Grupy dyskusyjne   »   Kupno samochodu - proÅ›ba od laika

Kupno samochodu - prośba od laika



1 Data: Grudzien 30 2009 12:18:24
Temat: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: pbjs 

Witam serdecznie,

Przymierzam siê do kupna auta. Pro¶ba do grupowiczów
o doradzenie, co do zakupu:

* kwota ~25 tys. z³
* rocznik >= 2005
* przebieg <= ~80000
* ~100km
* abs, klima
* benzyna (diesel chyba zbêdny - przebiegi ~10000-15000
* kompakt, chêtnie kombi lub z hatchback z baga¿nikiem
   ~400 litrów)

Nie wiem, czy kwota wystarczaj±ca. Przygl±da³em siê
na gratce og³oszeniom ford focus, opel astra III itp.
ale jaki¶ ogromny rozrzut cenowy jest (od 20k do ponad 40k
za rocznik 2005). Nie wiem te¿, czy w/w auta s± godne polecenia,
czy mo¿e jakie¶ inne, które zapewni³y by raczej bezproblemowe
u¿ytkowanie przez kolejne ~5 lat.

I najwa¿niejsze, gdzie kupowaæ auto? Czy np. taki komis przysalonowy
zapewnia, ¿e jak auto jest bezwypadkowe to faktycznie takie jest?
Nie ukrywam, ¿e trochê bojê siê kupiæ w zwyk³ym komisie.
A mo¿e s± jakie¶ komisy, gdzie daj± np. roczn± gwarancjê
(jestem nawet w stanie dop³aciæ 1-2kz³ byle by mieæ pewno¶æ,
¿e auto jest ok).

Z góry dziêkujê z wszelk± pomoc i cenne uwagi.

Pozdrawiam i ¿yczê udanego Sylwestra,
pbjs



2 Data: Grudzien 30 2009 12:30:19
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: AL 

pbjs pisze:

Witam serdecznie,

Przymierzam siê do kupna auta. Pro¶ba do grupowiczów
o doradzenie, co do zakupu:

* kwota ~25 tys. z³
* rocznik >= 2005
* przebieg <= ~80000
* ~100km
* abs, klima
* benzyna (diesel chyba zbêdny - przebiegi ~10000-15000
* kompakt, chêtnie kombi lub z hatchback z baga¿nikiem
  ~400 litrów)

(...)

I najwa¿niejsze, gdzie kupowaæ auto? Czy np. taki komis przysalonowy
zapewnia, ¿e jak auto jest bezwypadkowe to faktycznie takie jest?

historia mowi, ze nie musi byc zgodnie z zapewnieniami takiego komisu

Nie ukrywam, ¿e trochê bojê siê kupiæ w zwyk³ym komisie.
A mo¿e s± jakie¶ komisy, gdzie daj± np. roczn± gwarancjê
(jestem nawet w stanie dop³aciæ 1-2kz³ byle by mieæ pewno¶æ,
¿e auto jest ok).


Szukaj najlepiej auta od osoby prywatnej, ktora kupila nowke i teraz sprzedaje -> zadanie wymagajace samozaparcia i czasu, ale jak najbardziej mozliwe.

Ew.samochody polizingowe - czesto w firmach jezdzone przez jedna osobe i kazda pierdolka naprawiana w ASO -> wiec historia tez znana (dodatkowo dostaniesz fakture VAT, wiec jeden podatek mniej)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

3 Data: Grudzien 30 2009 13:03:06
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: Kuba (aka cita) 

AL wydusi³ z siebie te s³owy:



Szukaj najlepiej auta od osoby prywatnej, ktora kupila nowke i teraz
sprzedaje -> zadanie wymagajace samozaparcia i czasu, ale jak
najbardziej mozliwe.


bo takie osoby to s± zawsze prawdomówne i samochody bezwypadkowe :D
LOL



Ew.samochody polizingowe - czesto w firmach jezdzone przez jedna
osobe i kazda pierdolka naprawiana w ASO -> wiec historia tez znana
(dodatkowo dostaniesz fakture VAT, wiec jeden podatek mniej)

a to ju¿ lepiej, choæ zwykle maj± przejechane wiêcej i zwykle osoba, ktora je¼dzi u¿ywa go .. hmm .. dynamicznie :D


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

4 Data: Grudzien 30 2009 13:51:31
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: Eli 

U¿ytkownik "Kuba (aka cita)"  napisa³ w wiadomo¶ci

bo takie osoby to s± zawsze prawdomówne i samochody bezwypadkowe :D
LOL

Dziadek ze wsi który je¼dzi³ autem do ko¶cio³a raczej nie ma takiej wprawy w ¶ciemnianiu i maskowaniu usterek jak zawodowy handlarz.

--
pzdr, Eli

5 Data: Grudzien 30 2009 05:15:50
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: BearBag 



Dziadek ze wsi ktory jezdzi autem do kosciola raczej nie ma takiej wprawy w
ciemnianiu i maskowaniu usterek jak zawodowy handlarz.


co za stereotyp.... matko
nie ma juz dziadkow ktorzy jezdza autem do kosciola a przez reszte
tygodnia go pucuj± a potem jeszcze na koncu sprzedaj± je za cene
rynkow±.
Handlarz ma dokladnie tak± sam± szanse posiadaæ dobre auto do
sprzedania jak zwykly czlowiek.
Kupuj±cy musi miec oczy i odrobine wiedzy a nie kierowaæ sie
bezsensownymi stereotypami o handlarzach i dziadkach- pierwszych
wlascicielach.

6 Data: Grudzien 30 2009 15:08:30
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: KJ Si³a S³ów 

BearBag pisze:

nie ma juz dziadkow ktorzy jezdza autem do kosciola

Sa, znam osobiscie takie audi, kilka lat, 36 kkm i serwisowany tylko w Audi. Kolega ma bardzo stare volvo, w bardzo dobrym stanie, jezdzi nim jego ojciec  - 1 kkm na rok.

Handlarz ma dokladnie tak± sam± szanse posiadaæ dobre auto do
sprzedania jak zwykly czlowiek.

Komis dealera ma szanse na dobre auto do sprzedania jak ktos mu zostawi dobre auto w rozliczeniu za nowe.

Cena bedzie moze malo konkurencyjna w stosunku do sprowadzonych z zagranicy, ale stan moze byc przyzwoity.

Kupuj±cy musi miec oczy i odrobine wiedzy a nie kierowaæ sie
bezsensownymi stereotypami o handlarzach i dziadkach- pierwszych
wlascicielach.

Zarobek handlarza to nie stereotyp tylko twardy fakt. Z czegos on sie musi brac.

Za kazdym razem kiedy kupowalem uzywane auto wyszlo mi ze zaplacilem drozej niz srednia ale kupowalem auta bedace dlugo u ich prywatnych wlascicieli.

Za kazdym razem kiedy ogladalem auto u handlarza wychodzilo ze stan sie nie zgadza z opisem (np. auto lalo olejem po podwoziu - a sprzedajacy zapewnial przez telefon: przyjedz Pan, pojedz na kanal gwarantuje ze jest OK,  albo sie lalo olejem spod pokrywy zaworow na swiezo umyty silnik - to ze sciema wyszla juz po 10 km jazdy probnej zaskoczylo nawet sprzedajacego, ktory doskonale wiedzial ze jest zapicowane, ale liczyl ze pic starczy na te 100 kilometrow a nie na 10 ;-)
Ostatni zakup juz sie prawie dokonal, ale na piec minut przez zaplaceniem (doslownie) znalazlem w podwoziu mala (2x2 mm) dziurke ktora skonczyla sie 2 dziurami 5x3 cm i 2x2 cm.
Nic nie wskazywalo na to ze cos moze byc nie tak z antykorozja podwozia, dostalem wczesniej duzo danych o aucie i 50 zdjec (nie dostalem tego jednego na ktorym bylo  by widac jeszcze jedna rzezba mocno wplywajaca na wartosc auta - komentarz: wydaje mi sie ze Panu wsylalem zdjecie tego detalu. Mial racje - wydawalo mu sie).

Komisowych/handlarzowych aut widzialem w zyciu moze raptem 10, ale nigdy, przenigdy nie dalo sie potwierdzic opisu w ogloszeniu ze stanem rzeczywistym, nie w sensie ze temat byl pominiety, ale w sensie zaprzeczenia rzeczywistosci.
Niektorych rzeczy nawet bym nie znalazl, ale pokazal mi je kolega ktory byl ze mna - lata praktyki jako mechanik samochodowy.

KJ

7 Data: Grudzien 30 2009 16:44:00
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: Kuba (aka cita) 

KJ Si³a S³ów wydusi³ z siebie te s³owy:



Komis dealera ma szanse na dobre auto do sprzedania jak ktos mu
zostawi dobre auto w rozliczeniu za nowe.

Cena bedzie moze malo konkurencyjna w stosunku do sprowadzonych z
zagranicy, ale stan moze byc przyzwoity.

A dlaczego akurat komis dealera?
Sam przyjmowa³em samochody w rozliczeniu a ¿adnym firmowym komisem nie bylem.



Kupuj±cy musi miec oczy i odrobine wiedzy a nie kierowaæ sie
bezsensownymi stereotypami o handlarzach i dziadkach- pierwszych
wlascicielach.

Zarobek handlarza to nie stereotyp tylko twardy fakt. Z czegos on sie
musi brac.

m.in. z umiejêtno¶ci zbijania ceny zakupu, co nie zmienia faktu, ze znajdziesz nieuczciwych i handlarzy i prywatnych sprzedawców.
Bo to ludzie s± nieuczciwi, a nie handlarze jako tacy


Za kazdym razem kiedy ogladalem auto u handlarza wychodzilo ze stan
sie nie zgadza z opisem (np. auto lalo olejem po podwoziu - a
sprzedajacy zapewnial przez telefon: przyjedz Pan, pojedz na kanal
gwarantuje ze jest OK,  albo sie lalo olejem spod pokrywy zaworow na
swiezo umyty silnik - to ze sciema wyszla juz po 10 km jazdy probnej
zaskoczylo nawet sprzedajacego, ktory doskonale wiedzial ze jest
zapicowane, ale liczyl ze pic starczy na te 100 kilometrow a nie na
10 ;-)


ale jak pojechales prywatnie do kogo¶ .. to zawsze stan tech by³ zgodny z opisem?
Litosci


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

8 Data: Grudzien 30 2009 16:40:59
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: Kuba (aka cita) 

BearBag wydusi³ z siebie te s³owy:

Dziadek ze wsi ktory jezdzi autem do kosciola raczej nie ma takiej
wprawy w ciemnianiu i maskowaniu usterek jak zawodowy handlarz.


co za stereotyp.... matko

nie zwalczysz ...

Handlarz ma dokladnie tak± sam± szanse posiadaæ dobre auto do
sprzedania jak zwykly czlowiek.

ma³o tego. Handlarz sprzedaje dokladnie to samo auto. Pytanie czy zd±¿y je kupiæ zeby sprzedaæ, zanim kto¶ je kupi bezposrednio.

Kupuj±cy musi miec oczy i odrobine wiedzy a nie kierowaæ sie
bezsensownymi stereotypami o handlarzach i dziadkach- pierwszych
wlascicielach.

Dokladnie tak.
W koncu siedzialem troche w bran¿y i wiem ile razy s³ysza³em opowie¶ci dziwnej tre¶ci o samochodach, ktore przyjmowa³em w rozliczeniu od pierwszego w³asciciela.

Masakra


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

9 Data: Grudzien 30 2009 15:02:24
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: krzysiek82 

AL pisze:

Ew.samochody polizingowe - czesto w firmach jezdzone przez jedna osobe i kazda pierdolka naprawiana w ASO -> wiec historia tez znana (dodatkowo dostaniesz fakture VAT, wiec jeden podatek mniej)


w wiêkszo¶ci wypadków zajechane trupy, ju¿ nie jeden na grupie sie chwali³ jak to on katuje auto. polak nie ma szacunku do swojej w³asno¶ci a co dopiero do czyjej¶ wiêc czego oczekiwaæ od takich prostaków.

--
krzysiek82

10 Data: Grudzien 30 2009 15:14:46
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: KJ Si³a S³ów 

krzysiek82 pisze:

w wiêkszo¶ci wypadków zajechane trupy, ju¿ nie jeden na grupie sie chwali³ jak to on katuje auto. polak nie ma szacunku do swojej w³asno¶ci a co dopiero do czyjej¶ wiêc czego oczekiwaæ od takich prostaków.

Wg mnie wieksza szansa na kupienie dobrego auta, a jeszcze jesli mamy znajomych w tej firmie to wiedza jak kto jezdzil, czy mial stluczke itd...

Poza tym to nie wszystkie sa autami przedstawicieli handlowych z przebiegiem +30 tysi rocznie.

Sam chcialem odkupic auto "po sobie" dla zony, ale stwierdzila ze za duze.

Firmy lubia szybko sprzedac, niekoniecznie im zalezy bardzo na cenie sprzedazy.

KJ

11 Data: Grudzien 30 2009 17:31:50
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

krzysiek82 pisze:

AL pisze:
Ew.samochody polizingowe - czesto w firmach jezdzone przez jedna osobe i kazda pierdolka naprawiana w ASO -> wiec historia tez znana (dodatkowo dostaniesz fakture VAT, wiec jeden podatek mniej)


w wiêkszo¶ci wypadków zajechane trupy, ju¿ nie jeden na grupie sie chwali³ jak to on katuje auto. polak nie ma szacunku do swojej w³asno¶ci a co dopiero do czyjej¶ wiêc czego oczekiwaæ od takich prostaków.

Zapytam wprost: jeste¶ ¯ydem?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien byæ
  jak kobieta - ³adny, znaj±cy umiar z mi³ym g³osem. Ale zawsze znajdzie
  siê kto¶ kto woli wredn±, wrzeszcz±c± i w¶ciekle umalowan± kurwê."

12 Data: Grudzien 30 2009 12:58:16
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: Wojtek 


U¿ytkownik "pbjs"  napisa³ w wiadomo¶ci

A mo¿e s± jakie¶ komisy, gdzie daj± np. roczn± gwarancjê

A to widzia³e¶?

http://euro.otomoto.pl/

13 Data: Grudzien 30 2009 13:56:24
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: mariuszmo 



Nie wiem, czy kwota wystarczaj±ca. Przygl±da³em siê
na gratce og³oszeniom ford focus, opel astra III itp.
ale jaki¶ ogromny rozrzut cenowy jest (od 20k do ponad 40k
za rocznik 2005). Nie wiem te¿, czy w/w auta s± godne polecenia,
czy mo¿e jakie¶ inne, które zapewni³y by raczej bezproblemowe
u¿ytkowanie przez kolejne ~5 lat.

I najwa¿niejsze, gdzie kupowaæ auto? Czy np. taki komis przysalonowy
zapewnia, ¿e jak auto jest bezwypadkowe to faktycznie takie jest?
Nie ukrywam, ¿e trochê bojê siê kupiæ w zwyk³ym komisie.
A mo¿e s± jakie¶ komisy, gdzie daj± np. roczn± gwarancjê
(jestem nawet w stanie dop³aciæ 1-2kz³ byle by mieæ pewno¶æ,
¿e auto jest ok).

te¿ szuka³em z tymi za³o¿eniami co Ty i te¿  perspektywy laika przed ubieg³ymi wakacjami i mogê cie zapewniæ, ¿e znalezienie czegokolwiek z powy¿szymi kryteriami graniczy z cudem dlatego wakacje 1700 km w obie strony objecha³em dziesiecioletnim matizem i nadal go mam i bêdê uzywa³ zanim siê naturalnie nie zneutralizuje wskutek pojawiajacej siê juz korozji. Zale¿y kto czego oczekuje od pojazdu, do lansowania siê taki pojazd oczywiscie nie wystarczy ale do codziennego u¿ytku ju¿ tak.
Przynajmniej mam pewno¶æ, ¿e nikt mi nie zapierdzieli na parkingu s³u¿bowego kompa jak pojadê po pracy do sklepu bo kto normalny by siê w³amywa³ do matiza.
Problem w tym, ¿e ludzie obracaj±cy u nas uzywanymi samochodami to w 99% banda oszustów jeszcze g³upio t³umacz±cych siê tym, ¿e oszukuj± z dobrego serca, tylko dlatego, ¿e nbywcy chc± byæ oszukani.

14 Data: Grudzien 30 2009 14:41:13
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: krzysiek82 

mariuszmo pisze:

Problem w tym, ¿e ludzie obracaj±cy u nas uzywanymi samochodami to w 99% banda oszustów jeszcze g³upio t³umacz±cych siê tym, ¿e oszukuj± z dobrego serca, tylko dlatego, ¿e nbywcy chc± byæ oszukani.

niestety taka jest rzeczywisto¶æ dlatego te¿ nie uznaje siê za polaka i nie identyfikuje siê z tym fa³szywym narodem.

--
krzysiek82

15 Data: Grudzien 30 2009 15:31:33
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: AW 

W dniu 2009-12-30 14:41, krzysiek82 pisze:

niestety taka jest rzeczywisto¶æ dlatego te¿ nie uznaje siê za polaka i
nie identyfikuje siê z tym fa³szywym narodem.


Znowu siê tu pojawi³e¶ folksdojczu?

--
AW

16 Data: Grudzien 30 2009 15:40:13
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: krzysiek82 

AW pisze:

Znowu siê tu pojawi³e¶ folksdojczu?


pomy¶l zanim co¶ napiszesz, nie schod¼ do poziomu "to" bo to wstyd.

--
krzysiek82

17 Data: Grudzien 30 2009 18:51:03
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: AW 

W dniu 2009-12-30 15:40, krzysiek82 pisze:

AW pisze:
Znowu siê tu pojawi³e¶ folksdojczu?


pomy¶l zanim co¶ napiszesz, nie schod¼ do poziomu "to" bo to wstyd.


Wracaj kebab robiæ, polskojêzyczna glisto.

--
AW

18 Data: Grudzien 30 2009 16:04:38
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: Yogi(n) 

U¿ytkownik "krzysiek82"  napisa³ w wiadomo¶ci

niestety taka jest rzeczywisto¶æ dlatego te¿ nie uznaje siê za polaka i nie identyfikuje siê z tym fa³szywym narodem.

A jeste¶ zbyt leniwy, ¿eby nacisn±æ shift na pocz±tku zdania.
Naprawdê, chuj nas obchodzi, jakie pranie mózgu przeszed³e¶, z czym siê identyfikujesz i jaki naród jest "prawdziwy". To, ¿e starzy nie potrafili wychowaæ takiego kacapa, to ich sprawa. To, ¿e w szkole nie otworzyli ci oczu na parê istotnych spraw, to ¶wiadczy tylko o szkole. Ale to, ¿e chwalisz siê swoj± g³upot± na prawo i lewo, ¶wiadczy wy³±cznie o tobie.

--
Yogi(n)

19 Data: Grudzien 30 2009 16:59:38
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: krzysiek82 

Yogi(n) pisze:

A jeste¶ zbyt leniwy, ¿eby nacisn±æ shift na pocz±tku zdania.
Naprawdê, chuj nas obchodzi, jakie pranie mózgu przeszed³e¶, z czym siê identyfikujesz i jaki naród jest "prawdziwy". To, ¿e starzy nie potrafili wychowaæ takiego kacapa, to ich sprawa. To, ¿e w szkole nie otworzyli ci oczu na parê istotnych spraw, to ¶wiadczy tylko o szkole. Ale to, ¿e chwalisz siê swoj± g³upot± na prawo i lewo, ¶wiadczy wy³±cznie o tobie.

-- Yogi(n)


w przeciwieñstwie do ciebie nie by³em bity w g³owê i nie walili moj± g³ow± o ¶cianê. Przykro mi, ¿e masz takie ¿yciowe do¶wiadczenia. Na mój temat zamilknij bo reprezentujesz poziom poni¿ej zera takimi wypowiedziami wiêc ciê¿ko mi z tob± dyskutowaæ.

--
krzysiek82

20 Data: Grudzien 30 2009 16:31:16
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: to 

krzysiek82 wrote:

w przeciwieÅ„stwie do ciebie nie by³em bity w g³owÄ™ i nie walili mojÄ…
g³owÄ… o Å›cianÄ™.

Lektura Twoich postów pozwala postawić przeciwnÄ… diagnozÄ™.

Przykro mi, ¿e masz takie ¿yciowe doÅ›wiadczenia. Na mój
temat zamilknij bo reprezentujesz poziom poni¿ej zera takimi
wypowiedziami wiÄ™c ciÄ™¿ko mi z tobÄ… dyskutować.

Id¼ ju¿ na te niemieckie fora i przestaÅ„ tu przynudzać swoimi zaburzonymi
erupcjami.

--
cokolwiek

21 Data: Grudzien 30 2009 15:44:10
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: kamil d 

mariuszmo pisze:

Przynajmniej mam pewno¶æ, ¿e nikt mi nie zapierdzieli na parkingu s³u¿bowego kompa jak pojadê po pracy do sklepu bo kto normalny by siê w³amywa³ do matiza.

Naiwny jeste¶ albo ¿ycia nie znasz. Mi zaje*** radio warte mo¿e ze 100z³ z obitego 10cio letniego Peugeota, obok niego sta³y jeszcze 2 inne auta, które te¿ zosta³y okradzione. Po prostu "zrobili" wszystkie jak lecia³o nie patrz±c czy lepsze czy gorsze.

--
kamil d
red 206

22 Data: Grudzien 30 2009 14:39:02
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: krzysiek82 

pbjs pisze:

I najwa¿niejsze, gdzie kupowaæ auto? Czy np. taki komis przysalonowy
zapewnia, ¿e jak auto jest bezwypadkowe to faktycznie takie jest?

komisanci krêc± liczniki, sk³adaj± auto z dwóch lub wiêcej innych. Dla swojego dobra zawsze zak³adaj z³± wolê komisanta, miej ¶wiadomo¶æ ¿e kupujesz od polaka. polak = prawie zawsze z³odziej i krêtacz.
Plus zakupu z komisu to 2 lata ochrony z tytu³u niezgodno¶ci towaru z umow±. Oczywi¶cie je¶li kupujesz na osobê fizyczn± a nie firmê. Gwarancja to fikcja i okazja do wyci±gniêcia wiêkszej kasy. Po co Ci ta gwarancja skoro to gwarant okre¶la jej warunki, wiec z góry bêd± niekorzystne dla Ciebie. Poza tym je¶li siê nie znasz, zabierz ze sob± bardziej kumat± osobê i po wstêpnej weryfikacji do ASO z takim autem.
ASO tak¿e nie zagwarantuje Ci rzetelnej wyceny auta, ale lepsze to ni¿ nic.

Nie ukrywam, ¿e trochê bojê siê kupiæ w zwyk³ym komisie.

  i dobrze, ¿e siê boisz bêdziesz czujniejszy. pamiêtaj nikt Ciê nie oszuka bardziej ni¿ twój rodak.


A mo¿e s± jakie¶ komisy, gdzie daj± np. roczn± gwarancjê
(jestem nawet w stanie dop³aciæ 1-2kz³ byle by mieæ pewno¶æ,
¿e auto jest ok).

jak wy¿ej, zapomnij o gwarancji.


Z góry dziêkujê z wszelk± pomoc i cenne uwagi.

mam nadzieje, ¿e pomog³em :)


--
krzysiek82

23 Data: Grudzien 30 2009 06:22:27
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: Pawe³ Andziak 

On 30 Gru, 14:39, krzysiek82  wrote:

> A mo¿e s± jakie¶ komisy, gdzie daj± np. roczn± gwarancjê
> (jestem nawet w stanie dop³aciæ 1-2kz³ byle by mieæ pewno¶æ,
> ¿e auto jest ok).

jak wy¿ej, zapomnij o gwarancji.


Kupi³em samochód u¿ywany w komisie AAA Auto z gwarancj± mechaniczn± i
elektryczn± na 3 miesi±ce lub 4000 km. Po 2000 km uszkodzeniu uleg³
mechanizm ró¿nicowy. Koszt naprawy w ASO 5000 z³ w ca³o¶ci zosta³
pokryty przez komis w ramach udzielonej gwarancji.

Niestety z uwagi na stan polskiego rynku samochodowego nie op³aca³o
siê tej firmie sprzedawaæ sprawdzonych, ale tak¿e zauwa¿alnie
dro¿szych samochodów. Wycofali siê z Polski, mimo ¿e skutecznie
dzia³aj± w wielu innych krajach... O czym¶ to ¶wiadczy...

--
ganda

24 Data: Grudzien 30 2009 16:46:32
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: Kuba (aka cita) 

Pawe³ Andziak wydusi³ z siebie te s³owy:

On 30 Gru, 14:39, krzysiek82  wrote:

A mo¿e s± jakie¶ komisy, gdzie daj± np. roczn± gwarancjê
(jestem nawet w stanie dop³aciæ 1-2kz³ byle by mieæ pewno¶æ,
¿e auto jest ok).

jak wy¿ej, zapomnij o gwarancji.


Kupi³em samochód u¿ywany w komisie AAA Auto z gwarancj± mechaniczn± i
elektryczn± na 3 miesi±ce lub 4000 km. Po 2000 km uszkodzeniu uleg³
mechanizm ró¿nicowy. Koszt naprawy w ASO 5000 z³ w ca³o¶ci zosta³
pokryty przez komis w ramach udzielonej gwarancji.

bo to nie komis udziela gwarancji tylko TU gdzie ma odpowiednie ubezpieczenie, a wcale one nie s± takie drogie.


Niestety z uwagi na stan polskiego rynku samochodowego nie op³aca³o
siê tej firmie sprzedawaæ sprawdzonych, ale tak¿e zauwa¿alnie
dro¿szych samochodów. Wycofali siê z Polski, mimo ¿e skutecznie
dzia³aj± w wielu innych krajach... O czym¶ to ¶wiadczy...

sk±d ja to znam ...
ps. choæ ja na inne rynki sie nie przenios³em.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

25 Data: Grudzien 30 2009 17:39:38
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: kamil d 

pbjs pisze:

I najwa¿niejsze, gdzie kupowaæ auto? Czy np. taki komis przysalonowy
zapewnia, ¿e jak auto jest bezwypadkowe to faktycznie takie jest?

Nawet nowe auto stoj±ce w salonie mo¿e byæ po wypadku (czyt. po powa¿nej naprawie blacharskiej). W komisie przysalonowym bêd± chcieli Ciê naci±gn±æ tak jak w ka¿dym innym miejscu.

Nie ukrywam, ¿e trochê bojê siê kupiæ w zwyk³ym komisie.

I dobrze, wszyscy "sprowadzacze" i komisanci to oszu¶ci, mo¿na to przyj±æ za pewnik. Oczywi¶cie Ci, którzy pisz± na grupie s± chwalebnym wyj±tkiem, który tylko potwierdza regu³ê ;)

A mo¿e s± jakie¶ komisy, gdzie daj± np. roczn± gwarancjê
(jestem nawet w stanie dop³aciæ 1-2kz³ byle by mieæ pewno¶æ,
¿e auto jest ok).

Na Twoim miejscu szuka³ bym aut o generacjê starszych ni¿ poda³e¶, np. nie Astra III tylko II. Do 20 000z³ co¶ w dobrym stanie powinno siê znale¼æ, resztê zostawiasz na naprawy w ramach "gwarancji".

Przede wszystkim zwracaj uwagê na bezwypadkowo¶æ (tudzie¿ bezkolizyjno¶æ hehe) oraz stan blacharki i napêdu. Usterki typu stuki w zawieszeniu, skorodowany wydech itp. s± stosunkowo tanie w naprawie i maj± drugorzêdne znaczenie.

Zakup firmówki to dobre rozwi±zanie je¶li bêdziesz mia³ wgl±d w faktury za serwis bo ksi±¿ki serwisowe to zwykle nic nie warta makulatura.

--
kamil d
red 206

26 Data: Grudzien 30 2009 17:59:28
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: Kuba (aka cita) 

kamil d wydusi³ z siebie te s³owy:


I dobrze, wszyscy "sprowadzacze" i komisanci to oszu¶ci, mo¿na to
przyj±æ za pewnik. Oczywi¶cie Ci, którzy pisz± na grupie s± chwalebnym
wyj±tkiem, który tylko potwierdza regu³ê ;)

wcale nie.
Po prostu znajdzie sie tyle samo uczciwych jak i nieuczciwych.
Nie w tym rzecz.
Chodzi o to, ze na pmsie to handarze to handlarzyny i oni _zawsze_ oszukuj±, a prywatni sprzedaj±cy s± cacy bo nie maj± nic do ukrycia.
Nic bardziej mylnego.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

27 Data: Grudzien 30 2009 19:07:41
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: AL 

Kuba (aka cita) pisze:

kamil d wydusi³ z siebie te s³owy:


I dobrze, wszyscy "sprowadzacze" i komisanci to oszu¶ci, mo¿na to
przyj±æ za pewnik. Oczywi¶cie Ci, którzy pisz± na grupie s± chwalebnym
wyj±tkiem, który tylko potwierdza regu³ê ;)

wcale nie.
Po prostu znajdzie sie tyle samo uczciwych jak i nieuczciwych.
Nie w tym rzecz.
Chodzi o to, ze na pmsie to handarze to handlarzyny i oni _zawsze_ oszukuj±, a prywatni sprzedaj±cy s± cacy bo nie maj± nic do ukrycia.
Nic bardziej mylnego.


chodzi o to, ze 'zawodowy handlarz' zna 100 razy wiecej metod na zmylenie potencjalnego kupujacego.  Toz to jego interes.
80-90% osob prywatnych albo nie umie zataic problematycznych cech sprzedawanego pojazdu, albo po prostu nie ma na to czasu.

To moje doswiadczenia z podworka.
Auto kupuje rzadko (swoje co 5-6 lat, podobnie zony), po ostatnich probach znalezienia samochodu do 2-lat, z reguly byly to komisy (bo prywatne osoby raczej nie pozbywaja sie aut - no chyba, ze sie jest w czepku urodzonym i sie trafi na taka oferte), to rece mi opadly.
Po 2 miesiacach szukania kupilismy nowy z salonu (fakt drozej, ale wiem co mam i w miare jako-taki spokoj na 5-6 lat uzytkowania - zreszta z poprzednim autem bylo podobnie).

--
pozdr
Adam (AL)
TG

28 Data: Styczen 01 2010 01:02:29
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: Czabu 


Chce jednak powiedziec, ze ci sprzedaj±cy z domu, wlasne prywatne
samochody - potrafi± wiêcej nabzdurzyæ ni¿ handlarz - choæby dlatego, ze do handlarza z punktu ma sie dystans, a do prywatnej osoby z punktu ma sie zaufanie. Tak ¼le i tak nie dobrze.

¦wiêta prawda. ¯aden cz³owiek, którego prywatny samochód ogl±da³em przed zakupem prawdy nie mówi³ (¿eby nie powiedzieæ, ¿e k³ama³).
Z ciekawszych przypadków by³ np. policjant sprzedaj±cy Hondê Civic. Oczywi¶cie bezwypadkow±, w ¶wietnym stanie technicznym, drugi w³a¶ciciel (kupowa³ od innego prywatnego), itp. Przy oglêdzinach wysz³o, ¿e tylny prawy b³otnik wstawiany. Na pytanie jak siê to ma do bezwypadkowo¶ci (przez telefon sprzedaj±cy informowa³, ¿e samochód _nigdy_ nie mia³ napraw blacharskich), policjant odpowiedzia³, ¿e rzeczywi¶cie przypomina sobie, jak w komisie mówili, ¿e mia³ "obcierkê", ale nie pamiêta co dok³adnie by³o. Na pytanie, jak komis ma siê do prywatnego w³a¶ciciela, o którym by³a mowa, zaczê³o siê krêcenie, ¿e samochód sta³ w komisie, ale by³ kupiony od prywatnego, itd. Umowa oczywi¶cie "zaginê³a".
Dalsze oglêdziny wykaza³y robione tyle nadkola (w civicach to akurat by³ standard, ale w tym przypadku naprawa byla spartolona) i przód samochodu (przypominam, ¿e mialo nie byæ ¿adnych napraw blacharskich). Najciekawsza by³a reakcja na pytanie, czy auto na pewno jest pewne pod wzglêdem prawnym (np. nie by³o kradzione), czy sprawdza³ to jako policjant w ich bazie danych. Odpowied¼: "tak oczywi¶cie, to by³a pierwsza rzecz, któr± zrobi³em po zakupie". Drugie pytanie: "mo¿emy wiêc jechaæ na komendê i jeszcze raz sprawdziæ przed zakupem"? I w tym momencie dopiero zaczê³o siê krêcenie... "Nie mo¿emy, bo wie pan, to ró¿nie bywa, mo¿e jaki¶ b³±d w bazie wyskoczy i co ja zrobiê, ja nie mogê, itd."
Potem jeszcze wysz³o, ¿e przegub i maglownica do roboty, zawieszenie do gruntownego remontu, problemy z gazem (których w³a¶ciciel "nie zauwa¿a³" i twierdzi³, ¿e instalacja jest tak ¶wietna, ¿e od kilkudziesiêciu tysiêcy nie musia³ nic z ni± robiæ...). Samochód w idealnym stanie...

Ostatnio posprzecza³em siê z "kole¿ank±" z pracy, która rado¶nie opowiada³a jak kilka lat temu sprzedawali samochód. Samochód zaliczy³ do¶æ powa¿nego dzwona, ale by³ naprawiony. By³a strasznie dumna z mê¿a, który sprzedaj±c samochód nawet okiem nie mrugn±³ na pytanie o przesz³o¶æ wypadkow± i wmawia³ kupuj±cym, ¿e nigdy nic siê nie dzia³o z tym samochodem. Na moje z³o¶liwe pytania, opowiedzia³a: "Ale w czym problem? By³ tak ¶wietnie naprawiony, ¿e nie by³o widaæ. Skoro nie zauwa¿yli (i ich mechanik), to znaczy ¿e by³ w dobrym stanie i m±¿ nie zrobi³ nic z³ego".
Dodam, ¿e ta "kole¿anka" bardzo lubi du¿o o mówiæ o tym, ¿e trzeba byæ dobrym dla ludzi, trzeba mówiæ prawdê i generalnie przez ludzi jest postrzegana jako bardzo mi³a, uczciwa i porz±dna osoba.

Dlatego nale¿y przyj±æ ¿elazn± zasadê, ¿e ¿adnemu sprzedaj±cemu nie mo¿na wierzyæ, ale samochód w dobrym stanie mo¿e trafiæ siê zarówno od handlarza jak i prywatnego w³a¶ciciela.

Pozdrawiam
Czabu

29 Data: Styczen 05 2010 10:54:50
Temat: Re: Kupno samochodu - prośba od laika
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-12-30, kamil d  wrote:

Co do "prywatnych" to muszê przyznaæ Ci racjê. Tym bardziej, ¿e kiedy¶
by³em po drugiej stronie barykady i zajmowa³em siê skupem (ale nie aut),
ludzie potrafi± wciskaæ czasami tak absurdalne historie, ¿e mo¿na z
krzes³a spa¶æ ;)

No to opowiadaj ;-)

Pzdr,
Krzysiek Kie³czewski

30 Data: Grudzien 30 2009 18:45:49
Temat: Re: Kupno samochodu - pro¶ba od laika
Autor: mbuniek 

I najwa¿niejsze, gdzie kupowaæ auto? Czy np. taki komis przysalonowy
zapewnia, ¿e jak auto jest bezwypadkowe to faktycznie takie jest?
Nie ukrywam, ¿e trochê bojê siê kupiæ w zwyk³ym komisie.
A mo¿e s± jakie¶ komisy, gdzie daj± np. roczn± gwarancjê
(jestem nawet w stanie dop³aciæ 1-2kz³ byle by mieæ pewno¶æ,
¿e auto jest ok).

Ja mialem nastepujace wytyczne: aby byl z polskiego salonu, mozliwie od
pierwszego wlasciciela znalazlem krajowa toyote corolle kombi E12 z 2003
pracowala w firmie potem trafila do handlarza miala byc bezwypadkowa i na
zdjeciach prezentowala sie lepiej niz w realu, przednia szyba nie orginalna,
szyba w drzwiach kierowcy z innego rocznika pogieta rejestracja z przodu
musial byc dzwon. Ale zabralem na przeglad potem pojechalem do ASO
sprawdzilem czynnosci serwisowe okazalo sie ze ostatnie mialy miejsce 3
miesiace przez zakupem przy przebiegu 185 kkm kupowalem z 195 kkm wiec
wydaje sie byc realny byla serwisowana w aso sporo wpisow w bazie toyoty,
potem popatrzylem na blachy, swiatla itp wszystko bylo z 2003 roku czyli  z
roku produkcji auta, troche straszyl umyty silnik.
Kupilem zrobilem juz 25 tys i poza eksploatacja  :
-  alarm nie dzialal miala byc bateria w pilocie, ale okazalo sie ze alarm
spalony 350 pln nowy najtanszy aby byl centralny z pilota.
- Regenracja alternatora (cos swiszczalo ale okazalo sie ze to nie to)
280pln
- Wymiana lozyska sprezarki klimatyzacji 450 pln (to wlasnie wylo jakbym
mial turbo)
tyle na dzien dzisiejszy
+ ubezpiecznia + oleje, klocki czyli eksploatacja.

Samochod kosztuje, nowy by mial przeglad za 1000 pln :) po 20 tys czy 30 tys
wiec narazie jest ok jezdzi.

Zdecydowalem sie na toyote ze wzgedu na opinnie o marce i modelu a byla to
najtansza toyota krajowa jaka znalazlem w kwocie jaka dysponowalem, nie
przegonil mnie przebieg bo w 100 tys w sprowadzanym nie wierze.
Toyota ma baze ogolnopolska wiec w kielcach sprawdzalem dane o aucie
serwisowanym w warszawie.

Buniek


..

31 Data: Grudzien 30 2009 19:16:12
Temat: Re: Kupno samochodu - prośba od laika
Autor: Bydlê 

On 2009-12-30 12:18:24 +0100, pbjs  said:

Witam serdecznie,

Przymierzam siê do kupna auta. Pro¶ba do grupowiczów
o doradzenie, co do zakupu:

Kup to, co siê podoba.


* kwota ~25 tys. z³
* rocznik >= 2005
* przebieg <= ~80000

OK


* ~100km

Tego nie rozumiem.

Nie wiem, czy kwota wystarczaj±ca.

To zale¿y trochê od marki i stanu pojazdu.


I najwa¿niejsze, gdzie kupowaæ auto?

1. nie gdzie, a z kim. (zaufanym mechanikiem/blacharzem/lakiernikiem)
2. nie gdzie, a od kogo (dobrze od osoby, któr± znasz, jeszcze lepiej od osoby sprzedaj±cej auto, które znasz)
3. nie gdzie, a powoli i rozwa¿nie.


 Czy np. taki komis przysalonowy
zapewnia, ¿e jak auto jest bezwypadkowe to faktycznie takie jest?

Nie i ta sama zasada funkcjonuje w przypadku wszystkich innych rodzajów sprzedawców.


Nie ukrywam, ¿e trochê bojê siê kupiæ w zwyk³ym komisie.
A mo¿e s± jakie¶ komisy, gdzie daj± np. roczn± gwarancjê
(jestem nawet w stanie dop³aciæ 1-2kz³ byle by mieæ pewno¶æ,
¿e auto jest ok).

Gwarancja to najczê¶ciej zobowi±zanie do naprawienia usterki.
Nie zapewnia, ¿e auto bêdzie OK.

Wybierz jak±¶ markê, model, sprawd¼ w internecie po ile chodz± takie egzemplarze, wybierz 3 modele i wtedy zapytaj, który bêdzie dobry wg doradzaj±cych. :-)


--
Bydlê

32 Data: Styczen 03 2010 11:27:23
Temat: Re: Kupno samochodu - prośba od laika
Autor: Andrzej 'The Undefined' DopieraÅ‚a 

Dnia 30.12.2009 pbjs  napisa³/a:

Przymierzam siÄ™ do kupna auta. ProÅ›ba do grupowiczów
o doradzenie, co do zakupu:

* kwota ~25 tys. z³
* rocznik >= 2005
* przebieg <= ~80000
* ~100km
* abs, klima
* benzyna (diesel chyba zbędny - przebiegi ~10000-15000
* kompakt, chÄ™tnie kombi lub z hatchback z baga¿nikiem
   ~400 litrów)

Nie wiem, czy kwota wystarczajÄ…ca. PrzyglÄ…da³em siÄ™
na gratce og³oszeniom ford focus, opel astra III itp.
ale jakiÅ› ogromny rozrzut cenowy jest (od 20k do ponad 40k
za rocznik 2005). Nie wiem te¿, czy w/w auta sÄ… godne polecenia,
czy mo¿e jakieÅ› inne, które zapewni³y by raczej bezproblemowe
u¿ytkowanie przez kolejne ~5 lat.
coz... tez szukalem autka. nastawilem sie na focusa (II), bo... mi sie podoba.
Tylko ze:

kwota > ~30kzl
rocznik => 2006 (za 5 lat autko bedzie prawie 10-latkiem)
przebieg ~100kkm (20kkm przebiegu rocznie to norma. na zachodzie "dolna").

I najwa¿niejsze, gdzie kupować auto? Czy np. taki komis przysalonowy
zapewnia, ¿e jak auto jest bezwypadkowe to faktycznie takie jest?
Nie ukrywam, ¿e trochÄ™ bojÄ™ siÄ™ kupić w zwyk³ym komisie.
A mo¿e sÄ… jakieÅ› komisy, gdzie dajÄ… np. rocznÄ… gwarancjÄ™
(jestem nawet w stanie dop³acić 1-2kz³ byle by mieć pewnoæ,
¿e auto jest ok).
Coz - po opiniach znajomych (w tym jednego lakiernika ;) trzymalem sie z daleka
od polskich autek. Raz - jak z niepewnego zrodla to zazwyczaj po jakims dzwonie
(nawet autka z salonu sie zdarzaja z przelakierowanym przodem ;)), a dwa - stan
polskich drog pozostawia sporo do zyczenia.

Kupilem auto bezposrednio w niemczech. Niby tez ryzyko ze sie trafi na dzwon,
ale mimo wszystko nieporownywalnie mniejsze. Przy drugim autku (pierwsze mi
ukradli) handlarz na tyle dokladnie opisal stan karoserii ze potem szukalem na
mniejscu miejsc gdzie zrobil zdjecia wgniecen.

Z drugiej strony za nic bym sie nie odwazyl kupic autka sprowadzonego przez
polskiego handlarza. Tam przekrety jeszcze wieksze bywaja. I trudniej je zidentyfikowac.

Andrzej

Re: Kupno samochodu - prośba od laika



Grupy dyskusyjne