Grupy dyskusyjne   »   Mechanicy (temat ogórkowy)

Mechanicy (temat ogórkowy)



1 Data: Lipiec 22 2015 12:46:58
Temat: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: twistedme 

Witajcie,

poĹ›rednio już pisałem o tym w innym wÄ…tku, ale po raz kolejny spotkało mnie to samo i powtórnie zastanawiam siÄ™, czy mam pecha, czy ja nie potrafiÄ™ rozmawiać z ludĽmi, czy przyczyna jest może jakaĹ› inna?

ZaczÄ™ło mi coĹ› lekko "chrzęścić" w lewym kole przy prawie maksymalnie skrÄ™conych kołach. Pierwsze kroki skierowałem do stacji kontroli pojazdów w mojej mieĹ›cinie, sprawdzili na szarpakach i niby wszystko ok, czekać aż siÄ™ nasili, bo nie bardzo teraz wiadomo, mechanik siÄ™ przejechał "dla mnie wszystko ok" :)

JakoĹ› nie byłem przekonany do tego "czekać aż siÄ™ nasili", bo wolÄ™, żeby siÄ™ nie "nasiliło" w trasie i żebym nie musiał wracać do domu lawetÄ…...

WiÄ™c kolega polecił mi faceta, którego okreĹ›lił jako "dobrego specjalistÄ™ od zawieszenia", był u niego i jest zadowolony. Pojechałem, wchodzÄ™ do warsztatu - 2 stanowiska, jedno wolne, facet pracuje z uczniem przy aucie. "DzieĹ„ dobry", "Dobry" i stojÄ™... po ok. minucie stania w milczeniu już pomyĹ›lałem "czyli jak zwykle, super", w koĹ„cu goć pyta o co chodzi. MówiÄ™, że przy skrÄ™caniu kierownicÄ… jest moment, że coĹ› chrzęści, jakby ocierał metal o metal, czuć to na kierownicy i sprzÄ™gle, a najbardziej objawia siÄ™ jak zjeżdżam z krawÄ™żnika przy skrÄ™conych kołach i jak ruszam ze skrzyżowania ze skrÄ™conymi kołami, jak już wyprostujÄ™ koła i jadÄ™ szybko to jest ok.

- Jest to do zrobienia, ale nie mam czasu, musiałbym tu wjechać (coĹ› jeszcze pomruczał), a jaki to samochód? Ooo jeszcze terenówka, to problematyczna sprawa, po niedzieli, bo teraz nie mam czasu.

Próbowałem go przycisnąć, że może jednak. OczywiĹ›cie żadnej kolejki nie było, kilka aut na placu, nie wiem czemu facet odrzuca tak łatwÄ… kasÄ™? Pewnie w pół godziny max mógłby przynajmniej wytypować jakie to mogÄ… być elementy i czy bÄ™dzie to w stanie naprawić, bo przekładni raczej mi nie zregeneruje. No ale nie wnikałem już.

Pytam czy mam dzwonić, czy umawiamy siÄ™ na jakiĹ› konkretny termin już teraz? - Dowiadywać siÄ™ po niedzieli. Ok.

Przyjechałem, a goć do mnie, że nie ma czasu, nie ma kiedy i że "w tym samochodzie, żeby zdiagnozować takie stuki, to czasem trzeba ze 2 dni spÄ™dzić" No i on nie ma kiedy... I mina sugerujÄ…ca, że mam "oddalić siÄ™ w raczej szybkim tempie" i nie zawracać gitary i nie wracać.

Nosz jego mać. Czy to jest normalne standardowe podejĹ›cie w wiÄ™kszoĹ›ci warsztatów?

W jaki sposób szukacie mechaników? Ja głównie pytam znajomych - wtedy sÄ… to okoliczne warsztaty, szukałem w też w necie i patrzÄ™ po opiniach (chociaż to mało wiarygodne raczej). PrzyjÄ…łem strategiÄ™, że jak już raz siÄ™ sparzÄ™, to drugi raz tam nie jadÄ™, no ale tym sposobem mam już załatwione wiÄ™kszoć warsztatów w okolicy, a może przyjechać jeszcze raz i udawać, że nic siÄ™ nie stało? Nie mam już koncepcji. ZdajÄ™ sobie sprawÄ™, że to brzmi jakbym urodził siÄ™ wczoraj, ale z poprzednim autem nie miałem problemów i te może 2 poważniejsze awarie jakie miałem były bardzo oczywiste i wtedy gadka jakoĹ› była inna.

Po próbie skorzystania lub skorzystaniu z usług prawie 10 warsztatów w ostatnim czasie spotkały mnie takie przygody:

- nie mam czasu i nie wiem kiedy bÄ™dÄ™ miał
- przejrzÄ… może połowÄ™ z tego co było zlecone
- nie wymieniajÄ… tego, co twierdzÄ…, że wymienili
- wszystko jest ok! jeĽdzić! Jak nie bÄ™dzie jednak ok, to przyjechać bÄ™dziemy patrzeć dalej.

Gdzie leży problem? JakoĹ› z budowlaĹ„cami też było ciÄ™żko siÄ™ dogadać, ale dawałem radÄ™ :), a tu nie mam pojÄ™cia co zrobić poza wybudowaniem własnego kanału i samodzielnÄ… naprawÄ… auta.

Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam ogórkowo :)



2 Data: Lipiec 22 2015 13:45:26
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: J.F. 

Użytkownik "twistedme"  napisał w wiadomoĹ›ci

ZaczÄ™ło mi coĹ› lekko "chrzęścić" w lewym kole przy prawie maksymalnie skrÄ™conych kołach. Pierwsze kroki skierowałem do stacji kontroli pojazdów w mojej mieĹ›cinie, sprawdzili na szarpakach i niby wszystko ok, czekać aż siÄ™ nasili, bo nie bardzo teraz wiadomo, mechanik siÄ™ przejechał "dla mnie wszystko ok" :)
JakoĹ› nie byłem przekonany do tego "czekać aż siÄ™ nasili", bo wolÄ™, żeby siÄ™ nie "nasiliło" w trasie i żebym nie musiał wracać do domu lawetÄ…...

Ta, mnie tak chrzescilo, nawet niezbyt mocno, a potem niemal laweta - na szczescie nie w trasie tylko blisko domu i warsztatow ... nie wolno skrecac w lewo przy zbyt malej luce w autach z przeciwka :-)

WiÄ™c kolega polecił mi faceta, którego okreĹ›lił jako "dobrego specjalistÄ™ od zawieszenia", był u niego i jest zadowolony.

IMO, to Ty po zlych miejscach jezdzisz.
Objawy sugeruja przegub, a ty zawieszenia, szarpaki - oni ogladaja, szarpia i nie ma sie co dziwic, ze nie widza.

Tzn miejsca dobre, tylko opis moze zly ...

MówiÄ™, że przy skrÄ™caniu kierownicÄ… jest moment, że coĹ› chrzęści, jakby ocierał metal o metal, czuć to na kierownicy i sprzÄ™gle, a najbardziej objawia siÄ™ jak zjeżdżam z krawÄ™żnika przy skrÄ™conych kołach i jak ruszam ze skrzyżowania ze skrÄ™conymi kołami, jak już wyprostujÄ™ koła i jadÄ™ szybko to jest ok.
- Jest to do zrobienia, ale nie mam czasu, musiałbym tu wjechać (coĹ› jeszcze pomruczał), a jaki to samochód? Ooo jeszcze terenówka, to problematyczna sprawa, po niedzieli, bo teraz nie mam czasu.
Próbowałem go przycisnąć, że może jednak. OczywiĹ›cie żadnej kolejki nie było, kilka aut na placu, nie wiem czemu facet odrzuca tak łatwÄ… kasÄ™?

Kto go tam wie - moze musi przejrzec swoj samochod przed weekendem, moze zakupy zrobic ...

Pewnie w pół godziny max mógłby przynajmniej wytypować jakie to mogÄ… być elementy i czy bÄ™dzie to w stanie naprawić, bo przekładni raczej mi nie zregeneruje. No ale nie wnikałem już.
Pytam czy mam dzwonić, czy umawiamy siÄ™ na jakiĹ› konkretny termin już teraz? - Dowiadywać siÄ™ po niedzieli. Ok.
Przyjechałem, a goć do mnie, że nie ma czasu, nie ma kiedy i że "w tym samochodzie, żeby zdiagnozować takie stuki, to czasem trzeba ze 2 dni spÄ™dzić" No i on nie ma kiedy... I mina sugerujÄ…ca, że mam "oddalić siÄ™ w raczej szybkim tempie" i nie zawracać gitary i nie wracać.

No coz, moze ma doswiadczenie i wie ile to trwa, moze nie ma ... i bedzie trwalo jeszcze dluzej.
Moze ma doswiadczenie z takimi kierowcami - przyjedzie taki, marudzi, uslyszy ze dwa tysiace trzeba wydac to pojedzie i za diagnoze nie zaplaci, albo co gorsza kaze naprawic, potem powie "ale dalej cos chrzesci, to ja nie place za te naprawy, skoro nic nie naprawily" :-)

Co to - pieniedzy ma za malo ? Odmowi, przyjedziesz jeszcze raz, to bedzie wiadomo co naprawiac, nie bedziesz na ceny czesci narzekal i wyjedziesz zadowolony :-)

W jaki sposób szukacie mechaników? Ja głównie pytam znajomych - wtedy sÄ…

Hm, jak mialem sierre, to nie musialem szukac i bylem zadowolony :-)
I troche mi tak zostalo - unikam jak moge :-)

Nie mam już koncepcji. ZdajÄ™ sobie sprawÄ™, że to brzmi jakbym urodził siÄ™ wczoraj, ale z poprzednim autem nie miałem problemów i te może 2 poważniejsze awarie jakie miałem były bardzo oczywiste i wtedy gadka jakoĹ› była inna.

Bylo sobie kupic golfa. Golfa kazdy zna i naprawia :-)

Po próbie skorzystania lub skorzystaniu z usług prawie 10 warsztatów w ostatnim czasie spotkały mnie takie przygody:
- nie mam czasu i nie wiem kiedy bÄ™dÄ™ miał

Bywa. Nie bardzo rozumiem ... ale moze "do soboty mamy prace, pewnie nie wszystko zrobimy, a w poniedzialek i tak przyjada nowe".

- przejrzÄ… może połowÄ™ z tego co było zlecone

brak notatek ?Presja czasu ? Klientow, co to chwila przyjezdzaja bo cos im chrzesci podejrzanie ?
Z tym, ze z takiego przegladu, to niewiele wynika ... malo usterek jest widocznych na pierwszy rzut oka.

- nie wymieniajÄ… tego, co twierdzÄ…, że wymienili

No ba, zarobic a nie narobic sie - kazdy by tak chcial :-)
Jeszcze tak ku przestrodze - zlecasz szefowi, robi pracownik. Ma mowic, ze nie zdazyl zrobic ?

- wszystko jest ok! jeĽdzić! Jak nie bÄ™dzie jednak ok, to przyjechać bÄ™dziemy patrzeć dalej.

To akurat rozumiem - usterka slabo zauwazalna jest trudna do namierzenia ...

Gdzie leży problem? JakoĹ› z budowlaĹ„cami też było ciÄ™żko siÄ™ dogadać, ale dawałem radÄ™ :), a tu nie mam pojÄ™cia co zrobić poza wybudowaniem własnego kanału i samodzielnÄ… naprawÄ… auta.

Podniesc dach i wstawic podnosnik, a nie kanal - kanal malo wygodny.

J.

3 Data: Lipiec 22 2015 14:04:28
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  twistedme pisze tak:

Witajcie,

- Jest to do zrobienia, ale nie mam czasu, musiałbym tu wjechać
(co¶ jeszcze pomruczał), a jaki to samochód? Ooo jeszcze
terenówka, to problematyczna sprawa, po niedzieli, bo teraz nie
mam czasu.

Próbowałem go przycisn±ć, że może jednak. Oczywi¶cie żadnej
kolejki nie było, kilka aut na placu, nie wiem czemu facet odrzuca
tak łatw± kasę? Pewnie w pół godziny max mógłby przynajmniej
wytypować jakie to mog± być elementy i czy będzie to w stanie
naprawić, bo przekładni raczej mi nie zregeneruje. No ale nie
wnikałem już.

Pytam czy mam dzwonić, czy umawiamy się na jaki¶ konkretny termin
już teraz? - Dowiadywać się po niedzieli. Ok.

Przyjechałem, a go¶ć do mnie, że nie ma czasu, nie ma kiedy i że
"w tym samochodzie, żeby zdiagnozować takie stuki, to czasem
trzeba ze 2 dni spędzić" No i on nie ma kiedy... I mina
sugeruj±ca, że mam "oddalić się w raczej szybkim tempie" i nie
zawracać gitary i nie wracać.


Nie jestem mechanikiem choć naprawiałem samochody ale jestem
elekrykiem, miałem do czynienia z klientami i spróbuje Ci wyja¶nić.

Wybiera się prace łatwe i daj±ce jak największy zysk. Pracuje się nie
po to żeby Ci pomóc i rozwi±zać Twój problem tylko po to żeby jak
najłatwiej i najszybciej naszarpać kasy do siebie.

Do dobrych mechaników jest zawsze kolejka. Do tego dochodz±
niezapowiedziani kolesie królika, którym się nie odmawia. Dobry
mechanik już na oko wie czy się narobi czy zarobi. Kiedy osi±gnie
pewien poziom bogactwa to mu się może nie chcieć i przebiera czego się
podejmie a czego nie. Nie może Ci powiedzieć wprost bujaj się to Cie
zniechęca i zwodzi.

Teraz już stałem się biurokrat± i nie łaże po fuchach bo mi się nie
chce. Zmieniłem telefon żeby nie dzwonili, zabroniłem udostępniac numer
ale dzwoni± przez rodzinę, znajomych, czasem kto¶ spotka na ulicy i
zagadnie. Wtedy się mówi nie mam czasu (co należy odebrać mam to w d.
odczep się)


--
Piter

golf mk2
a jak twój samochód będzie jeĽdził po 28 latach?

4 Data: Lipiec 24 2015 13:02:43
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: quent 

On 2015-07-22 14:04, PiteR wrote:

Wybiera się prace łatwe i daj±ce jak największy zysk. Pracuje się nie
po to żeby Ci pomóc i rozwi±zać Twój problem tylko po to żeby jak
najłatwiej i najszybciej naszarpać kasy do siebie.

Otóż to!
Czasem opłaca się, np. dla renomy, wytopić troche czasu rozwi±zuj±c nietypowy problem ale nie jest to reguł±.
Krótko mówi±c - nie ma co się dziwić mechanikowi.

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

5 Data: Lipiec 22 2015 14:08:54
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: Ergie 

Użytkownik "twistedme"  napisał w wiadomoĹ›ci grup

Nosz jego mać. Czy to jest normalne standardowe podejĹ›cie w wiÄ™kszoĹ›ci warsztatów?

Niestety coraz popularniejsze - jak w budowlance - nie ma komu robić to tym co sÄ… we łbach siÄ™ przewraca od natłoku klientów - i nie chodzi mi o to że jest kolejka tylko że tych kilku klientów których majÄ… wystarcza na dostatnie życie wiÄ™c po co siÄ™ przemÄ™czać?

U nas podobnie dawniej (10 lat temu) nie było problemu - jak np. w sprÄ™żarce klimy padło łożysko to mechanik rozbierał i wymieniał (albo dawał komuĹ› do rozebrania i wymiany) teraz od razu mówiÄ…: 2tys nowa 600 regenerowana i 600 robocizna. Jak jakiĹ› przełÄ…cznik na desce (np. wybór stopnia nawiewu) "padł" to rozbierali deskÄ™ wyjmowali przełÄ…cznik i go czyĹ›cili - teraz odsyłajÄ… do elektryka a elektryk chce wymieniać cały moduł zawierajÄ…cy pół deski.

W tym roku miałem tak że w zimie usłyszałem że coĹ› mi hałasuje - w jednym z tylnych kół - hałas taki jakby obcierało przy pewnym położeniu (jakby coĹ› siÄ™ do opony przykleiło) im szybciej jechałem tym wiÄ™ksza czÄ™stotliwoć tego hałasu. JadÄ™ do mechanika a ten do mnie że pewnie kamyk wszedł miÄ™dzy bieżnik i każe czekać do wiosny. Nadeszła wiosna zmieniłem opony hałas pozostał to wracam do niego i sugerujÄ™ że to pewnie łożysko. Po długich marudzeniach w koĹ„cu przejechał siÄ™ i stwierdził że nic nie słyszy. Pojechałem do drugiego to samo. Wkurzyłem siÄ™ i pojechałem do znajomego wsiadł, przejechał 500m i powiedział: "prawy przód łożysko do wymiany". Pojechałem do mechanika i kazałem wymienić - jest cisza.

W jaki sposób szukacie mechaników?

Ja jeżdżÄ™ do nowych - zauważyłem że oni jeszcze nie majÄ… stałych klientów i im siÄ™ jeszcze chce.

Gdzie leży problem?

W braku realnej konkurencji - za mało warsztatów a za dużo klientów stÄ…d "nasz klient nasz pan" już nie działa.

Pozdrawiam
Ergie

6 Data: Lipiec 22 2015 14:22:34
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: J.F. 

Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomoĹ›ci grup
Użytkownik "twistedme"  napisał w wiadomoĹ›ci grup

Nosz jego mać. Czy to jest normalne standardowe podejĹ›cie w wiÄ™kszoĹ›ci warsztatów?

Niestety coraz popularniejsze - jak w budowlance - nie ma komu robić to tym co sÄ… we łbach siÄ™ przewraca od natłoku klientów - i nie chodzi mi o to że jest kolejka tylko że tych kilku klientów których majÄ… wystarcza na dostatnie życie wiÄ™c po co siÄ™ przemÄ™czać?

U nas podobnie dawniej (10 lat temu) nie było problemu - jak np. w sprÄ™żarce klimy padło łożysko to mechanik rozbierał i wymieniał (albo dawał komuĹ› do rozebrania i wymiany) teraz od razu mówiÄ…: 2tys nowa 600 regenerowana i 600 robocizna.

Na klimach sie nie znam, ale np alternator ... mozesz grzebac, grzebac, i przyczyne po paru godzinach trafic, a jeszcze kanal masz zajety.
A tak to zamawiasz regenerowany, zakladam ze sprawdzony i sprawny alternator, wymieniasz i po godzinie jest zrobione.
A "dawal komus do wymiany" ... toz to w zasadzie "regeneracja".

Jak jakiĹ› przełÄ…cznik na desce (np. wybór stopnia nawiewu) "padł" to rozbierali deskÄ™ wyjmowali przełÄ…cznik i go czyĹ›cili - teraz odsyłajÄ… do elektryka a elektryk chce wymieniać cały moduł zawierajÄ…cy pół deski.

No coz, normalna kolej rzeczy, gdy pensje rosna.
Chcesz godzine siedziec i czyscic przelacznik za 50 zl ?
Oczywiscie modul kosztuje 500 czy 1000 ...


W jaki sposób szukacie mechaników?
Ja jeżdżÄ™ do nowych - zauważyłem że oni jeszcze nie majÄ… stałych klientów i im siÄ™ jeszcze chce.

Pomysl ciekawy ... ale czy maja doswiadczenie  ? :-)
No i gdzie takich szukac, np we Wroclawiu ?

J.

7 Data: Lipiec 22 2015 14:50:34
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: Ergie 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomoĹ›ci grup

Na klimach sie nie znam, ale np alternator ... mozesz grzebac, grzebac, i przyczyne po paru godzinach trafic, a jeszcze kanal masz zajety.
A tak to zamawiasz regenerowany, zakladam ze sprawdzony i sprawny alternator, wymieniasz i po godzinie jest zrobione.
A "dawal komus do wymiany" ... toz to w zasadzie "regeneracja".

Dawać komuĹ› do wymiany _łożysko_. Czyli mechanik wymontowuje alternator czy sprÄ™żarkÄ™ odsyła do wymiany łożyska i montuje - robota mechanika to tylko demontaż i montaż czyli tyle samo co przy wymianie na nowy czy regenerowany.

Jak jakiĹ› przełÄ…cznik na desce (np. wybór stopnia nawiewu) "padł" to rozbierali deskÄ™ wyjmowali przełÄ…cznik i go czyĹ›cili - teraz odsyłajÄ… do elektryka a elektryk chce wymieniać cały moduł zawierajÄ…cy pół deski.

No coz, normalna kolej rzeczy, gdy pensje rosna.
Chcesz godzine siedziec i czyscic przelacznik za 50 zl ?
Oczywiscie modul kosztuje 500 czy 1000 ...

Niby mamy bezrobocie nie wierzÄ™ że nie znajdzie siÄ™ ktoĹ› kto za 100zł nie pobawi siÄ™ przez godzinÄ™ szmatkÄ… i spirytusem.

W jaki sposób szukacie mechaników?
Ja jeżdżÄ™ do nowych - zauważyłem że oni jeszcze nie majÄ… stałych klientów i im siÄ™ jeszcze chce.

Pomysl ciekawy ... ale czy maja doswiadczenie  ? :-)

Ale po co doĹ›wiadczenie do wymiany łożyska, klocków czy rozrzÄ…du?

A jak trzeba czegoĹ› niecodziennego to IMO chÄ™ci sÄ… równie ważne jeĹ›li nie ważniejsze.

No i gdzie takich szukac, np we Wroclawiu ?

Nie wiem. U nas w okolicy co roku powstaje jeden lub dwa warsztaty, więc zawsze jest "zapas" :-)

Pozdrawiam
Ergie

8 Data: Lipiec 22 2015 16:06:53
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: J.F. 

Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomoĹ›ci grup Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomoĹ›ci grup

A "dawal komus do wymiany" ... toz to w zasadzie "regeneracja".
Dawać komuĹ› do wymiany _łożysko_. Czyli mechanik wymontowuje alternator czy sprÄ™żarkÄ™ odsyła do wymiany łożyska i montuje - robota mechanika to tylko demontaż i montaż czyli tyle samo co przy wymianie na nowy czy regenerowany.

No, dokladnie, to skad narzenia, ze dawniej dawal komus, a teraz chce juz tylko regenerowany montowac ? :-)


Jak jakiĹ› przełÄ…cznik na desce (np. wybór stopnia nawiewu) "padł" to rozbierali deskÄ™ wyjmowali przełÄ…cznik i go czyĹ›cili - teraz odsyłajÄ… do elektryka a elektryk chce wymieniać cały moduł zawierajÄ…cy pół deski.

No coz, normalna kolej rzeczy, gdy pensje rosna.
Chcesz godzine siedziec i czyscic przelacznik za 50 zl ?
Oczywiscie modul kosztuje 500 czy 1000 ...

Niby mamy bezrobocie nie wierzÄ™ że nie znajdzie siÄ™ ktoĹ› kto za 100zł nie pobawi siÄ™ przez godzinÄ™ szmatkÄ… i spirytusem.

100 zl, jak masz do zaplaczenia warsztat, podatki, zusy, ksiegowe - to juz wcale nie jest tak duzo.
Ale pewnie doswiadczenie mu podpowiada, ze jak klient wyda 500zl za modul, to nie bedzie tez marudzil przy 100zl za wymiane, a roboty tylko pol godziny :-)

No chyba, ze doswiadczenie mu podpowiada, ze rzadko przelacznik jest przyczyna, a po czyszczeniu klient czesto wraca szybko i z pretensjami ....

W jaki sposób szukacie mechaników?
Ja jeżdżÄ™ do nowych - zauważyłem że oni jeszcze nie majÄ… stałych klientów i im siÄ™ jeszcze chce.
Pomysl ciekawy ... ale czy maja doswiadczenie  ? :-)
Ale po co doĹ›wiadczenie do wymiany łożyska, klocków czy rozrzÄ…du?

Oj potrzebne potrzebne. Szczegolnie przy rozrzadzie.

No i gdzie takich szukac, np we Wroclawiu ?
Nie wiem. U nas w okolicy co roku powstaje jeden lub dwa warsztaty, więc zawsze jest "zapas" :-)

Staram sie unikac mechanikow, to i nie widze tych nowych.
Raczej znikaja stare :-(

J.

9 Data: Lipiec 24 2015 12:00:01
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: Ergie 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomoĹ›ci grup

No, dokladnie, to skad narzenia, ze dawniej dawal komus, a teraz chce juz tylko regenerowany montowac ? :-)

Stwierdziłem fakt - a dlaczego tak jest to musisz jego pytać. Ten sam mechanik co wczeĹ›niej bez problemu łożyska zmieniał teraz już siÄ™ w takie rzeczy nie bawi tylko chce zmieniać całe elementy.

Niby mamy bezrobocie nie wierzÄ™ że nie znajdzie siÄ™ ktoĹ› kto za 100zł nie pobawi siÄ™ przez godzinÄ™ szmatkÄ… i spirytusem.

100 zl, jak masz do zaplaczenia warsztat, podatki, zusy, ksiegowe - to juz wcale nie jest tak duzo.
Ale pewnie doswiadczenie mu podpowiada, ze jak klient wyda 500zl za modul, to nie bedzie tez marudzil przy 100zl za wymiane, a roboty tylko pol godziny :-)

O to, to!
Znajomy mechanik to potwierdził: klient jest bardziej skory zapłacić 1000+100 (części, robocizna) niż 100+200

No chyba, ze doswiadczenie mu podpowiada, ze rzadko przelacznik jest przyczyna, a po czyszczeniu klient czesto wraca szybko i z pretensjami

To nie ten przypadek. To znany przypadek włÄ…cznika nawiewu w punto - czyszczenie pomaga na kolejnych 10 lat.

Ale po co doĹ›wiadczenie do wymiany łożyska, klocków czy rozrzÄ…du?

Oj potrzebne potrzebne. Szczegolnie przy rozrzadzie.

Bez przesady, sÄ… auta gdzie ludzie "pod blokiem" korzystajÄ…c tylko z poradnika z sieci bez problemu ludzie sami sobie rozrzÄ…d zmieniajÄ….

Pozdrawiam
Ergie

10 Data: Lipiec 24 2015 12:08:12
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: J.F. 

Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomoĹ›ci grup Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomoĹ›ci grup

No, dokladnie, to skad narzenia, ze dawniej dawal komus, a teraz chce juz tylko regenerowany montowac ? :-)

Stwierdziłem fakt - a dlaczego tak jest to musisz jego pytać. Ten sam mechanik co wczeĹ›niej bez problemu łożyska zmieniał teraz już siÄ™ w takie rzeczy nie bawi tylko chce zmieniać całe elementy.

No bo jemu lepiej.
Klientowi tez czesto lepiej, bo auto do odbioru za godzine, a nie za trzy dni.

A poniekad - specjalizacja. Jeden mechanik zna sie na wymienianiu alternatorow, drugi na wymienianiu lozysk.
Plus narzedzia itp.


No chyba, ze doswiadczenie mu podpowiada, ze rzadko przelacznik jest przyczyna, a po czyszczeniu klient czesto wraca szybko i z pretensjami

To nie ten przypadek. To znany przypadek włÄ…cznika nawiewu w punto - czyszczenie pomaga na kolejnych 10 lat.

Ale to trzeba byc specjalista od nawiewow w punto ... po czym po 5 latach fiat wypusci nowy model, z innymi przelacznikami.

Ale po co doĹ›wiadczenie do wymiany łożyska, klocków czy rozrzÄ…du?
Oj potrzebne potrzebne. Szczegolnie przy rozrzadzie.
Bez przesady, sÄ… auta gdzie ludzie "pod blokiem" korzystajÄ…c tylko z poradnika z sieci bez problemu ludzie sami sobie rozrzÄ…d zmieniajÄ….

Nie mowie nie. sam zmienilem.
Ale sa tez auta, gdzie "pod blokiem" nie da rady, trzeba specjalne przyrzady itp.
No i ja sie liczylem, ze cos moze pojsc zle ...

J.

11 Data: Lipiec 22 2015 16:48:59
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: yabba 

Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomoĹ›ci

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomoĹ›ci grup
Na klimach sie nie znam, ale np alternator ... mozesz grzebac, grzebac, i przyczyne po paru godzinach trafic, a jeszcze kanal masz zajety.
A tak to zamawiasz regenerowany, zakladam ze sprawdzony i sprawny alternator, wymieniasz i po godzinie jest zrobione.
A "dawal komus do wymiany" ... toz to w zasadzie "regeneracja".

Dawać komuĹ› do wymiany _łożysko_. Czyli mechanik wymontowuje alternator czy sprÄ™żarkÄ™ odsyła do wymiany łożyska i montuje - robota mechanika to tylko demontaż i montaż czyli tyle samo co przy wymianie na nowy czy regenerowany.


JeĹ›li jakiĹ› warsztat specjalizuje siÄ™ w regeneracji alternatorów czy sprÄ™żarek, to ma komplety uszczelek, łożysk, zaworków, tulejek czy innych drobiazgów. Ma specjalistyczne narzÄ™dzia, szczypce, Ĺ›ciÄ…gacze, tokarkÄ™, gaz do próby szczelnoĹ›ci, stanowiko pomiarowe alternatorów itp. Rozbiera stare urzÄ…dzenie, wymienia wszystko co podejrzane i w efekcie dostajemy podzespół o zywotnoĹ›ci prawie jak nowy.
Mechanik "uniwersalny" nie jest w stanie posiadać wszystkich części i niezbÄ™dnych maszyn. Nawet jak wymieni łożysko w alternatorze, to nadal bÄ™dziesz miał stary alternator z jednym nowym łożyskiem. A cena koĹ„cowa bÄ™dzie niewiele niższa niż za wymiane na podzespół po regeneracji.
W obecnych czasach trudno być specjalistą od wszystkiego.

Jak jakiĹ› przełÄ…cznik na desce (np. wybór stopnia nawiewu) "padł" to rozbierali deskÄ™ wyjmowali przełÄ…cznik i go czyĹ›cili - teraz odsyłajÄ… do elektryka a elektryk chce wymieniać cały moduł zawierajÄ…cy pół deski.

No coz, normalna kolej rzeczy, gdy pensje rosna.
Chcesz godzine siedziec i czyscic przelacznik za 50 zl ?
Oczywiscie modul kosztuje 500 czy 1000 ...

Niby mamy bezrobocie nie wierzÄ™ że nie znajdzie siÄ™ ktoĹ› kto za 100zł nie pobawi siÄ™ przez godzinÄ™ szmatkÄ… i spirytusem.

Tylko potem klient bÄ™dzie marudził, że mechanik za głupie czyszczenie drogo sobie policzył.
Mechanik woli naprawić w taki sposób, żeby klient nie wracał z pretensjami. JeĹ›li wymieni jedno łożysko w alternatorze, to za tydzieĹ„ może zacząć hałasować drugie, a za miesiÄ…c mogÄ… spalić siÄ™ diody. Klienta nie bÄ™dzie interesowało, że za każdym razem co innego nawala w alternatorze. BÄ™dzie miał pretensjÄ™ do mechanika, że już trzeci raz naprawia mu alternator i nie umie go porzÄ…dfnie naprawić.


W jaki sposób szukacie mechaników?
Ja jeżdżÄ™ do nowych - zauważyłem że oni jeszcze nie majÄ… stałych klientów i im siÄ™ jeszcze chce.

Pomysl ciekawy ... ale czy maja doswiadczenie  ? :-)

Ale po co doĹ›wiadczenie do wymiany łożyska, klocków czy rozrzÄ…du?

Ĺ»eby zrobić to dobrze. Przy wymianie łożyska trzeba wiedzieć, żeby nie skrzywić piasty przy rozbieraniu, żeby nie walić w młotem w łożysko, żeby nie uszkodzić czujnika ABS. Przy klockach warto przeczyĹ›cić i nasmarować zacisk. I podstawa, to pamiÄ™tać o dokrÄ™ceniu koła. Widziałem dwa samochody, w których mechanikowi po serwisie zapomniÄ…ło siÄ™ dokrÄ™cić kół.
RozrzÄ…d, to wyższa szkoła jazdy. Niektóre silniki wymagajÄ… używania szablonów do blokowania kół. Trzeba wiedzieć jak mocno naciÄ…gnąć pasek.
Słaby mechanik to nawet żarówkÄ™ potrafi xle wymienić. JeĽdziłem kilka miesiÄ™cy temu samochodem serwisowany tylko i wyłÄ…cznie w ASO, w którym żarówka od mijania była włożona do góry nogami.



--
Pozdrawiam,

yabba

12 Data: Lipiec 24 2015 12:11:39
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: Ergie 

Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomoĹ›ci grup

JeĹ›li jakiĹ› warsztat specjalizuje siÄ™ w regeneracji alternatorów czy sprÄ™żarek, to ma komplety uszczelek, łożysk, zaworków, tulejek czy innych drobiazgów. Ma specjalistyczne narzÄ™dzia, szczypce, Ĺ›ciÄ…gacze, tokarkÄ™, gaz do próby szczelnoĹ›ci, stanowiko pomiarowe alternatorów itp. Rozbiera stare urzÄ…dzenie, wymienia wszystko co podejrzane i w efekcie dostajemy podzespół o zywotnoĹ›ci prawie jak nowy.

Ok, ale to nie ten przypadek. Tu do wymiany było tylko łożysko - alternator jak nowy ale łożysko wyje. Trza je zmienić i tyle. Za pierwszym razem jakieĹ› 10 lat temu nie było problemu - za drugim (jakieĹ› dwa lata temu) ten sam mechanik już nie chciał zmienić łożyska ani żaden inny. Podobnie przy sprÄ™żarce klimy - klima działa, a jedyny problem to wyjÄ…ce łożysko sprÄ™żarki co mechanik sam zdiagnozował. Ale łożyska nie wymieni za to proponuje wymianÄ™ sprÄ™żarki.

Mechanik "uniwersalny" nie jest w stanie posiadać wszystkich części i niezbÄ™dnych maszyn. Nawet jak wymieni łożysko w alternatorze, to nadal bÄ™dziesz miał stary alternator z jednym nowym łożyskiem. A cena koĹ„cowa bÄ™dzie niewiele niższa niż za wymiane na podzespół po regeneracji.

Bez jaj, w Punto za wymianÄ™ łożyska zapłaciłem 120zł i działało do koĹ„ca życia samochodu. Za regenerowany altek wołali 600zł + wymiana.

Niby mamy bezrobocie nie wierzÄ™ że nie znajdzie siÄ™ ktoĹ› kto za 100zł nie pobawi siÄ™ przez godzinÄ™ szmatkÄ… i spirytusem.

Tylko potem klient bÄ™dzie marudził, że mechanik za głupie czyszczenie drogo sobie policzył.

Jak głupi klient to bÄ™dzie marudził, jak mÄ…dry to bÄ™dzie siÄ™ cieszył że zaoszczÄ™dził kilka stów i ma naprawione.

Mechanik woli naprawić w taki sposób, żeby klient nie wracał z pretensjami. JeĹ›li wymieni jedno łożysko w alternatorze, to za tydzieĹ„ może zacząć hałasować drugie, a za miesiÄ…c mogÄ… spalić siÄ™ diody. Klienta nie bÄ™dzie interesowało, że za każdym razem co innego nawala w alternatorze.

BÄ™dzie miał pretensjÄ™ do mechanika, że już trzeci raz naprawia mu alternator i nie umie go porzÄ…dfnie naprawić.

Jak głupi klient co nie wie za co płaci i głupi mechanik który mu tego nie wytłumaczy to tak bÄ™dzie. Ja aż tak złych doĹ›wiadczeĹ„ z mechanikami nie mam.

Zwykle jak coĹ› jest zepsute to dostajÄ™ diagnozÄ™ i możliwe sposoby naprawy z których sam wybieram jeden. JeĹ›li wymiana łożyska kosztuje 120zł a regenerowany altek 600+wymiana to wniosek jest oczywisty. Nawet jak za miesiÄ…c okaże siÄ™ że trzeba wymienić drugie łożysko to i tak siÄ™ opłaca "zaryzykować". Tym bardziej że łożysko nie pada w aucie kilkuletnim które jest warte 50 tys tylko w pełnoletnim które jest warte 5 tys.

Ale po co doĹ›wiadczenie do wymiany łożyska, klocków czy rozrzÄ…du?

Ĺ»eby zrobić to dobrze. Przy wymianie łożyska trzeba wiedzieć, żeby nie skrzywić piasty przy rozbieraniu, żeby nie walić w młotem w łożysko, żeby nie uszkodzić czujnika ABS. Przy klockach warto przeczyĹ›cić i nasmarować zacisk. I podstawa, to pamiÄ™tać o dokrÄ™ceniu koła. Widziałem dwa samochody, w których mechanikowi po serwisie zapomniÄ…ło siÄ™ dokrÄ™cić kół.

Czyli po prostu musi myĹ›leć - ale tego "staż" nie gwarantuje :-)

RozrzÄ…d, to wyższa szkoła jazdy. Niektóre silniki wymagajÄ… używania szablonów do blokowania kół. Trzeba wiedzieć jak mocno naciÄ…gnąć pasek.

Czyli potrzeba wiedzy a nie doświadczenia. Z tym się zgadzam, ale ta dziś jest powszechnie dostępna.

Pozdrawiam
Ergie

13 Data: Lipiec 24 2015 12:32:42
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: J.F. 

Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomoĹ›ci grup

Ok, ale to nie ten przypadek. Tu do wymiany było tylko łożysko - alternator jak nowy ale łożysko wyje. Trza je zmienić i tyle. Za pierwszym razem jakieĹ› 10 lat temu nie było problemu - za drugim (jakieĹ› dwa lata temu) ten sam mechanik już nie chciał zmienić łożyska ani żaden inny. Podobnie przy sprÄ™żarce klimy - klima działa, a jedyny problem to wyjÄ…ce łożysko sprÄ™żarki co mechanik sam zdiagnozował. Ale łożyska nie wymieni za to proponuje wymianÄ™ sprÄ™żarki.

Byc moze w miedzyczasie zycie go nauczylo, zeby sie nie zabierac za sprezarki i alternatory.

Niby tylko lozysko, ale cholera wie gdzie w tej sprezarce schowane, jak sie do niego dobrac, ile uszczelek wymienic, a potem klient i tak przyjedzie z pretensjami, bo klima nie dziala. Zreszta klima to wymaga stosownych urzadzen do oprozniania i napelniania.

Altek jest znacznie prostszy ..

Mechanik "uniwersalny" nie jest w stanie posiadać wszystkich części i niezbÄ™dnych maszyn. Nawet jak wymieni łożysko w alternatorze, to nadal bÄ™dziesz miał stary alternator z jednym nowym łożyskiem. A cena koĹ„cowa bÄ™dzie niewiele niższa niż za wymiane na podzespół po regeneracji.

Bez jaj, w Punto za wymianÄ™ łożyska zapłaciłem 120zł i działało do koĹ„ca życia samochodu. Za regenerowany altek wołali 600zł + wymiana.

Tak nawiasem mowiac, to regenecja alternatora to dwa lozyska i szczotki, czasem z regulatorem.
Razem ponizej 100zl i kwadrans roboty.

No chyba ze biora poprawke na wymiane diod/prostownikow, peknietych obudow, kol pasowych ...
ewentualnie rynek taki - jak klient ma do dyspozycji nowe w ASO, uzywke ze szrotu, naprawic samemu, to zaplaci i 600 za regenerowany :-)

BÄ™dzie miał pretensjÄ™ do mechanika, że już trzeci raz naprawia mu alternator i nie umie go porzÄ…dfnie naprawić.
Jak głupi klient co nie wie za co płaci i głupi mechanik który mu tego nie wytłumaczy to tak bÄ™dzie. Ja aż tak złych doĹ›wiadczeĹ„ z mechanikami nie mam.

Auta coraz bardziej skomplikowane, a klienci coraz glupsi ... no, mniej zorientowani.

Zwykle jak coĹ› jest zepsute to dostajÄ™ diagnozÄ™ i możliwe sposoby naprawy z których sam wybieram jeden. JeĹ›li wymiana łożyska kosztuje 120zł a regenerowany altek 600+wymiana to wniosek jest oczywisty. Nawet jak za miesiÄ…c okaże siÄ™ że trzeba wymienić drugie łożysko to i tak siÄ™ opłaca "zaryzykować". Tym bardziej że łożysko nie pada w aucie kilkuletnim które jest warte 50 tys tylko w pełnoletnim które jest warte 5 tys.

Ale lozysko w alternatorze rzadko pada. Czesciej szczotki trzeba wymienic, i wtedy przy okazji mechanik powinien i wymiane lozysk zaproponowac.
Wtedy nie padna ... chyba ze wloskie, albo chinskie wstawi. Uwaga na SKF - dokladnie ogladac przy zakupie.

Klima to inna bajka - dopoki dziala to nikt nie rusza, jak przestaje, to IMO - grubsza robota, ale nie wiem, nie robilem :-)

J.

14 Data: Lipiec 24 2015 16:13:42
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: yabba 

Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomoĹ›ci

Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomoĹ›ci grup
JeĹ›li jakiĹ› warsztat specjalizuje siÄ™ w regeneracji alternatorów czy sprÄ™żarek, to ma komplety uszczelek, łożysk, zaworków, tulejek czy innych drobiazgów. Ma specjalistyczne narzÄ™dzia, szczypce, Ĺ›ciÄ…gacze, tokarkÄ™, gaz do próby szczelnoĹ›ci, stanowiko pomiarowe alternatorów itp. Rozbiera stare urzÄ…dzenie, wymienia wszystko co podejrzane i w efekcie dostajemy podzespół o zywotnoĹ›ci prawie jak nowy.

Ok, ale to nie ten przypadek. Tu do wymiany było tylko łożysko - alternator jak nowy ale łożysko wyje. Trza je zmienić i tyle. Za pierwszym razem jakieĹ› 10 lat temu nie było problemu - za drugim (jakieĹ› dwa lata temu) ten sam mechanik już nie chciał zmienić łożyska ani żaden inny. Podobnie przy sprÄ™żarce klimy - klima działa, a jedyny problem to wyjÄ…ce łożysko sprÄ™żarki co mechanik sam zdiagnozował. Ale łożyska nie wymieni za to proponuje wymianÄ™ sprÄ™żarki.

Mechanik na pewno ocenił, że wiÄ™cej zarabia na wymianie podzespołów niż na ich naprawie. Albo, że w 90% sama wymiana łożyska nie wystarcza i klient po tygodniu wraca z reklamacjÄ….
Rozbierasz taki alternator niby tylko na wymianÄ™ łożyska, a tam wypalone szczotki, przegrzane uzwojenie - same problemy z babraniem siÄ™ w takich drobiazgach. A przy zregenerowanym ma pewnoć co do jakoĹ›ci i ma nawet 6 miesiÄ™cy gwarancji.
Po złożeniu warto alternator przetestować: rozkrÄ™cić do prÄ™dkoĹ›ci roboczej, obejrzeć przebieg napiÄ™cia na osyloskopie, sprawdzić pod obciÄ…żeniem. Podobnie przy sprÄ™żarce klimatyzacji - sprawdzenie ciĹ›nienia, szczelnoĹ›ci. Jak tego nie zrobi, to potem sÄ… na grupie wpisy, że nieodpowiedzialny mechanik wymienił łożysko, ale nie sprawdził ciĹ›nienia i po tygodniu uciekł gaz - jak partacz nie ma sprzÄ™tu do diagnocy, to niech nie zabiera siÄ™ za naprawÄ™.


Mechanik "uniwersalny" nie jest w stanie posiadać wszystkich części i niezbÄ™dnych maszyn. Nawet jak wymieni łożysko w alternatorze, to nadal bÄ™dziesz miał stary alternator z jednym nowym łożyskiem. A cena koĹ„cowa bÄ™dzie niewiele niższa niż za wymiane na podzespół po regeneracji.

Bez jaj, w Punto za wymianÄ™ łożyska zapłaciłem 120zł i działało do koĹ„ca życia samochodu. Za regenerowany altek wołali 600zł + wymiana.


Jest jeszcze 1000 innych modeli samochodów, które mogÄ… mieć bardziej problematyczne alternatory. Teraz nawet zakup firmowego łożyska nie gwarantuje, że bÄ™dzie ono dobrej jakoĹ›ci. Trzeba mieć pewne Ľródło zaopatrzenia.

Niby mamy bezrobocie nie wierzÄ™ że nie znajdzie siÄ™ ktoĹ› kto za 100zł nie pobawi siÄ™ przez godzinÄ™ szmatkÄ… i spirytusem.

Tylko potem klient bÄ™dzie marudził, że mechanik za głupie czyszczenie drogo sobie policzył.

Jak głupi klient to bÄ™dzie marudził, jak mÄ…dry to bÄ™dzie siÄ™ cieszył że zaoszczÄ™dził kilka stów i ma naprawione.

Statystyczny klient jest głupi i woli zapłacić 500+200 (części + robocizna) niż 100+100.
Klient, jak ma zapłacić wiÄ™cej za robociznÄ™ niż za części, to czuje siÄ™ oszukiwany przez mechanika.
Znasz dowcip jak mechanik walnÄ…ł młotem i zażyczył sobie 105 zł?


Mechanik woli naprawić w taki sposób, żeby klient nie wracał z pretensjami. JeĹ›li wymieni jedno łożysko w alternatorze, to za tydzieĹ„ może zacząć hałasować drugie, a za miesiÄ…c mogÄ… spalić siÄ™ diody. Klienta nie bÄ™dzie interesowało, że za każdym razem co innego nawala w alternatorze.

BÄ™dzie miał pretensjÄ™ do mechanika, że już trzeci raz naprawia mu alternator i nie umie go porzÄ…dfnie naprawić.

Jak głupi klient co nie wie za co płaci i głupi mechanik który mu tego nie wytłumaczy to tak bÄ™dzie. Ja aż tak złych doĹ›wiadczeĹ„ z mechanikami nie mam.

Znasz siÄ™ trochÄ™ na technice. WiÄ™kszoć klientów nie bÄ™dzie wnikała, że najpierw zapłaciła za wymianÄ™ tylko jednego łożyska, a po tygodniu zaczÄ™ło hałasować drugie. Oskarży mechanika, że Ľle naprawia, bo co chwila psuje siÄ™ alternator.


Zwykle jak coĹ› jest zepsute to dostajÄ™ diagnozÄ™ i możliwe sposoby naprawy z których sam wybieram jeden. JeĹ›li wymiana łożyska kosztuje 120zł a regenerowany altek 600+wymiana to wniosek jest oczywisty. Nawet jak za miesiÄ…c okaże siÄ™ że trzeba wymienić drugie łożysko to i tak siÄ™ opłaca "zaryzykować". Tym bardziej że łożysko nie pada w aucie kilkuletnim które jest warte 50 tys tylko w pełnoletnim które jest warte 5 tys.

PrzeciÄ™tny klient nie rozróżnia słów akumulator i alternator. A Ty chcesz, żeby podejmował decyzjÄ™ co wymieniać. Zwykle odpowiada proszÄ™ zrobić tak, żeby było dobrze i tanio. A w myĹ›lach: I żeby mechanik za dużo na mnie nie zarobił.


Ale po co doĹ›wiadczenie do wymiany łożyska, klocków czy rozrzÄ…du?

Ĺ»eby zrobić to dobrze. Przy wymianie łożyska trzeba wiedzieć, żeby nie skrzywić piasty przy rozbieraniu, żeby nie walić w młotem w łożysko, żeby nie uszkodzić czujnika ABS. Przy klockach warto przeczyĹ›cić i nasmarować zacisk. I podstawa, to pamiÄ™tać o dokrÄ™ceniu koła. Widziałem dwa samochody, w których mechanikowi po serwisie zapomniÄ…ło siÄ™ dokrÄ™cić kół.

Czyli po prostu musi myĹ›leć - ale tego "staż" nie gwarantuje :-)

Jak wymieni 100 kompletów klocków i zepsuje 10 ABS-ów, to nabÄ™dzie doĹ›wiadczenia, że te kabelki po coĹ› tam sÄ….


RozrzÄ…d, to wyższa szkoła jazdy. Niektóre silniki wymagajÄ… używania szablonów do blokowania kół. Trzeba wiedzieć jak mocno naciÄ…gnąć pasek.

Czyli potrzeba wiedzy a nie doświadczenia. Z tym się zgadzam, ale ta dziś jest powszechnie dostępna.


A czy doĹ›wiadczenie, to nie jest wiedza zdobyta w czasie prób i błÄ™dów?


Nie wiem w jakiej branży pracujesz, ale współpraca z klientami to ciekawy problem natury psychologicznej, socjologicznej.

--
Pozdrawiam,

yabba

15 Data: Lipiec 24 2015 16:40:55
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: Ergie 

Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomoĹ›ci grup

Statystyczny klient jest głupi i woli zapłacić 500+200 (części + robocizna) niż 100+100.
Klient, jak ma zapłacić wiÄ™cej za robociznÄ™ niż za części, to czuje siÄ™ oszukiwany przez mechanika.
Znasz dowcip jak mechanik walnÄ…ł młotem i zażyczył sobie 105 zł?

Ano znam. Ale ja jestem gotów zapłacić z tÄ™ wiedzÄ™ gdzie stuknąć, ale coraz mniej takich którzy chcÄ… mojÄ… kasÄ™. Przecież to nie jest tak że jak mi nikt łożyska nie wymieni to zapłacÄ™ 5 x wiÄ™cej za regenerowany altek - po prostu bÄ™dÄ™ jeĽdził z tym hałasujÄ…cym.

Jak głupi klient co nie wie za co płaci i głupi mechanik który mu tego nie wytłumaczy to tak bÄ™dzie. Ja aż tak złych doĹ›wiadczeĹ„ z mechanikami nie mam.

Znasz siÄ™ trochÄ™ na technice. WiÄ™kszoć klientów nie bÄ™dzie wnikała, że najpierw zapłaciła za wymianÄ™ tylko jednego łożyska, a po tygodniu zaczÄ™ło hałasować drugie. Oskarży mechanika, że Ľle naprawia, bo co chwila psuje siÄ™ alternator.

Ale w czym problem? Wystarczy proste pytanie: "łożyska sÄ… dwa wymieniać jedno czy oba bo nie wiadomo kiedy to drugie padnie?".

JakoĹ› w przypadku amortyzatorów czy klocków mechanicy nie majÄ… problemu by klientowi wytłumaczyć że jak z jednej strony padły to i z drugiej warto wymienić. Tak wiem, dochodzi argument bezpieczeĹ„stwa ale to też trzeba umieć wytłumaczyć.

PrzeciÄ™tny klient nie rozróżnia słów akumulator i alternator. A Ty chcesz, żeby podejmował decyzjÄ™ co wymieniać. Zwykle odpowiada proszÄ™ zrobić tak, żeby było dobrze i tanio. A w myĹ›lach: I żeby mechanik za dużo na mnie nie zarobił.

Nie jestem przeciÄ™tnym klientem. Ale może właĹ›nie w tym tkwi sedno. Jak warsztat jest długo na rynku to ma już kolejkÄ™ stałych klientów, a jak nowy to musi siÄ™ bardziej starać stÄ…d postawa frontem do klienta a nie nastawienie tylko na przeciÄ™tnych.

Czyli po prostu musi myĹ›leć - ale tego "staż" nie gwarantuje :-)

Jak wymieni 100 kompletów klocków i zepsuje 10 ABS-ów, to nabÄ™dzie doĹ›wiadczenia, że te kabelki po coĹ› tam sÄ….

A nie może tego po prostu przeczytać???

RozrzÄ…d, to wyższa szkoła jazdy. Niektóre silniki wymagajÄ… używania szablonów do blokowania kół. Trzeba wiedzieć jak mocno naciÄ…gnąć pasek.

Czyli potrzeba wiedzy a nie doświadczenia. Z tym się zgadzam, ale ta dziś jest powszechnie dostępna.

A czy doĹ›wiadczenie, to nie jest wiedza zdobyta w czasie prób i błÄ™dów?

No właĹ›nie nie - nie trzeba prób i błÄ™dów. Wymieniałem kiedyĹ› filtr paliwa w punto wpisałem w google odpowiedniÄ… frazÄ™ i wszÄ™dzie wyskoczyły ostrzeżenia - bardzo uważać bo łatwo wyłamać króćce przy pompie paliwa. W podobnym czasie znajomy pojechał z tym samym do mechanika i oczywiĹ›cie mechanik o tym nie wiedział mu ułamał mu te króćce przy pompie co spowodowało dwa dni straty czasu w oczekiwanie na nowÄ… pompÄ™ (zamontowanÄ… oczywiĹ›cie na koszt mechanika)

Na koniec bardzo mnie rozbawił tekstem który mi znajomy powtórzył - bo myĹ›my nigdy tego w Punto nie wymieniali. No kuĽwa w czasach internetu jak czegoĹ› nie wiem to sprawdzam. Co z tego że on filtr paliwa pewnie już setki razy wymieniał (warsztat od lat obecny na rynku), ale akurat nie w Punto i na co mu siÄ™ doĹ›wiadczenie zdało? Na nic. A gdyby siÄ™gnÄ…ł do wiedzy to mógłby to być pierwszy filtr jak i wymienia i dałby radÄ™ tak jak ja dałem.

Nie wiem w jakiej branży pracujesz, ale współpraca z klientami to ciekawy problem natury psychologicznej, socjologicznej.

Obecnie jako wdrożeniowiec w automatyce przemysłowej, wiÄ™c kontakty z klientami mam może nie na co dzieĹ„ ale jednak doć czÄ™sto i to zarówno bÄ™dÄ…c klientem jak i usługodawcÄ….

Pozdrawiam
Ergie

16 Data: Lipiec 28 2015 21:23:25
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: yabba 

Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomoĹ›ci

Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomoĹ›ci grup


Statystyczny klient jest głupi i woli zapłacić 500+200 (części +
robocizna) niż 100+100.
Klient, jak ma zapłacić wiÄ™cej za robociznÄ™ niż za części, to czuje siÄ™
oszukiwany przez mechanika.
Znasz dowcip jak mechanik walnÄ…ł młotem i zażyczył sobie 105 zł?

Ano znam. Ale ja jestem gotów zapłacić z tÄ™ wiedzÄ™ gdzie stuknąć, ale
coraz mniej takich którzy chcÄ… mojÄ… kasÄ™. Przecież to nie jest tak że jak
mi nikt łożyska nie wymieni to zapłacÄ™ 5 x wiÄ™cej za regenerowany altek -
po prostu bÄ™dÄ™ jeĽdził z tym hałasujÄ…cym.

Ale piszÄ™ po raz kolejny, wiÄ™kszoć klientów myĹ›li inaczej niż Ty. Masz po
prostu niszowe potrzeby.


Jak głupi klient co nie wie za co płaci i głupi mechanik który mu tego
nie wytłumaczy to tak bÄ™dzie. Ja aż tak złych doĹ›wiadczeĹ„ z mechanikami
nie mam.

Znasz siÄ™ trochÄ™ na technice. WiÄ™kszoć klientów nie bÄ™dzie wnikała, że
najpierw zapłaciła za wymianÄ™ tylko jednego łożyska, a po tygodniu
zaczÄ™ło hałasować drugie. Oskarży mechanika, że Ľle naprawia, bo co
chwila psuje siÄ™ alternator.

Ale w czym problem? Wystarczy proste pytanie: "łożyska sÄ… dwa wymieniać
jedno czy oba bo nie wiadomo kiedy to drugie padnie?".


No i mechanik rozbiera alternator, a tam szczotki się kończą, więc dzwoni do
klienta, że dodatkowe koszty. I już klient krÄ™ci nosem i podejrzewa
naciÄ…ganie. A tak mechanik podaje cenÄ™ za regenerowany i ma z głowy
wszystkie obecne problemy zwiÄ…zane z rozbieraniem alternatora i przyszłe
problemy zwiÄ…zane z gwarancjÄ….

JakoĹ› w przypadku amortyzatorów czy klocków mechanicy nie majÄ… problemu by
klientowi wytłumaczyć że jak z jednej strony padły to i z drugiej warto
wymienić. Tak wiem, dochodzi argument bezpieczeĹ„stwa ale to też trzeba
umieć wytłumaczyć.


Klocki kupuje się w kompletach na oś, więc nawet dla laika oczywistym jest,
że wymienia siÄ™ parami. Amortyzatory też czÄ™sto sÄ… dostÄ™pne tylko w
ilościach parzystych.

PrzeciÄ™tny klient nie rozróżnia słów akumulator i alternator. A Ty
chcesz, żeby podejmował decyzjÄ™ co wymieniać. Zwykle odpowiada proszÄ™
zrobić tak, żeby było dobrze i tanio. A w myĹ›lach: I żeby mechanik za
dużo na mnie nie zarobił.

Nie jestem przeciÄ™tnym klientem. Ale może właĹ›nie w tym tkwi sedno. Jak
warsztat jest długo na rynku to ma już kolejkÄ™ stałych klientów, a jak
nowy to musi się bardziej starać stąd postawa frontem do klienta a nie
nastawienie tylko na przeciętnych.


PrzeciÄ™tnych jest wiÄ™kszoć, a Ty jesteĹ› klient wymagajÄ…cy.

Czyli po prostu musi myĹ›leć - ale tego "staż" nie gwarantuje :-)

Jak wymieni 100 kompletów klocków i zepsuje 10 ABS-ów, to nabÄ™dzie
doĹ›wiadczenia, że te kabelki po coĹ› tam sÄ….

A nie może tego po prostu przeczytać???


Ona ma siÄ™ doktoryzować czy zarabiać na życie? :))

RozrzÄ…d, to wyższa szkoła jazdy. Niektóre silniki wymagajÄ… używania
szablonów do blokowania kół. Trzeba wiedzieć jak mocno naciÄ…gnąć pasek.

Czyli potrzeba wiedzy a nie doświadczenia. Z tym się zgadzam, ale ta
dziś jest powszechnie dostępna.

A czy doĹ›wiadczenie, to nie jest wiedza zdobyta w czasie prób i błÄ™dów?

No właĹ›nie nie - nie trzeba prób i błÄ™dów. Wymieniałem kiedyĹ› filtr paliwa
w punto wpisałem w google odpowiedniÄ… frazÄ™ i wszÄ™dzie wyskoczyły
ostrzeżenia - bardzo uważać bo łatwo wyłamać króćce przy pompie paliwa. W
podobnym czasie znajomy pojechał z tym samym do mechanika i oczywiĹ›cie
mechanik o tym nie wiedział mu ułamał mu te króćce przy pompie co
spowodowało dwa dni straty czasu w oczekiwanie na nowÄ… pompÄ™ (zamontowanÄ…
oczywiście na koszt mechanika)

Na koniec bardzo mnie rozbawił tekstem który mi znajomy powtórzył - bo
myĹ›my nigdy tego w Punto nie wymieniali. No kuĽwa w czasach internetu jak
czegoĹ› nie wiem to sprawdzam. Co z tego że on filtr paliwa pewnie już
setki razy wymieniał (warsztat od lat obecny na rynku), ale akurat nie w
Punto i na co mu siÄ™ doĹ›wiadczenie zdało? Na nic. A gdyby siÄ™gnÄ…ł do
wiedzy to mógłby to być pierwszy filtr jak i wymienia i dałby radÄ™ tak jak
ja dałem.


Wymienił w swoim życiu pewnie z 1000 filtrów. Wymiana 1001 filtru w Punto
wyglÄ…dała na standardowÄ…, skÄ…d mógł przypuszczać, że czyha tam pułapka w
postaci kruchego materiału pompy paliwowej.

Nie wiem w jakiej branży pracujesz, ale współpraca z klientami to ciekawy
problem natury psychologicznej, socjologicznej.

Obecnie jako wdrożeniowiec w automatyce przemysłowej, wiÄ™c kontakty z
klientami mam może nie na co dzieĹ„ ale jednak doć czÄ™sto i to zarówno
bÄ™dÄ…c klientem jak i usługodawcÄ….


Inny segment klientów. Inny stosunek kosztów i zysków.
Ale i tak, jak nie działa jakiĹ› podzespół, to sam go rozbierasz i naprawiasz
czy wysyłasz do specjalizowanego serwisu?


--
Pozdrawiam,

yabba

17 Data: Lipiec 29 2015 13:05:17
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: Ergie 

Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomoĹ›ci grup

Ale piszÄ™ po raz kolejny, wiÄ™kszoć klientów myĹ›li inaczej niż Ty. Masz po
prostu niszowe potrzeby.

Może i tak, ale to nie zmienia faktu że 10 czy 15 lat temu te "niszowe" potrzeby spełniał co drugi mechanik a teraz trzeba ze Ĺ›wiecÄ… szukać. Wniosek prosty - majÄ… na tyle dużo nie niszowych klientów że im siÄ™ nie chce.

JakoĹ› w przypadku amortyzatorów czy klocków mechanicy nie majÄ… problemu by
klientowi wytłumaczyć że jak z jednej strony padły to i z drugiej warto
wymienić. Tak wiem, dochodzi argument bezpieczeĹ„stwa ale to też trzeba
umieć wytłumaczyć.

Klocki kupuje się w kompletach na oś, więc nawet dla laika oczywistym jest,
że wymienia siÄ™ parami. Amortyzatory też czÄ™sto sÄ… dostÄ™pne tylko w
ilościach parzystych.

Nie wiem, co "jest dostÄ™pne" wiem, że mnie zawsze pytajÄ… czy zmieniać oba czy nie.

Jak wymieni 100 kompletów klocków i zepsuje 10 ABS-ów, to nabÄ™dzie
doĹ›wiadczenia, że te kabelki po coĹ› tam sÄ….

A nie może tego po prostu przeczytać???

Ona ma siÄ™ doktoryzować czy zarabiać na życie? :))

A uczenie siÄ™ na własnych błÄ™dach zamiast na cudzych to niby zarabianie? Jak zamiast czytać woli najpierw robić to niech robi - o on straci czas i pieniÄ…dze.

Wymienił w swoim życiu pewnie z 1000 filtrów. Wymiana 1001 filtru w Punto
wyglÄ…dała na standardowÄ…, skÄ…d mógł przypuszczać, że czyha tam pułapka w
postaci kruchego materiału pompy paliwowej.

Nie mógł. I dlatego nie ma znaczenia czy to jego 1 czy 1001 musiał zapłacić frycowe. A gdyby przyjÄ…ł taktykÄ™: w XXX jeszcze nie wymieniałem wiÄ™c z ciekawoĹ›ci wpisze w googla bo może tam czyhajÄ… jakieĹ› miny to by siÄ™ wszystko odbyło szybko, łatwo i przyjemnie.

Obecnie jako wdrożeniowiec w automatyce przemysłowej, wiÄ™c kontakty z
klientami mam może nie na co dzieĹ„ ale jednak doć czÄ™sto i to zarówno
bÄ™dÄ…c klientem jak i usługodawcÄ….

Inny segment klientów. Inny stosunek kosztów i zysków.
Ale i tak, jak nie działa jakiĹ› podzespół, to sam go rozbierasz i naprawiasz
czy wysyłasz do specjalizowanego serwisu?

Ja wdrażam _soft_. Klienta nie obchodzi czy ja jestem winny czy ktoĹ› inny. Zapłacił za soft i moim zadaniem jest aby ten soft u niego działał a on był zadowolony. Jak na miejscu siÄ™ okazuje że majÄ… problem z sieciÄ… zakładowÄ… a nie z moim softem to nie mówiÄ™ mu spadaj na drzewo tylko rozwiÄ…zujÄ™ problem stworzony przez kogoĹ› innego, a najczęściej siÄ™ okazuje że jakiĹ› idiota zainstalował firewalla (w sieci wewnÄ™trznej odciÄ™tej od netu) który blokuje ruch w sieci.

Nie mówiÄ™ klientowi dzwoĹ„ pan po sieciowca który to panu robił niech naprawia. Nie mówiÄ™ ja jestem od softu wy mieliĹ›cie zapewnić działajÄ…ca sieć. Bo jak tak mu powiem to stracÄ™ klienta. I ja go rozumiem! On nie musi siÄ™ na wszystkim znać wiÄ™c aby coĹ› osiÄ…gnąć to nasza relacja musi siÄ™ opierać na zaufaniu.

Pozdrawiam
Ergie

18 Data: Lipiec 29 2015 13:30:56
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: yabba 

Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomoĹ›ci

Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomoĹ›ci grup


Ale piszÄ™ po raz kolejny, wiÄ™kszoć klientów myĹ›li inaczej niż Ty. Masz
po
prostu niszowe potrzeby.

Może i tak, ale to nie zmienia faktu że 10 czy 15 lat temu te "niszowe"
potrzeby spełniał co drugi mechanik a teraz trzeba ze Ĺ›wiecÄ… szukać.
Wniosek prosty - majÄ… na tyle dużo nie niszowych klientów że im siÄ™ nie
chce.


Zmieniły sie też samochody. Coraz wiÄ™cej nierozbieralnych mechanizmów, coraz
mniej dostępnych pojedynczych części.
Przypomnij sobie, że kiedyĹ› regenerowało siÄ™ amortyzatory. Teraz ze Ĺ›wiecÄ…
szukać takiego specjalisty.

JakoĹ› w przypadku amortyzatorów czy klocków mechanicy nie majÄ… problemu
by
klientowi wytłumaczyć że jak z jednej strony padły to i z drugiej warto
wymienić. Tak wiem, dochodzi argument bezpieczeĹ„stwa ale to też trzeba
umieć wytłumaczyć.

Klocki kupuje się w kompletach na oś, więc nawet dla laika oczywistym
jest,
że wymienia siÄ™ parami. Amortyzatory też czÄ™sto sÄ… dostÄ™pne tylko w
ilościach parzystych.

Nie wiem, co "jest dostÄ™pne" wiem, że mnie zawsze pytajÄ… czy zmieniać oba
czy nie.

Jak wymieni 100 kompletów klocków i zepsuje 10 ABS-ów, to nabÄ™dzie
doĹ›wiadczenia, że te kabelki po coĹ› tam sÄ….

A nie może tego po prostu przeczytać???

Ona ma siÄ™ doktoryzować czy zarabiać na życie? :))

A uczenie siÄ™ na własnych błÄ™dach zamiast na cudzych to niby zarabianie?
Jak zamiast czytać woli najpierw robić to niech robi - o on straci czas i
pieniÄ…dze.


W 90% przypadków nic nie zepsuje i zarobi z nadzwyżkÄ… na zepsute 10%.

Wymienił w swoim życiu pewnie z 1000 filtrów. Wymiana 1001 filtru w Punto
wyglÄ…dała na standardowÄ…, skÄ…d mógł przypuszczać, że czyha tam pułapka w
postaci kruchego materiału pompy paliwowej.

Nie mógł. I dlatego nie ma znaczenia czy to jego 1 czy 1001 musiał
zapłacić frycowe. A gdyby przyjÄ…ł taktykÄ™: w XXX jeszcze nie wymieniałem
wiÄ™c z ciekawoĹ›ci wpisze w googla bo może tam czyhajÄ… jakieĹ› miny to by
siÄ™ wszystko odbyło szybko, łatwo i przyjemnie.

Każdy popełnia błÄ™dy. Ważne, że zapłacił za pompÄ™.


Obecnie jako wdrożeniowiec w automatyce przemysłowej, wiÄ™c kontakty z
klientami mam może nie na co dzieĹ„ ale jednak doć czÄ™sto i to zarówno
bÄ™dÄ…c klientem jak i usługodawcÄ….

Inny segment klientów. Inny stosunek kosztów i zysków.
Ale i tak, jak nie działa jakiĹ› podzespół, to sam go rozbierasz i
naprawiasz
czy wysyłasz do specjalizowanego serwisu?

Ja wdrażam _soft_. Klienta nie obchodzi czy ja jestem winny czy ktoĹ› inny.
Zapłacił za soft i moim zadaniem jest aby ten soft u niego działał a on
był zadowolony. Jak na miejscu siÄ™ okazuje że majÄ… problem z sieciÄ…
zakładowÄ… a nie z moim softem to nie mówiÄ™ mu spadaj na drzewo tylko
rozwiązuję problem stworzony przez kogoś innego, a najczęściej się okazuje
że jakiĹ› idiota zainstalował firewalla (w sieci wewnÄ™trznej odciÄ™tej od
netu) który blokuje ruch w sieci.

Nie mówiÄ™ klientowi dzwoĹ„ pan po sieciowca który to panu robił niech
naprawia. Nie mówiÄ™ ja jestem od softu wy mieliĹ›cie zapewnić działajÄ…ca
sieć. Bo jak tak mu powiem to stracę klienta. I ja go rozumiem! On nie
musi się na wszystkim znać więc aby coś osiągnąć to nasza relacja musi się
opierać na zaufaniu.

Czy sam piszesz ten soft czy tylko wdrażasz?


--
Pozdrawiam,

yabba

19 Data: Lipiec 29 2015 16:22:31
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: Ergie 

Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomoĹ›ci grup

Zmieniły sie też samochody. Coraz wiÄ™cej nierozbieralnych mechanizmów, coraz
mniej dostępnych pojedynczych części.

Prawda.

Przypomnij sobie, że kiedyĹ› regenerowało siÄ™ amortyzatory. Teraz ze Ĺ›wiecÄ…
szukać takiego specjalisty.

Tego mi nikt nie proponował. Nie znam sprawy. Teraz nie robiÄ… bo niebezpieczne i brak chÄ™tnych czy może amorki potaniały lub ludzie siÄ™ wzbogacili i nie warto?

Nie mógł. I dlatego nie ma znaczenia czy to jego 1 czy 1001 musiał
zapłacić frycowe. A gdyby przyjÄ…ł taktykÄ™: w XXX jeszcze nie wymieniałem
wiÄ™c z ciekawoĹ›ci wpisze w googla bo może tam czyhajÄ… jakieĹ› miny to by
siÄ™ wszystko odbyło szybko, łatwo i przyjemnie.

Każdy popełnia błÄ™dy. Ważne, że zapłacił za pompÄ™.

Z tym nigdy nie miałem problemu - czasem jakiĹ› mechanik był nieterminowy ale jak coĹ› było nie tak to każdy gratis po sobie naprawiał.

Nie mówiÄ™ klientowi dzwoĹ„ pan po sieciowca który to panu robił niech
naprawia. Nie mówiÄ™ ja jestem od softu wy mieliĹ›cie zapewnić działajÄ…ca
sieć. Bo jak tak mu powiem to stracę klienta. I ja go rozumiem! On nie
musi się na wszystkim znać więc aby coś osiągnąć to nasza relacja musi się
opierać na zaufaniu.

Czy sam piszesz ten soft czy tylko wdrażasz?

Wdrażam. Teoretycznie mam przyjechać zainstalować i skonfigurować system. W praktyce bywa i tak że na miejscu jest goły komputer i płytka z windowsem, albo odwrotnie pełen komputer i brak miejsca na dysku. CodziennoĹ›ciÄ… sÄ… błÄ™dy w konfiguracji sieci sprawiajÄ…ce że poszczególne komputery siÄ™ nie widzÄ…, albo brak jakiejĹ› licencji. Teoretycznie to nie mój problem tylko klienta mógłbym skasować za przyjazd i powiedzieć że wrócÄ™ jak bÄ™dzie miał przygotowane stanowisko zgodnie z wytycznymi jakie otrzymał. W praktyce mimo, że racja jest po mojej stronie straciłbym wtedy klienta bo by to odebrał osobiĹ›cie. A klienci wracajÄ…. A to po licencjÄ™ na kolejne stanowisko a to po upgrade.

Pozdrawiam
Ergie

20 Data: Lipiec 29 2015 16:27:35
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: J.F. 

Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomoĹ›ci grup Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomoĹ›ci grup

Zmieniły sie też samochody. Coraz wiÄ™cej nierozbieralnych mechanizmów, coraz mniej dostÄ™pnych pojedynczych części.
Prawda.

Przypomnij sobie, że kiedyĹ› regenerowało siÄ™ amortyzatory. Teraz ze Ĺ›wiecÄ…
szukać takiego specjalisty.

Tego mi nikt nie proponował. Nie znam sprawy. Teraz nie robiÄ… bo niebezpieczne i brak chÄ™tnych czy może amorki potaniały lub ludzie siÄ™ wzbogacili i nie warto?

IMO to trzy rzeczy
a) potanialo i nie warto,
b) w czasie regeneracji auto zajmuje podnosnik/kanal przez pare dni - co kosztuje i mechanika, i wlasciciela - bo bez auta,
c) potanialo czasem z powodu zastosowania technologii, ktore potem uniemozliwiaja regeneracje.
    Zamiast jakis gwintowanych korkow na koncach to amor pod prase, ladnie zagniecie ... no ale rozebrac tego juz sie nie da.

J.

21 Data: Lipiec 30 2015 06:16:03
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomoĹ›ci grup dyskusyjnych:

Przypomnij sobie, że kiedyĹ› regenerowało siÄ™ amortyzatory. Teraz ze Ĺ›wiecÄ…
szukać takiego specjalisty.

Tego mi nikt nie proponował. Nie znam sprawy. Teraz nie robiÄ… bo niebezpieczne i brak chÄ™tnych czy może amorki potaniały lub ludzie siÄ™ wzbogacili i nie warto?

IMO to trzy rzeczy
a) potanialo i nie warto,
b) w czasie regeneracji auto zajmuje podnosnik/kanal przez pare dni - co kosztuje i mechanika, i wlasciciela - bo bez auta,
c) potanialo czasem z powodu zastosowania technologii, ktore potem uniemozliwiaja regeneracje.
   Zamiast jakis gwintowanych korkow na koncach to amor pod prase, ladnie zagniecie ... no ale rozebrac tego juz sie nie da.

Eeee tam.
Da siÄ™, miałem robione to w Lancii 2 lata temu.
Tyle że trzeba ić do mechanika, a nie wymieniacza.
Ja znam takiego starej daty w Poznaniu, który robi TYLKO zawieszenia.
I on regeneruje i naprawia wszystko co siÄ™ da i ma to sens.
Z amorami na czele.

22 Data: Lipiec 30 2015 13:14:32
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: yabba 

Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomoĹ›ci

Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomoĹ›ci grup


Zmieniły sie też samochody. Coraz wiÄ™cej nierozbieralnych mechanizmów,
coraz
mniej dostępnych pojedynczych części.

Prawda.

Przypomnij sobie, że kiedyĹ› regenerowało siÄ™ amortyzatory. Teraz ze
świecą
szukać takiego specjalisty.

Tego mi nikt nie proponował. Nie znam sprawy. Teraz nie robiÄ… bo
niebezpieczne i brak chÄ™tnych czy może amorki potaniały lub ludzie siÄ™
wzbogacili i nie warto?

Amorki potaniały, robocizna zdrożała, sÄ… nierozbieralne - zaprasowywane.


Nie mógł. I dlatego nie ma znaczenia czy to jego 1 czy 1001 musiał
zapłacić frycowe. A gdyby przyjÄ…ł taktykÄ™: w XXX jeszcze nie wymieniałem
wiÄ™c z ciekawoĹ›ci wpisze w googla bo może tam czyhajÄ… jakieĹ› miny to by
siÄ™ wszystko odbyło szybko, łatwo i przyjemnie.

Każdy popełnia błÄ™dy. Ważne, że zapłacił za pompÄ™.

Z tym nigdy nie miałem problemu - czasem jakiĹ› mechanik był nieterminowy
ale jak coĹ› było nie tak to każdy gratis po sobie naprawiał.

BywajÄ… przypadki, że mechanik obciÄ…ża klienta naprawÄ… zepsutego przez siebie elementu. Znam przypadek naprawy samochodu jak w programie Usterka - jedno naprawili, dwie inne rzeczy zepsuli. Dalsze ich naprawy potÄ™gowały kolejne zniszczenia w samochodzie.


Nie mówiÄ™ klientowi dzwoĹ„ pan po sieciowca który to panu robił niech
naprawia. Nie mówiÄ™ ja jestem od softu wy mieliĹ›cie zapewnić działajÄ…ca
sieć. Bo jak tak mu powiem to stracę klienta. I ja go rozumiem! On nie
musi się na wszystkim znać więc aby coś osiągnąć to nasza relacja musi
siÄ™
opierać na zaufaniu.

Czy sam piszesz ten soft czy tylko wdrażasz?

Wdrażam. Teoretycznie mam przyjechać zainstalować i skonfigurować system.
W praktyce bywa i tak że na miejscu jest goły komputer i płytka z
windowsem, albo odwrotnie pełen komputer i brak miejsca na dysku.
CodziennoĹ›ciÄ… sÄ… błÄ™dy w konfiguracji sieci sprawiajÄ…ce że poszczególne
komputery siÄ™ nie widzÄ…, albo brak jakiejĹ› licencji. Teoretycznie to nie
mój problem tylko klienta mógłbym skasować za przyjazd i powiedzieć że
wrócÄ™ jak bÄ™dzie miał przygotowane stanowisko zgodnie z wytycznymi jakie
otrzymał. W praktyce mimo, że racja jest po mojej stronie straciłbym wtedy
klienta bo by to odebrał osobiĹ›cie. A klienci wracajÄ…. A to po licencjÄ™ na
kolejne stanowisko a to po upgrade.

Kasujesz klienta za całÄ… swojÄ… pracÄ™ czy nic nie doliczasz do ustalonych kosztów wdrożenia?
Jakby komputer siÄ™ wieszał, to sprawdzałbyĹ› co z czym siÄ™ gryzie czy postawił nowÄ… maszynÄ™?
PodejrzewajÄ…c uszkodzenie kabla sieciowego (skrÄ™tki), kombinowałbyĹ› jak puĹ›cić transmisjÄ™ na dwóch parach czy sam jÄ… wymienił?

W sumie to dziwne, że firmy pozwalajÄ… Ci grzebać w komputerach. Dostajesz hasła Administratora do komputerów i routerów?
Ja działajÄ…c w innej branży, natrafiałem na mur zwiÄ…zany z podziałem kompetencji. Nic nie mogłem zrobić w komputerze bez uzasadnienia i zgody działu IT klienta.

--
Pozdrawiam,

yabba

23 Data: Lipiec 30 2015 13:52:51
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: Ergie 

Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomoĹ›ci grup

BywajÄ… przypadki, że mechanik obciÄ…ża klienta naprawÄ… zepsutego przez siebie elementu. Znam przypadek naprawy samochodu jak w programie Usterka - jedno naprawili, dwie inne rzeczy zepsuli. Dalsze ich naprawy potÄ™gowały kolejne zniszczenia w samochodzie.

Jak wszÄ™dzie. Na szczęście ja takiego nie spotkałem. Albo o tym nie wiem :-)

Wdrażam. Teoretycznie mam przyjechać zainstalować i skonfigurować system.
W praktyce bywa i tak że na miejscu jest goły komputer i płytka z
windowsem, albo odwrotnie pełen komputer i brak miejsca na dysku.
CodziennoĹ›ciÄ… sÄ… błÄ™dy w konfiguracji sieci sprawiajÄ…ce że poszczególne
komputery siÄ™ nie widzÄ…, albo brak jakiejĹ› licencji. Teoretycznie to nie
mój problem tylko klienta mógłbym skasować za przyjazd i powiedzieć że
wrócÄ™ jak bÄ™dzie miał przygotowane stanowisko zgodnie z wytycznymi jakie
otrzymał. W praktyce mimo, że racja jest po mojej stronie straciłbym wtedy
klienta bo by to odebrał osobiĹ›cie. A klienci wracajÄ…. A to po licencjÄ™ na
kolejne stanowisko a to po upgrade.

Kasujesz klienta za całÄ… swojÄ… pracÄ™ czy nic nie doliczasz do ustalonych kosztów wdrożenia?

Jak to jest kwestia godziny czy dwóch to machamy na to rÄ™kÄ…. Natomiast jak dłuższa (a bywa że 2-3 dni) to już zależy od klienta :-)
Jak perspektywiczny to robimy gratis (pisze "robimy" bo to nie moja decyzja a kierownictwa).
Z drugiej strony nawet jak jednorazowy ale dużo kupił to też robimy gratis bo zadowolony powie innym. Klient zawsze wraca choć nie zawsze w tej samej osobie.

A jak klient niewiele kupił a ma duży bajzel i widać że to zajmie trochÄ™ czasu to mu po prostu mówimy - to i to panu zrobiliĹ›my, ale tamto i tamto to już nie nasza działk. OczywiĹ›cie możemy to zrobić ale rozliczymy to jako serwis po takiej a takiej stawce godzinowej.

Jakby komputer siÄ™ wieszał, to sprawdzałbyĹ› co z czym siÄ™ gryzie czy postawił nowÄ… maszynÄ™?

Komputery już (od czasu WinXP) siÄ™ praktycznie nie wieszajÄ…, a jak siÄ™ wieszajÄ… to problem ze sprzÄ™tem (np. uszkodzona pamięć RAM).

Jakbym przyjechał do klienta i ten oczekiwał że zainstalujÄ™ system na wieszajÄ…cym siÄ™ (a wiÄ™c uszkodzonym) sprzÄ™cie to bym go wyĹ›miał (w myĹ›lach) i grzecznie powiedział że tego nie zrobiÄ™.
Natomiast jeĹ›li "wieszanie" to np. zaniki komunikacji to bym spróbował jakoĹ› to zdiagnozować.

JeĹ›li natomiast klient ma komputer który wolno działa bo ma za duże obciÄ…żenie to bym mu powiedział że owszem zainstalować mogÄ™ ale bez gwarancji wydajnoĹ›ci i że zalecam tyle a tyle wolnej pamiÄ™ci, procesora i dysku.

PodejrzewajÄ…c uszkodzenie kabla sieciowego (skrÄ™tki), kombinowałbyĹ› jak puĹ›cić transmisjÄ™ na dwóch parach czy sam jÄ… wymienił?

Nie wiem, skÄ…d miałbym mieć takie podejrzenie - po jakich objawach. Ale jakbym miał to albo bym wezwał kolegÄ™ sieciowca albo na drugi dzieĹ„ sam wziÄ…ł miernik i sprawdził. JeĹ›li kabel uszkodzony to informacja do klienta że uszkodzony i do wymiany. A do czasu wymiany to już decyzja klienta. Czy zostawić tak jak jest, czy np. kombinować z tymczasowym połÄ…czeniem bezprzewodowym czy wziąć rolkÄ™ kabla i rozwinąć tymczasowo po podłodze.

W sumie to dziwne, że firmy pozwalajÄ… Ci grzebać w komputerach. Dostajesz hasła Administratora do komputerów i routerów?

Tylko wtedy jeĹ›li serwer jest dedykowany pod system który mam postawić. JeĹ›li na serwerze/komputerze jest kilka systemów to zwykle ktoĹ› z zakładu jest obecny i on siÄ™ loguje i "pilnuje" co robiÄ™. Ale bywa że klient ma już do nas takie zaufanie że dostajemy zdalny dostÄ™p do jego sieci zakładowej. Tak wiem polityka bezpieczeĹ„stwa do bani ale a to ksiÄ™gowoć zadowolona.

Jak klient w Białymstoku potrzebuje drobnÄ… zmianÄ™ w bazie danych która zajmie godzinÄ™  to ma do wyboru albo zapłacić  za dwie dniówki, paliwo i hotel, albo daje nam zdalny dostÄ™p i zmieniamy na poczekaniu. Przy zagranicznych instalacjach zdalny dostÄ™p jest warunkiem umowy serwisowej - problemem klienta jest jak rozwiÄ…że bezpieczeĹ„stwo - zwykle robi to tak że mamy dostÄ™p tylko do jednego komputera który w tym czasie jest odpiÄ™ty od sieci zakładowej i oczywiĹ›cie zdalny dostÄ™p jest włÄ…czany tylko na chwilÄ™.

Ja działajÄ…c w innej branży, natrafiałem na mur zwiÄ…zany z podziałem kompetencji. Nic nie mogłem zrobić w komputerze bez uzasadnienia i zgody działu IT klienta.

Ja też nic nie mogÄ™. Zwykle ktoĹ› z tego działu jest obecny przy mojej robocie. Czasem mówi rób co chcesz i zawołaj mnie jak skoĹ„czysz a czasem ja nie dotykam komputera tylko on sam i moim zadaniem jest tylko tłumaczenie mu co po kolei ma robić by zainstalować i skonfigurować system.

A jak coĹ› nie działa i potrzeba np. testowo utworzyć nowego użytkownika to czasem jest to jeden telefon do admina, a czasem tydzieĹ„ czekania bo góra (Warszawa) musi wydać zgodÄ™.

Ale za takie opóĽnienia klient nie ma do nas pretensji tylko do swojej centrali :-)

Pozdrawiam
Ergie

24 Data: Lipiec 30 2015 09:25:23
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: RD 

W dniu 2015-07-29 o 13:05, Ergie pisze:

Inny segment klientów. Inny stosunek kosztów i zysków.
Ale i tak, jak nie działa jakiĹ› podzespół, to sam go rozbierasz i
naprawiasz
czy wysyłasz do specjalizowanego serwisu?

Ja wdrażam _soft_. Klienta nie obchodzi czy ja jestem winny czy ktoĹ›
inny. Zapłacił za soft i moim zadaniem jest aby ten soft u niego działał
a on był zadowolony. Jak na miejscu siÄ™ okazuje że majÄ… problem z sieciÄ…
zakładowÄ… a nie z moim softem to nie mówiÄ™ mu spadaj na drzewo tylko
rozwiązuję problem stworzony przez kogoś innego, a najczęściej się
okazuje że jakiĹ› idiota zainstalował firewalla (w sieci wewnÄ™trznej
odciÄ™tej od netu) który blokuje ruch w sieci.

Nie mówiÄ™ klientowi dzwoĹ„ pan po sieciowca który to panu robił niech
naprawia. Nie mówiÄ™ ja jestem od softu wy mieliĹ›cie zapewnić działajÄ…ca
sieć. Bo jak tak mu powiem to stracę klienta. I ja go rozumiem! On nie
musi się na wszystkim znać więc aby coś osiągnąć to nasza relacja musi
się opierać na zaufaniu.



A póĽniej: "przychodzÄ™ do pracy, a tam połowa logów to błÄ™dy, inne maszyny nie chcÄ… działać, pół hali Ĺ›wiruje, a ja łapiÄ™ siÄ™ za głowÄ™ i myĹ›lÄ™ ,,co siÄ™ "zepsuło" ?`` (...).
ALE.
Po wielu nieprzespanych minutach, setkach sekund zbierania kłÄ™biÄ…cych siÄ™ myĹ›li, przeanalizowaniu sytuacji... A-ha! Znalazłem! JakiĹ› @Q#%#! z innej firmy przylazł i podłÄ…czył RJ-tkÄ™ nie tam gdzie trzeba! Jeszcze poprzestawiał mi konfiguracje na 15-stu komputerach i myĹ›lał pewnie, że coĹ› naprawił! A wystarczyło zrobić ,,pstryk`` w moim ekstra-panelu-zarzÄ…dzania na licencji makrosoftu za grube $$$. No ale skÄ…d miał wiedzieć?"

ChcÄ™ napisać, że wszystko zależy od klienta - jak klient mały albo osoba, z którÄ… współpracujemy decyzyjna, to system współpracy, zaufania i naprawiania dziury w kapciu klientowi może być skuteczny z myĹ›lÄ… o przyszłych zleceniach. Jak klient wiÄ™kszy, rozmawiasz tylko z podwładnymi, to sÄ… procedury, każdy jest od czegoĹ› i nikt nie pozwoli dotknąć nie Twojej działki. A jakbyĹ› przypadkowo dotknÄ…ł, a póĽniej okazałoby siÄ™, że coĹ› jest nie tak, a na monitoringu widać, że grzebałeĹ›, to możesz popłynąć na grubÄ… kasÄ™.

WracajÄ…c do mechaników samochodowych - branża jak każda inna, sÄ… tacy i tacy. Klienci też sÄ… "tacy i tacy". Problemy do rozwiÄ…zania też bywajÄ… błahe i te wymagajÄ…ce profesjonalnych narzÄ™dzi, licencji na komputery itd. Wasza dyskusja nic nie zmieni, bo Ĺ›wiat nie jest albo biały albo czarny. ;)

25 Data: Lipiec 25 2015 23:08:43
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: Jarek 


Pomysl ciekawy ... ale czy maja doswiadczenie  ? :-)

Ale po co doĹ›wiadczenie do wymiany łożyska, klocków czy rozrzÄ…du?

Chyba nie widziałeĹ› klocków założonych odwrotnie, tj. blachami do tarczy...

26 Data: Lipiec 26 2015 00:40:17
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: Skolmi 

W takich przypadkach (robi±cych łachę mechaników)z pomoc± przychodz± znienawidzone przez wielu pASO.

27 Data: Lipiec 27 2015 13:35:59
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: J.F. 

Użytkownik "Skolmi"  napisał w wiadomo¶ci grup

W takich przypadkach (robi±cych łachę mechaników)z pomoc± przychodz± znienawidzone przez wielu pASO.

Zalezy - klient tam sie moze poczuc podobnie - tzn laske robia,
a juz na pewno nie ma mowy o o zbyt glebokich naprawach - instrukcja przewiduje wymiane alternatora, to wymieniamy.

Lozysko w alternatorze wymienic to mysle ze potrafia (diod to niekoniecznie), ale czy to bedzie tansze od regenerowanego ? :)

J.

28 Data: Wrzesien 17 2015 09:29:33
Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
Autor: twistedme 

W dniu 2015-07-22 o 12:46, twistedme pisze:

Witajcie,

Po próbie skorzystania lub skorzystaniu z usług prawie 10 warsztatów w
ostatnim czasie spotkały mnie takie przygody:

- nie mam czasu i nie wiem kiedy bÄ™dÄ™ miał
- przejrzÄ… może połowÄ™ z tego co było zlecone
- nie wymieniajÄ… tego, co twierdzÄ…, że wymienili
- wszystko jest ok! jeĽdzić! Jak nie bÄ™dzie jednak ok, to przyjechać
będziemy patrzeć dalej.

Gdzie leży problem? JakoĹ› z budowlaĹ„cami też było ciÄ™żko siÄ™ dogadać,
ale dawałem radÄ™ :), a tu nie mam pojÄ™cia co zrobić poza wybudowaniem
własnego kanału i samodzielnÄ… naprawÄ… auta.

Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam ogórkowo :)

DopiszÄ™ do tego jeszcze jednÄ… praktykÄ™ unikania klientów jaka mnie spotkała :)

- próba diagnozy (80zł), nie bardzo wiedzieli co może być, ale znaleĽli jakieĹ› sparciałe gumy, no i zaproponowali, że mogÄ… wymienić łożysko/mocowanie amortyzatora, bo może dawać podobne objawy, zgodziłem siÄ™. Chciałem siÄ™ umówić na konkretny termin, ale facet powiedział, że jak przyjdÄ… części, to zadzwoniÄ…, w przeciÄ…gu max 1-2 tyg. No i czekam już ponad miesiÄ…c :)

Re: Mechanicy (temat ogórkowy)



Grupy dyskusyjne