Grupy dyskusyjne   »   Dla zwolenników szybkości ...

Dla zwolenników szybkości ...



1 Data: Pa?dziernik 18 2011 22:12:09
Temat: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Artur Maśląg 

... którzy twierdzą, że jest ona mało istotna...

http://fwd.channel5.com/fifth-gear/videos/features/120mph-mega-crash



2 Data: Pa?dziernik 18 2011 22:51:37
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: venioo 

W dniu 2011-10-18 22:12, Artur Maśląg pisze:

.. którzy twierdzą, że jest ona mało istotna...

http://fwd.channel5.com/fifth-gear/videos/features/120mph-mega-crash




szkoda takich ladnych felg.

--
venioo
GG:198909

3 Data: Pa?dziernik 18 2011 21:23:17
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 18 Oct 2011 22:12:09 +0200 osobnik zwany Artur Maśląg
wystukał:

.. którzy twierdzą, że jest ona mało istotna...

http://fwd.channel5.com/fifth-gear/videos/features/120mph-mega-crash

a co się stało podczas jazdy 120mph? Bo według przedstawionego filmu nic.



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

4 Data: Pa?dziernik 18 2011 23:29:07
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: DoQ 

W dniu 18-10-2011 23:23, masti pisze:

http://fwd.channel5.com/fifth-gear/videos/features/120mph-mega-crash
a co się stało podczas jazdy 120mph? Bo według przedstawionego filmu nic.

Kierowca zasnął.

Pozdrawiam
Paweł

5 Data: Pa?dziernik 19 2011 08:56:41
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 18 Oct 2011 23:29:07 +0200, DoQ napisał(a):

W dniu 18-10-2011 23:23, masti pisze:
http://fwd.channel5.com/fifth-gear/videos/features/120mph-mega-crash
a co się stało podczas jazdy 120mph? Bo według przedstawionego filmu nic.

Kierowca zasnął.

A zasnal przy 120, czy zasnal znuzony jazda 55mph, a potem nieprzytomnie
gaz nacisnal ?

Wiem, obowiazkowy tempomat, niech zwiekszenie predkosci wymaga swiadomej
akcji. A moze lepiej gps ? Kto przektoczy przedkosc o 10km/h temu sie
lilnik wylaczy. Odblokowac w zasadzie mozna by dopiero kodem paskowym z
mandatu :-)

J.

6 Data: Pa?dziernik 19 2011 10:33:10
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: DoQ 

W dniu 19-10-2011 08:56, J.F. pisze:

Kierowca zasnął.
A zasnal przy 120, czy zasnal znuzony jazda 55mph, a potem nieprzytomnie
gaz nacisnal ?

Ew. zasłabł albo dostał udaru.

Pozdrawiam
Paweł

7 Data: Pa?dziernik 19 2011 00:08:55
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Hinek 

Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał


dla zwolenników szybkości
.. którzy twierdzą, że jest ona mało istotna...

http://fwd.channel5.com/fifth-gear/videos/features/120mph-mega-crash


Ciekawi mnie co chciałeś tym postem przekazać?
Informację o tym że auto uderzające w blok betonu z prędkością
120 mph ulega totalnej destrukcji?
Nie wiedziałeś o tym i to cię zadziwiło, czy też sądzisz że
zadziwi to innych?
A może sugerujesz, że gdyby pasażerowie tego auta uderzyli w
przeszkodę z prędkością np. 100 mph - odczuli by mniejszy
dyskomfort?
Czy nie sądzisz, że powinno się zakać montażu wind w domach
powyżej dwóch pięter? Niektórzy powiedzą że to nonsens, ale co
zostanie się z windy, która urwie się z 10 piętra?
PO CO RYZYKOWAĆ?

A te samoloty co tak wysoko i szybko latają - to już Panie
Dzieju zgroza!! Kuniem to było bezpiecznie i zdrowo.
Komu to przeszkadzało! Co za czasy!

Zakazać. Ograniczyć. Nakazać...

--
Hinek

8 Data: Pa?dziernik 19 2011 00:22:36
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Michał 

Artur Maśląg  napisał(a):

... którzy twierdzą, że jest ona mało istotna...

http://fwd.channel5.com/fifth-gear/videos/features/120mph-mega-crash


O już się nauczyli że jak chcą walnąć szybko w coś to nie
mercem i nie renaultem, bo nie będzie widowiskowo

ciekawe czy by się Vel Satis zgniótł, czy by "tylko" tyna
szyba przeleciała przez przednią ;)

pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

9 Data: Pa?dziernik 20 2011 13:00:41
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Marek Dyjor 

 Michał wrote:

Artur Maśląg  napisał(a):

... którzy twierdzą, że jest ona mało istotna...

http://fwd.channel5.com/fifth-gear/videos/features/120mph-mega-crash


O już się nauczyli że jak chcą walnąć szybko w coś to nie
mercem i nie renaultem, bo nie będzie widowiskowo

ciekawe czy by się Vel Satis zgniótł, czy by "tylko" tyna
szyba przeleciała przez przednią ;)

he he też mni to na myśl przyszło...

http://www.autocentrum.pl/euroncap/renault/vel-satis-2003

http://www.youtube.com/watch?v=Sn9y9pbfVpA


tak BTW

http://www.euroncap.com/Content-Web-Faq/21982f7f-a312-49db-99e0-8e38e37004de/the-testing-process.aspx

większość wypadków zdarza sie przy prędkościach do 65 km/h     przy 120 km/h dzisiejsza technologia nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa.   a takie zdarzenia są bardzo rzadkie.

mój komentarz

zwykle samochody zaczynają hamować i nawet gdy wypadek zaczyna sie przy prędkosci powyżej 100km/h to uderzenie następuje przy znacznie mniejszej prędkości.

10 Data: Pa?dziernik 20 2011 17:50:39
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Michał 

Marek Dyjor  napisał(a):

 Michał wrote:
> Artur Maśląg  napisał(a):
>
>> ... którzy twierdzą, że jest ona mało istotna...
>>
>> http://fwd.channel5.com/fifth-gear/videos/features/120mph-mega-crash
>>
>
> O już się nauczyli że jak chcą walnąć szybko w coś to nie
> mercem i nie renaultem, bo nie będzie widowiskowo
>
> ciekawe czy by się Vel Satis zgniótł, czy by "tylko" tyna
> szyba przeleciała przez przednią ;)

he he też mni to na myśl przyszło...

http://www.autocentrum.pl/euroncap/renault/vel-satis-2003

http://www.youtube.com/watch?v=Sn9y9pbfVpA


tak BTW

http://www.euroncap.com/Content-Web-Faq/21982f7f-
a312-49db-99e0-8e38e37004de/th
e-testing-process.aspx

większość wypadków zdarza sie przy prędkościach do 65 km/h     przy 120 km/
h
dzisiejsza technologia nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa.   a takie
zdarzenia są bardzo rzadkie.

mój komentarz

zwykle samochody zaczynają hamować i nawet gdy wypadek zaczyna sie przy
prędkosci powyżej 100km/h to uderzenie następuje przy znacznie mniejszej
prędkości.


One tak do czegoś koło 100km/h powinny być bardzo bezpieczne,
zostało jeszcze dużo przodu, a to i tak było po skosie, pasy
nie są do słupków tylko w fotelach więc powinno być ok.


ale ciekawe czy przy 200km/h już zgniecie przód,
bo w lagunieII przy 86km/h drzewo do środka nie włazi - tylko
się pedały minimalnie przesuwają.
A laguna i vel satis to zupełnie co innego.

zresztą modele 2001 były bezpieczniejsze (inaczej: mocniejsze) niż 2011

pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

11 Data: Pa?dziernik 19 2011 09:20:54
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: The_EaGle 

W dniu 2011-10-18 22:12, Artur Maśląg pisze:

.. którzy twierdzą, że jest ona mało istotna...

http://fwd.channel5.com/fifth-gear/videos/features/120mph-mega-crash

Nikt nie twierdzi że prędkoć jest mało istotna podczas wypadku, jednak taki test po za wartością jak najbardziej edukacyjną jest tak samo interesujący jak test polegający na uderzeniu w ziemię boeinga 747 przy prędkości 1000km/h, albo TGV w wiadukt kolejowy przy 300km/h.

O czym wg Ciebie powinien on świadczyć? Tym bardziej że uderzenie przy jak najbardziej legalnych 140km/h w ścianę będzie niemal identyczne w skutkach. Zresztą "pogromcy mitów" przeprowadzili podobny eksperyment przy 160km/h daewoo nubira w roli głównej i z tego co pamiętam został tylko bagażnik w całości. Film jest na youtube.

Teraz wzbogacony o wiedzę z tego filmu jak rozumiem postulujesz aby jeździć wolniej ale czy tak samo wolniej będziesz latał samolotem, jeździł pociągiem? W Polsce pociągi rozwijają 160km/h wiec przy takiej prędkości podczas uderzenia w wiadukt mało kto by przeżył.

Czy w związku z tym że grozi nam śmierć w samochodzie mamy chodzić pieszo ? Przecież po to są samochody/pociągi/samoloty aby szybciej się przemieszczać! Każdy właśnie po to kupuje samochód. Jeżeli ograniczymy prędkoć samochodów do 30km/h to i tak będą ginąć ludzie. Nie ma prędkości bezpiecznej kiedy porusza się 40t pojazd wobec pieszego.

Kolejna sprawa to iloć wypadków. W Polsce ginie 3500osób rocznie w wypadkach drogowych. Dla porównania jeszcze nie dawno 70tys umierało na raka płuc a na wszystkie inne nowotwory ponad 150 tys osób! Iloć osób które umierają z powodu chorób układy krążenia jest jeszcze większa!
To nie są naturalne powody śmierci ale z powodu chorób. Widać wiec że jest 100 razy większa szansa że umrzesz na raka lub chorobę układu krążenia niż zginiesz w wypadku drogowym.

Moim zdaniem wypadki drogowe będą zawsze, tylko elektronika w samochodach co raz bardziej zaawansowana będzie w stanie za kierowcę przeciwdziałać bardzo wielu z nich. Po za tym należy budować co raz bezpieczniejsze drogi. Prędkoć samochodów będzie wzrastać a nie maleć. Moce silników idą w górę i nigdy nie będziemy się poruszać z prędkością taka jak kiedyś. Postępu nie da się powstrzymać.

Natomiast już teraz iloć śmiertelnych wypadków w samochodach jest mała a nie duża jak ją przedstawiają media.  W Polsce większa jest iloć SAMOBÓJSTW  niż wypadków komunikacyjnych!
Zmniejszenie ilości wypadków stało się tematem zastępczym w UE, gdzie zamiast skupić się na poprawie bezpieczeństwa dróg - czyli tam gdzie jest masa rzeczy do zrobienia skupiamy się na ograniczaniu/zakazywaniu/strofowaniu i karaniu. Nie tędy droga.

--
Pozdrawiam
Rafał

12 Data: Pa?dziernik 19 2011 12:31:55
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: PaweL 


--
Pozdrawiam
Rafał



Brawo! To jest naprawdę mądry post.

13 Data: Pa?dziernik 19 2011 14:19:20
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: DoQ 

W dniu 19-10-2011 09:20, The_EaGle pisze:

Nikt nie twierdzi że prędkość jest mało istotna podczas wypadku, jednak

A przeczytałeś treść posta nad linkiem?

Pozdrawiam
Paweł

14 Data: Pa?dziernik 20 2011 12:23:38
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: The_EaGle 

W dniu 2011-10-19 14:19, DoQ pisze:

W dniu 19-10-2011 09:20, The_EaGle pisze:

Nikt nie twierdzi że prędkość jest mało istotna podczas wypadku, jednak

A przeczytałeś treść posta nad linkiem?

Naturalnie. Jestem zwolennikiem szybkości. Uważam że tam gdzie można należy poruszać się najszybciej jak się da to robić bezpiecznie. Po to są samochody. Nie chodzi o wygodne siedzenie na d... w aucie ale o szybkie dotarcie do miejsca przeznaczenia - to podstawowa cecha samochodów i powód ich kupowania przez miliony ludzi na całym świecie.

Pozdrawiam
Rafał

15 Data: Pa?dziernik 20 2011 13:26:54
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: DoQ 

W dniu 20-10-2011 12:23, The_EaGle pisze:

Naturalnie. Jestem zwolennikiem szybkości. Uważam że tam gdzie można
należy poruszać się najszybciej jak się da to robić bezpiecznie. Po to

To naturalne, że wszyscy Polacy jeżdżą doskonale. Tak wysokie umiejętności wysoko podnoszą poprzeczkę prędkości na jaką sobie mogą pozwolić. Niestety dość często już lekki łuk drastycznie weryfikuje te nadzwyczajne predyspozycje.

Pozdrawiam
Paweł

16 Data: Pa?dziernik 21 2011 10:27:19
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-10-20 13:26, DoQ pisze:

W dniu 20-10-2011 12:23, The_EaGle pisze:

Naturalnie. Jestem zwolennikiem szybkości. Uważam że tam gdzie można
należy poruszać się najszybciej jak się da to robić bezpiecznie. Po to

To naturalne, że wszyscy Polacy jeżdżą doskonale. Tak wysokie umiejętności wysoko podnoszą poprzeczkę prędkości na jaką sobie mogą pozwolić. Niestety dość często już lekki łuk drastycznie weryfikuje te nadzwyczajne predyspozycje.

Ale co te sarkastyczne uwagi mają wspólnego z meritum? Eagle obstaje, że wypadki
samochodowe są mało istotną składową wszystkich przyczyn śmierci.
Zwłaszcza jak na skalę zjawiska pt. ruch drogowy. A samochód osobowy jest po to,
żeby było wygodniej i szybciej, po nic innego.

Jeśli by zrobić wykres, to wraz ze wzrostem prędkości bezpieczeństwo
oczywiście spada, ale jednocześnie ogólna użyteczność+wygoda pojazdu rośnie.
Punkt na osi V, o którym powiemy: tu jest jeszcze wystarczająco bezpiecznie,
(co nie znaczy że "bezpiecznie", bo tego nie zapewnia nawet 0), a już
wystarczająco wygodnie - jest zawsze subiektywnym wyborem.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

17 Data: Pa?dziernik 21 2011 10:33:59
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-10-21, Jakub Witkowski  wrote:

Jeśli by zrobić wykres, to wraz ze wzrostem prędkości bezpieczeństwo
oczywiście spada, ale jednocześnie ogólna użyteczność+wygoda pojazdu rośnie.
Punkt na osi V, o którym powiemy: tu jest jeszcze wystarczająco bezpiecznie,
(co nie znaczy że "bezpiecznie", bo tego nie zapewnia nawet 0), a już
wystarczająco wygodnie - jest zawsze subiektywnym wyborem.

I dlatego jest i będzie narzucany odgórnie.

Krzysiek Kiełczewski

18 Data: Pa?dziernik 21 2011 11:36:03
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-10-21 10:33, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2011-10-21, Jakub   wrote:

Jeśli by zrobić wykres, to wraz ze wzrostem prędkości bezpieczeństwo
oczywiście spada, ale jednocześnie ogólna użyteczność+wygoda pojazdu rośnie.
Punkt na osi V, o którym powiemy: tu jest jeszcze wystarczająco bezpiecznie,
(co nie znaczy że "bezpiecznie", bo tego nie zapewnia nawet 0), a już
wystarczająco wygodnie - jest zawsze subiektywnym wyborem.

I dlatego jest i będzie narzucany odgórnie.

Subiektywnym wyborem kogoś innego.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

19 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:17:42
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-10-21 11:36, Jakub Witkowski pisze:

Punkt na osi V, o którym powiemy: tu jest jeszcze wystarczająco bezpiecznie,
(co nie znaczy że "bezpiecznie", bo tego nie zapewnia nawet 0), a już
wystarczająco wygodnie - jest zawsze subiektywnym wyborem.

I dlatego jest i będzie narzucany odgórnie.

Subiektywnym wyborem kogoś innego.

Może rozszerzmy ten temat: otóż problem polega na zważeniu dwóch sprzecznych
kryteriów, z których jedno (ryzyko) jest nietrudne do oszacowania, i przekłada się
na mierzalny parametr: liczbę ofiar. Drugie zaś - wygoda, satysfakcja - jest
czysto subiektywne i trudno mierzalne.

A decydenci są rozliczani głównie z parametrów mierzalnych - to na ich podstawie
ocenia się słuszność decyzji "za rządów X liczba ofiar wzrosła/spadła o 5%!!!")
Łatwo o rodzaj moralnego szantażu "co ważniejsze, jakaś wygoda, czy Święte Ludzkie Życie?!?".
Dlatego we własnym interesie zawsze będą dążyć w stronę minimalizacji ryzyka silniej,
niż większość z nas robi na "własny rachunek". Stąd ograniczenia, które przeciętny
kierowca ocenia jako nadmierne, i w efekcie często łamie.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

20 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:18:07
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-10-21, Jakub Witkowski  wrote:

Jeśli by zrobić wykres, to wraz ze wzrostem prędkości bezpieczeństwo
oczywiście spada, ale jednocześnie ogólna użyteczność+wygoda pojazdu rośnie.
Punkt na osi V, o którym powiemy: tu jest jeszcze wystarczająco bezpiecznie,
(co nie znaczy że "bezpiecznie", bo tego nie zapewnia nawet 0), a już
wystarczająco wygodnie - jest zawsze subiektywnym wyborem.

I dlatego jest i będzie narzucany odgórnie.

Subiektywnym wyborem kogoś innego.

Grupy paru osób, które (przynajmniej teoretycznie) reprezentują poglądy
większości.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

21 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:25:22
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-10-21 12:18, Krzysiek Kielczewski pisze:

Grupy paru osób, które (przynajmniej teoretycznie) reprezentują poglądy
większości.

Lud się wypowiada ustami przedstawicieli? ;)

Eee tam - prawdziwe poglądy większości to można poznać tylko w referendum.
W sumie nie miał bym nic przeciwko, żeby tak właśnie ustalić limity prędkości :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

22 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:44:23
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Arek 

W dniu 2011-10-21 12:25, Jakub Witkowski pisze:

W dniu 2011-10-21 12:18, Krzysiek Kielczewski pisze:
Grupy paru osób, które (przynajmniej teoretycznie) reprezentują poglądy
większości.

Lud się wypowiada ustami przedstawicieli? ;)

Eee tam - prawdziwe poglądy większości to można poznać tylko w referendum.
W sumie nie miał bym nic przeciwko, żeby tak właśnie ustalić limity
prędkości :)

I na takiej gierkówce jechałbyś 50km/h bo tamtędy Arturo-podobni jeżdżą raz do roku na święto zmarłych i chcieli by jeździć "bezpiecznie".

A.

23 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:59:58
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-10-21 12:44, Arek pisze:

W dniu 2011-10-21 12:25, Jakub Witkowski pisze:
W dniu 2011-10-21 12:18, Krzysiek Kielczewski pisze:
Grupy paru osób, które (przynajmniej teoretycznie) reprezentują poglądy
większości.

Lud się wypowiada ustami przedstawicieli? ;)

Eee tam - prawdziwe poglądy większości to można poznać tylko w referendum.
W sumie nie miał bym nic przeciwko, żeby tak właśnie ustalić limity
prędkości :)

I na takiej gierkówce jechałbyś 50km/h bo tamtędy Arturo-podobni jeżdżą raz do roku na święto zmarłych i chcieli by jeździć "bezpiecznie".

Polecam książkę "Wisdom of crowds". Okazuje się, że statystycznie uśrednione
wyniki zapytania szerokich grup okazują się zaskakująco rozsądne.
Na przykład, badania ankietowe wśród pracowników dużych korporacji dały
o wiele lepszą estymację ich perspektyw wzrostu, trafnego przewidywania
sprzedaży usług, produktów, najlepszych kierunków rozwoju itd, niż teorie
ich najbardziej kompetentnych managerów.

Poza tym czego chcesz - demokracja - władza ludu.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

24 Data: Pa?dziernik 21 2011 23:27:07
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Jakub Witkowski"

Grupy paru osób, które (przynajmniej teoretycznie) reprezentują poglądy
większości.

Lud się wypowiada ustami przedstawicieli? ;)

Eee tam - prawdziwe poglądy większości to można poznać tylko w referendum.
W sumie nie miał bym nic przeciwko, żeby tak właśnie ustalić limity
prędkości :)

I na takiej gierkówce jechałbyś 50km/h bo tamtędy Arturo-podobni jeżdżą raz do roku na święto zmarłych i chcieli by jeździć "bezpiecznie".

Polecam książkę "Wisdom of crowds". Okazuje się, że statystycznie uśrednione
wyniki zapytania szerokich grup okazują się zaskakująco rozsądne.
Na przykład, badania ankietowe wśród pracowników dużych korporacji dały
o wiele lepszą estymację ich perspektyw wzrostu, trafnego przewidywania
sprzedaży usług, produktów, najlepszych kierunków rozwoju itd, niż teorie
ich najbardziej kompetentnych managerów.

Poza tym czego chcesz - demokracja - władza ludu.

Ale to nic nie ma do uśredniania bo kierowcy różnie sprawni są. Już pomijając, że ktoś jest sprawniejszy bo zdolny to masz kierowców lokalnych, którzy są sprawniejsi na danej drodze bo ją dobrze znają albo na przeciętnej drodze bo dużo jeżdżą. MZ w ogóle nie ma miejsca na ograniczenia. Droga powinna być oznaczona trzykolorowym poziomem trudności i tyle. Jest mnóstwo innych znaków informacyjnych do informowania o konkretnych zagrożeniach.

25 Data: Pa?dziernik 21 2011 13:28:23
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-10-21, Jakub Witkowski  wrote:

Grupy paru osób, które (przynajmniej teoretycznie) reprezentują poglądy
większości.

Lud się wypowiada ustami przedstawicieli? ;)

Eee tam - prawdziwe poglądy większości to można poznać tylko w referendum.
W sumie nie miał bym nic przeciwko, żeby tak właśnie ustalić limity prędkości :)

Jak zrobią referenda lokalne pod hasłem "jaki ma być limit koło Twojego
domu" to miejscami będziesz się mógł rozpędzać do szalonych 20km/h ;-)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

26 Data: Pa?dziernik 21 2011 23:28:41
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"

Grupy paru osób, które (przynajmniej teoretycznie) reprezentują poglądy
większości.

Lud się wypowiada ustami przedstawicieli? ;)

Eee tam - prawdziwe poglądy większości to można poznać tylko w referendum.
W sumie nie miał bym nic przeciwko, żeby tak właśnie ustalić limity prędkości :)

Jak zrobią referenda lokalne pod hasłem "jaki ma być limit koło Twojego
domu" to miejscami będziesz się mógł rozpędzać do szalonych 20km/h ;-)

I to, że właściciel lokalnej drogi decyduje akurat ma sens. Gorzej gdy na krajowej robi się pas spowalniający na środku. Po prostu jakieś pojeby.

27 Data: Pa?dziernik 22 2011 10:57:41
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-10-21, John Kołalsky  wrote:

Eee tam - prawdziwe poglądy większości to można poznać tylko w
referendum.
W sumie nie miał bym nic przeciwko, żeby tak właśnie ustalić limity
prędkości :)

Jak zrobią referenda lokalne pod hasłem "jaki ma być limit koło Twojego
domu" to miejscami będziesz się mógł rozpędzać do szalonych 20km/h ;-)

I to, że właściciel lokalnej drogi decyduje akurat ma sens. Gorzej gdy na
krajowej robi się pas spowalniający na środku. Po prostu jakieś pojeby.

Wiesz, mi się nie podoba to co zrobili np. na DK10 - ale obawiam się, że
po przeprowadzeniu referendum byłoby jeszcze gorzej.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

28 Data: Pa?dziernik 24 2011 10:05:32
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Arek 

W dniu 2011-10-21 23:28, John Kołalsky pisze:


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"
Grupy paru osób, które (przynajmniej teoretycznie) reprezentują poglądy
większości.

Lud się wypowiada ustami przedstawicieli? ;)

Eee tam - prawdziwe poglądy większości to można poznać tylko w
referendum.
W sumie nie miał bym nic przeciwko, żeby tak właśnie ustalić limity
prędkości :)

Jak zrobią referenda lokalne pod hasłem "jaki ma być limit koło Twojego
domu" to miejscami będziesz się mógł rozpędzać do szalonych 20km/h ;-)

I to, że właściciel lokalnej drogi decyduje akurat ma sens. Gorzej gdy
na krajowej robi się pas spowalniający na środku. Po prostu jakieś pojeby.

Głupki na "zachodzie" robią trzy pasy, dwa w jednym kierunku na zmianę. aby *umożliwić* wyprzedzania.

Intelekty w Polsce, również robią trzy pasy, z czego jeden wyłączają z ruchu aby *uniemożliwić* wyprzedzanie.

Jak nie łapiesz się w tym poproś o wytłumaczenie Artura M. "wytłumaczy" Ci:)

A.

29 Data: Pa?dziernik 21 2011 19:34:31
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-10-21 12:18, Krzysiek Kielczewski pisze:
Grupy paru osób, które (przynajmniej teoretycznie) reprezentują poglądy
większości.

Lud się wypowiada ustami przedstawicieli? ;)

Eee tam - prawdziwe poglądy większości to można poznać tylko w referendum.

Masz je codziennie na drogach.
I od razu dowód że ta grupa osób nie reprezentuje poglądów większości, również w tym aspekcie.

30 Data: Pa?dziernik 21 2011 23:34:52
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Cavallino"

W dniu 2011-10-21 12:18, Krzysiek Kielczewski pisze:
Grupy paru osób, które (przynajmniej teoretycznie) reprezentują poglądy
większości.

Lud się wypowiada ustami przedstawicieli? ;)

Eee tam - prawdziwe poglądy większości to można poznać tylko w referendum.

Masz je codziennie na drogach.
I od razu dowód że ta grupa osób nie reprezentuje poglądów większości, również w tym aspekcie.

Dokładnie tak przy czym nie jest oczywiste, kto powinien mieć coś do gadania. Bo to, że kierowcy decyduje o poziomie bezpieczeństwa jest oczywiste, ale poziom hałasu dotyka właścicieli przydrożnych działek.

31 Data: Pa?dziernik 22 2011 08:50:03
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "John Kołalsky"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"
W dniu 2011-10-21 12:18, Krzysiek Kielczewski pisze:
Grupy paru osób, które (przynajmniej teoretycznie) reprezentują poglądy
większości.

Lud się wypowiada ustami przedstawicieli? ;)

Eee tam - prawdziwe poglądy większości to można poznać tylko w referendum.

Masz je codziennie na drogach.
I od razu dowód że ta grupa osób nie reprezentuje poglądów większości, również w tym aspekcie.

Dokładnie tak przy czym nie jest oczywiste, kto powinien mieć coś do gadania. Bo to, że kierowcy decyduje o poziomie bezpieczeństwa jest oczywiste, ale poziom hałasu dotyka właścicieli przydrożnych działek.

Mogą sobie pogłosować w sprawie zakazu wydawania pozwoleń na budowę przy istniejących drogach numerowanych.
Bo często jest tak, że miasto buduje obwodnice, jakieś debile kupują działki nieopodal bo łatwo dojechać, budują się, a potem wrzeszczą że im głośno.
Identycznie było w Poznaniu z blokami na ul. Polanka, chcieli tramwaj usuwać, bo hałasował.
A tramwaj tam jeździł na kilkadziesiąt lat przed powstaniem bloków.

32 Data: Pa?dziernik 23 2011 23:31:49
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Cavallino"

Grupy paru osób, które (przynajmniej teoretycznie) reprezentują poglądy
większości.

Lud się wypowiada ustami przedstawicieli? ;)

Eee tam - prawdziwe poglądy większości to można poznać tylko w referendum.

Masz je codziennie na drogach.
I od razu dowód że ta grupa osób nie reprezentuje poglądów większości, również w tym aspekcie.

Dokładnie tak przy czym nie jest oczywiste, kto powinien mieć coś do gadania. Bo to, że kierowcy decyduje o poziomie bezpieczeństwa jest oczywiste, ale poziom hałasu dotyka właścicieli przydrożnych działek.

Mogą sobie pogłosować w sprawie zakazu wydawania pozwoleń na budowę przy istniejących drogach numerowanych.
Bo często jest tak, że miasto buduje obwodnice, jakieś debile kupują działki nieopodal bo łatwo dojechać, budują się, a potem wrzeszczą że im głośno.
Identycznie było w Poznaniu z blokami na ul. Polanka, chcieli tramwaj usuwać, bo hałasował.
A tramwaj tam jeździł na kilkadziesiąt lat przed powstaniem bloków.

Mi akurat chodzi o działki, na których ludzie pobudowali się przed 2-gą wojną światową. Była wtedy droga ... co 15 minut furmanka. Teraz po dwa pasy w każdą stronę jadą ciągle. W sumie normalna droga, może kiedyś nie krajówka, ale przecież nikt ludzi nie pytał czy się zgadzają na krajówkę. I tak jest właściwie z każdą drogą, nawet lokalną. Potrzebne byłyby właśnie obwodnice na działkach niemieszkalnych. W każdym mieście jakieś plany zagospodarowania są. Tylko to jest o ileś lat za późno.

33 Data: Pa?dziernik 21 2011 23:23:29
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Jakub Witkowski"

Grupy paru osób, które (przynajmniej teoretycznie) reprezentują poglądy
większości.

Lud się wypowiada ustami przedstawicieli? ;)

Eee tam - prawdziwe poglądy większości to można poznać tylko w referendum.
W sumie nie miał bym nic przeciwko, żeby tak właśnie ustalić limity prędkości :)

To byś się mógł zdziwić. Już prędzej referendum jakie codziennie odbywa się na drogach :-)

34 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:34:23
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-10-21 12:18, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2011-10-21, Jakub   wrote:

Jeśli by zrobić wykres, to wraz ze wzrostem prędkości bezpieczeństwo
oczywiście spada, ale jednocześnie ogólna użyteczność+wygoda pojazdu rośnie.
Punkt na osi V, o którym powiemy: tu jest jeszcze wystarczająco bezpiecznie,
(co nie znaczy że "bezpiecznie", bo tego nie zapewnia nawet 0), a już
wystarczająco wygodnie - jest zawsze subiektywnym wyborem.

I dlatego jest i będzie narzucany odgórnie.

Subiektywnym wyborem kogoś innego.

Grupy paru osób, które (przynajmniej teoretycznie) reprezentują poglądy
większości.

Ciężko tutaj mówić wprost o wyborze - to pewna wypadkowa oceny
bezpieczeństwa, ekonomii i względnej jakości pogodzenia interesów
społecznych.

35 Data: Pa?dziernik 21 2011 10:48:55
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: DoQ 

W dniu 21-10-2011 10:27, Jakub Witkowski pisze:

Punkt na osi V, o którym powiemy: tu jest jeszcze wystarczająco
bezpiecznie,
(co nie znaczy że "bezpiecznie", bo tego nie zapewnia nawet 0), a już
wystarczająco wygodnie - jest zawsze subiektywnym wyborem.

Tak żeby było po twojemu.
Punkt na osi V jest u nas postawiony szczególnie wysoko, bo taki jest subiektywny wybór naszych mistrzów prostej.


Pozdrawiam
Paweł

36 Data: Pa?dziernik 21 2011 11:37:08
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-10-21 10:48, DoQ pisze:

W dniu 21-10-2011 10:27, Jakub Witkowski pisze:

Punkt na osi V, o którym powiemy: tu jest jeszcze wystarczająco
bezpiecznie,
(co nie znaczy że "bezpiecznie", bo tego nie zapewnia nawet 0), a już
wystarczająco wygodnie - jest zawsze subiektywnym wyborem.

Tak żeby było po twojemu.
Punkt na osi V jest u nas postawiony szczególnie wysoko, bo taki jest subiektywny wybór naszych mistrzów prostej.

A to jest z kolei twoja subiektywna ocena.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

37 Data: Pa?dziernik 21 2011 11:39:09
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: DoQ 

W dniu 21-10-2011 11:37, Jakub Witkowski pisze:

Tak żeby było po twojemu.
Punkt na osi V jest u nas postawiony szczególnie wysoko, bo taki jest
subiektywny wybór naszych mistrzów prostej.
A to jest z kolei twoja subiektywna ocena.

Ba, obiektywnie patrząc (w przeciwieństwie do mnie) u nas sami najlepsi w najlepszych samochodach.


Pozdrawiam
Paweł

38 Data: Pa?dziernik 21 2011 11:47:37
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-10-21 11:39, DoQ pisze:

W dniu 21-10-2011 11:37, Jakub Witkowski pisze:

Tak żeby było po twojemu.
Punkt na osi V jest u nas postawiony szczególnie wysoko, bo taki jest
subiektywny wybór naszych mistrzów prostej.
A to jest z kolei twoja subiektywna ocena.

Ba, obiektywnie patrząc (w przeciwieństwie do mnie) u nas sami najlepsi w najlepszych samochodach.

Alegdzieta... tylko że tych ofiar, jak na skalę ruchu nie ma tak dużo, zwłaszcza ja się
jeszcze weźmie poprawkę na kiepskie drogi. Jeśli to przyjmiemy za obiektywny :) wyznacznik,
to widać, że statystyczny Polak jakoś drastycznie nie przecenia swoich możliwości,
w dodatku z roku na rok jest coraz lepiej.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

39 Data: Pa?dziernik 21 2011 11:50:20
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: DoQ 

W dniu 21-10-2011 11:47, Jakub Witkowski pisze:


to widać, że statystyczny Polak jakoś drastycznie nie przecenia swoich
możliwości,
w dodatku z roku na rok jest coraz lepiej.

Bo budują coraz więcej lepszych dróg, które więcej wybaczają :P

Pozdrawiam
Paweł

40 Data: Pa?dziernik 21 2011 11:55:11
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-10-21 11:50, DoQ pisze:

W dniu 21-10-2011 11:47, Jakub Witkowski pisze:


to widać, że statystyczny Polak jakoś drastycznie nie przecenia swoich
możliwości,
w dodatku z roku na rok jest coraz lepiej.

Bo budują coraz więcej lepszych dróg, które więcej wybaczają :P

No cóż jeśli w ten sposób prędkość (względnie) bezpieczna zbliży się
do poziomów aspiracji naszych kierowców, to tylko przyklasnąć ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

41 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:05:20
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: DoQ 

W dniu 21-10-2011 11:55, Jakub Witkowski pisze:

Bo budują coraz więcej lepszych dróg, które więcej wybaczają :P
No cóż jeśli w ten sposób prędkość (względnie) bezpieczna zbliży się
do poziomów aspiracji naszych kierowców, to tylko przyklasnąć ;)

Otóż to ;-)

Pozdrawiam
Paweł

42 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:43:04
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Arek 

W dniu 2011-10-21 11:55, Jakub Witkowski pisze:

W dniu 2011-10-21 11:50, DoQ pisze:
W dniu 21-10-2011 11:47, Jakub Witkowski pisze:


to widać, że statystyczny Polak jakoś drastycznie nie przecenia swoich
możliwości,
w dodatku z roku na rok jest coraz lepiej.

Bo budują coraz więcej lepszych dróg, które więcej wybaczają :P

No cóż jeśli w ten sposób prędkość (względnie) bezpieczna zbliży się
do poziomów aspiracji naszych kierowców, to tylko przyklasnąć ;)

Czyli do jakiej?

A.

43 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:42:38
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Arek 

W dniu 2011-10-21 11:50, DoQ pisze:

W dniu 21-10-2011 11:47, Jakub Witkowski pisze:


to widać, że statystyczny Polak jakoś drastycznie nie przecenia swoich
możliwości,
w dodatku z roku na rok jest coraz lepiej.

Bo budują coraz więcej lepszych dróg, które więcej wybaczają :P

Zdecydowanie za dużo TV i portali typu onet. Poszukaj ile wybudowano dróg w ostatnich latach, jaki to procent całej sieci, oraz jakie jest obciążenie tych dróg. I przestań w końcu się kompromitować.

A.

44 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:50:58
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-10-21 12:42, Arek pisze:

W dniu 2011-10-21 11:50, DoQ pisze:
W dniu 21-10-2011 11:47, Jakub Witkowski pisze:


to widać, że statystyczny Polak jakoś drastycznie nie przecenia swoich
możliwości,
w dodatku z roku na rok jest coraz lepiej.

Bo budują coraz więcej lepszych dróg, które więcej wybaczają :P

Zdecydowanie za dużo TV i portali typu onet. Poszukaj ile wybudowano dróg w ostatnich latach, jaki to procent całej sieci, oraz jakie jest obciążenie tych dróg. I przestań w końcu się kompromitować.

Jadąc przez Polskę widzę stałą poprawę - nie chodzi tylko, ani nawet głównie
o nowe drogi, tylko raczej o remonty starych, przy okazji często poszerza się pobocza itd.
Sieć drogowa, poza może gminnymi najniższej kategorii wydaje mi się dostosowana do areału
i gęstości zaludnienia. Ważniejsza jest jej jakość.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

45 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:52:03
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: The_EaGle 

W dniu 2011-10-21 11:50, DoQ pisze:

W dniu 21-10-2011 11:47, Jakub Witkowski pisze:


to widać, że statystyczny Polak jakoś drastycznie nie przecenia swoich
możliwości,
w dodatku z roku na rok jest coraz lepiej.

Bo budują coraz więcej lepszych dróg, które więcej wybaczają :P

OOO właśnie. Bo jak się weźmie taką mapkę z kolorowymi polskimi drogami, (kolor czarny max ilość wypadków, niebieski - bardzo mało) to się okazuje że te najszybsze są najbezpieczniejsze... Przecież nie tak miało być! Przecież ja słyszę ciągle że to prędkość zabija!
Ni cholery mi się to wpisuje w to co widzę...

Nawet EuroNCAP twierdzi że największa liczba _wypadków_ odbywa się przy 64km/h...

Pozdrawiam
Rafał

46 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:55:03
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: The_EaGle 

W dniu 2011-10-21 12:52, The_EaGle pisze:

OOO właśnie. Bo jak się weźmie taką mapkę z kolorowymi polskimi drogami,
(kolor czarny max ilość wypadków, niebieski - bardzo mało) to się
okazuje że te najszybsze są najbezpieczniejsze... Przecież nie tak miało
być! Przecież ja słyszę ciągle że to prędkość zabija!

Mapki:
http://tinyurl.com/6cj4exo

dane:
http://tinyurl.com/6zkdfy6

Pozdrawiam
Rafał

47 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:57:29
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: DoQ 

W dniu 21-10-2011 12:52, The_EaGle pisze:

Bo budują coraz więcej lepszych dróg, które więcej wybaczają :P
OOO właśnie. Bo jak się weźmie taką mapkę z kolorowymi polskimi drogami,
(kolor czarny max ilość wypadków, niebieski - bardzo mało) to się
okazuje że te najszybsze są najbezpieczniejsze... Przecież nie tak miało
być! Przecież ja słyszę ciągle że to prędkość zabija!
Ni cholery mi się to wpisuje w to co widzę...

Bo to jest tak, że kierujący ma się dostosować do drogi, a nie droga do kierującego.

Pozdrawiam
Paweł

48 Data: Pa?dziernik 21 2011 13:03:58
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: The_EaGle 

W dniu 2011-10-21 12:57, DoQ pisze:

W dniu 21-10-2011 12:52, The_EaGle pisze:

Bo budują coraz więcej lepszych dróg, które więcej wybaczają :P
OOO właśnie. Bo jak się weźmie taką mapkę z kolorowymi polskimi drogami,
(kolor czarny max ilość wypadków, niebieski - bardzo mało) to się
okazuje że te najszybsze są najbezpieczniejsze... Przecież nie tak miało
być! Przecież ja słyszę ciągle że to prędkość zabija!
Ni cholery mi się to wpisuje w to co widzę...

Bo to jest tak, że kierujący ma się dostosować do drogi, a nie droga do
kierującego.

Niedasie. Kupujesz auto pierwsze z brzegu a następnie podporządkowujesz się pod jego ograniczenia czy też kupujesz auto które najlepiej spełnia Twoje wymagania?

Ludzie mają w zwyczaju do siebie dostosowywać otoczenie a nie na odwrót. Mieszkanie urządzasz pod siebie a nie dostosowujesz się niewygód mieszkania.

Generalnie w Polsce jest ogromna potrzeba szybkiego i sprawnego przemieszczania się i do tego trzeba zbudować drogi. Ot i cała filozofia.

Pozdrawiam
Rafał

49 Data: Pa?dziernik 21 2011 13:10:46
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: DoQ 

W dniu 21-10-2011 13:03, The_EaGle pisze:

Niedasie. Kupujesz auto pierwsze z brzegu a następnie podporządkowujesz
się pod jego ograniczenia czy też kupujesz auto które najlepiej spełnia
Twoje wymagania?

Możesz jakoś rozwinąć myśl, co ma wybór samochodu do zachowania na drodze?

Generalnie w Polsce jest ogromna potrzeba szybkiego i sprawnego
przemieszczania się i do tego trzeba zbudować drogi. Ot i cała filozofia.

Owszem, ale to nie uprawnia do bezmyślnego (jestem szybki i bezpieczny) naginania na drogach niespecjalnie do tego przystosowanych.


Pozdrawiam
Paweł

50 Data: Pa?dziernik 21 2011 11:36:06
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: AZ 

On 2011-10-21, The_EaGle  wrote:


OOO właśnie. Bo jak się weźmie taką mapkę z kolorowymi polskimi drogami,
(kolor czarny max iloć wypadków, niebieski - bardzo mało) to się
okazuje że te najszybsze są najbezpieczniejsze... Przecież nie tak miało
być! Przecież ja słyszę ciągle że to prędkoć zabija!
Ni cholery mi się to wpisuje w to co widzę...

http://edroga.pl/images/stories/ir_brd/mapy-ryzyka-na-drogach/mapa.jpg

Zreszta NIK mowi to samo, ale chujtam, predkosc zabija!

--
Artur
ZZR 1200

51 Data: Pa?dziernik 21 2011 13:41:00
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-10-21 12:52, The_EaGle pisze:

W dniu 2011-10-21 11:50, DoQ pisze:
W dniu 21-10-2011 11:47, Jakub Witkowski pisze:


to widać, że statystyczny Polak jakoś drastycznie nie przecenia swoich
możliwości,
w dodatku z roku na rok jest coraz lepiej.

Bo budują coraz więcej lepszych dróg, które więcej wybaczają :P

OOO właśnie. Bo jak się weźmie taką mapkę z kolorowymi polskimi drogami,
(kolor czarny max ilość wypadków, niebieski - bardzo mało) to się
okazuje że te najszybsze są najbezpieczniejsze...

Ponieważ są do takiego ruchu przystosowane - to chyba oczywiste.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale na takich drogach obowiązują inne
limity prędkości.

52 Data: Pa?dziernik 21 2011 13:51:34
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Arek 

W dniu 2011-10-21 13:41, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2011-10-21 12:52, The_EaGle pisze:
W dniu 2011-10-21 11:50, DoQ pisze:
W dniu 21-10-2011 11:47, Jakub Witkowski pisze:


to widać, że statystyczny Polak jakoś drastycznie nie przecenia swoich
możliwości,
w dodatku z roku na rok jest coraz lepiej.

Bo budują coraz więcej lepszych dróg, które więcej wybaczają :P

OOO właśnie. Bo jak się weźmie taką mapkę z kolorowymi polskimi drogami,
(kolor czarny max ilość wypadków, niebieski - bardzo mało) to się
okazuje że te najszybsze są najbezpieczniejsze...

Ponieważ są do takiego ruchu przystosowane - to chyba oczywiste.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale na takich drogach obowiązują inne
limity prędkości.

To prawda, weźmy taki przykład:
1. droga lokalna, brak pobocza, czasem dwa samochody ledwo się mieszczą - limit 90km/h. Do tego nieoznakowane zakręty w których 60km/h to za dużo.
2. Droga krajowa, szerokie pobocza, widoczność po horyzont, ograniczenie 70km/h albo 50km/h sporadycznie 90km/h.

To która droga jest lepiej przystosowana do większych prędkości i gdzie jest więcej wypadków?


A.

53 Data: Pa?dziernik 21 2011 13:02:29
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-10-21 11:50, DoQ pisze:

W dniu 21-10-2011 11:47, Jakub Witkowski pisze:

to widać, że statystyczny Polak jakoś drastycznie nie przecenia swoich
możliwości,
w dodatku z roku na rok jest coraz lepiej.

Bo budują coraz więcej lepszych dróg, które więcej wybaczają :P

Budują nowe, remontują/przebudowują stare, uspokajają ruch itd.
- kto tego nie widzi jest zwyczajnie ślepy (w tym na argumenty).
Postęp się czuje od lat. Natężenie ruchu też oczywiście wzrosło,
ale same drogi mamy coraz lepsze i bezpieczniejsze (nie tylko
dzięki FR). Widać to zresztą po statystykach.

54 Data: Pa?dziernik 21 2011 13:09:43
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: The_EaGle 

W dniu 2011-10-21 13:02, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2011-10-21 11:50, DoQ pisze:
W dniu 21-10-2011 11:47, Jakub Witkowski pisze:

to widać, że statystyczny Polak jakoś drastycznie nie przecenia swoich
możliwości,
w dodatku z roku na rok jest coraz lepiej.

Bo budują coraz więcej lepszych dróg, które więcej wybaczają :P

Budują nowe, remontują/przebudowują stare, uspokajają ruch itd.
- kto tego nie widzi jest zwyczajnie ślepy (w tym na argumenty).
Postęp się czuje od lat. Natężenie ruchu też oczywiście wzrosło,
ale same drogi mamy coraz lepsze i bezpieczniejsze (nie tylko
dzięki FR). Widać to zresztą po statystykach.

Uważasz że np malowanie 800m prostych podwójnie ciągłych ma coś wspólnego z bezpieczeństwem i uspokajaniem ruchu? Szczególnie taki debilizm obserwuje w woj.lubelskim Ilość miejsc gdzie możesz zgodnie z prawem wyprzedzić jest coraz mniejsza. Ruch się zwiększa a wiec w efekcie możesz jechać 20km za tirem aby znaleźć bezpieczne miejsce do wyprzedzenia. Co to ma wspólnego z bezpieczeństwem?
Ostatnio rozmawiałem z człowiekiem w średnim wieku który stwierdził że to co widzi w nowej organizacji ruch doprowadziło do jego całkowitego ignorowania znaków poziomych. Kiedyś mówił linia ciągła była w miejscu ewidentnego niebezpieczeństwa i najechanie na nią było kompletnym idiotyzmem a teraz bez przekraczania linii nie da się wyprzedzać.

Pozdrawiam
Rafał

55 Data: Pa?dziernik 21 2011 13:15:36
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: DoQ 

W dniu 21-10-2011 13:09, The_EaGle pisze:

ignorowania znaków poziomych. Kiedyś mówił linia ciągła była w miejscu
ewidentnego niebezpieczeństwa i najechanie na nią było kompletnym
idiotyzmem a teraz bez przekraczania linii nie da się wyprzedzać.

Kiedyś nie było tylu zjazdów, rozjazdów, wyjazdów z posesji, stacji paliw itp. itd. Zaś co do "lubelskiej" to powinni postawić na środku jezdni 2metrowy mur oddzielający pojebów.


Pozdrawiam
Paweł

56 Data: Pa?dziernik 21 2011 11:41:56
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: AZ 

On 2011-10-21, DoQ  wrote:

ignorowania znaków poziomych. Kiedyś mówił linia ciągła była w miejscu
ewidentnego niebezpieczeństwa i najechanie na nią było kompletnym
idiotyzmem a teraz bez przekraczania linii nie da się wyprzedzać.

Kiedyś nie było tylu zjazdów, rozjazdów, wyjazdów z posesji, stacji
paliw itp. itd. Zaś co do "lubelskiej" to powinni postawić na środku
jezdni 2metrowy mur oddzielający pojebów.

Eeee tam, to zalezy od mentalnosci wladzy i kierowcow. W takiej
Chorwacji masz 50 cm od jezdni wyjscia z podworek na droge, wjazdy,
wyjazdy (czesto slepe), zakret i znak "Koniec zakazu wyprzedzania". No i
jakos ludzie tam zyja. A w Polsce? Las, prosto po horyzont i linia
ciagla bo kilometr dalej jest wjazd do lasu ktory jest i tak zagrodzony
szlabanem... Wlasnie w takim miejscu na lubelskiej panowie policjanci
wszczeli za mna niebezpieczny poscig bo najechalem na ciagla. Nie
wmawiaj mi, ze to jest normalnosc.

--
Artur
ZZR 1200

57 Data: Pa?dziernik 21 2011 13:51:17
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-10-21 13:15, DoQ pisze:

W dniu 21-10-2011 13:09, The_EaGle pisze:

ignorowania znaków poziomych. Kiedyś mówił linia ciągła była w miejscu
ewidentnego niebezpieczeństwa i najechanie na nią było kompletnym
idiotyzmem a teraz bez przekraczania linii nie da się wyprzedzać.

Kiedyś nie było tylu zjazdów, rozjazdów, wyjazdów z posesji, stacji
paliw itp. itd.

Ano. Zresztą byłbym bardzo ostrożny w opieraniu się poglądach
"pojedynczych osób w wieku średnim", których to poglądy pasują akurat
do prezentowanej tezy. Ja np. nie zauważyłem by te ciągłe tak naprawdę
występowały w miejscach zbędnych. Owszem, może to na oko tak często
wygląda, ale to dość subiektywne wrażenie.

Zaś co do "lubelskiej" to powinni postawić na środku
jezdni 2metrowy mur oddzielający pojebów.

To to chyba od zawsze tak było.

58 Data: Pa?dziernik 26 2011 22:13:17
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: The_EaGle 

W dniu 2011-10-21 13:51, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2011-10-21 13:15, DoQ pisze:
W dniu 21-10-2011 13:09, The_EaGle pisze:

ignorowania znaków poziomych. Kiedyś mówił linia ciągła była w miejscu
ewidentnego niebezpieczeństwa i najechanie na nią było kompletnym
idiotyzmem a teraz bez przekraczania linii nie da się wyprzedzać.

Kiedyś nie było tylu zjazdów, rozjazdów, wyjazdów z posesji, stacji
paliw itp. itd.

Ano. Zresztą byłbym bardzo ostrożny w opieraniu się poglądach
"pojedynczych osób w wieku średnim", których to poglądy pasują akurat
do prezentowanej tezy. Ja np. nie zauważyłem by te ciągłe tak naprawdę
występowały w miejscach zbędnych. Owszem, może to na oko tak często
wygląda, ale to dość subiektywne wrażenie.

Będę w ciągu miesiąca jeździł tamtejszymi drogami wiec obiecuje przedstawić stosowny materiał video - foto. Do dyskusji - jak zwykle. Sam ocenisz.

Pozdrawiam
Rafał

59 Data: Pa?dziernik 21 2011 23:43:31
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "DoQ"

ignorowania znaków poziomych. Kiedyś mówił linia ciągła była w miejscu
ewidentnego niebezpieczeństwa i najechanie na nią było kompletnym
idiotyzmem a teraz bez przekraczania linii nie da się wyprzedzać.

Kiedyś nie było tylu zjazdów, rozjazdów, wyjazdów z posesji, stacji paliw itp. itd.

Nową podwójną obserwuję na drogach, na których nie ma tego a tylko konieczne jest wyprzedzanie z głową.

60 Data: Pa?dziernik 26 2011 10:38:55
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: The_EaGle 

W dniu 2011-10-21 13:15, DoQ pisze:

W dniu 21-10-2011 13:09, The_EaGle pisze:

ignorowania znaków poziomych. Kiedyś mówił linia ciągła była w miejscu
ewidentnego niebezpieczeństwa i najechanie na nią było kompletnym
idiotyzmem a teraz bez przekraczania linii nie da się wyprzedzać.

Kiedyś nie było tylu zjazdów, rozjazdów, wyjazdów z posesji, stacji
paliw itp. itd.

Chyba sobie kpisz. Wjazdów i rozjazdów było jeszcze więcej. Każdy mógł sobie zrobić wjazd z posesji do ówczesnej DK. Obecnie to niemożliwe.

Zaś co do "lubelskiej" to powinni postawić na środku
jezdni 2metrowy mur oddzielający pojebów.

Zakazami i nakazami jeszcze nigdy nic dobrego nigdzie nie osiągnięto. Zawsze to prowadzi tylko do jednego - ignorowania prawa na całej linii. Dokładnie tak samo jak przesadne ograniczanie prędkości...

Pozdrawiam
Rafał

61 Data: Pa?dziernik 26 2011 20:38:30
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "The_EaGle"


ignorowania znaków poziomych. Kiedyś mówił linia ciągła była w miejscu
ewidentnego niebezpieczeństwa i najechanie na nią było kompletnym
idiotyzmem a teraz bez przekraczania linii nie da się wyprzedzać.

Kiedyś nie było tylu zjazdów, rozjazdów, wyjazdów z posesji, stacji
paliw itp. itd.

Chyba sobie kpisz. Wjazdów i rozjazdów było jeszcze więcej. Każdy mógł sobie zrobić wjazd z posesji do ówczesnej DK. Obecnie to niemożliwe.

Dzisiaj widziałem podwójną spomiędzy której wyzierały kreski z poprzednio przerywanej.

62 Data: Pa?dziernik 26 2011 21:37:33
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: DoQ 

W dniu 26-10-2011 10:38, The_EaGle pisze:

Kiedyś nie było tylu zjazdów, rozjazdów, wyjazdów z posesji, stacji
paliw itp. itd.
Chyba sobie kpisz. Wjazdów i rozjazdów było jeszcze więcej. Każdy mógł
sobie zrobić wjazd z posesji do ówczesnej DK. Obecnie to niemożliwe.

Chyba sobie jaja robisz. Domów, budynków handlowo-usługowych, stacji paliw czy warsztatów jest nieporównywalnie więcej niż było (to chyba oczywiste) i jakoś do zdecydowanej większości dojazdy są.

Zaś co do "lubelskiej" to powinni postawić na środku
jezdni 2metrowy mur oddzielający pojebów.
Zakazami i nakazami jeszcze nigdy nic dobrego nigdzie nie osiągnięto.
Zawsze to prowadzi tylko do jednego - ignorowania prawa na całej linii.
Dokładnie tak samo jak przesadne ograniczanie prędkości...

Ostatnio widziałem reportaż dotyczący ruchu drogowego w Grecji. Tam żeby dostać PJ trzeba się nieźle nagimnastykować i zdać egzaminy bezbłędnie. Grecy natomiast jeżdżą jeszcze gorzej niż Polacy, norma to pod prąd, na czerwonym, po chodniku, po nogach pieszemu - generalnie mają wszystko i wszystkich w dupie. Dlaczego? Policja nie nakłada mandatów bo nie ma na to nacisku.


Pozdrawiam
Paweł

63 Data: Pa?dziernik 26 2011 21:57:59
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: The_EaGle 

W dniu 2011-10-26 21:37, DoQ pisze:

W dniu 26-10-2011 10:38, The_EaGle pisze:

Kiedyś nie było tylu zjazdów, rozjazdów, wyjazdów z posesji, stacji
paliw itp. itd.
Chyba sobie kpisz. Wjazdów i rozjazdów było jeszcze więcej. Każdy mógł
sobie zrobić wjazd z posesji do ówczesnej DK. Obecnie to niemożliwe.

Chyba sobie jaja robisz. Domów, budynków handlowo-usługowych, stacji
paliw czy warsztatów jest nieporównywalnie więcej niż było (to chyba
oczywiste) i jakoś do zdecydowanej większości dojazdy są.

Jeżeli wytyczono DK to nowego dojazdu do niej nie zrobisz zgodnie z prawem. Nawet jak masz działkę przy drodze to GDDKiA nie da ci zrobić wjazdu. Przykład:
Rolnik miał pole 10ha podzielił to na działki. Zrobiło się 20 działek wzdłuż DK. Każdy z nowych nabywców chce mieć dojazd do drogi. I nie ma. Do DK nowych dojazdów nie da się zgodnie z prawem zrobić. Gmina musi wytyczyć drogę zbierająca i ta ma dochodzić do najbliższej lokalnej.
Wjazdy i dojazdy do DK to tylko te co były 10-20 lat temu nowych w zasadzie nie ma.



Zaś co do "lubelskiej" to powinni postawić na środku
jezdni 2metrowy mur oddzielający pojebów.
Zakazami i nakazami jeszcze nigdy nic dobrego nigdzie nie osiągnięto.
Zawsze to prowadzi tylko do jednego - ignorowania prawa na całej linii.
Dokładnie tak samo jak przesadne ograniczanie prędkości...

Ostatnio widziałem reportaż dotyczący ruchu drogowego w Grecji. Tam żeby
dostać PJ trzeba się nieźle nagimnastykować i zdać egzaminy bezbłędnie.
Grecy natomiast jeżdżą jeszcze gorzej niż Polacy, norma to pod prąd, na
czerwonym, po chodniku, po nogach pieszemu - generalnie mają wszystko i
wszystkich w dupie. Dlaczego? Policja nie nakłada mandatów bo nie ma na
to nacisku.

Ja nie jestem zwolennikiem anarchii na drogach. Chciałbym natomiast aby ZNAKI drogowe bardziej liberalnie podchodziły do niebezpieczeństwa. Jeżeli kierowca przyzwyczaja się że znaki prowadzą go za rękę to w miejscu gdzie ich nie ma nagle się gubi i staje się bezradny. Po za tym to znaki dają sztuczne poczucie bezpieczeństwa. Jeżeli jedziesz szybko i ostrzegają cię przed byle zakrętkiem to jedziesz ile da się. Gdyby ich nie było kierowca byłby bardziej zorientowany na drodze. To samo tyczy się reklam od DK minimalna odległość to 300m a powierzchnia nie większa niż 2m2, jak np w Austrii.

W moim odczuciu znak powinien stać wtedy kiedy faktycznie mamy do czynienia z niebezpieczeństwem. Ciągła linia tylko wtedy kiedy nie widać dalszej części jezdni na wzniesieniach a nie niemal wszędzie.

Pozdrawiam
Rafał

64 Data: Pa?dziernik 21 2011 13:31:43
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Arek 

W dniu 2011-10-21 13:09, The_EaGle pisze:

W dniu 2011-10-21 13:02, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-10-21 11:50, DoQ pisze:
W dniu 21-10-2011 11:47, Jakub Witkowski pisze:

to widać, że statystyczny Polak jakoś drastycznie nie przecenia swoich
możliwości,
w dodatku z roku na rok jest coraz lepiej.

Bo budują coraz więcej lepszych dróg, które więcej wybaczają :P

Budują nowe, remontują/przebudowują stare, uspokajają ruch itd.
- kto tego nie widzi jest zwyczajnie ślepy (w tym na argumenty).
Postęp się czuje od lat. Natężenie ruchu też oczywiście wzrosło,
ale same drogi mamy coraz lepsze i bezpieczniejsze (nie tylko
dzięki FR). Widać to zresztą po statystykach.

Uważasz że np malowanie 800m prostych podwójnie ciągłych ma coś
wspólnego z bezpieczeństwem i uspokajaniem ruchu? Szczególnie taki
debilizm obserwuje w woj.lubelskim Ilość miejsc gdzie możesz zgodnie z
prawem wyprzedzić jest coraz mniejsza. Ruch się zwiększa a wiec w
efekcie możesz jechać 20km za tirem aby znaleźć bezpieczne miejsce do
wyprzedzenia. Co to ma wspólnego z bezpieczeństwem?
Ostatnio rozmawiałem z człowiekiem w średnim wieku który stwierdził że
to co widzi w nowej organizacji ruch doprowadziło do jego całkowitego
ignorowania znaków poziomych. Kiedyś mówił linia ciągła była w miejscu
ewidentnego niebezpieczeństwa i najechanie na nią było kompletnym
idiotyzmem a teraz bez przekraczania linii nie da się wyprzedzać.

To jest prosty mechanizm. Masz niebezpieczny odcinek. Nie wnikasz dlaczego on jest niebezpieczny. Malujesz podwójną ciągłą, stawiasz FR. Dodajesz wysepki. "Uspokajasz" ruch. I faktycznie na tym odcinku liczba wypadków spada. Jest sukces, Artur biega podniecony.

Jeżeli problem wyskoczy w innym miejscu, to będzie tylko potwierdzenie z góry założonej tezy. Uspokajanie pomogło, a wypadki zwiększyły się tam, gdzie jeszcze ruchu nie "uspokojono". W efekcie uzyskamy drogi z najniższymi średnimi jazdy z największą liczbą wypadków.

Ale to przecież nie organizacja jest winna tylko ludzie. Zapytaj miszcza Artura M. on Ci wszystko wyjaśni.

A.

65 Data: Pa?dziernik 26 2011 22:10:37
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: The_EaGle 

W dniu 2011-10-21 13:31, Arek pisze:

Ale to przecież nie organizacja jest winna tylko ludzie. Zapytaj miszcza
Artura M. on Ci wszystko wyjaśni.

Prościej niż zmienić ludzi jest zmienić drogi. Problem w tym że my jeszcze do tego nie dorośliśmy i nie rozumiemy tego fenomenu.

Tak samo jak z narkotykami. Od lat 80tych trwa krucjata na rzecz zwalczania narkotyków na całym świecie. Efekt = wzrost spożycia o 300% !

Za chwilę w niektórych krajach UE dojdziemy do poziomu w którym kolejne kroki ograniczające prawa kierowców spowodują wzrost a nie spadek ilości wypadków. To tylko kwestia czasu. Dotychczasowy spadek ilości wypadków to głównie wzrost bezpieczeństwa samochodów w krajach rozwiniętych motoryzacyjnie. Dokonaliśmy milowego skoku w latach 90tych z samochodów w których bezpieczeństwo było mało istotne do bezpiecznych, teraz ludzie stopniowo wymieniają nawet stare graty na stare ale już bezpieczne auta. Dlatego kolejnych spadków ilości wypadków nie spodziewajmy się w starej UE. W Polsce średni wiek samochodu to około 15 lat, za 5-8 lat wszyscy niemal będziemy jeździć bezpiecznymi autami a ilość wypadków może przestać spadać (chyba że drogi w tym czasie wybudujemy bezpieczne).

--
Pozdrawiam
Rafał

66 Data: Pa?dziernik 27 2011 09:39:50
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-10-26 22:10, The_EaGle pisze:

W dniu 2011-10-21 13:31, Arek pisze:

Ale to przecież nie organizacja jest winna tylko ludzie. Zapytaj miszcza
Artura M. on Ci wszystko wyjaśni.

Prościej niż zmienić ludzi jest zmienić drogi. Problem w tym że my
jeszcze do tego nie dorośliśmy i nie rozumiemy tego fenomenu.

Nie, no skąd. Drogi nie zmieniają się na lepsze, nie buduje się nowych,
nie wprowadza się różnych rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo.

Tak samo jak z narkotykami. Od lat 80tych trwa krucjata na rzecz
zwalczania narkotyków na całym świecie. Efekt = wzrost spożycia o 300% !

Aha, to skutek tej krucjaty.

Za chwilę w niektórych krajach UE dojdziemy do poziomu w którym kolejne
kroki ograniczające prawa kierowców spowodują wzrost a nie spadek ilości
wypadków.To tylko kwestia czasu.

Dość odważna teoria, tylko bez pokrycia w faktach. Zwyczajnie poniżej
pewnego poziomu zejść się nie da. Można tylko minimalizować
śmiertelność itd. Szwedzkie pomysły są całkiem fajne tylko, że im
wyszło, że muszą motocyklistów wyeliminować z dróg - raczej niemożliwe.

Dotychczasowy spadek ilości wypadków
to głównie wzrost bezpieczeństwa samochodów w krajach rozwiniętych
motoryzacyjnie.

To ja poproszę jakikolwiek ślad dowodu w postaci choćby statystycznego
rozkładu wpływu poszczególnych elementów na spadek ilości wypadków.
Do tej pory samo bezpieczeństwo samochodów miało tylko niewielki wpływ
na ilość wypadków, za to miało większy na ilość ofiar śmiertelnych,
choć to też w zestawie z innymi czynnikami.

Dokonaliśmy milowego skoku w latach 90tych z samochodów
w których bezpieczeństwo było mało istotne do bezpiecznych, teraz ludzie
stopniowo wymieniają nawet stare graty na stare ale już bezpieczne auta.

Wiesz, że statystyki zaprzeczają, że miało to jakiś duży wpływ na
ilość wypadków, rannych, zabitych?

Dlatego kolejnych spadków ilości wypadków nie spodziewajmy się w starej
UE.

Naprawdę? To dlatego, że mają względnie nowe samochody?
LOL

W Polsce średni wiek samochodu to około 15 lat, za 5-8 lat wszyscy
niemal będziemy jeździć bezpiecznymi autami

Podaj definicję bezpiecznego samochodu.

a ilość wypadków może
przestać spadać (chyba że drogi w tym czasie wybudujemy bezpieczne).

Tak naprawdę nie chodzi o spadek samej ilości wypadków, a spadek
ilość ofiar. Tego się nie zrobi w żaden sposób "nowoczesnymi"
samochodami tylko przykręceniem wielu kierowcom "radosnej twórczości"
i dobudowaniem dróg szybkiego ruchu. Bezpieczeństwo na drogach jest
coraz wyższe, jeździ się coraz lepiej, kultura wzrasta, jednak
nadzór nad ruchem oraz eliminacja zachowań odstających od zasad
współżycia społecznego jest bardzo kiepska.

67 Data: Pa?dziernik 27 2011 10:08:52
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: The_EaGle 

W dniu 2011-10-27 09:39, Artur Maśląg pisze:

Ale to przecież nie organizacja jest winna tylko ludzie. Zapytaj miszcza
Artura M. on Ci wszystko wyjaśni.

Prościej niż zmienić ludzi jest zmienić drogi. Problem w tym że my
jeszcze do tego nie dorośliśmy i nie rozumiemy tego fenomenu.

Nie, no skąd. Drogi nie zmieniają się na lepsze, nie buduje się nowych,
nie wprowadza się różnych rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo.

Owszem buduje się. Jednak Państwo nie przedstawia tego jak głównego powodu wypadków a wini kierowców. Tymczasem kierowcy są jak najbardziej winni ale tego że mają do czynienia z drogami nie przystosowanymi do obecnego rozwoju motoryzacji i ich potrzeb do przemieszczania się.

Tak samo jak z narkotykami. Od lat 80tych trwa krucjata na rzecz
zwalczania narkotyków na całym świecie. Efekt = wzrost spożycia o 300% !

Aha, to skutek tej krucjaty.

Nie widzisz zależności po między zachowaniem się ludzi w obu przypadkach? Zakazami nie wiele da się osiągnąć. Można coś ograniczyć na krótką metę ale jak ktoś chce to sięgnie po narkotyki tak jak ktoś chce zapierdalać po drogach publicznych to będzie to robił.


Za chwilę w niektórych krajach UE dojdziemy do poziomu w którym kolejne
kroki ograniczające prawa kierowców spowodują wzrost a nie spadek ilości
wypadków.To tylko kwestia czasu.

Dość odważna teoria, tylko bez pokrycia w faktach. Zwyczajnie poniżej
pewnego poziomu zejść się nie da. Można tylko minimalizować
śmiertelność itd.


Szwedzkie pomysły są całkiem fajne tylko, że im
wyszło, że muszą motocyklistów wyeliminować z dróg - raczej niemożliwe.

Motocyklistów, rowerzystów i pieszych. A jak już wyeliminują to każą avatorom jeździć w samochodach. Ich pomysły to utopia. Nazwijmy rzecz po imieniu. Do czasu aż kierowca czyli człowiek będzie za kierownicą to kolizje i wypadki będą częste. Zresztą inna jest filozofia życia Szweda a inna Włocha - połowa tych południowców prędzej rozniesie rząd w pył niż pozwoli sobie założyć kajdany na kierownicę. Kto inny jak nie kierowcy wybierają tych co to ustalają?

Dotychczasowy spadek ilości wypadków
to głównie wzrost bezpieczeństwa samochodów w krajach rozwiniętych
motoryzacyjnie.

To ja poproszę jakikolwiek ślad dowodu w postaci choćby statystycznego
rozkładu wpływu poszczególnych elementów na spadek ilości wypadków.
Do tej pory samo bezpieczeństwo samochodów miało tylko niewielki wpływ
na ilość wypadków, za to miało większy na ilość ofiar śmiertelnych,
choć to też w zestawie z innymi czynnikami.

Piszę o ilości wypadków w sensie śmiertelnych wypadków. Oczywiście że sama ilość wypadków jest większa bo większa jest ilość samochodów i co raz większy ruch.


Dokonaliśmy milowego skoku w latach 90tych z samochodów
w których bezpieczeństwo było mało istotne do bezpiecznych, teraz ludzie
stopniowo wymieniają nawet stare graty na stare ale już bezpieczne auta.

Wiesz, że statystyki zaprzeczają, że miało to jakiś duży wpływ na
ilość wypadków, rannych, zabitych?

Jaka statystyka zaprzecza tezie że wzrost bezpieczeństwa samochodów przełożył się na mniejszą ilość wypadków śmiertelnych?

Statystyka mówi że na 1000 wypadków kiedyś np umierało 300osób a teraz 30 a to  zasługa bezpiecznych samochodów. Lepsza opieka medyczna nie jest w stanie odpowiedzieć za X krotny spadek.

Dlatego kolejnych spadków ilości wypadków nie spodziewajmy się w starej
UE.

Naprawdę? To dlatego, że mają względnie nowe samochody?
LOL

Oczywiście - ilość śmiertelnych wypadków nowych krajach UE spadła kiedy? Na przełomie lat 90tych i XXI wieku. U nas spada 10 lat później. Cud?

W Polsce średni wiek samochodu to około 15 lat, za 5-8 lat wszyscy
niemal będziemy jeździć bezpiecznymi autami

Podaj definicję bezpiecznego samochodu.

Samochodu który przy zderzeniu z szybkością 65km/h w twardą przeszkodę jest w stanie ochronić pasażerów przed śmiercią. Samochody początku lat 90tych nie były w stanie tego zapewnić. Pięciogwiazdkowe auta patrząc na test fifth gear z laguną dają duże szanse przeżycie przy uderzeniu przy 100km/h w drzewo! Żadne auto z początku lat 90tych tego nie potrafiło.


a ilość wypadków może
przestać spadać (chyba że drogi w tym czasie wybudujemy bezpieczne).

Tak naprawdę nie chodzi o spadek samej ilości wypadków, a spadek
ilość ofiar. Tego się nie zrobi w żaden sposób "nowoczesnymi"
samochodami tylko przykręceniem wielu kierowcom "radosnej twórczości"
i dobudowaniem dróg szybkiego ruchu. Bezpieczeństwo na drogach jest
coraz wyższe, jeździ się coraz lepiej, kultura wzrasta, jednak
nadzór nad ruchem oraz eliminacja zachowań odstających od zasad
współżycia społecznego jest bardzo kiepska.

Pisząc wyżej o wypadkach mam na myśli wypadki śmiertelne. Sama ilość wypadków/kolizji jest zależna od ruchu (drogi) i jego nasilenia. Wypadki śmiertelne w samochodach są zależne od moim zdaniem bezpieczeństwa samochodu w bardzo dużym stopniu a na pewno drugim ważnym czynnikiem jest bezpieczna droga. Zachowanie kierowcy jest różne ale zarówno samochód jak i droga mogą wybaczać więcej lub mniej.

Pozdrawiam
Rafał

68 Data: Pa?dziernik 27 2011 11:34:05
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-10-27 10:08, The_EaGle pisze:
(...)

Owszem buduje się. Jednak Państwo nie przedstawia tego jak głównego
powodu wypadków a wini kierowców.

Ponieważ to prawda.

Tymczasem kierowcy są jak najbardziej
winni ale tego że mają do czynienia z drogami nie przystosowanymi do
obecnego rozwoju motoryzacji i ich potrzeb do przemieszczania się.

Nie, kierowcy są winni zachowań nieadekwatnych do standardu dróg
po których się poruszają. To zresztą widać gołym okiem.
Jazda na czerwonym, wyprzedzanie na skrzyżowaniach, pasach, spychanie
przy wyprzedzaniu innych na jednojezdniowych krajówkach czy
zapieprzanie po mieście.

Tak samo jak z narkotykami. Od lat 80tych trwa krucjata na rzecz
zwalczania narkotyków na całym świecie. Efekt = wzrost spożycia o 300% !

Aha, to skutek tej krucjaty.

Nie widzisz zależności po między zachowaniem się ludzi w obu
przypadkach?

Średnio.

Za chwilę w niektórych krajach UE dojdziemy do poziomu w którym kolejne
kroki ograniczające prawa kierowców spowodują wzrost a nie spadek ilości
wypadków.To tylko kwestia czasu.

Dość odważna teoria, tylko bez pokrycia w faktach. Zwyczajnie poniżej
pewnego poziomu zejść się nie da. Można tylko minimalizować
śmiertelność itd.

Szwedzkie pomysły są całkiem fajne tylko, że im
wyszło, że muszą motocyklistów wyeliminować z dróg - raczej niemożliwe.

Motocyklistów, rowerzystów i pieszych. A jak już wyeliminują to każą
avatorom jeździć w samochodach.

Nie, nie wyeliminują, ponieważ to absurdalne.

Ich pomysły to utopia.

Tylko w części - reszta się świetnie sprawdza.

Nazwijmy rzecz po
imieniu. Do czasu aż kierowca czyli człowiek będzie za kierownicą to
kolizje i wypadki będą częste.

Bzdura. Widać to zresztą po statystykach choćby francuskich
- o szwedzkie mam nie pytać?

Zresztą inna jest filozofia życia Szweda
a inna Włocha - połowa tych południowców prędzej rozniesie rząd w pył
niż pozwoli sobie założyć kajdany na kierownicę. Kto inny jak nie
kierowcy wybierają tych co to ustalają?

Niech próbują. Na szczęście większość kierowców to nie zapierdalacze
z klapkami na oczach.

Dotychczasowy spadek ilości wypadków
to głównie wzrost bezpieczeństwa samochodów w krajach rozwiniętych
motoryzacyjnie.

To ja poproszę jakikolwiek ślad dowodu w postaci choćby statystycznego
rozkładu wpływu poszczególnych elementów na spadek ilości wypadków.
Do tej pory samo bezpieczeństwo samochodów miało tylko niewielki wpływ
na ilość wypadków, za to miało większy na ilość ofiar śmiertelnych,
choć to też w zestawie z innymi czynnikami.

Piszę o ilości wypadków w sensie śmiertelnych wypadków. Oczywiście że
sama ilość wypadków jest większa bo większa jest ilość samochodów i co
raz większy ruch.

Ja prosiłem o te statystyki, które by to potwierdzały.

Wiesz, że statystyki zaprzeczają, że miało to jakiś duży wpływ na
ilość wypadków, rannych, zabitych?

Jaka statystyka zaprzecza tezie że wzrost bezpieczeństwa samochodów
przełożył się na mniejszą ilość wypadków śmiertelnych?

Statystyka mówi że na 1000 wypadków kiedyś np umierało 300osób a teraz
30 a to zasługa bezpiecznych samochodów. Lepsza opieka medyczna nie jest
w stanie odpowiedzieć za X krotny spadek.

Poproszę o tę statystykę i to najlepiej z lat o których pisałeś.

Dlatego kolejnych spadków ilości wypadków nie spodziewajmy się w starej
UE.

Naprawdę? To dlatego, że mają względnie nowe samochody?
LOL

Oczywiście - ilość śmiertelnych wypadków nowych krajach UE spadła kiedy?
Na przełomie lat 90tych i XXI wieku. U nas spada 10 lat później. Cud?

Poproszę o tę statystykę i to najlepiej z lat o których pisałeś.
Tylko takie statystyki, które by w ogóle mogły potwierdzić Twoje teorie
o wpływie (i to dużym) wieku samochodów (i sugerowanego bezpieczeństwa).

W Polsce średni wiek samochodu to około 15 lat, za 5-8 lat wszyscy
niemal będziemy jeździć bezpiecznymi autami

Podaj definicję bezpiecznego samochodu.

Samochodu który przy zderzeniu z szybkością 65km/h w twardą przeszkodę
jest w stanie ochronić pasażerów przed śmiercią. Samochody początku lat
90tych nie były w stanie tego zapewnić.

Nadal tego zapewnić nie są w stanie, a do tego przeoczyłeś fakt, że
paradoksalnie właśnie możliwości techniczne nowszych samochodów są
katalizatorem różnych wypadków, w tym z racji jazdy z większą
prędkością, późniejszego hamowania, zaprzestania zwracania uwagi na
wiele rzeczy. Tutaj znowu Szwedzi od lat o tym bębnili, prowadząc
badania i obserwacje od dziesięcioleci. Zresztą nie tylko oni.

Pięciogwiazdkowe auta patrząc na
test fifth gear z laguną dają duże szanse przeżycie przy uderzeniu przy
100km/h w drzewo! Żadne auto z początku lat 90tych tego nie potrafiło.

Za dużo się telewizji naoglądałeś. Nie Ty jeden zresztą. Później
czytam jak to można zapierniczać na zimówkach Laguną 100 w zimie,
bo Laguna bezpieczna, ESP, ABS, zimówki i jest bezpiecznie.

Pisząc wyżej o wypadkach mam na myśli wypadki śmiertelne. Sama ilość
wypadków/kolizji jest zależna od ruchu (drogi) i jego nasilenia.

Nieprawda. Bardzo dużo zależy od nadzoru, zachowań ludzi i jak praktyka
pokazuje jednak od prędkości. Mówiąc o nadzorze mam na myśli również
konsekwentne i skuteczne karanie oraz cywilizację różnych osobników.

> Wypadki
śmiertelne w samochodach są zależne od moim zdaniem bezpieczeństwa
samochodu w bardzo dużym stopniu a na pewno drugim ważnym czynnikiem
jest bezpieczna droga.

To już jest jak widzę opinia, a ja czekam na statystyki, które by to
potwierdzały. Oczywiście, prawdą jest, że dobry samochód i dobra droga
to większe szanse na przeżycie, ale pytanie o ile większe i w
zależności od czego.

Zachowanie kierowcy jest różne ale zarówno
samochód jak i droga mogą wybaczać więcej lub mniej.

Kierowca ma się tak zachować, by było bezpiecznie i zgodnie z
przepisami, a nie samemu sobie decydować co jest dobre dla niego
i ile to on potrafi jeździć 'bezpiecznie'. Dobry samochód
nie upoważnia go do zapieprzania, ograniczenie prędkości nie
jest sugestią, że być może inni jadą wolniej...

69 Data: Pa?dziernik 27 2011 10:48:03
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Arek 

W dniu 2011-10-26 22:10, The_EaGle pisze:

W dniu 2011-10-21 13:31, Arek pisze:

Ale to przecież nie organizacja jest winna tylko ludzie. Zapytaj miszcza
Artura M. on Ci wszystko wyjaśni.

Prościej niż zmienić ludzi jest zmienić drogi. Problem w tym że my
jeszcze do tego nie dorośliśmy i nie rozumiemy tego fenomenu.

Miałbym pewne obiekcje. Ludzie o dziwo jak przekraczają granice państwa potrafią całkiem sensownie się poruszać. Jeżeli chodzi o drogi to nie wydaje mi się aby coś tu się za dużo zmieniło. Teraz trochę kasy z unii płynie, ale to się niedługo skończy. Za tą kasę buduje się najdroższe na świecie autostrady, które ze względu na wysokie koszty przejazdu, znacząco nie odciążą dróg krajowych i lokalnych. Więc nie należy liczyć na jakaś znaczącą poprawę.


Tak samo jak z narkotykami. Od lat 80tych trwa krucjata na rzecz
zwalczania narkotyków na całym świecie. Efekt = wzrost spożycia o 300% !

To nie jest za dobra analogia. Kierowcy chcą po prostu mieć możliwość przemieszczenia się z punktu A do punktu B. Nie tylko brak dróg im w tym przeszkadza.

Dla przykładu, ostatnio na urlopie przejechałem ok 1300km, po Polsce oczywiście. Jeździłem różnymi drogami (poza sezonem). Był to wyjazd rodzinny z małym dzieckiem. Zasadniczo jeździłem zgodnie z ograniczeniami +10km. Średnia prędkość z całego wyjazdu wyszła 56km/h. To nie jest dużo. Gdyby jechał równo z ograniczeniami wyszło by jeszcze mniej. Być może paradoksalnie, najszybciej i najsprawniej można się przemieszczać drogami lokalnymi. Tam nie ma tylu ograniczeń i terenów zabudowanych co na krajówkach.

Dla przykładu, podobnie jeżdżąc po innych krajach, zawsze uzyskuje większe średnie prędkości. Np. po Szwecji i Norwegii ok 70km/h. Po Niemczech (sporadycznie autostrady, ale głównie krajówki) ok 90km/h. Francja ok. 68km/h. Dlatego uważam, że jest dużo do zrobienia wykorzystując obecną sieć dróg. To jest tylko kwestia chęci.


Za chwilę w niektórych krajach UE dojdziemy do poziomu w którym kolejne
kroki ograniczające prawa kierowców spowodują wzrost a nie spadek ilości
wypadków. To tylko kwestia czasu. Dotychczasowy spadek ilości wypadków
to głównie wzrost bezpieczeństwa samochodów w krajach rozwiniętych
motoryzacyjnie. Dokonaliśmy milowego skoku w latach 90tych z samochodów
w których bezpieczeństwo było mało istotne do bezpiecznych, teraz ludzie
stopniowo wymieniają nawet stare graty na stare ale już bezpieczne auta.
Dlatego kolejnych spadków ilości wypadków nie spodziewajmy się w starej
UE. W Polsce średni wiek samochodu to około 15 lat, za 5-8 lat wszyscy
niemal będziemy jeździć bezpiecznymi autami a ilość wypadków może
przestać spadać (chyba że drogi w tym czasie wybudujemy bezpieczne).

To prawda. Ale może być kolejny spadek statystyk. Jadąc zapchanymi drogami, z minimalnymi prędkościami coraz trudniej spowodować wypadek:) Po prostu nie wyprzedzasz bo się nie da z jednej i drugiej strony sznur samochodów.

A.

70 Data: Pa?dziernik 27 2011 18:08:47
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: kamil 

On 26/10/2011 21:10, The_EaGle wrote:

W dniu 2011-10-21 13:31, Arek pisze:

Ale to przecież nie organizacja jest winna tylko ludzie. Zapytaj miszcza
Artura M. on Ci wszystko wyjaśni.

Prościej niż zmienić ludzi jest zmienić drogi. Problem w tym że my
jeszcze do tego nie dorośliśmy i nie rozumiemy tego fenomenu.

Tak samo jak z narkotykami. Od lat 80tych trwa krucjata na rzecz
zwalczania narkotyków na całym świecie. Efekt = wzrost spożycia o 300% !

Ty oczywiście przeprowadziłeś stosowne symulacje i stwierdzasz z całą pewnością, że gdyby tej krucjaty nie było, to wzrost nie wyniósł by 3000%?


Jako ciekawostka niech Tobie posłuży "krucjata" o prawa kobiet i dzieci w europie czy ameryce północnej. Kobiety mogą głosować, studiować i pracować i nawet samochód prowadzić.


W niektórych krajach arabskich krucjaty o prawa kobiet nikt liczący się nie urządzał jeszcze do niedawna.






--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

71 Data: Pa?dziernik 21 2011 11:54:15
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Arek 

W dniu 2011-10-21 11:39, DoQ pisze:

W dniu 21-10-2011 11:37, Jakub Witkowski pisze:

Tak żeby było po twojemu.
Punkt na osi V jest u nas postawiony szczególnie wysoko, bo taki jest
subiektywny wybór naszych mistrzów prostej.
A to jest z kolei twoja subiektywna ocena.

Ba, obiektywnie patrząc (w przeciwieństwie do mnie) u nas sami najlepsi
w najlepszych samochodach.

Bo obiektywnie patrząc, masz jakiś problem. Zdecydowana większość kierowców, jeździ normalnie. Zdecydowana większość kierowców chce po prostu przejechać z punktu A do B. A w Twojej chorej świadomości, wszyscy chcą łamać prawo i są mistrzami prostej. Zdecydowanie za dużo TV.

A.

72 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:04:56
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: DoQ 

W dniu 21-10-2011 11:54, Arek pisze:

Bo obiektywnie patrząc, masz jakiś problem. Zdecydowana większość
kierowców, jeździ normalnie. Zdecydowana większość kierowców chce po
prostu przejechać z punktu A do B. A w Twojej chorej świadomości,
wszyscy chcą łamać prawo i są mistrzami prostej. Zdecydowanie za dużo TV.

Czytając twoje wypociny można dojść do wniosku, że podniecasz się niedawno uzyskanym PJ. Tak więc bujaj worek miszczu, nie zamierzam z tobą dyskutować.

Pozdrawiam
Paweł

73 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:40:39
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Arek 

W dniu 2011-10-21 12:04, DoQ pisze:

W dniu 21-10-2011 11:54, Arek pisze:

Bo obiektywnie patrząc, masz jakiś problem. Zdecydowana większość
kierowców, jeździ normalnie. Zdecydowana większość kierowców chce po
prostu przejechać z punktu A do B. A w Twojej chorej świadomości,
wszyscy chcą łamać prawo i są mistrzami prostej. Zdecydowanie za dużo TV.

Czytając twoje wypociny można dojść do wniosku, że podniecasz się
niedawno uzyskanym PJ. Tak więc bujaj worek miszczu, nie zamierzam z
tobą dyskutować.

Za ile lat Ty będziesz mógł podnieciś się maturą? O PJ nie wspominam.

A.

74 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:55:18
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: DoQ 

W dniu 21-10-2011 12:40, Arek pisze:


Czytając twoje wypociny można dojść do wniosku, że podniecasz się
niedawno uzyskanym PJ. Tak więc bujaj worek miszczu, nie zamierzam z
tobą dyskutować.
Za ile lat Ty będziesz mógł podnieciś się maturą? O PJ nie wspominam.

Maturka w tym roku była, to się chłopczyk teraz obnosi? ROTFL.

75 Data: Pa?dziernik 21 2011 12:57:18
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-10-21 12:04, DoQ pisze:

W dniu 21-10-2011 11:54, Arek pisze:

Bo obiektywnie patrząc, masz jakiś problem. Zdecydowana większość
kierowców, jeździ normalnie. Zdecydowana większość kierowców chce po
prostu przejechać z punktu A do B. A w Twojej chorej świadomości,
wszyscy chcą łamać prawo i są mistrzami prostej. Zdecydowanie za dużo TV.

Czytając twoje wypociny można dojść do wniosku, że podniecasz się
niedawno uzyskanym PJ.

Być może też, ale raczej obstawiam jakiś chroniczny zespół błędnego
wnioskowania, którego formę mamy okazję poznać - każdy kto ma inne
zdanie nie jeździ samochodem, ma chorą świadomość i w ogóle posiada
jakieś dysfunkcje intelektualne.

76 Data: Pa?dziernik 21 2011 13:02:28
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: DoQ 

W dniu 21-10-2011 12:57, Artur Maśląg pisze:

Być może też, ale raczej obstawiam jakiś chroniczny zespół błędnego
wnioskowania, którego formę mamy okazję poznać - każdy kto ma inne
zdanie nie jeździ samochodem, ma chorą świadomość i w ogóle posiada
jakieś dysfunkcje intelektualne.

To jest to co opisywałem wyżej - "umie najlepiej" ;)


Pozdrawiam
Paweł

77 Data: Pa?dziernik 21 2011 13:24:43
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Arek 

W dniu 2011-10-21 13:02, DoQ pisze:

W dniu 21-10-2011 12:57, Artur Maśląg pisze:

Być może też, ale raczej obstawiam jakiś chroniczny zespół błędnego
wnioskowania, którego formę mamy okazję poznać - każdy kto ma inne
zdanie nie jeździ samochodem, ma chorą świadomość i w ogóle posiada
jakieś dysfunkcje intelektualne.

To jest to co opisywałem wyżej - "umie najlepiej" ;)

Jak się nauczycie czytać, życie będzie dużo prostsze.

A.

78 Data: Pa?dziernik 19 2011 15:22:43
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 19 Oct 2011 09:20:54 +0200, w  The_EaGle
 napisał(-a):

W Polsce większa jest ilość
SAMOBÓJSTW  niż wypadków komunikacyjnych!

Liczba wypadków - 38 tys.
Liczba samobójstw - 4 tys.

79 Data: Pa?dziernik 19 2011 22:00:07
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: m4rkiz 

 wrote:

W Polsce większa jest ilość
SAMOBÓJSTW  niż wypadków komunikacyjnych!


czepiasz sie, napisal ze smiertelnych i to 2 razy, za trzecim mu zabraklo

Liczba wypadków - 38 tys.
Liczba samobójstw - 4 tys.

"W Polsce w ciągu roku w wypadkach drogowych ginie prawie 4 tysięcy osób,
 a dziesięciokrotnie więcej jest rannych (statystyki podają odpowiednio
3907 i 48,952 w 2010 r."

80 Data: Pa?dziernik 20 2011 12:25:48
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: The_EaGle 

W dniu 2011-10-19 15:22,  pisze:

Wed, 19 Oct 2011 09:20:54 +0200,  The_EaGle
  napisał(-a):

W Polsce większa jest ilość
SAMOBÓJSTW  niż wypadków komunikacyjnych!

Liczba wypadków - 38 tys.
Liczba samobójstw - 4 tys.

Liczba samobójstw - 4 tys udanych. Liczba wypadków śmiertelnych 3.5tys osób.

Dlaczego samobójstwa nie są tak samo głośne w mediach i tak wiele się nie robi aby nim przeciwdziałać? Dlaczego UE nie mówi o ograniczeniu do 0 liczby samobójstw?


Pozdrawiam
Rafał

81 Data: Pa?dziernik 19 2011 14:55:05
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: Arek 

W dniu 2011-10-18 22:12, Artur Maśląg pisze:

.. którzy twierdzą, że jest ona mało istotna...

http://fwd.channel5.com/fifth-gear/videos/features/120mph-mega-crash

O brawo! Artur odkrył internet. Teraz będzie się działo.

A.

82 Data: Pa?dziernik 20 2011 21:30:16
Temat: Re: Dla zwolenników szybkości ...
Autor: nalesnik 

W dniu 18.10.2011 22:12, Artur Maśląg pisze:

.. którzy twierdzą, że jest ona mało istotna...

http://fwd.channel5.com/fifth-gear/videos/features/120mph-mega-crash

Jest bardzo istotna! 120mph to zdecydowanie zła prędkoć
http://www.youtube.com/watch?v=7Ew8rdu7ZY4

Re: Dla zwolenników szybkości ...



Grupy dyskusyjne