Kierowców i rowerzystę
1 | Data: Wrzesien 09 2008 10:35:48 |
Temat: Kierowców i rowerzystę | |
Autor: Abece | [CROSSPOST] 2 |
Data: Wrzesien 09 2008 10:50:31 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: kenubi | Abece wrote: [CROSSPOST][ciach] Ruchu Drogowym. I ja się nie dziwię, że potem ja (też rowerzysta) mam Z pozycji rowerzysty. Kierowcą teź jestem (ok. 200 tys.km przejechane osobówkami). Nie wiem czemu tak się tym przejmujesz. Widziałeś jadącego 50km/h w mieście? Bo ja raz na miesiąc. Widziałeś jak się zatrzymują na zielonej strzałce? Bo ja tylko jak widać było, że moźe coś się stać - nie zapobiegawczo. Jaśnie panowie kierowcy mogą łamać prawo ale TY się przejmujesz boo zobaczą rowerzystę na czerwonym (aaa samochodami to nie jeżdżą na czerwonym?!). Polecam pokonanie skrzyżowania z dwoma oddzielnymi przejazdami oraz sygnalizacją włączaną przyciskiem - zanim się zatrzymasz i włączysz jedno to na drugie przejście nie masz szans - pozostaje ??? patrzeć na sygnalizatory na jezdni dla samochodów i .. przejechać na czerwonym albo pokonać [to moje] skrzyżowanie po śmieszce rowerowej w czasie .. nawet 8 minut! . TO nie ja jestem zły- tylko system! Jazda rowerem nauczyła mnie jazdy [tylko na 3 znanych mi skrzyżowaniach] na czerwonym. Na szczęście samochodem jeszcze tak nie robie bez względu na okoliczności. 3 |
Data: Wrzesien 09 2008 18:20:22 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Abece | kenubi wrote: Abece wrote: Opinią o rowerzystach - patrz na wcześniejsze odpowiedzi. Widziałeś jadącego Jazda na zielonej strzałce? Też tak jeżdżę rowerem. Ale jak *wszyscy* stoją to i rowerzysta TEŻ ma STAĆ. Nie jest świętą krową. Polecam pokonanie skrzyżowania z dwoma oddzielnymi przejazdami oraz Nie jeżdżę śmieszkami - omijam z daleka: - piesi - benzdziejne położenie i slalom dookoła ulic - gówniana nawierzchnia najczęściej z bruku - pozostaje ??? patrzeć na Prawo jest PRAWEM. Jazda rowerem nauczyła mnie A mnie na odwrót. Jazda rowerem nauczyła przestrzegania przepisów, chwilami nawet tak dennych (w twoim mniemaniu) jak zatrzymywanie się przed czerwonym światłem - choćby przed nimi było tylko przejscie dla pieszych jak w opisywanym przypadku. 4 |
Data: Wrzesien 09 2008 11:26:59 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: mireka | Abece wrote: jednocześnie pokazują wszelką ignorancję wobec obowiązującego Prawa o Ruchu Toż takiego to tylko pod ścianę i rozstrzelać! -- pozdrawiam 5 |
Data: Wrzesien 09 2008 11:31:47 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: zly | Abece pisze: dogonił mnie jak Skandal, ile bylo ofiar? marcin 6 |
Data: Wrzesien 09 2008 12:16:54 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Arek (G) | Abece pisze: [CROSSPOST] Jaasne, jedzie taki kretyn ulicą te 20km/h. Przejeżdża obok samochodów stojących na czerwonym, bo idiota musi być pierwszy. Następnie rusza jak ostatnia ciota z ostaniej przerzutki bo kretynek nie zmienił sobie na niższą przed zatrzymaniem. A potem przypał leśny blokują cały pas ruchu, bo wszyscy muszą jechać za nim te 15km/h. Więc powiedzcie mi szanowni nienormalni rowerzyści (pytanie tylko do nienormalnych) po kiego ch..ja musicie ładować się na początek kolumny na czerwonym świetle? Ile zaoszczędzicie czasu? Pomijam kwestię ryzyka, jak jednak taki z trzema pedałami będzie się bardziej śpieszył i wyprzedzi takiego kretynka nieco za blisko. Pozdrawiam, Arek 7 |
Data: Wrzesien 09 2008 16:24:01 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: xs | Arek (G) napisał(a): Więc powiedzcie mi szanowni nienormalni rowerzyści (pytanie tylko do Musze sie ladowac, bo samochody jezdza za wolno. W scislym centrum miasta tocza sie swoje 30 km/h jeden za drugim i trzeba po kolei wyprzedzac co czesto nie podoba sie tym z przeciwka ;) Po miescie (od swiatel do swiatel) jezdze w okolicach 40 km/h jesli jesli plasko, fajny interwalowy trening wychodzi. Ile zaoszczedzam czasu? W szczycie trase dom - uczelnia robie w 9- 10 minut rowerem w tempie przyzwoitym ale bez przegiec w stylu czerwone swiatla, samochodem nie da rady szybciej niz 20 minut, nawet latajac po pasach jak zyd po pustym sklepie. Jak widzisz samochod nie ma najmniejszych nawet szans z rowerem po centrum i okolicach, dlatego zamiast stac z samochodami jak cipa, wole poprzeciskac sie i dojechac 2x szybciej. Pola wylaczone z ruchu czy podwojne ciagle to standard. Jesli chodzi o chinskie skutery to faktycznie wolne gowna, do 30 jeszcze jako taka ida, a pozniej rowerem robi sie im papa. Pomijam kwestię ryzyka, jak jednak taki z trzema pedałami będzie się Narazie takich klientow edukuje doganiajac ich (po scislym miescie da sie dogonic rowerem 90% samochodow) i pytam sie czy musza wyprzedzac tak blisko. Jak mnie ktorys traci to bedzie mial klopociki, bo znajomych sporo, a miasto male. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 8 |
Data: Wrzesien 09 2008 19:20:40 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: ulong | xs pisze: Jak mnie ktorys traci to bedzie mial klopociki, bo znajomych sporo, a miasto male.No przeciez wiemy, ze jestes lepszy! Bo tylko Ty masz znajomych, inni ich nie maja! :( Po 2 - po co uzywac mozgu jak mozna miesni? 9 |
Data: Wrzesien 09 2008 18:04:32 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: xs | ulong napisał(a): No przeciez wiemy, ze jestes lepszy! Po miescie szybszy, a nie lepszy. Slaba ironia Ci wyszla, postaraj sie bardziej ;) Wiekszosc kierowcow ma zajebista mentalnosc, napieprzaja na ograniczeniu do 40 po 7-8 dych i sa wporzadku, maja podwojne ciagle w dupie, widzac pieszego na pasach malo po pietach mu nie przejada, ale rowerzysta jadacy srodkiem to juz zlo wcielone i trzeba obtrabic, poprzeklinac i pogrozic. Mistrzem swiata byl koles jadacy lanosem srodkiem drogi z powodu zajebistych dziur przy prawej krawedzi, ale oczywiscie ja mu przeszkadzalem i musial natrabic, bo przeciez rowerem mozna po dziurach fruwac. Podobnymi mistrzami sa debile nie puszczajacy srodkiem rowerzystow w korku. Jak widac ich male fiutki nie sa w stanie zniesc, ze ktos moze 1 km korka pokonac w 3 minuty, a on musi stac 30 minut. Ja szanuje cudza wlasnosci ale zeby Wam kurier kiedys urwal lusterko patafiany korkowe. Po 2 - po co uzywac mozgu jak mozna miesni? Jestes kolejnym frustratem, ktory ma problem ze dojazd zajmuje mu 2x wiecej czasu i kosztuje 100x wiecej niz rowerem? Jezdze z glowa, na luzniejszych drogach gdzie samochod jest jednak wyraznie szybszy nie wyprzedzam na swiatlach, bo po co, staram sie tez jezdzic tak, zeby kierowca wiedzial gdzie akurat jestem, chociaz w Polandii matolow nie uzywajacych lusterek w czasie jazdy nie brak. Zeby nie bylo swoim wlasnym samochodem tez jezdze codziennie i wiem jakie sa ograniczenia w ruchu w miescie i wiem ze sa szybsze srodki transportu i wcale mnie to nie wkurza i nie utrudniam zycia innym. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 10 |
Data: Wrzesien 09 2008 20:34:54 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: J.F. | On Tue, 9 Sep 2008 18:04:32 +0000 (UTC), xs wrote: Wiekszosc kierowcow ma zajebista mentalnosc, napieprzaja na ograniczeniu do Bo tego ograniczenia nie powinno tam byc :-) maja podwojne ciagle w dupie I ta ciagla zupelnie nie wiadomo po co :-) widzac pieszego na pasach malo po pietach mu nie przejada, Ale po pietach to w zasadzie mozna. ale rowerzysta jadacy srodkiem to Coz chcesz - zeby choc jechal 6 dych, ale gdzie tam. Podobnymi mistrzami sa debile nie No wiesz - dopoki to jest 1km to nie ma wiekszego problemu, tylko lakieru szkoda. Ale potem dojedziesz na poczatek do swiatel i powiedzmy sobie szczerze ze bedziesz przeszkadzal... i korek trwa 30 minut zamiast 20 przez ciebie i kolegow. staram sie tez jezdzic tak, zeby kierowca wiedzial gdzie Jazdy ? W czasie jazdy nie ma potrzeby wypatrywac rowerzystow w lusterkach. Na postoju raczej. I o to tez chodzi - stoisz sobie przy krawezniku, blisko, ... a jednak rowerzysta sie wcisnal. :-) Rowerzystow tez powien 1m obowiazywac .. J. 11 |
Data: Wrzesien 09 2008 21:17:50 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: ulong | xs pisze: Moze przeczytaj czego dotyczyla moja odpowiedz?No przeciez wiemy, ze jestes lepszy!(...) Pomoge - chodzilo mi o twoje "znajomosci" i czego ty to mu nie zrobisz. Pozdrawiam, Wojtek. 12 |
Data: Wrzesien 09 2008 23:11:23 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: iREK |
Narazie takich klientow edukuje doganiajac ich (po scislym miescie da sie-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- mnie kiedys taki kutas za przeproszeniem rzucil rower na maske i zwial... tak mnie zatkalo ze nawet nie gonilem ir 13 |
Data: Wrzesien 10 2008 07:55:36 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Arek (G) | xs pisze: Więc powiedzcie mi szanowni nienormalni rowerzyści (pytanie tylko do nienormalnych) po kiego ch..ja musicie ładować się na początek kolumny na czerwonym świetle? Ile zaoszczędzicie czasu? Faktycznie ten aspekt pominąłem i jeśli chodzi o ścisłe centrum to przyznaje Ci 100% racji. Tu faktycznie samochód nie ma szanas z rowerem. Ale w ścisłym centrum i tak wszystko stoi więc rowerzysta w ogóle nie przeszkadza. Pisałem (nie precyzując tego) o drogach gdzie nie ma korków, aczkolwiek ruch jest, jednak mimo to można spokojnie te 50km jechać (a nawet jak ktoś chce to więcej). Pomijam kwestię ryzyka, jak jednak taki z trzema pedałami będzie się bardziej śpieszył i wyprzedzi takiego kretynka nieco za blisko. I bardzo słusznie. Pozdrawiam, Arek 14 |
Data: Wrzesien 10 2008 00:09:21 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 9 Sep 2008, Arek (G) wrote: Jaasne, jedzie taki kretyn ulicą te 20km/h. Mile Ci się z kilometrami mylą. I widzę to co najmniej raz na tydzień (po kierowcy, który MYŚLI że jak rower to stoi a nie jedzie 2/3 jego prędkości). Przejeżdża obok samochodów stojących na czerwonym, bo idiota musi być pierwszy. Następnie rusza jak ostatnia ciota z ostaniej przerzutki bo kretynek nie zmienił sobie na niższą przed zatrzymaniem. No, niektórzy tych przerzutek w samochodzie miewają aż 5 i widać przekracza ich zdolność pojmowania wstawienie właściwej ;> Więc powiedzcie mi szanowni nienormalni rowerzyści (pytanie tylko do nienormalnych) po kiego ch..ja musicie ładować się na początek kolumny Za nienormalnych nie odpowiem bo nie wiem. Za przeciętnych mogę bardzo łatwo - pod jednym warunkiem: ustalenia, że teza jakoby sznurek samochodów jeździł za rowerem 20kmph jest w miarę nieprawdziwa. Skąd wiem? - a jeżdże po mieście. Rowerem. I wtedy sprawę rozstrzyga fizyka: jeśli warunki na skrzyżowaniu nie pozwalają na przejazd (kolumny samochodów) z prędkością >30 kmph, to bez różnicy. A jak pozwalają, to z pole position rower startuje niewiele gorzej niż przeciętny samochód (a do jakichś 25 kmph zdecydowanie lepiej niż maluch z niewymienionym silnikiem) i w miarę szybko ulatnia się ze skrzyżowania. Jeśli kolumna da rady rozpędzić się >40 kmph, to (o ile droga przez skrzyżowanie nie "idzie z górki") rower zaczyna przeszkadzać jeszcze *na* skrzyżowaniu. Optymalne są dwa rozwiązania: stanąć jako DRUGI :P albo łapać się na koniec kolejki "tych co zdążą", co trudno wykonać :[ Dlaczego jako drugi? - bo rower startujący za pojazdem i utrzymujący odstęp do jakichś 10 m wzbudza w trzecim wystarczający szacunek, aby nie usiłował wyprzedzić za wszelką cenę. Nie wiem dlaczego :P, ale rower przed samochodami powoduje niemal zawsze taką reakcję, ze pierwszemu kierownikowi WYDAJE SIĘ że "pojedzie szybciej jak da rady rower wyprzedzić". Dowód rzeczowy w postaci samochodu ktory wcale nie jedzie szybciej zmienia sposób myślenia kierownika. Taki ficzer psychologiczny :] Sugestia "śluza rowerowa" już padła i co najwyżej polecam rozważenie "dlaczego". Teraz deser: ze względu na powszechną niechęć kierowców, kierowników i wszelkich motorniczych do przepuszczenia roweru, nie pcham się na siłę (poza korkami 1..2 km, a mam miejsce w którym taki często występuje i tam przypominający sobie znienacka że "najbliżej prawej krawędzi" jest znacznie bliżej niż przez 50 km które ostatnio przejechali przyznam, że mnie denerwują). Czekam między samochodami, ze skutkiem jak wyżej. Czasem jest to bez różnicy (dla jadących za mną), bo kolumna hamuje z powodu korka za skrzyżowaniem Pomijam kwestię ryzyka, jak jednak taki z trzema pedałami będzie się bardziej śpieszył i wyprzedzi takiego kretynka nieco za blisko. Rzucanie "kretynkami" idzie Ci dość dobrze. 15 |
Data: Wrzesien 10 2008 07:52:58 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: J.F. | On Wed, 10 Sep 2008 00:09:21 +0200, Gotfryd Smolik news wrote: Za przeciętnych mogę bardzo łatwo - pod jednym warunkiem: ustalenia, Film, film :-) I wtedy sprawę rozstrzyga fizyka: jeśli warunki na skrzyżowaniu nie A co za skrzyzowaniem ? Wlasnie jakbys jechal powoli to na szerszym skrzyzowaniu jest mozliwosc zjechania lekko w prawo i pozwolic sie wyprzedzic. Inaczej predzej czy pozniej bedziesz przeszkadzal. Nie wiem dlaczego :P, ale rower przed samochodami powoduje niemal Obawiam sie ze nie wydaje sie. Pojedzie szybciej. Chyba ze potrafisz dorownac normalnej predkosci samochodow .. no to je wyprzedz i po sprawie :-) J. 16 |
Data: Wrzesien 10 2008 08:27:26 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: MadMan | Dnia Wed, 10 Sep 2008 07:52:58 +0200, J.F. napisał(a): A jak pozwalają, to z pole position rower startuje niewiele gorzej Dochodzi jeszcze jedna rzecz - śpiący kierowcy. Czasami zdarza się że trzeba czekać 5 albo więcej sekund od zielonego zanim ten z przodu raczy ruszyć. Rowerem wtedy omijam, samochodem - z reguły trąbię. Przydałby się Airzound na rower swoją drogą... :) Jeśli kolumna da rady rozpędzić się >40 kmph, to Nieco na przeszkodzie takiemu manewrowi stoi to, że na skrzyżowaniu wyprzedzać nie można. Nie wiem dlaczego :P, ale rower przed samochodami powoduje niemal Z reguły wydaje się. Co z tego że teraz pojedzie szybciej, jak na następnych światłach i tak będzie stał? -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 17 |
Data: Wrzesien 10 2008 08:44:01 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Arek (G) | MadMan pisze: Nieco na przeszkodzie takiemu manewrowi stoi to, że na skrzyżowaniu Od początku mowa o skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną. Arek 18 |
Data: Wrzesien 10 2008 16:31:45 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Gotfryd Smolik news | On Wed, 10 Sep 2008, J.F. wrote: On Wed, 10 Sep 2008 00:09:21 +0200, Gotfryd Smolik news wrote: Zamówienie przyjąłem, kolejka zamówień jest długa ;) [...]A jak pozwalają, to z pole position rower startuje niewiele gorzej A co za skrzyzowaniem ? Teza wyżej. Wyprzedzą sobie i tyle. Wlasnie jakbys jechal powoli to na szerszym !%$@$#%$#@~!!! Nie masz lepszych pomysłów, niż wyprzedzanie na skrzyżowaniu? PODANIE: Spróbuj kilka razy przejechać się rowerem w mieście. Inaczej predzej czy pozniej bedziesz przeszkadzal. Takich miejsc, w których pasek jest na tyle wąski że faktycznie nie da się wyprzedzić widuję mało. Nie zaprzeczam że istnieją. Nie wiem dlaczego :P, ale rower przed samochodami powoduje niemal NIE PRZEZ SKRZYŻOWANIE. Kierowca musi mieć oczy dookoła głowy, bo albo trafi mu się jakiś jadący na "póżnym żółtym", albo genialnie zapalą się jakieś światła dla pieszych... więc większość rusza "normalnie". Do tego mam na myśli skrzyżowania mierzalnie mniejsze niż np. rondo Babka w W-wie, co dla porządku trzeba wyraźnie zastrzec :) Dlaczego wyciąłeś tekst o jeździe "jako drugi"? Idealną "tarczą" jest stary Żuk albo załadowana ciężarówka. Zawsze mnie dziwi, dlaczego nikt nie próbuje takiego żółwia wyprzedzać ;P Ba, jakoś nie widzę narzekań aby taki jeden z drugim komuś przeszkadzał... Chyba ze potrafisz dorownac normalnej predkosci samochodow W żadnym razie. Na przejazd przez skrzyżowanie w *ruszającej* kolumnie starczy, potem wysiadam :P no to je wyprzedz i po sprawie :-) Bardzo rzadko mi się to zdarza (są takie wybrane miejsca :) WYŁĄCZNIE w kierunku "w dół", gdzie niewielkie przekroczenie prędkości dopuszczalnej :P daje się załatwić rowerem, a prawy pas potrafi się rozpędzać jak żółw z zasługi jednego z żółwi wymienionych wyżej), bo kierowcy na sąsiednim pasie nie wierzą że naprawdę chcę wyprzedzać. Za ryzykowne. pzdr, Gotfryd 19 |
Data: Wrzesien 10 2008 19:07:25 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: J.F. | On Wed, 10 Sep 2008 16:31:45 +0200, Gotfryd Smolik news wrote: On Wed, 10 Sep 2008, J.F. wrote: Ale po co ? Wystarczy ze jade samochodem i czasem trafie na rowerzystow. Niestety rowerzysta przeszkadza. Za wolno jedzie, za waskie pasy mamy i przeszkadza. Jakby nie przeszkadzal to by nie bylo tego watku. A najbardziej to przeszkadzanie widac jak cie przed chwila ominal na swiatlach a teraz blokuje.. No to wniosek sam sie nasuwa - trzeba cos zrobic zeby nie przeszkadzac po ruszeniu ze swiatel .. a obszar na skrzyzowaniu jest zazwyczaj najszerszy.. Dlaczego wyciąłeś tekst o jeździe "jako drugi"? Bo tak naprawde to bys musial jechac jako ostatni. Poczekac z boku na zolte ? Przejechac razem z pieszymi i gdzies za skrzyzowaniem wjechac na jezdnie za ostatni pojazd z fali ? Idealną "tarczą" jest stary Żuk albo załadowana ciężarówka. Oczywiscie ze przeszkadza, ale coz robic - sie wyprzedza jak jest okazja. Ale on sie w koncu rozpedzi do 60 i to wcale nie jakos powoli .. A ten wredny pedalarz nie dosc ze jedzie 20, to jeszcze srodkiem, zeby nawet nie probowac go wyprzedzac :-) Chyba ze potrafisz dorownac normalnej predkosci samochodowW żadnym razie. Na przejazd przez skrzyżowanie w *ruszającej* Wspomaganie jakies na tych rowerach zainstalowac :-) J. 20 |
Data: Wrzesien 10 2008 23:28:01 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Gotfryd Smolik news | On Wed, 10 Sep 2008, J.F. wrote: Nie masz lepszych pomysłów, niż wyprzedzanie na skrzyżowaniu? Nie, nie wystarczy. Dlaczego? - ano dlatego, że TY jedziesz. Musiałbyś pojeździć w roli pasażera z losowo wybranymi kierow... no niech będzie "posiadaczami formalnych uprawnień do kierowania pojazdami samochodowymi", to może byś zauważył. Obawiam się, że bałbyś się z niektórymi siedzieć w puszce, a co dopiero znaleźć się obok :P No to wniosek sam sie nasuwa - trzeba cos zrobic zeby nie przeszkadzac Kiedy po ruszeniu NAJMNIEJ przeszkadza, a dopuszczenie do wyprzedzania przed przejechaniem połowy poprzecznej jezdni jest skrajnie niebezpieczne (przypominam: oprócz Ciebie i paru grupowiczów są również inni kierowcy, w tym tacy którzy 'doskonale' potrafią skręcać w prawo), zaś później zostaje za mało miejsca do krawęźnika. a obszar na skrzyzowaniu jest zazwyczaj najszerszy.. Przeczytaj ten tekst JESZCZE RAZ. Jak jadę przez całe skrzyżowanie za 1. pojazdem JAKO DRUGI, to najczęściej nikt nie wpada na pomysł żeby mnie wyprzedzić. WIDZI, że i tak nie pojedzie szybciej, bo 1. samochód nie jedzie szybciej. Jak rower jest z przodu to istotnej większości kierowców WYDAJE SIĘ że pojadą szybciej. Poczekac z boku na zolte ? Ty tak na poważnie proponujesz wjeżdżanie na skrzyżowanie rowerem na żółtym świetle? Mi chyba ilość pytań w dyskusji spadnie :[ [...]Idealną "tarczą" jest stary Żuk albo załadowana ciężarówka. Oczywiscie ze przeszkadza, ale coz robic - sie wyprzedza jak jest Do tego czasu, jeśli w tym samym miejscu podczas ruszania znajdował się rower, to jest dawno wyprzedzony. A ten wredny pedalarz nie dosc ze jedzie 20, to jeszcze srodkiem, zeby Nie popieram :) Ale powody widzisz sam. Kierowcy go blokowali "z wygody", a on ich blokuje z powodu nieco poważniejszego - bo agenci ocierający się o lusterka rzeczywiście się zdarzają, to nie mit. Doskonale zdaję sobie sprawę że *TU* nie jest dobre miejsce do pisania oczywistości, bo "niebezpieczni" pewnie tej grupy nie czytają, ale geniusze potrafiący zacząć wyprzedzać z rozsądną odległością (no, ze 30 cm od lusterka) po czym ZAJECHAĆ DROGĘ (rowerowi jadącemu 30..40 kmph) powodują chęć rzucenia czymś ciężkim :] Zdecydowanie powinien istnieć jakiś urzędowy identyfikator kierówców zdolnych do oszacowania gdzie znajdzie się KONIEC ich pojazdu pod KONIEC wyprzedzania... rzadziej byś trafiał na "blokerów". Chyba ze potrafisz dorownac normalnej predkosci samochodowW żadnym razie. Na przejazd przez skrzyżowanie w *ruszającej* Marudzisz! :) Później jeden z drugim wyrzeka na szlifierki... ;) pzdr, Gotfryd 21 |
Data: Wrzesien 11 2008 08:27:53 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: J.F. | On Wed, 10 Sep 2008 23:28:01 +0200, Gotfryd Smolik news wrote: On Wed, 10 Sep 2008, J.F. wrote: Ale ja nie o umiejetnosciach kierowcow samochodow, tylko o tym kiedy rower przeszkadza. No to wniosek sam sie nasuwa - trzeba cos zrobic zeby nie przeszkadzac Ale potem przeszkadza. Czyli wniosek prosty - gdzies tu rowerzysta powinien dac sie wyprzedzic. A akurat jest szeroko, bo kraweznikow nie ma a dopuszczenie do wyprzedzania Kolejny wniosek .. czekamy za polowa skrzyzowania. Dlaczego wyciąłeś tekst o jeździe "jako drugi"? Na skrzyzowaniu. A potem Zuk sie rozpedza do 40, a ty blokujesz kilkanascie samochodow za soba. Poczekac z boku na zolte ?Ty tak na poważnie proponujesz wjeżdżanie na skrzyżowanie Podobno jestes szybszy od samochodow na skrzyzowaniu :-) Innymi slowy - petycja do wladz miasta zeby wybudowaly choc 50m sciezki rowerowej ZA skrzyzowaniem ? Ale powody widzisz sam. Ja nie twierdze ze mit - jak dlugo mozna jechac 20km/h ? Tylko poszukaj tego przyczyny - jakby nie wyprzedzil/omijal stojacych samochodow na skrzyzowaniu, to by ich potem nie blokowal i nie bylby tracany lusterkiem. A tak nawiasem mowiac - skoro twierdzisz ze takie wyprzedzanie przez samochody sie zdarza .. no to masz dowod ze rowerzysta jednak przeszkadza. ale geniusze potrafiący zacząć wyprzedzać z rozsądną Ale czemu zajezdzaja ? Korek czy skret w prawo ? Jesli korek .. to czy rowerzysta go nie widzi ? A skret moze byc problemem ale zazwyczaj chyba jednak sygnalizowany .. Zdecydowanie powinien istnieć jakiś urzędowy identyfikator A nie wystarczy na chwile przestac pedalowac ? Chyba ze potrafisz dorownac normalnej predkosci samochodowW żadnym razie. Na przejazd przez skrzyżowanie w *ruszającej* Jechalibyscie 70 to by nie bylo problemu :-) Później jeden z drugim wyrzeka na szlifierki... ;) Motocykle znaczy sie ? One wlasnie stanowia znikomy problem. J. 22 |
Data: Wrzesien 11 2008 09:40:51 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: MadMan | Dnia Thu, 11 Sep 2008 08:27:53 +0200, J.F. napisał(a): No to wniosek sam sie nasuwa - trzeba cos zrobic zeby nie przeszkadzac Ale dlaczego? Ma święte prawo jechać po drodze, to że jedzie trochę wolniej i kierowca nie może go wyprzedzić - problem kierowcy. Na skrzyzowaniu. A potem Zuk sie rozpedza do 40, a ty blokujesz Szczególnie jak to szosowiec jadący 30-40 km/h Zdecydowanie powinien istnieć jakiś urzędowy identyfikator Prawo zabrania gwałtownej zmiany prędkości podczas wyprzedzania przez inny pojazd. Wspomaganie jakies na tych rowerach zainstalowac :-) Nie robilibyście korków i problemów też by nie było. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 23 |
Data: Wrzesien 11 2008 10:19:39 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Arek (G) | MadMan pisze: Jechalibyscie 70 to by nie bylo problemu :-)Wspomaganie jakies na tych rowerach zainstalowac :-)Marudzisz! :) Niestety, kretyni o których mowa w tym wątku dość znacznie przyczyniają się do korkowania drogi. Jeżeli masz wątpliwości to policz sobie ile samochodów może przejechać danym odcinkiem jadąc 60km a ile 20km. Mam nadzieje, że nie jest to zbyt skomplikowane zadanie. Pozdrawiam, Arek 24 |
Data: Wrzesien 11 2008 14:18:22 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: MadMan | Dnia Thu, 11 Sep 2008 10:19:39 +0200, Arek (G) napisał(a): Jechalibyscie 70 to by nie bylo problemu :-) Ciekawe że dziwnym trafem wszystkie te samochody na następnych światłach doganiam... :) -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 25 |
Data: Wrzesien 11 2008 16:10:04 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Arek (G) | MadMan pisze: Dnia Thu, 11 Sep 2008 10:19:39 +0200, Arek (G) napisał(a): Jasne, zawsze wszystkie, bo światła są tak skonstruowane, że świecą się cały czas czerwone i tylko na chwilę włączają zielone. Trollujesz aż miło. Arek 26 |
Data: Wrzesien 11 2008 10:10:33 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
Dnia Thu, 11 Sep 2008 08:27:53 +0200, J.F. napisał(a): No i właśnie po to aby problemów uniknąć należy takiej drogowej zarazie utrudnić jak się da wcześniejsze przeciskanie się w korku na pole position. 27 |
Data: Wrzesien 11 2008 21:17:16 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: J.F. | On Thu, 11 Sep 2008 09:40:51 +0200, MadMan wrote: Dnia Thu, 11 Sep 2008 08:27:53 +0200, J.F. napisał(a): A ja mam swiete prawo a nawet obowiazek jechac po wyprzedzeniu z predkoscia bezpieczna i 15 cm od kraweznika. I stawiac zaslone dymna jak sie rowerzysta za bardzo zblizy. Tu nie chodzi o to zebysmy sie licytowali na prawa, tylko nie utrudniali wzajemnie jazdy. Na skrzyzowaniu. A potem Zuk sie rozpedza do 40, a ty blokujesz Jak jedzie 30 to za wolno, a jak jedzie 40 .. to tez za wolno, nawet stare zuki tak wolno u nas nie jada .. Zdecydowanie powinien istnieć jakiś urzędowy identyfikator Pierwsze slysze. Ale przeciez i tak nie proponuje. Jechalibyscie 70 to by nie bylo problemu :-) Ale to nie my, tylko te durne ... wladze miasta :-) I czasem rowerzysci. J. 28 |
Data: Wrzesien 13 2008 07:51:50 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: SHP | J.F. napisał(a): >> Na skrzyzowaniu. A potem Zuk sie rozpedza do 40, a ty blokujesz Przecież to kierowcy narzekają, że muszą po 100 razy wyprzedzać ten sam rower. Gdzie więc te wasze >40km/h? ;) W mieście płynność jazdy ma przewagę, nawet te 20km/h, a nie rwanie 0-100, 0-100. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 29 |
Data: Wrzesien 13 2008 11:07:37 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: J.F. | On Sat, 13 Sep 2008 07:51:50 +0000 (UTC), SHP wrote: J.F. napisał(a): No bo jedziesz 20, w miedzyczasie inni wjezdzaja przed ciebie, i czekasz na czerowonym az cie rowerzysta znow zablokuje. Pojechalbys 90 to bys sie zalapal na zielona fale :-) J. 30 |
Data: Wrzesien 11 2008 23:34:42 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 11 Sep 2008, J.F. wrote: Ale ja nie o umiejetnosciach kierowcow samochodow, tylko o tym kiedy Tłumaczę Ci dlaczego przynajmniej część rowerów przeszkadza: wlaśnie przez umiejętności kierowców. (przypominam: oprócz Ciebie i paru grupowiczów są również inni kierowcy, A czekajcie, nie mam nic przeciw ;) Przeczytaj ten tekst JESZCZE RAZ. Już pisałem: demagogia. Obserwuj jak często kolumna NIE jedzie za rowerzystą i dopiero potem wyciągaj wnioski. Ty tak na poważnie proponujesz wjeżdżanie na skrzyżowanie Owszem, ale mniej odporny na <censored> wjeżdżających na "wczesnym zółtym". Tobie obróci puszkę o 720 stopni, mnie rozsmaruje. Innymi slowy - petycja do wladz miasta zeby wybudowaly choc ???? PAS dla jazdy rowerów - takie cóś szerokości pobocza spotykanego poza miastem. Śmieszki rowerowe budowane są tak, żeby utrudnić włączenie się z nich do ruchu, nie wspominając pomysłów typu "kostka"... Jak przeciętne "miasto" postanowi zbudować coś co nazywają ścieżką, dość często jedyną metodą żeby rowerem JECHAĆ jest objechanie tej drogi. Tylko poszukaj tego przyczyny - jakby nie wyprzedzil/omijal stojacych Gdzie Ty mieszkasz, że jak jedna kolumna samochodów Cię wyprzedzi to potem możesz sobie jechać i jechać, droga pusta? Bo coś pisałeś o MIEŚCIE? A tak nawiasem mowiac - skoro twierdzisz ze takie wyprzedzanie przez Niekoniecznie. Kierownik czasami MA miejsce, ale jakoś tak woli zostawić pół metra do sąsiedniego pojazdu i 15 cm do roweru. ale geniusze potrafiący zacząć wyprzedzać z rozsądną Bez powodu. Wyprzedza, robi to tak że w momencie kiedy PRZÓD pojazdu jest na wysokości kierownicy roweru ma maksymalną odległość od roweru natychmiast odbija w prawo. Ba, spora część odbija tak mocno, że po korekcie "od prawej" kolejne wahnięcie do lewej idzie DALEJ niż przy wyprzedzeniu roweru. Korek czy skret w prawo ? BEZ POWODU. Jesli korek .. to czy rowerzysta go nie widzi ? Jaki korek i co ma korek do tego?? Piszę o WYPRZEDZANIU i tym dlaczego niekiedy narzekasz. A skret moze byc problemem ale zazwyczaj chyba jednak sygnalizowany .. O skrętach lepiej nie wspominaj, bo już pisałem: dopuszczenie do wyprzedzania na skrzyżowaniu JEST głupim pomysłem. A co do sygnalizacji, to co Ci da że widzisz migacz wbijający się w przednie koło? Uprzedzając: owszem, przejeżdżanie obok pojazdu który ma się PRZED SOBĄ i miga w prawo jest tak zabronione jak głupie. Ale na pojazd znajdujący się OBOK masz bardzo mały wpływ. Jak Ci włączy migacz w momencie w którym już skręca to sobie możesz... Zdecydowanie powinien istnieć jakiś urzędowy identyfikator Nie wystarczy. Rozpędź rower 40 kmph i sprawdź jak daleko zajedziesz. Daj sobie powiedzieć, że to co dogdybujesz siedząc za kierownicą nieco inaczej wygląda, jeśli to NIE TY kierujesz samochodem obok... W przypadku o którym wyżej tamten ZAJEŻDŻA drogę, i NICZYM nie różni się to od przypadku kiedy zrobi to Tobie w aucie. Później jeden z drugim wyrzeka na szlifierki... ;) To ja chyba inną grupę czytam! pzdr, Gotfryd 31 |
Data: Wrzesien 13 2008 10:10:20 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: J.F. | On Thu, 11 Sep 2008 23:34:42 +0200, Gotfryd Smolik news wrote: On Thu, 11 Sep 2008, J.F. wrote: Nie - przez roznice predkosci i waskie pasy. I czasem przez rowerzystow co to "nie znajda 1.00m zeby mnie wyprzedzic, to pojade srodkiem". Na skrzyzowaniu. A potem Zuk sie rozpedza do 40, a ty blokujesz Niestety/na szczescie we wrocku o rowerzyste trudno :-) Ale czasem sie trafia i niestety widac ze przeszkadza. Innymi slowy - petycja do wladz miasta zeby wybudowaly choc Niech sobie bedzie i pasek byleby byl. Ale nie kosztem miesc parkingowych :-) Tylko poszukaj tego przyczyny - jakby nie wyprzedzil/omijal stojacych No tak jakos wychodzi. A tak nawiasem mowiac - skoro twierdzisz ze takie wyprzedzanie przez czyli formalnie powinien jednak za rowerzysta jechac. I mowisz ze nie przeszkadza .. Ale czemu zajezdzaja ?Bez powodu. Wyprzedza, robi to tak że w momencie kiedy PRZÓD Nie, albo ta naprawde jakis geniusz inaczej, albo czego nie zauwazyles. To sie kloci z instyktem kierowcy :-) A moze jechales dwa metry od krawedzi ? Jesli korek .. to czy rowerzysta go nie widzi ?Jaki korek i co ma korek do tego?? No powiedzmy ze jade 60, widze korek, rowerzyste, rower wyprzedzam, hamuje mocno .. no i moze miec rowerzysta wrazenie ze mu zajezdzam droge. Uprzedzając: owszem, przejeżdżanie obok pojazdu który ma się Tylko ze jak jedzie to z reguly ma znacznie wieksza predkosc. A jak stoi/pelza powoli, to zazwyzaj na tyle blisko kraweznika nie spodziewa sie ze cos tam sie wcisnie - a rowerzysta potrafi. W przypadku o którym wyżej tamten ZAJEŻDŻA drogę, i NICZYM Ale mnie droge zajezdza inny samochod moze raz na rok :-) Później jeden z drugim wyrzeka na szlifierki... ;) Motocykle sa szersze i nie wciskaja sie w kazda luke, a jak juz omina kolejke stojaca na skrzyzowaniu to z reguly nie przeszkadaja - ruszaja i jada szybciej od samochodow. Jedyny problem ze czasem sie pojawiaja w miejscu gdzie sie ich nie spodziewasz - miedzy pasami - ale tez troche halasuja. J. 32 |
Data: Wrzesien 11 2008 01:03:19 | Temat: Re: Kierowc?w i rowerzyst? | Autor: kenubi | J. F. wrote: On Wed, 10 Sep 2008 16:31:45 +0200, Gotfryd Smolik news wrote:Popieram Gotfryda. Musisz przejechać sie przynajmniej 3 razy przez miasto. Napisałem wcześniej, źe pokonałem samochodami ze 200 kkm ale dopiero jak wsiadłem na rower to się mało nie zesrałem ze strachu co kierowniki wyczyniają i jacy to oni uprzejmi są. (zresztą sam kilka spraw teź zrozumiałem-lepiej późno niź wcale) A najbardziej to przeszkadzanie widac jak cie przed chwila ominal naNie wiem czy dobrze rozumiem ale .. u mnie przydomek poje^%# dostają kierowniki co wyprzedzają mnie 15 m przed końcem kolejki do skrzyźowania gdzie stoi się min. 3 zmiany świateł. Zastanawiam się co mu daję , źe mnie wyprzedził? Najwyrażniej MUSIAŁ wyprzedzić rower. Inaczej szlag by go trafił i koszmary nocne murowane. Czasem potem mnie wyprzedza (na styk) jak juź jestem kilometr dalej [pod górę] przy skręcie do domu. W kursie na prawo jazdy powinno być 50km obowiązkowej jazdy rowerem po wyznaczonych [ruchliwych] ulicach - moźe ludzie zaczeli by się szanować nawzajem zamiast iść w zaparte teoryzowanie i wymyślanie kłód. Na szczęście spotykam całkiem miłych kierowców co starają się zachować rozsądnie i nie taranować mnie za wszelką cenę (moźe czasem poruszają się rowerami?). Mam lusterko w rowerze i super ruchliwą ulicę przed moim osiedlem (jest ona b.wąska, jeden pas bez pobocza i wysoki krawężnik) i jakoś nie widuję aby samochody wlokły się za mną dłuźej niż 20-30m. Jakoś jednak się da. Ja tak myślę, źe zwykli ludzie skaczą sobie do oczu ale niepotrzebnie. Rząd zwiększa podatki, budowlańcy odwalają fuszerkę, projektanci wymyślają , nie ma winnego na brak elektronicznych systemów sterowania ruchem, ... i zamiast trzymac się razem to mrówki chcą się powybijac nawzajem. pozdrawiam 33 |
Data: Wrzesien 11 2008 09:49:25 | Temat: Re: Kierowc?w i rowerzyst? | Autor: MadMan | Dnia Thu, 11 Sep 2008 01:03:19 +0200, kenubi napisał(a): W kursie na prawo jazdy powinno być 50km obowiązkowej jazdy rowerem po wyznaczonych [ruchliwych] ulicach - moźe ludzie zaczeli by się szanować nawzajem zamiast iść w zaparte teoryzowanie i wymyślanie kłód. O, to to, przydało by się bardzo. Dopóki z drugiej strony sprawy nie zobaczysz - nie będziesz szanował. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 34 |
Data: Wrzesien 11 2008 10:21:55 | Temat: Re: Kierowc?w i rowerzyst? | Autor: Arek (G) | MadMan pisze: Dnia Thu, 11 Sep 2008 01:03:19 +0200, kenubi napisał(a): To prawda. Niestety w drugą stronę się nie da. Spora część rowerzystów, nie jeździła samochodem więc nie wie kiedy robią coś źle. Do tego dochodzi efekt polaka. Koleś, pomykający rowerem, nie posiadający samochodu, czuje dość dużą niechęć do 4-kółek. I robi wszystko aby im utrudnić poruszanie się. Takie nasze pospolite buractwo. Arek 35 |
Data: Wrzesien 11 2008 14:19:47 | Temat: Re: Kierowc?w i rowerzyst? | Autor: MadMan | Dnia Thu, 11 Sep 2008 10:21:55 +0200, Arek (G) napisał(a): O, to to, przydało by się bardzo. Dopóki z drugiej strony sprawy nie Kierowcy w dużej mierze "zapracowali" sobie na takie coś. Wystarczy po Czechach pojeździć rowerem - zupełnie inna kultura jazdy, co zresztą już tu pisałem. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 36 |
Data: Wrzesien 11 2008 16:11:56 | Temat: Re: Kierowc?w i rowerzyst? | Autor: Arek (G) | MadMan pisze: Dnia Thu, 11 Sep 2008 10:21:55 +0200, Arek (G) napisał(a): To prawda, ale niestety rowerzyści nie są dłużni. Owszem nie wszyscy jak i nie wszyscy kierowcy. Inna sprawa, że odsetek ludzi nie wiedzących jak zachować się na drodze jest znacznie większy wśród rowerzystów. Bo aby jechać jezdnią rowerem nie jest potrzebne żadne uprawnienie. Arek 37 |
Data: Wrzesien 11 2008 21:27:43 | Temat: Re: Kierowc?w i rowerzyst? | Autor: J.F. | On Thu, 11 Sep 2008 01:03:19 +0200, kenubi wrote: Popieram Gotfryda. Musisz przejechać sie przynajmniej 3 razy przez miasto. Napisałem wcześniej, źe pokonałem samochodami ze 200 kkm ale dopiero jak wsiadłem na rower to się mało nie zesrałem ze strachu co kierowniki wyczyniają i jacy to oni uprzejmi są. (zresztą sam kilka spraw teź zrozumiałem-lepiej późno niź wcale) No coz, jesli potem mialoby to oznaczac koniecznosc jazdy za rowerzysta, to lepiej wyprzedzic teraz - skad mamy wiedziec ze bedzie sie przeciskal ... A aby na pewno cie celowo wyprzedzal ? skoro przejechales 200kkm to chyba nie raz ci sie zdarzylo ze dojezdzales do kolumny stopniowo wytracajac predkosc, ale coz - pod koniec byla nadal 40-50.. Ja tak myślę, źe zwykli ludzie skaczą sobie do oczu ale niepotrzebnie. No ale widzisz - w ramach tych mrowek to jest zasada jak wyzej - nie omijaj czekajacych samochodow, bo one zaraz beda musialy omijac ciebie. Dokladnie to co zarzucales pojazdowi powyzej :-) Owszem, jak jest korek dlugi to mozna. J. 38 |
Data: Wrzesien 12 2008 17:20:41 | Temat: Re: Kierowc?w i rowerzyst? | Autor: kenubi | J. F. wrote: On Thu, 11 Sep 2008 01:03:19 +0200, kenubi wrote:Nie, spokojnie z daleka dojeżdżał do kolumny, ja również i w końcowym fragmencie "(nie)zwinnie wskoczył" ;) zmniejszył moją drogę hamowania diametralnie. Wypadało mu zaczekać aż się zatrzymam za ostatnim pojazdem ale nie .. A aby na pewno cie celowo wyprzedzal ? skoro przejechales 200kkm tonie, to bym zrozumiał. ale nawet, to co? rozjechał przechodnia na przejściu bo by musial hamować z 40-50km? no i ciekawe ile gnał skoro ma 40-50 na liczniku 15m przed kolumną samochodów - mniejsza o to Tak jak wyjaśniłem. To nie jest omijanie (i to on mnie a nie ja jego). Bardziej bym to nazwał .. zajechaniem drogi i zepchnięciem na krawężnik. Przy okazji skraca mi drogę hamowania (z 35-40 km teź chwilę się hamuje, można jeszcze fruwać przez kierownicę jak przesadzisz z tym hamowaniem).Ja tak myślę, źe zwykli ludzie skaczą sobie do oczu ale niepotrzebnie. Czasem mam silne odczucie jakoby kierownicy byli przeświadczeni, źe nigdy nie miałem samochodu, taki: "biedak rowerzysta" moźna zachowac się wobec niego jak ostatni cham. Owszem, jak jest korek dlugi to mozna. Rower jest słabszym uczestnikiem ruchu. lekkie potracenie i o trupa łatwo. To , źe pakują się na początek to raczej nie wynika ze złośliwości. Ja akurat raczej tego nie robię (przy kilku samochodach), a jak juź omijam wiele to gdzie mam się zatrzymać ? za 3,5,8? samochodem? bo ci dalsi potem gwałtownie ruszają na "zielone" i robię się dla nich niewidoczny. Nie upatrujmy rozwiązania w posyłaniu rowerzystów na gilotyny. Nie ma rozwiązania strukturalnego. Wysłano rowery na ulice [i słusznie] ale kazano im walczyć z samochodami o przetrwanie na tej samej jezdni. XXI wiek ale nadal nie zauważa się genialnego rozwiązania - rowerów. Gdzie są namalowane pasy dla rowerów? Gdzie drogi rowerowe? Bo chyba nie chcesz nazwać typowych scieźek rowerowych z czerwonej i szarej kostki droga rowerową - jest to "Droga dla rowerów i pieszych" gdzie rowerzysta ma się zachowywać jak na ... chodniku ([patrz:PoRD art.chyba 11] nie ma praw! ma ustąpić). Zresztą Gotfryd Ci to wszystko chyba juź tłumaczył. Ja się tylko nie zgadzam na omijanie pojazdów od prawej strony bez względu na odległość od świateł. Kilka razy o mało nie rozjechałem takich bezmyślnych co mnie nawet wyprzedzali od prawej na skręcie w prawo z kierunkowskazem z daleka! Tak, jestem jednym z blokujących. Chcę im uratować życie a siebie od grzechu. Z prawej strony widzę mało, niech nie kuszą losu. p.s. przepraszam za te źż ale pracuję zdalnie na Linuxie z Mac´a :P a tu jest inny układ. 39 |
Data: Wrzesien 11 2008 23:41:31 | Temat: Re: Kierowc?w i rowerzyst? | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 11 Sep 2008, kenubi wrote: Na szczęście spotykam całkiem miłych kierowców co starają się zachować Już w tym wątku pisałem, ale na wszelki wypadek dodam raz jeszcze: tak jest i od lat piszę, że jest coraz lepiej (mimo że to właśnie ostatnio mnie "nie widziałem skręcam w prawo" geniusz skasował). Owszem, przypadki ruszenia "na czołowe" na małym skrzyżowaniu przez skręcających z przeciwka w lewo z rzadka się zdarzają (akurat tu celują panienki :>) ale jazdy "na chama" jest SPORO mniej niż kiedyś. Problem w tym, że "pół promila wystarczy"... Mam lusterko w rowerze i super ruchliwą ulicę przed A to jest powód moich oporów wobec bodaj dwu dyskutantów - tak się zaparli że samochody kilometrami się wloką za rowerem... Ja tak myślę, źe zwykli ludzie skaczą sobie do oczu ale niepotrzebnie. O to to. pzdr, Gotfryd 40 |
Data: Wrzesien 10 2008 08:36:53 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Arek (G) | Gotfryd Smolik news pisze: Więc powiedzcie mi szanowni nienormalni rowerzyści (pytanie tylko do nienormalnych) po kiego ch..ja musicie ładować się na początek kolumny W tym długim wywodzie piszesz o czymś zupełnie innym. To, że sprawny rowerzysta, na skrzyżowaniu szybciej wystartuje niż samochody to jest sprawa oczywista. Ja pisałem o tym co się dzieje za skrzyżowaniem (jak pisałem wcześniej nie chodzi mi o sytuacje gdzie wszędzie jest korek). Samochód mógłby jechać te lekko ponad 50, ale nie może, bo się wlecze, za taką cipą (pomijam wyjątki, które jeżdżą minimalnie szybciej). Nawet jak przed następnym skrzyżowaniem uda się takiego jakoś wyprzedzić to na światłach sytuacja zaczyna się od nowa. Bo ten pajac znowu ustawi się na początku i znowu zatrzymuje całą kolumnę samochodów. A potem pisze na jakimś forum rowerowym, że ktoś go wyprzedza na styk, ale zapomina biedy głupek (no dobra tych kretynków było za dużo), że sam takie sytuacje wymusza. Teraz deser: ze względu na powszechną niechęć kierowców, kierowników Ale ta niechęć wynika raczej z sytuacji którą opisałem powyżej. Nie sadzę (poza jakimiś burakami) aby ktoś miał pretensję stojąc w korku, że ktoś na rowerze sobie jedzie dalej. Ja bynajmniej nie mam - dopóki oczywiście robi to nie rysując samochodów obok których się przeciska. Pomijam kwestię ryzyka, jak jednak taki z trzema pedałami będzie się bardziej śpieszył i wyprzedzi takiego kretynka nieco za blisko. Biorąc pod uwagę poniższą definicję: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kretynizm to faktycznie te określenie nie jest najlepsze. Myślę, że idioci było by lepsze: http://pl.wikipedia.org/wiki/Idiota dzięki za zwrócenie uwagi. Pozdrawiam, Arek 41 |
Data: Wrzesien 10 2008 16:54:53 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Gotfryd Smolik news | On Wed, 10 Sep 2008, Arek (G) wrote: W tym długim wywodzie piszesz o czymś zupełnie innym. To, że sprawny rowerzysta, na skrzyżowaniu szybciej wystartuje niż samochody to jest sprawa oczywista. Ja pisałem o tym co się dzieje za skrzyżowaniem (jak pisałem wcześniej nie chodzi mi o sytuacje gdzie wszędzie jest korek). Zamiast zostawiać cały cytat, mogłeś poprzestać na tym: +++ Za przeciętnych mogę bardzo łatwo - pod jednym warunkiem: ustalenia,-- - Prawdą jest, że opisy umyślnego blokowania pasa znam, prawdą jest iż są takie miejsca w których faktycznie "nie ma jak wyprzedzić" i prawdą jest, że sam takich miejsc znam MAŁO. Pozostaje mi się zwrócić z odwetem do Ciebie i J.F.: "film, film" :) Film, pokazujący jak to pojazd PRZED Wami nie wyprzedza roweru "aż do następnego skrzyżowania" bo nie może... bo w to, że sami przestrzegając skrupulatnie nakazu 1m odstępu miewacie kłopoty, to nie wątpię ;) I najlepiej dla równowagi z tego samego źródła filmy pokazujące jak to jednak się DA wyprzedzić ;) Teraz deser: ze względu na powszechną niechęć kierowców, kierowników No i dochodzimy do sedna: jazda środkiem pasa też. Staram się tego unikać, ale nie zablokowanie paska przy przejeździe przez skrzyżowanie (jechałem akurat zabytkowym Wagantem, jakieś 25 kmph sam uznałem za zbyt zółwiasta i pozostałem "przyklejony" do boku pasa) skończyło się w tym roku skasowaniem przedniego kółka po którym przejechał mi geniusz kierownik dedukujący, że jak przed skrzyżowaniem ma 40 kmph to na kilkunastu metrach mnie wyprzedzi przed skrętem w prawo mimo że już hamuje... migacz ujrzałem jak się już "przyklejał" do roweru :] (acha: "nie zauważył", dopiero policja mu przypomniała). Nie sadzę (poza jakimiś burakami) aby ktoś miał pretensję stojąc w korku, że ktoś na rowerze sobie jedzie dalej. Ja bynajmniej nie mam Możesz sprawdzić, że od lat piszę, że po pierwsze moja opinia o kierowcach od lat się poprawia :) oraz że drobny promil głupków (z obu stron) skutecznie psuje obraz wzajemnych zachowań. Popatrz na to tak: co mi wadzi nie blokować "paska" przy przejeździe na skrzyżowanie? Nic. I dość często jak "odpadam" od prędkości kolumny to tak robię. Z drugiej strony jaki *promil* "genialnych inaczej" kierowników, którzy prędkość roweru oceniają najwyraźniej po prędkości kręcenia pedałami :P wystarczy, aby przejeżdżając 1000 km po mieście mieć 99% pewności napotkania na próbę rozjechania? - dopóki oczywiście robi to nie rysując samochodów obok których się przeciska. Nie no, jakby co mam OC ;), czasem zdarzy mi się wystraszyć jakiegoś kierownica jak przecenię odległość o centymeter lub dwa - ale mam uchylne lusterka i taki numer powoduje co najwyżej popłoch a nie szkody :D "kretynków" i "idiotów" nie komentuję, jak chcesz poprzestać na tym poziomie to IMO szkoda elektronów. pzdr, Gotfryd 42 |
Data: Wrzesien 11 2008 10:17:02 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Arek (G) | Gotfryd Smolik news pisze: Prawdą jest, że opisy umyślnego blokowania pasa znam, prawdą jest A ja wręcz przeciwnie. Pozostaje mi się zwrócić z odwetem do Ciebie i J.F.: "film, film" :) Sam dość często jeżdżę rowerem i wiem jak to jest gdy ktoś wyprzedza mnie na styk. Kierownik patrzy na ilość miejsca i uważa, że jest OK. Nie zwraca uwagi jak wygląda prawa strona drogi. Nie raz spotkałem się z tym, że niewiele brakowało a wylądowałbym pod kołami. Więc gdy jest odwrotna sytuacja, jak mam wyprzedzić rowerzystę to nie ukrywam, że długo się zastanawiam zanim zrobię to na styk. Nie chciałbym mieć na sumieniu czyjegoś nieszczęścia (nawet jak to debil) tylko dlatego, że trochę mi się śpieszyło. [...] - dopóki oczywiście robi to nie rysując samochodów obok których się przeciska. OC jak cię przerysuje rowerzysta? Nawet jak masz AC, to szkoda czasu na wyceny, naprawy itp. Tylko dlatego, że ktoś chciał zaoszczędzić 15s. Pozdrawiam, Arek 43 |
Data: Wrzesien 11 2008 23:49:57 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 11 Sep 2008, Arek (G) wrote: Nie no, jakby co mam OC ;), czasem zdarzy mi się wystraszyć jakiegoś A to coś dziwnego? ;) 1. (dla porządku): lusterkami jak już, to najwyżej stukam w lusterko samochodu (acz doskonale wiem, ze efekt jest znacznie ponad zdarzenie) Niemniej uchylne lusterka chronią przed przerysowaniem, nawet JAKBYM przecenił o kilka cm odległość od pojazdu (nie od lusterek pojazdu, co mi się zdarzało) Nawet jak masz AC 2. Jakie AC? JA mam OC. Ale to by musiała być szkoda warta uruchamiania procedury. Dla porządku: jak dotąd ubezpieczyciel jedynie na mnie zarabia ;) Tylko dlatego, że ktoś chciał zaoszczędzić 15s. Ależ się zgadzam - jak widać że się nie da to się nie pcham, acz czasem mruczę pod nosem jakieś pozdrowienia ;) Pozdrawiam, Wzajemnie - Gotfryd 44 |
Data: Wrzesien 09 2008 12:31:11 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: ulong | Abece pisze: Więc prośba do kierowców - dajcie nam przejechać... Nie wiem jak wy, ale mnie jadącemu na rowerze do tej pracy się spieszy. I czasem mam wrażenie,Takiego jak Ty to tylko rozstrzelac. Jestem 2-3ci do swiatel, patrze za mna jedzie rowerzysta i sie przedziera na styk obok mojego auta po ulicy przed wszystkie samochody. PO CO? Zeby utrudnic nam zycie? Tobie to da 5m (przejezdzasz to pewnie w niecala sekunde, ale oszczednosc!). Co nam utrudni? SPORO. Jesli beda jechaly samochody z naprzeciwka, a stawiam, ze beda jechaly (lub w ta sama strone lewym pasem) to bedziemy musieli jechac twoja predkoscia przelotowa 20km/h, zamiast przyspieszyc do 50km/h i spokojnie odjechac (tu straty sa juz w minutach). Teraz odpowiedz - wazniejsza twoja sekunda czy nasza minuta? 45 |
Data: Wrzesien 09 2008 12:44:29 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: zBoleck |
Jesli beda jechaly samochody z naprzeciwka, a stawiam, ze beda jechaly bez jaj... chyba ze jestes jednym z tych co to za chiny nie wyprzedza rowerzysty jesli cos jedzie z naprzeciwka... (no chyba ze jezdzisz tirem ;)) najwazniejsze to kultura jazdy, tyczy sie to obydwu stron, tak samo czesto jak chamskich kierowcow aut, blokujacych przejazd jednosladom widuje chamskich kierowcow jednosladow, ktorzy przeciskaja sie na poczatek korka a pozniej nie pozwalaja wyprzedzic 46 |
Data: Wrzesien 09 2008 12:57:38 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
Nie ma takiej opcji. Rower nie ma prawa wyprzedzać/omijać samochodów stojących w korku. I tyle. Zablokowanie działań niezgodnych z prawem jest czynnością chwalebną a nie chamską. 47 |
Data: Wrzesien 09 2008 13:23:09 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: MadMan | Dnia Tue, 9 Sep 2008 12:57:38 +0200, Cavallino napisał(a): Nie ma takiej opcji. Proszę o paragraf na to. Zablokowanie działań niezgodnych z prawem jest czynnością chwalebną a nie Ooo, to od dzisiaj jeżdżę 50 km/h lewym pasem. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 48 |
Data: Wrzesien 09 2008 14:15:39 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: J.F. | Użytkownik "MadMan" napisał w Dnia Tue, 9 Sep 2008 12:57:38 +0200, Cavallino napisał(a): Tak jest - Cavallino chyba zapomnial dopisac ze tylko niektorych czynnosci :-) J. 49 |
Data: Wrzesien 09 2008 15:04:15 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
Tak jest - Cavallino chyba zapomnial dopisac ze tylko niektorych czynnosci :-) Tak - tych które nie wymagają łamania prawa. Jazda blisko krawędzi pasa ruchu nie tylko nie jest łamaniem prawa, a wręcz jego ścisłym przestrzeganiem. ;-) 50 |
Data: Wrzesien 09 2008 15:03:11 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
Dnia Tue, 9 Sep 2008 12:57:38 +0200, Cavallino napisał(a): Google Twoim przyjacielem. Było nie raz na tej grupie. Ooo, to od dzisiaj jeżdżę 50 km/h lewym pasem. Czyli łamiesz prawo. Niewiele się to różni od przeciskania się rowerem między jadącymi/stojącymi przed światłem samochodami. 51 |
Data: Wrzesien 09 2008 15:16:36 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: MadMan | Dnia Tue, 9 Sep 2008 15:03:11 +0200, Cavallino napisał(a): Ooo, to od dzisiaj jeżdżę 50 km/h lewym pasem. Ale powstrzymuję innych od łamania prawa, co jest czynnością chwalebną. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 52 |
Data: Wrzesien 09 2008 15:26:33 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
Dnia Tue, 9 Sep 2008 15:03:11 +0200, Cavallino napisał(a): Nie ma ale. 53 |
Data: Wrzesien 09 2008 18:15:26 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: J.F. | On Tue, 9 Sep 2008 15:03:11 +0200, Cavallino wrote: Użytkownik "MadMan" napisał w wiadomości To poprosimy link do googla. J. 54 |
Data: Wrzesien 09 2008 18:47:59 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
On Tue, 9 Sep 2008 15:03:11 +0200, Cavallino wrote: www.google.pl 55 |
Data: Wrzesien 09 2008 20:50:49 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Tomasz Pyra | J.F. pisze: On Tue, 9 Sep 2008 15:03:11 +0200, Cavallino wrote: Cavallino pewnie będzie obstawał przy tym że rowerem nie wolno wyprzedzać, być wyprzedzanym, omijać, być omijanym, wymijać, przejeżdżać obok zaparkowanych samochodów itp. itd. a to wszystko na podstawie art. 33. 3. Z tym że oczywiście jest coś takiego jak intencja ustawodawcy i wtedy już raczej wszyscy wiedzą o co chodzi... No bo inaczej równie dobrze można wyczytać w ustawie że jazda samochodem (szczególnie w godzinach szczytu) również jest zabroniona. 56 |
Data: Wrzesien 09 2008 20:54:35 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
Cavallino pewnie będzie obstawał przy tym że rowerem nie wolno wyprzedzać, być wyprzedzanym, omijać, być omijanym, wymijać, przejeżdżać obok zaparkowanych samochodów Nie mówimy o zaparkowanych, tylko o takich które się zatrzymały z powodów uwarunkowań ruchu. Z tego samego powodu wyprzedzanie/omijanie takowych innymi podobnymi sposobami (poboczem, chodnikiem, pasami do skrętów itd) jest równie legalne i dokładnie taki sam obowiązek ma kierowca który jedzie/stoi w korku, żeby ułatwiać życie podobnym delikwentom. 57 |
Data: Wrzesien 09 2008 21:40:31 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Tomasz Pyra | Cavallino pisze:
A jak masz np. 2 pasy (wyznaczone lub nie - nieistotne) do jazdy prosto i na prawym pasie stoi samochód z powodu uwarunkowań ruchu, to lewym możesz go ominąć, czy też nie? I jeżeli tak, to dlaczego nie można zrobić tego jadąc rowerem jeżeli jest na to miejsce? Wymóg mówi jedynie o konieczności zachowania bezpiecznej odległości przy omijaniu. Z tego samego powodu wyprzedzanie/omijanie takowych innymi podobnymi sposobami (poboczem, chodnikiem, pasami do skrętów itd) jest równie legalne A możesz podrzucić coś więcej o nielegalności omijania poboczem jadąc rowerem? i dokładnie taki sam obowiązek ma kierowca który jedzie/stoi w korku, żeby ułatwiać życie podobnym delikwentom. Ależ ułatwiać nie musi, natomiast nie może utrudniać ruchu. Ale nie chodziło o kwestie obowiązku ułatwienia wyprzedzania a cyt. "Rower nie ma prawa wyprzedzać/omijać samochodów stojących w korku". 58 |
Data: Wrzesien 10 2008 00:34:16 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
A jak masz np. 2 pasy (wyznaczone lub nie - nieistotne) do jazdy prosto i na prawym pasie stoi samochód z powodu uwarunkowań ruchu, to lewym możesz go ominąć, czy też nie? Oczywiście że może. Ale mowa jest o nie o sytuacji z jednym wolny pasem, pedalarze płaczą że ktoś im nie ustępuje miejsca, kiedy oba pasy są zajęte. Poniekąd ich rozumiem - też bym wolał żeby mi ktoś się usunął. Tyle że sytuacja z Egiptu, gdzie na 3 pasach mieszczą się minimum 4 albo i 5 pojazdów jakoś nie bardzo mnie przekonuje. Wymóg mówi jedynie o konieczności zachowania bezpiecznej odległości przy omijaniu. A to już Twoja opinia. Ja nie mam zamiaru powtarzać tej samej dyskusji po raz piąty. Narobiłem się raz, skorzystałem z pomocy specjalistów w zakresie ruchu drogowego i mnie wystarczy. Drugi raz nie zamierzam. Jak ktoś ciekaw, to sobie użyje googla. A jak nie - jego problem. A możesz podrzucić coś więcej o nielegalności omijania poboczem jadąc rowerem? Mówisz o włączaniu się do ruchu bez ustąpienia pierwszeństwa? Odrobinę pracy i sam na to wpadniesz.
Może czy musi? Ale nie chodziło o kwestie obowiązku ułatwienia wyprzedzania a cyt. "Rower nie ma prawa wyprzedzać/omijać samochodów stojących w korku". No dokładnie. Use google. 59 |
Data: Wrzesien 13 2008 08:00:17 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: SHP | Cavallino napisał(a): >> Nie ma takiej opcji. Nie ma takiego artykułu i dobrze o tym wiesz. Taki paragraf jest tylko i wyłącznie twoim pobożnym życzeniem. > Ooo, to od dzisiaj jeżdżę 50 km/h lewym pasem. Jeśli na kolejnym skrzyżowaniu zamierza skręcić np. w lewo? Niewiele się to różni od przeciskania się rowerem między jadącymi/stojącymi To jedź taką prędkością, żeby cię rowerzysta nie dogonił, a nie, jak cipa blokujesz ruchu (np. dojazd do skrzyżowania) -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 60 |
Data: Wrzesien 09 2008 15:15:53 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: zBoleck | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości Nie ma takiej opcji. prawo to jedno a zwyczaje to drugie... jak chcesz to blokuj wszystkie jednoslady tak zeby nie mogly przejechac obok w korku, ciekawe kiedy Ci sie znudzi... kazdy lamie prawo drogowe, pokaz mi jednego, ktory nie przekracza predkosci, zawsze zatrzymuje sie na zielonej strzalce i uzywa kierunkowskazow jak nalezy... 61 |
Data: Wrzesien 09 2008 15:26:19 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
prawo to jedno a zwyczaje to drugie... jak chcesz to blokuj wszystkie jednoslady tak zeby nie mogly przejechac obok w korku, Wszystkich nie blokuję. Tylko pedalarzy. 62 |
Data: Wrzesien 09 2008 18:04:05 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Abece | Cavallino wrote: Nie ma takiej opcji. Podaj przepis, albo odszczekaj i przeproś. 63 |
Data: Wrzesien 09 2008 18:47:43 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
Cavallino wrote: Bo Tobie się googla nie chce użyć? I tak co rok, jak tylko się jakiś niedouczony rowerzysta pojawi na grupie? Nie ma tak dobrze - jak coś chcesz, to TY musisz w to pracę włożyć. 64 |
Data: Wrzesien 09 2008 20:35:10 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: masti | Dnia piÄknego Tue, 09 Sep 2008 18:47:43 +0200, osobnik zwany Cavallino Użytkownik "Abece" napisał w wiadomoĹci nie podasz bo takiego przepisu nie ma. Na dodatek policja twierdzi, że zarówno rowery jak i motocykle mogÄ tak wyprzedzaÄ. Ale ciÄ gle pojawiajÄ siÄ niedouczeni kierowcy, którym siÄ wydaje, że nie wolno. -- mst <at> gazeta <.> pl Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8, Mercury Villager 3.0 V6 (na wydaniu) "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett 65 |
Data: Wrzesien 10 2008 00:35:41 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
Dnia piÄknego Tue, 09 Sep 2008 18:47:43 +0200, osobnik zwany Cavallino Napisałem dlaczego nie podam. Nie bÄdÄ za leni po raz piÄ ty czy szósty pracy odrabiał. Na dodatek policja twierdzi, że Cytat jakiĹ? Zwłaszcza z uwzglÄdnieniem wyjÄ tków dla powyższych pojazdów? 66 |
Data: Wrzesien 10 2008 09:24:13 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Abece | Cavallino wrote: Napisałem dlaczego nie podam.Bo Tobie się googla nie chce użyć? I tak co rok, jak tylko się jakiśnie podasz bo takiego przepisu nie ma. W związku z czym argument zostaje obalony, ponieważ sam dyskutant podający go, nie jest w stanie podać źródła - a wię cmożna przyjąć, że wymyśliłeś sobie przepis na użytek dyskusji. Czy czujesz się oszustem czy kłamcą? Na dodatek policja twierdzi, żeCytat jakiś? Przykro mi, ale to ty musisz podać wpierw uzasadnienie swojego argumentu najpierw, aby móc podtrzymać swoją tezę i obalić tezę kontrdyskutanta. To są podstawy dyskusji Cavallino i powinieneś o tym wiedzieć... 67 |
Data: Wrzesien 10 2008 09:56:11 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
Cavallino wrote: ROTFL !!! Se możesz pisać co chcesz. I tak nic to nie zmieni. 68 |
Data: Wrzesien 10 2008 09:18:30 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Abece | Cavallino wrote:
Ale to ty podajesz arguemnt wię cmusisz go uzasadnić, podać źródło. Takie są zasady dyskusji, zwłaszcza przy podawaniu tez dyskusyjnych i braku zaufania do kontrdyskutanta... W końcu to ty pisałeś gdzieś wyżej, że jeden szeroki pas to tak naprawdę dwa pasy - co jest BZDURĄ. A więc jak wyżej - doczytaj, doucz się, wróć i przeproś z odszczekaniem. 69 |
Data: Wrzesien 10 2008 09:55:37 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
Bo Tobie się googla nie chce użyć? "Motor", numer z 4 lipca 1998. A teraz do roboty. 70 |
Data: Wrzesien 09 2008 23:59:30 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 9 Sep 2008, Cavallino wrote: Zablokowanie działań niezgodnych z prawem jest czynnością chwalebną a nie chamską. Znaczy jak ktoś jedzie lewym pasem z max prędkością dopuszczalną to o ile jego intencją jest dopilnowanie żeby nikt nie przekraczał tego max to należy mu się order? Gdzieś widziałem taką tezę ;) pzdr, Gotfryd 71 |
Data: Wrzesien 10 2008 09:54:13 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
On Tue, 9 Sep 2008, Cavallino wrote: To łamie przepisy, czyli postępuje niezgodnie z prawem. W imię powyższej zasady trzeba mu to uniemożliwić, delikatnie przed nim hamując, tak aż mu się jazda lewym pasem znudzi. 72 |
Data: Wrzesien 10 2008 10:09:48 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: MadMan | Dnia Wed, 10 Sep 2008 09:54:13 +0200, Cavallino napisał(a): W imię powyższej zasady trzeba mu to uniemożliwić, delikatnie przed nim Ale dosyć trudno się znaleźć przed nim jeśli jedzie z maksymalną dozwoloną prędkością... Rzekłbym że w myśl przepisów jest to niemal niemożliwe. Inna sprawa - takie hamowanie to utrudnianie ruchu, które jest także łamaniem prawa. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 73 |
Data: Wrzesien 10 2008 10:18:34 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
Dnia Wed, 10 Sep 2008 09:54:13 +0200, Cavallino napisał(a): Bardzo łatwo. Chyba że się jedzie ciężarówką z ogranicznikiem i jest to poza miastem. 74 |
Data: Wrzesien 10 2008 11:23:18 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: MadMan | Dnia Wed, 10 Sep 2008 10:18:34 +0200, Cavallino napisał(a): Ale dosyć trudno się znaleźć przed nim jeśli jedzie z maksymalną Olaboga! Chyba łamania prawa nie sugerujesz? -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 75 |
Data: Wrzesien 10 2008 12:08:51 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
Dnia Wed, 10 Sep 2008 10:18:34 +0200, Cavallino napisał(a): Zależy jakiego. Sensownego nie. Wypociny (p) osłów dotyczące limitów prędkości dla mnie nie istnieją jako niezgodne z prawem naturalnym. ;-) 76 |
Data: Wrzesien 10 2008 12:17:27 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: MadMan | Dnia Wed, 10 Sep 2008 12:08:51 +0200, Cavallino napisał(a): Wypociny (p) osłów dotyczące limitów prędkości dla mnie nie istnieją jako To u mnie jest podobnie z omijaniem/wyprzedzaniem rowerem tych stojących w korku lub jadących powoli, o ile jest na to miejsce i ma to sens. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 77 |
Data: Wrzesien 10 2008 12:22:10 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
Dnia Wed, 10 Sep 2008 12:08:51 +0200, Cavallino napisał(a): No widzisz - a moim zdaniem dla mnie sensu to nie ma, więc korzystniej jest mi zablokować takich co to chcą mi życie utrudnić. Skutery i motocykle puszczam, jako że zazwyczaj ich po każdych światłach wyprzedzać od nowa nie muszę. 78 |
Data: Wrzesien 09 2008 04:04:12 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Bard13 | On 9 Wrz, 12:44, "zBoleck" wrote: bez jaj... chyba ze jestes jednym z tych co to za chiny nie wyprzedza Chodzi o to, że na skrzyżowaniu często nie ma miejsca, zeby objechać. Są skręcający w lewo, którzy blokują środek przy osi, więc z lewej nie wezmę a z prawej mam już chodnik. O to dokładnie chodzi 79 |
Data: Wrzesien 09 2008 13:13:33 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: ulong | zBoleck pisze: bez jaj... chyba ze jestes jednym z tych co to za chiny nie wyprzedza rowerzysty jesli cos jedzie z naprzeciwka... (no chyba ze jezdzisz tirem ;))Dokladnie - kultura jazdy przede wszystkim :) Serio? Jesli droga jest waska, brak pobocza i z naprzeciwka cos jedzie, czesto zdarza sie, ze zwalniam do predkosci rowerzysty. Jezdze osobowkami :) 80 |
Data: Wrzesien 09 2008 13:22:13 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Arek (G) | ulong pisze: zBoleck pisze: Zwłaszcza, że wyprzedzanie rowerzysty to normalny manewr wyprzedzania, czy przejeżdżanie na styk jest łamaniem prawa i powiedzmy szczerze dość niebezpieczne. Zwykle pobocze jest dość nierówne, taki koleś może chcieć ominąć jakąś głębszą studzienkę - jedzie prosto pod koła. Arek 81 |
Data: Wrzesien 09 2008 13:26:05 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: MadMan | Dnia Tue, 09 Sep 2008 13:22:13 +0200, Arek (G) napisał(a): Zwykle pobocze jest dość nierówne, taki koleś może chcieć Zwykle studzienka nie ma metra szerokości. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 82 |
Data: Wrzesien 09 2008 13:27:23 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Arek (G) | MadMan pisze: Dnia Tue, 09 Sep 2008 13:22:13 +0200, Arek (G) napisał(a): No tak, ale jak kierowcy "wyprzedzają" rowerzystów robią to tak, aby nie wjechać na drugi pas. A wówczas rowerzysta nie ma metra, może 30cm. Arek 83 |
Data: Wrzesien 09 2008 13:36:13 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: MadMan | Dnia Tue, 09 Sep 2008 13:27:23 +0200, Arek (G) napisał(a): No tak, ale jak kierowcy "wyprzedzają" rowerzystów robią to tak, aby nie Ale może zakładać że ma metr. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 84 |
Data: Wrzesien 09 2008 13:46:10 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Arek (G) | MadMan pisze: Dnia Tue, 09 Sep 2008 13:27:23 +0200, Arek (G) napisał(a): A dwa też? Głupio pytam, bo nie wiem o co Ci chodzi. Arek 85 |
Data: Wrzesien 09 2008 13:49:26 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: MadMan | Dnia Tue, 09 Sep 2008 13:46:10 +0200, Arek (G) napisał(a): Ale może zakładać że ma metr. Nie, PoRD mówi o metrze :) -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 86 |
Data: Wrzesien 09 2008 13:52:08 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Arek (G) | MadMan pisze: Dnia Tue, 09 Sep 2008 13:46:10 +0200, Arek (G) napisał(a): Czyli nawet jak jest 30cm to jest metr bo tak mówi PoRD, niech Ci będzie. Arek 87 |
Data: Wrzesien 09 2008 17:52:00 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Jakub Witkowski | Arek (G) pisze: MadMan pisze: Może zakładać że ma ten metr, bo wyprzedzający winien tyle zostawić. Podobnie jak Ty możesz zakładać, przykładowo, że nikt Ci zza czerwonego światła pod koła nie wyjedzie. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 88 |
Data: Wrzesien 10 2008 08:25:46 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Arek (G) | Jakub Witkowski pisze: Arek (G) pisze:Ale przecież wyraźnie piszę o sytuacji gdy ktoś wyprzedza na styk. Więc kompletnie nie wiem o czym piszecie. Arek 89 |
Data: Wrzesien 09 2008 18:02:47 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Abece | MadMan wrote: Dnia Tue, 09 Sep 2008 13:27:23 +0200, Arek (G) napisał(a): Ej... Pas ma szerokośc np 3.5 metra, ok? Rowerzysta ma szerokość 80cm, jedzie więc powiedzmy, że na styk - 40 cm od krawężnika. Samochód ma 1.8m, musi wyprzedzać 1 metr od rowerzysty. Zmieści się czy nie? 0.8+1m+1.8m = 3.6m Z prostej matematyki ze szkoły podstawowej wynika, że NIE. Niezależnie od tego, czy rowerzysta będzie jechał przy krawężniku czy środkiem pasa - samochód *MUSI* zmienić pas ruchu aby go wyprzedzić - bo i tak nie starczy mu miejsca na wyprzedzenie. 90 |
Data: Wrzesien 09 2008 18:50:41 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: MadMan | Dnia Tue, 09 Sep 2008 18:02:47 +0200, Abece napisał(a): Pas ma szerokośc np 3.5 metra, ok? O wiele szersze się widuje. W Rybniku jest droga na której spokojnie na jednym pasie obok siebie się 2 auta zmieszczą :) Rowerzysta ma szerokość 80cm, jedzie więc powiedzmy, że na styk - 40 cm od Ja się nie gniewam jak ktoś wyprzedzi pół metra ode mnie, dopiero "na gazetę" bardzo mnie denerwuję (niedługo chyba zacznę wymachiwać lewą ręką podczas wyprzedzania). Jednak kierowca musi się liczyć z tym że mogę o kilkadziesiąt cm w każdą stronę się przemieścić (a to dziura, a to pieszy, a to kot...). -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 91 |
Data: Wrzesien 09 2008 19:13:58 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
Dnia Tue, 09 Sep 2008 18:02:47 +0200, Abece napisał(a): Wtedy są dwa pasy, tyle że niewymalowane. 92 |
Data: Wrzesien 09 2008 19:20:54 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: MadMan | Dnia Tue, 9 Sep 2008 19:13:58 +0200, Cavallino napisał(a): O wiele szersze się widuje. W Rybniku jest droga na której spokojnie na Nieprawda. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 93 |
Data: Wrzesien 09 2008 19:28:32 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Cavallino |
Dnia Tue, 9 Sep 2008 19:13:58 +0200, Cavallino napisał(a): BO? No fakt, nie napisałeś jakie auta. Generalnie jeśli dwa pasy mogły być, ale ich niewymalowano, to są dwa. 94 |
Data: Wrzesien 10 2008 08:53:30 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Arek (G) | Cavallino pisze: O wiele szersze się widuje. W Rybniku jest droga na której spokojnie na Dokładnie tak jest, chyba, że są namalowane i to tak szeroko, wówczas nie:) Arek 95 |
Data: Wrzesien 10 2008 09:16:04 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Abece | Cavallino wrote:
ROTFL. Nieźle ci idzie trollowanie, ale musisz jeszcze poczytać PoRD troszkę... 96 |
Data: Wrzesien 10 2008 10:01:31 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Arek (G) | Abece pisze: Cavallino wrote: A tobie wykazywanie nieznajomości tego na co się powołujesz: Art. 2: "pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi" 97 |
Data: Wrzesien 10 2008 09:15:27 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Abece | MadMan wrote: Pas ma szerokośc np 3.5 metra, ok?O wiele szersze się widuje. W Rybniku jest droga na której spokojnie na Ależ ja nie pisałem o buspasach tudzież innych wyjątkach bo na Marszałkowskiej w DC mamy też taki ładny PAS... Pisałem natomiast o normalnym pasie. Z prostej matematyki ze szkoły podstawowej wynika, że NIE. Niezależnie odJa się nie gniewam jak ktoś wyprzedzi pół metra ode mnie, dopiero "na Dokładnie tak samo postępowałem do momentu, kiedy stwierdziłęm, że ludziom za bardzo się spieszy (czytaj: próbuje mnie zabić) i że trzeba mimo wszystko okazać im taki sam brak szacunku, jaki oni okazują owbec mnie. W związku z czym, zmaontowałem lusterko, ale ponieważ i wówczas cięzko jest zareagować na kretyna za sobą - zacząłem jeździć *środkiem pasa*. Od tego czasu ilość "gazet" drastycznie spadła, nie licząc ostatnich [cenzura], którzy nie szanują niczego. Dopóty, dopóki sami nie wpadną gdzieś pod koła czy do rowu... Jednak kierowca musi się liczyć z tym że Powtórzę: środkeim pasa. A przepuszczam i daję wyprzedzić kiedy tylko mogę, ale to JA decyduję kiedy bo decyduję też o swoim bezpieczeństwie i ŻYCIU. (jak to egoistyycznie zabrzmiało... Ale chyba lepiej zachować życie, niż pozwalać na wyprzedzanie milimetry od siebie...?) 98 |
Data: Wrzesien 09 2008 20:35:41 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Abece, Ej...No tak, ale jak kierowcy "wyprzedzają" rowerzystów robią to tak, aby nieAle może zakładać że ma metr. A dlaczego nie 20 cm od krawężnika? [...] samochód *MUSI* zmienić pas ruchu aby go wyprzedzić - bo i tak nie starczy Jakby pojechał bliżej krawężnika, to miejsca jest wystarczająco. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) 99 |
Data: Wrzesien 09 2008 20:53:43 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: MadMan | Dnia Tue, 9 Sep 2008 20:35:41 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a): samochód *MUSI* zmienić pas ruchu aby go wyprzedzić - bo i tak nie starczy Ale ma jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Dla leniwych - najlepiej jechać tak jak samochód przed rowerem, tzn. za śladem jego prawego koła, to miejsce jest możliwie blisko prawo krawędzi jezdni. Można też w koleinie - to miejsce za możliwie blisko prawej krawędzi jezdni uznała spora liczba kierowców. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 100 |
Data: Wrzesien 10 2008 09:09:54 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Abece | MadMan wrote: Dnia Tue, 9 Sep 2008 20:35:41 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a): Ale t akoleina jest za blisko rynny przy krawężniku i koło roweru mogłoby w nie wpadać, tak samo jak w studzienki położone przy niej. Nadto co najważniejsze to kierownica roweru - która tak jak lusterko w smaochodzie - chociaż wystaje - powinno się zmieścić w pasie ruchu... 101 |
Data: Wrzesien 10 2008 08:54:51 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Arek (G) | RoMan Mandziejewicz pisze: Hello Abece, Może dlatego, że chce żyć, nie chce być połamany itp. Arek 102 |
Data: Wrzesien 10 2008 13:35:05 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Arek, Może dlatego, że chce żyć, nie chce być połamany itp.A dlaczego nie 20 cm od krawężnika?Ej...No tak, ale jak kierowcy "wyprzedzają" rowerzystów robią to tak, aby nieAle może zakładać że ma metr. A może dlatego, że wtedy misterne obliczenie diabli biorą? -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) 103 |
Data: Wrzesien 10 2008 09:07:39 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: Abece | RoMan Mandziejewicz wrote: Hello Abece, A dlaczego twoje prawe koło musi być na jezdni a nie na chodniku obok lub pasie zieleni? MYŚL. samochód *MUSI* zmienić pas ruchu aby go wyprzedzić - bo i tak nieJakby pojechał bliżej krawężnika, to miejsca jest wystarczająco. BZDURA. 104 |
Data: Wrzesien 09 2008 23:13:44 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: iREK | najwazniejsze to kultura jazdy, tyczy sie to obydwu stron, tak samo czesto-- -- -- -- -- -- -- -- -- - a rzucil ci ktos kiedys rower na maske? mnie tak bo sie palant jeden przestraszyl ze blisko przejechalem ir 105 |
Data: Wrzesien 10 2008 08:29:13 | Temat: Re: Kierowców i rowerzyst | Autor: MadMan | Dnia Tue, 9 Sep 2008 23:13:44 +0200, iREK napisał(a): a rzucil ci ktos kiedys rower na maske? Może ci się należało? :) -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 106 |
Data: Wrzesien 09 2008 17:58:14 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Abece | ulong wrote: Więc prośba do kierowców - dajcie nam przejechać... Nie wiem jak wy, aleTakiego jak Ty to tylko rozstrzelac. Kto powiedział, że ja sie przepycham, kiedy wiem, że zaraz mnie wyprzedzą samochody? NIGDY tak nie robię, chyba, że wiem, że będzie: - korek - dodatkowy pas - chcę mieć mozliwość skrętu w lewo (czasem nie puszczacie, a przecież nie stanę na środku jezdni i nie będę rozpaliczliwie machał ręką...) Itd. Wbrew pozorom, część rowerzystów (nie mylić z baranami zwanymi pedalarzami) - myślą. A co do środka pasa - wybacz, ale będę dbal o swoje ZYCIE. Zwłąszcza kiedyw iem i widzę, że leci za mną tirolot albo inny "przyspieszony", któremu każda sekunda droga. Sorki, ale moje ZDROWIE i ŻYCIE są cenniejsze niż czyjeś opóźnienie o sekundę... Chyba się z tym zgodzisz? Jestem 2-3ci do swiatel, patrze za mna jedzie rowerzysta i sie Ok, dlatego jak już napisałem - takich numerów nie robię. Moze w krajach zachodnich "śluza" ma sens - u nas na szerokich i długich odstępach między światłami - nie. Jesli beda jechaly samochody z naprzeciwka, a stawiam, ze beda jechaly Jw. :D Ale sam przyznasz, że czasami środek pasa ratuje zdrowie... I nerwy. I ŻYCIE..... 107 |
Data: Wrzesien 09 2008 18:45:46 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: vpw |
Abece pisze: Nie ma znaczenia czyje jest ważniejsze. Żyjemy w jednym mieście i z jednej drogi korzystamy. Jeśli mnie rowerzysta będzie utrudniał przejazd łamiąc przepisy i omijając mnie w korku tylko po to aby potem zablokować mi możliwość ruszenia spod świateł, to ja będę postępował tak samo. Coraz częściej widzę zarówno 2 kołowców, którzy w sytuacjach kompletnego klopsa stoją razem z kierowcami, lub jadą tak aby nie blokować ich na niezajętych odcinkach. Do takich kolegów szacuneczek. Jeśli ktoś jest cwaniaczkiem to dla mnie jest tak samo inteligentny inaczej jak taksiarz albo roj-bos poginający na Pulawskiej (DC) po poboczu. Niby się zmiescil, ale gdyby przypadkiem w rowie wyladowal, to chyba nikt by nawet po pogotowie nie zadzwonil -- vpw 108 |
Data: Wrzesien 09 2008 13:12:37 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Rafał "SP" Gil | Abece pisze: Kierowców. Piętnuję, bo mając dwa pasy ruchu mogliby się trzymać krawędzi O ile do jednośladowych driverów mam wiele szacunku i życzliwości, tak coraz częściej blokuję umyślnie pojedyncze egzemplarze. Korek ... przepycha się taki mocno gimnastykując przy krawężniku by zająć pole position, po czym swoim wielgachnym skuterem zajmuje centralnie środek pasa ... do kolejnych świateł każdy go wyprzedza ... i przy kolejnych światłach sytuacja identyczna ... skuter na pole position, i jedzie środkiem pasa - takich, to ja proszę pana pie^&*(ę ... -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 109 |
Data: Wrzesien 09 2008 13:23:27 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Arek (G) | Rafał "SP" Gil pisze: Abece pisze: Ze skuterem nie jest tak źle, on chociaż jedzie w okolicach 50, a rowerzysta to ok 20km. Arek 110 |
Data: Wrzesien 09 2008 14:28:21 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Czabu |
Ze skuterem nie jest tak źle, on chociaż jedzie w okolicach 50, a rowerzysta to ok 20km. Z tym różnie bywa. Niektóre badziewia zanim rozpędzą się do tych 50km/h muszą już hamować na kolejnym skrzyżowaniu. Szczególnie jak siedzi na nich dwie osoby. Pozdrawiam Czabu 111 |
Data: Wrzesien 09 2008 13:43:52 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Marek 'marcus075' Karweta | Abece pisze: Tłumacząc na polski: szczeniaka, lat ~20 na rowerku góralu, który wpierw Jak już nieraz napisane zostało: to nie był rowerzysta, to był pedalarz. -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta GG:3585538 | JID: Wspieram FLAREprogramme.org 112 |
Data: Wrzesien 09 2008 14:11:31 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: ikov | Abece pisze: [cenzura] Czyli że jak - nie dogoniłeś go po zapaleniu się zielonego, aby powiedzieć co i jak? 113 |
Data: Wrzesien 09 2008 18:18:44 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Silinde Ringëril | Abece pisze: Kierowców. Piętnuję, bo mając dwa pasy ruchu mogliby się trzymać krawędzi<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<< No chwila, gdy już mijam stojące w korku auta, robię to właśnie przy krawędzi, na rękę mi jest zatem, gdy P.T. kierowcy zostawiają miejsce przy tejże krawędzi. O co Ci chodzi? SR -- http://qck.pl/Rc "Siódmego dnia Stworzenia Pan Bóg wypoczywał, a wtedy lewacy zaczęli knuć i spiskować" Ann Coulter 114 |
Data: Wrzesien 09 2008 18:32:32 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Abece | Silinde Ringëril wrote: Abece pisze: Pisałem o jeździe pomiędzy pasami ruchu, na linii rozdzielajacej owe pasy. Czyli: - na dwupasmówce jedziesz pomiędzy dwoma pasami (lewym i prawym) - na trzypasmówce między 1 a 2 lub 2 a 3 pasem. (lewym a środkowym i środkowym a prawym) Z tego co wiem, a jeżdżę już jakiś czas - jest to bezpieczniejsze i zdrowsze niż jazda "zgodnie z PoRD" tuż przy samej krawędzi jezdni na 1 pasie (prawym). 115 |
Data: Wrzesien 09 2008 18:56:28 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Michał Mydewski |
Z tego co wiem, a jeżdżę już jakiś czas - jest to bezpieczniejsze i Stary, ale nikt nie bedzie sobie niszczyl zawieszenia i jechal przy samej krawedzi najgorszymi koleinami, bo ty chcesz sobie przejechac :) 116 |
Data: Wrzesien 09 2008 19:26:21 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Remiczor | Z tego co wiem, a jeżdżę już jakiś czas - jest to bezpieczniejsze i zdrowszePoRD chyba nie mają tu zastosowanie, bo omijasz/wyprzedzasz jadący pojazd, a przepisowo możesz to robić tylko z lewej strony. r. 117 |
Data: Wrzesien 09 2008 19:55:30 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: ulong | Remiczor pisze: PoRD chyba nie mają tu zastosowanie, bo omijasz/wyprzedzasz jadący pojazd, a przepisowo możesz to robić tylko z lewej strony. r.o_O To dotyczy (z tego co pamietam) chyba tylko poza obszarem zabudowanym i gdzie masz max 2 pasy. W miescie przy 3 pasach (przy 2 chyba tez) mozesz normalnie wyprzedzac prawym pasem. Chyba jeszcze bylo ograniczenie, ze pod gorke nie mozna wyprzedzac prawym ;) 118 |
Data: Wrzesien 09 2008 22:19:40 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Akarm | Silinde Ringëril napisał: O co Ci chodzi? Pewnie entuzjasta pręgierza i wydaje mu się, że wszędzie tak trzeba pisać... -- Akarm http://www.bykom-stop.avx.pl 119 |
Data: Wrzesien 10 2008 23:14:54 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Silinde Ringëril | Akarm pisze: 120 |
Data: Wrzesien 29 2008 22:53:41 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystÄ | Autor: Piotr Auksztulewicz | In pl.pregierz Abece wrote: Kierowców. PiÄtnujÄ, bo majÄ c dwa pasy ruchu mogliby siÄ trzymaÄ krawÄdzi A ja może nie piÄtnujÄ, ale ostrzegam jednoĹladowców, że jazda Ĺrodkiem na gazetÄ jest *kurewsko* niebezpieczna - dla nich, nie dla dwuĹladowców, oni najwyżej stracÄ lusterko lub błysk lakieru, a nie zdrowie. Pas ruchu jest pasem ruchu - może go zajmowaÄ zgodnie z prawem *jeden* pojazd - i nie dziwne, że kierowcy z tego prawa korzystajÄ . W szczególnoĹci zmiana pozycji w ramach pasa ruchu jest dozwolona i nie wymaga sygnalizacji (bo nie jest zmianÄ pasa ruchu), wiÄc może byÄ sporym zaskoczeniem dla "omijacza korków". Typowe sytuacje to ominiÄcie dziury, studzienki czy pasztetu z psa albo przygotowanie do wyprzedzania, skrÄtu itp. Awykonalne jest zaglÄ danie w lusterko przy każdej zmianie "współrzÄdnej poprzecznej" o 10-20 cm - a w takich odległoĹciach nieraz mijajÄ samochody "królowie szos" na piździawkach 50 ccm (i nie tylko). -- Piotr Auksztulewicz 121 |
Data: Wrzesien 30 2008 03:58:59 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Andrzej Lawa | Piotr Auksztulewicz pisze: Pas ruchu jest pasem ruchu - może go zajmować zgodnie z prawem Powtarzasz niestety stare brednie ignorantów... W szczególności zmiana pozycji w ramach pasa ruchu jest dozwolona Które to manewry należy sygnalizować i upewniać się, że nikomu się nimi ruchu nie utrudni. przy każdej zmianie "współrzędnej poprzecznej" o 10-20 cm - a w takich Knight Rider z radarem w karoserii, kruca bomba... 122 |
Data: Wrzesien 30 2008 08:13:02 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: MichałG | Andrzej Lawa pisze: Piotr Auksztulewicz pisze: serio? Musze sie pewnie podszkolic.... :-) M. 123 |
Data: Wrzesien 30 2008 09:14:47 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: | On Sep 30, 8:13 am, MichałG wrote: Andrzej Lawa pisze: podeprzesz się kodeksem? ale jaki manewr chcesz sygnalizować? 124 |
Data: Wrzesien 30 2008 19:05:30 | Temat: Re: Kierowców i rowerzystę | Autor: Andrzej Lawa | pisze: |