Grupy dyskusyjne   »   Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?

Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?



1 Data: Wrzesien 01 2014 20:59:23
Temat: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Radek D 

Wracając z pracy jadę sobie drogą z pierwszeństwem, z ktrej wjedam na skrzyowaniu w podporządkowaną (skręt w prawo), zaraz za skrzyowaniem jest przejście dla pieszych więc ju przed skrzyowaniem prędko w okolicach 20-30km/h. Z racji remontu okolicznych ulic skrzyowanie, ktre kiedyś byo mao znaczące i mao uczęszczane stao się teraz jednym z kluczowych w okolicy. Przejechanie skrzyowania z pozycji ulicy podporządkowanej graniczy z cudem -  w do duym promieniu nie ma świate więc gwną ulicą samochody jadą ciągiem. I tak w dzień w dzień tworzy się korek.
Więc by go trochę rozadować staram się choćby na kilka sekund zatrzymać się lub choćby zwolnić przed skrzyowaniem i wypuścić z 1-2 samochody z podporządkowanej. I do k....y nędzy dzień w dzień albo jakiś palant wymija mnie przejedając przez środek skrzyowania albo mnie obtrąbi bo musi na 5-10 sekund zwolnić. Co z tego, e jakby tak co 2.-3. samochd przyhamowa to by korka nie byo.
PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy amię raąco jakiś przepis czy po prostu trafiam na samych burakw ?

-- -
Ta wiadomo e-mail jest wolna od wirusw i zośliwego oprogramowania, poniewa ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com



2 Data: Wrzesien 01 2014 21:38:12
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Alf/red/ 

On 01/09/14 20:59, Radek D wrote:

PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy amię raąco jakiś przepis czy po
prostu trafiam na samych burakw ?

No niestety i jedno, i drugie. Moe nie raąco... ale ycie pokazuje, e dla korzystającego z uprzejmości w razie "W" nie ma litości. Nie ma pierwszeństwa, to ma stać choćby do wieczora. No bo waśnie bywa to, co opisujesz - podporządkowany startuje ucieszony, a tu jakaś torpeda i pierdziu.
Chyba do Policji z tym trzeba by uderzyć, e dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. A potem do lokalnej gazety :-]
Dugofalowo - oczywiście urząd miasta/gminy powinien zmienić organizację. Moe namalują rondo?

--
Alf/red/

3 Data: Wrzesien 01 2014 12:45:11
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

W dniu poniedziaek, 1 wrzenia 2014 20:59:23 UTC+2 uytkownik Radek D napisa:

Wracajc z pracy jad sobie drog z pierwszestwem, z ktrej wjedam na

skrzyowaniu w podporzdkowan (skrt w prawo), zaraz za skrzyowaniem

jest przejcie dla pieszych wic ju przed skrzyowaniem prdko w

okolicach 20-30km/h. Z racji remontu okolicznych ulic skrzyowanie,

ktre kiedy byo mao znaczce i mao uczszczane stao si teraz

jednym z kluczowych w okolicy. Przejechanie skrzyowania z pozycji ulicy

podporzdkowanej graniczy z cudem -  w do duym promieniu nie ma

wiate wic gwn ulic samochody jad cigiem. I tak w dzie w dzie

tworzy si korek.

Wic by go troch rozadowa staram si choby na kilka sekund zatrzyma

si lub choby zwolni przed skrzyowaniem i wypuci z 1-2 samochody z

podporzdkowanej. I do k....y ndzy dzie w dzie albo jaki palant

wymija mnie przejedajc przez rodek skrzyowania albo mnie obtrbi bo

musi na 5-10 sekund zwolni. Co z tego, e jakby tak co 2.-3. samochd

przyhamowa to by korka nie byo.

PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy ami raco jaki przepis czy po

prostu trafiam na samych burakw ?



-- -

Ta wiadomo e-mail jest wolna od wirusw i zoliwego oprogramowania, poniewa ochrona avast! Antivirus jest aktywna.

http://www.avast.com
Co mi si wydaje ze w przepisach nie ma czego takiego jak moliwo indywidualnego rezygnowania z tego ze ma si pierwszestwo. Dobrymi chciami pieko jest wybrukowane.

4 Data: Wrzesien 01 2014 22:00:51
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Shrek 

On 2014-09-01 21:45,  wrote:

Co mi si wydaje ze w przepisach nie ma czego takiego jak moliwo indywidualnego rezygnowania z tego ze ma si pierwszestwo. Dobrymi chciami pieko jest wybrukowane.

A zacytujesz? Jak kto nie jedzie, to pierwszestwa na nim nie sposb wymusi;)

Shrek.

5 Data: Wrzesien 01 2014 13:16:39
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

W dniu poniedziaek, 1 wrzenia 2014 22:00:51 UTC+2 uytkownik Shrek napisa:

On 2014-09-01 21:45,  wrote:



> Co� mi si� wydaje ze w przepisach nie ma czego� takiego jak mo�liwo�� indywidualnego rezygnowania z tego ze ma si� pierwsze�stwo. Dobrymi ch�ciami piek�o jest wybrukowane.



A zacytujesz? Jak kto� nie jedzie, to pierwsze�stwa na nim nie spos�b

wymusi�;)



Shrek.

Co mam zacytowa? Nie istniejcy zapis?  To e kto nie jedzie nie znaczy e nie ma pierwszestwa. Jak nie jedzie to ma mie wczone wiata awaryjne. Bo nie jecha w opisywanej sytuacji mona tylko w przypadku zdarzenia wyszego. A nie ze ma si dobre serce. Oczywicie mona wpuszcza. Ale na wpuszczajcym ciy odpowiedzialno nie tylko moralna za to co si moe sta. Niedawno na jakiej drogwce bya taka sytuacja. jeden si zatrzyma eby z poprzecznej kto wjecha. Wjecha i dosta strza od motocyklisty ktry omin stojcy samochd. Policjant nie dopatrzy si adnego naruszenia przepisw ze strony motocyklisty. Ten co si zatrzyma dosta pouczenie e jak mia sprawny samochd i sytuacja na drodze nie wymagaa zatrzymania to mia jecha. Winny zosta ten co wjecha. Motocyklista wyldowa w szpitalu.

6 Data: Wrzesien 01 2014 21:59:02
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

kogutek444 wrote:

To e ktoś nie jedzie nie znaczy
e nie ma pierwszeństwa.

Tym stwierdzeniem osiągnąeś wyyny gupoty. :>

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

7 Data: Wrzesien 01 2014 15:02:06
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

W dniu poniedziaek, 1 września 2014 23:59:02 UTC+2 uytkownik tᴏ napisa:

kogutek444 wrote:



> To e ktoś nie jedzie nie znaczy

> e nie ma pierwszeństwa.



Tym stwierdzeniem osiągnąeś wyyny gupoty.. :>



--

ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Jak debil nazywa mnie gupcem to komplement.

8 Data: Wrzesien 01 2014 22:13:17
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

kogutek444 wrote:

Jak debil nazywa mnie gupcem to komplement.

W sensie, gadasz sam do siebie i się z tego cieszysz? :-)

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

9 Data: Wrzesien 01 2014 15:49:34
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

W dniu wtorek, 2 września 2014 00:13:17 UTC+2 uytkownik tᴏ napisa:

kogutek444 wrote:



> Jak debil nazywa mnie gupcem to komplement.



W sensie, gadasz sam do siebie i się z tego cieszysz? :-)



--

ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Odpowiadam na pytanie. Nie w sensie e sam do siebie gadam, w sensie ze ty jesteś debilem i nazywasz mnie gupcem. Ciekawe czy zrozumiesz.

10 Data: Wrzesien 01 2014 23:07:28
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

kogutek444 wrote:

w sensie ze ty
jesteś debilem i nazywasz mnie gupcem

Dlaczego tak sądzisz?

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

11 Data: Wrzesien 01 2014 16:11:10
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

W dniu wtorek, 2 września 2014 01:07:28 UTC+2 uytkownik tᴏ napisa:

kogutek444 wrote:



> w sensie ze ty

> jesteś debilem i nazywasz mnie gupcem



Dlaczego tak sądzisz?



--

ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

I tak nie zrozumiesz.

12 Data: Wrzesien 02 2014 14:05:24
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

kogutek444 wrote:

I tak nie zrozumiesz.

Czego?

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

13 Data: Wrzesien 02 2014 23:26:22
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

A zacytujesz?

No akurat do tego, to Kogutka nie trzeba namawiac;-)


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym pozna ma szkodliwo spoeczn?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mroek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

14 Data: Wrzesien 01 2014 19:37:30
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

 wrote in message

Co mi si wydaje ze w przepisach nie ma czego takiego
jak moliwo indywidualnego rezygnowania z tego ze
ma si pierwszestwo. Dobrymi chciami pieko jest wybrukowane.

Nie ma te nic na temat zezwolenia kierowcy na prby
kierowania ruchem :-) Sytuacja jest tu niestety oczywista.

15 Data: Wrzesien 02 2014 15:05:30
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Mon, 1 Sep 2014, Pszemol wrote:

 wrote in message
Co mi si wydaje ze w przepisach nie ma czego takiego
jak moliwo indywidualnego rezygnowania z tego ze
ma si pierwszestwo. Dobrymi chciami pieko jest wybrukowane.

Nie ma te nic na temat zezwolenia kierowcy na prby
kierowania ruchem :-)

  Kierowanie ruchem obejmuje "osoby trzecie" - uczestnikw ruchu,
nie zwizanych z tym co ja robi sam jako uczestnik.

Sytuacja jest tu niestety oczywista.

  W ktr stron?
  Bo pierwszestwo wynika zazwyczaj li tylko z braku braku pierwszestwa :>
(nie liczc pieszych)

pzdr, Gotfryd

16 Data: Wrzesien 02 2014 12:51:59
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Gotfryd Smolik news"  wrote in message

On Mon, 1 Sep 2014, Pszemol wrote:

 wrote in message
Co mi si wydaje ze w przepisach nie ma czego takiego
jak moliwo indywidualnego rezygnowania z tego ze
ma si pierwszestwo. Dobrymi chciami pieko jest wybrukowane.

Nie ma te nic na temat zezwolenia kierowcy na prby
kierowania ruchem :-)

 Kierowanie ruchem obejmuje "osoby trzecie" - uczestnikw ruchu,
nie zwizanych z tym co ja robi sam jako uczestnik.

Sytuacja jest tu niestety oczywista.

 W ktr stron?
 Bo pierwszestwo wynika zazwyczaj li tylko z braku braku pierwszestwa :>
(nie liczc pieszych)

Jest oczywista e kto kto zatrzymuje ruch za sob aby wpuci
celowo kogo kto nie ma pierwszestwa, a nawet 2-3 samochody
stara si KOSZTEM czasu (nie tylko swojego czasu ale wszystkich tych
ktrzy stoj za nim) wiadomie i celowo sterowa ruchem koowym.
A do tego uprawniona jest zdaje si tylko Policja...
Dla mnie takich dobrodziejw susznie obtrbiaj i omijaj bo
niby jakim prawem kto bdzie rozporzdza moim czasem???
Co innego jak jeste na pustej drodze i nikt za Tob nie stoi, wtedy
sobie puszczaj nawet cay korek z podporzdkowanej... Ale jak
blokujesz wiadomie i celowo ruch na gwnej drodze aby
wpuszcza tych z podporzdkowanej to mam nadzieje podpadasz
pod jaki paragraf kodeksu drogowego.

17 Data: Wrzesien 02 2014 21:54:18
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

W dniu 2014-09-02 o 19:51, Pszemol pisze:

Jest oczywista e kto kto zatrzymuje ruch za sob aby wpuci
celowo kogo kto nie ma pierwszestwa, a nawet 2-3 samochody
stara si KOSZTEM czasu (nie tylko swojego czasu ale wszystkich tych
ktrzy stoj za nim) wiadomie i celowo sterowa ruchem koowym.
A do tego uprawniona jest zdaje si tylko Policja...

Wybacz ale dalej nie czytam.
lepa wiara w genialno prawa ustanawianego przez gupcw prowadzi nas do ogranicze takich jak 1600 wat w odkurzaczu.
Mam przypomina o komrkach czy innych zielonych strzakach?
Nie wyobraam sobie przetrwania w miejskiej dungli bez odrobiny uprzejmoci, pomylunku i przepuszczenia kilku samochodw dziennie.
Dziki temu i mnie przepuszczaj i jako da si y.
A tak Wam si nudzie e nawet o to si kcicie? :-)

z

PS. [OT] Tylko czekam jak UE zakae produkowania samochodw osobowych powyej 100 KM. Przecie to szkodzi rodowisku :-)

18 Data: Wrzesien 02 2014 23:16:01
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 2 Sep 2014, z wrote:

W dniu 2014-09-02 o 19:51, Pszemol pisze:
Jest oczywista e kto kto zatrzymuje ruch za sob aby wpuci
celowo kogo kto nie ma pierwszestwa, a nawet 2-3 samochody
stara si KOSZTEM czasu (nie tylko swojego czasu ale wszystkich tych
ktrzy stoj za nim) wiadomie i celowo sterowa ruchem koowym.
A do tego uprawniona jest zdaje si tylko Policja...

Wybacz ale dalej nie czytam.
lepa wiara w genialno prawa ustanawianego przez gupcw prowadzi nas do ogranicze takich jak 1600 wat w odkurzaczu.
Mam przypomina o komrkach czy innych zielonych strzakach?

  Ale tu mamy inny przypadek - Przemol jest wewntrznie przekonany, e
"jest oczywiste" co, co nie tylko nie jest oczywiste, ale IMO jest
zupenie nieprawdziwe.
  To nie jest sprawa przepisw - "nie ma takiego przepisu"
  Kierowca jak najbardziej moe jecha lub zatrzymywa si
nieprawidowo, ale *JEGO* jazda lub zatrzymanie nijak nie
stanowi "kierowania ruchem"!

  Jakby tak byo, to panienka ktra swoim samochodem zatrzymaa
kiedy wier krakowskich tramwajw zostaaby ukarana wanie
za "kierowanie ruchem" :P

pzdr, Gotfryd

19 Data: Wrzesien 02 2014 18:22:18
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Gotfryd Smolik news"  wrote in message

 Ale tu mamy inny przypadek - Przemol jest wewntrznie przekonany,
e "jest oczywiste" co, co nie tylko nie jest oczywiste, ale IMO jest
zupenie nieprawdziwe.

:-)

 To nie jest sprawa przepisw - "nie ma takiego przepisu"
 Kierowca jak najbardziej moe jecha lub zatrzymywa si
nieprawidowo, ale *JEGO* jazda lub zatrzymanie nijak nie
stanowi "kierowania ruchem"!

Moesz si zatrzyma na gwnej drodze utrudniajc ruch
jadcym z tyu bez zjechania na pobocze? Od kiedy?

Jeli przyczyn zatrzymania si na gwnej drodze nie jest
awaria samochodu tylko CELOWE dziaanie kierowcy majce
na celu zmian oglnie przyjtej kolejnoci opuszczania
samochodw ze skrzyowania to czym e to jest innym jak
nie kierowanie ruchem?

 Jakby tak byo, to panienka ktra swoim samochodem zatrzymaa
kiedy wier krakowskich tramwajw zostaaby ukarana wanie
za "kierowanie ruchem" :P

Nie omawiamy nieznanego mi zdarzenia "panienki" i tramwaju
tylko mwimy o dziaaniu Radka, ktry swoje intencje ujawni
w swojej wasnej wypowiedzi czysto i klarownie: zatrzymujc
si celowo i z premedytacj na gwnej drodze gdy mg jecha
spowodowa wiadomie przytrzymanie ruchu na drodze gwnej
i intencj jego byo wpuszczenie na skrzyowanie samochodw
czekajcych na swoj kolej na drodze z ruchem podporzdkowanym.

20 Data: Wrzesien 04 2014 09:53:55
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 2 Sep 2014, Pszemol wrote:

Moesz si zatrzyma na gwnej drodze utrudniajc ruch
jadcym z tyu bez zjechania na pobocze? Od kiedy?

  Od zawsze, od kiedy nie odbywa si to bez "uzasadnionej potrzeby".
  Pierwszym z ad absurdum jest przypadek korka.

pzdr, Gotfryd

21 Data: Wrzesien 04 2014 18:51:44
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Gotfryd Smolik news"  wrote in message

On Tue, 2 Sep 2014, Pszemol wrote:

Moesz si zatrzyma na gwnej drodze utrudniajc ruch
jadcym z tyu bez zjechania na pobocze? Od kiedy?

 Od zawsze, od kiedy nie odbywa si to bez "uzasadnionej potrzeby".
 Pierwszym z ad absurdum jest przypadek korka.

Czasami mam wraenie, e celowo wyrywasz pytania z kontekstu
i sprowadzasz je wanie do absurdu. Mwimy o zatrzymaniu si
NIE z powodu tego, e blokuje Ci jazd samochd przed Tob!
Czy to nie jest oczywiste e mowa o zatrzymaniu si z wasnej woli?

A czy ch zatrzymania ruchu za sob w celu wpuszczenia przed
siebie kogo, kto nie ma pierwszestwa przejazdu jest "uzasadnion
potrzeb" na *legalne* zatrzymanie si na gwnej drodze?

22 Data: Wrzesien 05 2014 08:32:22
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: masti 

Pszemol wrote:


A czy ch zatrzymania ruchu za sob w celu wpuszczenia przed
siebie kogo, kto nie ma pierwszestwa przejazdu jest "uzasadnion
potrzeb" na *legalne* zatrzymanie si na gwnej drodze?

tak. Ale Ty jak wida tego nigdy nie zrozumiesz. Uwaasz, e Tobie si
wszystko w zyciu naley i masz innych w dupie

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

23 Data: Wrzesien 05 2014 10:57:32
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello masti,

Friday, September 5, 2014, 10:32:22 AM, you wrote:

A czy ch zatrzymania ruchu za sob w celu wpuszczenia przed
siebie kogo, kto nie ma pierwszestwa przejazdu jest "uzasadnion
potrzeb" na *legalne* zatrzymanie si na gwnej drodze?
tak. Ale Ty jak wida tego nigdy nie zrozumiesz. Uwaasz, e Tobie si
wszystko w zyciu naley i masz innych w dupie

Co pokazujesz tym, ktrzy s za Tob? Ich nie masz w dupie? Zanim
podejmiesz decyzj o ustpieniu spjrz w lusterko i porwnaj kolejk
za Tob z kolejk na podporzdkowanej. Nic mnie bardziej nie wkurza
ni wpuszczanie z podporzdkowanej kogo, kto ledwie do skrzyowania
dojecha gdy na gwnej korek po horyzont.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

24 Data: Wrzesien 05 2014 08:58:29
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: masti 

RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello masti,

Friday, September 5, 2014, 10:32:22 AM, you wrote:

A czy ch zatrzymania ruchu za sob w celu wpuszczenia przed
siebie kogo, kto nie ma pierwszestwa przejazdu jest "uzasadnion
potrzeb" na *legalne* zatrzymanie si na gwnej drodze?
tak. Ale Ty jak wida tego nigdy nie zrozumiesz. Uwaasz, e Tobie si
wszystko w zyciu naley i masz innych w dupie

Co pokazujesz tym, ktrzy s za Tob? Ich nie masz w dupie? Zanim
podejmiesz decyzj o ustpieniu spjrz w lusterko i porwnaj kolejk
za Tob z kolejk na podporzdkowanej. Nic mnie bardziej nie wkurza
ni wpuszczanie z podporzdkowanej kogo, kto ledwie do skrzyowania
dojecha gdy na gwnej korek po horyzont.

a jak tam stoi kolejka po horyzont? Naprawd tak bardzo Ci zaboli 2
sekundy wicej jazdy?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

25 Data: Wrzesien 05 2014 11:52:12
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello masti,

Friday, September 5, 2014, 10:58:29 AM, you wrote:

RoMan Mandziejewicz wrote:

A czy ch zatrzymania ruchu za sob w celu wpuszczenia przed
siebie kogo, kto nie ma pierwszestwa przejazdu jest "uzasadnion
potrzeb" na *legalne* zatrzymanie si na gwnej drodze?
tak. Ale Ty jak wida tego nigdy nie zrozumiesz. Uwaasz, e Tobie si
wszystko w zyciu naley i masz innych w dupie
Co pokazujesz tym, ktrzy s za Tob? Ich nie masz w dupie? Zanim
podejmiesz decyzj o ustpieniu spjrz w lusterko i porwnaj kolejk
za Tob z kolejk na podporzdkowanej. Nic mnie bardziej nie wkurza
ni wpuszczanie z podporzdkowanej kogo, kto ledwie do skrzyowania
dojecha gdy na gwnej korek po horyzont.
a jak tam stoi kolejka po horyzont? Naprawd tak bardzo Ci zaboli 2
sekundy wicej jazdy?

A tego na podporzdkowanej zaboli jak poczeka?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

26 Data: Wrzesien 05 2014 10:28:56
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: masti 

RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello masti,

Friday, September 5, 2014, 10:58:29 AM, you wrote:

RoMan Mandziejewicz wrote:

A czy ch zatrzymania ruchu za sob w celu wpuszczenia przed
siebie kogo, kto nie ma pierwszestwa przejazdu jest "uzasadnion
potrzeb" na *legalne* zatrzymanie si na gwnej drodze?
tak. Ale Ty jak wida tego nigdy nie zrozumiesz. Uwaasz, e Tobie si
wszystko w zyciu naley i masz innych w dupie
Co pokazujesz tym, ktrzy s za Tob? Ich nie masz w dupie? Zanim
podejmiesz decyzj o ustpieniu spjrz w lusterko i porwnaj kolejk
za Tob z kolejk na podporzdkowanej. Nic mnie bardziej nie wkurza
ni wpuszczanie z podporzdkowanej kogo, kto ledwie do skrzyowania
dojecha gdy na gwnej korek po horyzont.
a jak tam stoi kolejka po horyzont? Naprawd tak bardzo Ci zaboli 2
sekundy wicej jazdy?

A tego na podporzdkowanej zaboli jak poczeka?


sorki, ale saby trolling.
wiat nie jest czarno-biay.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

27 Data: Wrzesien 05 2014 07:48:16
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"masti"  wrote in message

A czy ch zatrzymania ruchu za sob w celu wpuszczenia przed
siebie kogo, kto nie ma pierwszestwa przejazdu jest "uzasadnion
potrzeb" na *legalne* zatrzymanie si na gwnej drodze?
tak. Ale Ty jak wida tego nigdy nie zrozumiesz. Uwaasz, e Tobie si
wszystko w zyciu naley i masz innych w dupie

Co pokazujesz tym, ktrzy s za Tob? Ich nie masz w dupie? Zanim
podejmiesz decyzj o ustpieniu spjrz w lusterko i porwnaj kolejk
za Tob z kolejk na podporzdkowanej. Nic mnie bardziej nie wkurza
ni wpuszczanie z podporzdkowanej kogo, kto ledwie do skrzyowania
dojecha gdy na gwnej korek po horyzont.

a jak tam stoi kolejka po horyzont? Naprawd tak bardzo Ci zaboli 2
sekundy wicej jazdy?

Pomyl teraz e na tej gwnej drodze bdzie kilku takich dobrodziei
jak Ty... co si stanie? Z drogi gwnej zrobicie drog podporzdkowan
do tej drogi podporzdkowanej. Z jakiej racji?
Kto sobie ubzdura w ogle prawo do uywania swojego pojazdu
do kierowania ruchem na skrzyowaniu? Jed sprawnie i nie rb
zamieszania.

28 Data: Wrzesien 05 2014 17:59:55
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

A czy ch zatrzymania ruchu za sob w celu wpuszczenia przed
siebie kogo, kto nie ma pierwszestwa przejazdu jest "uzasadnion
potrzeb" na *legalne* zatrzymanie si na gwnej drodze?
tak. Ale Ty jak wida tego nigdy nie zrozumiesz. Uwaasz, e Tobie
si wszystko w zyciu naley i masz innych w dupie

Co pokazujesz tym, ktrzy s za Tob? Ich nie masz w dupie? Zanim
podejmiesz decyzj o ustpieniu spjrz w lusterko i porwnaj kolejk
za Tob z kolejk na podporzdkowanej. Nic mnie bardziej nie wkurza
ni wpuszczanie z podporzdkowanej kogo, kto ledwie do skrzyowania
dojecha gdy na gwnej korek po horyzont.

a jak tam stoi kolejka po horyzont? Naprawd tak bardzo Ci zaboli 2
sekundy wicej jazdy?

Pomyl teraz e na tej gwnej drodze bdzie kilku takich dobrodziei
jak Ty... co si stanie? Z drogi gwnej zrobicie drog
podporzdkowan do tej drogi podporzdkowanej. Z jakiej racji?

Nie, to nadal bedzie zakorkowana droga gwna na ktorej najczesciej i tak
sie zaraz stoi na jakims zakorkowanym skrzyzowaniu.
Tyle do ruchu na tej drodze gwnej bedzie sie niektorym odrobine atwiej
wczyc. Tylko tyle i az tyle.

Kto sobie ubzdura w ogle prawo do uywania swojego pojazdu
do kierowania ruchem na skrzyowaniu? Jed sprawnie i nie rb
zamieszania.

Jezeli wpuszczasz kogos i tym samym robisz zamieszanie to znaczy ze robisz
cos le.

29 Data: Wrzesien 05 2014 17:13:06
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

A czy ch zatrzymania ruchu za sob w celu wpuszczenia przed
siebie kogo, kto nie ma pierwszestwa przejazdu jest "uzasadnion
potrzeb" na *legalne* zatrzymanie si na gwnej drodze?
tak. Ale Ty jak wida tego nigdy nie zrozumiesz. Uwaasz, e Tobie
si wszystko w zyciu naley i masz innych w dupie

Co pokazujesz tym, ktrzy s za Tob? Ich nie masz w dupie? Zanim
podejmiesz decyzj o ustpieniu spjrz w lusterko i porwnaj kolejk
za Tob z kolejk na podporzdkowanej. Nic mnie bardziej nie wkurza
ni wpuszczanie z podporzdkowanej kogo, kto ledwie do skrzyowania
dojecha gdy na gwnej korek po horyzont.

a jak tam stoi kolejka po horyzont? Naprawd tak bardzo Ci zaboli 2
sekundy wicej jazdy?

Pomyl teraz e na tej gwnej drodze bdzie kilku takich dobrodziei
jak Ty... co si stanie? Z drogi gwnej zrobicie drog
podporzdkowan do tej drogi podporzdkowanej. Z jakiej racji?

Nie, to nadal bedzie zakorkowana droga gwna na ktorej najczesciej i tak
sie zaraz stoi na jakims zakorkowanym skrzyzowaniu.
Tyle do ruchu na tej drodze gwnej bedzie sie niektorym odrobine atwiej
wczyc. Tylko tyle i az tyle.

Ruch idzie falami - to e akurat jeste na fali nie znaczy e oni czekaj
tam na bocznej drodze 1/2 godziny. Rwnie dobrze gdyby ich nie
wpuci przejechaliby za 1/2 minuty, jak si zrobi dziura na gwnej.

Kto sobie ubzdura w ogle prawo do uywania swojego pojazdu
do kierowania ruchem na skrzyowaniu? Jed sprawnie i nie rb
zamieszania.

Jezeli wpuszczasz kogos i tym samym robisz zamieszanie to znaczy
ze robisz cos le.

Fakt, robisz le bo zachowujesz si w sposb nieoczekiwany przez innych.

30 Data: Wrzesien 06 2014 03:59:50
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Nie, to nadal bedzie zakorkowana droga gwna na ktorej najczesciej i
tak sie zaraz stoi na jakims zakorkowanym skrzyzowaniu.
Tyle do ruchu na tej drodze gwnej bedzie sie niektorym odrobine
atwiej wczyc. Tylko tyle i az tyle.

Ruch idzie falami - to e akurat jeste na fali nie znaczy e oni
czekaj tam na bocznej drodze 1/2 godziny. Rwnie dobrze gdyby ich
nie wpuci przejechaliby za 1/2 minuty, jak si zrobi dziura na
gwnej.

A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z piec.
Tylko po co, skoro mozna mu pomc zaoszczedzic te minute czy dwie?

Kto sobie ubzdura w ogle prawo do uywania swojego pojazdu
do kierowania ruchem na skrzyowaniu? Jed sprawnie i nie rb
zamieszania.

Jezeli wpuszczasz kogos i tym samym robisz zamieszanie to znaczy
ze robisz cos le.

Fakt, robisz le bo zachowujesz si w sposb nieoczekiwany przez
innych.

Ale to Ty pisaes o zamieszaniu...
Ja nie mam takich problemw...

31 Data: Wrzesien 06 2014 06:37:08
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

Nie, to nadal bedzie zakorkowana droga gwna na ktorej najczesciej i
tak sie zaraz stoi na jakims zakorkowanym skrzyzowaniu.
Tyle do ruchu na tej drodze gwnej bedzie sie niektorym odrobine
atwiej wczyc. Tylko tyle i az tyle.

Ruch idzie falami - to e akurat jeste na fali nie znaczy e oni
czekaj tam na bocznej drodze 1/2 godziny. Rwnie dobrze gdyby ich
nie wpuci przejechaliby za 1/2 minuty, jak si zrobi dziura na
gwnej.

A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z piec.
Tylko po co, skoro mozna mu pomc zaoszczedzic te minute czy dwie?

Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej drodze!
Jeszcze p biedy gdy wszyscy stoicie w korku, wcznie z tymi na gwnej.
Ale jeli na gwnej auta jad a jaki yczliwy zacznie ruchem sterowa
i blokowa drog swoim samochodem to robi si problem...

Kto sobie ubzdura w ogle prawo do uywania swojego pojazdu
do kierowania ruchem na skrzyowaniu? Jed sprawnie i nie rb
zamieszania.

Jezeli wpuszczasz kogos i tym samym robisz zamieszanie to znaczy
ze robisz cos le.

Fakt, robisz le bo zachowujesz si w sposb nieoczekiwany przez
innych.

Ale to Ty pisaes o zamieszaniu...
Ja nie mam takich problemw...

Bo zawsze wpuszczany do ruchu uwanie obserwuje drog i widzi
e go wpuszczasz? Nie sdz...

32 Data: Wrzesien 06 2014 11:51:36
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: masti 

Pszemol wrote:

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

Nie, to nadal bedzie zakorkowana droga gwna na ktorej najczesciej i
tak sie zaraz stoi na jakims zakorkowanym skrzyzowaniu.
Tyle do ruchu na tej drodze gwnej bedzie sie niektorym odrobine
atwiej wczyc. Tylko tyle i az tyle.

Ruch idzie falami - to e akurat jeste na fali nie znaczy e oni
czekaj tam na bocznej drodze 1/2 godziny. Rwnie dobrze gdyby ich
nie wpuci przejechaliby za 1/2 minuty, jak si zrobi dziura na
gwnej.

A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z piec.
Tylko po co, skoro mozna mu pomc zaoszczedzic te minute czy dwie?

Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej drodze!

bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

33 Data: Wrzesien 06 2014 12:22:46
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik masti  ...

Nie, to nadal bedzie zakorkowana droga gwna na ktorej najczesciej i
tak sie zaraz stoi na jakims zakorkowanym skrzyzowaniu.
Tyle do ruchu na tej drodze gwnej bedzie sie niektorym odrobine
atwiej wczyc. Tylko tyle i az tyle.

Ruch idzie falami - to e akurat jeste na fali nie znaczy e oni
czekaj tam na bocznej drodze 1/2 godziny. Rwnie dobrze gdyby ich
nie wpuci przejechaliby za 1/2 minuty, jak si zrobi dziura na
gwnej.

A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z piec.
Tylko po co, skoro mozna mu pomc zaoszczedzic te minute czy dwie?

Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej drodze!

bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

Az musze stanc w obronie! :)
Wszelkie wpuszczanie robimy po to aby zaoszczedzic czas, aby ruch by
pynniejszy etc.
Wiec gupie wpuszczanie (czyli np, znaczne hamowanie caej kolumny
samochodw tylko po to aby wpuscic kogos z podporzadkowanej) na pewno nie
sa poadane.

34 Data: Wrzesien 06 2014 13:03:31
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: masti 

Budzik wrote:

Uytkownik masti  ...

Nie, to nadal bedzie zakorkowana droga gwna na ktorej najczesciej i
tak sie zaraz stoi na jakims zakorkowanym skrzyzowaniu.
Tyle do ruchu na tej drodze gwnej bedzie sie niektorym odrobine
atwiej wczyc. Tylko tyle i az tyle.

Ruch idzie falami - to e akurat jeste na fali nie znaczy e oni
czekaj tam na bocznej drodze 1/2 godziny. Rwnie dobrze gdyby ich
nie wpuci przejechaliby za 1/2 minuty, jak si zrobi dziura na
gwnej.

A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z piec.
Tylko po co, skoro mozna mu pomc zaoszczedzic te minute czy dwie?

Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej drodze!

bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

Az musze stanc w obronie! :)
Wszelkie wpuszczanie robimy po to aby zaoszczedzic czas, aby ruch by
pynniejszy etc.
Wiec gupie wpuszczanie (czyli np, znaczne hamowanie caej kolumny
samochodw tylko po to aby wpuscic kogos z podporzadkowanej) na pewno nie
sa poadane.

co to znaczy "gupie wpuszczanie"?
bo ja tu widz sprowadzanie sprawy ad absurdum."Jak wpuszczasz to
zatrzymujesz kolumn" vs. "ci na podporzdkowanej bd stali kilka
godzin". A zycie nie jest czarno biae.

tunp. na Wle Trasy Toruskiej korek od Marek stoi kilka km. Na
Modliskiej do wjazdu od kanau eraskiego albo czasem od Kowalczyka
http://osm.org/go/0Oy5~g80-- ?m=
Myslisz, e jak jadcy od Marek nie bd wpuszcza nikogo to pojad duo
szybciej?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

35 Data: Wrzesien 06 2014 13:59:57
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik masti  ...

Nie, to nadal bedzie zakorkowana droga gwna na ktorej
najczesciej i tak sie zaraz stoi na jakims zakorkowanym
skrzyzowaniu. Tyle do ruchu na tej drodze gwnej bedzie sie
niektorym odrobine atwiej wczyc. Tylko tyle i az tyle.

Ruch idzie falami - to e akurat jeste na fali nie znaczy e oni
czekaj tam na bocznej drodze 1/2 godziny. Rwnie dobrze gdyby
ich nie wpuci przejechaliby za 1/2 minuty, jak si zrobi dziura
na gwnej.

A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z
piec. Tylko po co, skoro mozna mu pomc zaoszczedzic te minute czy
dwie?

Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej
drodze!

bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

Az musze stanc w obronie! :)
Wszelkie wpuszczanie robimy po to aby zaoszczedzic czas, aby ruch by
pynniejszy etc.
Wiec gupie wpuszczanie (czyli np, znaczne hamowanie caej kolumny
samochodw tylko po to aby wpuscic kogos z podporzadkowanej) na pewno
nie sa poadane.

co to znaczy "gupie wpuszczanie"?

Gupie to znaczy np. takie jak na zalinkowanym filmiku czyli wpuszczasz
pomimo tego, ze wpuszczany i tak nie ma odpowiedniej widocznosci aby
pojecha.
Gupie to np. takie ze za toba jedzie 5 samochodw, za nimi pusto ale ty
wyhamowujesz ta kolumne chociaz za 10 sekund bedzie wolne i czekajacy
waczy sie do ruchu bez problemu.
I tak dalej.

bo ja tu widz sprowadzanie sprawy ad absurdum."Jak wpuszczasz to
zatrzymujesz kolumn" vs. "ci na podporzdkowanej bd stali kilka
godzin". A zycie nie jest czarno biae.

Dlateog najwazniejsza rzecz to "zdrowy rozsadek".
 
tunp. na Wle Trasy Toruskiej korek od Marek stoi kilka km. Na
Modliskiej do wjazdu od kanau eraskiego albo czasem od Kowalczyka
http://osm.org/go/0Oy5~g80-- ?m=
Myslisz, e jak jadcy od Marek nie bd wpuszcza nikogo to pojad
duo szybciej?

A gdzie tak twierdze?
Jak stoi korek to w ogole nie widze problemu aby wpuszczac z
podporzdkowanych no chyba, ze to wpuszczanie jest zwiazane np. z jakims
chamskim omijaniem korka powiedzmy przez stacje beznynow.

36 Data: Wrzesien 06 2014 10:42:38
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Gupie to znaczy np. takie jak na zalinkowanym filmiku czyli wpuszczasz
pomimo tego, ze wpuszczany i tak nie ma odpowiedniej widocznosci aby
pojecha.
Gupie to np. takie ze za toba jedzie 5 samochodw, za nimi pusto ale ty
wyhamowujesz ta kolumne chociaz za 10 sekund bedzie wolne i czekajacy
waczy sie do ruchu bez problemu.
I tak dalej.

Ciesz si, e si wreszcie dogadalimy :-)

Dlateog najwazniejsza rzecz to "zdrowy rozsadek".

A poniewa wikszoc ludzi jednak nie jest ekspertami od zdrowego
rozsdku w oglnym przypadku bdzie lepiej jak pozostaniemy na
trudnej czsto sztuce postpowania zgodnie z przepisami i nie bdziemy
wyskakiwa z pomysami na blokowanie drogi gwnej i prbami
kierowania ruchem na skrzyowaniu w taki sposb.

37 Data: Wrzesien 06 2014 16:59:57
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Dlateog najwazniejsza rzecz to "zdrowy rozsadek".

A poniewa wikszoc ludzi jednak nie jest ekspertami od zdrowego
rozsdku w oglnym przypadku bdzie lepiej jak pozostaniemy na
trudnej czsto sztuce postpowania zgodnie z przepisami i nie bdziemy
wyskakiwa z pomysami na blokowanie drogi gwnej i prbami
kierowania ruchem na skrzyowaniu w taki sposb.

Byc moze. Ale to nie znaczy ze ci rozsadni, troche bardziej doswiadczeni
kierowcy robi co zego ustepujc czasami pierwszenstwa tam gdzie prawo
tego nie wymaga.

38 Data: Wrzesien 06 2014 15:59:14
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

Dlateog najwazniejsza rzecz to "zdrowy rozsadek".

A poniewa wikszoc ludzi jednak nie jest ekspertami od zdrowego
rozsdku w oglnym przypadku bdzie lepiej jak pozostaniemy na
trudnej czsto sztuce postpowania zgodnie z przepisami i nie bdziemy
wyskakiwa z pomysami na blokowanie drogi gwnej i prbami
kierowania ruchem na skrzyowaniu w taki sposb.

Byc moze. Ale to nie znaczy ze ci rozsadni, troche bardziej doswiadczeni
kierowcy robi co zego ustepujc czasami pierwszenstwa tam gdzie
prawo tego nie wymaga.

Nie znaczy te wcale e robi co dobrego ani e faktycznie s rozsdni.

39 Data: Wrzesien 06 2014 21:59:57
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Dlateog najwazniejsza rzecz to "zdrowy rozsadek".

A poniewa wikszoc ludzi jednak nie jest ekspertami od zdrowego
rozsdku w oglnym przypadku bdzie lepiej jak pozostaniemy na
trudnej czsto sztuce postpowania zgodnie z przepisami i nie bdziemy
wyskakiwa z pomysami na blokowanie drogi gwnej i prbami
kierowania ruchem na skrzyowaniu w taki sposb.

Byc moze. Ale to nie znaczy ze ci rozsadni, troche bardziej doswiadczeni
kierowcy robi co zego ustepujc czasami pierwszenstwa tam gdzie
prawo tego nie wymaga.

Nie znaczy te wcale e robi co dobrego ani e faktycznie s rozsdni.

Nie znaczy rwniez, ze ci ktorzy jada bo maja pierwszenstwo nie zwarzajac
na innych robi rowniez co dobrego. Na pewno robi co bezmyslnego.

40 Data: Wrzesien 06 2014 17:32:16
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

Dlateog najwazniejsza rzecz to "zdrowy rozsadek".

A poniewa wikszoc ludzi jednak nie jest ekspertami od zdrowego
rozsdku w oglnym przypadku bdzie lepiej jak pozostaniemy na
trudnej czsto sztuce postpowania zgodnie z przepisami i nie bdziemy
wyskakiwa z pomysami na blokowanie drogi gwnej i prbami
kierowania ruchem na skrzyowaniu w taki sposb.

Byc moze. Ale to nie znaczy ze ci rozsadni, troche bardziej doswiadczeni
kierowcy robi co zego ustepujc czasami pierwszenstwa tam gdzie
prawo tego nie wymaga.

Nie znaczy te wcale e robi co dobrego ani e faktycznie s rozsdni.

Nie znaczy rwniez, ze ci ktorzy jada bo maja pierwszenstwo nie zwarzajac
na innych robi rowniez co dobrego. Na pewno robi co bezmyslnego.

Przynajmniej jeli zachowuj si zgodnie z przepisami to nic nie pogarszaj
prbujc ulepsza :-)

41 Data: Wrzesien 07 2014 08:59:54
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Dlateog najwazniejsza rzecz to "zdrowy rozsadek".

A poniewa wikszoc ludzi jednak nie jest ekspertami od zdrowego
rozsdku w oglnym przypadku bdzie lepiej jak pozostaniemy na
trudnej czsto sztuce postpowania zgodnie z przepisami i nie
bdziemy wyskakiwa z pomysami na blokowanie drogi gwnej i
prbami kierowania ruchem na skrzyowaniu w taki sposb.

Byc moze. Ale to nie znaczy ze ci rozsadni, troche bardziej
doswiadczeni kierowcy robi co zego ustepujc czasami
pierwszenstwa tam gdzie prawo tego nie wymaga.

Nie znaczy te wcale e robi co dobrego ani e faktycznie s
rozsdni.

Nie znaczy rwniez, ze ci ktorzy jada bo maja pierwszenstwo nie
zwarzajac na innych robi rowniez co dobrego. Na pewno robi co
bezmyslnego.

Przynajmniej jeli zachowuj si zgodnie z przepisami to nic nie
pogarszaj prbujc ulepsza :-)

Nie moesz tez zaoy ze niczego nie polepszaj... ;-P

42 Data: Wrzesien 08 2014 20:04:57
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

Dlateog najwazniejsza rzecz to "zdrowy rozsadek".

A poniewa wikszoc ludzi jednak nie jest ekspertami od zdrowego
rozsdku w oglnym przypadku bdzie lepiej jak pozostaniemy na
trudnej czsto sztuce postpowania zgodnie z przepisami i nie
bdziemy wyskakiwa z pomysami na blokowanie drogi gwnej i
prbami kierowania ruchem na skrzyowaniu w taki sposb.

Byc moze. Ale to nie znaczy ze ci rozsadni, troche bardziej
doswiadczeni kierowcy robi co zego ustepujc czasami
pierwszenstwa tam gdzie prawo tego nie wymaga.

Nie znaczy te wcale e robi co dobrego ani e faktycznie s
rozsdni.

Nie znaczy rwniez, ze ci ktorzy jada bo maja pierwszenstwo nie
zwarzajac na innych robi rowniez co dobrego. Na pewno robi
co bezmyslnego.

Przynajmniej jeli zachowuj si zgodnie z przepisami to nic nie
pogarszaj prbujc ulepsza :-)

Nie moesz tez zaoy ze niczego nie polepszaj... ;-P

Czasem lepsze jest wrogiem dobrego.

43 Data: Wrzesien 09 2014 03:59:47
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Przynajmniej jeli zachowuj si zgodnie z przepisami to nic nie
pogarszaj prbujc ulepsza :-)

Nie moesz tez zaoy ze niczego nie polepszaj... ;-P

Czasem lepsze jest wrogiem dobrego.

No wasnie!

44 Data: Wrzesien 06 2014 10:39:12
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"masti"  wrote in message

A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z piec.
Tylko po co, skoro mozna mu pomc zaoszczedzic te minute czy dwie?

Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej drodze!

bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

Jakie panisko? Jad gwn drog to chce jecha, na bocznej bym czeka.

45 Data: Wrzesien 06 2014 16:00:48
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: masti 

Pszemol wrote:

"masti"  wrote in message
A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z piec.
Tylko po co, skoro mozna mu pomc zaoszczedzic te minute czy dwie?

Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej drodze!

bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

Jakie panisko? Jad gwn drog to chce jecha,

no wanie. O czym takim jak kultura na drodze to nie syszae.

na bocznej bym czeka.

jak dugo?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

46 Data: Wrzesien 06 2014 16:00:43
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"masti"  wrote in message

Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej drodze!

bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

Jakie panisko? Jad gwn drog to chce jecha,

no wanie. O czym takim jak kultura na drodze to nie syszae.

Kultura na drodze wymaga aby bra te pod uwag tych za Tob,
ktrzy stoj a nie musz sta, a by moe bardziej si spiesz ni Ty.

na bocznej bym czeka.

jak dugo?

Tak dugo jak dugo sytuacja tego wymagaaby.

47 Data: Wrzesien 06 2014 21:19:05
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: masti 

Pszemol wrote:

"masti"  wrote in message
Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej drodze!

bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

Jakie panisko? Jad gwn drog to chce jecha,

no wanie. O czym takim jak kultura na drodze to nie syszae.

Kultura na drodze wymaga aby bra te pod uwag tych za Tob,
ktrzy stoj a nie musz sta, a by moe bardziej si spiesz ni Ty.

jasne. Sorry, jak si spieszysz to wyjed wczeniej


na bocznej bym czeka.

jak dugo?

Tak dugo jak dugo sytuacja tego wymagaaby.

ROTFL ju to widz.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

48 Data: Wrzesien 06 2014 17:34:37
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"masti"  wrote in message

Pszemol wrote:

"masti"  wrote in message
Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej drodze!

bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

Jakie panisko? Jad gwn drog to chce jecha,

no wanie. O czym takim jak kultura na drodze to nie syszae.

Kultura na drodze wymaga aby bra te pod uwag tych za Tob,
ktrzy stoj a nie musz sta, a by moe bardziej si spiesz ni Ty.

jasne. Sorry, jak si spieszysz to wyjed wczeniej

Bardzo to "przemylane" co tu piszesz...
Czy sam jeste dobrodziejem jak nie wyjdziesz wczeniej i si spieszysz?
Obawiam si, e wtedy dobrodziejem na drodze nie jeste...

na bocznej bym czeka.

jak dugo?

Tak dugo jak dugo sytuacja tego wymagaaby.

ROTFL ju to widz.

Nie sd innych wedug siebie.

49 Data: Wrzesien 22 2014 21:31:16
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

Jakie panisko? Jad gwn drog to chce jecha,

no wanie. O czym takim jak kultura na drodze to nie syszae.

Kultura na drodze wymaga aby bra te pod uwag tych za Tob,
ktrzy stoj a nie musz sta, a by moe bardziej si spiesz ni Ty.

Teraz poczekaj, a nastepnym razem szybciej wyjazda z podporzadkowane.
Trzeba upynniac ruch w ten sposb, aby suma sumarum by zysk czasowy a nie
strata :)

50 Data: Wrzesien 06 2014 16:59:57
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z
piec. Tylko po co, skoro mozna mu pomc zaoszczedzic te minute czy
dwie?

Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej
drodze!

bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

Jakie panisko? Jad gwn drog to chce jecha, na bocznej bym
czeka.

My tu jestesmy troche bardziej kulturalni i troche bardziej rozumiemy ze
czekanie nie jest konieczne.

51 Data: Wrzesien 06 2014 16:01:24
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z
piec. Tylko po co, skoro mozna mu pomc zaoszczedzic te minute czy
dwie?

Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej
drodze!

bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

Jakie panisko? Jad gwn drog to chce jecha, na bocznej bym
czeka.

My tu jestesmy troche bardziej kulturalni i troche bardziej
rozumiemy ze czekanie nie jest konieczne.

Ale jest... W szczeglnoci wpuszczajc kogo przed sob
stwarzasz KONIECZNO czekania u siebie i tych za Tob.

52 Data: Wrzesien 07 2014 08:59:56
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z
piec. Tylko po co, skoro mozna mu pomc zaoszczedzic te minute czy
dwie?

Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej
drodze!

bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

Jakie panisko? Jad gwn drog to chce jecha, na bocznej bym
czeka.

My tu jestesmy troche bardziej kulturalni i troche bardziej
rozumiemy ze czekanie nie jest konieczne.

Ale jest... W szczeglnoci wpuszczajc kogo przed sob
stwarzasz KONIECZNO czekania u siebie i tych za Tob.

Myslaem, ze juz ustalilismy zasady rozsadnego wpuszczania w innym poscie?

53 Data: Wrzesien 08 2014 20:05:47
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z
piec. Tylko po co, skoro mozna mu pomc zaoszczedzic te minute czy
dwie?

Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej
drodze!

bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

Jakie panisko? Jad gwn drog to chce jecha, na bocznej bym
czeka.

My tu jestesmy troche bardziej kulturalni i troche bardziej
rozumiemy ze czekanie nie jest konieczne.

Ale jest... W szczeglnoci wpuszczajc kogo przed sob
stwarzasz KONIECZNO czekania u siebie i tych za Tob.

Myslaem, ze juz ustalilismy zasady rozsadnego wpuszczania w innym poscie?

Piszc ze czekanie nie jest konieczne nie napisae w jakich warunkach nie jest.

54 Data: Wrzesien 09 2014 03:59:45
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z
piec. Tylko po co, skoro mozna mu pomc zaoszczedzic te minute
czy dwie?

Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej
drodze!

bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

Jakie panisko? Jad gwn drog to chce jecha, na bocznej bym
czeka.

My tu jestesmy troche bardziej kulturalni i troche bardziej
rozumiemy ze czekanie nie jest konieczne.

Ale jest... W szczeglnoci wpuszczajc kogo przed sob
stwarzasz KONIECZNO czekania u siebie i tych za Tob.

Myslaem, ze juz ustalilismy zasady rozsadnego wpuszczania w innym
poscie?

Piszc ze czekanie nie jest konieczne nie napisae w jakich warunkach
nie jest.

Oj pisaem pisaem...
I chyba nawet sie ze mn zgodzies.

55 Data: Wrzesien 06 2014 12:22:47
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Nie, to nadal bedzie zakorkowana droga gwna na ktorej najczesciej
i tak sie zaraz stoi na jakims zakorkowanym skrzyzowaniu.
Tyle do ruchu na tej drodze gwnej bedzie sie niektorym odrobine
atwiej wczyc. Tylko tyle i az tyle.

Ruch idzie falami - to e akurat jeste na fali nie znaczy e oni
czekaj tam na bocznej drodze 1/2 godziny. Rwnie dobrze gdyby ich
nie wpuci przejechaliby za 1/2 minuty, jak si zrobi dziura na
gwnej.

A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z piec.
Tylko po co, skoro mozna mu pomc zaoszczedzic te minute czy dwie?

Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej
drodze! Jeszcze p biedy gdy wszyscy stoicie w korku, wcznie z tymi
na gwnej. Ale jeli na gwnej auta jad a jaki yczliwy zacznie
ruchem sterowa i blokowa drog swoim samochodem to robi si
problem...

No to mwi ze rozumiesz moje pojecie na opak!
Ja nie mwi, zeby hamowa cay ruch zeby wpuscic jednego goscia, zwaszcza
jezeli wyjezdza z podporzdkowanej...
Czasami wystarczy tylko nie przyspieszac i dac znac swiatami zeby
wyjezdza bo w razie czego dopasuje swoja predkosc.
Ale zdecydowanie wazzniejsze jest puszczanie tych co chca skrecic w lewo z
drogi z pierwszenstwem.
 
Kto sobie ubzdura w ogle prawo do uywania swojego pojazdu
do kierowania ruchem na skrzyowaniu? Jed sprawnie i nie rb
zamieszania.

Jezeli wpuszczasz kogos i tym samym robisz zamieszanie to znaczy
ze robisz cos le.

Fakt, robisz le bo zachowujesz si w sposb nieoczekiwany przez
innych.

Ale to Ty pisaes o zamieszaniu...
Ja nie mam takich problemw...

Bo zawsze wpuszczany do ruchu uwanie obserwuje drog i widzi
e go wpuszczasz? Nie sdz...

Jak nie widzi, to nie wjezdza, proste.
Najczesciej widac, w ktra strone patrzy.

56 Data: Wrzesien 06 2014 15:37:58
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: J.F. 

Dnia 06 Sep 2014 12:22:47 GMT, Budzik napisa(a):

Uytkownik Pszemol  ...
Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej
drodze! Jeszcze p biedy gdy wszyscy stoicie w korku, wcznie z tymi
na gwnej. Ale jeli na gwnej auta jad a jaki yczliwy zacznie
ruchem sterowa i blokowa drog swoim samochodem to robi si
problem...
No to mwi ze rozumiesz moje pojecie na opak!
Ja nie mwi, zeby hamowa cay ruch zeby wpuscic jednego goscia, zwaszcza
jezeli wyjezdza z podporzdkowanej...

Czasem i tak trzeba, bo owszem na glownej setki samochodow ... ale ile
ten z boku ma stac, godzine, dwie ?

Czasami wystarczy tylko nie przyspieszac i dac znac swiatami zeby
wyjezdza bo w razie czego dopasuje swoja predkosc.

A czasem wystarczy ... przyspieszyc. Luka zrobi sie za toba :-)

Ale zdecydowanie wazzniejsze jest puszczanie tych co chca skrecic w lewo z
drogi z pierwszenstwem.

No, zatrzymany ruch na glownej, to iles tam samochodow z bocznych
drog, ktore maja okazje wjechac, wiec nie ma nic za darmo :-)

J.

57 Data: Wrzesien 06 2014 15:59:57
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik J.F.  ...

Bo dzieje si to kosztem czasu straconego przez tych na gwnej
drodze! Jeszcze p biedy gdy wszyscy stoicie w korku, wcznie z
tymi na gwnej. Ale jeli na gwnej auta jad a jaki yczliwy
zacznie ruchem sterowa i blokowa drog swoim samochodem to robi
si problem...
No to mwi ze rozumiesz moje pojecie na opak!
Ja nie mwi, zeby hamowa cay ruch zeby wpuscic jednego goscia,
zwaszcza jezeli wyjezdza z podporzdkowanej...

Czasem i tak trzeba, bo owszem na glownej setki samochodow ... ale ile
ten z boku ma stac, godzine, dwie ?

Nie zgadzam si.
Takie sytuacje sie nie zdarzaj, a takie hamowanie ruchu jest po prostu bez
sensu.

Czasami wystarczy tylko nie przyspieszac i dac znac swiatami zeby
wyjezdza bo w razie czego dopasuje swoja predkosc.

A czasem wystarczy ... przyspieszyc. Luka zrobi sie za toba :-)

Przewaznie za maa zeby wyjezdzajacy podja decyzje o wyjezdzaniu, nawet
jezeli miejsca jest dosc.
A tak ma ten komfort ze wie iz go widze, ze w razie czego zwolnie i juz
samo to powoduje ze atwiej podjac dezyxje o ruszeniu.
 
Ale zdecydowanie wazzniejsze jest puszczanie tych co chca skrecic w
lewo z drogi z pierwszenstwem.

No, zatrzymany ruch na glownej, to iles tam samochodow z bocznych
drog, ktore maja okazje wjechac, wiec nie ma nic za darmo :-)

Ale przewznie to zmniejszona przepywowoc, jakies jedne czy drugie swiata
ktore nie przepuszcza tylu samochodw co powinny i w konsekwencji
zwiekszenie korka.

58 Data: Wrzesien 06 2014 23:44:52
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 6 Sep 2014, J.F. wrote:

Czasem i tak trzeba, bo owszem na glownej setki samochodow ... ale ile
ten z boku ma stac, godzine, dwie ?

  Ma kto link do anegdotycznego przesuchania traktorzysty?
(po kilkunastu minutach gupawki dosta i AFAIR wpakowa si
pod jakiego nisko latajcego)
  Jako to szo "patrz w lewo - jad..."

pzdr, Gotfryd.

59 Data: Wrzesien 06 2014 10:44:04
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Ja nie mwi, zeby hamowa cay ruch zeby wpuscic jednego goscia,
zwaszcza jezeli wyjezdza z podporzdkowanej...

Ty nie, ale od tego si zacz wtek.

60 Data: Wrzesien 06 2014 16:59:58
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Ja nie mwi, zeby hamowa cay ruch zeby wpuscic jednego goscia,
zwaszcza jezeli wyjezdza z podporzdkowanej...

Ty nie, ale od tego si zacz wtek.
 
Ale potem ewoluowa do dyskusji na trocheb ardziej oglnym poziomie?

61 Data: Wrzesien 05 2014 14:35:30
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Shrek 

On 2014-09-05 10:57, RoMan Mandziejewicz wrote:

Nic mnie bardziej nie wkurza
ni wpuszczanie z podporzdkowanej kogo, kto ledwie do skrzyowania
dojecha gdy na gwnej korek po horyzont.

To yknij nervosol.

Shrek.

62 Data: Wrzesien 03 2014 02:00:01
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Dla mnie takich dobrodziejw susznie obtrbiaj i omijaj bo
niby jakim prawem kto bdzie rozporzdza moim czasem???

Jest wiele takich sytuacji w ktorych przepuszczenie tego bez pierwszenstwa
suma sumarum oszczedza czas wszystkich.

Ba, sa sytuacje w ktorych jezeli nie przepuscisz tego bez pierwszenstwa to
nikt nie pojedzie i mozesz sta w nieskonczonosc.

63 Data: Wrzesien 02 2014 21:12:34
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

Dla mnie takich dobrodziejw susznie obtrbiaj i omijaj bo
niby jakim prawem kto bdzie rozporzdza moim czasem???

Jest wiele takich sytuacji w ktorych przepuszczenie tego bez
pierwszenstwa suma sumarum oszczedza czas wszystkich.

Ba, sa sytuacje w ktorych jezeli nie przepuscisz tego bez pierwszenstwa
to nikt nie pojedzie i mozesz sta w nieskonczonosc.

Opisano tu jednak inny przypadek i ten wanie przypadek omawiamy.

64 Data: Wrzesien 03 2014 07:59:59
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Dla mnie takich dobrodziejw susznie obtrbiaj i omijaj bo
niby jakim prawem kto bdzie rozporzdza moim czasem???

Jest wiele takich sytuacji w ktorych przepuszczenie tego bez
pierwszenstwa suma sumarum oszczedza czas wszystkich.

Ba, sa sytuacje w ktorych jezeli nie przepuscisz tego bez pierwszenstwa
to nikt nie pojedzie i mozesz sta w nieskonczonosc.

Opisano tu jednak inny przypadek i ten wanie przypadek omawiamy.

Jasne, aczkolwiek opis jest bardzo ogolny i mozna go przypisac do wielu
rznych sytuacji.
Z opisu wynika ze zachowanie pytajcego moze byc zarwno prawidowe i
porzdane dla ruchu jak i dokadnie odwrotne.

65 Data: Wrzesien 04 2014 13:07:06
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

Pszemol wrote:

Jest oczywista e ktoś kto zatrzymuje ruch za sobą aby wpuścić celowo
kogoś kto nie ma pierwszeństwa, a nawet 2-3 samochody stara się KOSZTEM
czasu (nie tylko swojego czasu ale wszystkich tych ktrzy stoją za nim)
świadomie i celowo sterować ruchem koowym.

O jeu, kolejny wariat. :D

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

66 Data: Wrzesien 02 2014 15:00:12
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Mon, 1 Sep 2014,  wrote:

Co mi si wydaje

  Obstawiam t wersj, zgoda.
  Znaczy e wydaje Ci si ;)

ze w przepisach nie ma czego takiego jak moliwo
indywidualnego rezygnowania z tego ze ma si pierwszestwo.

  Z prostego powodu - przypadki "nadania pierwszestwa"
w PoRD mona policzy na palcach (chyba jedna rka
wystarczy) i dotycz one *WYCZNIE* pieszych na
chodniku i przejciu.
  Sprawd.
  W tej wikszoci przypadkw nie ma wrcz moliwoci
wywiedzenia "nakazu", z tego prostego powodu, e MOZLIWO
skorzystania z pierwszestwa NIE MOE implikowa
nakazu z samych "goych" zasad prawnych.
 Implikuje jedynie "moliwo skorzystania".
 Fakt, e wobec pojazdu A mamy pierwszestwo (bo on
ma nam ustpi), nie oznacza, e wobec wszystkich innych
pojazdw mamy pierwszestwo, wic trudno aby bya
to implikowana "zasada".
 W drug stron - z pierwszestwa moemy *skorzysta*
dopiero wtedy, jeli mamy pierwszestwo wobec wszystkich
innych pojazdw, jadcych kolizyjnie na danym kawaku
drogi.
 Poza pieszym na chodniku i przejciu rzecz jasna.
 Oczywicie, skutkuje to rwnie tak (mam na uwadze posty
Przemola), e ustpi mog wycznie SWOJEGO pierwszestwa.
 Nie mog komu "da pierwszestwa" wobec innych uczestnikw.
 Jeli JA ustpuj, to inny uczestnik ruchu nie moe z tego
wywodzi, e inni te (mu) ustpi, to ju jego broszka,
i wyskakujcy zza wga jednolad niejednego ju zaskoczy.

 Dochodzi znak D-1 okrelajcy pierwszestwo dla drogi,
ale on te nie ustanawia "nakazu pierwszestwa" dla pojazdu.
 Do rozwaenia "obuskrt w lewo" pojazdw jadcych naprzeciw.

Dobrymi chciami pieko jest wybrukowane.

 Konkretnie artykuem 3 PoRD, sowami "unika wszelkiego
dziaania, ktre mogoby [...]ruch ten utrudni[...]
Przez dziaanie rozumie si rwnie zaniechanie"
 Zaniechanie "dobrowolnego" ustpienia pierwszestwa,
kiedy mamy z przeciwka skrcajcego w lewo, za ktrym
zbiera si kolejka sigajca po horyzont, doskonale
amie ten przepis.
 Oczywicie, oznacza to rwnie, e ustpienie MOE
"utrudni ruch", ale do przypadku z wtku bym tej
wersji nie przymierza.

BTW: z "zasadami prawnymi" nieco uprociem i jestem tego
 wiadom, ale zaoenie, e z "zasad" i obowizku ustpienia
 pierwszestwa przez A mona wywie nakaz jazdy przez B
 wymagaoby rwnie wykazania, jaka wobec tego zasada
 uchyla ten z kolei nakaz, jeli mam obowizek ustpienia
 wobec C. Nie widz tego.
  Wywiedzenie amania art.3 PoRD (w obie ostrony) owszem,
 nie jest niemoliwe.

pzdr, Gotfryd

67 Data: Wrzesien 02 2014 12:58:01
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Gotfryd Smolik news"  wrote in message

Oczywicie, skutkuje to rwnie tak (mam na uwadze posty
Przemola), e ustpi mog wycznie SWOJEGO pierwszestwa.
Nie mog komu "da pierwszestwa" wobec innych uczestnikw.
Jeli JA ustpuj, to inny uczestnik ruchu nie moe z tego
wywodzi, e inni te (mu) ustpi, to ju jego broszka,
i wyskakujcy zza wga jednolad niejednego ju zaskoczy.

Z tym e on nie jest sam na drodze, za nim stoj ludzie na gwnej
drodze i drapi si po gowie co ten ch*** przed nimi prbuje robi
i dlaczego on si rzdzi ich czasem...

Dobrymi chciami pieko jest wybrukowane.

Konkretnie artykuem 3 PoRD, sowami "unika wszelkiego
dziaania, ktre mogoby [...]ruch ten utrudni[...]
Przez dziaanie rozumie si rwnie zaniechanie"

I wanie zachowujc si NIEPRZEWIDYWALNIE on wanie
utrudnia ruch, w szczeglnoci tym co stoj na gwnej za nim.
Mao tego, Ci z podporzdkowanej widzc korek na gwnej
mog wanie przesta patrze przez przedni szyb i zacz
regulowa radio - a wic reakcja na machanie rk i "wpuszczanie"
moe by znacznie opniona, co niewtpliwie wkurwia moe
tych co stoj na gwnej drodze za dobrodziejem, i susznie.

Mao tego, doprowadzi moe do tego, e taki wpuszczany na
podporzdkowanej, moe w ostatniej chwili zauway tego
wpuszczajcego go dobrodzieja i da rur w momencie gdy
wpuszczajcy zniecierpliwi si czekajc i sam da rur na
gwnej, obtrbiony przez wkurwionych z tyu...

Dlatego warto unika takich sytuacji i nie obdarowywa tych
na podporzdkowanej NIE SWOIM wolnym czasem...
To, e Tobie dobrodzieju si nie spieszy nigdzie i chcesz si
swoj kultur i dobrym wychowaniem popisywa nie znaczy
e innym za Tob si spieszy i maj wite prawo bdc
na gwnej drodze oczekiwa e pojad wczeniej ni ci co
czekaj na drodze im podporzdkowanej.

68 Data: Wrzesien 02 2014 23:11:54
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 2 Sep 2014, Pszemol wrote:

Z tym e on nie jest sam na drodze, za nim stoj ludzie na gwnej
drodze i drapi si po gowie co ten ch*** przed nimi prbuje robi
i dlaczego on si rzdzi ich czasem...

  Tak moe by, dlatego wersji "przeciw" dla zastosowania art.3 PoRD
nie wykluczam.
  Natomiast jeli "sumarycznie" na tym kto inny zyska, to podstaw
do zarzutw nie widz.

Dobrymi chciami pieko jest wybrukowane.

Konkretnie artykuem 3 PoRD, sowami "unika wszelkiego
dziaania, ktre mogoby [...]ruch ten utrudni[...]
Przez dziaanie rozumie si rwnie zaniechanie"

I wanie zachowujc si NIEPRZEWIDYWALNIE on wanie
utrudnia ruch, w szczeglnoci tym co stoj na gwnej za nim.

  W zamian uatwiajc go innym. Dlatego jak wyej.

Mao tego, Ci z podporzdkowanej widzc korek na gwnej
mog wanie przesta patrze przez przedni szyb

  Niestety, zdarza si.
  Dlatego bardzo wskazany jest "kontakt wzrokowy".

Mao tego, doprowadzi moe do tego, e taki wpuszczany na
podporzdkowanej, moe w ostatniej chwili zauway tego
wpuszczajcego go dobrodzieja i da rur w momencie gdy
wpuszczajcy zniecierpliwi si czekajc i sam da rur na
gwnej, obtrbiony przez wkurwionych z tyu...

  O nie. To ju jest bd.
  Oczywicie, jak zwykle w takich wypadkach, moe powsta
"problem dowodowy", ostatnimi czasy rozwizywalny za pomoc
kamerki skdind :), ale zasada jest prosta: jak ju kto
ustpi, to MA OBOWIZEK albo ustpi, albo poczeka na
sygna od "obdarowanego", e tamten rezygnuje.
  W przeciwnym razie winien jest umylnego wprowadzenia
w bd. Jak "tamten" nie reaguje, to trzeba si upewni,
e nie chce albo nie moe (on mu gaz, a on mu zgas ;))
(cenzura nie poprawia). Klakson, dugie, rzut beretem ;)

Dlatego warto unika takich sytuacji i nie obdarowywa tych
na podporzdkowanej NIE SWOIM wolnym czasem...

  A to ju nie jest dyskusja prawnicza, lecz o definicj
buraka ;) (bo znajd si co najmniej dwa zdania z tak
opini, z przeciwnym zaoeniem).
  Natomiast jeli takie ustpienie moe usun "zakleszczenie",
to jak napisaem poprzednio - IMVHO jest obowizkowe.

To, e Tobie dobrodzieju si nie spieszy nigdzie i chcesz si
swoj kultur i dobrym wychowaniem popisywa nie znaczy
e innym za Tob si spieszy i maj wite prawo bdc
na gwnej drodze oczekiwa

  A oczekiwa mog. Nomen omen.
  :>

pzdr, Gotfryd

69 Data: Wrzesien 02 2014 18:27:33
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Gotfryd Smolik news"  wrote in message

On Tue, 2 Sep 2014, Pszemol wrote:

Z tym e on nie jest sam na drodze, za nim stoj ludzie na gwnej
drodze i drapi si po gowie co ten ch*** przed nimi prbuje robi
i dlaczego on si rzdzi ich czasem...

 Tak moe by, dlatego wersji "przeciw" dla zastosowania art.3 PoRD
nie wykluczam.

Nie tak moe by tylko tak byo - sam pisa e ludzie za nim
nieciepliwi si jego dziaaniem i wrcz zmusza ich czasem
do nieprzepisowego omijania go jak przeszkody na drodze
- pewnie kierowca za nim, nie odczyta jego intencji i myla
e mu si rzch zepsu i dlatego stoi jak baran na gwnej
zamiast jecha.

 Natomiast jeli "sumarycznie" na tym kto inny zyska, to podstaw
do zarzutw nie widz.

Na szczcie sdzi nie jeste...
Podstawy do zarzutw polegaj na jawnie i otwarcie przedstawionych
intencjach autora: celowo prbuje zatrzyma ruch na gwnej drodze
torujc przejazd swoim samochodem aby zmieni kolejno wjazdu
na skrzyowanie samochodw z drogi z ruchem podporzdkowanym.
Pisa wyranie, e celowo i wiadomie przytrzymuje ruch za sob.

I wanie zachowujc si NIEPRZEWIDYWALNIE on wanie
utrudnia ruch, w szczeglnoci tym co stoj na gwnej za nim.

 W zamian uatwiajc go innym. Dlatego jak wyej.

Ale kto da mu prawo do sterowania ruchem na tym skrzyowaniu?
Od kiedy to wolno wiadomie i celowo blokowa gwn drog
wedle widzi misi?

70 Data: Wrzesien 04 2014 09:52:40
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 2 Sep 2014, Pszemol wrote:

"Gotfryd Smolik news"  wrote

 Natomiast jeli "sumarycznie" na tym kto inny zyska, to podstaw
do zarzutw nie widz.

Na szczcie sdzi nie jeste...

  Na szczcie nie znam rwnie ani jednego przypadku ukarania
kierowcy za ustpienie, kiedy kto inny zyska, a jedynymi
"poszkodowanymi" byli jadcy za nim.

 W zamian uatwiajc go innym. Dlatego jak wyej.

Ale kto da mu prawo do sterowania ruchem na tym skrzyowaniu?

  Kierowanie swoim pojazdem NIE JEST "kierowaniem ruchem".
  Nie, najwraniej ja Ci tego nie wytumacz :>

pzdr, Gotfryd

71 Data: Wrzesien 04 2014 18:53:52
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Gotfryd Smolik news"  wrote in message

On Tue, 2 Sep 2014, Pszemol wrote:

"Gotfryd Smolik news"  wrote

 Natomiast jeli "sumarycznie" na tym kto inny zyska, to podstaw
do zarzutw nie widz.

Na szczcie sdzi nie jeste...

 Na szczcie nie znam rwnie ani jednego przypadku ukarania
kierowcy za ustpienie, kiedy kto inny zyska, a jedynymi
"poszkodowanymi" byli jadcy za nim.

Ale to jeszcze nic nie znaczy...
Ja nie znam ani jednego przypadku ukarania za wyrzucenie peta
przez okno w czasie jazdy, co nie znaczy e to jest legalne albo mie.

 W zamian uatwiajc go innym. Dlatego jak wyej.

Ale kto da mu prawo do sterowania ruchem na tym skrzyowaniu?

 Kierowanie swoim pojazdem NIE JEST "kierowaniem ruchem".
 Nie, najwraniej ja Ci tego nie wytumacz :>

Raczej Ty udajesz e nie rozumiesz, e uywa swojego pojazdu
jako blokady zaoonej w celu kierowania ruchem samochodw
stojcych/jadcych za nim.

72 Data: Wrzesien 10 2014 15:33:48
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Zenowik6 


Uytkownik "Pszemol"  napisa w wiadomoci


Dlatego warto unika takich sytuacji i nie obdarowywa tych
na podporzdkowanej NIE SWOIM wolnym czasem...
.............
 maj wite prawo bdc
na gwnej drodze oczekiwa e pojad wczeniej ni ci co
czekaj na drodze im podporzdkowanej.

Jeeli sytuacja pozwala to warto nieco zwolni, aby ten z podporzdkowanej
mg wjecha na gwn. W przeciwnym razie zainstaluj wiata
i ruch na gwnej bedzie sta na czerwonym przed pustym skrzyowaniem,
bo to najczciej widz.

73 Data: Wrzesien 10 2014 18:05:25
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

W dniu 2014-09-10 15:33, Zenowik6 pisze:


Uytkownik "Pszemol"  napisa w wiadomoci


Dlatego warto unika takich sytuacji i nie obdarowywa tych
na podporzdkowanej NIE SWOIM wolnym czasem...
............
 maj wite prawo bdc
na gwnej drodze oczekiwa e pojad wczeniej ni ci co
czekaj na drodze im podporzdkowanej.

Jeeli sytuacja pozwala to warto nieco zwolni, aby ten z podporzdkowanej
mg wjecha na gwn. W przeciwnym razie zainstaluj wiata
i ruch na gwnej bedzie sta na czerwonym przed pustym skrzyowaniem,
bo to najczciej widz.


ale chyba nie o tym by wtek

co innego lekko zwolni a co innego zatrzyma si i prbowa przepuci 2-3 samochody


Icek

74 Data: Wrzesien 05 2014 18:05:48
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: uzytkownik 

W dniu 2014-09-01 21:45,  pisze:

W dniu poniedziaek, 1 wrzenia 2014 20:59:23 UTC+2 uytkownik Radek D napisa:
Wracajc z pracy jad sobie drog z pierwszestwem, z ktrej wjedam na

skrzyowaniu w podporzdkowan (skrt w prawo), zaraz za skrzyowaniem

jest przejcie dla pieszych wic ju przed skrzyowaniem prdko w

okolicach 20-30km/h. Z racji remontu okolicznych ulic skrzyowanie,

ktre kiedy byo mao znaczce i mao uczszczane stao si teraz

jednym z kluczowych w okolicy. Przejechanie skrzyowania z pozycji ulicy

podporzdkowanej graniczy z cudem -  w do duym promieniu nie ma

wiate wic gwn ulic samochody jad cigiem. I tak w dzie w dzie

tworzy si korek.

Wic by go troch rozadowa staram si choby na kilka sekund zatrzyma

si lub choby zwolni przed skrzyowaniem i wypuci z 1-2 samochody z

podporzdkowanej. I do k....y ndzy dzie w dzie albo jaki palant

wymija mnie przejedajc przez rodek skrzyowania albo mnie obtrbi bo

musi na 5-10 sekund zwolni. Co z tego, e jakby tak co 2.-3. samochd

przyhamowa to by korka nie byo.

PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy ami raco jaki przepis czy po

prostu trafiam na samych burakw ?



-- -

Ta wiadomo e-mail jest wolna od wirusw i zoliwego oprogramowania, poniewa ochrona avast! Antivirus jest aktywna.

http://www.avast.com
Co mi si wydaje ze w przepisach nie ma czego takiego jak moliwo indywidualnego rezygnowania z tego ze ma si pierwszestwo. Dobrymi chciami pieko jest wybrukowane.

Jeste w stanie wskaza zapis w PoRD, ktry "mwi": "posiadajcy pierwszestwo jest zobowizany do korzystania z tego pierwszestwa"?
To, e kto "ma pierwszestwo" nie oznacza, e musi on bezwzgldnie je egzekwowa.
Czsto rezygnacja z pierwszestwa poprawia drono drg i uatwia jazd.
Dzisiaj miaem tego przykad, stojc przez prawie 15 min., bo kilkunastu idiotw wjebao si na odcinek zwonej drogi, uniemoliwiajc mi ominicie zaparkowanych samochodw, zmuszajc mnie przy tym do cofnicia si samochodem. Za mn stworzy si korek z 4 jadcych za mn samochodw, bo na tym odcinku drogi samochody parkoway na tej ulicy raz po jednej, a raz po drugiej stronie. Niestety my nie moglimy kontynuowa jazdy, ani ci co na si egzekwowali swoje prawo pierwszestwa. Sytuacja patowa, a nastpni zaczli nadjeda i jeszcze bardziej blokowa. Na szczcie jeden z kierowcw za mn, jadcy duym samochodem terenowym, pokona krawnik i wjecha na trawnik, aby odblokowa odcinek tej drogi, ale przede mn cho widzieli, e jest zadyma to si wpierdalali na si jeden za drugim. Na szczcie znalaz si jeden bardziej rozsdny i nas wypuci z tego odcinka drogi, dziki czemu droga w kocu staa si przejezdna.

Osobicie take stosuj zasad, e jeeli jest korek to jadc w korku wpuszczam zawsze przed siebie jedno auto, ktre prbuje si wydosta z podporzdkowanej, bo tylko dziki takiemu zachowaniu ruch drogowy moe by kontynuowany.

75 Data: Wrzesien 05 2014 17:23:33
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"uzytkownik"  wrote in message

Jeste w stanie wskaza zapis w PoRD, ktry "mwi": "posiadajcy pierwszestwo jest zobowizany do korzystania z tego pierwszestwa"?
To, e kto "ma pierwszestwo" nie oznacza, e musi on bezwzgldnie je egzekwowa.

Jestem w stanie wkaza zapis w PoRD ktry mwi e nie masz prawa
wjecha na drog gwn przed samochd na tej drodze i adne
machanie rkami czy wiatami tego na gwnej nie zmienia jego
pierwszestwa: masz sta wedug prawa i czeka a on usunie si.

Czsto rezygnacja z pierwszestwa poprawia drono drg i uatwia jazd.
Dzisiaj miaem tego przykad, stojc przez prawie 15 min., bo kilkunastu idiotw wjebao si na odcinek zwonej drogi, uniemoliwiajc mi ominicie zaparkowanych samochodw, zmuszajc mnie przy tym do cofnicia si samochodem. Za mn stworzy si korek z 4 jadcych za mn samochodw, bo na tym odcinku drogi samochody parkoway na tej ulicy raz po jednej, a raz po drugiej stronie. Niestety my nie moglimy kontynuowa jazdy, ani ci co na si egzekwowali swoje prawo pierwszestwa. Sytuacja patowa, a nastpni zaczli nadjeda i jeszcze bardziej blokowa. Na szczcie jeden z kierowcw za mn, jadcy duym samochodem terenowym, pokona krawnik i wjecha na trawnik, aby odblokowa odcinek tej drogi, ale przede mn cho widzieli, e jest zadyma to si wpierdalali na si jeden za drugim. Na szczcie znalaz si jeden bardziej rozsdny i nas wypuci z tego odcinka drogi, dziki czemu droga w kocu staa si przejezdna.

I na tym JEDNYM przykadzie chcesz udowodni e "czsto"?
Wybacz, ale to co przytoczye to jedna anegdota o dosy
szczeglnym przypadku drogi osiedlowej...

Osobicie take stosuj zasad, e jeeli jest korek to jadc w korku wpuszczam zawsze przed siebie jedno auto, ktre prbuje si wydosta z podporzdkowanej, bo tylko dziki takiemu zachowaniu ruch drogowy
moe by kontynuowany.

Co innego gdy wszyscy stoicie w koru i nie moesz i tak jecha
na wprost - wtedy wpuszczenie kogo z bocznej drogi nie ma
znaczenia. Jednak my mwilimy o sytuacji zaczynajcego wtek,
w ktrej gdyby on si nie zatrzyma na te 10 sekund to ruch na
drodze gwnej byby pynny a tylko na bocznej czekaliby na wjazd.
A wic postanowi e o 10 sekund opni swj wasny skrt w prawo
aby "przytrzyma za sob ruch" na gwnej drodze...
Inny przypadek, inne zachowanie si kierowcy.

76 Data: Wrzesien 06 2014 07:54:47
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Shrek 

On 2014-09-06 00:23, Pszemol wrote:

"uzytkownik"  wrote in message

Jeste w stanie wskaza zapis w PoRD, ktry "mwi": "posiadajcy
pierwszestwo jest zobowizany do korzystania z tego pierwszestwa"?
To, e kto "ma pierwszestwo" nie oznacza, e musi on bezwzgldnie je
egzekwowa.

Jestem w stanie wkaza zapis w PoRD ktry mwi e nie masz prawa
wjecha na drog gwn przed samochd na tej drodze i adne
machanie rkami czy wiatami tego na gwnej nie zmienia jego
pierwszestwa: masz sta wedug prawa i czeka a on usunie si.

No to zapodaj - od razu mwi, eby wczeniej przeczyta definicj ustpienia pierwszestwa zanim si omieszysz.

Shrek.

77 Data: Wrzesien 08 2014 01:05:54
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Zenowik6 


Uytkownik  napisa w wiadomoci


Co mi si wydaje ze w przepisach nie ma czego takiego jak moliwo
indywidualnego rezygnowania z tego ze ma si pierwszestwo.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Mona indywidualnie rezygnowa z pierwszestwa na podstawie art. 3 ust. 1
PoRD.
Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze s
obowizani zachowa ostrono albo gdy ustawa tego wymaga - szczegln
ostrono, unika wszelkiego dziaania, ktre mogoby spowodowa zagroenie
bezpieczestwa lub porzdku ruchu drogowego, ruch ten utrudni albo w
zwizku z ruchem zakci spokj lub porzdek publiczny oraz narazi
kogokolwiek na szkod. Przez dziaanie rozumie si rwnie zaniechanie.

78 Data: Wrzesien 08 2014 01:17:46
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Zenowik6,

Monday, September 8, 2014, 1:05:54 AM, you wrote:

Co mi si wydaje ze w przepisach nie ma czego takiego jak moliwo
indywidualnego rezygnowania z tego ze ma si pierwszestwo.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Mona indywidualnie rezygnowa z pierwszestwa na podstawie art. 3 ust. 1
PoRD.

Ten zapis ma si nijak do rezygnacji z pierwszestwa. Szczeglnie w
kontekcie tego wtku.

Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze s
obowizani zachowa ostrono albo gdy ustawa tego wymaga - szczegln
ostrono, unika wszelkiego dziaania, ktre mogoby spowodowa zagroenie
bezpieczestwa lub porzdku ruchu drogowego, ruch ten utrudni albo w
zwizku z ruchem zakci spokj lub porzdek publiczny oraz narazi
kogokolwiek na szkod. Przez dziaanie rozumie si rwnie zaniechanie.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

79 Data: Wrzesien 08 2014 01:44:16
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Zenowik6 


Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisa w
wiadomoci


Hello Zenowik6,
Mona indywidualnie rezygnowa z pierwszestwa na podstawie art. 3 ust. 1
PoRD.

Ten zapis ma si nijak do rezygnacji z pierwszestwa. Szczeglnie w
kontekcie tego wtku.

Zapis moe da si zastosowa do postu wtkotwrcy. Opisaem to w innym
pocie.
Na pewno da si zastosowa w innych postach o rezygnacji z pierwszestwa.

80 Data: Wrzesien 08 2014 09:13:59
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

W dniu 2014-09-08 01:44, Zenowik6 pisze:


Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisa w
wiadomoci

Hello Zenowik6,
Mona indywidualnie rezygnowa z pierwszestwa na podstawie art. 3
ust. 1
PoRD.

Ten zapis ma si nijak do rezygnacji z pierwszestwa. Szczeglnie w
kontekcie tego wtku.

Zapis moe da si zastosowa do postu wtkotwrcy. Opisaem to w innym
pocie.
Na pewno da si zastosowa w innych postach o rezygnacji z pierwszestwa.

zachowujc si odmiennie stwarzasz zagroenie. Inni kierowcy oczekuj, e majc pierwszestwo pojedziesz. A ty nagle si zatrzymujesz. Wyrzdzisz takim zachowaniem wicej szkody ni poytku.

W dodatku ten z podporzdkowanej czsto boi si wyjecha.

Czsto jad do cikim pojazdem. Do tego z do gwnej dwu pasmowej dwu jezdniowej drogi skrcam w podporzdkowan. Moim pojazdem zajmuje cay pas. Aby skrci czasami nie mam do miejsca w podporzdkowanej bo ciutro stojce i czekajce na wyjazd boi si wyjecha i jest pat. A ja nie mog wjecha  bo stoi taki imbecyl na rodku jezdni czekajc do skrtu w prawo.

Nie rbmy na si dobra tam gdzie go nie trzeba. Jak naprawd s tu osoby, ktry zaley aby nie byo korkw to proponuj komunikacj miejsk.


Icek

81 Data: Wrzesien 08 2014 11:41:33
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Zenowik6 


Uytkownik "Icek"  napisa w wiadomoci


zachowujc si odmiennie stwarzasz zagroenie.

Odmiennie to zachowuj si ci co nie przestrzegaj art. 3 ust.1.
Gdzie ty widzisz zagroenie ? Jakie zagroenie ?

Inni kierowcy oczekuj, e majc pierwszestwo pojedziesz.

A jeszcze inni kierowcy oczekuj, e ich przepuszcz.

A ty nagle si zatrzymujesz.

Skd ci to przyszo do gowy ?
Nie ma nagego zatrzymania.

Wyrzdzisz takim zachowaniem wicej szkody ni poytku.

Wymie szkody i poytki. Zobaczymy czy masz racj.

Nie rbmy na si dobra tam gdzie go nie trzeba.

Jest to oczywiste. Naley postpowa zgodnie z art. 3 ust. 1.
Czyli rezygnowa z pierwszestwa tylko wtedy gdy poprawi
to przepustowo drogi, skrzyowania.

Jak naprawd s tu osoby, ktry zaley aby nie byo korkw to proponuj
komunikacj miejsk.
Icek

Zabawne. To wg ciebie komunikacja miejska nie jest naraona na korki ?

82 Data: Wrzesien 08 2014 11:53:12
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

Inni kierowcy oczekuj, e majc pierwszestwo pojedziesz.

A jeszcze inni kierowcy oczekuj, e ich przepuszcz.

maj czeka bo przepisy tak stanowi. Nie nam dyskutowa czy s mdre, gupie czy jakiekolwiek inne.

A ty nagle si zatrzymujesz.

Skd ci to przyszo do gowy ?
Nie ma nagego zatrzymania.

to tym bardziej, "pynne zatrzymanie" wstrzymuje ruch i go utrudnia tym co maj prawo jecha. Robisz z siebie policjanta, ktry decyduje co jest lepsze dla innych. Ja jadc za tob nie chc takiego kierowcy przed sob bo jest nieobliczalny. Nie ty decydujesz kto jedzie tylko przepisy. Jednym si podobaj, innym nie. Jest jedna cecha wsplna - wszyscy powinni ich przestrzega i wszyscy oczekuj, e inni bd je przestrzega.


Wyrzdzisz takim zachowaniem wicej szkody ni poytku.

Wymie szkody i poytki. Zobaczymy czy masz racj.

1. amiesz prawo, stawiasz si w roli osoby majcej uprawnienia i wiedz do kierowania ruchem
2. stwarzasz zagroenie postpujc odmiennie od oczekiwa kierowcw co moe doprowadzi do kolizji
3. zabierasz prawo do jazdy tym co je posiadaj

z mojego punktu widzenia jadc gwn denerwuj si, e maj prawo nie mog z niego korzysta.

A czemu mam takie podejcie ? Bo stojc jako pierwszy na podporzdkowanej nie mam nigdy problemu z tym aby wczy si do ruchu.


Nie rbmy na si dobra tam gdzie go nie trzeba.

Jest to oczywiste. Naley postpowa zgodnie z art. 3 ust. 1.
Czyli rezygnowa z pierwszestwa tylko wtedy gdy poprawi
to przepustowo drogi, skrzyowania.

Jak naprawd s tu osoby, ktry zaley aby nie byo korkw to proponuj
komunikacj miejsk.
Icek

Zabawne. To wg ciebie komunikacja miejska nie jest naraona na korki ?

zabawne, czy uwaasz, e na si blokujc ruch tym co maj do tego prawo rozwiesz problem korkw ???

moe zacznijmy od edukacji kierowcw, zmiany oznacze na lepsze, zmiany organizacji ruchu. Da to lepszy efekt







Icek

83 Data: Wrzesien 08 2014 10:09:40
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: masti 

Icek wrote:


1. amiesz prawo, stawiasz si w roli osoby majcej uprawnienia i wiedz
do kierowania ruchem

nie

2. stwarzasz zagroenie postpujc odmiennie od oczekiwa kierowcw co
moe doprowadzi do kolizji

nie

3. zabierasz prawo do jazdy tym co je posiadaj

???

z mojego punktu widzenia jadc gwn denerwuj si, e maj prawo nie
mog z niego korzysta.

jasne. Panisku si nalezy.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

84 Data: Wrzesien 08 2014 14:00:12
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Zenowik6 


Uytkownik "Icek"  napisa w wiadomoci


maj czeka bo przepisy tak stanowi. Nie nam dyskutowa czy s mdre,
gupie czy jakiekolwiek inne.

Wic nie dyskutuj tylko przestrzegaj art. 3 ust. 1 PoRD
i przepuszczaj jeeli to uatwi ruch.

to tym bardziej, "pynne zatrzymanie" wstrzymuje ruch i go utrudnia tym co
maj prawo jecha.

W art.3 ust. 1 nie jest napisane o tych co maj prawo. Tam jest napisane
o dziaaniu uatwiajcym ruch (wikszoci, nie tylko tym co maj
prawo). Dokadnie to tam pisze o zaniechaniu.

Robisz z siebie policjanta, ktry decyduje co jest lepsze dla innych.

Ale jeste oporny na wiedz. Nic nie rozumiesz o czym mwi art. 3 ust. 1.
Trudno, tacy te s na drodze.

Ja jadc za tob nie chc takiego kierowcy przed sob bo jest
nieobliczalny.

Napisz na czym polega ta nieobliczalno. Uywaj sw ktrrych
znaczenie rozumiesz.

Nie ty decydujesz kto jedzie tylko przepisy.

I wanie art. 3 ust. 1 pozwala mi decydowa, jak mam jecha aby nie
utrudnia ruchu (wikszoci).

Wymie szkody i poytki. Zobaczymy czy masz racj.

1. amiesz prawo, stawiasz si w roli osoby majcej uprawnienia i wiedz
do kierowania ruchem

Bzdura. Uywaj sw ktrych znaczenie rozumiesz.
Najpierw sprawd co to znaczy "kierowanie ruchem" wg PoRD.

2. stwarzasz zagroenie postpujc odmiennie od oczekiwa kierowcw co
moe doprowadzi do kolizji

Bzdura. Uywaj sw ktrych znaczenie rozumiesz i uzasadniaj.
Wymie zagroenia.
"Odmienne oczekiwania" mog by tylko u kierowcw ktrzy
nie maj pojcia o art. 3 ust. 1 lub maj to w d....

3. zabierasz prawo do jazdy tym co je posiadaj

Art. 3 ust. 1 jest po to aby wikszo moga jecha, a nie tylko ci
co maj prawo.

z mojego punktu widzenia jadc gwn denerwuj si, e maj prawo nie
mog z niego korzysta.

Ju kto tu napisa : "We Nervosol".

A czemu mam takie podejcie ? Bo stojc jako pierwszy na podporzdkowanej
nie mam nigdy problemu z tym aby wczy si do ruchu.

Ja te nie mam problemu i prawie wszystkie wiata bym polikwidowa.
Ale  s jeszcze inni ktrzy maj problem bdc na podporzdkowanej.
Sam mog mie problem jak bardziej si zestarzej.

zabawne, czy uwaasz, e na si blokujc ruch tym co maj do tego prawo
rozwiesz problem korkw ???

Nie, korkw nie zlikwiduj, ale chocia troch zaoszczdz czasu wikszoci.
Nadal nie rozumiesz art. 3 ust. 1. Tu nie ma nic "na si". Tu wymaga si
od kierowcy rozsdnej oceny sytuacji.

85 Data: Wrzesien 09 2014 09:58:06
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

Wic nie dyskutuj tylko przestrzegaj art. 3 ust. 1 PoRD
i przepuszczaj jeeli to uatwi ruch.

to tym bardziej, "pynne zatrzymanie" wstrzymuje ruch i go utrudnia
tym co
maj prawo jecha.

tych co puszcz uatwi, tych co maj prawo jecha zatrzymam wic utrudni



Icek

86 Data: Wrzesien 09 2014 10:00:59
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

zabawne, czy uwaasz, e na si blokujc ruch tym co maj do tego prawo
rozwiesz problem korkw ???

Nie, korkw nie zlikwiduj, ale chocia troch zaoszczdz czasu
wikszoci.
Nadal nie rozumiesz art. 3 ust. 1. Tu nie ma nic "na si". Tu wymaga si
od kierowcy rozsdnej oceny sytuacji.

tak ? a kto da Ci prawo mierzenia czy naprawd zaoszczdzisz ludziom czasz?

Jak kogo puszczasz to komu robisz dobrze ale komu robisz le bo czeka. A Ty z punktu widzenia swojego auta moesz nie widzie ogldu sytuacji czyli np. co si wydarzy gdy Ty zamiesz prawo

Szukasz "rozsdnej oceny sytuacji" ?? Gdyby taka bya to rozumiem nie byoby korkw ? Wic istniejcy wywd prowadzi wprost do stwierdzenia, e mao jest takich.


Icek

87 Data: Wrzesien 10 2014 15:13:54
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Zenowik6 


Uytkownik "Icek"  napisa w wiadomoci


tak ? a kto da Ci prawo mierzenia czy naprawd zaoszczdzisz ludziom
czasz?

Art. 3 ust. 1 m.in. mwi o nie utrudnianiu ruchu. Przy okazji prowadzi to do
oszczdnoci czasu.

A Ty z punktu widzenia swojego auta moesz nie widzie ogldu sytuacji
czyli np. co si wydarzy gdy Ty zamiesz prawo

Nie mwimy o amaniu prawa. Mwimy o stosowaniu art. 3 ust. 1.
Jeeli nie jeste pewien czy ruch utrudniasz, czy uatwiasz, to jedziesz
dalej i nie przepuszczasz.
Ja widz, e wikszo kierowcw nie ma problemu z ocen.
Niestety czsto spotykam nadgorliwych o ktrych inni ju pisali.

88 Data: Wrzesien 10 2014 18:15:49
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

W dniu 2014-09-10 15:13, Zenowik6 pisze:


Uytkownik "Icek"  napisa w wiadomoci


tak ? a kto da Ci prawo mierzenia czy naprawd zaoszczdzisz ludziom
czasz?

Art. 3 ust. 1 m.in. mwi o nie utrudnianiu ruchu. Przy okazji prowadzi
to do
oszczdnoci czasu.

A Ty z punktu widzenia swojego auta moesz nie widzie ogldu sytuacji
czyli np. co si wydarzy gdy Ty zamiesz prawo

Nie mwimy o amaniu prawa. Mwimy o stosowaniu art. 3 ust. 1.
Jeeli nie jeste pewien czy ruch utrudniasz, czy uatwiasz, to jedziesz
dalej i nie przepuszczasz.
Ja widz, e wikszo kierowcw nie ma problemu z ocen.
Niestety czsto spotykam nadgorliwych o ktrych inni ju pisali.

stawanie i puszczanie 2-3 samochodw to amanie prawa. Nie ty decydujesz kto ma jecha. Decyduj przepisy i jak bardzo bymy si z nimi nie godzili to powinnimy je przestrzega.




Icek

89 Data: Wrzesien 10 2014 23:59:46
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Zenowik6 


Uytkownik "Icek"  napisa w wiadomoci


stawanie i puszczanie 2-3 samochodw to amanie prawa.
Icek

Nie chodzi o "stawanie i puszczanie 2-3 samochodw", chodzi
o nie utrudnianie ruchu, czyli stosowanie art. 3 ust.1 PoRD.
Pisaem ju o tym. Nie bed powtarza.
Jeeli kierowcy nie bd "elastyczni" to zainstaluja wiata
i bedziesz sta na czerwonym.

90 Data: Wrzesien 11 2014 14:03:23
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

W dniu 2014-09-10 23:59, Zenowik6 pisze:


Uytkownik "Icek"  napisa w wiadomoci


stawanie i puszczanie 2-3 samochodw to amanie prawa.
Icek

Nie chodzi o "stawanie i puszczanie 2-3 samochodw", chodzi
o nie utrudnianie ruchu, czyli stosowanie art. 3 ust.1 PoRD.
Pisaem ju o tym. Nie bed powtarza.
Jeeli kierowcy nie bd "elastyczni" to zainstaluja wiata
i bedziesz sta na czerwonym.

ale tu nikt nie dyskutuje z elastycznymi kierowcami.


Tak samo jak mog zwolni to zwalniam aby kogo puci, mrugam wiatami itp. Zwaszcza jak si tocz w korku. Uwaam aby nie tarasowa przejazdu.

Ale trbi zdecydowanie jak jaki mato staje bez powodu i wpuszcza wiksz ilo samochodw. Stawanie bez sensu i tamowanie ruchu to ze zachowanie.




Icek

91 Data: Wrzesien 11 2014 12:22:38
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: masti 

Icek wrote:

W dniu 2014-09-10 23:59, Zenowik6 pisze:

Uytkownik "Icek"  napisa w wiadomoci


stawanie i puszczanie 2-3 samochodw to amanie prawa.
Icek

Nie chodzi o "stawanie i puszczanie 2-3 samochodw", chodzi
o nie utrudnianie ruchu, czyli stosowanie art. 3 ust.1 PoRD.
Pisaem ju o tym. Nie bed powtarza.
Jeeli kierowcy nie bd "elastyczni" to zainstaluja wiata
i bedziesz sta na czerwonym.

ale tu nikt nie dyskutuje z elastycznymi kierowcami.

a i owszem. Od tego zacza si caa dyskusja.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

92 Data: Wrzesien 08 2014 18:53:22
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Icek"  wrote in message

to tym bardziej, "pynne zatrzymanie" wstrzymuje ruch i go utrudnia tym co maj prawo jecha. Robisz z siebie policjanta, ktry decyduje co jest lepsze dla innych. Ja jadc za tob nie chc takiego kierowcy przed sob bo jest nieobliczalny. Nie ty decydujesz kto jedzie tylko przepisy. Jednym si podobaj, innym nie. Jest jedna cecha wsplna - wszyscy powinni ich przestrzega i wszyscy oczekuj, e inni bd je przestrzega.

Nieobliczalny. To jest wymienite sowo. Brawo.
Nic gorszego jak nieobliczalno, nieprzewidywalno na drodze!

Wymie szkody i poytki. Zobaczymy czy masz racj.

1. amiesz prawo, stawiasz si w roli osoby majcej uprawnienia i wiedz do kierowania ruchem
2. stwarzasz zagroenie postpujc odmiennie od oczekiwa kierowcw co moe doprowadzi do kolizji
3. zabierasz prawo do jazdy tym co je posiadaj

z mojego punktu widzenia jadc gwn denerwuj si, e maj prawo nie mog z niego korzysta.

A czemu mam takie podejcie ? Bo stojc jako pierwszy na podporzdkowanej nie mam nigdy problemu z tym aby wczy si
do ruchu.

Ot to.
A jako drugi zastanawiasz si czsto na temat tego przed Tob:
"czemu on k*** znowu nie jedzie"? :-))

93 Data: Wrzesien 09 2014 00:07:37
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Mruk 

W dniu 2014-09-08 01:44, Zenowik6 pisze:


Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisa w
wiadomoci

Hello Zenowik6,
Mona indywidualnie rezygnowa z pierwszestwa na podstawie art. 3
ust. 1
PoRD.

Ten zapis ma si nijak do rezygnacji z pierwszestwa. Szczeglnie w
kontekcie tego wtku.

Zapis moe da si zastosowa do postu wtkotwrcy. Opisaem to w innym
pocie.
Na pewno da si zastosowa w innych postach o rezygnacji z pierwszestwa.

jako tak sabo. Nie widz tu "wolno zrezygnowa z przysugujcego prawa"

jeeli w przepisie jest napisane "jedzie pierwszy" to nie prawo a obowizek.

Tak samo jak napisane "odprowadza podatek" albo "jedzie z szybkoci dozwolon".




M

94 Data: Wrzesien 09 2014 18:03:02
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: masti 

Mruk wrote:

W dniu 2014-09-08 01:44, Zenowik6 pisze:

Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisa w
wiadomoci

Hello Zenowik6,
Mona indywidualnie rezygnowa z pierwszestwa na podstawie art. 3
ust. 1
PoRD.

Ten zapis ma si nijak do rezygnacji z pierwszestwa. Szczeglnie w
kontekcie tego wtku.

Zapis moe da si zastosowa do postu wtkotwrcy. Opisaem to w innym
pocie.
Na pewno da si zastosowa w innych postach o rezygnacji z pierwszestwa.

jako tak sabo. Nie widz tu "wolno zrezygnowa z przysugujcego prawa"

jeeli w przepisie jest napisane "jedzie pierwszy" to nie prawo a
obowizek.

a teraz poka w, ktrym artykule napisane jest "jedzie pierwszy"

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

95 Data: Wrzesien 01 2014 19:52:49
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

Radek D wrote:

PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy amię raąco jakiś przepis czy po
prostu trafiam na samych burakw ?

Wpuszczaj 1 samochd, a nie 2.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

96 Data: Wrzesien 01 2014 22:14:50
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Radek D 

Wpuszczaj 1 samochd, a nie 2.

Ale na podporządkowanej są dwa pasy - wiec 2 samochody mogę przepuścić jednocześnie.


-- -
Ta wiadomo e-mail jest wolna od wirusw i zośliwego oprogramowania, poniewa ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

97 Data: Wrzesien 01 2014 22:43:39
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

Radek D wrote:

Ale na podporządkowanej są dwa pasy - wiec 2 samochody mogę przepuścić
jednocześnie.

To moe robisz to jakoś mao dynamicznie i trwa to dugo? Przyhamuj
wyranie (nie stawać zupenie), mignij dugimi, powinno być lepiej.
Czasem widzę gości, ktrzy przed podporządkowaną zatrzymują się zupenie
i nie dają adnych znakw tym, ktrych chcą wpuścić, w związku z czym
tamci się wahają i caa zabawa trwa do dugo. Moe robisz coś takiego?
Co prawda ja nigdy na takich nie trąbię, ale kogoś moe to bardziej
denerwować.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

98 Data: Wrzesien 01 2014 15:51:40
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

W dniu wtorek, 2 września 2014 00:43:39 UTC+2 uytkownik tᴏ napisa:

Radek D wrote:



> Ale na podporządkowanej są dwa pasy - wiec 2 samochody mogę przepuścić

> jednocześnie.



To moe robisz to jakoś mao dynamicznie i trwa to dugo? Przyhamuj

wyranie (nie stawać zupenie), mignij dugimi, powinno być lepiej.

Czasem widzę gości, ktrzy przed podporządkowaną zatrzymują się zupenie

i nie dają adnych znakw tym, ktrych chcą wpuścić, w związku z czym

tamci się wahają i caa zabawa trwa do dugo. Moe robisz coś takiego?

Co prawda ja nigdy na takich nie trąbię, ale kogoś moe to bardziej

denerwować.



--

ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Dynamicznie to się w pusty eb pierdolnij. Ty moesz przepuścić ale motocyklista co jedzie rwnolegle z tobą nie musi.

99 Data: Wrzesien 01 2014 23:08:22
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

kogutek444 wrote:

Dynamicznie to się w pusty eb pierdolnij.

Ty ju to zrobieś i chcesz sprowadzić innych do swojego poziomu?

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

100 Data: Wrzesien 01 2014 16:13:51
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

W dniu wtorek, 2 września 2014 01:08:22 UTC+2 uytkownik tᴏ napisa:

kogutek444 wrote:



> Dynamicznie to się w pusty eb pierdolnij.



Ty ju to zrobieś i chcesz sprowadzić innych do swojego poziomu?



--

ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

To twoja interpretacja, niekoniecznie waściwa. Po co odpisuję? Jeszcze się ktoś pomyli i pomyśli e z nas dwch to ja jestem ten gupszy.

101 Data: Wrzesien 02 2014 14:05:02
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

kogutek444 wrote:

To twoja interpretacja, niekoniecznie waściwa. Po co odpisuję? Jeszcze
się ktoś pomyli i pomyśli e z nas dwch to ja jestem ten gupszy.

Ok, ju się wygadaeś, a teraz wracaj do szopy.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

102 Data: Wrzesien 02 2014 09:29:25
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Myjk 

01 Sep 2014 22:43:39 GMT, tᴏ

Czasem widzę gości, ktrzy przed podporządkowaną zatrzymują się zupenie
i nie dają adnych znakw tym, ktrych chcą wpuścić, w związku z czym
tamci się wahają i caa zabawa trwa do dugo. Moe robisz coś takiego?

Ja spotykam czasem takich: http://youtu.be/au_g_Cwq81g
Nie, nie byo za mną korka. ;>

--
Pozdor Myjk

103 Data: Wrzesien 02 2014 17:53:28
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Tom N 

Myjk w


01 Sep 2014 22:43:39 GMT, tᴏ

Czasem widz goci, ktrzy przed podporzdkowan zatrzymuj si zupenie
i nie daj adnych znakw tym, ktrych chc wpuci, w zwizku z czym
tamci si wahaj i caa zabawa trwa do dugo. Moe robisz co takiego?

Ja spotykam czasem takich: http://youtu.be/au_g_Cwq81g

Przez 15 sekund prawym pasem z naprzeciwka pojecha jedno (1)  auto, na
lewym "korek" ;P

Nie, nie byo za mn korka. ;>

Kamiesz pewnie ;-D

--
'Tom N'

104 Data: Wrzesien 02 2014 12:59:02
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Myjk"  wrote in message

01 Sep 2014 22:43:39 GMT, tᴏ

Czasem widzę gości, ktrzy przed podporządkowaną zatrzymują się zupenie
i nie dają adnych znakw tym, ktrych chcą wpuścić, w związku z czym
tamci się wahają i caa zabawa trwa do dugo. Moe robisz coś takiego?

Ja spotykam czasem takich: http://youtu.be/au_g_Cwq81g
Nie, nie byo za mną korka. ;>

Dokadnie o tym piszę. Taki dobrodziej robi tylko niepotrzebne zamieszanie.

105 Data: Wrzesien 03 2014 03:00:00
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Dokadnie o tym pisz. Taki dobrodziej robi tylko niepotrzebne
zamieszanie

Bo na drodze nawet uprzejmoci trzeba wykonywa mdrze.
A tutaj akurat pokazaes przykad troche inny...

106 Data: Wrzesien 02 2014 22:38:43
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

Dokadnie o tym pisz. Taki dobrodziej robi tylko niepotrzebne
zamieszanie

Bo na drodze nawet uprzejmoci trzeba wykonywa mdrze.
A tutaj akurat pokazaes przykad troche inny...

Ja? Ja raczej oceniem uyteczno tego co on pokaza...

Uprzejmo na drodze to pokazuj jak zobaczysz kogo
na poboczu z przebit opon - pom mu zmieni koo
albo zadzwo po pomoc drogow, nie zostaw go samego.

Ale jak masz zielone wiato czy pierwszestwo na drodze
to najlepiej zrobisz jak sprawisz jak najmniej zamieszania.

107 Data: Wrzesien 03 2014 08:00:00
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Dokadnie o tym pisz. Taki dobrodziej robi tylko niepotrzebne
zamieszanie

Bo na drodze nawet uprzejmoci trzeba wykonywa mdrze.
A tutaj akurat pokazaes przykad troche inny...

Ja? Ja raczej oceniem uyteczno tego co on pokaza...

A to przepraszam. Pno byo...

Uprzejmo na drodze to pokazuj jak zobaczysz kogo
na poboczu z przebit opon - pom mu zmieni koo
albo zadzwo po pomoc drogow, nie zostaw go samego.

Jedno nie wyklucza drugiego.

Ale jak masz zielone wiato czy pierwszestwo na drodze
to najlepiej zrobisz jak sprawisz jak najmniej zamieszania.

Czyli Twoim zdaniem jak przykadowo jada sznurki samochodw i nagle z
przeciwka widze, ze ktos chce skrecic w lewo, czeka na skrzyzowaniu i tym
samym blokuje cay ruch w druga strone, to delikatne zwolnienie, mrugniecie
swiatami i puszczenie go aby zjecha ze skrzyzowania to zamieszanie?
C... Niestety widuje takich "kierowcw" codziennie.
Zwalniasz, puszczasz goscia i cay ruch leci dalej. A tak ty owszem,
jedziesz, ale ruch w druga strone stoi - i wszyscy czekaj.
Oczywiscie warto spojrzec w lusterko - jak widzisz, ze za tob jedzie jedno
auto i potem pusto to gaz, zjezdzasz ze skrzyzowania i wtedy wszystko
odbedzie sie automatycznie.

108 Data: Wrzesien 03 2014 22:38:42
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Ale jak masz zielone wiato czy pierwszestwo na drodze
to najlepiej zrobisz jak sprawisz jak najmniej zamieszania.

Czyli Twoim zdaniem jak przykadowo jada sznurki samochodw i nagle z
przeciwka widze, ze ktos chce skrecic w lewo, czeka na skrzyzowaniu i tym
samym blokuje cay ruch w druga strone, to delikatne zwolnienie, mrugniecie
swiatami i puszczenie go aby zjecha ze skrzyzowania to zamieszanie?
C... Niestety widuje takich "kierowcw" codziennie.
Zwalniasz, puszczasz goscia i cay ruch leci dalej.

Jasne... lekkie zwolnienie, z daleka, ok
Co innego jak masz jazd na wprost i si nagle ni std ni zowd
zatrzymujesz aby wpuci kogo z podporzdkowanej drogi!!!

A tak ty owszem,
jedziesz, ale ruch w druga strone stoi - i wszyscy czekaj.
Oczywiscie warto spojrzec w lusterko - jak widzisz, ze za tob jedzie jedno
auto i potem pusto to gaz, zjezdzasz ze skrzyzowania i wtedy wszystko
odbedzie sie automatycznie.

Dokadnie. Ruch jest czsto pulsacyjny i nawet jak jest was
chmara caa to za 2 minuty bdzie dziura bo jakie wiata
si zmieni i Ci z podporzdkowanej wyjad...
Gdyby prawd byo e cay dzie stoj to zainteresowaaby
si spraw policja. Nie wierz w takie dyrdymay.

109 Data: Wrzesien 04 2014 08:00:03
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Ale jak masz zielone wiato czy pierwszestwo na drodze
to najlepiej zrobisz jak sprawisz jak najmniej zamieszania.

Czyli Twoim zdaniem jak przykadowo jada sznurki samochodw i nagle z
przeciwka widze, ze ktos chce skrecic w lewo, czeka na skrzyzowaniu i
tym samym blokuje cay ruch w druga strone, to delikatne zwolnienie,
mrugniecie
swiatami i puszczenie go aby zjecha ze skrzyzowania to zamieszanie?
C... Niestety widuje takich "kierowcw" codziennie.
Zwalniasz, puszczasz goscia i cay ruch leci dalej.

Jasne... lekkie zwolnienie, z daleka, ok
Co innego jak masz jazd na wprost i si nagle ni std ni zowd
zatrzymujesz aby wpuci kogo z podporzdkowanej drogi!!!

Jasne.
Wszystko zalezy od sytuacji.
Ale czasami jedzie sie 20 na godzine, wtedy lekkie zwolnienie powoduje
zatrzymanie.

A tak ty owszem,
jedziesz, ale ruch w druga strone stoi - i wszyscy czekaj.
Oczywiscie warto spojrzec w lusterko - jak widzisz, ze za tob jedzie
jedno
auto i potem pusto to gaz, zjezdzasz ze skrzyzowania i wtedy wszystko
odbedzie sie automatycznie.

Dokadnie. Ruch jest czsto pulsacyjny i nawet jak jest was
chmara caa to za 2 minuty bdzie dziura bo jakie wiata
si zmieni i Ci z podporzdkowanej wyjad...
Gdyby prawd byo e cay dzie stoj to zainteresowaaby
si spraw policja. Nie wierz w takie dyrdymay.

Ale to nie chodzi o to ze stoi sie cay dzien.
Chodzi o to ze sa fragmenty drog na ktorych ruch jest na granicy
przepustowosci.
Po co caa kolumna samochodw ma czeka 2 minuty tylko dlatego, ze nikt nie
chce puscic skrecajacego w lewo?

110 Data: Wrzesien 04 2014 10:14:16
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: yabba 

Uytkownik "Pszemol"  napisa w wiadomoci

"Budzik"  wrote in message
Ale jak masz zielone wiato czy pierwszestwo na drodze
to najlepiej zrobisz jak sprawisz jak najmniej zamieszania.

Czyli Twoim zdaniem jak przykadowo jada sznurki samochodw i nagle z
przeciwka widze, ze ktos chce skrecic w lewo, czeka na skrzyzowaniu i tym
samym blokuje cay ruch w druga strone, to delikatne zwolnienie, mrugniecie
swiatami i puszczenie go aby zjecha ze skrzyzowania to zamieszanie?
C... Niestety widuje takich "kierowcw" codziennie.
Zwalniasz, puszczasz goscia i cay ruch leci dalej.

Jasne... lekkie zwolnienie, z daleka, ok
Co innego jak masz jazd na wprost i si nagle ni std ni zowd
zatrzymujesz aby wpuci kogo z podporzdkowanej drogi!!!

A tak ty owszem,
jedziesz, ale ruch w druga strone stoi - i wszyscy czekaj.
Oczywiscie warto spojrzec w lusterko - jak widzisz, ze za tob jedzie jedno
auto i potem pusto to gaz, zjezdzasz ze skrzyzowania i wtedy wszystko
odbedzie sie automatycznie.

Dokadnie. Ruch jest czsto pulsacyjny i nawet jak jest was
chmara caa to za 2 minuty bdzie dziura bo jakie wiata
si zmieni i Ci z podporzdkowanej wyjad...

Spotykaem w Polsce takie miejsca, e jedzie sznurek samochodw i nie ma szans wyjecha. Ciarwki czasem prosz na CB, eby ich wpuci.

Gdyby prawd byo e cay dzie stoj to zainteresowaaby
si spraw policja. Nie wierz w takie dyrdymay.

Jeli nie ma okazji do atwego wystawienia mandatu, to policja taki problem ma gdzie.

--
Pozdrawiam,

yabba

111 Data: Wrzesien 04 2014 10:21:01
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello yabba,

Thursday, September 4, 2014, 10:14:16 AM, you wrote:

[...]

Dokadnie. Ruch jest czsto pulsacyjny i nawet jak jest was
chmara caa to za 2 minuty bdzie dziura bo jakie wiata
si zmieni i Ci z podporzdkowanej wyjad...
Spotykaem w Polsce takie miejsca, e jedzie sznurek samochodw i nie ma
szans wyjecha. Ciarwki czasem prosz na CB, eby ich wpuci.

Ja jednak czciej spotykam sytuacje, gdy jad gwn w duugim korku
i obserwuj matokw przede mn, jak wpuszczaj z podporzdkowanych
takich, ktrzy ledwie do skrzyowania dojechali. W efekcie korek na
gwnej si wydua a na podporzdkowanych pustki.

Nadmiar dobroci te nie jest dobry.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

112 Data: Wrzesien 04 2014 17:59:58
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik RoMan Mandziejewicz  ...

Dokadnie. Ruch jest czsto pulsacyjny i nawet jak jest was
chmara caa to za 2 minuty bdzie dziura bo jakie wiata
si zmieni i Ci z podporzdkowanej wyjad...
Spotykaem w Polsce takie miejsca, e jedzie sznurek samochodw i nie ma
szans wyjecha. Ciarwki czasem prosz na CB, eby ich wpuci.

Ja jednak czciej spotykam sytuacje, gdy jad gwn w duugim korku
i obserwuj matokw przede mn, jak wpuszczaj z podporzdkowanych
takich, ktrzy ledwie do skrzyowania dojechali. W efekcie korek na
gwnej si wydua a na podporzdkowanych pustki.

Nadmiar dobroci te nie jest dobry.

oj Romanie...
Chcesz powiedziec, e oglnie wiadomo, ze zanim wczysz sie do ruchu na
drodzej gwnej i odstoisz swoje w korku, powinienes odsta najpierw swoje
na drodze podporzdkowanej? W imie jakis wyzszych zasad?
A jak ten czekajcy chce tylko przejechac droge w poprzek?

113 Data: Wrzesien 04 2014 18:58:55
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik RoMan Mandziejewicz  ...

Dokadnie. Ruch jest czsto pulsacyjny i nawet jak jest was
chmara caa to za 2 minuty bdzie dziura bo jakie wiata
si zmieni i Ci z podporzdkowanej wyjad...
Spotykaem w Polsce takie miejsca, e jedzie sznurek samochodw i nie ma
szans wyjecha. Ciarwki czasem prosz na CB, eby ich wpuci.

Ja jednak czciej spotykam sytuacje, gdy jad gwn w duugim korku
i obserwuj matokw przede mn, jak wpuszczaj z podporzdkowanych
takich, ktrzy ledwie do skrzyowania dojechali. W efekcie korek na
gwnej si wydua a na podporzdkowanych pustki.

Nadmiar dobroci te nie jest dobry.

oj Romanie...
Chcesz powiedziec, e oglnie wiadomo, ze zanim wczysz sie do ruchu na
drodzej gwnej i odstoisz swoje w korku, powinienes odsta najpierw swoje
na drodze podporzdkowanej? W imie jakis wyzszych zasad?
A jak ten czekajcy chce tylko przejechac droge w poprzek?

Czy Ty w ogle rozumiesz koncepcj ruchu drogowego w ktrej to
niektre kdrogi s drogami gwnymi a inne drogami podporzdkowanymi?
Bo Twoje wypowiedzi zdaj si przeczy temu...

114 Data: Wrzesien 05 2014 01:59:55
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Ja jednak czciej spotykam sytuacje, gdy jad gwn w duugim
korku i obserwuj matokw przede mn, jak wpuszczaj z
podporzdkowanych takich, ktrzy ledwie do skrzyowania dojechali. W
efekcie korek na gwnej si wydua a na podporzdkowanych pustki.

Nadmiar dobroci te nie jest dobry.

oj Romanie...
Chcesz powiedziec, e oglnie wiadomo, ze zanim wczysz sie do ruchu
na drodzej gwnej i odstoisz swoje w korku, powinienes odsta
najpierw swoje na drodze podporzdkowanej? W imie jakis wyzszych
zasad? A jak ten czekajcy chce tylko przejechac droge w poprzek?

Czy Ty w ogle rozumiesz koncepcj ruchu drogowego w ktrej to
niektre kdrogi s drogami gwnymi a inne drogami podporzdkowanymi?
Bo Twoje wypowiedzi zdaj si przeczy temu...

Byc moze rozumiesz je na opak.
Jakos na drodze sobie radze a pare km w zyciu ju przejechaem, wiec chyba
jest ok ze zrozumieniem.

W sumie wczoraj miaem podobn sytuacj do opisywanej przez wtkotwrce.
Skrecam w prawo.
Za mn sznur samochodw, przede mn jakie 10 aut. Z naprzeciwka rwniez
sznur, ale widz ju z daleka ze wszyscy stoj bo dwa samochody chc
skrci w lewo w t sam drog co ja i blokuj caly ruch.
No to mrugam zeby jechali przede mn i skrcili. Pojechali. Ja skrciem i
cay ruch ruszyl w obie strony.
Na CB slysz: "w koncu kto rozsdny". Wiec chyba jest ok z tym
rozumieniem... Przepisy przepisami ale zdrowy rozsdek to podstawa.

115 Data: Wrzesien 05 2014 06:41:41
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Byc moze rozumiesz je na opak.
Jakos na drodze sobie radze a pare km w zyciu ju przejechaem,
wiec chyba jest ok ze zrozumieniem.

W sumie wczoraj miaem podobn sytuacj do opisywanej przez wtkotwrce.
Skrecam w prawo.
Za mn sznur samochodw, przede mn jakie 10 aut. Z naprzeciwka rwniez
sznur, ale widz ju z daleka ze wszyscy stoj bo dwa samochody chc
skrci w lewo w t sam drog co ja i blokuj caly ruch.
No to mrugam zeby jechali przede mn i skrcili. Pojechali. Ja skrciem i
cay ruch ruszyl w obie strony.
Na CB slysz: "w koncu kto rozsdny". Wiec chyba jest ok z tym
rozumieniem... Przepisy przepisami ale zdrowy rozsdek to podstawa.

Widz e ocen sytuacji uzaleniasz bardzo od jednej osoby komentujcej
na CB - gdyby nie to CB to nigdy nie wiedziaby czy dobrze zrobie ? :-)

116 Data: Wrzesien 05 2014 17:59:56
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Byc moze rozumiesz je na opak.
Jakos na drodze sobie radze a pare km w zyciu ju przejechaem,
wiec chyba jest ok ze zrozumieniem.

W sumie wczoraj miaem podobn sytuacj do opisywanej przez
wtkotwrce. Skrecam w prawo.
Za mn sznur samochodw, przede mn jakie 10 aut. Z naprzeciwka
rwniez sznur, ale widz ju z daleka ze wszyscy stoj bo dwa
samochody chc skrci w lewo w t sam drog co ja i blokuj caly
ruch. No to mrugam zeby jechali przede mn i skrcili. Pojechali. Ja
skrciem i cay ruch ruszyl w obie strony.
Na CB slysz: "w koncu kto rozsdny". Wiec chyba jest ok z tym
rozumieniem... Przepisy przepisami ale zdrowy rozsdek to podstawa.

Widz e ocen sytuacji uzaleniasz bardzo od jednej osoby
komentujcej na CB - gdyby nie to CB to nigdy nie wiedziaby czy
dobrze zrobie ? :-)

Wiedziabym, widze co sie dzieje na drodze. Pynny ruch i usprawnianie
przejazdu w takich korkogennych miejscach to podstawa zeby korkw byo jak
najmniej.
Podaem ten przyklad bo akurat tak sie zozyo, ze nie byla to jedna osoba
i ze az mnie zdziwia taka reakcja kogos kto stoi 30 samochodw dalej.

117 Data: Wrzesien 05 2014 18:25:54
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

Byc moze rozumiesz je na opak.
Jakos na drodze sobie radze a pare km w zyciu ju przejechaem,
wiec chyba jest ok ze zrozumieniem.

W sumie wczoraj miaem podobn sytuacj do opisywanej przez
wtkotwrce. Skrecam w prawo.
Za mn sznur samochodw, przede mn jakie 10 aut. Z naprzeciwka
rwniez sznur, ale widz ju z daleka ze wszyscy stoj bo dwa
samochody chc skrci w lewo w t sam drog co ja i blokuj caly
ruch. No to mrugam zeby jechali przede mn i skrcili. Pojechali. Ja
skrciem i cay ruch ruszyl w obie strony.
Na CB slysz: "w koncu kto rozsdny". Wiec chyba jest ok z tym
rozumieniem... Przepisy przepisami ale zdrowy rozsdek to podstawa.

Widz e ocen sytuacji uzaleniasz bardzo od jednej osoby
komentujcej na CB - gdyby nie to CB to nigdy nie wiedziaby czy
dobrze zrobie ? :-)

Wiedziabym, widze co sie dzieje na drodze.

Jasne... bo masz na ywo film z kamery z helikoptera nad sob...

Pynny ruch i usprawnianie przejazdu w takich korkogennych
miejscach to podstawa zeby korkw byo jak najmniej.

Kolejny gociu ktry bierze w swoje rce sterowanie ruchem
na skrzyowaniu...

Podaem ten przyklad bo akurat tak sie zozyo, ze nie byla to jedna osoba
i ze az mnie zdziwia taka reakcja kogos kto stoi 30 samochodw dalej.

Ocena tego jednego czowieka nie jest odzwierciedleniem tego
jakie konsekwencje ma to co zrobie Ty i inni tacy "dobrodzieje"
sterujcy ruchem na skrzyowaniu.

118 Data: Wrzesien 06 2014 03:59:52
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Pynny ruch i usprawnianie przejazdu w takich korkogennych
miejscach to podstawa zeby korkw byo jak najmniej.

Kolejny gociu ktry bierze w swoje rce sterowanie ruchem
na skrzyowaniu...

Jest jeszcze logika.
Skoro sam strace 3 sekundy a wasciwie nic nie strace bo i tak widze, ze 50
metrw dalej bede sta a dzieki wpuszczeniu goscia skrecajacego w lewo
kolejnych 20 samochdw ruszy zamiast stac minute czekajac w korku to suma
sumarum kierowcy zaoczszczedzili kilkanascie minut.

Podaem ten przyklad bo akurat tak sie zozyo, ze nie byla to jedna
osoba i ze az mnie zdziwia taka reakcja kogos kto stoi 30 samochodw
dalej.

Ocena tego jednego czowieka nie jest odzwierciedleniem tego
jakie konsekwencje ma to co zrobie Ty i inni tacy "dobrodzieje"
sterujcy ruchem na skrzyowaniu.

Dokadnie. Wiec racz skonsultowa swoje oceny z gosciem z helikoptera...

119 Data: Wrzesien 06 2014 06:39:29
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

Pynny ruch i usprawnianie przejazdu w takich korkogennych
miejscach to podstawa zeby korkw byo jak najmniej.

Kolejny gociu ktry bierze w swoje rce sterowanie ruchem
na skrzyowaniu...

Jest jeszcze logika.
Skoro sam strace 3 sekundy a wasciwie nic nie strace bo i tak widze, ze 50
metrw dalej bede sta a dzieki wpuszczeniu goscia skrecajacego w lewo
kolejnych 20 samochdw ruszy zamiast stac minute czekajac w korku to
suma sumarum kierowcy zaoczszczedzili kilkanascie minut.

Co innego gdy rwnie droga gwna zakorkowana...

Podaem ten przyklad bo akurat tak sie zozyo, ze nie byla to jedna
osoba i ze az mnie zdziwia taka reakcja kogos kto stoi 30 samochodw
dalej.

Ocena tego jednego czowieka nie jest odzwierciedleniem tego
jakie konsekwencje ma to co zrobie Ty i inni tacy "dobrodzieje"
sterujcy ruchem na skrzyowaniu.

Dokadnie. Wiec racz skonsultowa swoje oceny z gosciem z helikoptera...

:-)

120 Data: Wrzesien 06 2014 12:22:46
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Jest jeszcze logika.
Skoro sam strace 3 sekundy a wasciwie nic nie strace bo i tak widze,
ze 50
metrw dalej bede sta a dzieki wpuszczeniu goscia skrecajacego w
lewo kolejnych 20 samochdw ruszy zamiast stac minute czekajac w
korku to suma sumarum kierowcy zaoczszczedzili kilkanascie minut.

Co innego gdy rwnie droga gwna zakorkowana...

Tez od poczatku pisze, ze wszystko zalezy od sytuacji drogowej i ze takie
manewry trzeba wykonywac mdrze.
Wracajc do wtkotwrcy ktry pisa, ze ma mae dowiadczenie na drodze -
zapewne rzeczywiscie wywouje wiecej zamieszania niz powinien.

121 Data: Wrzesien 06 2014 10:45:26
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Wracajc do wtkotwrcy ktry pisa, ze ma mae dowiadczenie na drodze -
zapewne rzeczywiscie wywouje wiecej zamieszania niz powinien.

Ot to. I widz e nawet grupowy oskaryciel i obroca sdowy
Gotfryd te zamilk, wic chyba uzna e nie wygra tej sprawy ;-)

122 Data: Wrzesien 06 2014 23:56:36
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 6 Sep 2014, Pszemol wrote:

"Budzik"  wrote
Wracajc do wtkotwrcy ktry pisa, ze ma mae dowiadczenie na drodze -
zapewne rzeczywiscie wywouje wiecej zamieszania niz powinien.

Ot to. I widz e nawet grupowy oskaryciel i obroca sdowy
Gotfryd te zamilk, wic chyba uzna e nie wygra tej sprawy ;-)

  No, ja to ciekaw jestem, czy jak TOBIE kto ustpuje, to celem
zapobieenia podobnym ekscesom w przyszoci, udzielasz mu
stosownej reprymendy.
  Bo - eby si nie przyzwyczai - oczywistym jest, e nie skorzystasz,
ale ciekawe co dalej. Klakson? Dugie? Paszczowo?
  Czy lekcewaysz i pozwalasz na szerzenie si anrchii? ;)

  A jakby jednak nasza Ci kiedy pokusa pomocnictwa w tym gronym
przestpstwie (znaczy "skorzystania" z ustpienia), to wspomnij
na niniejszy wtek i Twoje wasne stanowisko :>
(co za do litery prawa, to moje zdanie wyraziem do dawno)

pzdr, Gotfryd

123 Data: Wrzesien 06 2014 17:39:45
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Gotfryd Smolik news"  wrote in message

On Sat, 6 Sep 2014, Pszemol wrote:

"Budzik"  wrote
Wracajc do wtkotwrcy ktry pisa, ze ma mae dowiadczenie na drodze -
zapewne rzeczywiscie wywouje wiecej zamieszania niz powinien.

Ot to. I widz e nawet grupowy oskaryciel i obroca sdowy
Gotfryd te zamilk, wic chyba uzna e nie wygra tej sprawy ;-)

 No, ja to ciekaw jestem, czy jak TOBIE kto ustpuje, to celem
zapobieenia podobnym ekscesom w przyszoci, udzielasz mu
stosownej reprymendy.

Nie, zwykle nie ma na to ani czasu ani okazji...

Ale bardzo przeszkadza mi np. kto kto zwalnia i prbuje mnie
wpuszcza gdy jad na rowerze i wanie wycelowaem sobie
dziur midzy samochodami a kto swym "dobrym sercem"
nie tylko popsu mi plany ale rwnie stworzy niebezpieczn
sytuacj bo zacz zwalnia na gwnej drodze.

Miewam te tu lokalnie takich "dobrodziejw" co to na skrzyowaniu
typu T z gwn drog potrafi gwnej drodze stawa aby wpuci
przed siebie kogo znajomego, ssiada, blokujc wanie ruch za sob.

124 Data: Wrzesien 07 2014 08:59:55
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

 No, ja to ciekaw jestem, czy jak TOBIE kto ustpuje, to celem
zapobieenia podobnym ekscesom w przyszoci, udzielasz mu
stosownej reprymendy.

Nie, zwykle nie ma na to ani czasu ani okazji...

Znaczy w stanach tak jezdzicie ze nikt nikogo nigdy nie wpuszcza?
Niele.
Z drugiej strony USA jest znanae z braku korkw wiec moze to ma sens...

Ale bardzo przeszkadza mi np. kto kto zwalnia i prbuje mnie
wpuszcza gdy jad na rowerze i wanie wycelowaem sobie
dziur midzy samochodami a kto swym "dobrym sercem"
nie tylko popsu mi plany ale rwnie stworzy niebezpieczn
sytuacj bo zacz zwalnia na gwnej drodze.

Miewam te tu lokalnie takich "dobrodziejw" co to na skrzyowaniu
typu T z gwn drog potrafi gwnej drodze stawa aby wpuci
przed siebie kogo znajomego, ssiada, blokujc wanie ruch za sob.

No i?
Gupoty na drogach wiele, tylko co to udowadnia?

125 Data: Wrzesien 07 2014 03:27:21
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Iguan_007 

On Sunday, September 7, 2014 6:59:55 PM UTC+10, Budzik wrote:

Z drugiej strony USA jest znanae z braku kork�w wiec moze to ma sens...

Biorac po uwage wielkosc Stanow, to genaralizowanie. Takie LA czy NY akurat slyna z korkow. Moze nie jest to az poziom Moskwy ale "brak korkow" to troche przesada.


Pozdrawiam,
Iguan  

--
Iguan007  
Sezon caly rok:  
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia

126 Data: Wrzesien 07 2014 12:39:23
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Iguan_007  ...

Z drugiej strony USA jest znanae z braku kork�w wiec moze to ma
sens...

Biorac po uwage wielkosc Stanow, to genaralizowanie. Takie LA czy NY
akurat slyna z korkow. Moze nie jest to az poziom Moskwy ale "brak
korkow" to troche przesada.

To nie byo generalizowanie tylko ironia...

127 Data: Wrzesien 08 2014 20:23:02
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

 No, ja to ciekaw jestem, czy jak TOBIE kto ustpuje, to celem
zapobieenia podobnym ekscesom w przyszoci, udzielasz mu
stosownej reprymendy.

Nie, zwykle nie ma na to ani czasu ani okazji...

Znaczy w stanach tak jezdzicie ze nikt nikogo nigdy nie wpuszcza?
Niele.

Wycigasz bdne wnioski. W Stanach po prostu wikszo
skrzyowa ma ruch sterowany wiatami lub patentem 4-stopw.
Bardzo mao jest, praktycznie tylko dojazdwki z posesji, gdzie
masz nierwno uprawnione drogi na skrzyowaniu bez wiate.
W rejonie Chicago nie zobaczysz ANI jednego skrzyowania
z tym trjktem - po prostu nie stosuje si tego znaku wcale.

Z drugiej strony USA jest znanae z braku korkw wiec moze to ma sens...

Co??? Braku korkw?? Nie wiem o jakim Ty "USA" piszesz...

Zaraz Ci znajd jakie filmiki na youtube to si przekonasz :-))

6 pasw na autostradzie zaprane w jednym kierunku Los Angeles
i jedziesz do miasta wiele godzin to jest wedug Ciebie "brak korkw"?
http://www.businessinsider.com/los-angeles-weeked-traffic-hell-2014-7
Codzienny korek na autostradach I55, I290, I90, I94 w rejonie Chicago
w godzinach szczytu i praktyczna niech do ruszania si z domu
po 15-tej w kady pitek to wedug Ciebie "brak korkw"?
To samo na autostradach nieco na zachd od Chicago, Interstate 80:
http://www.youtube.com/watch?v=rzKN243O3AU
Korki na autostradach w godzinach szczytu s niestety norm...

A tu masz zjazd z autostrady w kierunku Chicago na przedmiecia
poza godzinami szczytu: http://www.youtube.com/watch?v=lSNJqyg7Lps
1:25sek gociu zjecha z midzystanowej autostrady na drog stanow
(grub arteri w miecie, chyba ul Cicero) przecinajc miasto pnoc-poudnie.
Obserwuj boczne drogi dojazdowe: masz dwie opcje tylko: wiato lub STOP.
adnych trjktw. I powiedz mi e w USA nie ma korkw :-)))))))

To jest dla mnie codzienno - na szczcie nie jedz cignikiem,
a maym autkiem wic miejsca mam wok siebie wicej :-)

Ale bardzo przeszkadza mi np. kto kto zwalnia i prbuje mnie
wpuszcza gdy jad na rowerze i wanie wycelowaem sobie
dziur midzy samochodami a kto swym "dobrym sercem"
nie tylko popsu mi plany ale rwnie stworzy niebezpieczn
sytuacj bo zacz zwalnia na gwnej drodze.

Miewam te tu lokalnie takich "dobrodziejw" co to na skrzyowaniu
typu T z gwn drog potrafi gwnej drodze stawa aby wpuci
przed siebie kogo znajomego, ssiada, blokujc wanie ruch za sob.

No i?
Gupoty na drogach wiele, tylko co to udowadnia?

To, e jak wemiesz t gupot i zaczniesz jeszcze wprowadza
nawyki ustpowania tym na podporzdkowanej to bdziesz mie hell.

128 Data: Wrzesien 08 2014 20:28:12
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Pszemol"  wrote in message

A tu masz zjazd z autostrady w kierunku Chicago na przedmiecia
poza godzinami szczytu: http://www.youtube.com/watch?v=lSNJqyg7Lps
1:25sek gociu zjecha z midzystanowej autostrady na drog stanow
(grub arteri w miecie, chyba ul Cicero) przecinajc miasto pnoc-poudnie.
Obserwuj boczne drogi dojazdowe: masz dwie opcje tylko: wiato lub STOP.
adnych trjktw. I powiedz mi e w USA nie ma korkw :-)))))))

Swoj droga w minucie 7:50 masz wanie gupka w biaym fordzie
ktry na lewym pasie z naprzeciwka "puszcza" tego tira skrcajcego
w lewo mimo e biay ford ma pierwszestwo.
Dobrodziej z forda nie widzi e auta z prawej tira nie puszczaj.
Efekt? Wanie opnienie caego ruchu!
Co robi profesjonalny kierowca TIRa? Ano czeka grzecznie na swoj kolej.

129 Data: Wrzesien 09 2014 15:35:38
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Pszemol"  napisa w wiadomoci
"Pszemol"  wrote in message

poza godzinami szczytu: http://www.youtube.com/watch?v=lSNJqyg7Lps

Swoj droga w minucie 7:50 masz wanie gupka w biaym fordzie
ktry na lewym pasie z naprzeciwka "puszcza" tego tira skrcajcego
w lewo mimo e biay ford ma pierwszestwo.
Dobrodziej z forda nie widzi e auta z prawej tira nie puszczaj.
Efekt? Wanie opnienie caego ruchu!
Co robi profesjonalny kierowca TIRa? Ano czeka grzecznie na swoj kolej.

Czekaj czekaj, ale te sytuacje trzeba ogladac od 7:00.

tir autora chce w lewo. Z lewej wyjezdza tir. Z naprzeciwka jakis brazowy chce w prawo.
tir z lewej chyba blokuje wjazd.
I w tej sytuacji bialy ford sie zatrzymuje i tego tira wypuszcza. A przeciez moglby jechac zgodnie z pierwszenstwem. A za nim drugi, trzeci, kolejny, a tiry by sobie staly tak do wieczora.

A jak juz stoi, to chce wpuscic naszego tira. i bylby to zrobil, gdyby nie zaczeli go omijac z prawej inni. Orientuje sie w sytuacji i jedzie dalej.
A nasz profesjonalny kierowca musi czekac minute na luke

No dobra - nie byloby "do wieczora" tylko minute do tej luki. po czym nasz autor musialby poczekac na kolejna i w sumie utrudnial ruch przez 4-5 minut.

Naszemu profesjonaliscie nawiasem mowiac ... nie wiem - cierpliwosci czy wyczucia zabraklo, bo tak podjezdzal jak czekal, podjezdzal, az na koniec sie we wjazd nie zmiescil.

J

130 Data: Wrzesien 10 2014 18:15:12
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"J.F."  wrote in message

No dobra - nie byloby "do wieczora" tylko minute do tej luki.

Gdyby z forda nie opni sytuacji to zamiast minuty byoby 50 sekund.

Naszemu profesjonaliscie nawiasem mowiac ... nie wiem - cierpliwosci czy wyczucia zabraklo, bo tak podjezdzal jak czekal, podjezdzal, az na koniec sie we wjazd nie zmiescil.

Bo wanie ten z forda zacz cudowa.

131 Data: Wrzesien 11 2014 14:25:56
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Pszemol"  napisa w

"J.F."  wrote in message
No dobra - nie byloby "do wieczora" tylko minute do tej luki.

Gdyby z forda nie opni sytuacji to zamiast minuty byoby 50 sekund.

Ale w tej luce tu by zaledwie wyjechal ten jeden. Autor musialby na druga poczekac ..

Naszemu profesjonaliscie nawiasem mowiac ... nie wiem - cierpliwosci czy wyczucia zabraklo, bo tak podjezdzal jak czekal, podjezdzal, az na koniec sie we wjazd nie zmiescil.

Bo wanie ten z forda zacz cudowa.


Grzecznie stal.

J.

132 Data: Wrzesien 11 2014 19:27:13
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"J.F."  wrote in message

Uytkownik "Pszemol"  napisa w
"J.F."  wrote in message
No dobra - nie byloby "do wieczora" tylko minute do tej luki.

Gdyby z forda nie opni sytuacji to zamiast minuty byoby 50 sekund.

Ale w tej luce tu by zaledwie wyjechal ten jeden. Autor musialby na druga poczekac ..

Naszemu profesjonaliscie nawiasem mowiac ... nie wiem - cierpliwosci czy wyczucia zabraklo, bo tak podjezdzal jak czekal, podjezdzal, az na koniec sie we wjazd nie zmiescil.

Bo wanie ten z forda zacz cudowa.


Grzecznie stal.

Zamiast jecha...
Nikt mu drogi nie zastawia, nie wiadomo byo co robi.

133 Data: Wrzesien 09 2014 03:59:46
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Z drugiej strony USA jest znanae z braku korkw wiec moze to ma sens...

Co??? Braku korkw?? Nie wiem o jakim Ty "USA" piszesz...

Pszemol, Ty jestes z tych co ironie poznaj dopiero w tedy jak stanie za
Twoimi plecami i potraktuje ci nog w posladki? :)

134 Data: Wrzesien 09 2014 00:50:42
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

Z drugiej strony USA jest znanae z braku korkw wiec moze to ma sens...

Co??? Braku korkw?? Nie wiem o jakim Ty "USA" piszesz...

Pszemol, Ty jestes z tych co ironie poznaj dopiero w tedy jak stanie
za Twoimi plecami i potraktuje ci nog w posladki? :)

Ironi to mona pozna u kogo gdy si kogo dobrze zna...
Niestety my si nie znamy wic ironia jest nie do odrnienia od gupoty.

135 Data: Wrzesien 09 2014 11:59:44
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Z drugiej strony USA jest znanae z braku korkw wiec moze to ma
sens...

Co??? Braku korkw?? Nie wiem o jakim Ty "USA" piszesz...

Pszemol, Ty jestes z tych co ironie poznaj dopiero w tedy jak stanie
za Twoimi plecami i potraktuje ci nog w posladki? :)

Ironi to mona pozna u kogo gdy si kogo dobrze zna...
Niestety my si nie znamy wic ironia jest nie do odrnienia od
gupoty.

Podobnie jak zart od chamstwa.

136 Data: Wrzesien 10 2014 18:16:28
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

Z drugiej strony USA jest znanae z braku korkw wiec moze to ma
sens...

Co??? Braku korkw?? Nie wiem o jakim Ty "USA" piszesz...

Pszemol, Ty jestes z tych co ironie poznaj dopiero w tedy jak stanie
za Twoimi plecami i potraktuje ci nog w posladki? :)

Ironi to mona pozna u kogo gdy si kogo dobrze zna...
Niestety my si nie znamy wic ironia jest nie do odrnienia od
gupoty.

Podobnie jak zart od chamstwa.

Zgadza si. Dlatego wrd dobrych znajomych emotikony nie
s potrzebne. Natomiast w necie, w niusach, gdzie spotykamy
ludzi ktrzy nas nie znaj, warto emotikony stosowa aby unikn
takich wanie nieporozumie. We to sobie do przemylenia.

137 Data: Wrzesien 11 2014 03:59:52
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Zgadza si. Dlatego wrd dobrych znajomych emotikony nie
s potrzebne. Natomiast w necie, w niusach, gdzie spotykamy
ludzi ktrzy nas nie znaj, warto emotikony stosowa aby unikn
takich wanie nieporozumie.

Stosuj je regularnie, tutaj za rodzaj emotki sugerujcej pewne
niedopowiedzenie posuy wielokropek.

We to sobie do przemylenia.

We sobie ten protekcjonalny ton wujka dobra rada... :))))

138 Data: Wrzesien 11 2014 19:26:57
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

Zgadza si. Dlatego wrd dobrych znajomych emotikony nie
s potrzebne. Natomiast w necie, w niusach, gdzie spotykamy
ludzi ktrzy nas nie znaj, warto emotikony stosowa aby unikn
takich wanie nieporozumie.

Stosuj je regularnie, tutaj za rodzaj emotki sugerujcej pewne
niedopowiedzenie posuy wielokropek.

Wielokropek to NIE JEST emotikon. Skd to bierzesz?

We to sobie do przemylenia.

We sobie ten protekcjonalny ton wujka dobra rada... :))))

Wybacz e nie rozpoznaem Twojej wiedzy o korkach w USA.
Zanotuj sobie w notesie i ju wicej tego bdu nie zrobi.
Wybacz...

139 Data: Wrzesien 12 2014 10:59:44
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Zgadza si. Dlatego wrd dobrych znajomych emotikony nie
s potrzebne. Natomiast w necie, w niusach, gdzie spotykamy
ludzi ktrzy nas nie znaj, warto emotikony stosowa aby unikn
takich wanie nieporozumie.

Stosuj je regularnie, tutaj za rodzaj emotki sugerujcej pewne
niedopowiedzenie posuy wielokropek.

Wielokropek to NIE JEST emotikon. Skd to bierzesz?

Dlatego napisaem za "rodzaj emotki" a nie za "emotk".
Po prostu wielokropek mia zasugerowa to, co rwniez czasai mogaby
zasygnalizowa emotka.

We to sobie do przemylenia.

We sobie ten protekcjonalny ton wujka dobra rada... :))))

Wybacz e nie rozpoznaem Twojej wiedzy o korkach w USA.
Zanotuj sobie w notesie i ju wicej tego bdu nie zrobi.
Wybacz...

hihihihi
Widzisz - da si!

140 Data: Wrzesien 12 2014 18:04:22
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Pszemol  ...

Zgadza si. Dlatego wrd dobrych znajomych emotikony nie
s potrzebne. Natomiast w necie, w niusach, gdzie spotykamy
ludzi ktrzy nas nie znaj, warto emotikony stosowa aby unikn
takich wanie nieporozumie.

Stosuj je regularnie, tutaj za rodzaj emotki sugerujcej pewne
niedopowiedzenie posuy wielokropek.

Wielokropek to NIE JEST emotikon. Skd to bierzesz?

Dlatego napisaem za "rodzaj emotki" a nie za "emotk".

Jonatan i MacIntosh to "rodzaje jabek". Oba s jabkami!
Wielokropek nie jest rodzajem emitokonu.

Po prostu wielokropek mia zasugerowa to, co rwniez czasai mogaby
zasygnalizowa emotka.

No to sam widzisz jak bya skuteczna Twoja niestandardowa metoda...

We to sobie do przemylenia.

We sobie ten protekcjonalny ton wujka dobra rada... :))))

Wybacz e nie rozpoznaem Twojej wiedzy o korkach w USA.
Zanotuj sobie w notesie i ju wicej tego bdu nie zrobi.
Wybacz...

hihihihi
Widzisz - da si!

Co si da? Ja przecie byem miertelnie powany...

141 Data: Wrzesien 13 2014 03:59:41
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Zgadza si. Dlatego wrd dobrych znajomych emotikony nie
s potrzebne. Natomiast w necie, w niusach, gdzie spotykamy
ludzi ktrzy nas nie znaj, warto emotikony stosowa aby unikn
takich wanie nieporozumie.

Stosuj je regularnie, tutaj za rodzaj emotki sugerujcej pewne
niedopowiedzenie posuy wielokropek.

Wielokropek to NIE JEST emotikon. Skd to bierzesz?

Dlatego napisaem za "rodzaj emotki" a nie za "emotk".

Jonatan i MacIntosh to "rodzaje jabek". Oba s jabkami!
Wielokropek nie jest rodzajem emitokonu.

Po prostu wielokropek mia zasugerowa to, co rwniez czasai mogaby
zasygnalizowa emotka.

No to sam widzisz jak bya skuteczna Twoja niestandardowa metoda...

Straszne...
Pytanie czy to wina wielokropka?
Ironii oznaczonej emotk ludzie te czsto nie dostrzegaj...

We to sobie do przemylenia.

We sobie ten protekcjonalny ton wujka dobra rada... :))))

Wybacz e nie rozpoznaem Twojej wiedzy o korkach w USA.
Zanotuj sobie w notesie i ju wicej tego bdu nie zrobi.
Wybacz...

hihihihi
Widzisz - da si!

Co si da? Ja przecie byem miertelnie powany...

Wiadomo... ;-P

142 Data: Wrzesien 13 2014 18:12:55
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

No to sam widzisz jak bya skuteczna Twoja niestandardowa metoda...

Straszne...
Pytanie czy to wina wielokropka?

http://bookjob.pl/wielokropek/

Ironii oznaczonej emotk ludzie te czsto nie dostrzegaj...

Daj im szans.

143 Data: Wrzesien 14 2014 03:59:36
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

No to sam widzisz jak bya skuteczna Twoja niestandardowa metoda...

Straszne...
Pytanie czy to wina wielokropka?

http://bookjob.pl/wielokropek/

No widzisz, tam te pisza, e wielokropek moe sygnalizowa ironi.

144 Data: Wrzesien 09 2014 15:21:18
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Pszemol"  napisa w wiadomoci

A tu masz zjazd z autostrady w kierunku Chicago na przedmiecia
poza godzinami szczytu: http://www.youtube.com/watch?v=lSNJqyg7Lps
1:25sek gociu zjecha z midzystanowej autostrady na drog stanow
(grub arteri w miecie, chyba ul Cicero) przecinajc miasto pnoc-poudnie.
Obserwuj boczne drogi dojazdowe: masz dwie opcje tylko: wiato lub STOP.
adnych trjktw. I powiedz mi e w USA nie ma korkw :-)))))))

Ale czekaj - to so sa drogi czy wyjazdy z posesji ?

Bo to ze macie zwyczaj na podporzadkowanej stawiania znaku stop zamiast trojkata, to nie znaczy ze podporzadkowanych nie ma.
Chocby droga z filmu - trzy pasy, wszyscy jada i nikt sie nerwowo nie rozglada czy z prawej ktos nie wyjezdza.

J.

145 Data: Wrzesien 10 2014 18:17:20
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"J.F."  wrote in message

Uytkownik "Pszemol"  napisa w wiadomoci
A tu masz zjazd z autostrady w kierunku Chicago na przedmiecia
poza godzinami szczytu: http://www.youtube.com/watch?v=lSNJqyg7Lps
1:25sek gociu zjecha z midzystanowej autostrady na drog stanow
(grub arteri w miecie, chyba ul Cicero) przecinajc miasto pnoc-poudnie.
Obserwuj boczne drogi dojazdowe: masz dwie opcje tylko: wiato lub STOP.
adnych trjktw. I powiedz mi e w USA nie ma korkw :-)))))))

Ale czekaj - to so sa drogi czy wyjazdy z posesji ?

Bo to ze macie zwyczaj na podporzadkowanej stawiania znaku stop zamiast trojkata, to nie znaczy ze podporzadkowanych nie ma.
Chocby droga z filmu - trzy pasy, wszyscy jada i nikt sie nerwowo nie rozglada czy z prawej ktos nie wyjezdza.

No chyba tylko samobjca by prbowa... :-)

146 Data: Wrzesien 09 2014 19:26:23
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

Co??? Braku korkw?? Nie wiem o jakim Ty "USA" piszesz...

ile razy jestem to wole jednak ten "zakorkowany" Wrocaw ni rusza si po LA samochodem

Z Santa Monica do Griffith Observatory czyli jakie 17 mil mona czasami pokona w 3h

Styl jazdy, styl szkolenia, styl czegokolwiek zwizanego z samochodami wczajc w to same samochody jest nie do porwnania. To jest inny wiat. Czy lepszy? Nie wiem.

Zastanawiam si tylko czemu czasami dobrych rozwiza si u nas nie kopiuje.

We i zaparkuj w LA w niedozwolonym miejscu, wystawaj poza obrys, zaparkuj tyem majc blachy z Florydy to po 10 minutach zobaczysz co to nieuchronno kary.






Icek

147 Data: Wrzesien 09 2014 19:35:25
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Icek"  napisa w wiadomoci grup

Co??? Braku korkw?? Nie wiem o jakim Ty "USA" piszesz...
ile razy jestem to wole jednak ten "zakorkowany" Wrocaw ni rusza si po LA samochodem

Z Santa Monica do Griffith Observatory czyli jakie 17 mil mona czasami pokona w 3h

A jak czesto ? Bo i we Wroclawiu sie to zdarza ... no powiedzmy 10km w 1.5h, ale raczej raz na 5 lat :-)

Styl jazdy, styl szkolenia, styl czegokolwiek zwizanego z samochodami wczajc w to same samochody jest nie do porwnania. To jest inny wiat. Czy lepszy? Nie wiem.
Zastanawiam si tylko czemu czasami dobrych rozwiza si u nas nie kopiuje.
We i zaparkuj w LA w niedozwolonym miejscu, wystawaj poza obrys, zaparkuj tyem majc blachy z Florydy to po 10 minutach zobaczysz co to nieuchronno kary.

O co chodzi z tym parkowaniem tylem ? nie wolno, czy tylko tym z innego stanu nie wolno ?

I to prarkowanie to jest to dobre rozwiazanie ?
No moze i dobre, jesli wyborcy glosuja na radnych powiekszajacych ilosc miejsc do parkowania.
U nas wydaje sie ze glosuja na odwrotnych.

No i mamy lepsze rozwiazania - oslupkowano wszystkie chodniki i nie da sie zaparkowac.
Zlosliwi dodaja ze ma to cos wspolnego z otwarciem nowego, prywatno-publicznego parkingu, po 6 zl/h.

J.

148 Data: Wrzesien 10 2014 12:28:33
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

W dniu 2014-09-09 19:35, J.F. pisze:

Uytkownik "Icek"  napisa w wiadomoci grup

Co??? Braku korkw?? Nie wiem o jakim Ty "USA" piszesz...
ile razy jestem to wole jednak ten "zakorkowany" Wrocaw ni rusza
si po LA samochodem

Z Santa Monica do Griffith Observatory czyli jakie 17 mil mona
czasami pokona w 3h

A jak czesto ? Bo i we Wroclawiu sie to zdarza ... no powiedzmy 10km w
1.5h, ale raczej raz na 5 lat :-)

czsto, przejechanie tego dystansu o 14 prawie nigdy nie daje czasu niszego ni 1h
We i zaparkuj w LA w niedozwolonym miejscu, wystawaj poza obrys,
zaparkuj tyem majc blachy z Florydy to po 10 minutach zobaczysz co
to nieuchronno kary.

O co chodzi z tym parkowaniem tylem ? nie wolno, czy tylko tym z innego
stanu nie wolno ?

bo FLO ma blachy tylko z tyu. A jak radiowz jedzie i kontroluje (automatycznie za pomoc kamery podpitej do komputera) to nie wida blachy.


No i mamy lepsze rozwiazania - oslupkowano wszystkie chodniki i nie da
sie zaparkowac.
Zlosliwi dodaja ze ma to cos wspolnego z otwarciem nowego,
prywatno-publicznego parkingu, po 6 zl/h.

no i do tego dochodzi. Ale to w mojej ocenie bdna strategia



Icek

149 Data: Wrzesien 10 2014 13:28:05
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Icek"  napisa w wiadomoci
W dniu 2014-09-09 19:35, J.F. pisze:

ile razy jestem to wole jednak ten "zakorkowany" Wrocaw ni rusza
si po LA samochodem
Z Santa Monica do Griffith Observatory czyli jakie 17 mil mona
czasami pokona w 3h
A jak czesto ? Bo i we Wroclawiu sie to zdarza ... no powiedzmy 10km w
1.5h, ale raczej raz na 5 lat :-)
czsto, przejechanie tego dystansu o 14 prawie nigdy nie daje czasu niszego ni 1h

Ale to 27km !
Nie wiem czy to miasto, czy autostrada, ale 27km/h przez swiatla to calkiem normalny wynik.
Ktory we Wroclawiu juz dawno osiagnelismy - choc cholera wie jak mierzone.

We i zaparkuj w LA w niedozwolonym miejscu, wystawaj poza obrys,
zaparkuj tyem majc blachy z Florydy to po 10 minutach zobaczysz co
to nieuchronno kary.

O co chodzi z tym parkowaniem tylem ? nie wolno, czy tylko tym z innego
stanu nie wolno ?

bo FLO ma blachy tylko z tyu. A jak radiowz jedzie i kontroluje (automatycznie za pomoc kamery podpitej do komputera) to nie wida blachy.

Ale o co chodzi - jak nie ma tablicy to glina kamera nie zauwaza zle zaparkowanego auta, czy na odwrot - wystawia za brak tablicy ?
Czy kazde auto z florydy parkuje LA nielegalnie ?


J.

150 Data: Wrzesien 10 2014 18:10:40
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

bo FLO ma blachy tylko z tyu. A jak radiowz jedzie i kontroluje
(automatycznie za pomoc kamery podpitej do komputera) to nie wida
blachy.

Ale o co chodzi - jak nie ma tablicy to glina kamera nie zauwaza zle
zaparkowanego auta, czy na odwrot - wystawia za brak tablicy ?
Czy kazde auto z florydy parkuje LA nielegalnie ?

jak parkujesz tyem majc blache tylko z tyu to za 10 minut masz mandat. Tam to dziaa tak szybko, e czasami nie oddalisz si od auta a ju gliniarz wypisuje mandat.

Tam jest co czego brakuje u nas: nieuchronno kary. Wysoko kary jest miesznie niska dla nich (30-60 usd). Ale wysoka nieuchronno powoduje, e nikt nie parkuje na zakazie.



Icek

151 Data: Wrzesien 10 2014 18:23:57
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Icek"  wrote in message

bo FLO ma blachy tylko z tyu. A jak radiowz jedzie i kontroluje
(automatycznie za pomoc kamery podpitej do komputera) to nie wida
blachy.

Ale o co chodzi - jak nie ma tablicy to glina kamera nie zauwaza zle
zaparkowanego auta, czy na odwrot - wystawia za brak tablicy ?
Czy kazde auto z florydy parkuje LA nielegalnie ?

jak parkujesz tyem majc blache tylko z tyu to za 10 minut masz mandat. Tam to dziaa tak szybko, e czasami nie oddalisz si od auta a ju gliniarz wypisuje mandat.

Tam jest co czego brakuje u nas: nieuchronno kary. Wysoko kary jest miesznie niska dla nich (30-60 usd). Ale wysoka nieuchronno powoduje, e nikt nie parkuje na zakazie.

Nie zawsze niska... W 1999 roku poczuem bolenie mandat w kwocie
$270 za zjechanie z "carpool line" nie w oznaczonym miejscu tylko
po cigej biaej linii. Tak jak mwisz - policjant na motocyklu pojawi
si jak zaczarowany, z nikd, jak by go z helikoptera w korku kto zrzuci :-)

Swoj drog wybieram si tam w listopadzie... skoro tam czsto bywasz
to powiedz mi, bo bd w ~ poudnie ldowa w LAX i nie mam co ze sob
zrobi do wieczora - chciabym przyrody troch zobaczy - jaka jazda jest
na pnocny/zachd: Santa Monica, Palisades, Malibu i cay ten park
Santa Monica Mountains National Recreation Area - jest tam co do obejrzenia?

152 Data: Wrzesien 11 2014 09:21:21
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

Tam jest co czego brakuje u nas: nieuchronno kary. Wysoko kary
jest miesznie niska dla nich (30-60 usd). Ale wysoka nieuchronno
powoduje, e nikt nie parkuje na zakazie.

Nie zawsze niska... W 1999 roku poczuem bolenie mandat w kwocie
$270 za zjechanie z "carpool line" nie w oznaczonym miejscu tylko
po cigej biaej linii. Tak jak mwisz - policjant na motocyklu pojawi
si jak zaczarowany, z nikd, jak by go z helikoptera w korku kto
zrzuci :-)

Swoj drog wybieram si tam w listopadzie... skoro tam czsto bywasz
to powiedz mi, bo bd w ~ poudnie ldowa w LAX i nie mam co ze sob
zrobi do wieczora - chciabym przyrody troch zobaczy - jaka jazda jest
na pnocny/zachd: Santa Monica, Palisades, Malibu i cay ten park
Santa Monica Mountains National Recreation Area - jest tam co do
obejrzenia?

zaley od tego co robisz pniej i jak si poruszasz. We pod uwag, e bdziesz 8/9 do tyu z czasem i powoli bdziesz ju zmczony mimo, e bdzie 12 w dzie.

Jeeli lecisz dalej wieczorem to bym si nie rusza z lotniska.

W parku to sobie moesz posiedzie. To te zaley ile masz bagau bo wczy si z buta z torb to ja nie lubi. Na teren "parku waciwego" nigdy nie wszedem bo to nie mj typ. Cho po malibu i wzdu caej PCH si wczyem troch.

To te zaley ile planujesz tam siedzie ale ja bym pojecha do universal (w dzie roboczy od 12 oblecisz wszystko 2 razy). Tylko sprawd wejciwki i raczej bierz jak roczn jeeli masz szans wrci. Moe na shreka nie wejdziesz 2 razy ale na mumi na pewno.

Te zaley od pogody, ktra w listopadzie jest mocno zmienna. Jak bdzie ciepo moesz popywa w oceanie i polee na play czy w parku.

Pamitaj, e autem bez nawigacji to zginiesz. Pamitaj te, e s ulice, ktra si cign i eby dobrze trafi powiniene zna kod pocztowy. Kady mwi "LA" a tak naprawd masz mas konkretnych miasteczek do kilkudziesiciu mil od down town.



Icek

153 Data: Wrzesien 11 2014 19:30:05
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Icek"  wrote in message

zaley od tego co robisz pniej i jak si poruszasz. We pod uwag, e bdziesz 8/9 do tyu z czasem i powoli bdziesz ju zmczony mimo, e bdzie 12 w dzie.

Jeeli lecisz dalej wieczorem to bym si nie rusza z lotniska.

Dziki. Zapomniaem doda e lec z Chicago, bo tu mieszkam.
I wieczorem mam zamiar pomyka poyczonym w LA autem
na wschd a do Joshua Tree Park. W tamtych rejonach bd spa.

W parku to sobie moesz posiedzie. To te zaley ile masz bagau bo wczy si z buta z torb to ja nie lubi. Na teren "parku waciwego" nigdy nie wszedem bo to nie mj typ. Cho po malibu i wzdu caej PCH si wczyem troch.

Fajnie.

To te zaley ile planujesz tam siedzie ale ja bym pojecha do universal (w dzie roboczy od 12 oblecisz wszystko 2 razy). Tylko sprawd wejciwki i raczej bierz jak roczn jeeli masz szans wrci. Moe na shreka nie wejdziesz 2 razy ale na mumi na pewno.

Te zaley od pogody, ktra w listopadzie jest mocno zmienna. Jak bdzie ciepo moesz popywa w oceanie i polee na play czy w parku.

Pamitaj, e autem bez nawigacji to zginiesz. Pamitaj te, e s ulice, ktra si cign i eby dobrze trafi powiniene zna kod pocztowy. Kady mwi "LA" a tak naprawd masz mas konkretnych miasteczek do kilkudziesiciu mil od down town.

Bez nawigacji nie mam zamiaru jedzi - mam j w telefonie.
Dziki!

154 Data: Wrzesien 15 2014 09:42:46
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

Jeeli lecisz dalej wieczorem to bym si nie rusza z lotniska.

Dziki. Zapomniaem doda e lec z Chicago, bo tu mieszkam.
I wieczorem mam zamiar pomyka poyczonym w LA autem
na wschd a do Joshua Tree Park. W tamtych rejonach bd spa.

ja nie jestem z tych co lubi parki ;), mam takich znajomych co oblecieli chyba wszystkie na zachodnim wybrzeu z namiotem ;)





Icek

155 Data: Wrzesien 05 2014 11:51:12
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Shrek 

On 2014-09-04 19:59, Budzik wrote:

oj Romanie...
Chcesz powiedziec, e oglnie wiadomo, ze zanim wczysz sie do ruchu na
drodzej gwnej i odstoisz swoje w korku, powinienes odsta najpierw swoje
na drodze podporzdkowanej? W imie jakis wyzszych zasad?
A jak ten czekajcy chce tylko przejechac droge w poprzek?

On myli kategoriami drugiego prawa doskonaego kierowcy o ruchu drogowym - korki robi ci co s przed nim, on nie.

Pierwsze prawo to e inni uczestnicy dziel si na kapeluszy i piratw;)

Shrek.

156 Data: Wrzesien 05 2014 11:59:53
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Shrek  ...

oj Romanie...
Chcesz powiedziec, e oglnie wiadomo, ze zanim wczysz sie do ruchu
na drodzej gwnej i odstoisz swoje w korku, powinienes odsta
najpierw swoje na drodze podporzdkowanej? W imie jakis wyzszych
zasad? A jak ten czekajcy chce tylko przejechac droge w poprzek?

On myli kategoriami drugiego prawa doskonaego kierowcy o ruchu
drogowym - korki robi ci co s przed nim, on nie.

Pierwsze prawo to e inni uczestnicy dziel si na kapeluszy i
piratw;)

hihihih
swietne!

157 Data: Wrzesien 09 2014 00:01:15
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Mruk 

Czyli Twoim zdaniem jak przykadowo jada sznurki samochodw i nagle z
przeciwka widze, ze ktos chce skrecic w lewo, czeka na skrzyzowaniu i tym
samym blokuje cay ruch w druga strone, to delikatne zwolnienie, mrugniecie
swiatami i puszczenie go aby zjecha ze skrzyzowania to zamieszanie?
C... Niestety widuje takich "kierowcw" codziennie.
Zwalniasz, puszczasz goscia i cay ruch leci dalej. A tak ty owszem,
jedziesz, ale ruch w druga strone stoi - i wszyscy czekaj.
Oczywiscie warto spojrzec w lusterko - jak widzisz, ze za tob jedzie jedno
auto i potem pusto to gaz, zjezdzasz ze skrzyzowania i wtedy wszystko
odbedzie sie automatycznie.


nie powiem, chyba najbardziej konstruktywny post w tym wtku. Tak wanie powinno si jedzi (z tym puszczaniem).

Natomiast nigdy nie bd popiera stawania aby kogo puci w taki sposb, e:

1. ten z podporzdkowanej nie wie, e moe jecha lub boi si wjecha

2. ci z tyu ju trbi i omijaj stojcego czym tym bardziej doprowadzaj do powstania chaosu i uniemoliwiaj wjazd.

denerwuje mnie te jak jedzie kolumna, ja jad jako ostatni a burak tu przed moim autem staje aby puci kogo. Popatrzyby w lusterko, zobaczyby e nikogo dalej nie ma i jecha dalej a nie gra samarytanina.






M

158 Data: Wrzesien 08 2014 18:55:51
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Mruk"  wrote in message

Czyli Twoim zdaniem jak przykadowo jada sznurki samochodw i nagle z
przeciwka widze, ze ktos chce skrecic w lewo, czeka na skrzyzowaniu i tym
samym blokuje cay ruch w druga strone, to delikatne zwolnienie, mrugniecie
swiatami i puszczenie go aby zjecha ze skrzyzowania to zamieszanie?
C... Niestety widuje takich "kierowcw" codziennie.
Zwalniasz, puszczasz goscia i cay ruch leci dalej. A tak ty owszem,
jedziesz, ale ruch w druga strone stoi - i wszyscy czekaj.
Oczywiscie warto spojrzec w lusterko - jak widzisz, ze za tob jedzie jedno
auto i potem pusto to gaz, zjezdzasz ze skrzyzowania i wtedy wszystko
odbedzie sie automatycznie.

nie powiem, chyba najbardziej konstruktywny post w tym wtku. Tak wanie powinno si jedzi (z tym puszczaniem).

Natomiast nigdy nie bd popiera stawania aby kogo puci w taki sposb, e:

1. ten z podporzdkowanej nie wie, e moe jecha lub boi si wjecha

2. ci z tyu ju trbi i omijaj stojcego czym tym bardziej doprowadzaj do powstania chaosu i uniemoliwiaj wjazd.

denerwuje mnie te jak jedzie kolumna, ja jad jako ostatni a burak tu przed moim autem staje aby puci kogo. Popatrzyby w lusterko, zobaczyby e nikogo dalej nie ma i jecha dalej a nie gra samarytanina.

Rado sprawia odkrycie, e s jeszcze midzy nami ludzie mylcy!

159 Data: Wrzesien 01 2014 22:54:49
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Radek D"  wrote in message

Wpuszczaj 1 samochd, a nie 2.

Ale na podporządkowanej są dwa pasy - wiec 2 samochody mogę przepuścić jednocześnie.

Skąd pomys e do Ciebie naley kierowanie ruchem na tym skrzyowaniu?
Nie sądzisz e waśnie dlatego Cię omijają czy trąbią na Ciebie bo nie
masz koguta na dachu i nie wiadomo co się dzieje, czemu stoisz?

Moje podejście jest takie, e ZAWSZE jak robisz coś niezgodnego z przepisami,
a więc niezgodnego z oczekiwaniem innych uytkownikw drogi, naraasz
wszystkich na niebezpieczne sytuacje - waśnie takie jak opisaeś wcześniej.

160 Data: Wrzesien 02 2014 06:26:52
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Shrek 

On 2014-09-02 05:54, Pszemol wrote:

Skąd pomys e do Ciebie naley kierowanie ruchem na tym skrzyowaniu?

Stąd, e inaczej będą tam stali do końca porannego szczytu? Taki lokalny zwyczaj - wpu kogoś, eby mg wyjechać - jak cię wpuszczają to spjrz czy nikomu innemu nie wyjedziesz i jazda.

Moje podejście jest takie, e ZAWSZE jak robisz coś niezgodnego z
przepisami,

Podaj przepis:P Nawiązując do wątku o suwaku, wpuszczając kogoś na suwak te amiesz przepisy twoim zdaniem?

a więc niezgodnego z oczekiwaniem innych uytkownikw drogi, naraasz
wszystkich na niebezpieczne sytuacje - waśnie takie jak opisaeś
wcześniej.

Nie wiem jak gdzie indziej, ale w DC wręcz oczekuje się, e co ktryś kogoś wpuści.

Shrek.

161 Data: Wrzesien 03 2014 02:20:00
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Zenowik6 


Uytkownik "Radek D"  napisa w wiadomości

Wpuszczaj 1 samochd, a nie 2.

Ale na podporządkowanej są dwa pasy - wiec 2 samochody mogę przepuścić jednocześnie.

Czyli jak, blokujesz dwa pasy na gwnej ?

162 Data: Wrzesien 03 2014 22:40:21
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Zenowik6"  wrote in message


Uytkownik "Radek D"  napisa w wiadomości
Wpuszczaj 1 samochd, a nie 2.

Ale na podporządkowanej są dwa pasy -
wiec 2 samochody mogę przepuścić jednocześnie.

Czyli jak, blokujesz dwa pasy na gwnej ?

Staje w poprzek na skos i otwiera jeszcze drzwi aby być szerszy :-)))))

Swoją drogą ciekaw jestem co to za skrzyowanie i w ktrym mieście
gdzie podporządkowana droga ma dwa pasy i korek taki e czekają
bez świate... A moe on na zielonym staje??? :-))) Kuwa, ale wybryk!

163 Data: Wrzesien 09 2014 00:03:06
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Mruk 

W dniu 2014-09-04 05:40, Pszemol pisze:

"Zenowik6"  wrote in message


Uytkownik "Radek D"  napisa w wiadomości

Wpuszczaj 1 samochd, a nie 2.

Ale na podporządkowanej są dwa pasy -
wiec 2 samochody mogę przepuścić jednocześnie.

Czyli jak, blokujesz dwa pasy na gwnej ?

Staje w poprzek na skos i otwiera jeszcze drzwi aby być szerszy :-)))))

Swoją drogą ciekaw jestem co to za skrzyowanie i w ktrym mieście
gdzie podporządkowana droga ma dwa pasy i korek taki e czekają
bez świate... A moe on na zielonym staje??? :-))) Kuwa, ale wybryk!

Wrocaw, pl. powstańcw, dojazd z kamiennej. Podporządkowana 2 pasy, gwna 3 pasy. Brak świate.

bez problemu mona wączyć się do ruchu. Ale jak stanie jakiś mao doświadczony kierownik to dramat jakich mao.



M

164 Data: Wrzesien 08 2014 18:58:03
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Mruk"  wrote in message

Staje w poprzek na skos i otwiera jeszcze drzwi aby być szerszy :-)))))

Swoją drogą ciekaw jestem co to za skrzyowanie i w ktrym mieście
gdzie podporządkowana droga ma dwa pasy i korek taki e czekają
bez świate... A moe on na zielonym staje??? :-))) Kuwa, ale wybryk!

Wrocaw, pl. powstańcw, dojazd z kamiennej. Podporządkowana 2 pasy, gwna 3 pasy. Brak świate.

bez problemu mona wączyć się do ruchu. Ale jak stanie jakiś mao doświadczony kierownik to dramat jakich mao.

I chyba o to chodzi...
Ludzie powinni nauczyć się sprawnie wączać do ruchu a nie ciągle
liczyć na to e ktoś zatrzyma dla nich ruch na gwnej, rozwinie
moe jeszcze czerwony dywan, dygnie i machnie ręką aby mogli przejechać.

165 Data: Wrzesien 09 2014 03:59:46
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

Wrocaw, pl. powstacw, dojazd z kamiennej. Podporzdkowana 2 pasy,
gwna 3 pasy. Brak wiate.

bez problemu mona wczy si do ruchu. Ale jak stanie jaki mao
dowiadczony kierownik to dramat jakich mao.

I chyba o to chodzi...
Ludzie powinni nauczy si sprawnie wcza do ruchu a nie cigle
liczy na to e kto zatrzyma dla nich ruch na gwnej, rozwinie
moe jeszcze czerwony dywan, dygnie i machnie rk aby mogli przejecha.

No niestety to jedna z tych spraw ktora chyba najbardziej powoduje korki.
Swietnie to widac na rondach gdzie sweitnie widac brak umiejetnosci
pynnego waczenia sie do ruchu.

166 Data: Wrzesien 09 2014 09:56:18
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

W dniu 2014-09-09 05:59, Budzik pisze:

Uytkownik Pszemol  ...

Wrocaw, pl. powstacw, dojazd z kamiennej. Podporzdkowana 2 pasy,
gwna 3 pasy. Brak wiate.

bez problemu mona wczy si do ruchu. Ale jak stanie jaki mao
dowiadczony kierownik to dramat jakich mao.

I chyba o to chodzi...
Ludzie powinni nauczy si sprawnie wcza do ruchu a nie cigle
liczy na to e kto zatrzyma dla nich ruch na gwnej, rozwinie
moe jeszcze czerwony dywan, dygnie i machnie rk aby mogli przejecha.

No niestety to jedna z tych spraw ktora chyba najbardziej powoduje korki.
Swietnie to widac na rondach gdzie sweitnie widac brak umiejetnosci
pynnego waczenia sie do ruchu.

edukacja! edukacja!








Icek

167 Data: Wrzesien 09 2014 13:10:05
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Icek"  napisa w wiadomoci
W dniu 2014-09-09 05:59, Budzik pisze:

Uytkownik Pszemol  ...
Wrocaw, pl. powstacw, dojazd z kamiennej. Podporzdkowana 2 pasy,
gwna 3 pasy. Brak wiate.
bez problemu mona wczy si do ruchu. Ale jak stanie jaki mao
dowiadczony kierownik to dramat jakich mao.
I chyba o to chodzi...
Ludzie powinni nauczy si sprawnie wcza do ruchu a nie cigle
liczy na to e kto zatrzyma dla nich ruch na gwnej, rozwinie
moe jeszcze czerwony dywan, dygnie i machnie rk aby mogli przejecha.
No niestety to jedna z tych spraw ktora chyba najbardziej powoduje korki.
Swietnie to widac na rondach gdzie sweitnie widac brak umiejetnosci
pynnego waczenia sie do ruchu.
edukacja! edukacja!

Zaraz zaraz ... chcecie uczyc wymuszania na rondach ?
Szczegolnie na kursie, gdzie jak wiadomo kierowca ma problem ze sprawnym ruszaniem ?

w/w skrzyzowanie ... no, nie wiem czy tam taki problem, bo ruch gesty, ale tez regulowany swiatlami.

Za to ciekawie widac na skrzyzowaniu Obornickiej z obwodnica Srodmiejska.

Obwodnica idzie sobie gora, a pod wiaduktem rondo. Rondo przyzwoite, duzej srednicy, zjazdy od wjazdow odsuniete, ruch wylotowy o poranku niewielki ... a jednak wystarczy aby korek od granic miasta mial pare km.
Wiekszosc ludzi z kierunku NW jedzie na wprost lub w prawo, wiekszosc pojazdow z przeciwka opuszcza rondo przed nimi kursem niekolizyjny, a jednak mozliwosc pojechania kursem kolizyjnym skutecznie obniza przepustowosc.

Ja tam twierdze ze ronda na drogi o duzym natezeniu ruchu sie nie nadaja :-)

J.







Icek

168 Data: Wrzesien 09 2014 13:37:14
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

I chyba o to chodzi...
Ludzie powinni nauczy si sprawnie wcza do ruchu a nie cigle
liczy na to e kto zatrzyma dla nich ruch na gwnej, rozwinie
moe jeszcze czerwony dywan, dygnie i machnie rk aby mogli
przejecha.

edukacja! edukacja!


Zaraz zaraz ... chcecie uczyc wymuszania na rondach ?
Szczegolnie na kursie, gdzie jak wiadomo kierowca ma problem ze sprawnym
ruszaniem ?


ja tam uwaam, e szkolenie na egzamin uczy jak zda egzamin a nie jak jedzi autem






Icek

169 Data: Wrzesien 09 2014 17:59:43
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik J.F.  ...

edukacja! edukacja!

Zaraz zaraz ... chcecie uczyc wymuszania na rondach ?

Wymuszania?

Szczegolnie na kursie, gdzie jak wiadomo kierowca ma problem ze
sprawnym ruszaniem ?

A wdziaes np. w jakimkolwiek programie motoryzacyjnym wzmianke na ten
temat?
A widziaes zeby w dzien dobry TVN mwili kiedys ze ludzie wjezdzaja na
ronda zbyt slamazarnie? A o innych pierdoach gadaj, wiec dla odmiany
mogliby powiedziec cos sensownego.

170 Data: Wrzesien 09 2014 20:15:16
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Budzik"  napisa w wiadomoci
Uytkownik J.F.  ...

edukacja! edukacja!
Zaraz zaraz ... chcecie uczyc wymuszania na rondach ?
Wymuszania?

Szczegolnie na kursie, gdzie jak wiadomo kierowca ma problem ze
sprawnym ruszaniem ?

A wdziaes np. w jakimkolwiek programie motoryzacyjnym wzmianke na ten
temat?
A widziaes zeby w dzien dobry TVN mwili kiedys ze ludzie wjezdzaja na
ronda zbyt slamazarnie? A o innych pierdoach gadaj, wiec dla odmiany
mogliby powiedziec cos sensownego.

I pokazac efektowny wjazd na rondo z piskiem opon ... i lekkim hamowaniem tego z tylu ?

J.

171 Data: Wrzesien 09 2014 18:59:42
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik J.F.  ...

I pokazac efektowny wjazd na rondo z piskiem opon ... i lekkim
hamowaniem tego z tylu ?

Skoro pynnie nie umiesz...

172 Data: Wrzesien 10 2014 18:14:00
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 


Szczegolnie na kursie, gdzie jak wiadomo kierowca ma problem ze
sprawnym ruszaniem ?

A wdziaes np. w jakimkolwiek programie motoryzacyjnym wzmianke na ten
temat?
A widziaes zeby w dzien dobry TVN mwili kiedys ze ludzie wjezdzaja na
ronda zbyt slamazarnie? A o innych pierdoach gadaj, wiec dla odmiany
mogliby powiedziec cos sensownego.

mogliby zacz informowa kierowcw, e jak taki mato stoi pierwszy na wiatach i ma czerwone a zanim stoi karetka na sygnale to wolno mu wjecha par metrw na pasy albo nawet i troch dalej aby ustpi pierwszestwa przejazdu. Ustpienie przejazdu karetce to nie tylko opcja "zatrzymaj si".

bo bardzo czsto widz, e taki boi si wjecha a karetka stoi i czeka zanim na zielone.


Icek

173 Data: Wrzesien 10 2014 17:59:53
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Icek  ...

Szczegolnie na kursie, gdzie jak wiadomo kierowca ma problem ze
sprawnym ruszaniem ?

A wdziaes np. w jakimkolwiek programie motoryzacyjnym wzmianke na ten
temat?
A widziaes zeby w dzien dobry TVN mwili kiedys ze ludzie wjezdzaja na
ronda zbyt slamazarnie? A o innych pierdoach gadaj, wiec dla odmiany
mogliby powiedziec cos sensownego.

mogliby zacz informowa kierowcw, e jak taki mato stoi pierwszy na
wiatach i ma czerwone a zanim stoi karetka na sygnale to wolno mu
wjecha par metrw na pasy albo nawet i troch dalej aby ustpi
pierwszestwa przejazdu. Ustpienie przejazdu karetce to nie tylko opcja
"zatrzymaj si".

bo bardzo czsto widz, e taki boi si wjecha a karetka stoi i czeka
zanim na zielone.

Pena zgoda. Tez widuje to czesto i zastanawiam sie skad Ci ludzie maj
prawo jazdy. A potem narzekania, ze karetka dugo jedzie.

174 Data: Wrzesien 10 2014 18:25:40
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Uytkownik Icek  ...

Szczegolnie na kursie, gdzie jak wiadomo kierowca ma problem ze
sprawnym ruszaniem ?

A wdziaes np. w jakimkolwiek programie motoryzacyjnym wzmianke na ten
temat?
A widziaes zeby w dzien dobry TVN mwili kiedys ze ludzie wjezdzaja na
ronda zbyt slamazarnie? A o innych pierdoach gadaj, wiec dla odmiany
mogliby powiedziec cos sensownego.

mogliby zacz informowa kierowcw, e jak taki mato stoi pierwszy na
wiatach i ma czerwone a zanim stoi karetka na sygnale to wolno mu
wjecha par metrw na pasy albo nawet i troch dalej aby ustpi
pierwszestwa przejazdu. Ustpienie przejazdu karetce to nie tylko opcja
"zatrzymaj si".

bo bardzo czsto widz, e taki boi si wjecha a karetka stoi i czeka
zanim na zielone.

Pena zgoda. Tez widuje to czesto i zastanawiam sie skad Ci ludzie maj
prawo jazdy. A potem narzekania, ze karetka dugo jedzie.

Nie kady doyje aby ponarzeka :-(

175 Data: Wrzesien 04 2014 09:58:28
Temat: Re: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 3 Sep 2014, Zenowik6 wrote:

Uytkownik "Radek D"  napisa

Ale na podporzdkowanej s dwa pasy - wiec 2 samochody mog przepuci jednoczenie.

Czyli jak, blokujesz dwa pasy na gwnej ?

  Jeste zwolennikiem wersji e "szersza ma pierwszestwo"?
  ;)
  A dwa pasy mog wynika li tylko z "roszerzenia" przy samym skrzyowaniu.
  Jeli na "gwnej" nie ma dozwolonego skrtu w lewo, to moe
i "rozszerzenia" nie mie, wic ukad pasw 1:2 jest do pozorny
i mao dziwny.

pzdr, Gotfryd

176 Data: Wrzesien 01 2014 22:28:58
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Radek D pisze tak:

wymija mnie przejedajc przez rodek skrzyowania albo mnie
obtrbi bo musi na 5-10 sekund zwolni.

Wiesz teraz ludzie zestresowani. Dochody spadaj. Trzeba zosta
kierowc zawodowym eby t wcieklizne w sobie pokona. Bo po co ja mam
si pieszy skoro mam pacone na godzin.

Te przepuszczam, traktory, TIRy do Biedrony i te co si zgubiy na
osiedlu, wywrotki. Mam duy zderzak wic niech sobie trbi.

No i dziobi na wizerunek firmy. Jakie to guesty i europejczycy w niej
nie pracuj. Znam osobicie dwch kierowcw ktrzy wysiadali i
przeprowadzali babcie.

--
Piter

golf - 350 ty km, nic nie pka nic nie stka
Niemiec pod kocem trzyma. Paka jak sprzedawa.

177 Data: Wrzesien 01 2014 16:38:36
Temat: Re: Droga z pierwsze?stwem, a dobre maniery ?
Autor: A.L. 

On Mon, 01 Sep 2014 20:59:23 +0200, Radek D
wrote:

Wracajc z pracy jad sobie drog z pierwszestwem, z ktrej wjedam na
skrzyowaniu w podporzdkowan (skrt w prawo), zaraz za skrzyowaniem
jest przejcie dla pieszych wic ju przed skrzyowaniem prdko w
okolicach 20-30km/h. Z racji remontu okolicznych ulic skrzyowanie,
ktre kiedy byo mao znaczce i mao uczszczane stao si teraz
jednym z kluczowych w okolicy. Przejechanie skrzyowania z pozycji ulicy
podporzdkowanej graniczy z cudem -  w do duym promieniu nie ma
wiate wic gwn ulic samochody jad cigiem. I tak w dzie w dzie
tworzy si korek.
Wic by go troch rozadowa staram si choby na kilka sekund zatrzyma
si lub choby zwolni przed skrzyowaniem i wypuci z 1-2 samochody z
podporzdkowanej. I do k....y ndzy dzie w dzie albo jaki palant
wymija mnie przejedajc przez rodek skrzyowania albo mnie obtrbi bo
musi na 5-10 sekund zwolni. Co z tego, e jakby tak co 2.-3. samochd
przyhamowa to by korka nie byo.
PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy ami raco jaki przepis czy po
prostu trafiam na samych burakw ?

Nikt niczego nie lamie. Masz do czynienia z chamstwem

A.L.

178 Data: Wrzesien 02 2014 10:16:37
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Trybun 

W dniu 2014-09-01 20:59, Radek D pisze:

Wracając z pracy jadę sobie drogą z pierwszeństwem, z ktrej wjedam na skrzyowaniu w podporządkowaną (skręt w prawo), zaraz za skrzyowaniem jest przejście dla pieszych więc ju przed skrzyowaniem prędko w okolicach 20-30km/h. Z racji remontu okolicznych ulic skrzyowanie, ktre kiedyś byo mao znaczące i mao uczęszczane stao się teraz jednym z kluczowych w okolicy. Przejechanie skrzyowania z pozycji ulicy podporządkowanej graniczy z cudem -  w do duym promieniu nie ma świate więc gwną ulicą samochody jadą ciągiem. I tak w dzień w dzień tworzy się korek.
Więc by go trochę rozadować staram się choćby na kilka sekund zatrzymać się lub choćby zwolnić przed skrzyowaniem i wypuścić z 1-2 samochody z podporządkowanej. I do k....y nędzy dzień w dzień albo jakiś palant wymija mnie przejedając przez środek skrzyowania albo mnie obtrąbi bo musi na 5-10 sekund zwolnić. Co z tego, e jakby tak co 2.-3. samochd przyhamowa to by korka nie byo.
PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy amię raąco jakiś przepis czy po prostu trafiam na samych burakw ?



Przepisw nie amiesz, ale Twoje zachowanie moe stwarzać zagroenie na drodze. I tak ju nawiasem jako do "świeego" kierowcy, - bardzo uwaaj na tzw. "dobrych wujkw" co to altruistycznie  wpuszczają Cię  z podporządkowanej.

179 Data: Wrzesien 02 2014 10:39:41
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Ergie 

Uytkownik "Radek D"  napisa w wiadomości grup

PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy amię raąco jakiś przepis czy po prostu trafiam na samych burakw ?

Stwarzasz zagroenie. Rozumiem, e chcesz być uprzejmy, ale skoro ty skręcasz to inny ma prawo Cię wyprzedzić i moe się wpakować w tego ktrego ty przepuszczasz.

Jak chcesz pomc innym to wykonuj manewry sprawnie. Ty szybciej znikniesz to inni szybciej przejadą i szybciej się pojawi ktoś kto jadąc prosto wpuści tych z podporządkowanej - a wtedy będzie to bezpieczne bo nikt go nie będzie wyprzedza.

A kierowcy trąbią pewnie dlatego e z ich punktu widzenia wygląda to tak jakbyś zwalnia przed skrętem bardziej ni to konieczne.

Pozdrawiam
Ergie

180 Data: Wrzesien 02 2014 08:58:13
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: masti 

Ergie wrote:

Uytkownik "Radek D"  napisa w wiadomoci grup


PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy ami raco jaki przepis czy po
prostu trafiam na samych burakw ?

Stwarzasz zagroenie. Rozumiem, e chcesz by uprzejmy, ale skoro ty
skrcasz to inny ma prawo Ci wyprzedzi i moe si wpakowa w tego ktrego
ty przepuszczasz.

wyprzedzi na skrzyowaniu?
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

181 Data: Wrzesien 02 2014 11:22:55
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello masti,

Tuesday, September 2, 2014, 10:58:13 AM, you wrote:

PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy ami raco jaki przepis czy po
prostu trafiam na samych burakw ?
Stwarzasz zagroenie. Rozumiem, e chcesz by uprzejmy, ale skoro ty
skrcasz to inny ma prawo Ci wyprzedzi i moe si wpakowa w tego ktrego
ty przepuszczasz.
wyprzedzi na skrzyowaniu?

Sygnalizujcego zamiar skrtu? Art. 24 ust. 9.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

182 Data: Wrzesien 02 2014 11:51:05
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: masti 

RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello masti,

Tuesday, September 2, 2014, 10:58:13 AM, you wrote:

PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy ami raco jaki przepis czy po
prostu trafiam na samych burakw ?
Stwarzasz zagroenie. Rozumiem, e chcesz by uprzejmy, ale skoro ty
skrcasz to inny ma prawo Ci wyprzedzi i moe si wpakowa w tego ktrego
ty przepuszczasz.
wyprzedzi na skrzyowaniu?

Sygnalizujcego zamiar skrtu? Art. 24 ust. 9.

zakadajc, ze nie ma tam cigej

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

183 Data: Wrzesien 07 2014 17:25:51
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Mruk 

W dniu 2014-09-02 13:51, masti pisze:

RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello masti,

Tuesday, September 2, 2014, 10:58:13 AM, you wrote:

PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy ami raco jaki przepis czy po
prostu trafiam na samych burakw ?
Stwarzasz zagroenie. Rozumiem, e chcesz by uprzejmy, ale skoro ty
skrcasz to inny ma prawo Ci wyprzedzi i moe si wpakowa w tego ktrego
ty przepuszczasz.
wyprzedzi na skrzyowaniu?

Sygnalizujcego zamiar skrtu? Art. 24 ust. 9.

zakadajc, ze nie ma tam cigej

wyprzedzanie a zmiana kierunku/pasa ruchu to inna kwestia,mona wyprzedza nawet jak jest podwjna ciga. Byleby jej nie przekracza


M

184 Data: Wrzesien 07 2014 17:25:02
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Mruk 

W dniu 2014-09-02 10:58, masti pisze:

Ergie wrote:

Uytkownik "Radek D"  napisa w wiadomoci grup


PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy ami raco jaki przepis czy po
prostu trafiam na samych burakw ?

Stwarzasz zagroenie. Rozumiem, e chcesz by uprzejmy, ale skoro ty
skrcasz to inny ma prawo Ci wyprzedzi i moe si wpakowa w tego ktrego
ty przepuszczasz.

wyprzedzi na skrzyowaniu?

zupenie legalnie



M

185 Data: Wrzesien 02 2014 11:00:26
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 02.09.2014 10:39, Ergie pisze:

PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy amię raąco jakiś przepis czy
po prostu trafiam na samych burakw ?

Stwarzasz zagroenie.

Och?

Rozumiem, e chcesz być uprzejmy, ale skoro ty
skręcasz to inny ma prawo Cię wyprzedzić i moe się wpakować w tego
ktrego ty przepuszczasz.

Wyprzedzić? Na skrzyowaniu z niekierowanym ruchem?

Zdaj prawko, proszę...

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się yciem!

186 Data: Wrzesien 02 2014 12:26:20
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Shrek 

On 2014-09-02 11:00, Andrzej Lawa wrote:

Wyprzedzić? Na skrzyowaniu z niekierowanym ruchem?

Zdaj prawko, proszę...

Uwaaj bo się wygupiasz - skoro ma kierunek wrzucony, to znaczy e mona go ominąć (wyprzedzić chyba te).

Shrek.

187 Data: Wrzesien 02 2014 13:25:20
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 02.09.2014 12:26, Shrek pisze:

On 2014-09-02 11:00, Andrzej Lawa wrote:

Wyprzedzić? Na skrzyowaniu z niekierowanym ruchem?

Zdaj prawko, proszę...

Uwaaj bo się wygupiasz - skoro ma kierunek wrzucony, to znaczy e
mona go ominąć (wyprzedzić chyba te).

Ominąć zasadniczo tak. Jak _stoi_przed_ skrzyowaniem (chyba e stoi przed przejściem dla pieszych).

Wyprzedzić (zwaszcza na skrzyowaniu) - nie.

To znaczy jest wyjątek dotyczący wyprzedzania sygnalizujących zamiar skrętu, ale wg opisu tej sytuacji nie dotyczy bo "wymija mnie przejedając przez środek skrzyowania albo mnie obtrąbi bo musi na 5-10 sekund zwolnić" - czyli jest jeden pas w tę stronę i wyprzedzenie wymaga wjechania na "czę jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym".

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się yciem!

188 Data: Wrzesien 02 2014 18:09:04
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Shrek 

On 2014-09-02 13:25, Andrzej Lawa wrote:

Uwaaj bo się wygupiasz - skoro ma kierunek wrzucony, to znaczy e
mona go ominąć (wyprzedzić chyba te).

Ominąć zasadniczo tak. Jak _stoi_przed_ skrzyowaniem (chyba e stoi
przed przejściem dla pieszych).

Wyprzedzić (zwaszcza na skrzyowaniu) - nie.

To znaczy jest wyjątek dotyczący wyprzedzania sygnalizujących zamiar
skrętu,

Czyli tu. Piszę wyranie, e mona, bo ma kierunek wrzucony, a ty piszesz, e nie mona, chyba, e ma kierunek wrzucony:P Przegrywaj jak męczyzna:P

Shrek.

189 Data: Wrzesien 04 2014 10:47:26
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 02.09.2014 18:09, Shrek pisze:

Ominąć zasadniczo tak. Jak _stoi_przed_ skrzyowaniem (chyba e stoi
przed przejściem dla pieszych).

Wyprzedzić (zwaszcza na skrzyowaniu) - nie.

To znaczy jest wyjątek dotyczący wyprzedzania sygnalizujących zamiar
skrętu,

[fragment wycięty przez cwaniaczka manipulującego cytatami]

ale wg opisu tej sytuacji nie dotyczy bo "wymija mnie przejedając przez środek skrzyowania albo mnie obtrąbi bo musi na 5-10 sekund zwolnić" - czyli jest jeden pas w tę stronę i wyprzedzenie wymaga wjechania na "czę jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym".

[koniec wyciętego niewygodnego fragmentu]

Czyli tu. Piszę wyranie, e mona, bo ma kierunek wrzucony, a ty
piszesz, e nie mona, chyba, e ma kierunek wrzucony:P Przegrywaj jak
męczyzna:P

Nie manipuluj cytatami, kamczuszku.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się yciem!

190 Data: Wrzesien 04 2014 11:39:42
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Shrek 

On 2014-09-04 10:47, Andrzej Lawa wrote:

To znaczy jest wyjątek dotyczący wyprzedzania sygnalizujących zamiar
skrętu,

[fragment wycięty przez cwaniaczka manipulującego cytatami]

ale wg opisu tej sytuacji nie dotyczy bo "wymija mnie przejedając
przez środek skrzyowania

No i? A jak chcesz ominąć skręcającego w prawo?

Czyli tu. Piszę wyranie, e mona, bo ma kierunek wrzucony, a ty
piszesz, e nie mona, chyba, e ma kierunek wrzucony:P Przegrywaj jak
męczyzna:P

Nie manipuluj cytatami, kamczuszku.

Ty manipulujesz - zaraz dodasz tam podwjną ciągą - fakty są takie - koleś skręca w prawo a ktoś go omija. Caa reszta to twoje domysu.

Shrek.

191 Data: Wrzesien 04 2014 11:46:41
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Andrzej Lawa 


ale wg opisu tej sytuacji nie dotyczy bo "wymija mnie przejedając
przez środek skrzyowania

No i? A jak chcesz ominąć skręcającego w prawo?

Prawidowo i zgodnie z przepisami.

Czyli tu. Piszę wyranie, e mona, bo ma kierunek wrzucony, a ty
piszesz, e nie mona, chyba, e ma kierunek wrzucony:P Przegrywaj jak
męczyzna:P

Nie manipuluj cytatami, kamczuszku.

Ty manipulujesz - zaraz dodasz tam podwjną ciągą - fakty są takie -
koleś skręca w prawo a ktoś go omija. Caa reszta to twoje domysu.

" I do k....y nędzy dzień w dzień albo jakiś palant wymija mnie przejedając przez środek skrzyowania albo mnie obtrąbi bo musi na 5-10 sekund zwolnić."

Czego nie rozumiesz w sowie "środek"?

I jaka wg ciebie jest przyczyna konieczności zwolnienia, skoro wg twojej hipotezy jest do miejsca by wyprzedzić skręcającego bez wjedania na drugą poowę jezdni?

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się yciem!

192 Data: Wrzesien 04 2014 12:08:28
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Shrek 

On 2014-09-04 11:46, Andrzej Lawa wrote:

No i? A jak chcesz ominąć skręcającego w prawo?

Prawidowo i zgodnie z przepisami.

Czyli prawdopodobnie waśnie środkiem skrzyowania - no moe bez trąbienia;)

Czyli tu. Piszę wyranie, e mona, bo ma kierunek wrzucony, a ty
piszesz, e nie mona, chyba, e ma kierunek wrzucony:P Przegrywaj jak
męczyzna:P

Nie manipuluj cytatami, kamczuszku.

Ty manipulujesz - zaraz dodasz tam podwjną ciągą - fakty są takie -
koleś skręca w prawo a ktoś go omija. Caa reszta to twoje domysu.

" I do k....y nędzy dzień w dzień albo jakiś palant wymija mnie
przejedając przez środek skrzyowania albo mnie obtrąbi bo musi na
5-10 sekund zwolnić."

Jedyne co tu widzę to trąbienie - nie wpywa to w aden sposb na to czy mona wyprzedzac czy nie.

Czego nie rozumiesz w sowie "środek"?

No waśnie czego ty nie rozumiesz - zwykle jak masz po jednym pasie to wyprzedzasz skręcającego w prawo waśnie... przez środek skrzyowania.

I jaka wg ciebie jest przyczyna konieczności zwolnienia, skoro wg twojej
hipotezy jest do miejsca by wyprzedzić skręcającego bez wjedania na
drugą poowę jezdni?

A kto ci zabrania przekraczać oś jezdni? A czemu zwykle się zwalnia? Z lenistwa, z tego e nie ma miejsca, z chęci waśnie wpuszczenia tego z podporządkowanej waśnie... Moe być 100 powodw. Natomiast w przepisach nie ma (w oglnej sytuacji wyprzedzania skręcającego w prawo) adnego, eby tego nie robić. Dodatkowe zaoenia typu nie ma miejsca, jest podwjna ciąga, czerwone świato, policjant kierujący ruchem itp sobie darujmy, bo w poscie przedpiscy ich nie znajdziesz.

Shrek.

193 Data: Wrzesien 04 2014 12:20:52
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 04.09.2014 12:08, Shrek pisze:

Czego nie rozumiesz w sowie "środek"?

No waśnie czego ty nie rozumiesz - zwykle jak masz po jednym pasie to
wyprzedzasz skręcającego w prawo waśnie... przez środek skrzyowania.

Ale nie wolno wjedać na "drugą poowę" (czyli stronę przeznaczoną do ruchu w przeciwnym kierunku).

I jaka wg ciebie jest przyczyna konieczności zwolnienia, skoro wg twojej
hipotezy jest do miejsca by wyprzedzić skręcającego bez wjedania na
drugą poowę jezdni?

A kto ci zabrania przekraczać oś jezdni? A czemu zwykle się zwalnia? Z

Przepisy.

lenistwa, z tego e nie ma miejsca, z chęci waśnie wpuszczenia tego z
podporządkowanej waśnie... Moe być 100 powodw. Natomiast w przepisach
nie ma (w oglnej sytuacji wyprzedzania skręcającego w prawo) adnego,
eby tego nie robić. Dodatkowe zaoenia typu nie ma miejsca, jest
podwjna ciąga, czerwone świato, policjant kierujący ruchem itp sobie
darujmy, bo w poscie przedpiscy ich nie znajdziesz.

OK, poczekajmy na doprecyzowanie przez inicjatora wątku.

Ale jestem przekonany, e to waśnie mia na myśli - wyprzedzanie go na skrzyowaniu z wjechaniem na pasy dla ruchu w drugą stronę.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się yciem!

194 Data: Wrzesien 04 2014 13:22:10
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Shrek 

On 2014-09-04 12:20, Andrzej Lawa wrote:

No waśnie czego ty nie rozumiesz - zwykle jak masz po jednym pasie to
wyprzedzasz skręcającego w prawo waśnie... przez środek skrzyowania.

Ale nie wolno wjedać na "drugą poowę" (czyli stronę przeznaczoną do
ruchu w przeciwnym kierunku).

Gdy poniewa? Zwaszcza jak nie ma wyznaczonych pasw ruchu?

I jaka wg ciebie jest przyczyna konieczności zwolnienia, skoro wg twojej
hipotezy jest do miejsca by wyprzedzić skręcającego bez wjedania na
drugą poowę jezdni?

A kto ci zabrania przekraczać oś jezdni? A czemu zwykle się zwalnia? Z

Przepisy.

Ale masz wsparcie?

lenistwa, z tego e nie ma miejsca, z chęci waśnie wpuszczenia tego z
podporządkowanej waśnie... Moe być 100 powodw. Natomiast w przepisach
nie ma (w oglnej sytuacji wyprzedzania skręcającego w prawo) adnego,
eby tego nie robić. Dodatkowe zaoenia typu nie ma miejsca, jest
podwjna ciąga, czerwone świato, policjant kierujący ruchem itp sobie
darujmy, bo w poscie przedpiscy ich nie znajdziesz.

OK, poczekajmy na doprecyzowanie przez inicjatora wątku.

Ale jestem przekonany, e to waśnie mia na myśli - wyprzedzanie go na
skrzyowaniu z wjechaniem na pasy dla ruchu w drugą stronę.

A ja jestem przekonany, e jak nie ma wyznaczonych pasw i się zmieścisz, to mona, teraz czekam na przepis.


Shrek.

195 Data: Wrzesien 04 2014 14:56:15
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 04.09.2014 13:22, Shrek pisze:

On 2014-09-04 12:20, Andrzej Lawa wrote:

No waśnie czego ty nie rozumiesz - zwykle jak masz po jednym pasie to
wyprzedzasz skręcającego w prawo waśnie... przez środek skrzyowania.

Ale nie wolno wjedać na "drugą poowę" (czyli stronę przeznaczoną do
ruchu w przeciwnym kierunku).

Gdy poniewa? Zwaszcza jak nie ma wyznaczonych pasw ruchu?

Art. 24 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym
[ciach]
7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
[ciach]
3) na skrzyowaniu, z wyjątkiem skrzyowania o ruchu okręnym lub na ktrym ruch jest kierowany.
[ciach]
9. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o ktrym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem e kierujący nie wjeda na czę jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.

[ciach]

A ja jestem przekonany, e jak nie ma wyznaczonych pasw i się
zmieścisz, to mona, teraz czekam na przepis.

Patrz wyej. Nie ma nic o braku wyznaczonych pasw dającym dodatkowe ulgi.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się yciem!

196 Data: Wrzesien 04 2014 15:23:08
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Shrek 

On 2014-09-04 14:56, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 04.09.2014 13:22, Shrek pisze:
On 2014-09-04 12:20, Andrzej Lawa wrote:

No waśnie czego ty nie rozumiesz - zwykle jak masz po jednym pasie to
wyprzedzasz skręcającego w prawo waśnie... przez środek skrzyowania.

Ale nie wolno wjedać na "drugą poowę" (czyli stronę przeznaczoną do
ruchu w przeciwnym kierunku).

Gdy poniewa? Zwaszcza jak nie ma wyznaczonych pasw ruchu?

Art. 24 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym
[ciach]
7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
[ciach]
3) na skrzyowaniu, z wyjątkiem skrzyowania o ruchu okręnym lub na
ktrym ruch jest kierowany.
[ciach]
9. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o ktrym mowa w ust. 7 pkt 3,
pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem e kierujący nie
wjeda na czę jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.


ok. Racja.

Shrek

197 Data: Wrzesien 07 2014 17:26:34
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Mruk 


Wyprzedzić (zwaszcza na skrzyowaniu) - nie.


interesujące ale nieprawdziwe


M

198 Data: Wrzesien 02 2014 13:21:54
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Ergie 

Uytkownik "Andrzej Lawa"  napisa w wiadomości grup

Wyprzedzić? Na skrzyowaniu z niekierowanym ruchem?

"przejedać obok skręcającego", lepiej?

Pozdrawiam
Ergie

199 Data: Wrzesien 02 2014 13:27:13
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 02.09.2014 13:21, Ergie pisze:

Uytkownik "Andrzej Lawa"  napisa w wiadomości grup


Wyprzedzić? Na skrzyowaniu z niekierowanym ruchem?

"przejedać obok skręcającego", lepiej?

Przecie to jest definicja wyprzedzania...

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się yciem!

200 Data: Wrzesien 02 2014 13:51:01
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Ergie 

Uytkownik "Andrzej Lawa"  napisa w wiadomości grup

"przejedać obok skręcającego", lepiej?

Przecie to jest definicja wyprzedzania...

Do kiedy jest wyprzedzanie, a od kiedy przejechanie za kimś skręcającym to akademicka dyskusja. Chodzi o to e jadący prosto ma prawo przejechać obok tego skręcającego.

Pozdrawiam
Ergie

201 Data: Wrzesien 02 2014 13:58:33
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 02.09.2014 13:51, Ergie pisze:

Uytkownik "Andrzej Lawa"  napisa w wiadomości grup


"przejedać obok skręcającego", lepiej?

Przecie to jest definicja wyprzedzania...

Do kiedy jest wyprzedzanie, a od kiedy przejechanie za kimś skręcającym
to akademicka dyskusja. Chodzi o to e jadący prosto ma prawo przejechać
obok tego skręcającego.

Nie. Sądząc z opisu wjeda na czę jezdni przeznaczoną do ruchu w przeciwnym kierunku. I w takiej sytacji zapewne przejedzie przez linię ciągą.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się yciem!

202 Data: Wrzesien 02 2014 16:47:40
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Ergie 

Uytkownik "Andrzej Lawa"  napisa w wiadomości grup

Do kiedy jest wyprzedzanie, a od kiedy przejechanie za kimś skręcającym
to akademicka dyskusja. Chodzi o to e jadący prosto ma prawo przejechać
obok tego skręcającego.

Nie. Sądząc z opisu wjeda na czę jezdni przeznaczoną do ruchu w przeciwnym kierunku. I w takiej sytacji zapewne przejedzie przez linię ciągą.

To ju są tylko domysy. Oczywiście przekraczać linii ciągej prawa nie ma, ale te najczęściej nie ma takiego powodu. Ulice w miastach są szerokie i bardzo często mona przejechać obok skręcającego bez naruszania przepisw i do takiej sytuacji się odnosiem.

Pozdrawiam
Ergie

203 Data: Wrzesien 04 2014 10:49:29
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 02.09.2014 16:47, Ergie pisze:

Uytkownik "Andrzej Lawa"  napisa w wiadomości grup


Do kiedy jest wyprzedzanie, a od kiedy przejechanie za kimś skręcającym
to akademicka dyskusja. Chodzi o to e jadący prosto ma prawo przejechać
obok tego skręcającego.

Nie. Sądząc z opisu wjeda na czę jezdni przeznaczoną do ruchu w
przeciwnym kierunku. I w takiej sytacji zapewne przejedzie przez linię
ciągą.

To ju są tylko domysy. Oczywiście przekraczać linii ciągej prawa nie
ma, ale te najczęściej nie ma takiego powodu.

Domysy? Przeczytaj pierwszy post...

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się yciem!

204 Data: Wrzesien 04 2014 11:54:32
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Ergie 

Uytkownik "Andrzej Lawa"  napisa w wiadomości grup

To ju są tylko domysy. Oczywiście przekraczać linii ciągej prawa nie
ma, ale te najczęściej nie ma takiego powodu.

Domysy? Przeczytaj pierwszy post...

cytat: "Przejedając przez środek skrzyowania"

To wcale nie musi oznaczać przekroczenia linii ciągej - bo ona nie musi być namalowana w środku symetrii skrzyowania, szczeglnie gdy skrzyowanie jest asymetryczne.

Pozdrawiam
Ergie

205 Data: Wrzesien 04 2014 12:22:19
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 04.09.2014 11:54, Ergie pisze:

Domysy? Przeczytaj pierwszy post...

cytat: "Przejedając przez środek skrzyowania"

To wcale nie musi oznaczać przekroczenia linii ciągej - bo ona nie musi
być namalowana w środku symetrii skrzyowania, szczeglnie gdy
skrzyowanie jest asymetryczne.

Nie musi być nic namalowane - nie wolno wjechać na czę nawierzchni przeznaczoną dla ruchu w drugą stronę.

OK, DOSŁOWNIE tego nie napisa, ale poczekajmy na doprecyzowanie ze strony inicjatora wątku. Wg mnie waśnie to mia na myśli.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się yciem!

206 Data: Wrzesien 04 2014 15:49:54
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Ergie 

Uytkownik "Andrzej Lawa"  napisa w wiadomości grup

To wcale nie musi oznaczać przekroczenia linii ciągej - bo ona nie musi
być namalowana w środku symetrii skrzyowania, szczeglnie gdy
skrzyowanie jest asymetryczne.

Nie musi być nic namalowane - nie wolno wjechać na czę nawierzchni przeznaczoną dla ruchu w drugą stronę.

OK, DOSŁOWNIE tego nie napisa, ale poczekajmy na doprecyzowanie ze strony inicjatora wątku. Wg mnie waśnie to mia na myśli.

Cakiem moliwe, nawet bardzo prawdopodobne bo kierowcy często tak robią tyle e w kwestii stwarzania zagroenia niewiele to zmienia bo wystarczy by pojawi się moto ktry jest na tyle wąski e zmieści się obok i spokojnie ominie skręcającego kierowcę i wpakuje się pod tego wpuszczanego z dobrego serca ktry nie będzie mia szans go zobaczyć.

Oczywiście 10 razy moe się udać i będzie dobra przysuga ale za jedenastym dojdzie do wypadku. Dlatego IMO niech się mody kierowca lepiej nie uczy takich zachowań tylko uczy sprawnie wykonywać manewry a wtedy wszystkim zrobi się luniej.

Pozdrawiam
Ergie

207 Data: Wrzesien 04 2014 19:02:40
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Ergie"  wrote in message

Oczywiście 10 razy moe się udać i będzie dobra przysuga ale za jedenastym dojdzie do wypadku. Dlatego IMO niech się mody kierowca lepiej nie uczy takich zachowań tylko uczy sprawnie wykonywać manewry a wtedy wszystkim zrobi się luniej.

I o to chodzi.

208 Data: Wrzesien 02 2014 10:40:17
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor:

W dniu wtorek, 2 wrzenia 2014 13:58:33 UTC+2 uytkownik Andrzej Lawa napisa:

W dniu 02.09.2014 13:51, Ergie pisze:

> Uytkownik "Andrzej Lawa"  napisa w wiadomoci grup

>

>

>>> "przejeda obok skrcajcego", lepiej?

>

>> Przecie to jest definicja wyprzedzania...

>

> Do kiedy jest wyprzedzanie, a od kiedy przejechanie za kim skrcajcym

> to akademicka dyskusja. Chodzi o to e jadcy prosto ma prawo przejecha

> obok tego skrcajcego.



Nie. Sdzc z opisu wjeda na cz jezdni przeznaczon do ruchu w

przeciwnym kierunku. I w takiej sytacji zapewne przejedzie przez lini

cig.



--

Boga prawdopodobnie nie ma.

A teraz przesta si martwi

i raduj si yciem!

To czy przejeda czy nie przejeda  linii cigej w przypadku jak nadzieje si na tego przepuszczanego nie ma znaczenia. Przejecha lini popeni wykroczenie. Winny ewentualnej stuczki czy wypadku bdzie ten co mu pozwolono wjecha z podporzdkowanej.

209 Data: Wrzesien 06 2014 05:59:42
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, ... nie zawsze winny.
Autor: Antosek 


Uytkownik  napisa w wiadomoci

W dniu wtorek, 2 wrzenia 2014 13:58:33 UTC+2 uytkownik Andrzej Lawa
napisa:

W dniu 02.09.2014 13:51, Ergie pisze:
Nie. Sdzc z opisu wjeda na cz jezdni przeznaczon do ruchu w
przeciwnym kierunku. I w takiej sytacji zapewne przejedzie przez lini
cig.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
To czy przejeda czy nie przejeda linii cigej w przypadku jak
nadzieje si na tego przepuszczanego nie ma znaczenia. Przejecha lini
popeni wykroczenie. Winny ewentualnej stuczki czy wypadku bdzie ten co
mu pozwolono wjecha z podporzdkowanej.

Nie zawsze winnym bdzie ten wjedajcy z podporzdkowanej.
Bdzie niewinny wtedy gdy nie byo okolicznoci wskazujcych na moliwo
odmiennego zachowania si debila lub dawcy organw.
Czyli np. dawca organw, lub podobny debil, z gwnej wjedzie na
skrzyowanie nieprzepisowo
(np. przejeda lini cig lub wjeda po pasie dla ruchu przeciwnego)
to jest bardzo prawdopodobne, e ten z podporzdkowanej bdzie niewinny.

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze maj prawo
liczy, e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj przepisw ruchu
drogowego, chyba e okolicznoci wskazuj na moliwo odmiennego ich
zachowania.

210 Data: Wrzesien 06 2014 08:06:43
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, ... nie zawsze winny.
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Antosek"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Bdzie niewinny wtedy gdy nie byo okolicznoci wskazujcych na moliwo
odmiennego zachowania si debila lub dawcy organw.
Czyli np. dawca organw, lub podobny debil, z gwnej wjedzie na
skrzyowanie nieprzepisowo
(np. przejeda lini cig lub wjeda po pasie dla ruchu przeciwnego)

No to jak najbardziej jest ta okoliczno dla ktrej masz OBOWIZEK zastosowa zasad ograniczonego zaufania.
Czyli jest odwrotnie ni napisae.

Co najwyej gdyby nie byo tak wjedajcego wida, wtedy nie miaby tego obowizku.

211 Data: Wrzesien 06 2014 14:01:04
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, ... nie zawsze winny.
Autor: Zenowik6 


Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci


Uytkownik "Antosek"  napisa w wiadomoci grup
dyskusyjnych:

Bdzie niewinny wtedy gdy nie byo okolicznoci wskazujcych na moliwo
odmiennego zachowania si debila lub dawcy organw.
Czyli np. dawca organw, lub podobny debil, z gwnej wjedzie na
skrzyowanie nieprzepisowo
(np. przejeda lini cig lub wjeda po pasie dla ruchu przeciwnego)

No to jak najbardziej jest ta okoliczno dla ktrej masz OBOWIZEK
zastosowa zasad ograniczonego zaufania.
Czyli jest odwrotnie ni napisae.

A staraem si pisa prosto i obszernie. Niestety, nie dotaro.
Na podstawie art.4 mona by zarwno winnym jak i niewinnym,
wszystko zaley od okolicznoci.
W omawianym przypadku jadcy z podporzdkowanej ma szanse
by niewinnym.

Co najwyej gdyby nie byo tak wjedajcego wida, wtedy nie miaby tego
obowizku.

Ooo, widz, e co jednak dotaro.
Wic powtrz (na postawie art.4) :
Bdzie niewinny wtedy, gdy nie byo okolicznoci wskazujcych na moliwo
 odmiennego zachowania si debila bdcego na drodze z pierwszestwem.

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze maj prawo
liczy, e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj przepisw ruchu
drogowego, chyba e okolicznoci wskazuj na moliwo odmiennego ich
zachowania.

212 Data: Wrzesien 07 2014 00:08:18
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, ... nie zawsze winny.
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 6 Sep 2014, Zenowik6 wrote:

Uytkownik "Cavallino"  napisa
Co najwyej gdyby nie byo tak wjedajcego wida, wtedy nie miaby tego
obowizku.

Ooo, widz, e co jednak dotaro.

  Cavallino napisa WYRANIE o czym innym.
  O spowodowaniu "niemoliwoci" (np. niemoliwoci dostrzeenia).

Wic powtrz (na postawie art.4) :
Bdzie niewinny wtedy, gdy nie byo okolicznoci wskazujcych na moliwo
odmiennego zachowania si debila bdcego na drodze z pierwszestwem.

  Zapomniae o szczegle: "wzgldem jadcego".
  Majcy pierwszestwo moe oczekiwa, e ten drugi mu ustpi, "chyba
e okolicznoci wskazuj inaczej". Majcy ustpi pierwszestwa NIE
moe dedukowa swojego "prawa" z czego, co jego NIE dotyczy.
  W szczeglnoci, nie moe dedukowa e "drugi" si zatrzyma, nie
przejedzie cigej itp.
  Zaznaczam, e znak B-20 STOP ma *dwa* znaczenia i nie jest to przypadek.
  A na kolizje na (niektrych) parkingach marketowych (tylko linia
zatrzymania, bez A-7) te wyroki byy.

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze maj prawo liczy, e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj przepisw ruchu drogowego, chyba e okolicznoci wskazuj na moliwo odmiennego ich zachowania.

  To we "klasyczny" przypadek skrzyowania, z drogami majcymi wyznaczone
pasy do jazdy we wskazanych kierunkach, wasny skrt w lewo oraz
"przeciwnika" ktry ze swojego pasu do bezkolizyjnego z Tob
skrtu w lewo jedzie prosto - po cigej rozdzielajcej pasy,
kiedy ju ruszye za o jezdni jak on by jeszcze na "dobrym"
pasie.
  I sprbuj sprawdzi wyroki.
  Teraz to chyba mao takich spraw, skoro "wiadomo".

pzdr, Gotfryd

213 Data: Wrzesien 07 2014 12:53:32
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, ... nie zawsze winny.
Autor: Zenowik6 


Uytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa w
wiadomoci

On Sat, 6 Sep 2014, Zenowik6 wrote:

Wic powtrz (na postawie art.4) :
Bdzie niewinny wtedy, gdy nie byo okolicznoci wskazujcych na
moliwo
odmiennego zachowania si debila bdcego na drodze z pierwszestwem.

Zapomniae o szczegle: "wzgldem jadcego".

Nic nie zapomniaem. Tego nie ma w art. 4.
Jak potrzebujesz szczeg "wzgldem jadcego" to zwr si do posw,
aby dopisali to do PoRD.

Majcy pierwszestwo moe oczekiwa, e ten drugi mu ustpi, "chyba
e okolicznoci wskazuj inaczej".

Po co jeszcze raz odkrywasz Ameryk ?
To wynika z art. 4 i byo ju wielokrotnie opisywane.

I sprbuj sprawdzi wyroki.

To sprawd i napisz co wydedukowae.

214 Data: Wrzesien 10 2014 00:18:35
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, ... nie zawsze winny.
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sun, 7 Sep 2014, Zenowik6 wrote:

Uytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa

Zapomniae o szczegle: "wzgldem jadcego".

Nic nie zapomniaem. Tego nie ma w art. 4.

  Ech... pomyliem argumentacje, o czym innym mylaem :(,
mea culpa, wnosz o agodny wymiar kary.

  Dla jasnoci: nie widz wiele miejsca na art.4.
  Napisaem od czapy myl o czym innym, ale wniosek ktry
miaem na uwadze by IMO prawidowy :)

  Dlatego:

To wynika z art. 4 i byo ju wielokrotnie opisywane.

  Byo, ale wymaga jednego warunku - od momentu zauwaenia,
jadcy w pierwszestwem musi mie "techniczn moliwo"
na reakcj w postaci zauwaenia, e ten drugi nie bdzie
stosowa si do przepisu.
  A nie jest powiedziane, e tylko dlatego, e zawraca,
zahamowa do zera.
  Ba, JEST prawd, e widz (w razie istnienie mocnych
dowodw, np. nagra) moliwo dla "nienieustpienia" :)
przez wyjedajcego ze strzaki - wanie wtedy, kiedy
zawracajcy zahamowa do zera lub prawie do zera, a ten
ze strzaki nie hamowa.
  Z definicji "ustpienia pierwszestwa" oczywiscie :)
  Jako tak powszechne jest przekonanie, e ustpienie jest
rwnoznaczne z "ustpieniem miejsca", a tak nie jest
(nie obejmuje "prawa do przyspieszania").

  No i jeszcze osobna sprawa:

Jak potrzebujesz szczeg "wzgldem jadcego" to zwr si do posw,
aby dopisali to do PoRD.

  Akurat nie do art.4, ale do sporej czci inych przepisw,
wcale nie trzeba. Wynika z "zasad prawnych" (a w sumie przypadek
kolizyjnoci przepisw miaem na myli, piszc "nie na temat").

  Do art.4 faktycznie ma si jak pi do nosa :(

pzdr, Gotfryd

215 Data: Wrzesien 10 2014 15:51:59
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, ... nie zawsze winny.
Autor: Zenowik6 


Uytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa w
wiadomoci


 Ech... pomyliem argumentacje, o czym innym mylaem :(,
mea culpa, wnosz o agodny wymiar kary.

:))
Nic si nie stao.
Dobrze, e zauwaye i dobrze, e ja zauwayem.

216 Data: Wrzesien 07 2014 08:12:37
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, ... nie zawsze winny.
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Zenowik6"  napisa w wiadomoci grup


Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci


Uytkownik "Antosek"  napisa w wiadomoci grup
dyskusyjnych:

Bdzie niewinny wtedy gdy nie byo okolicznoci wskazujcych na moliwo
odmiennego zachowania si debila lub dawcy organw.
Czyli np. dawca organw, lub podobny debil, z gwnej wjedzie na
skrzyowanie nieprzepisowo
(np. przejeda lini cig lub wjeda po pasie dla ruchu przeciwnego)

No to jak najbardziej jest ta okoliczno dla ktrej masz OBOWIZEK
zastosowa zasad ograniczonego zaufania.
Czyli jest odwrotnie ni napisae.

A staraem si pisa prosto i obszernie. Niestety, nie dotaro.
Na podstawie art.4 mona by zarwno winnym jak i niewinnym,
wszystko zaley od okolicznoci.
W omawianym przypadku jadcy z podporzdkowanej ma szanse
by niewinnym.

Oczywicie.
Nikt tego nie neguje.
Ale nie wynika to z tego co napisae.


Co najwyej gdyby nie byo tak wjedajcego wida, wtedy nie miaby tego
obowizku.

Ooo, widz, e co jednak dotaro.

Z Twojego przekazu nic takiego nie wynikao, nie jeste przypadkiem kobiet i nie uwaasz, e inni powinni wiedzie o czym Ty mylisz?



Wic powtrz (na postawie art.4) :
Bdzie niewinny wtedy, gdy nie byo okolicznoci wskazujcych na moliwo
odmiennego zachowania si debila bdcego na drodze z pierwszestwem.

I dalej zapodae okolicznoci przeciwne do w/w.
Logika Ci si posypaa, albo nie bardzo rozumiesz co piszesz.

217 Data: Wrzesien 07 2014 16:51:17
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, ... nie zawsze winny.
Autor: Zenowik6 


Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci


Uytkownik "Zenowik6"  napisa w wiadomoci grup


Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci


Uytkownik "Antosek"  napisa w wiadomoci grup
dyskusyjnych:

Bdzie niewinny wtedy gdy nie byo okolicznoci wskazujcych na
moliwo
odmiennego zachowania si debila lub dawcy organw.
Czyli np. dawca organw, lub podobny debil, z gwnej wjedzie na
skrzyowanie nieprzepisowo
(np. przejeda lini cig lub wjeda po pasie dla ruchu
przeciwnego)

Na podstawie art.4 mona by zarwno winnym jak i niewinnym,
wszystko zaley od okolicznoci.
W omawianym przypadku jadcy z podporzdkowanej ma szanse
by niewinnym.

Oczywicie.
Nikt tego nie neguje.
Ale nie wynika to z tego co napisae.

Jak najbardziej wynika.
Par linijek wyej jest napisane :
"Bdzie niewinny wtedy, gdy nie byo okolicznoci wskazujcych na
moliwo .... " itd. Bezporednio wynika to z art. 4 PoRD.
Na podstawie art. 4 wymyl sobie sam przykady.

Co najwyej gdyby nie byo tak wjedajcego wida, wtedy nie miaby
tego
obowizku.

Ooo, widz, e co jednak dotaro.

Z Twojego przekazu nic takiego nie wynikao,

Jeeli teraz to wynika to wystarczy.

Wic powtrz (na postawie art.4) :
Bdzie niewinny wtedy, gdy nie byo okolicznoci wskazujcych na
moliwo
odmiennego zachowania si debila bdcego na drodze z pierwszestwem.

I dalej zapodae okolicznoci przeciwne do w/w.

Jakie okolicznoci przeciwne ?
Nic na to nie poradz, e tak napisano art. 4.
Podstaw jest zrozumienie art. 4.

218 Data: Wrzesien 07 2014 17:50:26
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, ... nie zawsze winny.
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Zenowik6"  napisa w wiadomoci grup


Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci


Uytkownik "Zenowik6"  napisa w wiadomoci grup


Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci


Uytkownik "Antosek"  napisa w wiadomoci grup
dyskusyjnych:

Bdzie niewinny wtedy gdy nie byo okolicznoci wskazujcych na
moliwo
odmiennego zachowania si debila lub dawcy organw.
Czyli np. dawca organw, lub podobny debil, z gwnej wjedzie na
skrzyowanie nieprzepisowo
(np. przejeda lini cig lub wjeda po pasie dla ruchu
przeciwnego)

Na podstawie art.4 mona by zarwno winnym jak i niewinnym,
wszystko zaley od okolicznoci.
W omawianym przypadku jadcy z podporzdkowanej ma szanse
by niewinnym.

Oczywicie.
Nikt tego nie neguje.
Ale nie wynika to z tego co napisae.

Jak najbardziej wynika.
Par linijek wyej jest napisane :
"Bdzie niewinny wtedy, gdy nie byo okolicznoci wskazujcych na
moliwo .... " itd. Bezporednio wynika to z art. 4 PoRD.

Oczywicie.

Na podstawie art. 4 wymyl sobie sam przykady.

Ja znam przykady, nie musz ich wymyla.
Problem w tym, e to Ty je w swoim pocie zacze podawa, tyle e nie trafione, albo przynajmniej niekompletne.
A teraz zamiast dopowiedzie czego zabrako (nadal w Twoim pocie), zupenie niepotrzebnie si awanturujesz i stawiasz kademu kto to zauway.
Ocho.

I dalej zapodae okolicznoci przeciwne do w/w.

Jakie okolicznoci przeciwne ?

Przykady ktre same z siebie pasuj do przypadku w ktrych TRZEBA zastosowa zasad ograniczonego zaufania.
A miao by o przypadkach w ktrych NIE DA SI jej zastosowa.

219 Data: Wrzesien 06 2014 09:59:06
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, ... nie zawsze winny.
Autor: A.L. 

On 

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze maj prawo
liczy, e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj przepisw ruchu
drogowego, chyba e okolicznoci wskazuj na moliwo odmiennego ich
zachowania.

Czy taka okolicznoscia nei jest fakt ze "inny uczestnik" to polski
kierowca?

A.L.

220 Data: Wrzesien 02 2014 13:40:32
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Ergie,

Tuesday, September 2, 2014, 1:21:54 PM, you wrote:

Wyprzedzi? Na skrzyowaniu z niekierowanym ruchem?
"przejeda obok skrcajcego", lepiej?

Wyprzedzi. Art. 24 ust. 9.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

221 Data: Wrzesien 02 2014 19:26:48
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Grzegorz Tomczyk 

Dnia Mon, 01 Sep 2014 20:59:23 +0200, Radek D napisa(a):

Więc by go trochę rozadować staram się choćby na kilka sekund
zatrzymać się lub choćby zwolnić przed skrzyowaniem

Moe po prostu sprbuj odpowiednio wcześniej zachować większy odstęp od
poprzednika jadąc z prędkością nie prowokującą do wyprzedzania.

--
Grzegorz Tomczyk

222 Data: Wrzesien 07 2014 17:21:27
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Mruk 

Więc by go trochę rozadować staram się choćby na kilka sekund zatrzymać
się lub choćby zwolnić przed skrzyowaniem i wypuścić z 1-2 samochody z
podporządkowanej. I do k....y nędzy dzień w dzień albo jakiś palant
wymija mnie przejedając przez środek skrzyowania albo mnie obtrąbi bo
musi na 5-10 sekund zwolnić. Co z tego, e jakby tak co 2.-3. samochd
przyhamowa to by korka nie byo.
PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy amię raąco jakiś przepis czy po
prostu trafiam na samych burakw ?

po prostu jesteś burakiem.

Inni kierowcy mogą zakadać, e będziesz przestrzega przepisw (i Ci za tobą i Ci na podporządkowanej). Gdy nagle rezygnujesz z przysugującego Ci prawa stwarzasz zagroenie. Zachowujesz się inaczej ni opisują przepisy i robi się kopot.








M

223 Data: Wrzesien 07 2014 17:52:04
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: masti 

Mruk wrote:

Wic by go troch rozadowa staram si choby na kilka sekund zatrzyma
si lub choby zwolni przed skrzyowaniem i wypuci z 1-2 samochody z
podporzdkowanej. I do k....y ndzy dzie w dzie albo jaki palant
wymija mnie przejedajc przez rodek skrzyowania albo mnie obtrbi bo
musi na 5-10 sekund zwolni. Co z tego, e jakby tak co 2.-3. samochd
przyhamowa to by korka nie byo.
PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy ami raco jaki przepis czy po
prostu trafiam na samych burakw ?

po prostu jeste burakiem.

raczej sam jeste.


Inni kierowcy mog zakada, e bdziesz przestrzega przepisw (i Ci za
tob i Ci na podporzdkowanej). Gdy nagle rezygnujesz z przysugujcego
Ci prawa stwarzasz zagroenie. Zachowujesz si inaczej ni opisuj
przepisy i robi si kopot.

mam nadziej, e nie masz prawa jazdy przy takiej znajomoci przepisw

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

224 Data: Wrzesien 07 2014 20:18:09
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Alf/red/ 

On 07/09/14 19:52, masti wrote:

Zachowujesz si inaczej ni opisuj przepisy i robi si kopot.
mam nadziej, e nie masz prawa jazdy przy takiej znajomoci przepisw

No jeeli jestemy w sferze przepisw, to kole ma racj. Przepis mwi, e gwna ma pierwszestwo, i nie ma opcji rezygnacji. Jako przepisowy jadcy zaraz za kim nie spodziewam si, e tamten nieprzepisowo przyhamuje jadc gwn. No i std bior si filmiki "fail compilation" itd.
Ale przecie to byo ju tu dyskutowane.

--
Alf/red/

225 Data: Wrzesien 07 2014 21:43:41
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Mruk 

Inni kierowcy mog zakada, e bdziesz przestrzega przepisw (i Ci za
tob i Ci na podporzdkowanej). Gdy nagle rezygnujesz z przysugujcego
Ci prawa stwarzasz zagroenie. Zachowujesz si inaczej ni opisuj
przepisy i robi si kopot.

mam nadziej, e nie masz prawa jazdy przy takiej znajomoci przepisw

prawo o ruchu drogowym:

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze maj prawo liczy, e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj przepisw ruchu drogowego [...]

jak kierowca nagle hamuje, zatrzymuje si bez powodu to stwarza zagroenie. Koniec, kropka. Nie liczy si tu dobre serce gdy powodujesz zagroenie.





M

226 Data: Wrzesien 07 2014 20:14:19
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: masti 

Mruk wrote:

Inni kierowcy mog zakada, e bdziesz przestrzega przepisw (i Ci za
tob i Ci na podporzdkowanej). Gdy nagle rezygnujesz z przysugujcego
Ci prawa stwarzasz zagroenie. Zachowujesz si inaczej ni opisuj
przepisy i robi si kopot.

mam nadziej, e nie masz prawa jazdy przy takiej znajomoci przepisw

prawo o ruchu drogowym:

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze maj prawo
liczy, e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj przepisw ruchu
drogowego [...]

jak kierowca nagle hamuje, zatrzymuje si bez powodu to stwarza
zagroenie. Koniec, kropka. Nie liczy si tu dobre serce gdy powodujesz
zagroenie.

co z tego, e umiesz czyta jak kompletnie bez zrozumienia.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

227 Data: Wrzesien 08 2014 23:56:57
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Mruk 

W dniu 2014-09-07 22:14, masti pisze:

Mruk wrote:

Inni kierowcy mog zakada, e bdziesz przestrzega przepisw (i Ci za
tob i Ci na podporzdkowanej). Gdy nagle rezygnujesz z przysugujcego
Ci prawa stwarzasz zagroenie. Zachowujesz si inaczej ni opisuj
przepisy i robi si kopot.

mam nadziej, e nie masz prawa jazdy przy takiej znajomoci przepisw

prawo o ruchu drogowym:

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze maj prawo
liczy, e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj przepisw ruchu
drogowego [...]

jak kierowca nagle hamuje, zatrzymuje si bez powodu to stwarza
zagroenie. Koniec, kropka. Nie liczy si tu dobre serce gdy powodujesz
zagroenie.

co z tego, e umiesz czyta jak kompletnie bez zrozumienia.

to dodaj swoje zrozumienie do tego. Bo ja rozumiem wprost:
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze maj prawo
liczy, e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj przepisw ruchu
drogowego [...]

oznacza to, e auto z pierwszestwem przejazdu przejedzie pierwsze. Nie drugie, nie trzecie i nie czwarte.

Tym samym Waszym durnym tumaczeniem mona by wyrokowa odwrotnie. Skoro jestem na podporzdkowanej i blokuje to przejazd (wic robi usprawnienie) to dla usprawnienia pojad. (bo czym si rni jechanie jako drugi gdy masz jecha jako pierwszy od jechania jako pierwszy gdy masz jecha jako drugi) - przepis nie mwi "moe jecha" tylko mwi "jedzie". Auto z pierwszestwem jedzie jako pierwsze.

Jeeli szanowni grupowicze uwaaj, e usprawiedliwione jest zachowanie majce na celu zminimalizowanie korkw to proponuj akcj typu "dzi staj na gwnej dojazdwce do miasta i blokuj przez 2h." Na 100% doprowadzi to do zmniejszenia korkw w centrum.

Gwna to gwna i nie po to jest prawo aby z niego nie mc korzysta. Mam prawo y i sam z tego prawa zrezygnowa nie mog. Nawet w imi usprawnienia.

Tak samo jak w przepisach nigdzie nie jest napisane, e wolno oddycha i to nie oznacza, e jest to zabronione. Jest za to napisane, e kady uczestnik ruchu moe zakada, e inni przestrzegaj przepisw wic zakadam, e jak pojawia si w miecie burak ze wsi to na gwnej pojedzie a na podporzdkowanej ustpi pierwszestwa przejazdu. Bo jego zasmarkanym obowizkiem jest przestrzega przepisw.








M

228 Data: Wrzesien 09 2014 03:59:46
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Budzik 

Uytkownik Mruk  ...

Jeeli szanowni grupowicze uwaaj, e usprawiedliwione jest zachowanie
majce na celu zminimalizowanie korkw to proponuj akcj typu "dzi
staj na gwnej dojazdwce do miasta i blokuj przez 2h." Na 100%
doprowadzi to do zmniejszenia korkw w centrum.

Wspolczuje czarno biaego ogldu wiata :)

229 Data: Wrzesien 10 2014 14:35:28
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Zenowik6 


Uytkownik "Mruk"  napisa w wiadomoci


Gwna to gwna i nie po to jest prawo aby z niego nie mc korzysta. Mam
prawo y i sam z tego prawa zrezygnowa nie mog. Nawet w imi
usprawnienia.

Nie bdziesz mg w peni z gwnej korzysta, bo zainstaluj wiata
i bdziesz sta na czerwonym przed pustym skrzyowaniem w duej czci
doby, wic lepiej czasami nieco zwolni, aby z podporzdkowanej
te mogli wjecha.

230 Data: Wrzesien 10 2014 18:14:49
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

W dniu 2014-09-10 14:35, Zenowik6 pisze:


Uytkownik "Mruk"  napisa w wiadomoci


Gwna to gwna i nie po to jest prawo aby z niego nie mc korzysta.
Mam
prawo y i sam z tego prawa zrezygnowa nie mog. Nawet w imi
usprawnienia.

Nie bdziesz mg w peni z gwnej korzysta, bo zainstaluj wiata
i bdziesz sta na czerwonym przed pustym skrzyowaniem w duej czci
doby, wic lepiej czasami nieco zwolni, aby z podporzdkowanej
te mogli wjecha.

ale nie tego dotyczy wtek. Dotyczy stawania i puszczania 2-3 z podporzdkowanej.






Icek

231 Data: Wrzesien 07 2014 23:25:03
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Zenowik6 


Uytkownik "Mruk"  napisa w wiadomoci


jak kierowca nagle hamuje,

tu nie ma nagego hamowania

zatrzymuje si bez powodu

zatrzymuje si, bo jest powd. Nie rozumiesz co byo napisane ?

to stwarza zagroenie. M

Bzdura. Jakie zagroenie ?

232 Data: Wrzesien 09 2014 00:05:26
Temat: Re: Droga z pierwszestwem, a dobre maniery ?
Autor: Mruk 

tu nie ma nagego hamowania

zatrzymuje si bez powodu

zatrzymuje si, bo jest powd. Nie rozumiesz co byo napisane ?

to stwarza zagroenie. M

Bzdura. Jakie zagroenie ?

nie ma powodu. Jak jad na gwnej, widz droga czysta, mona jecha a nagle kto si zatrzymuje to oznacza to, e jest to bez powodu.

Auta stojce na podporzdkowanej to nie powd do zatrzymania aut na gwnej.

Tej jadcy z tyu nie spodziewa si zatrzymania na pustej drodze, zachowanie nietypowe i to jest wanie zagroenie.





M

233 Data: Wrzesien 07 2014 23:24:29
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Zenowik6 


Uytkownik "Mruk"  napisa w wiadomości

Gdy nagle rezygnujesz z przysugującego Ci prawa stwarzasz zagroenie.

Nagle nie rezygnuje.
Nie stwarza zagroenia.

Zachowujesz się inaczej ni opisują przepisy i robi się kopot.
M

Nie ma kopotu.
Kopot, a raczej tragedia jest w tym,
e nie znasz art. 3 pkt. 1 PoRD.

Te sytuacje byy ju opisywane w tym wątku,
więc przeczytaj i komentuj w odpowiednich miejscach,
a nie jeszcze raz podnosisz ten sam problem.

234 Data: Wrzesien 08 2014 01:29:57
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Zenowik6 


Uytkownik "Radek D"  napisa w wiadomości

PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy amię raąco jakiś przepis czy po
prostu trafiam na samych burakw ?

Trudno powiedzieć czy amiesz przepis. Za mao danych.
Jeeli w wyniku twojego dziaania więcej pojazdw przejedzie
przez skrzyowanie (na wszystkich pasach) to wtedy postępujesz zgodnie
 z art. 3 ust. 1 PoRD. Sam musisz to ocenić.

Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani zachować ostrono albo gdy ustawa tego wymaga – szczeglną
ostrono, unikać wszelkiego dziaania, ktre mogoby spowodować zagroenie
bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w
związku z ruchem zakcić spokj lub porządek publiczny oraz narazić
kogokolwiek na szkodę. Przez dziaanie rozumie się rwnie zaniechanie.

235 Data: Wrzesien 08 2014 18:58:54
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Pszemol 

"Zenowik6"  wrote in message

Uytkownik "Radek D"  napisa w wiadomości

PJ mam od niedawna i powiedzcie mi czy amię raąco jakiś przepis czy po
prostu trafiam na samych burakw ?

Trudno powiedzieć czy amiesz przepis. Za mao danych.
Jeeli w wyniku twojego dziaania więcej pojazdw przejedzie
przez skrzyowanie (na wszystkich pasach) to wtedy postępujesz zgodnie
z art. 3 ust. 1 PoRD. Sam musisz to ocenić.

Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani zachować ostrono albo gdy ustawa tego wymaga – szczeglną
ostrono, unikać wszelkiego dziaania, ktre mogoby spowodować zagroenie
bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w
związku z ruchem zakcić spokj lub porządek publiczny oraz narazić
kogokolwiek na szkodę. Przez dziaanie rozumie się rwnie zaniechanie.

Czy to jak opisa zachowanie innych uczestnikw drogi trąbiących na niego
i omijajacych go środkiem skrzyowania nie świadczy wymownie o tym, e
swoim zachowaniem waśnie STWARZAŁ ZAGROŻENIE dla bezpieczeństwa
i UTRUDNIAŁ PORZĄDEK RUCHU DROGOWEGO? Bo dla mnie to oczywiste.

236 Data: Wrzesien 09 2014 10:24:14
Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Autor: Icek 

Czy to jak opisa zachowanie innych uczestnikw drogi trąbiących na niego
i omijajacych go środkiem skrzyowania nie świadczy wymownie o tym, e
swoim zachowaniem waśnie STWARZAŁ ZAGROŻENIE dla bezpieczeństwa
i UTRUDNIAŁ PORZĄDEK RUCHU DROGOWEGO? Bo dla mnie to oczywiste.


coś le rozumiesz. On waśnie rozadowywa korek i zachowywa dobre maniery na drodze. :P




Icek

Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?



Grupy dyskusyjne