Drogie samochody
1 | Data: Styczen 06 2008 14:33:23 |
Temat: Drogie samochody | |
Autor: Skiraz alias Pablo | Pokusiło mnie sprawdzenie cen pojazdów w paru krajach europy. 2 |
Data: Styczen 06 2008 16:18:22 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: romanserwis | Skiraz alias Pablo pisze: Więc jak to jest, że dookoła samochody są tańsze. A może problem jest w wysokości opłat, czyli cła i podatki mamy wyższe? -- / ________ pozdrawiam, Andrzej Romańczuk - możesz mi mówić Roman _/_| | >>>>>>>>>> www.romanserwis.pl <<<<<<<<<< /|_|| | usługi elektroniczne - serwis RTV i komputerów [_|_||________| usługi transportowe busem, do 1,5 t, kraj i UE O O gsm: +48 602 500 904 gg:443102 skype: romanserwis 3 |
Data: Styczen 06 2008 16:33:50 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: Boombastic |
Skiraz alias Pablo pisze: Cła mamy takie same, a podatki i akcyza i tak nie zrobi takiej różnicy. Po prostu mamy bardzo dorgie samochody i już. Trzeba kupować za granicą. 4 |
Data: Styczen 06 2008 16:42:01 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: J.F. | On Sun, 06 Jan 2008 14:33:23 +0100, Skiraz alias Pablo wrote: Pokusiło mnie sprawdzenie cen pojazdów w paru krajach europy. Estonia, Litwa, Włochy ok. 47'000 A polska cena to uzgodniona paszczowo z promocjami, czy wedle cennika ? No i czy nie ma zawirowania ze starym rocznikiem 2007 ? i dziwić się, że Polacy ściągają używki zagraniczne. To by akurat niewiele zmienilo. Ktos kto kupuje uzywane 5-10 letnie auto raczej nie jest klientem na nowke salonowa, nawet 20% upustem. Zglosic UOKiK/KE ? ceny netto maja byc takie same, pod grozba kary. Moze byc u nas drozej z uwagi na wiekszy VAT i akcyze. W stosunku do Niemiec to jakies 7%. J. 5 |
Data: Styczen 06 2008 17:28:04 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: axial | Użytkownik "Skiraz alias Pablo" napisał w wiadomości Pokusiło mnie sprawdzenie cen pojazdów w paru krajach europy. Mało tego.... u Niemca dostaniesz 15-20% rabatu.... i to nie wcale na zeszłoroczne auto... Spróbuj tyle wynegocjować w polskim salonie... Więc jak to jest, że dookoła samochody są tańsze. A po co??? Lepiej sprzedać 1 samochód i zarobić 100.000zł niż 10 i zarobić 10.000 na każdym.... Polacy a w szczególności dealerzy nowych aut to ludzie nadzwyczaj leniwi... sprawdź w salonie ;) ax 6 |
Data: Styczen 06 2008 18:02:34 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: J.F. | On Sun, 6 Jan 2008 17:28:04 +0100, axial wrote: Użytkownik "Skiraz alias Pablo" napisał w wiadomości To chyba juz z rabatem. wedle opel.de .. tego modelu nie widze, ale najtansza astra to jednak 16300 euro, czyli ok 58800 zl. Spróbuj tyle wynegocjować w polskim salonie... Hm, ekstra to sie pewnie nie uda, ale czasem daja tyle bez negocjacji :-) Koncerny zamiast płakac, że tracą na imporcie używanych aut, spuściły z Cholera wie ile dealer ma marzy i ile faryka zarabia, ale myslisz ze jak spuscisz cene z 60k do 51k to sie sprzeda 10x wiecej ? J. 7 |
Data: Styczen 06 2008 19:35:15 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: axial | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości On Sun, 6 Jan 2008 17:28:04 +0100, axial wrote: 8 |
Data: Styczen 06 2008 18:32:44 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: Damian / TNC.pl |
Cholera wie ile dealer ma marzy i ile faryka zarabia, ale myslisz ze Polskie salony stosuja marze 20-30%. 9 |
Data: Styczen 07 2008 00:15:00 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: J.F. | On Sun, 6 Jan 2008 18:32:44 +0100, Damian / TNC.pl wrote: Użytkownik "J.F." Niektorzy twierdza ze znacznie mniej. I tak mowiac szczerze to nie wydaje mi sie zeby cena byla taka sztywna gdyby mieli 10-15kzl do dyspozyji .. J. 10 |
Data: Styczen 06 2008 22:07:15 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: lux | Cholera wie ile dealer ma marzy i ile faryka zarabia,====== porównując ceny USA-EU do marża dealera i fabryki przekracza 60% -- ====== Łukasz www.lux4.prv.pl 11 |
Data: Styczen 06 2008 22:39:03 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: J.F. | On Sun, 6 Jan 2008 22:07:15 +0100, lux wrote: Cholera wie ile dealer ma marzy i ile faryka zarabia,====== Amerykanskich pojazdow ? To pamietaj ze 50% jest polskich podatkow. Jesli chodzi o fabryki .. chwilowo chyba stoja dosc dobrze i maja rentownosc rzedu 20%, choc z rzeczywistymi kosztami produkcji nie ma to chyba wiele wspolnego :-) J. 12 |
Data: Styczen 06 2008 22:45:19 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: lux | Amerykanskich pojazdow ?====== europejskich i japońskich :) -- lux 13 |
Data: Styczen 06 2008 23:29:30 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: J.F. | On Sun, 6 Jan 2008 22:45:19 +0100, lux wrote: Amerykanskich pojazdow ? europejskich i japońskich :) Japonskich z Japonii, szczegolnie z silnikami ponad 2L tez to tyczy. Prawdziwie europejskie to 25/38% podatku. J. 14 |
Data: Styczen 06 2008 18:09:27 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: tripod | lux wrote: W USA oraz Canada dealera zysk przy sprzedazy auta wynosi zazwyczaj od 8% do 14% liczony w odniesieniu do ceny hurtowej czyli tej jaka figuruje na invoice (faktura) od producenta. Wahania te zaleza od modelu pojazdu oraz koniunktury rynkowej oraz popytu na szczegolny model. Zazwyczaj nowo-wprowodzone modele cechuje bardzej agresywny 'narzut' cenowy dealera. Jest to cena wystawiona na org. wydruku fabrycznym klejonym do bocznej szyby wewnatrz auta.Cholera wie ile dealer ma marzy i ile faryka zarabia, Zysk fabryki ksztaltuje sie w granicach od 3,000 do nawet 15,000 dolarow na kazdej sztuce, w zaleznosci znow od modelu oraz dodatkowych opcji zamawianych badz to przez nabywce lub przez dealera na wolny bezposredni marketing to co wy nazywacie "z salonu". Nie sa to ceny sztywne, obowiazujace w calym kraju, Stanie, Provincji czy nawet na terenie miasta. Jest to cena wyjsciowa do negocjowania. Nalezy pamietac ze dealer nie opusci nawet $1 'ponizej invoice', czyli od ceny zaplaconej faktury. Deler nie ma obowiazku pokazac ci org. fakture czyli jego zysk nie jest publikowany dla kazdego, za wyjatkikem sprzedazy auta dla pracownikow korporacji. W tej sytuacji kupujacy sklada podpis na tej fakturze potwierdzajac ze placi tylko cene fabryczna/hurtowa. Oczywiscie ta cena zawiera wyzej wspomniany oczekiwany zysk korpopracji i nie podlega negocjacji. Do tych cen, niezaleznie od tego kto kupuje (pracownik, inna osoba prywatna, firma, instytucja panstwowa, urzedy miejskie, policja) oraz jaka forma platnosci (gotowka, raty, leasing) doliczne sa koszty transportu auta z fabryki do dealera. W okreach kiepskiej sprzedazy, firma (nie dealer!) wprowadza tymczasowe specjalne "zachety" pod przeroznymi nazwami i formami(czasem moze byc kilka jednoczesnie). Podobna taktyke stosuje sie w odniesieniu do aut z koncowki poprzedniego modelu jezeli zbyt duze ilosci zalegaja u dealerow. Pozostale kraje zachodnie (Niemcy, Japonia, FR, GB..)stosuja podobny rozrachunek ekonomiczny, lecz szczegoly nie sa mi znane. Polska nie nalezy do krajow o nasyconym ryku samochodowym, wiec te powszechne zasady i praktyki marketingowe nie sa stosowane. Ponadto "luzy' i luki w przepisach o prowadzeniu przedsiebiorstw handlowych sa tak duze oraz licha kontrola (lub jej brak) panstwa, daja szerokie pole do roznego rodzaju manewru badz to legalnego, lub tyko na pozor legalnego a w rzeczywistosci korupcji i fraudu, prowadza do bardzo szerokiej rozbieznosci w cenach pojazdow sam. w porownaniu do innych krajow nawet europejskich. 15 |
Data: Styczen 06 2008 20:21:54 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: Paweł | mi sie udało ... 16 |
Data: Styczen 06 2008 18:22:48 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: LEPEK | Skiraz alias Pablo pisze: i dziwić się, że Polacy ściągają używki zagraniczne. A ile widzisz sprowadzanych z zagranicy używek po około 50.000 zł? Pozdr -- L E P E K - P r u s z c z G d a n s k i no_spam [maupa] poczta [kropka] fm Toyota Corolla 1,3 sedan -- > cztery kółka bez skutera 17 |
Data: Styczen 07 2008 06:24:05 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: Skiraz alias Pablo |
A ile widzisz sprowadzanych z zagranicy używek po około 50.000 zł?Wiesz nie chodzi o ilość sprowadzonych samochodów, tylko o fakt iż skoro producenci "płaczą" iż samochody sie nie sprzedają, z drugiej mamy najwyższe ceny w europie to coś jest nie tak. Prawo popytu/podaży amba zjadła? -- pozdrawiam Skiraz 18 |
Data: Styczen 07 2008 09:58:36 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: ania |
Więc jak to jest, że dookoła samochody są tańsze. wracalam z pragi kilka dni temu i przy drodze byl billboard jagura S-Type z cena 996 tys. koron, popatrz sobie teraz na czeska strone - cennik tego auta i polska, dosc ze tam cene podaja w koronach a u nas w euro (juz tutaj cie dilerzy "przekrecaja" na przynajmniej 1% na samym przeliczniku) to jeszcze wychodzi cos kolo 50 tys drozej u nas (stosunek w zaokragleniu ok 130 tys do 180 tys) -- ania 19 |
Data: Styczen 07 2008 10:52:23 | Temat: Re: Drogie samochody | Autor: Tomasz Pyra | Skiraz alias Pablo pisze: Pokusiło mnie sprawdzenie cen pojazdów w paru krajach europy. Czy to na pewno takie samo wyposażenie? I jak to jest z systemem upustowo-gratisowym w tamtych krajach? Bo u nas każdy "wynegocjuje" rabat i jeszcze jakieś wyposażenie, czyli dealer sobie to musi wrzucić w cenę. Np. w państwach arabskich wszystko (nie wiem jak samochody) wystawione jest za cenę kilkukrotnie wyższą (o ile w ogóle jakaś jest podana) niż cena rynkowa. Dopiero potem zaczyna się ich sport narodowy zwany targowaniem i często się wychodzi z towarem za 10-20% ceny wywoławczej. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++ http://free.of.pl/h/hellfire/ |