Motocykliści (i nie tylko) atakują
1 | Data: Maj 12 2011 18:53:24 |
Temat: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | |
Autor: Michal Jankowski | Widziane w ci±gu 10 minut: 2 |
Data: Maj 12 2011 17:06:16 | Temat: Re: Motocykliści (i nie tylko) atakują | Autor: AZ | On 2011-05-12, Michal Jankowski wrote: Widziane w ciągu 10 minut:Masz PJ od 3 dni, ze tak sie jarasz takimi rzeczami? Takie sytuacje i wypadki to chleb powszedni naszych drog. Niestety. -- Artur 3 |
Data: Maj 12 2011 19:22:32 | Temat: Re: Motocykliści (i nie tylko) atakują | Autor: Adam Szewczak |
On 2011-05-12, Michal Jankowski wrote: Dokladnie, mnie to specjalnie juz nie rusza, jak ktos mial dzwona to znaczy ze wypadl z gry (tej co sie na drodze dzieje w naszym kraju :P) PZDr Adam 4 |
Data: Maj 12 2011 19:12:46 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-05-12 18:53, Michal Jankowski pisze: Ob³êd jaki¶, strach siê baæ. Nie my¶la³e¶ o za³o¿eniu jakiego¶ bloga? W sumie na takie atrakcje to wymy¶lono jakie¶ Twittery czy co¶. 5 |
Data: Maj 12 2011 19:26:30 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Yogi(n) | U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci W dniu 2011-05-12 18:53, Michal Jankowski pisze: Napisz jeszcze Micha³owi, co wolno w usenecie, a czego nie wolno. I jak kodowaæ posty. I jak cytowaæ przedpi¶ców. -- Yogi(n) http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg http://legionisci.com/zdjecia/11lech2_kibice_d.jpg http://img809.imageshack.us/img809/3142/16282818109207190268210.jpg 6 |
Data: Maj 12 2011 19:34:17 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-05-12 19:26, Yogi(n) pisze: U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci Ale ja nie w sprawie ¿e mu co¶ nie wolno, a w sprawie ¿e jaki¶ sezon na jêczenie siê zacz±³ - najazd biednych, zahukanych kierowców którzy co chwilê s± ¶wiadkami jaki¶ niesamowitych sytuacji w których wszyscy s± o w³os od ¶mierci. Gdyby mi siê takie przera¿aj±ce historie przydarza³y, to bym autobusami je¼dzi³ :) 7 |
Data: Maj 12 2011 22:39:07 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Micha³ Gut | Ale ja nie w sprawie ¿e mu co¶ nie wolno, a w sprawie ¿e jaki¶ sezon na jêczenie siê zacz±³ - najazd biednych, zahukanych kierowców którzy co ooo to to to:) ja tam nie zauwazylem nic specjalnie odbiegajacego od normy (moze poza tym ze konstancin-jeziorna w ktorym jest prowadzony remont glownej drogi opustoszal i jezdzi sie komfortowo - jak droga byla czynna to korki stad do tamtad. jak dla mnie moga zostawic ta droge tak rozgrzebana:P) :)))))))) goraczka panuje widac:) waglik ciagle zywy! 8 |
Data: Maj 12 2011 21:27:07 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Szuwaks | Witam, W dniu 2011-05-12 18:53, Michal Jankowski pisze: No nie mogê! Facet! Takich gaf to Ty nie rób. Kto jak kto, ale Micha³ doskonale wie co mo¿na a czego nie w Usnecie a tym bardziej p.r.w. Takie rady to dla Koliny - ni to ch³opa ni dziewczyny. -:) -- Pozdrawiam Szuwaks 9 |
Data: Maj 12 2011 21:34:12 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Szuwaks | Witam, Ob³êd jaki¶, strach siê baæ. Rzeczywi¶cie, co¶ w tym jest. Ludzie nie my¶l±. Zupe³nie. Ju¿ o technice jazdy w mie¶cie to zapomnij. Ale ja muy¶lê, ¿e te wszystkie idiotyczne i aroganckie zachowania wynikaj± z prostej przyczyny. Bezkarno¶æ. Lekcewa¿enie ró¿nych przepisów wynika z tego, ¿e ma³o kto obawia siê jakichkolwiek konsekwencji. I dlatego jest ca³a masa kierowców, któy maj± wszystko g³êboko w.... powa¿aniu. -- Pozdrawiam Szuwaks 10 |
Data: Maj 12 2011 21:46:19 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-05-12 21:34, Szuwaks pisze: Witam, O dawna o tym piszê - nawet dzisiaj ju¿ o tym pisa³em na pms-ie. Skoro ludzie nie chc± szanowaæ swojego prawa i stosowaæ siê do ogólnych zasad wspó³¿ycia spo³ecznego, to niech siê chocia¿ boj± policji (któr± op³acamy, by pilnowa³a przestrzegania tych zasad), która niestety zdaje siê przymykaæ na wszystko oko i tylko znienacka dopilnowaæ miernika prêdko¶ci. 11 |
Data: Maj 14 2011 09:17:55 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Szuwaks | Witam, W dniu 2011-05-12 21:34, Szuwaks pisze: A ja siê obawiam, ¿e to "przymykanie oka" wynika z kilku przyczyn, z któych w³adze policji nie do koñca zdaj± sobie sprawê, lub nie chc±. S³abo¶æ kompetencyjna policjantów wynikaj±ca z niedoszkolenia, przebiurakratyzowane procedury skutecznie odstraszaj±ce policjantów od anga¿owania siê w interwencje, p³aca nie adekwatna do odpowiedzialno¶ci o oczekiwañ spo³ecznych. Suma tych czynnikó, do któych na pewno mo¿na dopisaæ jeszcze parê innych, daje wynik jaki widzimy na co dzieñ. By³em ¶wiadkiem, jak facet, który pope³ni³ wykroczenie drogowe, zmuszaj±c innych u¿ytkowników do pope³niania wykroczñ zosta³ "puszczony" a zwracaj±cy mu uwagê zosta³ przez policjê szykanowany. (legitymowanie, sprawdzanie w bazach i.t.p.). Niestety, ¿aden z policjantów patrolu (prewencja) nie rozumia³ sytuacji drogowej i nie zna³ odpowiednich przepisów -- Pozdrawiam Szuwaks 12 |
Data: Maj 24 2011 20:18:36 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-05-14 09:17, Szuwaks pisze: A ja siê obawiam, ¿e to "przymykanie oka" wynika z kilku przyczyn, z Prêdzej to drugie i nie tylko chodzi o policjê... S³abo¶æ kompetencyjna policjantów wynikaj±ca z niedoszkolenia, Ba, problem jest chyba g³êbszy. Zwróæ uwagê jak ma³o osób wymaga od policji dzia³añ zgodnych z ich misj±, a uwa¿a ich za wrogów. Jak zg³osisz policji wykroczenia itd. to jeste¶ kapu¶. O SM ju¿ nie wspomnê - przynajmniej z W-wy nie mam z nimi dobrych do¶wiadczeñ. W Piasecznie chyba jeszcze gorzej. Dodatkowo dochodzi do¶æ powszechne krytykanctwo i brak zwyk³ej odwagi cywilnej. Suma tych czynnikó, do któych na pewno mo¿na dopisaæ jeszcze parê To prawda. By³em ¶wiadkiem, jak facet, który pope³ni³ wykroczenie drogowe, Nie nowo¶æ dla mnie :(. Zdarza³o mi ju¿ dyskutowaæ w do¶æ ma³o ciekawych sytuacjach i ja bym raczej zbytnio nie uogólnia³. Faktem jest, ¿e g³upio wygl±da sytuacja, jak patrol próbuje wlepiæ mandat, a cz³owiek im t³umaczy, ¿e nie maj± podstawy prawnej. Dajesz im szansê, by ewentualnie pouczyli i wskazali lepsze rozwi±zanie, to wskazuj± takie, które stoi w jawnej kolizji z prawem/znakami. O patrolu, który na P³askowickiej hamowa³ przed przej¶ciem dla pieszych ju¿ chyba pisa³em - sta³em sobie spokojnie puszczaj±æ ludno¶æ okoliczn± na przej¶ciu przy Braci Wagów, a ci od Stryjeñskich w peda³ bez reakcji. Pomryga³em, ³apk± pokazywa³em dezaprobatê - zobaczyli kamerê? Dym z kó³ i udawanie ¶lepego. Mo¿e na drugi siê zastanowi±... 13 |
Data: Maj 17 2011 10:36:16 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Sebastian Kaliszewski | Artur Ma¶l±g wrote: W dniu 2011-05-12 21:34, Szuwaks pisze: Nie chc±, bo to prawo jest zbyt czêsto kpin± z tych ludzi. Przepisy których nie przestrzega praktycznie nikt nie maj± nic wspólnego z "umow± spo³eczn±", ba "umowa spo³eczna" jest taka, ¿e siê ich nie przestrzega. i stosowaæ siê do Nie myl zasad wspó³¿ycia spo³ecznego z prawem. to niech siê chocia¿ "Nadmierna srogo¶æ przepisów jest równowa¿ona nieobowi±zkowo¶ci± ich stosowania". Glupie i szkodliwe prawo nie powinno byæ przestrzegane w imiê zdrowia spo³ecznego. Problem tylko taki, ¿e w¶ród przepisów debilnych s± i sensowne -- ale ka¿dy uwa¿a po swojemu. Ale, ¿e jest masa przeisów debilnych które s± ³amane bezustannie, to nie ma po prostu szans na wymuszenie stosowania ich wszystkich (nawet gdyby by³o wiêcej policjantów ni¿ obywateli, to i tak by nie pomog³o, bo policjanci te¿ ludzie). Efekt jest taki, ¿e ¶cigane s± nie te, które s± istotne, maj± sens, itd, tylko te które stosunkoko naj³atwiej ¶cigaæ. I ¿eby "¿niwo" by³o du¿e -- bo za "¿niowo" s± premie, pochwa³y i nagrody. Wiêc ³apie siê to co wymaga najmniej pracy -- ot. stoimy i tylko lizakiem machamy -- nie trzerba siê naje¿dziæ, nie trzeba siê nachodziæ, papierologii ma³o. A naj³atwiej jest o "¿niwo" gdy np. ustawi siê suszarkê czy ¶mietnik w miejscu z maksymalnie bezsensownym ograniczeniem. We¼my przyk³ad Warszawy. Jeszcze nie dawno w³odarzom miasta wydawa³o siê, ¿e ograniczenia prêdko¶ci ulecz± wszystko -- szczytem by³o ograniczenie 50/60 na Trasie £azienkowskiej. Kolejny debilizm to 50km/h w "przekrêcie" -- nie respektuje tego praktycznie nikt (chyba ¿e jest korek -- ale od tego s± przecie¿ znaki wy¶wietlane nad drog± i ograniczenie "dynamiczne", dostosowane do ruchu, które tam istnieje i mia³o by sens gdyby mog³o wybieraæ z czego¶æ wiêcej ni¿ 30km/h i 50km/h). Terez s³yszy siê, ¿e "maj± podnie¶æ dopuszczaln± prêdko¶æ na Wis³ostradzie" -- nie podnie¶æ tylko przywróciæ prêdko¶æ dla jakiej ta droga by³a projektowana i jaka na tej drodze obowi±zywa³a przez lata (a¿ do mody na bezsensowne ograniczenia). Co zabawne, z moich oberwacji wynika, ¿e kiedy by³o tam 70km/h to zwykle tyle te¿ ludzie w swojej masie (nie mówiê o pojedynczych przypadkach) nie przekarczali znacz±co. Jak zrobili 50 to nikt normalny nie zwraca na nie uwagi, nawet policja co tam czêsto stoi z suszar± pon. 80km/h nie ³apie (bo siê nie op³aca -- z³api± paru pierwszysch jad±cych 70/50, "zatkaj± siê" ma 10min a w tym czasie przeleci im wielu jad±cych 110/50). A jak nie zwraca to jedzie ile uwa¿a, czyli zwykle ok 90km/h. Po wprowadzeniu ograniczeñ ruch przyspieszy³ a nie uspkoi³ siê. pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 14 |
Data: Maj 17 2011 11:08:00 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-05-17 10:36, Sebastian Kaliszewski pisze: Artur Ma¶l±g wrote: Znam to t³umaczenie. Ot usprawiedliwienie w³asnego widzimisiê. Przepisy No pewnie - prêdko¶æ w mie¶cie jest za niska, to wedle uznania. i stosowaæ siê do LOL - zdaje siê zapominasz, ¿e prawo jest w³a¶nie pewn± form± sformalizowania zasad wspo³¿ycia spo³ecznego - w szczególno¶ci je¶li chodzi o ruch drogowy. to niech siê chocia¿ ROTFL - kolejny bojownik o wolno¶æ i demokracjê? Srogo¶æ przepisów w zakresie ruchu drogowego? Wolne ¿arty - niewielkie mandaty, niewielkie konsekwencje i ma³e prawdopodobieñstwo z³apania siê na to. Trzeba siê postaraæ. W sumie powszechna bezkarno¶æ. Glupie i szkodliwe prawo nie powinno byæ przestrzegane w imiê zdrowia(...) O to to - w sposób typowy odwracasz kota ogonem, by usprawiedliwiæ jezdn± wg w³asnego widzimisiê. Jest wrêcz odwrotnie - w¶ród ogó³u dobrych przepisów jest tylko niewielki odsetek tych "debilnych". 15 |
Data: Maj 18 2011 01:56:38 | Temat: Re: MotocykliÅ›ci (i nie tylko) atakujÄ… | Autor: Krzysiek Kielczewski | ["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.] Glupie i szkodliwe prawo nie powinno byæ przestrzegane w imiê zdrowia(...) Licz±c po sztukach przepisów - masz racjê. Licz±c pod wzglêdem czêsto¶ci spotykania oraz czêsto¶ci karania - moim zdaniem nie. Wydaje mi siê (mo¿e i nies³usznie) ¿e zdecydowana wiêkszo¶æ ¿ali/zastrze¿eñ dotyczy ograniczeñ prêdko¶ci. A te (niestety, bardzo niestety) bardzo czêsto s± postawione od czapy. -- Pozdrawiam, Krzysiek Kie³czewski http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta-by-era-czesc3/ 16 |
Data: Maj 18 2011 18:07:44 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-05-18 01:56, Krzysiek Kielczewski pisze: ["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.] Nie s±dzisz, ¿e takie t³umaczenie jest fa³szywe? Tak naprawdê ograniczeñ prêdko¶ci postawionych od czapy jest nie tak du¿o, za to w kó³ko to siê nie podoba wielu osobom. W Polsce niemal¿e z natury ludzie nie przestrzeg± wielu przepisów, poniewa¿ jest to bezkarne. Drogi mamy jakie mamy i tak naprawdê nie bardzo jest gdzie podwy¿szaæ prêdko¶æ - tam gdzie mo¿na jest ona podwy¿szana. Gdyby kierowcy przestrzegali przepisów to byæ mo¿e gdzieniegdzie by prêdko¶æ zosta³a podwy¿szona. Najwy¿sza przepustowo¶æ to tak gdzie¶ w granicach 30-40km/h, wiêc nie mam sensu podwy¿szaæ w miastach. Wiele tras krajowych przebiega przez miejscowo¶ci - skoro s± przej¶cia dla pieszych, ruch lokalny itd. to niby sk±d bez pogorszenia bezpieczeñstwa mo¿na prêdko¶æ podwy¿szyæ? Jeszcze trochê poczekamy na drogi, którymi bêdzie mo¿na je¼dziæ szybciej (albo nie tyle szybciej, co bez spowolnieñ), choæ czê¶æ mieszkañców Polski ju¿ takie posiada. Na co dzieñ nie mam okazji z nich korzystaæ, ale jad±c gdzie¶ na dalsz± wycieczkê, na wakacje, do te¶ciów itd. widzê systematyczn± poprawê. 17 |
Data: Maj 19 2011 09:39:21 | Temat: Re: MotocykliÅ›ci (i nie tylko) atakujÄ… | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-05-18, Artur Ma¶l±g wrote: Licz±c po sztukach przepisów - masz racjê.Licz±c pod wzglêdem czêsto¶ci Nie. Tak naprawdê W wielu miejscach. Od zbyt wcze¶nie postawionych ograniczeñ (bo po kiego czorta "teren zabudowany" w lesie, 500 metrów przed pierwszym zabudowaniem i wyjazdem na drogê?) do likwidacji ograniczeñ pt. idiota lec±cy 150/90 spowodowa³ wypadek to postawimy ograniczenie do 70. Od piêædziesi±tki na Wis³ostradzie do ograniczeñ postawionych przy wyje¼dzie z posesji gdzie wystarczy postawiæ lustro. Jak siê codziennie mija ograniczenia postawione od czapy to siê potem olewa te ustawione rozs±dnie. -- Pozdrawiam, Krzysiek Kie³czewski http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta-by-era-czesc3/ 18 |
Data: Maj 19 2011 10:11:40 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-05-19 09:39, Krzysiek Kielczewski pisze: On 2011-05-18, Artur wrote: Wiedzia³em. Tak naprawdê Aha - w jak wielu? Od zbyt wcze¶nie postawionych ograniczeñ (bo po kiego Czêsto takie spotykasz? do likwidacji ograniczeñ pt. idiota Tych pewnie te¿ sporo, sypniesz przyk³adami z rêkawa? Od piêædziesi±tki na Wis³ostradzie Nie wszêdzie jest 50 - w wielu miejscach prêdko¶æ jest podniesiona. > do ograniczeñ postawionych przy wyje¼dzie z posesji gdzie wystarczy postawiæ lustro. Du¿o lustro pomo¿e, jak kto¶ bêdzie ci±³ 100-k±. Jak siê codziennie Znam to usprawiedliwienie i mechanizm jest inny - wiele osób z góry zak³ada g³upotê w³adzy oraz w³asn± bezkarno¶æ i tak podchodzi do w zasadzie do wszystkich ograniczeñ. 19 |
Data: Maj 23 2011 11:21:36 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Sebastian Kaliszewski | Artur Ma¶l±g wrote: W dniu 2011-05-19 09:39, Krzysiek Kielczewski pisze: To ¿e Ty wiesz wsystko (najlepiej) wiadomo nie od dzi¶ ;)
Do pracy jadê ok 4km i czterema odcinkami dród -- na dwu z nich ograniczenia s± ca³kowicie bez sensu. Oczywi¶cie na obu odcicnach s± ulubione miejsca "reprerowania bud¿etu" (co prawda jedno by³o zwykle okupowane przez straszników wiejskich, ale cosik ich ostatnie zmiany przepisów wyp³oszy³y, po od stycznia darmozjadów ju¿ tam nie widzia³em).
Owszem.
Wielu = czytaj jednym. Chyba ¿e ka¿dy kierunke liczysz osobno. Przy czym oznakowanie koñca tego odcinka (ko³o Kochanowskiego) jest badziewne -- oczywi¶cie po to, ¿eby niebiescy ko³o Cytadeli mieli lepsze ¿niwo.
Ale nie potrzeba wtedy oganiczenia do 20 albo 30 -- czêsto wystarczy 50. Jak siê codziennie Tak, wiemy, ¿e Ty wiesz wszystko ;) wiele osób z góry Te za³o¿enia s± generlanie s³uszne -- zarówno o bezarko¶ci jak i o g³upocie w³adzy. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 20 |
Data: Maj 24 2011 16:25:18 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Arek | W dniu 2011-05-23 11:21, Sebastian Kaliszewski pisze: Licz±c po sztukach przepisów - masz racjê.Licz±c pod wzglêdem Dobrze kogo¶ takiego znaæ, zawsze mo¿na siê go o co¶ zapytaæ/poradziæ. Od zbyt wcze¶nie postawionych ograniczeñ (bo po kiego On takich rzeczy nie dostrzega, nawet jad±c terenem gdzie prawie przez 100km ma jeden ci±g³y obszar zabudowany, stwierdzi³, ¿e nic takiego tam nie by³o. Od piêædziesi±tki na Wis³ostradzie To siê nazywa relatywizm Artura. Dla niego np. 0.5% to du¿o. A pojedyncze informacje o m³odym gniewnym, w jego ulubionej stacji TV, to obraz ca³ego spo³eczeñstwa. wiele osób z góry Artur jest doskona³ym przyk³adem sposobu "my¶lenia" w³adzy. Czasami jak widzisz co¶ kompletnie idiotycznego i zastanawiasz siê jak kto¶ móg³ na to wpa¶æ, napisz na newsy, dowiesz siê od Artura jaka jest geneza takiej g³upoty. A. 21 |
Data: Maj 24 2011 17:44:14 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Cavallino | U¿ytkownik "Arek" napisa³ w wiadomo¶ci news: Artur jest doskona³ym przyk³adem sposobu "my¶lenia" w³adzy. Czasami jak widzisz co¶ kompletnie idiotycznego i zastanawiasz siê jak kto¶ móg³ na to wpa¶æ, napisz na newsy, dowiesz siê od Artura jaka jest geneza takiej g³upoty. Pro¶ciej wrzuciæ tego kapelusza do kf i nie mieæ problemów z wypisywanymi przez niego kretynizmami. Gdyby¶ jeszcze zechcia³ go nie cytowaæ, to szczê¶cie by³oby kompletne. 22 |
Data: Maj 24 2011 16:59:00 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-05-23 11:21, Sebastian Kaliszewski pisze: Artur Ma¶l±g wrote: Za Twoje b³êdne i nieuzasadnione wnioski nie odpowiadam. W wielu miejscach. Aha, czyli siê nie dowiem jakie to miejsca, ale oczywi¶cie s± nieuzasadnione. Od zbyt wcze¶nie postawionych ograniczeñ (bo po kiego No có¿, to widocznie ja mam wiêcej szczê¶cia i inn± ocenê odleg³o¶ci. Od piêædziesi±tki na Wis³ostradzie Wrêcz przeciwnie - chyba wiem, czemu wyci±³e¶ pl.regionalne.warszawa z adresatów tej dyskusji. Proponujê siê przejechaæ i zweryfikowaæ tê "wiedzê". Przy czym No pewnie, przecie¿ namierzanie kierowców jad±cych zdrowo powy¿ej ograniczenia (nie 50, czy 80, a sporo szybciej) to wo³a o pomstê do boga. Ale nie potrzeba wtedy oganiczenia do 20 albo 30 -- czêsto wystarczy 50. Jak zwykle teoretyzowanie - a jak nie starczy? Zreszt± na terenie zabudowanym z natury rzeczy jest 50km/h. Ograniczenie do 30km/h - bywaj± do¶æ czêsto uzasadnione i do tego pojawiaj± siê ¶pi±cy, co mnie nie dziwi, skoro ludzie potrafi± i setk± przejechaæ po p³etwach. Jak siê codziennie Ju¿ Ci pisa³em, ¿e za Twoje b³êdne i nieuzasadnione wnioski nie odpowiadam. wiele osób z góry No có¿ - tylko potwierdzi³e¶ to co napisa³em wcze¶niej. 23 |
Data: Maj 23 2011 11:09:40 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Sebastian Kaliszewski | >Artur Ma¶l±g wrote: W dniu 2011-05-18 01:56, Krzysiek Kielczewski pisze: Ale¿ jest. Ograniczenia ustawiane bez zasad, na zasadzie "bo tak" (siê komu¶ wydawa³o) to nasza norma a nie wyj±tek. za Jest bezkarne (a raczej karane ca³kowicie przypadkowo) i bêdzie, bo nie da siê wsadziæ za kratki wiêkszo¶ci spo³eczeñstwa. Drogi mamy jakie mamy i tak naprawdê nie bardzo Najpierw by³a starannie obni¿ana. Gdyby kierowcy przestrzegali przepisów to byæ Totalna bzdura. Powtarzana legenda miejska -- jadnak ca³kowicie fa³szywa. wiêc nie wniosek p³yn±cy z fa³szywych za³o¿eñ. Wiele tras krajowych przebiega Choæby dostosowuj±c oznaczenia "teren zabudowany" do rzeczywisto¶ci. Przywracaj±c na drogach prêdko¶ci do jakich by³y projektowane. Lepiej wyznaczaj±c, oznaczaj±c i o¶wietlaj±c przej¶cia dla pieszych. Buduj±c chodniki a tam gdzie nie jest to uzasadnione robi±c "bucz±ce" fragmenty poboczy (u nas robi siê tylko bucz±ce linie, ale to trochê ma³o) tak by zniechêca³y do jazdy po poboczu samochody, niechêca³y rowery do jazdy po lini oddzielaj±cej pobocze od pasa ruchu itd. Likwiduj±c ograniczenia ustawione bez ¿adnego uzasadnienia (albo których uzasadnieniem by³o ustawienie "¶mietnika"). Okre¶laj±c normy dla drogowców dot. okre¶lania ograniczeñ prêdko¶ci w miejscach niezbezpiecznych i na zakrêtach -- tak by 40km/h oznacza³o rzeczywi¶cie zakrêt do przejechania z prêdko¶ci± 40km/h (po czarnej drodze) a nie raz 60km/h a innym razem 30km/h i bezwzglêdnie dostosowuj±c oznakowanie do tych norm. Jeszcze trochê poczekamy na drogi, którymi Z tego kawa³ka expresówki w DC zacz±³em korzystaæ do komunikacji miêdzydzielnicowej -- mimo ¿e nadk³adam ok 3km, to dziêki temu, ¿e mo¿na tam legalnie jechaæ 120km/h a na sporym kawa³ku dojazdu 80km/h i ¿e nie ma ¶wiate³ -- doje¿d¿am na miejsce szybciej. ale jad±c gdzie¶ na dalsz± Owszem, trochê obwodnic siê buduje. I dobrze. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 24 |
Data: Maj 18 2011 09:17:43 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: niusy.pl |
O dawna o tym piszê - nawet dzisiaj ju¿ o tym pisa³em na pms-ie. Tak tak, staruszek nie wie, gdzie stoj± to go we wszystkich ¶wiêtych z³apali.
Nie, generalnie wed³ug uznania, a ¿e w mie¶cie ograniczenie jest niskie to w miejscach gdzie warunki pozwalaj± na szybsz± jazdê nagminnie ³amie siê to ograniczenie. Robi± to wszyscy kierowcy: szare ludziki, policjanci, pos³owie .... poza jednostkami tamuj±cymi ruch. Trzeba mieæ po prostu trochê oleju do organizowania ruchu drogowego. 25 |
Data: Maj 23 2011 10:35:26 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Sebastian Kaliszewski | Artur Ma¶l±g wrote: W dniu 2011-05-17 10:36, Sebastian Kaliszewski pisze: Có¿ jecha³em sobie drog± w Szwajcarii -- ot zwyk³a szosa, jad±ca czasem przez miejscowo¶ci, taka jakich u nas pe³no. By³y ograniczenia czasem nawet do 30km/h. Tylko, ¿e one by³y tam gdzie byæ powinny. Zawsze i bez wyj±tku. Znak teren zabudowany sta³ przy pierwszym budynku a koniec terenu przy ostatnim budynku przy drodze. Ograniczenia do 30km/h by³y w miejscach w których takie ograniczenie by³o po prostu w³a¶ciwe (przewê¿enia albo np. ciasny zakrêt). Oznakowanie typu zakazzy wyprzedzania, oznakowanie zakrêtów (rónie¿ z ogfraniczeniami prêdko¶ci) itp równie¿ bez zarzutu. Jecha³em sobie drog± w Polsce -- ot zwyk³a szosa, jad±ca czasem przez miejscowo¶ci, taka jakich u nas pe³no. Nagle w ¶rodku lasu tablica teren zabudowany, jeszcze kilkaset metrów i pojawi± siê budynki. Za to jest wyjazd z lasu gêsto okrzaczony -- idealne miejsce dla "stró¿ów prawa" z suszark±. Oczywi¶cie s± :). Jedziemy dalej, teren zabudowany koñczy siê jak zwykle gdzie¶ w lesie. Na drodze zakrêt, jest znak i ograniczenie do 40km/h. Mo¿naby bez problemu przejechaæ dostawczakiem z prêdko¶ci± 60km/h. Jedziemy dalej kolejny zakrêt, te¿ jest ograniczenie -- tym razem 60km/h. Zapewne znowu z zapasem? Ale¿ sk±d, przy 60km/h na suchej drodze jest ciasno. Linia po ¶rodku drogi to osobna historia -- najpierw wszêdzie podwójna ci±g³a nawet na prstych odcinkach -- widaæ drogowcy "uspokajali ruch". Ale potem docieramy do odcinka drogi gdzie przerywana jest na wzniesieniach, na ³ukach gdzie widoczno¶æ nêdzna (a ograniczenie "szosowe" czyli 90km/h i realnie mo¿na tyle jechaæ). To jest ró¿nica miêdzy prawem które wyra¿a umowê spo³êczn±, a prawem które wyra¿a g³upotê stanowi±cych.
Nie jest tylko czasem mo¿e byæ, w niektórych krajach mo¿e nawet i czêsciowo jest ale akurat nie w naszym. Zasady wspó³¿ycia spo³ecznego maj± pewien wspólny podzbiór z zapisami prawa. Ale o ile wiele norm spo³ecznych nie jest normowane prawem (i dobrze -- prawo nie jest od regulowania wszytstkiego) o tyle wiele przepisów prawa nie ma nic wspó³nego z normami spo³ecznymi. A ruch drogowy nie jest tu jako¶ wyró¿niony.
To takie rosyjskie przys³owie wskazuj±ce na (patologiczny) model stanowienia prawa i jego zwi±zek z "zasadami wspó³¿ycia spo³ecznego", widzê ¿e nie za³apoa³e¶.
Jest wystarczaj±co znacz±cy, by spatologizowaæ ju¿ samo wymuszanie ich respektowania. Jak siê tworzy przepisy które wiêkszo¶æ spo³eczeñstwa bêdzie ¶wiaomie ³amaæ to efekt jest ³atwy do przewidzenia. Respektowania nie mymusisz bo wiêkszo¶ci spo³eczeñstwa za kratki nie wsadzisz. Za to jest system "paragraf siê na ka¿dego znajdzie". Stare i znane. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 26 |
Data: Maj 23 2011 11:50:51 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-05-23 10:35, Sebastian Kaliszewski pisze: Có¿ jecha³em sobie drog± w Szwajcarii -- ot zwyk³a szosa, jad±ca czasem(...) Jecha³em sobie drog± w Polsce -- ot zwyk³a szosa, jad±ca czasem przez(...) Wiesz, ¿e ja jako¶ nie zauwa¿am drastycznych ró¿nic od lat? Mo¿e dlatego, ¿e nikt mnie nie wychowywa³ w ogólnej wrogo¶ci do prawa i opowie¶ciach, jak to wszêdzie poza Polsk± jest wspaniale i normalnie? (i nie piszê tutaj o demoludach) To jest ró¿nica miêdzy prawem które wyra¿a umowê spo³êczn±, a prawem Sk±d wiedzia³em, ¿e sprowadzisz sprawê do absurdu, by wykazaæ prawdziwo¶æ swej teorii... (...)LOL - zdaje siê zapominasz, ¿e prawo jest w³a¶nie pewn± form± Aha, teraz mamy filozowanie na okoliczno¶æ wykazania, ¿e polskie prawo nie ma nic wspólnego z zasadami wspó³¿ycia spo³ecznego, wiêc mo¿na/nale¿y je nagminnie ³amaæ. ROTFL - kolejny bojownik o wolno¶æ i demokracjê? Srogo¶æ przepisów Ehhh, wrêcz przeciwnie. Zdaje siê, ¿e nie zauwa¿asz, ¿e nieobowi±zkowo¶æ nie wynika ze srogo¶ci prawa, a wrêcz odwrotnie. Zreszt± napisa³e¶ ju¿ to wcze¶niej. O to to - w sposób typowy odwracasz kota ogonem, by usprawiedliwiæ Jak pisa³em - kolejny bojownik o wolno¶æ i demokracjê. To ju¿ nie wiêkszo¶æ jest debilna, tylko ich odsetek jest znacz±cy? Podtrzymujê to co napisa³em wcze¶niej. Jak siê tworzy przepisy które wiêkszo¶æ spo³eczeñstwa Które to przepisy i jak definiujesz wiêkszo¶æ spo³eczeñstwa? Respektowania ROTFL - my¶lisz, ¿e takimi hase³kami sprawisz, ¿e Twoja teoria bêdzie bardziej wiarygodna? Zwolnij, zobaczysz jak wiele osób jednak przestrzega ograniczeñ prêdko¶ci i mo¿na tak spokojnie je¼dziæ. 27 |
Data: Maj 23 2011 12:04:54 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-05-23 11:50, Artur Ma¶l±g pisze: W dniu 2011-05-23 10:35, Sebastian Kaliszewski pisze: Czy ty naprawdê chcesz zaczarowaæ rzeczywisto¶æ? Nie rozumiesz podstawowej sprawy - im wiêcej nie uzasadnionych ograniczeñ tym wiêcej osób które je nie przestrzegaj±. Zarz±dcy dróg w Polsce to banda amatorów a policj± rz±dz± ludzie rodem z PRLu wiec co mo¿e siê zmieniæ? Tak siê sk³ada ¿e widzia³em jak wygl±da od ¶rodka organizacja pewnych instytucji w Polsce i do czasu a¿ kadra wychowana w PRLu nie przejdzie na emeryturê na polskich drogach lepiej nie bêdzie. To samo tyczy siê policji i s³u¿b ich nadrzêdnych. Po za jednostkami które s± "go³±bkami nadziei" beton jest tak gruby ¿e potrwa wiele lat zanim skruszeje chyba ¿e kto¶ przyjdzie i zajmie siê t± band± nierobów.
Polskie PoRD nie jest zgodne z konwencj± wiedeñsk± co oznacza ¿e w przypadku odwo³ania siê do s±du okaza³o by siê w wielu przypadkach ¿e zachowuj±c sie zgodnie z PoRD a wbrew konwencji przegrasz w s±dzie w razie wypadku. Wiesz jak to siê nazywa? Bubel prawny. Respektowania Ograniczenia prêdko¶ci w lesie nic nie daje po za zwiêkszeniem podatku od dróg wymierzanych przez "stró¿y prawa" Pozdrawiam Rafa³ 28 |
Data: Maj 23 2011 13:19:43 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: bofh@nano.pl | On 23.05.2011 12:04, The_EaGle wrote: Zwolnij, zobaczysz jak wiele osób jednak przestrzega ograniczeñ Spotkanie z dzikiem lub jeleniem mo¿e byæ bardzo emocjonuj±ce, tak samo jak emocjonuj±ce mo¿e byæ je¿d¿enie po li¶ciach. Przy zakrêtach dodatkowo masz zwiêkszon± widoczno¶æ widzisz wszystkich nadje¿d¿aj±cych z odleg³o¶ci 50 km lub wiêcej. -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 29 |
Data: Maj 24 2011 15:39:40 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-05-23 13:19, pisze: On 23.05.2011 12:04, The_EaGle wrote: Mo¿e byæ milion nieprawdopodobnych sytuacji ale jako¶ to nie powód ¿eby¶ zawsze jecha³ 40km/h... Jak jest szansa ¿e dzik wybiegnie przed twój samochód? Ja je¿d¿±c ju¿ ponad 15 lat i z milion km mia³em raz bliskie spotkanie z dzikiem i raz nieco dalsze... Pozdrawiam Rafa³ 30 |
Data: Maj 24 2011 19:46:10 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-05-24 15:39, The_EaGle pisze: W dniu 2011-05-23 13:19, pisze: Nikt tego nie sugerowa³. Jak jest szansa ¿e dzik wybiegnie przed twój samochód? W zale¿no¶ci od okoliczno¶ci. S± miejsca, ¿e ca³kiem spora. Ja je¿d¿±c ju¿ ponad 15 lat i z milion km mia³em raz bliskie Licytacja, kto da wiêcej? O czym by to mia³o ¶wiadczyæ? W sumie ¶wiadczy - o raczej m³odym wieku i do¶æ typowej "tunelizacji" pogl±dów. Do¶wiadczenie zbiera siê latami i mimo tego wiele osób miewa problemy z racjonaln± ocen± sytuacji/rzeczywisto¶ci. Osobi¶cie nigdy nie mia³em na tyle bliskiego spotkania z dzikiem (jako kierowca), by zakoñczy³o siê kontaktem, ale to tylko dlatego, ¿e mia³em trochê szczê¶cia i zwalnia³em/obserwowa³em drogê. Kiedy¶ np. spotka³em ich kilka przebiegaj±cych DK1 (za £ysomicami - kierunek Toruñ, deszcz itd.) i to by³o bardzo niebezpieczne. Zdarza³y siê gwa³towne hamowania przed sarnami itd. Jak widzê znak "uwaga, dzikie zwierzêta", czy ograniczenie ni z tego, ni z owego gdzie¶ tam, to jednak zwalniam. Dobra, zostawmy te lasy (jak DK1 oczywi¶cie) - gdzie w W-wie podniesienie prêdko¶ci dopuszczalnej co¶ zmieni, poza poprawieniem samopoczucia czê¶ci niezrealizowanych kierowców? 31 |
Data: Maj 24 2011 17:59:08 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: masti | Dnia piÄ™knego Tue, 24 May 2011 19:46:10 +0200 osobnik zwany Artur MaÅ›lÄ…g Dobra, zostawmy te lasy (jak DK1 oczywiÅ›cie) - gdzie w W-wie w wiÄ™kszoÅ›ci miejsc gdzie stoi policja i starszz fiejska z radarem. tam gdzie mog³oby być niebezpiecznie nie stojÄ… bo nie ma miejsca na ustawienie radiowozu. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄ™k gruntu! -Chyba wysokoÅ›ci? -Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett 32 |
Data: Maj 24 2011 20:05:41 | Temat: Re: MotocykliÅ›ci (i nie tylko) atakujÄ… | Autor: Artur MaÅ›lÄ…g | W dniu 2011-05-24 19:59, masti pisze: Dnia piÄ™knego Tue, 24 May 2011 19:46:10 +0200 osobnik zwany Artur MaÅ›lÄ…g Eeee - a od jakich to prÄ™dkoÅ›ci ³apiÄ…? No szczerze... tam gdzie mog³oby być niebezpiecznie nie stojÄ… bo nie ma miejsca na To jakby trochÄ™ inny problem - zdaje siÄ™, ¿e ostatnia nowelizacja PoRD trochÄ™ zmieni³a w tej kwestii. O ile do SM to mo¿na mieć bardzo du¿o uwag (przynajmniej w W-wie - w innych miastach bywa ró¿nie), o tyle policji bym siÄ™ tak nie czepia³. 33 |
Data: Maj 24 2011 18:51:08 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: masti | Dnia piÄ™knego Tue, 24 May 2011 20:05:41 +0200 osobnik zwany Artur MaÅ›lÄ…g W dniu 2011-05-24 19:59, masti pisze: nie mam pojÄ™cia ale co z tego? nie powinno ich tam być Jakie niebezpieczeÅ„stwo jest na Siekierkowskiej jak bÄ™de jecha³ 120 zamiast 80?
nadal nie stojÄ… tam gdzie jest niebezpiecznie -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄ™k gruntu! -Chyba wysokoÅ›ci? -Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett 34 |
Data: Maj 24 2011 21:02:21 | Temat: Re: MotocykliÅ›ci (i nie tylko) atakujÄ… | Autor: Artur MaÅ›lÄ…g | W dniu 2011-05-24 20:51, masti pisze: Dnia piÄ™knego Tue, 24 May 2011 20:05:41 +0200 osobnik zwany Artur MaÅ›lÄ…g Mo¿e warto zwrócić uwagÄ™ kogo tak naprawdÄ™ wy³apujÄ…. To mo¿e być doæ wartoÅ›ciowy argument, szczególnie ¿e Policja zwraca³a siÄ™ do zarzÄ…dców dróg o podniesienie limitu prÄ™dkoÅ›ci z racji uwarunkowaÅ„. BÄ…d¼my uczciwi. nie powinno ich tam być Dlaczego nie powinno ich tam być? Jakie niebezpieczeÅ„stwo jest na Siekierkowskiej jak bÄ™de jecha³ 120 Wiesz, ¿e sporo wiÄ™ksze? Droga hamowania i energia roÅ›nie z kwadratem prÄ™dkoÅ›ci. Zyski czasowe z racji przyÅ›pieszenia z 80 do 120km/h w granicach b³Ä™du statystycznego. Do wielu wypadków by na trasie nie dosz³o, gdyby ludzie jednak jechali te 80km/h. tam gdzie mog³oby być niebezpiecznie nie stojÄ… bo nie ma miejsca na Ró¿nie z tym bywa. 35 |
Data: Maj 24 2011 19:21:55 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: masti | Dnia piÄ™knego Tue, 24 May 2011 21:02:21 +0200 osobnik zwany Artur MaÅ›lÄ…g W dniu 2011-05-24 20:51, masti pisze: i co z tego wynik³o? przestali stać tam gdzie mo¿na zarobić?
bo mają być tam gdzie jest niebezpiecznie.
a jakie tam jest niebezpieczeÅ„stwo? po na szosie o szerokoÅ›ci 5m i z ruchem pieszych, krów, traktorów itp jest 90kmh. Na 3 pasach siekierkowskiej bez dostÄ™pu w/w jest 80kmh. Dlaczego? Co tam jest tak niebezpiecznego?
nie zauwa¿y³em -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄ™k gruntu! -Chyba wysokoÅ›ci? -Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett 36 |
Data: Maj 24 2011 21:59:59 | Temat: Re: MotocykliÅ›ci (i nie tylko) atakujÄ… | Autor: Artur MaÅ›lÄ…g | W dniu 2011-05-24 21:21, masti pisze: Dnia piÄ™knego Tue, 24 May 2011 21:02:21 +0200 osobnik zwany Artur MaÅ›lÄ…g Wiesz, ¿e mnie to tak Å›rednio interesuje? Niech sobie stojÄ… i tam - w innych krajach nie ma policjanta tylko rejestrator. DziÄ™ki temu policjant mo¿e siÄ™ zająć pracÄ… równie potrzebnÄ…, za to trudniejszÄ…. Jeszcze trochÄ™ to i tak w Polsce bÄ™dzie. nie powinno ich tam być Niekoniecznie - z doÅ›wiadczenia wiem, ¿e w wielu krajach pojawiajÄ… siÄ™ nie wiadomo skÄ…d. Ich uaktywnienie zale¿y od dokonaÅ„ kierowników... a jakie tam jest niebezpieczeÅ„stwo? po na szosie o szerokoÅ›ci 5m i z A wypadków to tam nie by³o? nie zauwa¿y³em Trudno. 37 |
Data: Maj 24 2011 20:21:17 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: masti | Dnia piÄ™knego Tue, 24 May 2011 21:59:59 +0200 osobnik zwany Artur MaÅ›lÄ…g W dniu 2011-05-24 21:21, masti pisze: a dok³adniej?
a by³y? inne niz po hamowaniu przed radarem? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄ™k gruntu! -Chyba wysokoÅ›ci? -Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett 38 |
Data: Maj 23 2011 13:22:44 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-05-23 12:04, The_EaGle pisze: Czy ty naprawdê chcesz zaczarowaæ rzeczywisto¶æ? Nie rozumiesz Wrêcz przeciwnie - ja taki mechanizm bardzo dobrze rozumiem, tylko pojawia siê powa¿ny problem z definicj± "nieuzasadnienia". To, ¿e np. Ty jakie¶ ograniczenie uwa¿asz za nieuzasadnione jeszcze nie oznacza, ¿e ono takim jest. Zarz±dcy dróg w Polsce to banda Nie, no pewnie. Tu na grupie(grupach) siedz± sami specjali¶ci o zarz±dzania drogami, bezpieczeñstwem itd. Co drugi to prawnik, ekonomista itd. Oczywi¶cie ka¿dy jest ¶wietnym kierowc± i wszêdzie dooko³a widzi debili, komuchów i z³odziei. Tak siê sk³ada ¿e widzia³em jak wygl±da od ¶rodka organizacja pewnych(...) No tak, teraz mamy bandê wychowan± w PRL-u. Ta wychowana w RP z ca³± pewno¶ci± jest lepsza, pracowita itd. Które to przepisy i jak definiujesz wiêkszo¶æ spo³eczeñstwa? ¬le trafi³e¶ - od dawna ju¿ pisa³em, ¿e PoRD jest w niektórych punktach niezgodny z konwencj± wiedeñsk± o ruchu drogowym. Wiêkszym problemem jest orzekanie s±dów na podstawie interpretacji zapisów PoRD niezgodnie z intencj± ustawodawcy. To siê powoli zmienia, a wielu osobom to siê nie podoba, poniewa¿ okazuje siê, ¿e sprawc± nie jest np. teoretycznie wymuszaj±cy pierwszeñstwo, tylko ten, co wyprzedza³ na skrzy¿owaniu, jad±c z nadmiern± prêdko¶ci± itd. > Wiesz jak to siê nazywa? Bubel prawny. Do bubla prawnego to mu daleko. Jest zbyt skomplikowany i sporo mo¿na z niego wyci±æ. Zwolnij, zobaczysz jak wiele osób jednak przestrzega ograniczeñ Masz racjê, Warszawa to d¿ungla, co kawa³ek smerfy wymuszaj± haracz, a jak pojechaæ dalej to ju¿ w ogóle armagiedon - za ka¿dym krzaczkiem patrol z suszark±. Oczywi¶cie w lasach nie ma mo¿liwo¶ci wyst±pienia czynników innych ni¿ nawalony rowerzysta czy pieszy... 39 |
Data: Maj 24 2011 15:50:22 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-05-23 13:22, Artur Ma¶l±g pisze: W dniu 2011-05-23 12:04, The_EaGle pisze: Ilo¶æ nieuzasadnionych ograniczeñ jest w Polsce ogromna w porównaniu do krajów na zach od nas. To widzi niemal ka¿dy kierowca. Ostatnio takie w³a¶nie s± na 7ce po miêdzy Grójcem a Jankami. Buduje siê tam teraz bramy do p³acenia dla samochodów ciê¿arowych. Jakies 2 tyg ustawiono ju¿ znaki a NIC siê przy nich nie robi³o. Sta³o ograniczenie do 60ki, i sta³y pacho³ki na poboczu. Jaki efekt - teraz jak pracuj± robotnicy faktycznie ograniczenie jest zasadne ale nikt tam ju¿ nie zwalnia... Zarz±dcy dróg w Polsce to banda Chcesz podyskutowaæ na temat organizacji ruchu w Warszawie na niektórych skrzy¿owaniach? W Warszawie s± dwie osoby które zajmuj± siê zmian± organizacji ¶wiate³ na skrzy¿owniach - jedna to dyrektor ZDM który sam sobie zleca te prace a odbieraj± t± pracê jego podw³adni. Uwa¿asz to za normê? Bo ja my¶lê ¿e to parodia... Ostatnio pisz±c do zarz±du dróg powiatowych w sprawie od¶nie¿ania zim± w okolicach Grójca - dowiedzia³em siê ¿e nie ma ¿adnych zasad odbioru odsnie¿anej drogi. CHodzi³o o to ¿e powiat p³aci za od¶nie¿enie drogi a wykonawca od¶nie¿a pas drogi o szeroko¶ci 3m - tak jak przejedzie piaskarka zamiast ca³± szeroko¶æ 5m. Zarz±d dróg ma to w dupie. Tak siê sk³ada ¿e widzia³em jak wygl±da od ¶rodka organizacja pewnych(...) M³odsze osoby s± czê¶ciowo ju¿ przez beton nauczone jak maj± pracowaæ i nie wiele siê zmienia. Zwolnij, zobaczysz jak wiele osób jednak przestrzega ograniczeñ Meteoryt te¿ mo¿e spa¶æ. Ograniczenie do 60 w lesie ze wzglêdu na poln± drogê to debilizm a mogê ci taki pokazaæ. Pozdrawiam Rafa³ 40 |
Data: Maj 24 2011 18:29:30 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-05-24 15:50, The_EaGle pisze: W dniu 2011-05-23 13:22, Artur Ma¶l±g pisze: Standardowe stwierdzenie. Prawd± jest to, ¿e nieuzasadnione ograniczenia wystêpuj±, ale to brzmi zupe³nie niepopularnie i ma³o medialnie w porównaniu do stwierdzeñ, ¿e jest ich ogrom. To widzi niemal ka¿dy kierowca. Znów kwantyfikator ogólny, przecie¿ egzystencjalny brzmia³by s³abo... Ostatnio takie Znów kwantyfikator ogólny - doskona³y przyk³ad b³êdu w Twojej logice. "Nikt" nie zwalnia z za³o¿enia, niezale¿nie od tego, czy widzia³ prace, czy te¿ nie. Ja jednak zwalniam w takich miejscach - i nie tylko ja. Abstrahuj±c od sto³ecznych dróg - jazda przez pola, lasy, ograniczenie do 70... Gdybym jecha³ jak wielu 100-110km/h to bym pogubi³ rowery, albo poczu³ siê delikatnie powiedziawszy ma³o komfortowo. Taki ma³y przyk³ad normalno¶ci, jakiej w sumie wiele w naszym kraju. W W-wie (nie tylko) jazda zgodna z ograniczeniami w ogóle nie robi na mnie wra¿enia - ¶wiat³o, korki. Nie ma po co siê ¶pieszyæ. Niektórzy ludzie goni± jak opêtani, kombinuj± jak koñ pod górê i jaki efekt - wiêksze zagro¿enie w ruchu, wkurzenie innych uczestników i malutki zysk na czasie (b±d¼ bez niego). Dodam do tego, ¿e takie "zabawy" s± domen± tylko pewnej grupy ludzi, a nie ogó³u jak chcia³by¶ to przedstawiæ. Mam nawet parê nagrañ - zawsze ci sami, reszta zachowuje siê normalnie. Chcesz podyskutowaæ na temat organizacji ruchu w Warszawie na niektórych Zale¿y co masz na my¶li. W Warszawie s± dwie osoby które zajmuj± siê zmian± A ja my¶lê, ¿e jednak upraszczasz sprawê, by swe teorie ukazaæ bardziej wiarygodnymi. No tak, teraz mamy bandê wychowan± w PRL-u. Ta wychowana w RP z ca³± Ty naprawdê jeste¶ zabawny z t± argumentacj± - ile¿ tego betonu mog³o istnieæ w PRL-u? Co to znaczy m³odsze osoby? Dla mnie Ty jeste¶ tak± m³odsz± osob±. Zwolnij, zobaczysz jak wiele osób jednak przestrzega ograniczeñ Prêdzej ³o¶ po dachu przebiegnie, czy sarnê siê spotka. Bywaj± te¿ dziki. Pewnie nie pamiêtasz (fizycznie to raczej niemo¿liwe), ale na Wis³ostradzie gdzie¶ w okolicach Fortu Czerniakowskiego czasem biega³y np. konie. Ciekawe, wygl±da³o hamowanie tramwaju w takiej sytuacji - ze 30 lat temu Ikarus da³ radê ;) Ograniczenie do 60 w lesie ze wzglêdu na poln± Nie wiem czy to debilizm i jakie by³y podstawy takiego oznakowania. 41 |
Data: Maj 25 2011 09:43:39 | Temat: Re: MotocykliÅ›ci (i nie tylko) atakujÄ… | Autor: MichaÅ‚G | W dniu 2011-05-23 13:22, Artur MaÅ›lÄ…g pisze: W dniu 2011-05-23 12:04, The_EaGle pisze:Zjazd z A1 na A4 wÄ™ze³ SoÅ›nica- ograniczenie do 40 (to nie sa roboty drogowe!!!!!!!!!!)- czy ktos by³ trze¿wy jak zatwierdza³ takie oznakowanie? Wystarczy postawić radar i nawet mierzyć nie trzeba a kasawac jak leci, bo wszyscy jada min 30 wiecej (chyba ¿e hamuje 'na nos'..). KtoÅ› wyda³ na ten wÄ™ze³ grubo> 100mln Jak mam traktować organizacjÄ™ ruchu na nowej drodze *krajowej*(przebudowa za 22 mln), polegajÄ…cÄ… na celowym utrudnianiu ruchu? Nie spowalnianiu w niebezpiecznych miejscach - lecz utrudnianiu na ca³ej d³ugoÅ›ci. Podobno jest to zgodne z wytycznymi Dyr dróg... Potem ogólne zdziwienie i narzekanie ¿e wiekszoæ kierowców ma przepisy g³eboko. -- Pozdrawiam Micha³ 42 |
Data: Maj 25 2011 10:25:00 | Temat: Re: MotocykliÅ›ci (i nie tylko) atakujÄ… | Autor: Artur MaÅ›lÄ…g | W dniu 2011-05-25 09:43, Micha³G pisze: W dniu 2011-05-23 13:22, Artur MaÅ›lÄ…g pisze:(...) WrÄ™cz przeciwnie - ja taki mechanizm bardzo dobrze rozumiem, tylkoZjazd z A1 na A4 wÄ™ze³ SoÅ›nica- ograniczenie do 40 (to nie sa roboty Nie wiem jaka jest geneza tego ograniczenia - mo¿e warto siÄ™ zwrócić do zarzÄ…dcy drogi o wyjaÅ›nienie? Jak mam traktować organizacjÄ™ ruchu na nowej drodze A której krajówce, gdzie i co masz na myÅ›li piszÄ…c o celowym utrudnieniu ruchu? W wielu miejscach stosuje siÄ™ "uspokajanie" ruchu. Z czasem ruch tranzytowy przejmÄ… ekspresówki i autostrady - te drogi zostanÄ… odciÄ…¿one, a jak ktoÅ› nie bÄ™dzie chcia³ p³acić za autostrady to bÄ™dzie musia³ zwolnic. Potem ogólne zdziwienie i narzekanie ¿e wiekszoæ kierowców ma przepisy Nie wiem gdzie Ty widzisz zdziwienie, ale czÄ™æ kierowców ma te przepisy g³Ä™boko, niezale¿nie od standardu drogi. 43 |
Data: Maj 25 2011 12:44:10 | Temat: Re: MotocykliÅ›ci (i nie tylko) atakujÄ… | Autor: MichaÅ‚G | W dniu 2011-05-25 10:25, Artur MaÅ›lÄ…g pisze: W dniu 2011-05-25 09:43, Micha³G pisze: To slimak zjazdowy. Zapewne tym k³ania sie filozofia znakowania 'wg najs³abszego uczestnika ruchu' - tu np. tir jadÄ…c 80 moze tam nie wyrobić... ale spytam - prowadzi go kierowca z uprawnieniami? To nikt mu nie musi przypominać, ze jest mniej stabilny niz porsche.... Niedawno (w styczniu)jecha³em kretÄ… alpejskÄ… drogÄ…. Na wje¿dzie do miejscowoÅ›ci gdzie ³azi³y t³umy i s³abo mieÅ›ci³y sie na wÄ…skich chodnikach, by³o ograniczenie do.... zgadnij ile ;) a. 30 b. 50 c. 70 d. 90 zaznaczam, ¿e kolumna zwolni³a do 40-50.
DK78 Ruch jest tam zazwyczaj tak 'uspokojony', ¿e prawie usta³... ;) > Z czasem ruch tranzytowy przejmÄ… ekspresówki i autostrady - A ju¿ mysla³em, ¿e piszesz powa¿nie... ;) -- Pozdrawiam Micha³ 44 |
Data: Maj 25 2011 13:05:49 | Temat: Re: MotocykliÅ›ci (i nie tylko) atakujÄ… | Autor: Artur MaÅ›lÄ…g | W dniu 2011-05-25 12:44, Micha³G pisze: W dniu 2011-05-25 10:25, Artur MaÅ›lÄ…g pisze:(...) Nie wiem jaka jest geneza tego ograniczenia - mo¿e warto siÄ™ zwrócić To zauwa¿y³em. Zapewne tym k³ania sie filozofia znakowania 'wg najs³abszego uczestnika To nie jest odpowied¼ zarzÄ…dcy drogi. Chodzi³o mi o jego uzasadnienie. Dopiero wtedy mo¿na z tym dyskutować. Być mo¿e jest g³upie i nieuzasadnione. Niedawno (w styczniu)jecha³em kretÄ… alpejskÄ… drogÄ…. Na wje¿dzie do Tu nie audiotele. TrochÄ™ inna rzeczywistoæ. DK78 No có¿, z czasem ma go przejąć A1, wiÄ™c nie narzekaj. > Z czasem ruch tranzytowy przejmÄ… ekspresówki i autostrady - Ja ca³kiem powa¿nie piszÄ™. 45 |
Data: Maj 25 2011 13:52:43 | Temat: Re: MotocykliÅ›ci (i nie tylko) atakujÄ… | Autor: MichaÅ‚G | W dniu 2011-05-25 13:05, Artur MaÅ›lÄ…g pisze: W dniu 2011-05-25 12:44, Micha³G pisze: Tak przypuszcza³em! czyli to Å›wiadome dzia³anie - nale¿y tak z ochydzic kierowcom drogi alternatywne by w te pÄ™dy walili na A1 za 30 gr za km? I jeszcze sie cieszyli? ;) -- Pozdrawiam Micha³ 46 |
Data: Maj 25 2011 13:59:27 | Temat: Re: MotocykliÅ›ci (i nie tylko) atakujÄ… | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-05-25, Micha³G wrote: Ruch jest tam zazwyczaj tak 'uspokojony', ¿e prawie usta³... ;) To nie wiesz ¿e takie zapisy s± w umowach na budowê autostrad? -- Pozdrawiam, Krzysiek Kie³czewski http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta-by-era-czesc3/ 47 |
Data: Maj 25 2011 14:49:37 | Temat: Re: MotocykliÅ›ci (i nie tylko) atakujÄ… | Autor: Artur MaÅ›lÄ…g | W dniu 2011-05-25 13:52, Micha³G pisze: W dniu 2011-05-25 13:05, Artur MaÅ›lÄ…g pisze:(...) No có¿, z czasem ma go przejąć A1, wiÄ™c nie narzekaj. Bez przesady, choć coÅ› w tym jest - mamy/musimy zrobić porzÄ…dek na drogach krajowych niezale¿nie od tego, czy autostrada ju¿ jest, czy te¿ nie. One sÄ… przebudowywane zgodnie z warunkami dla nich przewidzianymi. Sam ubolewam na tym, ¿e mamy jako kraj tyle zaleg³oÅ›ci w infrastrukturze drogowej oraz w prostowaniu części patologi, która przy okazji siÄ™ pojawi³a, niemniej proces dochodzenia do normalnoÅ›ci postÄ™puje. We¼ pod uwagÄ™, ¿e ciÄ™¿arówki te¿ trzeba z tych dróg wygonić. SwojÄ… Å›cie¿kÄ… jestem ciekaw ile jeszcze nieprawid³owoÅ›ci w tym procesie siÄ™ pojawi. Na dzieÅ„ dzisiejszy jestem ciekaw jak zostanie rozwiÄ…zana kwestia poboru op³at za drogi, które sÄ… budowane z funduszy unijnych - przez bodaj¿e 5 lat nie mo¿na op³at pobierać, w przeciwnym wypadku trzeba zwrócić Å›rodki unijne. ;)> Z czasem ruch tranzytowy przejmÄ… ekspresówki i autostrady - :) 48 |
Data: Maj 25 2011 11:43:40 | Temat: Re: MotocykliÅ›ci (i nie tylko) atakujÄ… | Autor: AZ | On 2011-05-25, Micha³G wrote: Tym co nie wiedza powiem (to co wiem z pewnego zrodla) iz ograniczenia na lukach/zakretach sa wyliczane dla ciagnika z naczepa na mokrej nawierzchni. -- Artur 49 |
Data: Maj 25 2011 13:48:46 | Temat: Re: MotocykliÅ›ci (i nie tylko) atakujÄ… | Autor: MichaÅ‚G | W dniu 2011-05-25 13:43, AZ pisze: On 2011-05-25, wrote:mo¿e mi ktos wyt³umaczyć dlaczego? czy¿by wprowadzono obowiÄ…zek jazdy tyle ile na znaku? -- Pozdrawiam micha³ 50 |
Data: Maj 25 2011 15:18:20 | Temat: Re: Motocykliści (i nie tylko) atakują | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2011-05-25 13:43, AZ pisze: On 2011-05-25, wrote: To chyba nie jest jakaś tajemnica? 51 |
Data: Maj 25 2011 13:59:22 | Temat: Re: Motocykliści (i nie tylko) atakują | Autor: AZ | On 2011-05-25, Artur Maśląg wrote: Tajemnica nie jest ale malo kto o tym wie. -- Artur ZZR 1200 52 |
Data: Maj 24 2011 16:42:17 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Arek | W dniu 2011-05-23 10:35, Sebastian Kaliszewski pisze: Có¿ jecha³em sobie drog± w Szwajcarii -- ot zwyk³a szosa, jad±ca czasem Bardzo dobrze napisane. Czytaj±c to obstawia³em co w odpowiedzi napisz± osoby pokroju naszego Artura M. Oczywi¶cie to co wymy¶li³ zdziwi³o nawet mnie, a trochê do jego teorii ju¿ siê przyzwyczai³em. Je¿eli w podobny sposób "my¶l±" (to oczywi¶cie nie jest w³a¶ciwe s³owo) wszelkiej ma¶ci urzêdnicy odpowiedzialni za obecny stan rzeczy, to nie ma co siê dziwiæ, ¿e jest jak jest. Przecie¿ ka¿dy wie, ¿e "nic siê nie da zrobiæ a ludzie sami siê zabijaj±, przecie¿ w telewizorze tak powiedzieli i w gazetach tak pisz±". A. 53 |
Data: Maj 24 2011 17:10:40 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-05-24 16:42, Arek pisze: Bardzo dobrze napisane. Czytaj±c to obstawia³em co w odpowiedzi napisz± Zrób sobie konkurs audiotele i potwierdzaj wed³ug w³asnego uznania: 1. Brawo, wygra³ pan. 2. Gratulujê, znowu pan nic nie wygra³. Wygrane mo¿esz przydzielaæ wg dowolnie wymy¶lonego klucza. Je¿eli w podobny sposób "my¶l±" (to oczywi¶cie nie jest w³a¶ciwe s³owo) Sugerowanie innym u³omno¶ci intelektualnej jest star± zagrywk± ludzi, którzy sumie maj± niewiele do powiedzenia, za to musz± sobie popisaæ na newsach, by siê jako¶ dowarto¶ciowaæ. Przecie¿ ka¿dy wie, ¿e "nic siê nie da zrobiæ a ludzie sami siê Zapisz siê do jakiej¶ partii - tam populistów i demagogów bardzo potrzebuj±... 54 |
Data: Maj 25 2011 09:02:47 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Arek | W dniu 2011-05-24 17:10, Artur Ma¶l±g pisze: W dniu 2011-05-24 16:42, Arek pisze:[...] Dziêki za radê. Je¿eli w podobny sposób "my¶l±" (to oczywi¶cie nie jest w³a¶ciwe s³owo) Niczego takiego nie sugerowa³em, dziwne, ¿e tak to odebra³e¶. Ale dalsza projekcja w Twojej wypowiedzi pokazuje co Tob± kieruje. Przecie¿ ka¿dy wie, ¿e "nic siê nie da zrobiæ a ludzie sami siê A to ciekawe, ¿e znowu piszesz o sobie. Ca³y czas zarzucasz innym, ¿e nie maj± racji, natomiast sam, ani razu (a sprawdzi³em to dwukrotnie) nie napisa³e¶ niczego konkretnego, nawet cienia argumentu. Nawet parê razy próbowa³e¶ ironizowaæ, ale do tego trzeba mieæ pewn± wiedzê i umiejêtno¶ci, aby siê nie o¶mieszaæ. A. 55 |
Data: Maj 25 2011 09:24:32 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-05-25 09:02, Arek pisze: W dniu 2011-05-24 17:10, Artur Ma¶l±g pisze:(...) Sugerowanie innym u³omno¶ci intelektualnej jest star± zagrywk± ludzi, Przykro mi - robisz tak od dawna. To jakby nie mój problem. Ludzie s± g³upi, w³adza jest g³upia itd. Archiwum tej twórczo¶ci jest w googlu. 56 |
Data: Maj 25 2011 10:18:27 | Temat: Re: Motocykli¶ci (i nie tylko) atakuj± | Autor: Arek | W dniu 2011-05-25 09:24, Artur Ma¶l±g pisze: Sugerowanie innym u³omno¶ci intelektualnej jest star± zagrywk± ludzi, Ciekawa sprawa, warto na to rzuciæ okiem: "Je¿eli w podobny sposób "my¶l±"" Napisa³em, ¿e kto¶ my¶li podobnie jak Ty. A Ty stwierdzi³e¶, ¿e sugerujê innym u³omno¶æ intelektualn±. Czy Ty czasem nie jeste¶ zbyt surowy dla Ciebie. A. |