Kto winien?
1 | Data: Czerwiec 16 2007 00:36:23 |
Temat: Kto winien? | |
Autor: Kris | kolezanka skrecala do posesji, wlacza kierunek w lewo i zaczela wykonywac 2 |
Data: Czerwiec 16 2007 00:54:46 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: ..::||::.. | kolezanka skrecala do posesji, wlacza kierunek w lewo i zaczela wykonywac o jejku ... biedna kolezanka..... a to ci dopiero huligan z tego wyprzedzacza, co ? a i tak dla niej 6 pkt i mandat :D 3 |
Data: Czerwiec 16 2007 00:57:09 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Kris |
o jejku ... biedna kolezanka..... a to ci dopiero huligan z tego jestes tego pewien? 4 |
Data: Czerwiec 16 2007 01:09:39 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: blackbird | a i tak dla niej 6 pkt i mandat :D Ma racje, poganiacz mial prawo tam wyprzedzac. 5 |
Data: Czerwiec 16 2007 01:22:43 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Kris |
a i tak dla niej 6 pkt i mandat :D czyli co skrecam sobie w lewo, jakies auto za mnie stoja i leci jakis skur#@#%# za mna i mnie wyprzedza i on ma pierwszenstwo? w tym ukladzie to zaden autobus nie ma szansy zjechania ani tez wielu 'spokojnych' kierowcow co nie wiedza co z tylu sie dzieje no bo tak .... skladal sie do manewru, bylo czyto, nagle pedzace auto wjedza mu w bok bo gosciowi sie spieszylo, nie dosc ze pewnie przekraczal predkosc choc niekoniecznie to jeszcze ma to wszytsko pojsc z OC skrecjacego? 6 |
Data: Czerwiec 16 2007 01:35:01 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: ..::||::.. | czyli co skrecam sobie w lewo, czyli co? wyprzedzam sobie elegancko, a tu jakis skur#@#%# przede mna widzi ze wyprzedzam i zaczyna skrecac i on ma pierwszenstwo ? 7 |
Data: Czerwiec 16 2007 07:16:33 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: szerszen |
czyli co? wyprzedzam sobie elegancko, a tu jakis skur#@#%# przede mna pierszenstwo ma ten kto zaczal pierwszy manewr, jesli ona miala wlaczony miagcz, to gosc z tylu niemial prawa zaczac jej wyprzedzac, proste i nieskomplikowane 8 |
Data: Czerwiec 18 2007 18:54:01 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Rafał "SP" Gil | Kris pisze: skladal sie do manewru, bylo czyto, nagle pedzace auto wjedza mu w bok Gdyby było jak piszesz, imho koleżanki byś już nie miał. -- Rafał "SP" Gil Serwis skuterów i motocykli, sprzedaż kasków: http://www.motopower.pl/ *Homologowane hiszpańskie kaski* (SHIRO, MT, SAIKO): http://www.allegro.pl/search.php?string=kask&description=1&us_id=5356008 9 |
Data: Czerwiec 16 2007 01:24:40 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello blackbird, Ma racje, poganiacz mial prawo tam wyprzedzac.a i tak dla niej 6 pkt i mandat :Djestes tego pewien? Art. 24 ust. 1 pkt 3 PoRD zniknąłeś? -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 10 |
Data: Czerwiec 16 2007 01:38:16 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: blackbird | jestes tego pewien?Ma racje, poganiacz mial prawo tam wyprzedzac. Absurd, zreszta wyprzedzajacy powie, ze manewr rozpoczal zanim skrecajacy zasygnalizowal chec zmiany pasa (?). Nie bylo to skrzyzowanie. Zakaz wyprzedzania samochodu migajacego lewym kierunwskozem, prowadzi w prostej lini do patologi. 11 |
Data: Czerwiec 16 2007 01:42:00 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello blackbird, Absurd,Art. 24 ust. 1 pkt 3 PoRD zniknąłeś?jestes tego pewien?Ma racje, poganiacz mial prawo tam wyprzedzac. Sam jesteś absurd. zreszta wyprzedzajacy powie, ze manewr rozpoczal zanim skrecajacy Bez znaczenia - przepis jest jednoznaczny. Zakaz wyprzedzania samochodu migajacego lewym kierunwskozem, prowadzi w Patologią jest nieznajomość tego przepisu. A jest on w PoRD od kiedy pamiętam. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 12 |
Data: Czerwiec 16 2007 01:53:35 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Moon | blackbird wrote: Zakaz wyprzedzania samochodu migajacego lewym kierunwskozem, prowadzi hehe, patologią jest zaczynanie wyprzedzania skoro widzi się, że ktoś już MIGA w lewo. nawet nie patologia, to jest kretynizm i pownno odbierać się za to PJ od razu niib -- domo arigato, mr.roboto 13 |
Data: Czerwiec 16 2007 16:25:53 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: glang | hehe, patologią jest zaczynanie wyprzedzania skoro widzi się, że ktoś już MIGA w lewo. przesadzasz, jadę wczoraj z Kraka. przed sobą mam 4 auta i ciągnik. auta z naprzeciwka właśnie skończyły nas mijać. prosta droga nikt nie wyprzedza taktorka więc włączam kierunek i ogień - zamierzam od razu wyprzedzić 4 auta i ciagnik. wyprzedzając 2 samochód dwóch pierwszych wyjeżdża mi przed nosem. gwałtowne hamowanie, pisk opon i jeszcze słyszę przez CB że to ja jestem wariat wg Ciebie to mi powinni zabrać prawko? pomyśl pzdr GL 14 |
Data: Czerwiec 16 2007 17:45:26 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Moon | glang wrote: hehe, patologią jest zaczynanie wyprzedzania skoro widzi się, że a widzisz, czy żaden z nich nie miga? skoro nie widzisz, to nie możesz planować takiego manewru moon 15 |
Data: Czerwiec 16 2007 23:57:01 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: nom |
jadę wczoraj z Kraka. przed sobą mam 4 auta i ciągnik. auta znaprzeciwka właśnie skończyły nas mijać. prosta droga nikt nie wyprzedza taktorkawięc włączam kierunek i ogień - zamierzam od razu wyprzedzić 4 auta iciagnik. wyprzedzając 2 samochód dwóch pierwszych wyjeżdża mi przed nosem. Popełniłeś kolego poważny błąd nie licząc oczywiście braku kultury z Twoje strony. Jesteś pewny, że ten za ciągnikiem nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania? Czy może raczej Ty jako piąty w kolumnie tego nie zauważyłeś? 16 |
Data: Czerwiec 17 2007 16:37:53 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Wiesiaczek |
Przyjmij dla uproszczenia, że był pewien. To co wtedy? -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 17 |
Data: Czerwiec 18 2007 10:54:48 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 17 Jun 2007 16:37:53 +0200, "Wiesiaczek" Przyjmij dla uproszczenia, że był pewien. Okulista. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 18 |
Data: Czerwiec 18 2007 10:54:22 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Adam Płaszczyca | On Sat, 16 Jun 2007 16:25:53 +0200, "glang" wyprzedzając 2 samochód dwóch pierwszych wyjeżdża mi przed nosem. gwałtowne Tak, powinni. Wyprzedzasz nei wiedząc, co się dzieje z przodu. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 19 |
Data: Czerwiec 18 2007 19:33:18 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: |
Tak, powinni. Wyprzedzasz nei wiedząc, co się dzieje z przodu. " auta z naprzeciwka właśnie skończyły nas mijać. prosta droga ___nikt nie wyprzedza taktorka___[czyli nie mieli kierunku chyba?] więc włączam kierunek i ogień - zamierzam od razu wyprzedzić 4 auta i ciagnik. wyprzedzając 2 samochód dwóch pierwszych wyjeżdża mi przed nosem." a który to przepis złamał?? -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 20 |
Data: Czerwiec 19 2007 11:08:55 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Adam Płaszczyca | On 18 Jun 2007 21:33:18 +0200, wrote:
Gdzie jest 'widzę, że żadne z aut przede mną nie sygnalizuje zamiaru'? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 21 |
Data: Czerwiec 18 2007 18:48:30 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | glang pisze: przesadzasz, Nie bardzo. jadę wczoraj z Kraka. przed sobą mam 4 auta i ciągnik. auta z naprzeciwka właśnie skończyły nas mijać. prosta droga nikt nie wyprzedza taktorka więc włączam kierunek i ogień - zamierzam od razu wyprzedzić 4 auta i ciagnik. 'Zamierzam'. A o innych pomyślałeś? Może też zamierzali, aż się zrobi wolne? wyprzedzając 2 samochód dwóch pierwszych wyjeżdża mi przed nosem. gwałtowne hamowanie, pisk opon i jeszcze słyszę przez CB że to ja jestem wariat Całkiem trafnie podsumowali. Nie widziałeś, czy włączyli kierunkowskazy, a kolumnę próbowałeś minąć na cwaniaka. Nie spodziewałeś się, że będą chcieli po kolei bezpiecznie wyprzedzić ciągnik, a nie kotłować się z wariatem, który z przyczajki zrobi ich w bambuko? wg Ciebie to mi powinni zabrać prawko? Tak, na jakiś miesiąc, celem uspokojenia psychiki. pomyśl Mam wrażenie, że tą myśl powinieneś skierować w pierwszej kolejności do siebie samego. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 22 |
Data: Czerwiec 18 2007 19:07:31 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: SW3 | Dnia 18-06-2007 o 18:48:30 Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a): glang pisze: Ale im się chyba wcześniej zrobiło wolne. Skoro temu piątemu w kolejce zdążyło się zrobić wolne (z nim ostatnim się mijały pojazdy jadące znaprzeciwka), zdążył on zmienić pas i wyprzedzić więcej niż jeden samochód i dopiero wtedy tamci zamierzyli... -- SW3 /Jesli mozesz przeczytac ten napis to znaczy ze umiesz czytac 23 |
Data: Czerwiec 18 2007 19:59:32 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: PAndy |
24 |
Data: Czerwiec 18 2007 20:09:10 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | PAndy pisze: mialem podobnie nie tak dawno, jechalem za kobieta w uno, przed nami autobus, widzialem ze babka sie czai (tak naprawde nie wiedzialem ze to^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ babka) ale nie wyprzedza, kiedy w koncu widzialem ze na 110% mooge^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ wyprzedzic i ja i autobus, wrzucilem kierunek, redukcja, przyspieszam... wtem ona wrzuca kierunek i wjezdza...nie mialbym nic przeciwko temu ale^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ ja mialem duzo wieksza predkosc bo nie wyprzedzam po emerycku liczac sie Pewnie nie wiesz, ale wyprzedzanie ze zbyt dużą różnicą prędkości jest skrajnie niebezpieczne... z kazdym mililitrem paliwa tylko staram sie to zrobic dosc dynamicznie, widze ze kobeita jedzie sobie spacerowo (autobus 80, on moze 85 - 90) i ma w tylku to co sie dzieje za nia... niestety musialem nacisnac klakson, chyba wtedy raczyla rzucic okiem w lusterko wsteczne bo nagle sie zakotlowalo jak zobaczyla to cos co rosnie za nia dosc szybko... obylo sie bez powazniejszego zdarzenia ale wnioski z tego sa niestety bardzo przykre... ludzie czesto nie sprawdzaja tego co sie dzieje za nimi, Bierze się wprost z braku twojej wyobraźni. Jest to faktycznie bardzo przykre. Widziałeś, że kierowca się 'czai', więc zamiast mu pomóc w wykonanie tego manewru, to jeszcze go postresowałeś :( Super. czesto wyprzedzaja w taki sposob ze tylko oni sie mieszcza w okienku... A od kiedy w okienku ma się zmieścić dwóch? Pływanie synchroniczne? dramat i porazka - nie wiem z czego sie to bierze... Brak wyobraźni - twojej? nonszalanacja, rozprezenie, lenistwo, brak wyobrazni? Fakt - teraz spójrz na siebie :( -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 25 |
Data: Czerwiec 18 2007 20:50:38 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Wiesiaczek |
Pewnie nie wiesz, ale wyprzedzanie ze zbyt dużą różnicą prędkości Ciekawe rzeczy prawisz: myślałem do tej pory, że im większa różnica prędkości, tym krótsza droga wyprzedzania? [...] Fakt - teraz spójrz na siebie :( I co? Ma się czuć winny z powodu jakiejś debilnej panienki? Bez przesady! -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 26 |
Data: Czerwiec 18 2007 21:05:42 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Wiesiaczek pisze: "Artur 'futrzak' Maśląg" napisał: Umiesz czytać ze zrozumieniem? Miałem nadzieję, że tak, ale widzę, że tkwiłem w błędzie... I co? Ma się czuć winny z powodu jakiejś debilnej panienki? Nie z winy 'jakiejś debilnej panienki', tylko z winy braku własnej wyobraźni oraz rozsądku. Coś wam łatwo idzie zwalanie winy na wszystkich dookoła, tylko ciężko jest wam zauważyć elementarne braki własnej świadomości w zakresie współżycia społecznego, czy w zakresie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Coś mi się wydaje, że kolejny raz pojawiasz się z wypowiedziani w tym tonie i w tym ciężarze gatunkowym. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 27 |
Data: Czerwiec 18 2007 19:33:29 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: 'Tom N' | Wiesiaczek w Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" napisał w A efekty takie jak opisane w wątku o trójce dzieci w lubelskiem... -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 28 |
Data: Czerwiec 18 2007 21:11:29 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: SW3 | Dnia 18-06-2007 o 20:09:10 Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a): Widziałeś, że kierowca się 'czai', więc zamiast Nie wiem jak było w tej sytuacji ale każda cierpliwość się kiedyś kończy. A od kiedy w okienku ma się zmieścić dwóch? Pływanie synchroniczne? Im płynniej tym lepiej :) -- SW3 /Jesli mozesz przeczytac ten napis to znaczy ze umiesz czytac 29 |
Data: Czerwiec 18 2007 21:23:05 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | SW3 pisze: Nie wiem jak było w tej sytuacji ale każda cierpliwość się kiedyś kończy. Owszem. Problem z tym, że opisu nie wynika nawet odrobina cierpliwości, widać za to przemożną chęć do wyprzedzenia wszystkiego w sposób dowolny. A od kiedy w okienku ma się zmieścić dwóch? Pływanie synchroniczne?Im płynniej tym lepiej :) Oszem, tyle że ma ono szansę zaistnieć w przypadku porozumienia i podobnych umiejętności wśród kierowców biorących w tym udział. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 30 |
Data: Czerwiec 16 2007 16:31:10 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: J.F. | On Sat, 16 Jun 2007 01:38:16 +0200, blackbird wrote: Absurd, Patrz archiwum .. i sasiedni watek. zreszta wyprzedzajacy powie, ze manewr rozpoczal zanim skrecajacy Moga byc swiadkowie, kamery, itp. Zakaz wyprzedzania samochodu migajacego lewym kierunwskozem, prowadzi w Zakaz jest dobry. Migajacego w lewo nie nalezy wyprzedzac z lewej. Ale pierwszenstwa nie nalezy mu dawac. J. 31 |
Data: Czerwiec 17 2007 14:45:47 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: neelix |
>>> jestes tego pewien? A wyprzedzany powie, że migał ze 100m. Zależy kto będzie bardziej wiarygodny. Zakaz wyprzedzania samochodu migajacego lewym kierunwskozem, prowadzi w Włączony kierunkowskaz oznacza, że będzie wykonywany manewr. Nie widzę tu żadnej patologii. Problem w tym, by zachowanie obu kierowców było zgodne z przepisami i zdrowym rozsądkiem. Skręcający powinnien upewnić się czy nie jest już wyprzedzany. Mało to jest idiotów wyprzedzających nawet na skrzyżowaniu ? W koleżankę tak przypieprzył. Dobrze, że w tył. neelix 32 |
Data: Czerwiec 17 2007 14:36:27 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: neelix |
>> a i tak dla niej 6 pkt i mandat :D Jeśli zaczął wyprzedzanie zanim ona włączyła kierunkowskaz. neelix 33 |
Data: Czerwiec 17 2007 23:09:37 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Kris |
i co jeszcze? 34 |
Data: Czerwiec 16 2007 01:23:19 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Kris, kolezanka skrecala do posesji, wlacza kierunek w lewo i zaczela wykonywac Jeszcze niedawno byłoby uznane za winę koleżanki. Na szczęście jednak obecna interpretacja skłania się do uznawania winy wyprzedzającego/omijającego. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 35 |
Data: Czerwiec 16 2007 09:22:13 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: J.F. | On Sat, 16 Jun 2007 01:23:19 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote: Hello Kris, Jeszcze niedawno byłoby uznane za winę koleżanki. Na szczęście jednak Chyba jednak nie jest to "na szczescie". Przypominam ze tez lubisz szybka jazde :-) J. 36 |
Data: Czerwiec 16 2007 02:11:18 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Jemand | Dlatego ja chc c skr ci w lewo i wjecha na posesj kiedy widz w 37 |
Data: Czerwiec 18 2007 10:00:12 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Cavallino |
Na szczęście jednak Na nieszczęście. Cieszą się chyba tylko kapelusze zwolnione z obowiązku obserwowania sytuacji na drodze. 38 |
Data: Czerwiec 18 2007 12:12:57 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 18 Jun 2007 10:00:12 +0200, "Cavallino" Na nieszczęście. Na nieszczęśącie tych, którzy nie potrafią zroizumieć, że wyprzedzanie to rzadki przywilej, a nie prawo. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 39 |
Data: Czerwiec 18 2007 14:38:47 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Cavallino, Na szczęście jednak obecna interpretacja skłania się do uznawaniaNa nieszczęście. 63-letnie kapelusze w Oldsmobilach, przekraczające podwójną ciągła i wyprzedzające skręcajace w lewo pojazdy na skrzyżowaniach są zwolnione z obowiązku obserwowania sytuacji na drodze? Bądź poważny. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 40 |
Data: Czerwiec 16 2007 01:52:04 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Moon | Kris wrote: kolezanka skrecala do posesji, wlacza kierunek w lewo i zaczela zależy kto pierwszy włączył kierunkwskaz. poza tym, to flejmy są odwieczne, zwykle reprezentanci handlowi, tzw. "kratki", którzy się spieszą w firmowych mondziakach uważają, że skoro wyprzedzają, to niech chuj strzeli cały świat - bo ich jest ziemia i królestwo niebieskie, natomiast stara szkoła, mowiąca, że ZANIM zacznie się wyprzedzać powinno się mieć PEWNOŚĆ ukończenia manewru odchodzi w niebyt starych czasów mądrych ludzi... heh.. moon -- domo arigato, mr.roboto 41 |
Data: Czerwiec 16 2007 18:42:57 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Noel | Moon pisze: że ZANIM zacznie się wyprzedzać powinno się mieć PEWNOŚĆ ukończenia manewru odchodzi w niebyt starych czasów mądrych ludzi... Jedyne co odchodzi do lamusa do umiejętność jazdy samochodem. Coraz więcej ludzi umie jeździć do przodu i interesuje ich to co jest przed nimi a nie za nimi. Bez lusterek prowadzą samochód tak samo jak z lusterkami, a trzeba do lusterka często zaglądać, a nie tylko sprawdzać czy make-up się nie rozjechał. -- Tomek "Noel" B. 42 |
Data: Czerwiec 16 2007 19:52:21 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: J.F. | On Sat, 16 Jun 2007 01:52:04 +0200, Moon wrote: zależy kto pierwszy włączył kierunkwskaz. No i co ci ta pewnosc pomoze jak w polowie manewru ktos migacz wlaczy zaraz w lewo skreci ? Przy roznicy predkosci 50km/h [przepisowa] nie zatrzymasz sie w miejscu. I dlatego uwazam ze przepisy [interpretacja ?] powinny byc inne. J. 43 |
Data: Czerwiec 16 2007 22:21:46 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Moon | J.F. wrote: ZANIM zacznie się wyprzedzać powinno się mieć PEWNOŚĆ ukończenia no, to będzie jego wina, ale nie jestem pewien, że o to chodziło autorowi wątku. wiadomo - że jak ktoś zrobi coś głupiego nagle, to przeważnie jest to jego wina. I dlatego uwazam ze przepisy [interpretacja ?] powinny byc inne. przepisy powinny być takie, jak w świecie, gdzie samochodami jeżdżą już trochę lat i tak jest w USA. Jak nie wiesz, że ukończysz manewr to go nie robisz. nie wjeżdżasz na załadowane skrzyżowanie, nie cofasz jeśli nie sprawdzisz czy dziecko nie leży za autem, itd, itp, a jeśli się zdecydujesz i jest wypadek, to zwykle to twoja wina. moon -- domo arigato, mr.roboto 44 |
Data: Czerwiec 16 2007 23:26:12 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: J.F. | On Sat, 16 Jun 2007 22:21:46 +0200, Moon wrote: J.F. wrote: No i co ci ta pewnosc pomoze jak w polowie manewru ktos migacz wlaczy Po pierwsze nie udowodnisz, po drugie - zaraz cie aresztuja :-) Po trzecie - jak bedzie mial w zwyczaju kierunek i za chwile w lewo, bo takie przepisy .. to takie wypadki beda sie zdarzaly. I trzeba zmienic te zwyczaje. I dlatego uwazam ze przepisy [interpretacja ?] powinny byc inne. A tak jest w USA ? Czy moze tam jada wszyscy rowno 55+15mph, Szwajcarii wszyscy 50-1 km/h, a w Niemczech nie ma skretow w lewo na autostradach ? :-) J. 45 |
Data: Czerwiec 17 2007 00:59:47 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Moon | J.F. wrote: przepisy powinny być takie, jak w świecie, gdzie samochodami jeżdżą równo, czy nie równo, jak jest skrzyżowanie to ciagła zaczyna się 100 metrów przed nim, a nie 15. I UWAGA, UWAGA: Nie ma takich sytuacji! bo w efekcie nikt nie wyprzedza! Eureka, co? A zjazdy na posesje, również, są oznakowane, są ograniczenia i przepisy mówią o "odpowiednio" wczesnym sygnalizowaniu skrętu. 10 metrów, nie wystarczy, moon 46 |
Data: Czerwiec 17 2007 08:07:19 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: J.F. | On Sun, 17 Jun 2007 00:59:47 +0200, Moon wrote: J.F. wrote: Jak jest rowno to nie trzeba w ogole wyprzedzac :-) jak jest skrzyżowanie to ciagła zaczyna się 100 metrów Co by moglo niezle utrudnic ruch w kraju. Jesli juz to wzor czeski czy slowacki - 100m wczesniej zaczynaja sie strzalki pokazujace ze zbliza sie ciagla. J. 47 |
Data: Czerwiec 17 2007 11:08:25 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Kris |
On Sun, 17 Jun 2007 00:59:47 +0200, Moon wrote: tylko ze u nas te ciagle sa na wyrost jak i ograniczenia predkosci znaki stop itp, zero logiki w tym kraju w mojej okolicy tak sluzebnie powymalowywali ciagle ze tam gdzie mozna bylo wyprzedzac i bylo to bezpieczne wcisnali tam ciagla, a w niektorych miejscach, nawet po przejechaniu juz np jakiegos dolku na wzniesienie gdzie masz juz czyste pole nadal masz ciagla... a i najciekawsze, http://maps.google.com/?ie=UTF8&ll=54.729942,18.393785&spn=0.002119,0.005021&t=h&z=18&om=1 w tym miejscu, gdzie z obydwu kierunkow jazdy mozna bylo skrecic nad zatoke pucka po remoncie drogi wprowadzona podwojna ciagla wiec wjechac od strony wladyslawowa juz nie mozesz, jedynie od strony pucka a jakbys chcial z tamtad pojechac do pucka lub do gdyni to musisz pojechac na rondo do swarzewa jakies 2km wyzej...:) i teraz niech ktos mi tu wskaze logike tych pajacow za biurkami? a wczesniej byly postawione znaki nakazu skretu itp, zostaly tylko juz slupki:) kto normalny wprowadzil takie ograniczenie? wiadomo ze nikt tego juz nie przestrzega! malo tego czy w projekcie drogi nie mozna bylo juz tak to zorganizowac w zjazdem wyjazdem stosujac wyseoke bezpieczenstwa by to wszytsko pogodzic w mysl zasady obywatel placi wiec wymaga, a nie mysl zabronimy i jeszcze zarobimy? 48 |
Data: Czerwiec 17 2007 11:25:38 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello J, jak jest skrzyżowanie to ciagła zaczyna się 100 metrówCo by moglo niezle utrudnic ruch w kraju. Czesi odgapili od Anglików... -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 49 |
Data: Czerwiec 17 2007 00:02:35 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: nom |
kolezanka skrecala do posesji, wlacza kierunek w lewo i zaczelawykonywac manewr, Według mnie wina jest poganiacza. Nie zastosował się do dwóch podstawowych zasad przy wyprzedzaniu: szczególnej ostrożności i ograniczonego zaufania. Jak jadę i widzę, że ktoś przed mną zwalnia to domniemuję, że pewnie zaraz wykona jakiś manewr i nie wyprzedzam go, bo przecież kilka sekund mnie nie zbawi. 50 |
Data: Czerwiec 17 2007 16:36:27 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Wiesiaczek |
A ja kjiedyś takiej panience w takiej sytuacj przywaliłem w drzwi, zgadnij, czyja była wina?:))) Według mnie wina jest poganiacza. Nie zastosował się do dwóch Nie ma takiej zasady. Jak jadę i widzę, że ktoś przed mną zwalnia to domniemuję, że pewnie Twoje domniemania to Twoja prywatna sprawa i nie ma ich w kodeksie. -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 51 |
Data: Czerwiec 17 2007 16:39:40 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: J.F. | On Sun, 17 Jun 2007 16:36:27 +0200, Wiesiaczek wrote: kolezanka skrecala do posesji, wlacza kierunek w lewo i zaczela wykonywac Kiedy to bylo ? Bo interpretacja sie zmienila. J. 52 |
Data: Czerwiec 17 2007 16:50:10 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Wiesiaczek |
On Sun, 17 Jun 2007 16:36:27 +0200, Wiesiaczek wrote: Jakieś 5-6 lat temu, chyba przepisy były te same. -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 53 |
Data: Czerwiec 17 2007 16:57:31 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Wiesiaczek |
On Sun, 17 Jun 2007 16:36:27 +0200, Wiesiaczek wrote: Chyba w każdej sytuacji winny jest ten, kto zmienia pas ruchu? Powinien zawsze przepuścić pojazdy znajdujące się na pasie, który zamierza zająć, i to niezależnie, czy pojazd jedzie z tyłu czy z przodu. -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 54 |
Data: Czerwiec 18 2007 01:56:11 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: J.F. | On Sun, 17 Jun 2007 16:57:31 +0200, Wiesiaczek wrote: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Ale czy jak _skreca_ w lewo to zmienia zajmowany pas ? Poszukaj w archiwum "instytut ekspertyz sadowych". I zobacz sasiedni watek. J. 55 |
Data: Czerwiec 18 2007 21:59:51 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: nom |
To, że nie znasz przepisów to nie znaczy, że nie ma. :-) Prawo o ruchu drogowym art. 3 i 4. Tu masz łopatologicznie wytłumaczone dla dzieci: http://www.gimnazjum.pl/karta/prawo/zasady_ogolne/zasady_ogolne.html DziwiÄ siÄ, że masz prawo jazdy, ale dzisiaj wszystko jest możliwe. Poczytaj sobie, żebyĹ nie mówił, że nie ma takiej zasady! 2. Co w praktyce oznacza obowiÄ zek jazdy ze szczególnÄ ostrożnoĹciÄ ? W miejscach i okolicznoĹciach wymienionych w kodeksie drogowym uczestnik ruchu zobowiÄ zany jest do zachowania szczególnej ostrożnoĹci, czyli ostrożnoĹci polegajÄ cej na zwiÄkszeniu uwagi i dostosowaniu zachowania do warunków i sytuacji zmieniajÄ cych siÄ na drodze, w stopniu umożliwiajÄ cym odpowiednio szybkie reagowanie. To czy zachowaliĹmy szczególnÄ ostrożnoć w konkretnej sytuacji najczÄĹciej oceniane jest w zwiÄ zku z uczestniczeniem w wypadku drogowym. Wówczas na podstawie zebranych dowodów organ prowadzÄ cy dochodzenie lub powołany przez niego biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych analizujÄ nasze zachowania tuż przed zdarzeniem, a szczególnie czy z chwilÄ wystÄ pienia zagrożenia dostosowaliĹmy prÄdkoć poruszania siÄ do sytuacji w ruchu i czy niezwłocznie i prawidłowo reagowaliĹmy na zagrożenie. W praktyce realizacja tej zasady polega na bacznej obserwacji otoczenia i dostosowaniu prÄdkoĹci do sytuacji, czyli najczÄĹciej jej zmniejszeniu do wartoĹci mniejszej niż dozwolona, a niekiedy znacznie mniejszej. 3. Praktyczne znaczenie zasady ograniczonego zaufania. Powyższa zasada zawarta w art. 4 prawa o ruchu drogowym stanowi wypadkowÄ zasad: pełnego zaufania i nieufnoĹci. Pełne zaufanie mamy prawo mieÄ do innego uczestnika ruchu, który zachowuje siÄ zgodnie z zasadami i przepisami ruchu drogowego. Z momentem zauważenia u innego uczestnika ruchu symptomów tj. cech osobistych np. dzieci, starcy, nietrzeźwi, lub okreĹlonych zachowaĹ, wskazujÄ cych na możliwoć zachowania.niezgodnego z tymi zasadami i przepisami, uczestnik ruchu winien zachowaÄ szczególnÄ ostrożnoć wobec takiego użytkownika drogi w stopniu odpowiednim do nieprawidłowoĹci jego zachowaĹ. Jeżeli uczestniczÄ c w zdarzeniu uczestnik ruchu zachowa siÄ niezgodnie z cytowanÄ zasadÄ , może byÄ uznany współwinnym zaistniałego zdarzenia. TakÄ interpretacjÄ potwierdza stanowisko SÄ du Najwyższego zawarte w wyroku z 10.09.1992 r., sygn. IIIKRN-118/92 "Oskarżony miał szczególny obowiÄ zek zachowania ostrożnoĹci, skoro obserwujÄ c jadÄ cy przed nim samochód osobowy zauważył ďż˝ jak sam przyznał ďż˝ dziwne zachowanie siÄ kierujÄ cego malucha i zdawał sobie sprawÄ z tego, że wówczas powinien zatrzymaÄ swój samochód, ale tego nie uczynił i w konsekwencji doszło do wypadku". 56 |
Data: Czerwiec 18 2007 21:58:36 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g | nom pisze: 3. Praktyczne znaczenie zasady ograniczonego zaufania. DziÄkujÄ, dziÄkujÄ. Ta zasada zanikła jakiĹ czas temu, ale od kilku lat sÄ dy jednak patrzÄ na prawdziwe przyczyny zdarzenia. Doskonały cytat :) -- Jutro to dziĹ, tyle że jutro. 57 |
Data: Czerwiec 18 2007 23:19:16 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Wiesiaczek |
nom pisze: Sam piszesz, że zanikła, ja też o tym wiem, wiÄc nie pisz, że taka zasada istnieje! W miejsce zasady (kiedyĹ rzeczywiĹcie istniejÄ cej) wprowadzono zasadÄ pełnego zaufania i kropka. WiÄcej w kodeksie na ten temat nic nie napisano. A to, co sobie wyobrażasz czytajÄ c kodeks, nie ma żadnego znaczenia. Niestety, młodzież kiedyĹ słyszała od wujka emeryta, co to robi za guru samochodowego w rodzinie o starej zasadzie ograniczonego zaufania, nie może uwierzyÄ, że wujek ma nieaktualne informacje. W powyższym cytacie (nie wiadomo skÄ d) również nie podajesz źródła, gdzie ta Twoja wyimaginowana zasada została opisana, ponieważ jej po prostu nie ma. I to by było na tyle w kwestii. -- Pozdrawiam (dziĹ z Wawy) - Wiesiaczek "Ja pijÄ tylko przy dwóch okazjach: Gdy sÄ ogórki i gdy ich nie ma" 58 |
Data: Czerwiec 18 2007 23:24:45 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: SW3 | Czyli jeśli jakiś pirat szalejący po drodze, jadący zygzakiem itp. uderzy w kogoś to będzie to wina tego kogoś bo zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania i szczególnej ostrożności miał obowiązek zniknąć z drogi pirata? Jeśli pirat uderzy w drzewo to wina zarządu dróg bo powinien drzewo dzień wcześniej wyciąć? 59 |
Data: Czerwiec 19 2007 00:42:57 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: J.F. | On Mon, 18 Jun 2007 23:24:45 +0200, SW3 wrote: Czyli jeśli jakiś pirat szalejący po drodze, jadący zygzakiem itp. uderzy Jak zahamujesz a on w ciebie uderzy to wina bedzie jego. Jak bedziesz go jednak wyprzedzal i w kolejnym zygzaku ci przywali .. to juz w zasadzie twoja. Samochod-samochod to moze ci sie uda, ale przejedz pieszego czy rowerzyste zeznajac "on byl pijany kompletnie, zygzakowal po calej jezdni .. Jeśli pirat uderzy w drzewo to wina zarządu dróg bo powinien drzewo dzień Pierwszy pirat to oczywiscie nie, bo przeciez zarzad nie siedzi na drzewie. Ale tak po trzecim rozbitym samochodzie mozna by zaczac ZD oskarzac :-) Ograniczone zaufanie jest po to, żeby próbować uniknąć wypadku pomimo Ale w ustawie nie ma wpisanego "ograniczone zaufanie" tylko "chyba ze zachowanie wskazuje inaczej" .. bledow musi byc wiecej. J. 60 |
Data: Czerwiec 18 2007 23:40:08 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Wiesiaczek |
Poczytałem: NIE MA! A teksty dla przedszkolaków nie sÄ wykładniÄ prawa w tym kraju. 2. Co w praktyce oznacza obowiÄ zek jazdy ze szczególnÄ ostrożnoĹciÄ ? To nie jest na temat! [...] 3. Praktyczne znaczenie zasady ograniczonego zaufania. KTĂREJ ! ??? -- Pozdrawiam (dziĹ z Wawy) - Wiesiaczek "Ja pijÄ tylko przy dwóch okazjach: Gdy sÄ ogórki i gdy ich nie ma" 61 |
Data: Czerwiec 19 2007 20:42:11 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: nom |
> 3. Praktyczne znaczenie zasady ograniczonego zaufania. Przecież napisałem, USTAWA z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym art. 4: Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujÄ ca siÄ na drodze majÄ prawo liczyÄ, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegajÄ przepisów ruchu drogowego, chyba że okolicznoĹci wskazujÄ na możliwoć odmiennego ich zachowania. Jeżeli widzÄ, że przede mnÄ jedzie zygzakiem samochód 40km/h to nie wyprzedzam go, tylko dzwoniÄ na policjÄ. 62 |
Data: Czerwiec 17 2007 15:40:00 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Czarek | Kris wrote: kolezanka skrecala do posesji, wlacza kierunek w lewo i zaczela wykonywac manewr, Kurcze, no sielanka normalnie... za nia zbyt zniecierpliwiony poganiacz zaczol ja wyprzedzac, ....tylko szkoda że pomiędzy włączeniem kierunku a rozpoczęciem wykonywania manewru nie upewnila się, czy może taki manewer bezpiecznie wykonać. Pozdrawiam Czarek 63 |
Data: Czerwiec 17 2007 23:10:44 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Kris |
Kris wrote: upewnila sie, spojrzala nic nie bylo, pozniej mijaly sekundy a tu nagle poganiacz niewiadomo skad... 64 |
Data: Czerwiec 18 2007 07:54:02 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Czarek | Kris wrote: Użytkownik "Czarek" napisał w wiadomości LOL, jak pomiędzy spojrzeniem a rozpoczęciem manewru "mijały sekundy", znaczy że się nie upewniła, a - jak go nazwałeś "poganiacz" - nie pojawił się nagle. Przez te "sekundy" na drodze może wydarzyć się naprawdę dużo. Ja nawet nie wnikam czy w tej sytuacji uznano by winę koleżanki, czy wyprzedzającego - ale skoro bezpośrednio przed rozpoczęciem manewru nie upewnia się, że może go wykonać bezpiecznie, to marnie jej wróżę na przyszłość. Pozdrawiam Czarek 65 |
Data: Czerwiec 18 2007 08:07:52 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Kris |
LOL, jak pomiędzy spojrzeniem a rozpoczęciem manewru "mijały sekundy", realia sa takie ze jesli zwalniasz, wciskasz hamulec, toczysz sie powoli, patrzysz w lusterko, no cos tam jedzie daleko, patrzysz do przodu, jest czysto, wykonujesz manewr, poganiacz juz w myslach ma to by cie wyprzedzic, nagle okazuje sie ze sytuacja z powodu jego nadmiernej predkosci robi sie niebezpieczna, bez wzgledu na historie wydarzen czy migal nie migal, czy wyprzedzal czy juz skrecala komu sad przyzna wine? mysle ze pewnie poganiaczowi.... dlaczego? jecahl z tylu widzial, musial przewidywac, wykonywal manewr ktorego nie mogl zakonczyc i to nie z powodu ze babka sobie skrecala tylko ze nie przewidzial takiej ewentualnosci a rzecz mogla dziac sie w czasie rownolegle... znam troche osob ktorych wcale nie interesuje co z tylu sie dzieje.... aa wlasnie sam bylem w takiej sytuacji raz czy tez kilka hamowalem by nie przywalic w bok, a wyprzedzalem kilka aut przed skrecajacym w lewo... pewnie bylaby moja wina... 66 |
Data: Czerwiec 18 2007 11:15:10 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Jan Kowalski |
Właśnie poruszyłeś pewną kwestie. Jest pewna liczba kierowców, którzy rozpoczynają manewr skrętu (w lewo czy w prawo) od hamulca. W takiej sytuacji nic nie wiadomo: skręci czy może jest jakaś przeszkoda na drodzę. Owszem czasem po dłuższym hamowaniu włączają kierunkowskazy, że jednak będzie skrecać. 67 |
Data: Czerwiec 18 2007 10:56:01 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 18 Jun 2007 07:54:02 +0200, Czarek wrote:
To znaczy, że się upewniła i nie musiała tego powtarzać. Korzystała z art. 4 i 24 PoRD. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 68 |
Data: Czerwiec 18 2007 18:19:21 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Wiesiaczek |
On Mon, 18 Jun 2007 07:54:02 +0200, Czarek wrote: Te artykuły nie mają zastosowania: wyprzedzający jechał przecież prawidłowo, jeśli więc już znajdował się na lewym pasie, to miał prawo dokończyć manewr wyprzedzania i żadna panienka nie ma prawa wjechać na jego pas. Tym bardziej, że upewniła się nie wtedy, kiedy trzeba (te mijające sekundy) - powinna się upewnić bezpośrednio przed zjechaniem ze swojego pasa. -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 69 |
Data: Czerwiec 19 2007 11:12:25 | Temat: Re: Kto winien? | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 18 Jun 2007 18:19:21 +0200, "Wiesiaczek" To znaczy, że się upewniła i nie musiała tego powtarzać. Korzystała z Bo tak Wieś(n)iaczek napisał? : wyprzedzający jechał przecież prawidłowo, Nieprawidłowo. jeśli więc już znajdował się na lewym pasie, to miał prawo dokończyć manewr Nie miał. Nie miał prawa nawet go zacząć. sekundy) - powinna się upewnić bezpośrednio przed zjechaniem ze swojegoNie ma takiego obowiązku. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |