Tyle tylko, że w ciągu dnia to przez Raszyn zawsze będzie korek a przez
Puławską i Iwiczną - Lesznowolę - Magdalenkę jedzie się jak po maśle do
godziny 16+ kiedy zaczynają się powroty :)
No wlasnie - do 16+. Ale to i tak nadkladanie kilkunastu kilometrow,
wiec hgw co lepsze.
Warszawa jest totalnie syfiasta, jezeli chodzi o komunikacje. I tego juz nic
nie zmieni z wyjatkiem drakonskich oplat za wjazd do centrum, ew. baaaaardzo
szeroko pojmowanego centrum, i to bez wyjatku na miejsce zamieszkania.
Tylko wtedy syf zmieni sie na inny, ale generalnie pozostanie :)
pozdrawiam
pluton
21 |
Data: Marzec 03 2009 16:43:53 |
Temat: Re: Którędy z Warszawy do Łodzi? |
Autor: vpw |
Użytkownik "pluton" napisał w wiadomości
Tyle tylko, że w ciągu dnia to przez Raszyn zawsze będzie korek a przez
Puławską i Iwiczną - Lesznowolę - Magdalenkę jedzie się jak po maśle do
godziny 16+ kiedy zaczynają się powroty :)
No wlasnie - do 16+. Ale to i tak nadkladanie kilkunastu kilometrow,
wiec hgw co lepsze.
Warszawa jest totalnie syfiasta, jezeli chodzi o komunikacje. I tego juz
nic
nie zmieni z wyjatkiem drakonskich oplat za wjazd do centrum, ew.
baaaaardzo
szeroko pojmowanego centrum, i to bez wyjatku na miejsce zamieszkania.
Tylko wtedy syf zmieni sie na inny, ale generalnie pozostanie :)
Racja pełna. Ogólnie - to czas przejazdu dowolną drogą jest podobny. Jedni
wolą stac przez 45 min na trasie 4 km a inny woli jechac w tym czasie 15 km.
Ja jestem z tych drugich i stąd wolę nadłożyc drogi ale się ruszac. Chyba,
że mam ciekawy film, to wtedy toczę się po kilka m i komedię oglądam (albo
speed niebezpieczna prędkośc :) )
--
vpw
|