Montaz anteny - dziura w dachu
1 | Data: Grudzien 07 2007 01:25:33 |
Temat: Montaz anteny - dziura w dachu | |
Autor: | Witajcie, 2 |
Data: Grudzien 07 2007 10:33:25 | Temat: Re: Montaz anteny - dziura w dachu | Autor: Adam Głowinkowski | Szkoda auta, zawsze podcieknie. Kup na magnes. 3 |
Data: Grudzien 07 2007 10:38:52 | Temat: Re: Montaz anteny - dziura w dachu | Autor: kauzyperda | Adam Głowinkowski pisze: Szkoda auta, zawsze podcieknie. Kup na magnes. Ja za to moge sie opowiedziec o własnych doświadczeniach: antena lemm-1200 w dziurze w dachu od dwoch lat i nic sie nie dzieje, nie ma co panikować -- pozdr, luck 4 |
Data: Grudzien 07 2007 01:51:54 | Temat: Re: Montaz anteny - dziura w dachu | Autor: | On 7 Gru, 10:38, kauzyperda wrote: Ja za to moge sie opowiedziec o własnych doświadczeniach: antena Jesli robiles sam lub widziales jak robia to napisz w kilku slowach jak Twoj montaz sie odbywal. 5 |
Data: Grudzien 07 2007 11:43:22 | Temat: Re: Montaz anteny - dziura w dachu | Autor: kauzyperda | pisze: On 7 Gru, 10:38, kauzyperda wrote: Zlecilem "profesjonalistom", ale bylem przy montazu (fabia kombi) - zreszta wygladalo banalnie - demontaz czesci tapicerki, dziura wiertarka, facet czyms antykorozyjnym pomazal i zlozyl wszystko razem z powrotem. A auto dbam normlanie ale podejcie mam uzytkowe - dziura w dachu jest dla mnie po prostu wygodniejsza i tyle, dlugo sie nie zastanawialem -- pozdr, luck 6 |
Data: Grudzien 07 2007 16:42:17 | Temat: Re: Montaz anteny - dziura w dachu | Autor: Tomasz Nowicki | Dnia Fri, 07 Dec 2007 11:43:22 +0100, kauzyperda napisał(a): pisze: No to ci źle zrobili. Dziurę wierci się ręcznym rozwiertakiem, bo wysokie obroty przegrzewają blachę, powodując powierzchniowe utlenianie metalu i odwarstwianie powłok antykorozyjnych. Oczywiście, dopóki woda nie ma do tego dostępu i póki trzyma odrdzewiacz, wszystko bedzie OK. Ja mam dziury wiercone w dwóch samochodach, uszczelnienie podstaw anten silikonem bezkwasowym, warto pokusić się o szeroką ocynkowaną podkładkę pod nakrętkę (ale taką z zadziorami od strony dachu, bo podkładka musi się lekko wciąć w blachę), żeby siły na antenie nie powodowały wyginania blachy - bo teraz to delikatne te blachy na dachy dają ;) -- T. 7 |
Data: Grudzien 07 2007 22:11:31 | Temat: Re: Montaz anteny - dziura w dachu | Autor: Ziobul |
No to ci źle zrobili. Dziurę wierci się ręcznym rozwiertakiem, bo wysokie Wielkie dzięki za cenne uwagi :-) Może zamiast szukać ręcznej wiertarki można po prostu wiercić na małych obrotach robiąć częste przerwy ? :-) 8 |
Data: Grudzien 08 2007 18:40:50 | Temat: Re: Montaz anteny - dziura w dachu | Autor: Tomasz Nowicki | Dnia Fri, 7 Dec 2007 22:11:31 +0100, Ziobul napisał(a): Wielkie dzięki za cenne uwagi :-) Może zamiast szukać ręcznej wiertarki Elektryczną może być ciężko, nawet gdy ma dobrą regulację obrotów. Poszukaj odpowiedniego narzędzia w Castoramie itp. -- T. 9 |
Data: Grudzien 07 2007 01:50:57 | Temat: Re: Montaz anteny - dziura w dachu | Autor: | On 7 Gru, 10:33, "Adam Głowinkowski" wrote: Szkoda auta, zawsze podcieknie. Kup na magnes. No fabryczna też jest w otworze i jakoś nie cieknie ... 10 |
Data: Grudzien 09 2007 21:25:23 | Temat: Re: Montaz anteny - dziura w dachu | Autor: Marek P. | No fabryczna też jest w otworze i jakoś nie cieknie ... Moja w Partnerze i w jeszcze 2 innych w firmie ciekną :) -- Pozdr Marek P. 11 |
Data: Grudzien 07 2007 11:34:10 | Temat: Re: Montaz anteny - dziura w dachu | Autor: Piotrek | Szkoda auta, zawsze podcieknie. Kup na magnes. po pierwsze naucz sie odpisywac na grupie i odpisuj POD cytatem. po drugie fabryczne anteny tez sa montowane w dziurze i jakos nic nie cieknie, dodatkowo ja u siebie tez mialem druga antene i niebylo problemu z przeciekaniem. zmienialem ja pozniej na LEMMa i tez bez problemu. -- pzdr piotrek 12 |
Data: Grudzien 09 2007 20:44:58 | Temat: Re: Montaz anteny - dziura w dachu | Autor: JarekM | Adam Głowinkowski wrote: Szkoda auta, zawsze podcieknie. Kup na magnes.bzdura, prawidłowo wykonany montaż nigdy nie będzie ciekł. a anteny radiowe (FM) to niby jak są montowane, znawco ???
-- -- Jarek (Cobra) Marecik LR DII Td5 + Herbert I + Sirio T3-27 13 |
Data: Grudzien 07 2007 16:23:13 | Temat: Re: Montaz anteny - dziura w dachu | Autor: WW | pisze: Witajcie, Jestem na dokładnie tym samym etapie. Serce boli dziurawić piękny samochód. Zdecydowałem sie na antenę Sirio Triflex, zamontowana w miejsce oryginalnej. Może takie rozwiązanie Ci odpowiada? "Zawodowcy" sie skrzywią, ale do pogadania na drodze zupełnie wystarczy. Do tego Cobra 75, bo nie ma miejsca na zwykłe radyjko. Pozdrawiam WW 14 |
Data: Grudzien 07 2007 22:39:10 | Temat: Re: Montaz anteny - dziura w dachu | Autor: Stefan Szczygielski | wrote: Planuje zamontowanie na dachu samochodu anteny do CB. Antena ma byc Ja przerabiałem ten temat że tak powiem częściowo ;) Wykastrowałem oryginalne mocowanie anteny do zwykłego radia, poszerzyłem odrobinę otworek pilnikiem, zamalowałem antykorozyjnym paskudstwem i w to wkręciłem mocowanie anteny CB. A zwykłe radio mam za pośrednictwem spliterka. Jak nie potrzebuję CB, to w dziurce od anteny mam kawałek drucika i zwykłe radio gra :) Jedyny mankament jest związany z jakością wykonania tego mocowania na antenę - jest na zewnątrz taka guma-podkładka uszczelniająca i jej jakość jest mizerna - cała popękała. Ale szczelność nadal po ~1,5 roku jest ok, tylko wygląda tak sobie. Ale był to jedyny zestaw na tyle płaski, że się zmieścił pod podsufitką (taki od razu ze zintegrowanym kablem). No i jak już mocujesz antenę w ten sposób zadbaj o dobry styk z masą dachu - efekty będziesz miał nieporównywalnie lepsze od najwypaśniejszej magnesówki. Pozdrawiam, S. 15 |
Data: Grudzien 07 2007 21:58:31 | Temat: Re: Montaz anteny - dziura w dachu | Autor: Seba | potrzebuje niezaleznych opinii na ponizszy temat. Prawda jest taka, ze dla mocowania stalego anteny po prostu nie ma alternatywy. Wszystkie inne rozwiazania to polsrodki - czy to podstawa magnetyczna, czy uchwyt. Kazdy z nich w znacznie wiekszej mierze degraduje auto - a dziure w dachu robisz raz, montujesz porzadna stopke (DV, PL), antene i zapominasz o temacie. W kazdym przypadku to lepsze rozwiazanie - nic Ci nie bedzie rdzewiec, zamakac, ocierac itp. Po prostu trzeba tylko to zrobic prawidlowo i tyle (a tym przypadku trzeba sie mocno nameczyc, zeby cos sp......c). -- Pozdrawiam Sebastian S. |