Grupy dyskusyjne » Kto się zna na półośkach w Hondzie?

Kto się zna na półośkach w Hondzie?

1	Data: Sierpien 01 2014 12:49:37
Temat: Kto się zna na półośkach w Hondzie?
Autor: Pszemol
Zainteresował mnie dziwny element/pierścień nałożony na moją półośkę... coś to ma do wyważania osiek i wibracji... Nigdy tego nie miałem w samochodach (ani 1994 nissan sentra ani 1995 toyota camry tego nie miały). Tu jest to numer 14 i 15 na diagramie: http://estore.honda.com/honda/images/parts/catalogs/EA/14SDN01/Estore/illustrations2/SDN4B2101.png Pytam się nie tylko z ciekawości :-) Moja 2004 honda zaczęła dosyć mocno wibrować z przodu przy przyspieszaniu, ma normalnie trzęsawkę jakąś przy prędkościach około 80-100km/h i najpierw podejrzewałem koła/opony, ale po sprawdzeniu ich i jak się okazało że z oponami wszystko git, uświadomiłem sobie że przestaje autem trzęść jak zdejmuję nogę z gazu, więc nie koła... Z krótkiego googlowania wynika, że moje objawy wskazują na półośki i że jest to dosyć częsty problem w starszych hondach (moja ma na liczniku już ponad 172 tys mil czyli 277 tysięcy km). I teraz pytanie - wygląda na to że ten element jest zamocowany opaską do ośki, czyli względnie łatwo go zdjąć/wymienić... bez konieczności kupowania całej półośki, co dużo kasy kosztuje :-) Czy po takiej operacji trzeba ośkę wyważyć? Ten pierścień jest symetryczny względem ośki? Jak to działa, czy może czegoś nie rozumiem i błądzę? :-)
2	Data: Sierpien 01 2014 22:52:57
Temat: Re: Kto się zna na półośkach w Hondzie?
Autor: J.F.
Użytkownik "Pszemol" napisał Zainteresował mnie dziwny element/pierścień nałożony na moją półośkę... coś to ma do wyważania osiek i wibracji... Nigdy tego nie miałem w samochodach (ani 1994 nissan sentra ani 1995 toyota camry tego nie miały). Tu jest to numer 14 i 15 na diagramie: http://estore.honda.com/honda/images/parts/catalogs/EA/14SDN01/Estore/illustrations2/SDN4B2101.png Nie twierdze ze to to, ale Dynamic Vibration Damper moze wlasnie tak wygladac. I teraz pytanie - wygląda na to że ten element jest zamocowany opaską do ośki, czyli względnie łatwo go zdjąć/wymienić... bez konieczności kupowania całej półośki, co dużo kasy kosztuje :-) Na oko to wcale nie tak latwo - trzeba troche rozebrac. A tu masz przyklad z zewnatrz montowanej http://allegro.pl/opel-vectrab-2-0-dti-polos-poloska-prawa-2003-r-i4466086770.html Czy po takiej operacji trzeba ośkę wyważyć? To sluzy do wywazania samoczynnego :-) Ten pierścień jest symetryczny względem ośki? Symetryczny, ale przeciez niedokladny. Sam sie ma ustawic dobrze .. Jak to działa, czy może czegoś nie rozumiem i błądzę? :-) W napedach CD i szlifierkach masz takie z kulkami - tych to dopiero nie rozumiem :-) J.
3	Data: Sierpien 02 2014 01:24:33
Temat: Re: Kto się zna na półośkach w Hondzie?
Autor: Tomasz Pyra
W dniu 2014-08-01 19:49, Pszemol pisze: Pytam się nie tylko z ciekawości :-) Moja 2004 honda zaczęła dosyć mocno wibrować z przodu przy przyspieszaniu, ma normalnie trzęsawkę jakąś przy prędkościach około 80-100km/h i najpierw podejrzewałem koła/opony, ale po sprawdzeniu ich i jak się okazało że z oponami wszystko git, uświadomiłem sobie że przestaje autem trzęść jak zdejmuję nogę z gazu, więc nie koła... W takim układzie półoś też pewnie nie. Może poduszki trzymające silnik? Z krótkiego googlowania wynika, że moje objawy wskazują na półośki i że jest to dosyć częsty problem w starszych hondach (moja ma na liczniku już ponad 172 tys mil czyli 277 tysięcy km). I teraz pytanie - wygląda na to że ten element jest zamocowany opaską do ośki, czyli względnie łatwo go zdjąć/wymienić... bez konieczności kupowania całej półośki, co dużo kasy kosztuje :-) Tylko żeby to zdjąć/założyć musisz wymonotwać półoś i rozebrać przegub. Czy po takiej operacji trzeba ośkę wyważyć? Ten pierścień jest symetryczny względem ośki? Jak to działa, czy może czegoś nie rozumiem i błądzę? :-) To jest ciężki pierścień zamocowany na względnie miękkim i sprężystym środku. O co chodzi i dlaczego akurat na półosi to naprawdę nie wiem - na wałach korbowych chyba czegoś takiego się nie stosuje. No ale powszechność rozwiązania sugeruje że jednak do czegoś to służy. Jedyne działanie tego ustrojstwa jakie obseruję w praktyce jest takie że pod tym półoś sobie koroduje i tam się łamie ;)
4	Data: Sierpien 01 2014 20:04:03
Temat: Re: Kto się zna na półośkach w Hondzie?
Autor: Pszemol
"Tomasz Pyra" wrote in message W dniu 2014-08-01 19:49, Pszemol pisze: Pytam się nie tylko z ciekawości :-) Moja 2004 honda zaczęła dosyć mocno wibrować z przodu przy przyspieszaniu, ma normalnie trzęsawkę jakąś przy prędkościach około 80-100km/h i najpierw podejrzewałem koła/opony, ale po sprawdzeniu ich i jak się okazało że z oponami wszystko git, uświadomiłem sobie że przestaje autem trzęść jak zdejmuję nogę z gazu, więc nie koła... W takim układzie półoś też pewnie nie. Może poduszki trzymające silnik? No właśnie dziś po robocie zanurkowałem pod samochodem i muszę przyznać że te tłumiki drgań na moich półośkach nie wyglądają wcale podejrzanie... Fakt - nie wiem jak wyglądają gdy są nowe, ale próbowałem nimi poruszać i nie przesuwają się ani wzdłuż osi ani nie obracają się na niej - guma też nie jest jakoś zniszczona poza tym że lewy wygląda na ciut sztywniejszy. Wygląda na to, że będę jutro sprawdzał poduszki pod silnikiem. A czemu sązisz że to poduszki?
5	Data: Sierpien 03 2014 00:47:33
Temat: Re: Kto się zna na półośkach w Hondzie?
Autor: Tomasz Pyra
W dniu 2014-08-02 03:04, Pszemol pisze:> "Tomasz Pyra" wrote in message > >> W dniu 2014-08-01 19:49, Pszemol pisze: >> >>> Pytam się nie tylko z ciekawości :-) Moja 2004 honda zaczęła >>> dosyć mocno wibrować z przodu przy przyspieszaniu, ma >>> normalnie trzęsawkę jakąś przy prędkościach około 80-100km/h >>> i najpierw podejrzewałem koła/opony, ale po sprawdzeniu ich >>> i jak się okazało że z oponami wszystko git, uświadomiłem sobie >>> że przestaje autem trzęść jak zdejmuję nogę z gazu, więc nie koła... >> >> W takim układzie półoś też pewnie nie. >> Może poduszki trzymające silnik? > > No właśnie dziś po robocie zanurkowałem pod samochodem > i muszę przyznać że te tłumiki drgań na moich półośkach nie > wyglądają wcale podejrzanie... Fakt - nie wiem jak wyglądają > gdy są nowe, ale próbowałem nimi poruszać i nie przesuwają > się ani wzdłuż osi ani nie obracają się na niej - guma też nie jest > jakoś zniszczona poza tym że lewy wygląda na ciut sztywniejszy. > > Wygląda na to, że będę jutro sprawdzał poduszki pod silnikiem. > A czemu sązisz że to poduszki? No bo to jest coś co ma prawo telepać samochodem w zależności od stopnia obciążenia silnika. A piszesz że przestaje trząść jak zdejmujesz nogę z gazu. A wszystkie elementy obrotowe i ich potencjalnie niewyważenie mają takie samo bicie niezależnie czy silnik je napędza czy nie, bicie zależy wtedy od prędkości. A poduszki silnika w zależności od ich napięcia już jak najbardziej mogą dawać takie efekty.
6	Data: Sierpien 03 2014 12:07:47
Temat: Re: Kto się zna na półośkach w Hondzie?
Autor: A.L.
On Fri, 1 Aug 2014 12:49:37 -0500, "Pszemol" wrote: Zainteresował mnie dziwny element/pierścień nałożony na moją półośkę... coś to ma do wyważania osiek i wibracji... Nigdy tego nie miałem w samochodach (ani 1994 nissan sentra ani 1995 toyota camry tego nie miały). Tu jest to numer 14 i 15 na diagramie: http://estore.honda.com/honda/images/parts/catalogs/EA/14SDN01/Estore/illustrations2/SDN4B2101.png Pytam się nie tylko z ciekawości :-) Moja 2004 honda zaczęła dosyć mocno wibrować z przodu przy przyspieszaniu, ma normalnie trzęsawkę jakąś przy prędkościach około 80-100km/h i najpierw podejrzewałem koła/opony, ale po sprawdzeniu ich i jak się okazało że z oponami wszystko git, uświadomiłem sobie że przestaje autem trzęść jak zdejmuję nogę z gazu, więc nie koła... Z krótkiego googlowania wynika, że moje objawy wskazują na półośki i że jest to dosyć częsty problem w starszych hondach (moja ma na liczniku już ponad 172 tys mil czyli 277 tysięcy km). I teraz pytanie - wygląda na to że ten element jest zamocowany opaską do ośki, czyli względnie łatwo go zdjąć/wymienić... bez konieczności kupowania całej półośki, co dużo kasy kosztuje :-) Czy po takiej operacji trzeba ośkę wyważyć? Ten pierścień jest symetryczny względem ośki? Jak to działa, czy może czegoś nie rozumiem i błądzę? :-) Moze pogoglowac troche? http://honda-tech.com/showthread.php?t=3037250 http://repairpal.com/bad-engine-mounts-may-cause-vibration-roughness-and-rattle-155 Pogogluj na honda engine wobble when accelerator pressed Znajdziesz znacznie wiecej niz te dwa linki A.L.
7	Data: Sierpien 04 2014 09:48:16
Temat: Re: Kto się zna na półośkach w Hondzie?
Autor: Lewis
W dniu 2014-08-01 19:49, Pszemol pisze: i jak się okazało że z oponami wszystko git, uświadomiłem sobie że przestaje autem trzęść jak zdejmuję nogę z gazu, więc nie koła... Przeguby wewnętrzne :) -- Pozdrawiam Lewis
8	Data: Sierpien 04 2014 10:36:16
Temat: Re: Kto się zna na półośkach w Hondzie?
Autor: WOJO
Przeguby wewnętrzne :) Obstawiałem raczej zewnętrzne, ale przychylę się do Twojego osądu. Mam nadzieję, że Przemol się pochwali wynikiem. :) Pozdrawiam. WOJO
9	Data: Sierpien 04 2014 07:33:32
Temat: Re: Kto się zna na półośkach w Hondzie?
Autor: Pszemol
"WOJO" wrote in message Przeguby wewnętrzne :) Obstawiałem raczej zewnętrzne, ale przychylę się do Twojego osądu. Mam nadzieję, że Przemol się pochwali wynikiem. :) A jak tą diagnozę uzasadniacie? I jak sprawdzić same przeguby? Mogą być uwalone jak gumy są zdrowe i suche?
10	Data: Sierpien 04 2014 14:45:26
Temat: Re: Kto się zna na półośkach w Hondzie?
Autor: WOJO
A jak tą diagnozę uzasadniacie? 1.Przebiegiem, przy którym w tym modelu lubi paść przegub zewnętrzny. 2.Własnym doświadczeniem z tą przypadłością. O bardziej mechanicznych rzeczach niech się wypowiada Lewis. :) I jak sprawdzić same przeguby? A pokręć kółeczka na jakimś równym, szerokim placyku i posłuchaj czy terkot nie dochodzi z maksymalnie skręconych kół. Mogą być uwalone jak gumy są zdrowe i suche? A jak w środku też są suche? Na odległość, to sobie gdybamy... Pozdrawiam. WOJO
11	Data: Sierpien 04 2014 14:26:50
Temat: Re: Kto siÄ zna na półoĹkach w Hondzie?
Autor: Pszemol
"WOJO" wrote: A jak tÄ diagnozÄ uzasadniacie? 1.Przebiegiem, przy którym w tym modelu lubi pać przegub zewnÄtrzny. 2.Własnym doĹwiadczeniem z tÄ przypadłoĹciÄ. O bardziej mechanicznych rzeczach niech siÄ wypowiada Lewis. :) Przeguby po obu stronach (właĹciwie osłony przegubów, te harmonijki) sprawdzałem wizualnie i nie widzÄ żadnych pÄkniÄÄ ani uciekajÄcego smaru. I jak sprawdziÄ same przeguby? A pokrÄÄ kółeczka na jakimĹ równym, szerokim placyku i posłuchaj czy terkot nie dochodzi z maksymalnie skrÄconych kół. Z tym, że nie mam żadnego terkotu... Auto zaczyna wibrowaÄ jak dodajÄ gazu a przestaje gdy puszczam nogÄ z gazu. To sprawdzałem dziĹ podczas jazdy na wprost. MogÄ byÄ uwalone jak gumy sÄ zdrowe i suche? A jak w Ĺrodku też sÄ suche? Na odległoć, to sobie gdybamy... Nie na odległoć: widziałeĹ gumy moimi oczami - sÄ suche i nie majÄ pÄkniÄÄ ani otarÄ. Możesz mi powiedzieÄ w jaki sposób smar jakim sÄ przeguby napakowane wydostał siÄ z przegubu skoro gumy sÄ całe?
12	Data: Sierpien 04 2014 17:45:48
Temat: Re: Kto siÄ zna na półoĹkach w Hondzie?
Autor: Lewis
W dniu 2014-08-04 16:26, Pszemol pisze: Przeguby po obu stronach (właĹciwie osłony przegubów, te harmonijki) sprawdzałem wizualnie i nie widzÄ żadnych pÄkniÄÄ ani uciekajÄcego smaru. Z praktyki mogÄ Ci powiedzieÄ że przegub wizualnie z zewnÄtrz może byÄ idealny a bÄdzie miał luz (wypracowanie) i bÄdzie telepaÄ samochodem przy przyspieszaniu. Wiele razy już tak miałem. Ludzie robili wszystko, całe zawieszenie poduchy, koła, tarcze cuda na kiju, po wymianie przegubu wszystko wracało do normy. -- Pozdrawiam Lewis
13	Data: Sierpien 04 2014 12:14:10
Temat: Re: Kto siÄ zna na półoĹkach w Hondzie?
Autor: Pszemol
"Lewis" wrote in message Z praktyki mogÄ Ci powiedzieÄ że przegub wizualnie z zewnÄtrz może byÄ idealny a bÄdzie miał luz (wypracowanie) i bÄdzie telepaÄ samochodem przy przyspieszaniu. Wiele razy już tak miałem. Ludzie robili wszystko, całe zawieszenie poduchy, koła, tarcze cuda na kiju, po wymianie przegubu wszystko wracało do normy. Zrobiłem dziĹ test na parkingu - kilkanaĹcie kółek na maksymalnie skrÄconych kołach w lewo i potem w prawo - żadnych stuków, żadnych zgrzytów, żadnych wibracji przy takiej niskiej prÄdkoĹci "parkingowej". Czy dalej mam siÄ czepiaÄ przegubów? Czy ten test na parkingu skreĹla je z listy podejrzeĹ?
14	Data: Sierpien 05 2014 00:08:59
Temat: Re: Kto siÄ zna na półoĹkach w Hondzie?
Autor: Lewis
W dniu 2014-08-04 19:14, Pszemol pisze: "Lewis" wrote in message Z praktyki mogÄ Ci powiedzieÄ że przegub wizualnie z zewnÄtrz może byÄ idealny a bÄdzie miał luz (wypracowanie) i bÄdzie telepaÄ samochodem przy przyspieszaniu. Wiele razy już tak miałem. Ludzie robili wszystko, całe zawieszenie poduchy, koła, tarcze cuda na kiju, po wymianie przegubu wszystko wracało do normy. Zrobiłem dziĹ test na parkingu - kilkanaĹcie kółek na maksymalnie skrÄconych kołach w lewo i potem w prawo - żadnych stuków, żadnych zgrzytów, żadnych wibracji przy takiej niskiej prÄdkoĹci "parkingowej". Czy dalej mam siÄ czepiaÄ przegubów? Czy ten test na parkingu skreĹla je z listy podejrzeĹ? PrzetestowałeĹ zewnÄtrzne:) Zobacz czy półosie siedzÄ sztywno w skrzyni biegów, poszarp góra dół i zobacz czy półoĹ wraz z trójpalczakiem siedzi "sztywno" w obudowie przegubu, ma chodziÄ na boki ale nie mieÄ luzu poprzecznego. -- Pozdrawiam Lewis
15	Data: Sierpien 09 2014 14:26:32
Temat: Re: Kto siÄ zna na półoĹkach w Hondzie?
Autor: Pszemol
"Lewis" wrote in message Zrobiłem dziĹ test na parkingu - kilkanaĹcie kółek na maksymalnie skrÄconych kołach w lewo i potem w prawo - żadnych stuków, żadnych zgrzytów, żadnych wibracji przy takiej niskiej prÄdkoĹci "parkingowej". Czy dalej mam siÄ czepiaÄ przegubów? Czy ten test na parkingu skreĹla je z listy podejrzeĹ? PrzetestowałeĹ zewnÄtrzne:) Zobacz czy półosie siedzÄ sztywno w skrzyni biegów, poszarp góra dół i zobacz czy półoĹ wraz z trójpalczakiem siedzi "sztywno" w obudowie przegubu, ma chodziÄ na boki ale nie mieÄ luzu poprzecznego. OK, mam auto podniesione na stojakach... LeżÄ pod nim, ruszam półoĹkÄ od strony pasażera (prawÄ). OdrobinÄ siÄ rusza we wszystkie strony: wzdłuż oĹki, ruch miÄdzy skrzyniÄ a kołem jest może 1/4 mm i coĹ stuka przy kole jak oĹka dobija w tamtÄ stronÄ. Rusza siÄ nieco również gdy chwycÄ oĹkÄ i zaczynam niÄ ruszaÄ w kierunku przód-tył samochodu, może 1/2 mm luzu, kubek przegubu przy skrzyni automatycznej też siÄ odrobinÄ rusza wzglÄdem skrzyni, ale nie majÄc doĹwiadczenia nie umiem powiedzieÄ czy to jest jeszcze OK czy już nie jest OK. NakrÄciłem krótki filmik z tej inspekcji trzymajÄc aparat w rÄce, wiÄc nie wiem czy dużo zobaczycie, ale spróbujcie... To jest ta długa od strony pasażera: https://vimeo.com/103014585 To jest ta sama prawa (pasażera) półoĹka i stuki przy posuwaniu jej w stronÄ koła: https://vimeo.com/103014586 PółoĹka lewa, od strony kierowcy (krótsza) ma mniej luzów. Zdecydowanie mniej. Chyba jednak czas rzuciÄ rÄcznik na ring i odwiedziÄ mechanika.
16	Data: Sierpien 19 2014 20:12:28
Temat: Re: Kto siÄ zna na półoĹkach w Hondzie?
Autor: Pszemol
"Pszemol" wrote in message "Lewis" wrote in message Zrobiłem dziĹ test na parkingu - kilkanaĹcie kółek na maksymalnie skrÄconych kołach w lewo i potem w prawo - żadnych stuków, żadnych zgrzytów, żadnych wibracji przy takiej niskiej prÄdkoĹci "parkingowej". Czy dalej mam siÄ czepiaÄ przegubów? Czy ten test na parkingu skreĹla je z listy podejrzeĹ? PrzetestowałeĹ zewnÄtrzne:) Zobacz czy półosie siedzÄ sztywno w skrzyni biegów, poszarp góra dół i zobacz czy półoĹ wraz z trójpalczakiem siedzi "sztywno" w obudowie przegubu, ma chodziÄ na boki ale nie mieÄ luzu poprzecznego. OK, mam auto podniesione na stojakach... LeżÄ pod nim, ruszam półoĹkÄ od strony pasażera (prawÄ). OdrobinÄ siÄ rusza we wszystkie strony: wzdłuż oĹki, ruch miÄdzy skrzyniÄ a kołem jest może 1/4 mm i coĹ stuka przy kole jak oĹka dobija w tamtÄ stronÄ. Rusza siÄ nieco również gdy chwycÄ oĹkÄ i zaczynam niÄ ruszaÄ w kierunku przód-tył samochodu, może 1/2 mm luzu, kubek przegubu przy skrzyni automatycznej też siÄ odrobinÄ rusza wzglÄdem skrzyni, ale nie majÄc doĹwiadczenia nie umiem powiedzieÄ czy to jest jeszcze OK czy już nie jest OK. NakrÄciłem krótki filmik z tej inspekcji trzymajÄc aparat w rÄce, wiÄc nie wiem czy dużo zobaczycie, ale spróbujcie... To jest ta długa od strony pasażera: https://vimeo.com/103014585 To jest ta sama prawa (pasażera) półoĹka i stuki przy posuwaniu jej w stronÄ koła: https://vimeo.com/103014586 PółoĹka lewa, od strony kierowcy (krótsza) ma mniej luzów. Zdecydowanie mniej. Chyba jednak czas rzuciÄ rÄcznik na ring i odwiedziÄ mechanika. No wiÄc mechanik wymienił obie pół-oĹki i efekt zniknÄł. $1300 :-( Ale dziÄki wszystkim za próby pomocy.
17	Data: Sierpien 20 2014 22:21:05
Temat: Re: Kto siÄ zna na półoĹkach w Hondzie?
Autor: WOJO
No wiÄc mechanik wymienił obie pół-oĹki i efekt zniknÄł. $1300 :-( Ale dziÄki wszystkim za próby pomocy. Czyli Lewis miał racjÄ... Bolesne, ale przy tym przebiegu czasem siÄ zdarza. DziÄki za sprawozdanie. Pozdrawiam. WOJO
18	Data: Sierpien 20 2014 19:28:41
Temat: Re: Kto siÄ zna na półoĹkach w Hondzie?
Autor: Pszemol
"WOJO" wrote in message No wiÄc mechanik wymienił obie pół-oĹki i efekt zniknÄł. $1300 :-( Ale dziÄki wszystkim za próby pomocy. Czyli Lewis miał racjÄ... Na to wyglÄda. Szkoda że nie posłuchałem go i nie wymieniłem sam :-) Ale kumpel nie miał czasu pomagaÄ a nie jest to robota dla jednej osoby na parkingu - warto mieÄ kogoĹ do pomocy. Bolesne, ale przy tym przebiegu czasem siÄ zdarza. DziÄki za sprawozdanie. To jest cena od dealera Hondy ciut na zachód od Chicago... U niezależnego mechanika pewnie byłoby dużo, dużo taniej... no cóż. W tej cenie sÄ wytargowane półoĹki regenerowane Hondy plus jeden dolny ball-joint (jak siÄ to po polsku nazywa?). Wytargowane bo mówili że nie majÄ, i muszÄ zamówiÄ... :-) No to poprosiłem o wycenÄ przefaksowanÄ mi do domu - poszukałem sobie dużo taniej tej samej czÄĹci na bernardihondaparts.com i przyniosłem wydruk targowaÄ siÄ do mojego serwisu Hondy :-) Po rozmowie uznali że łaskawie uznajÄ cenÄ z tego sklepu online. Również trzeba było siÄ o koszt wymiany ball-joint targowaÄ, bo sku%wiele myĹleli że siÄ nie znam i chcieli mnie kasowaÄ osobno jak za całÄ naprawÄ, a przecież dużo roboty jest w obu naprawach wspólne, nie? Tzw. "labor overlap". Czyli generalnie niemiło wspominam wizytÄ w ASO Hondy: gdybym siÄ rzeczywiĹcie nie znał i nie kłócił to zapłaciłbym jakieĹ $300 wiÄcej za same oĹki a potem jeszcze jakieĹ $160 wiÄcej za ball-joint bo policzona byłaby robocizna osobno... Was też mechanicy tak próbujÄ wydymaÄ bez mydła? Czy mówiÄ grzecznie (i bez pytania) że to i tamto przy okazji, wiÄc za robotÄ nie liczÄ już osobno?
19	Data: Sierpien 21 2014 08:12:04
Temat: Re: Kto siÄ zna na półoĹkach w Hondzie?
Autor: WOJO
plus jeden dolny ball-joint (jak siÄ to po polsku nazywa?). SworzeĹ wahacza dolnego Wytargowane bo mówili że nie majÄ, i muszÄ zamówiÄ... :-) No to poprosiłem o wycenÄ przefaksowanÄ mi do domu - poszukałem sobie dużo taniej tej samej czÄĹci na bernardihondaparts.com i przyniosłem wydruk targowaÄ siÄ do mojego serwisu Hondy :-) Po rozmowie uznali że łaskawie uznajÄ cenÄ z tego sklepu online. Również trzeba było siÄ o koszt wymiany ball-joint targowaÄ, bo sku%wiele myĹleli że siÄ nie znam i chcieli mnie kasowaÄ osobno jak za całÄ naprawÄ, a przecież dużo roboty jest w obu naprawach wspólne, nie? Tzw. "labor overlap". Akurat w Accordzie do wymiany półosi trzeba i tak rozpiÄÄ wahacz, wiÄc wymontowanie sworznia i zamontowanie nowego to raptem dodatkowe 15 minut. Was też mechanicy tak próbujÄ wydymaÄ bez mydła? Niestety, już to gdzieĹ pisałem, że chyba tak wyglÄdam, że ceny szybujÄ w kosmos. Ostatnio opisywałem, że za regulacjÄ zaworów zawołano 800zł, którÄ to regulacjÄ wykonuje siÄ w 2 godziny. OdejmujÄc koszty uszczelek, roboczogodzina wychodzi 300zł. Czy mówiÄ grzecznie (i bez pytania) że to i tamto przy okazji, wiÄc za robotÄ nie liczÄ już osobno? Jak takiego mechanika znajdÄ to dam znaÄ - chwilowo nie znalazłem. :) Dlatego lubiÄ zamówiÄ czÄĹci w USA i samodzielnie podłubaÄ. CzÄsto okazuje siÄ, że doliczajÄc nawet przesyłkÄ, cło i VAT, czÄĹci sÄ taĹsze niż w Polsce. A jak uda siÄ zamówiÄ "gift" to już ceny spadajÄ do poziomu 1/3 ceny ASO. OczywiĹcie sÄ rzeczy, z którymi sobie nie poradzÄ ze wzglÄdu na brak doĹwiadczenia lub specjalistycznego sprzÄtu. Pozdrawiam. WOJO
20	Data: Sierpien 21 2014 13:30:08
Temat: Re: Kto siÄ zna na półoĹkach w Hondzie?
Autor: Pszemol
"WOJO" wrote in message plus jeden dolny ball-joint (jak siÄ to po polsku nazywa?). SworzeĹ wahacza dolnego DziÄki! Akurat w Accordzie do wymiany półosi trzeba i tak rozpiÄÄ wahacz, wiÄc wymontowanie sworznia i zamontowanie nowego to raptem dodatkowe 15 minut. No wiem, bo przed rozmowÄ w ASO przejrzałem dokładnie oryginalny service manual Hondy do mojego samochodu... :-) Dlatego szedłem "pytaÄ" o labor overlap na pewniaka i miałem już na koĹcu jÄzyka ĹpiewkÄ że zabieram auto ze sobÄ jakby odpowiedzieli że nie upuszczÄ na robociźnie... OdejmujÄc koszty uszczelek, roboczogodzina wychodzi 300zł. Kto by tak nie chciał zarabiaÄ, nie? :-) Czy mówiÄ grzecznie (i bez pytania) że to i tamto przy okazji, wiÄc za robotÄ nie liczÄ już osobno? Jak takiego mechanika znajdÄ to dam znaÄ - chwilowo nie znalazłem. :) Dlatego lubiÄ zamówiÄ czÄĹci w USA i samodzielnie podłubaÄ. CzÄsto okazuje siÄ, że doliczajÄc nawet przesyłkÄ, cło i VAT, czÄĹci sÄ taĹsze niż w Polsce. A jak uda siÄ zamówiÄ "gift" to już ceny spadajÄ do poziomu 1/3 ceny ASO. OczywiĹcie sÄ rzeczy, z którymi sobie nie poradzÄ ze wzglÄdu na brak doĹwiadczenia lub specjalistycznego sprzÄtu. Mówisz o jakimĹ konkretnym sklepie online czy eBay.com? Bo rzadko zdarza siÄ sklep co chce siÄ bawiÄ w wysyłkÄ miÄdzynarodowÄ.
21	Data: Sierpien 21 2014 20:45:18
Temat: Re: Kto siÄ zna na półoĹkach w Hondzie?
Autor: WOJO
Mówisz o jakimĹ konkretnym sklepie online czy eBay.com? Bo rzadko zdarza siÄ sklep co chce siÄ bawiÄ w wysyłkÄ miÄdzynarodowÄ. Jedno i drugie. Akurat do mojej marki sÄ sprzedawcy, dla których wysłanie za granice jest problemem. MajÄ dobre ceny, ale nie wysyłajÄ. SÄ też firmy, dla których nie stanowi to problemu za dodatkowÄ niewielkÄ marżÄ. OczywiĹcie najlepiej dogadaÄ siÄ z osobÄ prywatnÄ, o zakup i wysyłkÄ - wychodzi najtaniej. :) Ebay - jak trafisz. Ostatnio jest sporo cwaniaków, którzy przeginajÄ na kosztach przesyłki, ale w takiej sytuacji szukam innego. :) Pozdrawiam. WOJO
22	Data: Sierpien 22 2014 01:21:58
Temat: Re: Kto siÄ zna na półoĹkach w Hondzie?
Autor: Tomasz Pyra
W dniu 2014-08-21 08:12, WOJO pisze: Jak takiego mechanika znajdÄ to dam znaÄ - chwilowo nie znalazłem. :) Dlatego lubiÄ zamówiÄ czÄĹci w USA i samodzielnie podłubaÄ. CzÄsto okazuje siÄ, że doliczajÄc nawet przesyłkÄ, cło i VAT, czÄĹci sÄ taĹsze niż w Polsce. W przypadku Hondy lubiÄ byÄ 3x taĹsze. A jak uda siÄ zamówiÄ "gift" to już ceny spadajÄ do poziomu 1/3 ceny ASO. OczywiĹcie sÄ rzeczy, z którymi sobie nie poradzÄ ze wzglÄdu na brak doĹwiadczenia lub specjalistycznego sprzÄtu. W Hondzie w Europie to norma że sobie 300% marży dopisujÄ do każdej ceny. I tak swojÄ drogÄ to amerykaĹskie ASO Hondy majÄ politykÄ że za żadne skarby nie chcÄ wysyłaÄ do Europy, a próbujÄc zamówiÄ na hotel w USA (w którym był kolega) chcieli płatnoĹci kartÄ koniecznie zarejestrowanÄ na adres w USA.
23	Data: Sierpien 22 2014 14:31:21
Temat: Re: Kto siÄ zna na półoĹkach w Hondzie?
Autor: WOJO
W Hondzie w Europie to norma że sobie 300% marży dopisujÄ do każdej ceny. I tak swojÄ drogÄ to amerykaĹskie ASO Hondy majÄ politykÄ że za żadne skarby nie chcÄ wysyłaÄ do Europy, a próbujÄc zamówiÄ na hotel w USA (w którym był kolega) chcieli płatnoĹci kartÄ koniecznie zarejestrowanÄ na adres w USA. Mam wrażenie, że nie tylko w Hondzie... I jak tu nie "kochaÄ" ASO. Rozumiem, że na drobnicy typu filtry, nakrÄtki, Ĺrubki, kołki można dawaÄ takie marże, ale jak uszczelka (jedna z wielu) w USA kosztuje 11$ w Polsce żÄdajÄ za niÄ 85zł to już lekka przesada. Transport, podatki i marże wystÄpujÄ także po drugiej stronie oceanu. Co jakiĹ czas wydajÄ wiÄc kilka setek i ĹlÄ do Polski. Po doliczeniu wszystkich kosztów wychodzi i tak 50% ceny w Polsce. Oto Polska właĹnie - tam im siÄ opłaca, tutaj zawsze za mało. Pozdrawiam. WOJO
24	Data: Sierpien 22 2014 17:03:58
Temat: Re: Kto siÄ zna na półoĹkach w Hondzie?
Autor: Tomasz Pyra
W dniu 2014-08-22 14:31, WOJO pisze: W Hondzie w Europie to norma że sobie 300% marży dopisujÄ do każdej ceny. I tak swojÄ drogÄ to amerykaĹskie ASO Hondy majÄ politykÄ że za żadne skarby nie chcÄ wysyłaÄ do Europy, a próbujÄc zamówiÄ na hotel w USA (w którym był kolega) chcieli płatnoĹci kartÄ koniecznie zarejestrowanÄ na adres w USA. Mam wrażenie, że nie tylko w Hondzie... To jest inna sprawa. Z opowieĹci znajomych słyszałem że sprawa wyglÄda podobnie nawet jeĹli chodzi o marki europejskie - że ta sama czÄć do BMW w ASO w USA lubi byÄ 2x taĹsza niż w ASO w Niemczech czy Polsce. SwojÄ drogÄ ciekawe z czego to wynika. Bo koncern to siłÄ rzeczy monopolista na rynku oryginalnych czÄĹci do sprzedawanych modeli, ale dlaczego w Europie ceny sÄ 3x wyższe niż w USA? Czyżby za oceanem jakieĹ prawo antymonopolowe zrobiło z tym porzÄdek? Czy może praktycznie wszyscy kupujÄcy czÄĹci w ASO to likwidujÄcy szkody ubezpieczeniowe i w takim przypadku nie tylko cena nie gra roli, a wrÄcz im drożej tym lepiej? Ale takie zjawisko pewnie też by działało w USA. I jak tu nie "kochaÄ" ASO. Tyle że to nie tyle koĹcowe ASO, co koncern narzuca im ceny. KiedyĹ wpadła mi w łapki rozliczenie zamówienia miÄdzy ASO a ich centralÄ i oni dorzucajÄ kilkanaĹcie % swojej marży. Rozumiem, że na drobnicy typu filtry, nakrÄtki, Ĺrubki, kołki można dawaÄ takie marże, ale jak uszczelka (jedna z wielu) w USA kosztuje 11$ w Polsce żÄdajÄ za niÄ 85zł to już lekka przesada. JeĹli chodzi o HondÄ to praktycznie takie różnice sÄ wszÄdzie, nie zależnie czy czÄć duża, mała, droga czy tania: Komplet synchronizatorów w USA $337, a w Europie 1061$ - 314% różnicy http://www.hondapartsdeals.com/product_info.php?products_id=545054568 http://www.lingshondaparts.com/honda_part_number_search_A10.php?partdes=PFKL432195 Filtr powietrza w USA $16, a w Europie $44 - 275% http://www.hondapartsdeals.com/product_info.php?products_id=545369762 http://www.lingshondaparts.com/honda_part_number_search_A10.php?partdes=PFKL2309329 Przegub w USA $24, w Europie $64 - 266% http://www.hondapartsdeals.com/product_info.php?products_id=545100511 http://www.lingshondaparts.com/honda_part_number_search_A10.php?partdes=PFKL599833 Po prostu WSZYSTKO
25	Data: Sierpien 04 2014 15:50:35
Temat: Re: Kto się zna na półośkach w Hondzie?
Autor:
W dniu poniedziałek, 4 sierpnia 2014 14:33:32 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał: "WOJO" wrote in message >> Przeguby wewnďż˝trzne :) > Obstawiaďż˝em raczej zewnďż˝trzne, ale przychylďż˝ siďż˝ do Twojego osďż˝du. > Mam nadziejďż˝, ďż˝e Przemol siďż˝ pochwali wynikiem. > :) A jak tďż˝ diagnozďż˝ uzasadniacie? I jak sprawdziďż˝ same przeguby? Mogďż˝ byďż˝ uwalone jak gumy sďż˝ zdrowe i suche? Skręcasz maksymalnie koła i ruszasz tak jakbyś ruszał żeby mieć 10 sekund do setki. Jak usłyszysz pierdolnięcie i samochód nie będzie jechał to znaczy że przegub a właściwie sprzęgło. Bo to co przenosi moment obrotowy to nie przegub a sprzęgło.