nie niszczą nawierzchni

Po 3. nie hałasują

Itd. więc niby za co płacić ?

431 Data: Lipiec 25 2008 16:28:37
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 26 Lip, 01:23, Uzytkownik  wrote:

cpt. Nemo pisze:

> Podatku drogowego ? A i owszem.
> Raczej wszyscy uzywajacy napedow silnikowych, nawet roweru z silniczkiem
> sa, bo ten podatek jest obecnie w cenie paliwa, natomiast rowerzysci nie
> sa, a powinni.

> pozdrawiam, leszek

Po 1. rowerzyści nie trują środowiska i innych mieszkańców spalinami

Po 2. nie niszczą nawierzchni

Po 3. nie hałasują

Itd. więc niby za co płacić ?

A za drogi po których jeżdżą.
Za ścieżki, których się domagają i za ulice na ktorych chcą być
świętymi krowami

432 Data: Lipiec 26 2008 01:44:45
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Uzytkownik 

Bard13 pisze:

On 26 Lip, 01:23, Uzytkownik  wrote:
cpt. Nemo pisze:

Podatku drogowego ? A i owszem.
Raczej wszyscy uzywajacy napedow silnikowych, nawet roweru z silniczkiem
sa, bo ten podatek jest obecnie w cenie paliwa, natomiast rowerzysci nie
sa, a powinni.
pozdrawiam, leszek
Po 1. rowerzyści nie trują środowiska i innych mieszkańców spalinami

Po 2. nie niszczą nawierzchni

Po 3. nie hałasują

Itd. więc niby za co płacić ?

A za drogi po których jeżdżą.
Za ścieżki, których się domagają i za ulice na ktorych chcą być
świętymi krowami

A może jeszcze za ekologiczny i prozdrowotny sposób przemieszczania się ???

433 Data: Lipiec 26 2008 04:32:15
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik "Uzytkownik"  napisał w wiadomości


A może jeszcze za ekologiczny i prozdrowotny sposób przemieszczania
się ???

Jak to prozdrowotny ? W miejskim smogu ?
A nawet jak by po lasach jezdzili to ja tez nie zamierzam im nic
fundowac.

pozdrawiam, leszek

434 Data: Lipiec 26 2008 09:23:59
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "Uzytkownik"  napisał w wiadomości

A może jeszcze za ekologiczny i prozdrowotny sposób przemieszczania się ???

Nazwij to jak chcesz.
Może być opłata klimatyczna.
-:)


--

Pozdrawiam
Szuwaks

435 Data: Lipiec 26 2008 04:30:55
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik "Uzytkownik"  napisał w wiadomości


Po 1. rowerzyści nie trują środowiska i innych mieszkańców spalinami

Po 2. nie niszczą nawierzchni

Po 3. nie hałasują

Itd. więc niby za co płacić ?


No jak to na co ? N te swoje sciezki rowerowe chocby :)


pozdrawiam, leszek

436 Data: Lipiec 25 2008 22:10:21
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Beno 

Chcecie ścieżek? Ale dlaczego za darmo?

Zwiększenie ilości ścieżek powoduje zmniejszenie liczby samochodó na drodze,
bo część przesiądzie się na rowery, a poza tym pozostałym samochodom zwalnia
się miejsce po rowerzystach na jezdni.

Ścieżki są na korzyść samochodów.

Beno

437 Data: Lipiec 25 2008 22:27:31
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: jerzu 

On Fri, 25 Jul 2008 22:10:21 +0200, "Beno"
wrote:

Zwiększenie ilości ścieżek powoduje zmniejszenie liczby samochodó na drodze,
bo część przesiądzie się na rowery

Bzdura.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

438 Data: Lipiec 25 2008 23:46:24
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Beno 

>Zwiększenie ilości ścieżek powoduje zmniejszenie liczby samochodó na
drodze,
>bo część przesiądzie się na rowery

Bzdura.

Jakoś na świecie się sprawdza.

Beno

439 Data: Lipiec 31 2008 21:42:31
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: jerzu 

On Fri, 25 Jul 2008 23:46:24 +0200, "Beno"
wrote:

Jakoś na świecie się sprawdza.

Gdzie?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

440 Data: Sierpien 03 2008 22:34:17
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Romuald Szcześniak 

On Thu, 31 Jul 2008 21:42:31 +0200, jerzu wrote:

Jakoś na świecie się sprawdza.

Gdzie?

http://www.copenhagenize.com/

--
RomekSz __________ http://www.geocities.com/romeksz/ __________ ICQ 38248653
 MusIQ: Screamer Radio

"Trzeba sobie jakoś radzić - powiedział turysta zawiązując buta dżdżownicą."

441 Data: Lipiec 25 2008 17:36:38
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: ABC 

Adam Płaszczyca wrote:

Dostali dziady wszędzie ścieżki rowerowe
animka
Bzdura. Są tylko gdzieniegdzie i w dodatku fatalnej jakości.

No to się zrućcie i sobie sbudujcie.

Kto ci powiedział, że my chcemy ścieżki rowerowe?
A może chcemy być NORMALNIE traktowani na jezdni, a nie jak 6 koło u wozu??
(o 5 nie wpsominam, bo za 5 bierze się rowery niestandardowe - normalny
rower jest ZŁEM)

442 Data: Lipiec 25 2008 08:59:02
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Paweł 

Użytkownik "Animka"  napisał w wiadomości


Won na prowincję, szutrówki rozjeżdżać!
Popieram. Po polach i łąkach niech sobie jeżdżą.
Dostali dziady wszędzie ścieżki rowerowe, to pchają się na ulicę i
chodniki, bo po prostu chcą pokazać, że ich rowerki są ważniejsze od
samochodów.

Musisz spamować swoimi przemyśleniami wszystkie grupy?
Dziadem jest być może Twój ojciec.
A rowerzyści, motocykliści i samochody są takimi samymi pełnoprawnymi
użytkownikami dróg.
Nie chcę tu oceniać Masy, która dla mnie jest kretyńskim pomysłem. Co nie
oznacza, że należy zamordować każdego rowerzystę który porusza się po
drogach.

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

443 Data: Lipiec 25 2008 11:27:19
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 25 Jul 2008 08:59:02 +0200, Paweł  wrote:

Nie chcę tu oceniać Masy, która dla mnie jest kretyńskim pomysłem. Co nie
oznacza, że należy zamordować każdego rowerzystę który porusza się po
drogach.

Tylko pedalarzy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

444 Data: Lipiec 25 2008 18:01:25
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Mithos 

Paweł napisał(a):

Nie chcę tu oceniać Masy, która dla mnie jest kretyńskim pomysłem. Co nie
oznacza, że należy zamordować każdego rowerzystę który porusza się po
drogach.

Ale ubezpiecznie OC dla rowerzystow by sie przydalo. Bo skoro auto i motocykl musza je miec, to rowerzysta jako pelnoprawny uzytkownik drog rowniez powinien je placic.


--
Mithos

445 Data: Lipiec 25 2008 18:24:01
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: MadMan 

Dnia Fri, 25 Jul 2008 18:01:25 +0200, Mithos napisał(a):

Ale ubezpiecznie OC dla rowerzystow by sie przydalo. Bo skoro auto i
motocykl musza je miec, to rowerzysta jako pelnoprawny uzytkownik drog
rowniez powinien je placic.

Podobnie jak piesi, oni też są pełnoprawnymi użytkownikami dróg.
Po co OC dla *rowerzysty*? Nie wystarczy to że mam OC osobiste, dla mnie
jako całości?

FUT na samochody.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

446 Data: Lipiec 25 2008 18:29:39
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello MadMan,

Friday, July 25, 2008, 6:24:01 PM, you wrote:

Ale ubezpiecznie OC dla rowerzystow by sie przydalo. Bo skoro auto i
motocykl musza je miec, to rowerzysta jako pelnoprawny uzytkownik drog
rowniez powinien je placic.
Podobnie jak piesi, oni też są pełnoprawnymi użytkownikami dróg.
Po co OC dla *rowerzysty*? Nie wystarczy to że mam OC osobiste, dla mnie
jako całości?
FUT na samochody.

Nie napiszę, gdzie możesz sobie wsadzić swojego FUT - won z tym na
dwupedalską grupę!

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

447 Data: Lipiec 25 2008 18:37:42
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: MadMan 

Dnia Fri, 25 Jul 2008 18:29:39 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Nie napiszę, gdzie możesz sobie wsadzić swojego FUT - won z tym na
dwupedalską grupę!

Do wyboru miałem samochody i grupę której nie subskrybuję. Może ty byś
się wpieprzał gdzie indziej, ale ja niestety tak nie robię.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

448 Data: Lipiec 25 2008 21:35:46
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: DoQ 

MadMan pisze:

Podobnie jak piesi, oni też są pełnoprawnymi użytkownikami dróg. Po co OC dla *rowerzysty*? Nie wystarczy to że mam OC osobiste, dla mnie
jako całości?

Po co OC na samochod? Nie wystarczy mi OC osobiste?

449 Data: Lipiec 25 2008 22:02:05
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: MadMan 

Dnia Fri, 25 Jul 2008 21:35:46 +0200, DoQ napisał(a):

Podobnie jak piesi, oni też są pełnoprawnymi użytkownikami dróg.
Po co OC dla *rowerzysty*? Nie wystarczy to że mam OC osobiste, dla mnie
jako całości?

Po co OC na samochod? Nie wystarczy mi OC osobiste?

Też.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

450 Data: Lipiec 25 2008 16:16:49
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Bard13 

On 25 Lip, 18:24, MadMan  wrote:

Dnia Fri, 25 Jul 2008 18:01:25 +0200, Mithos napisał(a):

> Ale ubezpiecznie OC dla rowerzystow by sie przydalo. Bo skoro auto i
> motocykl musza je miec, to rowerzysta jako pelnoprawny uzytkownik drog
> rowniez powinien je placic.

Podobnie jak piesi, oni też są pełnoprawnymi użytkownikami dróg..
Po co OC dla *rowerzysty*? Nie wystarczy to że mam OC osobiste, dla mnie
jako całości?

Nie są.
Przepisy reglują zasady przemieszczania sie pieszych na drogach
publicznych.
Jest to dopuszczalne tylko w określonych sytuacjach.

451 Data: Lipiec 26 2008 07:14:07
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: MadMan 

Dnia Fri, 25 Jul 2008 16:16:49 -0700 (PDT), Bard13 napisał(a):

Podobnie jak piesi, oni też są pełnoprawnymi użytkownikami dróg.
Po co OC dla *rowerzysty*? Nie wystarczy to że mam OC osobiste, dla mnie
jako całości?

Nie są.
Przepisy reglują zasady przemieszczania sie pieszych na drogach
publicznych.
Jest to dopuszczalne tylko w określonych sytuacjach.

LOL
Poczytaj może PoRD, a potem pisz. Wystarczy pierwszy dział, a nawet
sekcja mówiąca co to jest droga.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

452 Data: Lipiec 24 2008 23:01:21
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Kosu 

rafikx wrote:

Powiem krótko: WYPIERDALAĆ!!! Trafiłem na Was jadąc z dzieckiem, które miało duszności, do szpitala na Niekłańską. Na moje wykrzykiwane przez okno prośby tylko uśmiechaliście się pod wąsem, pojebańcy. Gdybym miał 9mm to pewnie siedziałbym teraz w pudle, ale paru by padło.

Gdybyś miał 9mm? Gwałtów takim narzędziem się nie wykryje przecież. Możesz spać spokojnie.

Jeśli dziecko ma problem, to się wzywa karetkę, a nie wsadza do samochodu. Spytaj lekarza jak jazda samochodem wpływa na duszności u dzieci. Pomijam tu fakt, że w korku można stanąć zawsze, więc jesteś po prostu nieodpowiedzialny. I kulturę wypowiedzi podciągnij.

pozdrawiam,
Kosu

453 Data: Lipiec 24 2008 23:38:31
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "Kosu"  napisał w wiadomości

Jeśli dziecko ma problem, to się wzywa karetkę, a nie wsadza do samochodu.

Wróć do tego tematu jak będziesz mieć własne dzieci.
:(

--

Pozdrawiam
Szuwaks

454 Data: Lipiec 26 2008 11:47:40
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: rafikx 

Szuwaks pisze:

Witam,

Użytkownik "Kosu"  napisał w wiadomości
Jeśli dziecko ma problem, to się wzywa karetkę, a nie wsadza do samochodu.

Wróć do tego tematu jak będziesz mieć własne dzieci.
:(


Nie grozi. Jazda na rowerze szkodzi plemnikom ;P


R.

455 Data: Lipiec 26 2008 11:55:46
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: rafikx 

Kosu pisze:



Gdybyś miał 9mm? Gwałtów takim narzędziem się nie wykryje przecież. Możesz spać spokojnie.


Masz jakieś doświadczenia? Jeżeli tak, to NTG. Idź na alt.pl.dupa.

Jeśli dziecko ma problem, to się wzywa karetkę, a nie wsadza do samochodu. Spytaj lekarza jak jazda samochodem wpływa na duszności u dzieci.

Ty nie bądź tak mundry, bo Cię pająki za obraz wciągną. To lekarz zalecił przyjazd do szpitala samochodem, z otwartymi szybami. Nie robił z tego żadnych przeciwskazań.

Ale Ty tego nie rozumiesz, bowiem nie jesteś w stanie sięgnąć wzorkiem dalej, niż czubek Twojego zasmarkanego nosa.
I dalej aktywnie będę popierał wszelkie ruchy, przeciwko chamstwu rowerzystów na drogach.


I kulturę wypowiedzi podciągnij.


Daruj sobie wychowanie obywatelskie. Wobec jawnego chamstwa nie mam zamiaru. PLONK.

R.

456 Data: Lipiec 25 2008 19:46:35
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: jerzu 

On Thu, 24 Jul 2008 05:47:29 +0200, Rafał
 wrote:

Informuję także, że w związku z powyższym nastąpią utrudnienia w ruchu,
po godzinie 18:00. Trasa przejazdu:

"Pada deszcz..."


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
http://zloty.autokacik.pl - zloty Internetowych Klubów Moto
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

457 Data: Lipiec 25 2008 21:46:51
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Szuwaks 

Witam,

Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości

Informuję także, że w związku z powyższym nastąpią utrudnienia w ruchu,
po godzinie 18:00. Trasa przejazdu:
"Pada deszcz..."

No właśnie!
Kto to im życzył deszczu i wiatru? -:)))

--

Pozdrawiam
Szuwaks

458 Data: Lipiec 25 2008 22:08:07
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Beno 

>>Informuję także, że w związku z powyższym nastąpią utrudnienia w ruchu,
>>po godzinie 18:00. Trasa przejazdu:
> "Pada deszcz..."

No właśnie!
Kto to im życzył deszczu i wiatru? -:)))

Było cudownie. Wszyscy uśmiechnięci. Rower wyzwala jednak pozytywne emocje.
I trzeba było wdzieć to cudowne niebo przed burzą.

Beno

459 Data: Lipiec 25 2008 22:26:59
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: jerzu 

On Fri, 25 Jul 2008 22:08:07 +0200, "Beno"
wrote:

I trzeba było wdzieć to cudowne niebo przed burzą.

Widziałem. Z balkonu. Popijając piwko.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

460 Data: Lipiec 25 2008 22:46:32
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: DoQ 

jerzu pisze:

On Fri, 25 Jul 2008 22:08:07 +0200, "Beno" wrote:

I trzeba było wdzieć to cudowne niebo przed burzą.
Widziałem. Z balkonu. Popijając piwko.

U mnie tym razem bokiem przeszla :(


Pozdrawiam
Pawel

461 Data: Lipiec 26 2008 07:47:32
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Mithos 

Szuwaks napisał(a):

Kto to im życzył deszczu i wiatru? -:)))

Nie chwalac sie, jam ta chmure z deszczem sprowadzil.


--
Mithos

462 Data: Lipiec 26 2008 14:45:23
Temat: Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna
Autor: Adrian 

Skrzatuuuu ???

Re: Już jutro - Warszawska Masa Krytyczna



Grupy dyskusyjne