Ja w takiej ... typowej sprawie.


Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie przedstawił się a zażądał dmuchania

Ja w takiej ... typowej sprawie.


Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie przedstawił się a zażądał dmuchania

Czesław Wiśniak wrote:

Ja w takiej ... typowej sprawie.


Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie przedstawił
się a zażądał dmuchania

Pogadaj o tym z psychologiem

Użytkownik "masti"

Ja w takiej ... typowej sprawie.


Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie przedstawił
się a zażądał dmuchania

Pogadaj o tym z psychologiem

W dniu 2015-10-03 o 23:22, re pisze:

Jeszcze mi się nie zdarzyło by się którykolwiek przedstawił.

W dniu 2015-10-04 o 01:37, Scobowski pisze:

W dniu 2015-10-03 o 23:22, re pisze:

Jeszcze mi się nie zdarzyło by się którykolwiek przedstawił.

To mu odpowiedz: "nie dosłyszałem nazwiska, stopnia, nie dojrzałem
numeru szmaty".
Oczywiście - zostaniesz dokumentnie przetrzepany i stracisz ileś-tam
czasu, ale masz satysfakcję, że pokazałeś krawężnikowi jago miejsce w
łańcuchu pokarmowym ;-)

Użytkownik "LEPEK"

Jeszcze mi się nie zdarzyło by się którykolwiek przedstawił.

To mu odpowiedz: "nie dosłyszałem nazwiska, stopnia, nie dojrzałem
numeru szmaty".
Oczywiście - zostaniesz dokumentnie przetrzepany i stracisz ileś-tam
czasu, ale masz satysfakcję, że pokazałeś krawężnikowi jago miejsce w
łańcuchu pokarmowym ;-)

Dnia Sun, 4 Oct 2015 12:19:11 +0200, LEPEK napisał(a):

W dniu 2015-10-04 o 01:37, Scobowski pisze:

To mu odpowiedz: "nie dosłyszałem nazwiska, stopnia, nie dojrzałem
numeru szmaty".
Oczywiście - zostaniesz dokumentnie przetrzepany i stracisz ileś-tam
czasu, ale masz satysfakcję, że pokazałeś krawężnikowi jago miejsce w
łańcuchu pokarmowym ;-)

A dodatkowo kierowcy z wydłużającego się korka będą ci niezmiernie
wdzięczni.

W dniu 2015-10-04 o 21:49, J.F. pisze:

W zasadzie nie powinien sie wydluzyc.

Skoro nie nadazaja z przedstawianiem sie, to powinni kontrolowac co
drugi pojazd.

Użytkownik "LEPEK"

W zasadzie nie powinien sie wydluzyc.

Skoro nie nadazaja z przedstawianiem sie, to powinni kontrolowac co
drugi pojazd.

W dniu 2015-10-05 o 18:06, re pisze:

I co, poszukałeś innego winnego ???

Użytkownik "Scobowski"

Jeszcze mi się nie zdarzyło by się którykolwiek przedstawił.

Użytkownik re  ...

Ja w takiej ... typowej sprawie.

Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie
przedstawił się a zażądał dmuchania

On 2015-10-03 21:34, re wrote:

Ja w takiej ... typowej sprawie.


Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie przedstawił
się a zażądał dmuchania

To co myślę o polowaniu na czarownice z 0,25 promila to jedno, ale jeśli chodzi o sposób przeprowadzania kontroli to nie mam im specjalnie nic do zarzucenia. Choć raz widziałem śmieszną akcję - pod mostem gdańskim na Wisłostradzie dwóch ściągało lizakami kierowców do zatoczki a z czterech ze świeczkami biegało między nimi. Ten przede mną zjechał grzecznie, zatrzymał się, postał z 10 sekund i... po prostu odjechał. Nikt w tym zamieszaniu się nie kapnął;)

Użytkownik "Czesław Wiśniak"

To co myślę o polowaniu na czarownice z 0,25 promila to jedno, ale jeśli chodzi o sposób przeprowadzania kontroli to nie mam im specjalnie nic do zarzucenia. Choć raz widziałem śmieszną akcję - pod mostem gdańskim na Wisłostradzie dwóch ściągało lizakami kierowców do zatoczki a z czterech ze świeczkami biegało między nimi. Ten przede mną zjechał grzecznie, zatrzymał się, postał z 10 sekund i... po prostu odjechał. Nikt w tym zamieszaniu się nie kapnął;)

To co myślę o polowaniu na czarownice z 0,25 promila to jedno, ale jeśli chodzi o sposób przeprowadzania kontroli to nie mam im specjalnie nic do zarzucenia. Choć raz widziałem śmieszną akcję - pod mostem gdańskim na Wisłostradzie dwóch ściągało lizakami kierowców do zatoczki a z czterech ze świeczkami biegało między nimi. Ten przede mną zjechał grzecznie, zatrzymał się, postał z 10 sekund i... po prostu odjechał. Nikt w tym zamieszaniu się nie kapnął;)

Częściej sprawdzają na moście przy FR.
Najbardziej mi się podoba, że przy kontroli trzeźwości nie zmuszaja do
szukania dokumentów, tylko cyk szybkie dmuchanko i odjazd :)
-- -
K.. przecież oryginalnych dokumentów w ogóle nie powinieneś przy sobie nosić choćby po to by ich nie narażać.

On 2015-10-05 07:41, Czesław Wiśniak wrote:

K.. przecież oryginalnych dokumentów w ogóle nie powinieneś przy sobie
nosić choćby po to by ich nie narażać.

Inteligencją to ty za bardzo nie grzeszysz :/

Użytkownik "Czesław Wiśniak"

K.. przecież oryginalnych dokumentów w ogóle nie powinieneś przy sobie nosić choćby po to by ich nie narażać.

K.. przecież oryginalnych dokumentów w ogóle nie powinieneś przy sobie nosić choćby po to by ich nie narażać.

Inteligencją to ty za bardzo nie grzeszysz :/
-- -
A Ty kulturą, ale ok, spierdalaj w podskokach :-)

W dniu 2015-10-04 o 21:54, re pisze:

K.. przecież oryginalnych dokumentów w ogóle nie powinieneś przy sobie
nosić choćby po to by ich nie narażać.

W dniu 2015-10-05 o 17:38, LEPEK pisze:

W dniu 2015-10-04 o 21:54, re pisze:

K.. przecież oryginalnych dokumentów w ogóle nie powinieneś przy sobie
nosić choćby po to by ich nie narażać.

Jeśli chodzi o dokumenty samochodu - zgadzam się. Są tablice, jest cepik
i można wszystko srawdzić: ubezpieczenie, przegląd, czy nie zgłoszony
jako skradziony.

No tak, ale  w razie jakiejś grubszej parkingowej obcierki wolałbyś chyba spisać dane sprawcy i jego samochodu z oryginału, a nie jakiejś kserówki?
Opcja to czekanie 2h na przyjazd policji, jeśli w ogóle będą mieli ochotę się zjawić.

Użytkownik "Miroo"

K.. przecież oryginalnych dokumentów w ogóle nie powinieneś przy sobie
nosić choćby po to by ich nie narażać.

Jeśli chodzi o dokumenty samochodu - zgadzam się. Są tablice, jest cepik
i można wszystko srawdzić: ubezpieczenie, przegląd, czy nie zgłoszony
jako skradziony.

W dniu 2015-10-06 o 08:31, Miroo pisze:

W dniu 2015-10-05 o 17:38, LEPEK pisze:

W dniu 2015-10-04 o 21:54, re pisze:

K.. przecież oryginalnych dokumentów w ogóle nie powinieneś przy sobie
nosić choćby po to by ich nie narażać.

Jeśli chodzi o dokumenty samochodu - zgadzam się. Są tablice, jest cepik
i można wszystko srawdzić: ubezpieczenie, przegląd, czy nie zgłoszony
jako skradziony.

No tak, ale  w razie jakiejś grubszej parkingowej obcierki wolałbyś
chyba spisać dane sprawcy i jego samochodu z oryginału, a nie jakiejś
kserówki?
Opcja to czekanie 2h na przyjazd policji, jeśli w ogóle będą mieli
ochotę się zjawić.

Użytkownik Miroo  ...

K.. przecież oryginalnych dokumentów w ogóle nie powinieneś przy sobie
nosić choćby po to by ich nie narażać.

Jeśli chodzi o dokumenty samochodu - zgadzam się. Są tablice, jest cepik
i można wszystko srawdzić: ubezpieczenie, przegląd, czy nie zgłoszony
jako skradziony.

No tak, ale  w razie jakiejś grubszej parkingowej obcierki wolałbyś
chyba spisać dane sprawcy i jego samochodu z oryginału, a nie jakiejś
kserówki?

Opcja to czekanie 2h na przyjazd policji, jeśli w ogóle będą mieli
ochotę się zjawić.

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik Miroo  ...

Jeśli chodzi o dokumenty samochodu - zgadzam się. Są tablice, jest cepik
i można wszystko srawdzić: ubezpieczenie, przegląd, czy nie zgłoszony
jako skradziony.

No tak, ale  w razie jakiejś grubszej parkingowej obcierki wolałbyś
chyba spisać dane sprawcy i jego samochodu z oryginału, a nie jakiejś
kserówki?

A co za róznica?
Masz rejestracje, masz naklejke, masz vin - po co ci dokument?

Użytkownik J.F.  ...

Jeśli chodzi o dokumenty samochodu - zgadzam się. Są tablice, jest
cepik
i można wszystko srawdzić: ubezpieczenie, przegląd, czy nie
zgłoszony
jako skradziony.

No tak, ale  w razie jakiejś grubszej parkingowej obcierki wolałbyś
chyba spisać dane sprawcy i jego samochodu z oryginału, a nie
jakiejś
kserówki?

A co za róznica?
Masz rejestracje, masz naklejke, masz vin - po co ci dokument?

No, patrzac na pozniejsze perypetie, to im wiecej tym lepiej.
Bo potem sie wlasciciel wypnie, powie ze on zadnej kolizji nie
spowodowal, i z czym zostajesz ?

Użytkownik "Shrek"

Ja w takiej ... typowej sprawie.


Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie przedstawił
się a zażądał dmuchania

W dniu 2015-10-03 o 21:34, re pisze:

Ja w takiej ... typowej sprawie.


Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie przedstawił
się a zażądał dmuchania

"Miroo"  wrote in message

W dniu 2015-10-03 o 21:34, re pisze:

Ja w takiej ... typowej sprawie.
Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie przedstawił
się a zażądał dmuchania

W razie kontroli po wypadku zgodnie z prawem można odmówić dmuchania (zabierają wtedy na krew). Czy w opisywanym przypadku też można odmówić?

W dniu 2015-10-05 o 17:05, m4rkiz pisze:

"Miroo"  wrote in message

W dniu 2015-10-03 o 21:34, re pisze:

Ja w takiej ... typowej sprawie.
Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie przedstawił
się a zażądał dmuchania

W razie kontroli po wypadku zgodnie z prawem można odmówić dmuchania
(zabierają wtedy na krew). Czy w opisywanym przypadku też można odmówić?

zawsze mozna odmowic, przeciez cie tym alkomatem sila nie zaknebluje...

tylko ze oni wychodza z zalozenia ze niewinny nie ma powodu odmawiac i
moga zabrac na badanie krwi majac uzasanione podejrzenie...

"Miroo"  wrote in message

No ale oni nie mają żadnych podejrzeń, tylko robią "przesiewowe badanie".

Ciekawy jestem, czy będą tracić czas na targanie kierowcy na krew, czy po prostu machną ręką, bo mają rozkaz stać i sprawdzać masówkę.

Jest opcja, że mają inne patrole pod ręką na takie okazje.
No ale czy warto się opierać dla zasady? Straci się pewnie parę godzin plus odholowane auto (koszty). Pewnie nie ma żadnych szans na uzyskanie zwrotu kosztów holowania i zadośćuczynienia za zmarnowany czas.

On 2015-10-06 08:22, Miroo wrote:

zawsze mozna odmowic, przeciez cie tym alkomatem sila nie zaknebluje...

tylko ze oni wychodza z zalozenia ze niewinny nie ma powodu odmawiac i
moga zabrac na badanie krwi majac uzasanione podejrzenie...

No ale oni nie mają żadnych podejrzeń, tylko robią "przesiewowe
badanie".

Ciekawy jestem, czy będą tracić czas na targanie kierowcy na
krew, czy po prostu machną ręką, bo mają rozkaz stać i sprawdzać
masówkę. Jest opcja, że mają inne patrole pod ręką na takie okazje.

Użytkownik "Shrek"

Ciekawy jestem, czy będą tracić czas na targanie kierowcy na
krew, czy po prostu machną ręką, bo mają rozkaz stać i sprawdzać
masówkę. Jest opcja, że mają inne patrole pod ręką na takie okazje.

On 2015-10-06 19:48, re wrote:

Dokładnie - ściągną sobie jakiś "niezajęty konkretnie". I słusznie. Jak
już odmawiasz, to znaczy, że coś jest na rzeczy.
-- -
Jak odmawia to odmawia i tyle. Zakładanie, że jest coś na rzeczy jest
nieuprawnionym domniemaniem winy.

W dniu 2015-10-06 o 20:16, Shrek pisze:

On 2015-10-06 19:48, re wrote:

Dokładnie - ściągną sobie jakiś "niezajęty konkretnie". I słusznie. Jak
już odmawiasz, to znaczy, że coś jest na rzeczy.
-- -
Jak odmawia to odmawia i tyle. Zakładanie, że jest coś na rzeczy jest
nieuprawnionym domniemaniem winy.

Rozumiem, że ściganie tych co w ogóle nie zatrzymali się do kontorli też
jest nieuprawnionym domniemaniem winy?

Durne jest zatrzymywanie do tego przesiewowego badania samochodów. Powinni ustawiać się na skrzyżowaniach ze swiatlami. Czyli w miejscach gdzie przez kilkadziesiąt sekund samochody stoją.

Użytkownik "Zenek Kapelinder"

Durne jest zatrzymywanie do tego przesiewowego badania samochodów. Powinni ustawiać się na skrzyżowaniach ze swiatlami. Czyli w miejscach gdzie przez kilkadziesiąt sekund samochody stoją.
-- -
Nie powinni w ogóle przeprowadzać takich kontroli ponieważ:
1. naruszają one domniemanie niewinności
2. naruszają swobody obywatelskie
3. nie mają istotnej użyteczności społecznej

Ale jeśli juz przeprowadzają to niech to robią z głową. Specjalne zatrzymywanie na pomiar który trwa bardzo krótko nie ma sensu skoro są miejsca gdzie samochody stoją a kierowcy czekają żeby pojechać.

Jest bardzo prosty sposób żeby tego co napisales uniknąć. Posiadanie PJ nie jest obowiązkowe. Wystarczy się dowiedzieć przed zapisaniem się na kurs w jaki sposób posiadanie PJ cos ogranicza. Jak ogranicza cos za bardzo to nie robić PJ. Nie kupować samochodu. Polska to wolny kraj, nie trzeba mieć PJ.

Użytkownik "Miroo"

Ja w takiej ... typowej sprawie.


Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie przedstawił
się a zażądał dmuchania

On 2015-10-05 18:04, re wrote:

W razie kontroli po wypadku zgodnie z prawem można odmówić dmuchania
(zabierają wtedy na krew). Czy w opisywanym przypadku też można odmówić?
-- -
No przecież to jest ogólne. Ale ja się tylko pytam czemu nie przedstawia
się a nie jak uniknąć kontroli.

W dniu 2015-10-05 o 18:04, re pisze:

Użytkownik "Miroo"

Ja w takiej ... typowej sprawie.


Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie przedstawił
się a zażądał dmuchania

W razie kontroli po wypadku zgodnie z prawem można odmówić dmuchania
(zabierają wtedy na krew). Czy w opisywanym przypadku też można odmówić?
-- -
No przecież to jest ogólne. Ale ja się tylko pytam czemu nie przedstawia
się a nie jak uniknąć kontroli.

Użytkownik "Miroo"

Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie przedstawił
się a zażądał dmuchania

W razie kontroli po wypadku zgodnie z prawem można odmówić dmuchania
(zabierają wtedy na krew). Czy w opisywanym przypadku też można odmówić?
-- -
No przecież to jest ogólne. Ale ja się tylko pytam czemu nie przedstawia
się a nie jak uniknąć kontroli.

Dnia Sat, 3 Oct 2015 21:34:12 +0200, re napisał(a):

zażądał dmuchania