Do kogo zwrocic sie w malym miascie (15 tys. mieszkancow) z zapytaniem o   pierwszenstwo na skrzyzowaniu drogi wojewódzkiej z lokalną miejską - do policji, urzedu miasta czy moze jeszcze kogos innego?

Sytuacja jest taka ze znakow odnosnie pierwszenstwa brak - wiec wypadaloby stosowac regule prawej dloni, ale wiele razy wyjezdzajac z lokalnej drogi omal nie bylem taranowany.

Kazik pisze:

Do kogo zwrocic sie w malym miascie (15 tys. mieszkancow) z zapytaniem o  pierwszenstwo na skrzyzowaniu drogi wojewódzkiej z lokalną miejską - do policji, urzedu miasta czy moze jeszcze kogos innego?

Sytuacja jest taka ze znakow odnosnie pierwszenstwa brak - wiec wypadaloby stosowac regule prawej dloni, ale wiele razy wyjezdzajac z lokalnej drogi omal nie bylem taranowany.

Ja bym sie zwrócił od razu do Policji bo jeśli trafi sie więcej takich "rozsądnych inaczej" pacjentów jak Ty to może dojść do tragedii. Sądzisz, że ludzie jadący drogą wojewódzką, która przez 100 km jest drogą z pierwszeństwem dojeżdżając do jakiejś lokalnej dróżki zastosują regułę prawej ręki jeśli wcześniej  nie mieli znaku "Koniec drogi z pierwszeństwem przejazdu" ? Sorry ale błędy w oznakowaniu nie zwalniają od myślenia ...

Kazik  writes:

Do kogo zwrocic sie w malym miascie (15 tys. mieszkancow) z zapytaniem
o pierwszenstwo na skrzyzowaniu drogi wojewódzkiej z lokalną miejską -
do policji, urzedu miasta czy moze jeszcze kogos innego?

To jest miasto na prawach powiatu czy nie?

Jesli tak, to drogami w miescie zawiaduje miasto-powiat.

Jesli nie, to drogą wojewodzką zawiaduje zarzad drog wojewodzkich
danego wojewodztwa.

  MJ

On 8 Paź, 23:16, Kazik  wrote:

Do kogo zwrocic sie w malym miascie (15 tys. mieszkancow) z zapytaniem o
  pierwszenstwo na skrzyzowaniu drogi wojewódzkiej z lokalną miejską -
do policji, urzedu miasta czy moze jeszcze kogos innego?

Sytuacja jest taka ze znakow odnosnie pierwszenstwa brak - wiec
wypadaloby stosowac regule prawej dloni, ale wiele razy wyjezdzajac z
lokalnej drogi omal nie bylem taranowany.

Do Policji z wnioskiem o uzupelnienie brakujacego oznakowania -
oczywiscie mam na mysli znak 'ustap pierwszenstwa' dla drogi lokalnej,
bo innej mozliwosci zaden trzezwo myslacy posiadacz i uzytkownik prawa
jazdy chyba nie dopuszcza do mysli ;-)

Przy okazji sprawdzic kto sobie postawil nowe ogrodzenie - byc moze
uda odnalezc sie slupki od brakujacych znakow :P


I, przede wszystkim, myslec ... myslec ... i jeszcze raz myslec ... bo
na drodze wojewodzkiej moze trafic sie ciezarowka i wtedy 'after
birds' :(


Pzdr

L

Użytkownik "Luca"  napisał w wiadomości On 8 Paź, 23:16, Kazik  wrote:

Do kogo zwrocic sie w malym miascie (15 tys. mieszkancow) z zapytaniem o
pierwszenstwo na skrzyzowaniu drogi wojewódzkiej z lokalną miejską -
do policji, urzedu miasta czy moze jeszcze kogos innego?

Sytuacja jest taka ze znakow odnosnie pierwszenstwa brak - wiec
wypadaloby stosowac regule prawej dloni, ale wiele razy wyjezdzajac z
lokalnej drogi omal nie bylem taranowany.

Do Policji z wnioskiem o uzupelnienie brakujacego oznakowania -
oczywiscie mam na mysli znak 'ustap pierwszenstwa' dla drogi lokalnej,
bo innej mozliwosci zaden trzezwo myslacy posiadacz i uzytkownik prawa
jazdy chyba nie dopuszcza do mysli ;-)

-- -- -- -- -- -- -- -

A co ma do tego Policja? Może być tylko pośrednikiem jeśli zechce. Trzeba zglosić do zarządcy drogi. Dowiedzieć się kto nim jest i zgłosić.
neelix

On 9 Paź, 14:34, "neelix"  wrote:

Użytkownik "Luca"  napisał w
On 8 Paź, 23:16, Kazik  wrote:

> Do kogo zwrocic sie w malym miascie (15 tys. mieszkancow) z zapytaniem o
> pierwszenstwo na skrzyzowaniu drogi wojewódzkiej z lokalną miejską -
> do policji, urzedu miasta czy moze jeszcze kogos innego?

> Sytuacja jest taka ze znakow odnosnie pierwszenstwa brak - wiec
> wypadaloby stosowac regule prawej dloni, ale wiele razy wyjezdzajac z
> lokalnej drogi omal nie bylem taranowany.

Do Policji z wnioskiem o uzupelnienie brakujacego oznakowania -
oczywiscie mam na mysli znak 'ustap pierwszenstwa' dla drogi lokalnej,
bo innej mozliwosci zaden trzezwo myslacy posiadacz i uzytkownik prawa
jazdy chyba nie dopuszcza do mysli ;-)

-- -- -- -- -- -- -- -

A co ma do tego Policja? Może być tylko pośrednikiem jeśli zechce.. Trzeba
zglosić do zarządcy drogi. Dowiedzieć się kto nim jest i zgłosić.

Policja ma do tego to, ze maja *sluzyc* obywatelowi, a z drugiej
strony obywatel nie musi wcale wiedziec, do kogo nalezy droga ;-)
To Policja ma (podobno) dbac o bezpieczenstwo (m.in. na drogach), wiec
dla mnie adresat wniosku o sprawdzenie / uzupelnienie (oczywiscie
przez odpowiednie do tego inne *sluzby*) brakujacego oznakowania.
Obywatel nie jest od dowiadywania sie ... zwlaszcza, ze ponoc miala
byc jakas akcja Policji + ktostam w celu weryfikacji sensownosci
roznorakiego oznakowania na drogach :P

Ten przyklad pasuje jak ulal (zarowno do kwestii, ze wystarczy zglosic
fakt Policji - od tego sa, jak i potwierdza fakt, ze nie zawsze chce
im sie dupe ruszyc i *przysluzyc* obywatelom). Pewnie latwiej stac i
reperowac budzet :)

Czyz nie?


Pzdr

L

"Luca"  wrote in message

Obywatel nie jest od dowiadywania sie ...

To Polska, obywatel ma obowiazek wiedziec wszystko inaczej nic nie zalatwi, nie nauczylas sie jeszcze?;)

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

On 9 Paź, 16:43, "Viking"  wrote:

"Luca"  wrote in message
> Obywatel nie jest od dowiadywania sie ...

To Polska, obywatel ma obowiazek wiedziec wszystko inaczej nic nie zalatwi,
nie nauczylas sie jeszcze?;)

No fakt. Moze troszke przeteoretyzowalem ;-)
Ale pisemny wniosek na lokalnym (najblizszym) posterunku jednak
powinien zadzialac.

'Na gebe' to wiadomo, ze pogonia interesanta, zeby nie odrywac sie od
wazniejszych 'zadan' ;-)


Pzdr

L

Użytkownik "Luca"  napisał w wiadomości On 9 Paź, 16:43, "Viking"  wrote:

"Luca"  wrote in message
> Obywatel nie jest od dowiadywania sie ...

To Polska, obywatel ma obowiazek wiedziec wszystko inaczej nic nie zalatwi,
nie nauczylas sie jeszcze?;)

No fakt. Moze troszke przeteoretyzowalem ;-)
Ale pisemny wniosek na lokalnym (najblizszym) posterunku jednak
powinien zadzialac.
'Na gebe' to wiadomo, ze pogonia interesanta, zeby nie odrywac sie od
wazniejszych 'zadan' ;-)
-- -- -- -- -- -- -- --

Niewłaściwy adresat. Lepszym adresatem jest lokalna władza. Może ona zarządza drogą.
neelix

Użytkownik "Luca"  napisał w wiadomości On 9 Paź, 14:34, "neelix"  wrote:

Użytkownik "Luca"  napisał w On 8 Paź, 23:16, Kazik  wrote:

> Do kogo zwrocic sie w malym miascie (15 tys. mieszkancow) z zapytaniem o
> pierwszenstwo na skrzyzowaniu drogi wojewódzkiej z lokalną miejską -
> do policji, urzedu miasta czy moze jeszcze kogos innego?

> Sytuacja jest taka ze znakow odnosnie pierwszenstwa brak - wiec
> wypadaloby stosowac regule prawej dloni, ale wiele razy wyjezdzajac z
> lokalnej drogi omal nie bylem taranowany.

Do Policji z wnioskiem o uzupelnienie brakujacego oznakowania -
oczywiscie mam na mysli znak 'ustap pierwszenstwa' dla drogi lokalnej,
bo innej mozliwosci zaden trzezwo myslacy posiadacz i uzytkownik prawa
jazdy chyba nie dopuszcza do mysli ;-)

-- -- -- -- -- -- -- -

A co ma do tego Policja? Może być tylko pośrednikiem jeśli zechce. Trzeba
zglosić do zarządcy drogi. Dowiedzieć się kto nim jest i zgłosić.

Policja ma do tego to, ze maja *sluzyc* obywatelowi, a z drugiej
strony obywatel nie musi wcale wiedziec, do kogo nalezy droga ;-)
To Policja ma (podobno) dbac o bezpieczenstwo (m.in. na drogach), wiec
dla mnie adresat wniosku o sprawdzenie / uzupelnienie (oczywiscie
przez odpowiednie do tego inne *sluzby*) brakujacego oznakowania.
Obywatel nie jest od dowiadywania sie ... zwlaszcza, ze ponoc miala
byc jakas akcja Policji + ktostam w celu weryfikacji sensownosci
roznorakiego oznakowania na drogach :P
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Tylko tak Ci się wydaje. To są życzenia i oczekiwania, a zadania policji są inne. Od dróg są ich właściciele/zarządcy. Ludziom wiele się wydaje i mają dużo do powiedzenia w codziennym życiu, bo chcieliby rządzić innymi. Do rządzenia trzeba najpierw mieć stosowną wiedzę.
neelix
neelix