Wczoraj praktycznie na moich oczach dzialo sie to - pijany kierowca
rozjechal rodzine na przystanku, uciekajac w godzinach szczytu pod prad,
zreszta przeczytajcie:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5680501.html
Gdyby rozbil tylko siebie to moglby dostac Darwina, ale po takim numerze
to nalezy sie czapa.

--
pozdrawiam
Bruno, Citroen ZX , Bydg

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Wczoraj praktycznie na moich oczach dzialo sie to - pijany kierowca
rozjechal rodzine na przystanku, uciekajac w godzinach szczytu pod prad,
zreszta przeczytajcie:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5680501.html
Gdyby rozbil tylko siebie to moglby dostac Darwina, ale po takim numerze
to nalezy sie czapa.

cicho!
kilka wątków niżej/wyżej [pt. Czy tak musiało się stać?] masz wyraźnie napisane że to Policja jest winna śmierci tego dziecka,
brat

bratPit[pr]  napisał(a):

> Wczoraj praktycznie na moich oczach dzialo sie to - pijany kierowca
> rozjechal rodzine na przystanku, uciekajac w godzinach szczytu pod prad,
> zreszta przeczytajcie:
> http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5680501.html
> Gdyby rozbil tylko siebie to moglby dostac Darwina, ale po takim numerze
> to nalezy sie czapa.

cicho!
kilka wątków niżej/wyżej [pt. Czy tak musiało się stać?] masz wyraźnie
napisane że to Policja jest winna śmierci tego dziecka,
brat

nie zwrocilem uwagi, temat dodupny jakis. Zaraz sobie poczytam.

--
pozdr
Bruno


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Użytkownik "bratPit[pr]"  napisał w wiadomości

kilka wątków niżej/wyżej [pt. Czy tak musiało się stać?] masz wyraźnie
napisane że to Policja jest winna śmierci tego dziecka,

Oraz PO

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

kilka wątków niżej/wyżej [pt. Czy tak musiało się stać?] masz wyraźnie
napisane że to Policja jest winna śmierci tego dziecka,

Oraz PO

no tak, gapa ze mnie, zapomniałem,
brat

On 11 Wrz, 11:52, "bratPit[pr]"  wrote:

>> kilka wątków niżej/wyżej [pt. Czy tak musiało się stać?] masz wyraźnie
>> napisane że to Policja jest winna śmierci tego dziecka,

> Oraz PO

no tak, gapa ze mnie, zapomniałem,
brat

Dorzuć do tego światła, niski pułap dopuszczalnej zawartości alkoholu
we krwi w Polsce i obowiązek jeżdżenia z zapiętymi pasami.

Aha
Nie zapomnieć, ze winne też są obowiązkowe foteliki dla dzieci.

I przez takie pierdoły, bogu ducha winny pijany prowadzący bez PJ,
ścigany listem gończym z winy złej Policji musiał przed nimi uciekać.

Dyskusje jak w/w wątku są fajne dla teoretyków.
Dopiera jak komuś pijaczyna skasuje kogoś z rodziny zaczynają się
zastanawiać, dlaczego nie rozstrzeliwują ich na miejscu.

Bard13 pisze:

Dorzuć do tego światła, niski pułap dopuszczalnej zawartości alkoholu
we krwi w Polsce i obowiązek jeżdżenia z zapiętymi pasami.

Aha
Nie zapomnieć, ze winne też są obowiązkowe foteliki dla dzieci.

I przez takie pierdoły, bogu ducha winny pijany prowadzący bez PJ,
ścigany listem gończym z winy złej Policji musiał przed nimi uciekać.

Dyskusje jak w/w wątku są fajne dla teoretyków.
Dopiera jak komuś pijaczyna skasuje kogoś z rodziny zaczynają się
zastanawiać, dlaczego nie rozstrzeliwują ich na miejscu.

No i obsługa stacji ktora powiadomiła Policję :)

::[TOOMAS]::  napisał(a):

No i obsługa stacji ktora powiadomiła Policję :)

Raczej sprzedajacy - gdyby dal zatankowane auto, to by nie bylo zadnej stacji
i policji. A bardziej serio to ciekawi mnie czy ktos bedzie probowal goscia
ciagac za to ze w zasadzie swiadomie pozwolil pijanemu odjechac....
Mimo wszystko szkoda ze kierowca nie zostal "postrzelony podczas proby
ucieczki". Teraz z moich podatkow bede go utrzymywal..

--
pozdrawiam
Bruno


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

On 11 Wrz, 12:39, " BrunoJ"  wrote:

::[TOOMAS]::  napisał(a):

> No i obsługa stacji ktora powiadomiła Policję :)

Raczej sprzedajacy - gdyby dal zatankowane auto, to by nie bylo zadnej stacji
i policji. A bardziej serio to ciekawi mnie czy ktos bedzie probowal goscia
ciagac za to ze w zasadzie swiadomie pozwolil pijanemu odjechac....
Mimo wszystko szkoda ze kierowca nie zostal "postrzelony podczas proby
ucieczki". Teraz z moich podatkow bede go utrzymywal..

Nie ma podstawy prawnej, dającej Tobie prawo sprawdzenia, czy ktoś
jest pijany czy tylko głupio wygląda.
Sprzedajacy nie mógł zabronić odjechać samochodem, bo on już nie był
jego.
Raczej ta [synonim kobiety lekkich obyczajów] powinna odpowiadać za
udostępnienie samochodu pijanemu, bo to był jej samochód.

Dnia 11-09-2008 o 12:43:04 Bard13  napisał(a):

Raczej ta [synonim kobiety lekkich obyczajów] powinna odpowiadać za
udostępnienie samochodu pijanemu, bo to był jej samochód.

I tak być powinno, ale pewnie prawo tego nie przewiduje...

--
ReddyS
"Never Say Never"

On 11 Wrz, 14:41, ReddyS  wrote:

Dnia 11-09-2008 o 12:43:04 Bard13  napisał(a):

> Raczej ta [synonim kobiety lekkich obyczajów] powinna odpowiadać za
> udostępnienie samochodu pijanemu, bo to był jej samochód.

I tak być powinno, ale pewnie prawo tego nie przewiduje...

--
ReddyS
"Never Say Never"

Zależy jak prorok podejdzie do tego.
Puszczają kieszonkowców za kradzież portfela, bo jest w nim tylko
50PLN a nie biorą pod uwagę, że w środku są dokumenty  (art 275 KK)
Tak też będzie tu. Albo nic albo poważna sprawa.
Zależy od proroka

ReddyS pisze:

Raczej ta [synonim kobiety lekkich obyczajów] powinna odpowiadać za
udostępnienie samochodu pijanemu, bo to był jej samochód.

I tak być powinno, ale pewnie prawo tego nie przewiduje...

Puknij się w głowę, każda dorosła osoba ma odpowiedać za siebie. Jak
pożyczę komuś auto, a ten się później napije to jaka w tym moja wina?

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

Rosomaczunio pisze:

Jak pożyczę komuś auto, a ten się później napije to jaka w tym moja wina?

Jeśli przebywasz z kimś kto jest pijany, kupujesz z tą osobą samochód (przy okazji sprzedawca odmawia przekazania kluczyków osobnikowi, bo jest zalany) a kilka minut później oddajesz mu samochód do dyspozycji - to tak, jesteś winny IMHO. Co innego jeśli np. ten skur#$%^ wziął samochód bez jej wiedzy, ale wyjaśnienie tego już leży w obowiązkach policji, nie naszych.

--
_PSYLO_       |  http://www.cafepc.pl
Gad: 5563748  |
________________________________________________________
E-mail podany w nagłówku nie jest sprawdzany regularnie.

PSYLO pisze:

Jeśli przebywasz z kimś kto jest pijany, kupujesz z tą osobą samochód
(przy okazji sprzedawca odmawia przekazania kluczyków osobnikowi, bo
jest zalany) a kilka minut później oddajesz mu samochód do dyspozycji -
to tak, jesteś winny IMHO.

Winny umożliwienia jazdy pod wpływem alkoholu (co jest przestępstwem) i
nic ponadto. I to tylko wtedy, gdy osoba ta była pijana w widoczny
sposób, bo nikt nie ma obowiązku badania znajomych alkomatem, a promila
wcale nie musi być widać, nie mówiąc o mniejszej dawce.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

Thu, 11 Sep 2008 03:43:04 -0700 (PDT), w
 Bard13
 napisał(-a):

Sprzedajacy nie mógł zabronić odjechać samochodem, bo on już nie był
jego.

A to akurat mógł.

Użytkownik "Paweł"  napisał w wiadomości

Użytkownik "bratPit[pr]"  napisał w wiadomości

kilka wątków niżej/wyżej [pt. Czy tak musiało się stać?] masz wyraźnie
napisane że to Policja jest winna śmierci tego dziecka,

Oraz PO

Takie coś jak PO wcale nie powinno powstać.
neelix

On Tue, 16 Sep 2008 11:07:26 +0200, "neelix"  wrote:

Oraz PO

Takie coś jak PO wcale nie powinno powstać.

To zdanie zwolenników kryminalisty Leppera, oraz tego, co go na
wicepremiera stolec wsadził, czyli Jarusia i Leszka Kaczyńskich.
Kwiczcie dalej, bando nieudaczników :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

 BrunoJ pisze:

Wczoraj praktycznie na moich oczach dzialo sie to - pijany kierowca
rozjechal rodzine na przystanku, uciekajac w godzinach szczytu pod prad,
zreszta przeczytajcie:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5680501.html Gdyby rozbil
tylko siebie to moglby dostac Darwina, ale po takim numerze to nalezy
sie czapa.

A potem sam się napiłeś i stąd ten idiotyczny temat?

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

A potem sam się napiłeś i stąd ten idiotyczny temat?

Dlaczego idiotyczny?
IMO powinni przywrocic KS wtedy moze czesc tych debili pomyslalaby o konsekwencjach.

--
pozdr

BartekGSXF
EL

BartekGSXF pisze:

A potem sam się napiłeś i stąd ten idiotyczny temat?

Dlaczego idiotyczny?

Kara śmierci za nieumyślne spowodowanie śmierci to pomysł którego
debilizm przekracza wszelkie normy.

IMO powinni przywrocic KS wtedy moze czesc tych debili pomyslalaby o
konsekwencjach.

"A jakby złodziejom obcinano ręce to by nie kradli", już to
przerabialiśmy w średniowieczu.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

BartekGSXF pisze:

A potem sam się napiłeś i stąd ten idiotyczny temat?

Dlaczego idiotyczny?

Kara śmierci za nieumyślne spowodowanie śmierci to pomysł którego
debilizm przekracza wszelkie normy.

Ktos, kto wsiada za auto po wypiciu alko i kto jest w stanie nietrzezwym, juz nie jest nieumyslnym zagrozeniem. Uwazasz, ze dorosly czlowiek nie dostrzega swoich konsekwencji?
Nieumyslnie to Ty mozesz wpasc w poslizg na oleju i zrobic komus krzywde. _Piles_nie_jedz_ i koniec kropka.

IMO powinni przywrocic KS wtedy moze czesc tych debili pomyslalaby o
konsekwencjach.

"A jakby złodziejom obcinano ręce to by nie kradli", już to
przerabialiśmy w średniowieczu.

I liczba kradziezy zmalala. Nie mam nic przeciw temu. Ukredles cos? Wiec co sie boisz?


--
BartekGSX6F, Ave1,8
EL
May the Force be with You
Jack: Because I knew, that you knew, that I knew,
 that you knew, that I knew you would cheat!

BartekGSXF pisze:

Ktos, kto wsiada za auto po wypiciu alko i kto jest w stanie nietrzezwym, juz nie jest nieumyslnym zagrozeniem. Uwazasz, ze dorosly czlowiek nie dostrzega swoich konsekwencji?

...jak widze co wyprawiaja na drogach "trzezwi" idioci w swoich 4/2 kolkach.. to - nie bardzo.

Nieumyslnie to Ty mozesz wpasc w poslizg na oleju i zrobic komus krzywde. _Piles_nie_jedz_ i koniec kropka.

...a tych, ktorzy zabija, bo jechali za szybko tez chcesz odstrzelic? No bo.. chyba jestes konsekwentny w swoich pogladach.
Dla mnie osobiscie, nie mialoby znaczenia, czy idiota zabijajacy kogos z moich bliskich (tfu, tfu!) wsiadl za kolko po 2 piwach, czy tez udawal batmana na swoim pieknym, dwukolowym, kolorowym scigaczu dopierdzielajac 150 km/h w miescie.
...i tak i tak zabilbym gnoja.

Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

..jak widze co wyprawiaja na drogach "trzezwi" idioci w swoich 4/2 kolkach.. to - nie bardzo.

I gdyby nie nasze dziadowskie prawo i brak reakcji policji to wlasnie tak sie dzieje. Wszystkich tych idiotow powinna spotkac kara. _Nieuchronna_.
Dotyczy to chyba bardziej idiotow na 4 kolach. Poczytaj statsy policyjne, zobacz ile wypadkow spowodowali motocyklisci.

Nieumyslnie to Ty mozesz wpasc w poslizg na oleju i zrobic komus krzywde. _Piles_nie_jedz_ i koniec kropka.

..a tych, ktorzy zabija, bo jechali za szybko tez chcesz odstrzelic? No bo.. chyba jestes konsekwentny w swoich pogladach.
Dla mnie osobiscie, nie mialoby znaczenia, czy idiota zabijajacy kogos z moich bliskich (tfu, tfu!) wsiadl za kolko po 2 piwach, czy tez udawal batmana na swoim pieknym, dwukolowym, kolorowym scigaczu dopierdzielajac 150 km/h w miescie.

Dlaczego nie 200? Albo 300? Zdziwilbys sie jak czesto mnie wyprzedzaja samochody, na duzych przelotowkach nie przekraczam 120 k/h
tak samo dzieje sie kiedy jade wolniej.

..i tak i tak zabilbym gnoja.

Alez to jest zdrowa zasada "oko za oko".


--
pozdr

BartekGSXF
EL

BartekGSXF pisze:

_Nieuchronna_. Dotyczy to chyba bardziej idiotow na 4 kolach. Poczytaj
statsy policyjne, zobacz ile wypadkow spowodowali motocyklisci.

Jest ich o rzędy wielkości mniej, więc co to za porównanie.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

BartekGSXF pisze:

Ktos, kto wsiada za auto po wypiciu alko i kto jest w stanie
nietrzezwym, juz nie jest nieumyslnym zagrozeniem. Uwazasz, ze dorosly
czlowiek nie dostrzega swoich konsekwencji?
Nieumyslnie to Ty mozesz wpasc w poslizg na oleju i zrobic komus
krzywde. _Piles_nie_jedz_ i koniec kropka.

To wszystko prawda, ale jaki to ma związek z morderstwem (czyli umyślnym
pozbawieniem życia)? To, że ktoś jest bezmyślnym debilem nie oznacza, że
chciał kogoś zabić, a tylko wtedy można go nazwać mordercą.

I liczba kradziezy zmalala. Nie mam nic przeciw temu. Ukredles cos? Wiec
co sie boisz?

Ty tak poważnie czy sobie jaja robisz? Policja, prokurator i sąd nie mają
szklanej kuli i też się czasem mylą. Odciętej przez pomyłkę ręki już się
nie przyszyje.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

On 12 Wrz, 01:12, Rosomaczunio  wrote:

BartekGSXF pisze:

> Ktos, kto wsiada za auto po wypiciu alko i kto jest w stanie
> nietrzezwym, juz nie jest nieumyslnym zagrozeniem. Uwazasz, ze dorosly
> czlowiek nie dostrzega swoich konsekwencji?
> Nieumyslnie to Ty mozesz wpasc w poslizg na oleju i zrobic komus
> krzywde. _Piles_nie_jedz_ i koniec kropka.

To wszystko prawda, ale jaki to ma związek z morderstwem (czyli umyślnym
pozbawieniem życia)? To, że ktoś jest bezmyślnym debilem nie oznacza, że
chciał kogoś zabić, a tylko wtedy można go nazwać mordercą.

> I liczba kradziezy zmalala. Nie mam nic przeciw temu. Ukredles cos? Wiec
> co sie boisz?

Ty tak poważnie czy sobie jaja robisz? Policja, prokurator i sąd nie mają
szklanej kuli i też się czasem mylą. Odciętej przez pomyłkę ręki już się
nie przyszyje.

Sprawa i tak może wyglądać ciekawiej.
Fakt z życia wzięty. Z życia pewnego sympatycznego pana od lawety.
Stoi on sobie na uliczce osiedlowej i ładuje na lawetę czyjś samochód,
zeby do warsztatu zawieźć.
Nagle trafia w niego (spieszonego) mniej lub bardziej bezpośrednio
kolo samochodem. Badania wykazały 80 km/h na osiedlu i 1,5 promila.
Laweciaż na 9 miesięcy ląduje w łózku z potrzaskanymi w drobny mak
nogami (jedna w 7 miejscach złamana)
Kolo na pierwszej rozprawie zostaje.... uniewinniony.
Dlaczego?
A bo się leczy na alkoholizm.
Łyknął kieliszek, film mu się urwał i nie wie co się działo, więc sąd
orzekł, że nie miał świadomości tego co się dzieje.
Sprawa toczy się w dalszych instancjach.
Nie mniej paranoja

Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

BartekGSXF pisze:

To wszystko prawda, ale jaki to ma związek z morderstwem (czyli umyślnym
pozbawieniem życia)? To, że ktoś jest bezmyślnym debilem nie oznacza, że
chciał kogoś zabić, a tylko wtedy można go nazwać mordercą.

IMO bawisz sie w semantyke. Dorosly czlowiek wie, ze jesli wsiadzie do samochodu po wypiciu alko to _moze_ spowodowac wypadek.
Rajt? Wiec jesli sie na to decyduje to dziala w jakims zamiarze, zanika bezmyslnosc. Mozemy sie bawic slowami, ale dla mnie czlowiek pozbawiajacy zycia innego czlowieka, pomijajac nieszczesliwe wypadki, staje sie morderca. Czlowiek jezdzacy pojazdem pijany, nie jest przypadkowy.

I liczba kradziezy zmalala. Nie mam nic przeciw temu. Ukredles cos? Wiec
co sie boisz?

Ty tak poważnie czy sobie jaja robisz? Policja, prokurator i sąd nie mają
szklanej kuli i też się czasem mylą. Odciętej przez pomyłkę ręki już się
nie przyszyje.

Krotko po odcieciu da sie.
Polowa tych debili popelniajacych przestepstwa, nie boi sie kary a powinna. Dla mnie nie ma niskiej szkodliwosci spolecznej. Trzeba po mesku ponosic konsekwencje tego co sie robi. I tyle.
Jesli ktos kilka razy robi to samo to znaczy, ze kara na niego nie dziala. Wtedy trzeba mu zrobic "cos" zeby lekcje zapamietal na dlugo.

--
pozdr

BartekGSXF
EL

BartekGSXF pisze:

IMO bawisz sie w semantyke. Dorosly czlowiek wie, ze jesli wsiadzie do
samochodu po wypiciu alko to _moze_ spowodowac wypadek. Rajt? Wiec jesli
sie na to decyduje to dziala w jakims zamiarze, zanika bezmyslnosc.

Bzdura, podejmuje ryzyko, to fakt i na tym koniec. Żeby nazwać go
mordercą musiałby wsiąć do auta z zamiarem przejechania kogoś, a wtedy
to już mało ważne, czy był pijany czy trzeźwy.

Mozemy sie bawic slowami, ale dla mnie czlowiek pozbawiajacy zycia
innego czlowieka, pomijajac nieszczesliwe wypadki, staje sie morderca.
Czlowiek jezdzacy pojazdem pijany, nie jest przypadkowy.

Dla Ciebie może stawać się nawet żyrafą.

Polowa tych debili popelniajacych przestepstwa, nie boi sie kary a
powinna. Dla mnie nie ma niskiej szkodliwosci spolecznej. Trzeba po
mesku ponosic konsekwencje tego co sie robi. I tyle. Jesli ktos kilka
razy robi to samo to znaczy, ze kara na niego nie dziala. Wtedy trzeba
mu zrobic "cos" zeby lekcje zapamietal na dlugo.

Nie działa bo wpada raz na 100 razy. Uważasz, że ktoś ukradłby 500 zł
wiedząc, że dostanie za to 5 lat? Nie rzecz w wysokości kary ale w jej
nieuchronności.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

Dnia 11-09-2008 o 19:15:11 BartekGSXF   napisał(a):

Ktos, kto wsiada za auto po wypiciu alko i kto jest w stanie  nietrzezwym, juz nie jest nieumyslnym zagrozeniem.

Ktos, kto wsiada za auto nie będąc w pełni wypoczętym, juz nie jest  nieumyslnym zagrozeniem.
Ktos, kto wsiada za auto w którym jedna żarówka nie świeci, juz nie jest  nieumyslnym zagrozeniem.
Ktos, kto wsiada za auto z ładną osobą płci przeciwnej, juz nie jest  nieumyslnym zagrozeniem.
Ktos, kto wsiada za auto i przekracza dozwoloną prędkość, juz nie jest  nieumyslnym zagrozeniem.
Ktos, kto wsiada za auto i nie zwalnia do zera przed stopem lub zieloną  strzałką, juz nie jest nieumyslnym zagrozeniem.
Ktos, kto wsiada za auto i łamie jakiś przepis, juz nie jest nieumyslnym  zagrozeniem.
Ktos, kto wsiada za auto, juz nie jest nieumyslnym zagrozeniem.

Przeciez juz sama jazda samochodem, nawet w pełni sprawnym, w pełni  zgodnie z przepisami stwarza zagrożenie. A co dopiero jakieś wykroczenie.  Będziesz więc konsekwentnie postulować karę śmierci za każde działanie  stwarzające ryzyko wypadku?

--
SW3

Użytkownik "SW3"  napisał w wiadomości

Dnia 11-09-2008 o 19:15:11 BartekGSXF  napisał(a):

Ktos, kto wsiada za auto po wypiciu alko i kto jest w stanie nietrzezwym, juz nie jest nieumyslnym zagrozeniem.

Przeciez juz sama jazda samochodem, nawet w pełni sprawnym, w pełni zgodnie z przepisami stwarza zagrożenie.

Napisz jakie, prosze.

A co dopiero jakieś wykroczenie.  Będziesz więc konsekwentnie postulować karę śmierci za każde działanie  stwarzające ryzyko wypadku?

Jak rozumiem, Ty pozwalasz pijakowi jezdzic samochodem?
Rowniez dla Ciebie nie zatrzymanie sie na strzalce jest rownowazne z jazda po pijaku.
Gratuluje swiatopogladu.
BTW
Jesli Twoja jazda samochodem to permanentne stwarzanie zagrozenia dla innych, to natychmiast oddaj PJ i zacznij jezdzic komunikacja miejska.

--
pozdr

BartekGSXF
EL

Przeciez juz sama jazda samochodem, nawet w pełni sprawnym, w pełni  zgodnie z przepisami stwarza zagrożenie.

 Napisz jakie, prosze.

Życia, zdrowia lub mienia.

Żaden kierowca nie jest nieomylny i mimo najlepszych chęci i umiejętności  może mu sie zdarzyć, że czegoś nie zauważy, źle oceni, nie zdąży...

Jak rozumiem, Ty pozwalasz pijakowi jezdzic samochodem?

Skąd taki wniosek?

Rowniez dla Ciebie nie zatrzymanie sie na strzalce jest rownowazne z  jazda po pijaku.

Oczywiście nie jest równoznaczne. Tak samo jak jazda po pijaku nie jest  równoznaczna z umyślnym zabójstwem. Dlatego ja uważam, że inaczej należy  karać za zabójstwo, inaczej za nieumyslne spowodowanie śmierci, inaczej za  jazdę po pijaku a inaczej za nie zatrzymanie na strzałce.
To nie ja twierdzę, że za stworzenie zagrożenia (przez jazdę po pijaku)  należy karać tak jak za morderstwo. Zwracam jedynie uwagę, że jesli by  przyjąć, że stwarzanie zagrożenia = zabójstwo to za jazdę samochodem  należy orzekać karę śmierci.

Gratuluje swiatopogladu.

To nie światopogląd tylko wykazanie, że stosując fałszywe założenia  dochodzi się do bzdurnych wniosków.

Jesli Twoja jazda samochodem to permanentne stwarzanie zagrozenia dla  innych, to natychmiast oddaj PJ i zacznij jezdzic komunikacja miejska.

Czy sądzisz, że podróżowanie komunikacją miejską nie stwarza zagrożenia?

--
SW3

BartekGSXF pisze:

Napisz jakie, prosze.

Ryzyko wypadku. Po wypiciu alkoholu to ryzyko nieco wzrasta (coraz
bardziej wraz z przyjętą dawką), ale nawet jeśli jesteś całkowicie
trzeźwy to istnieje, co jest oczywiste i o czym mówią statystyki wypadków
-- większoć sprawców jest trzeźwa.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

Hello SW3,

Friday, September 12, 2008, 11:04:58 AM, you wrote:

Ktos, kto wsiada za auto po wypiciu alko i kto jest w stanie
nietrzezwym, juz nie jest nieumyslnym zagrozeniem.

Ktos, kto wsiada za auto nie

[... bełkot ...]

Kierowanie pojazdem w po wypiciu jest przestępstwem ściganym z urzędu.
Każdy obywatel ma obowiązek takim przestępstwom przeciwdziałać w miarę
swoich możliwości a co najmniej zgłaszać je właściwym organom.

Pozostałe wymienione bez sensu punkty nie są przestępstwami.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)