Nasze polskie cwaniactwo
1 | Data: Maj 17 2010 14:03:25 |
Temat: Nasze polskie cwaniactwo | |
Autor: DoQ | Witam, 2 |
Data: Maj 17 2010 14:11:11 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: charwel (Oo)==::: | W dniu 2010-05-17 14:03, DoQ pisze: Witam, Tak samo zachowują się kierowcy z firmy Schenker na przejeździe kolejowym na ulicy Krzemienieckiej we Wrocławiu. charwel 3 |
Data: Maj 26 2010 23:33:11 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: | charwel (Oo)==::: napisał(a): W dniu 2010-05-17 14:03, DoQ pisze: Dzień bez wieśniaka, dniem straconym, jak mawia przysłowie mieszczucha. Dziś kolejny burak, ale na warszawskich blachach. Widać – wieśniak z importu, mimo że zameldowany na Mokotowie. Więcej na www.motofreak.eu Bezpośredni link: http://www.motofreak.eu/2010/04/buraki-na-okeciu.html -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 4 |
Data: Maj 17 2010 14:20:22 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Grejon | DoQ pisze: Witam, Mam nadzieję że przesłali gdzie trzeba bez cenzurowania numerów. -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi 5 |
Data: Maj 17 2010 14:26:55 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: krzysiek82 | Grejon pisze: Mam nadzieję że przesłali gdzie trzeba bez cenzurowania numerów. Dokładnie, totalna głupota i brak szacunku do wszelkich zasad. -- krzysiek82 6 |
Data: Maj 19 2010 08:41:07 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: J.F. | On Mon, 17 May 2010 14:26:55 +0200, krzysiek82 wrote: Grejon pisze: Znowu nie przesadzajcie - w zasadzie nic zlego nie robia. Zasady sa do d* - wielu ludzi ma stac, bo _moze_ przejedzie pociag ? Przejezdzalem kiedys czesto przez tory w porze pociagu. Rzut oka na zegarek .. i wybieralem inna droge. Droga ciut gorsza, ale przejazd na niej byl bez zapor. Te same tory, ten sam pociag - jakas istotna roznica bylaby gdybym ominal zapory ? J. 7 |
Data: Maj 19 2010 09:06:05 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | J.F. pisze: On Mon, 17 May 2010 14:26:55 +0200, krzysiek82 wrote: Nie, no skąd. Później płacze, że znów coś się stało na przejeździe. Zasady sa do d* - wielu ludzi ma stac, bo _moze_ przejedzie pociag ? Nie, no jasne - jak masz STOP, to też się nie zatrzymujesz, bo nic nie jedzie? Przejezdzalem kiedys czesto przez tory w porze pociagu. Twój wybór. Te same tory, ten sam pociag - jakas istotna roznica bylaby gdybym Zasadnicza. 8 |
Data: Maj 19 2010 10:24:36 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: krzysiek82 | Artur 'futrzak' Maśląg pisze: Nie, no skąd. Później płacze, że znów coś się stało na przejeździe. sprawdza się zasada polak mądry po szkodzie (albo i nie po szkodzie także nie) poza tym totalny brak zasad i szacunku do przepisów powoduje, że trup się sieje gęsto :D Zasady sa do d* - wielu ludzi ma stac, bo _moze_ przejedzie pociag ? Nie są do dupy, są po to aby ich przestrzegać. Jestem już nawet za karaniem jak ktoś wypisuje takie bzdury, wiem wiem wolność słowa ale do czego ona nas doprowadzi?:)
chłopak lubi ryzyko ;D , szkoda tylko, że myśli wtedy tylko o sobie. -- krzysiek82 9 |
Data: Maj 19 2010 10:54:32 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek | >> Zasady sa do d* - wielu ludzi ma stac, bo _moze_ przejedzie pociag ? no i przez 2 miesiace na wjezdzie do wroclawia od strony bielan wisialo ograniczenie do 30km/h Wszyscy to ignorowali bo gdyby tego nie zrobili to korek bylby permanentny. Do tego to ograniczenie powodowalo, ze jak ktos byl poraz pierwszy to staral sie zwolnic co skutkowalo powstawaniem sytuacji niebezpiecznych. Taka sytuacja dla parusetkom tysiecy kierowocow do myslenia i teraz kazdy z nich moze powiedziec "przepisy sa do bani, ich przestrzeganie prowadzi do sytuacji trudnych i niebezpiecznych". Kto nas uczy, ze przepisy sa do dupy ? Jestem za tym aby urzadzic tygodniowy strajk wloski i przestrzegac wszystkich przepisow przez wszystkich. Jak na tym wyjdziemy ? Icek 10 |
Data: Maj 20 2010 01:21:05 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Andrzej Lawa | Icek pisze: Jestem za tym aby urzadzic tygodniowy strajk wloski i przestrzegac Chce Ci się wypełniać deklaracje podatkowe za np. każdą pomoc udzieloną sąsiadowi? ;) 11 |
Data: Maj 20 2010 08:40:22 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: J.F. | On Thu, 20 May 2010 01:21:05 +0200, Andrzej Lawa wrote: Icek pisze: Pomysl lepiej co urzedasy powiedza jak dostana tyle deklaracji :-) Pare miesiecy i zmienia przepisy :-) J. 12 |
Data: Maj 20 2010 08:51:21 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | J.F. pisze: On Thu, 20 May 2010 01:21:05 +0200, Andrzej Lawa wrote: Może nie o zmianę przepisów chodziło, ale dawno już sugerowałem, że gdyby kierowcy zaczęli się sztywno trzymać przepisów, to sytuacja w wielu miejscach by znormalniała, ponieważ urzędnicy musieliby zrobić porządek z oznakowaniem, sygnalizacją, urealnić ograniczenia prędkości w wielu miejscach itd. 13 |
Data: Maj 20 2010 02:07:52 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Filip KK | W dniu 2010-05-19 10:24, krzysiek82 pisze: 14 |
Data: Maj 19 2010 12:46:30 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: J.F. | Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" J.F. pisze: Jesli mam dobra widocznosc, to nie bardzo widze sens tego zatrzymywania. Ale to zatrzymanie na moment, a na przejezdzie jednak pare minut. Przejezdzalem kiedys czesto przez tory w porze pociagu.Twój wybór. To tez wybieralem. Te same tory, ten sam pociag - jakas istotna roznica bylaby gdybymZasadnicza. A jaka konkretnie ? J. 15 |
Data: Maj 19 2010 14:27:35 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | J.F. pisze: Nie, no jasne - jak masz STOP, to też się nie zatrzymujesz, bo nic Ja nie pytałem, czy Ty widzisz sens, tylko czy się zatrzymujesz. Z kontekstu Twojej wypowiedzi wynika, że nie i oceniasz to sobie wedle własnego uznania. Ale to zatrzymanie na moment, a na przejezdzie jednak pare minut. A co za różnica? Stop to stop, zamknięty przejazd to zamknięty przejazd. To tez wybieralem. I do tego nikt nic nie ma. Pojechałeś sobie wykrotami, przekroczyłeś tory w miejscu zgodnym z przepisami, aczkolwiek niebezpiecznym - Twój wybór. Byłeś sam vs pociąg i maszynista miał świadomość przejeżdżania przez przejazd niestrzeżony. Mają na to stosowne procedury. A jaka konkretnie ? Zasadnicza - złamanie jednej z elementarnych zasad bezpieczeństwa. Nie wspomnę już tym, ze przejazd przez zamknięte zapory jest oznaką cwaniactwa i raczej niewielkiego rozsądku/odpowiedzialności takiej osoby. 16 |
Data: Maj 19 2010 15:52:44 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: DoQ | J.F. pisze: A jaka konkretnie ?Te same tory, ten sam pociag - jakas istotna roznica bylaby gdybymZasadnicza. Normalnie - jestes cwaniaczkiem. Takim samym jak ci co parkuja na miejscu dla inwalidow, wpychaja sie w kolejke, wyprzedzaja na pasach, wjezdzaja mimo zakazu, jeżdżą na skróty pod prąd itp. Brak kultury i rozumu. Pozdrawiam Pawel 17 |
Data: Maj 19 2010 15:56:04 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: krzysiek82 | DoQ pisze: Normalnie - jestes cwaniaczkiem. Dokładnie i teraz wiemy co jest problemem, brak zrozumienia tego, że robi się źle. -- krzysiek82 18 |
Data: Maj 19 2010 16:18:26 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek | >>> Te same tory, ten sam pociag - jakas istotna roznica bylaby gdybym jechalem sobie dzis pewna trasa. Dynamicznie zmienialem pasy. Za kazdym razem to sygnalizowalem. Miejsca bylo sporo. Predkosc ponizej dopuszczalnej. Staje na czerwony i przychodzi do mnie taki kolo i puka w okienko, ze on jechal spokojnie a ja mu droge _zajechalem_. Nawyzywal mnie wlasnie od cwaniaczkow (stal tuz za mna). Miejsca bylo na 3 samochody jednak kapelusz trzymal "bezpieczna odleglosc". Mam wrazenie, ze reprezentujesz wlasnie taki typ. Boli Cie, ze ktos lamie przepisy, jedzie za szybko, parkuje na zakazach, trabi a Ty nie mozesz bo albo Ci zona zabrania albo tak nie umiesz i boisz sie jechac szybciej niz 30km/h. Zyj i daj zyc innym. Kolo na przejezdzie robi takie numery to jego broszka. Poki nie wplywa na Twoje bezpieczenstwo to nie Twoj biznes. Icek 19 |
Data: Maj 19 2010 16:35:40 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: krzysiek82 | Icek pisze: razem to sygnalizowalem. Miejsca bylo sporo. Predkosc ponizej dopuszczalnej. nie wiem komu odpowiadałeś ale pewnie chodzi o mnie, mylisz się, może trafiłeś na cepa nie oceniaj ludzi po jednym przypadku. Boli Cie, ze ktos lamie przepisy, jedzie za szybko, parkuje na zakazach, Na zło, agresje czy też łamanie przepisów trzeba reagować jednakowo, działać interweniować czy też informować odpowiednie służby. Kolo na przejezdzie robi takie numery to jego broszka. Poki nie wplywa na Jak kogoś tłuką na ulicy to także nie jest twój biznes? Zastanów się nad tym co piszesz, z takim podejściem ten kraj daleko nie zajedzie. Co prawda jest zagrożenie, że ktoś może być za bardzo nadgorliwy i do tego nie zna przepisów i na taką osobę trafiłem ja, spisał blachy i będę się tłumaczył na komendzie, dlaczego trzymałem się prawego pasa a nie jechałem środkiem :D -- krzysiek82 20 |
Data: Maj 19 2010 16:45:17 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: DoQ | Icek pisze: Mam wrazenie, ze reprezentujesz wlasnie taki typ. A ja mam wrazenie ze jestes typek kozaka, co to PJ posiadl ze 2lata temu, rajcujesz sie jeszcze kazdym przejechanym kilometrem ale juz cwaniaczysz jak Burt Reynolds. Jednakże gdy dochodzi do osobistej konfrontacji z kapeluszem chowasz sie pod fotel i przełykasz zniewagę, co jeszcze bardziej nakręca twoje żale. Zgadlem? Pozdrawiam Pawel 21 |
Data: Maj 19 2010 17:05:51 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek | A ja mam wrazenie ze jestes typek kozaka, co to PJ posiadl ze 2lata PJ mam 12 lat. Na oko 0,5 miliona km za soba. Icek 22 |
Data: Maj 19 2010 17:05:40 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: DoQ | Icek pisze: co jeszcze bardziej nakręca twoje żale. Zgadlem?PJ mam 12 lat. Na oko 0,5 miliona km za soba. Ktoś kto jezdzi 12lat nie przezywa zdarzeń drogowych jak żaba okres. Pozdrawiam Pawel 23 |
Data: Maj 19 2010 17:34:25 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek | >> co jeszcze bardziej nakręca twoje żale. Zgadlem? buahahaha niezle. podoba mi sie taki tekst. Staram sie za wszelka cene nie znizac do Twojego poziomu. Staram sie jednak skutecznie wytlumaczyc, ze masz patrzec w lusterka i nie skamlec za kazdym razem jak widzisz jakiegos kierowce lamiacego przepisy PoRD. Ale widze ze kulturalnymi metodami sie nie da. Nie zejde do Twojego poziomu bo zalatwisz mnie doswiadczeniem. EOT Icek 24 |
Data: Maj 19 2010 17:35:22 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: DoQ | Icek pisze: Staram sie za wszelka cene nie znizac do Twojego poziomu. Staram sie jednak Czy na drodze moze byc cos gorszego niz PH wiozacy dostawczakiem marchewke na czas?? Pozdrawiam Pawel 25 |
Data: Maj 19 2010 18:19:59 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek | > Staram sie za wszelka cene nie znizac do Twojego poziomu. Staram siejednak > skutecznie wytlumaczyc, ze masz patrzec w lusterka i nie skamlec zakazdym > razem jak widzisz jakiegos kierowce lamiacego przepisy PoRD. Ale widzeze > kulturalnymi metodami sie nie da. kapelusz nie patrzacy w lusterka jadacy 30/50 lub 70/90 srodkiem, nie wlaczajacy migacza na czas, nie umiejacy wyprzedzac, skrecajacy w lewo od prawej krawedzi, ktoremu z trudem idzie znalezienie drazka zmiany biegow jak ma ruszyc z zielonego. Nie mowie juz o naglej zmianie pasa ruchu (np przy probie wjechania na rondo jak wjazd jest dwupasmowy). W dodatku jak takiemu zajedziesz przestrzen przed jego samochodem (15 metrow do kolejnego) to Ci trabi i mruga, ze jestes cwaniak i pirat drogowy. Jak nie obejmujesz tego co sie dzieje na jezdni to wsiadasz w autobus/tramwaj albo wynajmujesz szofera. Kiedys mialem taka sytuacje: jade sobie autem. Musialem zabrac je od jednego mecvhanika do drugiego. Nie mialo ustawionej poprawnie zbieznosci. Na skrzyzowaniu skrecam z predkoscia 10km/h w prawo ale opony juz piszcza (zla zbieznosc) a stara baba mi krzyczy z chodnika "pirat pirat" Wiozlem kiedys tez pasazerke. Zajalem pool posiotion na lewym pasie. Prawy akurat byl wolny (jechal nim troszke wczesniej TIR). No i ten TIR chwile po mnie zajal miejsce na prawo odemnie. Dostalem zjebe od pasazera, ze ten TIR tak blisko nas podjechal. Takie osoby nie powinni nigdy wsiadac na kierownice. Generalnie zasada jest taka, ze im wiecej literek w tablicy od lewej strony tym wieksze prawdopodobienstwo na jakies nieprzewidziane nagle i gwaltowne ruchy. Icek 26 |
Data: Maj 19 2010 18:25:10 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek |
Generalnie zasada jest taka, ze im wiecej literek w tablicy od lewejstrony tym wieksze prawdopodobienstwo na jakies nieprzewidziane nagle i gwaltowne albo zaparkuje na 3 miejscach, trawniku itp. (nie mowiac juz o miejscach dla inwalidow) Icek 27 |
Data: Maj 19 2010 19:32:51 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-05-19 18:19, Icek pisze: Generalnie zasada jest taka, ze im wiecej literek w tablicy od lewej strony Mówisz, że we Wrocławiu taka zależność występuje? To być może, niemniej doświadczenie weryfikuje takie opinie. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 28 |
Data: Maj 20 2010 14:26:17 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: kamil |
> Staram sie za wszelka cene nie znizac do Twojego poziomu. Staram siejednak Nie mowie juz o naglej zmianie pasa ruchu (np przy probie wjechania na rondo Jak czesto w wiadomosciach czytasz "emeryt zabil rodzine na przejsciu", a jak czesto "pijany 18-latek odwozil znajomych z dyskoteki, wszyscy zgineli"?
Generalnie zasada jest taka, ze kazdy cwok bez wyobrazni dorabia ideologie do swojego chamstwa drogowego. W kolejce nie wepchnie sie lokciami bo jeszcze w zeby dostanie, w samochodzie moze robic czego dusza zapragnie bo siedzi bezpieczny w swojej puszcze i moze nawet palec wypiac na trabiacych "kapelusznikow". Bohaterowie sroce spod ogona, ich mac. Pozdrawiam Kamil 29 |
Data: Maj 19 2010 18:49:54 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-05-19 17:35, DoQ pisze: Icek pisze: Ciężko stwierdzić - pytanie jaki dostawczak :) Mów mi 'van' to też w sumie dostawczak :) -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 30 |
Data: Maj 19 2010 17:52:33 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-05-19 16:18, Icek pisze: A jaka konkretnie ?Te same tory, ten sam pociag - jakas istotna roznica bylaby gdybymZasadnicza. LOL, cóż za dramatyczne doniesienie ze wskazaniem na własną niewinność - o braku refleksji nawet nie wspomnę. Mam wrazenie, ze reprezentujesz wlasnie taki typ. Znaczy się po rak kolejny brakuje argumentów na obronienie własnej tezy... Boli Cie, ze ktos lamie przepisy, jedzie za szybko, parkuje na zakazach, Wspaniała deklaracja mistrza prostej, któremu mało kto dorasta do pięt - tak w umiejętnościach, jak i w odwadze (w szczególności deklarowanej). Kolo na przejezdzie robi takie numery to jego broszka. Poki nie wplywa na Jeżeli robi takie numery na przejeździe, to robi podobne gdzie indziej. Akceptacja takich zachowań prowadzi do problemów i smutnych statystyk wypadkowych. Dziś przejechał przez przejazd, jutro uzna, ze zdąży wyprzedzić przed pasami, a pojutrze przejedzie na czerwonym... -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 31 |
Data: Maj 19 2010 18:23:33 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek |
Jeżeli robi takie numery na przejeździe, to robi podobne gdzie indziej. i rozumiem mamy tu grupe osob, ktore beda za wszelka cene uczyc innych ? To Wasze zadanie? Jak tylko ktos przekroczy predkosc czy przejedzie zle przez przejazd to zaraz "zatrzymac takiego" i oddac w rece policji niech wytnie chwasta?? Bez jaj. Masa przepisow jest nieporozumieniem, ktore nie powinno sie zdarzyc. A moze takie kierowca auta jak na filmiku wlasnie szybko wiozl zone do szpitala bo rodzi ? A moze choregodo szpitala ? Chcesz prostowac swiat to nagrywaj takie wybryki i wysylaj na policje ale na boga nie pouczaj innych. Nie narzucaj im swojej woli i swojego sposobu myslenia. Icek 32 |
Data: Maj 19 2010 18:34:27 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: DoQ | Icek pisze:
ROTFL debesciacki argument z zona. Tak, teraz wszyscy wożą rodzące żony do szpitala - będziemy mieli drugie Chiny. Pozdrawiam Pawel 33 |
Data: Maj 19 2010 19:15:59 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-05-19 18:23, Icek pisze:y
Nie wiem co rozumiesz, ale wygląda na to, że w sumie niewiele - ta wypowiedź jest doskonałym podsumowaniem Twojej świadomości w tej materii, oraz podejścia, które w sumie już dość szczegółowo określiłeś. Tłumaczyć jak widzę można długo, ale skuteczność tego jest średnia. Bez jaj. Masa przepisow jest nieporozumieniem, ktore nie powinno sie Aha, nieporozumieniem. Ograniczenia prędkości są nieporozumieniem, zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniach nieporozumieniem, zakaz przejazdu przez zamknięte rogatki nieporozumieniem - możesz do tego dołożyć pewnie długą listę przepisów, które Ci zwyczajnie przeszkadzają. Nie tylko Tobie oczywiście - znajdziesz pewnie grupę wsparcia, co się co jakiś czas przebija z treści tu prezentowanych. A moze takie kierowca auta jak na filmiku wlasnie szybko wiozl zone do ROTFL^3 - te dostawczaki to pewnie w zastępstwie karetek dowoziły pacjentów z zawałem na dializy. Rav4 vs Megane to pewnie transport krwi, a audi i skodami narządy do przeszczepów wieźli. Twój przyjaciel z ciężarówki to pewnie ewakuował cały oddział położniczy z Wąchocka (przepraszam mieszkańców Wąchocka, ale sami wiecie - tyle kawałów o tym mieście już było, że tam mi się nasunęło :) ). Chcesz prostowac swiat to nagrywaj takie wybryki i wysylaj na policje Znów Ci brakuje argumentów merytorycznych. ale na boga nie pouczaj innych.Nie narzucaj im swojej woli i swojego> sposobu myslenia. LOL - widzę, że opisanie nagannych praktyk na drodze i nazwanie tego po imieniu (choć grzecznie) bardzo ubodło; jak to się mawia - uderz w stół, a nożyce się odezwą. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 34 |
Data: Maj 20 2010 10:26:28 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek | > Bez jaj. Masa przepisow jest nieporozumieniem, ktore nie powinno sie na wjezdzie do Wroc od strony bielan przez 2 czy 3 miesiace stalo 30km/h. Bo trwala naprawa wagi. Zwykla predkosc na tym odcinku to przepisowo 90km/h, nieprzepisowo 100-130km/h. Czy sadzisz, ze ograniczenie, ktorego jakis patafian za soba po skonczonej pracy nie zabral to porozumienie ? tak powinno byc ? Takich przypadkow jest od groma. Takie sytuacje ucza, ze przestrzeganie przepisow nie zawsze jest sensowne. Pozwala to kierowcy pomyslec "a moze to ograniczenie jest bez sensu" ?? > A moze takie kierowca auta jak na filmiku wlasnie szybko wiozl zone do Znów Ci brakuje argumentów merytorycznych. ZNow Ci napisze: "zyj i daj zyc innym, odwal sie od innych kierowcow jak nie wplywaja na Twoje bezpieczenstwo" (a gosc na filmiku nie stworzyl dla Ciebie zagrozenia). To jego biznes jak jedzie. > ale na boga nie pouczaj innych.Nie narzucaj im swojej woli i swojego Taaaa, wznowu sie wpierdalasz w to jak ktos inny jedzie. Zajmij sie tym co masz przed swoja maska i jedz bezpiecznie Gdyby kazdy zastanawial sie nad tym jak jedzie sam a nie analizowal wszystkich innych do okola to byloby bezpieczniej Icek 35 |
Data: Maj 20 2010 18:12:32 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-05-20 10:26, Icek pisze: na wjezdzie do Wroc od strony bielan przez 2 czy 3 miesiace stalo 30km/h. Bo Zgłoś sprawę do zarządcy drogi, a nie dorabiaj do tego ideologii. Znów Ci brakuje argumentów merytorycznych. Nie, to nie jego biznes, ponieważ uczestniczy z innymi w tym samym ruchu drogowym i jego psim obowiązkiem jest stosować się do obowiązujących zasad. Wbrew temu co twierdzisz, jego zachowanie wpływa na moje bezpieczeństwo - o czym już pisałem. LOL - widzę, że opisanie nagannych praktyk na drodze i nazwanie tego Widzę, że moje podsumowanie było bardzo trafne i wijesz się coraz bardziej. Gdyby kazdy zastanawial sie nad tym jak jedzie sam a nie analizowal Bardzo trafna uwaga - skieruj ją do swej osoby, do np. to, do Cavallino, do kierowców z tego przejazdu, czy do kierowców zachowujących się podobnie jak kierowca audi z wątku obok. Od siebie dodam, że analiza zachowań innych jest również bardzo wskazana, ponieważ pozwala właśnie na ocenę tego, czy ktoś myśli o konsekwencjach własnych zachowań, czy ma wszystkich i wszystko w poważaniu, ponieważ kieruje się "To jego biznes jak jedzie". -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 36 |
Data: Maj 17 2010 07:25:05 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Pszemol | "DoQ" wrote in message Nie wiem czy bylo, chyba nie. To jest naturalna reakcja człowieka na "zasady" w warunkach bezkarności za ich łamanie... Jestem pewny że gdyby przy tym przejeździe stał radiowóz to nikt by obok szlabanu nie jechał :-) Czyja jest ta kamera? 37 |
Data: Maj 17 2010 14:31:11 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: krzysiek82 | Pszemol pisze: To jest naturalna reakcja człowieka na "zasady" Za takie coś od razu powinno zabierać się uprawnienia do kierowania wszelkimi pojazdami. To chyba skutecznie zmniejszyło by skalę tego głupiego procederu. -- krzysiek82 38 |
Data: Maj 17 2010 15:20:58 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek | > To jest naturalna reakcja człowieka na "zasady" a za takie teksty to powinno sie zabioerac klawiature i dostep do Internetu. Skonczylyby sie takie glupie komentarze. Kara musi byc nieunikniona, proporcjonalna do wykroczenia. Karanie od wielkiego dzwonu kogos bo akurat popelnil wykroczenie jest bledne bo: 1. daje poczucie niesprawiedliwosci 2. nie spelnia swojego zadania jakim jest kara. Icek 39 |
Data: Maj 19 2010 12:50:57 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: J.F. | Użytkownik "Icek" napisał w Kara musi byc nieunikniona, proporcjonalna do wykroczenia. Niby tak, ale boje sie pomyslec jakby wygladalo uzytkowanie samochodu jakbym musial wszystkich przepisow przestrzegac :-) Karanie od wielkiego dzwonu kogos bo akurat popelnil wykroczenie jest bledne Czasem spelnia. Wystarczy ze ci raz na rok wystawia mandat za przekroczenie preskosci. Niektorzy sa odporniejsi, ale i na nich 20 pkt robi wrazenie :-) J. 40 |
Data: Maj 19 2010 14:11:22 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek |
Użytkownik "Icek" napisał w no ale bez sensu jest trzymac przepisy, ktore powszechnie sa lamane Icek 41 |
Data: Maj 19 2010 19:22:14 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: J.F. | On Wed, 19 May 2010 14:11:22 +0200, Icek wrote: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Te przepisy nie sa takie zle, tylko reszta niedostosowana do potrzeb ludnosci :-) J. 42 |
Data: Maj 17 2010 17:02:56 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: LEPEK | W dniu 2010-05-17 14:31, krzysiek82 pisze: Za takie coś od razu powinno zabierać się uprawnienia do kierowania Z drugiej strony ich błąd skutkował nby eliminacją tylko ich samych ;) Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 43 |
Data: Maj 17 2010 22:47:11 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Rabbit McCroolick |
Z drugiej strony ich błąd skutkował nby eliminacją tylko ich samych ;) Ok, widzę smileya na końcu, ale na powżnie, to myślę, że ich błąd niewątpliwie odbiłby się na psychice niewinnego maszynisty... 44 |
Data: Maj 17 2010 13:38:26 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Pszemol | "LEPEK" wrote in message W dniu 2010-05-17 14:31, krzysiek82 pisze: Nie bardzo, bo na większych ciężarówkach pociąg móglby się wykoleić i zginęłoby setki ludzi. Nie mówiąc już o samym aucie nie przestrzegającym przepisów - mógł tam być jakiś pasażer lub kilku, co na kierowcę wpływu nie mają... Ciekawi mnie skąd ta kamera - przecież masz dowód wykroczenia. 45 |
Data: Maj 17 2010 14:43:05 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Michał Gut | jedziecie po nich (slusznie) ale znam jeden przejazd w warszawie, gdzie notorycznie psuja sie rogatki i mozesz tak czlowieku stac i kwadrans. 46 |
Data: Maj 17 2010 06:16:13 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Mateusz | On 17 Maj, 14:43, Michał Gut jedziecie po nich (slusznie) ale znam jeden przejazd w warszawie, gdzie widzisz, ty przynajmniej masz mózg. Ale w takiej warszawce (bez obrazy stary oczywiście) wszystkim tak się spieszy, że to jest normalnie dżungla. Najgorsze jest to, że ten syf z warszawki wylewa się na całą Polskę. Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą przyjemność zatrzymać prawie siłą pewnego gościa (wawa - przedstawiciel handlowy) na skrzyżowaniu, po tym jak go dogoniłem. Wcześniej zaczął mnie wyprzedzać na torach i akurat pech chciał, że w momencie wyprzedzania szlabany zaczęły się opuszczać i gość w panice zepchnął mnie (lusterko poszło się ... ) na same tory (wcześniej się jechało po takich blokach). No i tak zostałem, myślałem, że się zleję. Paka była zapakowana, do tego honda nisko zawieszona. Nie wiem jakim cudem wyjechałem, ale byłem z siebie dumny że go dopadłem i nie musiał robić obdukcji tylko tłumaczyć się policji. Wybacz, że tak nadskakuję na warszawkę, ale jak widzę takie zachowania to od razu mi się to przypomina. 47 |
Data: Maj 17 2010 15:24:01 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek | Polskę. Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą 48 |
Data: Maj 17 2010 16:56:53 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: 'Tom N' | Icek w Polskę. Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą rozumiem, ze jestes policjantem i masz prawo do zatrzymywania ludzi ? <http://www.policja.swinoujscie.pl/pomocnik/data/pr/pwsow/side_10.html> <http://www.sciaga.pl/tekst/51468-52-ujecie_obywatelskie_a_ujecie_w_swietle_art_36_ustawy_o_ochronie_osob_i_mienia> -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 49 |
Data: Maj 17 2010 17:12:25 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek | >> Polskę. Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą<http://www.sciaga.pl/tekst/51468-52-ujecie_obywatelskie_a_ujecie_w_swietle_ art_36_ustawy_o_ochronie_osob_i_mienia> 1. tylko w przypadku przestepstwa 2. w celu przekazania organom scigania (niezwolocznie) Nie dziala to w przypadkach "chcialem mu powiedziec, ze zle zrobil" Icek 50 |
Data: Maj 17 2010 17:29:38 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: 'Tom N' | Icek w <http://www.sciaga.pl/tekst/51468-52-ujecie_obywatelskie_a_ujecie_w_swietle_<http://www.policja.swinoujscie.pl/pomocnik/data/pr/pwsow/side_10.html>Polskę. Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwąrozumiem, ze jestes policjantem i masz prawo do zatrzymywania ludzi ? 1. tylko w przypadku przestepstwa Zarówno w pierwszym jak i w drugim linku jest mowa o *wykroczeniu* "W postępowaniu w sprawach o wykroczenia stosuje się zasady tzw. obywatelskiego ujęcia i niezwłocznego oddania sprawcy policji." "Dopuszczenie się przestępstwa lub wykroczenia przez sprawcę jest tylko spełnieniem części warunków dopuszczających ujęcie." 2. w celu przekazania organom scigania (niezwolocznie) Odpowiadasz, byle odpowiadać? "go dopadłem i nie musiał robić obdukcji tylko tłumaczyć się policji." -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 51 |
Data: Maj 17 2010 17:38:18 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-05-17 17:29, 'Tom N' pisze: Icek Nie, no coś Ty - on tylko broni wolności obywatelskiej i prawa do robienia na drogach co się żywnie podoba. Najlepiej bez żadnych konsekwencji i obciążając winą tych, którzy postępowali zgodnie z zasadami panującymi w cywilizowanym świecie. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 52 |
Data: Maj 17 2010 17:47:22 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek |
Nie, no coś Ty - on tylko broni wolności obywatelskiej i prawa do mozesz mi naskoczyc jak zobaczysz ze sikam w miejscu publicznym. Mozesz wezwac policje, zrobic zdjecie, doniesc na mnie gdzie chcesz ale zatrzymac mnie nie mozesz Wykroczenie to wykroczenie. Co innego przestepstwo. Nie rob z siebie Boga. Pilnuj swojego nosa i nie wtracaj sie do innych. Icek 53 |
Data: Maj 17 2010 18:01:44 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-05-17 17:47, Icek pisze: mozesz mi naskoczyc jak zobaczysz ze sikam w miejscu publicznym. Mozesz LOL - średnio mnie interesuje mnie Twoje "sikanie w miejscu publicznym". Widzę, że szybko zapominasz o meritum sprawy. Wykroczenie to wykroczenie. Co innego przestepstwo. Nie rob z siebie Boga. LOL^2 - doszło do uszkodzenia mienia i do tego ucieczka z miejsca zdarzenia. Co ja co, ale to sąd teraz oceni zasadność zatrzymania obywatelskiego, a nie Ty - i całe szczęście. Pilnuj swojego nosa i nie wtracaj sie do innych. LOL^3 - wiesz, ta Twoja wolność i swoboda tak długo może być realizowana, jak długo nie wpływa na szkodę innych osób. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 54 |
Data: Maj 17 2010 18:09:50 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek | LOL - średnio mnie interesuje mnie Twoje "sikanie w miejscu publicznym".Boga.
gdzie to uszkodzenie ? Lusterko ? Moze to kolega zle jechal. > Pilnuj swojego nosa i nie wtracaj sie do innych. tak. Zgadzam sie. Nie zgadzam sie z Tym co pisales, ze zatrzymanie obywatelskie nastepuje przy wykroczeniu. Icek 55 |
Data: Maj 17 2010 18:15:11 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: 'Tom N' | Icek w LOL^2 - doszło do uszkodzenia mienia i do tego ucieczka z miejscagdzie to uszkodzenie ? Lusterko ? Doczytaj. "Wcześniej zaczął mnie wyprzedzać na torach i akurat pech chciał, że w momencie wyprzedzania szlabany zaczęły się opuszczać i gość w panice zepchnął mnie (lusterko poszło się ... ) na same tory (wcześniej się jechało po takich blokach)." Nie zgadzam sie z Tym co pisales, ze zatrzymanie obywatelskie nastepuje przy Tupnij nóżką jeszcze... -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 56 |
Data: Maj 17 2010 21:28:01 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Irokez | Użytkownik "Icek" napisał w wiadomości LOL - średnio mnie interesuje mnie Twoje "sikanie w miejscu publicznym".Boga. Rozumiem, że jak codziennie będzie Ci ktos uwalał lusterko w aucie będziesz wniebowziety... -- Irokez 57 |
Data: Maj 19 2010 10:29:00 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: krzysiek82 | Icek pisze: wezwac policje, zrobic zdjecie, doniesc na mnie gdzie chcesz ale zatrzymac nie musi zatrzymywać abyś poniósł konsekwencje udawania małpy :) Wykroczenie to wykroczenie. Co innego przestepstwo. Nie rob z siebie Boga. typowo polskie podejście, ehhh -- krzysiek82 58 |
Data: Maj 19 2010 10:56:03 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek | Icek pisze:Mozesz > wezwac policje, zrobic zdjecie, doniesc na mnie gdzie chcesz alezatrzymac > mnie nie mozesz ale wlasnie o to chodzi. Icek 59 |
Data: Maj 17 2010 17:46:09 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek | >>>> Polskę. Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą<http://www.sciaga.pl/tekst/51468-52-ujecie_obywatelskie_a_ujecie_w_swietle_ > art_36_ustawy_o_ochronie_osob_i_mienia> nie slychaj co jakis idiota pisze na jakiejs stronie. Kwestia tzw. zatrzymania obywatelskiego uregulowana jest w 243 kodeksu postępowania karnego. Zgodnie z treścią tego przepisu, każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji. To jest podstawa prawna związana z popełnieniem przez sprawę przestępstwa. Kwestia zatrzymania sprawcy wykroczenia uregulowana jest w art. 45. § 1 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Zgodnie z tym przepisem, __Policja__ ma prawo zatrzymać osobę ujętą na gorącym uczynku popełnienia wykroczenia lub bezpośrednio potem, jeżeli: 1. zachodzą podstawy do zastosowania wobec niej postępowania przyspieszonego, 2. nie można ustalić jej tożsamości. Icek 60 |
Data: Maj 17 2010 18:05:10 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: 'Tom N' | Icek w nie slychaj co jakis idiota pisze na jakiejs stronie.^^^^^^^^^^^^ Sugerujesz żeby słuchać anonima, który wypisuje swe wypociny na grupie pl.misc.samochody? Kwestia tzw. zatrzymania obywatelskiego uregulowana jest w 243 kodeksu[...] Kwestia zatrzymania sprawcy wykroczenia uregulowana jest w art. 45. § 1 To zacytuję teraz art. 45. § 2 "Art. 243 Kodeksu postępowania karnego stosuje się odpowiednio." Jak w podkreślonym ^^^^ ciągle manipuluje cytatami... -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 61 |
Data: Maj 18 2010 14:03:53 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Icek | > Kwestia tzw. zatrzymania obywatelskiego uregulowana jest w 243 kodeksu jak kodeks wykroczen nie odsyla do kodeksu karnego to nie stosuje sie do w takim przypadku Icek PS Poszukaj sobie bo mi sie juz nie chce takie farmazony piszesz 62 |
Data: Maj 18 2010 18:06:06 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: 'Tom N' | Icek w Kwestia tzw. zatrzymania obywatelskiego uregulowana jest w 243 kodeksu[...] jak kodeks wykroczen nie odsyla do kodeksu karnego to nie stosuje sie do w Może jednak się postarasz i poszukasz, żeby udowodnić swoje. Zawsze też możesz podkulić ogon... -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 63 |
Data: Maj 17 2010 15:29:24 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Mateusz pisze: widzisz, ty przynajmniej masz mózg. Ale w takiej warszawce (bez obrazy Dżungla - LOL, jak ktoś nie potrafi jeździć po mieście to i dżungla :) Najgorsze jest to, że ten syf z warszawki wylewa się na całą Co Ty nie powiesz? Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą Aha, czyli zachowania PH na blachach na W (jak mniemam), to wylewanie się syfu z "warszawki"? Dobre, dobre. Wcześniej zaczął mnie wyprzedzać na torach i akurat pech chciał, że w A z czego tak naprawdę jesteś dumny? Chyba tylko z opowieści. Wybacz, że tak nadskakuję na warszawkę, ale jak widzę takie zachowania Gdybym ja miał snuć takie opowieści o różnych matołkach na drodze, to by miast nie starczyło... 64 |
Data: Maj 17 2010 15:41:29 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: KJ Siła Słów | Mateusz pisze: widzisz, ty przynajmniej masz mózg. Ale w takiej warszawce (bez obrazy Moze powinienes nieco pojezdzic tutaj. Wg mnie wawa jest miastem calkiem dosc sensownym do jezdzenia z punktu widzenia zachowan kierowcow. Zwazywszy na korki ktore trwaja od 7-ej do 19-tej z drobna przerwa w srodku dnia, brak miejsca do parkowania, itd... w zasadzie idealne warunki do "road rage" to jestem zadziwiony jak przez kilka ostatnich lat ludzie sie nauczyli jezdzic na suwak, generalnie nie wpychac na skrzyzowania ponad miare itd, robic miejsce dl amotocykli... Jakos tak wiecej niz 5-8 lat temu pamietam permametna rzeznie, kto kogo wpusci ten frajer, bezwzgledny styl jazdy cierpiarzy... Owszem wpychanie jest permamentne, czasem ktos sie wpycha nieco za twardo, ktos czasem zostanie na skrzyzowaniu, ale jakos to wszystko jedzie i w drobne "przycfaniakowania" nikt nie wnika. > Najgorsze jest to, że ten syf z warszawki wylewa się na całą Polskę. "Cala Polska" to wg mnie nie bardzo umie sprawnie jezdzic. Co z tego ze zgodnie z PoRD, ostroznie jak przepustowosc tych samych skrzyzowan w takim np. Pultusku jest pewnie 2 razy mniejsza niz podobnych w Wawie - tylko ze wzgledu na styl jazdy kierowcow. Ale jak cale miasto idzie przejechac w 10 minut to ja rozumiem ze nie chce im sie kombinowac jak z tego urwac 1 minute. Tez by mi sie nie chcialo. Wybacz, że tak nadskakuję na warszawkę Bog przebacza, warszawscy kierowcy nigdy! :-) KJ 65 |
Data: Maj 17 2010 16:46:05 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Jan Kowalski |
widzisz, ty przynajmniej masz mózg. Ale w takiej warszawce (bez obrazy A ja mam odmienne zdanie. Że ten syf wlewa się czasem wraz z napływem nowych mieszkańców do Warszawy. A to dowodzi tylko temu, że nie wiadomo kto tak naprawdę z Warszawy a kto nie i łatwo osądzać innych po blachach. 66 |
Data: Maj 17 2010 16:55:30 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Jakub Witkowski | Mateusz pisze: dżungla. Najgorsze jest to, że ten syf z warszawki wylewa się na całą U mnie w firmie, jak pewnie w tysiącu innych, mamy służbowe rejestracje W.... I co przeskrobiemy - to idzie na konto warszawiaków :) Fajnie, nie? A do stolicy mamy 400 km, hehe. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 67 |
Data: Maj 17 2010 20:29:14 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Michał Gut |
jedziecie po nich (slusznie) ale znam jeden przejazd w warszawie, gdzie widzisz, ty przynajmniej masz mózg. Ale w takiej warszawce (bez obrazy stary oczywiście) wszystkim tak się spieszy, że to jest normalnie dżungla. Najgorsze jest to, że ten syf z warszawki wylewa się na całą echh...patrz to w warszawie sie dzialo Polskę. Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą przyjemność zatrzymać prawie siłą pewnego gościa (wawa - przedstawiciel handlowy) na skrzyżowaniu, po tym jak go dogoniłem. na podstawie przedstawiciela handlowego oceniasz populacje warszawy, ktora nomen omen jest spoza warszawy Wybacz, że tak nadskakuję na warszawkę, ale jak widzę takie zachowania to od razu mi się to przypomina. rada: zamiast szerzyc ksenofobie poznaj kilku warszawiakow. albo mieskzancow kilku ionnych miast - na jedno wyjdzie. 68 |
Data: Maj 17 2010 15:03:07 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: gregor | W dniu 2010-05-17 14:03, DoQ pisze: Witam, No w takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak wydluzyc szlaban gregor 69 |
Data: Maj 17 2010 20:32:53 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Michał Gut | nie bo moze zostac zatrzasiety samochod w srodku.... 70 |
Data: Maj 18 2010 07:31:49 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Jan Kowalski |
nie bo moze zostac zatrzasiety samochod w srodku.... Dlatego wcześniej włączana jest sygnalizacja świetlno-akustyczna. Trzeba się mocno postarać aby się dać zatrzasnąć. 71 |
Data: Maj 18 2010 09:01:48 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Michał Gut |
Dlatego wcześniej włączana jest sygnalizacja świetlno-akustyczna. Trzeba się najlepszy przyklad z zycia wziety. wjechanie na przejazd jak nie ma mozliwosci zjazdu (wyjazd z przejazdu kolejowego ma ok 7-10m i przylega do drogi z pierwszenstwem o dosc sporym nasileniu ruchu). Koles czeka na torach az ten porzednim sie posunie a tu pim pom pim pom sobie sygnalizator zaczyna migac a dzwonek dzwonic a gosc stoi. Widzialem nie jedna taka sytuacje (akurat na tym jednym przejezdzie - ul. Patriotow w miedzeszynie (wwa) - sa 2 rownolegle jezdnie po obu stronach torow a co jakis czas przejazdy przez tory laczace obie jezdnie tej samej ulicy. Dodam ze obie sa dwukierunkowe)... To tez wzbudzilo moj rrespekt do przejazdow bo nie raz widzialem zatrzasnietego kierowce (nie przezz szlaban bo tam polzapory sa ale przez samochod przed nim). Jego panike widac na zewnatrz. 72 |
Data: Maj 18 2010 21:39:42 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: jerzu | On Tue, 18 May 2010 07:31:49 +0200, "Jan Kowalski" Dlatego wcześniej włączana jest sygnalizacja świetlno-akustyczna. Trzeba się Nie wszędzie. Przejazd kolejowy w Warszawie na Karczunkowskiej - brak sygnalizacji dźwiękowej i świetlnej. Zamyka się z tzw. nienacka, i nie są to półzapory. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 73 |
Data: Maj 18 2010 21:46:08 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-05-18 21:39, jerzu pisze: Nie wszędzie. Przejazd kolejowy w Warszawie na Karczunkowskiej - brak Poważnie? Nigdy nie zwróciłem na to uwagi, ponieważ zasadniczo zawsze przed przejazdem zwalniam prawie do zera, patrzę i dopiero wtedy przejeżdżam. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 74 |
Data: Maj 17 2010 21:49:36 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: ATZ Rzeszow | Użytkownik "DoQ" napisał w wiadomości Nie wiem czy bylo, chyba nie. http://trafficmeasuring.com/ciekawostki.html Stara Bukówka rządzi, he he ;P -- pozdr Z. 75 |
Data: Maj 18 2010 08:21:49 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Jacek | Piękny przykład na: 76 |
Data: Maj 18 2010 21:30:22 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: jerzu | On Mon, 17 May 2010 14:03:25 +0200, DoQ wrote: Witam, Kiedyś na TVN Warszawa pokazywali przejazd na Olszynce Grochowskiej. W przechodzeniu przez zamknięte zapory przodowali... pracownicy PKP, pracujący w pobliskiej wagonowni. Na pytanie dziennikarza "Dlaczego Pan przechodzi przez zamknięte zapory", padła odpowiedź "Panie, ja pracuję na PKP 20 lat". Nie wiedziałem że praca przy pociągach włącza w człowieku tryb nieśmiertelności. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 77 |
Data: Maj 18 2010 23:21:54 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Cavallino | Użytkownik "jerzu" napisał w wiadomości news: Kiedyś na TVN Warszawa pokazywali przejazd na Olszynce Grochowskiej. W Z drugiej strony kolejarze (niektórzy przynajmniej) mają prawo do łażenia przez tory w miejscach do tego nie przeznaczonych. Nie wiem, może zamknięta rogatka się też do takowego przypadku łapie. 78 |
Data: Maj 19 2010 08:42:58 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: J.F. | On Tue, 18 May 2010 21:30:22 +0200, jerzu wrote: Kiedyś na TVN Warszawa pokazywali przejazd na Olszynce Grochowskiej. W Trzeba bylo odpowiadac "ja sluzbowo, po minieciu zapor jestem na torowisku, a wiec w pracy" :-) J. 79 |
Data: Maj 20 2010 16:59:07 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Perełka | DoQ pisze: Witam, Takim cwaniakom życzę czegoś takiego http://www.fishki.net/comment.php?id=69752 80 |
Data: Maj 20 2010 17:12:10 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: DoQ | Perełka pisze: http://www.fishki.net/comment.php?id=69752 Ale urwał :) I przez takiego ludzie sie spóźnią do pracy/domu. Pozdrawiam Paweł 81 |
Data: Maj 20 2010 18:20:59 | Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-05-20 16:59, Perełka pisze: Takim cwaniakom życzę czegoś takiego Ja czegoś takiego nikomu nie życzę, niemniej fakt jest faktem - za skutki głupoty takiego cwaniaka płacą wszyscy i jak praktyka (w Polsce) wykazuje, cwaniak zazwyczaj wychodzi obronną ręką śmiejąc się później z kapeluszy, lebieg, bab i pizd. Normalnie szacun.... -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |