Lament
1 | Data: Sierpien 29 2013 23:19:08 |
Temat: Lament | |
Autor: Uncle Pete | SkarżÄ siÄ siÄ na życie. ChcÄ bezlusterkowca z ergonomiÄ
i funkcjami Panasonika G6 (od biedy G5) i z matrycÄ
Olka E-PM2/E-PL5. ChcÄ mieÄ dynamikÄ i szumy Olka (nawet z jego zawyżeniem czułoĹci wyglÄ
da na bezkonkurencyjne), ekran obrotowy i wbudowany wizjer Panasa (wiem, że można do Olków dokupiÄ dopinany wizjer za grubÄ
forsÄ, ale odchylano-obrotowy ekran już nie) oraz całÄ
jego klawiszologiÄ, funkcje w rodzaju focus peaking, wskaźnika horyzontu itp., jakoć stabilizacji (no, tu załóżmy do Olka można podpiÄ
Ä obiektywy Panasa), jakoć video też może siÄ przydaÄ (chociaż jest to sprawa dla mnie na razie drugorzÄdna). Ergonomia Olków mnie nie przekonała - zdecydowanie bliższa mi jest "lusterkowatoć" Panasonika, chociaż ostatnio korzystam głównie z Canona S90 :) 2 |
Data: Sierpien 30 2013 08:13:18 | Temat: Re: Lament | Autor: quent | On 2013-08-29 23:19, Uncle Pete wrote: Jak żyÄ? CzekaÄ... jak ja, chyba, że nie masz czym pstrykaÄ ;-) -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info 3 |
Data: Sierpien 30 2013 08:34:50 | Temat: Re: Lament | Autor: Uncle Pete | On 2013-08-30 08:13, quent wrote: On 2013-08-29 23:19, Uncle Pete wrote: No to czekam... Miałem nadziejÄ, że w G6 bÄdzie nowa matryca, ale Panas poszedł po linii najmniejszego oporu. PstrykaÄ mam czym, ale w niektórych sytuacjach już za bardzo czujÄ ograniczenia sprzÄtu. Na razie zostanÄ z tym S90. Oraz Pentaksem *istDS z całkiem fajnÄ szklarniÄ , głównie jeszcze z czasów analogowych, ale duże i ciÄżkie jest to, autofokus do bani, szumy i dynamika jak w dzisiejszym przyzwoitym kompakcie, brak ułatwieĹ, które dajÄ dobre bezlusterkowce... Piotr 4 |
Data: Sierpien 30 2013 08:14:52 | Temat: Re: Lament | Autor: quent | On 2013-08-29 23:19, Uncle Pete wrote: Jak żyÄ? Ja np. wziÄ łbym już dziĹ X100s gdyby miał choÄby akceptowalny tryb video :-) -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info 5 |
Data: Sierpien 30 2013 08:44:53 | Temat: Re: Lament | Autor: Uncle Pete | Ja np. wziÄ łbym już dziĹ X100s gdyby miał choÄby akceptowalny tryb video W dotyku robi duże wrażenie, ale według mnie X100s został pomyĹlany jako rzecz, która ma przede wszystkim cieszyÄ sprzÄtowych fetyszystów :))) Aby cieszyÄ siÄ dalmierzowym look & feel, mam Kieva-4 (czyli b. Contax III) z kilkoma obiektywami. Nawet jeszcze kilka rolek Fuji Press w lodówce siÄ znajdzie (przeterminowanych) ;) Piotr 6 |
Data: Sierpien 30 2013 11:41:42 | Temat: Re: Lament | Autor: quent | On 2013-08-30 08:44, Uncle Pete wrote: W dotyku robi duże wrażenie, ale według mnie X100s został pomyĹlany jako Możliwe. Dla mnie jednak wygrywa gałkologia w tym modelu. Jest dokładnie taka jaka mi pasuje :-) No i IQ także jest wielkim plusem. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info 7 |
Data: Sierpien 30 2013 13:33:12 | Temat: Re: Lament | Autor: Tomasz Holdowanski | Deep inside the Matrix, convinced that Fri, 30 Aug 2013 08:44:53 +0200 Ja np. wziąłbym już dziś X100s gdyby miał choćby akceptowalny tryb video O! Kolega kijewocholik :) Kiev 4a, mój ulubiony sowiecki dalmierz... Wyciągam go regularnie żeby parę razy przestrzelić migawkę. Z Jupiterem 9 wygląda seksowniej niż dowolna Leica :) Z bardziej współczesnych rzeczy mógłby ci się spodobać Fuji X10 lub X20. Ma sporo "ducha" X100 a jest mniej szpanerski, za to bardziej "użytkowy". No i zdecydowanie tańszy :) Pozdrawiam, Mordazy. -- REMOVE-IT. from my address when replying. THE ONLY THING WORTH WAITING FOR IS A WORLD-WIDE DISASTER. 8 |
Data: Sierpien 31 2013 10:57:54 | Temat: Re: Lament | Autor: Uncle Pete | Kolega kijewocholik :) Mam jeszcze FEDa-2 ze standardem i Jupiterem-12 (był to aparat ojca, ja latałem ze Smieną-7), nie licząc innych starych gratów :))) Kiev 4a, mój ulubiony sowiecki dalmierz... Wyciągam go regularnie Jeżeli chodzi o seksowność, to Zenit-3 z Heliosem-40 (1,5/85) też wygląda nieźle (dostałem niedawno w prezencie - dodatkowo z Mirem-1 i Jupiterem-11 - wszystko jeszcze na M39) :) Zamówiłem przejściówkę i założyłem tego Heliosa na cyfrowy korpus - na pełnej dziurze masakra, ale po przymknięciu przepiękny bokeh! Z bardziej współczesnych rzeczy mógłby ci się spodobać Fuji X10 lub Teraz chcię EVF i obracany ekran )))) Ale faktycznie, macałem oba i coś we mnie drgnęło :) Piotr 9 |
Data: Wrzesien 02 2013 15:04:11 | Temat: Re: Lament | Autor: Tomasz Holdowanski | Deep inside the Matrix, convinced that Sat, 31 Aug 2013 10:57:54 +0200 Kolega kijewocholik :) Ja podobnie, i dużo więcej :) Takie są skutki kupowania różnych dziwnych rzeczy w celu "ocalenia od zapomnienia" :P Kiev 4a, mój ulubiony sowiecki dalmierz... Wyciągam go regularnie Ooooh yeah, baby! :) też Załóż do tego Heliosa najdłuższą osłonę przeciwsłoneczną jaką się da bez winiety w wizjerze: może się okazać, że nawet na pełnej dziurze będzie znośnie :)
Kobiety czekają na idealnego mężczyznę, faceci na idealny aparat :D Ale faktycznie, macałem oba i coś A i owszem, aparaciki są bardzo sympatyczne :) Pozdrawiam, Mordazy. -- REMOVE-IT. from my address when replying. THE ONLY THING WORTH WAITING FOR IS A WORLD-WIDE DISASTER. 10 |
Data: Wrzesien 02 2013 19:27:38 | Temat: Re: Lament | Autor: Uncle Pete | Ja podobnie, i dużo więcej :) U mnie było tak, że kiedyś kupowałem nowy sprzęt i sprzedawałem stary (nie stać mnie było na kolekcjonerswo, no i nie widziałem specjalnie potrzeby). Kilka lat temu postanowiłem ponownie zdobyć wszytkie modele aparatów, które kiedyś miałem - żeby było trudniej, w tej samej wersji (bo np. różnych Zenitów-E czy Zenitów-TTL trochę było). I jeszcze żeby sprzęt był na chodzie - z tym jest jeszcze gorzej. Ale przy okazji zacząłem kupować okazyjnie rodzynki, w rodzaju Sokol-2 czy Zorki-10. Teraz muszę skonstruować jakąś gablote, ponieważ zalegają to wszystko w szafie. Załóż do tego Heliosa najdłuższą osłonę przeciwsłoneczną jaką się da Nie wiem, czy pomoże - chodzi właśnie o rozmycia, bokeh, a nie o flarę czy spadek kontrastu (chociaż wszysto to jest - soczewki mają powłoki jednowarstwowe). Tu dobrze widać, co nazywam masakrą (popatrz na charakter nieostrości): http://i178.photobucket.com/albums/w272/pkozar/Poland/Tomczyce/Lens_02.jpg http://i178.photobucket.com/albums/w272/pkozar/Poland/Tomczyce/Lens_03.jpg A tu przymknięty do 5,6: http://i178.photobucket.com/albums/w272/pkozar/Poland/Tomczyce/Lens_04.jpg Pozdrawiam, Piotr 11 |
Data: Wrzesien 03 2013 11:01:51 | Temat: Re: Lament | Autor: Tomasz Holdowanski | Deep inside the Matrix, convinced that Mon, 02 Sep 2013 19:27:38 +0200 Ja podobnie, i dużo więcej :) Tak, o ile obiektyw można przy odrobinie zdrowego rozsądku umyć i nasmarować samemu, o tyle już prawie nie ma majstrów od starych korpusów. Nie wiem czy w kraju ktoś się jeszcze podejmie np. konserwacji migawki w Kijewie 3 lub 4... Ale przy okazji Skąd ja to znam... :) Załóż do tego Heliosa najdłuższą osłonę przeciwsłoneczną jaką się da Mają swój urok :) Taki bokeh nadaje im malarskiego charakteru. A tu przymknięty do 5,6: Fakt, znacznie lepiej, "poprawniej". Ale chciałbym zobaczyc jak wyglądałyby foty na pełnej dziurze z najdłuższą możliwą osłoną: jest szansa, że zredukowałaby ona znacznie ilość światła niepotrzebnie pętającego się po komorze lustra, w końcu to szkło na pełną klatkę, więc krążek krycia ma o wiele większy niż potrzeba przy APS-C. Pozdrawiam, Mordazy. -- REMOVE-IT. from my address when replying. THE ONLY THING WORTH WAITING FOR IS A WORLD-WIDE DISASTER. 12 |
Data: Wrzesien 03 2013 13:35:59 | Temat: Re: Lament | Autor: Uncle Pete | Tak, o ile obiektyw można przy odrobinie zdrowego rozsądku umyć i Opowiem Ci straszną historię: Kieva-4 dostałem z zacinającą się migawką - roleta "otwierająca" przesuwała się szybko, a "zamykająca" - bardzo powoli. Nie znalazłem wiarygodnego miejsca na jej wyczyszczenie, więc pomyślałem, że gorzej już nie będzie i ostrożnie potraktowałem WD-40, Migawka zaczęła działać i nawet dobrze trzymała czasy (mam taki DIY przyrząd pomiarowy na bazie fotodiody ze starej myszki). Potem zostawiłem na kilka dni aparat bez tylnej ścianki i obiektywu, żeby dobrze odparowało. Było to w 2004 roku. Teraz wyjąłem z szafy sprawdzić - migawka nadał działa :) A propos - smarowałeś obiektywy? Jeżeli tak, to czym? Pozdrawiam, Piotr 13 |
Data: Wrzesien 03 2013 14:43:59 | Temat: Re: Lament | Autor: Tomasz Holdowanski | Deep inside the Matrix, convinced that Tue, 03 Sep 2013 13:35:59 +0200 Opowiem Ci straszną historię: Kieva-4 dostałem z zacinającą się migawką Faktycznie, straszne :) Ale na zerwaną tasiemkę od migawki nie zadziała :) olejem do pił spalinowych :) Pozdrawiam, Mordazy. -- REMOVE-IT. from my address when replying. THE ONLY THING WORTH WAITING FOR IS A WORLD-WIDE DISASTER. 14 |
Data: Sierpien 30 2013 08:22:40 | Temat: Re: Lament | Autor: Qlfon | W dniu 2013-08-29 23:19, Uncle Pete pisze:
A co z nim nie tak? -- Qlfon, Lublin 15 |
Data: Sierpien 30 2013 08:57:23 | Temat: Re: Lament | Autor: Uncle Pete | On 2013-08-30 08:22, Qlfon wrote: W dniu 2013-08-29 23:19, Uncle Pete pisze: Z nim generalnie wszystko tak, ale ja go nie chcÄ :) Za tak grubÄ forsÄ chciałbym jednak obracany ekran, stabilizcje optycznÄ video i mniej plastikowy look and feel próbujÄ cy udaÄ starÄ lustrznkÄ. Jest to bardzo subiektywne wrażenie oczywiĹcie, ale dla mnie jest on trochÄ jakiĹ canonmatikowaty, jeżeli pamiÄtasz ten wyrób aparatopodobny wciskany za grubÄ forsÄ na Allegro i przez "włochów" na stacjach benzynowych :) I nie leży mi dobrze w rÄku. A bez stabilizacji w 5 osiach przeżyjÄ. Gdyby miał cenÄ rzÄdu Panasoników G, nie byłbym może taki krytyczny... Piotr 16 |
Data: Sierpien 30 2013 21:57:03 | Temat: Re: Lament | Autor: Marek Dyjor | Uncle Pete wrote: On 2013-08-30 08:22, Qlfon wrote: a co z jego stabilizacjÄ jest nie tak? mniej plastikowy look and feel próbujÄ cy udaÄ starÄ lustrznkÄ. Jest koszmarnie subiektywne odczucie... weź kup czarnego... , ale dla mnie jest on trochÄ jakiĹ canonmatikowaty, jeżeli pamiÄtasz ten wyrób jakby babcia miała wÄ sy... 17 |
Data: Sierpien 31 2013 09:50:34 | Temat: Re: Lament | Autor: Uncle Pete | On 2013-08-30 21:57, Marek Dyjor wrote: a co z jego stabilizacjÄ jest nie tak? Sprawdziłem jeszcze raz i zwracam honor - w OM-D jednak jest stabilizacja video na matrycy (w odróżnieniu od E-P..). mniej plastikowy look and feel próbujÄ cy udaÄ starÄ lustrznkÄ. Jest Ależ oczywiĹcie! FotografujÄ amatorsko, wiÄc nowy sprzÄt to dla mnie nie inwestycja, na której mam zarabiaÄ, lecz czysta konsumpcja. A konsumpcja ma dawaÄ frajdÄ. W zwiÄ zku z czym nie chcÄ ani czarnego OM-D, ani nawet czerwonego :) Piotr 18 |
Data: Sierpien 31 2013 23:49:11 | Temat: Re: Lament | Autor: Marek Dyjor | Uncle Pete wrote: On 2013-08-30 21:57, Marek Dyjor wrote: hm.... om-d daje frajdÄ... nawet takiemu zblazowanemu typowi jak ja który zaminieł D300 z kupÄ szkieł na ten dziwny aparacik... 19 |
Data: Sierpien 30 2013 10:16:24 | Temat: Re: Lament | Autor: J.F | Użytkownik "Uncle Pete" napisał w wiadomoĹci grup SkarżÄ siÄ siÄ na życie. ChcÄ bezlusterkowca z ergonomiÄ i funkcjami Panasonika G6 (od biedy G5) i z matrycÄ Olka E-PM2/E-PL5. ChcÄ mieÄ dynamikÄ i szumy Olka (nawet z jego zawyżeniem czułoĹci wyglÄ da na bezkonkurencyjne), ekran obrotowy i wbudowany wizjer Panasa (wiem, że można do Olków dokupiÄ dopinany wizjer za grubÄ forsÄ, ale odchylano-obrotowy ekran już nie) Ten ekran w G6 to chyba malo uzyteczny - nie odchylisz do gory, aby sobie wygodnie robic zdjecia z niskiego statywu, nie odchylisz do dolu, aby robic z nad glowy, nadaje sie do robienia zza wegla, albo do autoportretow. Nie wiem czy da sie obrocic "na druga strone" aby schowac wrazliwy ekran na czas transportu. P.S. Na ile kiedyĹ łatwiej siÄ żyło - miało siÄ Zenita E, a do niego 4 obiektywy, i pełnia szczÄĹcia (nawet z samym Industarem 50 dało siÄ przeżyÄ). No nie calkiem - zawsze mogles zalowac ze nie masz Praktiki. A kiedys trafilem na wyprzedaz praktik - mieli full manual i full automat. I co tu wybrac, jak zyc ? J. 20 |
Data: Sierpien 30 2013 11:03:29 | Temat: Re: Lament | Autor: Uncle Pete |
Ten ekran w G6 to chyba malo uzyteczny - nie odchylisz do gory, aby Wszystko możesz :) Odchylasz najpierw na bok, a potem krÄcisz im w osi poziomej. Tyle że wtedy ekran masz po lewej stronie aparatu. Słyszałem, że niektórym to przeszkadza, ale miałem takie same rozwiÄ zanie w Canonach A80 i A650 i bardzo sobie chwaliłem. Ponadto, w odróżnieniu od rozwiÄ zana minoltowo-soniowo-olkowego, możesz komfortowo pracowaÄ w pionie.
PraktikÄ później też miałem - MTL-3 :) Ale przedtem Zenity TTL i 19 (ostatni byłby klasy Praktik, gdyby cały czas siÄ nie psuł). A kiedys trafilem na wyprzedaz praktik - mieli full manual i full automat. KupiÄ oba? ;) Piotr 21 |
Data: Sierpien 30 2013 12:56:28 | Temat: Re: Lament | Autor: J.F | Użytkownik "Uncle Pete" napisał w wiadomoĹci Ten ekran w G6 to chyba malo uzyteczny - nie odchylisz do gory, aby Wszystko możesz :) Odchylasz najpierw na bok, a potem krÄcisz im w osi poziomej. Tyle że wtedy ekran masz po lewej stronie aparatu. Słyszałem, że niektórym to przeszkadza, ale miałem takie same rozwiÄ zanie w Canonach A80 i A650 i bardzo sobie chwaliłem. Ale to masz calkiem z boku. Na statywie nie przeszkadza, trzymajac w rekach - juz troche tak. A kiedys trafilem na wyprzedaz praktik - mieli full manual i full automat.KupiÄ oba? ;) No i tak sie skonczylo, ale nie powiem zeby byl zachwycony :-) J. 22 |
Data: Sierpien 30 2013 03:26:50 | Temat: Re: Lament | Autor: Dominik | W dniu czwartek, 29 sierpnia 2013 23:19:08 UTC+2 użytkownik Uncle Pete napisał: Skarżę się się na życie. Chcę bezlusterkowca z ergonomią i funkcjami Potwierdzam, że ten dylemat jest w dzisiejszych czasach ogromny. Sami kilka dni temu przechodziliśmy go - wybierając aparat dla żony. Mimo ogromnego wyboru na rynku trudno znaleźć aparat, który satysfakcjonowałby użytkownika pod względem wszystkich trzech aspektów: wymiary/waga | możliwości foto | cena. Założeniem było: aparat ma mieć wizjer, ma mieć możliwie dobrą jakość obrazu, w miarę możliwość zabawy głębią ostrości i ma być stosunkowo mały. Ostatecznie - po zamianie warunku "mały" na warunek "lekki" - u nas skończyło się wyborem zaskakującym dla mnie samego: Canon 100D + 18-55 STM Aparat jest niewiele większy od Panasonica G6, obiektyw trochę większy - ale w sumie zestaw jest zaskakująco lekki. Nie wiem czy w czymś pomogę czy w czymś namieszam - ale chciałem się podzielić tym co sam przemyślałem kilka dni temu. PS1 A ideałem jest Panasonic GX7 - tylko kompletnie nie spełnia warunku "cena" :) PS2 Ja sobie kupiłem przed wakacjami Fuji X10 i jestem zadowolony :) Spełnia warunek "mały i lekki". pozdrawiam Dominik www.flickr.com/dominikon www.dominik.4me.pl Dominik 23 |
Data: Sierpien 30 2013 14:16:12 | Temat: Re: Lament | Autor: Jarek Pudelko | W dniu 2013-08-30 12:26, Dominik pisze: PS2 Ja sobie kupiłem przed wakacjami Fuji X10 i jestem zadowolony :) Spełnia warunek "mały i lekki". A napiszesz cos wiecej? :) Jakies inne warunki spelnia? Da sie ogladac potem efekty jego pracy? :) Macalem taki jeden w tym tygodniu i zabawka wspaniala ale czy aby nie tylko zabawka :) W sklepie specjalnie nie ma czego pstrykac, ladne, male, wyswietlacz dziala... BTW, jak sie sprawuje lunetkowy wizjer? Bo jakos nigdy nie uzywalem. -- jarek 24 |
Data: Sierpien 31 2013 15:06:45 | Temat: Re: Lament | Autor: Dominik | W dniu piątek, 30 sierpnia 2013 14:16:12 UTC+2 użytkownik Jarek Pudelko napisał: W dniu 2013-08-30 12:26, Dominik pisze: Ja polubiłem ten aparat po "piwnych" warsztatach Fuji, w których miałem okazję wziąć udział: http://www.dominik.4me.pl/php-digital/index.php?dir=cyf874a Mając porównanie z innymi modelami i firmami: Fuji X100 http://www.dominik.4me.pl/php-digital/index.php?dir=cyf874b Fuji X-Pro1 http://www.dominik.4me.pl/php-digital/index.php?dir=cyf874c Panasonic G5 http://www.dominik.4me.pl/php-digital/index.php?dir=cyf871 Panasonic GX1 http://www.dominik.4me.pl/php-digital/index.php?dir=cyf872 Zdecydowałem się na Fuji X10 - ma wg mnie dwie cechy: 1) zabójczy stosunek cena/jakość oraz 2) fakt, że aparat jest mały - zwyciężyły. Ponieważ wiele osób pyta o efekty - zdecydowałem się zrobić coś, czego normalnie nie robię. Prezentuję wam wakacyjny "zrzut z karty" - obsłużyłem tym aparatem wakacyjny wyjazd na Kaszuby i wakacyjne wycieczki rowerowo-motocyklowe: Kaszuby - Fujifilm X10 http://www.dominik.4me.pl/php-digital/index.php?dir=cyf868 Wakacyjne wycieczki rowerowe i motocyklowe - Fujifilm X10 http://www.dominik.4me.pl/php-digital/index.php?dir=cyf867 oraz zapraszam na mojego flickera - tu jest trochę plików w dużym rozmiarze http://www.flickr.com/photos/dominikon/ pozdrawiam Dominik 25 |
Data: Sierpien 30 2013 13:25:08 | Temat: Re: Lament | Autor: Tomasz Holdowanski | Deep inside the Matrix, convinced that Thu, 29 Aug 2013 23:19:08 +0200 Jak żyć? Można spróbować wrócić do korzeni, wziąć to co jest w zasięgu i spełnia najwięcej z listy wymagań, z rzeczami irytującymi nauczyć się żyć, a po pewnym czasie nawet dla nich znaleźć zastosowanie :) Wszystkiego jest teraz po prostu za dużo, tracimy czas hamletyzując przy wyborze, zamiast jak za dawnych czasów wziąć to co było dostępne i potem ćwiczyć szare komórki, żeby zmusić oporną materię do zrobienia chociaż mniej więcej tego co chcemy... Kreatywność rozwija się, gdy czegoś brakuje i trzeba to "zrobić" samemu, kiedy oporna materia mówi "niet" i trzeba wymyślić sposób na obejście przeszkody... Jak być kreatywnym, kiedy wszystko jest i wszystko można? Pozdrawiam, Mordazy. -- REMOVE-IT. from my address when replying. THE ONLY THING WORTH WAITING FOR IS A WORLD-WIDE DISASTER. 26 |
Data: Sierpien 30 2013 13:41:36 | Temat: Re: Lament | Autor: Ergie | Użytkownik "Tomasz Holdowanski" napisał w wiadomości grup Jak żyć? Można spróbować wrócić do korzeni, wziąć to co jest w zasięgu i Wszystkiego jest teraz po prostu za dużo, tracimy czas hamletyzując WOW! Jestem pod wrażeniem jak dobrze to ująłeś. Tak trzymać! Pozdrawiam i powodzenia w tym co robisz! Ergie 27 |
Data: Sierpien 30 2013 15:32:53 | Temat: Re: Lament | Autor: Tomasz Holdowanski | Deep inside the Matrix, convinced that Fri, 30 Aug 2013 13:41:36 +0200 WOW! Jestem pod wrażeniem jak dobrze to ująłeś. Tak trzymać! Dziękuję :) Teraz pozostaje mi tylko zacząć coś robić :D Pozdrawiam, Mordazy. -- REMOVE-IT. from my address when replying. THE ONLY THING WORTH WAITING FOR IS A WORLD-WIDE DISASTER. 28 |
Data: Sierpien 30 2013 15:55:56 | Temat: Re: Lament | Autor: Ergie | Użytkownik "Tomasz Holdowanski" napisał w wiadomości grup Pozdrawiam i powodzenia w tym co robisz! Dziękuję :) Teraz pozostaje mi tylko zacząć coś robić :D ROTFL - dobre :-) Pozdrawiam Ergie 29 |
Data: Sierpien 30 2013 14:02:12 | Temat: Re: Lament | Autor: quent | On 2013-08-30 13:25, Tomasz Holdowanski wrote: Wszystkiego jest teraz po prostu za dużo, tracimy czas hamletyzując Pozwolę się nie zgodzić. Nie chodzi przecież o kreatywność w okiełznywaniu opornej materii jakim jest kiepski (w jakimś sensie) sprzęt. Chodzi o kreatywność w tworzeniu efektu finalnego jakim jest fotografia. Sprzęt powinien być jak najmniej ułomny aby niepotrzebnie nie skupiał na sobie uwagi. I w tym sensie czasy obecne z ich, jak to ująłęś "hamletowszczyzną", zostawiają daleko w tyle czasy dalmierzowego muzeum. Solidnego owszem ale jednak muzeum. No chyba, że nie chodzi o robienie zdjęć a o jaranie się look-iem&feel-em -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info 30 |
Data: Sierpien 30 2013 15:25:28 | Temat: Re: Lament | Autor: Tomasz Holdowanski | Deep inside the Matrix, convinced that Fri, 30 Aug 2013 14:02:12 +0200
Poza skrajnymi przypadkami, sprzęt różni się dzisiaj niuansami: w jakości obrazu, w ilości funkcji (mniej lub bardziej użytecznych), filozofii obsługi i co za tym idzie wygodzie użytkowania. Aparat ma być wygodny, niezawodny, robić wystarczająco dobre zdjęcia i mieć możliwą do przełknięcia cenę. Wszystko to jest subiektywne. Problem leży w oczekiwaniu, że wszystko ma być najlepsze (dla mnie). A tak się nie da. Trzeba więc ustalić priorytety, co jest konieczne, co jest dość ważne, a co nie jest ważne wcale. Kto tak robi? Ano niewielu. Reszta szuka "idealnego aparatu", który wszystko robi dobrze. Chodzi o kreatywność w tworzeniu efektu finalnego jakim jest fotografia. No cóż, w "nieskupianiu" uwagi na sprzęcie chyba nic nie przebije zielonego programu :) I w tym sensie czasy obecne z ich, jak to ująłęś "hamletowszczyzną", Czy aby na pewno? Ja jeszcze pamiętam moje czasy z Kijewem: prefocus na 3m, sprawdzenie ręcznym światłomierzem natężenia światła padającego, ustawienie parametrów... i jazda, potem były już tylko ewentualne korekty przy zmianie światła, pamiętać było trzeba o naciągnięciu filmu / migawki... Podniesienie aparatu do oka, kadrowanie, klapnięcie migawki, koniec. Żadnego gapienia się w ekran, moment minął, można iść dalej, a czy wyszło, dowiem się po wywołaniu filmu. Potem selekcja, powiększalnik, odbitka, lepsza lub gorsza, ale coś zostało zrobione, był jakiś produkt finalny i związana z tym satysfakcja. Dzisiaj o taką satysfakcję dużo trudniej, milardy zdjęć na kartach, płytach i dyskach to ledwie półprodukty, które w olbrzymiej większości, nawet gdy są udane, takimi półproduktami zostaną na zawsze. Oczywiście, zmieniły się czasy, zmieniły się możłiwości, zmieniło się nastawienie, zmieniły się wymagania... ale czy zawsze jest to zmiana w dobrym kierunku? Jakieś to wszystko dzisiaj takie... w wersji beta :) No chyba, że nie chodzi o robienie zdjęć a o jaranie się look-iem&feel-em Look-iem i feel-em "jaram się" biorąc do ręki Kijewa, Olympusa OM-1 i parę innych dziwnych zabytków mechaniki peacyzyjnej. Jakoś ciężko mi "jarać się" wytworami dzisiejszej techniki: są użyteczne mniej lub bardziej, lub wcale, można je pochwalić za jakość obrazu, wykonanie, wygodę, mnogość funkcji, ale "jarać się"? Czym? Pozdrawiam, Mordazy. -- REMOVE-IT. from my address when replying. THE ONLY THING WORTH WAITING FOR IS A WORLD-WIDE DISASTER. 31 |
Data: Sierpien 30 2013 17:11:19 | Temat: Re: Lament | Autor: quent | On 2013-08-30 15:25, Tomasz Holdowanski wrote: Aparat ma No i właśnie dzisiejszy rynek jest w stanie nakarmić niemal każdy subiektywny gust ;-) http://www.dpreview.com/products/search/cameras?utm_campaign=internal-link&utm_source=mainmenu&utm_medium=text&ref=mainmenu Kiedyś było z tym marniutko! Ale i możliwości sprzętu niewielkie... technologia ograniczała. Problem Z konieczności jednak niemal wszyscy ;-) Reszta szuka "idealnego aparatu", który wszystko robi dobrze. Ja szukam idealnego dla siebie - z ułomnościami nie do zaakceptowania dla kogoś innego. No cóż, w "nieskupianiu" uwagi na sprzęcie chyba nic nie przebije Że jak? Ja piszę o świadomym fotografowaniu a nie o "pstrykaniu". Zielony program nie sprawdza się w całej masie przypadków. Świadomie znaczy mniej więcej tyle, że mając jakąś fotograficzną wiedzę potrafię tak ustawić sprzęt (custom-y przeróżne) aby łatwo mi się z nim rozmawiało. Kiedyś to było bardzo toporne. Czy aby na pewno? Ja jeszcze pamiętam moje czasy z Kijewem: prefocus Strasznie dużo tego było. No i film o stałej czułości mocno ograniczał np. wieczorami... nie wspominając już o ilości możliwych do zrobienia klatek. a czy wyszło, dowiem się po wywołaniu :-) Potem selekcja, powiększalnik, odbitka, lepsza lub gorsza, ale Ja też to pamiętam doskonale. Nie mam nic przeciwko sentymentom ale trochę zbaczamy z tematu. Dzisiaj o taką satysfakcję dużo trudniej, Satysfakcja OK ale pisaliśmy o dziesiejszym ograniczaniu kreatywności z czym się z gruntu nie zgadzam. Oczywiście, zmieniły się czasy, zmieniły się możłiwości, zmieniło się Każdy może sobie obrać inny kierunek. Cyfryzacja jednak wszystkim ułatwiła życie. Look-iem i feel-em "jaram się" biorąc do ręki Kijewa, Olympusa OM-1 Każdy jara się czym lubi ;-) -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info 32 |
Data: Wrzesien 18 2013 17:49:27 | Temat: Re: Lament | Autor: Mariusz [mr.] |
On 2013-08-30 13:25, Tomasz Holdowanski wrote: I to jest właściwa odpowiedź! :) Potwierdzenia płyną z wielu poziomów, zarówno z mądrości ludzi doświadczonych PRL-em ("wymawiać jak splunięcie"), gdzie kreatywność w pokonywaniu "opornej materii" nie prowadziła do żadnych wspaniałych rezultatów, ale raczej do minimalizmu oczekiwań bądź całkowitego zniechęcenia (zupełnie jak opisywane przez Ziemkiewicza obecne "pływanie w kisielu" wobec normalnych krajów, gdzie pływa się w wodzie...) ...A także, potwierdzenia płyną nawet ze współczesnych badań naukowych, gdzie zniechęcenie do durnej, nudnej roboty przychodzi (statystycznie) znacznie szybciej, gdy obiekty badań karmione są zdrową rzodkiewką (w sumie jakiś błąd - ja lubię rzodkiewkę! ;) w porównaniu do grupy kontrolnej karmionej ciastkami... Tak więc, podsumowując - na wielu poziomach otrzymujemy potwierdzenie, iż zmniejszając opory materii uzyskujemy wyraźnie lepsze efekty końcowe, gdyż, możnaby rzec, mamy pewną pulę energii do zużycia i tylko od sytuacji zależy, gdzie tę energię wyczerpiemy - czy na zmaganiu się z podstawami, czy też na kreatywnym zmaganiu się z samą rzeczywistością, co nas nigdy nie ominie. Czyli ani praktyka, ani teoria nie potwierdzają uniwersalności maksymy per aspera ad astra... Zresztą, co tu gadać - miliard zdjęć w sieci to potwierdza... :) pozdrawiam Mariusz [mr.] 33 |
Data: Sierpien 31 2013 10:11:50 | Temat: Re: Lament | Autor: Uncle Pete | Można spróbować wrócić do korzeni, wziąć to co jest w zasięgu i Właściwie Quent już dobrze odpowiedział. Jest wszystkiegio za dużo, ale i możliwości nieporównywalnie więcej. Teraz można robić rzeczy, o których wcześniej można było tylko marzyć, a przeszkód (czysto technicznych) niekiedy nie dawało się obejść lub wymagało to zbyt dużych kompromisów. Na przykład robienie zdjęć poruszających się obiektów w słabych warunkach oświetleniowych. Trzeba było gimnastykować się z doświetlaniem, nie zawsze to było możliwe, a nawet zbawienie w postaci lamp błyskowych z odchylanymi i obracanymi głowicami dawało efekt nie do końca naturalny. Całe to podświetlanie cieni w plenerach... A teraz nie pamiętam, kiedy po raz ostatni wyciągałem lampę z szafy. Kreatywność niewątpliwie rozwija się, kiedy trzeba pokonywać przeszkody, ale fotografia to dziedzina od zawsze i na zawsze ściślwe powiązana z techniką, dlatego możiwości techniczne sprzętu mają tak duże znaczenie. Właśnie żeby rozszerzyć pole dla tej kreatywności. Oczywiście można wybrać to co najważniejsze (wtedy dla mnie Olki górą), ale ja przecież nie chcę czegoś, czego w zasadzie nie ma i nie może być - tylko absolutnie wykonalnego pod wzgldem konstrukcyjnym połączenia cech różnych aparatw w jednym (na co jak się okazuje jest zapotrzebowanie nie tylko z mojej strony). Poza tym fotografuję tylko amatorsko, więc po prostu chcę mieć więcej frajdy :) Wcześniej było o wiele łatwiej - parametrów do wyboru było znacznie mniej, wchodziło się w system i trwało w nim *naście, a to i *dziesiąt lat, jak ja kiedyś w M42 a później w Pentaksie... Pozdrawiam, Piotr 34 |
Data: Sierpien 30 2013 21:13:50 | Temat: Re: Lament | Autor: Mariusz [mr.] |
Skarżę się się na życie. Określam poziom zgodności: /+++++ i niezgodności: -- -- -/ :) Chcę bezlusterkowca z ergonomią i funkcjami Panasonika G6 (od biedy G5) +++++ (choć chyba wolałbym GH, ale nie tego ostatniego, bo to raczej niewypał [a raczej grzmot!]). i z matrycą Olka E-PM2/E-PL5. Chcę mieć dynamikę i szumy Olka (nawet z +++++ Najlepsze matryce w 4:3 (pomierzone przez DxO), to: Olympus PEN E-P5 Olympus PEN E-PM2 Olympus PEN E-PL5 Kiedyś był to Panasonic, ale od tamtej pory był tylko zjazd w dół. ekran obrotowy ++++++++++ !!! i wbudowany wizjer Panasa +++++ ! (wiem, że można do Olków dokupić dopinany wizjer za grubą forsę, +++ (ALE TYM SAMYM MORDUJE SIĘ ERGONOMIĘ! (i to za dodatkową, gruba forsę, podczas gdy wizjer jest używany w 100% przypadków poza statywem). ale odchylano-obrotowy ekran już nie) oraz całą jego klawiszologię, ++++ jakość stabilizacji (no, tu załóżmy do Olka można podpiąć obiektywy +++++ jakość video też może się przydać +++ (chociaż jest to sprawa dla mnie na razie drugorzędna). +++++ ! :)) Ergonomia Olków mnie nie przekonała ++++ - zdecydowanie bliższa mi jest "lusterkowatość" Panasonika, +++++ chociaż ostatnio korzystam głównie z Canona S90 :) - :) Sony NEX-6 jest trochę za duży z obiektywami, - ekran tylko odchylany, +++++ ! (odchylaność to jakieś 20-25% wartości użytkowej ekranu obrotowego). ma zauważalne opóźnienie wyświetlania, ? ograniczoną szklarnię. ++++ (i w dodatku fajne zoomy to power zoomy! Co za lameriada! :) Klawiszologia trochę dziwna, ale być może da się przyzwyczaić. ++++ I nie potrzebuję mniejszej, niż osiągalna w 4/3, głębi ostrości. -- - Olympusa OM-D z wielu względów nie chcę. +++ Jak żyć? Wygląda na to, że mamy niemal pełną zgodność - czekamy na to samo? :) (na razie wrzucam do anty-KF do pozytywnego wyróżniania postów ;) Hmm, może poczekać na nowego Kodaka m4:3? Cudów bym się tu raczej nie spodziewał, bo to tylko brandowany produkt*, ale miał wyjść w okolicach jesieni - może coś zmieni na rynku? A może Sony swoim modelem a3000 rozpoczęło wojnę cenową i przynajmniej upgrade'y sprzętu będą nieco mniej bolesne? Nie wykluczam też, że Panasonic się zreflektuje, że poszedł w złym kierunku i wreszcie wypuści coś dla fotografów? * Ma wyjść nowa linia m4:3 brandowana Kodakiem na tej samej zasadzie jak kupuje się licencję na linię produktów "Spiderman" albo "Hello Kitty"... :) BTW: Jak już tu wspominałem, po ponad dwóch latach znowu zrobiłem własne przeliczenie pomiarów DxO (robią świetne pomiary, a potem niszczą ich jakość nieprzemyślanym "DxO Mark"), znacznie lepiej odpowiadające wrażeniom z najbardziej żyłowanych sampli, które jedynie potwierdzają, że niewiele się dzieje (chociaż są enklawy od razu widoczne na wykresie. :) Najciekawsze jest coś innego - zrobiłem wykres z porównaniem jakość obrazu/cena startowa - tu się dzieją najciekawsze rzeczy na przestrzeni ostatnich lat! :)) Muszę się tylko spiąć i wywiesić ostateczną wizualizację wykresów. Niestety - w niczym to nie załatwia wymagań funkcjonalności, która wciąż kuleje (fabryczna przejściówka T&S na szkła systemowe?), być może ze strachu przed zmieceniem całej konkurencji, bo po wypuszczeniu takiego świętego graala cyfrowej fotografii "nie będzie już niczego". ;) pozdrawiam Mariusz [mr.] 35 |
Data: Sierpien 30 2013 21:45:40 | Temat: Re: Lament | Autor: Mariusz [mr.] |
Sony NEX-6 jest trochę za duży z obiektywami, Tak jak już to było w tym wątku powiedziane: mała waga może być ważniejsza niż małe rozmiary (już bardziej się liczy ergonomia kształtu, np. Oly OM-D jest wyjątkowo niepakowny). [mr.] 36 |
Data: Sierpien 31 2013 10:42:54 | Temat: Re: Lament | Autor: Uncle Pete | Tak jak już to było w tym wątku powiedziane: mała waga może być Wybierając między małą wagą a małym rozmiarem raczej także wybrałbym małą wagę (już od dłuższego czasu przestałem zabierać nawyjazdy dużej ciężkiej torby ze sprzętem - kręgosłup coraz bardziej się buntował). Ale dlaczego cały czas mam wybierać mniejsze zło? )) Piotr 37 |
Data: Sierpien 31 2013 10:38:22 | Temat: Re: Lament | Autor: Uncle Pete | (wiem, że można do Olków dokupić dopinany wizjer za grubą forsę, Podobno fakt, że ten wizjer jest odchylany do góry, coś do tej ergonomii dodaje, ale jakoś nigdy tego ne potrzebowałem, w odróżnieniu od obracanego ekranu. No i chyba ten sterczący do góry gadet nie będzie pomagał wkłądać aparat do torby, kieszeni, czy kto tam co ma... Tak a propos, nie rozumiem tej olkowej awersji do obracanych ekranów - przecież zajmują tyle samo miejsca (albo się mylę?). A teraz i Panas zrobił GX7 z takim ekranem - ale za to także z odchylanym EVF ;) chociaż ostatnio korzystam głównie z Canona S90 :) Eee tam, ma szumy i dynamikę zbliżone do mojego poczciwego Pentaksa *istDS, a mieści się w dowolnej kieszeni. Naprawdę go lubię :) ma zauważalne opóźnienie wyświetlania, Na to zwrócił moją uwagę sprzedawca w Saturnie (o dziwo raczej znał się na sprzęcie, ale był zbyt gorącym fanem Olka): obraz na ekranie i w wizjerze ma wyraźne opóźniene względem rzeczywistości, w Olkach i Panasach tego efektu praktycznie nie ma (przynajmniej przy dobrym oświetleniu). Do końca nie doszedłem, czy matryca też rejestruje obraz z opóźnieniem, czy chodzi tylko o tor wyświetlania, ale może to przeszkadzać w robieniu zdjęć w dynamicznych warunkach. Ech, gdzie się podziały całkiem mechaniczne aparaty z zerowymi lagami :) :) Najciekawsze jest coś innego - zrobiłem wykres z porównaniem Spręż się, proszę Cię bardzo :) Niestety - w niczym to nie załatwia wymagań funkcjonalności, która Ja jakoś przyzwyczaiłem się robić "shift" dopiero na etapie obróbki, ponadto podejrzewam, że nadal są przeszkody natury technicznej - przy tiltowaniu i shiftowaniu, jak rozumiem, zaczynają się duże problemy z telecentrycznością. Mam starego ukraińskiego shifta 35 mm na M42 i na analogu było dobrze, tylko światłomierz TTL przekłamywał, natomiast z cyfrowym korpusem już było brzydko. Pozdrawiam, Piotr 38 |
Data: Sierpien 31 2013 20:24:08 | Temat: Re: Lament | Autor: mt | W dniu 2013-08-31 10:38, Uncle Pete pisze: (wiem, że można do Olków dokupić dopinany wizjer za grubą forsę, No i ten GX7 jest chyba najbliżej Twoich wymagań. Ja tam bym sobie odpuścił fikany w każdym kierunku ekran na rzecz podnoszonego wizjera właśnie. A i stabilizację matrycy jeszcze dorzucili, więc można sobie wybierać między optyczną a tą z matrycy. -- marcin 39 |
Data: Sierpien 31 2013 21:30:48 | Temat: Re: Lament | Autor: Uncle Pete | No i ten GX7 jest chyba najbliżej Twoich wymagań. Ja tam bym sobie Własnie mu się przyglądam - z pierwszych testów wynika, że szumy ma podobne do Olków, ale nie wiadomo, co z dynamiką. No i cena może być w Polsce odstraszająca. Ale jest nadzieja, że jeśli ta matryca będzie dobra, zobaczyć ją w jakimś G7 za parę miesięcy :) Piotr P.S. Wybierać rodzaj stabilizacji nie bardzo możesz - piszą, że kiedy korpus wykrywa stabilizację w obiektywie, odłącza stabilizację matrycy. Ale przy podpinaniu niestabilizowanych obiektywów, faktycznie, pożyteczna rzecz. 40 |
Data: Wrzesien 01 2013 00:06:05 | Temat: Re: Lament | Autor: mt | W dniu 2013-08-31 21:30, Uncle Pete pisze: P.S. Wybierać rodzaj stabilizacji nie bardzo możesz - piszą, że kiedy No o to mi właśnie chodziło, że możesz wybierać doborem szkieł, trochę za duży skrót myślowy :) A co by nie mówić, to Olek też ma kilka fajnych słoików (no i wszelkiej maści manuale), więc miło, że Panasonic (jako pierwszy producent w historii) zdecydował się na taki krok. -- marcin 41 |
Data: Wrzesien 01 2013 11:33:43 | Temat: Re: Lament | Autor: Uncle Pete | No i ten GX7 jest chyba najbliżej Twoich wymagań. Ja tam bym sobie Znalazłem test na Techradarze, z którego wynika, że ta nowa matryca jednak nadal sporo ustępuje olkowej na wysokich czułościach pod wzgledem i szumów, i dynamiki. http://www.techradar.com/reviews/cameras-and-camcorders/cameras/digital-slrs-hybrids/panasonic-gx7-1168602/review Piotr |