Grupy dyskusyjne   »   Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok

Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok



1 Data: Sierpien 06 2010 19:58:54
Temat: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln samochodów.
Rozproszenie strat i koncentracja korzyści - tak działają najlepsi oszuści.
Okradziony nie odczuwa małej straty, beneficjent z wielu takich strat osiąga
znaczny zysk.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Sierpien 06 2010 22:04:49
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: bratPit 

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie,

wzruszyła mnie Twoja historia,

brat

3 Data: Sierpien 06 2010 20:16:10
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

bratPit  napisał(a):

> Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
> paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
> Mnie wyszło 240 zł rocznie,

wzruszyła mnie Twoja historia,

brat


A ta odpowiedź czemu miała służyć? Pochwaleniu się znajomym, że napisało się
coś w "necie"?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

4 Data: Sierpien 06 2010 20:21:21
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Robert Rędziak 

On Fri, 6 Aug 2010 20:16:10 +0000 (UTC),  Gwidon
 wrote:

A ta odpowiedź czemu miała służyć? Pochwaleniu się znajomym, że napisało się
coś w "necie"?

 Albo zabłyśnięciu w Internetsach. Dopasuj sobie.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

5 Data: Sierpien 06 2010 22:16:28
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Adam Szewczak 


Użytkownik " Gwidon"  napisał w wiadomości

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln samochodów.
Rozproszenie strat i koncentracja korzyści - tak działają najlepsi oszuści.
Okradziony nie odczuwa małej straty, beneficjent z wielu takich strat osiąga
znaczny zysk.

--

    Eeee 171 zl.
Kurde jedno tankowanie do pelna. IMO jakos nie wiem czy to jest dokladne to obliczenie.

Ale i tak mam to gdzies bo od 15 lat jezdze codziennie na swiatlach.

PZDr
Adam

6 Data: Sierpien 06 2010 20:21:56
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Michał 

 Gwidon  napisał(a):

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln samochodów.
Rozproszenie strat i koncentracja korzyści - tak działają najlepsi oszuści.
Okradziony nie odczuwa małej straty, beneficjent z wielu takich strat osiąga
znaczny zysk.


koszt przepuszczenia pieszego (i potem depnięcie) to 0.2zł ;)

pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

7 Data: Sierpien 06 2010 23:07:13
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Beny 


Użytkownik " Michał"  napisał w wiadomości

Gwidon  napisał(a):

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym
zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln
samochodów.
Rozproszenie strat i koncentracja korzyści - tak działają najlepsi
oszuści.
Okradziony nie odczuwa małej straty, beneficjent z wielu takich strat
osiąga
znaczny zysk.


koszt przepuszczenia pieszego (i potem depnięcie) to 0.2zł ;)

dlatego nigdy ich nie puszczam a jak robi to ktoś przedemną to klne jak
opętany ;)

8 Data: Sierpien 07 2010 21:53:23
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Rafał Grzelak 

Beny wrote:


> koszt przepuszczenia pieszego (i potem depnięcie) to 0.2zł ;)
>
dlatego nigdy ich nie puszczam a jak robi to ktoś przedemną to klne
jak opętany ;)

ja klne kiedy przepuszcze i okazuje sie, ze ten ktos wcale nie chcial
przechodzi - ot, po prostu stoi na skraju przejscia dla pieszych i
patrzy sie gdzies przed siebie tepym wzrokiem...

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

9 Data: Sierpien 07 2010 08:48:52
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Axel 


" Michał"  wrote in message

Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln samochodów.
Rozproszenie strat i koncentracja korzyści - tak działają najlepsi oszuści.
Okradziony nie odczuwa małej straty, beneficjent z wielu takich strat osiąga
znaczny zysk.


koszt przepuszczenia pieszego (i potem depnięcie) to 0.2zł ;)

No to juz wiem, po co w przepisach jest wpisany obowiazek przepuszczania pieszych - zeby nas okradac!

--
Axel

10 Data: Sierpien 12 2010 18:27:54
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: venioo 

W dniu 2010-08-07 08:48, Axel pisze:


koszt przepuszczenia pieszego (i potem depnięcie) to 0.2zł ;)

No to juz wiem, po co w przepisach jest wpisany obowiazek przepuszczania
pieszych - zeby nas okradac!


To na pewno wina pewnej partii, sasiadow ze wschodu, zydokomunistow i masonow ;)

--
venioo
Xantia X2 Break 1,9TD 90KM sprzedam
'98, 287tkm, 4x airbag, klima, alcantara,
8 glosnikow, podlokietnik, ster. radiem w kier.

11 Data: Sierpien 06 2010 21:48:08
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: to 

begin  Gwidon

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym
zużyciu paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień. Mnie wyszło 240
zł rocznie, a wam?

Dolicz do tego jeszcze mocno zwiększone zużycie reflektorów (głównie
odbłyśników). No i koszt żarówek/palników.

--
ignorance is bliss

12 Data: Sierpien 07 2010 11:14:32
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Adam Szewczak 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin  Gwidon

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym
zużyciu paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień. Mnie wyszło 240
zł rocznie, a wam?

Dolicz do tego jeszcze mocno zwiększone zużycie reflektorów (głównie
odbłyśników). No i koszt żarówek/palników.

--

    Co ??? To chyba w nowych samochodach te odblysniki sa zrobione z niewiadomo czego.
Mam jeden pojazd majacy 23 lata, nastepny majacy 18 lat i nic sie nie zuzylo.

W tym starszym to chyba od 5 lat zarowek nie wymienilem.

PZDr
Adam

13 Data: Sierpien 07 2010 10:27:55
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: to 

begin Adam Szewczak

    Co ??? To chyba w nowych samochodach te odblysniki sa zrobione z
niewiadomo czego.

W wielu starczą 3 lata i przy xenonach odbłyśniki są do regeneracji.

Mam jeden pojazd majacy 23 lata, nastepny majacy 18 lat i nic sie nie
zuzylo.

To Ci się może tylko tak wydawać.

--
ignorance is bliss

14 Data: Sierpien 07 2010 15:46:45
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Adam Szewczak 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin Adam Szewczak

    Co ??? To chyba w nowych samochodach te odblysniki sa zrobione z
niewiadomo czego.

W wielu starczą 3 lata i przy xenonach odbłyśniki są do regeneracji.

Mam jeden pojazd majacy 23 lata, nastepny majacy 18 lat i nic sie nie
zuzylo.

To Ci się może tylko tak wydawać.

--

    Widzialem zuzyte odblysniki, pordzewiala i inne ktore sie juz nie nadawaly w starych pojazdach.

PZDr
Adam

15 Data: Sierpien 08 2010 12:11:10
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 7 Sie, 15:46, "Adam Szewczak"  wrote:

Użytkownik "to"  napisał w

> begin Adam Szewczak

>>     Co ??? To chyba w nowych samochodach te odblysniki sa zrobione z
>> niewiadomo czego.

> W wielu starczą 3 lata i przy xenonach odbłyśniki są do regeneracji.

>> Mam jeden pojazd majacy 23 lata, nastepny majacy 18 lat i nic sie nie
>> zuzylo.

> To Ci się może tylko tak wydawać.

> --

    Widzialem zuzyte odblysniki, pordzewiala i inne ktore sie juz nie
nadawaly w starych pojazdach.

Ale chyba rdzewienie nie jest spowodowane zużyciem, tylko ...
korozją :)?. A jak się potocznie uważa, auta rdzewieją szybciej od
nieużywania :)

Pzdr.

16 Data: Sierpien 09 2010 07:22:03
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

http://dadrl.pl/images/motor5.jpg

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

17 Data: Sierpien 09 2010 11:39:21
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 9 Sie, 09:22, "Gwidon"  wrote:

http://dadrl.pl/images/motor5.jpg


Może te reflektory w ogóle do niczego się nie nadawały :)
Takie gdybanie dziennikarskie, niczego niedowodzące  :)

Pzdr.
Jacek

18 Data: Sierpien 09 2010 20:13:20
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

jacek2v  napisał(a):

On 9 Sie, 09:22, "Gwidon"  wrote:
> http://dadrl.pl/images/motor5.jpg
>

Mo=BFe te reflektory w og=F3le do niczego si=EA nie nadawa=B3y :)
Takie gdybanie dziennikarskie, niczego niedowodz=B1ce  :)


Oczywiście, że nie, bo przeciez nieprawdą jest, że jak czegoś się używa
niezgodnie z przeznaczeniem, to sie to szybciej zużywa.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

19 Data: Sierpien 11 2010 09:48:36
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 9 Sie, 22:13, "Gwidon"  wrote:

jacek2v  napisał(a):

> On 9 Sie, 09:22, "Gwidon"  wrote:
> >http://dadrl.pl/images/motor5.jpg

> Mo=BFe te reflektory w og=F3le do niczego si=EA nie nadawa=B3y :)
> Takie gdybanie dziennikarskie, niczego niedowodz=B1ce  :)

Oczywiście, że nie, bo przeciez nieprawdą jest, że jak czegoś się używa
niezgodnie z przeznaczeniem, to sie to szybciej zużywa.


Oczywiście, że nie nieprawdą jest. Czasami dobrze jest powiedzieć
oczywiste oczywistości, dzięki.

Pzdr.

20 Data: Sierpien 12 2010 12:43:14
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Gwidon  napisał(a):

jacek2v  napisał(a):

> On 9 Sie, 09:22, "Gwidon"  wrote:
> > http://dadrl.pl/images/motor5.jpg
> >
>
> Mo=BFe te reflektory w og=F3le do niczego si=EA nie nadawa=B3y :)
> Takie gdybanie dziennikarskie, niczego niedowodz=B1ce  :)
>

Oczywiście, że nie, bo przeciez nieprawdą jest, że jak czegoś się używa
niezgodnie z przeznaczeniem, to sie to szybciej zużywa.


Idź się lecz na głowę. Ja wiem, że w "necie" można wszystko napisać, ale
jeszcze jakiś dzieciak to przeczyta i potem będzie powtarzał.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

21 Data: Sierpien 12 2010 14:54:26
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: MadMan 

Dnia Thu, 12 Aug 2010 12:43:14 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

Oczywiście, że nie, bo przeciez nieprawdą jest, że jak czegoś się używa
niezgodnie z przeznaczeniem, to sie to szybciej zużywa.


Idź się lecz na głowę. Ja wiem, że w "necie" można wszystko napisać, ale
jeszcze jakiś dzieciak to przeczyta i potem będzie powtarzał.

Czyżbyś zaczynał polemizować sam z sobą? :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

22 Data: Sierpien 12 2010 09:19:25
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 12 Sie, 14:54, MadMan  wrote:

Dnia Thu, 12 Aug 2010 12:43:14 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

>> Oczywiście, że nie, bo przeciez nieprawdą jest, że jak czegoś się używa
>> niezgodnie z przeznaczeniem, to sie to szybciej zużywa.

> Idź się lecz na głowę. Ja wiem, że w "necie" można wszystko napisać, ale
> jeszcze jakiś dzieciak to przeczyta i potem będzie powtarzał.

Czyżbyś zaczynał polemizować sam z sobą? :)

:D

23 Data: Sierpien 07 2010 19:50:41
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: guidonn 

Adam Szewczak  napisał(a):


Użytkownik "to"  napisaĹ�w wiadomoĹ�i

> begin  Gwidon
>
>> ZnalazĹ�m dziĹ�program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym
>> zużyciu paliwa przez nakaz jazdy na Ĺ�iatĹ�ch w dzieĹ� Mnie wyszĹ� 240
>> z�rocznie, a wam?
>
> Dolicz do tego jeszcze mocno zwiÄ�szone zużycie reflektorów (gĹ�łwnie
> odbĹ�Ĺ�ików). No i koszt żarówek/palników.
>
> --

    Co ??? To chyba w nowych samochodach te odblysniki sa zrobione z
niewiadomo czego.
Mam jeden pojazd majacy 23 lata, nastepny majacy 18 lat i nic sie nie
zuzylo.

W tym starszym to chyba od 5 lat zarowek nie wymienilem.

PZDr
Adam


http://dadrl.pl/images/motor5.jpg

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

24 Data: Sierpien 07 2010 00:00:12
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Stefan Szczygielski 

W dniu 06.08.2010 21:58,  Gwidon pisze:

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.

Może powinniśmy w końcu wystąpić o założenie pl.misc(rec?).samochody.jazdanaswiatlach?

S.

25 Data: Sierpien 07 2010 08:30:01
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Katanka 

 Gwidon wrote:

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym
zużyciu paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln
samochodów. Rozproszenie strat i koncentracja korzyści - tak działają
najlepsi oszuści. Okradziony nie odczuwa małej straty, beneficjent z
wielu takich strat osiąga znaczny zysk.

Cięzko było okreslić ile średnio dziennie czasu spędzam za kółkiem, ale jakos to sobie obliczyłem. 30.000 km robię rocznie. Dzieląc to przez ilośc dni w roku wyszło 82km dziennie. Średnia prędkość mam z komputera pokładowego 41km/h, więc jakby nie było to spędzam srednio 2 godziny dziennie za kółkiem. wychodzi na to, że płacę rocznie więcej o 260zł. IMo to żadne koszty, to nawet nie jest pełny bak jeden, no a ludzie cię widza na drodze :)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

26 Data: Sierpien 07 2010 08:56:07
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Karolek 

Katanka pisze:

Cięzko było okreslić ile średnio dziennie czasu spędzam za kółkiem, ale jakos to sobie obliczyłem. 30.000 km robię rocznie. Dzieląc to przez ilośc dni w roku wyszło 82km dziennie. Średnia prędkość mam z komputera pokładowego 41km/h, więc jakby nie było to spędzam srednio 2 godziny dziennie za kółkiem. wychodzi na to, że płacę rocznie więcej o 260zł. IMo to żadne koszty, to nawet nie jest pełny bak jeden, no a ludzie cię widza na drodze :)


A mi na jednym aucie wyszlo 360zl, do tego jak dolicze drugie auto to sie juz zakreci kolo 500zl.
Za to to juz mam oplacone OC.

--
Karolek

27 Data: Sierpien 07 2010 07:19:32
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Robert Rędziak 

On Sat, 07 Aug 2010 08:56:07 +0200, Karolek
wrote:

A mi na jednym aucie wyszlo 360zl, do tego jak dolicze drugie auto to
sie juz zakreci kolo 500zl.
Za to to juz mam oplacone OC.

 Jak skrócisz średni dystans o 2-3km dziennie, to zaoszczędzisz
 na kolejne.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

28 Data: Sierpien 07 2010 02:28:45
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 6 Sie, 21:58, " Gwidon"  wrote:

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln samochodów.
Rozproszenie strat i koncentracja korzyści - tak działają najlepsi oszuści.
Okradziony nie odczuwa małej straty, beneficjent z wielu takich strat osiąga
znaczny zysk.


Hej,

W sprawie świateł, proszę włączcie myślenie trochę "głębsze" niż 2+2.
1. Program. Nie jestem wstanie zweryfikować czy metoda jest dobra, ale
na oko wygląda ok. Moja teza program mija się mocno z prawdą, jeśli
chodzi o wyliczenie rzeczywistych kosztów - chodzi o tak zwane
"szczegóły" albo "niuanse" :)
Przykład1. Wpisuję osobowy/diesel/1h dziennie/4,2ON (teraz nawet
mniej :)) wychodzi 95,81
Mhh, to ile ja rocznie (w dzień) pokonuję? 365*1h*60km/h (taką średnią
sobie przyjąłem, moja chyba jest większa, ale co mi tam :))
= 21 900km dużo. Tylko ja robię w roku coś pod 40kkm i to w nocy, nad
ranem w deszczu, zawiei itd Dalsze wyjazdy zaczynam przeważnie w nocy,
staram się w dzień pracować a nie pracuje za kółkiem ;)
Znam sporo ludzi, którzy robią rocznie mniej niż 20kkm. Raz taksówkarz
przyznał mi się, że rocznie robi 15kkm - ale i tak mu nie wierzę :)
Reasumując kwota mocno zawyżona (95,81).
Ale zweryfikujmy dalej.
Przykład 2.
wpiszmy osobowy/diesel/2h dziennie/4,2ON -> 191,63 -> 43800 - tyle
zrobiłem rocznie tylko raz na przestrzeni kilkudziesięciu lat :)

Oczywiście są korki i przebiegi będą mniejsze. Ale czy ten program
uwzględnia, że mam xenony, które zużywają mniej prądu?
Same gdybania.

A wracając do zapalonych świateł w dzień, możliwe, że dzięki nim
zawdzięczam życie, albo co najmniej zdrowie - parę razy w słońcu  nie
zauważyłbym nadjeżdżającego z naprzeciwka samochodu, gdyby nie jego
zapalone światła. Nie wiem jak dla Ciebie panie Gwidonie, ale ja mogę
do końca życia płacić te parę złotych za ten mój i innych luksus :)

Pzdr.
Jacek

29 Data: Sierpien 07 2010 19:56:22
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

jacek2v  napisał(a):


A wracaj=B1c do zapalonych =B6wiate=B3 w dzie=F1, mo=BFliwe, =BFe dzi=EAki =
nim
zawdzi=EAczam =BFycie, albo co najmniej zdrowie - par=EA razy w s=B3o=F1cu =
 nie
zauwa=BFy=B3bym nadje=BFd=BFaj=B1cego z naprzeciwka samochodu, gdyby nie je=
go
zapalone =B6wiat=B3a. Nie wiem jak dla Ciebie panie Gwidonie, ale ja mog=EA
do ko=F1ca =BFycia p=B3aci=E6 te par=EA z=B3otych za ten m=F3j i innych luk=
sus :)

Pzdr.
Jacek

A gdzie ten niewidzialny samochód jechał? Swoim pasem, twoim pasem?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

30 Data: Sierpien 08 2010 12:08:38
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 7 Sie, 21:56, " Gwidon"  wrote:

jacek2v  napisał(a):



> A wracaj=B1c do zapalonych =B6wiate=B3 w dzie=F1, mo=BFliwe, =BFe dzi=EAki > > nim
> zawdzi=EAczam =BFycie, albo co najmniej zdrowie - par=EA razy w s=B3o=F1cu > >  nie
> zauwa=BFy=B3bym nadje=BFd=BFaj=B1cego z naprzeciwka samochodu, gdyby nie je> > go
> zapalone =B6wiat=B3a. Nie wiem jak dla Ciebie panie Gwidonie, ale ja mog=EA
> do ko=F1ca =BFycia p=B3aci=E6 te par=EA z=B3otych za ten m=F3j i innych luk> > sus :)

> Pzdr.
> Jacek

A gdzie ten niewidzialny samochód jechał? Swoim pasem, twoim pasem?


On jechał swoim pasem, ja chciałem wyprzedzać, czyli byłaby czołówka,
gdybym go nie zauważył.
Oczywiście byłaby to moja wina :)

Z włączonymi światłami jest podobnie jak z kierunkowskazami,
kierującemu są niepotrzebne i tylko kosztują, ale innym uczestnikom
ruchu są niezbędne :)

PS: W Twojej odpowiedzi, mój tekst ma dziwne polskie czcionki, co jest
grane? Ktoś coś z tego rozumie?
Kodowanie czy co?

Pzdr.

31 Data: Sierpien 09 2010 07:19:58
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

jacek2v  napisał(a):

On jecha=B3 swoim pasem, ja chcia=B3em wyprzedza=E6, czyli by=B3aby czo=B3=
=F3wka,
gdybym go nie zauwa=BFy=B3.
Oczywi=B6cie by=B3aby to moja wina :)


Jak jechał swoim pasem, a ty nie byłeś pewny warunków to jaki prawem chciałeś
wyprzedzać przed upewnieniem się czy można? Myślałeś, że "samo się zobaczy"?


Z w=B3=B1czonymi =B6wiat=B3ami jest podobnie jak z kierunkowskazami,
kieruj=B1cemu s=B1 niepotrzebne i tylko kosztuj=B1, ale innym uczestnikom
ruchu s=B1 niezb=EAdne :)

Nie, nie jest tak samo, cytuję Regulamin nr 48 Europejskiej Komisji
Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych (EKG
ONZ) – Jednolite przepisy dotyczące homologacji pojazdów w odniesieniu do urządzeń
oświetleniowych i sygnalizacji świetlnej

„Światło kierunkowskazu” oznacza światło używane do wskazania innym
użytkownikom drogi
zamiaru zmiany kierunku jazdy w prawo lub w lewo.

„Światło mijania” oznacza światło używane do oświetlenia drogi z przodu
pojazdu, niepowodujące
olśnienia ani dyskomfortu dla kierowców pojazdów nadjeżdżających z przeciwka i dla
innych użytkowników drogi.

Niby rzecz oczywista, ale jak widać niektórzy nie wiedzą takich podstawowych
rzeczy.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

32 Data: Sierpien 09 2010 11:25:09
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Gwidon wrote:

jacek2v  napisał(a):
On jecha=B3 swoim pasem, ja chcia=B3em wyprzedza=E6, czyli by=B3aby czo=B3=
=F3wka,
gdybym go nie zauwa=BFy=B3.
Oczywi=B6cie by=B3aby to moja wina :)


Jak jechał swoim pasem, a ty nie byłeś pewny warunków to jaki prawem chciałeś
wyprzedzać przed upewnieniem się czy można? Myślałeś, że "samo się zobaczy"?

Upewnił się że można. Tylko mu źle wyszło to upewnienie. Człowiek *jest* omylny i dlatego są wypadki.


Z w=B3=B1czonymi =B6wiat=B3ami jest podobnie jak z kierunkowskazami,
kieruj=B1cemu s=B1 niepotrzebne i tylko kosztuj=B1, ale innym uczestnikom
ruchu s=B1 niezb=EAdne :)

Nie, nie jest tak samo, cytuję Regulamin nr 48 Europejskiej Komisji
[nonsensowna gadka w trzecią stronę ciach]

ROTFL!

Ręce opadają... Analfabetyzm funkcjonalny?

Jeszcze raz, wyraźniej:

Twój kierunkowskaz tobie samemu nic nie daje. Twoje światłą mijania tobie samemu nic nie dają. Jedno i drugie jest dla innych uczestników ruchu, nie dla ciebie.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

33 Data: Sierpien 09 2010 10:18:08
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Sebastian Kaliszewski  napisał(a):

Upewnił się że można. Tylko mu źle wyszło to upewnienie. Człowiek *jest*
omylny i dlatego są wypadki.

Wypadki są i będą. Przez włączone światła zamiast patrzeć uważnie, myśli, że
"samo się zobaczy". Skutków chyba nie muszę wyjaśniać, a może jednak?

>
> Nie, nie jest tak samo, cytuję Regulamin nr 48 Europejskiej Komisji
[nonsensowna gadka w trzecią stronę ciach]

ROTFL!

Ręce opadają... Analfabetyzm funkcjonalny?

A co w tym śmiesznego? Nie umiesz czytać tekstu bardziej formalnego niż na
grupie pl.misc.sanochody? To do szkoły!


Jeszcze raz, wyraźniej:

Twój kierunkowskaz tobie samemu nic nie daje. Twoje światłą mijania
tobie samemu nic nie dają. Jedno i drugie jest dla innych uczestników
ruchu, nie dla ciebie.

\SK

No to jeszcze raz, wyraźniej:
„Światło mijania” oznacza światło używane do
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
, niepowodujące
olśnienia ani dyskomfortu dla kierowców pojazdów nadjeżdżających z przeciwka i dla
innych użytkowników drogi.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

34 Data: Sierpien 09 2010 11:35:29
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 9 Sie, 12:18, "Gwidon"  wrote:

Sebastian Kaliszewski  napisał(a):

> Upewnił się że można. Tylko mu źle wyszło to upewnienie. Człowiek *jest*
> omylny i dlatego są wypadki.

Wypadki są i będą. Przez włączone światła zamiast patrzeć uważnie, myśli, że
"samo się zobaczy". Skutków chyba nie muszę wyjaśniać, a może jednak?

Jeśli tak myślisz i robisz to zmień to. Nie wiem, skąd takie nie
logiczne myślenie. Co może jeszcze zamkniesz oczy, bo światła
włączone :)?


No to jeszcze raz, wyraźniej:
„Światło mijania” oznacza światło używane do
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
oświetlenia drogi z przodu pojazdu
, niepowodujące
olśnienia ani dyskomfortu dla kierowców pojazdów nadjeżdżających z przeciwka i dla
innych użytkowników drogi.

Ale co z tego? To jest tylko przepis. Fakt prawdę piszą oświetlają
światła drogę nie da się ukryć :)
Jeśli pójdziemy Twoim tokiem rozumowania to można dojść do ciekawych
wniosków :) Np. mogę w nocy wyłączyć światła i będzie ok. Mi one nie
potrzebne bo mam noktowizor :) (chyba w Mercu S500 już jest ten
patent)
Jak sam widzisz dowodzenie, że światła są tylko dla mnie jako kierowcy
prowadzi do absurdów.

Pzdr.
Jacek

35 Data: Sierpien 09 2010 20:07:55
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

jacek2v  napisał(a):

Ale co z tego? To jest tylko przepis. Fakt prawd=EA pisz=B1 o=B6wietlaj=B1
=B6wiat=B3a drog=EA nie da si=EA ukry=E6 :)
Je=B6li p=F3jdziemy Twoim tokiem rozumowania to mo=BFna doj=B6=E6 do ciekaw=
ych
wniosk=F3w :) Np. mog=EA w nocy wy=B3=B1czy=E6 =B6wiat=B3a i b=EAdzie ok. M=
i one nie
potrzebne bo mam noktowizor :) (chyba w Mercu S500 ju=BF jest ten
patent)
Jak sam widzisz dowodzenie, =BFe =B6wiat=B3a s=B1 tylko dla mnie jako kiero=
wcy
prowadzi do absurd=F3w.


Już nawet jaskiniowcy wiedzieli po co jest sztuczne światło i ze służy do
oświetlania jaskini, gdy jest ciemno.
Ty nawet tego nie wiesz, za to pewnie TVN włączony 24 na dobę.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

36 Data: Sierpien 09 2010 22:52:22
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2010-08-09 22:07, Gwidon pisze:

Ty nawet tego nie wiesz, za to pewnie TVN włączony 24 na dobę.

Możesz nie udowadniać na każdym kroku, że jesteś wyborcą PiSu (ew.UPR)?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

37 Data: Sierpien 10 2010 06:28:09
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

W dniu 2010-08-09 22:07, Gwidon pisze:

> Ty nawet tego nie wiesz, za to pewnie TVN włączony 24 na dobę.

Możesz nie udowadniać na każdym kroku, że jesteś wyborcą PiSu (ew.UPR)?


Dla ciebie każdy kto nie ogląda TVN to wyborca PiSu?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

38 Data: Sierpien 10 2010 09:52:30
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2010-08-10 08:28, Gwidon pisze:

Marcin \Kenickie\   napisał(a):

W dniu 2010-08-09 22:07, Gwidon pisze:

Ty nawet tego nie wiesz, za to pewnie TVN włączony 24 na dobę.

Możesz nie udowadniać na każdym kroku, że jesteś wyborcą PiSu (ew.UPR)?


Dla ciebie każdy kto nie ogląda TVN to wyborca PiSu?

Każdy to nie. Ale każdy, kto się obnosi ze swoją nienawiścią i bezpodstawnie wytyka innym zapatrzenie w tę stację, już tak.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

39 Data: Sierpien 10 2010 10:39:11
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

Każdy to nie. Ale każdy, kto się obnosi ze swoją nienawiścią i
bezpodstawnie wytyka innym zapatrzenie w tę stację, już tak.


Dlaczego bezpodstawnie?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

40 Data: Sierpien 11 2010 10:16:08
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Gwidon wrote:

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):
Każdy to nie. Ale każdy, kto się obnosi ze swoją nienawiścią i bezpodstawnie wytyka innym zapatrzenie w tę stację, już tak.


Dlaczego bezpodstawnie?

Ręce opadają.

Dlatego bezpodstawnie, Neeelix, że np. wielu nie o ogląda.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

41 Data: Sierpien 11 2010 00:49:47
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: B.P. (pobo) 

Już nawet jaskiniowcy wiedzieli po co jest sztuczne światło i ze służy do
oświetlania jaskini, gdy jest ciemno.

I tu się Pan myli Panie Gwidonie :)
Jestem właśnie po wycieczce do Egiptu. Dla tych którzy jeszcze nie
doświadczyli realiów ruchu drogowego w tym kraju podam, że tubylcy NIE
UŻYWAJĄ ŚWIATEŁ RÓWNIEŻ W NOCY. Najczęściej mają włączone tylnie, nie mają
włączonych świateł przednich :)  Czasami z przodu są jakieś ledy (oczywiście
niebieskie :)
http://www.youtube.com/watch?v=bAH-mTbkr8M

1:16 samochód bez świateł (widać również że nie ma z przodu :)

To co się dzieje na drogach naprawdę trudno opisać. Naprawdę uważa Pan że to
jest ten słuszny kierunek ewolucji?

pobo

P.S. Zachowanie kierowców-anglików bez komentarza

42 Data: Sierpien 11 2010 07:42:06
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Przemysław Gubernat 

W dniu 2010-08-11 00:49, B.P. (pobo) pisze:

Już nawet jaskiniowcy wiedzieli po co jest sztuczne światło i ze służy do
oświetlania jaskini, gdy jest ciemno.

I tu się Pan myli Panie Gwidonie :)
Jestem właśnie po wycieczce do Egiptu. Dla tych którzy jeszcze nie
doświadczyli realiów ruchu drogowego w tym kraju podam, że tubylcy NIE
UĹťYWAJĄ ŚWIATEŁ RÓWNIEĹť W NOCY. Najczęściej mają włÄ…czone tylnie, nie mają
włÄ…czonych świateł przednich :)  Czasami z przodu są jakieś ledy (oczywiście
niebieskie :)
http://www.youtube.com/watch?v=bAH-mTbkr8M

1:16 samochód bez świateł (widać również że nie ma z przodu :)


Nie tylko w Egipcie, w Maroku także. Jedziesz sobie spokojnie drogą ekspresową a
tam taxówka wyładowana ludźmi - bez świateł...... Allah go chyba prowadzi, czy
jak ?? ;)

To co się dzieje na drogach naprawdę trudno opisać. Naprawdę uważa Pan że to
jest ten słuszny kierunek ewolucji?

Eliminuje osoby o niezbyt dużej ilości zwojów ;-)

--
[WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 ML 145

+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
| _API Internet_ A. Stolarczyk i P. Gubernat Spółka Jawna   |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+

43 Data: Sierpien 11 2010 06:40:35
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Przemysław Gubernat  napisał(a):

Nie tylko w Egipcie, w Maroku także. Jedziesz sobie spokojnie drogÄ�ekspresow
�a
tam taxówka wyĹ�dowana ludźmi - bez Ĺ�iateĹ�..... Allah go chyba prowadzi,
 czy
jak ?? ;)


Jedzie sobie spokojnie Marokańczyk polską drogą w dzień (co tam Marokańczyk,
choćby Niemiec), a tu nagle samochód podświetlony jak choinka. I do końca
trasy już w nerwach, że może spotkać znowu podobnego idiotę.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

44 Data: Sierpien 11 2010 10:23:35
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Axel 

"Gwidon"  wrote in message


Jedzie sobie spokojnie Marokańczyk polską drogą w dzień (co tam
Marokańczyk, choćby Niemiec), a tu nagle samochód podświetlony jak
choinka. I do końca trasy już w nerwach, że może spotkać znowu podobnego
idiotę.

Ooo, naprawde? A jechales kiedys niemiecka autostrada? Bo tam w dzien bardzo
duzo samochodow na swiatlach jezdzi. A przeciez na autostradzie mala szansa
na czolowke....

--
Axel

45 Data: Sierpien 11 2010 11:20:08
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Axel wrote:

"Gwidon"  wrote in message


Jedzie sobie spokojnie Marokańczyk polską drogą w dzień (co tam
Marokańczyk, choćby Niemiec), a tu nagle samochód podświetlony jak
choinka. I do końca trasy już w nerwach, że może spotkać znowu podobnego
idiotę.

Ooo, naprawde? A jechales kiedys niemiecka autostrada? Bo tam w dzien bardzo duzo samochodow na swiatlach jezdzi. A przeciez na autostradzie mala szansa na czolowke....


Przecież to zwykły troll, pewnie kolejne wcielenie Neelixa

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

46 Data: Sierpien 11 2010 19:15:31
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Axel  napisał(a):

"Gwidon"  wrote in message


> Jedzie sobie spokojnie Marokańczyk polską drogą w dzień (co tam
> Marokańczyk, choćby Niemiec), a tu nagle samochód podświetlony jak
> choinka. I do końca trasy już w nerwach, że może spotkać znowu podobnego
> idiotę.

Ooo, naprawde? A jechales kiedys niemiecka autostrada? Bo tam w dzien bardzo
duzo samochodow na swiatlach jezdzi. A przeciez na autostradzie mala szansa
na czolowke....


5% to dużo? Poza tym rozróżniasz ty światła dzienne od świateł mijania
używanych w dzień?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

47 Data: Sierpien 11 2010 09:55:34
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 11 Sie, 07:42, Przemysław Gubernat <rep...@WYKASUJ-
To.r3pc10.pl.na.newsach> wrote:

W dniu 2010-08-11 00:49, B.P. (pobo) pisze:

>> Już nawet jaskiniowcy wiedzieli po co jest sztuczne światło i ze służy do
>> oświetlania jaskini, gdy jest ciemno.

> I tu się Pan myli Panie Gwidonie :)
> Jestem właśnie po wycieczce do Egiptu. Dla tych którzy jeszcze nie
> doświadczyli realiów ruchu drogowego w tym kraju podam, że tubylcy NIE
> UŻYWAJĄ ŚWIATEŁ RÓWNIEŻ W NOCY. Najczęściej mają włączone tylnie, nie mają
> włączonych świateł przednich :)  Czasami z przodu są jakieś ledy (oczywiście
> niebieskie :)
>http://www.youtube.com/watch?v=bAH-mTbkr8M

> 1:16 samochód bez świateł (widać również że nie ma z przodu :)

Nie tylko w Egipcie, w Maroku także. Jedziesz sobie spokojnie drogą ekspresową a
tam taxówka wyładowana ludźmi - bez świateł...... Allah go chyba prowadzi, czy
jak ?? ;)

> To co się dzieje na drogach naprawdę trudno opisać. Naprawdę uważa Pan że to
> jest ten słuszny kierunek ewolucji?

Eliminuje osoby o niezbyt dużej ilości zwojów ;-)


Po prostu w tych krajach przeczytali i zrozumieli jak Mr Gwidon
przytaczane przez niego przepisy :)
Tylko nikt im chyba nie powiedział, że obowiązują w UE :)

Pzdr.

48 Data: Sierpien 11 2010 06:38:21
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

B.P. \(pobo\)  napisał(a):

> Już nawet jaskiniowcy wiedzieli po co jest sztuczne światło i ze służy do
> oświetlania jaskini, gdy jest ciemno.

I tu się Pan myli Panie Gwidonie :)
Jestem właśnie po wycieczce do Egiptu. Dla tych którzy jeszcze nie
doświadczyli realiów ruchu drogowego w tym kraju podam, że tubylcy NIE
UŻYWAJĄ ŚWIATEŁ RÓWNIEŻ W NOCY.

I co z tego? Widziałeś jakiś wypadek z tego powodu? Radzą sobie i widocznie
tak im dobrze.
Poza tym polecam lekcje logiki. To, że światła zostały wynalezione do używania
w nocy, to nie znaczy, że noc jest po to, żeby były włączone światła.
Poproszę o następny zestaw pytań.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

49 Data: Sierpien 11 2010 14:49:15
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: B.P. (pobo) 

I co z tego? Widziałeś jakiś wypadek z tego powodu? Radzą sobie i
widocznie
tak im dobrze.

Widziałem dwa:
1. Potrącenie pieszego - wszedł na jezdnię "bo nic nie jechało"
2. Kolizja przy zmianie pasa - kierowca zmieniający pas przekonał się że pas
jednak nie był wolny tylko trochę za późno :)

pobo

50 Data: Sierpien 11 2010 19:17:00
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

B.P. \(pobo\)  napisał(a):

> I co z tego? Widziałeś jakiś wypadek z tego powodu? Radzą sobie i
> widocznie
> tak im dobrze.

Widziałem dwa:
1. Potrącenie pieszego - wszedł na jezdnię "bo nic nie jechało"
2. Kolizja przy zmianie pasa - kierowca zmieniający pas przekonał się że pas
jednak nie był wolny tylko trochę za późno :)

pobo



No tak. W Polsce nie ma tego typu wypadków.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

51 Data: Sierpien 11 2010 09:56:53
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 11 Sie, 08:38, "Gwidon"  wrote:

B.P. \(pobo\)  napisał(a):

> > Już nawet jaskiniowcy wiedzieli po co jest sztuczne światło i ze służy do
> > oświetlania jaskini, gdy jest ciemno.

> I tu się Pan myli Panie Gwidonie :)
> Jestem właśnie po wycieczce do Egiptu. Dla tych którzy jeszcze nie
> doświadczyli realiów ruchu drogowego w tym kraju podam, że tubylcy NIE
> UŻYWAJĄ ŚWIATEŁ RÓWNIEŻ W NOCY.

I co z tego? Widziałeś jakiś wypadek z tego powodu? Radzą sobie i widocznie
tak im dobrze.
Poza tym polecam lekcje logiki. To, że światła zostały wynalezione do używania
w nocy, to nie znaczy, że noc jest po to, żeby były włączone światła.
Poproszę o następny zestaw pytań.

Ale i nie oznacza, że światła mają świecić tylko w nocy - drobi
logiku :) - tusze

Pzdr.

52 Data: Sierpien 11 2010 19:19:20
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

jacek2v  napisał(a):



Ale i nie oznacza, =BFe =B6wiat=B3a maj=B1 =B6wieci=E6 tylko w nocy - drobi
logiku :) - tusze

Tak, tak, masz rację. Jeżeli papier toaletowy został stworzony do używania w
kiblu, to mozna na nim pisać.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

53 Data: Sierpien 12 2010 09:21:59
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 11 Sie, 21:19, "Gwidon"  wrote:

jacek2v  napisał(a):



> Ale i nie oznacza, =BFe =B6wiat=B3a maj=B1 =B6wieci=E6 tylko w nocy - drobi
> logiku :) - tusze

Tak, tak, masz rację. Jeżeli papier toaletowy został stworzony do używania w
kiblu, to mozna na nim pisać.

Oczywiście, że można, nawet ktoś coś na nim napisał/wydrukował - tusze
2 :)

Pzdr.

54 Data: Sierpien 11 2010 09:52:31
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 9 Sie, 22:07, "Gwidon"  wrote:

jacek2v  napisał(a):

> Ale co z tego? To jest tylko przepis. Fakt prawd=EA pisz=B1 o=B6wietlaj=B1
> =B6wiat=B3a drog=EA nie da si=EA ukry=E6 :)
> Je=B6li p=F3jdziemy Twoim tokiem rozumowania to mo=BFna doj=B6=E6 do ciekaw> > ych
> wniosk=F3w :) Np. mog=EA w nocy wy=B3=B1czy=E6 =B6wiat=B3a i b=EAdzie ok. M> > i one nie
> potrzebne bo mam noktowizor :) (chyba w Mercu S500 ju=BF jest ten
> patent)
> Jak sam widzisz dowodzenie, =BFe =B6wiat=B3a s=B1 tylko dla mnie jako kiero> > wcy
> prowadzi do absurd=F3w.

Już nawet jaskiniowcy wiedzieli po co jest sztuczne światło i ze służy do
oświetlania jaskini, gdy jest ciemno.
Ty nawet tego nie wiesz, za to pewnie TVN włączony 24 na dobę.

Przecież sam to we wcześniejszym poście udowadniałeś :)

Pzdr.

55 Data: Sierpien 11 2010 10:14:06
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Gwidon wrote:

Sebastian Kaliszewski  napisał(a):
Upewnił się że można. Tylko mu źle wyszło to upewnienie. Człowiek *jest* omylny i dlatego są wypadki.

Wypadki są i będą. Przez włączone światła zamiast patrzeć uważnie, myśli, że
"samo się zobaczy". Skutków chyba nie muszę wyjaśniać, a może jednak?

Oh, i dlatego jest mniej czołówek niż było.


Nie, nie jest tak samo, cytuję Regulamin nr 48 Europejskiej Komisji
[nonsensowna gadka w trzecią stronę ciach]

ROTFL!

Ręce opadają... Analfabetyzm funkcjonalny?

A co w tym śmiesznego?

Twoja niezdolność zrozumienia co się do ciebie pisze.

  Nie umiesz czytać tekstu bardziej formalnego niż na
grupie pl.misc.sanochody? To do szkoły!

ROTFL!

[powtarzanie się w kółko ciach]

Jednak analfabetyzm. Co oświetlą w dzień?

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

56 Data: Sierpien 11 2010 19:23:21
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Sebastian Kaliszewski  napisał(a):

Gwidon wrote:
> Sebastian Kaliszewski  napisał(a
):
>
>> Upewnił się że można. Tylko mu źle wyszło to upewnienie. Człowiek *jest*
>> omylny i dlatego są wypadki.
>
> Wypadki są i będą. Przez włączone światła zamiast patrzeć uważnie, myśli, że
> "samo się zobaczy". Skutków chyba nie muszę wyjaśniać, a może jednak?

Oh, i dlatego jest mniej czołówek niż było.


2006 - zderzeń czołowych - 5584, zabitych - 1012
2007 - zderzeń czołowych - 5595, zabitych - 1020

Źródło: policja.pl

No i kolejny raz porażka na całej linii.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

57 Data: Sierpien 11 2010 21:37:17
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: MadMan 

Dnia Wed, 11 Aug 2010 19:23:21 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

2006 - zderzeń czołowych - 5584, zabitych - 1012
2007 - zderzeń czołowych - 5595, zabitych - 1020

Źródło: policja.pl

No i kolejny raz porażka na całej linii.

A ile było w tych latach samochodokilometrów zrobionych?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

58 Data: Sierpien 11 2010 19:46:50
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

MadMan  napisał(a):

Dnia Wed, 11 Aug 2010 19:23:21 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

> 2006 - zderzeń czołowych - 5584, zabitych - 1012
> 2007 - zderzeń czołowych - 5595, zabitych - 1020
>
> Źródło: policja.pl
>
> No i kolejny raz porażka na całej linii.

A ile było w tych latach samochodokilometrów zrobionych?


Czy mój przedmówca coś o tym wspominał? Nie.
On tylko usłyszał w TVN, że spadała liczba zderzeń czołowych, co okazało się
kłamstwem.
Może jeszcze zapytaj ile było w tych latach tirówek na drogach.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

59 Data: Sierpien 11 2010 22:05:23
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: MadMan 

Dnia Wed, 11 Aug 2010 19:46:50 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

2006 - zderzeń czołowych - 5584, zabitych - 1012
2007 - zderzeń czołowych - 5595, zabitych - 1020

Źródło: policja.pl

No i kolejny raz porażka na całej linii.

A ile było w tych latach samochodokilometrów zrobionych?


Czy mój przedmówca coś o tym wspominał? Nie.

Nie interesuje mnie to, interesuje mnie wpływ świateł na bezpieczeństwo.
Jeśli liczba samochodokilometrów w 2007 roku zwiększyła się o więcej niż
0.8% - możemy wysnuć wniosek że światła działają pozytywnie.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

60 Data: Sierpien 12 2010 06:55:21
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

MadMan  napisał(a):

Dnia Wed, 11 Aug 2010 19:46:50 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

>>> 2006 - zderzeń czołowych - 5584, zabitych - 1012
>>> 2007 - zderzeń czołowych - 5595, zabitych - 1020
>>>
>>> Źródło: policja.pl
>>>
>>> No i kolejny raz porażka na całej linii.
>>
>> A ile było w tych latach samochodokilometrów zrobionych?
>>
>

Liczba samochodów zwiększa się od dawna, również do roku 2006 i wtedy liczba
wypadków spadała (bez nakazu!).
Wzrosła TYLKO w 2007.

http://www.prokapitalizm.pl/wp-content/uploads/2010/05/wykres_dadrl.jpg
> Czy mój przedmówca coś o tym wspominał? Nie.

Nie interesuje mnie to, interesuje mnie wpływ świateł na bezpieczeństwo.
Jeśli liczba samochodokilometrów w 2007 roku zwiększyła się o więcej niż
0.8% - możemy wysnuć wniosek że światła działają pozytywnie.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

61 Data: Sierpien 12 2010 09:24:10
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 11 Sie, 21:46, "Gwidon"  wrote:

MadMan  napisał(a):

> Dnia Wed, 11 Aug 2010 19:23:21 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

> > 2006 - zderzeń czołowych - 5584, zabitych - 1012
> > 2007 - zderzeń czołowych - 5595, zabitych - 1020

> > Źródło: policja.pl

> > No i kolejny raz porażka na całej linii.

> A ile było w tych latach samochodokilometrów zrobionych?

Czy mój przedmówca coś o tym wspominał? Nie.
On tylko usłyszał w TVN, że spadała liczba zderzeń czołowych, co okazało się
kłamstwem.

Teraz to chyba Ty kłamiesz. Nie znalazłem w wypowiedzi Twojego
przedmówcy nic coby jakoby usłyszał w TVN.

Pzdr.

62 Data: Sierpien 09 2010 11:28:16
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 9 Sie, 09:19, "Gwidon"  wrote:

jacek2v  napisał(a):

> On jecha=B3 swoim pasem, ja chcia=B3em wyprzedza=E6, czyli by=B3aby czo=B3> > =F3wka,
> gdybym go nie zauwa=BFy=B3.
> Oczywi=B6cie by=B3aby to moja wina :)

Jak jechał swoim pasem, a ty nie byłeś pewny warunków to jaki prawem chciałeś
wyprzedzać przed upewnieniem się czy można? Myślałeś, że "samo się zobaczy"?

Gwidonie drogi, zaczynam podejrzewać złośliwość Twoją :)
Czy uważasz, że powinienem zatrzymać się i wysiąść z auta oraz
odczekać? To miałeś na myśli mówiąc, że powinienem się upewnić?
Wychyliłem się i zerknąłem, auta nie było widać. W ostatniej chwili
(jak już zacząłem manewr) zauważyłem jego WŁĄCZONE W DZIEŃ ŚWIATŁA co
uratowało i mnie i to drugie auto. Dzięki temu, że były WŁĄCZONE te
ŚWIATŁA, czyli kierowca nie był "liczykrupą" nic się nie stało.
Czy teraz jest wystarczająco jasno?


> Z w=B3=B1czonymi =B6wiat=B3ami jest podobnie jak z kierunkowskazami,
> kieruj=B1cemu s=B1 niepotrzebne i tylko kosztuj=B1, ale innym uczestnikom
> ruchu s=B1 niezb=EAdne :)

Nie, nie jest tak samo, cytuję Regulamin nr 48 Europejskiej Komisji
Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych (EKG
ONZ) &#8211; Jednolite przepisy dotyczące homologacji pojazdów w odniesieniu do urządzeń
oświetleniowych i sygnalizacji świetlnej
....
Niby rzecz oczywista, ale jak widać niektórzy nie wiedzą takich podstawowych
rzeczy.

Totalnie nie wiem co chciałeś mi dać do zrozumienia przytaczając ten
przepis. Czy Twoim zdaniem kierunkowskazy są dla innych, reszta
świateł dla posiadacza auta? Nie kapuję :)

Zamiast grzebać się w przepisach, włącz myślenie i rozsądek, oraz
przewidywanie na drodze.

Pzdr.
Jacek

63 Data: Sierpien 09 2010 20:09:41
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

jacek2v  napisał(a):

Gwidonie drogi, zaczynam podejrzewa=E6 z=B3o=B6liwo=B6=E6 Twoj=B1 :)
Czy uwa=BFasz, =BFe powinienem zatrzyma=E6 si=EA i wysi=B1=B6=E6 z auta ora=
z
odczeka=E6? To mia=B3e=B6 na my=B6li m=F3wi=B1c, =BFe powinienem si=EA upew=
ni=E6?
Wychyli=B3em si=EA i zerkn=B1=B3em, auta nie by=B3o wida=E6. W ostatniej ch=
wili
(jak ju=BF zacz=B1=B3em manewr) zauwa=BFy=B3em jego W=A3=A1CZONE W DZIE=D1 =
=A6WIAT=A3A co
uratowa=B3o i mnie i to drugie auto. Dzi=EAki temu, =BFe by=B3y W=A3=A1CZON=
E te
=A6WIAT=A3A, czyli kierowca nie by=B3 "liczykrup=B1" nic si=EA nie sta=B3o.
Czy teraz jest wystarczaj=B1co jasno?


Tak, jeżeli nie byłeś pewien czy coś jedzie z przeciwka, miałeś odczekać, aż
warunki się poprawią. W tym kraju nie ma jeszcze nakazy wyprzedzania.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

64 Data: Sierpien 11 2010 10:18:55
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Gwidon wrote:

jacek2v  napisał(a):
Gwidonie drogi, zaczynam podejrzewa=E6 z=B3o=B6liwo=B6=E6 Twoj=B1 :)
Czy uwa=BFasz, =BFe powinienem zatrzyma=E6 si=EA i wysi=B1=B6=E6 z auta ora=
z
odczeka=E6? To mia=B3e=B6 na my=B6li m=F3wi=B1c, =BFe powinienem si=EA upew=
ni=E6?
Wychyli=B3em si=EA i zerkn=B1=B3em, auta nie by=B3o wida=E6. W ostatniej ch=
wili
(jak ju=BF zacz=B1=B3em manewr) zauwa=BFy=B3em jego W=A3=A1CZONE W DZIE=D1 =
=A6WIAT=A3A co
uratowa=B3o i mnie i to drugie auto. Dzi=EAki temu, =BFe by=B3y W=A3=A1CZON=
E te
=A6WIAT=A3A, czyli kierowca nie by=B3 "liczykrup=B1" nic si=EA nie sta=B3o.
Czy teraz jest wystarczaj=B1co jasno?


Tak, jeżeli nie byłeś pewien czy coś jedzie z przeciwka, miałeś odczekać, aż
warunki się poprawią. W tym kraju nie ma jeszcze nakazy wyprzedzania.



Tak, oczywiście, nie był pewien, ale wyprzedzał. Ma tendencje sanobójcze...


Tak ciężko jest pojąć, że po prostu się pomylił (był pewien, tylko ta jego pewność okazała się błędna). Zadziało "dodatkowe zabezpieczenie" w postaci świateł.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

65 Data: Sierpien 11 2010 09:49:21
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 9 Sie, 22:09, "Gwidon"  wrote:

jacek2v  napisał(a):

> Gwidonie drogi, zaczynam podejrzewa=E6 z=B3o=B6liwo=B6=E6 Twoj=B1 :)
> Czy uwa=BFasz, =BFe powinienem zatrzyma=E6 si=EA i wysi=B1=B6=E6 z auta ora> > z
> odczeka=E6? To mia=B3e=B6 na my=B6li m=F3wi=B1c, =BFe powinienem si=EA upew> > ni=E6?
> Wychyli=B3em si=EA i zerkn=B1=B3em, auta nie by=B3o wida=E6.. W ostatniej ch> > wili
> (jak ju=BF zacz=B1=B3em manewr) zauwa=BFy=B3em jego W=A3=A1CZONE W DZIE=D1 > > =A6WIAT=A3A co
> uratowa=B3o i mnie i to drugie auto. Dzi=EAki temu, =BFe by=B3y W=A3=A1CZON> > E te
> =A6WIAT=A3A, czyli kierowca nie by=B3 "liczykrup=B1" nic si=EA nie sta=B3o.
> Czy teraz jest wystarczaj=B1co jasno?

Tak, jeżeli nie byłeś pewien czy coś jedzie z przeciwka, miałeś odczekać, aż
warunki się poprawią. W tym kraju nie ma jeszcze nakazy wyprzedzania.


Tak się składa, że byłem pewien.

PS: Co z tymi czcionkami?
Pzdr.

66 Data: Sierpien 11 2010 19:25:12
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

jacek2v  napisał(a):


Tak si=EA sk=B3ada, =BFe by=B3em pewien.

Jak widać nie. A jak tak, to do okulisty.


PS: Co z tymi członkami?
Pzdr.

Nie wiem, członki mnie nie interesują.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

67 Data: Sierpien 12 2010 09:27:05
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 11 Sie, 21:25, "Gwidon"  wrote:

jacek2v  napisał(a):

> Tak si=EA sk=B3ada, =BFe by=B3em pewien.

Jak widać nie. A jak tak, to do okulisty.

Mhh, jakby tu kulturalnie Ci odpowiedzieć ... pier...sz za uszami :)

> PS: Co z tymi członkami?
> Pzdr.

Nie wiem, członki mnie nie interesują.

Literówka :) chodziło o czcionki, lol

Pzdr.

68 Data: Sierpien 12 2010 20:36:59
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

jacek2v  napisał(a):

Liter=F3wka :) chodzi=B3o o czcionki, lol

No widzisz, sam nie wiesz co piszesz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

69 Data: Sierpien 12 2010 22:55:14
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: MadMan 

Dnia Thu, 12 Aug 2010 20:36:59 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

Liter=F3wka :) chodzi=B3o o czcionki, lol

No widzisz, sam nie wiesz co piszesz.

A ty nie dość że manipulujesz cytatami to jeszcze psujesz polskie
literki.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

70 Data: Sierpien 11 2010 11:17:36
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

jacek2v wrote:

On 6 Sie, 21:58, " Gwidon"  wrote:
Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln samochodów.
Rozproszenie strat i koncentracja korzyści - tak działają najlepsi oszuści.
Okradziony nie odczuwa małej straty, beneficjent z wielu takich strat osiąga
znaczny zysk.


Hej,

W sprawie świateł, proszę włączcie myślenie trochę "głębsze" niż 2+2.
1. Program. Nie jestem wstanie zweryfikować czy metoda jest dobra, ale
na oko wygląda ok.

Sama metoda jest do kitu. Zakłada stałą sprawność silnika podczas jazdy -- a to bzdura totalna. Sprawność zmienia się i znacząco (od ułamka procenta do niedużych kilkudziesięciu procent).


Moja teza program mija się mocno z prawdą, jeśli
chodzi o wyliczenie rzeczywistych kosztów - chodzi o tak zwane
"szczegóły" albo "niuanse" :)
Przykład1. Wpisuję osobowy/diesel/1h dziennie/4,2ON (teraz nawet
mniej :)) wychodzi 95,81
Mhh, to ile ja rocznie (w dzień) pokonuję? 365*1h*60km/h (taką średnią
sobie przyjąłem, moja chyba jest większa, ale co mi tam :))
= 21 900km dużo. Tylko ja robię w roku coś pod 40kkm i to w nocy, nad
ranem w deszczu, zawiei itd Dalsze wyjazdy zaczynam przeważnie w nocy,
staram się w dzień pracować a nie pracuje za kółkiem ;)
Znam sporo ludzi, którzy robią rocznie mniej niż 20kkm. Raz taksówkarz
przyznał mi się, że rocznie robi 15kkm - ale i tak mu nie wierzę :)
Reasumując kwota mocno zawyżona (95,81).
Ale zweryfikujmy dalej.
Przykład 2.
wpiszmy osobowy/diesel/2h dziennie/4,2ON -> 191,63 -> 43800 - tyle
zrobiłem rocznie tylko raz na przestrzeni kilkudziesięciu lat :)


Programik i jego wyniki nadają się tylko do tego by lotem balistycznym wylądowac w najbliższym śmietniku

Oczywiście są korki i przebiegi będą mniejsze. Ale czy ten program
uwzględnia, że mam xenony, które zużywają mniej prądu?
Same gdybania.

Program pokazuje bzdury. Ale nic dziwnego, przecież to z dadrl.pl -- jego celem nie jest pokazanie prawdy tylko propaganda.

pzdr
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

71 Data: Sierpien 07 2010 16:01:55
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: AW 

W dniu 2010-08-06 21:58,  Gwidon pisze:

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?
Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln samochodów.

Najwyraźniej jesteś za biedny żeby jeździć samochodem.

PS. A ten programik nie zawiera jakiegoś trojana aby?

--
AW

72 Data: Sierpien 07 2010 20:02:48
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

AW  napisał(a):

W dniu 2010-08-06 21:58,  Gwidon pisze:
> Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
> paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
> Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?
> Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln samochodów.

Najwyraźniej jesteś za biedny żeby jeździć
samochodem.

Biedny to ty jesteś, za biedny,  żeby myśleć samodzielnie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

73 Data: Sierpien 08 2010 00:24:09
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: AW 

W dniu 2010-08-07 22:02, Gwidon pisze:

  napisał(a):

W dniu 2010-08-06 21:58,  Gwidon pisze:
Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?
Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln samochodów.

Najwyraźniej jesteś za biedny żeby jeździć
samochodem.

Biedny to ty jesteś, za biedny,  żeby myśleć samodzielnie.


Ależ ja myślę całkiem samodzielnie. Na dowód mogę napisać, że potrafię tak skonfigurować swój czytnik żeby nie rozpierdalał postów moich przedpiśców, czego ty najwyraźniej nie jesteś w stanie ogarnąć, Gwidonie ;->

PS. Na kierunkowskazach też oszczędzasz?

--
AW

74 Data: Sierpien 08 2010 14:45:25
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

AW  napisał(a):


Ależ ja myślę całkiem samodzielnie. Na dowód
mogę napisać, że potrafię tak skonfigurować
swój czytnik żeby nie rozpierdalał postów
moich przedpiśców, czego ty najwyraźniej nie
jesteś w stanie ogarnąć, Gwidonie ;->

PS. Na kierunkowskazach też oszczędzasz?


Poczytaj do czego zostały zaprojektowane kierunkowskazy, a do czego światła
mijania.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

75 Data: Sierpien 10 2010 11:22:11
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: kamil 



"Gwidon"  wrote in message

AW  napisał(a):

W dniu 2010-08-06 21:58,  Gwidon pisze:
> Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym > zużyciu
> paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
> Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?
> Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln > samochodów.

Najwyraźniej jesteś za biedny żeby jeździć
samochodem.

Biedny to ty jesteś, za biedny,  żeby myśleć samodzielnie.

Kopytko!

76 Data: Sierpien 11 2010 20:58:32
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Seba 

Dnia Tue, 10 Aug 2010 11:22:11 +0100, kamil napisał(a):

Najwyraźniej jesteś za biedny żeby jeździć
samochodem.

Biedny to ty jesteś, za biedny,  żeby myśleć samodzielnie.

Kopytko!

O!
Dzięki za poprawę humoru :)



--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

77 Data: Sierpien 11 2010 10:20:14
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Gwidon wrote:

AW  napisał(a):
W dniu 2010-08-06 21:58,  Gwidon pisze:
Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?
Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln samochodów.
Najwyraźniej jesteś za biedny żeby jeździć samochodem.

Biedny to ty jesteś, za biedny,  żeby myśleć samodzielnie.


To kolego sam myśl samodzielnie i sam sobie policz. Zweryfikuj czy ten programik wypisuje z sensem czy bez sensu.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

78 Data: Sierpien 07 2010 16:20:56
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Przemysław Gubernat 

W dniu 2010-08-06 21:58,  Gwidon pisze:

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln samochodów.
Rozproszenie strat i koncentracja korzyści - tak działają najlepsi oszuści.
Okradziony nie odczuwa małej straty, beneficjent z wielu takich strat osiąga
znaczny zysk.

Różnica spalania między 6,20 a 6,19999 l/100km nie warta jest liczenia..
Aaaa... jeszcze jedno wyłÄ…cz klimę - też kosztuje

--
[WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 ML 145

+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
| _API Internet_ A. Stolarczyk i P. Gubernat Spółka Jawna   |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+

79 Data: Sierpien 07 2010 20:03:58
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Przemysław Gubernat  napisał(a):

Różnica spalania miÄ&#65533;zy 6,20 a 6,19999 l/100km nie warta jest liczenia..
Aaaa... jeszcze jedno wyĹ&#65533;&#65533;z klimÄ&#65533;- też kosztuje


Od kiedy jest nakaz uzywania klimatyzacji?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

80 Data: Sierpien 08 2010 01:11:45
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: .Peeter 

"Gwidon" wrote:

Od kiedy jest nakaz uzywania klimatyzacji?

Wolisz latem kisić się w gorącym samochodzie i po podróży wysiadać
przesiąknięty potem i roztaczający nienachalnie przyjemny aromat?

Bo ja wolę włączyć klimatyzację i przeboleć wyższe spalanie.

Tak samo wolę włączyć światła, żeby w cieniu pod drzewami kręgle
mnie widziały (tzn piesi) i nie wchodziły prosto pod koła.

Pozdrawiam
..Peeter

81 Data: Sierpien 08 2010 14:46:11
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Peeter  napisał(a):

"Gwidon" wrote:
> Od kiedy jest nakaz uzywania klimatyzacji?

Wolisz latem kisić się w gorącym samochodzie i po podróży wysiadać
przesiąknięty potem i roztaczający nienachalnie przyjemny aromat?

Bo ja wolę włączyć klimatyzację i przeboleć wyższe spalanie.

Tak samo wolę włączyć światła, żeby w cieniu pod drzewami kręgle
mnie widziały (tzn piesi) i nie wchodziły prosto pod koła.


Ponawiam pytanie: od kiedy jest nakaz używania klimatyzacji?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

82 Data: Sierpien 09 2010 14:25:54
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Przemysław Gubernat 

W dniu 2010-08-07 22:03, Gwidon pisze:

Przemysław Gubernat  napisał(a):

RóĚźnica spalania miÄ&#65533;zy 6,20 a 6,19999 l/100km nie warta jest liczenia..
Aaaa... jeszcze jedno wyÄš&#65533;&#65533;z klimÄ&#65533;- teÄšź kosztuje


Od kiedy jest nakaz uzywania klimatyzacji?

Jest nakaz używania zdrowego rozsądku... chcesz oszczędzać - wyłÄ…cz klimę,
zaoszczędzisz więcej niż jazda z wyłÄ…czonymi światłami (mózgiem).

--
[WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 ML 145

+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
| _API Internet_ A. Stolarczyk i P. Gubernat Spółka Jawna   |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+

83 Data: Sierpien 09 2010 12:27:22
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Przemysław Gubernat  napisał(a):

Jest nakaz używania zdrowego rozsÄ&#65533;ku... chcesz oszczÄ&#65533;zaÄ&#65533;- wyĹ&#65533;&#65533;z klimÄ
&#65533;
zaoszczÄ&#65533;zisz wiÄ&#65533;ej niż jazda z wyĹ&#65533;&#65533;zonymi Ĺ&#65533;iatĹ&#65533;mi (mózgiem).


No właśnie, chcesz oszczędzić - możesz wyłączyć bez obaw.
Nie muszę chyba dodawać, że włączanie świateł w dzień nie ma nic wspólnego ze
zdrowym rozsądkiem.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

84 Data: Sierpien 09 2010 15:15:34
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Przemysław Gubernat 

W dniu 2010-08-09 14:27, Gwidon pisze:

Przemysław Gubernat  napisał(a):

Jest nakaz uÄšźywania zdrowego rozsÄ&#65533;ku... chcesz oszczÄ&#65533;zaÄ&#65533;- wyÄš&#65533;&#65533;z klimÄ
&#65533;
zaoszczÄ&#65533;zisz wiÄ&#65533;ej niÄšź jazda z wyÄš&#65533;&#65533;zonymi Äš&#65533;iatÄš&#65533;mi (mĂłzgiem).


No właśnie, chcesz oszczędzić - możesz wyłÄ…czyć bez obaw.
Nie muszę chyba dodawać, że włÄ…czanie świateł w dzień nie ma nic wspólnego ze
zdrowym rozsądkiem.

WyłÄ…cz radio w samochodzie ma podobny pobór mocy, albo jeszcze lepiej..
przesiądź się na rower zaoszczędzisz jeszcze więcej (OC/AC/NNW).


--
[WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 ML 145

+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
| _API Internet_ A. Stolarczyk i P. Gubernat Spółka Jawna   |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+

85 Data: Sierpien 09 2010 13:24:08
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Przemysław Gubernat  napisał(a):

WyĹ&#65533;&#65533;z radio w samochodzie ma podobny pobór mocy, albo jeszcze lepiej..
przesiÄ&#65533;ź siÄ&#65533;na rower zaoszczÄ&#65533;zisz jeszcze wiÄ&#65533;ej (OC/AC/NNW).



A to w Polsce istnieje nakaz właczania radia w samochodzie? Od kiedy?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

86 Data: Sierpien 09 2010 15:50:29
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Przemysław Gubernat 

W dniu 2010-08-09 15:24, Gwidon pisze:

Przemysław Gubernat  napisał(a):

WyÄš&#65533;&#65533;z radio w samochodzie ma podobny pobĂłr mocy, albo jeszcze lepiej..
przesiÄ&#65533;Ĺş siÄ&#65533;na rower zaoszczÄ&#65533;zisz jeszcze wiÄ&#65533;ej (OC/AC/NNW).



A to w Polsce istnieje nakaz właczania radia w samochodzie? Od kiedy?

W Polsce istnieje nakaz używania mózgu i zdrowego rozsądku. Najwyraźniej nie
stosujesz się do tych przepisów ;) życzę miłego gnicia w pierdlu.

--
[WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 ML 145

+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
| _API Internet_ A. Stolarczyk i P. Gubernat Spółka Jawna   |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+

87 Data: Sierpien 09 2010 18:05:25
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Przemysław Gubernat  napisał(a):


>
W Polsce istnieje nakaz używania mózgu i zdrowego rozsÄ&#65533;ku. Najwyraźniej ni
e
stosujesz siÄ&#65533;do tych przepisów ;) życzÄ&#65533;miĹ&#65533;go gnicia w pierdlu.


Nie uważam, żeby włączanie świateł mijania w dzień miało coś wspólnego z
rozsądkiem. A ty?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

88 Data: Sierpien 10 2010 10:17:23
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Przemysław Gubernat 

W dniu 2010-08-09 20:05, Gwidon pisze:

Przemysław Gubernat  napisał(a):



W Polsce istnieje nakaz uÄšźywania mĂłzgu i zdrowego rozsÄ&#65533;ku. NajwyraĹşniej ni
e
stosujesz siÄ&#65533;do tych przepisĂłw ;) ÄšźyczÄ&#65533;miÄš&#65533;go gnicia w pierdlu.


Nie uważam, żeby włÄ…czanie świateł mijania w dzień miało coś wspólnego z
rozsądkiem. A ty?

Tak .... dla mnie EOT Trollu

--
[WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 ML 145

+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
| _API Internet_ A. Stolarczyk i P. Gubernat Spółka Jawna   |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+

89 Data: Sierpien 10 2010 10:40:16
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Przemysław Gubernat  napisał(a):

Tak .... dla mnie EOT Trollu


O, argumenty się skończyły.
Czy w ogóle kiedyś były?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

90 Data: Sierpien 10 2010 15:26:11
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Gwidon pisze:

O, argumenty się skończyły. Czy w ogóle kiedyś były?

W zasadzie nie dziwie mu się. Dyskusja z tobą przypomina gadanie do żarówki 21/5W, ilość zwojów ta sama.

91 Data: Sierpien 10 2010 22:05:40
Temat: Re: Koszt jazdy na œwiatłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: J.F. 

On Tue, 10 Aug 2010 15:26:11 +0200,  DoQ wrote:

W zasadzie nie dziwie mu się. Dyskusja z tobą przypomina gadanie do
żarówki 21/5W, ilość zwojów ta sama.

Hm, albo ja przeceniam zarowke, albo Ty nie doceniasz.
Lupe w dlon i licz zwoje :-)

J.

92 Data: Sierpien 11 2010 10:24:54
Temat: Re: Koszt jazdy na ?wiatłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Axel 

"J.F."  wrote in message

On Tue, 10 Aug 2010 15:26:11 +0200,  DoQ wrote:
W zasadzie nie dziwie mu się. Dyskusja z tobą przypomina gadanie do
żarówki 21/5W, ilość zwojów ta sama.
Hm, albo ja przeceniam zarowke, albo Ty nie doceniasz.
Lupe w dlon i licz zwoje :-)

Tez uwazam, ze zarowka - zwlaszcza dwuwloknowa - ma wiecej....


--
Axel

93 Data: Sierpien 11 2010 14:01:42
Temat: Re: Koszt jazdy na ďż˝wiatłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

J.F. pisze:

Hm, albo ja przeceniam zarowke, albo Ty nie doceniasz.
Lupe w dlon i licz zwoje :-)

Masz racje, przekonaly mnie jego dzisiejsze odpowiedzi:)


Pozdrawiam
Pawel

94 Data: Sierpien 07 2010 13:06:02
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: JohnyK 

On 6 Sie, 21:58, " Gwidon"  wrote:

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

A mnie nic nie wyszło :-) Program się nie odpala, bo uzywam linuksa.
Znaczy się, u mnie koszt wynosi 0 ;-)

JK

95 Data: Sierpien 07 2010 14:17:23
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Lew2 

On 6 Sie, 21:58, " Gwidon"  wrote:

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln samochodów.
Rozproszenie strat i koncentracja korzyści - tak działają najlepsi oszuści.
Okradziony nie odczuwa małej straty, beneficjent z wielu takich strat osiąga
znaczny zysk.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

Inni piszą, że jazda na światłach to zysk dla budżetu państwa, dla
firm produkujących żarówki i innych.
Ani ten Twój koszt ani zysk (pozorny) państwa nic nie znaczy w
porównaniu z ofiarami spowodowanymi przez niebezpieczne świecenie
światłami, Nie powinno się w ogóle dyskutować o ekonomii gdy chodzi o
bezpieczeństwo, a wiadomo że używanie świateł mijania w dzień powoduje
wzrost zagrożenia w ruchu drogowym, ale dla niektórych liczy się tylko
kasa.

96 Data: Sierpien 08 2010 14:48:17
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Lew2  napisał(a):

Inni pisz=B1, =BFe jazda na =B6wiat=B3ach to zysk dla bud=BFetu pa=F1stwa, =
dla
firm produkuj=B1cych =BFar=F3wki i innych.
Ani ten Tw=F3j koszt ani zysk (pozorny) pa=F1stwa nic nie znaczy w
por=F3wnaniu z ofiarami spowodowanymi przez niebezpieczne =B6wiecenie
=B6wiat=B3ami, Nie powinno si=EA w og=F3le dyskutowa=E6 o ekonomii gdy chod=
zi o
bezpiecze=F1stwo, a wiadomo =BFe u=BFywanie =B6wiate=B3 mijania w dzie=F1 p=
owoduje
wzrost zagro=BFenia w ruchu drogowym, ale dla niekt=F3rych liczy si=EA tylk=
o
kasa.

No wiem, 500 osób zabitych rocznie, to wiadomo już od dawna, ale ja teraz
piszę o kosztach dla kierowcy, o których media typu Fakt czy innym RMF milczą,
a przecież powinien to być dla nich łakomy kąsek.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

97 Data: Sierpien 09 2010 11:28:08
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Gwidon wrote:

Lew2  napisał(a):
Inni pisz=B1, =BFe jazda na =B6wiat=B3ach to zysk dla bud=BFetu pa=F1stwa, =
dla
firm produkuj=B1cych =BFar=F3wki i innych.
Ani ten Tw=F3j koszt ani zysk (pozorny) pa=F1stwa nic nie znaczy w
por=F3wnaniu z ofiarami spowodowanymi przez niebezpieczne =B6wiecenie
=B6wiat=B3ami, Nie powinno si=EA w og=F3le dyskutowa=E6 o ekonomii gdy chod=
zi o
bezpiecze=F1stwo, a wiadomo =BFe u=BFywanie =B6wiate=B3 mijania w dzie=F1 p=
owoduje
wzrost zagro=BFenia w ruchu drogowym, ale dla niekt=F3rych liczy si=EA tylk=
o
kasa.

No wiem, 500 osób zabitych rocznie, to wiadomo już od dawna, ale ja teraz
piszę o kosztach dla kierowcy, o których media typu Fakt czy innym RMF milczą,
a przecież powinien to być dla nich łakomy kąsek.

Wywal z samochodu wzmocnienia drzwi, strefy zgniotu itd -- będzie sporo lżejszy i będzie zauważalnie mniej palił. Idziesz na to?

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

98 Data: Sierpien 09 2010 10:19:54
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Sebastian Kaliszewski  napisał(a):

Wywal z samochodu wzmocnienia drzwi, strefy zgniotu itd -- będzie sporo
lżejszy i będzie zauważalnie mniej palił. Idziesz na to?


Różnica jest taka, że to co wymieniłeś nikomu nie szkodzi, a światła tak.
Włącz sobie ogrzewanie tylnej szyby bez przerwy, nikomu nie szkodzi, a może
pomóc. Idziesz na to?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

99 Data: Sierpien 09 2010 16:48:22
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 9 Aug 2010 10:19:54 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

Wywal z samochodu wzmocnienia drzwi, strefy zgniotu itd -- będzie sporo
lżejszy i będzie zauważalnie mniej palił. Idziesz na to?


Różnica jest taka, że to co wymieniłeś nikomu nie szkodzi, a światła tak.

Komu i jak?

Włącz sobie ogrzewanie tylnej szyby bez przerwy, nikomu nie szkodzi, a może
pomóc. Idziesz na to?

W jaki sposób może pomóc? Bo nie ogarniam.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

100 Data: Sierpien 09 2010 18:09:22
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

MadMan  napisał(a):


> Różnica jest taka, że to co wymieniłeś nikomu nie szkodzi, a światła tak.

Komu i jak?

Tym około 500 zabitym rocznie.


> Włącz sobie ogrzewanie tylnej szyby bez przerwy, nikomu nie szkodzi, a może
> pomóc. Idziesz na to?

W jaki sposób może pomóc? Bo nie ogarniam.


Może ci bp. szybka zaparować i nie zobaczysz co się z tyłu dzieje. A tak byś
widział.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

101 Data: Sierpien 11 2010 10:25:17
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Gwidon wrote:

MadMan  napisał(a):
Różnica jest taka, że to co wymieniłeś nikomu nie szkodzi, a światła tak.
Komu i jak?

Tym około 500 zabitym rocznie.

To już zostało wykazane, że to bzdura. Jednorazowy Wzrost liczby zabitych nastąpił *zanim* wszedł obowiązek używania świateł wiosną i latem.


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

102 Data: Sierpien 11 2010 19:27:13
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Sebastian Kaliszewski  napisał(a):

Gwidon wrote:
> MadMan  napisał(a):
>
>
>>> Różnica jest taka, że to co wymieniłeś nikomu nie szkodzi, a światła tak.
>> Komu i jak?
>
> Tym około 500 zabitym rocznie.

To już zostało wykazane, że to bzdura. Jednorazowy Wzrost liczby
zabitych nastąpił *zanim* wszedł obowiązek używania świateł wiosną i latem.



?????

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

103 Data: Sierpien 11 2010 10:23:57
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Gwidon wrote:

Sebastian Kaliszewski  napisał(a):
Wywal z samochodu wzmocnienia drzwi, strefy zgniotu itd -- będzie sporo lżejszy i będzie zauważalnie mniej palił. Idziesz na to?


Różnica jest taka, że to co wymieniłeś nikomu nie szkodzi,

Jak to nie szkodzi?! Bez tego wszystkiego można by zrobić samochód parę set kg lżejszy -- paliłby sporo mniej.

Ba, jak takimi wzmocnionymi ciężkimi drzwiamy przytniesz sobie paluszek to bardziej boli.

a światła tak.

"Szkodzą" tak samo jak wzmocnienia drzwi.
Neelix powrócił !?

Włącz sobie ogrzewanie tylnej szyby bez przerwy, nikomu nie szkodzi, a może
pomóc. Idziesz na to?

Ogrzewanie nie pomoże a światła pomogą.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

104 Data: Sierpien 11 2010 19:28:32
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Sebastian Kaliszewski  napisał(a):


Ogrzewanie nie pomoże

Pomoże, pisałem już jak

a światła pomogą.

W czym???



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

105 Data: Sierpien 09 2010 09:00:29
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Lew2 

On 9 Sie, 11:28, Sebastian Kaliszewski
 wrote:

Wywal z samochodu wzmocnienia drzwi, strefy zgniotu itd -- będzie sporo
lżejszy i będzie zauważalnie mniej palił. Idziesz na to?

Ja nie chcę wchodzić w dyskusję o ekonomii, która jest marginalna z
punktu widzenia pojedynczego właściciela samochodu. Wiem, że podpiąłem
się do złego wątku, bo właśnie jest on o oszczędzaniu, ale...

Wzmocnienie drzwi, strefy zgniotu itp. powodują wzrost bezpieczeństwa
jadących, natomiast świecące się światła wzrost zagrożenia w ruchu
drogowym. I to jest zasadnicza różnica.

106 Data: Sierpien 11 2010 10:26:11
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Lew2 wrote:

On 9 Sie, 11:28, Sebastian Kaliszewski
 wrote:

Wywal z samochodu wzmocnienia drzwi, strefy zgniotu itd -- będzie sporo
lżejszy i będzie zauważalnie mniej palił. Idziesz na to?

Ja nie chcę wchodzić w dyskusję o ekonomii, która jest marginalna z
punktu widzenia pojedynczego właściciela samochodu. Wiem, że podpiąłem
się do złego wątku, bo właśnie jest on o oszczędzaniu, ale...

Wzmocnienie drzwi, strefy zgniotu itp. powodują wzrost bezpieczeństwa
jadących, natomiast świecące się światła wzrost zagrożenia w ruchu
drogowym.

ROTFL!


I to jest zasadnicza różnica.

Kolejne wcielenie Neeelixa?

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

107 Data: Sierpien 08 2010 09:24:05
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: ToMasz 

 Gwidon pisze:

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln samochodów.
Rozproszenie strat i koncentracja korzyści - tak działają najlepsi oszuści.
Okradziony nie odczuwa małej straty, beneficjent z wielu takich strat osiąga
znaczny zysk.

Srane w banie ze tak sie wyrażę. PRzejście z etylini 95 na ON a
tymbardziej gaz da wielokrotnie wiekszy zysk, niż strata wywołana przez
zapalone światła. wiele osób ma sprzet audio zużywający wiecej niż
żarówki. Ilu z nas kupuje auto które mało pali? bezawaryjność,
bezpieczeństwo, "jakiego ma kopa" to są kryteria! Oszczędność.... gdzies
tam jest, najwyżej na gaz sie przerobi.

tyle ze jak nam sie coś nakazuje, to najpierw jest NIE!, potem
ewentualnie, być moze sie zastanowimy czy zakaz/nakaz ma sens, ale i tak
bedziemy sie buntować. A moze by tak dzienne diodowe zamontować i dać
sobie spokój.... Tylko na co by było wtedy narzekać.....

ToMasz


PS

W mojej miejscowości na obszarze 10km na 10km jest jedna wielka budowa.
koszmar. autostrada, obwodnica, wyburzenia, zalania rozbudowa,
przebudowa- gorzej być nie może. wsiadłem wiosną na rower, mam świety
spokój. Wiem ze to grupa smaochodowa, ale na litość boską, do sracza też
będziemy chcieli jeździć autami, a potem zrobimy obrażoną minę ze sie nieda?

108 Data: Sierpien 08 2010 12:16:12
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 8 Sie, 09:24, ToMasz  wrote:

 Gwidon pisze:> Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
> paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
> Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

>http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

> Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln samochodów.
> Rozproszenie strat i koncentracja korzyści - tak działają najlepsi oszuści.
> Okradziony nie odczuwa małej straty, beneficjent z wielu takich strat osiąga
> znaczny zysk.

Srane w banie ze tak sie wyrażę. PRzejście z etylini 95 na ON a
tymbardziej gaz da wielokrotnie wiekszy zysk, niż strata wywołana przez
zapalone światła. wiele osób ma sprzet audio zużywający wiecej niż
żarówki. Ilu z nas kupuje auto które mało pali? bezawaryjność,
bezpieczeństwo, "jakiego ma kopa" to są kryteria! Oszczędność..... gdzies
tam jest, najwyżej na gaz sie przerobi.

tyle ze jak nam sie coś nakazuje, to najpierw jest NIE!, potem
ewentualnie, być moze sie zastanowimy czy zakaz/nakaz ma sens, ale i tak
bedziemy sie buntować. A moze by tak dzienne diodowe zamontować i dać
sobie spokój.... Tylko na co by było wtedy narzekać.....

ToMasz

PS

W mojej miejscowości na obszarze 10km na 10km jest jedna wielka budowa.
koszmar. autostrada, obwodnica, wyburzenia, zalania rozbudowa,
przebudowa- gorzej być nie może. wsiadłem wiosną na rower, mam świety
spokój. Wiem ze to grupa smaochodowa, ale na litość boską, do sracza też
będziemy chcieli jeździć autami, a potem zrobimy obrażoną minę ze sie nieda?

:)
No to ponarzekam: przydałoby się więcej ścieżek rowerowych :D

BTW: Google świetnie pozycjonuje reklamy, obok pojawiły mi się linki
do dziennych świateł LED :D

Pzdr.

109 Data: Sierpien 09 2010 16:50:32
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 8 Aug 2010 12:16:12 -0700 (PDT), jacek2v napisał(a):

No to ponarzekam: przydałoby się więcej ścieżek rowerowych :D

Nie, przydałyby się takie dobrze zrobione. Mamy masę gównianych,
nieoznaczonych, wybudowanych niezgodnie z obowiązującym prawem,
prowadzących znikąd donikąd przez nic.
No ale jeszcze parę lat i może drogowcy się zorientują, że najlepszym
rozwiązaniem jest metrowy pas dla rowerów w jezdni - tanio dla
budującego, wygodnie i bezpiecznie dla użytkownika.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

110 Data: Sierpien 09 2010 11:37:11
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: jacek2v 

On 9 Sie, 16:50, MadMan  wrote:

Dnia Sun, 8 Aug 2010 12:16:12 -0700 (PDT), jacek2v napisał(a):

> No to ponarzekam: przydałoby się więcej ścieżek rowerowych :D

Nie, przydałyby się takie dobrze zrobione. Mamy masę gównianych,
nieoznaczonych, wybudowanych niezgodnie z obowiązującym prawem,
prowadzących znikąd donikąd przez nic.
No ale jeszcze parę lat i może drogowcy się zorientują, że najlepszym
rozwiązaniem jest metrowy pas dla rowerów w jezdni - tanio dla
budującego, wygodnie i bezpiecznie dla użytkownika.

Eeee tam WIĘCEJ !!!! :)

111 Data: Sierpien 09 2010 00:20:42
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor:

  Gwidon pisze:

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

Niby nie majątek, ale jednak coś, poza tym w Polsce jest 14 mln samochodów.
Rozproszenie strat i koncentracja korzyści - tak działają najlepsi oszuści.
Okradziony nie odczuwa małej straty, beneficjent z wielu takich strat osiąga
znaczny zysk.

W podobnym temacie wciskania ludziom kitu
Ładowarka telefoniczna podłączona do prądu (bez ładowania telefonu) przez cały rok na okrągło zużywa prąd warty 0,65 zł !!!

Może niech się ci "wspaniali" ekolodzy zajmą tematem świateł.
Takie zwalczanie jednego kitu drugim :-)

z

112 Data: Sierpien 09 2010 12:22:05
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

  Gwidon wrote:

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

A skąd założenie że ten program działa w ogóle z sensem?


Proste szacowanie:

moc zużywana przez oświetlenie w dzień: 130W (2x55W mijania 4x5W pozycyjne przód i tył). Średnia moc podczas bardzo łagodnej jazdy to 10KW. Czyli 1.3% zużytego paliwa. I w dzień i w nocy i w słońcu i w czasie deszczu i zimowej szarówki. Przyjmijmy że 50% czasu to jest jazda w dobrych warunkach pogodowych w dzień. Jak masz 30000 km/rocznie (to więcej niż średnia -- dla Polski jest raczej 15000km/rok) przebiegu, to 15000 km/rocznie to "światła w dzień". Przyjmijmy spalanie 10l/100km (tyle, że zwykle samochody co tyle palą mają większy średni pobór mocy niż 10kW, więc procent energii zużyty na światła jest mniejszy -- ale szacujemy "najgorszy realny przypadek" więc niech będzie) czyli 1500l zużyte na jazdę w dzień rocznie a z tego 1.3% czyli 19.5l idzie na zasilenie świateł -- w ciągu roku. Czyli ok 93zł -- to wychodzi dużo, dużo mniej niż to co ten program "wymyśla".

W dodatku to szacowanie nie uwzględnia, że kiedy np. stoisz w korku "na biegu jałowym" to światła nic nie dodają -- energia i tak byłaby zmarnowana (zużywana jest na podtrzymanie pracy silnika).

Średni przypadek jeździ 2x mniej -- czyli zgrubnie licząc 40zł.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

113 Data: Sierpien 09 2010 10:44:06
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Sebastian Kaliszewski  napisał(a):

Przyjmijmy spalanie 10l/100km
(tyle, że zwykle samochody co tyle palą mają większy średni pobór mocy
niż 10kW, więc procent energii zużyty na światła jest mniejszy -- ale
szacujemy "najgorszy realny przypadek" więc niech będzie) czyli 1500l
zużyte na jazdę w dzień rocznie a z tego 1.3% czyli 19.5l idzie na
zasilenie świateł -- w ciągu roku. Czyli ok 93zł -- to wychodzi dużo,
dużo mniej niż to co ten program "wymyśla".

A co ma do rzeczy ile który samochód pali? Jaki procent, człowieku? Idź na
lekcje logiki i fizyki. Światła mają jednakową moc niezależnie do tego ile
pali samochód, w którym są zamontowane.
ROTFL


W dodatku to szacowanie nie uwzględnia, że kiedy np. stoisz w korku "na
biegu jałowym" to światła nic nie dodają -- energia i tak byłaby
zmarnowana (zużywana jest na podtrzymanie pracy silnika).


Zmarnowana? A to ciekawe. A jak niby ta energia się marnuje? Co się z nią dzieje?
Zaraz padnę ze śmiechu.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

114 Data: Sierpien 11 2010 11:11:14
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Gwidon wrote:

Sebastian Kaliszewski  napisał(a):
Przyjmijmy spalanie 10l/100km (tyle, że zwykle samochody co tyle palą mają większy średni pobór mocy niż 10kW, więc procent energii zużyty na światła jest mniejszy -- ale szacujemy "najgorszy realny przypadek" więc niech będzie) czyli 1500l zużyte na jazdę w dzień rocznie a z tego 1.3% czyli 19.5l idzie na zasilenie świateł -- w ciągu roku. Czyli ok 93zł -- to wychodzi dużo, dużo mniej niż to co ten program "wymyśla".

A co ma do rzeczy ile który samochód pali? Jaki procent, człowieku? Idź na
lekcje logiki i fizyki.

Dziecko, co ty tu o lekcjach fizyki? Zapewniam cię, że znam fizykę zdecydowanie lepiej od ciebie z logiką wypadniesz jeszcze gorzej, zapewniam. I w przeciwnieństwie do ciebie umiem z nich skorzystać w praktyce.

> Światła mają jednakową moc niezależnie do tego ile
> pali samochód, w którym są zamontowane.

Drogi nieuku, brawo że choć to zauważyłeś. To zauważ jeszcze, skąd energia na zasilenie świateł jest brana. Otóż idzie z alternatora. A z czego alternator ją wytwarza? Przekształca z dość wysoką sprawnością (rzędu 80%) energię mechaniczną uzyskaną z silnika zaś silnik uzyskuje ją ze spalania paliwa. Tyle że silnik ma niewielką sprawność, a co gorsza jego sprawność w różnych samochodach jest różna i w dodatku cały czas się zmienia w czasie jazdy (w zależności od obrotów, obciążenia, itd) -- zależnie od sytuacji to będzie pomiędzy ok 0.5% a ok 30-35%.

Zatem, żeby to sensownie oszacować, trzeba wziąć średnią moc i średnie spalanie z którego ta średnia moc jest uzyskiwana. Moc 10KW, moc świateł 130W (albo mniej jak są xenony). Możesz w to jeszcze sprawność alternatora włożyć to będzie ok. 150W.


Programik pisany przez idiotów dla idiotów możesz sobie wsadzić gdzieś, bo ten programik zupełnie bzdurnie zakłada stałą sprawność silnika podczas pracy. Wyniki są więc od czapy i nie mają nic wspólnego z rzeczywistościa.

ROTFL

Śmiej się, śmiej. Ale to twój brak samodzielnego myślenia i brak zrozumienia podstaw jest śmieszny.


W dodatku to szacowanie nie uwzględnia, że kiedy np. stoisz w korku "na biegu jałowym" to światła nic nie dodają -- energia i tak byłaby zmarnowana (zużywana jest na podtrzymanie pracy silnika).


Zmarnowana? A to ciekawe. A jak niby ta energia się marnuje? Co się z nią dzieje?

Zamienia się w ciepło, dziecko.


Zaraz padnę ze śmiechu.

A kogo to martwi, że jakiś troll padnie ze śmiechu? Będzie o jednego mniej.

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

115 Data: Sierpien 11 2010 19:32:22
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Sebastian Kaliszewski  napisał(a):


Zatem, żeby to sensownie oszacować, trzeba wziąć średnią moc i średnie
spalanie z którego ta średnia moc jest uzyskiwana. Moc 10KW, moc świateł
130W (albo mniej jak są xenony). Możesz w to jeszcze sprawność
alternatora włożyć to będzie ok. 150W.

Moc uzyskiwana? A ja zawsze myślałem, ze to energię się uzyskuje.
No cóż, pewnie jestem nieukiem.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

116 Data: Sierpien 12 2010 15:47:31
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Gwidon pisze:

No cóż, pewnie jestem nieukiem.

Wreszcie zaczynasz gadac jak czlowiek.

117 Data: Sierpien 09 2010 11:24:13
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor:  

Sebastian Kaliszewski  napisał
(a):

  Gwidon wrote:
> Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym
zużyciu
> paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
> Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?
>
> http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

A skąd założenie że ten program działa w ogóle z sensem?

Ja także, szacunkowo dla moich miesięcznych wydatków na paliwo,
czasu użytkowania i porównania mocy pobieranej przez żarówki
ca. 0,12 kW w stosunku do całej mocy silnika, uzyskałem
rezultat na poziomie 5-8 zł/rok. Może kalkulator uwzględnia
koszt żarówek? Z doświadczenia przepalenie zdarza się raz na
ok. 3 lata i wtedy wymiana kompletu kosztuje ok. 100 zł.
Ale to może się zdarzyć zawsze i raczej używanie świateł
wydłuża żywotność żarówek halogenowych.

Pozdrawiam,
e^x/dx   

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

118 Data: Sierpien 09 2010 11:51:59
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

   napisał(a):

Ja także, szacunkowo dla moich miesięcznych wydatków na paliwo,
czasu użytkowania i porównania mocy pobieranej przez żarówki
ca. 0,12 kW w stosunku do całej mocy silnika, uzyskałem
rezultat na poziomie 5-8 zł/rok. Może kalkulator uwzględnia
koszt żarówek? Z doświadczenia przepalenie zdarza się raz na
ok. 3 lata i wtedy wymiana kompletu kosztuje ok. 100 zł.
Ale to może się zdarzyć zawsze i raczej używanie świateł
wydłuża żywotność żarówek halogenowych.

Uzyskałeś, czy tylko ci się tak wydaje? No to może pochwal się, jak uzyskałeś
takie wyniki.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

119 Data: Sierpien 09 2010 12:22:34
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: e^x/dx 

Uzyskałeś, czy tylko ci się tak wydaje? No to może pochwal się, jak
uzyskałeś
takie wyniki.


No to akurat jest proste. Bierzesz dwa przypadki i porównujesz.
Jaka jest średnia moc, którą używasz, moc żarówek, koszt paliwa.
Wszystko obliczasz dla konkretnego przedziału
czasowego i masz wynik. Założyłem, że dla mojego auta przy jego
średnio wykorzystywanej mocy na poziomie 40% (44kW) i mocy zarówek
0,12 kW (bardzo znacząca wielkość :-) wyszło tyle ile podałem.
Niestety, nie mam w komputerze licznika chwilowego zuzycia paliwa.
Może ktoś ma i zrobiłby test o ile przyrasta zużycie przez porównanie
na postoju przez 10 min. dla włączonych i wyłączonych świateł?

Pozdrawiam,
e^x/dx 


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

120 Data: Sierpien 09 2010 12:26:00
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

 e^x/dx  napisał(a):

No to akurat jest proste. Bierzesz dwa przypadki i porównujesz.
Jaka jest średnia moc, którą używasz, moc żarówek, koszt paliwa.
Wszystko obliczasz dla konkretnego przedziału
czasowego i masz wynik. Założyłem, że dla mojego auta przy jego
średnio wykorzystywanej mocy na poziomie 40% (44kW) i mocy zarówek
0,12 kW (bardzo znacząca wielkość :-) wyszło tyle ile podałem.
Niestety, nie mam w komputerze licznika chwilowego zuzycia paliwa.
Może ktoś ma i zrobiłby test o ile przyrasta zużycie przez porównanie
na postoju przez 10 min. dla włączonych i wyłączonych świateł?

Nie rozumiem co ma do rzeczy moc, którą "zużywasz" (notabene, mocy się nie
zużywa, najwyżej energię)?
Światła mają stałą moc i do ich zasilenia jest potrzebna stała ilość energii.
A energia w samochodzie bierze się tylko z paliwa.
Uważasz zatem, że żarówka 55W w czołgu będzie zużywała mniej energii niż w
maluchu?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

121 Data: Sierpien 09 2010 12:42:55
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor:  

Gwidon  napisał(a):


Nie rozumiem co ma do rzeczy moc, którą "zużywasz" (notabene, mocy się nie
zużywa, najwyżej energię)?

Fakt, moc się wykorzystuje a energię zużywa - taki skrót myślowy. Mój błąd.

Światła mają stałą moc i do ich zasilenia jest potrzebna stała ilość
energii.
A energia w samochodzie bierze się tylko z paliwa.
Uważasz zatem, że żarówka 55W w czołgu będzie zużywała mniej energii niż w
maluchu?

Nie uważam i nie wynika to z mojego postu. Dotyczy on mojego konkretnego
czołgu :-).

Nie zmienia to faktu, że rozmawiamy o śladowych groszach niewartch uwagi
tak jak rozważanie celowości świecenia i nieświecenia :-).
Po prostu moje doświadczenia empiryczne jak i zgrubna estymacja wykazują
niedokładne działanie kalkulatora w tym jednostkowym przypadku.

Pozdrawiam,
e^x/dx



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

122 Data: Sierpien 09 2010 13:26:25
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

   napisał(a):

Nie zmienia to faktu, że rozmawiamy o śladowych groszach niewartch uwagi
tak jak rozważanie celowości świecenia i nieświecenia :-).
Po prostu moje doświadczenia empiryczne jak i zgrubna estymacja wykazują
niedokładne działanie kalkulatora w tym jednostkowym przypadku.



Rozmawiamy o 3 miliardach złotych rocznie, które partia okupacyjna bezkarnie,
jak do tej pory, kradnie Polakom.
Te 3 miliardy są niewarte uwagi?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

123 Data: Sierpien 09 2010 14:32:06
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: e^x/dx 

Tania polityka na grupie 'samochody' mnie nie interesuje.
Lubię świecić i lubię za to płacić, taki kaprys.
Fakt, używanie świateł mijania w dzień jest trochę niebardzo
ze względu na ich inne przeznaczenie, ale godzę się na to
widząc, że w najnowszych modelach są zastępowane światłami
do jazdy dziennej. Jest to, jak rozumiem, stan przejściowy
i opisywanie rzekomych oszczędności z 'nieświecenia' uważam
za celowe odwracanie uwagi od naprawdę ważnych problemów.

Pozdrawiam,
e^x/dx 

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

124 Data: Sierpien 09 2010 18:11:54
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

 e^x/dx  napisał(a):

Tania polityka na grupie 'samochody' mnie nie interesuje.

Okradają go, a ten prosi o jeszcze. To tylko w Polsce możliwe.

Lubię świecić i lubię za to płacić, taki kaprys.

To świeć, a innych do tego nie zmuszaj.

Fakt, używanie świateł mijania w dzień jest trochę niebardzo
ze względu na ich inne przeznaczenie, ale godzę się na to
widząc, że w najnowszych modelach są zastępowane światłami
do jazdy dziennej. Jest to, jak rozumiem, stan przejściowy
i opisywanie rzekomych oszczędności z 'nieświecenia' uważam
za celowe odwracanie uwagi od naprawdę ważnych problemów.


Zastępowane?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

125 Data: Sierpien 10 2010 11:25:25
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: kamil 



"Gwidon"  wrote in message

  napisał(a):

Nie zmienia to faktu, że rozmawiamy o śladowych groszach niewartch uwagi
tak jak rozważanie celowości świecenia i nieświecenia :-).
Po prostu moje doświadczenia empiryczne jak i zgrubna estymacja wykazują
niedokładne działanie kalkulatora w tym jednostkowym przypadku.



Rozmawiamy o 3 miliardach złotych rocznie, które partia okupacyjna bezkarnie,
jak do tej pory, kradnie Polakom.
Te 3 miliardy są niewarte uwagi?

Bo to zachodnie korporacje maczaja w tym palce. Najpierw latali samolotami nad polska, zeby contrails rozprowadzac, przez co czesciej bylo deszczowo i trzeba bylo na swiatlach jezdzic. Potem Murdoch przekupil rzad.


A teraz tak szczerze, powiedz jakie to jest uczucie zyc ze schizofrenia? To musi byc naprawde ciekawe - budzic sie co rano z przeszywajaca swiadomoscia spiskow dookola.


Pozdrawiam
Kamil

126 Data: Sierpien 10 2010 10:42:41
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

kamil  napisał(a):

A teraz tak szczerze, powiedz jakie to jest uczucie zyc ze schizofrenia? =
To=20
musi byc naprawde ciekawe - budzic sie co rano z przeszywajaca =
swiadomoscia=20
spiskow dookola.

Najpierw ty mi powiedz jak to jest być mentalnym niewolnikiem, który łyka
wszystko co zobaczy w esbeckiej stacji i mysli, ze to wszystko dla jego dobra.
Jeśli tak lubisz to ok, ale pomyśl o swoich dzieciach jaki gotujesz im los.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

127 Data: Sierpien 10 2010 12:44:38
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: kamil 



"Gwidon"  wrote in message

kamil  napisał(a):

A teraz tak szczerze, powiedz jakie to jest uczucie zyc ze schizofrenia? >> To=20
musi byc naprawde ciekawe - budzic sie co rano z przeszywajaca >> swiadomoscia=20
spiskow dookola.

Najpierw ty mi powiedz jak to jest być mentalnym niewolnikiem, który łyka
wszystko co zobaczy w esbeckiej stacji i mysli, ze to wszystko dla jego dobra.
Jeśli tak lubisz to ok, ale pomyśl o swoich dzieciach jaki gotujesz im los.

Masz racje, powinienem stanac z wypieta piersia na czele rewolucji!

Przez czas, jaki zmarnowales na te swoje wszystkie swietlane wypociny, wiekszosc ludzi zarobi dosyc zeby jezdzic na swiatlach przez kilka kolejnych lat. Kto na tym lepiej wychodzi, pozwole sobie przemilczec.




Pozdrawiam
Kamil

128 Data: Sierpien 11 2010 11:28:28
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Gwidon wrote:

kamil  napisał(a):
A teraz tak szczerze, powiedz jakie to jest uczucie zyc ze schizofrenia? =
To=20
musi byc naprawde ciekawe - budzic sie co rano z przeszywajaca =
swiadomoscia=20
spiskow dookola.

Najpierw ty mi powiedz jak to jest być mentalnym niewolnikiem,


ROTFL!

Głupek który nie umie sam policzyć, tylko powtarza bzdety geenrowane przez innych głupków.

który łyka
wszystko co zobaczy w esbeckiej stacji i mysli, ze to wszystko dla jego dobra.

Idź się leczyć Neeelix.

Jeśli tak lubisz to ok, ale pomyśl o swoich dzieciach jaki gotujesz im los.


ROTFL!

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

129 Data: Sierpien 11 2010 11:26:29
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Gwidon wrote:

   napisał(a):
Nie zmienia to faktu, że rozmawiamy o śladowych groszach niewartch uwagi
tak jak rozważanie celowości świecenia i nieświecenia :-).
Po prostu moje doświadczenia empiryczne jak i zgrubna estymacja wykazują
niedokładne działanie kalkulatora w tym jednostkowym przypadku.

Rozmawiamy o 3 miliardach złotych rocznie,

G. prawda. Rozmawiamy o ok 0.5 miliarda.


które partia okupacyjna bezkarnie,
jak do tej pory, kradnie Polakom.

Neelix, spadaj skąd przypełzłeś

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

130 Data: Sierpien 09 2010 15:59:43
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Gwidon pisze:

Światła mają stałą moc i do ich zasilenia jest potrzebna stała ilość energii.
A energia w samochodzie bierze się tylko z paliwa.

Bzdura. Jak hamujesz silnikiem czy zjezdzasz z gory itp. to nie produkujesz energii?

Pozdrawiam
Pawel

131 Data: Sierpien 09 2010 18:12:55
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

DoQ  napisał(a):

Gwidon pisze:

> Światła mają stałą moc i do ich zasilenia jest potrzebna stała ilość energii.
> A energia w samochodzie bierze się tylko z paliwa.

Bzdura. Jak hamujesz silnikiem czy zjezdzasz z gory itp. to nie
produkujesz energii?

BUHAHAHAHA. Kolejny domorosły fizyk się odezwał.
A na tą górę to jak wjechałeś?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

132 Data: Sierpien 09 2010 20:25:24
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Gwidon pisze:

Światła mają stałą moc i do ich zasilenia jest potrzebna stała ilość energii.
A energia w samochodzie bierze się tylko z paliwa.
Bzdura. Jak hamujesz silnikiem czy zjezdzasz z gory itp. to nie produkujesz energii?
BUHAHAHAHA. Kolejny domorosły fizyk się odezwał.
A na tą górę to jak wjechałeś?

No wiec domorosly teoretyku, hamowanie silnikiem generuje energie czy nie generuje?


Pozdrawiam
Pawel

133 Data: Sierpien 09 2010 20:11:24
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

DoQ  napisał(a):

Gwidon pisze:

>>> Światła mają stałą moc i do ich zasilenia jest potrzebna stała ilość energi
i.
>>> A energia w samochodzie bierze się tylko z paliwa.
>> Bzdura. Jak hamujesz silnikiem czy zjezdzasz z gory itp. to nie
>> produkujesz energii?
> BUHAHAHAHA. Kolejny domorosły fizyk się odezwał.
> A na tą górę to jak wjechałeś?

No wiec domorosly teoretyku, hamowanie silnikiem generuje energie czy
nie generuje?


Pytam się, a żeby zahamować, to trzeba stać czy jechać?
A żeby jechać to co jest potrzebne?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

134 Data: Sierpien 09 2010 22:27:50
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Gwidon pisze:

Pytam się, a żeby zahamować, to trzeba stać czy jechać?
A żeby jechać to co jest potrzebne?

Podczas hamowania silnikiem dalej jedziesz, nie zuzywasz paliwa a alternator ładuje akumulator. KPW czy trzeba ci to narysowac?

135 Data: Sierpien 10 2010 06:29:42
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

DoQ  napisał(a):

Gwidon pisze:

> Pytam się, a żeby zahamować, to trzeba stać czy jechać?
> A żeby jechać to co jest potrzebne?

Podczas hamowania silnikiem dalej jedziesz, nie zuzywasz paliwa a
alternator ładuje akumulator. KPW czy trzeba ci to narysowac?


No to jeszcze raz, do skutku aż załapiesz.
Żeby hamować, trzeba najpierw się rozpędzić. Żeby się rozpędzić, co jest
potrzebne? Jak nie wiesz, zapytaj panią od fizyki.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

136 Data: Sierpien 10 2010 12:21:28
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-08-10 08:29, Gwidon pisze:

  napisał(a):

Gwidon pisze:

Pytam się, a żeby zahamować, to trzeba stać czy jechać?
A żeby jechać to co jest potrzebne?

Podczas hamowania silnikiem dalej jedziesz, nie zuzywasz paliwa a
alternator ładuje akumulator. KPW czy trzeba ci to narysowac?


No to jeszcze raz, do skutku aż załapiesz.
Żeby hamować, trzeba najpierw się rozpędzić. Żeby się rozpędzić, co jest
potrzebne? Jak nie wiesz, zapytaj panią od fizyki.

Ale ty już jesteś na tej górce, i masz zjechać. Zgromadzona energię
musisz teraz wytracić. Im więcej zabierze opór silnika (w tym alternatora
generującego prąd), tym mniej będziesz musiał wytracić w tarczach.
Suma oporów ma być taka sama. Tak więc prawdą jest że przy długotrwałym
zjeździe z góry, gdy trzeba w sposób ciągły hamować, prąd jest "za darmo"
w tym sensie, że ta energia i tak byłaby stracona.

Ale jeśli to jest mały pagórek z którego staczamy się bez hamowania,
dzięki czemu energia mogłaby wepchnąć nas na następny lub pozwoliła
by się zatoczyć dalej, to już niestety nie ma świateł "za darmo".

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

137 Data: Sierpien 10 2010 23:00:30
Temat: Re: Koszt jazdy na œwiatłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: J.F. 

On Tue, 10 Aug 2010 12:21:28 +0200,  Jakub Witkowski wrote:

Ale ty już jesteś na tej górce, i masz zjechać. Zgromadzona energię
musisz teraz wytracić. Im więcej zabierze opór silnika (w tym alternatora
generującego prąd), tym mniej będziesz musiał wytracić w tarczach.

Ostatnio w takim momencie .. wlaczam klime :-)

Suma oporów ma być taka sama. Tak więc prawdą jest że przy długotrwałym
zjeździe z góry, gdy trzeba w sposób ciągły hamować, prąd jest "za darmo"
w tym sensie, że ta energia i tak byłaby stracona.

Ale jeśli to jest mały pagórek z którego staczamy się bez hamowania,
dzięki czemu energia mogłaby wepchnąć nas na następny lub pozwoliła
by się zatoczyć dalej, to już niestety nie ma świateł "za darmo".

niestety - ostatnio jakis ch* postawil fotoradar i juz sie nie da
przejechac rozpedem :-( [z Klodzka do Barda do bez uzycia gazu ]

Ale zeby zjechac z gorki, trzeba na nia wjechac - i tu swiatla
zuzywaja energie zupelnie niepotrzebnie.

J.

138 Data: Sierpien 10 2010 15:13:22
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Gwidon pisze:

No to jeszcze raz, do skutku aż załapiesz.

LOL zabawny jestes, widze ze trzeba pisac do ciebie jak do dziecka.
No to jeszcze jeden przykład łopatologiczny:
Wsiadasz na rowerek, wlaczasz dynamo i pedalujesz wiec lampka sie swieci a rower jedzie. Rozpedzasz sie do 20km/h i przestajesz pedałować, rower jedzie, a lampka dalej sie swieci. W tym momencie nie zuzywasz juz energii, pokonujesz drogę i do tego nadal masz światło - cuda prawda?

Żeby hamować, trzeba najpierw się rozpędzić. Żeby się rozpędzić, co jest
potrzebne? Jak nie wiesz, zapytaj panią od fizyki.

Wiec dlaczego nie pytales?

139 Data: Sierpien 10 2010 15:54:40
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Yans van Horn 

On 2010-08-10 15:13, DoQ wrote:
> Gwidon pisze:
>
>> No to jeszcze raz, do skutku aż załapiesz.
>
> LOL zabawny jestes, widze ze trzeba pisac do ciebie jak do dziecka.
> No to jeszcze jeden przykład łopatologiczny:
> Wsiadasz na rowerek, wlaczasz dynamo i pedalujesz wiec lampka sie swieci
> a rower jedzie. Rozpedzasz sie do 20km/h i przestajesz pedałować, rower
> jedzie, a lampka dalej sie swieci. W tym momencie nie zuzywasz juz
> energii, pokonujesz drogę i do tego nadal masz światło - cuda prawda?

To teraz zmierz jaki dystans pokonasz bez pedałowania z włączonym i wyłączonym dynamem.

Zmierz również ile energii zużyjesz aby sie rozpędzić do tych 20km/h z włączonym i wyłączonym dynamem.

Zasada zachowania energii się kłania.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

140 Data: Sierpien 10 2010 17:27:01
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Yans van Horn pisze:

Zmierz również ile energii zużyjesz aby sie rozpędzić do tych 20km/h z włączonym i wyłączonym dynamem.
Zasada zachowania energii się kłania.

Szkoda ze lokomotywy sie na tym nie znają.



Pozdrawiam
Pawel

141 Data: Sierpien 10 2010 19:01:32
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

DoQ  napisał(a):

Yans van Horn pisze:

> Zmierz również ile energii zużyjesz aby sie rozpędzić do tych 20km/h z
> włączonym i wyłączonym dynamem.
> Zasada zachowania energii się kłania.

Szkoda ze lokomotywy sie na tym nie znają.


Wyobraź sobie, że nawet taka kupa złomu jak lokomotywa się na tym zna, tylko
ty nie. A może wymyśliłeś perpetuum mobile? To się zgłoś do nagrody Nobla.
BUHAHAHA, ale przymuł.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

142 Data: Sierpien 10 2010 21:06:26
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Gwidon pisze:

Wyobraź sobie, że nawet taka kupa złomu jak lokomotywa się na tym zna, tylko
ty nie. A może wymyśliłeś perpetuum mobile? To się zgłoś do nagrody Nobla.
BUHAHAHA, ale przymuł.

No patrz idioto, hamujaca lokomotywa wytwarza energie i oddaje ja do trakcji. To ci dopiero co?

143 Data: Sierpien 11 2010 06:42:02
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

DoQ  napisał(a):

Gwidon pisze:

> Wyobraź sobie, że nawet taka kupa złomu jak lokomotywa się na tym zna, tylko
> ty nie. A może wymyśliłeś perpetuum mobile? To się zgłoś do nagrody Nobla.
> BUHAHAHA, ale przymuł.

No patrz idioto, hamujaca lokomotywa wytwarza energie i oddaje ja do
trakcji. To ci dopiero co?

A skąd ta energie się w niej wzięła, przymule?
ROTFL


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

144 Data: Sierpien 11 2010 13:59:00
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Gwidon pisze:

No patrz idioto, hamujaca lokomotywa wytwarza energie i oddaje ja do trakcji. To ci dopiero co?
A skąd ta energie się w niej wzięła, przymule?
ROTFL

http://www.mkm.szczecin.pl/encyklopedia.php?what=rekuperacja
Doucz sie bezmozgu.

145 Data: Sierpien 11 2010 15:42:54
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Yans van Horn 

On 2010-08-11 13:59, DoQ wrote:
> Gwidon pisze:
>
>>> No patrz idioto, hamujaca lokomotywa wytwarza energie i oddaje ja do
>>> trakcji. To ci dopiero co?
>> A skąd ta energie się w niej wzięła, przymule?
>> ROTFL
>
> http://www.mkm.szczecin.pl/encyklopedia.php?what=rekuperacja
> Doucz sie bezmozgu.

Chcesz powiedzieć, że w samochodzie z napędem spalinowym, podczas hamowania następuje rekuperacja taka sama jak w Lokomotywie ? :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

146 Data: Sierpien 11 2010 16:33:05
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Yans van Horn pisze:


Chcesz powiedzieć, że w samochodzie z napędem spalinowym, podczas hamowania następuje rekuperacja taka sama jak w Lokomotywie ? :-)

To jak wg ciebie samochod produkuje energie elektryczna w momencie zdjecia nogi z gazu?

147 Data: Sierpien 11 2010 07:49:44
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: WS 

On 11 Sie, 16:33, DoQ  wrote:

> Chcesz powiedzieć, że w samochodzie z napędem spalinowym, podczas
> hamowania następuje rekuperacja taka sama jak w Lokomotywie ? :-)

To jak wg ciebie samochod produkuje energie elektryczna w momencie
zdjecia nogi z gazu?

Produkuje praktycznie tak samo jak jadac ;) ,tylko "napedza" go
energia kinetyczna/potencjalna zamiast paliwa...
Roznica w porownaniu do lokomotywy/hybryd jest taka, ze produkcja en.
podczas hamowania jest mala - nie hamujemy alternatorem ;) i
praktycznie nie ma gdzie jej gromadzic... majac sprawny aku naladuje
sie on na maxa po kilkunastu minutach od uruchomienia i wiecej energii
juz nie przyjmie... Mozna ja wykorzystac tylko na biezace potrzeby ;)

WS

148 Data: Sierpien 11 2010 17:11:12
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

WS pisze:

Produkuje praktycznie tak samo jak jadac ;) ,tylko "napedza" go
energia kinetyczna/potencjalna zamiast paliwa...

No i o to wlasnie chodzi.

Roznica w porownaniu do lokomotywy/hybryd jest taka, ze produkcja en.
podczas hamowania jest mala - nie hamujemy alternatorem ;) i
praktycznie nie ma gdzie jej gromadzic... majac sprawny aku naladuje
sie on na maxa po kilkunastu minutach od uruchomienia i wiecej energii
juz nie przyjmie... Mozna ja wykorzystac tylko na biezace potrzeby ;)

No i o to wlasnie chodzi, w momencie hamowania silnikiem energie dla m.in zarowek masz za darmo.


Pozdrawiam
Pawel

149 Data: Sierpien 11 2010 18:36:40
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Yans van Horn 

On 2010-08-11 16:33, DoQ wrote:
> Yans van Horn pisze:
>>
>> Chcesz powiedzieć, że w samochodzie z napędem spalinowym, podczas
>> hamowania następuje rekuperacja taka sama jak w Lokomotywie ? :-)
>
> To jak wg ciebie samochod produkuje energie elektryczna w momencie
> zdjecia nogi z gazu?

Caly pic polega na tym, że samochod _NIE_ jest napędzany energia elektryczną zatem obciążenie
alternatorem to głównie strata energii - poniewaz jedynym jej odbiorcą (poza akumulatorem, przez krótki czas) są wyłącznie bierne urządzenia ją zużywające.

Różnice między lokomotywą są _ZASADNICZE_, szkoda, że tego nie dostrzegasz.

O jakiejś namiastce rekuperacji można by mówić w momencie gdyby alternator pracował _WYŁACZNIE_ podczas hamowania. A namiastce dlatego, że zysk byłby bardzo niewielki (brak możliwości magazynowania dużej ilości energii jak i mała moc alternatora).

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

150 Data: Sierpien 12 2010 00:05:25
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Yans van Horn pisze:

O jakiejś namiastce rekuperacji można by mówić w momencie gdyby alternator pracował _WYŁACZNIE_ podczas hamowania. A namiastce dlatego, że zysk byłby bardzo niewielki (brak możliwości magazynowania dużej ilości energii jak i mała moc alternatora).

Przynudzasz i dorabiasz ideologie.

151 Data: Sierpien 12 2010 11:32:18
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Yans van Horn 

On 2010-08-12 00:05, DoQ wrote:

Yans van Horn pisze:

O jakiejś namiastce rekuperacji można by mówić w momencie gdyby
alternator pracował _WYŁACZNIE_ podczas hamowania. A namiastce
dlatego, że zysk byłby bardzo niewielki (brak możliwości magazynowania
dużej ilości energii jak i mała moc alternatora).

Przynudzasz i dorabiasz ideologie.

ROTFL :-) Nie ma to jak konstruktywna wypowiedź :-)

Spoko, Jak dla mnie nadal możesz uważać, że samochód z napędem spalinowym jest zupełnie jak lokomotywa i rekuperuje energię :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

152 Data: Sierpien 12 2010 10:11:17
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Yans van Horn  napisał(a):

On 2010-08-12 00:05, DoQ wrote:
> Yans van Horn pisze:
>
>> O jakiejś namiastce rekuperacji można by mówić w momencie gdyby
>> alternator pracował _WYŁACZNIE_ podczas hamowania. A namiastce
>> dlatego, że zysk byłby bardzo niewielki (brak możliwości magazynowania
>> dużej ilości energii jak i mała moc alternatora).
>
> Przynudzasz i dorabiasz ideologie.

ROTFL :-) Nie ma to jak konstruktywna wypowiedź :-)

Spoko, Jak dla mnie nadal możesz uważać, że samochód z napędem
spalinowym jest zupełnie jak lokomotywa i rekuperuje energię :-)


A nawet gdyby był, to ta energia nie bierze się z niczego i musi być wcześniej
dostarczona przez spalenie paliwa. Koleś chyba tego czai. Ciekawe czy nie
uważał na fizyce, czy też w ogóle nie miał okazji uczestniczyć w lekcjach fizyki.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

153 Data: Sierpien 12 2010 12:16:19
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: MadMan 

Dnia Thu, 12 Aug 2010 10:11:17 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

A nawet gdyby był, to ta energia nie bierze się z niczego i musi być wcześniej
dostarczona przez spalenie paliwa

No i cóż z tego? Energia została dostarczona, teraz jest odzyskiwana.
Oczywiście można hamować tylko hamulcami jadąc na luzie, ale jaki to ma
sens - nie wiem.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

154 Data: Sierpien 12 2010 10:22:25
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

MadMan  napisał(a):

Dnia Thu, 12 Aug 2010 10:11:17 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

> A nawet gdyby był, to ta energia nie bierze się z niczego i musi być wcześnie
j
> dostarczona przez spalenie paliwa

No i cóż z tego? Energia została dostarczona, teraz jest odzyskiwana.
Oczywiście można hamować tylko hamulcami jadąc na luzie, ale jaki to ma
sens - nie wiem.


A to, że napisałem, że energia w samochodzie pochodzi tylko z paliwa, a koleś
się upiera że nie. Tylko tyle.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

155 Data: Sierpien 12 2010 12:41:02
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: MadMan 

Dnia Thu, 12 Aug 2010 10:22:25 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

A to, że napisałem, że energia w samochodzie pochodzi tylko z paliwa, a koleś
się upiera że nie.

Nie zmienia to w ogóle tego że zjeżdżając z górki i hamując silnikiem
samochód wytwarza energię.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

156 Data: Sierpien 12 2010 10:47:46
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

MadMan  napisał(a):

Dnia Thu, 12 Aug 2010 10:22:25 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

> A to, że napisałem, że energia w samochodzie pochodzi tylko z paliwa, a koleś
> się upiera że nie.

Nie zmienia to w ogóle tego że zjeżdżając z górki i hamując silnikiem
samochód wytwarza energię.


Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem. Wcześniej może strzel sobie baranka.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

157 Data: Sierpien 12 2010 15:40:39
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Gwidon pisze:

A nawet gdyby był, to ta energia nie bierze się z niczego i musi być wcześniej
dostarczona przez spalenie paliwa. Koleś chyba tego czai. Ciekawe czy nie
uważał na fizyce, czy też w ogóle nie miał okazji uczestniczyć w lekcjach fizyki.

Bidon, wiesz co oznacza zwrot "odzyskiwanie enerii" ?

158 Data: Sierpien 12 2010 14:06:14
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

DoQ  napisał(a):

Gwidon pisze:

> A nawet gdyby był, to ta energia nie bierze się z niczego i musi być wcześnie
j
> dostarczona przez spalenie paliwa. Koleś chyba tego czai. Ciekawe czy nie
> uważał na fizyce, czy też w ogóle nie miał okazji uczestniczyć w lekcjach fiz
yki.

Bidon, wiesz co oznacza zwrot "odzyskiwanie enerii" ?

Skąd ta energia się wzięła w samochodzie?
Zaczyna mnie to bawić:)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

159 Data: Sierpien 12 2010 16:21:13
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Gwidon pisze:

Bidon, wiesz co oznacza zwrot "odzyskiwanie enerii" ?
Skąd ta energia się wzięła w samochodzie?

Z przemiany energii kinetycznej jaka otrzymal pojazd na elektryczna poprzez alternator?
http://www.bmw.pl/pl/pl/newvehicles/3series/touring/2008/allfacts/effdyn/brake_energy_regeneration.html BMW poszlo dalej i zbudowalo skuteczniejszy system odzyskiwania energii - oni tez pewnie sie nie znaja.

Zaczyna mnie to bawić:)

Mnie z kolei przeraza twoj poziom intelektualny.

160 Data: Sierpien 12 2010 20:38:05
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

DoQ  napisał(a):

Gwidon pisze:

>> Bidon, wiesz co oznacza zwrot "odzyskiwanie enerii" ?
> Skąd ta energia się wzięła w samochodzie?

Z przemiany energii kinetycznej jaka otrzymal pojazd na elektryczna
poprzez alternator?
http://www.bmw.pl/pl/pl/newvehicles/3series/touring/2008/allfacts/effdyn/brake_
energy_regeneration.html

A skąd się wzięła energia kinetyczna? Z UFO?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

161 Data: Sierpien 12 2010 15:41:16
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Yans van Horn pisze:

Spoko, Jak dla mnie nadal możesz uważać, że samochód z napędem spalinowym jest zupełnie jak lokomotywa i rekuperuje energię :-)

Odpowiedz jak jest faktycznie juz otrzymales w tym wątku. Mam rozumiec ze dalej bedziesz rżnał głupa?

162 Data: Sierpien 12 2010 16:48:37
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Yans van Horn 

On 2010-08-12 15:41, DoQ wrote:
> Yans van Horn pisze:
>
>> Spoko, Jak dla mnie nadal możesz uważać, że samochód z napędem
>> spalinowym jest zupełnie jak lokomotywa i rekuperuje energię :-)
>
> Odpowiedz jak jest faktycznie juz otrzymales w tym wątku. Mam rozumiec
> ze dalej bedziesz rżnał głupa?

Nie ma to jak wysoki poziom kultury :-)

Wytłumaczę zatem jak słodkiemu misiowi:

Gdybyś nie mial włączonych świateł (lub innych mocnych odbiorników energii elektrycznej), opór stawiany przez alternator byłby mniejszy, zatem hamując silnikiem (a w 95% tak należy hamować, hamulca praktycznie nie używając) byłbyś w stanie pokonać _większy dystans_ co znaczy zaoszczędzić _większą_ i mierzalną ilość paliwa. Nie hipotetyczne wartości energi generowanej przez alternator, które tak naprawdę (poza ładowaniem akumulatora) są wyłącznie stratami upośledzającymi MPG.

Po zakończeniu podróży - ta właśnie zaoszczędzona ilość paliwa znajdowała by się nadal w baku.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

163 Data: Sierpien 12 2010 17:04:15
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Yans van Horn pisze:


Gdybyś nie mial włączonych świateł (lub innych mocnych odbiorników energii elektrycznej), opór stawiany przez alternator byłby mniejszy, zatem hamując silnikiem (a w 95% tak należy hamować, hamulca praktycznie nie używając) byłbyś w stanie pokonać _większy dystans_ co znaczy zaoszczędzić _większą_ i mierzalną ilość paliwa. Nie hipotetyczne wartości energi generowanej przez alternator, które tak naprawdę (poza ładowaniem akumulatora) są wyłącznie stratami upośledzającymi MPG.

ROTFL - a po co mam Bog wie jakie dystanse robic skoro chodzi o zwyczajne hamowanie silnikiem i jazde z gory?

164 Data: Sierpien 12 2010 18:45:29
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

W dniu 12.08.2010 16:48, Yans van Horn pisze:

On 2010-08-12 15:41, DoQ wrote:
 > Yans van Horn pisze:
 >
 >> Spoko, Jak dla mnie nadal możesz uważać, że samochód z napędem
 >> spalinowym jest zupełnie jak lokomotywa i rekuperuje energię :-)
 >
 > Odpowiedz jak jest faktycznie juz otrzymales w tym wątku. Mam rozumiec
 > ze dalej bedziesz rżnał głupa?

Nie ma to jak wysoki poziom kultury :-)

Wytłumaczę zatem jak słodkiemu misiowi:

Zdaje się, że coś o kulturze wspominałeś? :)

Gdybyś nie mial włączonych świateł (lub innych mocnych odbiorników
energii elektrycznej), opór stawiany przez alternator byłby mniejszy,
zatem hamując silnikiem (a w 95% tak należy hamować, hamulca praktycznie
nie używając) byłbyś w stanie pokonać _większy dystans_ co znaczy
zaoszczędzić _większą_ i mierzalną ilość paliwa. Nie hipotetyczne
wartości energi generowanej przez alternator, które tak naprawdę (poza
ładowaniem akumulatora) są wyłącznie stratami upośledzającymi MPG.

Ktoś tu trafnie określił takie opowieści jako dorabianie ideologii,
by obronić nieświeże teorie. Tak naprawdę hipotetyczne to jest właśnie
takie teoretyzowanie, że hamulców można nie używać w 95%, ponieważ
większą drogę się pokona nie hamując, bądź hamując tylko silnikiem.
Swoją ścieżką sam się zapędziłeś w kozi róg twierdząc, że hamowanie
z 'bardziej' obciążanym alternatorem jest skuteczniejsze, więc
można zacząć hamować silnikiem później i część energii odzyskać.
Jeżeli brak będzie odbiorników energii, to jak trzeba będzie jej
nadmiar wyemitować bezproduktywnie przez hamulce.

Po zakończeniu podróży - ta właśnie zaoszczędzona ilość paliwa
znajdowała by się nadal w baku.

Dobre - ta zaoszczędzona ilość to jaka jest? Teoretyzować możesz
sobie do woli na torze w wyścigu o kropelce, ale zupełnie inaczej
to wygląda w realnej eksploatacji pojazdów.

Tak czy inaczej - poproszę o jakieś realne wyliczenie ile można
teoretycznie zaoszczędzić tej benzyny przez wyłączenie świateł.
Zaznaczam - realne.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

165 Data: Sierpien 13 2010 12:49:28
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Yans van Horn 

On 2010-08-12 18:45, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
> W dniu 12.08.2010 16:48, Yans van Horn pisze:
>> On 2010-08-12 15:41, DoQ wrote:
>> > Yans van Horn pisze:
>> >
>> >> Spoko, Jak dla mnie nadal możesz uważać, że samochód z napędem
>> >> spalinowym jest zupełnie jak lokomotywa i rekuperuje energię :-)
>> >
>> > Odpowiedz jak jest faktycznie juz otrzymales w tym wątku. Mam rozumiec
>> > ze dalej bedziesz rżnał głupa?
>>
>> Nie ma to jak wysoki poziom kultury :-)
>>
>> Wytłumaczę zatem jak słodkiemu misiowi:
>
> Zdaje się, że coś o kulturze wspominałeś? :)

Rozróżniasz sposób zwracania się jak do dziecka od chamskich odzywek ?

>> Gdybyś nie mial włączonych świateł (lub innych mocnych odbiorników
>> energii elektrycznej), opór stawiany przez alternator byłby mniejszy,
>> zatem hamując silnikiem (a w 95% tak należy hamować, hamulca praktycznie
>> nie używając) byłbyś w stanie pokonać _większy dystans_ co znaczy
>> zaoszczędzić _większą_ i mierzalną ilość paliwa. Nie hipotetyczne
>> wartości energi generowanej przez alternator, które tak naprawdę (poza
>> ładowaniem akumulatora) są wyłącznie stratami upośledzającymi MPG.
>
> Ktoś tu trafnie określił takie opowieści jako dorabianie ideologii,
> by obronić nieświeże teorie. Tak naprawdę hipotetyczne to jest właśnie
> takie teoretyzowanie, że hamulców można nie używać w 95%, ponieważ
> większą drogę się pokona nie hamując, bądź hamując tylko silnikiem.
> Swoją ścieżką sam się zapędziłeś w kozi róg twierdząc, że hamowanie
> z 'bardziej' obciążanym alternatorem jest skuteczniejsze,

Najwyrażniej nie zrozumiałeś.

Mamy na wyhamowanie na drodze X metrów z prędkości Y.
Hamujać hamulcami + silnikiem + alternatorem spalę więcej paliwa
niż hamując samym silnikiem - to jest oczywiste. Wystarczy się nauczyć.

> więc
> można zacząć hamować silnikiem później i część energii odzyskać.
> Jeżeli brak będzie odbiorników energii, to jak trzeba będzie jej
> nadmiar wyemitować bezproduktywnie przez hamulce.

Skoro zaczynasz hamować silnikiem _POZNIEJ_ to spalisz _WIECEJ_ paliwa niż gdybys zaczał hamowac wcześniej. Dokladnie o to chodzi. Tak samo jak spalisz _WIECEJ_ paliwa rozpdzając się, jadać ze stałą prędkością oraz stojąc na wolnych obrotach, ponieważ alternator obciąza uklad non stop.

>> Po zakończeniu podróży - ta właśnie zaoszczędzona ilość paliwa
>> znajdowała by się nadal w baku.
>
> Dobre - ta zaoszczędzona ilość to jaka jest? Teoretyzować możesz
> sobie do woli na torze w wyścigu o kropelce, ale zupełnie inaczej
> to wygląda w realnej eksploatacji pojazdów.
> Tak czy inaczej - poproszę o jakieś realne wyliczenie ile można
> teoretycznie zaoszczędzić tej benzyny przez wyłączenie świateł.
> Zaznaczam - realne.

Nikomu innemu wcześniej się nie chciało, zatem nie mam zamiaru odwalać tego za kogoś.
Przedstawiłem jedynie mój punkt widzenia. Jak najbardziej możecie się znim nie zgadzac.

Być może skuszę, sie o wykonanie testu w kontrolnych warunkach z podłączonym softem do zapisywania ilości spalonego paliwa.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

166 Data: Sierpien 13 2010 13:31:37
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

W dniu 2010-08-13 12:49, Yans van Horn pisze:
(...)

Rozróżniasz sposób zwracania się jak do dziecka od chamskich odzywek ?

Dość wybiórczo wygląda u Ciebie definicja chamstwa.

Najwyrażniej nie zrozumiałeś.

O właśnie.

Mamy na wyhamowanie na drodze X metrów z prędkości Y.
Hamujać hamulcami + silnikiem + alternatorem spalę więcej paliwa
niż hamując samym silnikiem - to jest oczywiste. Wystarczy się nauczyć.

Widzę, ze dopasowałeś sobie model, który by potwierdzał tylko
Twoją teorię - ja prosiłem o sytuacją realną, ale jak wolisz.

167 Data: Sierpien 13 2010 14:33:56
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Yans van Horn 

On 2010-08-13 13:31, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
> W dniu 2010-08-13 12:49, Yans van Horn pisze:
> (...)
>> Rozróżniasz sposób zwracania się jak do dziecka od chamskich odzywek ?
>
> Dość wybiórczo wygląda u Ciebie definicja chamstwa.

Ok, jeśli dla CIebie określenie "słodki misiu" jest chamskie ... to najpewniej
z Twojej żony jest kawał chama :-)

>> Mamy na wyhamowanie na drodze X metrów z prędkości Y.
>> Hamujać hamulcami + silnikiem + alternatorem spalę więcej paliwa
>> niż hamując samym silnikiem - to jest oczywiste. Wystarczy się nauczyć.
>
> Widzę, ze dopasowałeś sobie model, który by potwierdzał tylko
> Twoją teorię - ja prosiłem o sytuacją realną, ale jak wolisz.

Doczytaj o eco driving - używanie hamulca to zło.

Ale masz rację, pełno wokół ludzie którzy non-stop męczą ten pedał.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

168 Data: Sierpien 13 2010 15:23:33
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

W dniu 2010-08-13 14:33, Yans van Horn pisze:
(...)

Ok, jeśli dla CIebie określenie "słodki misiu" jest chamskie ... to
najpewniej z Twojej żony jest kawał chama :-)

Pozwolę sobie nie komentować podobnych ...

Doczytaj o eco driving - używanie hamulca to zło.

Nie muszę doczytywać - doskonale wiem na czym to polega i nawet o
tym pisałem.

Ale masz rację, pełno wokół ludzie którzy non-stop męczą ten pedał.

Takie są realia jazdy miejskiej oraz pozamiejskiej na większości
dróg jednojezdniowych.

169 Data: Sierpien 12 2010 19:22:12
Temat: Re: Koszt jazdy na œwiatłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: J.F. 

On Thu, 12 Aug 2010 16:48:37 +0200,  Yans van Horn wrote:

Wytłumaczę zatem jak słodkiemu misiowi:
Gdybyś nie mial włączonych świateł (lub innych mocnych odbiorników
energii elektrycznej), opór stawiany przez alternator byłby mniejszy,
zatem hamując silnikiem (a w 95% tak należy hamować, hamulca praktycznie
nie używając) byłbyś w stanie pokonać _większy dystans_ co znaczy
zaoszczędzić _większą_ i mierzalną ilość paliwa.

Tylko pod warunkiem ze robimy zawody kto dalej pojedzie na jalowym
biegu, albo masz tak wymierzona trase ze puszczasz gaz i dojezdzasz
akurat tam gdzie trzeba.
Bo jesli jednak wspomagasz sie hamulcem, to i tak masz nadwyzke
energii do wytracenia. Moze pojsc na swiatla.

J.

170 Data: Sierpien 13 2010 12:34:39
Temat: Re: Koszt jazdy na ďż˝wiatłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Yans van Horn 

On 2010-08-12 19:22, J.F. wrote:

On Thu, 12 Aug 2010 16:48:37 +0200,  Yans van Horn wrote:
Wytłumaczę zatem jak słodkiemu misiowi:
Gdybyś nie mial włÄ…czonych świateł (lub innych mocnych odbiorników
energii elektrycznej), opór stawiany przez alternator byłby mniejszy,
zatem hamując silnikiem (a w 95% tak należy hamować, hamulca praktycznie
nie używając) byłbyś w stanie pokonać _większy dystans_ co znaczy
zaoszczędzić _większą_ i mierzalną iloć paliwa.

Tylko pod warunkiem ze robimy zawody kto dalej pojedzie na jalowym
biegu, albo masz tak wymierzona trase ze puszczasz gaz i dojezdzasz
akurat tam gdzie trzeba.

Kto mowi o jezdzie na jałowym. Ja mówie o hamowaniu w wiekszości wypadkow silnikiem zamiast hamulcami - robię to codziennie - jest to bardzo łatwe :-)

Bo jesli jednak wspomagasz sie hamulcem, to i tak masz nadwyzke
energii do wytracenia. Moze pojsc na swiatla.

Odpowiem zbiorczo:

Majać stałÄ™ _wieksze_ obciązenie alternatorem _mamy_ mniejsze pole manewrowania jeśli chodzi o hamowanie silnkiem (czyli wprost oszczedzanie paliwa). Zatem _napewno_ spalimy go więcej. Dorabianiem idelogii jest twierdzenie, że atlernator cokolwiek odzyskuje - jest to prawda wylacznie wtedy kiedy _musisz_ użyć hamulca - w moim wypadku rzadkoć.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

171 Data: Sierpien 11 2010 09:07:51
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: MichałG 

DoQ pisze:

Gwidon pisze:

Wyobraź sobie, że nawet taka kupa złomu jak lokomotywa się na tym zna, tylko
ty nie. A może wymyśliłeś perpetuum mobile? To się zgłoś do nagrody Nobla.
BUHAHAHA, ale przymuł.

No patrz idioto, hamujaca lokomotywa wytwarza energie i oddaje ja do trakcji. To ci dopiero co?

A moze zamiast elektrowni należałoby budować tory dla hamujących lokomotyw?


Pozdrawiam
michał

172 Data: Sierpien 11 2010 13:58:33
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

MichałG pisze:

A moze zamiast elektrowni należałoby budować tory dla hamujących lokomotyw?

A moze zamiast pisac douczysz sie troche?
http://www.mkm.szczecin.pl/encyklopedia.php?what=rekuperacja


Pozdrawiam
Pawel

173 Data: Sierpien 11 2010 19:38:07
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

DoQ  napisał(a):

MichałG pisze:

> A moze zamiast elektrowni należałoby budować tory dla hamujących lokomotyw?

A moze zamiast pisac douczysz sie troche?
http://www.mkm.szczecin.pl/encyklopedia.php?what=rekuperacja


Pozdrawiam
Pawel

http://tiny.pl/h74t6

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

174 Data: Sierpien 12 2010 10:21:38
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: MichałG 

DoQ pisze:

MichałG pisze:

A moze zamiast elektrowni należałoby budować tory dla hamujących lokomotyw?

A moze zamiast pisac douczysz sie troche?
http://www.mkm.szczecin.pl/encyklopedia.php?what=rekuperacja


Boże, Ty to widzisz i nie grzmisz...? Tak wiem,  na tym poziomie ja też juz tylko kiwam głową z politowaniem.... ;)


--
Pozdrawiam
Michał

175 Data: Sierpien 12 2010 15:43:34
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

MichałG pisze:


Boże, Ty to widzisz i nie grzmisz...? Tak wiem,  na tym poziomie ja też juz tylko kiwam głową z politowaniem.... ;)

Mozesz sobie pokiwac nawet fajfusem.

176 Data: Sierpien 12 2010 20:13:30
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: MichałG 

DoQ pisze:

MichałG pisze:

Boże, Ty to widzisz i nie grzmisz...? Tak wiem,  na tym poziomie ja też juz tylko kiwam głową z politowaniem.... ;)

Mozesz sobie pokiwac nawet fajfusem.

wiem, że Ci nic nie pomoże....

177 Data: Sierpien 12 2010 20:32:18
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

MichałG pisze:

Mozesz sobie pokiwac nawet fajfusem.
wiem, że Ci nic nie pomoże....

Mojego nie dotykaj.

178 Data: Sierpien 11 2010 11:31:06
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Gwidon wrote:

DoQ  napisał(a):
Gwidon pisze:

Pytam się, a żeby zahamować, to trzeba stać czy jechać?
A żeby jechać to co jest potrzebne?
Podczas hamowania silnikiem dalej jedziesz, nie zuzywasz paliwa a alternator ładuje akumulator. KPW czy trzeba ci to narysowac?


No to jeszcze raz, do skutku aż załapiesz.
Żeby hamować, trzeba najpierw się rozpędzić. Żeby się rozpędzić, co jest
potrzebne? Jak nie wiesz, zapytaj panią od fizyki.


Dziecinko, zahamować czy wytracić wysokość (energię potencjalną wysokości) musisz i tak -- czy ułamek tej energii wypromieniujesz przez żarówki czy też wszystko pójdzie w ciepło -- efekt jest *ten sam*

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

179 Data: Sierpien 11 2010 12:42:49
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Yans van Horn 

On 2010-08-11 11:31, Sebastian Kaliszewski wrote:

Gwidon wrote:
DoQ  napisał(a):
Gwidon pisze:

Pytam się, a żeby zahamować, to trzeba stać czy jechać?
A żeby jechać to co jest potrzebne?
Podczas hamowania silnikiem dalej jedziesz, nie zuzywasz paliwa a
alternator ładuje akumulator. KPW czy trzeba ci to narysowac?


No to jeszcze raz, do skutku aż załapiesz.
Żeby hamować, trzeba najpierw się rozpędzić. Żeby się rozpędzić, co jest
potrzebne? Jak nie wiesz, zapytaj panią od fizyki.


Dziecinko, zahamować czy wytracić wysokość (energię potencjalną
wysokości) musisz i tak -- czy ułamek tej energii wypromieniujesz przez
żarówki czy też wszystko pójdzie w ciepło -- efekt jest *ten sam*

A od kiedy to zjeżdzająć z góry zawsze musisz wytracać energię poprzez hamowanie hamulcami lub alternatorem ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

180 Data: Sierpien 11 2010 13:04:43
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Yans van Horn 

On 2010-08-10 17:27, DoQ wrote:
> Yans van Horn pisze:
>
>> Zmierz również ile energii zużyjesz aby sie rozpędzić do tych 20km/h z
>> włączonym i wyłączonym dynamem.
>> Zasada zachowania energii się kłania.
>
> Szkoda ze lokomotywy sie na tym nie znają.

Sam podałeś przykład roweru, teraz zmieniasz na lokomotywę, może
czas się zdecydować o czym piszesz ?
Czy też nie potrafisz przedstawić absolutnie żadnych konkretów (obliczeń) na poparcie swoich teorii ?

Rozumiem, z tego co w niejasny sposób sugerujesz, iż nie zgadzasz sie z tym co napisałem. Jeśli tak, to bądź tak miły i wskaż błąd.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

181 Data: Sierpien 11 2010 11:23:41
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Gwidon wrote:

 e^x/dx  napisał(a):
No to akurat jest proste. Bierzesz dwa przypadki i porównujesz.
Jaka jest średnia moc, którą używasz, moc żarówek, koszt paliwa.
Wszystko obliczasz dla konkretnego przedziału
czasowego i masz wynik. Założyłem, że dla mojego auta przy jego
średnio wykorzystywanej mocy na poziomie 40% (44kW) i mocy zarówek
0,12 kW (bardzo znacząca wielkość :-) wyszło tyle ile podałem.
Niestety, nie mam w komputerze licznika chwilowego zuzycia paliwa.
Może ktoś ma i zrobiłby test o ile przyrasta zużycie przez porównanie
na postoju przez 10 min. dla włączonych i wyłączonych świateł?

Nie rozumiem co ma do rzeczy moc, którą "zużywasz" (notabene, mocy się nie
zużywa, najwyżej energię)?
Światła mają stałą moc i do ich zasilenia jest potrzebna stała ilość energii.
A energia w samochodzie bierze się tylko z paliwa.

Brawo. A teraz jescze pomyśl jak jest ze sprawnością przekształcania energii chemicznej w elektryczną.

Uważasz zatem, że żarówka 55W w czołgu będzie zużywała mniej energii niż w
maluchu?

Chemicznej? Oczywiście że mniej

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

182 Data: Sierpien 11 2010 12:32:38
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Yans van Horn 

On 2010-08-11 11:23, Sebastian Kaliszewski wrote:

Uważasz zatem, że żarówka 55W w czołgu będzie zużywała mniej energii
niż w
maluchu?

Chemicznej? Oczywiście że mniej

Udowodnij powyższe twierdzenie.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

183 Data: Sierpien 09 2010 15:58:40
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

  e^x/dx pisze:


średnio wykorzystywanej mocy na poziomie 40% (44kW) i mocy zarówek
0,12 kW (bardzo znacząca wielkość :-) wyszło tyle ile podałem.

Musisz przyjac znacznie wieksze zuzycie niz 0,12kW - alternator nie ma przeciez 100% sprawności. Tak czy inaczej znaczace zwiekszenie zuzycia paliwa mozna wsadzic miedzy bajki.


Pozdrawiam
Paweł

184 Data: Sierpien 09 2010 18:15:32
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

DoQ  napisał(a):

  e^x/dx pisze:
>>
> średnio wykorzystywanej mocy na poziomie 40% (44kW) i mocy zarówek
> 0,12 kW (bardzo znacząca wielkość :-) wyszło tyle ile podałem.

Musisz przyjac znacznie wieksze zuzycie niz 0,12kW - alternator nie ma
przeciez 100% sprawności. Tak czy inaczej znaczace zwiekszenie zuzycia
paliwa mozna wsadzic miedzy bajki.

No więc proszę bardzo, zaprezentuj nam tu wzór, na podstawie którego do obliczasz.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

185 Data: Sierpien 09 2010 20:26:34
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Gwidon pisze:

No więc proszę bardzo, zaprezentuj nam tu wzór, na podstawie którego do obliczasz.

Tzn czego znowu nie zrozumiales?

Pozdrawiam
Pawel

186 Data: Sierpien 09 2010 20:12:06
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

DoQ  napisał(a):

Gwidon pisze:

> No więc proszę bardzo, zaprezentuj nam tu wzór, na podstawie którego do oblic
zasz.

Tzn czego znowu nie zrozumiales?


A konkretna odpowiedź?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

187 Data: Sierpien 09 2010 22:24:55
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Gwidon pisze:

No więc proszę bardzo, zaprezentuj nam tu wzór, na podstawie którego do oblic
zasz.
Tzn czego znowu nie zrozumiales?
A konkretna odpowiedź?

Prosze bardzo.
Wzor z twojego kretynskiego "programu" jest totalnie od czapy.
Załóżmy teoretycznie że jestem taksówkarzem nocnej zmiany (22pm-4am), jeżdże samochodem na Pb gdzie litr kosztuje 4,55pln. Średnio jeżdżę ok 2h dziennie. Wpisuję te parametry do "programu" i ...eureka! Otrzymuje wynik  "MÓJ SAMOCHÓD SPALA ROCZNIE DODATKOWO 53L PALIWA ZA 240PLN!".
Skoro spala _dodatkowo_ za 240pln, to wniosek jest jeden - musze oszczedzac i jezdzic po ciemku.

188 Data: Sierpien 10 2010 06:31:06
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

DoQ  napisał(a):

Prosze bardzo.
Wzor z twojego kretynskiego "programu" jest totalnie od czapy.
Załóżmy teoretycznie że jestem taksówkarzem nocnej zmiany (22pm-4am),
jeżdże samochodem na Pb gdzie litr kosztuje 4,55pln. Średnio jeżdżę ok
2h dziennie. Wpisuję te parametry do "programu" i ...eureka! Otrzymuje
wynik  "MÓJ SAMOCHÓD SPALA ROCZNIE DODATKOWO 53L PALIWA ZA 240PLN!".
Skoro spala _dodatkowo_ za 240pln, to wniosek jest jeden - musze
oszczedzac i jezdzic po ciemku.


W dzień jest ciemno?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

189 Data: Sierpien 10 2010 12:25:40
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-08-10 08:31, Gwidon pisze:

  napisał(a):

Prosze bardzo.
Wzor z twojego kretynskiego "programu" jest totalnie od czapy.
Załóżmy teoretycznie że jestem taksówkarzem nocnej zmiany (22pm-4am),
jeżdże samochodem na Pb gdzie litr kosztuje 4,55pln. Średnio jeżdżę ok
2h dziennie. Wpisuję te parametry do "programu" i ...eureka! Otrzymuje
wynik  "MÓJ SAMOCHÓD SPALA ROCZNIE DODATKOWO 53L PALIWA ZA 240PLN!".
Skoro spala _dodatkowo_ za 240pln, to wniosek jest jeden - musze
oszczedzac i jezdzic po ciemku.


W dzień jest ciemno?

Podano konkretny przypadek dla którego szacowanie rozmija się z rzeczywistością.
Dla fizyka to wystarczający dowód na to, że w obliczeniach jest jakaś bzdura
czegoś nie uwzględniono bądź nadmiernie uproszczono. Dla ciebie nie?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

190 Data: Sierpien 10 2010 10:45:01
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Jakub Witkowski  napisał(a):

Podano konkretny przypadek dla którego szacowanie rozmija się z rzeczywistością
.
Dla fizyka to wystarczający dowód na to, że w obliczeniach jest jakaś bzdura
czegoś nie uwzględniono bądź nadmiernie uproszczono. Dla ciebie nie?


A gdzieś jest mowa o jeździe w nocy?
Jak ktoś jeździ tylko w nocy, to niech sobie wynik pomnoży razy 0%.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

191 Data: Sierpien 10 2010 15:05:13
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Gwidon pisze:

A gdzieś jest mowa o jeździe w nocy? Jak ktoś jeździ tylko w nocy, to niech sobie wynik pomnoży razy 0%.

Chyba za duzo od ciebie wymagalem i nie zatrybiles jednak.
Wskaz gdzie we wzorze masz uwzgledniony okres zimowy (kiedy wiadomo ze juz o 15:00 jest ciemno) i nocna jazdę. Inaczej swoje wyliczenie dodatkowych 240pln mozesz umiescic tam gdzie swiatlo nie zaglada.

192 Data: Sierpien 10 2010 12:13:34
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-08-09 12:22, Sebastian Kaliszewski pisze:

Gwidon wrote:
Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

A skąd założenie że ten program działa w ogóle z sensem?


Proste szacowanie:

moc zużywana przez oświetlenie w dzień: 130W (2x55W mijania 4x5W pozycyjne przód i tył).

Plus deska rozdzielcza, tablice rejestracyjne i jakieś duperelki.

Średnia moc podczas bardzo łagodnej jazdy to 10KW. Czyli 1.3% zużytego paliwa.

Po co ci jakaś tam średnia moc silnika? Co to ma do rzeczy?

Ważny jest: łączny czas włączenia świateł oraz pobierana z silnika (za pośrednictwem
alternatora) dodatkowa moc. Nie zapomnij o sprawności alternatora. Sprawność silnika
niestety nie jest identyczna w różnych warunkach pracy, ale można w pierwszym
przybliżeniu uśrednić ją i przeliczyć pracę na zużyte paliwo.

Przyjmijmy że 50% czasu to jest jazda w dobrych warunkach pogodowych w dzień.

Bardzo subiektywne założenie. To powinien być zmienny parametr kalkulacji.

W dodatku to szacowanie nie uwzględnia, że kiedy np. stoisz w korku "na biegu jałowym"
> to światła nic nie dodają -- energia i tak byłaby zmarnowana (zużywana jest na podtrzymanie pracy silnika).

Niestety nie ma tak dobrze. Alternator bardziej obciąży silnik, a układ
dbający o stałość obrotów biegu jałowego zwiększy dawkę powietrza i paliwa.
Dotyczy to każdego obciążenia, nie tylko świateł i nie tylko od alternatora.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

193 Data: Sierpien 11 2010 11:46:50
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Jakub Witkowski wrote:

W dniu 2010-08-09 12:22, Sebastian Kaliszewski pisze:
Gwidon wrote:
Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip

A skąd założenie że ten program działa w ogóle z sensem?


Proste szacowanie:

moc zużywana przez oświetlenie w dzień: 130W (2x55W mijania 4x5W pozycyjne przód i tył).

Plus deska rozdzielcza, tablice rejestracyjne i jakieś duperelki.

Akurat w jednym z moich samochodów deska podświetlona jest zawsze, i przy w


Średnia moc podczas bardzo łagodnej jazdy to 10KW. Czyli 1.3% zużytego paliwa.

Po co ci jakaś tam średnia moc silnika? Co to ma do rzeczy?

Po to żeby zobaczyć jaki średnio ułamek palonego paliwa idzie na światła. Tak po prostu łatwiej i będzie zdecydowanie mniejszy błąd.


Ważny jest: łączny czas włączenia świateł oraz pobierana z silnika (za pośrednictwem
alternatora) dodatkowa moc. Nie zapomnij o sprawności alternatora.

ok, tu mój błąd -- trzba ok 80% policzyć (czyli całość pomnożyć razy 1.25 -- w sumie z oświetleniem tablic i takimi duperelami będzie ok 170W).

Sprawność silnika
niestety nie jest identyczna w różnych warunkach pracy, ale można w pierwszym
przybliżeniu uśrednić ją i przeliczyć pracę na zużyte paliwo.

Kłopot ze znalezieniem sensownych danych. Co gorsza w zależności od stylu jazdy, "reżimu pracy" (miasto w korku, miasto przejezdne, trasa, mieszane, itd...) bardzo się zmienia.

Dane o średniej mocy wykorzystywanej podczas jazdy są bardziej stabilne i mniej zależne od pojazdu.

A zużycie paliwa na 100km każdy potrafi sobie w miarę nieźle (z błedem rzędu 10%) policzyć.


Przyjmijmy że 50% czasu to jest jazda w dobrych warunkach pogodowych w dzień.

Bardzo subiektywne założenie. To powinien być zmienny parametr kalkulacji.

Powinien, ot przyjąłem takie założenie.


W dodatku to szacowanie nie uwzględnia, że kiedy np. stoisz w korku "na biegu jałowym"
 > to światła nic nie dodają -- energia i tak byłaby zmarnowana (zużywana jest na podtrzymanie pracy silnika).

Niestety nie ma tak dobrze. Alternator bardziej obciąży silnik, a układ
dbający o stałość obrotów biegu jałowego zwiększy dawkę powietrza i paliwa.

Tylko jeśli jest tego paliwa na tyle mało brane, że obroty spadają poniżej minimum. W co najmniej jednym z moich samochodów zużycie się nie zmienia (żeby żarło więcej trzeba zdecydowanie mocniej obciążyć).

Poza tym w samochodach gaźnikowych żadnego takiego ukłądu nie było -- ot dysza wolnych obrotów i musi sie kręcić.

Dotyczy to każdego obciążenia, nie tylko świateł i nie tylko od alternatora.


Ale tylko jeśli wykracza poza "widełki"

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

194 Data: Sierpien 09 2010 13:49:25
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: paranoix 

W dniu 2010-08-06 21:58,  Gwidon pisze:

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.

Ciekawe czy twórcy programu uwzględnili, że:
- od października do marca i tak był obowiązek jazdy na światłach
- w nocy również jeździło się na światłach przed i po zmianie przepisów
W związku z tym licząc "koszt" świateł, należy brać pod uwagę wyłącznie miesiące letnie oraz odjąć od tego co najmniej 30% na jazdy nocą.


--
Pozdrawiam
Zbyszek

195 Data: Sierpien 10 2010 05:17:17
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Seba 

Dnia Fri, 6 Aug 2010 19:58:54 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.

<ciach>

Taki piękny flejmik możnaby z tego wychodować, a nelixa jakoś nie
widać...


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

196 Data: Sierpien 10 2010 12:46:10
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: AW 

W dniu 2010-08-10 05:17, Seba pisze:

Dnia Fri, 6 Aug 2010 19:58:54 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.

<ciach>

Taki piękny flejmik możnaby z tego wychodować, a nelixa jakoś nie
widać...



Gwidon jest, niewątpliwie, jego godnym następcą.

--
Pozdrawiam
AW

197 Data: Sierpien 11 2010 11:49:17
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

AW wrote:

W dniu 2010-08-10 05:17, Seba pisze:
Dnia Fri, 6 Aug 2010 19:58:54 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.

<ciach>

Taki piękny flejmik możnaby z tego wychodować, a nelixa jakoś nie
widać...



Gwidon jest, niewątpliwie, jego godnym następcą.


Jak się rozkręcił (i zaczął gadać o esbeckich stacjach, partii okupacyjnej, itd...) to zaczyna wyglądać na to, że to Neelix nową ksywkę przyjął bo na starą już nikt nie zwracał uwagi

pzdr

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

198 Data: Sierpien 11 2010 20:54:17
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Seba 

Dnia Wed, 11 Aug 2010 11:49:17 +0200, Sebastian Kaliszewski napisał(a):

Jak się rozkręcił (i zaczął gadać o esbeckich stacjach, partii
okupacyjnej, itd...) to zaczyna wyglądać na to, że to Neelix nową ksywkę
przyjął bo na starą już nikt nie zwracał uwagi

Odkąd wyszło, że neelix to po prostu zwykły druciarz samochodowy (vide
wątek o jego bodajże Fiacie Uno założony przez niego samego) starzy
peemesiarze po prostu sobie go odpuścili - dlatego najprawdopodobniej
urodził się Gwidon.

 
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

199 Data: Sierpien 12 2010 00:09:32
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: DoQ 

Seba pisze:


urodził się Gwidon.

Na mocz bidon.

Pozdrawiam
Pawel

200 Data: Sierpien 10 2010 21:25:36
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: crawshank 

W dniu 2010-08-06 21:58,  Gwidon pisze:

Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip



to nadal mniej niz koszt jazdy na Platformie ...

http://podatki.onet.pl/cena-benzyny-wzrosnie-juz-jesienia,19923,3415347,1,prasa-detal

201 Data: Sierpien 11 2010 06:43:31
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

crawshank  napisał(a):

W dniu 2010-08-06 21:58,  Gwidon pisze:
> Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
> paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
> Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?
>
> http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip
>
>

to nadal mniej niz koszt jazdy na Platformie ...



Nie do końca, bo to platforma wymyśliła ten zbrodniczy i idiotyczny nakaz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

202 Data: Sierpien 11 2010 11:49:59
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Gwidon wrote:

crawshank  napisał(a):
W dniu 2010-08-06 21:58,  Gwidon pisze:
Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym zużyciu
paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?

http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip


to nadal mniej niz koszt jazdy na Platformie ...



Nie do końca, bo to platforma wymyśliła ten zbrodniczy i idiotyczny nakaz.


Tak, Neelix, wiemy, wiemy...

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

203 Data: Sierpien 11 2010 11:58:48
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: kamil 



"Gwidon"  wrote in message

crawshank  napisał(a):

W dniu 2010-08-06 21:58,  Gwidon pisze:
> Znalazłem dziś program, który oblicza ile tracimy na niepotrzebnym > zużyciu
> paliwa przez nakaz jazdy na światłach w dzień.
> Mnie wyszło 240 zł rocznie, a wam?
>
> http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip
>
>

to nadal mniej niz koszt jazdy na Platformie ...



Nie do końca, bo to platforma wymyśliła ten zbrodniczy i idiotyczny nakaz.

I jeszcze stracila samolot w Smolensku, nie zapominaj!

Ustawe uchwalono w 2007 roku. Przypomnij mi, ktora partia rzadzila wtedy?





Pozdrawiam
Kamil

204 Data: Sierpien 11 2010 12:14:53
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 11 Aug 2010 11:58:48 +0100, kamil napisał(a):

I jeszcze stracila samolot w Smolensku, nie zapominaj!

Ustawe uchwalono w 2007 roku. Przypomnij mi, ktora partia rzadzila wtedy?


A która jej pomagała?
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&5&34&98
a w szczególnosci:
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/InfoForPPIDec?OpenAgent&27710&PO&Za
Ale to jeszcze nic.

Sam nakaz jazdy na światłach cały rok wprowadził poseł Dolniak w imieniu
klubu PO:
http://orka.sejm.gov.pl/Druki5ka.nsf/wgdruku/1342-A/$file/1342-A.pdf

Reszta stada baranów na - nomen omen - Wiejskiej tylko przyklepała.
Bezmyślnie jak zwykle.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

205 Data: Sierpien 11 2010 13:01:51
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: kamil 

"Waldek Godel"  wrote in message

Dnia Wed, 11 Aug 2010 11:58:48 +0100, kamil napisał(a):

I jeszcze stracila samolot w Smolensku, nie zapominaj!

Ustawe uchwalono w 2007 roku. Przypomnij mi, ktora partia rzadzila wtedy?


A która jej pomagała?
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&5&34&98
a w szczególnosci:
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/InfoForPPIDec?OpenAgent&27710&PO&Za
Ale to jeszcze nic.

Sam nakaz jazdy na światłach cały rok wprowadził poseł Dolniak w imieniu
klubu PO:
http://orka.sejm.gov.pl/Druki5ka.nsf/wgdruku/1342-A/$file/1342-A.pdf

Reszta stada baranów na - nomen omen - Wiejskiej tylko przyklepała.
Bezmyślnie jak zwykle.

Ze 146 poslow PiS, 146 glosowalo za ustawa, ci sami kretyni teraz krzycza, ze jak tak mozna. Oj smieszny mamy rzad, bardzo smieszny, niech juz lepiej zajmuja sie krzyzami bo do zarzadania krajem jak widac niezbyt sie nadaja.



Pozdrawiam
Kamil

206 Data: Sierpien 11 2010 05:53:05
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Lew2 

On 11 Sie, 14:01, "kamil"  wrote:

"Waldek Godel"  wrote in message







> Dnia Wed, 11 Aug 2010 11:58:48 +0100, kamil napisał(a):

>> I jeszcze stracila samolot w Smolensku, nie zapominaj!

>> Ustawe uchwalono w 2007 roku. Przypomnij mi, ktora partia rzadzila wtedy?

> A która jej pomagała?
>http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&5&34&98
> a w szczególnosci:
>http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/InfoForPPIDec?OpenAgent&27710&PO&Za
> Ale to jeszcze nic.

> Sam nakaz jazdy na światłach cały rok wprowadził poseł Dolniak w imieniu
> klubu PO:
>http://orka.sejm.gov.pl/Druki5ka.nsf/wgdruku/1342-A/$file/1342-A.pdf

> Reszta stada baranów na - nomen omen - Wiejskiej tylko przyklepała.
> Bezmyślnie jak zwykle.

Ze 146 poslow PiS, 146 glosowalo za ustawa, ci sami kretyni teraz krzycza,
ze jak tak mozna. Oj smieszny mamy rzad, bardzo smieszny, niech juz lepiej
zajmuja sie krzyzami bo do zarzadania krajem jak widac niezbyt sie nadaja..

Pozdrawiam
Kamil- Ukryj cytowany tekst -

- Pokaż cytowany tekst -

Politycy ustalają prawo w dziedzinach na których się nie znają. Każda
taka zmiana w PoRD powinna być poprzedzona ekspertyzami specjalistów.
Wiem... wiele rzeczy "powinno być", ale nie jest i nie będzie.

207 Data: Sierpien 11 2010 15:17:26
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

W dniu 2010-08-11 14:53, Lew2 pisze:

On 11 Sie, 14:01,   wrote:
"Waldek   wrote in message



Dnia Wed, 11 Aug 2010 11:58:48 +0100, kamil napisał(a):

I jeszcze stracila samolot w Smolensku, nie zapominaj!

Ustawe uchwalono w 2007 roku. Przypomnij mi, ktora partia rzadzila wtedy?

A która jej pomagała?
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&5&34&98
a w szczególnosci:
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/InfoForPPIDec?OpenAgent&27710&PO&Za
Ale to jeszcze nic.

Sam nakaz jazdy na światłach cały rok wprowadził poseł Dolniak w imieniu
klubu PO:
http://orka.sejm.gov.pl/Druki5ka.nsf/wgdruku/1342-A/$file/1342-A.pdf

Reszta stada baranów na - nomen omen - Wiejskiej tylko przyklepała.
Bezmyślnie jak zwykle.

Ze 146 poslow PiS, 146 glosowalo za ustawa, ci sami kretyni teraz krzycza,
ze jak tak mozna. Oj smieszny mamy rzad, bardzo smieszny, niech juz lepiej
zajmuja sie krzyzami bo do zarzadania krajem jak widac niezbyt sie nadaja.

Pozdrawiam
Kamil- Ukryj cytowany tekst -

- Pokaż cytowany tekst -

Politycy ustalają prawo w dziedzinach na których się nie znają. Każda
taka zmiana w PoRD powinna być poprzedzona ekspertyzami specjalistów.

Była poprzedzona stosownymi ekspertyzami.

Wiem... wiele rzeczy "powinno być", ale nie jest i nie będzie.

Owszem, powinno być - np. zapoznanie się z faktami przed tworzeniem
kolejnej wersji wydarzeń, która w faktami ma niewiele wspólnego.

208 Data: Sierpien 11 2010 19:44:59
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Artur 'futrzak' Maśląg  napisał(a):

Była poprzedzona stosownymi ekspertyzami.

Jakieś przykłady?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

209 Data: Sierpien 11 2010 14:19:50
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: kamil 

"Lew2"  wrote in message

Politycy ustalają prawo w dziedzinach na których się nie znają. Każda
taka zmiana w PoRD powinna być poprzedzona ekspertyzami specjalistów.
Wiem... wiele rzeczy "powinno być", ale nie jest i nie będzie.

Szwedzi tez pewnie glupi, ze na swiatlach jezdza?





Pozdrawiam
Kamil

210 Data: Sierpien 11 2010 14:21:52
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 11 Aug 2010 14:19:50 +0100, kamil napisał(a):

Szwedzi tez pewnie glupi, ze na swiatlach jezdza?


a jaka powierzchnia Polski leży za lub chociaż w okolicah kręgu polarnego?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

211 Data: Sierpien 11 2010 15:41:52
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Axel 

"Waldek Godel"  wrote in message


Szwedzi tez pewnie glupi, ze na swiatlach jezdza?
a jaka powierzchnia Polski leży za lub chociaż w okolicah kręgu polarnego?

I z tego powodu, ze w lecie ciemno sie robi w Sztokholmie tak okolo 22-23
maja nakaz jazdy na swiatlach okragly rok? Nie rozsmieszaj mnie...
Gdyby krag polarny byl ta przyczyna, to mieliby tylko w zimie nakaz.

--
Axel

212 Data: Sierpien 11 2010 14:51:38
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 11 Aug 2010 15:41:52 +0200, Axel napisał(a):

I z tego powodu, ze w lecie ciemno sie robi w Sztokholmie tak okolo 22-23
maja nakaz jazdy na swiatlach okragly rok? Nie rozsmieszaj mnie...
Gdyby krag polarny byl ta przyczyna, to mieliby tylko w zimie nakaz.

a może z tego powodu, że ciężko określić kiedy się kończy i zaczyna dzień?
Może z powodu innych warunków oświetleniowych i pierdyliarda innych
możliwych przyczyn? W każdym razie beztroskie przenoszenie doświadczeń
krajów skandynawskich na inna szerokosć geograficzną nie jest specjalnie
rozsądne (delikatnie mówiąc)

Powtórzę się jeszcze raz - rozsądniejsze byłoby opieranie się na
doświadczeniach krajów:
a. położonych w tej samej szerokości geograficznej
b. z podobnym klimatem
c. dużo bardziej zmotoryzowanych (ergo mających większe doświadczenie)
czyli jak dla mnie Niemiec, Holandii, Wielkiej Brytanii, Francji.
Któryś z tych krajów ma obowiązkowe światła?


Disclaimer: (dla pewności, bo tu się różnie dzieje) nie jestem przeciwko
jeździe w dzień na światłach. Jestem przeciwko ustawowemu nakazowi.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

213 Data: Sierpien 11 2010 18:32:37
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Axel 


"Waldek Godel"  wrote in message

Dnia Wed, 11 Aug 2010 15:41:52 +0200, Axel napisał(a):

I z tego powodu, ze w lecie ciemno sie robi w Sztokholmie tak okolo 22-23
maja nakaz jazdy na swiatlach okragly rok? Nie rozsmieszaj mnie...
Gdyby krag polarny byl ta przyczyna, to mieliby tylko w zimie nakaz.

a może z tego powodu, że ciężko określić kiedy się kończy i zaczyna dzień?

Dlaczego ciezko? Przeciez wiadomo, kiedy slonce zachodzi i wschodzi. Zreszta - rownie latwo moznaby wprowadzic nakaz wlaczania swiatel ponizej jakiegos tam oswietlenia i wyposazyc samochody w czujniki zmierzchowe - kosztowaloby to grosze.


Disclaimer: (dla pewności, bo tu się różnie dzieje) nie jestem przeciwko
jeździe w dzień na światłach. Jestem przeciwko ustawowemu nakazowi.

Ja bym sie zgodzil ze zniesieniem nakazu, nawet w zimie. Gdyby w slad za tym policja scigala kierowcow, ktorzy nie wlaczaja swiatel, kiedy jest to niezbedne. Mimo nakazow regularnie widze takich cichociemnych w czasie ulewnego deszczu, albo, gdy jest ciemno.
Ale mi nakaz nie przeszkadza, tak jak nie przeszkadza mi obowiazek jezdzenia w pasach i wozenia dzieci w fotelikach. Dlugo przed wprowadzeniem nakazu moja corka jezdzila w foteliku.

--
Axel

214 Data: Sierpien 11 2010 17:27:19
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Robert Rędziak 

On Wed, 11 Aug 2010 18:32:37 +0200, Axel
wrote:

Ja bym sie zgodzil ze zniesieniem nakazu, nawet w zimie. Gdyby w slad za tym
policja scigala kierowcow, ktorzy nie wlaczaja swiatel, kiedy jest to
niezbedne. Mimo nakazow regularnie widze takich cichociemnych w czasie
ulewnego deszczu, albo, gdy jest ciemno.

 Po co ulewny deszcz. Wystarczy, że droga będzie gęsto obrośnięta
 drzewami (nawet lasu nie potrzeba), a do tego gdzieś zza nich
 niskie słońce. I ci, co jadą ze słońcem w plecy pewnie nawet
 sobie nie zdają z tego sprawy, że zwyczajnie słabo ich widać.

 Ale wszystkiemu winne są drzewa i należy je wyciąć! ;)

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

215 Data: Sierpien 11 2010 19:49:36
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

kamil  napisał(a):

"Lew2"  wrote in message=20


> Politycy ustalaj=B1 prawo w dziedzinach na kt=F3rych si=EA nie =
znaj=B1. Ka=BFda
> taka zmiana w PoRD powinna by=E6 poprzedzona ekspertyzami =
specjalist=F3w.
> Wiem... wiele rzeczy "powinno by=E6", ale nie jest i nie b=EAdzie.

Szwedzi tez pewnie glupi, ze na swiatlach jezdza?



W Szwecji wprowadzono nakaz używania świateł, gdy zmieniono w tym kraju ruch z
lewostronnego na prawostronny. Ponieważ wywołało to gwałtowny wzrost liczby
wypadków, włączone światła miały przypominać kierowcom, którą stroną jezdni
należy jechać. Z czasem liczba wypadków oczywiście spadła, co niesłusznie
przypisano stosowaniu świateł w dzień.

I znów porażka na całej linii.
Z kim ja w ogóle dyskutuje? Z debilami? Musze z tym skończyć.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

216 Data: Sierpien 12 2010 11:24:22
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Gwidon wrote:

kamil  napisał(a):
"Lew2"  wrote in message=20


Politycy ustalaj=B1 prawo w dziedzinach na kt=F3rych si=EA nie =
znaj=B1. Ka=BFda
taka zmiana w PoRD powinna by=E6 poprzedzona ekspertyzami =
specjalist=F3w.
Wiem... wiele rzeczy "powinno by=E6", ale nie jest i nie b=EAdzie.
Szwedzi tez pewnie glupi, ze na swiatlach jezdza?



W Szwecji wprowadzono nakaz używania świateł, gdy zmieniono w tym kraju ruch z
lewostronnego na prawostronny. Ponieważ wywołało to gwałtowny wzrost liczby
wypadków, włączone światła miały przypominać kierowcom, którą stroną jezdni
należy jechać. Z czasem liczba wypadków oczywiście spadła, co niesłusznie
przypisano stosowaniu świateł w dzień.

Bzdura. Światła w dzień w Szwecji wprowadzono 10lat po zmianie stron ruchu. Łżesz, Neelix


I znów porażka na całej linii.

Owszem, twoja.

Z kim ja w ogóle dyskutuje? Z debilami? Musze z tym skończyć.

Taaak, jak w tym dowcipie z brodą, o blondynce jadącej pod prąd na autostradzie...

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

217 Data: Sierpien 12 2010 10:14:11
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

Sebastian Kaliszewski  napisał(a):

Bzdura. Światła w dzień w Szwecji wprowadzono 10lat po zmianie stron
ruchu. Łżesz, Neelix


W Szwecji używano podczas jazdy w dzień tradycyjnych świateł postojowych o
mocy 18 W, odkąd w roku 1967 Szwecja przeszła z ruchu lewostronnego na
prawostronny. Miało to ograniczyć liczbę wypadków, zwłaszcza zderzeń
czołowych, ale ponieważ wypadki cały czas zdarzały się, uznano światła tego
typu są niewystarczające i nakazano używania świateł mijania. Naturalnie z
czasem liczba wypadków zmniejszyła się, co przypisano jeździe z włączonymi
światłami. Tak narodził się mit o dobrodziejstwach płynących z używania w
dzień świateł mijania.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

218 Data: Sierpien 12 2010 11:36:48
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: kamil 



"Gwidon"  wrote in message

kamil  napisał(a):

"Lew2"  wrote in message=20


> Politycy ustalaj=B1 prawo w dziedzinach na kt=F3rych si=EA nie >> znaj=B1. Ka=BFda
> taka zmiana w PoRD powinna by=E6 poprzedzona ekspertyzami >> specjalist=F3w.
> Wiem... wiele rzeczy "powinno by=E6", ale nie jest i nie b=EAdzie.

Szwedzi tez pewnie glupi, ze na swiatlach jezdza?



W Szwecji wprowadzono nakaz używania świateł, gdy zmieniono w tym kraju ruch z
lewostronnego na prawostronny. Ponieważ wywołało to gwałtowny wzrost liczby
wypadków, włączone światła miały przypominać kierowcom, którą stroną jezdni
należy jechać. Z czasem liczba wypadków oczywiście spadła, co niesłusznie
przypisano stosowaniu świateł w dzień.

I znów porażka na całej linii.
Z kim ja w ogóle dyskutuje? Z debilami? Musze z tym skończyć.

W Finlandii zadnego ruchu nie zmieniano, a tez na swiatlach jezdza cala dobe. Kolejni debile, szkoda ze mniej ich ginie, niz ekspertow z polskiego usenetu. :)




Pozdrawiam
Kamil

219 Data: Sierpien 12 2010 11:41:21
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 12 Aug 2010 11:36:48 +0100, kamil napisał(a):

W Finlandii zadnego ruchu nie zmieniano, a tez na swiatlach jezdza cala
dobe. Kolejni debile, szkoda ze mniej ich ginie, niz ekspertow z polskiego
usenetu. :)


za to ci głupi Niemcy i Francuzi masowo giną jak lemingi, jeżdząc bez
świateł..

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

220 Data: Sierpien 12 2010 10:45:24
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

kamil  napisał(a):



"Gwidon"  wrote in message=20

> kamil  napisa=B3(a):
>
>> "Lew2"  wrote in message=3D20
>> =

>>
>> > Politycy ustalaj=3DB1 prawo w dziedzinach na kt=3DF3rych si=3DEA =
nie =3D
>> znaj=3DB1. Ka=3DBFda
>> > taka zmiana w PoRD powinna by=3DE6 poprzedzona ekspertyzami =3D
>> specjalist=3DF3w.
>> > Wiem... wiele rzeczy "powinno by=3DE6", ale nie jest i nie =
b=3DEAdzie.
>>
>> Szwedzi tez pewnie glupi, ze na swiatlach jezdza?
>>
>>
>
> W Szwecji wprowadzono nakaz u=BFywania =B6wiate=B3, gdy zmieniono w =
tym kraju=20
> ruch z
> lewostronnego na prawostronny. Poniewa=BF wywo=B3a=B3o to gwa=B3towny =
wzrost=20
> liczby
> wypadk=F3w, w=B3=B1czone =B6wiat=B3a mia=B3y przypomina=E6 kierowcom, =
kt=F3r=B1 stron=B1=20
> jezdni
> nale=BFy jecha=E6. Z czasem liczba wypadk=F3w oczywi=B6cie spad=B3a, =
co nies=B3usznie
> przypisano stosowaniu =B6wiate=B3 w dzie=F1.
>
> I zn=F3w pora=BFka na ca=B3ej linii.
> Z kim ja w og=F3le dyskutuje? Z debilami? Musze z tym sko=F1czy=E6.

W Finlandii zadnego ruchu nie zmieniano, a tez na swiatlach jezdza cala=20
dobe. Kolejni debile, szkoda ze mniej ich ginie, niz ekspertow z =
polskiego=20
usenetu. :)



Przypomnij sobie szkolne lata: jak ktoś przyszedł do szkoły np. w podartych
spodniach, to na drugi dzień połowa szkoły tak chodziła ubrana. Głupota ma to
do siebie, że szybko się rozplenia i potem trudno ją wytrzebić.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

221 Data: Sierpien 11 2010 19:42:24
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Gwidon 

kamil  napisał(a):


Ustawe uchwalono w 2007 roku. Przypomnij mi, ktora partia rzadzila =
wtedy?



http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&5&34&97

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

222 Data: Sierpien 11 2010 21:08:48
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Autor: Rafał "SP" Gil 

W dniu 2010-08-06 21:58,  Gwidon pisze:

Okradziony nie odczuwa małej straty, beneficjent z wielu takich strat osiąga
znaczny zysk.

O żesz, wyszło mi 730 PLN miesięcznie ...

Właśnie wróciłem z garażu - powybijałem se dla pewności reflektory i radio oddałem osiedlowym drechom.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok



Grupy dyskusyjne