Grupy dyskusyjne   »   Kręcenie liczników

Kręcenie liczników



1 Data: Maj 09 2012 11:16:46
Temat: Kręcenie liczników
Autor: DooMiniK 


Jako ciekawostka...
W Irlandii kupując samochód można skorzystać
z usług kilku firm - za 20-30EURO (są mniejsze pakiety,
ale i tak to niska kwota) podając numer rejestracyjny
samochodu otrzymuje się jego historię + sugestie
(że np. samochód nie był ubezpieczony przez 3 miesiące
w okresie od dnia X do dnia Y).
Dodatkowo otrzymuje się stan licznika... Jak to działa?
Stan licznika jest spisywany podczas obowiązkowego przeglądu.
Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
przeglądarce IE.

Tak prosta rzecz... ech.

--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(at)post(dot)peel



2 Data: Maj 09 2012 12:39:39
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: gregor 

W dniu 2012-05-09 12:16, DooMiniK pisze:


Jako ciekawostka...
W Irlandii kupując samochód można skorzystać
z usług kilku firm - za 20-30EURO (są mniejsze pakiety,
ale i tak to niska kwota) podając numer rejestracyjny
samochodu otrzymuje się jego historię + sugestie
(że np. samochód nie był ubezpieczony przez 3 miesiące
w okresie od dnia X do dnia Y).
Dodatkowo otrzymuje się stan licznika... Jak to działa?
Stan licznika jest spisywany podczas obowiązkowego przeglądu.
Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
przeglądarce IE.

Tak prosta rzecz... ech.


Dodaj jeszcze, że przed wdrożeniem systemu zakupiony byłby wpierw sprzęt do jego obsługi, a po 7 latach byłby już przestarzały i po gwarancji, a końcowy system i tak by nie działał


gregor

3 Data: Maj 09 2012 12:46:33
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Big Jack 

W wiadomości

*DooMiniK* napisał(-a):

[...]

Tak prosta rzecz... ech.

Komu chipsy i browar?

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

4 Data: Maj 09 2012 12:47:07
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Kamil 'Model' 

W dniu 2012-05-09 12:16, DooMiniK pisze:


Jako ciekawostka...
W Irlandii kupując samochód można skorzystać
z usług kilku firm - za 20-30EURO (są mniejsze pakiety,
ale i tak to niska kwota) podając numer rejestracyjny
samochodu otrzymuje się jego historię + sugestie
(że np. samochód nie był ubezpieczony przez 3 miesiące
w okresie od dnia X do dnia Y).
Dodatkowo otrzymuje się stan licznika... Jak to działa?
Stan licznika jest spisywany podczas obowiązkowego przeglądu.
Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
przeglądarce IE.

Tak prosta rzecz... ech.


I co by to dało??
Każdy by kręcił przebieg przed przeglądem... Zamiast 30kkm rocznie (faktycznego przebiegu) auto by według papierów przejeżdżało np. 10kkm. Czyli i tak chuj i tak chuj.
Polacy za dużo kombinują, więc taki system to tylko wyrzucenie pieniędzy w błoto...

5 Data: Maj 09 2012 12:59:09
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: LEPEK 

W dniu 2012-05-09 12:47, Kamil 'Model' pisze:

I co by to dało??
Każdy by kręcił przebieg przed przeglądem... Zamiast 30kkm rocznie
(faktycznego przebiegu) auto by według papierów przejeżdżało np. 10kkm.

Nieprawda.
Teraz kręceniem zajmują się głownie handlarze, którzy po odkupieniu samochodu (albo po wzięciu w komis) skręcają licznik do 197000 km. Kręcą też "prywatni", którzy sprzedają swój samochód. To jest operacja jednorazowa. I to byłoby ukrócone.
Nie wierzę, że każdy, ani że połowa, ani że nawet 1/4 kręciłaby liczniki przed przeglądami - owszem, byłby pewien margines tak działających, ale było by ich IMO nawet nie 10%.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

6 Data: Maj 09 2012 12:01:18
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: G Nowak 

Jako ciekawostka...
W Irlandii kupując samochód można skorzystać
Dodatkowo otrzymuje się stan licznika... Jak to działa?

I co by to dało??
Każdy by kręcił przebieg przed przeglądem... Zamiast 30kkm rocznie

Oczywiscie, to kwestia mentalnosci a nie systemu. Jesli krecenie licznika trwa 30 sekund, nie ma zadnych przeciwskazan zeby nie robic tego raz do roku.

--
Pozdr
G

7 Data: Maj 09 2012 13:06:41
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Agent 


Użytkownik "Kamil 'Model'"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-05-09 12:16, DooMiniK pisze:

Jako ciekawostka...
W Irlandii kupując samochód można skorzystać
z usług kilku firm - za 20-30EURO (są mniejsze pakiety,
ale i tak to niska kwota) podając numer rejestracyjny
samochodu otrzymuje się jego historię + sugestie
(że np. samochód nie był ubezpieczony przez 3 miesiące
w okresie od dnia X do dnia Y).
Dodatkowo otrzymuje się stan licznika... Jak to działa?
Stan licznika jest spisywany podczas obowiązkowego przeglądu.
Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
przeglądarce IE.

Tak prosta rzecz... ech.


I co by to dało??

- to że handlarze którzy kupują auta z dużym przebiegiem za małe pieniądze przestaliby oszukiwać następnych nabywców skręconym licznikiem.
- to że nie każdemu by się chciało bawić w coroczną korektę
- jak się ma auto kilka lat to się nie myśli tak o przebiegu jak w momencie sprzedaży

8 Data: Maj 09 2012 13:43:53
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: to 

begin Agent

- to że handlarze którzy kupują auta z dużym przebiegiem za małe
pieniądze przestaliby oszukiwać następnych nabywców skręconym
licznikiem. - to że nie każdemu by się chciało bawić w coroczną korektę

Przecież oni kupują zagranica, więc mogliby kręcić przed pierwszym
przeglądem w Polsce tak jak do tej pory.

- jak się ma auto kilka lat to się nie myśli tak o przebiegu jak w
momencie sprzedaży

Zaraz by się pojawiły na Allegro gadżety za 100 zł do "korekcji stanu
licznika".

Ale ogólnie cały pomysł doprowadziłby do tego, że sprowadzane przez
handlarzy auta miałyby mniejsze przebiegi niż te krajowe. Jaki sens? To
musiałaby być baza ogólnoeuropejska.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

9 Data: Maj 10 2012 08:54:53
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Agent 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin Agent

- to że handlarze którzy kupują auta z dużym przebiegiem za małe
pieniądze przestaliby oszukiwać następnych nabywców skręconym
licznikiem. - to że nie każdemu by się chciało bawić w coroczną korektę

Przecież oni kupują zagranica, więc mogliby kręcić przed pierwszym
przeglądem w Polsce tak jak do tej pory.

W Polsce też kupują.

- jak się ma auto kilka lat to się nie myśli tak o przebiegu jak w
momencie sprzedaży

Zaraz by się pojawiły na Allegro gadżety za 100 zł do "korekcji stanu
licznika".

Jakoś teraz się nie pojawiły

Ale ogólnie cały pomysł doprowadziłby do tego, że sprowadzane przez
handlarzy auta miałyby mniejsze przebiegi niż te krajowe. Jaki sens? To
musiałaby być baza ogólnoeuropejska.

No tak by było najlepiej.

10 Data: Maj 09 2012 13:08:47
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: ojciec 

W dniu 2012-05-09 12:47, Kamil 'Model' pisze:

W dniu 2012-05-09 12:16, DooMiniK pisze:

Jako ciekawostka...
W Irlandii kupując samochód można skorzystać
z usług kilku firm - za 20-30EURO (są mniejsze pakiety,
ale i tak to niska kwota) podając numer rejestracyjny
samochodu otrzymuje się jego historię + sugestie
(że np. samochód nie był ubezpieczony przez 3 miesiące
w okresie od dnia X do dnia Y).
Dodatkowo otrzymuje się stan licznika... Jak to działa?
Stan licznika jest spisywany podczas obowiązkowego przeglądu.
Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
przeglądarce IE.

Tak prosta rzecz... ech.


I co by to dało??
Każdy by kręcił przebieg przed przeglądem... Zamiast 30kkm rocznie
(faktycznego przebiegu) auto by według papierów przejeżdżało np. 10kkm.
Czyli i tak chuj i tak chuj.
Polacy za dużo kombinują, więc taki system to tylko wyrzucenie pieniędzy
w błoto...


Było by to utrudnienie, tak jak alarm w samochodzie. Korekta nie była by to tak powszechna jak teraz. Mniejszy popyt na kręcenie, mniej specjalistów, wyższa cena to znów ograniczenie popytu.

Zamiast marudzić, zabrać się za programowanie w linuxie i dać Państwu produkt(rzecz jasna za pieniądze). Zainteresować społeczeństwo problemem, pokazać się w kilku programach motoryzacyjnych, napisać kilka artykułów do magazynów motoryzacyjnych, zainteresować dilerów samochodowych ich większą konkurencyjnością przy rzetelnej sprzedaży samochodów. Sprzętu w dzisiejszych czasach nie trzeba kupować, można wykupić usługę main frame u IBM i sprawa załatwiona.
Tylko komu się chce? Kto chce poświęcić co najmniej dwa lata swojego życia?


Co do łapówek, zawsze i wszędzie są. Im bardziej cywilizowane państwo tym bardziej wyrafinowane metody ich wręczania stąd może w Irlandki mniej się o nich mówi.

11 Data: Maj 09 2012 13:10:08
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-05-09 12:47, Kamil 'Model' pisze:

W dniu 2012-05-09 12:16, DooMiniK pisze:
I co by to dało??
Każdy by kręcił przebieg przed przeglądem... Zamiast 30kkm rocznie
(faktycznego przebiegu) auto by według papierów przejeżdżało np. 10kkm.
Czyli i tak chuj i tak chuj.
Polacy za dużo kombinują, więc taki system to tylko wyrzucenie pieniędzy
w błoto...

IMO tak by nie było. Owszem kombinator by przekręcił, ale wiele osób pewnie by tego nie zrobiło. Zgaduję że nie zrobiłoby tego 95% właścicieli nowych aut, bo 3-latki sprzedawane są dość często z realnym przebiegiem, dopiero później auto dużo jeździ na wstecznym...
Z resztą wystarczyłoby wpisać cofanie licznika jako przestępstwo (wymiana licznika tylko z dokumentami i wpisem w SKP) i odpadłoby kolejnych kilka % oszustów, z resztą rynek by znormalniał i nikt by się nie wstydził przebiegu 500.000km (dla mnie to byłby powód do dumy, niestety mój 5-latek przejechał dopiero połowę z tego)...

--
Pozdrawiam
Lukasz

12 Data: Maj 09 2012 13:44:43
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: to 

begin Lukasz

Z resztą wystarczyłoby
wpisać cofanie licznika jako przestępstwo (wymiana licznika tylko z
dokumentami i wpisem w SKP)

A jak chcesz udowodnić kto i kiedy zmienił licznik?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

13 Data: Maj 09 2012 14:03:45
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 09 May 2012 13:44:43 +0000 osobnik zwany to wystukał:

begin Lukasz

Z resztą wystarczyłoby
wpisać cofanie licznika jako przestępstwo (wymiana licznika tylko z
dokumentami i wpisem w SKP)

A jak chcesz udowodnić kto i kiedy zmienił licznik?


i tu leży pies pogrzebany.
Bo o ile kręcenie licznika przestępstwem nie jest, to już
niepoinformowanie kupującego o fakcie kręcenia jest. tylko nie ma jak
udowodnić, że sprzedający wiedział o kręceniu, a może raczej nikomu nie
chce się w to bawić.


--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

14 Data: Maj 09 2012 14:07:37
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: to 

begin masti

i tu leży pies pogrzebany.
Bo o ile kręcenie licznika przestępstwem nie jest, to już
niepoinformowanie kupującego o fakcie kręcenia jest. tylko nie ma jak
udowodnić, że sprzedający wiedział o kręceniu, a może raczej nikomu nie
chce się w to bawić.

Pies to jest pogrzebany w fetyszyzmie licznikowym. Bez większego problemu
można sprawdzić stan techniczny auta. Przebieg w km jest naprawdę mało
ważny. Już bardziej sensowny były licznik "motogodzin".

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

15 Data: Maj 10 2012 09:31:17
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 09 May 2012 14:07:37 +0000 osobnik zwany to wystukał:

begin masti

i tu leży pies pogrzebany.
Bo o ile kręcenie licznika przestępstwem nie jest, to już
niepoinformowanie kupującego o fakcie kręcenia jest. tylko nie ma jak
udowodnić, że sprzedający wiedział o kręceniu, a może raczej nikomu nie
chce się w to bawić.

Pies to jest pogrzebany w fetyszyzmie licznikowym. Bez większego
problemu można sprawdzić stan techniczny auta. Przebieg w km jest
naprawdę mało ważny. Już bardziej sensowny były licznik "motogodzin".

a to już inna rasa ;)



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

16 Data: Maj 10 2012 10:42:42
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: kamil 

On 09/05/2012 15:07, to wrote:

begin masti

i tu leży pies pogrzebany.
Bo o ile kręcenie licznika przestępstwem nie jest, to już
niepoinformowanie kupującego o fakcie kręcenia jest. tylko nie ma jak
udowodnić, że sprzedający wiedział o kręceniu, a może raczej nikomu nie
chce się w to bawić.

Pies to jest pogrzebany w fetyszyzmie licznikowym. Bez większego problemu
można sprawdzić stan techniczny auta. Przebieg w km jest naprawdę mało
ważny. Już bardziej sensowny były licznik "motogodzin".


Stan dość łatwo podpicować polerką lakieru, lewarkiem zmiany biegów z allegro i dolaniem motodoktora.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

17 Data: Maj 09 2012 14:03:05
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Iguan_007 

To,

to wcale nie byloby takie niemozliwe do udowodnienia. W innych panswtawch tak to wlasnie dziala - krecenie licznika jest przestepstwem. Gdyby dealer wiedzial ze za krecenie licznika moze stracic prawo do prowadzenia komisu czy zaplacic spora grzywne to moze by sie zastanowil. A samo udowodnienie? Wystarczy ze ktos pojdzie do komisu zobaczyc samochod ktory sprzedal i zobaczy przebieg ponizej tego z ostatniego przegladu. Nie trzeba zlapac wszystkich, wystarczy zeby kara za oszustwo byla dotkliwa. Normalny Kowalski (z naciskiem na normalny) nie ryzykowalby procesu wiedzac ze jednak czasami ten przebieg jest gdzies zapisywany (przeglady, umowy kupna-sprzedazy).


Pozdrawiam,  

Iguan  

--  
--  
Iguan007  
Sezon caly rok:  
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia  
--  

18 Data: Maj 10 2012 08:34:09
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Kowal 



I co by to dało??
Każdy by kręcił przebieg przed przeglądem... Zamiast 30kkm rocznie
(faktycznego przebiegu) auto by według papierów przejeżdżało np. 10kkm.
Czyli i tak chuj i tak chuj.
Polacy za dużo kombinują, więc taki system to tylko wyrzucenie pieniędzy w
błoto...

Dane byłyby w CEPIK. Policjant podczas kontroli uaktualnia dane ??
Takie luźne przemyslenie.

19 Data: Maj 09 2012 13:08:16
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Chris 

DooMiniK nabazgrał(a):

Jako ciekawostka...
W Irlandii kupując samochód można skorzystać
z usług kilku firm - za 20-30EURO (są mniejsze pakiety,
ale i tak to niska kwota) podając numer rejestracyjny
samochodu otrzymuje się jego historię + sugestie
(że np. samochód nie był ubezpieczony przez 3 miesiące
w okresie od dnia X do dnia Y).
Dodatkowo otrzymuje się stan licznika... Jak to działa?
Stan licznika jest spisywany podczas obowiązkowego przeglądu.
Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
przeglądarce IE.
Tak prosta rzecz... ech.

Ja taki system mam już gotowy tylko kto by to chciał wdrożyć,,,,  spradam za 10% tego co podałeś :)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

20 Data: Maj 09 2012 04:30:12
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Adam Adamaszek 

W dniu środa, 9 maja 2012 12:16:46 UTC+2 użytkownik DooMiniK napisał:

Stan licznika jest spisywany podczas obowiązkowego przeglądu.
Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
przeglądarce IE.

Po co wyważać otwarte drzwi? Prościej byłoby, gdyby diagności mieli obowiązek wpisywania, a wszyscy możliwość odczytania przebiegu w istniejącym już systemie (CEPiK). Kto wie, może się doczekamy?

BTW - wyborcza podaje, że system kosztował już ponad 1mld PLN :-)

pozdr
AA

21 Data: Maj 09 2012 14:09:41
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: PaweL 

...
BTW - wyborcza podaje, że system kosztował już ponad 1mld PLN :-)



I to jest kwota godna naszej gospodarki. Marne 5 mln zł, które ktoś
wcześniej sugerował starczyło by najwyżej na premie dla zarządu.

22 Data: Maj 09 2012 13:59:13
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Lewis 

W dniu 2012-05-09 12:16, DooMiniK pisze:


Jako ciekawostka...
W Irlandii kupując samochód można skorzystać
z usług kilku firm - za 20-30EURO (są mniejsze pakiety,
ale i tak to niska kwota) podając numer rejestracyjny
samochodu otrzymuje się jego historię + sugestie
(że np. samochód nie był ubezpieczony przez 3 miesiące
w okresie od dnia X do dnia Y).
Dodatkowo otrzymuje się stan licznika... Jak to działa?
Stan licznika jest spisywany podczas obowiązkowego przeglądu.
Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
przeglądarce IE.

Tak prosta rzecz... ech.


Przy okazji kontroli drogowej pan Polucjant mógłby wyrywkowo spisać kilka przebiegów, wprowadzić do bazy i pozamiatane coroczne korygowanie wskazań ;)

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

23 Data: Maj 09 2012 15:01:07
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: DooMiniK 

On 09/05/2012 12:59, Lewis wrote:

W dniu 2012-05-09 12:16, DooMiniK pisze:

Jako ciekawostka...
W Irlandii kupując samochód można skorzystać
z usług kilku firm - za 20-30EURO (są mniejsze pakiety,
ale i tak to niska kwota) podając numer rejestracyjny
samochodu otrzymuje się jego historię + sugestie
(że np. samochód nie był ubezpieczony przez 3 miesiące
w okresie od dnia X do dnia Y).
Dodatkowo otrzymuje się stan licznika... Jak to działa?
Stan licznika jest spisywany podczas obowiązkowego przeglądu.
Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
przeglądarce IE.

Tak prosta rzecz... ech.


Przy okazji kontroli drogowej pan Polucjant mógłby wyrywkowo spisać
kilka przebiegów, wprowadzić do bazy i pozamiatane coroczne korygowanie
wskazań ;)

.... ale sporo jest takich akcji. Nie mówię, że Irlandia to rzeczywiście
'mniut i słodycz' (poza tym, że jest rzeczywiście zieloną wyspą), ale
nawet tak prosta rzecz, jak samochód... ile to ułatwień może być.
Może kilka przykładów

- może nie ułatwienie... Co pewien czas są kontrole drogowe (zwężenie
i grupa Gardzistów sprawdza ubezpieczenie samochodu + podatek drogowy).
Jak to można zrobić tak szybko, w korkach? Wszystkie papiery samochodu
są za przednią szybą w formie dysków (ubezpieczenie + Road tax) z wielką
datą wygaśnięcia. Nie masz? Już tym samochodem dalej nie pojedziesz.
- samochód ma od nowości jedne i te same tablice rejestracyjne. Kupujesz
samochód? Nic nie zmieniasz. Pierwsze dwie cyfry oznaczają rok
pierwszej rejestracji pojazdu (2-3 lata temu już w grudniu jeździły
samochody z tablicami na następny rok - w niektórych kręgach posiadanie
3-letniego samochodu to lekka porażka towarzyska; kryzys skorygował tą
sytuację).
- ubezpieczenie samochodu załatwiasz przez telefon - czekasz kilka dni
na przysłanie dysku; dostajesz jednak SMS/maila z numerem polisy,
można to pokazać podczas kontroli (baza dostępna dla Gardy).

Troszkę się pozmieniało z prawem jazdy, no ale to pewnie niektórzy
wiedzą: wystarczy zdać test teoretyczny, nakleić sobie "L" na szybę
i jeździć (poza autostradami). Osoba taka idzie później na egzamin
(przyjechać może swoim samochodem) - jak nie zda... to wsiada do
tego samego samochodu i wraca do domu :>

--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(at)post(dot)peel

24 Data: Maj 09 2012 18:09:18
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Dysiek 

Troszkę się pozmieniało z prawem jazdy, no ale to pewnie niektórzy
wiedzą: wystarczy zdać test teoretyczny, nakleić sobie "L" na szybę
i jeździć (poza autostradami). Osoba taka idzie później na egzamin
(przyjechać może swoim samochodem) - jak nie zda... to wsiada do
tego samego samochodu i wraca do domu :>


I dla mnie to jest porazka. U nas upierdliwosc egzaminatorow to jakis mit.
Po 5-6 razy zdaja tylko pipy. Na "B" zdawalem dwa razy - za pierwszym
oblalem na wlasne zyczenie (no troche pechowo ;-) ) i w pelni zasluzenie. Za
drugim zdalem bez problemow. Na "A" za pierwszym razem. Z tego co
obserwowalem to goscie naprawde nie byli zlosliwi a wprost przeciwnie -
czsami nawet lekko pomagali "opornym".

Dysiek

25 Data: Maj 09 2012 19:06:15
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: m4rkiz 

"Dysiek"  wrote in message

Troszkę się pozmieniało z prawem jazdy, no ale to pewnie niektórzy
wiedzą: wystarczy zdać test teoretyczny, nakleić sobie "L" na szybę
i jeździć (poza autostradami). Osoba taka idzie później na egzamin
(przyjechać może swoim samochodem) - jak nie zda... to wsiada do
tego samego samochodu i wraca do domu :>
I dla mnie to jest porazka. U nas upierdliwosc egzaminatorow to jakis mit. Po 5-6 razy zdaja tylko pipy. Na "B" zdawalem dwa razy - za pierwszym oblalem na wlasne zyczenie (no troche pechowo ;-) ) i w pelni zasluzenie. Za drugim zdalem bez problemow. Na "A" za pierwszym razem. Z tego co obserwowalem to goscie naprawde nie byli zlosliwi a wprost przeciwnie - czsami nawet lekko pomagali "opornym".


a ja znam sporo osob ktore w Polsce podchodzily po pare razy a tu zdawaly
od reki mimo to jezdzi sie tu bezpieczniej (wypadki na liczbe ludnosci
podzielona przez 9)

http://www.garda.ie/Controller.aspx?Page=138
http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/Wypadki_drogowe__raporty_roczne.html

a i durna statystyka jest publikowana w czasie rzeczywistym ;)

26 Data: Maj 09 2012 21:58:40
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Dysiek 

a ja znam sporo osob ktore w Polsce podchodzily po pare razy a tu zdawaly
od reki mimo to jezdzi sie tu bezpieczniej (wypadki na liczbe ludnosci
podzielona przez 9)


Statystyka o niczym nie swiadczy - tam sa zdecydowanie lepsze drogi.

Dysiek

27 Data: Maj 09 2012 21:51:28
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: m4rkiz 

"Dysiek"  wrote in message

a ja znam sporo osob ktore w Polsce podchodzily po pare razy a tu zdawaly
od reki mimo to jezdzi sie tu bezpieczniej (wypadki na liczbe ludnosci
podzielona przez 9)
Statystyka o niczym nie swiadczy - tam sa zdecydowanie lepsze drogi.

wszystko poza autostradami i glownymi drogami jest niestety waskie albo bardzo waskie, chociaz nawierzchnia jest moim zdaniem ogolnie w stanie nieco lepszym niz to co widuje na slasku\opolszczyznie

co dalej nie zmienia faktu ze takie rozwiazanie pj moze byc ok i niezbyt
rozumiem gdzie tu ta 'porazka'

28 Data: Maj 10 2012 23:59:48
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Troszkę się pozmieniało z prawem jazdy, no ale to pewnie niektórzy
wiedzą: wystarczy zdać test teoretyczny, nakleić sobie "L" na szybę
i jeździć (poza autostradami). Osoba taka idzie później na egzamin
(przyjechać może swoim samochodem) - jak nie zda... to wsiada do
tego samego samochodu i wraca do domu :>

I dla mnie to jest porazka. U nas upierdliwosc egzaminatorow to jakis
mit. Po 5-6 razy zdaja tylko pipy. Na "B" zdawalem dwa razy - za
pierwszym oblalem na wlasne zyczenie (no troche pechowo ;-) ) i w
pelni zasluzenie. Za drugim zdalem bez problemow. Na "A" za pierwszym
razem. Z tego co obserwowalem to goscie naprawde nie byli zlosliwi a
wprost przeciwnie - czsami nawet lekko pomagali "opornym".

spójrz na to inaczej.
Ja jeżdziłem kiepsko po kursie (bo skąd umieć jeżdzić po 20 godzinach)
Nie zdałem 2 egzaminów, przy czym pierwszego za brak kierunkowskazu przy
wjezdzaniu do garazu a drugi za brak kierunkowskazu przy skecie z pasa
kierunkowego przeznaczonego do skrętu.

Co zrobiłem - wziąłem samochód ciotki, pojezdziłem kilka godzin po mieście
i następny egzamin zdałem bez żadnego "ale".

A teraz wyobraż sobie, że złapali mnie na moich ćwiczeniach bez prawka...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Prawda cierpi od zbyt wielu analiz."
Frank Herbert

29 Data: Maj 11 2012 13:53:06
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Dysiek 

Ja jeżdziłem kiepsko po kursie (bo skąd umieć jeżdzić po 20 godzinach)
Nie zdałem 2 egzaminów, przy czym pierwszego za brak kierunkowskazu przy
wjezdzaniu do garazu a drugi za brak kierunkowskazu przy skecie z pasa
kierunkowego przeznaczonego do skrętu.


Nie mogles za to oblac i nie uwierze w to, ze oblales za niewlaczenie
kierunku. Musialbys zapomniec CONAJMNIEJ dwa razy - jesli bylo jak mowisz
wystarczylo odwolanie.

Dysiek

30 Data: Maj 15 2012 18:59:33
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ja jeżdziłem kiepsko po kursie (bo skąd umieć jeżdzić po 20
godzinach) Nie zdałem 2 egzaminów, przy czym pierwszego za brak
kierunkowskazu przy wjezdzaniu do garazu a drugi za brak
kierunkowskazu przy skecie z pasa kierunkowego przeznaczonego do
skrętu.

Nie mogles za to oblac i nie uwierze w to, ze oblales za niewlaczenie
kierunku. Musialbys zapomniec CONAJMNIEJ dwa razy - jesli bylo jak
mowisz wystarczylo odwolanie.

tak, masz rację. W przypadku placu pierwsze przewinienie to było wjechanie
na linię.
W drugim przypadku nawet nie pamiętam, ale zapewne masz rację, że było to
coś innego.
Akurat tak się złożyło, że kierunkowskazy był drugim błędem kończącym
egzamin.
Ale nie ma to większego znaczenia - nie to było meritum mojej wypowiedzi.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!".   Tomasz 'tsca' Sienicki

31 Data: Maj 15 2012 21:32:39
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Dysiek 

Nie mogles za to oblac i nie uwierze w to, ze oblales za niewlaczenie
kierunku. Musialbys zapomniec CONAJMNIEJ dwa razy - jesli bylo jak
mowisz wystarczylo odwolanie.

tak, masz rację. W przypadku placu pierwsze przewinienie to było wjechanie
na linię.


O ile dobrze pamietam, to oblewaja jesli TEN SAM BLAD popelnisz dwa razy,
wiec jak raz zapomnisz migacza i raz najedziesz na linie to dalej
kontynuujesz egzamin. Nie mowiac juz o tym, ze na placyku kazdy manewr
oprocz luku tez mozna robic DWA razy. Nawet jesli jednak by tak nie bylo to
najezdzajac na linie w realu zarysowalbys komus zderzak albo go urwal, a do
tego jeszcze pozniej nie wlaczyles migacza. Jak na 15-20 minut jazdy podczas
egzaminu to chyba i tak duzo? Uwazam, ze egzaminy dla potrafiacycyh jezdzic
wcale nie sa trudne, a ze po 20-30 godzinach kursu niewiele osob potrafi to
juz inna dyskusja. Osobiscie nie chcialbym zeby po drogach poruszaly sie
osoby bez prawa jazdy tak jak w UK.


Dysiek

32 Data: Maj 15 2012 20:59:33
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Nie mogles za to oblac i nie uwierze w to, ze oblales za
niewlaczenie kierunku. Musialbys zapomniec CONAJMNIEJ dwa razy -
jesli bylo jak mowisz wystarczylo odwolanie.

tak, masz rację. W przypadku placu pierwsze przewinienie to było
wjechanie na linię.

O ile dobrze pamietam, to oblewaja jesli TEN SAM BLAD popelnisz dwa
razy, wiec jak raz zapomnisz migacza i raz najedziesz na linie to
dalej kontynuujesz egzamin. Nie mowiac juz o tym, ze na placyku kazdy
manewr oprocz luku tez mozna robic DWA razy.

pamiętaj ze to było kinanaście lat temu

Nawet jesli jednak by tak
nie bylo to najezdzajac na linie w realu zarysowalbys komus zderzak
albo go urwal,

taa.... bo widocznośc samochodu obok i linii na ziemi jest dokłądnie taka
sama.
Zreszta jak już PJ dostałem - nie miałem takich wydarzeń a przejechałem
kilkaset tysięcy km (hmm a moze ponad milion) so...

a do tego jeszcze pozniej nie wlaczyles migacza.

taa... byłeś ostatnio na drodze?

Jak na
15-20 minut jazdy podczas egzaminu to chyba i tak duzo? Uwazam, ze
egzaminy dla potrafiacycyh jezdzic wcale nie sa trudne, a ze po 20-30
godzinach kursu niewiele osob potrafi to juz inna dyskusja. Osobiscie
nie chcialbym zeby po drogach poruszaly sie osoby bez prawa jazdy tak
jak w UK.

ja mam mieszane uczucia - wydaje mi się, że to mogłoby się udać.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy delektujemy się dziwnym i egzotycznym pięknem kwiatów - zdrowo
jest uświadomoć sobie, że w gruncie rzeczy patrzymy na ich genitalia"

33 Data: Maj 16 2012 00:36:46
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 15 May 2012 21:32:39 +0200, Dysiek napisał(a):

O ile dobrze pamietam, to oblewaja jesli TEN SAM BLAD popelnisz dwa razy,
TERAZ.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

34 Data: Maj 10 2012 10:26:19
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: kamil 

On 09/05/2012 15:01, DooMiniK wrote:

- może nie ułatwienie... Co pewien czas są kontrole drogowe (zwężenie
i grupa Gardzistów sprawdza ubezpieczenie samochodu + podatek drogowy).
Jak to można zrobić tak szybko, w korkach? Wszystkie papiery samochodu
są za przednią szybą w formie dysków (ubezpieczenie + Road tax) z wielką
datą wygaśnięcia. Nie masz? Już tym samochodem dalej nie pojedziesz.


Dodaj też brak obowiązku wożenia jakichkolwiek dokumentów przy sobie. Po to są komputery radiowozach, żeby to policja martwiła się o zidentyfikowanie samochodu i kierowcy, a nie ja.


Z tym, że Road tax jest akurat IMHO kiepskim systemem z punktu widzenia kierowcy. Płacisz od emisji, co jest głupotą, bo corsa tłukąca milion pińcet mil rocznie zapłaci podatku dwa razy mniej, niż jakiś SUV jadący 3km do szkoły z dzieciakami. Już lepszy jest polski system, gdzie podatek jest wliczony w paliwo.

Z drugiej strony, płacę ten road tax raz do roku i jeżdżę wszędzie bezpłatnie, zamiast martwić się czy mi pieniędzy w kieszeni na przejazd autostradą wystarczy.


- samochód ma od nowości jedne i te same tablice rejestracyjne. Kupujesz
samochód? Nic nie zmieniasz. Pierwsze dwie cyfry oznaczają rok
pierwszej rejestracji pojazdu (2-3 lata temu już w grudniu jeździły
samochody z tablicami na następny rok - w niektórych kręgach posiadanie
3-letniego samochodu to lekka porażka towarzyska; kryzys skorygował tą
sytuację).

Zapomniałeś dodać o rejestracji nowo kupionego samochodu - odesłaniu (za darmo na każdej poczcie) świstka z danymi nowego właściciela do odpowiedniego urzędu i czekaniu sobie na list z nowym dowodem rejestracyjnym. Pozdrawiam rodaków stojących w kolejce i opłacających tablice i znaczki skarbowe. :)

--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

35 Data: Maj 10 2012 11:53:14
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 10 May 2012 10:26:19 +0100 osobnik zwany kamil
wystukał:

Zapomniałeś dodać o rejestracji nowo kupionego samochodu - odesłaniu (za
darmo na każdej poczcie) świstka z danymi nowego właściciela do
odpowiedniego urzędu i czekaniu sobie na list z nowym dowodem
rejestracyjnym. Pozdrawiam rodaków stojących w kolejce i opłacających
tablice i znaczki skarbowe. :)

jakiej kolejce? Wypełniam dokumenty przez internet i przychodzę o
określonej godzinie po odbiór tablic.



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

36 Data: Maj 10 2012 12:54:28
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: kamil 

On 10/05/2012 12:53, masti wrote:

Dnia pięknego Thu, 10 May 2012 10:26:19 +0100 osobnik zwany kamil
wystukał:

Zapomniałeś dodać o rejestracji nowo kupionego samochodu - odesłaniu (za
darmo na każdej poczcie) świstka z danymi nowego właściciela do
odpowiedniego urzędu i czekaniu sobie na list z nowym dowodem
rejestracyjnym. Pozdrawiam rodaków stojących w kolejce i opłacających
tablice i znaczki skarbowe. :)

jakiej kolejce? Wypełniam dokumenty przez internet i przychodzę o
określonej godzinie po odbiór tablic.

A ja nigdzie nie chodzę, i niczego nie płacę. I co teraz?


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

37 Data: Maj 10 2012 12:16:18
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 10 May 2012 12:54:28 +0100 osobnik zwany kamil
wystukał:

On 10/05/2012 12:53, masti wrote:
Dnia pięknego Thu, 10 May 2012 10:26:19 +0100 osobnik zwany kamil
wystukał:

Zapomniałeś dodać o rejestracji nowo kupionego samochodu - odesłaniu
(za darmo na każdej poczcie) świstka z danymi nowego właściciela do
odpowiedniego urzędu i czekaniu sobie na list z nowym dowodem
rejestracyjnym. Pozdrawiam rodaków stojących w kolejce i opłacających
tablice i znaczki skarbowe. :)

jakiej kolejce? Wypełniam dokumenty przez internet i przychodzę o
określonej godzinie po odbiór tablic.

A ja nigdzie nie chodzę, i niczego nie płacę. I co teraz?

poczta przychodzi do Ciebie?

co do tablic to są różne systemy i już

--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

38 Data: Maj 10 2012 13:27:34
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: kamil 

On 10/05/2012 13:16, masti wrote:

Dnia pięknego Thu, 10 May 2012 12:54:28 +0100 osobnik zwany kamil
wystukał:

On 10/05/2012 12:53, masti wrote:
Dnia pięknego Thu, 10 May 2012 10:26:19 +0100 osobnik zwany kamil
wystukał:

Zapomniałeś dodać o rejestracji nowo kupionego samochodu - odesłaniu
(za darmo na każdej poczcie) świstka z danymi nowego właściciela do
odpowiedniego urzędu i czekaniu sobie na list z nowym dowodem
rejestracyjnym. Pozdrawiam rodaków stojących w kolejce i opłacających
tablice i znaczki skarbowe. :)

jakiej kolejce? Wypełniam dokumenty przez internet i przychodzę o
określonej godzinie po odbiór tablic.

A ja nigdzie nie chodzę, i niczego nie płacę. I co teraz?

poczta przychodzi do Ciebie?

co do tablic to są różne systemy i już

Wysłać mogę choćby z pracy, przychodzą codziennie po listy, więc tak. Zresztą to jest w obowiązku (i własnym interesie) sprzedającego, więc kupując samochód po prostu jedziesz nim do domu i tyle.


Systemy różne, tylko jeden wygodniejszy. Wymiana tablic po zmianie miasta to chyba pozostałość po obowiązku meldunkowym i kontrolowaniu przemieszczania się ludności, spokojnie można by dać sobie z tym spokój z pożytkiem dla obywatela. Tylko że wtedy urzędasy wylecą z pracy, więc nikt się nie pofatyguje..


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

39 Data: Maj 10 2012 14:37:35
Temat: Re: Krecenie liczników
Autor: Axel 

"masti"  wrote in message

rejestracyjnym. Pozdrawiam rodaków stojacych w kolejce i oplacajacych
tablice i znaczki skarbowe. :)
jakiej kolejce? Wypelniam dokumenty przez internet i przychodze o
okreslonej godzinie po odbiór tablic.

A jestes pewien? Kiedy rejestrowales samochod? Bo ja 4 lata temu zrobilem to
tak jak piszesz, a teraz nie ma takiej mozliwosci. W dodatku od zlozenia
dokumentow i tablic musialem czekac 2h (urzedas laskawie wyslal sms-a, ze
juz moge przyjechac) na wydanie "miekkiego" dowodu i tablic (tych samych,
tyle ze z nowa nalepka - paranoja).

--
Axel

40 Data: Maj 10 2012 14:04:03
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Miroo 

W dniu 2012-05-09 13:59, Lewis pisze:

Przy okazji kontroli drogowej pan Polucjant mógłby wyrywkowo spisać
kilka przebiegów, wprowadzić do bazy i pozamiatane coroczne korygowanie
wskazań ;)


A jak się pan Policjant pomyli w cyferkach to idziesz siedzieć przy kolejnej kontroli, bo cofnąłeś licznik. Dowodem jest wpis w CEPiK :)

Pozdrawiam
Miroo

41 Data: Maj 10 2012 23:59:50
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Przy okazji kontroli drogowej pan Polucjant mógłby wyrywkowo spisać
kilka przebiegów, wprowadzić do bazy i pozamiatane coroczne korygowanie
wskazań ;)

A jak się pan Policjant pomyli w cyferkach to idziesz siedzieć przy
kolejnej kontroli, bo cofnąłeś licznik. Dowodem jest wpis w CEPiK :)

siedzieć? I mamy płacić za jego siedzienie?
A nie lepiej oszustom konfiskować samochody, lub, jeżeli te są
bezwartosciowe - przywalić jakąs karę finansową.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!

42 Data: Maj 09 2012 20:52:13
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: jerzu 

On Wed, 09 May 2012 11:16:46 +0100, DooMiniK <bachusmalpapostpl>
wrote:

Stan licznika jest spisywany podczas obowiązkowego przeglądu.
Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
przeglądarce IE.

Od kilku lat diagnosta wpisuje przebieg w ten ich program podczas
przeglądu. Tylko nie wiem czemu to ma służyć.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

43 Data: Maj 09 2012 22:12:27
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: anacron 

W dniu 2012-05-09 12:16, DooMiniK pisze:

Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
przeglądarce IE.

Tak prosta rzecz... ech.

Ale co mi po przebiegu? Stan auta da się ocenić nie patrząc na licznik,
a przebieg to tylko cyferki.

44 Data: Maj 12 2012 01:58:54
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

DooMiniK, Wed, 09 May 2012 11:16:46 +0100, pl.misc.samochody:

W Irlandii kupując samochód można skorzystać
z usług kilku firm - za 20-30EURO (są mniejsze pakiety,
ale i tak to niska kwota) podając numer rejestracyjny
samochodu otrzymuje się jego historię + sugestie

Widziałem takie coś tyle, że w Szwecji. I tyle, że za darmo. Ot, różnica w
kulturze...

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

45 Data: Maj 16 2012 09:11:48
Temat: Re: Kręcenie liczników
Autor: Chris 

DooMiniK nabazgrał(a):

Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
przeglądarce IE.
Tak prosta rzecz... ech.

A u nas dalej ... z  450.000tyś  na 230.000tyś   .. chyba się pomylił bo zawsze jest 193.000tyś :)

http://www.bezwypadkowy.net/forum/55-uwaga-na-to-auto/25821-bmw-740i-automat-korekta-licznika

Jak tu żyć .... :)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

Re: Kręcenie liczników



Grupy dyskusyjne